PDA

View Full Version : Wietnam kupic czy wypozyczyć 125?


Molek
24.09.2018, 16:59
Siemka, lecimy 30 listopada na miesiąc do Wietnamu. Lot mamy do Hanoi, powrotny z Sajgonu. Chcemy przejechać z północy na południe zahaczając o Kambodżę i może tez Laos ale to wszystko zależy jak nam będzie szło bo z Hanoi chcemy uderzyć od razu na północ i przejechać wzdłuż granicy z Chinami więc po pierwszym tyg. dalej będziemy na wysokości Hanoi ;O

I tak... Wypożyczyć czy kupić? Opcje są takie

Honda Wave można kupić za ok 250$, ale będzie to nufka funkiel od handlarza - wiadomo

Można wypożyczyć nowy model (2017) za ok 180-200$ na miesiąc, ale chcą wziąć 800$ depozytu lub paszport. Paszport nie wchodzi w grę bo jak pisałem chcemy wjechać do innego kraju po drodze.

Najtaniej teoretycznie wychodzi kupić i sprzedać, na pewno bedzie trzeba ponaprawiać, ale raczej 200$ to nie wyjdzie.
800$ kaucji dałbym bardzo niechętnie biorąc pod uwagę doświadczenie z wynajmem czegokolwiek z kaucją, zazwyczaj człowieka chcą na koniec oszukać.

Znalazłem dwa miejsca z podobnymi cenami i dobrymi opiniami w necie i chyba wolałbym właśnie tak to załatwić rezerwując coś przed wyjazdem. Szczególnie, ze lecimy w 6 osób co daje mniej pier....nia na miejscu.

Ktoś wynajmował? co polecacie? Będę wdzięczny za wszelakie informacje.

PS: tak przeczytałem to co na forum było już napisane w tym temacie.

Emek
24.09.2018, 17:06
Nie wiem jak w Wietnamie ale jak lecieliśmy do Tajlandii to też wszędzie niby musiała być kaucja lub paszport. W praktyce nic takiego nie miało miejsca. W 4 oczy zawsze łatwiej się dogadać. Raz koleś mnie o paszport poprosił i grzecznie powiedziałem że nie ma takiej opcji. Nie naciskał.

mikelos
24.09.2018, 21:10
Nie wiem na ile zmieniły się realia od (naszego wyjazdu w 2016 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=26290)), ale jeśli kupować używkę, to najlepiej gdzieś na przedmieściach, z dala od turystycznych dzielnic bo tam przepłacicie z 50%. Budżet - ok 300 USD na sztukę, Za 200 USD to straszne trupy. My kupiliśmy 3 sztuki i zajęło to 2 godziny. Jak kupujecie 6 to handlarz zejdzie z ceny albo pójdziecie 100 metrów do innego handlarza. Wybór jest ogromny - tam jest zarejestrowane ponad 35 milionów jednośladów - tego nie da się opisać. Jeśli tylko będzie możliwe, kupujcie jednakowe sprzęty. Nie bójcie się tego że będą się psuły (bo będą), naprawicie wszędzie a kosztuje to grosze. Na miesiąc jeżdżenia warto zainwestować w opony, dętki, zmienić olej na dzień dobry. Najważniejsze są hamulce i klakson. Reszta to zbędne ozdoby :)

Można też próbować kupić (jak i sprzedać) na wietnamskiej Craiglist - https://vietnam.craigslist.org/d/motorcycles-scooters/search/mca?lang=en&cc=us

Jak kupicie nowe sprzęty, to oczywiście będzie miło i wygodnie, ale rośnie ryzyko że ktoś wam je podpieprzy. No i przy wylocie liczcie się, że handlarz będzie twardo negocjował odkup, bo wie że nie zabierzecie tego jako bagaż podręczny :( Nam zaoferowali 50% ceny jaką zapłaciliśmy.

Najtańsze nowe były Yamahy Sirius (http://yamaha-motor.com.vn/xe/sirius-fi-rc-vanh-duc) - cena u dealara w realu to ok 900 USD. Nie bawcie się w modele 150 ccm bo to zupełnie inny silnik i są dużo droższe.

Nie wiem jak jest z przekraczaniem granic. Kupując nie będziecie formalne właścicielami pojazdów, dostaniecie dowód rejestracyjny poprzedniego właściciela (blue card).

sebol
24.09.2018, 22:52
Molek, to prawie byśmy się spotkali. Prawie, bo my 3 grudnia już wracany, a 30-go listopada będziemy w okolicy Ho Chi Minh. Udanego wyjazdu :Thumbs_Up:

Molek
25.09.2018, 12:18
Dzięki za odzew.

Z przekraczaniem granic jest duzo info na necie, nie ma problemu wystarczy blue card.
Wypożyczanie na tą chwilę odpada bo nie dają blue carda i dodatkowo mało wypożyczalni wynajmuje w Hanoi a odbiera w Sajgonie a one sobie życzą 800-1000$ kaucji.

Mikelos Twoją relację 2 razy czytałem. U ans problem z kupowaniem jest tego typu, że 4 osoby nigdy nie jeździły niczym, mój ojciec ma prawko od 30lat i 30lat nie jeździł, ja mam prawko do roku i nie mam motocykla i na mechanice się w ogóle nie znamy ;) Więc to co nam wcisną to liczyć tylko na farta możemy :d Ale zgłębiam temat jak kupic uzywany skuter ;]

Dzieki Sebol, równiez udanego wyjazdu. Planujecie może jechać przy granicy z Chinami? Bo czytałem, ze trzeba mieć jakiś permit żeby tam śmigać ?

sambor1965
25.09.2018, 22:58
Będę od 24 października więc coś podpowiem. Zastanawiam się nad Mińskiem ;)

motif
27.09.2018, 10:19
fu17D_RR3DA

https://www.youtube.com/watch?v=fu17D_RR3DA

Molek
27.09.2018, 11:41
Sambor to czekam na odzew za miesiąc;) Mińsk kozacki, jeździłbym;)

Ale piszą też, że te Miński są tak dojechane, że tworzą stan umysłu a nie motocykl. Więc ciekaw jestem czy uda Ci się zakupic.
Motif to żeby nie kupować chińskiego Wina to wiem. Ale dzięki

sebol
27.09.2018, 17:58
"Dzieki Sebol, równiez udanego wyjazdu. Planujecie może jechać przy granicy z Chinami? Bo czytałem, ze trzeba mieć jakiś permit żeby tam śmigać ?"

Nie, my chcemy wykupić open bus ticket. Skuterami będziemy jeździli wokół komina, będąc w różnych miastach.

Peterka
03.10.2018, 21:28
Hej,
moim zdaniem wygodniej kupić bo można w razie czego sprzedać i zmienić plany.

2 lata temu zakupiłem za ok 300$ w Hanoi motka - Sufat 100, wyrób Wietnamski na chińskiej licencji wrazz2 kaskami. Przepłacone chyba ze 2x :)

Kupiłem w starym centrum Hanoi gdzie było wielu sprzedawców albo wynajmujących, którzy tez mogą odsprzedać sprzęta. Motocykl to po vietnamsku xe máy i tak podpisują "salony" moto :)
Sufat miał dospawane stelaże z prętów zbrojeniowych, mocniejsze szprychy i dawał radę nawet z 2 osobami i plecakami, oczywiście vmax to ok 65km/h z górki :) Takie cudo:
https://lh3.googleusercontent.com/ZGvYUmOA-bE0qoN9wOGF8hdVeu9xUBvckkJX03ew2l8XjGOlW5-cT_G22Ocr4Avp9PPZRcAAzNLdYsAq97d30r7k7iX8p8EWARwjw TyeqfRgmoOlhpL9rlyMYScyW3Vqad3AgiU1IzYHYTUyXqepmXA ZvT1i6kakjPFAzIkJ2sfk60CC4npB76UCjazWgkgLcUtngDpAY gtSYSUlGJhA9-cyDH1H0SQaCcrGQjNh-BY6JFmcUso_kajCSlbJmP1xsPfaDUX-QWj1fHK7MKkCw1C-viorKgo74rq7BRfD-IjI-j4LsaGFEzbs4Pczyg1UjYKtGD7ocxb-qU_sICOJ15GO6MEWgO0e0ZE7OvnAZhIMCKo6cloqpBe2hZpAOT gAmpDYHEFGRJQ1sFDiRoaqQrQUomZ2n-erCSvJd4g8bFiYzR7mJpNgyh9Is_JRhwMFv0J1wiZv09Rr3FuV E5PJtmFsjZevdUwjRfFQ_eSwGp7WI8VZxWeXhF5TdTeila99sQ nReMnmlzurMA-PZD52a6aqWRPRsOA8LkZh0cNYlHM6XUGSbhdreV4ZWO-EKQIkJb5rtpqMuWtu3SWei-KzHihPGF7EWPEfJzkdD1bQMsKfPP0S9rYLQkpyZ6LrIKIxR7fj lYQIRjZgD4e_M8RU-C05sYrbYgnHq1bQkRiUbVG1rT7nLpj6kfVc=w875-h493-no

Jeździliśmy w górach w okolicy Lao Cai przy granicy z Chinami i nie było problemu.

Z ciekawostek to nie udało nam się przekroczyć granicy z Laosem w okolicy Dien Bien Phu bo puszczali tylko motki z lokalnymi numerami sufat miał tablicę z Hanoi, bez szans, nawet 100$ nie pomogło, trzeba było zmienić plany. Nie wiem czy dalej tak jest ale to całkiem możliwe.
Następnym razem spędził bym większość czasu właśnie w Laosie.

Molek
25.12.2018, 15:46
Pyklo dzisiaj 4k km na pierdzipiętkach. Jak ktoś powie jak wrzucić fotki z telefonu to coś wrzucę.;) W sensie używając telefonu

tyran
25.12.2018, 15:56
Wybierasz w zaawansowanej odpowiedzi ikonkę spinacza, wybierasz pliki, wysyłasz i już.

Molek
27.12.2018, 13:19
Dzisiaj przedostatni dzień pyrkania. Miała być prosta dróżka z parku narodowego Cat Tien do tunelów Cu Chi jakieś 170km. Jakieś to słowo kluczowe gdyż jako nawigator lubię skróty. Lekko nas droga dzisiaj zaskoczyła;) 50km offu bez możliwości zawrócenia. Parę wywrotek ale wszyscy cali i zdrowi;) Z wyjatkiem ojca który wciąż trawi wczorajszą kolację i wydała chociaż Fanty nie pił;)

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpws/"><img src="http://s2.ifotos.pl/img/201812271_qwnxpws.jpg"></a>

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpsw/"><img src="http://s5.ifotos.pl/img/201812271_qwnxpsw.jpg"></a>

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpah/"><img src="http://s10.ifotos.pl/img/201812271_qwnxpah.jpg"></a>

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpaw/"><img src="http://s2.ifotos.pl/img/154591223_qwnxpaw.jpg"></a>

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpqh/"><img src="http://s10.ifotos.pl/img/154591224_qwnxpqh.jpg"></a>


<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpqn/"><img src="http://s6.ifotos.pl/img/154591437_qwnxpqn.jpg"></a>

Dodatkowo 30 stopni wodka taka o

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxpqs/"><img src="http://s2.ifotos.pl/img/201812271_qwnxpqs.jpg"></a>

Dunhile za 5zl bywało gorzej.

Od 3 grudnia mieliśmy 2 dni w których zrobiliśmy tylko po jakieś 30km. Przejechaliśmy 4300km z planowanych 3k. Jednego dnia przejechaliśmy 300km non stop w ulewie. Przerwy tylko na tankowanie i herbatę co 30min. 4 z nas pierwszy raz usiadło na 2oo w Hanoi. Może nie było to zbyt mądre ale dzida trzoda i najebka każdego dnia;) Fotki wrzucę jednak po powrocie.

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxhxq/"><img src="http://s6.ifotos.pl/img/201812272_qwnxhxq.png"></a>

A Skład 6 osobowy. Jedna baba - trucicielka. Zgrzyty jedynie między nią a moim brackim jej lubym.

<a="http://ifotos.pl/z/qwnxhsx/"><img src="http://s10.ifotos.pl/img/201812260_qwnxhsx.jpg"></a>

Jeździliśmy po plażach, lasach, górach, błocie, kamieniach, Honda to honda i z lekkimi problemami ale jadą.
<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxhax/"><img src="http://s5.ifotos.pl/img/201812181_qwnxhax.jpg"></a>
<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxhaq/"><img src="http://s2.ifotos.pl/img/201812171_qwnxhaq.jpg"></a>

<a href="http://ifotos.pl/z/qwnxhqx/"><img src="http://s5.ifotos.pl/img/201812041_qwnxhqx.jpg"></a>

krakus
27.12.2018, 13:27
pięknie :D:Thumbs_Up:

Molek
31.12.2018, 11:14
Zazwyczaj na moje urodziny organizuję spływ kajakowy. O ile 10 lat temu na majówkę bywało po 30 stopni to teraz piździ do końca maja. Dlatego od kilku lat na spływ zabieram kurtkę snowboardową przeciwdeszczówki i odzież termiczną. W tym roku nie było inaczej, choć było. Po wieczornym ognisku obudziłem się o 5 rano na małe siku, otworzyłem namiot i gdy zobaczyłem szron na namiocie zachciało mi się pojechać gdzies gdzie będzie cieplej. Po wypaleniu fajki i oddaniu brązowego skacowanego moczu usłyszałem w obu namiotach ruch, po czym wylezło z nich 3 stałych bywalców równie zaskoczonych jak ja. Nie zaskoczyło nas natomiast to, że 40 min później kolejna flaszka zostało opróżniona no bo przecież zimno i trzeba się rozgrzać.
Wtedy też rozmawialiśmy o tym jak rok temu w maju byliśmy z ojcem na Krecie pyrkając motorkami, spaliśmy pod namiotami w samych gaciach na plaży przy temperaturze ok 25 stopni. Miło się wspominało w ten rześki przymrozkowy poranek. Ale najważniejsze było stwierdzenie, ze trzeba gdzieś się wybrać na motorki żeby było ciepło mi i przyjemnie. Tamtego majowego poranka zapadła decyzja, że w grudniu jedziemy gdzieś.

Tydzień później zakupione były już bilety do Wietnamu w liczbie 6 sztuk. NAjlepsze pomysły w naszym wykonaniu rodzą się zawsze po pijaku i bardzo szybko klamka zapada ;)

Ekipa przedstawia sie nastepująco
https://images89.fotosik.pl/97/835e750e073a3806gen.jpg (https://images89.fotosik.pl/97/835e750e073a3806.jpg)

Od lewej Ja Molek lat 30
Dziunia lat 32 - wiecznie na nią czekaliśmy obiekt drwin i dyskusji
Szyna lat 30 pijok pierwszej wody, zawsze drze ryja jak sie napije
Eczo lat 30 To on co rano wypijał najwięcej
Suchy lat 32 Mój bracki to on się użera z Dziunią najwięcej bo od 10 lat
Ojciec zwany Pan Darek lat ponad 50

Relacja będzie raczej krótka. Nic nie zapisywałem, dni zlewają się jeden w drugi. Przez miesiąc czasu kojarzę tylko datę 24 bo wtedy robiliśmy pranie, jedliśmy rybkę i piliśmy droższą whisky niż zazwyczaj. Wróć.. Najtańszą i najpodlejszą z całego wyjazdu, ale wiem, że następnego dnia ciuchy mieliśmy suche ;) Taki prezent pod choinkę !

Do Hanoi dotarliśmy 1 grudnia w godzinach popołudniowych. Prognozy prognozowały deszcze i ok 18 stopni. Oczywiście na lotnisku przywitał nas 28 stopniowy żar z nieba połączony z 90% wilgotnością. Na dzień dobry gościu u którego zarezerwowałem miejski domek zaproponował nam w tej samej cenie apartament z 3 sypialniami i gratisowy transfer z lotniska, niestety 8km od centrum. Ale zdjęcia zachęcały więc się zgodziliśmy ;)

Po drodze 7 osobową Toyota Innova, podjaranie mimo zmęczenia po podróży moich towarzyszy było jak dziecka które widzi prezenty pod choinką. Zobaczcie jaki tu jest młyn na drodze, zobacz prawie wypadek, ja pier...e my tu zginiemy, o zobacz stłuczka - ale jaja debil kupił Maybacha żeby jeździć w takim korku, o palma ! itp... Ja kręcąc się przez kilka miesięcy po Tajlandii i Filipinach byłem na to przygotowany.
Wbijamy na chatę, bierzemy prysznic i ruszamy testować lokalne browary.

Następnego dnia mieliśmy odebrać motorki, które zarezerwowałem już w Polsce, 6x Honda wave alpha 110 z 4 biegowym półautomatem po 190$ za sztukę na miesiąc. (Nowa w salonie kosztuje ok 900$) Moj sprzęt miał przebieg 28km reszta od 3k do 10k więc raczej nówki sztuki. Po ogarnięciu różnych podpisów testując swój motorek przypomniałem sobie, że 4 z nas nigdy nie jeździła na czymś co ma tylko 2 koła i silnik, po wymianie kilku zdań uzgodniliśmy, ze damy radę tylko Dziuni przydałaby się nauka jazdy. Poprosiłem gościa z wypożyczalni, żeby zabrał ją gdzie na odludzie i nauczył ponieważ miejsce w którym była wypożyczalnia przypominała raczej wnętrze ula. Po ok. 50min wrócili i gościu zaproponował, żebyśmy wzięli tylko 5 maszyn bo sobie nie poradzi ;) Nie mogliśmy sobie na to pozwolić, więc zaproponowałem, żeby wziął jej motorek i wyjechał z nią gdzieś na obrzeża miasta a my pojedziemy za nimi. Wziąłem Dziunię na tylko siodełko i ruszyliśmy w paszczę lwa.

Mieliśmy na koniec dostać takie koszulki ale "się skończyły"

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/8b20dad7f0dc706d.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/8b20dad7f0dc706dgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po dotarciu w okolice jeziorka gdzieś w centrum miasta ;O ale z ruchem znacznie mniejszym kupiliśmy browary i obserwowaliśmy jak dziunia jeździ w te i we wtą powodując niemal 4 wypadki. Właśnie się skapnąłem, ze nie robiłem przez pierwsze 2 dni zdjęć ;(
Zrobiliśmy ok 20km w koło jeziorka ze 2 razy żeby opanować te nasz potwory i stanęliśmy do knajpy na żarcie. To była dla nas pierwsza cenna lekcja która przydawała nam się do końca wyjazdu. Zamówiliśmy piwo i jedzonko. Dość kiepskie zresztą i dostajemy rachunek na 750.000 DONÓW ! WTF? ale w menu nie było cen a my nie pytaliśmy ile to kosztuje. Biorąc pod uwagę ceny jakie później poznaliśmy skroili nas mniej więcej 2x więcej niż powinni. Frycowe zapłacone, człowiek mądrzejszy !

<a href="https://images91.fotosik.pl/98/b52ad2595d295d77.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/b52ad2595d295d77gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/6Cq59j_BNp4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

<a href="https://images91.fotosik.pl/98/23a84ee3a385f831.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/23a84ee3a385f831gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Później jedliśmy to
<a href="https://images90.fotosik.pl/97/787d7eb8e31ec9de.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/787d7eb8e31ec9degen.jpg" border="0" alt="" /></a>

A piliśmy to

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/d2ba4e33d5d21db5.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/d2ba4e33d5d21db5gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Wieczorem popijamy driny i opowiadamy o tym jak chcą nas pozabijać na drodze ;) Kto ruszał i jeździł tylko na 4 biegu a jaki kozak przekroczył 40km/h ;p
Pierwszy kontakt z motorkami i chaosem daje nam po tyłku więc kładziemy się dość wcześnie

myku
31.12.2018, 11:48
:lol8: czyta się .

Rychu72
31.12.2018, 12:01
Dalej proszę ;)

Molek
31.12.2018, 13:51
Plan na nastepne 2 dni to dojazd w okolice miejsowości Sapa, ok 400km.
Zaczynamy ok. 7 rano. Ruszam - nawigacja z telefonu ustawiona punkt po punkcie, wyjeżdżamy w sam środek milionów skuterków, przejechanie 10km zajmuje nam ok 2,5-3h. Jazda przez centrum Hanoi to istna masakra dla kogoś z Europy. Gubimy sie i czekamy ok 10 razy. Jestem wkur...ny. Suchy z Dziunią wyzywają się, ze on na nia nie czeka. po około godziny ustalamy punkt 40km od centrum i umawiamy się, że Suchy z Dziunią jadą razem a my we 4 razem i tam się spotykamy. Zaczęło się robić sprawnie choć stres zszedł z nas dopiero po 3h gdy zatrzymaliśmy się na popas. Tam Eczo nauczył nas jak się je pałeczkami.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/oYeT1Wi_XWk" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Po godzinie odnajdujemy się i w pełnym składzie zmierzamy do w Kierunku Sapy. Udało się nam dojechać przez dwa dni. Dziunia wywaliła się ok 3 do 5 razy, albo zapomniała nóżki i schodziła z pierdzipiętka niczym Clarkson w odcinku specjalnym w Top Gear albo co już wyglądało całkiem groźnie zahamowała na maxa przednim hamulcem na piasku wjeżdżając na stację benzynową co skończyła się piękną glebą i niemałym poruszeniem na stacji benzynowej.
Z tych dwóch dni wyciągnęliśmy kilka lekcji.
Po 1 jak ktoś leży i odpowiada, ze jest ok - najpierw zrób zdjęcie
Po 2 zaczelismy używać tylnego hamulca na piasku ;p

Po ok 100 km odm Hanoi zaczeły sie góry i widoczki

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/85bf59f3675a1da3.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/85bf59f3675a1da3gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/9dbcad66b544cc52.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/9dbcad66b544cc52gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/98/2736bf6b14831f39.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/2736bf6b14831f39gen.jpg" border="0" alt="" /></a>


<a href="https://images92.fotosik.pl/97/eaca810b5ff54797.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/97/eaca810b5ff54797gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po pierwszym dniu jazdy meldujemy się w hotelu 30min po tyk jak zapadła noc. Uzgadniamy, że od teraz meldujemy się w hotelach max o godzinie 16:30 bo to co się odp....la po ciemaku śni się wszystkim przez kilka kolejnych nocy.
Ja ratuję się jakimś cudem gdy przy ok 50km / h przebiega w środku wioski na pełnej prędkości prosto na mnie bawół tak okropny iż myślałem, że to 2 metrowa świnia. Tego dnia w całej wiosce nie było prądu przez dłuższy czas. Panowała całkowita ciemność. Po zaparkowaniu w hotelowym lobby idziemy na piwko przy blasku świec, romantiko jak na 5 typów przystało. Wszyscy się z nami miło witają, jest spoko. Upijamy się tanim piwkiem.

Następnego dnia zgodnie z planem dzidujemy w stronę Sapy, po drodze mijamy punkt widokowy w którym się zatrzymujemy na kawę. Ciepło, słonecznie, kawa przepyszna a widoczki takie

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/HzRBctoMAYg" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Foty walimy seriami

<a href="https://images91.fotosik.pl/98/2324b2610016ffcd.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/2324b2610016ffcdgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/97/2f31488c7b72c380.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/97/2f31488c7b72c380gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po jakimś czasie ruszamy drogą z przepięknymi widokami

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/30e9f20bee16f032.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/30e9f20bee16f032gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/9dbcad66b544cc52.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/9dbcad66b544cc52gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/97/cebd31050426eb7a.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/cebd31050426eb7agen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/6620364f52645e72.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/6620364f52645e72gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/97/86b8a11f6b011d23.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/86b8a11f6b011d23gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Na jednym z postojów dostrzegam gościa z nożami, okazuje się, ze to obwoźny ostrzyciel maczet którymi głowie kobiety pracują na polu.

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/a61eee099172287c.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/a61eee099172287cgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Dochodzi godzina 16 stoimy w środku miasteczka i decydujemy, że nie dojedziemy do Sapy (ok 40km) bo po drodze nie ma żadnej miejscowości a po nocy nie chcemy jechać więc szukamy noclegu. Mapy googla nic nie mówią. Szyna idzie do sklepu zapytać o hotel na co babka otwiera drzwi do swojego domu i mówi, ze może przenocować u niej ;) Dziękujemy za miłą propozycję podjeżdżamy 1km i znajdujemy Nha Nghi czyli hotel po ichniejszemu. Babka nic nie kuma, kalkulator rzecz obca, rysunki łóżek na kartce też nie. W końcu dzwonię do wypożyczalni skuterów i tłumacze chłopakowi ocb, ze hotel, ze 3 pokoje i że 1 noc. Na szczęście w tym momencie przychodzi jakiś szef - z miłym wyrazem twarzy, koles z wypożyczalni tłumaczy i ustalamy cenę. Chce od nas 1.2mln a warunki raczej kiepskie, zbijam na 800k i co się okaże w przyszłości to, ze przepłaciliśmy znowu i to grubo bo za takie warunki to ok 400-500. No ale nic - bierzemy. Idziemy na miasto i widzimy serwis hondy. Wtedy mi się przypomniało, ze moim miałem zrobić po 500km a licznik pokazuje 450 pierwszy serwis bo to nófka salonófka. Wracam po motorek i za 14zł robie wymianę oleju, naciąganie łańcucha i jakiś tam pierdy, nie znam się na mechanice w ogóle :D Wszystko na ulicy przed oficjalnym serwisem Hondy.

100k VND to ok 16zł

redrobo
31.12.2018, 14:25
Troche mi sie jesc zachcialo.. Ceny noclegu podajesz za osobe?

Molek
31.12.2018, 14:31
Ceny noclegów za grupę 6 osób. Na osobę średnio wychodziło 16-20. Najtaniej było 8zl za osobę ze śniadaniem. Najdrożej 26. Zazwyczaj były to 3 pokoje w hotelu. Najdroższy to był Apartament na 29 piętrze z widokiem na morze. Najtańszy to takie chatki z bambusa

Molek
31.12.2018, 15:56
Po nolegu w Tan Uyen w którym nic się nie działo plan jest jechać do Sa Pa i w zależności ile czasu nam zostanie to dzidować dalej bo w planie są fotki na tarasy ryżowe i któryś z wodospadów.
Wyjazd chyba o 6 lub 7. Ogólnie to dziennie robiliśmy średnio 200km ale to nie jest tak, że pyrkaliśmy sobie 3godzinki dziennie. Średnie prędkości szczególnie w górach wychodziły nam w okolicach 25-30 km/h, nawet jak dzidowaliśmy 85 na głownych drogach to średnia i tak była mizerna. Więc średnio dziennie jak wyjeżdżaliśmy o 7 to dojeżdżaliśmy w okolicach 16 a bywało, ze nawet pod 18 dochodziło znaczy się cały dzień w drodze. Dlaczego aż tak o tym później wspomnę.

Pod samym hotelem z rana rozłożył się bazarek i nasz ulubione Banh Mi. Czyli pozostałość po Francuzach. Bagietka z warzywami, zielskiem i mięsem. Co miasteczko to inna receptura. Ogólnie na ciepło z opiekacza lub innym patentem ale były też na zimno. W Hanoi zaraz po przylocie jedliśmy je w cenie 20-30k. Później jak zobaczyliśmy, że robią nas w ch..a ustaliliśmy górną granicę czyli 15k za bułkę, a często kupowaliśmy i za 10, ale to tez zależy czy z dodatkowym jajkiem czy bez.

Ogólnie na 90% rzeczy mieliśmy widełki ustalone bo prawie nigdzie w Wietnamie nie ma cen podanych. Jako biały weź się najpierw nie zapytaj to zapłacisz 2 lub 3x więcej. Jak już obcykaliśmy system to targowaliśmy się grubo a jak nie chcieli spuścić powiedzmy przy piwie gdzie najtaniej kosztowało 10k a limit był 15, jak proponowali cenę 20 to my 10 jak się bardzo pić chciało to braliśmy za 15 a jak nie chciało to olewaliśmy temat i nie kupowaliśmy. Nie chodzi tutaj o 20groszy tylko po kilku minach zaczęło nas to ostro wkurwiać i do sprzedawców nie mieliśmy litości, choć wszystko z uśmiechem na ustach się odbywało. Oni lubią się targować :)

<a href="https://images91.fotosik.pl/98/845be2f892a94bd3.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/845be2f892a94bd3gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Ten dzień to początek srania po krzakach dla każdego z nas. Moze nie wszyscy na raz, ale dla mnie to był pierwszy dzień więc pamiętam go bardzo dobrze;) Suchy pierwsze 2-3 dni oddawał do kibla fantę, teraz trafiło na mnie. Zestaw podstawowy to rolka papieru pod ręką bo atak fanty przychodził znienacka i był niepowstrzymywalny.

Zatrzymałem się więc gdzieś tych pięknych okolicznościach przyrody

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/8f9dc3b6b498165e.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/8f9dc3b6b498165egen.jpg" border="0" alt="" /></a>

I widzę, ze dojechała reszta, daleko od szosy nie odszedłem ;) po kilku sekundach podjechały jeszcze 2 motorki i patrzę z za krzaka a to jakieś 2 białe panny. Krzyczę więc do chłopaków, żeby kazali im stanąć trochę dalej bo się tu kurwa skupić nie mogę. I tak już nie wiem czy cały się osrałem czy to tylko trawa iskała mnie po dupsku. No ale nic z bananami na ryjach zaczęli uderzać w bajerę. Po chwili dołączyłem do nich dziarsko trzymając papier w ręku z mina niezawstydzoną. Były to dwie Niemki które postanowiły zrobić tą pętlę co my tylko w 3 razy dłuższym czasie. Babola odwaliłem bo podszedłem zagadałem i się przedstawiłem po czym nastąpiły uściski dłoni - wszystko było normalnie dopóty przeszliśmy z kontaktu wzrokowego na mój papier w lewej ręce :DDD Śmiechy chichy powiedziałem, ze użyłem chusteczki antybakteryjnej hyhy ;D

Ruszamy dalej i zatrzymuję się na fajkę z widokiem, dojeżdża do mnie Ojciec, Eczo i cisza.
<a href="https://images91.fotosik.pl/98/07ea04edbf94b2d5.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/07ea04edbf94b2d5gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Jaramy gadamy, nagle widzę, ze jedzie mój brat i Dziunia i słysze takie wielkie Kuuu.....rwa. No to biegnę zobaczyć co je pięć. Widze suchego koło Szyny, motorek w rowie i Szyna coś tam klnie i kuśtyka. Do dzisiaj nie wiadomo co odwalił, niby coś tam o redukcji na jedynkę, że na jedno koło go postawiło oO. No ciul wie w każdym razie zaczął narzekać na nogę, otrzepał się i po 10 min pojechaliśmy dalej zobaczyć

Dojeżdżamy do okolic Sa Pa widoczki kozackie

<a href="https://images90.fotosik.pl/97/c7f76f0b7f4c98d4.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/c7f76f0b7f4c98d4gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/34c75ee63dd616f5.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/34c75ee63dd616f5gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/879716fe12c07af2.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/879716fe12c07af2gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Decydujemy się na mały trekking do wodospadu. Ok 1km. Idziemy ale Szyna coś utyka.

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/05a8ef3399cef7aa.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/05a8ef3399cef7aagen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/97/44c622744be21aee.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/44c622744be21aeegen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Widoczki ładne, rzeczka, wodospadzik. Wracamy poijemy piwko na górze a Szyna mówi, ze spuchła mu noga. Decydujemy, ze dojedziemy jeszcze 30km do miasteczka Lao Cai na granicy z Chinami co by kamień gdzieś przetransportować na druga stronę.

<a href="https://images90.fotosik.pl/97/ddcd77afa56e41af.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/ddcd77afa56e41afgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

W hotelu Dziunia chwali się siniakami po upadkach a Szyna Obitą/skręconą czy ciul wie jaką nogą. w Kazdym razie spuchnięta i fioletowa była przez następnych 5 dni. Zaslużyła na osobne łóżko.

Dziunia
<a href="https://images90.fotosik.pl/97/356efaae534bdf74.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/97/356efaae534bdf74gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Szyna
<a href="https://images91.fotosik.pl/98/66a00a2a40b2d5cc.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/66a00a2a40b2d5ccgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po drodze też był znak który bezskutecznie próbowaliśmy zrozumieć
<a href="https://images89.fotosik.pl/97/6433686e9721c47b.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/6433686e9721c47bgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Tego dnia był mecz Wietnamu chyba z Filipinami... Dokładnie nie pamiętam ale był to puchar Azji południowo wschodniej Suzuki Cup. to oglądaliśmy i kibicowaliśmy z lokalesami a takie ziomki chodziło po chodniku
<a href="https://images89.fotosik.pl/97/3d6a75ba555355da.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/97/3d6a75ba555355dagen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Lao Cai to niewątpliwie jedno z tych miasteczek które nas nie urzekło. Typowo przygraniczne, raczej bogatsze od większości na północy, droższe i z wieloma cfaniaczkami. Znowu daliśmy dupy. Na takim małym bazarku usiedliśmy, żeby napić się piwa u pewnego zabawnego dziadka, cenę ustaliliśmy na 10k i tyle zapłaciliśmy, lecz nie chcieliśmy siedzieć cały czas w tym samym miejscu, więc zmieniliśmy lokal na taki 10m obok ponieważ taka sympatyczna pani nas zagadywała więc postanowiliśmy dać jej zarobić. Wypijamy piwko, robimy parę fotek. Suchy w ramach siłowni testuje jak długo utrzyma kokosy w ręku.
<a href="https://images89.fotosik.pl/98/3608efe62ecf2a73.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/3608efe62ecf2a73gen.jpg" border="0" alt="" /></a>i
Przychodzi do płacenia rachunku i Pani liczy sobie za piwo 30k fmklsdfihsd. Z uśmiechem na ustach wyzywam ją od najgorszych w naszym ojczystym języku kręcąc głową, płacimy i odchodzimy, była jeszcze w międzyczasie kolacja z dość ciekawym daniem
<a href="https://images90.fotosik.pl/98/033eec0192aa5774.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/033eec0192aa5774gen.jpg" border="0" alt="" /></a>


Gdy piwo nam się znudziło, liczyliśmy robaczki chodzące po hotelowym pokoju i wlewaliśmy w siebie butelki men skiego trunku
<a href="https://images91.fotosik.pl/98/d30d4e7d35e874be.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/98/d30d4e7d35e874begen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Molek
01.01.2019, 19:05
Rano jedziemy na północ wzdłuż granicy z Chinami. Przy pierwszej okazji, żeby zjechać nad rzekę próbujemy przerzucić kamień na druga stronę ale trochi za daleko.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/s5QrVe9W_uo" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Robię pamiątkową fotkę z moim rumakiem, ale jak się okaże w przyszłości będziemy znacznie bliżej.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/cd9b25311a55d107.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/cd9b25311a55d107gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Lecimy białą dróżką na mapie cały czas w zasięgu wzroku największego eksportera koszulek i pyrkamy sobie w pięknych okolicznościach przyrody.

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/910d09c129900e20.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/910d09c129900e20gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/db32e08d0e0b131b.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/db32e08d0e0b131bgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Jedziemy i jedziemy a tam żadnych większych wiosek żeby coś zjeść.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/P_TCcFxjui8" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Zaczyna robić się nerwowo bo jak brakuje cukru to człowiek wkur%*&y. Na szczęście choć dużo za późno znajdujemy jakiś przydomowy bar i bez wybrzydzania pokazujemy na migi, ze jesteśmy głodni. A że inspekcja kuchni wypadła pozytywnie.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/2b8339aef4c5a390.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/2b8339aef4c5a390gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/133fe1835a6b72d6.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/133fe1835a6b72d6gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Zamawiamy Kurczaka z ryżem ;O. Pijemy piwko podziwiamy lokalny folklor.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/i9mqv8zEAGY" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Na przeciwko robią coś z ryżem. Suszą? a może coś innego nie wiem - głupi jestem.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/f2682757a97681ca.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/f2682757a97681cagen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Dostajemy oczywiście coś niejadalnego. Daje babce kalkulator co by wstukała cenę, podaje jakąś z kosmosu, wpisuje swoją ona kręci głowa. Ja stanowczo mówię, ze tyle nie zapłacę i chuj. Roześmiała się (chyba) i wzięła tyle kasy ile jej dałem. Pewnie po tym co zostawiliśmy na stole najadło się kilka osób, no ale co... This is Vietnam.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/AILEw5eNJs4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Zatrzymujemy się po drodze gdzieś na fajkę i oddanie Fanty tym razem dopadło Ecza i udaje mi się zrobić fotkę o dziwo Faceta który coś tam pewnie pracuje i do tego nosi dziecko co na prawdę rzadko się zdarzało gdyż w 99% to zajęcie dla kobiet.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/da6d982f894436b3.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/da6d982f894436b3gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Mija 10 min jak Eczo wraca a patrzę a obok nas siedzi jakiś gościu i się przygląda. To się ojciec przysiadł i też się gapi. Takie sytuacje kiedy ktoś się zatrzymywał na drodze 5m od nas i stał bez słowa i się patrzył zdarzały się codziennie. Na początku dziwne i krepujące jak stają się codziennością to można przywyknąć

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/78fed5fc21d8c4be.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/78fed5fc21d8c4begen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po przejechaniu jakiś 150km droga się kończy i zaczyna szutrowo kamienisty odcinek ale, że do wioski tylko 30km a do zmroku 2h po browarze na wzmocnienie ruszamy.

Idzie wolno, Dziunia nie ogarnia, w pewnym momencie zatrzymuje się koło mnie jakiś typ i wymachuje rękoma - jak się okazało tłumaczył, ze Dziunia leży. Jak przyjechała cała w piachu to powiedziała iż grupka dziewczyn jej pomogła podnieść skutera i wszystko ok. Ale łzy w oczach były. Dojechaliśmy już jak zaczęło się robić ciemno.

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/16386f783214d656.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/16386f783214d656gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/1f7aafa288a9e602.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/1f7aafa288a9e602gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/b3eb75d61cc4ee3d.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/b3eb75d61cc4ee3dgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Wbijamy do hotelu bierzemy prysznic i idziemy zwiedzać. Jak każdy z nas chciał spróbować psa to po takich widokach mu się odechciało i w sumie zauważyliśmy takie sceny już drugiego dnia więc przestało to robić na nas wrażenie chociaż lekki wkurw pozostawał.

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/d9c0cc3303cd7df3.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/d9c0cc3303cd7df3gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

W nocy psy wyły strasznie, zarzynali jakieś zwierzeta. Okna były nieszczelne a ściany cienkie, do tego w tym hotelu wynajmowano pokoje na godziny a w każdej szafce i w kiblu były kondony. Dziwne plamy na kołdrach zobaczyliśmy dopiero rano. :mur:

matjas
01.01.2019, 19:10
o matko z tymi psami to mi rozdupczyłeś system :(:( :( :( :(

Molek
01.01.2019, 19:57
Polecam też jedną z najfajniejszych Wietnamskich piosenek
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/XH5OU8V3Uh4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Co do psów to najgorsze były momenty w których typek jechał motorkiem z tyłu miał klatkę w kształcie walca a w środku jakieś 10 sztuk do tego nagrane na taśmę jakieś frazesy typu "sprzedam psa" albo "kupię psa". Widać było, ze te psy bez życia jakby wiedziały co je czeka, no obłęd ;(
Ogólnie to z psami na wioskach było tak, ze np leżały na środku drogi i nie reagowały nawet na klakson. Wszystkie przestraszone i smutne na twarzach, rzadko szczekały. No i niestety jednego rozjechałem ;(

matjas
01.01.2019, 20:36
Ze zwierzakami to jest tak ze tam gdzie o nie nie dbają np południowa Grecja o koty... to wyglądają strasznie smutno. A widać ze chcą się zaznajomić i czochrac. No nie o tym tu piszemy...

Opowieść bardzo fajna.

M

7Greg
01.01.2019, 21:43
Super przygoda.
Czytam, a Ty nie ustawaj ;)

Molek
01.01.2019, 22:02
Rano ruszamy z myślą, ze dojedziemy do Ha Giang czyli takiego naszego celu północnej części Wietnamu zwanego Ha Giang Loop. Patrząc w mapę dostrzegłem skrót zamiast jechać droga DT 177 dalej QL2 dało się to zrobić w lini prostej, wystarczyło tylko przybliżyć mapę na maxa i zauważyć, że wiedzie tam ścieżka ;)
Od rana widoczki ładne

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/ca1afbc085a73830.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/ca1afbc085a73830gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/f3da6a0f813b56bc.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/f3da6a0f813b56bcgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/e65b7f974f12df85" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/e65b7f974f12df85med.jpg" border="0" alt="" /></a>

Były mostki na które jeszcze nie odważaliśmy się wjechać

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/17ca8cb0ca0a5a42.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/17ca8cb0ca0a5a42gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

To, że pośrodku niczego za zakrętem pojawia się targ na środku drogi czy moście szybko przestało nas dziwić

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/2937aedcfa3d4da0.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/2937aedcfa3d4da0gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/c226ef6c570dc253.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/c226ef6c570dc253gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Lokalna ludnośc w zalezności gdzie co już zauważyliśmy od kilku dni cechowała się specyficznymi ubiorami. Głownie wśród kobiet, nakrycia głowy, zakładane na spodnie spódniczki. Wszystko ręcznie robione i bardzo kolorowe. Próbowałem na necie coś znaleźć na ten temat to wychodzi na to jak u ans górale mają swoje ciuchy to tam jest pdoobnie, chociaż nazywają te ludności zamieszkujące dane tereny plemionami.

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/a1cc852ac7788a3d.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/a1cc852ac7788a3dgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/a2d7cb25755f1e33" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/a2d7cb25755f1e33med.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/338c937dd187f294.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/338c937dd187f294gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Im wyżej tym widoki coraz ładniejsze i bliżej chmur

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/47bdc6526588eadc.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/47bdc6526588eadcgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Na 1wszy rzutk oka wyglądało na myjnię

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/43ee35503ee14bdd.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/43ee35503ee14bddgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Ale chyba ręcznie ładowali te kamulce:O

W końcu dojechaliśmy do mojego skrótu.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/d41f9a42738b6d69.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/d41f9a42738b6d69gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Te zwierzeta się nie pierdolą. Chodza wszędzie i wychodza na ulicę w najmniej oczekiwanych momentach jak np. na 3 pasmowej autostradzie na zakręcie z krzaków wybiega taka bestia.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/7fff3ad980f9bd46.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/7fff3ad980f9bd46gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Moim skrótem przejechaliśmy 50km w obie strony i wróciliśmy na głowną drogę, pytając o drogę 20 razy i 20 razy kierowano nas w innych kierunkach. Za każdym razem robiąc niezłe zbiegowisko. Dopiero spotkana na drodze ciężarówka którą zatrzymaliśmy i jej kierowca nam wytłumaczył, ze tą ścieżką chodzą tylko kozy co mam na mapie zakończyła nasze poszukiwania.

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/fc5d7280912dcb59.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/fc5d7280912dcb59gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Przez stratę jakichś 2 godzin, pałowaliśmy bez przerwy obiadowej. Mniej więcej 20km przed Ha Giang gdzie zaczęła się 2 pasmowa autostrada stanąłem poszukać noclegu na booking com. Po 35min szukania i wysłuchiwania czego to każdy oczekuje od noclegu z lekkim podkurwieniem bo chociaż każdy ma telefon to tylko stoją palą fajki i się gapią na mnie decyduje się na coś innego i wybieram rodzinny homestay. Wbijam w nawi i ruszam bo juz zrobiło się ciemno. Jadę, jadę przejechałem 22km i staję na poboczu przed skrzyżowaniem na którym mamy skrecić, palę 1 fajkę potem drugą, potem pisze na naszym komunikatorze czy coś się nie stało. Mija 20 min postanawiam spalić ostatnią fajkę i wracać. W tym momecie dojechał ojciec i mówi, że stanęli sobie na stacji zatankować.

Na głodnego i zmęczonego powiedziałem co o tym sądze, bo jak tak k...a może być, że jedziemy w grupie i każdy sobie robi co chce a ja później się zamartwiam. A na postoju powiedziałem, ze nie potrzebujemy paliwa bo tylko 20km a na zbiorniku zrobiliśmy niecałe 200 wiec powinien liter zostać. No ale nie ważne. Dostaje telefon od Szyny, że ruszają ze stacji i że mają w nawi wbity hotel żeby nie czekać. No zajebiście przecież mogłem już brać ciepły prysznic. Jadę z ojcem po totalnym ciemaku na obrzeżach miast znajdujemy homestay, Zamawiam od miłem pani piwko potem drugie i ich nie ma, po telefonie, żebym wytłumaczył gdzie to jest i mojej odpowiedzi w stylu je...ie się na ryj zamówiłem 3 piwo i poszedłem się rozpakować. Jakoś dotarli, ale wkurw miałem niesamowity. Miła pani zapytała czy życzymy sobie rodzinną kolację. Brzmiało świetnie biorąc pod uwage tylko 1 Bahn mi na śniadanie. Do tego domawiam 30 browarów i wino ryżowe.

Kolacja była wspaniała, mąż właścicielki, która mieszkała tam z mamą, wujkiem i kimś jeszcze przywiózł piwo, jak się później okazało od swojej byłej żony z którą mieszka i jej dzieckiem :D

Fotka z rana mówi, ze łatwo trafić nie było

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/fda6bb51c141ad38.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/fda6bb51c141ad38gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/98/cfa062775cc88c94.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/98/cfa062775cc88c94gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/d48065f76c786954.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/d48065f76c786954gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Mama właścicielki

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/cdd0c19f007fb9d7.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/cdd0c19f007fb9d7gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/1f5b3b58959e8a59.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/1f5b3b58959e8a59gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/St_y5aDgO1w" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Fajnie się rozmawiało mimo całej rozmowy prowadzonej z translatora. Ten cały dom kosztował 10k USD i prowadzą homestay od 3 lat. Na górze 4 pokoje z czego 3 dla nas a w 4 mieszkała właścicielka z mamą a reszta rodziny na parterze. Zastanawialiśmy się czy ten dom ma 100 lat czy mniej, były zakłady, mąż właścicielki oznajmił, ze ten wybudowano 10 lat temu. Wierzyć czy nie, nie wiem.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/MiKTUFwGVAo" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; endokryptny-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Wino polewane z 30l baniaka szybko nas ululało. Szczególnie, ze to 3ci dzień mojej Fanty z dupy.

Molek
02.01.2019, 18:56
Rano żegnamy się z miłą rodzinką serdecznie, zakładamy przeciw deszczówki bo od rana kropi. Wyjeżdżamy za miasto. Jadę pierwszy jak w sumie przez cały wyjazd i wyskakuje mi policjant na drogę i macha. Doświadczenia w takich sytuacjach nie licząc oglądania swoich wyczynów na wideorejestratorze nie mam.
Czytając wcześniej wszystkie relacje na FAT już pierwszego dnia ustaliliśmy schemat. Ja i ojciec mamy prawo jazdy więc legalnie się zatrzymujemy i udajemy głupa, reszta odwraca głowę w drugą stronę i udaje, ze nic nie widzi. Nie spodziewałem się ale wszystko zagrało zgodnie z planem. Podchodzi miła policjantka a za nią obstawa 20 osób w mundurach. Myślę sobie no będzie kiepsko bo w mieście ograniczenie 40 ale droga szeroka to ok 70 jechaliśmy. Pani się wita więc tylko kiwam głową z uśmiechem żeby nie zdradzać, że znam jakieś słowo innym języku niż Polskim. Zgodnie z planem miało być, że nie rozumiemy i chuj. Więc grzecznie czekam nie odzywając się po czym pani policjantka wyciąga z torby jakiś druczek. Pokazuje mi bliżej a to mapa Ha Giang Loop :D, wręcza nam po butelce wody i życzy powodzenia bo droga trudna przez góry a deszcz pada. No to sobie angielski przypomniałem, chwile pogadaliśmy, podziękowałem i jadymy dalej.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/1fcc03850235b732.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/1fcc03850235b732gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Pogoda nie rozpieszcza, cały dzień kropi a w górach mgła. No może raczej chmury. Temperatura spadła, tak że pozakładaliśmy polary pod kurtki. Przejechaliśmy kilkanaście km, zatrzymujemy się na kupić banany, arbuzy na drogę i po raz pierwszy od 5 dni jak jedziemy widzimy białych turystów którzy podobnie jak my jadą na motorkach żeby zobaczyć te przepiękne widoki na przełęczy Ha Giang. Dałem jakiejś białej lasce mandarynkę co stała akurat koło nas, życzyłem powodzenia i ruszamy. 500m dalej korek, dojechaliśmy a tam wypadek. Leży facet na skuterku dookoła tłum gapiów, na zakręcie ciężarówka wyjechała mu na czołówkę, poobijany poobdzierany ale żyje.
Mija może 10km jadę za ojcem na ślepym zakręcie w prawo z naprzeciwka ciężarówka wyprzedza ciężarówkę. Ojciec po heblach, zblokowane tylne koło i przy ok 35km/h szlif. Na szczęście ciężarówka się zatrzymała i nie dobiła. Wtedy zobaczyłem coś dziwnego. Ojciec w panice jak w przyśpieszonym tempie wstaje, podnosi skuterek i próbuje odpalić. Schodzę z motorka i mówię mu, zostaw to, stań na poboczu, weź odpocznij, zobacz czy nic się nie stało. W końcu motorek odpalił a on rusza, więc go gonię, widzę że bagaż się poluzował więc trąbie i go zatrzymuje. Widać że jest lekkim szoku. Zarządzam przerwę, jemy owoce, jak widzę, że doszedł do siebie to ruszamy dalej.
Jedziemy w gęstych chmurach do tego pada deszcz, nie widać nic dalej niż na 15 m. Jest zimno mokro, zatrzymujemy się na kawę na punkcie widokowym.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/3db960bb01a0bb1f.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/3db960bb01a0bb1fgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Z racji tego, ze nic nie widać fotek z tego dnia mam 5. Siedzimy pod daszkiem, nastroje racze grobowo przestraszone bo od tego dnia następnych 4 lub 5 miało być po górach. Pierwszy deszczyk i serpentyny a mamy wypadek. Na szczęście ucierpiała tylko kurtka i spodnie. Sprawdzam pogodę. Prognoza na całą północ zimno i deszczowo na następne 5 dni. Siedzimy chyba z godzinę, sprawdzamy mapy i dyskutujemy. Najkrótsza drogą mamy jakieś 200km do Hanoi i możemy jechać na południe, albo jesteśmy twardzi i dzidujemy zgodnie z planem. Głosujemy 2 głosy za północą reszta niezdecydowana a Dziunia się nawet słowem nie odezwała trzymając w ręku herbatę co by jej ręce trochę ogrzała. Pytać nie musiałem widać było w jej oczach, że chce do domu. Uzgodniliśmy w końcu, że jedziemy. Pytam jeszcze sprzedawczyni o pogodę na co stwierdza, że za 15km powinna się polepszyć. Trochę nie dowierzałem.
Na podjazdach i zjazdach non stop mgliście i deszczowo, ale zjeżdżamy do doliny i zaczyna się przecierać. Klimat zajeb...ty. Na górze chmury z każdej strony aż nie widać skąd przyjechaliśmy, nie ma mgły i nie pada.
Zatrzymuję się, dojeżdża brat i się pyta czy widziałem ta laskę której dałem mandarynkę wcześniej bo miała wywrotkę...Nie widziałem.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/2693ffe8ca5d2672.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/2693ffe8ca5d2672gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/cded0dcc83fe3f8a.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/cded0dcc83fe3f8agen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/b9cbd4ce0d2d0f60.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/b9cbd4ce0d2d0f60gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/824c5e17d3253cdf.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/824c5e17d3253cdfgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Zatrzymujemy się kilkakrotnie w miejscach które miałem zaznaczone na sesje fotograficzne ale widać tylko mgłę więc popijamy herbatki. Tak jedziemy aż do wieczora.

Następny dzień to w powtórka z rozrywki, chwilami nie ma mgły to robimy parę fotek ale to zawsze jest gdzieś nisko w dolinach.

<a href="https://images90.fotosik.pl/98/cbfeb874f9019d02.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/cbfeb874f9019d02gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/99/a2815089268d4ce1.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/99/a2815089268d4ce1gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Po drodze mijamy targ. na wejściu stoi z 10 osób z plikami pieniędzy. Chyba Chińczycy tam przyjeżdżają na handel i kwitnie wymiana waluty. Postanawiam zakupić koszulki wietnamskie na mecz oraz owoce. Idę z szyną przez część gastronomiczną, po czym prawie padam na ziemię srając i rzygając pod siebie. Smród opalanych świniaków czy topionego tłuszczu wraz z włosami bym tak okropny, że biegiem musiałem spier...ać na parking. Mimo wszystko dalej mnie mdli, idę parę metrów obok za kontener żeby się wyrzygać, patrzę a Dziunia już tam jest :D
<a href="https://images90.fotosik.pl/98/2a45e0cde97176bc.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/98/2a45e0cde97176bcgen.jpg" border="0" alt="" /></a>
<a href="https://images92.fotosik.pl/99/1a97140c12e4464e.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/1a97140c12e4464egen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Jestem zawiedziony. To miły być 2 najładniejsze widokowo i pod względem drogi dni. Ogólnie morale podupadły. Pod koniec tego dnia mieliśmy być 400km dalej czyli 2 dni i miał być dzień odpoczynku na zwiedzanie jaskini i wodospadu Ban Gioc a jesteśmy w czarniej dupie. Zmęczeni i suszymy buty suszarkami do włosów.
Ecza gęba mówi sama za siebie choć w głębi serca podśmiechiwałem, że mam kask z pin lockiem :0

<a href="https://images89.fotosik.pl/98/4a297c81c1d68cf8.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/98/4a297c81c1d68cf8gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Swoją drogą to odkleił mi sie pinlock na koniec wyjazdu da się to jakoś naprawić?

Molek
03.01.2019, 21:21
Suszenie ciuchów jest do dupy, ale można się tego nauczyć. Nasz największy błąd był taki iż po zajęciu pokoi hotelowych odpalaliśmy browary, braliśmy prysznic i wychodziliśmy na miasto. W tym czasie wszystko stęchło. Po kolacji człowiek nabierał trochę siły i ochoty żeby się za to zabrać ale czasu do rana już nie wystarczało. Efekt da się przewidzieć, ale lekcja na przyszłość jest. Jak chcesz mieć rano suche gacie to podnieś je z podłogi. Dzisiaj ruszyliśmy skrótem a pogoda dalej się nie poprawia.

<a href="https://images91.fotosik.pl/100/ba97c6cdfc34ea5e.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/100/ba97c6cdfc34ea5egen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/cff67732f2d6efd0.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/cff67732f2d6efd0gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/100/1f6aa233942db024.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/100/1f6aa233942db024gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Dziunia, prawdziwa zawalidroga prowodyr spalania półtora paczki papierosów dziennie na postojach pyrka sobie swoim tempem

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/g_ehB2S0uQc" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Zatrzymujemy się po raz kolejny czekając na nią i po raz kolejny nie wiadomo skąd pojawiają się dzieciaki.

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/d2fae972216e560e.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/d2fae972216e560egen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/1f810f42eacd1b51.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/1f810f42eacd1b51gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Próbowałem im wytłumaczyć, że fajne mają kalosze bo moje buty robią chlup chlup ale chyba się nie dogadaliśmy. Następnego dnia zakupiłem worek lizaków na przełamanie pierwszych lodów bo dzieciaki bardzo nieśmiałe. Co ciekawe dzieci w Wietnamie to jest chyba 99% całej populacji, szkoły są wszędzie. Te akurat dość nietypowo bo bez mundurków. Szkoły wyglądają bardzo ładnie i nowocześnie, duże bramy, odmalowane, przynajmniej z zewnątrz. Ale nie ma co się dziwić bo w Wietnamie szkoła jest płatna już od podstawówki. Mimo to z j. angielskim u nich bardzo ciężko.

W oddali szkoła pośrodku niczego.

<a href="https://images91.fotosik.pl/100/8e8360e89c615b6d.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/100/8e8360e89c615b6dgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Skrót na mapie się dobrze zapowiadał i w istocie taki był.
Pradawna Wietnamska sztuka budowania drewnianych mostów to klasa sama w sobie,

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/u9ChiOj6G9E" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>


Jak nie ma mostów to też da się przejechać

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/b620b07ad727fac8.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/b620b07ad727fac8gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/3O_CP8tkPyE" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Po drodze mijamy też targowisko albo licytację tych ichniejszych byków - ciężko było się dogadać, byka nie kupili.

