View Full Version : Słowenia
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć jakieś fajne widokowe trasy w Alpach słoweńskich, startując z okolic Maribor kierunek Italia, mamy na to 3 dni. Chodzi o drogi asfaltowe, czy szutrowe do przejechania dużym motorkiem z pasażerką, nie szukam atrakcji w krzaczorach. Może nazwy miejscowości i numery dróg, ale jak by ktoś posiadał ślady to chętnie się przyglądnę.
Dzięki.
Mangart,to pewno wiesz
Na mnie wrażenie zrobiła Postojna Jama po drodze do Wenecji
Mogę polecić z Cave de Predil (IT) przez Kal-Koritnica - Trenta do Krjanska Gora oraz drogi 210, 927, 926, 425
A jeśli coś po drodze chcecie zwiedzić to wąwóz Vintgar jest blisko, a w Bovec proponuję canyoning w Bovec Rafting Team
W Postojnych jaskiniach w tym terminie będzie pewnie sporo ludzi, jak przejeżdżam tam w łikend czasami to tworzą się korki na zjeździe z autostrady, Mangart zapisany.
Sluza dzięki .
16 sierpnia rano ruszam z okolic Mariboru ( nie mam jeszcze sprecyzowanej miejscówki ) w kierunku IT, mam ochotę pojechać górami ile się da i cieszyć oko widokami. Jak coś fajnego trafi się po drodze to zobaczyć. Następnie na kilka dni zajeżdżam do Umag, znajomi mają tam dom, dziewczyny na plażę a ja pokręcę się po półwyspie na moto.
Każde wskazówki do fajnych dróg mile widziane. Czy na Słowenii, czy na Istrii
To i ja polecę faja traske, która sam przejechałem.
Panoramica delle Vette
33023 Comeglians, Prowincja Udine, Włochy
https://maps.app.goo.gl/m9dyvkTx1n3CiaQU7
http://www.dangerousroads.org/europe/italy/847-panoramica-delle-vette-italy.html
Do przejechania każdym Moto, a widoki zapierają dech.
Pozdrowienia,
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Druga fajna trasa a właściwie miejsce to
http://www.dangerousroads.org/europe/italy/1429-forcella-lavardet-italy.html
Możesz odwiedzić producenta szynki i pokosztować jego wytworów http://www.wolfsauris.it/ Byłem warto.
Inne pomysły na Słowenię i okolice Włoch poniżej:
https://en.wikipedia.org/wiki/Bled
http://www.dangerousroads.org/eastern-europe/slovenia/619-vri-pass-slovenia.html
http://www.dangerousroads.org/eastern-europe/slovenia/899-mangart-saddle-pass-slovenia.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Mangart_road
Pozdrowienia,
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Przełęcz Vrsic polecam. Fajne zakręty i widoczki też są.
Vrsic zajebisty ale zerknij gdzie jest Maribor...
Maribor kierunek Italia, Vrsic po drodze ;) Ale fakt, do Umag juz niebardzo.
W tym roku ponownie mocno objezdzilismy Kras po zadupiach i ech... można tak cały dzień.
Jak wwieziesz kobity na Vrsič i zwieziesz do Bovec to jesteś w zasadzie w IT ale ryzykujesz opierdol za chorobę morską :)
Maribor jest fajny camping z widokiem na górę . Można wjechać na górę i zobaczyć widoczki. Dupy nie urywa. Maribor taki se
bigboykr
28.07.2019, 22:30
Za to w Mariborze jest fajny Hostel Pekarna. Ceny atrakcyjne, blisko centrum, pokoje i cały wystrój nowy, śniadanie itp. Jak ktoś lubi to w okolicach jest co i od kogo zapalić. Miejsce bezpieczne. Spaliśmy bez stresu. Polecam.
A potem na zachód dowolną drogą od północy, można zahaczyć o kawałek Austrii. Przełęcz Vrsic obowiązkowo (warto też przeczytać jej historię, to dowiesz się skąd kostka na winklach), Mangart też obowiązkowo w tym okresie. Bled fajny, ale tłumy okrutne.
Wytaptalkowane na Atari
Mangart,to pewno wiesz
Na mnie wrażenie zrobiła Postojna Jama po drodze do Wenecji
Mangart, niestety ostatnie 2 kilometry nie przejezdne, chyba że śnieg już stopniał i kamienie małe. Można z buta.
Z jaskiń to polecam SKOCJAN - obłęd.
Droga 409 jest fajna.
W tym roku remontują i jest jeszcze gorzej niż zwykle :D Koło ruskiej Kapelicy mieliśmy jakieś mijanki... ogólnie rozpierdol. Dopiero od połowy jakoś się jechało - za to GSiarzy ścinających zakręty z góry było jak nasrał i rozmazał :/
Trochę teraz jest to bardziej popularne niż 12 lat temu jak pierwszy raz byłem w Alpach Julijskich w Słowenii ale BARDZO polecam Slap Kozjak. Będąc tam, jeśli pogoda będzie ładna, koniecznie trzeba zejść do Soći i się wykąpać. Piękne miejsce, oczy się cieszą, mały mniej :D :D :D
Moje dzieciary były tak wniebowzięte okolicznościami, że w sumie olały chyba w porywach 10stC wody.
Ogólnie Słowenia jest ładna i nie jest jakoś ultra drogo. To co tydzień później zobaczyłem w Chorwacji postawiło rzednący mój włos na sztorc na sztorc.
Przełęcze Vrsic, Uccea, Predil, Stella Nevea, Rogala, Nasafeld, Seeberg przejechane. Po austriackiej stronie Seeberg wyścigi na deskorolkach, zapylali w dół z takimi prędkościami że aż strach było patrzeć. Do Bled na wjeździe 6 km korka, objechałem jeziorko i szybko uciekłem, setki motocykli i rowerów.
Mangart super, trochę tłoczno na podjeździe i zjeździe, bilet na wjazd dla moto 5 euro.
Jak by kto się zaplątał przez przypadek jak ja w okolice San Leonardo to polecam BB Nina w Altana, mieszka tam aż 28 osób, domowy klimat, właścicielka dobrze gotuje regionalne przysmaki, prosecco mają zajebiste. Przejeżdżałem wielokrotnie na jedną i drugą stronę granicy IT/SLO wąskimi dróżkami przez las i góry, chyba nawet nie miały oznaczenia( białe na mapie ), gdzie nie spotkałem przez wiele km żadnego pojazdu, tylko kilku rowerzystów, pogoda dopisała, 1200 km fajnej jazdy po słoweńskich paryjach zakończone.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.