View Full Version : Pomysł na 10 dyniowy trip
Hej,
Z bratem i Tatą mamy 10 dni wolnego na wyjazd pod koniec września lub początek października. Jedziemy na NAT i F800GS, ale też możemy gdzieś pojechać/polecieć i wynająć coś na lekko. Interesuje nas latanie poza asfaltem, ale nie po osie w błocie ;-)
Macie jakiś pomysł, propozycje na taki czas i termin?
muszel72
05.08.2019, 22:38
Weźcie to na przyczepę i zawieźcie na Korsykę.
My planujemy Litwa, Lotwa, Estonia.. lub jesli uda sie wiecej czasu urwac to zaczniemy od drugiej strony Niemcy, Szwecja (prom) Finlandia (prom) Estonia...-> home
Taki pomysl zeby zobaczyc co tak na TET jest wyznaczone :)
Weźcie to na przyczepę i zawieźcie na Korsykę.Na latanie poza asfaltem to Korsyka nie jest najlepszym targetem. Tam wsio pogrodzone a tam gdzie można to tak sobie i raczej na krótko.
My planujemy Litwa, Lotwa, Estonia.. lub jesli uda sie wiecej czasu urwac to zaczniemy od drugiej strony Niemcy, Szwecja (prom) Finlandia (prom) Estonia...-> home
Taki pomysl zeby zobaczyc co tak na TET jest wyznaczone :)Na ile dni macie to zaplanowane?
Tet bałtycki w 10 dni spokojnie jest do zrobienia.
Tu masz gotowy plan wycieczki po Białorusi: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=617253&postcount=25
To był nasz plan "teoretyczny", w terenie okazało się, że jest kilka fuck-up'ów (np. Góra Dzierżyńskiego jest kilkaset metrów oddalona od miejsca zaznaczonego na google maps) lecz można było bezproblemowo reagować na bieżąco.
Tylko teraz wizę trzeba mieć.
Tet bałtycki w 10 dni spokojnie jest do zrobienia.
Emku, już niezupełnie. Estonia ma nową nitkę zachodnią (dodatkowe 726km) więc trzeba się sprężać aby wyrobić. ;)
Fajny ten bałkańsk TET, ale nie chciałbym gonić na łeb na szyję aby się wyrobić z czasem. Nie ma wtedy funu. Są wśród na inni co mają doświadczenie objazdu i określenie realnego czasu
Na latanie poza asfaltem to Korsyka nie jest najlepszym targetem. Tam wsio pogrodzone a tam gdzie można to tak sobie i raczej na krótko.
Zgadzam sie w 100% ...jeżeli już to Sardynia , ale tam też dużo płotów.
Pomysł jest na TET do Bośni, tylko na kostkach kiepsko gonić 1500km w jedną stronę i 1300 na odwrocie.
Do transportu 2x NAT i 1xGs800. Jedyna fura w posiadaniu z hakiem to C4 grand Picasso. 1.6 diesel. Jeden kierowca ma papiery na kat B+E.
Co byście proponowali, aby tam dotrzeć?
Dojazdówki są o niczym, męczące i nie dające przyjemności z jazdy jeśli celem wyjazdu są krzaczoary. Jedź autem w miejsce gdzie chcesz zacząć jazdę i realizuj plan. Tfuu, w razie wu masz swój wóz serwisowy i możesz dodatkowo zapakować rzeczy których na moto nie zabierzesz. Ekonomia, jazda trzech moto na kołach kosztuje dużo wiecej niż, jedno auto i trzy motorki na przyczepie.
Powodzenia.
My podielismy decyzje o zawezeniu wyprawy do Litwy, Lotwy i Estoni. Nie chcemy gnac po 400-500 km dziennie czy robic skrotow promami w cely osiagniecia calej petli.
Przejrzelismy TET doklanie na mapie i da sie taka ladna osemke zrobic - troche morza, duzo lasow i szutrow. Noclegi w namiotach (dziko czy ladne kempingi z baniami).
Rozmawiam z naszymi Litwinskimi bracmi w sprawie map i POI zeby zahaczyc co najwazniejsze.
Calosc pewnie 10-12 dni start po Bialej ~18ego.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.