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/ce8af95cc8cdd948.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/ce8af95cc8cdd948gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Jakoś ok 13 do meldujemy się w miejscowości Cao Bang i odnajdujemy serwis Hondy. Tak wymagała wypożyczalnia, żeby co 1k km robić serwis ale tylko u dilera. Zazwyczaj gdy tylko podjeżdżaliśmy dzwoniłem do wypożyczalni żeby szefo wytłumaczył obsłudze o co nam chodzi. Zazwyczaj juz po 5 minutach 6 motorków było na podnośnikach i 6 mechaników robiło serwis. Od zdjęcia kasku do założenia max 25min. Cena ok 14-15zł wraz z olejem.
Największy serwis jaki widzieliśmy było Hoi An i tam to dawali numerki jak u nas w urzędzie komunikacji. Szyna wymieniał 2 alusy - jego motorek jako jedyny miał lekki tuning i widać bardziej ktoś cenił wygląd niż walory użytkowe i się 2 alusy połamały dosłownie na pół. Cena 2 kół z wymianą 60usd.

Po 14 jesteśmy po serwisie i obiedzie. Do wodospadu przy którym jest jakas wioska i są zaznaczone hotele jest ok 90km co przy naszym tempie daje nieograniczoną ilość godzin tym bardziej, ze prowadzi tam tylko biała dróżka która może być wszystkim. Niestety na mapie nie widać żeby po drodze była jakaś cywilizacja ale decydujemy się pojechać choć godzinkę jak będzie jakiś hotel to stajemy żeby z rana się musieć wydostawać się z dość dużego miasta.
Biała dróżka okazała się szeroką asfaltówką z idealną nowa nawierzchnią, bez gór i z całkiem niezłymi widokami więc nawet z naszą zawalidrogą w przeciągu 2h meldujemy się w ostatniej wiosce przed wodospadem i zarazem w punkcie najbardziej wysuniętym na północny wschód podczas naszego wyjazdu.

85606

Oglądamy kilka hoteli ale wszystkie raczej kiepskie, decyduje się dojechać do końca a tam jak wypisz wymaluj 3 gwiazdki, duży parking oświetlony. Idę niechętnie bo wiem, że nas nie będzie stać, pytam o pokoje, oglądam - czysto jest klima jest wszystko jest. No to nieśmiało pytam ile. Facet pisze na kartce 3x250=750 chwilę się zastanawiam kiwając głową mówię ok i piszę 700, przybijamy piątkę i choć raz czuje się zwyciężcą !
Czasem klima na 30 stopni ostro grzeje więc jako suszarka sprawuje się wyśmienicie.

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/8b5df81cafb6e0da.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/8b5df81cafb6e0dagen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Kolacje i wino kupiliśmy w hotelu to był 8dzien jazdy od rana do wieczora. Padamy na ryj.

torak
04.01.2019, 09:59
Zdjęc nie widać. Filmy som.

Molek
04.01.2019, 11:47
Przekroczyłem limit na fotosiku i mi zablokowali ;/

redrobo
04.01.2019, 11:59
Sledze watek. Fotki musza byc;) Dziekuje za wyrozumialosc.

Molek
04.01.2019, 13:17
Łatwo nie było ale bangla

Molek
04.01.2019, 14:50
Rano wstajemy, pakujemy motki i śmigamy 2 km do wodospadu Ban Gioc. Połowa wodospadu leży po stronie Wietnamskiej a druga po Chińskiej. Największy w całym Wietnamie. Wjazd 40 donów. Ładny ale nie taki jak na fotkach z pory deszczowej. Można wynająć tratwę za 40 czy 50 dongów żeby przepłynąć się bliżej. Wbiliśmy się na ta tratwę ale okazało się, że nie może nas wysadzić po stronie Chińskiej więc zrezygnowaliśmy.

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/fdaee526cc7a2d99.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/fdaee526cc7a2d99gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/61d0a2343e08af24.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/61d0a2343e08af24gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/0688aee3f3a50198.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/0688aee3f3a50198gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/628e43564123e229.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/628e43564123e229gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Prywatny publiczny płatny parking strzeżony przez dziewczynę 140cm wzrostu i z miśkiem na kurtce. Płać dychacza albo się zastanawiaj.

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/1517e1dc5de4339f.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/1517e1dc5de4339fgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Wyjeżdżając z parkingu pomyślałem, ze może by tak wejść na ten wodospad od dupy strony. Staję przy pierwszym lepszym sklepie zamawiamy piwko i staram się dowiedzieć od ludzi jak i czy da się tam dojść. Okazuje się, ze jest jakaś droga i gościu mówi żeby pojechać tam motorkami. 4 osoby chcą jechać a Suchy z Dziunią zostają w knajpie. Przejechaliśmy 500m, droga się kończy małym wąwozem.

https://lh3.googleusercontent.com/YFzCi6YbECtEJAPdThNYpExpOpEShOGyEamChMOJ4hWVBesmxt kgff4ad-XIuu3Nzmkbso05eY7e_nQKs4vMh73JYTqhV2_gQJgYwypGoIXK tKo5_0cGw5oJdojXlrpMUAed31OQZe8xRQxI0RbjTbePQ_BXdW 9dYShApeKN78YxRNmu79Yw35oBWsNym9WhkNXV0InKMw3zkug-Xu2OXyTgpm_pGYDPWznjXnKg-jBP-NN-tqbkqp0D-D16jEJnq5RXUN0Nx7djcIvVKiu1wZpqeaMTVklsoy3X3KeF62L FHFAU9D9qxZR6sgHB2sDe-sJPQuSl4dYLnXh_pVYnqKMNjQlWX3QImORAG3M45Qr9j5mAgAH-Faz60JwTL8ntqjqm9RoXy4IZVrU82xBdZo6Gk4t5XuXzw3VEBK qiamuPnF9m1jp_gfcG2EGqY0LiCQzFlceevr8dMr3G5D1XK8SG WTaT3ARvHEWTgyLzfaQB24DcFOVkB8eH3eaNLNAU9X9jqzBJNk a3EeXE_7pXms2LI_xBqkmHoOrEdnF4tz_Qu8b1au2H35hOZ6wA UFZzh-uswAvo6GmjgL1-UdcNCPAKeopyBxUZ9Xdux3mI2Fz4LhvW8pG95YHog8x_mm_-9chYxKoWVOTRsNz4SnZn8nrd=w1910-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/yymJudkwXf2uybzP0XXmezvAx1ZiGbQaJuQeZZCbf9ddv_vvCd GkUi_gN6rnNtp8RGRJAfaoi3ZPJS9Bzja52SGNPDDqHUkoSV7s AmNlRhLg2C_-ozScBSnN7z8bl4WLUWJsLHaNMJA0x_ZtTlNwOso9gMNyecQWLi EOp5c1hhgLBVIqnuc-ydLpDHZygqtGU5B9WfT9W0drtJhsmSOoBDcEA3hwuqEQIGqMCO VfAO05gTBGTkHgoislvNEmWJbQmskOCl9I45J2OwQfRXxLqLT8 bL4fbqUd01PhH9xrWLivGmBv9vckVWF3PHIAAZkkyVEix-MCSrA5q1AKuqBddl4xHCKGxYXz4TrJXknusTMeZD5zI84fLN-5sA1tBaEFrbmPJ2dDGQcuDesXphX4qZWC81K8rbYWiiTA9zfje zval7Z-c82lpngFSPuoISQwIOQdOhYS5WsFDdHNojE5Ve_5sIVNp1BA-RX5oiuu02DbVjljtmcJZcsY9-Pkoe2EDFZ5YfIgz19FtWVvvrxLs7udMM7QHHTORH8UiUEWlixL NNCCHo7wxtuSK02ZeWzbMF7CWfgGr1EAaxi-_Weh65LH5GEgPCx8dugoXtHJRhihi1Luj3kRZjpTd-nYhCJlz015FOEp41OAMd3WTKtA7bZ3=w1902-h1064-no

Szyna dalej ma rozwaloną nogę więc zostaje pilnuje sprzętu. Idziemy we 3 wzdłuż rzeki. Teren miejscami bagnisty, podmokły, kamienie, ścieżki nie widać - tworzymy ją sami.

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/5d6da2c49e2acb4e.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/5d6da2c49e2acb4egen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Baraki made in China

<a href="https://images91.fotosik.pl/100/e02ce1874704c01b.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/100/e02ce1874704c01bgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images91.fotosik.pl/100/c5ac6e4f9f92d93c.jpg" target="_blank"><img src="https://images91.fotosik.pl/100/c5ac6e4f9f92d93cgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/5ffec0ee1e99201f.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/5ffec0ee1e99201fgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/GWIAEwdkhfk" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/DByoIBxR1LI" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Mija półtora godziny, słyszymy, ale nie widzimy i nie możemy podejść bo rzeka się rozgałęzia na małe potoki. No nic, walimy na szagę do drogi i wracamy.




OD tego wodospadu mamy ok. 400km do zatoki Ha Long. Cel jest prostu jutro wieczorem mamy tam być. Od miejsca w którym jesteśmy są 2 drogi. Jedna ta którą przyjechaliśmy czyli 90km na prawdę fajnej krętej ale po płaskim i druga którą ledwo widać na maksymalnym przybliżeniu google mapy wzdłuż rzeki granicznej z Chinami.
Żeby nie jeździć tą samą drogą 2 razy decydujemy się na skrót.

Droga zaczyna się na prawdę kozacka.

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/a838080f3bf5cfce.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/a838080f3bf5cfcegen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/6946c35dbb2a8228.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/6946c35dbb2a8228gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/5408fe76a5f7d1cf.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/5408fe76a5f7d1cfgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/B_lcOp8Cim4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Potem robi się jeszcze lepsza

<a href="https://images89.fotosik.pl/99/dadba9310b2f6a26.jpg" target="_blank"><img src="https://images89.fotosik.pl/99/dadba9310b2f6a26gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/f8eb6b148a52bc86.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/f8eb6b148a52bc86gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://images92.fotosik.pl/99/d16f1e353f98a4e9.jpg" target="_blank"><img src="https://images92.fotosik.pl/99/d16f1e353f98a4e9gen.jpg" border="0" alt="" /></a>

I na następne 40km kulminacja.

https://lh3.googleusercontent.com/N3RXOBatNHaOCAeSnfP7jNA7fhVQYzUtKNAyc8j0xOmfuxjgX_ _qiq_c24Nq-3MqgAPCd8XC9R7vIcig_Lig0A05x3O6HQqZou-H1edumPMnrQI8pmiVUFM6xz2w-IIAkYm1MSzbUM7zX8TdIPxM55dmD7BAwDKuBPqgr74dejqr03_ ZWMwTeppkrbNYALCchHR5C1162eov0AyLEWf9Zj0QblA7CZzI4 tO4ldDWw2lRhagrrkEDhsUT-ymwotRnsLkV7Rbj7kreemg5qjNg6XYWFZjdPsItNSDegvF7713 J6SI6DJaWXGlhSC9PtZtD02sbtAOce3DrA31eh8vtb7P9EQDff nGb8mDFSkSQqrf-jLmDuLCphDs3Iu20Heu25XMubSOIfoEN7FFuimb8d5NZ4rQvky tiZ6-McMU1gxF2Y5n_ugG4FPw7ENuC3l6vOFuAK7OKe5hw1OUH2EI2X PeuqjLfqx_OV6Rl4_ZZDnCxE05kEVoCFLpM39yNAC7U_4fdnJK fbVWuNOA8_I-n7HljyHDNAFQfhPpOc2cXRZFY1bhD9VCNxoyXOFl6E2oqOaWN2 XwH6qnteErrbcCqCaiwRM1LoJe_geq8LaSIk6lE1oJuhcBrNPy 2qsaDoKqCL4XCC8nsg2R2VzV-th5IOcsQ=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/81XoNLZe4GbllVALiYVNp-yxFDoxphSfphfPG8TyDoqV3hRowbx2sT-wq85_cgZRHnkDcLRMa_uI7nhgOE-yq1Av1rUGEX9CTrU9oGl-zsQ8hE3fJU7M1flOOi3dHpxNBRXeGoJr1jDnuObQCKN--O96oFmPbq79l9DVExw7Dz0hBIhY-3bDLGGMOM_1PD9vntqURI-7WhwJBNH9gKyGCQ75UFK0hx5BCZannjO5GNOjI4VU1XcA50-S3Ai21mCCOvTtxC0VFVIW-tiEfjxj5_XZNmDjLzEwmjgntqq5-7jfY5_bSKRKmglVKdMVnZy48TE524xPWUhisMmpizdRM-KYaJTITj7xiZKazctVQeDkyHE2VHfT_wykdB_a1AXS80sDpayp kHSsi0PtSg8QQFpPOrpHosG5DXTn_VJZByIBcIQs_CkGYuHuOy OXZEFCnve_od_pOEJN-MtpyW9DGffhOyO-LSjhlw3Rp_B3OL7tSDl0VBi8H_7Hz2ZfVviIPVptkrza8_uT_U kay7SoZIG0uGKthmHgzgj8TbZtXL-E8-3C0vUhSKPz8lD8HfdQZLg2d6Crebl5ZCfDhzBZA34M1sGWhyfr LzMGRVaBt1b2d4GMa07Bjo0d0Kh41XsG03KWd5TPNShqTAMEl2 Q-oWz-=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/CvPQLaL3ZsnKNIhwWCZl9XKdZqcC6kkFKJRAabeEUHZZDLjyYI XqASir7Zn_cC8gS94zQtxFCVOJI8NQBu3LtrWo4DvLDiX9eiNC d4GDZ96WnCnLKr2XFMqhtAXo-XNitbuxNGOUaBb6dl9-S9WpOX1AAE94Emq5jsZl85xwtuV6pZ6yfRYX_FdSFFcr-61Bj0GaUuq4djU6lg4Uel7YFOCKqko_Sp5pMYonjEonomhrL4W n4rB_7DeKb8ymZOR7vsoYgUJM-kQuhqmsf5ARQ_alD79hHDAgBI-9LRDthjtNl8N0EtKh3bbXPuKr72EirmOXcejj2dAgy6RKlyDCr 0J2-BrStKkS3qvAy48Bg4rRYoc9qSUr7x6E_dzIUzMVvZElnPA5teG nEwDCKf15QvOyDPClcmZ4mcJ1qWSg4-cU0sFCk1Pr_c9DGGt9edpqneQUyQl5sWlgv6L-imjLrAj3xWG1d9Gi_jPMKppK4ieOGcX-cSZwcb25HlBHT4R3zyIFOwmWefmpeW8Cktrj6dgPUBQK43G7q7 1AidW82iPTWgiAZ7PfAoQusMN3s3RK-80aoZHcZh2rEIaMc3QSYBLt4GwSFiqfmMRuwE8XXgVRNYf9H3b tIJZHxiX-jiTZ5NHA4iCLT6ukVXX99YZXxV4n=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/7poIv-SP_KFZj_SgPxBuCG8N4ob_9SDJ_zjZltoexCfkEXhFilNyHY2w i1tzSi6Y-rAO6utkC9B9Zi4r5lWJt4RTAWvkfAHdk8dLBWQdc_lXvKcKCzV xr9fuHTigKL-nLO3wOWr_h5lpNpuiL9NfHi8fGi9fKqetKdWThPYbHP6pSEssP J8rOafI9Tnp7AhQ9ZRfLYSq6ibsaVPZq9TMJbF6Kwclr1zzsMk tp_QXjGeIwrrYOKnrJ4-28qB9SiHPWGCH_UZGj0MI3LUIvpHpzL8gEtej-f19oNfimsHIRA4f_eLC11Mi2wF3NA7t0oC7bf7RrNv_8xzOBpZ o8L7Lxo4MCb3pGN2yptbw9_73QbLF57J_juyx7UipadEEq8RJy ieE9-8ekALSKJmYQRDDhcJ5jcDWwZLBvmpZ7lSqH77_XVSPqrpKTH4j VoyI9p47wWAVQWF_22zzN-MPTpK4T-TPI5ZdfvjuEDn-EH_sw6hl4WuhnPokdCV1Z8cJTFXgWBwimP09yarRKIc5Jn4v9x lJVTWGEQEJw3A0ywpz9dAuqr14cx5gMu9KGfsvbFrODA-ObkL47u6TcpNNS8uJXHybyxuLlgrh5zLjlXMYctQyk0ezYewk9 qqrvz34f2MLZWsxtosPYdL0gU3PeyRkXVxe=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/iZ609TeFXKBTLP3pN9ymANObtiHNf4LHsrnF27cU48JNq9iKI2 sfNTCCiEqxgmwi0eLgC0wKaALZqQYVORQRY2O5Y-JpH0pQvMhhSZiQo0bNNHaRJs6HcLJPrsLE6EeeHPtrl6POgEtW H92V_UnFccNGjgSvDv3CY2PXAR25LPzAJszjX5kawL5gPpTtzp NXvuonnJ21SDPsyC5KOB-_LqlhEgdBZKu_rxb2UCRrVDvrh4VH-SBVFF2rstyEp-AFm78oYwCWAHbxpYvl8P0pmkvqc6s5Wc6BaL6F1pscCXUVrnvm NwXre1rKPx8kem_qvQFrGRhqfvQYUkzy5HQr6LQfutQeOMtUcy WmJQ-y7TBCzYCfugmrnpigcN3lByxIp64wsk7WECnmhr2zWrzaeVipK ptJk710LwIY2QN0rmuRvAhy0sYM2canb2KbxqsyHJrkFv7UOqx 3gVA-cYaghRL5964IevOGkfKoMY5yJ5nlPftgRC5WPuzTKcDlMqIKtc sg5kO4N2yI1DZIJBqhdoKcU2Cq1HZjS4tZsAPMejNSWPbQZAwd LRR3I9uFjJwsb3yKMFzzK4krn0Oiey8qdKNNN7vPNH3Jbxum_U 9Ay7g-MHdE0pj4tB_xxmTSXiBvBxeJH-21Ix-WHv5pAKd02re-=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/V1aSntCXEHgObT2XIt2jxhGT-_LcZWKEZ7MQ9EY5z_zQ7i-DwXP9Sfc1ry4qhEMCHdXw8KzNQEGxfBRbre4Acp023a9HptAy1 xjFtyH-C7ZIi_k-w6jEoZX_BMNhXi7dESRRrFLXbKIDIqIjJRa3bTtip9aw2uaobB MvbRVQIp8QG2u6QdIN_x6GX6Ugf3CvLwFtkPfCBztBF8C0cFJo 5XV2JrPA3lGdU0BTVS9Rqzqu3u5IDec1qi3tSp6B7ndTQCTTKs vHs0jg0m3W7yfTIsT5RhuV0fRg5jiy_q_G1xg2_cje-ja8M-XDjEBKUvSZ5ZC4CX60Bhu8DwxqL3U4MFWRWZcvjiJahw7jQmnJ E2yTj59zWvVgGEqxJYKswhFFuBQfIcVGdK7wNi7g480HbnXw9s l7txQC6Uf6x9RJ462O7Z0weXae6pdX6I7AO6YQyb9LQSJm0kbM 6Lojy8PF4FNUjImq0ifFCc2r-97X1FbYe3YOtWsqtmhvWKLC2YBo8Rv1b-EfeC-91iIuqmzy91irveRjzlgHlNUVek7t22K95-IEIlCslfnTpJRGpE7BttWAbY-mGdKCv2_LF2HGW4GbO38HzhwZLKQnFY_IpsEQK0DsTHNWUm8cE yOIEIx6_XXn5sV3tLl2oESNsICTvC2B=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/BtLpGk1CnvXR8uLqzmFs21z7dHGu9Fmm41NdBKScvH5BzRV7cs h5WS6YCKY9gcNqCylsJtD9e7KV_nmqKJj_YG-jVkZnlWOoG3JJYoQnqTaQ77OzuOvVjkd7zyNDhZQr2YCXpFcQK isNvL1efDrrkhDvOjMI2r5OCzci_zLavy9k6X0_--TJVc9UQiaI96eFmTK3XTjBdWZlIKj06t4GHEEJquoaMtpsZBQv JpfNt42gvZTnW7_lePXKc1YVO4NPAP3UxZFdI85TRvE1QJnbF7 SYi_A6u_7k3NKr8T43BKvsCKV9RS4eGRk2j5rJ0bxP-jTULHBNs_xup71V-_TkF0a6YDYcY9IEkFKwSeggZueFcnwADmHbLZHAi48F0MKGCxP R7rA4JczxeLZ8FDoannCPcwxB3unICfGBLawpNY79i_u25tSYC F8moIS3GlwlqYNrNu1PE4SYBgmEqjxslpbqZaOUXi8IqEGpVVE MFPhRFSy5Ci8nt7YFBA4iiJuFJvpuQ25G8OFsmpdge89aWzeLL MQIc5wTXUmVMdj6Y3hDCc6_WBQeuaB0PnmiHOdV_6HBb6j6eBt dq0RWypXGzXZ8BZq6pVBIk97FWycZDGajcDnLnF3MHHG7YTvvx a8QcybGaPmm8PthUZfRx6ezyKzC=w1419-h1064-no

Po jakiejś fotce oczywiście nie zakreciłem uchwytu na telefon.

<a href="https://images90.fotosik.pl/99/5ba6e958e19183bc.jpg" target="_blank"><img src="https://images90.fotosik.pl/99/5ba6e958e19183bcgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

Docieramy do jakiegoś hotelu 20km na wschód od Ciao Bang i z 400 km podzielonych na 2 dni mamy do przejechania jeszcze 340 na następny dzień :mur:
Jemy kolacje i degustujemy wino ryżowe bo nam się należy. Średnia prędkość tego dnia oscylowała w okolicach 10-15 km/h

Molek
04.01.2019, 16:48
Następnego dnia wyruszamy ok. 6:30 bo jakoś tak robiło się jasno. Plan jest ambitny 340km główną drogą do celu a od rana pada deszcz. Trochę pogrzebałem w mapie i idzie ten dystans skrócić jadąc tylko 45km białą dróżką chociaż wg mapy czas się przedłuża o 2h. Pewnie jakiś błąd systemu myślę sobie ;) Dzidujemy 30-40km główną drogą i dojeżdżamy do skrótu. Zimno i pada. Droga wygląda nieźle przez pierwsze 5km później zaczyna się szutrówka połączona z deszczem.

https://lh3.googleusercontent.com/bxqGec0XvAfYKZNuhfmjEUzDV2mMhRpKfFkY5CWrEwO2gjqZTa iMbz5QCp2HdA3BeC_6WF6O8aSpyJn9D0ODMA9m-s1QYHRqnBRkhsEN-jOaXSroIiNxI3Xmk1Kyqllk_TtoUCdfiX-fjy4qluhhdtsRi6pZMi2AhUU6kSt686O7n7Y0i9WZ8rEB2D9ys hyhLV12PYWOgrA3GBvYuGUK82TRWTS0L2JPXUQolNPt8oFQ1Yr lwKqkk64S8aPLTnEehF6iLvWBU9sGu0h2a3B0ftoDo9OO_1pUK oi2h4dEwrYhuCvNFtHMhedn2q6zeY_NmG6dferOi6u03IoJqgQ fjvOdNnYjRSA4LohmmZCu_Be0zjfB9MeMlf4ZProz1-y-tkGqkwfHES4UZQwa9SZXYITFasM_H_SxOERXxsK5_xcMUCk94G t8smlMPym8ysNzkbv60SiwIldWfVwhfqOC3v_zT90Jc-dCkCVhnpcfNiObfXzwlqLQUwzPZvH8Q6QpLO7Ova-N41uMAWe4POncLJMFuEa2s4NB6sbaUy3e2zISyySJR2cIe37QD 4A0DHjqoW2d3Exdbz7FEtcS1pgnijkYaKcI3TPolsuJqRe5G8d kCV4kTd6ltMQvDb-yb9SBsRKAb-bpmPy1Og69i4hC7igx=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/jFW7hVnwMW9USboYaArLfyttxB7iFPbJejYeNJ9eDX0PQk5R6F yphU5MdZNwsV0rlOLYSO0soFgmLCCsKX388tPYDVMtiieWFKyx IeqKZRCiHyt2LJ_K1sgxel5s3Cq2xDjNkQwFvLzGmdViMonhPO DGaIvjREtFbB36pD4qw_XL6xh_Y-QNhQlE2Y6k1q-mPTONoZUpvxLkGcYTMybeLJAslTpqBGv5GTnrst6Wm5-bCUtfZJelFuAgYX056BIZUv22ew4YiB3qESOcvzcgFXJWyUIDV 29hsTSLpNCFghWAb1A9iRiwidXiMewomrumOllaeMl0qNs0Hbr iB-bDPPGIcw1sxibOal-3x0Jwadyhuyc_68CoRKa-zInXz4mt0IsJ7r5W3wmZsHUdmuz1F6kNKBN3mwudI5n09mQwIf 1Ut_jVEbSEbv9fGnHY8lH9nFCzyqSrAXyCUrH9MJo_ZOpcGP8_ Wjxb0cenT5Jy3A9uXWkJzr2oHWhe_jC40U_kAc6fwAIxF6cp3K ynIGM0zfBHYPGev9HXTTmZjwN6vs6iGQOsFhY8VJWJfRxwv78k 2Uk73JsCCSD4pMeyq6u8WpTfkIqxrLW5W1X5BSUSZWGU0mZDmU nmApa5RKMen2_F54GdTCsbb3tcCsRQ_J7HqeOQ=w1892-h1064-no

Od rana wszyscy przygotowaliśmy się na deszcz robiąc nasze przeciwdeszczowe buty i rękawiczki jeszcze bardziej przeciwdeszczowymi. Wszystkie patenty zawiodły prędzej czy później.

https://lh3.googleusercontent.com/Md9hRSI4rUoXFtcPdTlF46UZ98vkqAPu-8gli4CZTULLuHhjHLyDxTtw8qdMgfOoGiaHr5hy5kVfnjKxuZV rObrjss0Xli1QdV0sYE1BapuvAHLKX-01b6m3QMoBxvFpmBlOvElRaxhaMyTaAYHQWSaL0bbZkJYhXf2k QpL7EqSwizDPalDGzbA2ymoe_5164_6ROXuhD9CwRg1mOEx2yd qGZ8HUl5I95yoAwDO7Jg182Bpsvn1JHXTVRmGqYpG75DmoPGwZ bkhnFq8N7QZQchaSIBoI9LBR3S4N33693HaNGFTuoy6I3KIhQ6 RGNEffmX-1oAv595hlCPH70cQDFA4G9p8kBdCkhHN4pCASoB_l1HJlu0hbY C3OvlxXiH1bfgMNn2qX4Ln39cMvOK2MrmfWKX2HCPbJs4le9iP RfVuUJITEwm2AJKYKNJze51knZ5pjhiTWcOni3Y4yNorN15S6u _sKcw2dyrFtAxuc7Oj49h4zYZecwCcEA5ZF14Pn7csva90WIwJ 2WUjf3Y8tOaIiPr4IoT_l9MT9oJlv7AXbQU-hdRp9WIDnYAlx8t7eZclHgkCArcUmbxqVGWEXGoMFHoCrBqhnR OrGQC2xHLdzGZHaa_JVfmP5M7J0Ylr9haW5YebYCkCmYdedEPX v9PQa=w1419-h1064-no

Z kilometra na kilometr droga robi się coraz cięższa.

https://lh3.googleusercontent.com/xOAy7C_HDaCb9cpV3dS66U2s6Sq7TF_0Xg8jyc2CPoENwNDYee 1DO7Z4wQCTvrywYa5WW6V5Ibfuz3TLV4Z_Q14-TjxAI2H25lzLpywiZnyRA8G4q3iWvbxdsGOUpG8Y0Zzle8jfHR zI9wxbk9738yHJuElB7rrBfLGWfFXqP8WPOJuBQGWNrcuvWZHJ BrEoo0DGl5yE5RN_B9XTVrtXjbv2F1rpZwZsLS1qxGr6gATOPS 5qTbCYjc9qKBL4P-CvvgmowxeZZzUBBwQT_GcYT8UWqWSIPSzRwqjnGf5S_3J8Vz0U Z-zqcX_Dw2zmI-LHstYGN3CHv56t9fuSb6PexSdyCM1BqctdCDFN_64Ip7Qv9xsX Idpju6ZYsXvquQLV5koSoyAaeyFRqUBxUD0PNLxV-jTiHWY6B9rFK-_JV9dLqaZas7efxRysx3Gapy6ZZRMrraJSe8PvV7pIAiJ5cB0O 7srDP_KPF30xNcFUYb57_bKYl6y-kNOW8ETtWP4PN8rOu4Dm7b6ZQWA4UJhMQEAgGHzWuIjpAC_5Iw wLDg69Rp07WKN6KFYkLSFJ1VFi47alKtZdmn54j9i7FijXZKex y4ZG8SpXOt-EDE2XvtvJxv3yfNLOMd9MgO__jREOtd1av-qqkKZzt7y-pkHzsa6h=w1896-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/zRMsGdPBBtSIk7Bp1mtZW7z0aIykyY9GUKJ0m5GAfQBkzzSJba wurCU2H3bwpuD-WX9tNuJPCe5KpU08d5B8UH21ZIDZgYD_4X1zLqT9uOo2l-MMeC2KA1sqQZEp4XhMf_nkkHig3mQsm1fXsKISf_9gykvCi_sB zSrlcxZ5icakCboKCYIyN3NI98iJEG8dM1YjnMhrw9DrJk0TcU-2j2B8cIw8xxPrK3SF0zREepDt31JQSqFosXTIQLTq8NwZxFsIB MGsGAPErqdrb8g33zoR7og25c6Rlv1Zv6G_PfDLfqewvPKcCYk Xz63izZFIbZEtZuKh5-1XD-7JS38ZjGUOKTSwJXdMadhzOD4J9UUmEZo2QWk_Gxm7Xt1FPoOA Osud4WjIYtO0v7j_NMcY8d8ORwPN2Ph-m9vFHz5nqRe2ECONIt4N05nTPHS-JWOiPUwkyT-s0RXwv-uW7okAI56F9yB7txFPahmqfP5QG6lQl8Z6IeNT8RM-kno1LDl8pud7G_-M1hrBcfwb7X6GesXZVBRskGEqO1-YKxp45HPotLO4kWBlUz8u-g-nn9YyaTQz4enDI4HK4jTr_ozR8jGkAxwjFhdtj9lo6uzb_xsY_ GE8uawqu-SnwKciI0pagn8Ear17QYjdWdP6kZvCadRG=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/hz2YHMZoLDpmsqAROttzQGqIZ4hDCiOFYwDhfM8uPRsNTZD-elpnECCV83TnPrGpZrkNi13_QMYuM-NIJW9ODOwVudQM_91I7EbhDC5oCXEPQf4sObLBuHTCsPdCUBD8 NR2t0Vc08eGSmdA43hme6iTBx4TX2fznxSGNz4T-r4izhla0ZdKoctOg8EFtcegCEpV002WHN_gk1FB-lcQ2uZiOyhIS1DVbVfGABmQnbgijAnvRKQLiwe57EQ4Hld31a7 cV8Lz0BKu-6HpjwkSwpquTKYShUtQlByTsK9jZynRPUp5zuQOdDwwoLNb0Nq uGYnoJvGEBkK8klQcVwsYNpjiTL2mpQxm8n9S4iPwfgVTk_fSR OlxtUp70aBtUA5XGQsXw9kfBzpkQVwVPfLPj__DDELnhuad_5-uFn1mdH98CQMaDGsqNbl_ReB2M7EVKPdDjZCipEmAY_S2AV8h7 xFZ1Tp4mT6gyckGpqNzNmDiYyleeUubzlAmp-gNnCwvCl_Lr0hwRS9NxgIdrPPX_Dczt9HIDE6EIhPBG-bNNsN7g8eul7yccFZ46IrKapLjl7XlYFoLWBPsizpXTwP8nZ3f j8DPiT6L7fk2Ho8L4MKllAFbw9m4K1QeikgldI-CPUToh13jcUE6Si_NOgxUI77AJ=w1892-h1064-no

Dziunia klasycznie ;)

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/EYQZ_LJZWm8" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Na mapie droga nie wygląda na jakąś najgorszej jakości, ale widać, co jakiś czas ciężarówki i robotników. Musieli zerwać asfalt i robią tą drogę od początku.

https://lh3.googleusercontent.com/6mPi2mh_wXd0sIpdhCKvHBbJX9xLR3KKmG3-zn2wv9qHY-PWDPWZar7jAPICgjla_k9VNNL91RlU89zqDq9ohT1CRP7ve2Vd nmnYGT2UgH5Tpzg2LChDVcB4LJUC0LgfOe0pyoowa0scNSwvhi nAuRhF9yhxsflMj7MA0fZU8f9LSwVDgUQb1PHECpP16v6PTvOd FENxEutWj2epEoNk4PwBljrGB_vKSTmPT5nn6HiMHJycDxtxzO j2HnRtYV_C3TroQN-XYGbPtunAr-yoBi3_nMurMXNgBgE_fYQJMUcIQ5teDCqq0BJ_-8-CQN2OZOfJH2nAtUN7_DGvWgVPSPfMCTs8ex5FOQq4mXxTzK_GG UBkJkqFHGy8tuB2B59RfjTblCzr_g1qGFfmuPCXXEYJLeRG0gg Va_IcyAHlBNNX8RzOdWiSv8OPUE02rBuhO4s0uCBPCrj5v6KjP-G2RNx84IWUvfG2Gv_ev9N7gonTQEWf6dr25ij_43F5HSaGeUkt hsdwz8VPgqVOu14JlvK6d4ODuJS2hhl9DYwKreHW7dVY5SYUqh ICYnpJ1w-o0-Q4XO3E1nJ03WmX8Sn-c-zJTu_bKdHlsTtHWUExDJUP3pyiDhXuvQH9VKDaXs2bU7-0ppQfT9f3YCvPYToee5Cg=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/31-40EqC8ZwwPxcunFCfkxMvw2LbQj_Ktu221PFA551PXXpVwBlEa 0m2XhlGEbXnnpJMqLfrrLqX5SMNAwYUcPR2Wv6Ht3SViMoRFMD 2s4XJweOkTrtlRZ8aUNLtlqZ8yeLmFcm4harCbdinCK5fgJLHb od2LHFGym6c7HBdutHgbf7kaD_Yzy8qw4vLBnrxqS083_4SwRV _PLnzJCKo_MsezRcH1EXBrOxuuae0DesA_B_PaF9gvqJX_ynkT 3Am_kVjtEcClPZtivS1eJ7HamRGXZAcQ-A6g4CT0cKO5PnW8uNISvECOj1uHY0qOw490Pb9roLrOS3qOi1Y zrGiGrSxZhLW4HQvm9kPE8qIh1s9uMw6AokuaqqglqkXDfVfsf u69icRNOOjinyvMTEf1RGli2N-cvMOh9w201q1oU-bw1DHZ1LjSYpFCkNcH7ZD88HZGPg-3f2Ufpn4fs_oevsbOKX-0RBXX92O4gxVm9v2SEHSZT7r5dOsf9cujOKAV-iaRY_59_jBWUqBN70RxeSBd-hy7njLGSGEea78GRDyA46wZt4zxhV4CPtKCY5rrwFhpxjuNhhm U2mWhVlVse0Ban8fh_PjUK5jqJ0EgcielB-FDZIqiZSOv0nDqY64gknXiLZU299MTVRhLj7chIbE=w1892-h1064-no

Kopiemy się niemiłosiernie. Opony po pierwszym kontakcie z tą gliną stają się jak slicki na mokrym.

https://lh3.googleusercontent.com/MhnR1lIRZABe44FWnIipPs95oyrpKU9hpQnuWv3uzzzek45Ivu lfdn7U4tA5IfABeVM_qgPe_SRyDT9TTqNpsLm4BcR8b4Mtk_Nn _sPbzR9YMsvNUScGcxdiI4aVQzOwkg4TucHM0geEUVcxi657QX XolXEWZtUM7Z6bojHNAsfPc8N6KZtWr244N5IZnQqJNS87wXDg P4Z2C3T6kIclGR6RFOM4LMoo0f5ONo5FqYPlgi0lfjJ5RK8dut gw4Nms2H993LTD6yNK3QgwDj1vGiKNPigC5OQI-NNq1-j1od8hCaMjxQChYPYzT9OuXajJX6QYHckJaRtO4MQELrtc4wE4 JMCFfH1vPei0cn8MgnWO3nzmhAd7xUWiLkJCbxz_jI4v7O1tVg apEE270W8BrcqNMHd5kbuRJP5PksGXFq3hIClNXEqLujHe54xJ dcNDKVCMGcI-5-8DsqkP28Xf4tQc6HVOwNXXXRrRZvMaIVrG66ppRb6o-gALkf_L2lQLNIi5D1KOk46eZyA0iomu_UsmLrrrnxfVrjSA0on QRR1AXs2AIGq4zF5Ns5IRxGEmXviknE-nd2uw4rKSJOWx5P6cuen9I4pWfuFTU4vn2rh42YjjnVbWEBVWE ink4sAPH63usN6x9vyh6-eDD_IA5e1K=w1892-h1064-no

Kulminacja następuje po przejechaniu tym błotem jakiś 25km. Jedziemy w lesie, wszędzie błoto.

https://lh3.googleusercontent.com/96DQHqZ5RAn39YatiJ6QHvktixUdSztjEuQPD0_OsanbfyGH8N _Xs_xnhpm26A7ujxoqdSHGkr--pOrhOI71-v9-iTzgxvAozbAjyULCFWz-ol7yvlcvGCZS_8patvE_TrsZV6j7nhqBXk0UGil1gWkSy5MvQk AhC8DOq-d3WPy6UFYc4WTGdbrBbTznpetXsHdL6F8HDMjHoZWSJOztBWDA h2OXFjWUiGG4ZbMRT-d98N2fn_MNQjh-MrEp6aK0dfJtPfiMuoDvkioj-tSFOKJ0AKMcoJke35ubtyDjjmFopNoP80ta8JGwGo_8zcfqHzA KMUUCE1l1D_fdbNT5oShV1iyEwNRYGxSpXuCFj0zHsBY0glPdl f6MZxpQrJ00IkJhrPWT5LuiDapXQVeaeCn3TaQYssSgPQA8w4p txqAbmln8N-ulv0c3BifObfrkNjOVmboECeuhr_OIdh6vzebHx-3klVQlBH0yZCAMMqylBSKY4VcZZx4vuEqvT_WDtcLfumbfkk9z deZ7NhKvKVM11xgm4uV725W_gUbF4OX2iY2om-S4IE57C0QgZwfTqTkejVyeXia2BFkSgBQSCIFssFykDTcSgXC6 88KYA-sEe8D_UgNl1091Zh06ahyAgRzj8Tbhc89GvbyqYHS3kKoG=w19 02-h1064-no

Żeby dojechać do rzeki

https://lh3.googleusercontent.com/sK7l4sdcsLdWvn07C5cnhEIHP78zU_yFc0bQRfGhus-6MSxIpc4oJUtrYdd3tAesy9yIyPQlfFiO741zRoQYLdthVYNUb dlJeuwU7bd1kein4mGQqXJu2Wrl9oKPt6kJP8xtqBQmENhStTY b7oFLkAnfj36BDcPSCe7z9k5Ecva36nvl3x6H9uAFau6sROPeZ VIVvveDRBW2UvLHWztcuAuhUxQ6AauzWLt1C1MsdyEkvhnxY02 JUyuVrM_XrIdmMpdkMV2h-sg3JiKGrOIbX1byhIBKFVXGBtXEGIIWlpKeeb3r5ZIHJzxBNvJ Fu5HOs3387_JJzdnd3xUSa3NcxBqZzf5SmwmR7ld5mG9LXGNDw tmB4tc3Hv_-78WK2ZCI29otmsI_wx6j8orgRd0AE-hgkumvIaLN0phjM3n833TY9p8XZ0ma3Arw9SCB55q2iO2qkX3j IVjTu8OczeQXCO0_QqcFpcIv_VWd7WuJYW8EsKSpreyF5m05Kz JaiubRw6mglnkwiAd4naTCRcBygT3HVfUjcSsm-z_t0WPoYyFdiaLKKFUqe_TcA94KWf9NvYIDYWKtRNpO4ZAno3z wvVF0J1glqeNRc9Mt0GTBlTBlN6XeYD2VSkdBIP_KI-Fum_3JAzmqDKPsKnH0KCvLXyHV=w1898-h1064-no

I zawrócić. Ale nie poddajemy się i testujemy wszystkie drogi do okoła. Po ok. 40min znajdujemy most nad tą rzeką. Fotek z tego okresu nie ma a na go pro widać tylko mgłę bo mi zaparowała doszczętnie.

Ogólnie w błocie jechaliśmy jakieś 3 godziny. W końcu dojechaliśmy do asfaltu. Oczywiście pojechaliśmy nie w tą stronę co trzeba i po 10km nawrotka. Uśmiechamy się do siebie na postoju wspominając moje słowa które brzmiały tak. "Słuchajcie lekko nie będzie, to mniej więcej taki miesięczny spływ kajakowy więc mi kurwa nie narzekać". Stwierdzenie faktu, ze jesteśmy na wakacjach lekko podnosi nasze morale z wyjątkiem Dziuni oczywiście.

Deszcz zaczął padać coraz bardziej, lało. Jechaliśmy tak szybko jak potrafiliśmy z postojami co 30 min na gorącą herbatę. Po ok 3-4 godzinach na jednym z postojów patrzę na zegarek i stwierdzam, ze za 30min będzie ciemno.

https://lh3.googleusercontent.com/EoiQniWmmS9Z-vDqz9iRimcLo-f7hcgLst0wpasckYSz4f6Jd_B0rRvyOI2hPwFLK_RL_Kx2vdE7 mAZjSM5qGedvjn9qsTUN2GzJJ1vNwGdUptDny9MtzdMHzRXAcF MNO1N33o-kFw7_yizQf8EDJ4Fjr2NPXy1VDUxCPklb7NVRJwzo_L4yFgDZO Op3gM4AkXTBM2xMmRrm5UXJhjkfJ3tcSR1QKPHnopXzD9RBHKk tuDT8b9-ciUMqPzbzKq6t8NNqFu725UfiNCfV5Cmr6-Vi78dnrIfvYRkc4a5ivU90vH1o90XLVuAAisiU8shTp7JHqCxY 4rEJui-EQbZpJehEKxllWenOYXHjcNC812gigpaG8FSBsR44SfzcBR_FU tlsnWesiuTly3eQZdOWsTP_uaIDspCnME4lRBDhoWRnhA20Yii _ICwi3psmrzWRuWGpN0QpOET3NgaGOMSaLO6BydWp-Yh8QyLZQiywMxqu9WCwtX30heLuQC4KrluAymGITed9FOQfKWP lLBjhEr0gdte6T2VAjy2_Elg6cjQMRkul-ldaNy4lnRwzW0DtV095TaeOdewHD5vmHoBkTSC7IB0rOamsK-W4NRK8S_Bd3Ch2EHW8lKSSSx6zDC3QMnphbjtD55PXhCFc6QJd aoUE=w1419-h1064-no

Los chciał, że po drugiej stronie ulicy był hotel. Poszedłem obadać. Idealnie, ciepło, czysto cena śmieszna. Bierzemy. Wracam zakomunikować dobre wieści, dojeżdża Dziunia, wstaje ze skuterka, bez nóżki, rzuca go na ziemię i idzie prosto do hotelu zostawiając mojemu bratu przyjemność rozpakowywania jej bagażów. Zresztą robił to codziennie rano i wieczorem:P. Humor miała nieprzeciętny. Po zakupieniu 2l wina ryżowego w cenie ok. 10zł za całość i skrzynki piwa postanawiamy pocieszyć Dziunie organizując w jej pokoju karaoke.
Trochę wstyd wrzucać ale co tam. Ogólnie treningi karaoke przydały się w najważniejszym momencie ale o tym w przyszłości .

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/D6rHV_RM690" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Tego dnia przejechaliśmy prawie 300km w deszczu z czego 40km po totalnym błocku, 2 razy się zgubiliśmy, wszystko mamy uwalone błotem i mokre. Wakacje ;)

Molek
04.01.2019, 17:04
I prosze adminitratorów o wrzucenie do działy Relacje z podróży bo ja się tu męczę a czyta 5 osób. Z góry dzięki

voytas
04.01.2019, 20:07
sie czyta sie , z zapartym tchem

Molek
05.01.2019, 14:33
Do zatoki jakieś 50 km. Krajobraz już całkiem inny, brak gór, droga szeroka i prawie cały czas 2 - 3 pasy ciągnące się po środku połączonych ze sobą miast, ruch duży, ciężarówki, spaliny, raczej nudno i zbyt cywilizowanie. W końcu dojeżdżamy nad morze albo nad jego rozlewiska.

https://lh3.googleusercontent.com/jnIz4C3vV580L_YidvMJgF0zwgkBUYbP7QqyDFhK3sBwBunN1O SH_2hwBjxw3UfUE39tsFmmvXSlA5tt61FsUQt4Ct7lEHlbykHc jNmfeYvKSeAVLZPtSl3nQj93bXLvjcva6jmzM1S3zuxhf-yhj7v34k_8AmWikSSvFlse3GogvvtNNFLlHl6jVeFGhPfCngk1 JNR4_-PQflqDb9dxL68Cpt7AQi0GRZKgGv5tMI_YQeQ5J6NA82SkNCGx TbpGHHM5DnvX_AKvA_u7E7RQq1B8nvTdaU3dQHyD-gQPkGsFTzRyL7FDCFtypUe21zsM0HZg2topHeJ1b7iMOvS8cOS 0M2XoEbhP-xuYCck8mM12YbjBKICf4xbo5553ZWJcCB8XrGjCjzxHytRcT_D rbN0HIbsR8uF8P7q_JygjQNiCzjCMY9_QCFF-LU2ieoRZOsosKMWdTJcfxVV551INil5VvEjD9gBKJDwqiYjKZH e3i6pQBJfSOYQc--nnwMixpuFilIi6bS8ORczuRR9zfNdzJYo9pbiyu-81wBzDdH_ZRV-3owlIhK4S9bnkoczbN81CB6xYaoyXW1DwUufxVDwbRsuWdKuh6 As9ADmTadb3AfgAVlrAPFbyYVwo08OKor801pPMhb04gbIKYLc xWIJD=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/lhfmuBoS4v_UgpNdIrmf50ddJS4kJ6Hjo7aIYuCQskjBlkFM7f vLjpDgEUNqbPfqSgGRobe3Ast9dxNB8gTRU11BrXjiJuj1g3sM 7y6WIfW9h9hg6IgnoQL2B0bvzFUZTJ-Xz-QnKltV1IvTbw28ooXyks_LkRbevzwv-qfgc7O0CavMb9pElsSTNJNNTaMHaRs5kDiy_G5KlXRkop0EBqv c4WVOCSIXW4TQV9O54Q_6NgghZ2cHyCFwZIQzCb70vAI3exwWP XqflWeaF3gdsaagwiZujdFNqfERffYyW5Plc-75qlwhkR3Lo-mTuSMwJkL0fOUpX7T1R7qEH5JQ_g7sEcjZVJ2IOxn4yrqexlGH 5LY6ELF-9WAnIfzoIGPlh3UK8f-jQoAeT_wUd5onmWig1XdfNcvLul-5cfWERo1KBn7ED0Z6snOLSJbSkHf_Zxo8O97d2xq0agbwjl6pS UiN52qaMqAmxXBAOKGUsvFbgUiVrq60PKN4kJ4ZVw5DhgxQiid bEiUodFd_m2r9sOdWqH7ObD83dDJf2uUltUQeKjq80Ld0_GKI6 5hME6EjRFc1nfIG2OmLWQw5rvWm7xapS1kDp-NK3--fo35hfLWwfbzYgfmWQzj0AEmBhQvZce8eaGk5FACFO5irbRNKe 8RZ=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/sN8KKzDSabeJor7kUI3LpdFWtA4TNsIkU0MguzJp0vG9QdWSXF WRY8tk81T5m5m--A_q8aSbC7VKlcfjBj1Y6EvnExzqAourtNqg9D-qwJIC3Cj8a54-Y6ZTilfgzFCjFQTHwhIcGI_yW9pmduNRS_NihTEQoh_2yCnEab 8u8jmVLzrxspxxYFgpNBU20ph5OgxINelE8zuSh1-k0T9SwAVvOxwrTAp7cjSA5wT4H9GzQblwaHl6ukojq9ng5d-esZXr7d0bnwQHDfPAqFVGM39wghzyE4vzHgilJnb02P4frSM8t itlIkvlRCmj_QAgxt18SEgxIKZmMQp4IP5jBzPcfeaRcDYAx8G Iuif1CjshWW0XO87A4VLHa5DwElp2-4y-kB9TSG-3LexBbDCbhgKbMIAhtAtBfPWIECTbBm-aCGMlvFUhsgq7WOe6RjsNxD4TikKJ56Xzu_XPEMDR4UhwwfUSW sLcvDpTJENAPSGHvHdK8YBnUv3DHZYPOQm5iyJpK--mUn-qpfxZD4VdXAwyvQRwNrbG5egfYtmToHWUQLQeZtOGEgw4QJBnD Cs6EBW2e5ld6lTX42utgBknVIkYOZnYy4iFcLEj_dmMj6exo1X IErH8khaKz1Vc7k5ZhmaPZEgy_hhpVi1u9c2fVezx=w1892-h1064-no

Meldujemy się w mieście Ha Long. Co ciekawe nie widać żadnego turysty choć wyobrażenia miałem całkiem inne. Jak się okazuje cała turystyka pływa po zatoce. My podjeżdżamy pod Nui Bai Tho czyli górę Poem. Ale najpierw idziemy na obiad.
Nie jest to wysoka góra, kiedyś była dostępna dla turystyki ale teraz jest zamknięta. Jedyny sposób żeby się tam dostać to zapłacić komuś aby przepuścił nas przez swój dom. Mam zaznaczoną lokalizację. Odnajdujemy bez większych problemów, wchodzimy w podwórko po schodkach i wychodzi jakaś Pani. Pokazuję jej palcem ku niebu, że chcemy na górę. Na to ona pokazuje, że nie można i że policja ją zamknie i żeby być cichutko. Otwiera jedną bramę, następnie gdy podchodzimy do drugiej zaczyna się rozmowa o cenie. Sądziłem, ze zapłacimy po jakieś 5 zł od osoby, ale widać ludzie stają się zachłanni i za otworzenie jednej kłódki życzą sobie jakieś astronomiczne kwoty. za 6 osób Pani żąda 400k VND czyli jakieś 65zł. Targujemy się parę minut ale nie dochodzimy do porozumienia. Trochę zrezygnowani wracamy do motków. Postanowiłem podejść do kawiarni i zaciągnąć języka. Wchodzę i pokazuję palcem na niebo. Ktoś woła kogoś ten następny krzyczy i podchodzi Pani i prowadzi nas do swojego domu. Przechodzimy przez niego, dochodzimy do zamkniętej bramy i zaczyna się gadka o cenie. Dziunia jak zobaczyła tą bramę zrezygnowała. Pani chce od nas 300k negocjujemy dajemy 200, mandarynkę i garść orzechów. Wchodzimy. W tym czasie odpada Eczo bo go przycisnęło na kibel więc wchodzimy we 4 za 200k. No nic.

Filmik z drogi powrotnej.
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/oxHZArRFGUM" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Schody bardzo strome, robimy po drodze z 10 odpoczynków udając, że podziwiamy widoki ale sapiemy jakbyśmy uciekali z pierdla. Raz schody raz kamienie. Nie jest to jakieś bardzo wymagające podejście ale rozumiem dlaczego zamknięte jest dla ogółu turystów. Po drodze prawie nie ma jak się minąć i trochę kondycji trzeba mieć. Po drodze mijamy schodzącą parkę z Japonii albo z Korei, pytam ile zapłacili - za 2 osoby 300k. Humor się poprawia.
Na górę wchodzimy zdyszani totalnie, do tego zaczęliśmy w kurtkach a skończyliśmy w podkoszulkach.
Widoczki powalają.

https://lh3.googleusercontent.com/tlHy5157kkGdXGCKIDvD3mNEz3Ddp8lybqRsE3glWdbDJH5Mmq pYQeJyQTB7XSJ9miZZIoL1t5buhrU97FjS_EbXSs3nBjYg_R3L sUmP1IgKQTf3jm9_GYEV-p8p5ms2j5PF82KZVei76MhDfr3cWYT6AFfOpnp0olN8V0G7tHF 4TIVOmUeQyhTUE54ak-zvoHy41fAZ_wh5cWpumxgYeIUH5i7uK51wp7mepuR9hRiHsif9 T9vheea5HEhmS-tv8kHQm34YppXdgzkbqXLs_z-ePdeVmKXzBWvYSgk_-GYsZgneLHQOw50qR5T9DusMjXQg905PjXsACrLlsLw9Stcl9Jf f6wUqpJg9KvCFra3urFcB0jNxuzSKT9lBYhpmXEMp2ZMtSE6e2 nQDyPJVAeLfJ_8-cOOdEgxZvjaOAYifdAb7ECAZklFLKtdTT3gnZtygeVvojTue4Q XQhXNzlWrOfbLdST-_wQhakMTw8_C_ixXbBY9oo28xlCzlUDJDeVoxkO8x4t5oDjo9N SYeNXwHIum97e2qPyE4Vbbg2diEOrCwW0iwWLu29M1DwvHISCw CQgmHAHgL_uUBMnFDsIYnp1HCXCsQrx7fUym-Qdo5HNJFF1HIcxYRuJTRzD9KoppgUpp9Zo7lKq9qHbkFVIZJ=w 1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/SCaaFV-avdjIrWjmVRspUYTOzzYO7QBztyY89UPIJX3pB8IPrZdMVoq9C MSgPb1R2BzUn2txWH6phW2nnohiHbo4b0J6uIqsqa0vhaEWGDr iaMzsN0ZmCexPN41okAWC7MMKGAz4nECDUsThT5fSn4-rh9scBZC62ZmdjIFVAhs1aLlPrqM4YBmAd89OClYYENWLiH5hk VCXJiwOvrwZGEGNRwCr5EDCZUt51b9eSkJ53WA3745UdNkXd_G DNyfT2CIeiyamuvFNuLVW1gDCv1IUyBdk7lXknT82hOUtPRk0-jcU5NkySYjojgTXhadwB2ub0yD5Cb_4aeIL2nt8DTYsAEKltTL GATD4UVDW3BDVJa6zRFxZ0UXQbBC9guZ7rpwnbXOcIJkxFSskY JKaOXEX8KRyKfe_jiCpe7W1sibvuIRcAh9oLdLfnvWJeFHQzUf hj9g0lnjlYPIP-n17gIsvxd_VO5QGwcazcmHoOWMyRKOJwTaIpbLlAouSkjG0RFL M5sjqT7D_1j1S4bzXbap54kpg0gCSGtAEZmJ5Qa6FLugQTZZau P0_3Esmq9pECxtWR7zJJ3V7Rd-HUSBkiFF2IJ3YYFB4O0hEGBfVhyfICsYyGlJ90EpuWOPzH3ifb ktp4b-3yHSd_2-QXlgBhgNL=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/KMi0hZ2fC9hHaWhoEoGlH2xLV9DhsfN0lk8p0slxLJRGueKPrx u_fXkiTWDEywFQE3yRQwxTh8GmuArgiSxKPgLJxYVLC0rEaAZN QR_rfBXkY-13zY1PRXdTGGbER_Jg-YuF3LN4KsRcB10QJ_PK3yTp0M7vb8ZOEOZNgigSKko9-xrqaGoN6BB-LfEQz-lgkH9kEJ2gzyjre7Rl_96LSIKw2VJ0Gt8xLXtUGv4PWh-yhNOoI-AlNqhh_fytzTGPIxX1Pirn6DY1F6ltU0FwioIdhgHE5DEHiycB SowfA0Z-ziCM9spQupho0E6c08snibb31YJu7ZG0GijHAPT26vZGo2nnY1 l5avCFh3h5nCB60HaRmz2ecYyot_-vwSgNfoTontKUD8byiM9oemH6n3_o67jECZRiqGaWNYNpayR2u BMdgNiK_3h0afJJMqjgZgev5aB2yhd66AwCMYgF0whOPnFkdDZ zI3qt0yGlBa14J19blI2EAaacZFGjhlTgULVnP0n5NkTy4ZgTo 0qXfC8XwxiCe-r41RpfWDbIP5HG5Z02FbiFdxR8TpAsphgvPG9fjnmJS2UqHfIl eu0T0j8FPBYRRcxpn0vzFkhCXrHAa2PZWfBYwsoQ8EwVdu0WwZ k7wnLsib864PsbFfkcqRod=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/QmqjjP78CSuQ9wsmFC3Zp7mu62RN8O6RxpPm-kIBdkFFNW52SI5Z8LnpPilJ-3SV7waCk74_BvTbBh0g4FIWS_6HiqTvdVGLcxjMdqagK9cvPaZ Hnuqsg0LR-AtUpGUE3Zi5qVt0V6b5uYtmQ46UyDu8LMKvF2k0AjLvmdsY3qV z5_lGwLOHzhNa_thRfsoht3Vgv_YkJR_rhGAGH6Zx_ZvKZPIVg DvypGGTcVcvl7qJG7jLAo2RgN2iVwUZCIJ2XnUUGnPisr2NEw7 RNdoPEZjMgagGvyIuSAUA04fjabfnR5D85abAGUabJgFM7YKHF GVnX0fzqg4J9kRC9PeXoMY-RIgOvVnk4v8_PRctR2670zyBwYLths4zwfJkSvz6yNrYndIzmG 8NWgH2MN7HyE9iaVH2PXy4KeonCf7IcTRCiwVzEsddmHVWZREq 87tkVdgGlTQefXAHauzPxn_HOCAlPBAp0Ef4_i-1maqjjQ0XLcW1N6P8KVYZ7oKWf7TNTbYdb5lq26aM8xZFVopIQ 4JyfC7rnFKdSYBhjYUoe_fLuzn4YFeVE6CICEjWDBCdiiEUv8R xVA1muVVErIOwwX4vK9MSdDn4aGLVUPwlXS75wAMcaK3UXWTTZ 4px8EqU8AOw_0r2tZpF0HUPR1_5Mv41=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/EGcEW7nitMu1DONjzVvZ9n_n62Ybuzd5F3QX2zOAnHKtdz_Blt DAtDm4nblWX92JDP3MCuZD8MKF-cAwfG7XARui6jNQI49b6YBctxJ51AFgLggdsLccB_g8CjY4E2a FHYazhdmqUcUdRlQgVURGZNk52yN2veklv0LflgQwBvEV-dKe57DM6i7IHj_i9QdTzIM_oGNkVpfXBIuGvHm7qeltt4d6GEW Z4o7lJaYNHbKYAfQIOpyKRee_Kz4m7bHxoxczbL7QhLhuEqQPG VjyC3UmtOvrUOcWdVsMUJ0vFiDZ_hsnXWETU0U9CkNov4-xDa8jH24QMyDbo8h4JnRZDLhqMlfwrXqVeD4PV3B62I__QsJI-DWCcOPSJjEadDRaWkt-RU_nY3I-Ae1AFCTENqqKFMXVP2BUVg2H6AMZWQvezQFiS0nVRl6pvpEuap TnIhCX8j4iqW23sHbl2LFh-8nI0-vFkvCCOLr4GUHF-3IttzrM4tNAzx27wV0rDZ87g9mTBelYgM7-g0cf_cZR-LMRNnPrSiku9fi5RzeUSqdYBdbeVKrXzykdyatv7QTcVvclbGq 7sTwaoiYRTL2V99Io2iJ52mbzrTNkHWc5VffXSk-yZSo6yEukRsyr4O5jhS9pnIYY9cq0mu9NTiuSL1VG=w1419-h1064-no

Napoje zostawiliśmy nieopatrznie na dole. Szyna ratuje wyciągając żelazny zapas na czarną godzinę browara z plecaka.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/-DQMyYfWPek" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Przejście
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/LAeEYuquDW8" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Schodzimy i udajemy się do sklepu po piwo bo leje się po jajkach. Nie wspominając o tym, że nogi się same uginają i tak będą boleć jeszcze 2 dni. Forma 10 !
W tym momencie dochodzi do nas, że pijemy tylko tanie alko a, że zapowiada się dzień przerwy robimy zakupy w alkoholowo papierosowym sklepie. 2l Balantajsa po 55zł za litra poprawia nasze humory. Do tego fajki Kent miętowe za które płaciliśmy do tej pory po 35-40k kosztują 27 - bierzemy po sztandze na zapas - od tej pory już nie przepłacamy prawie za nic.

