View Full Version : Islandia interior 2019 termin do uzgodnienia
Witajcie
Planuje wyjazd na Islandię w miesiącach wakacyjnych przyszłego roku czyli 2019. Dokładny termin do ustalenia. W planie nie ma hoteli itp ponieważ wiadomo - koszty. Ilość osób max 4 osoby to pełny skład. Sprawa pilna bo biletów w kuszetkach jest nie wiele więc trzeba kupowac jak najszybciej.
Po złożeniu składu spotykamy się aby dogadać szczegóły , wpłacamy kasę i kupujemy bilety. Musi się to wydarzyc do Swiąt Bożego Narodzenia. Potem zazwyczaj juz nie ma biletów. Wiem poniewaz wyprawę planuje od 3 lat i juz dwa razy za późno się obudziłem :|))
Plan jest taki.
Wyjazd z Polski do Dani na prom na kołach. Rejs dwie doby. Na miejscu około 9 dni. Z tego interior i szutry w znacznej dominacji. ( Plan trasy obejmuje około 4000 km na wyspie. Trasami asfaltowymi dystanse w okolicach 300- 500 dziennie, szutry trasy interioru około od 120 do max 200 km dziennie. W planie też dni wolne na odpoczynek. Szczegółowe planowanie trasy juz do omówienia później. W drodze powrotnej wysiadamy na dwie doby na Wyspach Owczych. To przymusowe ponieważ tylko wtedy bilet spada z 4500 do 2600 za moto z kabiną a do tego sniadania gratis. W związku z tym że Islandia lubi robić pogodowe niespodzianki istnieje konieczność przy nie sprzyjającej pogodzie , że ze dwa razy potrzebna będzie jakaś chyta. W planie oczywiście wszystkie najciekawsze atrakcjie Islandii oraz inne malo znane ciekawostki interioru. W planie mam też treking na jeden ciekawy wulkan ( najprawdopodobniej na lodowcu) oraz zdobycie innego wysokiego szczytu. Jeżeli ktoś nie bedzie chciał, to temat do omówienia( w tym czasie może siedzieć w gorących źródłach :))
W planie dość liczne zimne brody, więc morsowanie może być przydatne :)
Jadę NAT adventure na kości ,więc osoby chętne muszą dysponowac czymś co nadaje się na Islandzki teren.Osoba musi umieć jezdzić po piasku!!!
Oczywiście wszystkie kwestie są do omówienia. W interiorze nie ma paliwa więc dystans który trzeba przejechać musi być zbliżony do 500 km lub więcej :)
koszty:
cały wyjazd bez zbednych hoteli to okolice 8000 zł . Do tego dojdzie jeszcze pewnie ze dwa noclegi z racji suszenia sprzętu jak aura pokaże rogi oraz jakieś knajpy aby spróbować ichniego jedzenia. Licze to tak :
Prom moto + osoba z kuszetką i śniadaniem 2600 ( w obie strony)
paliwo około 2100
jedzenie ljofile 1350 zł
wstęp do gejzerów około 50 zł za każdy( nie znam dokładnej ceny ale to nie wielkie koszty)
inne które wyjdą zakładam około 2000
razem około 8000 zł + oczywiście koszty które trzeba ponieść na moto i biwak.
Sidorowski
23.11.2018, 13:39
Zgłaszam się, tylko powinienem być 15 sierpnia w PL. Poszedł priv.
Wysłane z Nokii 3310
Bilans sie nie zgadza. 4000km / 9dni to ok.450km dziennie. Zbyt ambitnie
Powiem tyle...slaby plan. Bylem 5 razy na Islandii i troche ja przejechalem. Ale tu nic niczego sie nie trzyma.
Panowie nie krytykujcie :) napisałem przecież , że to wstępny plan. Mam już wstępną rezerwacje i potwierdzenie kosztów oraz terminów
Wyjazd
Hirtshals (DK) 23/07-2019 11:30
Tórshavn (FO) 24/07-2019 17:30
Tórshavn (FO)24/07-2019 18:00
Seyðisfjörður(IS) 25/07-2019 08:30
Return
Seyðisfjörður(IS) 08/08-2019 10:30
Tórshavn (FO) 09/08-2019 03:00
Tórshavn (FO) 11/08-2019 23:30
Hirtshals (DK) 13/08-2019 09:30
Więc na wyspie 14 pełnych dni. W tym czasie na pewno przelecimy w tym schemacie który opisałem czyli do 500 km po czarnym oraz 150- 200 km w offie co daje nam okolice 4 000 km. Nie jest to sztywne. Tak jak pisałem , jak zbierze się zespół to usiądziemy i obgadamy temat w całej grupie. Jest nas juz dwóch więc szukamy jeszcze max 2 chętnych. Ale w 3 osoby też ogarniemy...
Wiem że lepiej było by wysiąść na OW w drodze na Islandię , ale wtedy cena wzrasta do 1060 E co jest dodatkowym 2 000 zł do zapłaty.
Rabat nalicza się tylko wtedy , gdy wysiadamy w drodze powrotnej na OW na dwie doby. Mamy też śniadania w cenie biletu na promie.
Podsumowując koszt biletu dla motocykla, rajdera wraz ze sniadaniem i łóżkiem to nie całe 2600 zł w obie strony.
