Off-road na Bialorusi.

[chemik]

Otwiera się bezwizowe okno na Białoruś, więc już kombinuję jakby tu pojechać na bozociałówkę 2019. Oczywiście motocyklem i oczywiście jak najwięcej offu, niekoniecznie ciężkiego. Lekki mi wystarczy. I nagle zimny prysznic - dużo ludzi twierdzi, że na Białorusi off'u nie ma. Dupne kołchozy zajmują olbrzymie połacie gruntu i nie ma polnych dróg, którymi pan Kaziu jedzie na swoje poletko.
Więc jak to jest - da się tam wytyczyć jakąś trasę off'em, czy nie?
Pytanie w sam raz na zimę. ;)

PS
Ja jestem optymistą i przeczuwam, że da się. Szybki research na google maps potwierdza tą hipotezę.

[Franz]

W necie pisze, że bez wizy owszem ale samolotem
I lotnisko Mińsk

Edit - chyba jednak racji nie mam
Zle doczytałem

[chemik]

W necie pisze, że bez wizy owszem ale samolotem
I lotnisko Mińsk

Poważnie? ;)
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=33751

[teddy-boy]

kiedys mialem plan pojechac na bialorus, i jak studiowalem nawet google maps to wydaje mi sie ze polnych i szutrowek tam nie brakuje...
ostatnio chyba na lowcach niewygod ktos wrzucal video z bialorusi to drogi super... znaczy super w sensie dla nas ;)

[dżony]

Byłem na Białorusi tylko dwa dni ale te dwa dni to ciągłe szutry. To takie Podlasie z tym, że jeszcze więcej szutrów :D

Serio nie masz czym się martwić i na pewno bez problemu znajdziesz jakieś lajtowe offy między wioskami

[myku]

Oversize robili chłopaki w tym roku na Białorusi. Zagadaj do Exa. Jadac w czerwcu autem do Moskwy sporo jechalem bokiem i było tam mnóstwo dróg leśnych. Nie wiem jak z legalności.

[ex1]

jest offu sporo... jest też dużo rzek i rowów z wodą.. więc czasem bywa ciekawie..
ale najfajniejsze jest to ża w lasach spotkani ludzie cieszą się na nasz widok .. włącznie z leśnikami.. :D

problemme są czasem pola.. a raczej mała ilość polnych dróg... tam pola sa wielkie rzadko podzielone .. :). ale ogolnie jest mega fajnie.. :D. da sie polatac i to sporo.

VTtssdJKhqc

https://www.youtube.com/watch?v=VTtssdJKhqc

[zz44]

Często jest tak, że żółta droga na mapie (jakaś tam wojewódzka/okręgowa) to w rzeczywistości szeroki szutr ciągnący się kilometrami...

Gdybyś chciał papierowe mapy w niskiej skali to daj znać.