Kierujemy się w stronę portu Tuan Chau z którego płacąc po 100k za osobę z motorkiem płyniemy na wyspę Cat Ba.

https://lh3.googleusercontent.com/acUYls2NSJCtkNn0ZlB3wosdvjnsrgeTOf97uhcM1_xCqwPEir RdE6FsUkm53-KvzohqyvV193xBbE94jlWqiJnViGKv87kSDx78E9jhw-c8xjqY78rJk1v4qbSUukFdQwu2RJgDNHI6sUd6ke3mDpk4T1Ds x5slxxdVoeez3wC8SCRTACJXx5fp0I2-fh6I8ftgwRtXyAY0cVtzaGNoYNhScjzmAlKfkLpJOZ7GJvsAuj QHPPJiV-JVJogtVZ9qjir0aE-fdZFcn4LCRia18S2cxJ7FQFW-HX7LRK30V-2OKlIGhZSWMhwEMrJbs4-MCsitvwrJhvfrDpZalENjWCtfAx7jwSb5AeTJsfwQ2bnLwEGOo yB3Dn4PplkxvvRixVC96QoQjouIVB5X5qH1Hs69H7JpAAH3wC2 Pc0fywP-uuVI6Xad39itWeDQ9XySNoGWm_VQHBJtZ5Ld5JC2AbgFVmI5s9 VA2ql3NqixBah7g0Mf4lBFA_9VBDxrlPU_g_Z2mzJGG6n2MqM2 9Zn-hc53HJ4jlSUku-xGWDuV0WK8j3Y1Uuk8g1tm3c-y2w4eGl1jQLtojtZualwrFdLLzKZzysxlb6Gt9KU6HLY83PUKi IiWSeFHtInvhKnydqD2szFc--9Nd3qOfww9w0k30_Kp5=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/ulGAz-u1uOSZKV8scAmOxRPN2V8Dhi7jw6I5u0AqiJ_XU_CRwOBMi1i4 eiyc9YuqkJ9OF_NIYMxyHHCdY7bDgDGThn4ZAVf0UtCw0KiZ4z k9a9riAtQ5jbsQmD1ub_KGn8lPP42o8a7oQk8CmLmsXMs1QB_I 7P1eXyoBu11V7noZwEPwZTFMplxrMgoOCy8w4iUfGv881yyl3q 7mcsTnIFVDC2klXje4WhZffr6NW81ye-iIP8CFceykJ4L4dXaj__qYdaDvgeoIGTwwhEau-TjfpsZcBxZf0YfD-2i1goIezP0o_PyixAKJqTCLUmyg1KlxQWYaL-88fJgJStvJTciK9G6Hw0Zs__7GHiX0SYlzXnKH7LeYAJBN6hiO THV1f3qRwuoc0Ri7P6gvSwXjQ7FwJwHdbMlNGyTuguPNmrwsNY P-jhkKyNtzf85K8plrETP_zu4nw2K8TfIiC1rMV8Cd0BTYT26aoD X8cCKkyembh5qs9G36Fua63aAvjpv-gLPdx8p3PKUupGMJszLVxa7oSZQAbOlyh-50Wqz9bjRs-OLxdBmkFvangN0KTJ1K0K4CLvRsLu5oMAyrxM4Lblc6yKlhClK Ku8rf-Mt6M63eiNwFxloVykB5w-EJS4sGKllTrcW1yy1dxyWMwZrEf-4x=w1892-h1064-no

Rejs trwa 1.5h wiec jest to tania alternatywa dla komercyjnych wypłynięć na zatokę.
Po dotarciu mamy jeszcze 15 km do centrum miasta gdzie wbijamy do hotelu który zarezerwowałem z booking com. Zarezerwowałem na 1 noc, ale decydujemy się po obejrzeniu hotelu zapłacić za 2. Pytam gościa ile kosztują te pokoje co mamy. Jak podał cenę okazało się, że jest sporo taniej niż na bookingu więc pytam czy możemy zostać 2 noce i żeby dał rachunek to od razu zapłacę. Od tej pory nie rezerwujemy przez bookinga tylko szukamy wybranego hotelu i porównujemy ceny. Jak jest wyższa to pokazuje cene z booking i nie ma problemu płacimy mniej. Pranie oddajemy do pralni po chyba 20min negocjacjach, które dość dziwne się skończyły przynajmniej dla właściciela. Normalna cena to było 50k za 1kg. W tej cenie to mogę prać ręcznie do usranej śmierci. Niżej niż 25k za kg nie chciał zejść więc mu mówię, ze to dużo kasy bo mamy 20kg prania. Mistrz matematyki powiedział, że ok.- jeżeli będzie 20kg lub więcej to ustalamy stałą cenę 400k za wszystko a jak mniej to 25k/kg ;O
W związku z czym pierzemy wszystko, nawet to co było czyste i pachnące.

Molek
05.01.2019, 16:41
Plan jest spać do upadłego i odpoczywać. Ale jak już człowiek się przestawił na poranne wstawanie to o 7 wszyscy na nogach się krzątają. Idę z ojcem na targ kupić skarpetki bo wszystkie w pralni a Suchy z Eczem jadą do portu co by się zorientować jak i za ile można jakąś łajbę wynająć. Na Targu wszystko od ciuchów North Face, ryżu, owoców do wszystkich żyjących stworków na dnie morza. Odór na wejściu od rybnego przyprawia o porannego pawia.

https://lh3.googleusercontent.com/xc1irYbiqs70aZZ8fQ4po5K78PRLk4iKi67myGvbxFnT6ccHeZ KVei6fnVB1kX56NDfLR6zjNLnY9nb7rYtf-ra8nSvEDLdN8R_1Del6gkXFM_XVzY9uf_G_3EPismADdInRJtV uqE-hFakqXRZ2yxHAL7xKIIAejKbQGAfVaxTzEblxQqeQEmaBZQaw5 wTLDHatDaYXrnlz7We0N97GzhG9pt3jZbU4UWoVAd2VIpYftPL PPKoQMyxH7LQuk0VON2wrhrfB6GbZQajyLW0m-7JaaREQNewS9zQpNruiPyBayjer_jDlqYWtiM_lpd6fu5Nmqg3 3gexbTXTuxJDg13Hl3wbgo_r4_4BXdNXlwdXFSdeY6umO2_I9a QaTlWY7SFFD00sCDrEjdcx1_dOP0LrW0tGXWYqJDKo-MFmeeSaLq46-q6lepSCebdRhvYDYqCdMnGaOyZKHQ1Lgr5ZqRUlb9ndKwUJzsm H7r3Omackp3vdDs2tJP0zkSKUY0Bh4iBBflaS3jQyNqgLIGD3U QzDUzNWX2kZrCTIuCfaA7rXLi04MagwxU0OuJIr-AtUANiO1atFsbZA2JPyaDQMxdyxbYah0ooIK5mAC_y8oeY-dlQ2-XBvfznAeiAjAe4PGglbci6twxeD89TsGAZE2qcev=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/9Ljqo8BpnERVK2P8_PyTvrQH2XyMMx5jcazi4p6dBDohPZjzkY _UU5ULpdhJvo5xYNhyyReywtJQzLWuDkPQ9AjlrhP0G84E5-K1bIcPp0Hp8HNixJBl4rAJWN2mLvc-okaAgxue9O8N2a4hoDBkQ4cjn0tDgMHLzDkhqVkMePPw379W13 XZLU85XWaEIuOqRpIlLIR1qHJ7sVHzqv3gmA2vedrIO5k9Y7HQ i2JlObbvZ3UUsJ-TlgKTcM_Vrz4sa3IZv5k44yhX-wwfrStZ5FjDtyUtd1jpuMB3AkcFv4qkm0f8Egj9FLCYfnREF_k MsCKulLs3TjfpIzgjtqiB_6mm9O7drFVeWUoRrXF_kvmt2yDx5 uDH8dr2AJmf703KP_VBeKMQ2yUOirqBzGbFvDcOFS9WnSHd6O6 ZrnEXCKla1C8xmCUzRT0EEle1pZ-dL_11w70XWvgoKzouSk1oVF18BmZ00TlAQR_EOdFZt43eJXkJV tL7LrMtuHu3NJoR3ufLGRBdEgB9SHjgMWouF3EjLhwuq2YOgfs bpy0zuNDzuIHmlTp1PWtvsiGq-f5V0_EvUrVUTHf5-Z--9M0ZRJ4unym9dQ_rsNFMIdvyMknEwlu7mGskEU3_yXz-JPT4L7Wv7ScF6om8iQJT5kb3fUl7=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/46ZC1TJh9vS2I2GO7x89YHQGEAp6NbPl6eQxqvxoqlnH-6ssYqEl1qDq-wVRPGyNlQGXabyJMKK3uy69kXS4lGwCrM-9QDaGejpxJQnJmYPUvRslzz2vrNyAAxvSshUzLbPsWxwnGao7V kTkseYH0dCI4LTEneDCnN8EYIM7NQF3JaaZQeJE6Diq8JcrP95 KYjWTeKdGiyMXnXqjlVE8doQD7OXlv8gVAc1rKOij6yJn3iN8Y kYKwtrlp2mp9R5-MvOaCrvrLH_YGvhqUcuhtFhVIW8QHqmlT8_Mf3QVqhnguwaFgp YD9gw4efPG0LfQmfZep7iS0Xdvm_wZq9_YZQCOJvw1WNlaF1ov nm5OtkkVUnLhSwJrj0MCy70rPmbZQpZJw4gereDYilH9d1PA6W 1t2Af2c6lNiLGjbSHGkTtqTcrw6Qenz_qyFiKRpfx9BIUdtOpX L-ptrnrcD_IqdxNVnj0QRvE7K-Bf_9srEt7Uhdf29GvPRSdHpDUpdwjGJ5WiJNLbyJBWMCsdak0i _icTZnnz9lu40YKwEhz0LXjpbrzUoFLGz6rRS7rZOIa4-ifrrbh2XfRsTeYARmSQaqez46RNGeeLiOZ7r2OG4dEjpP_8zOq 0hZaswVeXhBC5EBy1Cw3VYlUV7pjznsxo_JJf=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/V2dv4aV3xte2nd4We8kJR43JAy1Gl-DoDvdG80remyFxzlZlILbdL-TG_zHDxdNCJPSmrdxowqEkBBhOG7ObOn8Qs0iOKi26SEMzMeb2 qaSvBIjUnovAdsXbbO6VpvMLVIuZBi2Iu90VimBoWpg2mdq5bu _tmWAQEu4ipZT8bwlNpvKy74anc8IyTxCgOmm9cO2mCCho3hZ2 Ozw3-USIuvWMm2t5g4fZCwSCXnjpqTEE4OD4xPldYOM4Y7CMGNCb6C0 3S9LSDcfGNbBdTdxCxMXlgCSDYH_YjzF-v7sGnkAZftIO8RCips_iwLyvCOlmR4EKGPWh-WQcDdLB6CXnv36carPAtV4dwI3U4Hsq2bCF1ErD1NKpUuP5YV6 DFZ6Cxwx6Ipb9pZF-xKAHNkbfMpBNFIHeYjPE7YMlOdHq8ZdTc_nrX2VytouM2HeaAg MSQlyGyFSpt7UXjDjrQJUfr7jECUIbvDuOUlY8XPcKoLfhGYUo Fy7fBdAfRSCwkA2nYoFHH2UOjWKQD76Y5BJMw5Jh1cQBVY4F8P csRkuZj5mhfAzofhxk3bfrcC1iN_7VUU5F7hGQTWQGJXVAYgSr s5BZaeXZeKnH0WM-kx8IMXV_-NVGHWgI3vxxeFmru4bevgv40osP_4pkvmmbyRH3k7Ia=w1419-h1064-no


Po zakupach wracamy do hotelu i komunikat, że nie idzie nic wynająć tylko duże statki z turystami. Stwierdzam, zę pie...i głupoty, wsiadam z ojcem na skuterek, jadę do portu, szukam odpowiedniej łódki, pokazuje ludziom na nią palcem i wyciągam pieniądze. Po szybkiej negocjacji 600k za 3 godziny mamy prywatną łajbę. Mija 40 min i pakujemy się na łódkę w komplecie. I tak sobie pływamy po wodnych wioskach, plantacjach owoców morza popijając piwko pełen relaks.

https://lh3.googleusercontent.com/rl2RRhA_CXMsCZ9Wr5x5AvV40wVBFwIbJ4hGVc55DqDGgpErbF tlM1H7oOeYjXx986rWZEvA-RqaOqkgXekdd6o5B77Wj4M2Gb_cLM3ZgX6sDFPOoChj8l9Wfcg jQFJKawswSfRocCsQFU7XnyB6l3SIRSdXaIN1nDlHFx-wBLofS1-7g3zEeP9unol1_WWNcikOHv6NgjbnUO_fqFRe1dFxEMx8vcXsD q7tRDwu9RChVE9mUifpMju14KtZGA7CqbPkW3B6cJy_e_lDHt7 5gIYxwRYwOXv5P9ctV9GJQtQfTKI-ORIguoB7lfkLoQsCmTc448VUobrf3FAQiVYQMnxDckCI3oXgkZ FgVzPO0NtXtli9Vz6_FtY9ST99AnjFR5iwt8Ol2DK9morBQpV2 YtJDYL9B-vvygB-kmjmLXvNCQ1GmviUaGRwDjG6BngeR5aMwfaIVb1txi7qrNOarJ d_emRzTyeOZBn0K04-MOBjqZGj_bPfmO5dz6Jh3NXB_8ks_1-1NQp6rUd241OlM14R4FaOSYArToMGrXBazSNZ3M2flqsNyFrkl Feh0NMxnqOvYyxl2SZG35k6e1RX9EyEqdYGEQ0CVVH9zSxKa_6 veWlo_Gkd8wfT1wUpeqRU-mAYM2_QCY5pyAR93BbzpmpCP=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/I21R7si1CxmeRjZVjdo4-4LxO1sjdZWw3SKrxk6AKF4C1AoZaIUzM2sArvgx3CbAB68cv51 TNHeL1ghPhrG4FjyfOAsXPqaNP8CPb4gEc1fdB-QQVdAJYh3x26Y3wDQdWNGmqfjqQ1v_sD1HN8FYI27BvltljzaX RNuaalbhlg2KhbMD0W3ZAVftZebPs68DTkV6KA5dUa4e5l0jHg IMIQuoRL3dmBOwl1feHJjWgPimRk7MVxL5vcE1Lzb0RjBBlF-7thQivu8HPAleRua4eG-X3I_Dd4_UvPWTYePzvt6WMjE1OhzYoIJgtSSR8BetJdixrrURB D0bM7fURFoUpKprWVRZGFfc4esTdgPNKO_jExS8WXGGWw49zEi yLc_NaPCTFGsyPJFWSyY7Fs4PoU8lURbNZkPL319o1-Ty-ScKFz81QKNFrHvC8NanS19e9zwNi2c35oPvd0qrtVgyouHWMGL df0Y7H8XBG8rQn-o5mQ-6YpKjLs95-gMf-If6COVzYTqqeVyit3lBZn-Cav0ibsw7F3Z2i29uk3y07_CUXZY3mCto_OS4y0-ghfhsq8soEA1YyJo3_Ap12XdMdMQW9aLpWUqAWWGJClh3y8j_7 bcRyKJfeIwxBYtAZYBYe0VVwrPBBuanTA1sVIwftADO=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/ZL_Ep5gS4F2Ad1LfuOoEBxWcjN04-Dr4d5I151eJ_MKN-_9wAykim-orkFLnvjeEO-nTF5rfLYcY8ISmVOAPOMpcv4TXJslgV_Aieg5pUyGCXrlcjavn VJrq72SdRVg33wt8dnR3QeJkGZ78pEL1Q3t2mvRXbg_TxNU8JL oFTHZFQsBX_t7ntbWH3VGUb7zd2KRvqTvUX0FWnkODp0hk2K0o _n_YE2pbvSA-hvRhwUdDzYG2oshsGJh-1PROEKEDyUKjltu4BlNks1G9H-MXGGqRPr29mGw9jIWPDlMPv9nMmjqZVjqaTgqd0mudzVBNfDh5 ztd7W1SsKFdl6-5FLB4vyAEblSNqvrfgXNvWKfrj9wMM25JSmIGkxHiAPWc26FHj vGzpPFyM7IWVWM-SMZluB681OPnBIN_Me5a1MzZhnuXTXvqT8-7hYiO08KsvecQjPGBKhnAKjdIqE-WPlN--kK6nHiZ9IyOHzBGuQj9R6nYtgqz7yIiSFTMwq0USYgQ7A7PD5B L8zJd6Ix-tS_jcy-OIQxOcDN8gX7icDl38BHu34Fn1SZGvgEYnmY-YUvMNyIgUVu4qPfHtJeAZZaKShaddkqj6TXg47eUcBEI2BoeHr L2tv5omDSypfBMZH5K9ebQKp5wmUeE2h1i5jXft=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/KH7CyX7JhqHENxri1t46tpyL5JznI_oojRebVjNACdEVnPUF5c Sfd1JZv_5S1PgWvJ5VIrzLfQ26mLX8qpdGH5xaz5ZBlCmAA9ov 0qLyT1URlE0Cd7buk35xIJ-Uamz_aYZf4iluvW8kSbzpEkxu4uWQlE1-joiqGWYxmjbrUcBb6dFFz0oqe0zfcjmMZjDSLCptDb56ZcvYfH ujDoNzeawhPXaVbXbT4fpUTTEjnHSF14y6gUIQQ7uv3qQ5wSod Uix-h_OlukcztvGo-Wzqcz7syijyUvwxJnd9_TMqaJ6t5BeGl9YUYI1ZaAetduwq4bo oxOF1oQ7Qvz7NbxIv66K2729DEABGMcuwI3JGhYN-0YBqyij3lP1mi3kHotPJoBkcR9zf-8RstVCGsvN0PZjSowiUaz2-tfQnYg4bXvgIZB0wyRGPoylKGaQGRjND5lC-A2K9_X6QbGw2ckZWDrDmm1ngTZGnLtwkRRlrEYXqtc8dZsC2H0 aK3U1kTHH15l8uF5BiD9_deDw23LPnFvAphmtlPaJpkMxmT2oG F-U-j3Vpj7I78gnnJxGbgnsKWdfeXpof-av9KEqxMHxnSuuj3zQg-1bbQIQvW2DP65AABK0qtm2ZfICrqUIcuYXnTmMaI0Qak5erVgu bgObePW7N=w1892-h1064-no

Wyspa żółwia

https://lh3.googleusercontent.com/n6uiMalDStBwGm_hj6gYdYkPmv4G5eg6t34Aw1jaWHuk06d9X2 P4_yqTX8IxU3Du853YEQH83eubvnhrOCZltdSosYtktj5dFpgU cqzpNmLHsYY5RKsylf7z1fcLj8DlRIZKmOfrxwjkfxOyVdOZNd kubcecBTZGTzmz8JYI__lM1LoQZpbyB2fl3w3_XjOXuPjyaIgl uvULF-VnpBar0r549RJuNWSnNAklEnJ0m5ZTmm3e8Rq6-H4QXLARM_YQPdcMoEdtcjtIniHeh7xBBKT8kbtfnTJx7324ZL0 aX7gY2hCPHF1cqKQ0kVPcbo6zMscHhTP60jAJ6345_MFpaxP16 eAftskPUfEvqPKEWzI0BXuD_vdHq5X0eV4zfH9pRLt8bgEMneR Qhxy9GoUsL6bfj6Ik7vDgpuK4CuUym63-sUtqqiZ53W_kUqqKrPwdSD1_TRAfnkk3AFqpoK1I6BV_F9205v hZI_BTqQidUvi1nTx7_HbJjDVQImGgXReRH3ESjVl0PSRMHDBe NVLNoefRkEcY7JETqrBJuJPvesRWuPtsjsTxkfZDFyKZov8Jg1 xX2aJ0UC_6Bh7B4lFx3PSDHuKHzGLkaT4LNdJPSzpdbGpmkXuq z5ADG63STWbofF9LDHf3mnXS430--U5rbZaR=w1892-h1064-no

Budowanie latarni

https://lh3.googleusercontent.com/FDPRKfP0cmH6z5sYjxC7GVGnd0NcZGFH1oeVmoKwylYpDVU0Gd AChMXSAOkwaBABVcj92YEaHTWYQArt-9hyW5FMRSWerNvT_WTPVMHK5jBgouC2pkOp3AxQ3ga4VNscRtp zYL02MfjMiRQKnbdcaVw39ecPIEn95w9ZsTwh44kMVbEze3MAJ gyjOctuosI7QiMiYckSDKXzNsMdj3qq-hZonJNhBOggdz2OGC9KXesVJigoX9za0YAh2U_5e9geQVMn9cV gSX7HFnj2GQZYjmhUOJ0P_x-HiBZdipYl8x2V3qWKlbRx82bHx9V-_EmsqrLm8pg1kU886_AjJsYJ2H1bRDCN2YLBIV1IpgAfI5FXhy 9G-XFptnQnE6-sEHew_wLYo1fEoUqtBN-vEEJbqnjnhC3MGVeKmcL0nWv9vlNLLkl8RK0qIqDBDo9Ta_E00 DAWziM_dX-hV9KZNue8c_x_Ky4ydBLiPGWxceKYKrOZwxY6UMmdR-KjXvXrZ_zW_Hk8bHrpynuYN_Oeuai6xbFUwrSDtsyQX10zColu Yl806THgHOqAKsBKYBL_NMVhk36LiBq_7pF6ugimcyiA1lQrr3 8xCiOW7wDTacSALwlIpeBcttBUF8pn3AlaaJGsKa4xuGLbIbRn dLOwAB2YZ7k-=w1892-h1064-no

Tą wyspę nazwaliśmy wyspą wielbłąda

https://lh3.googleusercontent.com/91_Kme-Ji1PzNN4JVy65mkP1hF7YdPxjyFxFPXtQExYgshJZTUJfwozt0 jtQQ3G2x5CYkHkWnQV7DM5ekqLkq2Niq-dbfq9TOOCICAQPQfggQh08AFAda0a_5CGBvDApzcaajrf1beJh u0vq43FyQywrFSqbfK-pKa-g48uOLuBtNCqxJ7NLzmSa-P7qf462QkOF1wU7ldgpemAh-qSHvysGMJKOAqdD6bLAY3RYMQn1_LVhLR0nPJsnCfIwD_SMUyK JIIwIserLKTCXPeK_-qVKqeyHqi8AaKdJkL6Xvek8R7lalu06bSstq8j_QzioW_gaDcW Fwyh7NgsvEdlc2dJ_tXsyW5_eqYX9zh-mrFd2o9D8tijx0wIzL7w_D72TQgbGHL756DU0lBecFDQyiTHpT ckVCAgT2wOuDAw7QzReHKp6WibB753IRE7sQd10f5WcC8HSNjb r6XO4tpR3PCdRWT3hsSDCrOcwcvsKzV_Gy7Qkm37hC4wLXMZqQ l_gf5PpMlsVo6umqSuQ6No19vnmXkWg8mDw3LSNdgcNM9UYyNF 5_8Ozs09mNvTUd_GPoZtONVaWIjzPrnWJxOowpUmJEpevc001U YiUtHucE902Az12NxnyyOgs9we1z3WVHJlsUUGnFSk8O69tNW6 CaBVj=w1892-h1064-no

Pływamy sobie i zaczyna się chcieć lać. WIdać jakąś plaże w oddali więc prosze kierownika żeby przycumował. Chwilę wcześniej rozmawialiśmy o tym, że dobry biznes mieć taki kawałek plaży i zrobić tam jakiś mały resorcik. Jak się okazało naszym pisuarem właśnie taki był tyle, że opuszczony więc może nie takie kokosy jakby się wydawało.


https://lh3.googleusercontent.com/0vlzIP4ODhHGshKGJLiFf_mC9VxokbFz2FMOCkcXlOwjQ1eKLE x6eie7wFdBKGUBc_phpPQv91kwoXhznseL-ri-Q7sHX-MgDj17reFyTa6MXKrMW3IVzg6tmZXo-vSyfwNNycr-zmP--Oy1lPinBRWmHPF6PdWK8dSqW_X2JHpm0djZlJkRpcrKsiWipW_ FvoPbVkrWsbO3ME5rkQGY2V2KbuWLXDwXQv4eWzZl0H2d4Hrbz UHP0Lp8amah0IqxroUfwIWBkar5G1HwRiKu4Yle4hXWX3uBpNl Gax0rcon9ywE1gUEXqZ2IEN57k7Ig7a1XU9er9FB3OBDmNacE3 eo7y8lc_IgfXNPuf8zCZRjagAg9016PiarihhbLIpYEnKPTW-x4kb_1AwuYARYxiEyyv8upw-YT86ZwnAfp0vTmkRBk5O7e9rD-AD4JyESSY2sSYLwABRHWssUYstUC6pRenF9fV21yVQXitseXgV 7OgSWLfVy7QZGlpL2dL30EeeA14pwH_IbxkmXqgGOab88Xkav3 BPYdz4PbCBqNGSGkJy_4jdb92YuildkMRFZBRzu2SibSNyCi_V 4TQVI1zmNm4PWbxyn1s_kZOa1wNaIa0dOE_7vXuoyRtm3qP3r3 SPWhU1mQzsctIiyZ6eIMl1Qy=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/x3ims_w2ZUE5-RMnoB-_7DMKNvZzqia_XsPlKcAz3bZfEOYLjJVuRCx2g8nkkxNViFBZl 75TTJHXdikvvptiUQHI99h1ZdRp0fOTp7IRj0ow-Fxc3mWVVBRGdsyT1pCNZ2EGV6XuTzUm992SXH_NT8DWkYAqBQt IzOEKEtK8BX4Rfn2km2bfR8kRJy7hfPVXnsCSo5tWw5M1cm3OL I-1s_mB3hhAx71VHxldqNQjCCJgbzF89OD7KVLmtq8dcKJdztIQR 9ccBuLAZFCcESavYiejMqXInhJUa1HnDwS9sczaAVVYqQF8QaA l4VFOzAG5PgcahMUI7bWymHjUQ-sAVsughF9MXHYx9Wyws8cYVYgluSXpYqPBmdVzXdXY5uEi-iYfWpha5M7CC2Lq7uYoBh3lg8bj2YPsHx6DcXHJqlnOsKOy5lp ByUmF1zVmaDl7bW6byzqaA6EpwyMlvXamiuf2j_J5hhpAqHwSo nZ5e3NnVV2hYqOzpcOk5l7bZ53uPhwBw3LoIYYrL1x16F8yAX4 lYWWqYbzebeEyp5yyzNlmSWLTyHfG9JJxCjee00jIwGCHF1PKh ePgdNVmQUm3cpei_jrJUeK7Vzry0bWuboQUfc5fRz3burUPKnU qNMmwHjtWZXpO5XRntF1AEqIDaRqk=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/REiHKkvrR3Dy_nF05z1pqH-fEatc2ZXinNXaGOI7PSEImPNilxCMxMrynL5kQ0sqzppZNqHQf SDlAst9UyyrRT8RjS7XPW43eJaUMuuNtNg07lsQRQRUkKpHH5W Hu8nj5Ndvnkos5hqZ7PUgMmAEACwGR_KRZyh_mliNWIrEdObnT OpsSe7U7lo1t097YeJIya05jVHHhQmQac1Wm_AM4YjMO0f2NOB-JrIp6ITSBhmbTHkHX-tcuWtknSKGUvLPVP3ABKwu0J1q6AREkUW8c98ZrRSNMiFInJXs EE93yqhaZ0tSbKvTc8jemqRTslraNH4FK-vHaIdwbQkHTkAjoXekO_AYcdRY3o46ZVmeo8L4bwRNseI5c_TA FgqYyiLxnQpOg7kUDDLXPItW4T2iNwbvqRmlq-Az5CM1rwoDYlXH6y-IaSKoiiGdXTbiYYlNRH3UbB5Nuhp5ovs38X1t1uBKEcxncOqly 7CXax_ygdGvuNRevKyj83r4xTlDSubVM0yUCoJjRMJ7UXJuKZG bsXKSlew6ca_N60EpqGyIgwoc_Z9dg59Z3MLkoc6LuUjK0ynp9 xboCKgrScNCp0VCvAQX4gytCMWXC0vuwTxwPerkwOkQPDGKwIc Tt4_8s4-f4aDnfH1831uMvDpJDANcNA1K=w1419-h1064-no

Następnie udajemy się na wyspę małp co by je troche podkarmić.

https://lh3.googleusercontent.com/Xab1FfukuiS5A90DTkjhzdPs9LJlC2_8hn1gFoLcv3AY1r4Rn8 93WwWrHnVPFHFb5C0LUc_CeoHEUgGLZZ6JXOUGtmFcy6S8GRez NzNV04gIRHIOqsKcZJYD7thUzbmpbKhDO9pQeqycF5yQ_hfYnJ LnLlG6971H5SHmx3WDZa22_3wNRkKaD-DRtfnSsC5ioHZM4mjUgr_j-SU-WmDlU9KDZ4IFVdzqU1log4RH4PJx07hP24tJjam6TTriCGtUzS N11colW7INOiAhpLPiCxJjYYGP6bY2vidmVeVcPnq33VUSlvCn QudNniNbuwu1q9f1543SULPzpzEPzDhI32o4Sq2IRWGLgPbF7w AaHQipfrlcspSM6JJ--FajZhySF_T1zfUjr4UHlY6InIhEKtcW_25FaBOEN21E5p-ked9SBniXZZjIU1NI7kI_5GzBYqdJZAiBVKQAek2YNMhABS-CbRCHvXE5aOmf653JMDeleAPryFCKDOZssuKFMYX-9Z-1lDsewnq4-4mdnoKTYdxdh3cNiWO9YnknSjMMpcscZyfHuyNBYiF8c5nKT0z zsXJVvmr2Jw2s-FFCy5v1y28e7OGI0EdTdSbWn6hBDqc0fyeUTninxjMaLUUhELp 4a0YHLAOXPvcou0h3EFwKAk2_=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/SHtgv88oTKhC3FCUSBF_Wui2SSjvXH5I5VcPhstKRtHoT9XGwI 9Y1Pqws7vIm_fvgUoVzvZK9H89IQlWJ0NZb95qXqBs6yC93iKt wV0WksKeY1xIWqa7qX4ZF8Is7ak2jQ750Q0GVyPjteVVFjeQ9P 78XXnff4gn1_02zHl2gkz3zLX50HVmcOCLYCoNVFuUaeBXgsc8 paHoXfGaHoLjBhu2xEd4MSiOWkY-5uOSKpvGX8LuwYT1HwdH5fPN28ApKf-aR2-pmiAMJp5LgdMAobMe9cBw_1PCwDwaPwPMBhDgq3BrhBn5kl0wE 6mewb2-b9udorOPDxb7a6cIdX1TXyjMGw7BguC0CWoew4qfCsPGxbirpB hf5n9wgOAWkQOMyrzPcorhyjYzuxBU-BMKLcQ30oJhwwdVyt7aqPuTxb00hz9m8U7FURqrlA_uM4pKG4o 0_kecpsmv09t9a-cItoGfd06JDU8Ve_9LxckTrhDsXcYVLu9mOFZtqEOJM3IYuR8P HcJm3kXcPrDZ1iXwzI4Mmqd3g9J-q7p1oHgO_Z_PboF-E_PoAp0fN2FGJAxqYgFZtRoOzMDMWG9WW3yup5irflvpbhmWve lVUZyovbYsKWVboJr3AhgLlq1Am4O8Fc-w1FspvGy2erdxWFcIfoKh=w1892-h1064-no

Nasza ulubiona małpeczka

https://lh3.googleusercontent.com/QbngHEX_giUvQF_1_QYqWA0wFpcm6UhUftqCF22ylpjOvVnnO2-ESSN_grBg-YDYyCzXsqEa_xGbqPXB_wzgfIDhIfl2R61Bxlri5jYzq2tPQnB pG97GxQOJuZfOxB6xBlz5oZPLVM0FZIv1ZwwAWyr8YdDhofekY NnYHrVU0eXshZHMMC1NSD_pbBi75j2H7qJ5eBtKnTyU615UhUI O6q4bPQcqr2FRho9yrrEt0cp0eC0tM6cUDOfxqS74JcxsStuBZ bMTbphjdcnk85eUgLwnAJeCo04gj26Tiy4KV1YilBWnQYx03gE ga4j9t4ksVtqDa-YVvtZiaQRgLp_yCWZjYbtSDUWOnXT2m3k19nCs9zQ9DZ-smhA-UQv7o-bnBF6ClRjGq539OY4mSdj7bK8P8v3C_FaltB8UUc1AgA_luaXp DYAKhiHRZG8nKjcwD3BgYbwM0uiqkXJSsJd8IhG_AoDKa4sB29 z-amAQbzZrA8S3b88ciznfG1LtOKNabb0jWdkq2ptJphtb-u69CIKbT0CTqWkqJIlhq8OxI5iUBPP9yEQXxmvXje_kallRyms WcgYBcONXOERmjqihPjG_YSJwATWO-1sP_vzuoh4KWwhsdqUmkOK5axuDm_R5CrHiePp6QF4LnHUn8rh J1gYy=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Jagr92c_VVEfLww4gKS-jlOvAYtRHjOZ8-neeWZs3F4uluwg2q6QSQ-4ukfhLX4Zbf5-qs4JxFkpByLa6Z63i6_cVlvz6hQWd3IEEFsd6HKouWR0bRVzER RAVM_8pVDag-GZLSqJut3y41tSR5e0IkdzQJKUNHm3J3tRcaY6nYirkdLW1owa Zgzir9z-EioplUWfQz0rZdaDUNMVWzAvjrHfniOEA_pJ5JCkyE-C__3p-FRSqnazPSGKclp7TZBdDn7CBeOPFR8-J6AN6epXh95e1tGxfKJtTbwB8AVxkTEfNxp5yxPhcryyDtLVYD LviNGxtl7_clN3Y3oscYSS1EFNG-yNym0C_8aDKJoBML2sJOtpTfRC0gxCKEnSi7Aku_CqxXjaW97V amwtB7N0In0fOgpnUSEgT0_UIiL_02p7Kim1VKbb1NtJJz7KBm CA2taY4LWe8mD96-c9fgfUAmkFK8zjB2M0j6iEKFvmCdH3XGBQmMDK9XZ6wpGPM4lv Nokc9SZyjxFdB_JBHyJQwUhm0L8PU0zjkEY79Fy9BQSTbgmEUi Emg819P4zBFUpDaL-RwXqrSxOHVAy06esukZ9elchrsOJjRwJL4H2xrhrb9hMr5p6BF LywC4OP27Xvxak63jJ1SfLAk3Q7XpkHWxlW=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/I2gDPs0xYZtECDVgz6XaX4SngoUhgVeCgUjrBh_D6JkXk57b44 gPYtB8U6DRo2NbP8hpY5K2lIlvbjXHQFR3zYm6dJaamFo8Ua3J N8hcIuVMSdjb-ow242DzachFoTvhCfg24Wuex1q2r8cD6YK-dk9_eK-5VMks8UrdhSlI-la4Z0wnqkeNtrlv2Pu5eHjsMFi7z88f6wSGALLBErnQZ_ybnd5 17YdOIOfS_ELeqWpNUZx5yWD-fdKO_hPbvIEWuztZ3pzBYU5paPoH2qfcDDHSXLOdEVbg1dmh11 HzHWsnLinKojoLsdVXyTjT76Dx2_s9FaHqMH3MxTUNsedZ9M4m P0sIPQ7BalhgfILqMWLvGdMPRXGNmyGfG2KvedOPiM7fbEnqgl oqTx6z6AkuJKVCqsPynq__1oSGFy5S_H7pt3ogPlSOfduIykuk QtK98wy96C1RV2EUSf-_3P_6PuDUr9QPj4kTDUMYPwxaTTWZoErRpmRR9CtQ3Qn6hRYkC EYgqSG2vvWeq2NCKRe0X__PKPiDFxF1ECk5XF5L7PbHXxTYfgo cs70B9jzbSpGB3qsADeRHoC2adqrLX3sO-RmEUU6Wr8ZKvSd-RRYzHX75bLyd7QqyN0PHiMVRQCv8o3QlS035VIMkU2jHcZqneG-i=w1892-h1064-no

I wracamy na ląd

https://lh3.googleusercontent.com/R9ZMvow5tr4eF8eN9RIXYO6ZSmeQjjWLPleq8pdfh8EJ-rvjNy2tFEZ6yBoWjCMIVEdOBMJ0qqAyIUcba_WIeJ4THhC-U-leLM3m7khlMyeu9fvSvCGbJjF-RL7UJbQJyMQpCmJ12JP1hG7_F3lBzcn-Hv9L6jIM_7sjX0kTac5BsaohuY9zXNnflPYWj4FSCOK8Pr7kkQ AepZs8ZnpkldvLn5bT_PmFLhZPUYx5K5ab-nZcVUZJ6_HWktiTkuDxaJtOLmw7_Q2IPYVhLcP78LFePzusYf7 b_3La-9j9aApPDlNmMR8HIb2yrblXeq1s_-1FMeqou9gmQC0vOEys6mi1bXmYaA2FIp8DEK1Aq8e9pb46TVF2 so3aOron_rt8qVT6RPKqPeLzAQQaCXtoIIpfymVYgyVzxP-mFqalrAexvwFhGTAGG3W0rt7gndUaOIFLlkBfJJWnExqcPhRNk Tu4o39AVvNL_qH_nv95ZJmf0lYVyLZOz0naS7ZTf1JgkXEFDuF 7sb3VhF-WZH-2Fu181bHwVkUoKQXqpatn6eRfKwCaBnJ4pWhTrESyVz-7lyRpIF3UShPbUuRXFtnkmz9HVjKNKLs1yXiw4SQyonJcDFWhJ HDaM1lu2P2nfH3EmY___UVrELHMLZqtcikQbfI8=w1892-h1064-no

Wsiadamy na motki, jedziemy na obiad a następnie jeszcze idziemy zwiedzić jaskinię.

https://lh3.googleusercontent.com/1Lprn4GB3OMs0mu5RqpsY-XCxQ6LrjDZ3ETdBxFzLCn0iMWMh-0f40A4VWpDOzRBtT8PzvB6VQLuPCuEuz98NkxdFl0_qxUgrZvl 5f_ubxJSGOQzp0kz70dwODCrqWmzlIz3dq5rGjYY607CFSrxEb lqcdlQ9ugFkz8QfGuQb1UHVFujz0UELfkbbIRR_fu-21YzkGteWsjw0j_JN7VB-SxAuEcsVx_Z_9FYfr2x62gSsmDIw6KUfD0vVDJEumIEbT3nA83 _L07YiOmLSNgTCyAdXwy3QqV6jD-YdqSphOPKuVJwU_kF-ZIbcbX9pq-8WXEzxdn2NSBY-Wtpe3yEBmonIXu01PpN8xMfvYuL5GCO654XVDRnnr0VIe3nxBl KzRgylH90RFh_L6O-Ho1FQ_-4IqFq-sypQ8I_6IeU3wgmqAfwzB6JuBZKyPYqshkocJFVjP_FIgVbywU KYpnQam05Q1YpT901xp2LFA7-OEN59DnEWuCtWwswjgzT_eLKnuSHzCYoCy7W7ehF8fY8UI6Au2 e_4-XRPWN-fqNalzlcRrSbdJxfAZIMI14XXtpcilRZhbRrVkARPy56_mX-5EB5ITxocZt_a3fTB7xth5w7SZ2U_h-ooa_jv3FqZ8FuKL71SSyCeM1oSmD45aqBVb8J=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/tRs3y2oh-BSkheW6-CHAE7nD0ALhbJOhmH-yw5xeJGWvwQUp9bqMI4zn_58k7nGdsm69Kpno2KcaIGHz6ZoTf 07Z4rM-GbxO89N0t511oplfwHqjzZpSgMGOilyCouYF-Jp_xZK8sPuWbmN4iSHAYINPJdHdrAr7Z-ppLJKLx7-iyMa8f6S7MWaJ0cUCdUIF6vjmQ7dFIqKxh2Ayx5DYwmbzjpL94 5t8j_I89JcAVu-FTzX7u9aHm8K3W-na04eSLWFp3QrVT-u6TbQ-eebN6eejSkzvpNnJ3bTrwVW-RY7WWSsgJdUOR3Ss9BITSyU6ILMIFRbiP101YRnpRZZqo6bSHG 9OZP2e4eJBe5Vx1jn7IVIgQ9hH01vO7u5v6G-DdihL802tCEYGm-V4uMlLeWNpfrPybjiNV_M34lLSFPs8M4ULIw-iQkY8Db-h2skm_oD4MWYUO2vvOQgLSLxfNrrWkxcAEGvk7tGpMmvlVUtZf S1wJrSSwP5RlcTXmu2NK8M8rgUeeMAOTIFkgsuvf69O_NvoxCx CzEaU8VwxSs1yVagBzZ4exqQPbq8bd1_nMLfQ36VtKf4bmvV4A qcqlQ23KSnJxlyagWbF_Oi1QLPn2qn7HzQi8Zz1WchwJ5pE0wH 5bYUOgteDf1dd9kHb26U3=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/JPiSvcmCEVU8ZMAxlFWAZNb2S-W6DyhMMlCEgu5BI7cKACfyCT5uRhlNofDAknJysfZupLghK4ux U8U6zv-ITIqZm__Yfcce8YL_bF8zN-LCp7HhyGdQKoO-_daQnOcqFuncZhlwSwXHYwNYaZI4xPNXzfVR8byMSTXXlQ5_ck OikbuyizN0oiGXeRjRxlxsB4-lA2dPZuhO8opge5XzBnEObQDzn1fR2Nd3Tg_w7rGcGVlbl0W_l 6z2juKC_PIdnbYuFBYv9mvZADDPuHUPMpGFXDcEBGZwPKhPjiS rVRv7Itqsa4fph2SIaYK11wAaO3TeKy86mdLdypccut2zqV_Ox UKZYFCGE8kBE0ijMaB5ekW0sberH7bxYQ2OO0brgAYjnJm_Tj7 qczY9fzSmbW16cqeG-98nt_0PV-MJoFzbJfPTGPKQDW_oaPQxTxM4QewALJ90BZtevyh4lg0xA0n6 5dvzSllX-ABJDBCVDFAFGE1YP1mNTJHQlqj5xQqt01uRDevzJNd73z1acDH d67LjasQpe7n-F6AMVJ6BJIkFLT-hieyBEms2Wzudfc0jYCHpo0WAStBUTrgXTRoGOLhS7uj9P7hkj 0RF9fol2ejcEJWjDZd_W5UuoLrzPmGyF8tg66oc0FaDrLyn7Gv yGXWg=w599-h1064-no

Ogólnie jaskinia fajna, ale kilka dni później byliśmy w zajefajnej więc tak średnią ją wspominam.

Potrzebowaliśmy tego dnia na odpoczynek po 13 dniach jazdy codziennie.


Do tego dnia Dziunia cały czas marudziła, ze coś ją boli, że jej się nie podoba jazda, taki sposób zwiedzania, że ciężko, że zmęczona i sratytaty takie. Miała po zwiedzaniu zatoki wsiąść w pociąg i jechać do Sajgonu - taka gadka była od 10 dni. Na pytanie czy jutro załatwiamy jej pociąg do dzisiaj nie usłyszałem odpowiedzi. Nie mówię, że nie byłem zły. Zostawić jej nie mogliśmy, bo szkoda mi było brata, chciałem, żeby jechał z nami. Plan wyjazdy był lekko w rozsypce bo wg moich obliczeń powinniśmy być tutaj 2 dni wcześniej z jednodniowym wcześniej odpoczynkiem. Całą tą sytuacją obarczam Dziunię. Non stop musieliśmy czekać. Wiem, że nigdzie się nam nie spieszyło, ale irytowało to nas bardzo $%%^ mocno. Więcej z nią nigdzie na wakacje nie pojadę, nie ma opcji. Nie chodzi tylko o to, że była obciążeniem dla całej grupy i spowalniaczem ale głównie o to, że przez cały miesiąc nic pozytywnego dla ogółu nie wniosła. Dużo by pisać na ten temat ale to nie jest dział skarg i zażaleń.

Wyspa małpów
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/6L_hyODPN5w" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

borunin
05.01.2019, 17:38
Super wyprawa, czyta się!

Molek
07.01.2019, 14:19
Następnego dnia jakoś nieśpiesznie bo chyba o 10 robimy ewakuacje z wyspy znajdując inny, bardzo krótki i tańszy prom, choć już bez spektakularnych widoków. Akcja przed promem potwierdza, że robiąc zakupy już nie myślimy o targowaniu tylko weszło nam to w krew. Prom odpływa za 30min. Jest ciepło, przejechaliśmy do promu 20km bardzo ładną dróżką wzdłuż morza i pić się chce.
Kupuję 5 piw i 6 bułek na drogę. Pani liczy i podaje cenę 20 za piwo i ręką pokazuje, ze 5 za bułkę. Więc odpowiadam, że już piwa nie chcę - ta wręcza mi kalkulator podaje swoją cenę, po konsultacji z jakaś inną panią zgadza się. Więc odliczam pieniądze co do grosza wydając wszystkie drobne w nominałach po 1-10 tysięcy ;p A w tym czasie Pani pisze na kalkulatorze, że bagietki po 10. Więc z uśmiechem wyciągam je z reklamówki, podaje jej, odbieram jej pieniądze z reki i odliczam tylko za piwo. Odwracam się wsiadam na skuterek i słyszę jak woła, ze się zgadza na moją cenę. Bierzemy. Najlepszy sposób na targowanie się to znać cenę i odmawiać stanowczo odchodząc. Testowane wiele razy i zawsze się sprawdza.

https://lh3.googleusercontent.com/rL6Z0EQHiE2HOdFyKmyJeiAyHCU7zb-GoTzIbfBOn-hvg-hoSAISEDbRzmBaBcm04t5YnLcewvQGI3V0pRSb6osiJrd_TqyL RnqikpCRaSNSg4YEyMxtcOz77szCzzLOXuCMF3WJmjeonsxdYt I8d7BDJ1HR11QmFpbVlqPP71sAzsAFLPCiFyR20ZzWPBzfyTVJ 0TjvalRtIas-eAc4xtoKHbpTz9QTyyagls37xewBvCPQ-gYYSbRSt8iNI3wwQy0cHeaR3wL-d-cNnqxdXcKsbzKZBx4X-6omxyVHCirXByTlyovbfCQivqBYrB9BTQnPAbACjbbFp9m_7cb Rd2badX_qBYA54QGyDgGOhbcY_0Gx3i0qF_zUxowGjWc2Fa11F dVEr1s3pnK9NVZveuzYfwFIu1BQtj8tF4ZoqMzXdR3nSt3R0Ec vH12D_B95XiDxjy76GoCKMfSPqksWR1e_oYOGOzEgqSphqhIjG k77bDqXvj6tV2Qrba0WBRrGpS4CJVnqiciC8IonFJGopTtWKbv x3AidUP71vwinDWgC19ZVCR5HsMStvwI3Px-2PFeA_cJtL6HocTugAI_RhV3g6miy_LtLwr84iuUcITyqL1el9 AWF5WCjpkJwDslLDxfpDTW94p2K0gojUeb4pv6V=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/xvoxyBafkm58cJIUGDpaq1ncD4apIoktbuAtv5q9BDzdAuHHNt Xgk4mVYqOxty1-09wom6brFQ9HSkuQOBO3Wuyx6dO0irZSRLX-gJe9xpCgDQ2ffQIjFrPzCiQVLLIwNCp8aop0L2rKt1Zv0N6HPR-ZIpcgASSAuqa9ds-p1oGdrAJ0AnMs5fSe3j3vFuL7kibYZL7U-vL8tG4mlUFcToFsPCGZPFuzH3xZZDL2Ql9EkBvf30pC2SyoM4h yMDD8xhCYREVaHqVDvn16llix3vqfafl_7N6jjj0izJqGJjt_a DnPVXJpdkNvTjO-JFbXQz3N1UlGQMShWj5K24JF4Uc81cIRZ5gascxvdPk9rJBo3p rsLNsVrh5Dotad1mRhTobf16VMUbAobG9OTCcrCN_AASybiQtN qsgdc_BTWU8LeFE873JSijY5bMOBFBu-Xq8ILS4NPa9xLbRKPlTFjZrPK9kECQ3pYzowlBirGA2QPdan1C Ud5xnfBcUyvuR3HRDEiBqLwz4tX0u9qq7GXJoVQXYROec60aNx MKaOTp8buQQVW4f0Elikd846j2PP47wUwdm_TJ9ZJP0kIdase1 W19mPQ8tW1ZMNRmD0YUm7gG2ZAOw6SuXzD9iyYruc6WxKYC6Yl 6w14Fas1cIX0fRnH=w1892-h1064-no

Docieramy na ląd i celem dzisiejszego dnia jest miejscowość Nhin Binh. Fotek w necie jest, informacji o tej mieścinie jest sporo. Można popływać łódkami do jaskiń gdzie po drodze kobiety wiosłują nogami. Ale po informacji od 7Grega, że to typowa pułapka turystyczna jedziemy tam w całkiem innym celu.