W moim poscie nie było cienia keytyki czy szydery. Po prostu mtsle ze to to zly plan...pomysl na islandie a przynajmniej jego zarys. Ta wyspe trzeba poczuć...pokrecic sie po niej a jest gdzie. Przebiegu rzedu 500km sa jak dla mnie pomyłką. Ale kazdy wie lepiej....chetnie tam wroce
Nie zrozum mnie zle ale jesli Islandia to tak jak ten gosc z linku ktory ci podsylam.Taka byla moja Islandia.Obejrzyj jego 5 filmow z wyjazdu na Islandie i porownaj ze swoim planem.Szkoda czasu i kasy na cos na niby...
https://www.youtube.com/watch?v=rojhLUCa8lw&t=69s
W moim poscie nie było cienia keytyki czy szydery. Po prostu mtsle ze to to zly plan...pomysl na islandie a przynajmniej jego zarys. Ta wyspe trzeba poczuć...pokrecic sie po niej a jest gdzie. Przebiegu rzedu 500km sa jak dla mnie pomyłką. Ale kazdy wie lepiej....chetnie tam wroce
Myku to nie chodzi o to kto wie lepiej , tylko o to, że każdy ma inne potrzeby w podróży. Jeden lubi siedzieć w siodle cały dzień a drugi po 300 km ma juz dość.
Ani jednego ani drugiego stylu nie można krytykować , bo każdy ma prawo do własnego stylu. I tak to zostawmy ....
Jeden lubi namiot, drugi hotel inni śpią na ławce :):D....
I wszyscy mają rację na "swój sposób" :D
Zgadzam sie zupelnie.Chcialem tylko podpowiedziec jak..."inaczej" mozna to wyspe poczuc.
Zgadzam sie zupelnie.Chcialem tylko podpowiedziec jak..."inaczej" mozna to wyspe poczuc.
no i dochodzimy do setna. Skoro byłeś tam pięć razy to napisz co wg Twojej opini jest sensowne a na co szkoda czasu. Co wolno a na co uważać. Sporo juz poczytałem ale na pewno Twoje sugestie będą bardzo cenne i przydadzą się wszystkim , którzy chcą odwiedzić ten księżycowy krajobraz.
ps. Z doświadczenie wiem, że jak jedziesz pierwszy raz to nie poczujesz do końca wszystkiego, zrobisz rzeczy których potem będziesz żałował :) a dopiero później, człowiek mądrzejszy o doświadczenie wie już co jest dobre w danym terenie a co nie do końca by powtórzył....
Na pewno wszyscy łącznie z mną będą Ci wdzięczni za kilka mądrych informacji i uwag na temat Islandii.
Masz racje...powinienem zrobic swoiste Top 10
Problem w tym ze kazdy ma inne postrzeganie.Znam ludzi ktory wracaja z Islandii ze zdjeciami wodospadow czy gejzerow.Inni przezywaja ze widzieli wieloryby czy moskonury itd i wszystcy sa przeszczesliwi.
Kazdy ma inne priorytety.Na Islandii zrobilem ponad 16 tys km wiec troche widzialem ale ciagle jest kilka wisienek na torcie do zrobienia.Oczywiscie tylko na moto,a jak sie nie da to pieszo.Co bym ci poradzil....zamiast tego co mnie kreci poogladaj YT i wybierz cos dla siebie,pamietajac ze to dzika wyspa i wbrew pozorom moze pokazac pazur.Im wiecej bedziesz sam,z dala od ludzi tym bardziej ja poczujesz.Ja raz bylem 2 dni bez innego czlowieka czy auta(Ale wtedy bylem miesiac na rowerze,wiec to moze sie nie liczyc hehe).Poszukaj....a jesli znajdziesz to wyjazd bedzie na plus.
ps.
Podeslalem ci link od goscia.Obejrzyj jego filmy,spisz nazwy drog i bedziesz miec wyjazd marzen,.Pod warunkiem ze nie wymiekniesz i odpuscisz fragmenty trasy.Siadz nad mapa i polacz to w sensowna calosc.Choc najlepsze mapy kupisz na miejscu
Nie wiem co przez ten off rozumiesz ale było ostatnio jak kolesie popłynęli na grubą kasę za zjazd z drogi. Nie pomogę bo nie byłem tyko sygnalizuję. Może ktoś bardziej obczajony z tematem się wypowie.
Dokladnie jak Emek mowi.Off nie rowna sie off.To po prostu nieutwardzone drogi i moze z 20km glebokiego piasku na calej wyspie.Reszte roboty robia rzeki i to jest to co ta wyspe charakteryzuje.
Podeslalem ci link od goscia.Obejrzyj jego filmy,spisz nazwy drog i bedziesz miec wyjazd marzen,.Pod warunkiem ze nie wymiekniesz i odpuscisz fragmenty trasy.Siadz nad mapa i polacz to w sensowna calosc.Choc najlepsze mapy kupisz na miejscu
Jak możesz to wklej proszę na ogólnym. Chętnie też poczytam i pewnie nie tylko ja :)
Wojtku drogi....szczerze to mi sie nie chce,serio i sorry .Ostatniio Exowi zrobilem fajna propozycje trasy.Idzcie do niego :D
Masz racje...powinienem zrobic swoiste Top 10
Problem w tym ze kazdy ma inne postrzeganie.Znam ludzi ktory wracaja z Islandii ze zdjeciami wodospadow czy gejzerow.Inni przezywaja ze widzieli wieloryby czy moskonury itd i wszystcy sa przeszczesliwi.
Kazdy ma inne priorytety.Na Islandii zrobilem ponad 16 tys km wiec troche widzialem ale ciagle jest kilka wisienek na torcie do zrobienia.Oczywiscie tylko na moto,a jak sie nie da to pieszo.Co bym ci poradzil....zamiast tego co mnie kreci poogladaj YT i wybierz cos dla siebie,pamietajac ze to dzika wyspa i wbrew pozorom moze pokazac pazur.Im wiecej bedziesz sam,z dala od ludzi tym bardziej ja poczujesz.Ja raz bylem 2 dni bez innego czlowieka czy auta(Ale wtedy bylem miesiac na rowerze,wiec to moze sie nie liczyc hehe).Poszukaj....a jesli znajdziesz to wyjazd bedzie na plus.
ps.
