View Full Version : Jesienna Gruzja mastodontem. Gdzie dojadę, a co lepiej sobie odpuścić?
Plany, plany... zobaczymy co wyjdzie.
Motocykl-Crosstourer. Napiszcie co dam radę, a gdzie lepiej się nie pchać.
Dojazd przez Turcję, którą też chętnie bym pozwiedzał.
Czas to max 3 tygodnie.
Dzięki za wszelkie rady.
Wszędzie tym wjedziesz nawet na Omalo pod warunkiem ze nie będzie deszczu, dziś Gruzja to już nie to samo co parę lat temu, większości nowy asfalt i nastawienie na turystę:(
Wszędzie tym wjedziesz nawet na Omalo
No to mnie uspokoiłeś.
A jak z oponami, obuć moto w jakieś dualowe opony, typu Haidenau/Mitas?
Będzie po prostu łatwiej, jeśli trochę wilgoci z nieba spadnie.
Macie jakiś filmik z drogi do Omalo?
Edyta.
Znalazłem: https://youtu.be/srIGHVbwzbQ
Co prawda chłopaki mieli piękną pogodę, ale nie wygląda to źle.
Jedyny stres mam z tym że prawdopodobnie pojadę solo...
Sprecyzuj jeszcze słowo jesień ;)
Sprecyzuj jeszcze słowo jesień ;)
Słuszna uwaga :D. Od połowy września na przełęczy Abano może już padać śnieg. Taki regularny. Ja pamiętam swoją jazdę w śniegu (z deszczem) w czerwcu, stąd raczej brałbym dualowe oponki.
Turcja w 3 tygodnie też piękna
Sprecyzuj jeszcze słowo jesień ;)
Od połowy września.
To od razu najlepiej celuj na północ, południe zostaw na potem ;) Do konca września powinno się udać - obserwuj tylko prognozy pogody by się nie okazało, że zostaniesz "do wiosny" po drugiej stronie przełęczy ;)
Jak śnieg przyprószy wierzchołki gór - jest obłędnie!
Powodzenia i być może do zobaczenia!
Cześć Neno.
W Gruzji masz jakiś inny nr telefonu?
Zazwyczaj kupuję lokalny numer, choć często ten z PL też mam włączony.
6 lat temu Zrx-em w deszczu poległem na Kazbegi. Woda płynęła strumieniami. Rozwaliłem misę, klamkę i kierunek. Dzisiaj podobno jest asfalt do samego kościółka.
Jak byliśmy to goście z PL n gejsach i dzikach wynajmowali terenówkę do Omalo bo stwierdzili, że to nie na ich sprzęty. :) Droga wojenna też już podobno asfaltowa.
Polecam drogę z Achalcyche do Batumi.
Przesuwam wyjazd na końcówkę sierpnia (ok. 20-go).
Chciałbym jak najszybciej dostać się do Gruzji i ewentualnie w drodze powrotnej, w miarę możliwości czasowych pozwiedzać Turcję.
Dalej plan jest na jazdę solo. Trochę się boję, bo sam jeszcze tak daleko się nie wybierałem.
Wszelkie podpowiedzi miłe widziane!
Trochę się boje - no weź... sam cymes taka jazda.
a czego tu się bać ?????
nowo poznanych ludzi którzy częstują lokalnymi specjałami:)
że nie będzie do kogo gęby odezwać
awarii
to wszystko wartości dodane do całej Twojej podróży
Trzymam Kciuki:)
Przesuwam wyjazd na końcówkę sierpnia (ok. 20-go).
Chciałbym jak najszybciej dostać się do Gruzji i ewentualnie w drodze powrotnej, w miarę możliwości czasowych pozwiedzać Turcję.
Dalej plan jest na jazdę solo. Trochę się boję, bo sam jeszcze tak daleko się nie wybierałem.
Wszelkie podpowiedzi miłe widziane!
Do Omalo/Dartlo latają kolesie na Goldasach i Harleyach (widziałem osobiście) a droga nie była sucha i piękna tylko całą noc lało a u góry pracowały spychacze bo ziemia się osunęła i nie było przejazdu, tak że nie ma co demonizować wszak to zwykła droga jakich pełno na Kaukazie. Ja bym ci rekomendował pojechać przez Rosję skoro masz 3 tygodnie. Zobaczysz zdecydowanie ciekawsze oblicze Kaukazu od strony rosyjskiej niż to co oferuje Gruzja. Jest taniej i zdecydowanie ciekawiej. Crosstourerem na miejscu jesteś w 3 dni (kraj krasnodarski) bez wielkiej napinki. Łapiesz punkty po drodze do Władykaukazu a potem robisz Gruzję i powrót przez Turcję (o ile to mus). Trasę i punkciki po ruskiej stronie mogę podrzucić gdyby była potrzeba. Dodatkową atrakcją może być wyskok na Krym.
Czy przełęcz Omalo robi się w jedna stronę i nazat, czy można jakoś bokiem wrócić ?
Jak dla mnie tylko ślepe ścieżki. Może konno się da ale raczej powrót tą samą drogą.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.