Po drodze jemy w znanych sieciówkach

https://lh3.googleusercontent.com/jWoSSNzpusxhmEnpS6cmb-88k5R-CnkPi-GLB2DD5RywuQfNz9Ne5mntg5tkj2epPWt5fzxzqhvuzFAQFQQf eyqpTqly3WpeFmrZw7EtHf0se71aYJV3l2d784bzqqyNDtT_NL gBhz6bHjkY49Y3n1GlSpvdkj3CII7RFnWGi7zE3RSnxV9S1RYn 3g5C5iQ4WzeDLm_-bgNyYTTCtROQGF1GUQ4iBQRlBh5JKtbqySgBlb91mR-ig1sA06YLwLSEFOHF9CYsmbp_8mrb-KVPIq4GEhx9X0k-Guhmiit5rSwJE5sb8ivaSJOQZrL_onSkZeJ5e1ywSaKisKYWrq 63Ycjd4KXSX0iNI94cbVCS47KCnCnyIj5PfUakqTALIFtfK-4IIuQPxmUtLTQyrmPZSfOkNGxZ-tXBeUNolkyDT5VwVjLYhfDpTXp2Doka--ud5k9F_7SCom9ShfF4rn8AqSMrqMXAfR6lMbr8cCc0pgnhRJVv a2rvIdgvtSRyDLHTqOpsqjmpCqUB4GOBhXafY8_NDK40o8jkZP x8edAwRwIgc5ogk-pK0_aW9NO50diZ1DLbKeQzwH9-hNVrqv3FHbvQlpQ3yhRoPC02cYc1KkL0FtQiLRtZYsAcbgXd2j xKm12wj9MwphaCn-mXHcgO2Wpy=w1892-h1064-no

Docieramy do celu dość szybko i odnajdujemy dworzec kolejowy. Jeszcze nie zdążyliśmy zaparkować już przypałętał się jakiś jegomość z pytaniem czy chcemy jechać pociągiem do Hue. Mówię mu, że tak, dobrze gadał po angielsku, miałem nadzieję, że to pracownik stacji.
No i zaczyna opowiadać, że pociągiem możemy pojechać ale motorki dojadą dopiero za 3 dni bo nie ma jakiegoś składu towarowego czy coś w tym stylu i proponuje, że załatwi nam autobus. Więc wypytuję o ceny o warunki itp itd. Mówi, że sleeping bus do Hue w cenie 900 od łebka z motorkiem, wyjazd o 22 a na miejscu o 6-7 rano. Mówię mu, że się odezwę a w tym czasie wysyłam Dziunię do jego biura, żeby zobaczyć jak ten autobus wygląda. Na dworcu dowiaduje się jedynie tego samego co on powiedział. Miejsca są ale nie na motorki.
Dla nas to beznadziejna informacja gdyż chcieliśmy wziąć nocy pociąg na 500km co by nadrobić trochę drogi. Szczególnie, ze na ten odcinek nie miałem żadnego planu. Miał go przygotować Eczo który to postanowił 6tego dnia naszej wycieczki sformatować telefon i zapomnieć hasła do konta googlowskiego co zaowocowało tym, że nie mógł już telefonu włączyć i do końca wyjazdu owego nie posiadał.
Przychodzi Dziunia i mówi, że on ma agencję turystyczną, różne wycieczki, sleeping busy hotel itp. No ładnie więc krojonko turystów. W związku z czym jadę na dworzec "PKS" co by się rozeznać w temacie. Dworzec to stojące na dziurawym zapyziałym placu kilkadziesiąt różnego rodzaju autobusów bez żadnej informacji, kasy czy czegokolwiek. Okazuje się, ze w Wietnamie działa wielu prywatnych lub mniej prywatnych przewoźników i ogólnego rozkładu jazdy po prostu nie ma.
Wracam lekko rozczarowany pod dworzec. Negocjuję z typkiem od busa cenę ale nie jestem zadowolony bo spuścił tylko z 900 na 850 mimo mojej informacji, że chcemy wysiąść 150km przed Hue bo tam jest szlak Cho Chi Minha którym chce przejechać. No nic, typek twardy, wie, że nie mamy wyjścia i nic nie możemy zrobić.
Podjeżdżamy do niego pod biuro, wyciąga notes ze swojej Toyoty Land Cruiser. Dzwoni gdzieś i podaje info, że wyjazd będzie stąd o tej i o tej. Po czym wypełnia jakieś papiery, daje do podpisu i prosi o zaliczkę w wysokości 3mln z 5 które mieliśmy zapłacić a bus miał odjechać za 6 godzin.
Jeszcze przed zdecydowaniem się na tego busa mówię, że płacimy tylko i wyłącznie w momencie wejścia do autobusu jak motorki będą zapakowane.
Wiec mówię do niego, że co mamy zrobić jak przyjedziemy za 6h a nie bedzie autobusu albo jego. Typ się zarzeka, że on jest poważną firma, że jest w internecie, że ma numer telefonu. Weryfikuje wszystko w google na bierząco i nic nie znajduję. Facet widząc nasze wachania proponuje 2.5 mln zaliczki. Odpowiadam mu, że nie zapłace zaliczki i chcę zapłacić w autobusie. Facet się oburzył, zmienił ton z przyjaznego sprzedawcy na cfaniaczka który zaczyna rzucać tekstami " i dont care you can go to other agency" Usłyszawszy to i zobaczywszy jego wkurwioną minę zarządzam głosowanie. Ja jadę drogą, kto jedzie ze mną. Było jednogłośnie. 10min później kwaterujemy się w hotelu, jemy kolację, oglądamy finał pucharu azji południowo wschodniej Wietnam z Malezją. Wietnam wygrywa, wszyscy zadowoleni.
W międzyczasie rozmawiam z zarządcą hotelu, że chcieliśmy pojechać busem ale było drogo. Opowiadam o całej syt. Na co stwierdza, ze max cena z ten odcinek to 700k i jak chcemy to będzie za nas szukał i negocjował. Ale klamka zapadła, jedziemy na kołach.

Molek
07.01.2019, 15:07
Wieczorem sporo pochlaliśmy więc nawet nie sprawdziłem drogi na dzisiejszy dzień. Wstajemy z samego rana, szybka rzut oka na mapę i stwierdzam, że dobijemy się skrótami do QL15 czyli do szlaku wojennego Cho Chi Minh. pierwsze 50km jedzie się bardzo przyjemnie, z dala od jakichkolwiek szlaków tranzytowych.

https://lh3.googleusercontent.com/0Hm7P1KVGLydPqqTAH5auMC0uiekfUmSoYi9823WYxH8WqsVso iTAU0NDaakOi6Ahm7xjwqjGnk1jyGkX1-iTnISgrCK8XPRudW5bBaO7h6BsadnqMJJ3RgpqWoO-tLG-DL0h7DFoW4fG2F4LhAmY-Uc0wb4BNwxnx44whGExkxaHU5q6Fzo0mphMXavriJiy2-o8dzbsV3NGZTnWkSxkhY17IRnKKdNYaj6yJme7jAFhyRvujtxS x3u_JMYhDmeW3AiVXcgtiCk-08NioaTuFli1DfJqWvNQ4LMpxJwe-4EL55vhCx9zQZ71v7Cd22Kv511W3pfuA6HcNTdA-S27VN8HPgUPsqYy7NE8IP-ddDXi6swCgRMQjO6QlewEyTo7c_KTNy_Yo-n-cgN-17xPD5m6S6nrrQ6YyKXKBECISJYtweDDF9ar1OroibK13TI7Fy DTOTOSGKq7qs8cKdcckAcw2wqGu8pU4eDTuwcnzf5Y-_ZN7sGQ1wSVS2aK6M-BfA49D9aBhnubLz8eCr5ZnFOhi5a1BaNfM50HWwiVJpebiBmpp k0ELIoy-bm8LNjqA14MADqmHsYs9KFAPy4NjnE54RutdyG61T2Xs7-eNBCPYdjihoSgYyPmLmaa8aeO-ts6gIZ8iEpZn6mQ0_lkybB=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/GNeohXSq-TLLM3lwW5jU_xci25QsXAOxBX7ehmI5iB113Hiq8dhCzAWpr9S sz0VLHrxyVEUT4UKRjo7feWZ7OCWzjqd_u0UbrxZipKGO6corf Pg6iNpoNrhCwLwYoWsncOtuW7Eb5IS4O_uuBnlidSrpu9Xb5KT mJP0PuT8t-cI-br5nXi6i4D59kVx5rYGpTLaoU8LQIyXk7rJ4uaAb-998xiLBGOXIG8moW8QFilc8PHKTjx3lQJRzJ0YBi1ba34TKaK8 isUFDD-sd3ueX6f8s7hz6V1PudYpgTbAcuO3MLdDIwjOCkoXtoFye0kQb 0XTm_Hsykxix0nnk3kpPFdqyZBIMSell50OFK-9xUAU2viygtPyqK_1GVX46z9EJLsGm_UE-SoqBK5eLc3oKW0t-bWvnGUxY6EIhgtlbeg6M-tOABmKQqF2NPu3wkqC65_3_T05XalCD_DA_ZFcDJn_ay0nXniJ OIQ23FzdMwPh__aYyJ3j7_aHUrtndqi9wm2BlI3veKrnSsuiwQ ufl5CwIwNl4cJHKkE0TAv3rUsHnf8ROa9Q8oZ2u6YVCTZc-6YBY7LYR-z_aijRvqOhiRNlAQrE6OUStDVmF_HjMmLcnMXrOBO0HTW6j9tt n42mOzytaIvhottjbMHahdiccHkCz=w599-h1064-no

Po drodze podpatrujemy jak ciężką i mozolną pracę trzeba wykonać przy tanim jak barszcz ryżu.

https://lh3.googleusercontent.com/K3hQjaF5elNBvdUSE-INSdlrWfTd93duMv0YP0E-Nt25mDB6WXMd45o8lQZFBZmQV5oDymrEyhcKq4ljE6HY1t8YUt n5q5goVs1fv2q87vrchR62PzpCqzHUKzuRU5N_XQwJrYd12SvG StqpQJ_s7tMtkDH03-DsVrJeETDWhmM9dZMAQFjEvSfnaw7-SrIdV9nV69gnQWbIGbCgfN16DwuMfhh8DjfSK_T9GbnZ5uHuqp okD1zqsFqa03pQC0q-plQBhp6xWuhXAZzwzUjKMqHaKpQ9IqfJED2BUAacje0TG5JJHK qOogZWABYWqfbYhpZ5A8EUUZyFsBOwc2cxg7FR35plnqGMaih5 vmLdwzn-3iEU9KfzRU4G6o79cqXI1mnxEnDSHYppSUpXyrSS-qfz3yqG0BbeOPh4SPFQx5fGW7h11ICwZaQ9RhTBpyDEIrjM_N6 wz178ZOEj6kk9_agkM6NAKX0nmipJbAz9x7Zl1pytHN3UANT1f sDnRjO0R9m3LmTsZmCsSApSHKM1jO-QB439MnfH-6ChhznDYCezk1HBn3euMusbc9iZdKHntFkXjAW0nV_tSkm81mC YolV9cFT2CPGzi6W4By_Nvh09h5tWECwTodWIeEa6QW0NY5B-6TbfCUeJzpYJd24QlPUQ=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Ik-8RG6ju04OKCkihsGXmaYCVN0MeD2RxEhOnWte33lo3Rbs2VzXf Mq616fKWVLawKrNMi-KT3ukAblKn_cNqhxIP77w4Sl8y5JAuJDC4oB7XoKKF5PLyleX-3n8mxBi6kytP1kf-cx2NLHY9wLAQQq8wkS6M1f3W9rGth8wA6mu-TRzMNenuRvnWQDb9ZmVMxyeEj0GaGGqehhdkUI7p33HXg6oO0A 11haZ_meAZFpBVmsNQsb1uPrxhfWtLrqlRgWRQS6BeEn6gRSMc 3JxQkf47NKnIXbkS0KjTVnaa4lHDShZMpVHA7FFblHbpMBwWTY nzuh7RbR8gEGTLrOWVx9RHGbbPp49jtBRCqzwk8-vij6ge00Mnub2FAh5XayTgbwcImKb_8uTg5340NF_NKbyktKxm oBuvIME5naccIXykDuzQQDlG53fwzE-5_9RV101MP1AaD_L9PYWhDQrQDfpvfkXLaiOuVRdMblwLHVeuk w9Nrix69my5v17g9X2BJ0u8mMu95VGxGr6J-TGwpgGzeWv_R2QKIqmjoRYbVhGCQNlexHM7qP0CQ3W2bs7EKbO ASvqOE4QeWR0SsxhG7k9r11pCIARguqlm8Mxmd6jvPVWGC4Ib4 HmTlRvXLndk0Lonya7uRyZz-E3Pm2chh9b=w1892-h1064-no

I czego to ludzie nie wymyślą, zeby sobie tą pracę ułatwić.

https://lh3.googleusercontent.com/bGhjBMkEEeVFzp5_pvj1e0TOshOrv_5QnvY_w63VdoPgOQZeun EaWb4jDWfz5TEMsIfY7Dx-BNPXzd_pfvGWHX94KCzcuC2b8vY426OxrxcIBTbT-kijJiAjZYHsbmG89ey5WR_gPP5YFxQn2Cs1vgelnF3tSpqSFXk 2O52U26XNKqGIVPE4zrCFJZwOF3F5MMjyKZDskl0w7vylg6o9J 2dznjqg4iz6hu-nx4Ju2Vx9HELpM8wVj5uVvt9LkszuSsmOfWv2hqPt96m7K4TGT gmJM2TxmJ-UNDc0iWQ9kCOJNSvCR7NGJLSK8Bz10HlNV9hHgEc2KMUPsaALJ HBbZS-CoK8rjzRVMTae5c0yxNfGwEbk3Ho4KVHFzL6_vlSQP_MVdvoW1-Gg5nUW4dOj7t0olmPsKRRKhN7tz5e_YjScv6eQ6iK0_TKWF5ek m_ih7wz4mwkdSmucmdDDwjRhG_nGvVxvC17yFhP2WtzIl29HOH CSI3apRv3wdfDQygavbAtjjE_-8M0m69PjYHUIC_5VcnEvSDvgZZ4eFIHD_gk5L_V6a_mqsYNvTj GDs_lqfF7smaUssVg9BPCwov3fEYbKX027bXsW7ng1539lBpvh i0bkBwvw0GumPRfJQCsJmwpt8TdvNJNY-GDxxkiRQ1uw=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/b9elNuDFFIOuxJkh2PGaqr7v68eFD5_OsFJ7lM3xNE950SrU34 e6hLCom2-B8Q9__D1vJ5m7_eEAOO1s7x4ctuJhTFqT_wU3q-bVdgJR47QDF4LwBo80nJDuaGN0ZKK5ji30jN1m2jMps8u6-dcqtYczoXAYjfCRwQvkBL-rHvkp9LC-yH2oNIVYFb6TAc70cEP7xJgtA9415-3pyNpZ2JBTpBgmbKXUSYGmZO53OM4u_5vL-ZWZD487Mm9_lvPgtHQplVsHq_LBMMB7tTWv8G0gIq6aqsxvMfR BNuS-lUfcvwruW08ZUZa-u_bIwd83UBgffiagBYz91FahSskPCHcKtbJ9ctyAkcxz_IcDF1 oULSl800FpbyZI-12ocbm72BveJ902vWzKh7MDDjexs8QWjen8OpoZS94R_Wf3FT0 gjQMh1iWHvJ-ze6dR8R8Nv6tmv31u-r0TV93PX6435MHmuvbzbkdKuDswYfTTE3-lv_agm_0Bbt6z0hMAlWD1jg8dof8PDtvOc1n8T6CsRvQ0j4St2 PHI0Je-l86gPnCA368VFsvXeqEtMsJi_h0lbdWlofFWhS_ZyPqlREkrfY RRcUojzse8ZNlsIv_quLgQyBZZXTqTC9_gx0_3RT9HxflNnWKn ScEFAVX3SIMj12_Q=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/w497SnU1dBsFVv6ZQiebnDsMViOUNKd9IyN0Smak_VQkBZhiNi 9uiaZ1z1ClSF-Gm5VYXr6NiZ6xWeSJeT9VYrCBCyGE-lO7nkCr-hehs8lTVZk4PtPbmbA3YBPPjD_Cyh_v3XkzcTEZ2WqIFYsMqbC TYeu3FnbFGv_WtQKWIV1cFwsD9DYtpFbhvI5Yy8f2qlkqlewpK VsJ2xPjQRa9NbDUkRKN789sjVrs9Cpbxq1mZjGQKb1Tszb3s9b jpNEOb2tcQhiX0mX400myQMA0iR4SITZegHul0krq8jCVSzq7J ZANLEaDW9Z44ySUfjZJDI3UmNPXgdAbeS-gNqixClB116uSv_zj5patK0-f7NLPUiMesgMv1hASyenbrHuXH3Xq2fnuCZLfQAffK3c9sbO5I Q0OUmiJN1VkpSeD7IYgkmfyfJQh8wiqrHUOrFts03jhDoYkrDe 1qyAopYW1ILQYSwLbWvl0bYnu9zLavhVHaSlGOaDTPByS-dWQC-gMSzKf5zWch3b89RXQr_9kXSpVKn_xJG_srHgy7vwg65krxxpj 09B8rIJRZs--9PjZP1jb34ZsE7eFn3uZ6_zMv-eP4ouIjJS_IZ-9cSF9EX4R2o6fwxyk4dcWNOuU9D6Q7in5SpPljOakTEMwgcSgP Ze9=w1419-h1064-no

Dobiliśmy do QL 15, są znaki, że witają nas na drodze wojennej. Ale tu koniec ciekawostek. Droga okazuje się szeroką drogą bez żadnych niemal zakrętów w dość kiepskiej scenerii. Dzidujemy ile fabryka dała co by troche nadgonić kilometrów. Po 30min chce mi się spać, zatrzymujemy się i wszyscy ziewają. Po przejechaniu jakiś 80km stajemy na kawę i obiad. Wszyscy stwierdzają, ze tą droga to się nie da jechać. Nuda nuda nuda. Droga prosta po horyzont, ruch mały a jak już występuje to ciężarówka co jakiś czas. Niestety po drodze mijamy fatalnie wyglądający w skutkach wypadek. Kobieta leżąca w kałuży krwi w tłumie pomagaczy a motorek w rowie. Stwierdzamy, że walić tą drogę i dzidujemy w stronę morza. Znajduję białą dróżkę która ma nas prowadzić przez następne 80 km. Jedziemy wolno, droga typowo lokalna, ale jest na co popatrzeć.

Zatrzymujemy się po drodze zjeść kokosa, pani sprawnie operuje maczeto nożem.Więc stwierdzam iż spróbuję.

https://lh3.googleusercontent.com/BaZKv5Tvk1_LAnsSaKj_s6xH1F4eMLCdC4GwJhFb09Uyqi-w15-j39y9B8uAqJxD7Oo17wBtGe3GC3j4G8b6m7KWX_82615tRs5DB BmX6LzXLaY2iJaK3GZGB8aV_QY7St011snTsYFSDfmqXzII1z0 aLViMf6fj2Abb5QmF-j0EyOXhINBPkmdaFHB2kc9Aur7rIOL4tZyo7FOs1o4wQ2W8zbu RWeZ5e8ogxibSOcZtJLgAeDGJKSGxgKygSL_q3XPT8dyrtVOqf 9Itih_WbtvZlBgtX1fC-6JlwJUBpbtPbp2d2VVLPFazkYgfrED_dmj3VyAqYCzfr3CCyAi qHzeqddR63iJuaaqcNKgHymyei-Aaj8jpyA2oSCd7iB-Pfu2DqGwK6vJMp3gJpTgEukd2urPuDOQW1RX3HfwDHlFu29yUh nmUQeCKPuYZjqgBeMm8WKNQ0xQh2Dok0kMeMvXXlZYIMIlOVXm VObnzMJFwKiT72yhi2wYHNoPgY33A8dHYhMuZPQkR0GPM8Qd4N BMxxKQtmyOAqUqwPbRKP7GMjaLNmnWSLjFAlYN1s1Zve-LTWZzBnDFWfiTkbcUoaJ-OQswfaFEJbo9oM3Vjf320TggEgVZrtvCisXn7vKnEYikalp2Zq egChkLoE9HhCzTQ=w1419-h1064-no

Pani widząc moją chęć obcięcia paluchów szybko przejmuje pałeczkę.\

https://lh3.googleusercontent.com/N2UiKE2N0VH6s7B6v58Z21GLFl9CqsKlHdhgf8HrVTYvZgsGQi WucQNJDT0qewE8N7uB1rcmu6XiabIn-AOkbmI8RtV_akooHnRvzvlDYSOLz0CeulGlZ7XwJ0cGV7cJuif lOuuPfa6rtiUZXiSQoNLvAed56Ugxc7D51wae_sgKKtBL8g6V6 1i7KpRh5dDJW9VOb5Rr7G7Ih1FsQg2-5zHvycBEYH6kuEX-zHhOSPcqRPI9YSv6TaDZkakEDj2ySBsakB_p3wxKS5Z8TGt3q2 38t396kiXARvJoBnuaEVSaV7MeYV20J0UtrGSmlZV1aH8RuA8B 6ooQovuIkumoNwH4DiDzzCkEjMynJebmWDzy3wXrbUHabC63Mq uAN6p60I6r1g8ELZPUmZw1Au257w4tpLe8JhEVcLn0yH1cJKvP jViHJlC3j8P3HYc4FgKvURsnJ-YHMuFReDogMV7mmQh4AoCtX8sJbH6mb19rfmJv2i_wuKL8jqbV yGdQ1rlbWJwezf-mDkdEzpel-mi5Kar4RQf-0QAswpoUqGolVLJkvNClpDt7ytEnTfIJksS3xXnsViRXwCp_yg Y9835vgIJOjSanJ9MOVgsxejP1Jj5ShD3mac00_okNaOfFGknJ gSTKa8BO7cDV9CZu3weacj3M=w1419-h1064-no

Po drodze mijamy przepiękne jeziorko z dala od wszystkiego a na nim małą łódeczkę z dwoma rybakami. Szkoda, ze nie mam porządnego aparatu bo taki widok definiuje w mojej ocenie Wietnam.

https://lh3.googleusercontent.com/ChrOmXrdsIjutXuQf6awikej67OWEN2qEMBapPFs97v33c5pfW c569WWmt3_zq76JiaOsWxiEZlWuS40DaSsC6ewS0JxuEQ9XO-T_Q6hoypdQQzgcQOJn4wt-ueKE0sNnoaNC7K5bXJ8VTvit0soowICdfM7dAZSkacev44MZy4 HwNxoC_Wq30XJNFl8B5LkZCAtdy_inFV6Q9Octodp6qvmQ7M7K ahrjx7D0cQ--utC-OXPh7uYALdFAuj2Gf_JWlT0HKQfrUm5UYApsRnCxfeVSD0A9GI 9UNnJfgN5X_xSIod32wjIDjtp82316LM1dwxNsRFA-_lQlrj-oDSX1xN9SOv5zEjWRRHH2b1KXaitL9BF4L4R-jWssUf7NV5wU6pMhCSBy9Ie8KxIKELVvvELbrg-7McD7zfPDBoM7GlImNDYoiW1QvuRB_f0nes5XcDDFMQEGUoeN7 N9AVj4CRc3gm3KSOOp6ANMEyrApkZJBY7lA9Z0jlxtR8itWxy-IhjnDgp2tPsCIaVqU8keZBSddfWZRytmvSrzx9O_PT7APEApWh-CQjzKBf-3rv_IqcpMY2mZPIwpDgRDcZyiqrlkeIKcQVN6RC2mE8PpP1l5o CIZM_wyFmoqWdmVTqY9pM2fHQq5Yz6_GPODPhhJOgpI=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/GsQY0XBofMACH4CsGgbNMltBdeG6t-Fp25AaoN4ZV36fM516N1_DEytfqEXbdVgUN8BpUVAwstveujir GJoBVwQ-iFCE3TuoQ4s92f1BddfCQfza2RIs2zOXc51FBubA22uJob6EOB pVglOO_6p-EEtZgNQ8hZIwkbmhMk5kgvy6udcELADg_Ew8F2aS5dNxAPWyk5 EatZB-W1dBOvar0eRKpSdXelGchNaV8zJBigRuRrvnr3xwDZ81pkimCP cLsdEio0YYrXebYTZUTQ0-TLi-pq6Zp3qMEulihvC2R2CV6BXUD4XVIGXfVfFL3SjrOrW-agmrOnRB-U_MWGiiUAuptIizeblMNexlPbon8IQYtTRJIyZr4mXiylE3zHK 0r_TgatAbTERHxRB2nTkyo93_9abT0F5CnxNax0iUcYSQJ_nj-lR_lybEVF3q0jtKRk2nqcvuSqL6cic8KGyoZUY0lD80BVw-lJCmuy7DtRgah7ulU7DPvwBwwMAVZkCZx2XpU9JIuz8atcyyCG Jd2kn6rGDiI7YolHrVtuatj2DaH5NbnkVryBqrmAIJotL1Sqt8 8mLScMI6PZTWVTu45eDunmU-nwpzo2vV_4jUldF1jzAnCc9rXRF9u0Na3ZALnPaFUDJBWQUcUk o20BHIARjW=w1892-h1064-no

Nawet nie pamiętam dokąd dojechaliśmy, ale to był długi dzień.

7Greg
07.01.2019, 15:16
Wszystko pięknie. Szkoda tylko, że pogoda Wam nie dopisała. Wtedy wrażenia są nieco inne ;)
Czyta się ;)

Molek
07.01.2019, 16:16
Dzisiaj wieczorem mamy się zameldować w Phong Nha w celu eksploracji jaskini o tej samej nazwie. Do morza mamy jakieś 20km i w końcu chcemy zobaczyć plażę. Na dojeździe kręcimy się wśród pól ryżowych z dala od szlaków komunikacyjnych.

https://lh3.googleusercontent.com/65qMQLgXL_3qjDGovDO8RvjY8HPbtaP-wPORIzTWT8i5pSOt9mtMkq36f5mYIt1P1BEJfhVf_e2u8Xx5vK gwe1TQ_Qirz3pK-zfX1tiPyjweodlI_TDmcLvMzh2fcrUxyV7rNQDYZBcQRB4LACu 5yNmStp-rkHUOdANKn_pwFtnz2rYs1PZMIEuz9rrPQfSmFpMCVQ3v6voiD NqRuIuPDAqgO-24D-H_y62QdTXWrHrcoH1hYPm6qwLpJDUvd8GzHqcK5-Y1pi4grna-kP8nSi1y3SM5Fwjl-XTakrTb4gm9uEnK-3UyVan3W2_Ud2mq8MjDu-YZe_-YGeDXkeM9LPpj25Vnlu65EWHfzgASSKWoP4uzG2Eiho65c1PBO CAl-kHDa7uOs75kPRJGpN29wfUXVlCYxoZ4BilL9rF4Dq51NfaTn66 3OZ1w-o6qTHWnlzcr8Y9dQXuU6UngMI8t4w-erB0Bbp4WMv2z4WhrYd5MPcFN2z-_IQ7U-K9mAiLaHcRzPRbBWF39xsAsCWfemeWUJXICf600kFsc1q7PrFN Fi8FDlHMVUhl9ewZWU0DVl4SKuP1kYn3TnCCl1SXXwQ9sVjSj7 _svbedj-l-2QlpJf9IHv5HSMVXBTgnnkERTLa3oGNs_OsPI2jqHRJfdHa6J= w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/D-MTnuOEvrp2iJcVjwGv1BKo2Lah5V2DRC2IXL3Al7h5oWbb1eJm bneNWZaJ2yo5MgVqdQhWAgDKX8P72ABc66oGmydT_iCC91ChdT FGWfyco4wlem6zeUYUv257aRxFVzQ87YTU-0WuAePunKlgPJoO4f4OfVPPwaJ2-BG0s94qYIRABOr5j_HcYvg3F1AAYEo1FDpOidyyX0V2Phzpngq i0C2G-7w_UTQOqFzbnSGDcezRNWMiPENJy9V9tM94-DUHQpEQPh27J78zsOaJzz8ak_jSHXQ5WoLmcZekSXAkumSXREx 327-35W4_qoYD3plRUqFQCTWO4oCFFD5obM5gFvjNT6Pyj2ZvWqUUC zHi1x2jFlqq18ZOSapCs-0ktJTZDRFF6Wj8hnYG4KpIOVkcwifkvF347Cr6uhJV9gqnS-sM0FrpwIthWuWeNDeoDdgOdhCQbOmi9NOXWtGZ4hKjePPqJ2fA y4476qAMvfCG_3BI-Re6iDSOazH6dqbjDYC8MMNLX4xXOynMkN0HHjn3vdwV44jf8O3 Fyl5nYu6CGe9g7FkiTXoz7IritUx6Elreugi5AL5LIdrkQc0Tr 5XjuBwHr64HB5wMYEWLjuqiMrC_tiPCZlAveFhVabEmIFS6fBn 0COGqIbpne1Qb0LiS=w1892-h1064-no

Po 20 minutach łapiemy pierwsszego kapcia na wyjeździe.

https://lh3.googleusercontent.com/Qp2-qEaQ7mYboORj54uq42SPbm5XIFCTwA6BAJR_lAhnaI06n1GRta-mvAT0lulYnJWifcxyOzTsMlTrHwKqI-UfQB83jRmygMdQMgR-_ZmYoz6eX9an1bT63nSVr56ZeLiNzsM-PxoMmmqbyamQRvnFPNs360zQbRknNtPW5SscftEloumTgunYLE GN2XGNlcBh1JrAsbTGPU6AwJ6RP20KjFYto8bYL4vmoGlMqHz5 GLD-Id5eXDLTBOu_5-1L2buiK5UkTzb_Xd50PbvkVD07TbWTS_CTQ5hQBjWXGNUtaQ6C tdGJTEGRhQx8hX_WaiQRpgfvBrn3vRlUb57WbIa9qh6kLG6mUq T1m9SIOkpOl7Tu_3VS3G9svvoElfTX3vDTc8EFPrAIj1KH23wO INmLkYBSH7ICboeohGDLlGEOOTEdUflNKNUfpKNi0jzg_dW5M2 qOxKfuu8nVy-IGPpk8EPGS-DuVnQGkg8vKUhxSr7b-M79RT5aV0CE2Gw9hj17xSz77KrKVVIDd5T1uun0ChgkVUGCW0T 6fzmEL4ZwwHac1EK70x_oEqpfhIU3VOwWLKDogxfJ0kmUOlU04 IanwfQ4S2TxfIHB_Wh4F6FV9nZjJ4Gm8r8NGJ_WXfyDO-hff_uh947fMXi6aP2tdcg0z=w1892-h1064-no

W oponie wielki gwóźdź. Decydujemy się na wymianę całej opony z dętką w cenie 45zł. I Dzidujemy w strone wody.

https://lh3.googleusercontent.com/GfR6cpspvpLTeyI5sYMKexgV8V_kiwcgtvFFZ296iGuUKS-NyC2d6OwNuANQiuSyf2sLoGgmWeq3rKiiq74rGLa7ZDRMtNgC7 pAI1cqQ8lCLbdEe2RFSZzXbVhzDtG0H_BjNZSrlSnF-TiDT6DG0ye2btheVIuTmtEp5jc4_e_py9myDxodV_09TB-l-_nERwa3S_PlxAxWjKzmxR__55j-ysqDCWd7DY65yQlBxFbad2m7KFK4ksTfxak03yrZ_Y5Gz-EMi4L8fXWoBBx940-xaUidCW50y9_jmPKj2PtQOYQdGh4ZIgPUD2nGUuWb8EXVBSV9a JBmojmkFdW3Lo-7QmpW5Td4ojFTWEWpH3ZgfOj_ArBsGpA83R8fEBEBcNlKKYKn4 _ojIKvFy-X0LMdA7q01_qZ8s3kBxbPBMd87WqRhFfunPcsvI_Llbpee1YAl vuO0d9UC5tfJmGacY2Pavc-iZ6SYmMhIpwQsRyPQll_ipfNlIdbXC-_XfBfFzNDQ358iUjNHTnjeLOaO-ntMqMZgAEOL5IF8_vzmya3LOxl5JDJe87I71g1n9tatmu3CRNO U6r2HKOxGMyPXLlXkJCFGFmVDgFBm2BqSMFeWM_Ilmerl4vRjE B022UH5nTv3ygkqVAQCED0aMIzOZg8Gv=w1419-h1064-no

Nieśmiało zjechałem z falochronu i testowałem pierwszy raz w życiu jazdę po plaży. kilka km, kilka kółek i wszyscy zaczęli ujeżdżać piaskownicę. Banana miałem na ryju niesamowitego. Coraz bliżej, coraz głębiej i coraz szybciej, śmiałem się jak dziecko.

https://lh3.googleusercontent.com/PiZq2e73UKzXiHBcVKyKowVVglw77LYZF8VdmeesqO_aQfP59e INhISJG05wPBxHT-E8ZZ4ltq6sVHi15eFhocmtvQWEqO8AlpdAMaMQG_7e_UvNFSN_ cvcDkOptjrT78KdpxC_jtM0zamAX4NFMZ3c8Te5fECVGx7Iksw kZHNTpnB3BAbGXdGen518hYurG5ZJU_r9PcrBf1pRvYCHqdocG 7R9Vxp6Z1nrBrosx538Hss1C_s9_0rjdn65e1mgVr7oU2iwSae R76AK9klKVHLliv2LIYgJIambtSWZrWhmeHOTTg0Fy7unYNhjv psFB2PGsEEKzKaBNL_zU4_Sy7YU670oH7QW7DZSPxf31-iVVxItqY_vCnBcCawlMvIW3gaiETCwjeVDAkXvFrh_FI58kTbJ FaPXXE8HekOhN6uVrXPxSsS8R_bjI6e68CEFsw_L13vcTGNVIi hefEz_dVOEmh_efUGssJnNq9Uzwujjbv2nJjkAUamIhcM_kBF-SOgSrMeswSDPJdQz5VVTmE-4mUiYfUkzeH_QChE4Dz8wLBw0FfLJy_s6aA_cclWII6joqxJmA tzM9tIQa3UnHOXcwMqSv-4IyuxBBQpKGLU03DakV-xsfhTOWkWhm-XnETfKL5VXat9pNVdiDBD0U1LEg=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/2ylbkE7WRja0ETHuN7PfMvtfznWltKmYx7MZOogOo9KeyiudSw YwkNiD8354P6emhIeLD5tcyl9rmL0ZZpPvUc50lcOFbVYVKTnQ 8Q0wlrRVRSGt_3Jj9YFE6O108zUxz6PWRMMasQfwWx0q4TRZi3 Wqnlzz6y9NXA2GB7gm0Dsp5VmTlvOZhOx--jdwoasoWKV0IvxSok0Z7fmDcX2G4RoflEMYNC62Kol8dvlDMPo gw7E8flzQ9M3M3jNlIZ-lJLa5RFFPGCZsSsJYmCIl96DIEsBLcRrEAlyE_L-dQzL4gmOw89ZCnZ93_lLbvI_dTZxqdh8kYeaT_Bd6Kex4u-wXya_e-bJiffCc1lz8bJ-bnjhdGWIVpyuLQbwzcGuQ7i8ay6TYQBb5zZUttd1dxKuVpfw_J 4DAhbJQJnOlivGhcWiqIXKWHAGA0CR0HEPjcEpdbDRnkM11QDL g6B9ApOTzQxwvg4d9F44vdDjfo_uBsGGoVGCF3bMlrK1FdAfzb ll7toPHhtPHx3eZPtQLqu-2yuJ2IW1kYwJv_3cNTnXwuve0DDsTSQL20yEkW5E0_IWMlkUoJ NE66J_KBiQXQ630vZceetwFzhC4a2GiPlley3iZm364qt_ZETE 5elITYDxKVhPsavuhSR4S8RAHaDPX=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/SXVB7JrlYmeQo9A4hxGaxDp4uvY43yElW55vdjajyRYupOqbEK 2s-w88PP7IXU7RjXIyZTWQpeiVVYlalrqdYKGNSvuwbSm2YAaMmIU 9L1uck8lMkk6DmMIkfuMJM3W39HRRFXxZUrCwj3ixRIz4899lH dHe8HlnLYwfwiPtD5jQP28FUImLP6_hX2FrpwBUE9fo_8Wrtx_ w556b5A7NGqGsZYbQKFPxc9ZGSB5_LlFX05OL1YR_TrpAIoGxF xhiTpYWqeW50q9kBD-t-E44VCu8N7wQoiBcNgMp0CQ7S4puR0nCfEZujP59E5YpzSZtGhW f_IafjJGeCDVNlT9_ZMU5HmVPsikLbWlKfUylMUS3E-00HNSaLV-EZ9kJb7BudRO9JDuJVVfOpJvsxVYFohYEluFwVh4Q0HSS5UaDj upV47teIpYpLK8T8LVLFiNXoo2RoDKsVb0J_mMA-GnK41gQgPYhbXFaqjywIqI2wj4RCxBjy52VV1QMp09jm9t8b-UWqBrwB67t9huRPBfn0NZZSLs6Ai6FYHx_5rm8b57dEScmQ4pP jvUIalxrioOLYTi0b73RrjQvHjDVtquYBHcCLwX4P3Gj2v1nBm bKsIagB-Ppw0E3mxQBLZyhL4eB4OVh36JxEbOYj5anzQFY_zp9=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/EmLJuGAE4C-SVFlntRqY6zae7Wn4e7-KyfEWY9nSt1UjNjZP1qAL8F-M90OoqygAmWtDiTmIPNXyYIAZFbgM4vsrR77Bd3kCXdYZAeaf7 _X4EIbqV349AZ_5ZC-hiaNmQafscUhb0RXnZs2vpXq_ASOsomVaDJG8cXNKJJ_ARiWKo H7D_LgOIodbHhswHqw6RlR3sIdyU2oVik3iwKZNIf8malm70pF Q8_4hrZEqOGmsXyC9xcfWfGphVJbeypZ3xq3C3wt_GDjjYw9GE Kxizd_tCEY9GM8IeqI1hgqT83HLysHLJitHzPnh1uKVazYImbQ 89OUjSA3jFSPoRdlprcBA2CIvPnBCPpTRhZEY7xAzat4CbhrIX sJy0DS8cnDLkyc4uSdf4MwD9OPoxINK4dwGdvnUk7fXtSpoSAH UhBpjtmFeNpkHVS1BCPzR4SnFcxjGqfVHQu85utpWXKHmlq9-3IMRqc0QgjD_MUl4ngowYBPTCYHVdzwEGW5mEVDZ_6SBwOi9bP yN0ovqv2CwAsWneGVgidAZUsA53c6JYZEzAe9wp5602tqPNhze mgcyqBQFXquKxLlbiPJ0ZR5-u4LtcnhIGup_Tafm6_9Dp6FNdww0ZgPhupfU2PP1uZ7dnYoEIb Sg9F2ZV6y-mI_2wDDI=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Sj7GUBWLHmf46wIERspARNioI5YQqg21ECaoSxkgN5Bo8Kc7ml 3H4kyVpZgu2x6z1lLDraVlcemC7oemdoeYEkaeAA931ZmUlpTg cVj67DpqNfluZF-Fz-2o1kQ8QTN0u2kuTO7OYqEa4C0bWjyV_metyFdd5JvbV9fcw21A ASuVsxqb2r3IWno9hRupjI_FqEU1zfTuwU6c3doFWilAcx7BY1 8I2EkwKInI-aJEpTgdkJE8axz1QcFRI11NVZl3kO1e2iOpEvEQ-E9txMAbInVYg3hEJHJkrDG6WcCxocUJiN_gN9NomUMy0hm3P7I baRK-l8y1MJ1DW3n4qLPpRkrSjd3xl-I7XKi6iIIb4X6RQHwF78T7oEFlKQXSSJfFjkKiA8_uoU_FkXez RZbWnck5w2Cw-hcmayr360CH62MNVQVYkkHS0eN4cEqmE67oLMopbX2j0zWSa2s p_TRJZDPs93mouCBqDH6FphtWM2pQ2xhfhBJmuGBm4u23qEd-NiP5IaNNbrq5cewJ6J8dT-CuZq-zMIcs_XuM-mvqVuTExKAnNcEGcSpQfbulvZgkgXIQ0gmW1EyKhtuUsajfULx 1qhDja_Wq-QTQduGRM55ZpYt2qSdbRJ27AkirYWx5dUKgmhggX1Wd8pT3Fgg dnMqV=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Y-0D7FwguDvGdi783xmdH-Fz0CJdNg_YQazpDHTTH7wEehlP77c0jVUBe09XMJBCmPCDbaSq o1jWPNaSFf8ETnPV2kHECXUvnZi4QLaVT_XH5qCYy9317oE_ZI _yV1ZmaxF9dLeRqIT208z6J-28PVINZ23MgqEh48vSv8nEMAnQjoSKIOScoR8FbRlsCjjKTJSY JaNCB8vHUR3jb35MU4tguNka4j6pQBiAzD3k8Ectl3GkN77o6Y eWz55jt0r4hbWZH6QcDkiw9lpjYVN5RgE_Hxyv4-TK2Vqx_pwzJUJUiguCpdPnBv2pyQbq9gYyd7aG3cjK3Pu5GUku GiehmS7jXsM2jbeAMkXVeDF-crFYul-7JShGtNpFLQ_n7Fa-IGkpE0bT7cuBAowEQ1JVqShmTiL0QOtF98rvR0PFJE6wKA_mD0 Ruat0OANiRGr1mtqLp0Mn5nZ2eIFoazuwqMGYMFnF59E49UBdi T-JGQ2wCHlYndDKniHFhvLXU9AwjUlhQ11pE-OpBLlYEyRfpI9TFOsXdMXg-HIQ9pT4vZTb3drCg4zy1z_HYtYqZAPTmhSEWTPVn2QtH55_WzA mu3aaYaELSE_JqnG99MvSAh_lxaVTEmr_B0VIfWQmIMlbsfFKr yLtqbg15SH5T4Thv2wVU=w1419-h1064-no
Po tej niesamowitej przejażdżce porobiłem jeszcze trochę bączków ;)

https://lh3.googleusercontent.com/A-PUMC9m_-PyI75LAf4l0V1d-bG_pCtCttbU78v--OoYijlaNGoCJoJxf1U2rbvMhKQYNdNgU1v5q67SUTnAKUAaTvd--wiLUwpYFhPVwM_JNfkDTr9qYTWLF-LWmGMpUOGz8LeHTRb3t8RIbo3fwtIwERD52zgdJNFV2CnJ3BmX dCJePKl2jO8sGGIF3ml3SOVLwvE6vEyDgm510e6EgEUQ_krTb7 jDMzWrzHMeQWwl_R4142DK0DpXnoD9q9w0_v55WKJFONS0yELm rYz97BLVA1dris1CfeHA7AKhWQg91B56Yxs41ZsanM1Kryst5V cjgodXkseKbCwGRLtkeORgaTs9YjYVz9eq_eXx9nlFnETWaYLp-gkrKaoR3N43MuWP7gQNsclVquHQq3BbpVYU1rlG3QzOrhxDxBI JdIOyJpjI5D-_h05qvNkkCq_VjHW78XelifVZvV7UAEfmTSd8nk_ZxSVoEs6K7 ewww2UgBgDcxU2UWNZtTl4OqmwAqZ_iUBxVeXlku614EbNNkOI mCtMg3Q7yjApQ0ighHh2Qt-3WfngNChOeLfy1YBwUIWzG48nFrB0DscNcMKH4MpLltGf0T70D 9M88lCN-ZyA5pf2qpKXDRQGOTBBEI_wRluowuMOupBTR7mUJb7bMDnyR=w 1892-h1064-no

Było super. 5km dalej złapaliśmy kolejnego kapcia. Jakieś druciki się powbijały w oponę Suchego. Ogólnie do tej pory zero kapci, tego dnia było chyba 6.

Jak morze to i mosty, fajny widok, zatrzymujemy się na wielkim moście a tam rzeka wpływająca do morza spotyka się z falami morskimi więc wygląda jakby to morze wpływało do niej.

https://lh3.googleusercontent.com/j3IHQVa1Z0kd_E9XNKGStwDPx8XhjuDf6D7Phwi2SSTU4MYUYM FVZa1jn0K39RvQxulJ21jCBS7wzRouWMnZY-VDP-g08gaCiJUFZr-5jJfEKKo0wy9N4n5kOGJKsf1D9AwZ8uEl56luwyxwhXBVYlmJY POxlUy-wDrCkOhVM7egcGPN4FVEamAtbOU6vPDHZPX65Sp0QxyS6V78i7 n56Wmt9eJwmCgTg0Q6FVQ2oAtiHvEYKwkpMcMO9Gx2cmBvg1sK 8tNJwXSPrVP7eHULfI6xUkgBlWjMe_mhQarsW8H3aATXvw16NP rubI-YfpIHkc1L2PxJtowmZpl1z63BSXCjBF7MbXOD4aJ9zuxTvFuaw VXbX9szb7S16J6HCUEtVMWwgQgd2w_QEFTtac07lnxroRdltgp 629la5lOigKfbPHfxVX1Y7WuTwMkVSrhU479c_ZkFmm8UcJUWk jyyoMBQ_WZL-d5zLCdKb5rtYgoZEE9k0hKG5LIynseD3S3qShQ1CUQ-UTyY1U77PKetydjHrSaQJvFeu1vJZfBNsx5d0grVYgq-ezzYoB3MZYU5OHz4jW_u7t_smKbDaCdCh7RifOaTHIw3GaQL_S 3SDcUQ3FdYTgztQoiZsy3KmRy3dALjhHxnwnihfQsl7wWcsJLC =w1892-h1064-no
Wielkie podrywki

https://lh3.googleusercontent.com/ac_JEA6w16IdeHiL174HRynqx1k3jRtwjnnXkuXRewk5FSrIY1 7BJhUByrcVYZtxuAlh2nedVcdoVjhjQb0E0rC-IsBO4djQLSB2YchFyt31OsQHJakeABrQisQGMQILitGfq9nmLr I68N0uYtyEaTsRKbT0pvBmbvcASEN5merAJs9CXWWGGzruEWcN Gez6vb3qsyi51-qCBjuWMAr8ch-uVuxAZGSdZsVhb1toE0bSVBvPpRl0GyoDRkh5ZtBTUNdV2BtUJ bKOO_ENDxEy2OfCtaWIIuN2UexQ5YB5njYmHv9CFTPCJaIo3RJ 3OEIpaIksXYO81dNPdRM5Q7GiOK7oU78wZm5bAAvRLUaQjj6Ol 8WZHuK-89aHwBu_nJraL8vL-Ycqxm9cVHz7cgjnEDnwJI0KAAYP0azPCsSivMdssipSZDKHOch B9TFaIbHtcHKuUeuXRIGjqiz6wkqwxCoAm2MtA7AVZoNViArmq GtHvhTRCehNyZ-q3AuRrUpxMSQt7OAHJ8CMXznn5wBckTbpWJoLdBlYapdb2eZk7 0ptM9FyNKTPj2OXoUxO9w2myPdLsFTTIyZYDOSHoN6071cWJJa mHUkCFyBr9oEIFEP45SUv45IJldMr6jUoojBub9RBAKW-iav78pSTQALQFUYK=w1892-h1064-no

No i morze

https://lh3.googleusercontent.com/ideZKCFJCqvCU89x8Xavac-awK2jzqXtX2O8Hml7GiSUN6uihI0YIZ9PK5adAsuGTpeuSIrZ1 q5oWaQwzrPqzDV2YzXvVGdkldAxLmNOkhMav1sR_7eJQb0__Ba tIt_Vqi-vay4FPFCqZiq9lhq-Jyvl320IxkDgkwsMvU1ZsuV9Ic3MW2dUYhEqu1HZR1UfBmiUK6 oIIfceWKPN6ppqU2Y42jSMinjDdNBGWaW_rC1Q_szFkcl0X5ui DCYD3Dcr1u2j55A4YknXLDZ-C-wSjNv61Zy96cMxuJYzaltqn2LSSOjv5SzVmwJs6UNkSHTT63nE cRfRkqdgWcfvMaNvno5lA1c_rvcaolbOfJkDm0rOtU4JWzT580 dJaV0ND2fUZnFsKBT-VuaBXOk6J27S4Nu5fBBsrlfNh7OVGBzspcmP-lsiY3m_MvUvbKNS25D0w9CoHofrvj6p4qanHMp-aHjD9cCHTQ_WYJn3j8lx_ofat2ohVSOsmmHaiBBcOcUj_4rCUo 3pnMa2z3LxINhA1zpb-7C6iaGslTpkpbt5DlPxk5aDnCOF2GeubU9tJBY1s9F28zhFWZA qTOn0Uk8Ay_2eA-kUZMLYGa9236xsk4jxeDf20Q4-8wDWED1tBbkLxFCT63xhrlFl_UbivXCTCVxJ=w1892-h1064-no

No ale jaskinia nie znajduje się przy morzu, więc odbijamy w stronę gór wybierając raczej mało uczęszczany szlak.

https://lh3.googleusercontent.com/4rOQuAkPuPPrbIlj8XQEEr6qx5eSn6LdHZwZiNg1qxF1ykvht-CheaBALnx4QPNut14rkGZzVmxVsYq-iuo0wVQi_QqkU-t2aTK_giJjBeSAv5Xs-JztEYuy5_fBaC8A0SlcgzvSkv5phmHJbsFj-7PTkwheOFmHkdvg1_5eJn6xE-SWYFgDCNTgj9ahHFOYMTS3oA1BHGlIcR0lcqakh8IjC9BCq1D4 B79Jx_ireRJN9gygpzJD467fyUgcEBpHIDG_IsTBwEU75svgo5 bn2M59paKiHQSr4UHtLaS2kmjXDYaOiatJ_5swWQPUuIH-q54NUEPQPaY4rUyWpA7_zq6FQc-GJS3Slp778xaw8KZme6T_i_RjneXJamztK33jbhIHBiiyLjpCJ rKLaSkeQCuVbYzWfg_NuDX9O6Ucg9OypEXBxZC7RKNoX3uE63z hho0s73B_DR9I_Tug2sxTwhPPLrkzZOB_Ssqzk4bQa-qgDV4Pegd_qEG7tx7W5AwCBrK0UPVcvv2e8smNAjNlR85N27hV hkyEO2mKUlmU_YxJHOmJbBgAeJavsdaTIuKvA0Xzg96fwGWXhV mEl2kQ7UJM4eQyxziASC8OojYSY1u5LogPkTH-ixtwsgLxukxd4WBwwfYY6okyS5clscmXsZAa=w1892-h1064-no

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/DxB4Ur8kHlI" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/qxOsT1TwR6c" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

https://lh3.googleusercontent.com/1USHG7F0nbLZImWhlquY3hTOvsX6mPxydTxHbWgdfNO6vKub1C f9K1FeuFuO7COGS5Da9VGwkTgR9JeZVvaFYC2DDTbXBb7J9Qyk MeZNWLmQneEBRxPvA5S4r-SbKniutKtmoE4_6AvrC6Vpu3a3BWi1YU1z8BavbTFzLS1OXTni WeIJovu6ICulkyYiIntzkD-7mcwc3kQjteEPpeydan9HBcPQTj7Rr6pCCON56DJw3neurGRD1 l5l_O0tRfUbSOmZNo8_es9Ps1-FqF5I3YFKTZcMbrAZ5bx3W600nqMl7twqfpJfnPe4dhmS0gh9c YNOrez90pWFSMiMYBa--7Bj2-aW_wsWICkbYAhsT5iBU3ExDlLKvMFgNReZRLuBMdNxgaLEsBoo RV5P4VeMkBClf8FSzSfopjLkQlBOeAkWPdoiuKDwXvNsueTVvP YsEnAS6QYYOwSo4T0MDas476X1H82cjSqBsG-_kZlSCtGul9XT-tOjDKwOGIrRZl2OJ5zw9HwqRJDg0tt_bGMhxIoLPdcGbCko4z4 Kpwlxyn1RZrHpFWiMa4Jvi0M8VkRbluKYD6gsGdkrwBGEO-ntNkiMtyAgm7X5bqe0a1Rx-xw-fThyzddmemDIj32UaKnSeaNMVvn_h6WCxmWj2naFYQRu=w1419-h1064-no

Na oparach znajdujemy stacje, zaczyna się szarówka a mamy jeszcze 50km w deszczu do zrobienia. Suchy z Dziunią się odłączają bo stwierdzam, ze nie musimy po nocy wszyscy jeździć, mają dojechać Dziuni tempem. 20km przed pada mi bateria w telefonie a ładowarki nie używam bo ciągle pada, do tej pory 2 kable już usmażyłem i telefon ledwo wyratowałem. Biorę od ojca na stacji telefon i trzymam w kieszeni. Ustawiam nawigację, przy pierwszym skrzyżowaniu wyciągam, sprawdzam jedziemy. Po 15km wyciągam znowu i się okazuje, że pojechaliśmy w drugą stronę. Ciemno już jak w dupie i leje deszcz. Wracamy, dojechaliśmy po 18, cali mokrzy i uwaleni w błocie. Noc czarna jak smoła. Na szybko w homestayu bierzemy wino ryżowe, gościu mówi, że mają z jakiegoś owocu który rośnie tylko w Wietnamie. Zapijamy pierwsza flaszkę browarami na parkingu czekając na Suchego z Dziunią. 3 piwa później i liter po czyli ok 19:30 Dojechał Suchy z Dziunią jak się okazało byli 40min wcześniej dosłownie 300m od nas, ale błednie wysłana lokalizacja poprowadziła ich dokładnie w to samo miejsce z którego wcześniej my zawracaliśmy. Humor szybko się poprawił bo bimber był dobry, ale Dziunia nie piła ;D

matjas
07.01.2019, 16:28
Ech Dziunia :)

Molek
07.01.2019, 16:38
Wszystko pięknie. Szkoda tylko, że pogoda Wam nie dopisała. Wtedy wrażenia są nieco inne ;)
Czyta się ;)

Spoko, następne dni były już cieplutkie bez deszczu. Szkoda widoczków koło Ha Giang ale z drugiej strony nie było by błotka ;)

sebol
07.01.2019, 16:52
Fajnie wyglądacie na tych małych skuterkach. Na pewno wyróżnialiście się w tłumie na ulicy. Od razu widać, że ZAWODOWCY ;)

Cynciu
07.01.2019, 19:35
Się czyta łapczywie. Głód jest. Czekam na kolejne dania. z obrazkami.