Podeslalem ci link od goscia.Obejrzyj jego filmy,spisz nazwy drog i bedziesz miec wyjazd marzen,.Pod warunkiem ze nie wymiekniesz i odpuscisz fragmenty trasy.Siadz nad mapa i polacz to w sensowna calosc.Choc najlepsze mapy kupisz na miejscu
dzięki myku, tak zrobię, właśnie pogrzebałem trochę w Twoich starych postach i trochę z tego zaciągnę :)
PS przejechałem całą Skandynawię do okoła po obrysie w samotności. Więc wiem jak się jedzie sam a jak z grupą. Jedno i drugie ma swoje plusy. Wyjechało nas 3 ale dwóch niestety nie dojechało na miejsce ( wypadek itp) więc stwierdziłem że jadę dalej sam. I powiem Ci że od tamtej pory nie przejmuje mnie juz że samemu to smutno bedzie. Ustalam datę i lecę. Czy sam czy z kimś .....jako stary driver wiesz , że chętnych jest zawsze dużo, ale na wyjazd pojedzie już znacznie , znacznie mniej :)
Jak byś nie pojechał...czy zrobisz tylko "atrakcje" czy ambitnie interior to i tak będziesz bardzo zadowolony z wyjazdu. Piękno tej wyspy jest niesamowite.
Moim zdaniem magiczne słowo to : pogoda
Ona definiuje wszystko radość z jazdy ,widoki albo zamieni wyjazd w koszmar.
Myku napisał ,że rzeki to podstawowy problem zgadzam się z nim ale poziom tych rzek i tak jest zależny od ...pogody :)
Przejazd przez rzekę i zamoczenie butów, spodni itp. przy temp. około 10 st. już nie należy do przyjemności a może być takich przepraw z 10 dziennie.
Dojazd o Askji główną turystyczną trasą nie jest trudny ale....w parę godzin może zamienić się w hard core.
Co do offroadu....to tam go nie ma...można poruszać sie tylko gdzie jest jakakolwiek droga.....
Strażnicy są i zwracają na to uwagę sami mieliśmy niezłą zadymę ze strażniczką za to że musieliśmy przeprawić się(i przejechaliśmy sam nie wiem jak nie utopiliśmy motorów) przez rzekę a ona zakazała do rana przejazdu innym turystą w land cruiserze !!! ze względu na wysoki poziom rzeki....
Inny temat to bezpieczeństwo jedziecie grupą to dbajcie o siebie...
nie jest to miejsce do cwaniakowania...
Wyjazdy samemu maja to cos magicznego w sobie.Mi tez szykuja sie dwa wyjazdy solo w przyszlym roku choc kto wie... Troche wolniej i ostrozniej ale klimat w solowej wyprawie jest mega.Trzymam kciuki.
mam jeszcze pytanie do tych którzy byli, mianowicie czy można na islandi zostawić namiot w interiorze i polatać gdzieś na lekko? Chodzi mi głównie o kradzieże tego co zostawimy. Mieliście jakieś problemy w tym klimacie?
Brody:
Średnia głebokość to tak 60 cm z filmów wynika - jak to oceniacie ?
Przekraczanie w butach tej głębokości zawsze będzie wiązało się z ich przemoczeniem. Ktoś korzystał z innego patentu aby tak się nie działo ? Oglądałem film o ich przekraczaniu na moto i wnioskuje że jazda często kończyła się .... glebą w środku brodu. Więc może lepiej w asekuracji to przeprowadzać będąc tak daleko od domu. Co sądzicie ? Tylko nie piszcie że można w mokrych jechać bo można ale jak nie ma ognisk to to nie wyschnie do wyjazdu. Nie boję się wody zimnej ale jazda przez 14 dni w mokrych butach średnio mi się podoba :). Moze dwie pary butów jedne na brody drugie na trasie ??? Myku wypowiedz się co uważasz....
Hehe....kazdy bród jest inny. Rano plytszy wieczorem glebszy. Kamole na dnie...dziury ktorych nie widzisz. Otoczaki śliskie i grzaskie. Woda jak mleko i nic mie widzisz co cie czeka. Szerokie glebokie o spokojne oraz ich przeciwienstwo. Kazdy inny. Wiadomo ze samemu jadac jest inaczej i jak jak sie zacznie to jestes sam. Mnie zawsze rzeki przyprawialy o rozstrok nerwowy hehe... ale to urok Islandii i po to die tam tez jedzie. Co do mokrych butow to wiadomo ze beda. Dlatego worki na smieci ratuja cieplo stóp.co do rozbijania sie w interiorze to tylko kempingi a jest ich kilka w roznych czesciach wyspy wiec spoko. Nikt nic ci nie buchnie. Na dziko sie nie rozbijesz bo moze to byc drogie. Duzo ludzi zostawia namioty na kempingach i chidzi z buta . Ale w sumie nie euemczy ta opcja ma sens bo po co masz wracac do namiotu? Jedz z calym majdanem jak najmniejszym i tyle
Nie ważne gdzie jedziesz ważne z kim...podobno
co do rozbijania sie w interiorze to tylko kempingi a jest ich kilka w roznych czesciach wyspy wiec spoko. Nikt nic ci nie buchnie. Na dziko sie nie rozbijesz bo moze to byc drogie.