Molek
07.01.2019, 21:12
Następnego dnia ok. 8 robimy wyjazd do jaskini. Właściciel informuje nas, że zajmie nam to minimum 3 godziny i możemy nie zdążyć się wymeldować. Wrzucamy więc wszystkie rzeczy które się susza do 1 pokoju i jedziemy. Mały błąd został popełniony bo zamaist się spytać jak się tam dotrzeć to w googlu znalazłem jaskinie i po prostu do niech pojechaliśmy. Po przejechaniu 5km droga się kończy, jest za to rzeka bez mostu. Widzę jakąś łódeczkę które płynie z pasażerami, zaciągam języka i się okazuje, że to taki płatny most.

https://lh3.googleusercontent.com/OnJM4fwV9e8-Ej447th7IgXVC8jkOyHYOsvVQLquy-_vOadIkz7joYrxkwaajWwouw1GAq7weQSqsDIKaHEAmRcPl7Aa _6DouGmKSvjjoC5QuQ1kh_kKIwO8cgaXueLUtcokZighnpQedV L2EZkYBI_giYwc5s0BlMq9YbJOK2m7RqIWF7jFf8VzspR8ghqu GgYjEd7ev7jWoKf4GzZmHzaguwSTtBupmRh1Gb2D71w7DmBHz1 CmCmXaaeFwcevKxBgMF_mytIo65h6HQuUDpFIuXB6pNczpaqBW uPuIX7Aj06lmpAKVCjCO-ztuolGPUcuBAqiDAAaiPWFxksI2-zat88ilf0zlwVKyusV15AtB-UbU_LjL6g0NBuY2grX0miEgtqPQV9C75pH94oAyqUWuqeKT3rN E0fk_9J8ChlcRgPD7Sg6bhnlNV_KL8uzXEK3cFSw-yFwlVLe12TWjwFEpUI9DW6k6t1KYzTyX-ONFmhOFlPq-yW82nsJS1AGDf_mgoZAqXjIsLwXLGoUNsyhT2fKBh3CE0okOxO JvF6og5vc9TXNNbQQxelmj4zw38hwoTdngMbrAfya653at817d q1jqF1uUU4a7MkZelvnhuLhvO3Fw0eX9zr8zp-GQrCtwd-N6XsaBsoLLgseu5xUM=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/OMzQA8Y_H6-bES0IWbhAgFlNRbw28aNo9hQPN7Obz_sbtES5UcVkZzyBwTPIO 5wRY0ztSyeNP8HNaaB-loWTfJsH2rMMdTTmpBcVWijdSuLF7dcVrMa1D9ISs6FemeKsjl CkX6ltH0XzrI6Cs5ubT4k-U-M9ahF7Y3pUOGGQiME62VeXjsomgPGrilXLd9okA02DXC_mJuqI mnMdfSx5VEJOrrJYv5hsLu9GcfMZSQIdZFo-HsrgFEo_EwtN__8BnDZdf41N_rsumki5JXNOE9jD6O2jJ1diyA CdcnZsPz6MPtR7qwqKjsbEHqb1Rok7A-MCDAb2v6vzcmIrmrmwvNe7Bwf0OCKQT9zWlaPPuo2ORXqUrKQu on_6ZR3EaQ3kvtzAbHJdXxKlnorknoovNLfX-2Ch-xkyRbszf27VgS2-Uy_fydq3WJWDwWEQMzD6EgD3BJAWHDhOVSNUfyXKQRZHfiIoUZ 2bYsapvZSokkJkR6Z1kIiOluTycitZhCBnBtbZnoEkGBlpL5vR Lq5nezKT6_vALkltCKLpFjOHj5lMc7pkZPwbRwkIuETBbXngDY zOz45k9BJPwoQA7BuV5uqqZowWeL8lNfG6hIiJcULC0J1BF2Qy RZy8EU-05YLT7szMKX7MlMcaLbOpzrAlsW3s=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Wd2ZY2QU7H6h3EYp3FV8EI084HZYAl5VF4bQzF_6Nrq4Qmkr4d fJXAbbfNemlNfnv9KatcwG0VgWaWsAVk7-kgRVSqyQRuXdR7CefPd29K_EAkMEaJ7xB0ItBDazw0QFoGYX0v 4OO8SVCuAIThRb8jqQPGpq6DVwQyXgdRFyYivSx3fyj9H41-N6FFPI4-l_vp1537jnRjrxjflluk3mvfQU43R2gOlEKmx_FzZLQ_YzKKmA SlEbdZrOZruiUuJxgEarAYm3QxeWPlSglRnpQeaHrZazFzx6-LTQtyBl9cxVmwlo4faIZ7R7zKWRWPkidbFtgYjDbBlpiJuJvmy DE5lr_6IpDH6xOaIj3t2N6NjMie00XcZFxtQndOC0JyYRz8eOg vLJMYOjJf-3WUNybWWGjlrYCAYJOHxbXllpWJo4_GD6phgvuXVa3DgsNeB-NXiqiUdi3OMtG9BHysdP_LZJGpNRzQZM9dDIp12qFsCMGL2Etc 46by3pxDmw3VjYS_1vDpRmLkSZe_KmffMSY_8TIHpVYpZRBy0q Lvii5Btp5qI-pn8mTMuQ526WPTrFNifA-mWn_W9SFAOODuaN9PLT7gtcObuLfES43mZusLEqL7-X0ApUGycrNx-L7tElWv7-o6zIBHddcBpj8WogFSlL=w1907-h1064-no

Pakujemy się więc, na 1 łódkę wchodzi 5 motków z właścicielami, a że zostało jeszcze 2 do przewiezienia więc młody macha mamie żeby podpłynęła druga łódeczką.

https://lh3.googleusercontent.com/pA9-vp3iF2O94akL_K5aFhix8jW_8BlO0e2p3Xe4qgHl_UWwKaTXAh 3CCvIUqRV9tRc2QU2YzibA7NZe8us3cw3pMjz6uxq_KtzznxRm pufzleNGKOaRwxjvb8B3quyLPte6uTpjHbGq0dj5cftxuxSMP1 tGlX-EKlDdnfhZYxdv7GfFpZBoqONaef7Jf3XZ6uKFHE3BOd0bQEt0x k8xVoTk2eB5rPfqk12Qazo3z_aKCNe8TOP8qBOht5HRhPPWSuF eiKHYq5gL0D_e91arCHgV-FhGZkb8GD0QgFsD14QePtVFvA8pD4MgCG6taiGBWoqEOenmiBL wlWq8-_db4ghm_BqjUgGFREjKASjDxSDCz11FtP4j7yBsSF8GA54i3sD V8M7YeO79EG8nygOIQk-MYHz7sUpMd_pRF7kih1eMIPYQrhaQHl7SXdbfjCGYGRg8CZn19 WRjDuLyWAQgwCoo9ulWcYidEMUrb0pBuQpijSCqiD6u7QHT47P qGE5-NhlYo3NoztTkTpdKOuoU3FwFqzbedgP6hL-mumJD9_4JsobJTxbSolc7dSwmC9gEaGzqlUBlRWzJhgvfaRZZC U8-IrteV-PCi_GSjJ3Geq7T7Axd3h8TEU1ienBUDECfRxdHq-WnEFb7NfPfSmX7oQl7=w1909-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/OH1y69Zi7YpEpDfXdayX9q0McK4Qzdr_7FJ4s6ec-doyCU_Ohg4me7sPbHUveUMbOfVmmO2tZJPNjMTaUpucFRFUa8d fbTVfocPEBz1HvOBwMP33nd21BXS6uWD-rg60P0M6nX4x1oNooMMzGHQfKdFUtVXEkAcYAUCI60HmWFuV2I yhpzrc3GvVj3QhKTglo-Na37ZbxNd0-7fX5qgKpMWiSpWj6I7aPEqTTbcTOkZ2Gz3VmXU8ecdwWjfOgDW gUIjTZZ3DmLrgtwpVTlbvAGe4Dex0GncjHZemOheb_KwSL6FZX Tpmr1TZmy3BKDjb0a4NSp4_nXjbwxqk3ukl1MR_jBt87z1bcgx i_qhVkeIctAXxv8JMq_-QWc5ZM3T5baVxshDuXsWEthhEMybwPeGKaxytx-kEBZ_f0K6jq1NfyC_XMqnAjzL1UwVHKSXPDehzXI1tCyXnvQTq DZxDkyS2Q_oFAIEY5gH8LwmLn3vnIAu_y9v9iNOG8Dr7O__6qC QfhJpdqsMhZnEb19gqDuO118ZCk4IcqxAKvBx0CsLpxWG-0rg73N_iBT4lQa5ncnIZGviIz3fKwpaqtC6ga8-3IhCZTX3KZTIQNiyZnRcdWbn8jpztGV7LQD6pMuNLh-P5pUo2s9wkLz3w75ea9Gvs=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/AJNM-tDAHN3gBX9Uf-jcUCDgi54I0U1cNDw6yy9q8SsKetB-aY69ks91shH1XCNVPUIpKuBAYEPFpJbKbPpCCjpMPrwW-vIzGWAV7hRuhiRqmbi6JzGWKZiQ8Ig8G27_xK-2JkvDy5KZiYPC-R5q5aQUe2Jf8Ydw4E4doqMbHI5L-F9QxOpcA0Hgpn7Jch85_djZ2CUoNxe7NXYfiGKllbpqee7h87U 04oBjhygNXwaMUgQAd-KofIfhOir5M0l783m0FlSlTE6Ynae51bpA5gtrGHcWZTnBmkKZ KOCgzK1bqdtowXCBsgU6MBtcPeVFamIsQOCYllSgVUYyeJfgEp UtX4P2bBi0g1f6ITBxwQJi0hkf3dUjLUgjcYPUPrdBGbyq3891 Bra4-gfo2b_UaeOqPcU4zqzWolnnerlcRmo_Jh-BxPKqKF9aCTpjLznDYDAIqvtOjPcXSJ5rKymgIJIeLpA9joiIs g5jYRNw2hs_TJ8q9Y_WG9QS4Ym5JQEerHJBfk7sv5qyVIsm6Fs h0VEvDx9DUTCergH4Irs8-tJyORjhzWhhHnYQbSzWRH2eMkvjlrTkU0qZu3Gzispl_toW5Vk rMi5Jmwfh85ueR5Pbjo4CbwlnwdTImh9Q-JurXDJmKwZcp1LeUkj0KFZN7ZrZ=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/B56wcGOsSLNXvocznUEkR-Dl9pII7GdSmLzaNIkeyPZYhLc1S2U5rfBs2QjXkKkBS1WWfii5 7MbLxSB46TAqRUcHqb5hgzInf84HAmKhYq9uQ-c5ERu4SM7Zc0A3Xo7FjDv0v9RY8R4dLOkoIMINRZTCOh1YMq0K 3C29PFAOD1hxo7X1lx3T0VsXtUwqpPx29zLsjwCWs83JswvsIw Nj76jzXE8iH5ziZSAQiy-BG0PQe8rCS6nKZmNIqvYy1mE0_G-QCA3MhWQONyjeaYQtEWWiV6x8ry0ZXmqGCWs7BkRInLK776903 6MGdJ3v1xTFuNYkIY3DA3Sc3yUc4AEnOAEgonUI85Ka-t-RYSVuuCW22it7nbsG0Xzad6jkZVgIQt_b4kGRtwqW-yo5HVRkQxS3G9uCwnuw6q01Zoc_PBwPBbNjdWfga9VniZsS3Jo K_O4Mp2Iy74hu-0Da23NrcsaPrKX6qYFsLsnNoZCYD1axqL1HHCoh5L8kAo-aROUby9TFAiSJ8S4zRqZ9UP0ApzW3Rul0Hu9qHebpVQg6FgpR1 X_2T30Y2CjCs0404kXwghNnPvR87JdS6YxF8o0jVhNvT0oyran Iqs2g7hG6uj7-SGKOE1sFLMo9QN2nVSYvMPWLfEK4FtNfvjeyXG6zTUzC=w1892-h1064-no

Po jakimś czasie wszyscy na drugim brzegu. Pytam jeszcze o kierunek. Chwilę później dojeżdżamy do mostu, za mostem mała wioseczka i kunic. Żadnej drogi w tą czy w tamtą. Wtedy zrozumieliśmy, ze trzeba było kupić bilety w centrum miasta i popłynąć z miast łódką, no ale nic, wracamy. Ale żeby nie jechać tą samą droga tj. płacić za przepłynięcie znajduję ścieżkę która ma prowadzić do drogi. Jakieś 8km + 10 asfaltem. Spoko, robimy to. Ścieżka okazuje się nie lada wyzwaniem.

https://lh3.googleusercontent.com/4ihx4Sv2eA-pRmQeAmy2bUHqGht_MF4hMtTTZ-9mtG3c8uyan0FQLTyw0Si1D9FYB3YM9_INrRGwcZu0UVlarTGV Ab7EgC00XSlahq7Jeq68OvviTYqOkvt3pXRfS9-WdEDxTKm2rqrSVBvxhaFEs5kg_p8QGGcdUl51g5mmriTaGeeHh fbUANWRXoq15bhat77T3hxPeHEA_qQNrM4a9I6Pg4482_MkcI5 vUvP7gRDNBvAix-gBiLiaQgXCzpVyUAKwDv2tCuG6VP7T9hZlyoYE54NjppKhoATh p9VRa97zNcjp17RvLUopYXXAodL_ci1xA8VaPHes3MFmIFlkjX-8lQMlxLIXcjlk6_xqvSX8CtcdFjf33ziEbMrITHXxINFgNyKKQ U6vI6CmyDk0bp1NBHY6wtiIb1paIw0kBjOSlWSa0qviOMbXBpO b1zDoaJpmGyoaUyDPayBT48DppYWAWTaN7J490-D6FZOekuSxXtf71KHj-Xpxx88IPD5fUGQ23D5T_hWa0DQpfLYvUUxA6Qw4pGNjYyAp0Kc Z6k120aBkvqhTsEc2X_Bhg6edWTLHPyYDSWl5aA-cwA2lS-hacTlq2akl-tQ0mRMECaMswCVMakyAchIfxGGfAPhNEXlrAF33VkuzAfr6I5_ 2hX7h=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/_pAbqMXIQNFwAxfKv8QrHyHDjfPs0pB1z2vTBSO0w_KGzizFPp 7xrmCyW8POjVO6uBfNTx7NspE61UAR2_2Q0Zt3VAf_MUtv0YMb rvmTh0xVCklx64f6AyrbzHYIxtG-MK0-zoNg5Ag46DVUEYmVxgVruNMKtYmVPkKZv-St1fRRuroJwHdEat1k35WacvMZ7n1q2YVvb15LcuF8qpMlLjvz iJQJsZJEpUR5CJIxI8XA_ePnzYBv1MplPvWv2qW7yaFV8KrLQJ VLf8Ix0z7pwadl1EIIX3hO7LuG_z4mNMG7nvJp_xXt2R5OgVUF IRwuvwT3kOaCVfZBAozycDZ8T5LPu26Iee8g_takqi9ua9NthY FlQu-GdbvONjcr-GQ3dj-QCWJPomeQHyRUPL_pHT-OPLA70Fcq4KG4-S8oORxz2GGDe3UQ4CAo85X6YrGh4fkfUPtRk6Y1gmHnY9t6qYF nryu81vMFS34s_HEMrBbPteg5qIg6Bg87C201Neh0LaL4-h4v1te592ZpfbQ4Ud2ePPZr10Vo4fkuAuyVjFwVpey2aJZr9qq lmPfuoYu0QTqxw2Koqqf78k8mpOYPsiXBAsur6HUEnw3N9j6OX 7ssZ5NzYoTr6Ws7P0CTNTEXzWsCIrn3xGQhMxH3W7L1WUgp=w1 892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/zgdKrxrYUC7y-EmDE8dmvVphYc5KAoRc7bgQO-vrbj6cg4xmW0oPkyFUkutzIqSYPCel-ih-vubJX4pSI_75rn4cJg6TWDM5Tzy2qwfF6kn1GOC6YCvq9N_oYM mFUuV4lvpjuZMza-AOFEJuAsCQ8Jx3oJJcaC6iads1HuwPK1VOH3Q5AJZPSMce35w2 fvvJUJWPiU41Qm7NtuObWHzJgQGWkxT1vyqEqL2DYQ0zZi0PiS LeqFbIStJskGUsH61INjdCd7rj50Y4IxmU78O8PrbiJUWAOQGK oTTWHjj7qV_BLVYThJDZdekmAnId8C_ZDzIf2zZ6X1nCEn_SPw lYHaJgzS8mxHxEsLqhBzpOg8ioy85Fla4F12WVn6_nJpv4HpcG vtQhbC43Xg1R3zU_r2yr5Ml_Oj1CXqZR6LsOx2gt2tuxDV_7a5-wO0u6U1JwPK2c73VSKud0T2kU9fyvPhXngP7GJ8DoTGej6EmRO GgPJOp7lUyPbbpkMbyFX2F-or29G1Ukq2IlTHMqqisF-E3w1dlV49aXkW_6EBLgQOm3JdXWlXGFFes6_aabSIDERZ-FM4luJb_9EWlWR3ESpw2mbL0I3ga_R-8AENVZC9WMpXmw_6cAXi-zJGrE89hQHYjh4fUSSh3AqAvSVHyfQF6B=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/nYJ7jPhSISQvI7Qa7H3PBuLeQDucLXgsufXCbUwtcjb-oKMqC_7lvZdovZaOezAfdgpSAxC_GAJs9PoUWQbBxmTGsSOOi_ 6YdC-w1_GL3yrzy6ZAfj4gyvqGLlmVWq1HChgYr8uYJE-pAQclL2P__EjxAh6cHAT20jIYni6uweIxKYlHh2Z_P7QDqW-q8A0Oqk0NO0ii6y_KDKinYIF6sY_Y2kk7d9r0Ej8KUnCerp05W bkkuSS0lMrmgwFZiEzn4Iy3H29zGZQ4hX7XWH1MqWpSQRDG_iS 5pDNE_5cp9sQaqDcqxAijsdeWk2D64EvUvg7PMbifWI0xZ6xGm CXpES5ngYJic2xKVYh_4wVqIg6oHz9b9SkYEb2UfduESkRcrUl Lp7jji3LO98M4Kn36DJ_1G3JKDFWuK7ZMl5rJC8xGAuWEae_gG-8ncg_YgTxWLom73ksDl7swyZ06OuWkR7JO3KtqHEqqWXQfYDnQ yE11Ruayw9SEULU5cyhtq0r6cnu2U62Lt8qgA2zpJzD9o_W1z6 FVSmHfynrmQKnfYYEF1ub7S5Hh8H4aadhX6Prr6WEqNXVkUzvH 1-wSC7eviKK6yQkjQ3mdbKpqeU-Rt2dhJuo7obdHLGABp6u_0EsLci5E8w02GQLUwEcEjzp-Ld18=w1892-h1064-no

Szczególnie dla moich butów enduro crocsów ze skarpetkami. Szyna na ten dzień też wyciągnął czyste białe trampałki, ojciec nówki adasie north fejsa i ogólnie było na galowo. Miał być luz i lans.

https://lh3.googleusercontent.com/hFQbSwWNnsnfQndY1l_q1hhnt5mFfRICUZ2dP0XbxkEjq-i1SKJKFWIqEjXi2nM2BetStlYgfllHQUAwCvlhC99O1Ly5O9bN jB5aVOBuNpEdBQFAJj7w1qblzgR-jBz7Ok5x2EQgIX8MY2P5AtbHzrM_0I8wepUfBAfDgb4RFo5sun SD9v8mfC8e_-z_tNH-GIYsIoO01IHv7E4LHw8BLs8F2VWVOtoYN12yVVhewH1qEHxlUl aX2Mmyki4TFwM_FFDaoc1iVlfhqSkDwr0JK3YVpFJIyFcH_b2p rkXv58BwSMi7vbkjt1mbhl8WSfGzUmlh4paWog6JPKgyQSUJ9Q PNfaI7Oj_ObkrCvEeobxO6f-XH6ttSXkYWfakkVRnYrDXywoMUsGQchTrxTQn4CVQEOsoL0Wzf tuQXNrz_t_EBR6aaaNIRTN4sINyjSO12HDIr3WDAluNi9THh4R AyNHp5TwowC_lJ3m-zqNolY9nvATz2pEoejKFBKW7Jdl8o8XidepccAMdZ7SK2Dwwaj i4klMTKGrh1yD-LrO2X53eVnAJalDPubxZiTspeNh3LZklhcrzEGQHfVtrPj-VBYkvzzSV8tqBkNKEb8APOL8hoyliY6VAs_QniY6qG3XDtKIpp SInFynWRWZL-WbXywv4h=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/IqsboZdF4BKKxiuhdYMrnSfCI3AxalNwhuvkXWXdRAD_WxNaJm KMJm3cscHdFw_RjFoLa3ozUkB_ZL63MIpXzM_VeH16KtShtc4R OnMNqI7kD0LjbZwe2eKLZ9eoYcSvVNTt2MJ8yXqiu-KUuD3irgucn6PLGlDZ218QfYqhk-3PCziIU6SKpqZ7AitZOVDay8JB4C2-Tz2Qv49Ri-FLngbjMYgxxaOulOK3vx4M0wpNoOMRgOTw-25Jx3wvZ__3bppHe9HOUuqnFf6hfGWCBq7cIM28MvVmu-pDZ3o01Ndl2f05vdu1Le6qNTzt55cMG5w8-faV8Tsqu6n09VpaZt8suITOC_a2R1kE6jYXWKdgINnAmmeXT9Z xw4lzcvT1YEz1ds9K5MgeFKrqkLSjviHnQBRjmu6eoi5N6nnk-Gw4Wyljj5Ai3sdoNRk6CxDfbbi9y0SHTVMSHYtxc_HaA9Yk1k7 6wJ2HpzXCf2DrafBos5xcAr-kscPJCY-Y9Io5q90x_ZTj15Qd-MD5cpVLfqQg3Z5SiUIw2JihWoZZWs9ulJSbFsscE3kT7tYxnwY Zfyj9UGBAMgXAddSq2_5LfMwRQegpNsKkSkU6R9OwwVtRXqih6 1QvhMqpqMRzcLEDK7YY0JLrsg2NAY3zM5ue0VsV=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/OnxcCPF15cf1GKJpyx_NjFPswrHdTyznTXEfq7-tQVYbricjP5MGtNXVRUkNwdaQVp8wl6pyX7bDzO_vetFibByYJ mprpbFcbD9piQ6YApKr0Q-6a-u-EFPY8LbgHp2dyd5jHT5SKwqd5tB14CI6Cp0k_kb8ffOpiWPDJU OSvt4CYBjS_EBKOyROGNvGpdfQfet33j9LcZMRamTq3_XLSO2R-TGtgpZLIJP0MU1eieZMu19Wat0zrNCGjRzw-24gwObUF4ObAt_qYUc9aYhBNUwBu2nCrtMZC5CLTPBV-6x1p1xrPY4Wo_Ylhh3W9eSqM9DHdB4BvYNVk97xXCovcr0baDc DDuXwOpbMaoLk2RMR3a4AYl3b33oXS_PRtNhkJvWoUGt23JU4r LEMkUGdT2tEaBMGHEyTjGnP-LKqFMgOxQsry2SKher88hR71rmIHn-FubW-AxW4UyjVWGCY3EwNg6Q5-5lr_CPpaWLecpB6PLlGpHe2a7OEd1x-obQ4_Fu8TSfPo9CjxNDCHKknCga3A830-NCtQ2kwfmMiWiCtD5_eTtfmcGKuAXmUWN89AQZhpMJ6a8a9eMs 6wX1bJviQZc5_RJ3VuWOIwgxmbwJNfH63Fi8QrjW-hWq3G07TF2kFLlsTexQ_l14SXlhDQF-H=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/jrT4ZXUxIr8tazKD9hAiCyn71xAWynFXGyH11ULr6mrHLJEgS0 3j8zLPYbViQHi6RLhfS7t_gpL-_oXo1x_aCRX6Ht6wAeDW_vuLiNTlUcMRgP351TsdOdxFoXvpz8 v8fUbQc_nVas813goL7DxuOxrJnidv4mmK9LJDimoXl-dhpb7uOGn9ZavtPqqUocGPotKWpZSZOlwSkgheI70CeYx_3Bz4 xHzdnNd-GDwPypN02mpvPkhQkFPCCoNHnNRRM_JVswgzXDFt9sJCbZ_Gos x3Kc9XaRhGjSYTMqpqZAZVcJjPQXG_mrSNFDLBJV87I5mhaHGK-MeTOoE0zbiGx3XLNfQP0Wil_jFvfxPHaxmQJLtVdO3cK669qXt z9WY3QHQazr4Cjgtrg6zzmA8Pf0Yzx3vL0u99nzSfyyKrmNrJj arqFLYgOpcpDV5C3wDs_QuckSfMj_-pzZIdCrtW_SeF82o-7jEkuktnx-LZ-r6A1Yo7kgtKi7aNBy9Xf-T_tGVbwJ0V85go_Vs6NRJbN7wkE1cLjqr3ZI08_GEtN1fy6B3H X16vGNzqEyr3iex2IvOCZjqWUWi5lmkyeKqH5HSlGYcMM5WNp--v8-tFuyGTfO-r-GsWpBwu3hsry0xPyCBdSEQQx9Q_b1jiPlhG8rj2=w1913-h1054-no

https://lh3.googleusercontent.com/9Jkdr_k642RxB9vVWESeXrK4PFQqLVlFFSpwgRlxehB0tiFUjk QNhXn9ktLBrISfKxeb9Oc7tRyXokTNVDpv_D8dnnibos9OC8UM MYw_NK_Wgn9CoyicV5UIyp4JtjxpEt4eWfavLYkp8ypcivwr09 YwJtKZ3M3LbwdX_hSm18HMVP1pUidF_j9i9VXMLDvcFzluhO1p MvxTqUHRZ0IwLVgsU4Sf2_sDwymeFivMmDz_yDeZWMziv0ET9S WcvHejZ6pJ4ufMX8l71qiUwoQxAvkaqUInll5QbZhzbH8e5_-yybz6oi3A3Y8lSEVFt6kgMWb-5g-HBmOFufgRfMElqm5ifksPOXiXjaYzULoepD9z64dfVbiqzRLwv cBauahB1xkYlg4wqp8W2vctT-g-mqeoseFO8we9r0lzVcJem3fPPILKG59O3CTWcN5sFopRb8hznQ i14Qc0o7sP4_Qsiy7J0N9GvZE-F0MDcOGhRAm5YgcqKUAItizyEaMmDZgK6yiuhKkYEWOtMSMS2d KI6pww7Ab36eeNCOAWgHTXJbyVBJsmSxUyx2nspm9hrlOdnOtb eIWa8k6drYwMfh-w4J6xAMFz6Oo9ou-G4RArh1wf3qbaOzXKIKELmD8Ajs0979qT-TzVTKJhLzHd9GYoZehA=w1902-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/g8STJtUstxM9tvGEZlfVyDNs3iVIXBG_ZDiOnOUIYWA0d4UEow aRFpkajkMF5-0vpK4doib3LLqSGRnTI3buB3vulgGWKTWFjbfBBH7cpqqBTH9G QfhpojHlJiSghJ-VvAwaXQHAYGN_hFycgqEEfZPlP79553lJ1Jbetro4T-vMvXsnQ3DRdxsUpGMvxS9EX-dFSy55ETfblD62Nt2oJgqGVm5axOXQ29tMTnQhH7aYURz8s0zU O3svzEbYwpyehxYX78cM9PhVKYs67yPRntzNO5-2Z5agdHcb3BZ9aCE0lU5tppjrrTeQwVq1aayEivkme-3OK4FYAXdfQvAJKIe-l2BVr7K5anS81vcWhCJf19FcYbKD90t9fKA2DhtXb9O9qVqRk7 VvmhiZp398NTXNFynEEK4549UUOPZUt73aDuZUTkiRuL-J15Npp9YEUntKReeU9cYth4PU42vTw1HvEq1_tayPSIRQrdr49 DxwGQ4BmH5Us8Lt1zyf-M0iUXR6a5ZsrAqgFOIzVftOrBtDePMGatUp9eT1C0ebV8RJu57 2lBAq0Sun_hVCx-fXcwVOHFD3Gf4ezobghViXfMkRcBRYuc6OiI-HxqG0ycqxZ9GtETu7kIMjfkrVqcH0pw8tstkokrxDG5-W7rTdL2wD=w1902-h1064-no

Akurat u Suchego nie było luzu, po pierwszej większej przeszkodzie czekamy i czekamy na Dziunię, Suchy dojechał więc jadę dalej, po jakimś czasie Suchy dojeżdżał i w końcu powiedział, że Dziuni nie widział od dłuższego czasu. Dzwonimy, piszemy, nie odzywa się. Wracać się? Daleko i ciężko, ledwo przejechaliśmy, więc suchy wpadł w furię, nawet mi się dostało, że taką drogę wybrałem lol. Na koniec się okazało, że Dziunia wjechała gdzieś w krzaki czy do rowu i nie mogła podnieść skuterka. Podobno gdzieś szli ludzie, zawołała ich, jakieś dwie kobiety pomogły jej wyciągnąć motorek i wróciła się na płatny most.
W tym lesie spędziliśmy grubo ponad 2h. W międzyczasie się Dziunia odezwała, że jest w hotelu, więc się Suchemu poprawiło.

Utykając w jakiejś kałuży nagle z lasu wychodzi facet z maczetą w ręku :D Trochę to było scary dla każdego jak się później okazało. Na szczęście facet był przyjazny i na migi nam pokazał, że jak będzie droga w lewo to tam odbić. No git.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/bbzSGmldeXE" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/Dh_44tjnb7w" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Trochę się potaplaliśmy aż dotarliśmy do tego skrzyżowania, tam już było miło i przyjemnie.

https://lh3.googleusercontent.com/5WoS0qycThrNp5R-35CM3cIVDMABF_zYc2D_PoNGxtaoKLK9Wd0cWz1d68HXjMcfa9 dM8NTMUo7frpUZRNRxoKAdz1x4GhLKFUZXvaBA-QJH2_JtNRsISuN8GtNEZxc9S2cl-h-RKKxmWgRl_5FLur9xLtWh_uL492xHmgFfFuZWnlh4_ciGkCL0X qcDIv63FbpF1joUqn34nKQfQdMU9tpgoG6iVfqd-TS4eNddQjRyHjCmr_fniG_pjtaMI-iOEjq2DcKe9COJx3FF0x2qi5I-4Dt4IkaqznuxrW7JlYuJZXUqSMxKsQQoWgznwjy43wQHEw4jPk JGouCKQHi0V5E-pSkvPhwpyKuHISbY3ShRGmeiQiG4vYWURCdYFSP7L61YNOsru0 JnMBD5UolySf-gGBsejYuE4vfCk4EkCLzXgw0WPVcioU8v0VkX35pcMVCbL7Owx Y098hP1d_Unq_pgb_DZFbaDx4aH45OPHAT4o9mPsR7LYjAxYzh OU1VsCLN-e9d_0IEnsYcyjUmPHoimGisYVyN2vknyWvhlOqhaUxXQd5PZah kkusgMhSXbNoAThvnCogZzyf6wZkafjcWySpdn877GXlO3NOux RxKkccqjoFfQqMB0PUurB3cvLNEExS9Z4P92Vr6bbyKIiM3_=w 1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/IgqrVDeckxCJomomxu-ek66j2YaWwuVQ6GcsS0qKyzDQNtxu3CelWd-2ybn3YjcXPiarqalBpsVcJzsEvc2WyBalq0xy5fQBloccaJR11 F2UKZszdqOMWCob5g-S6GLwfgW-EkBDPFgK2hfiV5sbi_0FnY5zCNN0GrA9i3gVSqPzpjW2al0FVK VA6Fux7qAF0fb52ZIfihigFsl05s-RK1Zor94XITpOM_gNrCoPNETcwOM9tIffKg3T2uATmOmZMU-vVLtpV9Z3qioqxa666gk-krKApAHVcStspz-gaoHang2CmaZVsPvtZUqlBHh-_UQvK9ywhJVRSmYYlrrDfqC8_K8zcY5blMI_WCv0eCoGUyW2fb XScpP25g3Y9-bqrfxqOTZnaIPHCYc8erkOMGp54OPcpyt_-osO2xCslLWGoeFgCLC8NpJ--zYEM5VxcLXLgXOHGkxfJ_YEzYijAd02EYz1v75xuei3duw8gLQ 4nHneVcQ_q01ZP0M1AP2puSB02xPM3v9eqvg2U6VRsSaeFWycj F81zHJ1NGJLsiYll3OcEh2cnToGeRvOMLnt5ndUl1gu928KjAT GNMKEurCnatrsHTcW54lFyiGDucsIToHx53-BhKXWM5bUMnjq36rtfvXE2bzSFVwXz6uuoVrm=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/WMwCvdUXpiTCZoOD9bXo4b06dfwWWHh3SEn6t4dlFmfn7RCqJL Mj1fWxlUNr-x1Dm6JekBOmK1Ix7Mt7VzEslSuml1S2ql_PunHJcmxN_Z4Ojho L2UesAbkqc9RiB-yDFHGNWhVR8ow1YfjyNVR9hlyOKVq6TH12hzLWmxDV70weFOjg 4fvzYiWShRdTsP9CeW2QafDdYiHHWPr3DvOxFCM6tHmOvtLOQR fc6o9pYP0akYpK71zJ82u_YJJO_Uh1XUTRDHGliHCYuLyI0b4u-eElVU9ROYtMqqW7JDt3gdFlkreY7bcxT8m8FXJ0tw_1TkrUkiA MA-VZ3bWSN1YzEOp9UXAGxBxws_AchZmyz1A49reRQzAY_hrvCONK CGCOJK5uuuRYqJiMQNDXHuVZj49Evi2EKfkxHJkE9uUurWmsQn 72Z1-sb_4IEH543VrlVYG1y2nw_-ivP6A4r-T3ZOyVQxYX7A3EhcA0iEfDNywVuxE4HigywhUpgd56x1cEBwTs 9g2r-rqZEt42Lkz3gFEeBSk5XBLaOiS0KJNRyg8N88gcJ4JiC1MTfqS LEU3WWYcQxHItxRRQ9FPRfMPRTV81FjrvqQhl1y34Lij627lsM lO-02AjIOQ4BBmRkWIFT1hauFGx2KuCy8nCoUf47krr=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/g1sJKDJ0rs_wzynoPnnQrRG2WhqKBjCw5dXahhKDVmWCtbxuvW 8689a7-TEwKgdEY6V-TTIjmccdQzc-g0PhyPvwv2b1ClKQTD_kBAZtOv58V1QuHHJ_Ne_S7MxMi062x3 _a-7gvBkraeDqVwPnfjuAqI0TCTpMZqevHLRiL36oKGorSTzM8mUD QkNggRYfedSLP9y1bLhwZvl0lbLGjq9SpybguHPqAvz9fHFM8G xaK62NoXQUcgGEFOhM9vVDNBgkRDmaBMlqxZ4UP9TwH76rLqjM dSKkh1fcm7hdIy06UnKnZP8sXrAzk8O5Aj3dg_2Tc4r4rsAKXH WoC7Hucr0c8uAqb7tNSmbCtAqNqXbYX9ZqAchxnwfP-nItjN8caiNHJHUTMKOTPH76LN50tDGt5N1KraulJcWfyQSq8c2 qXQSdSfikANdYlBbS_AWRawgzU3R5uPhvvpIRpTrJIy48gWCiV pqa69ci1K0H19j_RedQ-eAwLNeiS_CwJl69gn5IGu-eCue6O1Mq34IGNZuQgRuHRejXjcHQ8AV3EvhIiq8dlnFdfn3CC 752kcOvCv4kjRGTLLS0wn_pMSd8xWXJOt4xedhog_O5HVCZ4ox uY50StfRJ1JeowDdQg0pJJSEG8a2Ij8pXbZZzva_a8g6XW=w18 92-h1064-no
Dobijamy do asfaltu, kupujemy browary w pierwszym sklepie i jedziemy nad rzeczkę co by wypić w ładnych okolicznościach przyrody.

Siedzimy, kontemplujemy, a Suchy wkurwiony bo mu padła elektryka w motorku, nie działa starter, prędkościomierz i takie tam. Ktoś wpadł na genialny pomysł, że to może bezpiecznik. Ja użytkując przez 3 miesiące w Tajlandii podobną maszynę wiedziałem, gdzie to się znajduję, więc przystąpiliśmy do "naprawy" ;d

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/EbIxahq4dkM" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Nie wiem co nam odwaliło, ale radocha była ogromna, do tego muzyczka z drużyny A ^^

W tym czasie pisze do Dziuni co by zarezerwowała te pokoje na jeszcze jedną noc bo już po 12 a my nawet nie wiemy gdzie ta jaskinia. Wbijamy do hotelu, myję klapki i w składzie bez Dziuni atakujemy do miejsca skąd odpływają łódki do naszej jaskini. Dziunia poszła na masaż.

https://lh3.googleusercontent.com/NEoyrFr1h5sHx_nqFHhN1ST6YQsXaSBtTHRABik8lqBok3cCQX BbuKG_8jqid9ZffeTDsq2lqcV4o-7LPrQBM8IZEopLukT_r6JszhMDpf4zgzdO8dOwY28dikCPg3KB DYJBiwdVe_KnpjCpvjPAjQzvcyc1hmP2gFIdtmMVn2w5xF_Xv3 fc8XxWqEq8AapEHcZtd_yuVqdEOhT6ajTH6vhNn8Quz2y127bP nEy742Vmn47gj_lusQt5_VSWEIkbdOk9MfUEF28-i6cSSQTF1YhimCHTK7pFqsRIo0uKWfE0KCLALx6PJwO1fgo058 ZKqsFM38bT46lLEoyC-e2HRh6oj4l4qrIE1lO0pp_SDfHpv6Nf7qfy04K081mHN9XiPHn Scx-SzVa8p6ac-WryjQH9jo4tTBNQOnLCNKKx3hDvJ0e5MGGOKWUJmGlE2wJhnFx bByOjHwWDRLEDEIScuKor8J6OF-9Gurn6GCnhkmy7lp0qfHa-6zFYbWneA520gqMOjyjcNAzObs_2cstXmcQpOZL_FlXkV0LXa0 J6GbnbXBNU5UTucX2o-VJDjVnlMYebZgrSAehpjDKGaagyVXaRcxzMeRqz-5RINGkH4E4wwprj-bi31FayeEda-Dvob7dE2qQ0GK2oRTQXrDQoZsSw=w1419-h1064-no

Nie wiem o co chodziło, ale na 90% ludzie tam pracują przy pogłębianiu chociaż bardziej przy udrażnianiu rzeki, bo z takimi motykami wyciągają z dna zielsko, takich łódeczek była sporo.

https://lh3.googleusercontent.com/53L4oaM0ss469s8s7A3iH1X-qtSM3X-43QVy0aLxpCZxqhMbZocQn-V98b8Zi76xsg1RWMl6Irs-BQDRTVUIsZUK7bIfdqiRZ2BxfrC7gqM4piOvWixte9EsBDRptX y-v3628iuxp5IB0ZhQlGk_PNCZjG69IpGTrGu6bAQGl00i0zSu6Q eh7LZ8hDZsu6hwqJu3BYQjwMfTUGWfK0vICPR3b3mboKN0jyYt An8I0W8-gK7hE3Y52-HeQYXr97cpGegqwYPAPjFpAAgDx1wJ-NlMkw-2oFTLvx0y6o73Qd9fpVgDUF5vleTDvY1tZ-VSGXUFBBDJKugCP-FfUB6YMRHRCL9zT7MBKSpdcSQ8RulKtjaWl2VFr_Rcu4UmN0Sy RSGwvDyvcus8CJL8H0xeYX-abp-rYkFKEfu5WaAl34eSHKaaY8ib7wsCRCRQe8MK9G-NoHbJPoUSgQqlzrESwJ_gWNXRfTmwBoctiKQBxqnIbBYM9O9ul 8lyM7Fz8myusjBHkD6-ZDTXStpyePXYIoUU7e9C9XTLUU1uln1Ba7ZuIZJix-o6wweCy0AO5Pix-JVX49upvx4rUbrfP8_XLAMQT_126mgH_SzbdKTO2S9P_bl7dZT SDYqrgkY1gcV60p6qb2-5CBQeneLwb-LsprDM=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/2pTxBB8kuneixv0WmVBs1GpCWJ4NPlUFCZKOY3W-dp6EnTm47AXwiyWJj2UvswgI2hkC_SuACwjxkjpGfAXVfPWxqe TysXDBil4ttkGtXvr02_h_IfcIyx-83t-vzBUNf6uz2BeVuqHJBNM9QsBwZjwP7UuMDKwQwhlREEgZy76Se DMqSeiydZ26JqKI9MhcOY-hwqUNmWiUtPN_9xgJBpsLDYMLsnTmSDR1BuYzw5aUi-XoTZQbb0IWMQD7tzrSk5OGQPt1d38cFxaVTJcTLDOlIzRyAnTs ynoR9rIuwJ5cg7h1ZbW6m5ungyLZU0G4EVFAeMVq9cQkEppiPb LsgLF1cT2v_x51iDQHuIXM1b7IVGGhqeoy8xAbvSldirfSX0dN xTpT-F2Lmo4wFqoGJec0CXYFrEfTR3J83YOXyIyqmq9lzPbjxipUDEE 5aVAAUKeyxKrV_fnnvydNmiBt81EOAQFO8qnWHyfkLpe2JIdWW iZHDTGwPNY6hbd0BQBoMZdDJgymxxi1Jmnh5IJgzjaOGrl7Be-7Cf3Vp55Z2SgBsuzV2VETEI0QuafZv329IADrqEnwf62sYq7li 52jI9OoEZVjon7zImHAxqezATeGIy3kDilHI00_yujbRese4Xy HH3BxWtRt3fFJo0FQN5Ft=w1892-h1064-no

Przed jaskinią nasz kierownik łódki musiał podejść i pokazać nasze bilety w biurze biletowym tam na górze.

https://lh3.googleusercontent.com/9exK4Zi1xf3R20sROoHfqJLaH5jthexNmuJde1ONVBCoU8aOqS 64UQiKTkBuNFX0eW8kOnV2AMGJIjasgSK7l6Rvl3PKHFi48Yni 9bpUSN3TbkQNKkhmVdkk-jPjdMJnhkp6bByJa5-FbAK6mTsjyN78Y81egwFnzAkWyRybie_PhNE7Dfv2nB3HszIol-04sPl-Qzfb2C_0bzXOH78GQwWpQ-Tl7TrgaQmm7JjijrsxITykpIvSgbrDFhGMR2RmGSqz5dNQhA2K Sv01-FBgvV_zRbCYJumjz9mjr-b2S5w8qrtVs2wYHBRGS6r5FSn6LJHMZjwrPJKhrslKGVLvtqdE g4WzXLEQieZlE1gwATl09ZrkWVCKFWogNyUB0mh2QBOwYV_dEG dbT58Tz1S3bxHHI6rYyIe1jFs6v_sm0rTgFcFEMm0ZjbNpeUb2 u8bQ53Zt4zfB068t_e6kG_aKljrRF-x-b5yPHWDWlybPTr5-u2QfuSQeMEC7QDVL9hKE-WpNDn2IMvaxgvRvG2X7GmxZC2BpmIAn5wnVPLo4odTamHvSxXb JXi4cJTLytkYsCUFiQDkGecfIBKd-PRKHHRxN_-Tsm3ZYnAXGa7XEHxq1jGw4VzvzS6hD_bsNZwvIuVJx4F9RZ0UU 2p5FLqvkX4fX=w1892-h1064-no
Dopłynięcie i zwiedzanie to ok 2h. Cenowo wyszło ok 25-zł na łebka. Warto było. Jaskinia na prawdę duża, my byliśmy ostatnimi klientami w środku i już nas wyrzucali, ale to dobrze bo byliśmy z turystów tam sami. Co tam widzieliśmy ? Nie wiem, jakies skały, ale ładne to to było.

https://lh3.googleusercontent.com/crMs9m3Nir75Y4rXzEpDqo221ExPD9df1rJ5JlKntNRcGQPi4W e4NcPWu4bfQ3MJAWgAd6zWzIcAAlN7k0apq_5hlOvaAqawILx8 Hbz61U8Ga-bEh6rMGhRHedYR0p8d1I4uqi4FVBX1Qgf4Vn7x_5TKAsdb1F43 iguqrpk_9EAszr_E4wwxp3ZQ6pw1AYwFToJxFk_HxfpZ_mXHX7 937-6fgl4r3jZ3KBVYjL4ZtL23R0pv73yR9xNKnvOGT857CO9zyQKV t0OwWjtWVqAxI_i3f-Kn6V7NNCCw3ulijSVpeyqifll3mdRM6XoHk-QWp6g4M2gL2j79NbMCxiuNDONnuKefmzVXEYdCqPc8ocI7sLau NRSLg8OVCxkItO1DlwALVB-Bh_whmvE1jM-tFo04CY3BaTdjwWi6V5SnbiTBPY3YOAiQ2xYKN0loVY4-nMuTQ3j4k0XeboZRDHyDRRx3ofuZPP33YTeAAtJ_dTN0gzugCS Ot6WitVrYme-bXc2wPFmZHMDQ1kwdp9Z43TCpo6X8UGjY587XO6s4eiR3me3CY V4oUl_-qD5D5luiW-R8lgrJUzts1TS-p270K8E0t6Ov-w8I9g9bHxJPzuaE_8g0Oj-j2fulgSa05j48JkNqK8pOJNsBZl61j62fCznnk=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/1_ww7U1wgiLzQ6s4oT9w9DmahsC998fi3euh9bZU8A-GlkcyKgcajVJ2UaNFG-1rbJYoh9i3DLfop7lM8m48UQg7-X73RCjsWsfo4wjvapCbDQn6a69cBtgjw1Zj2WwgVNOnzKSEoDZ CGIaqO5Y0obCMgxWksfzRTwh4Gygd1DF-DPBLKCuVlkazZM-g7Nz1vga3JLUO9ZVLiCVdkfAEjYjqlvhd3qxwBEl8t7UTwvG1e BWkH5_R6wzJd9hQahDaRBBbLbWG_H-bRPkz1Hz9TA5KBxfYsPLx1PliddOFozzKp-7WuJTVPs_4nRLLONQZyxjoLEnuHmIuPtkj-6s6b2pGTlYgeGeAGRP6xDJC44aN0lVI0y5e8kEkr1so7U_W3EK B95HUQkaI6X4MrtlbSqgdW1Lzb2OqyDcMnYYJPsAffSi35bnAh JQU3oTTG_gUBDyjeCTifjsUTtYYJfOjI2P0EZ8iUHRnhWiOR1l 4SI2ijsDH2HPadI73dudvIKmVT4U5wgx-o0pxaAX3T4b6RCtfQ1zcipEQCpyyK_g7tzoPLnbP5kzNs6e50o 5lAtZjL0qhL9kj8SFinSTMzp2ClucHcHWTYyrk4bYHcWfpXTbs 0H55rzbdHvZtkrJp7IZBMO2qk_Vou7buJ7xxUjHLM0df=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/gJwuRJupp2wZ4k5yGykbe26zF6FAvEES0yZC70eNSXRORJxFCq 26r_RedpXFs0LLJieZguf3a0nftd169j6Vvd4A3GnG_uqAu5bo LL6aw6Y5SckvgiBHy65Jj9b8IrXy6AqWxkFWKTPh7_oGysnNUe 01O7DM-T0GqWYztycmcmXptrb3jzUrxyR9xb0ZATnBHMEZWtWv6RTwwdT QeAnYJCpRh8WUHMAUAN36LppKN93MhkxrmjVLv1zkNUb6qxS6x HArY7ov_36Eyw1dEWJRP0O5nE6jy9JtuRUtB9pSfaYHZrPl1FU u6Vd9_5nXDNQza-sClQAwPHuUoYcaYKq2u8U_UR3X3tjqLq-C-UT7pXYjCldBrAHp_c3PFhQLi71GgCbsUBjKJnlXDXz2YUDLbRQ MRQc29fWsyesaArawGjSKPAn3b6rleLzL0wv0Cdd0TNXXrtmvk dIRctvns1K_CkndXYF4t65G39SpIrkYTdqM4ytNT-5a1P-FiM2Z0rrYKBtZLIegFXwLWirqjd7JbwPii8GT2iuJdcsqSsi51 EdMsCgUUJZNc2K-eKGjG6ysUtLCk6cmm48Fp5kdVgj1vSEDjE2Rajn-CRFmI0peP-JDxBf-4FqQWoFWuCy5Ittxg-oTYKKzmZP4S7FIMiKf34nV=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/_dF-BrCUEGMMwn_WM6unNzTa6GykzRO63p4GwfvbkHPtuliCH656we eJ_IjYSEtsD9ibjFfEFtAX_9neJXkZWI4KTQD30qx_i0LK2xDt FW8fWKTeK3h1uIbc_kxeqmLKvv-7yWIdJDHGFJ7g3pnYIKDvNSjSj3kct7hb71lNw5FJ_gklrgT5n Ouu4fBTUEGen1Dgg8xMXhbC6aTPuUYdSBVGNQtXH3AoXK7N8py RwRPRZ3oySokrDl3be4kH2OcpznYXYjLgi881KqwONhna_wXH2 tLWz_7A7CxyPUOja7ovz27MJG-trwoUxjNHMr2tVlR0QFEdtdnqXGPqoYp9oFqdCkx65kNdtgU3I XiZyZCxxndCbq09DUIGTB3uXmt97BJCXJc_wDJcJ72QPzRmTce 6YgjKBsFguso2Rou_kiVf6D8kxZLJbUuhbDHtcTWULggfS3vUC kh6c22vwm5cYoVuWIcuC9cV9Q2e26sIz3OA-SS3iqOakYc5WNeMWFA7Mp-r5Zr0Ad1woPDvuz8i5LOTpOBJDHkcpyXiXvYeIHV36DvG1E8SG N8SWifWJygeW0itlnEXJrtX3Ig2mVLf_qmFwRVZPlL1Rpj98Jy tmBtIPPYXBannZ8SAHOmq6Vu9EcBy2SxWJTZT8vdHkJr51I12= w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/qmRngoHghY1C8LzZabQp7IdOO-2wjWKc17pmtw-JJsNPQ8mxUjQfrg4NMTQcrnU2IL4qxd5FsDwo7pI0a0ywGXlkG PNiqowRvVml-Yi72C4n32hLYw_xDyJWVK-M87nY8nvhwckX7BnNAdnTXttB3-NVoY15gR_zjOkp6tI1fQeK0PC2om5ObpumjoLl0g6VAeeBsQ7S ZFoMVkDZmaQnj5aXE5u3_NWs7KB1C6bFeDtauGAlHL24mRZSnU xYvrooNv8NuYzrjbz3z0qY3zdS1K4_J1rwo-iFhdNNc-GNzEiO6nUFJwfUJfkXqbE2ohGjdt538x_01vIirNQqF7fQLeHi PLNNvayaSkf1LH8XntgxZThcGZbDu1w9TVc50dUZVLAYfvJGER eQ3W9BM8Xh2dWeRenCD74li0V9CjBH65COvYFRewP0bjDrdDfk W1CNtqGbOBM2b_uRxoR1JJfYEx18jPDJWFnWi6xjQdfMWGXOak BzsNhPLIrNMNNOkbOB_sVm4B1akki14Gh79uqNs4qlgsjHanL5 k39xgFn13lXcY98kxgXxT4weC8TnAZQpe0NMyFLCDp__fVEmtW Z4SFELq52gTl7Hry3XLB8SzyS7QyiTqmO7Hg7Eb2dBsCaEcX73 nPpgf7DSxfEIDkPh7vzr=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/aJe330rupLAhcF8xK8YlqZwYiuatgdCbbKqbP1831tUnKMhe31 mNP_0JPp1lRoNmRTidrLOthYCZ9rk_wfz_K0SqZv6s9M3U0VCq J-Zwfg2-9mh3b63ATPSY7FAyBxzxz-XunanI0mCwaWsRNWnvtpXuKHjLowpiqEuS4wPaOG5EMMIpyIOM 2dZ7ASMDx-Uqzk_BHJT15-F76J6gBmWwCX6RluXN74yE3DcmfZLY4U76Gt36Ps7p4PW_jknf R2fKgm3d6SvBvBY9jBd-avf-e2YjmerVcjEo5erqa7koeKHgjA8hSHIV0CJykzo5AkU3rNeBF0 ysAdYtd4FBzQWVJS2nSshjAce6kRRWjgP7Q5m-ncqjUsgzpofWZVINQIEOYbZjUokyQSfolt6Z65I4-ryee1swXIARQVCG2jOOvV3hiA-HYFgzxB4FE1QykKzkdJzPEcUU6juJXRKHF5weatE0hippsDyGK xCaefp6I8O7OE1cadCecymRnevMVbnVZ9NjbSK0dNJ6rOdPpYD 6iT-0nwRsUGChpARO4ucbtarXAgYRWKqE_ylRlRvSttF4mgwwdmxlj aRynra_Mjt2mDX8vGH3qAkpscWcfq7BkqWsMUGnW74HJq3M6kr f25f2TEPIfCVNH_1gt9akfa5qaejn=w599-h1064-no

7Greg
07.01.2019, 21:25
To zielsko to wieczorem masz w każdej zupie ;)

Molek
07.01.2019, 21:39
No co Ty... Jak to się nazywa? Rozwaliłeś system bo sobie bekę robiliśmy, ze nam to do żarcia dawali ;D

sebol
08.01.2019, 09:28
Zdjęcia nie ładują się. Odnośnik widzę jest do fotosika. Będą się ładowały jak zapłacisz za dodatkowy transfer. Przerabiałem już ten temat w 2011r. Do dzisiaj płacę, by fotki umieszczone na fotosiku ładowały się do relacji z Mongolii. Proponuję przenieść wasze zdjęcia np. do Zdjęcia Google. Tam jeśli masz rozmiar 800x600 nie masz limitu transferu zdjęć.

Molek
08.01.2019, 12:15
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/25C8xGm-Pl4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Jaki ten fotosik jest zjebany. Oni liczą sobie do transferu zdjęcia które ktoś ogląda.......