Myku czytalem na stronach ministerstwa turystyki Islandii, ze biwakowanie w interiorze na dziko fo 3 namiotow na jedna noc jest dozwolone tylko nie na terenie gdzie jest zakaz, wiec mozna spac poza parkami wszedzie gdzie nie prywatny teren
Tak chyba jest jak piszesz ale na kempingu masz normalną toaletę i lazienke zeby doprowadzić sie do porzadku. Poza tym sa tez fajne chatki ratownicze w ktorych rzekomo nie wolno ot tak nocowac ale czesto z nich korzystalem hehe...
kwestia planowania dnia pomoże...jezeli w danym dniu będzie z 10 brodów to lepiej na koniec nocować pod "dachem" nie jest znowu to takie drogie..
jak na trasie w danym dniu jest spokojnie to nie ma tematu...
mam jeszcze taką prośbę , czy ktoś z forumowiczów posiada lub potrafi wskazać linka na mapę domków ratunkowych na Islandii ? Raczej mam nadzieję że nie skorzystamy , ale naniesienie na mape może się przydać .
mam jeszcze taką prośbę , czy ktoś z forumowiczów posiada lub potrafi wskazać linka na mapę domków ratunkowych na Islandii ? Raczej mam nadzieję że nie skorzystamy , ale naniesienie na mape może się przydać .
Takie coś czy jeszcze inna kategoria domków? Śledzę temat bo już raz prawie pojechałem ale życie miało inne plany. Nie mam zamiaru odpuścić :)
https://www.fi.is/en/mountain-huts/map
Chyba koledze chodzi o tzw. emergency shelters. To co wrzuciłeś to jakby schroniska.
Tutaj przykład emergency shelter.
HhfllM5piM0
Dokładnie. To są schroniska a szukamy najlepiej lokalizacji GPS domków ratunkowych w których sa średnio łóżka na około 4 -5 osób . Myku może Ty masz jakieś info w tej sprawie z racji kilku juz wizyt na tej wyspie ?
pozdr
Myku sypiał w hotelach tylko ściemnia :)
Tu masz sporo ciekawych informacji.
https://www.wikiloc.com/hiking-trails/across-iceland-6432892
Myśle ze jeśli poszukasz info to znajdziesz to o co Ci chodzi.
Jeśli interesuje Cię położenie domków /są one raczej w linii brzegowej/ to może napisz do ICE-SARs i oni udziela Ci info. Min takiego ze można korzystać z nich tylko w przypadku niebezpieczeństwa :)
M
Matias prosze cie.... jakie hotele....Namiot to max.A te chatki ratownicze to super opcja.Nie trzeba sie rozbijac i sa w interiorze gdzie malo ktore auto dojedzie wiec motlochu nie ma.
Myku czytalem na stronach ministerstwa turystyki Islandii, ze biwakowanie w interiorze na dziko fo 3 namiotow na jedna noc jest dozwolone tylko nie na terenie gdzie jest zakaz, wiec mozna spac poza parkami wszedzie gdzie nie prywatny teren
Na islandii zrobic 500 km przy dobrej pogodzie to nie problem.
Tylko, ze co kilkadziesiat kilometrow sa jakies atrakcje, gorace zrodla, gejzery, ladne widoki, wulkany itp. Wiec pasuje stanac, zrobic zdjecie, wejsc do wody, cos zjesc itp.
Ja w zeszlym roku spedzilem na Islandii prawie 3 miesiace, z czego caly czas jezdzilem, ani razu nie spalem w jednym miejscu wiecej niz jedna noc pod rzad.
Jezdzilem busem, z ekipa, duzo zwiedzania, robienie zarcia ( w konfortowych warunkach, bo w busie, gdzie nie wieje, nie pada, duzo produktow i dobra kuchenka)
Robilem srednio 200 km na dzien,
Ale bywaly dni, ze zrobilem 100, czyli 2-4 godziny w busie, a reszta to zwiedzanie, kapiele, trekingi itp.
W 14 dni robilem objazdowke z jakims trekingiem, lub wjazdem w interior( Askja, Landmanalaugar)
W 10 dni mozna objechac wyspe, ale wtedy juz zabraknie czasu na przyjemnosci.
Jak masz czas, to zostan na wyspie tydzien dluzej, bo naprawde warto, jezeli tylko chcesz cos zwiedzac.
Na motocyklu wszystko zajmuje wiecej czasu i jest trudniejsze( ubieranie, pakowanie, gotowanie) i czasami odechciewa sie lazic po ladnych miejscach, czy zamoczyc tylek w goracej wodzie.
mam jeszcze taką prośbę , czy ktoś z forumowiczów posiada lub potrafi wskazać linka na mapę domków ratunkowych na Islandii ? Raczej mam nadzieję że nie skorzystamy , ale naniesienie na mape może się przydać .
Spalem kilka razy w dwoch domkach ratunkowych(pomaranczowych) oraz kilka razy w schronach turystycznych( lozka, stoly, krzesla)
Jak juz kupicie bilety to podesle namiary.
Dobra cena. Wiem ze to wczesny termin ale i tak super cena. Gdzie ja znalazłeś i ile wynosilaby np w sierpniu?
Bilety kupione.
Jeżeli ktoś się jeszcze chce dopisać to już we własnym zakresie. Mogę wrzucić opis jak to zrobić , choć każdy pewnie czytając stronę przewoźnika do tego dojdzie.
Wypłynięcie z Dani 11.06.2019 , 13.06.2019 godz 8.30 jestem na Islandii natomiast powrót 27.06.2019 godz 9.30 przez Owcze Wyspy do 30.06.2019 na których jest 3 pełne dni regeneracji :) i w Dani jestem 02.07.2019 o 9.30 rano i po przejechaniu 1200 km z powrotem w kraju. Cała wyprawa 23 dni ,więc bez pośpiechu.
Cena biletu 1 moto , 1 kierowca i kuszetka wraz ze śniadaniami to 502.79 Euro co daje na polskie około 2 158,60 co jest w stosunku do proponowanych przez pośredników zajebistą ceną. Dodam ze cena proponowana przez polskich pośredników była w okolicach 4 000 PLN :(
Dobra cena. Wiem ze to wczesny termin ale i tak super cena. Gdzie ja znalazłeś i ile wynosilaby np w sierpniu?
w sierpniu 590 Euro w tej samej opcji na stronie przewoźnika
https://book.smyrilline.com/?culture=en-GB&office=en-GB&lang=en-GB&redirected=true#/meal
wazne :
MUSICIE WYSIĄŚĆ NA OWCZYCH WYSPACH W DRODZE POWROTNEJ I WZIĄĆ KUSZETKĘ
JAKAKOLWIEK INNA KONFIGURACJA NIE DZIAŁA !!!
Czyli w tamtą strone bez wysiadki a z powrotem zaznaczacie wysiadkę na Owczych .
generalnie cena przy tej konfiguracji się nie zmienia
czyli 590 Euro w sezonie lub 490 Euro poza nim. Ale trzeba wjechać i wyjechać w terminie określonego sezonu. Jeżeli wjedziecie w niskim sezonie a wyjedziecie w wysokim , rabat nie nalicza się !!!!
I tak dobre ceny.w 2012 bylo w głównym sezonie pond8 setek
I tak dobre ceny.w 2012 bylo w głównym sezonie pond8 setek
Myku w 2012 było 8 000 za bilet za jednego człeka ??:dizzy::drif:
to co sie stało że tyle z ceny zjechali ??
Bilety kupione.
Wypłynięcie z Dani 11.06.2019 , 13.06.2019 godz 8.30 jestem na Islandii natomiast powrót 27.06.2019 godz 9.30 przez Owcze Wyspy do 30.06.2019 na których jest 3 pełne dni regeneracji :) i w Dani jestem 02.07.2019 o 9.30 rano i po przejechaniu 1200 km z powrotem w kraju. Cała wyprawa 23 dni ,więc bez pośpiechu.
Cena biletu 1 moto , 1 kierowca i kuszetka wraz ze śniadaniami to 502.79 Euro co daje na polskie około 2 158,60 co jest w stosunku do proponowanych przez pośredników zajebistą ceną. Dodam ze cena proponowana przez polskich pośredników była w okolicach 4 000 PLN :(
Troche wczesnie
W czerwcu interior zamkniety, na brodach duzo wody
Nawet przez najlatwiejsza droge F35 Kjolur moze nie bedzie sie dalo przejechac-zobaczysz
Na Askje nie wjedzesz.
Plus taki, ze ebdziesz mial na 100% dzien polarny oraz bedzie malo turystow
powodzenia
http://www.road.is/media/uncategorized/pix540/Fjallvegir.png
http://www.road.is/media/uncategorized/pix540/Fjallvegir.png
Troche wczesnie
W czerwcu interior zamkniety, na brodach duzo wody
Nawet przez najlatwiejsza droge F35 Kjolur moze nie bedzie sie dalo przejechac-zobaczysz
Na Askje nie wjedzesz.
Plus taki, ze ebdziesz mial na 100% dzien polarny oraz bedzie malo turystow
powodzenia
http://www.road.is/media/uncategorized/pix540/Fjallvegir.png
http://www.road.is/media/uncategorized/pix540/Fjallvegir.png
Dzięki . Postaram się zmodyfikować trasę tak aby zrobić w pierwszych dniach pętle całej wyspy a potem jak będą w miarę otwierać drogi interioru które chcę zaliczyć to bedę stopniowo wjeżdżał na nie, oczywiście z głową w miare możliwości, chyba że wymyśle patent na bezpieczne przejazdy przez wodę :)nad czym pracuje....
wg moich danych na Askje można wjechać od zachodu drogą F 910 i F 894 ale mozna też zjechać z drogi 848 a potem drogą bez numeru dojechać do campingu o współrzędnych połozenia 65° 07' 30.7" -16° 55' 13.4". Moje mapy topograficzne pokazują tam camping i z tamtąd z buta na Askję około 11 km w jedną stronę co dla mnie nie stanowi żadnego problemu. Czy ktoś testował przejazd tamtędy moto ?? wg map nie ma tam brodów wogóle...:)
Jest tam też droga na Askje ( z kampingu) niby piesza, ale może da sie wjechać ( nie wiem czy wolno ) ale z mapy topo wynika że jest to ścieżka :)
czy ktoś jechał lub szedł tamtędy z forumowiczów ??
mam też aplikację Islandzką z info na temat pogody, przejezdności dróg oraz warunków atmosferycznych panujących na całej wyspie. Będę na bieżąco monitorował stan dróg oraz tego, czy są otwarte. Swoją droga zaje....sta aplikacja.
Do Askji od zachodu będzie ciężko dojechać. F910 zapomnij. Wątpię że bedzie mozna nia przejechać. Raz że jest najtrudniejsza a dwa ze najdalej od asfaltu chyba ja jako ostatnia będą odsniezac i naprawiać. Dwa razy robiłem Askje od zachodu.Od F26 raczej nie wjedziesz na F910...spora rzeka w czerwcu. Moze od 1ki koło Godafossu w dol i potem polami lawy od zachodu i południa ale watpie ze w tym terminie dasz radę. Ja bym próbował od wschodu F910. Jest tam trochę piasku małe rzeki które byc może będą gotowe ale wątpię. Południe Askji F910 to czarna wulkaniczna pustynia i mysle ze tam też będzie śnieg.