Molek
08.01.2019, 15:06
Naprawione. To już chyba 4 konwersja tych zdjęć z telefonu, no ale są. Dzięki Sebol. A co do wyglądu, to jak wspomniałem 4 osoby pierwszy raz usiadły na 2oo więc chociaż ciuchy i kaski wzięliśmy co by choć trochę podnieść szanse na powrót ;)

Molek
08.01.2019, 19:06
Jako, że poprzedni dzień nie był zbyt intensywny i w sumie trochę odpoczęliśmy ruszamy z samego rano kierując się na QL15 czyli drogę wojenną i to wg. mnie jest to jej najlepszy odcinek i jedna z najlepszych dróg w całym Wietnamie. Nie jest idealna ale w tym jej piękno. Nawierzchnia to stara betonówka, na której jest sporo kamyczków które opadły z gór, widoki nie są spektakularne ale są wspaniałe. Ogólnie jadąc tą droga czułem się jak w innym świecie. Pogoda tez wg. mnie była idealna bo było ok. 20 stopni, chmury były nisko więc panowała lekka atmosfera grozy. Nie wiem jak to opisać, jechało się wspaniale a lekkiego dreszczyku dodawało to, że przez prawie 100km po drodze spotkaliśmy z 10 osób które dosłownie strzygły górę. Oraz grupkę 6 skuterzystów z Korei. Pustki, brak wiosek, tylko ta kozacka droga i piękne widoki.

https://lh3.googleusercontent.com/3pgTsU9SWlyWfGU8HIqAdIAJK2RdDdCcxhUX_rKAsOSLi4L_4v j8WwnJG4sOkCrua4IecBfr2gOeNEXSxGVyF1xD46ccqc7O6niM Ag_rF0sQUsz0Mf0kgqyGFmLWuPp11bNWw5n9udXNf6xhbKEtMg wCKCJqQWm9sWn3NdFIXZfGpM6QXEqh2dT35Rq2WElz1AUFkLuy ZtKtFxGkVm1ovfIEMh0lqaI6s_kvus4mN0yTHA4q1d35L15awa lzkBHoHXeX3Q8o4YzxwN8X5WRoSldgCJ4knD4ZES-qz4BwQ_iGD6ZcitPVnF7bfP2Iz-z0uCXvO2NI2I9PzJIwIJL_hRcTkJHfAiMNnAMSOnH8LkEflZu3 8ffmEAmtTclQ7jmCkl6tt7hSaI7lsjgifL6SYAHM3ubBZtWbGs FlQz2f4km6tGtf5ZWLANMvlaQfg9oL3PlMX3Xy8q7RZuP5iANS US6BswGTVIcEjbZfvgBPQepoKmcUDSkxmMSP2xq7CKmR-axNXz7lrkLvLhRObO8ounmDdm-b6g7QHurkF4fYebIJDeR6ygKFEENsqNWgAVdQ-LnWiZvenvcKt-xuphZPPX0-VIWUyhqGQ_-jAGpoFcAc5KwfBV7yGCnbGS9nfJfrkIh-6BkAUfXJTT9TlrO3ha-L=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/3QlDfLFj9IoiNp8lr-5ntColmh1yVL9RvONGdSsZZI3qMoA9_L_li6_WSUv1EyNJ94xE pDVkKB__S_lpPIShrIP_h7UPgrxECUQCDlFH8gAOx38_kli6SZ pKQGqld3RqAWB5Py4oXUd6sS_92Crmn9X9Aa9eBUZHYxvLTRNC UITI1w0Rz5EqNBw7ITYNQhHWLXdSz5T-O-HPYFmsldtHdA3QD-nPDdmS39lto_ucs5jZzRkw-gMelSatLNKcblQwavxmMTV4FvpPY5Iu_Q7fLzYc7suXru0qxXx asnoXBaAsQ_neEVva3GAAA9t-YdhOU1hALFBoaZC729_4Ku2T1sAyYjGEnCDbEi45RVk5g7Wh3r qRLUWdQ6NPk4ulu1y6hT9xqrUloPLmPSBL2OLrAtKftCpdTI04 CW0fqOaDUPNofCCGeSAJqyomOV67GT1rL9UzCY2pVRJJRRrCsV WLCwvJ-A1lAQqTyki205mss7tcrnALogqsvL9x4FjfIKHFnoyYlDJuoSk-AspNLflmYaLVn8ulcv-xTmr98TcXfHY6Gx7LT1rOJpr769lp_FG4civXIK7i4bOTYRb12 sGOwVEbmIKoEqHngrYdJzhLEVb65y1WArR1XdZKeSfe4lp7PkC cez2kGSc5BIY0Z0sFRjA_=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/fTSI1rdC7q0BEEhrX6JptFKg5e-4b07xhp0N_H0LNqmzThJnr_kU_SupcAy3SA5nx7IOAg5jk7WLn KWRyU4lSflj3YpSGfnGUvyRPxVh7BnZqwyUdBlaEG8iBPNp-r5Cahe2m46Q2k1wkkwjgmxwgg1V-q1wxBkeg8IKc6Mbwvvk2egMoS5qpHli0bk7Wkhm2jIAyFF1MSu m2fLa59qkTQAtKFawNk8eugOTPq_S4I8LeNJXrQHuds4TKyDsC Y9WgkPb_tH_NgHh7O_NCTpmA5RMIcCIr2-LRcFoAgBd_RDgISMTJR-JGcohWMu2b7EVU-Uanemcy4MBxN-NFBB2Yv6LBZGP02Fc_Aqa4KucYAr2pUf3Y_EV9RWX_Q6hWAe-KWXAYuu83RDQY7jORhg2BDnSmsOXnaAIwJRh6LPfvYXqYyRJJm UwSCWoHsgjG5qBlx7jxHCl3qwTaAcCZGUZyiGpNCH6XSpQoZZA UC8rNvUZqLSrM_NrQybjEgm4GrrC14uXtw2-7B5JXryWQGmwHB4pyBMlyUna5Wb_sFfyg6GpHYcMkaWGWau3Up cpn5ryQ0LyAMk3SCzE5zp4kbotK_vzzjzZJvyOS-vFs30Nb52xKIzJg3iw7fw_iYnglEY78LQGrcLEyQQ6bA8hmVOz Iv0r=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/G4GgiN56GLdIsveyzqwwLGwCrpv9aRzkgzCxIMhBS5G5bRliSI U431-AUS2yA4OdvxmVWvF0gtjDICt3JdPm_H9Glj8MAiwHLiFDc3Pvo kYXyJpdptWuvl7dLAsZZ-_fu2IeWPNC_fJ1dTCNrIvlJckJjMttFc56UUTailwl6qxQ_Ven dqj8NszjeLUnWRFLol5sCJne9W2BIafhvJXuc6mDlZ9ozjexRi 0PsuD8RAs-I2YeQYZaNdzadrnX-NQOtW65vzrTTkKWeyNBEx7QU9q7Qy-axTqnrbUixAtah_JxJUtNwxEi7NEIcAO0MNEDg-W4MhiO1EQqMuEMsiwwdZc64mu8aZTZThVrBGSRapljez7qls9g x0SOX_xTG2piJsCIXq5zNnBbIg0zXIdaZrn7mc5kH8IM6IGvZa n-bZsqzckhb_8CbmDLtaRePzubM_1hQaYnRWF5kmAc_zfirUCiZD r04JuDAFqowaJvrUhOsiqVFaKajHj6rSfIjkZnxl_K5mozqpQZ gRjcWSddikikh4M3TPUkvcJZEEA2wfa3PpiZKGvFq5O2OdFeo1 LEG2FEgQtdKsg63xW8LgE11WYhckr1WdBzOfucXC6pRLlkV2TA rpewjobuRThHpqbWT4WsU6A8Au4ZzQvXQhiMyXs7=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/UAv8QFhDvGGI4mrvPWnpm9joBSvx_w_5k1NGEu4-2VuVewL5d5SuuaRNwdqLrfIBh_PpO2rajFZbfS5BlyucJNHw4M A5jYRm-cK_gDovUaSIIHiPiOX37FCKHLiSNUEXxJciZxpF1JSGmZ9gcRH oLfaKCS3_9i6tNtUibY3uYyeAq5Bhjib3T7yanEqmPEOtJ-iuhFs3PNKy3cfIsjitV5D-apuNy21vt1jZ7LTyuiA2UA152JYafoUIOVaC1jQx-L9jNL4TmXgUthd4zR1NMAInHXRqxIWBdFOPVvRW2206jt9lxCN dcU4rMI1u0Fn5TfKzGViql-dmOkAUQdzsHC5Ie3wwKc_tT05Fwxuyek3IEu8ttXtQHpcZxgk5 dQORJYj0btQXLonEEuKL-JFIikUUamAxZv164eulD-OEaK7-uL3OwNGa-KsSu7-Ccsn1w11lz4l-8O1mmqN7mX9NF1P_EpYnkt_SPQPodGlQESv2JjXB3eufZqLaWr HiZKVfjVvJSVtfOO_iJ3KQcu2FrnNBmKODnplr9ec5qWIr8xSd waEV_Ss-7rX9Js3CiaeDR60pud9rSQwBU_xPBnMKa2iFuvroOGy199WOXS _Sc09rr8ToHIw7C4L6huTFPfH2qHmIG0fy2kUBm_dcEu3uW1PG =w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/bGyQKT22Nf7WvLEY9TIbpCUMHHfEmqv03wwaeVc27FQOZrycQQ lqW07RnELBpgr5ljv0ZnoMcBkCzF3tU2kQfK-XJvJogNS0ig1wLH0DuwxzVgk1t3jCsj3xsN4A_2pJepZgzzE_o 94a7ndg9EnKDiFDzERnreqK-hkYVfArEwpRDI-t3crHlJxVvkdzdrteh34-y1QBN53K1QIDNmWP06HHTx92G7uohBYpfevEg7LDm4hyDbO3dl 57Y-DYzbvu8wNbGuzlD74WZ4cjmkLL5QP3X0EqSpTdp1PbVPPu-dfZMdLoYryV9p8n5zZftjN83faJEyZ44Ce-juBKeFPyKR-51iV_XGN4I6lQbXvOAtiEfn1IP6qktIPldsoZ083gW38HBBIBn Tu9P-ZASB_2PoUCzZO-NNxS9And2k9j0jQSFZCj8FdLJToK_lJpR5dDt1pq4NlZ8iThX-qJurcOHvMIF8ZKYonxXMwLXGGXgsje3gvasQxwUu4LOlKznmo8 KANHnz-TS3Mci1_rc5B3na9Wt_gnGdMIUwRaHqBmRmn1IgpE-jdEWIPuF4ulOk8DKj3KcLeP0Kd08R-23npKxW2cagXJSxwbOO9yKcCRPVb6tzY1H-ipVV_yEejnc50CBSBjtjWTgDQc2TaXVBVQyqwK=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/VqGfHdNK8Q2CDW10jDwrIFJ-kNF0suYvBV_zpaWyZ9loZ6LNP5o4y1CXaCUI47TVhKu_sRfHEu uE6aUcPuE5rzH4QdOLCEKUPLAq5ulnbDYdxCJtODYF40m4lFKl gp6MFcLV2_zTd2XeysDu8f0jS0RbOTU9XoZzeCDf4lh-ioq5yP8cHh8RzWWXp1-K3e7UfoWLTtZtiNzsudihr_6yBLrfBGA7MQsxSWGsCQrAlO58S wZYHhSD7sYwf9vm4EnMMCreQU6JYW8gPnvw5vcWhGJXdKKX0mR _NOytlLw0-6HShMU6MC5gLnuWy1gLukCT8ZWLNki8nCwum235Tp3DGYEE4bI 7ZvHOQRSBx4FqgziAfXvCB1BAU36l1dJVUDWV9efga37XgV17F D_N1hIKIXpWNUBrzWPoEvbOyy9YRw5pYyabrbOFDeZcndbzIoA bq15NsT8f36acWlfIKZeKGG-ORTIN5rrtE0UjBUkkVZJ6WHWni6ZsS122XyP_54UwxmaODEzEs GMD2HM0ma6-44KQ47mbE2VPs7IZSkEwuRPT0nxlJtjuCmLc1i3B5FJ--z3WzrWAHBdO-zpVF7M91UDbkMeAsWBvhXr7l14FGHbrJMyjLcxGzQUP8x_gBMb OC7m8Z-xpQ_NXdYvc1TvZwUTE=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/7BqdybZSWzBNHbiEyFK7HcYNJdqI44S8Q0ADFI5v4EkpFANpY7 qwu9SPzAuFGjU-NGVrYB2EkEoDYH-RJhSExOuLwzyPoqA4fmvg0BKnj2w6OBB_3_14bsDNMeVBsfch9 TvljgDdW07JdRKXV44U2AcIiwTZqK2UlqST7SI-Dc1b60s2CDOreQK3R65VJmYlyFAMkxlzHd3TyFOcLHWo1OUkwA LhZILt_yXIoxfd6sK6MjtwgO7bGJzR7ryKkKyCGwvH6UZaMHVj o7TwCvnJUwN0t8noDe9mfYpUdUmeKYSiftZnwHK5y8MM0J7v4k g3w-18M7Z9etf2QM-ZsfWJxpasCtp2yOYJdTeXcmzkJYYoFVUJitSxglHIlNTnkpvn7 ID3GWffZbOIOITwLkaFXmW_7zbmXhHDqIIrzvfHppXMvaVOHre c141t9Z2oUINzDd7hbrgz4Hu6b2_CyIlvAg8AfxAY2rKTen7pF eQKhwjl76nc8R99MJ0OO5hgGMRFxQ-NAsfz6JyrUsFQHBuq-K2F1L0qr55hmJ6-Eah4-PXLrrkJISxMKaV8MU32-gjqxJmJ-RZh1lzfaM-We6GaeKaUgQqYCs8ydCNQIYXgagcRXB1BijvVGUIWINwsWt40V 3qdJWCICWewQnZyaI72MbC8=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/m4l1gcjoJ0xAdH4gy9apOPbYtlsRmRePotnfjUlPhOLgY1EWEj 8whN1jYj5VusijvQTKUdrX91d0MSdjqpEAsmFHzIc7JMeUSsBh LUVZ_ow-HYebOHdfpm58VbinYOMuzO8eqp0wuEQlNIzfF-vB7vWdLUIZN-4F4BKUZgPjQ-Aq35NC3Ruw1ZDAc5L_b730VL1DNRF1vjNYTVtRvuQEG7Q0FnUx eQv2tv2R3V-6RB_W7nQU2ckho6cZdzDC9O2PFQOiEbvVozf0j2BxNNYlB5hNz Ad40xCLdxeTCCid3bV9vkGOBRhdevGxF5kUiyWqpB816RsICnW cv3spz1m-UDSAzSUq5g-aBV5yrDPOAzk2ITa1RGeRkXfnfnzptohQqSG8d0D9Zz7NjeBgO pY01vSh1eNtDI7HYDkunP2FeVVOnP5G03AkvWDVxTdFNMGCKEk VAqOUXlu1WGk1Vg9FmAprLhl5SbIJ5Rep2UUZcskEiqSaSLyIN YWfnvKuZ6LTgg3OYkjyydetbbMZyammEErWauCpxF4HsNUsaR0 sRGHMIZESfWMhz5nqvQsPp4Q6gGec6MU3SwQ2JInnzHAr_7MWk Fwnl0oE_n43P6Nre-2KJmhGcpeYcpl3lVpQAk_MiMmrIPkkykxblO46pwoBopP-=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/7rnSi2FlKn_yitnlR5cGAGXdTR1NOdDYNwdtXakCy8dudKiMd0 cQ6qDteakTxxK0bFE1wy1e_flrp3J0wAARKt_YST6CWclu8DBF 12aq1Ei6yJAikb2qjsTaoMVRiIuaOag9r9omUxvMUh8QjNpnX5 YVZZ9PvtlRde7X3TuYAnWV3HqJXEoZcSLoGs9wqOBUZBYF8Nj4 qrHVQrq81oKm_SrffXbkdQNH4fmWz1-9N9xqZz74fxEAloZMeMTYTnRGvkQIwujIrdtNafPCV6bUw6y_Q LPE_RsY-7Hkgp6X_d6PjJ8Jv0Djhb_ZREt8Es4mzylaQqg67t3EAkplRxD Usf81oxE3Lm_ecaOkQqhMomdAbtznVQRfzMxOVr_z-kQ3eczRN1MafSgFVtOXEF_Scks4TATvQr8DwMM_AXKYoSKpN36 tLYMyyp4u9nSlEDHCwPIXW-OQgR9WATLUK9bQ1QvsMcKMz7tsc7Iy0cQoS6iHFutZY0QuRuaT XnIfsALl5FUE9Le_E1A4v3ldSLpsc6JCbda8zeul345Ow0XJ07 sWDZckkzXVo_ez6A62-yyujZE-QwZRHPGD_WzEo1fSgE6qEx6pd3pX6GWBIBYQMu-O6ibkuOapJrHIkCg58L0rDc-u4zrnOqyk_Y5hwoSEP43z=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/wuq1YZi8qMH5J0P-s9fsRy2rBnzFzi6yorer6hwgjaerdue8I2w6mRlul_DU1ybemi rKRdO7BpkmyX10BW4QZ_qTunezH1otSbf-TBDuWr2IL9gezhnyxChEpug1sxthlTM2p0Hb6Q9N2Xv_o-p1xX3OjVvn76hol9f-KOntSlmi4GuIGJLI3e5zmZckFn94OUzqKEO2Rz-KHJ3WB0Z7uXZKgQkdNoaymlqttajSdZV0lGLT0Lhh4_RBVHG4M MAwaao-4YFEnrk4Zj1o-my3sJ8HL8uJFUqOu5DC26pbOPMEC3vfKpoiVxe4gfpX2HTAji7 ckIjVwzinNoN8vgNHxoR36hTIJsVkbVsfW_I0rzSnEuHGGsN8-_pn2P5NjPRiMsCyT5eKW-7NbNj7Dygk7Q_jOX1yytkHZf8t-Hl_ukW28LScZfim-AjzWYexQ4WygC0Obb0apZnDGaCCqhziqrP63z8V01_qT4b7FGA BbtkS1W1prGA-qN-AVrtPDDRdRFxFn4AYPjhSEtNfy_BS3Q5zEWpwDRJ7eMHit7Vjp SFU8TigP6vJj8p0GZ-uQ-LbHWMiGuCKVHxCWVaXytOVx0ZeIyl9WdD3OIdyREpw8thWLsu2 wQaFx5Ux4ualcor_yrxPjK9r-6JGmQ8xcWLhwoQc=w1892-h1064-no

No i daliśmy dupy. Plan był jechać tą droga ok. 250 km. Rano byłem przekonany, że mamy pełne zbiorniki paliwa bo przecież tankowaliśmy wcześniej po nocy przed samą wioską. Nie skalkulowałem, że dołożyliśmy 30km przez pomylenie drogi a następnie 2,5 godziny w lesie po błocie do tego trochę się też pokręciliśmy po wiosce. Wyszło na to, że po przejechaniu 100km a po drodze nie było żadnej stacji mamy wskazówki poniżej rezerwy. Decydujemy się zjechać z QL15 na DT563 bo wg nawigacji za 30 km jest tam stacja a na QL15 za ponad 100.
Dróżka również bardzo ładna, po 35km wjeżdżamy na stację i w momencie włączenia kierunkowskazu Szynie gaśnie silnik bo skończyło się paliwo. Czy na QL15 była dalej stacja? Tego nie wiemy. Tego dnia Suchy i Dziunia zdecydowali się pojechać najkrótszą droga do Dong Ha więc jechaliśmy rozdzieleni.
Po zatankowaniu mamy blisko do morza a jest za daleko, żeby wrócić na Ql5 więc do Dong HA jedziemy wzdłuż morza. Po drodze znajdujemy bardzo ładną plażę i wybieramy lokalną drogę szutrową. W pewnym momencie robotnicy każą nam zawrócić twierdząc, ze tam budują pole golfowe. Jak się okazało w Dong Ha jak jechał Suchy z Dziunia tych robotników nie było, więc wjechali i przejechali nowo powstające pole golfowe orając pięknie rosnącą trawkę :D

https://lh3.googleusercontent.com/OSeYC_J6GMIBzt3MKRhvbNrEcUk5qrGGU4NhG3fJPX2Qw8sk9A NfApVLxTFXnGsoXDYHR6L59D7smIzc2VwEPVCUbX2GhPfGyFCb 9h-yB8Kt4YWpMhvtMpNEaDY4lVqM1JJUIWzFUfD4LcaoGE8XVz8t4 bLkxX5eYYdsvVkpkjSNZUEiB9ZhxrFT6KfuO1bweywt6Jz7ekD ULOu1SHcdMiiaIK4CAaaK6h3I_QOjzJ9MbAB3tktT4GjUVFzFV r0Cv58c-QjuTr1RGaFS95lEz6MwL-tglbH41KAweE7NNb7dOud2W7XD09AUbZt95z8ZiY0xE4QFbvHQ Yqqk6-kilfNg1H5pr1zUb2MxfjFH5TRouRd2T8iQqI4mQIJ6_vmuQLAL L2HNBhk8hc7hMi0BzmrsakNjQXXgJRNRGR7fWzk8v9grpXCmUK i7zj2ZsgB6LfLFgFnki3G9mcY51d7KrH73KFRzrJM6ClqQMAvR lJzBVcTv-qXmRCMZ-axs4WdsA5NSgtj0DvhJbrOb1PsH4JsFq8dpvPdMhgTzDUF1-GyZk8qSkNfNV-FBCslJW5VKxUChEAx2Qci50mONJbtYPEQ6hFefQYWcaIC41h_K MHrkNt-H1VOo4AHCDF-aRQeax6SP3fHVqCFe91WpDD14wMUG=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/W1en_AFRpg0EAMymXIDCo1E4GdRIoeqYuZdc-7LFJNLo_OZiSBSDIdF5Nrg1EAW9mXOgRbGPviVN5MXegppoGzT xkCNcOUkP7CZw5yPqsdeJkLwZM4RWgGd_gQb8TIHicymuJZtZO xmlVlCxu-hFTkXQ_WZgVu1UO0sQwQ0W-V0Vqpzlc7DtiyofjA4elOOdv19hd7bEENMSv_siwQmRtYvNIQF ilH8GhJ3vvgKxr5b0GY76EHFoOhosqhLSPNY60FZMUforBzzu3 8lUufCXo5gKDUse3IEpZMnU-kxMg1Aj834QxJ2pCl4D_90eRi21QlVConvIvleQ-lnx39lxqO9rBzgJKDVCglCgadULfNSFlq7SD_kIr09nrJ1ZKDL-oPcbfI9nji9HRjWosX7BgHR8fcHlmt2gA4pHAkiS-gn7Iru50hRVuXFKyLm0gax4YEkXSShsk2wBhKOPW_NobwVLrbB DEGpP2gxdwoaOXlUqRpI0shbPieLfFscoZn2gqSvfB8bhgxOif N-iPJ0CQ5oKWDs0kW3AFQZHXWzfpinqoS23FVL1E9S4BoT2JbhtO didibg7bCaGvjOy8jrNT8aPymuilrCsblXIStBnY-TA9_ukMmbCnsglLQTVQ3lNLOIfh2XjRkxm17zgbv6SWjtA=w18 92-h1064-no

Droga wzdłuż morza była całkiem fajna, głownie polna lub szutrowa z dużą ilością dużych kałuż.

https://lh3.googleusercontent.com/xDnSumbbtHP5TUb4BCBBmpSWhmkMD7Nocbjc-tUNZJpiUwA1L_E9Ks5WiuFXwTdq_VRlEmyrYdH8ZbJ_WkCyN8j P9hvPWN0IiIlbOiNV_9wAh3aFX0wt9oNNWJMLv2R9QG7i6AR1i hD0JROCLeO5Fp3b2PiGr7lc2PEUh4ZNRV43KO5_s0vHeuIogcb z7RnByHa3TlZDwn6X629Jp2k-CStTZBgslGxaaeocIF-Jlgt30Qckhuk0PXIOvN2CtovomGOxNM1GPu_YOWZItLpF0E3QA UJl6YfLLPnbIzVHDWDVcoWLtxjhhbjjXylRycOve6ZUN1PsiK0 HUMrescvnmF2FNfKL_8aBaGE02tGaNN8MtlwUXWP8XDQPiOWwE CPRR-QtYN1BwBOWEnSf8oxTIIKZxOL2gy-vD4CPQ_2knji-tFNsHGBbaHXtTyg58bd2nTyVQyK6Q5XMcNJZW3sXU7K9ISzZ-kCfDH84_ZREdXcs7L_BoUTK2XvZZHajZji4KBilr2E2xYWOOVF U7_PZ_ozDSD6M4UQfCpe2Df6EtX2Fo39fM8oVVNFtRTK-dOq_aR3PqpM5Ye_be2-JiwbpgAZcVIV1FRzqAsU73u47-NWvIvsR1-0Z-gtuOl4sqcOSj7OKLqcs5rKYrmcdHgsed-s_=w1909-h1064-no

Sama miejscowość Dong Ha brzydka, nic ciekawego. Hotel jak na dotychczasowe ceny był jednym z droższych równocześnie jednym z najtańszych i najczystszych spośród tych co oglądaliśmy a i tak był to typowy PRL ale za to śniadanie w postaci bufetu szwedzkiego było w cenie :D

matjas
08.01.2019, 19:22
no w końcu niebieskiego nieba kawałek :D

kurde ale wycieczka!

m

Cynciu
08.01.2019, 20:25
Się pięknie czyta. Teraz znów wypada poczekać :)

Molek
08.01.2019, 21:54
Poprzedniego wieczoru poszliśmy spać dość wcześnie, jakoś o 22. Rozmawialiśmy o trasie i celem tego dnia miała być miejscowość Hoi An a po drodze Hai Van Pass czyli ta droga co w Top Gear jechali skuterkami i uznali ją za najlepsza drogę świata o ile dobrze pamiętam. No uprzedzam fakty i albo przesadzili, albo cos pili ;) Wzdłuż wybrzeża nie jadąc główną drogą wychodziło ok. 250km. Ja natomiast chciałem żebyśmy wrócili na QL15 czyli nadkładając lekko ponad 100km po czym wrócili na Hai Van. Do tej pory największy przebieg to było niecałe 300km więc wszyscy byli niechętni. No ale ta droga tak mi się spodobała, że umówiliśmy się iż spotkamy się przed Hai Van a ja sobie pyknę tym szlakiem Ho Chi Minha bo tak bardzo mi się podobało dnia poprzedniego.

Budzik nastawiłem na 5 a o 5:15 po rozmowie sam ze sobą na temat tego czy chce mi się wstawać i piłować 360 pakuję się i idę na śniadanie do restauracji którą o 6 otwierają. Jem jajka, piję kawę i o 6:15 jeszcze po ciemku jadę. Do Ql 15 mam jakieś 50km główną drogą, więc tankuję moto, testuję czy się nie rozpadnie jadąc trzymając 90 na liczniku. Tak na marginesie v max tych pierdzipiętków to 95 mojego, ojciec podobno jechał szybciej ale 100 nie osiągnął.Po 50min dojeżdżam do mojej drogi, kupuję wodę, fajki i przez najbliższe 100km delektuje się. Staję kiedy chcę, robię fotki kiedy chcę i nie muszę patrzeć w lusterka.
Fajnie było ;)

https://lh3.googleusercontent.com/0oi5bcM_UBUD4S68TsWZnUS-mpfYYOCLpr7V9stsn0GhG6wIP4E9KtgajCb3GzF7uTkrTCq59H eIEKIAcN89BqGhqU-E9GExA3IgP2GHhUHrSsF6WduOqw5gHauCH-cXKcxVF6y_8cLlGhQiuhZljGMClhzFZcMCwv98nlVNAQBaqiav h09SPkgZk7llEY7X5gSX3MQoABDR17wrQjdcEN--2BZgELQNs7EeB5ROVeiUGfVKbyXAaDb2qxTKCc2M3QIzzaTXu2 lsD26QYyk54crtqHNPKzwh7_P90fafXVtUwRpYjbdXR5viJ0sK odo24RIqDNG8B2dkDY7W_rCDPeEDTYKfspvVeqhTUn76-nJYujyQ_4rs_tAnaQLFMxQrFE5yJegXH1cKTH5Pcy_MIyASN4K-zaNb-4sntax61Lt25CqXZ_Urt9pb5OVUjC1vw93oHmF2NYltUHy3tai oTAWBLGDUoruNlkt4pw430v-GUSHfY8ILOtybN7qoMCKmPoIE-P8Pule0VUJZhHKp5tfqhP379_D5FphM5ShSySntXVoESJFmS9A 5s8A2w99FNEiiVJmgTvM_hJvHewiTB-cXVej2ORI3N0aAgyaVmodMiP2nzbAoWHBuM8QqY2G35sBe8tqW mWywIMMYj8WJU8H3=w718-h404-no

https://lh3.googleusercontent.com/8GtPOqJ6iVk9hlHcGKo529LySNq6hsXS2L0A-ebU68QhZvIS9dNATprEMUnZqekDA3NCMdkElbj6vExPHMaAPea 7o3U2DBt1xvNZtd-ipdE63oek5JfFwSd8OwiT-akBggT1xDWFFX1J3_pPCKQoNE_pJtwd8zu8xb5kiULLmgG9vSJ FI-df-6vsH1DhifZ9yLuer7MROzh4PvxipVCZM_OoaotUn7J4zpl4zaz kBAqO4MoYE71Uvgt79jcRnv1d8_gmVS4_9dQdS741PqQnS6QA9-xtSYvuDfjqRXS3hnnUnXVA4YhluoYoSuHi5ar_C4RuP--ST3UGBzSjjjakTAi7UhvypL4mAIXO6VHI0GmI5t-RSTFKdK60TQlxbIoYOUzVeKBnLfGqcDtE-uBJjIS5fh3jc_3E0_MyESh8t7Oo9JbPqPo5MYd_qhIo57oMpSM 4uqsZm10LszVOw0-60BjPwMMyilkGhYpOu2gtxc944N1PX0z5NeZieSz7dPeyZzJdS xZWm8C5Rb0s0381vMIy1yLLK0oCCOe94DdSF4rB60HEShV-HTbqhmJyxI1jrT1Hm5tHxy4NqIJwhF9eTQtjag46YUnZTGM-NkOketSRoNhEHBzBBPq78zQMIPfCNVbcjnfRT3ZhbQ1w5OfH6Q i0=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/NDNTNXwHrWEst1d6kV6alL30AOkr1tlJnY6BE7xVwCvz1p9z66 F8ebsZnT4mfxXRZDVm6omC7QJWMxo7JGGslUFLFsXwqZjFAGZv 9UzK_Kv4wbwOTBO14wYzMqi-FhL1Qt8m-_dRPE9H1VwI1CI3dxJTY2hfTFtqUuGARzWi43hcBFoR_KJSEgp USPwoa51wU2F-267Uh_QaCYqcwSDOSOZTkJb9swqgy08w25STnM9ucFa6rGJKVM uHhQWnHGytuhqS6aMIXqltQv9sd_tWXc-WyJasAstDLmkOtR23yhBy8ZHzsoKni6nEMxXjR_sRsZpVqehx7-CCLYs9mnsV43cfT_J92_CBUTvtrSTXt0r_-iFsZS_cwojbPSK62DhsCgiIzmSXq9hBzTC-8BcyVbnbySdfbfe_eh-lBy_5WvBBNuL0ULIfeh2NrHG-3a4c4ABIGWRE0yl48kbrUa3kelLJNWZEUNMX_gHYevQBaf8drC EdE2UNMZdtHtywfQXRHu0WhcSZbBXkULJlLlr2FMz1_cSo0n3Q 8KLuPuGqFT1IzuO23XZvVOyWpEzDh4mu_l5QYAuHSn7GGDiYHl JUK4sVSmu2skP5CAeTZhHR6D0EekxJSHShhvnoGvkl4oPpcDAn 073ROwDjfJdkn3IqEGzS=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/9smk6p5FG7L32-d2iN0vySghmWyCXBYgv2-kVcQjHv0uopYVqNPKZHS56xBS9eHg07jB9U1VMekXcvMeWrNiJ 9jN5g-l-HXx3OO2OthVW7Ti5LypazEwM0prZXf6L7yRGlsAxKX0h4Qk-wmbsDhtRwPa0IazvK-sgGtcDu-wvwmlvl19tu4Ch02hXZF9F88Cldx2AK98LUPJaPSF5-kzRClUnBuPuAlBDly_ly92kGg-YoroP9mjBBYKDcPQZjv-1SVEWX5OoI85DTtstKzAnTAS7iKmRjR9tSYAzVLtdyuCQBLdZO xZhHsYlHIIgZ8jPW5jBrNGQq1VyOnsfC4AuTLcdXzvEZgIEEW4 3cuOGPzDQwHILko8c8Oa91j1QrKIYmAyWZO2e6d6P1Z8AcLcWX PZMQFdP_LhbPVfztQ1TS0HbFkidinau6HmxGEPmFfryswydzGd l_4LJ53rUlO4Eq34sz5rqm1Hdxd0DCJPVjtgDHiNLtiAK62Ae7 XSZPh9ulGtRSbG5AuWi20vXitBy0TLyhf6tx69774yaJqzhVYw EulMDpYgfXg9kcnCyLGsMWEKHZ8Ov1h6RTONnlwiua8HcG0jDp WiOiZ4HFXQFSFmc5OpmISt83VQL1d5fwNg3hGqeOEufjed11GU hnBYGM5E=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/_qp3X3HKozs-pMI5Jx5Y-_ifrPoOVUoSZexLrQx7kxssxwEQM57jNRU66YGAqI-bVTrXpXduT5QiqwyS7zeeHJA3RLwXbf2Z82LxJhcxRSB-3MqLreFQ5B_q48Ob4-kE7nvRcI4sP4VZgbV5xyp9MF1snr07ITl1_Wy9Hrzhw_TCddp2 RieM-XkB99m6hil8u8qF6ri07Wd0Svc6lm7EJ3isDac6365rEs5pQdq 4SFff--CtiCjHY3lTA6ZK5Xx-X4Ndt3C3omVeYElM73xA44_xNNLPBuUjKJQOdHe6wVkH064F0x 02kqryNxLKnnqhVmd1-mzj19MTOtKEqT-YArNbXDtWCj2B2VqBB4iGyWZgdgkLj5NobpCzDpeeDOZdJc9tB AoohHH5SkqqxWRPEl_3avjohLYhopUbM03FgXfpxc3oTKodYVg hU2VoJfjFd4YU1SmAA0xDfjNjCx2_C-xCU7RivievjzSlyTb16UHniEFZhRh2PZhCCjeTF1Nt2Y6_aDrQ bHOd15F2TQxpR73qWgyarXUS03gbFitFqjyFyLQmxFm8Nyc0ng TJzhsqI5AjgpKr55jzpU_hkLTudI4ccGrjdz56VD4FeBH2gjzd 38KXh1OdWQi5GW5PcdXfCtgNBVkN4tlsYDIsUNtQgwiK=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/P3XYWeAB0FEmSCrGqrg46OlWk9vf2CEiZWbS6mvSXfqMRb0mnC lbVyYKAp63-wlbfBWJVfsLLhu2w4sL0tDw2uRpJ16zOCkWE_2LTvbqeMgi4vX LL7q4xs5yms8GI4W9KaPjkUm2CjWGU5r9FVjW9phW3n4JoAbJK 6KSIBHWZB1Aoqwcx6pjvQBUxQ2uFPQp2b54KdzPIl_8hYYLDjP-gq6KeZHhc-IVhRHw4rB4OABDHnTc2o7KJOX-bgwUypIsK7okgpXTQ_x7CB06KbRUANkGGnKdCgGOk--NTPPDOe8IgSmSqRHhX_mZ7YzfCJJATRvFcLGDR-Y4LAWS5N8hxi93T5tHW0dkqAP7ggtgRrA-CL6wzg56r60Jb3xltm5-NxY0NsBCGFfKWbTgeiPzV_atBrA-yfKE8HhRDla1sSSHjfHvILLXW7qLWQeVQ14BcwT_J1LXXF3pu4 2Sd2Xb7QJs_WzvJmbWvxfeJBVjDPUR1VU6a2lfmKUXDCtF6PT5 8rIACxnhIxibXP_yAVIofZAkcr1MIItrmDsx-0SfRoW4DB88bjjQK8cRjX33sPl88s6GXU5RL3TLY1LiUzSm8J9 falHHjimDGp3u9ibUpWhDkOwpGg2fGDrfmv2Iaokf4tFPbTKDp 5JQz7nQ3e40PXIR=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/FjWR11Kcl7nGs8NXO_AXZ4V6ee21G87k9wK-vyHGYbOtfQtgjQXKnA8lSvZs3iFee1Lun5A4IMpHKQZssGnhmX iqGpw1E9Dslf6juJ8x7bpNa7DgfLSuylU6WwBW4RySNXGLKcbQ 6ry0-GF9IFJ9PmRbNmVo8c6rG4spjfPRG9N0lX_sj_IYNLJhZgJhEJk hMjwcKDa3kWYN4l1xf-lIA15SD0NiT_9I1SHHJ6NM-YhxE85yLvXWB7jubGvOsU7VP5Iaim3DdYLGWZ2FN-pbS6AgKog0hjZt3xqFteyLyLyJsN9BxhOLXB6Z1NeO9S8HcQRj m8ANloxdD8Z1R_kwudJdlZN-zCb8Ya7NRyVfq0u7BiLNjr4KcLnGOpvHcnDGuNn9GsOg_CtuxH n1PRI4vzPiYBGCSIS-BWAIC3Si-BQz33W8abxaRiDsmHI1o1-oUImUcYCrEDlCJHVeZNf778ARGbflvTlmvqfeGDiLzCqLI75BB _oEcQxReJ85kPo1gvJjpWccjdmlBNOi0w6IdkRQ44_VqSs5Ra5 prp0mhB0NhM5quWwFzxSJJJiUeS7th0e48HWnmwK6lpKguZkrs _OGzN91cGlHzLKw-BVnba8ZTqefbwLnzUdYCX2BC3vqbzdtLBDlIpjddhf_KVzwWg0 R=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/qveqUC0ccGWlUTdCNqRNLOvSZgJ7S_7_aekj4juwwDMYA9Md3H xJSAyxfnLiKEpIW14CPEKDu8aBxjTU_x6XIXQClHkMS0lY--pqqP2gNtjdsQsBVGWIH8IccZBu6-rXZ0KXttxB7Y_GSM-0G-942T9Le39LRRvRW3SBnc8mV3pohgo-2zas-UUk5Uz0U7FsSVvK2a7GpcLisAG7kFi_JLs9CTr807YfHx3fznP Pqe5r3Y7ScxAphN47xjgUDdi5OcDo0bhoLjOJ15_-p7OviHrfcNiEMKs3UzU22yQAus3RDvTiLCl3gFVV4bMiptz4e7 UyQHLPWqnVdHK-qMMWfcFyPShQ1qNapIkwNUqjT4qPcGuG5zVttlxmyEoaF1Gt85 6HB3qBIl4oobXmtVyVaEC90pln12uGD-pyC34S7A0y7J3wuyL7UYVxjeqDFXX3zf-auNQLlFATENolDrcqKKEQad0VYwC2ckEZ3sAk1fYEc60SpPZDo wDnCak_gRzhLQZJ_xkGVNGMFqlTruHOOI88e6C-A_Z7B0egFqXT_URNSaDB54PdQcSwdMQaMDIb-7E7FOEPgGCeUOYfiqAfyiwNXfH0Kk-_RuDl31480p8WbBqOztOJWSX-68T_6m_K_itEwNT2_DSOfF4nu11vEw-e=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Ezkuf3LUL8_OyvDqj1R1KjZhclLv37wlwrYzoX6uZzX5Y5iSbF KzPg8rw4Rpu3DvadMSuIPlFN56zzDVhOI-slTjxZ0OYSLqjCHRniVyI3wSjfxmX7x9o6S464VrNmj_osXDHt zZ1hnVvct8wM5B0YliyKIOE92e2iDAfIqVYg_z1Z83Gj0AFe51 ZqdJLhIioMD5z4uL5GXw40cOSeF3vbROraXG1TCYls8q1TWcYg 3asttxDFMwA4lbgfNdSSO7Gw0B9RFdZxVvAR6n__9uVb7MCXWD 19Qy8IFYbePiAYJzIwEMpwieYCD_RWRzx6t_Y82LMY75XBb8D6 Ixu6v6SEkzjB_gLosyvsh5lf-GYMLbqWyWyv0kJptArJTivy1BUbXrEvQzYuWLcEbY9zYncsTf3 B2lXAleTmrs0MYffZSOEp9LVgHwTALRfx3VbpNWHz2tj1ms2zP wGJN3F0sYTIeibv0-2I_XTmUS13LKgWysPeMPks-IJz06tNlNlDz1FuMyeE0fQnyFp8deXp_HYfaCEvLkI-GhxKKsPovUs0LyvdrM2OMvOwxfmbJ4Um4V6VR6f1to_a7tdZRp LmBMSphkJEzvu4ZeJJN-aGo0zuNIG2NKsNIAknS9Wkzdqa0llLYMPQm3Ry_kO-bj2EHsxzSp=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/-ABUY9fofulo_kJG1Py34dE9L-wBke2rN5-YmljjNR_WLmtAdQNIlpBNCQ5DSsk43CwbsFeEC70LonbZLi29v lLYaWYrOobF3KpjKCEe32fOP1XDTOAm78zODeNhe0KLyPBObmb kBCzdncqx2-XwE_2o00uxk41V8GUmeDkhLQWyrpGN1cT9RQs9h-cO10kQfPT0V3oeAUOZkswkX_GBupjpoaRGKdRFTvmWOwxyIgO3 icI6eC4NFBrR6gRqdYiSIYSx1iytZVJ9Kg_g_kMvmBVUc3D3yo M44Dfxf73hnNLlpPc5GP0oiHnrtU1rwmtDnlqvZxD584Z2yuwS Rnpmci62exm9aGVaahG4KmssWqxwWn3XpzpnlS6AM9J-076QsgpKFQYEF1Fvsze5No5-oI5qQT06s0r4vISrTbz-qjNbapjQIdTZREkka922LR0KtAhkdNLJNrUttVTslqEMpdZLHH 1jFk39RB3XFIQ6t448sufSaMvPDGmgSAy0mLIgvPVwErbCrlpC XwKn0Nku31spowRD76Va1qq_ODJIQpC-CZdGjm2cq8Y_HTrLwKHmgERm2n-XJg8NozYXQv-qmi9TSCYwe59wMM6crRL6H_syNfJb07c9QJ7Q4lhdk0R6yWgyi hWIRrQWFk7W6b8R5BVq=w1892-h1064-no

W międzyczasie musiałem zatankować po przejechaniu łącznie 100km. Te stworki mają bak lekko ponad 4 litry chyba 4.3 co starcza na luzaku na 200km jadąc ok. 60 km/h lub po mieście. Natomiast jak się je przyciśnie to palą tyle ile się wleje. Po przejechaniu drogi wojennej odbijam w stronę Hue. Zgłodniałem więc kupuję banany i mandarynki.

Staję za miastem co by to zjeść. Wtem podjechał do mnie koleś w moim wieku i zaczyna rozmowę. Skąd, czy na wakacjach itp. Zaczynamy rozmawiać o Wietnamie i pracy, zarobkach o nowych wypasionych furach jakie widać na drodze i skąd ta kasa się tam bierze w porównaniu do tej całej biedy. Wypytywał co mi się podobało, czy ludzie byli przyjaźni.

Jak swoje spostrzeżenia przedstawiałem to przytakiwał i mówił, ze mam rację i się z tym zgadza, natomiast gdy zadawałem mu proste i konkretne pytania np. o średnie zarobki, o to jak sobie radzą ludzie którzy mieszkają w górach - gdzie widzieliśmy tysiące domów z bambusa a przed nimi gromadkę dzieci, stosy prania rozwieszone na sznurku a kobiety piorące w rowie przy drodze waląc ubraniami o asfalt tylko do tych sznurków dokładały. Taka totalną biedę to widać było w jego odpowiedzi trochę nieszczerości więc po godzinnej rozmowie stwierdziłem, że żyje w kraju komunistycznym i nie może mówić o nim nic złego. Przytaknął więc podziękowałem za rozmowę i ruszyłem w stronę morza.

Na prawdę jak patrzę z perspektywy czasu na tę rozmowę, wydaje się ona totalnie sztuczna. Jakby ktoś mu kazał być miłym dla turystów i pozostawić po sobie tylko dobre wspomnienia.
Dodam jeszcze, że pracował na uniwersytecie państwowym w dziale administracji, więc dobra fucha, dodatkowo rządowa.

Ale mniejsza o niego. Doganiam resztę ekipy 20km przed Hai Van pass, tankując po drodze po raz kolejny. Stajemy na żarełko.

https://lh3.googleusercontent.com/Z3sQbRl-RQ6Do6-RIax_u4dsqcT1vRueq3D5tNN7CTraDiya6c0oLEF3J4B5rFKQn Ry2LObf5zyJCnPJmdOMnyFUiX3w6T3l1otxXGUv4n4kxVpUh7I TS4qfBGHIE7gZTE4x7-pwKe2crnmnlKfni3-gblHlSDsDujicY4NrZ7KCL7_MHAu7ynZkdaQRPWfFA2iFytRlo rucKuu7rys-Wm7S5Jp4JZh4GQ40ATVAFa5Mi-FCkP4xyrse1dJwAj51tNWwb4wlor7KHXaJ8M7waMKpQFqFSaSC RdTv9ueKfxgUsfaCHat_G7IBSvnZGYn5QOmU1yq0pWaCdMNEYB BDhIth2DFnF8AbugtrPDbZLpBcbY7L5-ZniLSFOExOdLkBXcGQxymby1PKiTb5oIy5W7Xna5kzMQ4FRn8z x93eGheualmjOukeG9fFT7eGlA0sozBq68JN7C1I25Isviq-mw3btxEZfymQnoz9pXaTBEo0n2y42UsMSNMmHsXG1srRfPX5oE gfV9JHVRP36_82Vl3Qgn8vex3BntpaJxYQJNYef0bsecwUQR7G 1s_GvswUC_XwYP6FE8HuIXmhqqQMCxcvuWj3ObuoLjLJ01M0wd Tbw8qkFCN0fnOrIysyACa4opjaYVWmm4t_GRf0-XuGoSJn=w599-h1064-no

I dzidujemy na przełęcz.

https://lh3.googleusercontent.com/z6xVYdX9T1TKNhiPzXUGPa1yx5X9ivJlkFbfy6uizzYxwzdiOT Cs2LpJbshiUhJ-7HAm0Ms43bhrLS7Ckk3JXqI27nAzJZf47F0xQpm5CQqmU03FkG OrQmOhKfzWdq05f5x7_epy4crpW2Fx3F-Uyc0gZRSFomBg3Ws0h2IZZ-SAU9dotjpOszcf0s13AtCwD3CNI0ut6NAn8MvFtOwxaxREWW4n W7BFD6IvGA-jYqjB_2eR_RJf4lXE9b_wMk_IZAF0zbAYQ7qWbvfge2pGOqwVG BQ6fgub61Mymdl1n0gO8ifWFgpqdjcKQDkYHKDOk2wWcMxu85c ohGDIIS8L0dXO4Z5vvLDK521w2XTKUmW7-zN57Npk8upwWWmmsxHGk8xuvy6sHgU4bu0T0LtzeRwEhOhGOTl OF3xMZZW3ZEqzwXPLXqCfLvLUuoCzy_ne92SdJ3lRPu0uIvCQr 9LCJWYn9c3RaTTi5SHCge-WNO1-dJDajG5FdG9tiDtZHwxbwKms1ZOBwdejiIAt-gjxLHdTP4QTHTyQcEamve9q0SBZ4aQoFp6XAIiKEzlssYZDF7x 3rjtMepnZFIy_gTQSMVDG3FWDf99WitbvQjOu73W6b7kw-Ynd2HLd2ukK0u0qE9FFAoWfOqWyLHjvsIFepiJC=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/ytsxPno0_rviYdCp3p_IUKrB8GdWV-XBtbx-CHn-sCKfsImRclW93xRFbFrJ0PKNh3WG_sJVAS5Ls7PS1gdg8vX55s 7_hgio5zhUDbpegyIqvcbjAx_EMBTVIWTmPW1DYCINt8gjszfA q8jjKYGyGNVpIfcjDyCkEejOk6anJak-EFhqzTLwwiTmqVK0UGzWOYiMNqg6aaVxKYpo0Jbe98MdPcO7OH D4jzpdXGRPAiWyVK5BZfPLY7hfkeXiIR1R5mN7daSBo0o_GV2t Aw-F51XSzS19pUv1i4k1Qx3TW7I1LbKqp1HcnaLhvAJzbkqQS_Hj0 un4AHSuEUw679tMkjN5ojlAVDmqV7COUKpY5_u-NaWe2jRueDfSvqvI7koUWsc1NwPLclw8WkzuAdBeIPEXTTbvC6 yoglXwpbfnt7V1rABrdY38WCgbLUg50tS5bffjCA3pjHOh7onJ cKjM0OYfQReK3n4za6Y8I3ucgt0vOPBCq-YLPZAjBl0Od55MHOzz6B8G-E9RlKVK0XXsRfQaCaz7IxexjVQmaWERFWgnbx-uYngCmnvl8skQLcLpzmh-cwadG-c_Q3srbhsuoTpQ5ZGgW0Z84QowmmZAc5PAooMs8xYdZ6PzRxXW ukN29s2M5aNLeXchF9pExBvNSAz7=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/O8ajuEFNlIFpevB12VVxpEPiEWBsRt4LhohxRKmlNyaKEHk5bS LihlhHf6fb-Ba1FVS9w4V9sz-6_nFvc7VMwFgbNO7mYio2OBloREDWhrefxR0yTfIQ9UxRH0jgd Tgb9tl1tEPY21wgus5Snk93vrAo1XJZh4W-5eGCX0c_9GmKDsCkWAXarPuaSDH1qr-Vzk0uDNHXAn4WJx4PIkVyE4AtMxG3bnWeRlnEI9AT4p0TTpUcI PfN7cTbvgQXVvPsmdHEIkzLDvNwgkoeCcwy0rZtjhdt1ReMbn0 Ax_eFCFo5egH2bSdGiifkiHkwz-nGYtR4rxYL9xb-Po4del5NcvzzKD3Xn5a9XefXfwTZ2Zg2QkqF1ldCygPAnjC274 KjWjhe2h6gW0dzUX9c_Rx0NNQo-NZvqdQxscfeXRhdftJywIlIl1o4U9D-APus-kL8h068WxfO3PKv-b6EIptJxwfwL6N4Jdu_CxGBjSuvBsMxa_23d7aSZI6gUgHEePW D49MiVOTMSwlyMqWzz55LfdCxpwOiR110jJPM09Kk4f-gVwsnYfwNg55La-cIHnlQ6-Wayna9b1bRRY8-LzgSA_ZWuWOXz5bAARjTp68_Bnmzu1YLhb-AHaJj1Iz78PSY2yBDlaBneWTA4Wm5L-pgAzlG=w1892-h1064-no

I DUPA !!.. miało byc 25km idealnej drogi a po przejechaniu 2 schodzi gęsta mgła i nic nie widać. Powiem tak, kręta a poza tym nic nie widziałem ;(

Meldujemy się w Hoi An, podobno jedno z najpiękniejszych miast w Wietnamie. Idziemy wieczorem na rekonesans. Tłumy turystów chodzą po centrum i przypomina to wyjście z niedzielnej mszy o 12 z kościoła siedząc w pierwszej ławce. Masa naganiaczy. Scenki i inscenizacje z muzyka pokazami tańca itp. wszystko dla turystów. Co chwila Mister kup, mister chodź, mister na pewno jesteś głodny i chcesz kupić lampion. Miasto ładne, po spacerze 15 minutowym mam dość i stwierdzam, że wole błoto po środku lasu niż ten turystyczny splendor. Wszyscy są tego samego zdania więc pakujemy się na motorki i wracamy do hotelu który na szczęście jest 2km od centrum. Takie Krupówki w Zakopanym w środku sezonu. Co nie zmienia faktu, ze ładnie.

https://lh3.googleusercontent.com/LIJvQ3TsyFBiAhxKkLuYLrzbEkXETDKO0ddb0BdUNpYceCKaDP 6GMzLZUnm8GnGVRa28B0gaOWADM5LMMQW5yMYYDyELWyDoaKPL AxyToTsGcuLlEbjgb4S7YiQA2_1lfLQOobnfTw2YEJv78vYX7y lreD3VNpq2C42-Qaex_4YcSlJkWdv_tuUL4-OCmfi2yX6jK32tpNYL8FgWgu2xppf8REVQ7v5i3N2cp2uC6BsK nc-1PeuOkSrcF-_K-TyqYP1nOW_fKmrHC6f-AOwV4nNFxjsnP2-gT8YrohY1FMapNeXdPx0MSpRGO7mGmlBCl1a0OOmzk-A7igO4ZGb_GlppJ0IlziHDqHFiC4OfGk_qfQTc1hN2OjjkrLGp A1pfzQ-v6H_dVGPfkN2ReRvBob-GWnbFuK89d_nKpj6An-Nh5HZtjBlDTPjmIpX38Nm_NDToJ4e7lnOoNEytIQFEdqx77kMJ V8u55qA9JZtVG-_NxgmR84A6DkK4tjB-lyG9h6GE8NCZjuHTq5OIYEHSEFpfTZxXXf_XpHGVf70SjtCMN0 KtVCR9hOA2tKwQRzyWrOD6TyOSosyAdc-fiWXaw1FkmxomNO0GsXkyOBYEPX8k0tqK1y3TMI4GOeWKfmtEt YVRvQF9soiUUEJVjNFxcqzl=w1892-h1064-no

Weź tu panie wykup wczasy, zawiozą Cię autobusem i siedź tam 2 tygodnie. Ja p*$&#^e!

Znajdujemy w okolicy hotelu miłą knajpkę i odpoczywamy.

https://lh3.googleusercontent.com/xkwNhzevl-TSgsgiCLdTf0JsclcdOCM3S5HZJR1iMno6DsGkbWB3cqUI5RFh Ya_3-Qz2QCo126knKgn7yJlMTRMk2bRgcmpy1xZdQuDBW5jG-UWJQ7gzaTUrzy_AVRrTqZ9JC3ioRpEWFfEwzf8_1yHW9eiGxDy 0tK0zU9_t1PanxEuEiVz-zPaFLEy1pdY1m4ZTMGGoqs-PyBgxWGA5h8OuneJE3ppS4k8mbxU7b37ioXZGC3w7zkRNLBq5i oO9jIjf60TfwkJMJ2vpbmV3JTsLBy7FSsrWJghl6da6PDokf6K 81xm1Zt8BI8jiLPefVG0yZtNUFZRtha7fDfZVw48MLTzYCFp3K R5wm6vMZRsF3lurC237WJ9aLEirj9C9s43JnxWzhWsfUtx6A1j mV3RQRz4-n9hET6mdQQKSDAarhKczVK_xdfwjH3-i5PWb1mRFeazyzevX4f-MPNKcL-7BiVN-DErWBOansW71NgyxatZpmD-QpcMHdNVqphMFfZo9zaKo9GKwD6-nGvNdZfSNBGQevIm07xgqHJwip8N1Q3bgoK-4TZuHFSCpFGoQgtKaT2UUn3dG3GgXkTAhGQtgdSTHj7zjRbw6k w6K0aBPWQEimc7Rlv3UqInpeB5qIuOEUnjiS187zpJ8GTCaTaD p=w599-h1064-no

I tego dnia padł rekord km +- 360
Drugi rekord to rekord Szyny, który podobno miał jechać ze mną ale całą noc spędził w kiblu waląc z dwóch rur. Cały dzień nic nie jadł.
Ojciec przy śniadaniu zatruł się jakimś pulpetem i tez wesoło nie miał.
Na to wygląda, że podjąłem dobrą decyzję;P

Molek
08.01.2019, 22:08
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/SYraQM1Gg90" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Pani jak się okazuje zostaje opłacana przez kilka barów i co dwie piosenki przemieszcza się pomiędzy nimi skuterkiem z tym wielkim głośnikiem i zabawia klientów.

matjas
08.01.2019, 22:13
Ciekawe czy ma tyle pary co Mieciek Fogg :D

No w każdym razie pani fajna całkowicie i na dodatek też lubieje jeździć po błocie :D

jamcio
10.01.2019, 20:12
E, Molek zasnąłeś? Kurde nie przestawaj bo ustaniesz tak jak ja z moją grecją. Od 5 lat nie mogę dokończyć. Jedziesz.....

matjas
10.01.2019, 20:51
Jamcio widzę ze musimy utworzyć grupę wsparcia :)

Rychu72
11.01.2019, 08:51
Dopisuję się do wsparcia. ;)
Klikaj Molek jak szalony :)

jochen
11.01.2019, 12:01
Dawaj dalej kierowniku, ile można czekać??

Molek
11.01.2019, 15:29
Pogoda od rana słoneczna i bardzo gorąco. Do tej pory nie mam systemu jak się spakować, kiedy ubrać w ciuchy motocyklowe w takiej temperaturze. Dodatkowy aspekt to taki iż po drodze straciłem okulary przeciwsłoneczne. W jakimś barze tydzień wcześniej zatrzymujemy się na piwo. Kask biorę ze sobą bo mam tam przymocowane GoPro. Siadamy pijemy piwko i ruszamy dalej. Po przejechaniu 100m przypomina mi się, że nie mam okularów. Szukam - nie ma. Wracam do baru bo jestem przekonany, zę miałem je położone na stole. Mija może 1 minuta od naszego wyjścia. Stawiam skuterek, wchodzę do środka i szukam. Właściciel stara się być przyjazny i stara się pomóc. Pyta wszystkich. Nie ma. Nie będę robił końca świata z powodu okularów z Decathlonu za 70zł ale niesmak pozostał i wkurwienie było. Ktoś po prostu sobie je wziął. Ale jest kolejna lekcja - pilnuj swoich rzeczy. Może nie kradną, jest bezpiecznie ale zawsze w każdym towarzystwie jakaś menda się trafi.

https://lh3.googleusercontent.com/a3tgxN_fhZV_qkisjRn8zcM1Y5zorX2jHO4qz06sBP_sMNQcOu N-PmJIA9oWeZVFJ5HIGFlrBzcLZ6_NV1EPZMZs2h4L_nVE25CyLX fDH_LbVEqSdGRDU1KrLcIVVfRhLu7wlPc-SqTXs3wVssCgXziQ1w23Bs0GzALQ75N0hy2lfPJJb0oCaef9nP JN4AZPW8ZfnbhYKMBNDnMyam3UV6qqFVaYg9xs-hsWOSVkIm1KqJcoztW-DbhzdzVdBqjTBFsq3q1dyM2IMJRXBjw2p-UbipW11Bz1iidxL6rKP5vMkLWgzGzs2vYQx6zEqUucCqfH4t1c FzwyLhL6InWxoi5OXAIAGz5ta9AjW57hsG7BpWmhfGvAoPqIMx wUw8NkXJQtzChX3ps-TwoI0pmnCwdk6902sEsGvFYPkgyr7XZkc8foKyjC6B8qpo__5L N6I0oNJfun9vLV7vuVJqDn6weKKXtS1PoPi3pTcAB-a29K2zkg1aqY3-rAScbDS4kgvsFk3Y8BjJqYkhmFh-zvs7mazCf3TfPURbDbRQWBDm9HV6GkOMYXFeAfv7m_uaoTFIFe LsxjQBMa_tL4o6Wguj-NsS0dPAx3WHQL0KGhFGyQ3nYSUaKK4yjgcZNcvOcrH8vzjFeR7 tq9HvTIZ9q0JLem=w599-h1064-no

Czas na serwis, więc szukam. Znajdujemy 20km od nas. Jedziemy, zostawiamy motki
i idziemy na śniadanie. Śniadanie znajdujemy po 500m na piechotę a jest jakieś 30 stopni. Wszyscy chcą na wakacjach ładnej pogody, ale akurat na 2oo ciężko określić idealną pogodę. Raz za ciepło raz za zimno, raz za słonecznie, raz mgła i chmury lub deszcz. Nie da się dogodzić. Nie chce nam się jechać wzdłuż morza, bo za gorąco.