Dzięki . Postaram się zmodyfikować trasę tak aby zrobić w pierwszych dniach pętle całej wyspy a potem jak będą w miarę otwierać drogi interioru które chcę zaliczyć to bedę stopniowo wjeżdżał na nie, oczywiście z głową w miare możliwości, chyba że wymyśle patent na bezpieczne przejazdy przez wodę :)nad czym pracuje....
wg moich danych na Askje można wjechać od zachodu drogą F 910 i F 894 ale mozna też zjechać z drogi 848 a potem drogą bez numeru dojechać do campingu o współrzędnych połozenia 65° 07' 30.7" -16° 55' 13.4". Moje mapy topograficzne pokazują tam camping i z tamtąd z buta na Askję około 11 km w jedną stronę co dla mnie nie stanowi żadnego problemu. Czy ktoś testował przejazd tamtędy moto ?? wg map nie ma tam brodów wogóle...:)
Jest tam też droga na Askje ( z kampingu) niby piesza, ale może da sie wjechać ( nie wiem czy wolno ) ale z mapy topo wynika że jest to ścieżka :)
czy ktoś jechał lub szedł tamtędy z forumowiczów ??
Dobrałeś bez sensowny termin na jazdę . Jazda w interiorze będzie niemożliwa . Ścieżka z campingu do Askji jest dostępna (po drodze jedna rzeka do pokonania) , ale nie masz szans na dojechanie do Askji , od każdej strony . Ścieżki w interiorze jak koledzy wspomnieli są otwierane na przełomie czerwca i lipca, a wjazd pod zakaz jest surowo karany ponieważ ze względu na wysoki stan wód jest niebezpieczne przekraczanie brodów .
Może zima będzie łaskawa ;)
gdzie się nie da dojechać , tam dojdę :) . Dla mnie wazniejsze jest zwiedzanie wyspy w spokoju i bez turyściaków niż to , że nie które drogi będa zamknięte. Wyjazd ma 21 dni więc zapewne sytuacja bedzie dynamicznie zmienna.
mam jeszcze pytanie , czy z biletem internetowym jedzie się bezpośrednio na prom czy trzeba uderzać jeszcze do kas celem pobrania biletu i odbioru numeru kabiny czy dzieje się to juz na promie ? Jak to jest w tej Dani ?
Czy na miejscu trzepią bagarze, sprawdzają rodzaj jedzenia itp czy jest w miarę normalnie ?
pytam , poniewaz lubię zabierac własnej produkcji liofile i wołowinę suszoną równeiż własnej produkcji i nie wiem czy mi jej nie zabiorą (i sami nie zjedzą :) )
Podjezdzasz prosto pod bramki, wjezdzasz na prom, potem do recepcji, dostajesz numer kabiny i rozklad posilkow.
Mi trzepali auto szczegolowo,ale mialem 6 osob na pokladzie i kilka rzeczy(towarow) chcialem oclic.
Wazyli wszystkie zarcie, wyszlo ze mamy 40 kg zarcia ponad stan, wiec musialem zaplacic clo za zarcie plus kare za to, ze nie zglosilem. Razem okolo 220 Euro. Plus zarekwirowali mi duza reklamowke z kabanosami. Na garazu spedzilismy 5 godzin, ostatecznie kabanosy dali nam do zjedzenia, reszte oddali.
Ale bardzo sie czepiaja surowego miesa, widzialem z 50 kg zarekwirowanej wolowiny, kabanosow, kielbasy itp.
Husky, ty masz kabine, czy kuszetke?
Posilki to sniadania, czy obiady?
Husky, ty masz kabine, czy kuszetke?
Posilki to sniadania, czy obiady?
mam kuszetkę ze sniadaniami. Obiady zamierzam kupić sobie sam na pokładzie.
Przy wyborze kuszetki sniadania są gratis. W pozostałych przyapdkach trzeba wykupić dodatkowo.
Kabina jest dużo dużo droższa a nie zależy mi na niej szczególnie
Jest jakiś limit w kg na jedzenie ? Ile można wwieźć ze sobą bez opłat. Będe miał 8 kg liofili, więc chyba jestem w normie?? :) widzę że lepiej je popakuje w jakieś woreczki aby się nie przyczepili
Cytat : bez cła i innych podatków można wwieźć do Islandii oprócz rzeczy osobistych potrzebnych na czas podróży:
żywność (do 3 kg o wartości nie przekraczającej 13 tys. ISK, z wyjątkiem produktów surowych),
napoje alkoholowe ( 1litr mocnego alkoholu (o zawartości alkoholu powyżej 22%) i 1litr wina i 6 litrów piwa, ewentualnie 1 litr mocnego alkoholu i 9 litrów piwa lub 1,5 litra wina i 9 litrów piwa lub 12 litrów piwa
200 szt. papierosów lub 250 g innych wyrobów tytoniowych.
W 2009 tez mmie i kolege sprawdzali a bylismy na motocyklach. Z psami itd. Ja bym z tym jedzeniem nie przesadzal. Po co tyle brać na wyspę? Na prom ok ale wozić to ze sobą?? Jest drożej ale bez przesady. Podjedziesz do Bonusa i będzie Cię stać na normalne jedzenie
Tez mielismy kuszetki, najtansze bilety.
Kuszetki sa super ciasne, kazda 2x2.5 metra, lozka pietrowe i miejsce do spania dla 6 osob.
Gdzies pod pokladem, oczywiscie bez okien
Caly dzien spedzalismy na pokladzie, a na noc pod poklad.
Mysmy mieli chyba lunche lub obiady w cenie biletu, sniadania i kolacje robilismy sami, gdzies w lobby na gornym pokladzie.
Limit na Islandie 3 kg zarcia i 1l wodki.
Ale sprawdzaja przedewszystkim co wwozisz, a nie ile.
Rozwiązanie widzę w liofilizatach i spirytusie ;)
Mirmil czy jest mozliwość zagotowania wody na promie ( jakiś czajnik itp w kajucie) ??
jak nie to czy kartusze gazowe można na prom zabrać ?? no bo jak nie to co ? na zimno ?? :)
Odnośnie żarcia to lubie być samowystarczalny. Takie żarcie liofilizowane na 21 dni dla 1 osoby uwzględniające 4 posiłki dziennie ( ale skromne bo po 300 kalori) ważą max 6 kg.
więc biedy nie ma , a koszt jednego posiłku to max 5 zł i dlatego lubię mieć swoje ....
Niekiedy dokupuje coś do żarcia, idę do knajpy aby regionalnego coś skonsumować ale tak jakoś zawsze lubię być przygotowany.....:) taki model, w domu też mam zawsze żarcia na zapas jak by jaka bomba wybuchła :)
Możesz pokazac albo napisać dokładnie co zabierasz że sobą? Nazwy posiłków i firmę.
Do Askji od zachodu będzie ciężko dojechać. F910 zapomnij. Wątpię że bedzie mozna nia przejechać. Raz że jest najtrudniejsza a dwa ze najdalej od asfaltu chyba ja jako ostatnia będą odsniezac i naprawiać. Dwa razy robiłem Askje od zachodu.Od F26 raczej nie wjedziesz na F910...spora rzeka w czerwcu. Moze od 1ki koło Godafossu w dol i potem polami lawy od zachodu i południa ale watpie ze w tym terminie dasz radę. Ja bym próbował od wschodu F910. Jest tam trochę piasku małe rzeki które byc może będą gotowe ale wątpię. Południe Askji F910 to czarna wulkaniczna pustynia i mysle ze tam też będzie śnieg.
Myku masz tu wycinek mapy. Myślę od północy od Jedynki zjechać na południe tak jak na fotce. i od cempingu pójść na pieszo o ile się na moto nie da. Co wy ( Ci którzy znają ) na to ? da się ?? wg TOPO nie ma tam z północy na południe ani jednego brodu... ale może mapy błędne ( choć zawsze mogłem na nich polegać.....
Pisze o dostępie z miejsca opisanego jako TOALETY PRYSZNIC od północy w dół i drogą ścieżką później w kierunku zachodnim.
Tak tam nie ma żadnych brodów. Jest jeden stromyczek koło chatki ratowniczej juz koło askji ale może też w nim nie być wody.. Fajne trasa po polu lawy, potem piasek ,szuter i od południa juz pustynia. Jak cos to pisz priv i podaj mi jakiś kontakt na łotsapa to pogadamy.
Możesz pokazac albo napisać dokładnie co zabierasz że sobą? Nazwy posiłków i firmę.
w dużej mierze robię sam pewne rzeczy. Ryż kosztuje grosze i aż szkoda płacić 30 zł za liofila , którego składnikiem w 85 % jest ryż oraz reszta to mięso suszone i przyprawy smakowe oraz sos w proszku.
mięso suszone ( najlepiej surowa wołowina) podmrażasz i kroisz na bardzo cieńkie plastry i do piekarnika na 40 stopni około 2 h. znika 85 % masy bo jest pozbawione wody. Bierzesz woreczek strunowy wrzucasz ryż preparowany do tego susz mięsny możesz dodać przypraw i gotowe . Po zalaniu wodą
( czytaj uwodnieniu) masz żarcie pierwsza liga za grosze ale niestety trzeba się troszke narobić przy tym. Ale naprawdę koszt fizyczny bez piekranika to jakieś 3 zł za dobry obiad około 400 g po uwodnieniu.
w sprzedazy są liofilizowane praktycznie wszystkie produkty i można sobie samemu poskładac. Jak się ma pompkę próżniową to można to na 3 miesiące nawet narobić . Drugim sposobem dla leniwych jest zakup w sklepie typu Fresh market produktu marki Quicker. jeden kubeczek kosztuje około 5 zł i ma 300 Ckal. To również jest produkt w 100 % liofilizowany ale ma wadę. Jest w kubkach i zajmuje sporo miejsca ( choć nie wazy) więc jak wypakowuje go z opakowań i sypie w woreczki strunowe i takie zabieram.
są tam w tej firmie 3 rodzaje: kasza,ryż oraz makaron z różnymi dodatkami mięsnymi. Zandej chemii nie ma w tym produkcie aby było jasne bo takiego czegoś nie jem!!!!! :)
Także nie trzeba zabierać konserwy tyrolskiej.... aby dobrze się na wyjazd zapakować :)
Myku a da się przejechać moto szlakiem oznaczonym na mapie na czarno ??
na mapie jest jako piesza ale może ....?
a żeby dowalić tym co bardzo lubią liofile te po 30 zł ze np. Skalnika to informuje że 1 kg ryżu preparowanego ( instant) kosztuje w hurcie około 10 -12 zł. A z kilograma zrobimy około 2 kg ryżu gotowego uwodnionego ( po zalaniu go wrzątkiem jest gotowy w 5 minut). Wiecie ile to ljofili :)
ale dajmy spokój tu o tym nie powinno być . Tu jest tylko ISLANDIA..:)
O survivalu , Bushcrafcie itp można pogadac ale gdzie indziej, więc jak coś to niech ktoś założy nowy wątek w odpowiednim dziale bo to bardzo szeroki temat
dodam jeszcze apropos Quickera że pertraktuje z szefostwem aby zrobili wreszcie to samo ale w saszetce do zalania wrzątkiem. Wtedy za 5 zł mamy konkurencję produktu za 32 zł. Nawet jeżeli ktoś głodny zje dwie to i tak ma 2/3 w kieszeni :)
podobno się doczakamy ale nie potrafią powiedzieć kiedy.....
wg moich danych na Askje można wjechać od zachodu drogą F 910 i F 894 ale mozna też zjechać z drogi 848 a potem drogą bez numeru dojechać do campingu o współrzędnych połozenia 65° 07' 30.7" -16° 55' 13.4". Moje mapy topograficzne pokazują tam camping i z tamtąd z buta na Askję około 11 km w jedną stronę co dla mnie nie stanowi żadnego problemu. Czy ktoś testował przejazd tamtędy moto ?? wg map nie ma tam brodów wogóle...:)
Jest tam też droga na Askje ( z kampingu) niby piesza, ale może da sie wjechać ( nie wiem czy wolno ) ale z mapy topo wynika że jest to ścieżka :)
czy ktoś jechał lub szedł tamtędy z forumowiczów ??