Po odbiorze skuterków odbijamy w boczne drogi. Jedziemy zadupiami i zbliżamy się do gór. Widoczki ładne i temperatura spadła odrobinę.

https://lh3.googleusercontent.com/Xp9ptwEmZtFCmdu1SIvX5d3tR9yzdxjN2GhA9zMAEDrQ5hAWdf u4SMCwSOjNzjMR7RjY080YvDti1B6lxDZg3GXFwIDfrwZnOL1Y UCD1yr3-X1A-bnT0Vu3XwwFNNdnaefgyPaei_zAKyhV-ddFgUEDChP5rSgd2Qgl_S34_DZwyMhpaE11sdXG8nMCPdHs0c6 rJkQGXbkYrMXwA_aRqxmkpJ7X6uPxiFmh5i1urDiv2fHq37OcK RCiALTssGS14sohBOqdCodJ5v7aYTWT2VJctMtCOO3vfe6bD2A 6GhEazLH8XpctwgoN18D1wR3l0wNZQjD_w_T0lhILmVEkYJKIE VKdmEbDVysAK7huh2JQbzIAqJWUAbBvZBSj-unae_aJwg6LdBaa4hq8qluU1jRi_JtV64CO3dQ-HrKiQ2aCnmOXQz_s8cw3aON2O0mayrCdnHEdjtCYUrvcHS__Ky fMVip_2QFJW39G_BJgo64h7sBHVNPBoFJoSwBEiERM9RgsA61K 6OVKCSFA0FyuJw2sIQPETQPCorFaiB3FP63ihYpgaC0P8ZAHOS OEVRmmuCLAFHfEUD-clQU-6CF8EDDT0P4jxkD_Uu7vghRc5P4-h7RogxSANMVNy8K8gR8SNqIehPH5_EvRGYd5xMkLFLA15=w842-h631-no

https://lh3.googleusercontent.com/GofSPivf3ElJVDdTKCAvWXBpK4KC2f6sFCRdx9oO0OJkTEzph5 FGaImS-uzk0yubYwNgWUNrCATvMjOTV-5ymUnEIBpiE3xN4vJ59VHE8Dxihe-ByQlFFPYoo6piQmL6dobtZZntUNJUSrWid_T7e8E_8mG2LGSaF 0e2LdOOKYKCyrYHglJ4p6ZvecgesCis8KUPx3aukiBogriixtV F87Kq60P6n1qwzZKEEUuXMIxph3BWjPQVTrmGjmu-sULDEn8EMBb7oATtHJgVOUA0ndhSYEgR-hiabz6sCxiU-B32Mew5ljGH0EtQHJVxcu14Q_9d4qkvcHx5julv7CKpUbegEqX sM-EYMWcfjstkBqZnfy4IiqyLX9Dyfbmvg9AL-Hi2IOt429egVFiRxtlEMjUJSPD046pEfu2t2E2A477NpNNn-JAtWVmO3HSb_JFe6yoPXc2-GRovRIl0k2jReHH3nJGkD85PgzI-NQo30m5BjlYmOY1_OC02trZrKJTowlMOgHVAibIE8EPCmcHlwy aeqNaPKsTn1gemb-_jBuZl9peKtkShuO_w-9guDon5dBc3agQGL7NqH7FIhQGm9c9FvClaw6R_JTApNR-CdcXxYE592wuprGTuuQBiJPNPVnIRArerUjuh8WHLKTusUnuz= w1892-h1064-no

Po jakich 2 godzinach szukamy czegoś do jedzenia. Dziunia zatrzymuje się w knajpie i idzie na rozeznanie. Mówi, że jest ok. i, że będzie ryz z kurczakiem. Zamawiamy piwo. Nie ma zimnego więc prosimy o trochę lodu. Po 5 min Pani przynosi wielkie styropianowe pudło, podjechał ziomek na skuterze z wielkim worem lodu i wrzuca do tego pudła, po chwili lądują tam browary. Jeszcze rano się śmialiśmy, że plan jest taki, że jak nie będziemy mieć zimnego piwa to zadzwonimy do jakiegoś ziomka, żeby przywiózł nam lód skuterem. Jaja jak cholera. Wypijamy piwo, mija 20 min a pani po zrobieniu nam setki zdjęć za pomocą translatora próbuje się dowiedzieć co chcemy zjeść. No nie.. Nie mamy czasu na gotowanie od nowa. Jedziemy dalej i znajdujemy przy drodze gar-kuchnię. Jemy jakieś naleśniko-zawijańce.

https://lh3.googleusercontent.com/WelM_WdoPJPJG5Uop4xSmO-iD7qBTltJ0OZvRDxcLjSOC70chTrJ-uY_LnvXgZsSyIfUsIHpejwvfemU1-d6_aTsQAHVscHmuYrwFGsfFfpo2HM-topqyZgewmUYVeoUZ9FrX7tv_jylTxkrjmxEQ27LK-4RhUM0pcjhRcNslzMB-J3Br9Jg94W5So5qRNO27g4L4hREpsUw88wEsK-c-ZT46ziD1EU6O5_dsFp6HFt1pR8xJjagV3BPw-H5JxNUpVoOeREQtnIKip-pGXThtPA1n4mfroxVNNIHQx65nuyxJMdGSFTseQNjc7oEq1xui odL7La3qxSfM8sKvhWZ2wx4KOynKLZf6kVgvoHWgccCNlP_Yjm J9FBIwFe-6s5aOySZgcVv2vmfpAzgj1550sKKP6VA8fltv2ILh8fk4yECq0 R4UuLvaaD7duSa8psjsoYMYBbf_TIuVPzxjJWFx9UO2fPwiRkx-Ejsyq6rUNp2SrQ2Cy07QLydGReBjxHnuFTUXOD3xoTu-RVSq4B14sjn6ie1Qlivy8BUTj34M6FM2EsZ43ZqKK5deHjUW4e uibZbxp9TLnQySSyxaI2h6zASauupwONWPz_63d5g-Deyswkyvs56hdtFRzeXyZhedXtr3Gnj16E1otebf6T4IkSo=w1 892-h1064-no



Mija może 50km, zatrzymujemy się na kawę, wsiadamy na motki i dzida. Dogania mnie brat po 5 km i mówi, że Eczo złapał kapcia. Wracamy, znajdujemy lokalnego mechanika.
Mechanik odnajduje dziurkę i postanawia ją załatać. Cena 1,5zł.
Mija 15 km a Eczo znów łapie gumę. Odnajdujemy fachowca który wymienia dętkę. Najtańsza wymiana na wyjeździe - 10zł.
Po jakimś czasie jadąc zadupiami na jakimś postoju odnajduję skrót. Wjeżdżamy w miejsca w których ludzie wyglądają całkiem inaczej. Są strasznie czarni. Dziwna sprawa, następnego dnia zagadka się rozwiąże ;) Ale jak już mowa o Eczu to po przejechaniu 10km skrótem łapie kolejnego kapcia. Tym razem nie ma w pobliżu mechanika. Ostatnia wioskę minęliśmy jakieś 15km wcześniej a dookoła żadnej cywilizacji. Po przejechaniu ok. 10km na flaku odnajdujemy mechanika, nie uzgadniamy ceny. Wymienia dętkę wyciągając z opony kawałki opiłki metalu długie na 2 cm. Płacimy 2x tyle co poprzednio ;O Ale rozwiązuje to temat kapci na dzisiejszy dzień.

https://lh3.googleusercontent.com/JkbXQ_rSTcAMWxHDri4_N6Vnyts7BLJjNkt6KpREovAYTPfRr9 snyp1UQ_6-AnvtBfOWdsvIpHKkQNSNlNVeUcD-xPlN0uLi_zn88qo-Fqg818Fm2-tzSWsozWRmwgv2YjlFef_JtU1dkFkAoNlbqWBfTTH2BdcEFPP1 gfWU3PEifPOz3G2FPUHvK7KEZQyuzD0LQjwl4pjV135v9Y5oMt TGWEwUwmB1KPG31VP0_BFHbY5jK0VUCPBT-PyUVHo-KIah1NLGAIy6UMjtK5aGS8lEtBCBMP8zrbjDzpEHipkfeBClur 67oG1T5D5qI0u2D2ew6Kax3r2Cx3KT32t0nmLj4tL3qpgdiLEY bSuYR29YIJ1ElpPBk9jLv_WEf-3YrJS1CqQ3ZCZTL5BmKaakrki-FmQoe4L8Ctfh7WT3vRaK1QYalAKNPLkTbuQLbKqkNTZh2lvGsZ qWf-C8g9azb4WXKULA_uj6cUIvdX5YY-cdzjMv-sU_O8q0Sru79mXlKGMSVE9v7ztT9k_7cl12FjuFO3zyVC740tC rvPRTEtuwd1mdgIItyYRbpN8GTAVMKaRPNdyiRPHBLDa0-J6ZaANsCMhfR6pxGhfA2dTNgA5rhaKLqNonytmjvt6JP7Bsik_ UEFPhqQBG0H1evUq7pxEf=w1895-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Vd7BazLtK1KfdSXf7hnB5SVjTD3JYeX8JqzNRJN3OLzpeq-H6z69ABATVf9QkXEN6eIQGNFtajK_Tj-VkEuv106zvmoeLaO3lIC3KutVY5h5bffvPVneCFkoJP9cpEkaC eerleoJoDG_GH4wIDj19Mj3D-NVmC0AZRYHdq7SqcTgX18a_FS-Hlbg882QvgSjezBZwI8uuCBbPATucWt9Gq_1bkCvY-Dp0byU_8OQkmXSR4YPYJw4LLxdzWNnbQE7jLBeLLI27Ct7F7IM FnaYOysq3LRzVKy8Skpi_kDA2Y2JAB_0a_Q8SWw-3CNaHSPAXo45P-f6Row2ofbPPjZuqVAd8eU5FRIXLKMoxmkTvfheRbQ3Dp6JiAhY rCvaJs-VwODGpjXEAEYPYmzldJP8ARisE8VUNRiCI3xya7jI6yjzfe1B1 VHaySvVvVXQemJ1Y61Kt9APe0aBFtEfpegBpxueuSNkCdelWhp 1alk9XuufVXHgm5gOHKb0GpyICjPIKEGYVsE9YHmbL6ctRz-SaIxnWrd59vbsXAMFAjEoqpN3zMNC1lf888x1dPWkqH77hn4G5 Ej7YPe3FKAGTuadl2NzHuqDUDWPo_qCzhf2Cp2T_7eqyFNyTwV DM6fCba0QLHYZxU6RZCuZV1qGck8248IG=w1901-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/pYDMUv6iIkqyec__iKjgIMZInjsxgCyw6u6-2TnvDvU_quJW5JhFj9qg-scvxOFdC4i_qrl9BpcXlBReATf1FrB1LItB29voSV1Z9gdwO1S CAKxu3pZb4AYxrgO3ajzrNyAt7gZBPj4hlwdTGDe4KvEF4eLiZ ERJOXIDcf2zFGLPByWu2XacN3XBCXvUcF9X6IY0em1kLwPDnm3 8kXdX4ciX9p3ZzNK5Ludq-gQ92Rr2l0YFkP9jZNfKHtlhAKJVDFi8S-G87I1TGhPc02XD8iK6B2KBcamPQyUm0aG5yoPaybiGs7FmhHlj DFh-pb23rBfsQKGyAYf6FpEF7-V5PGL8CrxaOPd4C1K2WYEsfjsJ6X1uttkc1bZWaREn8CuY--FGRsYWUYzafeRsq9bQp-GomF6hqwqq7fpJ6ukmHJzfRuvunp79aexRleboJRdJzohvJo6L Ju-lB7PQwVE_4B3VsKiZO95Q52tmxY091CSPlgMHl3iX6RbPoZNL3 7nSF0ltEOJqYvu3qkLojEhbB7pjCh1VepkNLNh1kk8DLklgLsW cwKPtBI3IMh9ySN94g48yUGTV8uQiWVSzuzeSG1bVRldCf2nBO LWFzn9XUverO9Dcl-13k8U3mHIA0as9GzlOdGgRYUEBc14hQTtSHVKJ=w1899-h1064-no


Straciliśmy bardzo dużo czasu przez te gumy, odnajdowanie mechaników a jesteśmy głęboko w dupie jeśli chodzi o nocleg. Dodatkowo robi się problem z paliwem a do najbliższego większego miasteczka jest ok. 60km a do zmroku coraz bliżej. Ustalamy, że dobijamy do główniejszej drogi a tam musi być jakaś cywilizacja. Po 20km jesteśmy na niej ale nie ma żadnych wiosek. Pytamy ludzi o stację każą jechać prosto. No spoko, już skądś to znam. Jak ktoś w Wietnamie Cię nie rozumie to każe jechać prosto. Staję siku a reszta jedzie. Doganiam ich a Szyna na poboczu staje i stwierdza radośnie, że skończyło mu się paliwo. Nawigacja do większej miejscowości pokazuje 30km.. Eczo zostaje z Szyna. W momencie gdy stwierdzam iż dowiozę paliwo otwierają browary.....
Jedziemy w stronę wioski ok. 10km i mijam mechanika pośrodku niczego. 2km dalej postanawiam zawrócić i zapytać czy nie ma paliwa. Strzał w 10. Kupuję butelkę i wracam jak wybawca. Chłopaki smutne bo mieli tylko po 1 piwie i dostaje opierdol, że tak długo to trwało.

Dzida. Po jakichś 30min meldujemy się w wiosce w której ekipa prowadząca miała znaleźć stację i nocleg. Stoją na wlocie i jedzą bagietki. Stacji nie znaleźli, hotelu tez nie. Jedzą bagietki. No kurwa mać, znowu postawili na luz i obojętność. Zapadła noc i oczywiście w całym miasteczku nie działa prąd. Odnajdujemy stację benzynową. Szybki przegląd mapy i do najbliższych hoteli mamy 40km. Ciemno jak w dupie.

Biorę translator z zapytaniem czy jest w miejscowości hotel. Podchodzę do gościa pokazuje telefon. Nawet na niego nie spojrzał tylko powiedział. "Hot sexy man" Moje zmieszanie wywołało fale śmiechu bo akurat w kolejce do tankowania stało z 10 osób w tym kobiety. No nic, człowiek głodny, pić się chce, ciemno jak w dupie a pedał mnie podrywa. Wietnam.
Następny człek akurat siedział sobie na wygodnym leżaczku przyglądający się całej sytuacji ze stoickim spokojem. Pokazuje mu telefon. Wstaje pyta wszystkich na stacji a było ze 20 osób. Jest odpowiedź. "Tu hungren meter" i pokazuje palcem w ciemna uliczkę. Jedziemy sprawdzić. Odnajdujemy napis Nha Nghi. A tam buda zabita dechami. Wychodzi babka totalnie nas olewając. Staram się porozumieć. Poszła gdzieś, wraca z kluczami. Otwiera a tam grzyb na ścianach, syf, śmierdzi. Mówię Dziuni idź zobacz kibel. Jak otworzyła drzwi jej mina była bezcenna. K..a osrana dziura w podłodze. Przez najbliższe 15min dyskutujemy o chujowości naszego położenia, o jeździe 40km do dużej miejscowości po nocy, o dziurze w łazience i o tym co nas tutaj zje w nocy.
Nie dało się dowiedzieć jaka cena za ten przybytek więc postanawiamy się rozdzielić. 3 grupki po 2 osoby i szukamy czegoś innego. Jest tak ciemno, że nie da się dojrzeć co jest 5 metrów obok. Czy jest tam napis Hotel czy go nie ma. Zatrzymuję się co 50m pytając ludzi o hotel. Nagle jest odzew 400m prosto. No ok. Jadę, nie ma. Pytam w sklepie i pani pokazuje, że w budynku obok. Podchodzę - nie ma miejsc. Nagle dzwoni Suchy, że znaleźli, wysyłają lokalizację. Mamy to. Typowy PRL, ale w miarę czysto i cena ok. Co ciekawe nie ma okien za to na na niebie tysiące gwiazd.

https://lh3.googleusercontent.com/TMgjAcE2GNMVS-vwif7Wq-IdHIWxaQ1ALcUvasWV_2fVrQv9SidtOEag_25ug2bfo4jgAZI1 ff7jpM77_Gcjkpmw9D4AQR57S2KWMhJwHukFFNIMIc3gT8fV4q XdEaLaqZePEDgPoDCLi6bBhCOY7y7ozFo-8yRK5PPgPzHchFFQXj1-jCmEaznWq7dbe8YAMwi7S5MpAs8LofiGwu0eTbtVHdQee4D1rg 6R8qquC-BVv7hqX3oQrlOJQ2Hl_YxW9oXvkmPYKNBdFv4Hlw7RY3lL4vpo E0GuTeRpqriRj3vM1nqTSMEpEhHDXkNIteYh8mTXvDIRgqaNuF cSged8SJrm09scrAKRmkDOUSFc_K6lDEpzcQLexwoaC3B9n7O-3SpnPE_GkFJZ0OyD6nPSO36cShNi_60y23yrnSHZR3iBynVNtY RRCUMjun_31TNPz1CIzAqhEwBRjpVS02KiSeORPio7__oyNsJl jbF87YHvUoaX-TzmS1vpA6sqdzYpyrsPcfzckhBqXzjAXedEXnRxqXS9jMk8IuK E5NLwVS-n1cpUVvKJWrGp68wjQEq5gfs128fM7GG_EeInnaHKblfm9fqvt gmdZcr5k1BEvqLiSOQwfF8JAFxbznC_0ueGC3HK4XWMtV0keQx-fgkRl9pw=w599-h1064-no

jochen
11.01.2019, 15:56
:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up: Dalej, dalej..

Molek
12.01.2019, 14:55
Następnego dnia wstajemy wcześnie bo mamy do przejechania prawie 300km. Mało tego Dziunia i Suchy wstają jeszcze wcześniej i wyjeżdżają 40min przed nami. Inaczej... 40 min przed naszym planowanym wyjazdem. Wszędzie do tej pory musieliśmy zostawiać paszporty w recepcji. Rano płaciliśmy, oddawali paszporty i wszystko git. Aha i nie mieliśmy paszportów tylko kserokopie.
7;00 spakowani, ubrani, gotowi do drogi chcąc pobrać paszporty pani stwierdza, że są na komisariacie i musimy chwilkę poczekać. Mija 30 min jesteśmy trochę wkurzeni i idę babkę trochę pośpieszyć, ale taka sama gadka. Czekać. Przynosi nam krzesełka. Już wiadomo było, że 5 min to nie potrwa. Mija ponad godzina i taka sytuacja. Ojciec złapał jakiegoś konkretnego nerwa i zaczął rzucać przekleństwami na lewo i prawo. Szyna w międzyczasie poszedł na kibel na 2gie piętro, wraca i się pyta co się stało, że tu taka awantura. Po 1,5h czekania nasze wkurwienie sięgnęło zenitu. Do przejechania dużo, plan się sypie itp. Pytam więc baby gdzie jest ten jebany komisariat i mówię, że tam zaraz podjadę. To woła swoją córkę i mówi, żebym za nią jechał. Dojechaliśmy do zwykłego punktu ksero, tam sobie nasze paszporty leżały jak gdyby nigdy nic. Gościu w punkcie z córką właścicielki szeroko się uśmiechają. Mi do śmiechu nie było, ale po Polsku pewnie nie zrozumieli chociaż jak zacząłem się wydzierać na nich to uśmiech z twarzy zszedł. W międzyczasie Suchy dzwoni się pyta gdzie jesteśmy bo oni mają już 100 km i może obiad razem zjemy. Bardzo śmieszne;)

Ruszamy, ojciec pierwszy. Widać, że coś jest nie tak, zapierdziela, wszystkich wyprzedza jakby się oblał gorącym olejem. Nie mogę go dogonić. W końcu doganiam, staję pod sklepem pijemy piwko na uspokojenie bo to był chyba wylew całego wkurwienia w ten biedny skuterek. Coś tam jeszcze jemy i podniesiony poziom cukru załagadza juz sytuację. Droga ładna, widoczki przednie.

Pierwszy raz podczas tego wyjazdu widzimy pola uprawne kawy. Widać na północy za mało słońca na kawę. Od tego miejsca w stronę południa jest tego w opór. Nie dość, że na polach to i w sklepach oraz większa ilość kawiarni przy których leżą wielki wory z kawą i można być pewnym co się pije.

Krzak kawy

https://lh3.googleusercontent.com/F8L6W5lsJ9qejaKPXtKxay6nebPAx4UnN3vM2rRHw447lIAMqy qTHtgSvGutbJPbyiOvQpxQAJpBaM-jzoM0b8-qs_XuQVKq6mKwRAfqC9jxwYHXEnmmzczkNB6W8xJpjP0KDIAVJ T5Q5RY6FC9nqXLEH2upBOrLerc4TFBEXKGLVmNHALp2ZwL_iqu iRvPrL-6dXNke9UheXub0q4uBZnEt6yHa4EGQinhlEVdZB3bDBU_-VmRuDSSVgUly1XtA-5S3Q8HFRB_gohF4G34QLU9IHRutShxeMv0dVzj9QMSR_pBupJl gnR3i8GPu3FxXUxrjy20l_1u4yzpXat45aNDJHufiWzMEb0yMY KZl2nm7uX7cXuuB5bwCXljzo3qazYDcuKZdSDe_pfMB1yXrpLz LjHT66Tqdo66DC5poAvvGSnKjP3JV0gug6KRVlFs8iJDZVGKBk x0oS5IiH0vKZvSkSLwd4dip1mUYtXKLVwnSkoJ1vsrQ6T8s1jG FmLtr6zWTxqs6KpFCPOQkR0_ocyAf9c9Y9ID8sLM6C7Llh64HH zq4n0e6RemsruN4BnT6P732AE67UMEdxGZWXUkhrUWt3Uy98yJ DbUO1Hy9kcaM_oepHU57tgLyCi1WPFOPxrGzoY0OaO1TmwMdAo-TTme3v=w1892-h1064-no

Owoce kawy

https://lh3.googleusercontent.com/6ZsQkPvvsKbv-hXJ_wTX-_Sc8l5ckKTzko5fEyxh3bLONtw_EvjFWwxd3Gc_zVpmcnCYWiR r9Q2OUUnXOmgDFW3-inXyjiJk_8JrgsxrVN6GMxOYYhnjctzsDiOzuDqfvu98EneeFD 6dyAaPACeu0LSJ-JSSn7ZBXc7DQR4roq7lhVaB79QPinWRzrwITdFce1rQ2p-f-B5hk5uOVCt3PJYb9zeUbJJDUEdrTYlbzuyNCenJltEr5CgV8qj vRVM8Og0CcyQlD8VP-ZlU1yoordVSburcMvkzxfPE958ZkyLSwwrhbwkGUC-hB4XaFXCq0KM45c5smexYXeW9-BoDGdAmuk7HkDpYjZK8Ahmb4sJ3fA4Jqu165dtPr36CfI3QfcP ffNP6ysEfO7UjCU-BKnI9bDPZSD_m1pAccxUHsl5snBzNdML6nEAnj0WtF58nKF1wc JwGRQaUfjse0MtgwkN-ROxZZbL9xS8ACjtvWwLbrsEolH45KCnNM2slbY8-jMNJ9a4rliNjjvl970GAWLVDzvnJ7w9pbfarMBPd5R39TyvQkA o7Ru0Upu5EwH9kONHluNVbn7RYkuS-vp4Z4J3oETyt92ZMK-e93wTt3TfHgsYuucITVx4umYephzSDCDB9H65hZGY3Z4ihSILM himH=w798-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/FEcHyln3sVBdA0jq56IHm6WTrdjuejEapKzku1-2c7V9Xm-T7KwPJG_BxjGe-CpzbR5sgjqi1UfmbGlewAdcRsQKXq4E_j07AYAWChA4yqOFhz_ izlH2KVnNr_dPemAwvuYmctey5nSg9u-xM-pZ4Var-iIvcS1RppVgXBrIC17qp0vKeoCW__j8B7HLAWo2FrL9vhlrosv vO5_Xjgy9tEeolwd48cRi3VOwB3Kw7mgqQke-6Ydb_Uh7plw5fVi-jlG2jSnLE6ss8oSfh9ZJs_ZjRwj5g14JxMULgzfSuKy1W-ee3lhHEUUaUkl2PHuYeJSjsp3kz7WMgHmAtXi8xxo1bUuyRdqS 7mjwFK8bWxU2rNuqGU2c_zyANE1qFxudaTPzt_YybpB8Hbs-3kHkXV75fZhCZhg4w7ST04xyAQvrkk8OeX4doTBFp2CgwELSi-hmtLwT_YBJ6ABw4AfNllge12lGP18YQfNQfKEBhVwcw1mu-co0QE5D_V89aqXMa7nF5O02s4r5UBpRKM0Zs7tZvTaMl9C3-zNVVW8CC0rbLZ6tj2UoJmkyMqEZPYwZaPZArVD6k2_5KrIC-M-Q00QvvjtIir0RgQgIie3-W2Li6zZmrpuyq_FIHnM2RklbHXHRTZ5T5sJdvuhgsRYlmxEY=w 1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/V1JTWA2oQ4cH-mVQKPFg4F3tW7MiyjLiCkjDhPJTeJuN81LL4WpDYi95ymL3UeQ oQF-iwBxXU8HUhwkRzorfyHxJd-X2MIsUcnPbYdp3kAiRukU9t8TMaRuIIGpZgAJwwGAXZdEhHN5G cqt1x2mjbQ7xWUYO7P5LdYYjaw097uAr2r-OD4rkh6GeBIZDWJakBvdEGVUeePshUjpfL8pexvpRZ2K147qU7 RJfKYLOfhp01I3OchyRnOwVAZGRr4u2DGTFxjGyvMOj36WWsUc lbLZP9AgK3jgBG_DE60GajUySgPFyjypnm8auuK2cOFQ3qLsMv PW0E_-wk_qDkum9mW42zPftZ7obFEqdUib_svy-vXkCSv3pn7yOLPhFYDOfd24RmAu0ow-k_BHV8Bih8AnRCLfbyP1XR7Da5RD2lcQA26YNiaXhmEe4Vy0KD XJH1lzE3F9JFuj11x9CnEGFTxsNJ4844KEYRb2wL9-h4ZD6e0T4UDQQzdZU_-OY_QXO5LFIhcujvlTcTKgXXnbn-yj6NUH6cWmj8HaJqRT8LeinJWy6PPFW-HC5VlLQFq5gL-pCXFBJDN3GDFTgGNAjreYVi79QH-LVOpPliOM30EjG9oSf_UoAL82vHvRDoy4EYf4kzqgEeTl--i82ZZRw0MJU=w1419-h1064-no

Kawa w kawiarni

https://lh3.googleusercontent.com/plThkJgfqA6acchSdIT6anGFg6ilH17sDnkiGv_hcSi6m_phTy CRBB4pzkpn0nmrkVUSWqOqfZEYvuOz7qs-YSQJtvYYnj_MgHMHuGjjZpjRMJAVH5GVOd8tP6_WliVuJJXqEf iwvYbzwxYCp4ryxcNt5PWJ60BzVyh6gbYCMsMG0yVvvSVmQmDX U7vmxBQcGF39v2Fb1d1cXrPjJdyK04xtE_zpyL3_feTim0LYzm WTFfCpyKrTRJtmB8hjixZQ_yX7jfy7BP4Ifc5jjl2AomFSsytw I4MkUhd_jeOyuONLxtlGSCVDQppidlymOmOJGwkutdrdU-hlBkix3NqLuBxWWE4xt5oHthInK46eGgmHn-xnci954m3mXsMKCrecg_6gjd0ff3gfxf-B-izc9DTeS_8TcDYrNLwZAb9IMKYbRjQlbJvRYamb8tsqiKckMdk jyMyj3dM4tm30pLKxIlnvWnixFFQJ04rivxu27SFnRKEZettoV KVZVLKnpiZ4KsiQqcZHVhsIUii-bWEFSdtTbdVBYFCgqfOYx-sxfOYUN8wDfgLA4WeffPRjNSmWo7OmRGtWrFi2pXpuVVX-EULd3wIc6EQ3E2BMqiQN_MsqkekOQ33GfcuNkZzinbTtOVNkGn NDJd0XhWOrv6N2q64o=w1419-h1064-no

Pole kawy

https://lh3.googleusercontent.com/LTY72GqhieL7iZJOt2_m49pTQp4ORGm0ma1MAUEXgKE61ZJHT5 TdJohelMDhdF988vXvQRUskXbzk3j8E9bJ9sGZGknenKHPT4O0 fJ___jwgdehcTxAfln1bQp3GzR5P9i0rNSCYgQS-IWX4GSEiUjHmYHO0l0HhVCaHMx9YTaG9GjCC9tiXRIts7ekC7C dl_sAa98lsD3AjRwexl23k-rnbrHaOax3YO_2RhXAuUFtRoc1l6xPiuH3Fi3tSXIf72GX55y1 h76r15_M-GbaPIkHV0ec28HA6sHSyWS0QTZTdZ-24uU6LkwdenrAeSyIGI7i-zytyy9DhZ5r7_hBWmcVyrP-I_IGPGiKaoVztznfPAh8ydjSxsAh19mS15Z0jk9BxRJZRYELQ0 ip-0S6FqKkpCuM39zWb0X5s6YuEZsrukvTHoGzhFZDFa7wcwgb3an 8ezZDqP8Yxo-leiCoWfyMcUUthxz6Ocf2bmixd6uMvokfVgQN4g5kTdWg8XTC8 Jo280N7oax8uOrG_YaoKoUhCRzHTTr6Cg0D2Quu7KZhHNX88-k5DlIPfTOr2TcWq_Ni29Gqe1asAgrU2fFoDtw-FMJiSdRqoD9kQfhRN8fpzzxWCvm4RpCPISFP3mDeLaTC80QCeA kTgYaonak-wD5Nl=w1419-h1064-no

Te ceny to ceny za 1kg kawy. Tutaj tez bardzo się zdziwiłem apropo cen kawy. Nastawiałem się, ze zakupimy bardzo tanio spore zapasy kawy i weźmiemy do Polski. Niestety ceny typu 70-100zł za kg za arabikę powstrzymały nas zapał. Możliwe, ze trzebaby zakupić gdzieś w palarni lokalnej. Widziałem zdjęcia gdzieś na necie, ze tam arabika kosztuje ok 30zł /kg ale nam nie udało się znaleźć. W sumie nawet nie szukaliśmy.

Po drodze w przeciwieństwie do bardzo ładnych górskich tarasów ryżowych, które widzieliśmy na północy tutaj znajdują się głownie pola o bardzo intensywnym zielonym kolorze. Pewnie kwestia innych terminów zbiorów, ale się nie znam, na pewno słońca. W każdym razie były to delikatne zielone strączki.

https://lh3.googleusercontent.com/-Pnn5RMFd6dzbjqfInY_i7DOeN0JHuwWnVuG57PEeO7T-XOXe4KRpgvm5X4aCcKsCZIxIN_YoBNDFp3Rs4NA1kbykp90nUT tlWjH4-hJhtGikR_QkLMIEoZRNxSvN0UEYuJURY52QUl7ZDbI38SuZO__ uSOl9qwE6EzYeV0fuhXGEAXRx4_ILhdBd20bADk5QRuwE5I6HW 4MzqMJL8jlO9JyYraksB0BZZUXeou7JswFZgToggJJbCBDDOs2 kmb4qaJ6zcS89A3VeH2HW1TNFJ76YFy7F3Dsur0Wa5sdDa7me8 djG2zhmQ0LgzsV1omPQpLbqF6TJpWAyiQja4rlgB5JiyMVWRek DsP2AOo0tl9lbuf_kPVT1wq92D7gGWWmQEZ6RqdcMDc3PoXrVK UUttN3qA5WHgxIW6qL41uv22uJ5UhPFXmL0UNvMG-Tv6AYpuOu82mzNadBM4GNvk4sTUA45g0eSdMI4NRetINu6j2Vi BBbhyfWpsNwywCmdq4O1A9kJbKzfA4Ixw_5orVNGuFWvDWgmCl 1nKHvUppIbyFJpL5BZKWewFUCqOWGglS0b4k3nEjKhwRbDGkc0 OPNxM3CRuez7Qvt7p2Vxg7GnPtEgLWQE3aFr3f4QiltjjUIjB6 SpiirMfsU-Sbd-XvZhbj1=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/uunmw_60RxOoy_1H8fyOXPtSISqyHrdTLvPMk6v-f0mSwYQI83zhMWLWl_d9kqUxIErdH-IoCflIlLR9FhvZD-YjGZNoH5zd2dYtJymk3BsPiKSBjNQ4FpCqGTRbgpqB4RvhmFBH twrx5eerbZ7tBoCL89ZAMvpdBTOp7cfOCVDgo_9bq7dneIllC6 xOQgB-VuIZN-ZxTIKLdeF6PYjZPhvZoOjhI5W-xJhvLJ-NcKa8GUj8t3mZMUDKDKc0ZpZgLpt0EjQZTGcbf8v9HFrk_IeXl 5ZmNtx88J9aPRt0kpEKGsOUoW3zcQCs1uh66jLyoOf_7QAy-PZ4zpCNjec71ytQ97fuP3Kd0r5RwUPcc8zhBOj_qi-C4WoCY-Mk_kFPHTqVrRorPTHQL1wHS_6vRSVPJ0OFHILHmYb_F207USz3 W0rcGe9-nQlZEoONTZEV56ojmWkbQYMim_6PmK_Q-oyDHYwceNiSiCRp-1M1PvPVRHsuE2A9-nTpYMWabF_JKwSKSAsJLhglTOZT8Fcc1M2YL-Mkr_XpHQuITno8DmGDTqW_5KvsQlm-9s50Yjd1cG1pQKCJA-mCYMEJnWvioJQ-XVcvrbkc79rP5KzAWFRDAsAVowbpcNpbPHGhjUld0wKLhlbegQ A6O2VpBQyp8nTp=w1419-h1064-no

Dalej jedziemy drogą QL24b / AH 132 i DT 669. Mega dobry odcinek. Ten Top Gearowski Hai Van się nawet nie umywa chociaż morza nie widać. Super serpentyny. Motorki ledwo pierdzą, widoczki kozackie. Jak kończy się górski to zamieniamy się po kolei za motorki. Myślałem, ze mam słabe hamulce. Po przejażdżce ojca motorkiem już wiem, że moje to brzytwy, ze Szyny nie przyśpiesza a Eczo to ma heble żyleta i pod każdą górkę można na 4 jechać. Takie popierdółki a różnice spore.

https://lh3.googleusercontent.com/zP2xa9gKOt0eXPj5niwra0sypwh2KFsslh6dN9eCiDxXChf74_ WfX5eNLMgqC41RRmEXssP5esWbcavmjl7P0PBDIe9f24Zq11NF pUt2H5NuTvL_4eW029128IN9Vw_YiG-BbMI5Weip6kzhGEhL4cRp-f1MlC3NwYA24B3f8WGvUk_pekKago1lumFKezBwVLDNLQIU2RN MUvQGRSGWWhY14EFQJ54YY0u-Hj8gMyNrGwmgkkk0njVSizCr6fEr5JYVgAowJekSA221DffzFp xRpJkzCWPXpiT7xqGGNoD-X1kNAxclNd5SQ9aBCw071L2hB3h-chhGQB2WvmLqiGiSykH8VxHYr5C2g-kLKqA8xCidAt9RPj4trLxRRXC3VfawfALLfUR1Ayf754vCCoh8 RjXGkpTvjmBLz_H1cufGgreKqa6prZrnQ43iWQ29_tMetMYDv8 h0dRWmLSs4uyEwXeEiItVoJLCODl4xpz9mGmcjEJAwYQ19brha TUDQ88HrbGUbjtc6yt4A2ipCwyreNQtKaXikekiNGZUi8UwO07 jpdzRJcxp-uGxZDSDO-HvpJcqIBvJQ_vdDh2Kawh2rpbojJ1WOLT726SaiHcaVm1GbFQ7 BLfSChwdowkgM524smgkac2YgqK4tFvNRqlM_=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/2OQ3oTw1qhALxk8of0_qYiINMKtuG9grPFO4XmpnBv9_dPsp5X EniEANEFUUe7Epr_M43UE1FLqClhvd3vX3PkPBkqnZHU5nMRnO TmOVEoMj7-YfmpfqUK_S1wqIRjM5ttWSqRVcGdJLnG8Cf50HIxo7GxvBNIT-CFA7qOC4BFLcu9JkDQ9Dd1IlXv5E0qMW2SIKI375Uy6qW4DQj-ntDrqxBAkjHnxXMsvk2FT_c3W-S0KwJckmrmuUMTBauvcOf-fhdOZ40_kKpSy4PcO_D0QFCYrrRl1xf96fa_Qm0H_l_cxoSkOm 0tnIvi1rALd-Ous8GdtOVNoJOdmbaLcigC46NZJfjcfh5-1DqD0phF1EDHH5YglSo8bynwsu5GppUF9sZMb1Cgow1sKmmfDe 4T91jc4IXIE5xrTO3251xpM4Ae8d5xCJY6rIEv4oPYLfiNRx9A 7jH8x6ihP79Wni86_faNWB3Vlc976cMIWi492ErukG7_ce7gbw e7V6ULLvyftCW0XNFauy8KGoNpu7DRBAlxEfPb2VRsL57LsPih 06GTOdlWE-KQ0rS66-bQGGitwD1vPbE7Dc0S9O3nDQ5Bp1hFI8WoTVoezchIFbHurn1t PHyR5LeB-pvP7-2TpanhmhtGE-JCcRi21XHncyX9Hw=w1419-h1064-no


Później juz prosta droga do Quy Nhon. Może prosta ale szeroka i duży ruch. Suchego nie widzieliśmy od rana. Dzidujemy te 50km ile fabryka dała. Po drodze doganiamy Suchego i stwierdzamy, że przeginamy pałę wyprzedzając między ciężarówkami jadącymi obok siebie w tym samym kierunku więc po przerwie na piwko zmierzamy do hotelu jadąc jak Bóg przykazał. W hotelu meldujemy się godzinę po zmroku.
Na dachu mamy ładny taras i tam odkręcamy do późna w nocy ale najpierw korzystając z temperatury pijemy flaszkę na molo, jaramy Marlboro a co poniektórzy zażywają nocnej kąpieli. Widoczek z rana taki.

https://lh3.googleusercontent.com/qmOludY6j4gL7bTxo__XWv7x9w9JgRwNi24ojPje6hQwPkLdwc xkc3BWecMyP-FR_uDwu7uhiqb1VfklglUjEq1nww0AAGyBgIyu8U4GZapMjFrZ rd1qKQlEw0XUiZ5DG2mNP7UPVxHJ65Mj60d4o3hhUfFl54DAB7 NDvRjWt3TyYoMckv4PA2fpuIk1yAk2JzDnSgPfJJxOlLnBDHOM SNv-zekptkxwodc-8_-9cT3qbVAvwy0O9ZEEG6h3Dtb9nGIxONmsf8tA9gH2bOf51gJ9b VXO1-X9UfQ87tU2h4BNXy4Ci4B6L-oEgfc7yo2lItTCKYUwBgZlKiplmoZhho9M4KhFocRKRTg2HQg9 6RhTLfAXst-cA1T7c6wg1jJdm4jCSTvauKqGayZVHiyHL8G3LXB4X4nXz1E3H eApEM1BCCe-CcbYvJ9vZ4gExOAwcO3yi615YTewKgHBpEchmsd28hHaxg2ZNw rTTD2p58fW1BtML2Yc6f7Bfz5sEbdTYKa_ArE2zrzYWyZlrLJ5 g7vpxNWbxuV0g9dPMTI0eWdUnbbS4Qe27Icsqz0rCt0G3D1j_d yb38JhLAsEi1DO0Oq-tgtYnD9kFLf-hQ11ZCGD6jBgQ-i7fvr6JVx7cPU4TkC04tjzeM_jO9QAOEDPit_K=w1892-h1064-no

Molek
13.01.2019, 01:03
Poprzedniego dnia zrodziły się następujące problemy. Co robimy na wigilię i co z Szyny motorkiem bo nie dość, że nie jedzie pod górę to jeszcze pali prawie 2x tyle co inne. Ewidentnie coś jest nie tak. Dodatkowo problem z tylnym hamulcem. Nie odbija, nie hamuje i strasznie trzeszczy. Mieliśmy nadzieję, że to tylko jego wina. Dlatego Szyna na 8;00 jedzie do serwisu żeby to sprawdzili a my niespiesznie ruszamy w drogę. Plany jest prosty. Jedziemy wzdłuż morza w kontakcie co by za daleko nie odjechać.

Pakujemy się już po 8:00 niespiesznie bo i tak będziemy musieli czekać na gamonia. Wychodzimy tylko do "lobby" hotelowego - które za dnia funkcjonuje jako lobby a w godzinach wieczornych prawie zawsze staje się garażem dla naszych motorków. Juz kreci się bardzo miła pani pracująca na recepcji. Kilka razy trafiliśmy na pracowników anglojęzycznych, próbowałem wtedy zagaić czy ktoś z nich jest właścicielem hotelu. Zawsze odpowiedź była, że to tylko pracownicy. Na właściciela nigdy nie trafiliśmy. Kim oni są, ci wszyscy nasi przyjaciele? Nie wiadomo. Może ktoś wie czy to są prywatni biznesmeni czy większość może tych hoteli jest "państwowa" ?
Ta miła pani od razu pokazuje nam gdzie zjeść najlepsze Banh mi, eskortuje nas i rozmawia z właścicielem - wiemy już, że chociaz nie przepłacimy bo cenę podała w hotelu.

Suchy siada na motka i na dzień dobry guma. Nasza miła dobrodziejka od razu zauważa problem i prowadzi nas do lokalnego majstra.

https://lh3.googleusercontent.com/8JvwvZtaiPlzOfeLlmOjLTaY6IUcwBzQFvcaqysevgVlzXGr7f Bo4ayO01xC7zPP6Z1CHTtTSGy1TD7GDeoojcvy-OGPV14lMBzACVv5YX0pRWL1gFccWuX2SxIPFja1CaI3sIBf0Qp AmflH-CWp0Jp2GfPRd0WFAB2AMwK9idAUYEOUghMj6FuL6lVKt0oU4nu LiznHuaHPbxDOd4CVEodavoDYEtpSE1XxRWEjFoD779V7TptNh pxXDDSYGEeawMJ0Edtxt0beGFOh3uQ9OW6fd3Pm8dT-kaGJtJQRWxVTqBxGa8jMfTg4ipV0Maq5PMPd_vBMnZE6pyL7Vn DR0ISlVuQ4RcdJCpauJ8p4z9I6Ueq5PGx1T69fV_ko6Zf7SSsw JIayeZ3XgPvlSTaInwmQ0nPOXVB9SCB6LHqbEbQMOjkom203uC DSIG86cgYdBK43h-M2nsD5qjMq3Vn9Mu4Sth4BQw2SY3wXhun5exskaEDKtvwaFoys WmSswBeJujSE8zLfEogvLZMAAp7CLcy_L4DzGLoF4AGOw2CGc3 YjiQ9rgsnX9F_DHArvXMjY5FsmH0cIuaSq_TrfMXfRFd38dbLb AE1umsRri4hnQGUiEUEmwmX7l0hNDEM6i_Gvkua2zH7H-QzUM2mKhrvEeo0Y=w1122-h631-no

Chwilę z nim gawędzi po czym poleca nam przejść na druga stronę ulicy i wypić kawkę co by przypadkiem nie marnować czasu stojąc i patrząc się mechanikowi na ręce. Szlachetne i dobroduszne z jej strony. Razem z nami idzie do kawiarni, po raz kolejny rozmawia a obsługą i dostajemy bardzo dobrą kawkę w bardzo śmiesznej cenie 8k VND. Była to najtańsza kawa. Zazwyczaj płaciliśmy 10 lub 15 a najdrożej nas skroili w Hanoi po 30 pierwszego dnia, ale widomo, człowiek musi się nauczyć.

https://lh3.googleusercontent.com/6rCRAALkOkNOCGBHn1856RZKLtQtM45fsDokbxJTAhCu2uA4U9 D6a14Ey5dxCm8pb7vEuxTHrmhjjGRoXyVSntiR_Vcpa_xaQcy2 Si-mYe5dC8Hw9Ss1CoXZL9enM9jsHuDKpuB_nuRSgtAYumramTH7m ie-KOlf3pAz_bnHj16rjTC2zNHzfJtPsY15tUKtjKMVwKauoGUo0C uhgXXHYt4Ryj07Q_94ygGRXVaCvN5INknkTuBkeEDc8yzominV asK-gON31iQjdIsH50IZhKtWs96BHpELd9Hlue8WbHCAlWv1M-JqFrvCOzK7RzvGIHQrVwNYeXX1pXEKyRrEjUJzWDF4xEOuPO8X jjvXodMmshQTPVaqEg9I35whNMbEmfWKeJ87QL8ixvrN8pS3Wf 1_0VdELkjqlJAow-TUctjjslHBVt5UgSp5hCKszHnQJn3qu0eT3E6oYLITyTxJpotX e6Qj6XfIVeewKt5jle-ibwpFCfhxgND9ZmukiRMEVOtAgSQxSuzfpnvT8-zEAcmAxlFUadnrUvzKfAlUG38CjMzWVwbIP5fiWNB8h0wyI8S_ AwnBEep2Y6W7urS0z_3zN7-1_EDljD-H0e_beejPPYYVUAL5BagAsGspLX2qisO7h3xTqn_S7Vn8Oo2Xm Jq5=w1122-h631-no

W międzyczasie dostajemy info od Szyny, że czeka w kolejce. Jak się okazało był to największy serwis z jakim mieliśmy do czynienia do tej pory. Na dzień dobry dostał numerek 56 i faktycznie było przed nim 50 motorków do naprawy/serwisu. Posiedział tak chłopina trochę po czym wyciągnął zielone dolary USA w ilości ONE DOLLAR, dał gościowi od kolejki i nagle był w top 10.
My w tym czasie po przejechaniu 10km, mieliśmy 20min postój bo ostro się rozpadało i trzeba było założyć kondony.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/kDFe4FQGesw" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

W tym czasie dostajemy info, że 5 mechaników kombinuje co jest 5, latają biegają, oglądają i nic nie wiadomo. Później się okazało, że obie felgi "alu felgi" było dosłownie złamane w pół i to jakiś cud, ze nie rozpadły się na drodze, na zakręcie gdy akurat z naprzeciwka jechała ciężarówka. Szyna uszczuplony o 60 dolarów USA i na nowych salonowych felgach szprychowych dogania nas jakieś 3 godziny później. Czekaliśmy w knajpie przed najdłuższym bambusowym mostem w Wietnamie (ok. 400 m). Nie mam niestety nawet zdjęcia z tego mostu. Przejazd był ok. ale po przekroczeniu kilku mniejszych mostków na totalnych zadupiach już nie zrobił na nas wrażenia. Szczególnie, że za przejazd zapłaciliśmy po 80 gr;d Wrzucam fotki z neta jak to wygląda bo ładny to był niewątpliwie.

https://lh3.googleusercontent.com/zM8XKWFmYEct9t13gPSENIhIMYw57gjz4L0bKx7Nv2F4YD1haR hPeQnwmlpggLqJbVl3wzDJwBw8N5iNV4rZU8Mpv33JRWxuADjp EbBqQiiIza3jeLczjoJikGYd5yiYacBtAMhqhSkRmiLbBSSemn rwt5zAleoThEHB62O4ie8ZGDH_bkrqIVPfvtRqMWsouhYyvw0j 22oMkEE_C_PwSg8lgp2AKkR3CnV4nC1zyI_PwqjLkfKKJBA-1kP_lUL6rz28Bi4yS-mZyIUDefKpCMuADVGErvqebRHOVA9Q4V66wWP6XFQUldl6PLb_ qnkyEXOjeFKWCVPsnQ5X7bLdXL2PufmD4FJ_nAm9UJL3xu_5V9 qcSpPBjfzpFiRRqsfuxglpT51KoLFzlZCLeVGuyweBDXbOcZc5 VgIQKTTIKc9I3zRV17ehl_9Vj3TCg1MzJZ9qlwxuUFhjGJzimr 3py4uacBK-dv5rLyYDhsDgtLMgan1HfhApfL23S7Khky8nUlyRSf632ahhJT qHY_PxVPmmu9zyvh6YL5D5oXAH0ls3Nd7n0FFyeDCCNsT-5gsQSjFxwZtAFq4lesskmVw-fs93kn5Z00sUIlzZa2YKvgI4D5Op8BL88XYCKFNxcf-6XPdR7OX7FfqmgcrLlF8zqgUh=w1587-h1036-no

https://lh3.googleusercontent.com/Ebi5zQvAdtaL62qS0HYnm05N2ATEGa_IeOSm_xAivnUThjgV8U KRLoLgLBZAzmowRwp0DHk0-KEK6k2siqo7goYRjcIamh9PocebbY4kWniMh6x0kYVPmWM8C2M jLjSs6gwkzPJo5R6tGgoc8tTSH0UNMtKVYEcljWJSkrt_NG9yz v05eMOXvmOAATSkUypSbY5nBkR95dh34DdnVkkqRjR9ACSI7t2 T5lC0OpNZGcidE_Q8TvKfxryhGpdVywlJz7okdGiOCgwPKLU6X vnUjU6g3yTvSm3A4tUgHo0QC0m4o5DVq-2sr-P0D51yM1bxdophGrsEqTKHolixd63MGVzSztZxreVvmCzfI_gb 4hzHVVtntVyUWkPQXlJqSfUmGSrJhDstna_U_vwjTEUPLDv-n6DFv2XCjpByJ4bEQzWnpOYRHCiSNu8dmefEIcfgdJ4Q8yEBN0 OsFx-aezBSQlvcs7ny0N8tVYUWVilQGEucyplxhBD0QzJoj7gTujUd6 YWRZ6NGB6QE9uk4zMauXoHJczjLEnS2H43fb9-JCkAPHn7PUnz9SM-3AzGEz9ffh0Nb89rVZPNktjpIGMvhzoXgx92ZssyELtwwNpdAw i4nQhq4hRZkXNOas5oT1Sq6tR55vG99OyECX80CQlLDzmKp=w1 597-h1033-no

Jedziemy wzdłuż morza, droga raczej słaba i pogoda nie dopisuje więc zatrzymujemy się na nocleg po przejechaniu ok. 100km

https://lh3.googleusercontent.com/41ayga6pwYWbtDPdHQywwOzBqZEYar9bF8pGpNq0BO5BOuS6Xw uZxdbP86ouUHr8uu2nLU2yyI-wmNI8lECZIuY9QYymIj4Z8_sw4dNuNj75-KvopceVfkodLRZe8XMHQTHk-jDlT7Y-D_9IPUYk6kVdIE7kIxu70h_CCd1yuK3zykX_-3VfiTTZpUqxK8q-oWK9O0l6ADVNdmkw3D5yv5w-PlG6zC5VguzNXdqPtkGGjfidGQPOhNSBuLEw8IDuIkRVgEW-z6LETrgfgrHe3EUHq2qyvTSo_yIBMxxnTpd-lCn-7K1w_TTCNJ_5S9BGcmzEB8FR03U00syXfAd0MK9DOZF6tUgBqZ D9A2vJU6QFTxqExs04a-QY2gSG_p-awnkP6MKIjf19lk_uXUsMymeJ8pZ4NM6AuMBKI-KB9pHyFRlmNQ8D46EFxHnN_aweQAvI0WAC7_H5ElkUhrv0R0zM o46CgWPHLYENSTVDBzWK6trRJDV1AqYy0T8HYuXLR0dN4YYzEB MDhLNTf8BAOwJSSNq868EOa5-d2hMLvjny-U5jedEMkjR2IWiNtuOjp1mIWUkmCr7H7UHLc00m50zw9MAFVXW 06tOB0kHUE3nM33G9iJNCs_Eus5XhEfQkUIX7ZPrh3CRgtdoYl y9tt3Nu=w1892-h1064-no

Hotelik spoko, blisko morza. Miejscowość dość rozległa i nowoczesna, z nowymi drogami, ładnym bulwarem z palmami ale totalnie bez ludzi. Żadnego turysty i spokój jak na wsi. Chyba te miasteczko dopiero się transformuje na kurort turystyczny a nazywa się Tuy Hoa.

Po prysznicach już po ciemku idziemy na miasto. Zestaw ubraniowy to kurka przeciwdeszczowa, krótkie spodenki i japonki. Jest gorąco i leje totalnie. Zakupujemy flaszki, kubeczki i relaksujemy się w sposób nam ulubiony. Są street foody

https://lh3.googleusercontent.com/mmfpRcjfXQKt3FlhwVBSHko76hTAVhuWS1JNFRQUznry5BmF6n m6WXPgxRDyZkvxRHzB94hFoaiYKgWrFDCMfCX1shkZy2jGBYfp juznkkFbq0zZthLELLfNQCnCTQflUEkrL5Nv8Hh-0qKiyeCcb_rZsi3sOs-ape00KlcEuBJRMOV3R3JuQ3Ow5gQA-DrRf65LoybF-QQs8ClhlU03K5mVPTdETWkDpElcSO5y1aBWAXY2pQ9nCiVZqrq 50m90QPsjZtFNK9nCVeagEkeeaMZMRi57R60wxwbSeX7WJPv97 XAb10AH-aLfCFnX7q1V1WObOqBqGFisFzond_UkTQ4q2Zr32kWP7doHKgm 8HXyfDVgIbK0i_3oY0LhsCTW-ZX2N5sElbl55ti92hV4tAJ1YXLq2SjcltFWjVQPxtBq6VKxcZZ nzjtSR61cpooNxK4ttOSwFznWYxFiOTZg520vooK_d4iF_zU6u CgRrBgunqcoHRU-HjkR2f-6_0bV_r9TQoCmDyKYnVh41C-Hskv8qldmry0_hvPxd8EMxscfSh_djkOKgscjt-6AWJ_WGJqMVpa7Apt8Cl_hdgGQOdtfeNXXQMw7gfl99AOFjJYd PF6cl4rL65TBMeI6rBOeBxbox2RG6G5Xc4aQP477AStq6=w141 9-h1064-no
Lokalesi zapraszają nas na karaoke

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/EF5ShjhN2BA" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
Szwędając się i zataczając środkiem drogi na dobitkę walimy pizze i jak trafiamy do hotelu to nie mam pojęcia, podobno droga prowadziła przez monopolowe ale ja tam nie wiem.

https://lh3.googleusercontent.com/B1Dm7NVcxkMtn5iPAJ7Xw9EDDZSABXgOGfq1n4OKSX4O-9oACKgOzWsk1aToKfp3xtBwUpShPK8qacrGklvHU6y9_dy3_my _VrZjmKMCVqlW3YLkXg7HgxNwUZIFMnE48j-XfbuWZisueexcoRqu6g9lv437JKHcIXw6-sSgUCUlF898auAVH8jWQdKsJp5ebE_yNmoCvzIkAcGRikOesSf vTjYLMWoR5o0X8zsBagR1oVI8VLwAdmhZ412v1Z8wx3AyxvirK TkhLuukbwQsdrgrfVwqrPUn5CXP5Uo0R4Vm1FfL8sTb68PiAB3 hWBBUzdaobuQUuHOowwo_SKNLAjnyZPklQLiTVvIrcUEEmxKLN Rgmo4rr4Hr0_WSmqPl6H1yNTWHUehzT38jzPI_oN0hHKsc6Usi XgTFEhGGY_RcNcJV5r3cY1IcmedO3csncbscZVJAZ8DFfefpwC ayOe3R2RdAW2-rkKQqaW9HMQJLkuUR3IfSC9LEKwuV_vceJJPGBpc8E6cbAXn_L udcmmXEOeHe-ZAE6OZlSbLA5iY0VAUrcPSl8S6rUWalqJbL_RX5JV4EXcYWRs9 jwweVajgggCtBVij8HDdmonPNIur6VxUKjFC7GIRnKeDo2c10Q EmWKLO6nd-YxjoiTNtFbwT3I=w798-h1064-no

No cóż jutro wigilia, należało nam się.