Jechalem na Askje poczatkiem lipca.
W jedna strone F88. 2 brody do pokonania 50 metrow szerokosci,woda do kolan.. pozniej lacznikiem z campu do parkingu f894. Wolna jazda wsrod pola lawy. droga zrobiona przez spych. Z parkingu do Viti ok godzina w 1 strone trekingu po sniegu czasami.po kolana .
Powrot F910, F905, F901.Przepieknie. Duzo piachu, male ale kamieniste brody x2. Super trasa
na mapie jest jako piesza ale może ....?
Powoli zgłębiam temat Islandii, i wydaje mi się, że taki zjazd z drogi może BARDZO drogo kosztować
Myku a da się przejechać moto szlakiem oznaczonym na mapie na czarno ??
Nie ma szans wg mnie.
To szlak pieszy, jak pamietam.
Ogolnie F894 konczy sie parkingiem z kiblem i dalej nie ma zadnej drogi.
Na parking przyjezdzaja rangersi, bo maja blisko od swojej chatki .
Na wyspie jest problem z woda pitna.
Jest duzo rzek, ale zazwyczaj sa metne, jak to rzeki z lodowca, duzo piasku i osadu.
Ja codziennie tankowalem po 20-30 litrow wody, zazwyczaj bez problemu wjezdzalem na kamping i szukalem kranu.
Na kampie pod Askja tez.
Kapiel w Viti super sprawa.
Niezapomniane przezycie, polecam
Chociaz jak ja bylem to byl zakaz zejscia na dol do wody
Myku a da się przejechać moto szlakiem oznaczonym na mapie na czarno ??
Przepraszam, że za Myka :) , ale tą czarną drogą nie możesz jechać ...tam jest szlak pieszy. Jechaliśmy tą fioletową drogą z północy (od jeziora Myvant) i okrążyliśmy Askję od południa . Dojechaliśmy do kampu i dalej do parkingu przed kalderą. Więc nie jest tak, że się nie da , ale droga wymagająca :) a okrążenie Askji tą fioletową drogą od południa to ponad 20 km kopnego piachu ...jedziesz po śladzie terenówek .
Czarna trasa to ścieżka piesza na Askje. Moto tam nie wjedziesz. Askje objedziesz od każdej strony poza północną. Nie ma tam zadnej drogi miedzy F88 a chatka Botni, która polecam. Rejon tej chatki jest niesamowity. W kazda strone Pola lawy po horyzont i Herdubreid nad nimi. Dwa razy tam nocowalem. Dla mnie to chyba jedno z najfajniejszych miejsc na Islandii
Mirmil czy jest mozliwość zagotowania wody na promie ( jakiś czajnik itp w kajucie) ??
jak nie to czy kartusze gazowe można na prom zabrać ?? no bo jak nie to co ? na zimno ?? :)
Ty nie masz kajuty, tylko kuszetke.
Do niej nawet nie ma drzwi ani zadnych polek czy stolika.
Czajnika tez nie ma.
Za to czujniki dymu.na suficie.
Mysmy brali wrzatek z baru na hetbate czy kawe.
A kartusze na prom bez problemu.
Ja ich mialem okolo 60 sztuk.
Uwielbiam te lo łóżka.... Jeśli będzie Ci ciasno to zapytaj w recepcji żeby Cię przenieśli tam gdzie będziesz sam. Musza Ci klucz zmienić i się wyśpisz bez chrapanie...
Klaustrofobia... zawsze myśle o tym co się dzieje w takiej klitce jak wlewa się woda :/ No sorry tak mam.
Jak wlewa się wodę do gardła w głowie mogą się dziać różne rzeczy:)
Na recepcji przydzielaja te koje po kolei numerami i dostalem raz ta na samej görze -tam normalny czlowiek nie da rady :mur:
Ucieklem do ostatniej kuszety i ona byla pusta -bylem sam :)
Polecam zabrac ze soba maly plastikowy czajniczek elektryczny i problem wrzatku na promie i na campingach jest rozwiazany.
Z mojego pogodowego doswiadczenia w czerwcu na 80% bedze zimno ... mam nadzieje,ze trafisz na te 20% :Thumbs_Up: Powodzenia
Może się przyda
https://www.youtube.com/watch?v=a1_8gOw7ylI&feature=push-u-sub&attr_tag=dg9caj3n2mHTUGtv%3A6
Apropos rzek, wymyśliłem fajny patent na przeprawy przez nie. Mianowicie wziolem wodery z laminatu z ze skarpetkami z neoprenu. Mialem buty Touratech z drugimi botkami. Przed rzekami zdejmowalem botki, wkładalem wodery i tak jechalem. Sucho w butach, cieplo. Mozna wejsc do wody, sprawdzic glebokosc, droge przejazdu, wyealic kamienie i potem przejechac rzekę i pojechac dalej w woderach. Zajebisty patent. Polecam.
Budrzet w jakim sie zamknąłem to 8000 pln
Budrzet w jakim mozna sie zamknac to 6000 pln. Kilka knajp, wieloryb stek i piwo zwiekszylo go o 2000 pln...
Taniej bedzie ciezko
Sory, znaki zapytania same sie jakos wgraly!
Teraz kliknij edycja i połącz trzy posty w jeden ;)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.