7Greg
13.01.2019, 09:39
Pięknie, pisz dalej i nie ustawaj.
Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie to słońce ;)

RAVkopytko
13.01.2019, 15:10
Podoba mi się ten tekst :
"bo to był chyba wylew całego wkurwienia w ten biedny skuterek." :D

Molek
14.01.2019, 15:20
Wigilia. Dzień odpoczynku z założenia. Wybieramy jako cel najbliższe duże miasto w okolicy co by znaleźć porządną knajpę i wygodne spanie. Padło na Nha Trang bo to tylko 120km. Więc spoko, ruszamy niespiesznie bo ciężko się pozbierać po wczoraj. Poranny obraz nędzy i zmęczenia świętami.

https://lh3.googleusercontent.com/M4hrquXoxTJRphbSYMd1Yog06OzR3hgrHdUEoz-MYUANTKvZKnn9YJ1Onui2LMmqMirJTJSbBUoUfSGWE33_8y5x6 HFXTNYTz7aYhJW-zsQ2sDg2zyv1rtXhfQCdE4Wrzz4i3Hf5XrL4x0iKykx_pudoIU lHC18UjYQSyBFJe2HqifpNCE92JI8UaJ-v2zYslTHHRHRTKdtD8pqlVr-ydCZ3fA-F6Cp2IMm3CPYkgWRrjvb35HgWAUUJGaJyD9mFGISbtqQk6VSpP 24DizDpK5G-P62m67BeGKCiFk1DtR4DSl8AvupU-fMGqIRFLUOEk5zh06eq9j_RmCJF_bQ0I09gYGKbuiVP-5N8P1DKUguigE2-uYBA2ahNqTIwfSOY8ldAe12SbXomK-iHIGFPNsWcsL0QwXDnSh5034EbGqNf-YQ5yqE-hSav6daXGZbyX6YvCNlh0l-u29BQKNMHno8mc_UkaVdKAme9TJkoTLQniN3FclpxdpsH-EmekC0xBJHRf-aGlKflySYsZ1Ma_9X8JMGlmBl_x5aVau16d7y1JLHo8RjyX1Fi v8gy5XZcUPKgP_UAPSDU_T9yhjWz5mTt-h5YaZcfe8Hw-dEyAe1OtgO-L_euc9SuS8MVEjrBEVoPXejNyk_drmLn6jgJP3Ff=w1419-h1064-no

Pogoda od rana nie rozpieszcza, jest ciepło ok. 25 stopni ale znowu pada. Droga wzdłuż morza przez pierwsze 70 km na prawdę świetna, fajne zakręty ładne widoczki, szkoda tylko, ze dużo mgły i pada. Przed kilka km widzimy dużą latarnię na horyzoncie umieszczoną dość wysoko na skale przy samym morzu. Będąc w pobliżu okazuje się, że to punkt widokowy. Droga to niekończąca się ilość schodów. Na parkingu był autobus turystyczny. Z grupą ok 30os z Rosji mijamy się po drodze, miny mają nietęgie, nie witają się, nie wiem czemu takie smutasy. Pada coraz mocniej i im wyżej tym mocniej wieje.

https://lh3.googleusercontent.com/r8nS2MgY6p5uPZqCicCEVFPx7fqkFL7LVRhPcW36uU4trC9gwZ ysXjUK21pOKY1DhS3fGntjf2K1hWdmqjdaWE-5x4kXO3Tlqkg8SAy8MKDzmZv_k7ffHPuLx8t31r-mhUAHcg23Y9KL4cCGWL7SXA-K0urUf6uAwAenxQnFibMifBegapL7ewyBSYc1-WngcBCHWZpktX8WXTKEDHpTIhIXFjVYAIEjaGgqWekE76r6qr7 zAQ_n4WfCrj4rvxrDc96S28jxwzzcKhfUBpQj-r2j14AgDU0F9lGWaE84Bx7_v_8bqynxtoR-bdWrDcCb9_YkG4-mv2HEV4KR2xeF7ln6CfwWfG0tKjlBrJQmney4GwUWC4-QMfgyQa7uL6Hu9HiaQOVQMqCRpYQyL3PukbA2ExrzQ7P6_wUYj tLN7VYQqqkXMiPimin4oGhZWg9V3W1O_dHu-ipHY7YUYwxTJjmHPupHykw4E6Q0hea57rmLVQjCoSOtcXymjrS cfSo3BFQ6DMnWjIeVOxPhUpUhbHhRfjKyS5qx_p3e1KyDYbq1P YSF2Su_Hs4-2L-V55-6Q2C7QsTJxOstkk7MqJwQOlDqt0EU_oVqGv3i7d260Ze5umc8Q EDXPuIfS_IQAOA6JzbM9kJ_Sw3rnneNEM9e86LR=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/IUtJmfTugt0zsW_ioBRP_RFHQvW8EJpdrrqiFZIPcnfEJq_WlQ Q9pXK4yADsrDSJQqcaRhZdoWFOIuZ9chTwKgGWPQ5dktpuNG4s 27a-jgoxos74okWRn9GMW4MHLYyD6OwnkvC3UkEUXrKgdf4PA8Hxy-oOR44vZ45Kn57PgKKXYgEttHDF2uK69EDeSN5-J40Nqd9fhgHwOM_IFYriOU3IbAIbrIT3HOWeI3DSJRw-YXwS209rKxrEy_8Gx-nIYh0aQg7ihrb7X766SNDEuhhWGS8-t06sr8uIDBjxjmgmKDutjziYoJAyH56_639aLkHQkftO3ngTUA zJZf2k3X0TPv1jBWkhAXlpz2ircFyLyYUod7MLogp3Ka41jOlS c_XcntVEWvDBuXUBq6csWlRbsutukaRua0hCRsEZmOkhrSpGI4 RKeGU5fBzb4fpfYsxFMJviJeTTgyPlssRzDaArMCkv-vgNpe_SVOux-uY3sUkxpxoYqi2SOu7Cki2p8tVyp74DxgVzltPM9YFRxPd-FWrthf4D3_DPE2X7vkSROMNSe-cGTw9HPBFW91idL2R8G0JrZMRiS9yRepUly4kyVKuWDmLWUoS_ yeNmIsMd_FiCkCB4VnF2uipNQxCTq0YAkeEta-iJGxDYwnVIHRWC=w1892-h1064-no

Po ok. 20min cali mokrzy z zewnątrz i jeszcze bardziej mokrzy od wewnątrz od potu wdrapujemy się na górę. Wieje tak jakby miało urwać dupy i do tego taka mgła, że nie widać nawet wody :D Temu te Ruskie takie smutne chyba były. My wypijamy po browarze i wracamy bo nic nie widać i nie ma co tam robić. Po drodze tylko jedno miejsce bez mgły i z jako takim widokiem.

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/tC3GCGlNEY0" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Doszczętnie mokrzy wbijamy na skuterki i jedziemy do knajpy na piwo. W tym czasie szukam jakiegoś lokum wigilijnego co by nie leżeć w oddzielnych pokojach. Znajduję sensownie wyglądające apartamenty, wpisuje adres i lecimy.

https://lh3.googleusercontent.com/yBqSYOS1iQaVCEQ8wBXqVk4wFhmaDIx-fyWJQtfi1d-_iAXbIQoabRrTY2eMrYC4ce-WWhmZaclqXcPopIu8IABV7wZWzK8fdpH-xBzLcjXdEkzeymYKgksvy6jbjeWvkdnv0K4d36bF905IaIEzHe dqltdPyUC0FGCAp-7C62y0WeIWTYOzZjIS2TV2_pEgEChaxF_BtHvn-ZRI5tWIzfNQmZErYqulC6X3t_7_kDvFEO-osCivZrTapJUWMcYCvGXjfbRqedc8P_1RrNp57b6pqJtRJ5jMk dzeG0pq-9M573wO7J8V6C9skqtsdxCpYKzld9zqmxycjyKNBlcuLpXG06H yCigXVRhrOSeqSl3-KUACEmWaJp-1gGzrZ4ohW64-fV4zx_MJtgdrZuEWWM6g4fWwBKNf6-NhYCuzVLOx9D_7ikZ5fyaAPlzoVQmlG7SGVQRcZq-PM9eGGJaMWX6VBMzjzEpcFqFcsxY_RK8sxY25fwWZkrUZxBkov 68cNoAt9vT5DUrCRkumIHnaKV8rnCxBQMBuukrCefLzk9nhaNt I6HuEsqFbfOk34S4_jmzjJg6YrUeGiO_-hf9kITaI84vU7sa0YviHrEgogEe5G9MTL1dJ7cPZXoQWxrPOw1 ucbNvPR2HjDGGyvn2Ogu9u=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/C7CYj9t9VBvFFTdmSl57rxAaGTADkN3JiMAmlIx5pVRxwd-LZT1eTziQGK0n1euH49kwAImRtXIG7dzknuSajV2w9LimLw3_A gVpcmak74L9Ibwcc9LyQLEGL46okS7I6cUdpExsL-smOgMRVqWnqxgBVW-fEcq-KTBjjkfwoMTu5Tnp4ftqrkG1cI_xYolPlthmbjl1VjBvFWwOWq 9VUoLtZzBY1TzcxQoNWzqMUwwyGHKJEpRMYBwalr4sCXCG4pUp qepTTVQUb8zKrd6FX8zYOnGNPEJCMQsFmCKxukdiDUzjU8dHuV nWc6MveO2mtWdcSrZMO5iecXLCAD-WHeJWDTzzKs2XdNmNzhxj-7ZfDkwvz6mGV2O1VntBFKxj24AmlGWYEBmUr3fewMM2QoLKiKi Y0JmhfwG1a5X6I-1FmhbvopQRfVYCRileBf-zmRhU2rSexsBpS4Wb7-qFwZxhtgy3ydx1EVXLLArsb1tFUgUAYL5Jv_yQe0Fq9lJTSbqN m-SPR_xXUme4U7S6Zp1wUsIFu5Yrl-JuNcQuFTnXRjnJ8qfK7VBgSAyWHYQKP1eS35w9Y8vaO5zJoHLC fDpBUSBe0WhsY0UcX2ucLeghgsoqZN_bkIfef_Txud_01x4vDh 6GIDlPFd161T4usJMs=w1920-h463-no

Miasto zaczyna się 15km przed miastem :D Jedziemy w gąszczu skuterków gubiąc się w międzyczasie. Po odnalezieniu i zebraniu znajdujemy ogromny wieżowiec przy samej plaży, znajduję nr telefonu i dzwonię co by nas tu ktoś obsłużył. Przychodzi miła Wietnamka.

https://lh3.googleusercontent.com/RSYVWBRph8Ae9HgGgCoFTQWFfwk5Q4mrmisS4xHLzXdBbACtua pi72RsAks38S4zOdd7Bxra4D4gL8XsiqRm6KNbUyddOG2nJRYT BMKX6JoIWEDEvMSVb9_pDYhPmFtizY007OXMYjVi0v5fTEZLft LS-s1ptyy2RAbtU1WuMw-0u5Pm1pOSoNDUOXVlr59JBDM9QG0b_ZdX7Yoz3w3X32LKMnvG5 1lCy_ahiUoL30tZisxifCbzjw8ekIzyHBDVxFy7qV6UP2XmJ0e nLCdkTy9s2Dr-7l6gzKGBI8hfMRZnn4IPRxyQyZv1VJncZMExVu0ecqIjH6lXqB 30B6eN2jXc3G5nisBeCt8hXOn-SZz0po4OgipwO0FVsA2u9YENOlbQpp7xj00XYsd5dHyb-QuF0hAjZpXaur-HKUIqr-WEWpXn5YTLgq1DkUmkVVUE-eFMYE9vg97gB-sQBZH63-l-iL7VNGznt5HkkPmzLVRIc8wNkOXfVraspnb12DXEqOO9X1weHj GMaugiUWh5-uD_xRMn41dw4qplELcb0DJQGD1BqNpm6om_kGWSoclRoljhcKi CEbhWE7iGSIw5kp7zHG-qz_r8Lckax-zhHmpvRjSH8OJNOxwa4jFPEQ1lySFuaHlzzJLEDrlN2WVk6la4 =w1892-h1064-no

Dobijamy targu i za najwyższą cenę do tej pory za nocleg płacimy równego Miliona. !!

Apartament za MILION musi mieć dobry widoczek z okna i taki jest. Piętro 29.

https://lh3.googleusercontent.com/sawkmy4wd8uZOa0Tf6yQCtSd6HgxXDJgoEVmOa87q1wwA-YqRG6s7bvc65YJbQuM9B1A7N1sdn27EN5IJAcboRzNEJhdlzIF lXEwiCpcvg6B5aTol8QPA8fafHIEkbg9Z_WxJ1GGsEIraG5YYs 9Lqlk9_bd8G4j20T8ye5K0TIPUBVrcCPdeVrXKLpRrgya1wMX-_-VGgkRCbpkGi2aFjNWSsZGUFJbgWWMQ9NG89o_87mFuTtfzys2r 2y1WK9TzP0RINbJCBYntHyrO1VxklBiveX4z8wv0ghfiziPgW-kN_itMqBz1bMnxU2GPMzbgZ5R7F5P7FuzrjNFraQILTIKFOAxP 4hkOq2OFhphU-5rre5aCwqKs5oN0dADKvXojWK8IONSMnfU2vMH3szA-wvGiaq0YyTTLRZQ-UDCjWA4XICAaZD_R8m-EMEEt1a_X-JQ8kdcIOyZM6zYW4gYB_9YKvB4B-soNL5kBn2khjCWC19jvQweLHXr8EZpd1G9jhngXQkdDoH0wdmY 4Zf4DMzmC7BHSl0O8_6I2kGnK8ZIW3wrNKcfdrIjiD52hpTAyw 9iAoKnn9nLA1JnwOGAcNmK1qY7NBmoRkaRg6i09s3xjj82uq2A h363gHn69hMxalDMdpd4TOiEKVLAWQ4CjJSjG=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/syuFLa1dYw2mYQOgWPEW5R3OvMAMshKTl7ufPTyWykF3I6D1Rm 9XOwsxVdC5msNEZ3bB65kdWi256Dtbh9V9bEN8bjHVy1f-HdbwYS60pbakxHHiohqppPp5jeSBZwiiWzL8pRZN82gIbRJZPk b9ISpiJfuIED6gjyr7fWCsNm8WqP1txfuPruzwSxkgsEhwMIEo PDZY8Cflxf-ILMUhfcx8G1ZBoDSIZJVvXdDmQ2aesMyK-ulDQSL-3T_ZS4rxdqwC_YpKGtPnB0fb9L8hlB7gqcFt4_ZzgVNXl7YvGL t8n023LYlPbIrQmtKDvx5DYmfYolaWAANNOnPMx0SqjdpAnjVK fS0pitJ4HYzKnoOMIsiT1oF-4PNUru2jkDAj6osTD960HwxDshrL0gchtG1xq2aZ5cevaKWxCP zNqoThUTZk0vLudsdRl39mpncf_exTp-cLB3MM7iQybM1ji7QFWk6yaWVEjvCuCzwHnWxQfzzdDlZWH5sF 4P9hiSCzziGp9v0aJ4Ts43oijrxj44I0_1wELsqwY61Wn5rs7r 22QvK3I76d_LQLP0BfKQTukqaRLfBlpl5KhpOzNKaBHPmkqz1R s_rP6-OkW3gks9-S7KEre8mGyNh9gOudLB4gKZ03iiBYKfVrqE0wH5Dwmofo=w189 2-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/_G_-TbMcWoXWXI0bQVWt2kvytk07AyV7-wpTfwpvN-r0_opHJiN8ArYbEgMDGFgvspnJ9Najd6IKZ-Fow-C0HGW0Y1pP2K1_tYzFbhg45MdRrAFPAxJaHpkR0yeaDQBJsitw YngRqGLudN5aN0jSAZIg832rIQ3xjb8jGgqVLNRnu24u8U7uZE _5F4nNnh-YB1wK2S9Ul3DTJYsmZjTNIDqckZtRNDYKmGTrhiTiIOwWTBTC8 FLJPaNdAvQymhLcYjSdYVbJOPPtho6OiWbmx6FdmcaaV7zUDrA-apSv4jpKYPT3jhYAZbGu-WaQ2D0kOdoJfcvSdLcNOyQFJksBf6x3_Ol29_x-qn62ysSEF5CpTskH2R9Xg9Qc20Q0SsX_Y6XRVUNoDf8NX6WOzI PiAKiLRFfZyyLC3qVfjIkgGTcQnsBIm2LBqnFfd2heZfZSiUDI Zd5SOtreHnm_JWJ_JBkXi7d8XaA21u9Sbqu_t1s6CHA2RF8BrN 16E9dKYL2doFsLReKKVWsR3glVoTgt6u73Z67f_TvJoSOwfCj9 EHH0aC_OO1s_wQj5wR3I8b24tZWKP6RCHt14s0GjBS49f3Iv7L AQWT9AdWcyvsZat9xXvy-Rf5fyn2GNDiOfoZNkjN7_epGT3z5Koz5RUtSMHZlt=w1892-h1064-no

Jedno z najważniejszych to to, że mamy pralkę. Pierzemy wszystko bo wszystko nadaje się tylko do prania. Trochę to trwało, bo pralka miała tylko wietnamskie napisy, ale metodą prób i błędów Suchy z Ojcem ogarniają i dostają honorowy tytuł praczki.

https://lh3.googleusercontent.com/E153UtbZ8k9UiYuE1hq9QYZ7dg_ntBdf89fpfBkBVZvO3UwSEw 1Ved9C2EdjXH95R3GWxXTNtcfjD8wiZznjkXDYSBqmAsn9_9z-6_270AVgFdNRgj7iq_-tV2t9DI0UhXzGv5G5QgCdPdfk-i-RPkPkoBUTJR6Qtlgjit1mZU2OEhYx__J9pNSbZq2wEj66-1Tq0MjiJk8aXtmux-6nlkjiUHVqX3OQBV0ptQ08ejFvt183MH0qQkK76b4cMedk0O9L L-aapu5QJNdPCf57q_UXpYi09qOJYn_N2vYzcDjpU4g8rbfYw9St cWQYj79Uzi_JEtoArZSAzuFO9WOoV_4GbXc8jqY8xceOZuycy5 RWRV_dK4vk6A8LYgGRZ4twBF_s2xxOXV3dlWJRDc8CWFtv6jJJ RONA7NK5SgIbxfj0ht2R3CWHXugVbhs7GVKKGP9jqMbZMtEraQ f8gpz7HmVztBh3rNGbKx0Xhb1p0mW-1_TCoGpjXSmbahUAAG3LQZtpWroUWlpt-i4Rj1cJIVIoFmqRJuXfkO7bXED-GGiTwZ2erv6evTB5OQo6E0i6UhHPbbuXsUCe5Y2iEgz-OEJ8A0vBZQQZjP4O92hgQu1KcwKhmE-oyG1v2PtwVHjTx3ITpx3f3P0IkJZVECxJ9AiU=w599-h1064-no

Po czym dziudujemy na miasto w poszukiwaniu alkoholu. Samo miasto dość turystyczne, królują napisy i menu w języku rosyjskim. Wielokrotnie też zostaliśmy zaczepieni przez naganiaczy mówiących do nas po rosyjsku. Rozdzielamy się i po godzince dostaję info, że ekipa nr. 2 poszukiwania zakończyła pełnym sukcesem zakupując jedną z najpodlejszych whisky jakie piliśmy w ilości nadmiernej, ale cena 11 zł za 0,7 z pepsi była lepsza niż zadawalająca. Tak więc wieczór spędziliśmy śpiewając kolędy na plaży.

https://lh3.googleusercontent.com/-JrBCp7zcg0fsLObOVOJXa6I9IfyFHMZ6Z51HRpRn9KUtXeWGaI h4YqyG_B1ftwMuNILv-doo3ywSMyQ00kDolvxxfJjPO4LoBSEabqYHkn7JXKMc23iSLM1 tRyLt4nlgyyPuEK5zS-a6NTk72Dt-0cZk3Nr3NxiQkbRMWRBCzezYU7qWPswg02kXsiwz7E4xtzT02r eJXHjPodYLP66g34zTEFKpMIMvKVbip_cnjYaPbX3WekiIVNgQ WUUtC0XfD0qmvG8Lv5tCwvYq47kcDPr5lfz7BjzRM_plZjC-1tE4-DZ6M1EBzIcKNHHi2Mhguvnk25w-aZ4T9Fwdqei76g5TNV57-QdwPV8BzNTE_z57zn3nd44-PbPJevpcRtdB1UIYsuHyBNRgKtjPJIoN1XmGwIXozwTitAntOW BlD_mJwiikiqVzY_Za8_NttQsBkPq2rIQ_wzLVG74Aq0prue7g J0pqojO2tEHRk4EObQFSCoEI2EfPiUFARV63fiwYxqqhdd4sBs GF3NUXShrw1j5oTSyxxRvKA2_qq5hC7Ck5PzRNrZLKtG-BO3hRofzdy5EOkXIqPbsShQVX_X4CLrekXKYMsHbEhfP3jMYE3 iigdi79fFdK6Q3guTQFfK4uqJqNfEPsy_5_UM4skdQjySi=w18 92-h1064-no

Wybierając karpia na kolację

https://lh3.googleusercontent.com/7rtLcBgKulO4dfPPFT7nZdx5LkK92jOZ7Z5nJcLUPBv2LVsf1C 2OYbyQdUUBNSop7IyE56rY-VKKxNjUbJFnx0tz2rKifs-17vtwIdfZStqd_h54iisoFtZlIrBAHObaBDrInEENOA92axLFg lYu_GvGZY4jk-za-5-JulRV1WbUClPqtz2giflmXGyesa_SaINk1oBvGA_g2s-pR-EzclCTLr0KtARuSc6gBdrMUIMzu43E9HYRBoZzL9JCEUM01hbF e_Ao8RmflFR2lH8BXqOSNYLPgSqmBc_IYk3uTSmUWwSO6KITRz 4edBEHW1onrXguiaOfWsYgBnzVUh0pqseU7G4OyHq1TQXQwlJk aj92Lv3OhVTdq4lwJKrXrrc4tj7gOGyQR91lXT2_wOO-ltOPJSTq1J83KyUN8nhMwjDbCPEIZ-WRMiehagzwLFknO8MLLP9BHtHwCC17SZ5FuFWlxZ6OUkvcy0LX esotXzUBpkanZ4vGDm1eAu7F8cm3TKU2-UVSZme-FpD65qWt1rUGTPNA4pwzixpF_2_MKrvLBmPnrp2h2dXWMidWtp ClR94hW8oLCZo-z6Vf5Vw3G1C5qdsAe4LlCfPbZyOT8flXk-xftT-5UOIlqfWTF6-fdhv1KE_4rc6zUoN92oHb2khI=w1892-h1064-no

Kolekcjonując przystawki

https://lh3.googleusercontent.com/UYY-F9GQynu3VmJUjhDLOH2d-Q-N_6LK22UVI83mOhdbJ8CSryzgadiKvEVwhnsGV382V1ST2JioG XAbl-2Ivdmk_tVuiDqfA4DgGqRAbF_v9osREHUGos5X_eE3gyf-sTeigEooOX1zs9PCqShbB6Y-vDojnPf8aK7NMMqO17A0dnjMlNAtgcPg9XJCPNUkKtlSU6HfjV 3FaN_xPkpdUIMyNRHCESsP1Lz2qsEAPzBLAaBL0IevA19saLAt cGee7bamWyH2roH-fjcsp78WO5MvxyhuAEpwITB9qoMH-R93K2ewdhPxMlfDgvf2xe4UAI4B7W8iPNqlFNG41TYw0rVE7Hv xli9khzwIp_aTTKD62Ouevw6HNkOSYQjTqq34kJw3kfKRY0I8X k4poH-8RrIe3-bpGaPC_Tke8QJsu_tjPD1ZQGvPCA5mZUspz2vhXJHEx3QXUUXQ 9JXXA4ujewirkxzV59Pjkznde9-SkzAjKUPR9nSbSP--nHBu60hxMLaURbiDhev2XDvIFGRQBNqG8DsiKzh3_2ncf8yX0_ l1RPUcbrHMFwAJUUf5zRbmBNpVS4ATIw5UHAD8dMJymamQizJ5 KkmUP6FSeZQI9leFuxqUmdzCQI1eLu6Ij6ytlcxtSn_W_64yX1 1S-oKjr4Ka=w599-h1064-no

Jedząc "karpia"

https://lh3.googleusercontent.com/4OHW5jdToZauO22q3iphx1uYW0OIvf2vxi0qGGuevel2jlqnKj S45qnxJnLeiL1Q-rBbMDL28_tNJG8Ys4hyNGwl5_TLJhKOf-Yf6XPzbAWFkNWyZmojxElMuYoHbfk55uwGJg7ZHT4fnBaNV1GA 2E9Ge2Enc5NccRg0JSyx4ZHe0gbfMwSWWzk2_tQ1qljI8DVz32 SurRth4xruXRUUu42656ZRyu3vjq-NQ1RriNOxMrDfVD3eXq3qNtF-Bm8w2wTlomn0KJ08ShAHaPoOa42xhFrykQSPnXT962j77-f7PN4dDI304TPHL0Hf8XTtWJiS09NLSqQC2_V7yLgqdPx-V1-OlwM3KNA4lR5X0q7HwZ-oKF5yvL5CndRlw2784cINgAlVTKq8HHujVwQptulavAkb3qr47 CJD-tB2xMk5JA5XA6HVrX06JtynuIc7ppY4CbnibScelR9mcQ8FmpW rQrNu0JiaAbdHBhElYSwhVZu-2RG0eRhw8wER02u4P2PA6WSUTcJMblkIRHzU2C23qKfELJadO3 fHp6biyA3FpvH3BxXyfB79sb5QDVur_a6EVDgj7MAzWGOc3UgF tgmFn70MXWLWvTZie8emd9Qzua-AdIrsx354z5WmTXgWP0TGfVfMLXCr1JgvJxYDjUyb=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/8aX5ZhR9IPoWwxSzwLhiUM_iu-78T4mXqu_0t36xUziRDSQL1BzLAOsdmFDsdURQGX3VDaXbrDmt W-wr4Xz2UjyWiT4jVXEbUKWKZXhT9Gmgzc5q9-PrxaKA1ZfPKqPzCu4o5CikNYSMipfgSFQxwnCgrbKkHu8de_UG wn8_vBcr9Mwsr1Vr7yugLrleqyDgbACcFuva4R11BJkT8RCFaT kHyWQCQd0zV-KsH5pRdpv-8pZ3waPqQ1q1JpjxcuFJirerdzBgzPNsnm7QJgrWM4m3Bj2AKv 9zg1cZq3a0vmTSjesYgNRTe1dSC2u0j6kcLlhx_s7jhst4aq4s 5eUeT1Mx20CMGTFFP25nzDPx8MJbPB131N3qr_PUT8R0L0uoPh kYnvIZXaOQEDwi0D9QNp_d43AV_UilRK8F1cSP6TLS7qUvghFv biAjWPHXF7GKjtrE2x6He-CbbcFbe3BZv5P4_bxiwpEg-amHdQAeR1sCbICSnjQG5zsMlTm5ABHufAcOWn1JMTDFEd75ymc FH4aCX8figRG4ULKN4lkyIzPnDhEJowkbzWQKxd_I4ohUv0bG9 8xXonfOLnVLvHnT_9zO8MzqxKdyP_-zJfxo8xxxNuRdozte0AxHaEpGfuEq3Rjcy7TRhe3EIvXvn9OM6 ott=w1419-h1064-no

Dojadając kolejną wigilijną potrawą

https://lh3.googleusercontent.com/L_gBipMfJbrWyj7eAiT4j7M6HtSfllnAbXva0XDyBv_Gk4ICQ4 _l7szijNeZlU_NNvaR2bYhPo8IkIfeu7KgfVLgLlgfngZjcr8J 7LsrxiAHZh2jmmMQvRTSukZMutD2ZfHuSPyOvLtSvTAfp_ujKy zUcTAvZ_-Bx3FOm3gWG3ivWpxSJX8Xdx9zoo7rgOrb_aeJp0hCqeKY8lQVq 94O2PFq0HTHt_u6pnm_df2g3a4S4wv7cICscKN91aXoMZc90OU _emYSZSGPjsIlKeTNOtu9e_bHejxsALsmi1BaxmwalPeYW2z5J HVMEd0x57PNULEWGavMJ5h9w9oEK5ece-8jYlp2iPz6U1GlnB4mbd20FjuHypAUK8iVhPI2mVNlW0Ohlmqi Ff6NCr4Rv7HRN4N1PILM09PH7U423cEoRi7yRtETn3BfZ1MQvx YwGsS0lKOrLXtERLPzNUQ2njPDR9lBh2Q3vA0AwxhYrpVvWzkG R_axKW201VCpamI47BL0mxBGtoKY469SzmaGMoJ1oVD_M5aIn0 Y_SHe4y5zH2rCJ-RxP5ABWkuJ6NURcMY72DJBezxHVEzPKhHlAFmUToVmWKnzG23C H7IRGG5-Y4c79z0fNn8QfA4rAe_NfvKbxRnrDX-uFD0QsFs9oN9RS_ZjV=w1892-h1064-no

I testując nowe smaki

https://lh3.googleusercontent.com/biMXSp_LBzIhsiTPM0hvPeZZxqt2nh48Pq6h_PkoSgQdzcyVw0 h1B62Fio86gRFJqHVCjn131QynktJn6TuRdTv0PaNUmx_ZVM-_CCyI2mgYw1fn0myKSkNQIiYz1F78fISEEcSi7p_0GntR5a-fwBGq5H6kxUYha02dU_U_07F-CccOsJgZapR9tBMU_AGKEUWM89f21e89WVES2nlKxq0aWHHYEn URxM0BNJ3_Bqc4hLIF9X7_qCNN3VySM8wIr-75mTh2hceWN9qQNmhDYhvthZ9I1ZLCEbOJxZvvUnuY6lox7C-dH_l1kSU1KTMVCQhCM0hPvhJ2LrkxL36sBbnnxlZaxROYyokAX-aRZ0bg-KPKBkdKMjkrA623EwY_GHXTFvf3mWBztlz_QW0KKUgrVPMrgd5 GOuGbbyOskk_6bbCoPokrsjWapWmMleKV7oXc4kHsgtFnyL143 I7d8EDw6Ji9AYuq3WTVrhww9I0XJtUPs29urNum9MWUHenZbE4 czfdBWgAXdtFqRIrWGo7DH6192F_ZZpo-zvfWs-q-GnqL97jPhwrmVBC0TA27xSC13BQ3UgW57_R6WjbTTTjCNnIuzR IkHkdLIUkeQ4snOb_36iqz8RStuGQAd-lQVI--s02pa0yHtWfKW_6OSFeF=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/daFJoNDJBXWsOlcrGgNKeFQCrxo4ctFtsbX2-limJZshDh-xdoP36l7A3Z7asvq5oZbS0cIT0YAiTkrWS4JWY1aTPgtcd8MFB BjzCwhSe2b-fQ4_mvVgBHmPOUjhoGap5Kdd0NOXfb1sRWzpQA5RIawZUQXRCt tzX0VpgSWhjSoXpXJpPXhg-32XwhnwKqzdJImmnnD5J-sg0KC_aUdSN1Ss1hvZDI4lLp8vC8PMU4W7Jl3WFwT6F7kkosaJ T1O5qwPVw_PJxgogEAVJkAL0uQ7G7AmV5o-MyWxSv0BiEmbN2emAzu3TJjhZHZuSpBGjkt9nw1D1AUNXK_ue-104w3DkICaBXn2P4coP0y4bDfJ8hpSm7rmOZZUaLSksjMHDwZR p0dP6SXAsc44UyvdWTl20Zad6YNa0MiROIs86yQWtF4OuxRqka 2vR9b3txgSr7Qm7GieY2u4Hj1dOoYOUBX7SNWUpeC1vzAFfIPU Nkfn7UsjFixPH_uIpYpmt8mbVtfoF2ZHUq8yFuRhMZ7EAwr5VZ w3TJ7F7GongwcfSN-jErmieUqnw6Bep5vFpz407M5S03lBPWMbXf2uCkVxw6HnLqlBa SBjitYCdyBefQ7VYHa6CyHd-p-j83e8lKi4OQhojKrGdlsmLCSaHGhcuTfNa=w1892-h1064-no

Eczo pod choinkę dostał grzebień i w trosce o jego kradzież nie rozstawał się z nim aż do rana.

https://lh3.googleusercontent.com/e5pkAzrbY6zOUyudV3FmXcSoI9fw95Vp7kg1VHjamZHqpPQJ4B k2OwU8PLWxbbTYfomtjMnrRU9K46o9GWVKlb_EdcB4TLXTALRH h2MGpRXImy3WUr-OXpaC7-WmJn83VoiZjjUXglKs24aSW1UcjAQUS8R-cLlIXgpziu3wnMcWA6cYv2V-533XhQvTU63aDSff1jRW6chMkRgtwDM8BCnfVBq6rf5-4Z16JSRxHQDeSR1CT7eiH0NmecqTb7LMYrHn2xIrMLpORDXOoE-lEClWUwY4gfTP0adrBXM6PuPbCiYtBK1ZHdIa_nsMXqixQbEBA q6jTJvpZ4CYeoA3iAO1UGnyX9wNbuo1Xqas5OXJ_2j4fiWybjh kDx1cbu0Pf6z_lxGqVreM_gDJcsL_HUqhfxMlfkh9uIIMN-H9lSs6-KtcwQid6IkRFrF5IDcSMOKpND3Xp1QIS7xvoEk6aelsrFbdCqt fHczCHJcM2nZxVzH9h7Ur7uP7yt6gs6W_yIR09ffSfSTQx64Tz zsf-iRVYRbl8UVdzlKF39nJi7MMy7f8gLx2RWXXV1JhNfXsRcebuvi QOLycAqUDcPW0gU0X4N4kmiV4rLpc2woSrvu1FiXeGAoBNUqPO JFjWInYX32ya0T6aHDX00anmuTjQTHz=w1892-h1064-no

Ojciec i Eczo z rana decydują się iść popływać bo lampa od rana pełna i ponad 30*, ja zdecydowałem się zostać w klimie i pilnowałem co by się nie utopili z góry.

https://lh3.googleusercontent.com/l_9VXvnArjfrjxwRwBEzKCZTw0PIGVAnoJfv4A6d2-Bsk7GkeJjCA1IKCXv4r8HluAaartTZbAVPnCJgFTi8Mum987Kw P387WTRpDCqkB-cbwjJGwvVqHWPC0dgK-RkdBinqzx1pHXRwCKzikRZux5KR1v0x-656Tlf-Ucj9P36uXD6T8aZEiRBePafgMIv-qfsNz3nXYh3AldNjOFpfNi-q11-WQKTMD59DZHWT23d2wWRitDDACBDvx85AvjS5vcy7ySBX5CbJo FelwduiBb31G8cUS_5AFXf8hxC1nZdXBCSbkCnp2p9gzGqsuIL vl2gD5D7bZdcp_YsLW-Cbj8hkJ6GOU0Y-JZIXuGtJRQO9rfSIlwxEQZKHXFGoufDU18Dq16PdMviEZc2Nz2 cdXtJO-VIId3oHLGroaz5mckdM3JIDdXxkoEK0uLFy6IVJ_ot2_ETqtaq qR2lJv8qvyY-RIwJThy3rTNt7Ga5Cb5EUJhmHaPPYLz2J7FTwtDFtnhCIH5G6L 49XlU7-7vP-P6mMBQtgWzJvpIGXavLLb4A2GhLMPI3XbWU4l4nPAd02XdNqFb 7OdBixi1vxn1Amq3HInHaAegrirFTDPNLghBOfOsgiGIo7_aIr ksNrBvxf9DGIb6dZpvbu1srPi3gG-eS_=w1892-h1064-no

Pasterki nie było.

Molek
14.01.2019, 16:32
To był nasz najpóźniejszy wyjazd i najcięższy z poranków. Motorki mieliśmy zaparkowane w parkingu podziemnym. Doświadczenie mi mówiło, że będzie tam cholernie gorąco. Dlatego też wszystko pakuje w pokoju na amen, nie zakładam koszuli ani nic, tylko jestem przygotowany na szybką ewakuacje. Winda dowozi nas do parkingu i problem, gdzie my zaparkowaliśmy. Jak już odnaleźliśmy motorki to stały pod ścianą a między nami a wyjazdem 3 rzędy innych skuterków. No nic trzeba było się trochę posiłować co by do nich dotrzeć, do tego pakowanie i już jestem calutki mokry. kask na łokieć i jak najszybciej wyjazd. W międzyczasie słychać jak Suchy rzuca przekleństwami w kierunku Dziuni, że znowu musi spakować rano dwa skuterki :D Czekamy na nich na dworze, spaliłem fajkę, poszedłem do sklepu po wodę dla wszystkich, znowu zapaliłem i przyjechali. Suchy czerwony i cały mokry więc dzidujemy.
Upał niemiłosierny, słońce wali prosto w ryj a nie mam okularów ani blendy w kasku. Kac daje o sobie znać, leje się ciurkiem a my krążymy w korkach po mieście. Marzy mi się wyjechać tylko z miasta i stanąć w barze na zimnego browara w tym celu przepycham się wszędzie przez korki i tak jak od niemal 3 tygodni nie zważamy na sygnalizację świetlną.

Droga 2 pasmowa, omijam ciężarówki, za jedną z nich nie obejrzałem się czy coś jedzie z mojej lewej i bum. Gościu wjeżdża mi w przednie koło i ląduje na asfalcie. On się nie wywalił, dziwna sprawa bo nawet się zatrzymał sprawdzić czy wszystko ok. Tak nie po Wietnamsku. Nic się nie stało po za tym, że zahaczyłem gdzieś prawym piszczelem o skuterek a akurat miałem podwinięte spodnie na kolana:D Pierwszy raz tak zrobiłem i od razu krew się pojawiła. No ale moja wina przy tej stłuczce. Pośpiech, rozkojarzenie, może jeszcze procenty jakieś wczorajsze albo poranne. Nie wiem.

https://lh3.googleusercontent.com/LR-Vu-Mm9xp8v0ziBs-m5JouUW-PKuhADKRcSFfOTX7xc7fsIFLiMrFv_7qbVX9_XrtrypQx0Z6iL Q_wIM18qhq_qmqH48sEk08m5VvxKh8tWfIApDFTVCa1X4QOXoP vSvpT6kg1qrWUsMcUFVc24wbROpjxem-UsXu46LnPVyM5zWTEo0JMuI9yghGMRn_Pi3T8txiE56tnfDVMh hC_ZlsGve9XU0OzSbqcGoXeCtOENA-oT98LF_VkFKtXfJCYcF5O4pT9N0KePoIrmgN9G49xD3GrVL0yK OYPpVCrxMElW8JfUOUbWKD9aj-K0PslNNUN4bMYK1PUIV3Kdec1dPP3w-hjEDNGP6IsshBmNB22vWuIsUIx9NruC8vtveWjtXu8JGUiXG63 Vps_RGCkCu-6asvRGSxzXn8OTXpouyeA5I5vxS4pLfkfilapUBWmnwWLB0hdn-yFMWNbXAHwUceXyArnHB-HPU86SJaTcCEkRDgUU209XuDJk1kq_b3srFWa_J7J7t1-fsnZEV2wUbA1zeZsenfYYjhoNKMM1vdoOTB-Zlrl5gUk1PsJDNrc5GDBPNA-D3rndS5tzELUlab5hTZc-HKhilu9bKvyx-of9EjgPptQkWdQ7lTKs0T4-5pqgHEXUTW62H9nEsJ2-mLp=w752-h636-no

Podnoszę się i jedziemy dalej. Po ok. 20 km droga wydaje się nudna, natomiast do Da Lat jest tylko jedna bez alternatywy. Wiem, że za jakies 30km zaczną się góry i będzie fajnie a już na pewno chłodniej więc na ten odcinek odbijamy w prawo i staram się nawigować bo zadupiach wzdłuż tej drogi. Fajnie, jest trochę cienia, drzewka, bambusy, rzeczki do przejechania, aż w pewnym momencie mamy jeszcze tylko jakieś 3km do głównej i alternatywną drogę w prawo której nie ma na mapie, ale kierunek nam pasuje. Więc skręcamy

https://lh3.googleusercontent.com/p0pMq2D0nouSscogvoIUFMPeKhqKNosndaRKyx1QZ77V0LunyP TUKgGjIeHtw62TtgT_kJ9jU-bCi7e1Bwlo6iyBWtdt9nWUqBdudi5FxSr_qWCntGyvNGx-vDWehXX57qEisvgd-MEP19KDBV41CQ8c5elkDDHI6TkN6T7lAwYs16w-M3rQg-dv32zp38zKORy2s9I5sXbxH5zFfdShb-IOPtPivwq1lX_koeKt8VTJY03TWEGtc24dnjIPOwGpucua2NXP Je0hBubEdkewvlUojzoTtMdf3x_6MRzxyiFgNPjQat9U_dd4ke A_6Kj98LegtCmQh1LOtb9EydS4GdW4ibTNslUSwG4fQabZMPNm WgnosN9tYaMy8w5EYWN5SYjSoNb_uxdN14zDtI5gCYf9AID2uz fOfYmhJqD2KTB02gG8wuyvzPCmkznIbIceiOy5APyHgLCd7jwE STZP8Xk_BNCuBbpeAxMzBs2vCXB4IMgfBBe6qdQT_P_CIf-bPVn-APzSsbvShmt3W2JLXhV0FNSvlyjiJxez2FYlXB8R_chSBH2Hxq 1yFMuXw1EhgsscaVVkOIwFb9X05by2ylMxa2eEIyouU2gtVWgk AtFCOQoO6LHon-ipyIybD9Xgdvl6LdTxGhWfFhBmrEXBC-6l=w1904-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/k7lVakteCs23id1iXzRZDwmZVjEP0CUSEmQQasKem6dbizTFx7 SSM3Z5yTfyJuK7fz_LlTq_blk5i_SmFLhYuVbcpu1O2t91RwUw 8uNYeRvicwz02NFi0OpdTcg-tuvvOFkXXhUWUKjln9-GMUpaz9yXytUr6EzEk7ojMvpj1ma-MM3eqUenkaeCHEADWbYhSi1SPEoMzIPDZIt-rjo8Lmo8sm_2tkS0xknNjAdHHnnaarlnn-AHsnGjX4rm6q6kRi0VRGvHE0Cfp7wWhRBWQw_Kpih6ycGRVM8W wBM2CA2-sxIvvdgjPpwGgU3VYeJE-ZlHRbBHJ1V0s1xM-FYHGOJtHwWOiwCWBGuUDH4hWbJAT3eeKa4pkGlJTpQ8NweE1Q4 ob-4eaz1xvXHo7lA6Kwxb8tj2sN79ha2SOJLep5cgugtJBY_rlC-Jaw-rE95PQwhx3TpmfPxx9Zp7BwpfhK-Xji9w9-TcMFC_w8drD8ppyJl2TiCKKIU5OkOT7D8ijvC0fez1P4cCW7KX gGWFrDL5QUqtHp5WZqqqg5IauZ3YNoWc4ObL6fnomqr85qn_w2 NQ0b1x-C9ZmlcEcxVueDtQEStlWtKnVmJ-5_6UM58KO-qHJ3jcLdRuNus81GJLVdwUM2zaNqcbHCNcwWbAG2ki=w1893-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/cJxhmYQodUiM24QG6uXXRvJApGw3R6I0Cza_INx_DTlhQ76dAZ Hsax6KcQjx-pUm3PgT3ykyuCaVLH8aKu1sCbE2U2Fidu5lHZ9dBbjQkjr5eY0 V2eD5dnMroO_gyzgBfjCOkX6pKspHt6es2uV7af7DU_op9CBOi RkwbyHImgHvxOqFeUYGKE5WxO9QxRx8V0QDlPaMdcfvlnSoXoT SEbTEu0ge9_lKCJe9QOr8TL_BU700kjFZiGwEWrTLZP0DPHbrP mg4GnMxr8fF44P-2uRt7-8TEb22Xx3-nodgNebX-QqxGSWVDnWKtDjlSLFthN1stf-dt7iSP2h1LK0Womg1jGPl_XCw2Muwtsq9iPwXJrQ42ZoWANjg8 Xq4Ev7jEHSjLI88uc21ueTQzwuOG71hOkxLUbQNSLwrVAVbDjp 2te4d6lD2pB-S48wyF_V1pUYNkvumaXANarZRBdTvwyH3PS7VOH_liQkj9uSpP PTIEwb8E8AY3qiGckz86gazGqagwdmtNwF-WWCHIxct-6V8MdF1lixStT5_c_iMwyw9zY0esm3d5rCrZVVLfvlv7s4t0UO RMVh7VhJlmgYTFPk7xud3m1a1CrOnVzpqmulxTRjoFNAPzE2dH ZJe7ox9ZB0Lm0NSodkRZKAoggmr07lw=w1895-h1064-no
Po przejechaniu 10km droga się kończy a przed nami rzeka.

https://lh3.googleusercontent.com/teAW1r-RHzi0QfRc3mPR9YooHR2FhzbBCyNlJePFm8NwtyuTRX95coQwV SSbJ9rmFJ1EvcvUVCg0icj-MDxl3t3h2CfWdTqfxHgS0jTvcgrsDnuU6MWALevkFAKJWZe0G0 9EueQMeiEbrAjZS9MQF2LUnbd1BlY19oQtfcRi7J4kHlLUPzYO 739hFUu8GnsH60mAUA3UcTdFsjjUnjoHLCUyYHHe3mY8h78ykz iJCfiamrGKFpHMi4xN8gikdkVofHfJ2Q1rxqpiHR_NZHFEql-EHv8W1NwdJgDejf3eDzl6fWpewWJpj9OHCencZg6e72329xKmX u-VSPsopEsO96BR7DZSrKbbS2E_xQbyAfFy4Yolp4vRasANrItHI SWT5OZNtAz0hLDOGk6AqyF0mg2gOuURx3Y2P5uFkJ5DM9yqC4q qWfa2QXKrrkaOBnfCMPW2gjbh86vQN40acRYqNG3sXv0_75Har zgFv0NxKISZDJpGJEP6YcFQdHcgk_3oQEGBIR4E_JVzjiM40Nn mtzf8nUxmxcxu-WXliYCZWq66tcz-YBLXw28VM1Ljhn7ZWFCePszPiDaHBeEaqOWFtBOueB9uQLggJi hYAjcMHl3S_KlCvrsGHyyuOp-drgeJFQHieN5NxxQr9d22mhOajbT4=w1907-h1064-no

Spotkany lokales mówi, że trzeba do mostu się cofnąć, więc wracamy do punktu wyjścia.

https://lh3.googleusercontent.com/MMUbZfzmDjZQ1rMMoKp8kZ6af1Ckf53pgzLvDRfkqPvisFjFna BDQxkHVuSQ55IHqv6l2O9CM07mY6wSiQgzbkEOtpXJf1mP_F3O mU1p5lXuSvwCF0-Gw9_X1nrRl3WNQAjKUDUltDGiJ0r3JozKdUFipNDNtaQ_8dGXI U-xTmr-wqPcTbG5No8rE-FgAdkmbWURGIt0Rrej1QTq8iBq3ZES84sAbu_xpnVLvVl8jgRt Muk1Vb_CNejvUqNtpLzUpijj0HHVckQjnLwiN24M5hABFKiX60 aRe_Kt1GvbOKCNUWfy3bLxVey5sAxgUDIcZZVA44aWOpMLdy2m c0x1VXqAKUvCTHpFPFJqsOjHsQ9OBoJ9o30y82F1GYmvwfeok1 9hpov7pv42V-o31zQdcjSH2JyuPa6r60Y3b261XP0G9p4i96aQaDXItnAKR1CR qAw9FtTFS4Z-sD-BDFU_jVIlqj2gA8vrTdLFVpAqhG2v1ckj0oYpiFp36YgNA5mEY apGMDKAeeHh84PfUiYLhIa1kX-kmXJ0couiPjj2E1ZqEZjRz3Wj4YW1VmAzTSzdg_S68XXANGcgI bLC9P3cw-3N5YBnAR9-0-MTBNSXmKmtbM3Y8K2Fkhnvs5atKSvlIJlPt_hxjrEVAWTNRdkW mbuI=w1895-h1064-no

Wbijamy na główną i po paru km zaczyna się górski odcinek, super droga, mega widoczki, wodospady, mały ruch. Git majonez.

https://lh3.googleusercontent.com/6yW3Y3fnFsnexus5TfJFOztoibpCZfuMcnKhAv5s9AoqBwQ6EQ xeSCicx3xbSBG7KyXpyLg9U8JL14NlIZkb1YcQ4EPQ87b5FhKd GWkeGPUtQO9UaSdCMTNES4rYca03o28DWBKpdW5z3R6SJ1d3Ut F_SCfxMuNUaRE_JE0Lom0BBg1fEEqNgVkcLciIysusRz7o7cRz k4a6oFerj06UAxAZfKaE-Ega1_aGiVNr3r8JBo_N_NdrarYrRuCbOPYD4Uss6FR15wpkvq2 ACpmoBR7Qoxc79_fGbFuXUlyEGcyIJ4dwvHKucyHuPq46vftbG z99pjculCGF4UiQqAEukmCld6gwzv261ihsz3NUYOfRjuZKv0R fMxQCbGV2ZzHZaX1UxQSWuYuk_cPAJ5JGT6dSU_HYn3DbYojD6 zNoONBEQM2RBeoESumrpZyZDjGmcywEdTPtqCnod3tDk6WdJVR d1422eVF9LsxB4C6gCroclLmOjlp5BrimHoRpLIHOQCOxueZI6 gDTZiIjoL59jWLndKfr4Prt0NR6vgDhrWMYIEYJDnUiAc3ogNG JC04UVjNihbvfji9_HsSo7cI9fJ260ti4638lGyZU31YyquLTo KCqtKaDzeOviTAGyt0W0ckaFf41yEyx5-YA2U9bkOPP=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/h96DjEAXKwz8Z2U5fIi5ta6dkRMdUGLcZeTQfWV8jzNgqVAe1c BpapHfl3sHFxtCSVuJf7H7Ij-wD9vGbN5fBX1peggwst3E5Jh_GGcqnh3VJ8CAapMwoC-V2SHchS_i66iqjoItsJJC6RhTIkKuf2YlUOZSIDc5N6NhYC_yX NTrkY5PsTfIEtjOR0K1yexJiulWug16_PgzUy_NgXniptaog4T n8d5Djf1BoqRNx5h7IOZ5CJALHFgYaZIiBQr6nUtKXlNGnxGGq 5Iq9HPhi2MDRuoO6astifojWSzGSFKtrQAr4E6IvwJGCIrIF4o i3IET4dKZBaReji1BHYB_ODa-Tt9FmAHSVlQw0MWNYQIkDZi3TSuCMceBiqxtELuM9WZlJ86u1s oE1AMmqA67s3_B7OcrFpPtrtISioKdMmW6j_rTq68QSDOLoF8A 68FvXBW1RRzEoQoUZLRFtwZkkDoUu88kQbNBTzmVCq83g7eQ64 rEWNnKc2VhgNUpjN6KZk4Rg5kuAhSvmSR2hoMl3ao0dppv0TNu SkIvP8Rb0c2R0imH9iiMPWP5NzKHARVVCko18Jv3VI_JyiU70Q A7gUF2s2DMmD8Y2UKy0YYwOgPrT_W8oY8COegfE9x8tXVFsIIr 6bFCzB6YTi5my_WFqQDW=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/a4SczOb_7M_IsFnXmHcxPDuEqrZ4ZO2GNFl8FSzMDZS9T06n7H R1ktQSIOYtn3d0NaTLpeeg-25ssi_T2BLJwO9nNClKDkrZY6ehYf9nKvde9QEMi4CID70_Nvv OOVeZN0E0pl85nrWDoNc4QWpZ1QzbKNJuv1sAQOahQQcmnky7b R4WpSzdMHpSENRuJZI5Y6Ra-IoHh2WzMVqO6gsDOEtT27L-yjSDZ9UXJqV2XcO9laMBjl1slMWospWkacnMzIpKu_5EaU7zf5 BJZ3uIvPFfrmOBDghiBs5O5RyP6hRfEAjsJN1nkA_D6Pjt0CVT BG_FeLyEG8J0srCamhANyse0qcy9d3wYDUcuFTeIRMihgvEGiG Snl5VV7pBaNk-DgfO-DWdYjoLPvIPlcqkTvQ7f3ckKmf3a4ONWTzdBLQcKFiYLQWOPUu-qXm9fJWChwDZkuESPV6KZvAPfnQd2kbMCd4cq7m6q-WrOfp4mBIHuPdRzbrXEWIpM5wymTSNEO70udU2Rhx460xBORFW sUA12bHMhhgazgktlu1culJ2Lx7ZNv7BIBv9w4fryNBWls4qoP PqE-qfcdZ2j7o-CAykloG_daAt1289Ho7MutYuTTcGtQ3S-b-TTzJLDJ-VSMnwOqjZAV3yRZ1z2-YBRZyOM=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/LKeb6HKHV-CKCNoKbrjGzlU5Em0eBJnh98dfTVuK1zdiN2IfD_NdbqO4AJL_ VI5XPQGyvTPYMBiSZMV6jxeYJCBa6Z1HG29rAQFOs5CyxavgM9 0czFFURSmkN314xe0HY80YDZ7QuMfWaSYZwGsdeo2QI6NJlNAe Gbj55Kv93jre3DtMlv7Es3kXU5Q-YOC_OxabxFfT22LWhoFA82AEXsWmGZINDN0A05OCIiFqeoq5ch vyz4ZnhN0TIJi_Wmdcqpx2xAU0lpaV2DUxQBwILxlTs95o_me4 63eTBPqWGCkZRsxaa3A2qfpPFZg8bNM-nPJsg-fiLmhuHH6ZHYnUh95vu0rP-c0VWtXi6_gDQr3xsmb8h8YGiC0bUn2RDmBTEr4UlZsBs8DWylj 4t04jv2oAFOwcB1YVgQUmwHao8w-xWXYRmjzXGxYQg0IwAtuCGGJlITrWjiJQqc3-IdQ6ziez7IlDQj36MjIvYrvERGifKAGm7kJFpQoqW6pJlbTr34 AfZthR2bAlRH2n1p2TQRLqM7eOnBNrOHIjGGkm86dSKgf62MXZ-T8GdkVRDKKjFww2LfyIzpBgs_xH0vMIU-E1VBhk__UnMuoAmMvXhUW2JJP5yxNtXK-QcUKXwLbyyCLtkclFmXCbsw4rHKlo38x-=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/YgWV3Km3DnJ2t8pig_2aksb3qmp5WRV8Bzd1i_WKLgGl4xai5v qlbTBxGh2qQWgdjNYDqB0Hj74yLaXeR6WrsrNxaHvc_6E-1C83WPMDnx65yh9e1wi3U_DoMtDwRQEv8wcoVU3drqz7k4TZCu cAnhykA2apqoTAr0fygTeyRQqqNSzySU-eUpKW9sJO5qBCRPazI4Qb2upkUkyS_U6mCbbkwzzkd6q9YnYoi saWGwYJqGLp8eedgSUC0vfpGY2jV8FSR88ac94kK8oS0Gl2d6s sU5WkSLTKHx0EDdeaC2ELEmhGl1cD3SX5OJr5ErZPEGE7rNXXl RqMkh4zCTFP0PE4AiCL4R9qNacgImN9sGFKpIC2hJzQV4ZH-xYht3Ld-HbDU3QwNU7NcXwV25YtELayp5RBoLNEPHIyPuMje6YlhtsfwQq MotNA-HxAX3hVOOcUi3qzMUo1ogem7mW7f_wDErzVyFytQTTB9HnvDSq xdHIig7pTf9fz4lBiR-t45h9iClqpG6Zc9LDN6YxYdOHmZhMw03gjtEU1Zw0JoSnFd7OW ykfRp24p-2q3xFyI383H9uzchkwQwmS6ZxZ2zsOCRGQ_jjxNHOt-Bj50t53Shu8pA2lhCSr9wNn-7RlY7Mz8E_DqDALvNtMbrnBp4xEw=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/i6iUcGGE5uhZEc_HMN6ZCi5FTok1Pcmwod8Wu6YnbPN1cZga2m pPos1BvnwCeSyZaj_zdkegRjXtOwP-GwW9-tHu9Kf3A3q6XTQc1yBhCFsWbbh6VeYDcfVgddTDmQKczhrAwGj mTiXZFtnMzDOADzABn_FC00nzf2E8X_6F0o2SFRRnICNL4KKJT S96bOez83NnZl56EW4ICtgpNicimy5XyBbkRcPRaQ0fMZ9PrOV 9YG7rcgtlsTUmFzccqK_frbim-5pYbCfdFSYSlll9QNuvsgeYCRC8CdIDgMGe4HBRsmfa2WC1q5L w-1tR08d98Eoyb82PuLav1q3hj2hB10ji6JkruMlShSOagDoGg6v D5rzVauZwRvekbyN62J1vpMPWMswxpRC-7XB_uGjpgRMac3xUWkeJjmuPqMtfzB5YE9YHLryTIoHLzLKFFZ zxUKRoLgIVphBXVrInGydep5M545lMCaOiZXr3PcacaQsl9JV2 EEJ7L_FlY97QSLFeV9Rz65l0RUC7lZRSF09Vi2rubeOkQOE5aB RdQmk_QyRU8gFbnCjoJPVWZnn-zgd-e3JolX6kzH1eWnz0SjuK_vuRYgLBet8uW7VhIZ-8PxWRkcPIimyNUdlOzTZR_pXTIWA_TAuHSTy-pZCaGuIcaLy9=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/9iywOlZjYclHXxIjMxEa1qHXMwORScEc7c4gWmvkslVuIPXK0v fNUMnlZ6__RphKi4MVUjMjLWGsh2KVeak7GayQa1BCw8qJak8c Fb7UcfW1SF2k6dXw1tUTG3xu78m3Xf8LzMpWIF_EDJUd23QS2U B9QNQtH9QeprXwWAZWmIGagoUaRdUH_DsDIc8WPSnkFl45Gu0P s6ZtycV4SKvWMscYcA85ZOzThOvelyFXZj6kXqhli41ASAbGnB EHqxNvqpyoCyjJ2JNE6a45hH4J_wKndxvw1IFHW9BMzqasGmMy W_zD1yFlngWcoorTWI_a72s8TXV9JULjiEkAtCwlxj27YoAHGx ajQRDqPtm5q0xOqQnzFrZ9iIljewdg1X4P-HuZ4X7jGNPNREgntCJNo3d9FsvxAtmgFasTsiBalG63tdYkBOr 6KIjO37P4ruSnfHqxNYHUCEeB2eDXL8ZjyLQPQGYnwTWV6qt5x zOBQJ5srXemcQhBygbXK2h0vfV-gqYp1py_qtHQb4Lb0KnumKp9f-x1NYbC9bRby7ya4fH3_fby8RTQAnKpZgl3uq9t3WHGeJBIE03e 2wFTMDgyeYm5-4Cv5WT6uSONelIR9BtaR0yKGhMFNFGI5Sej4isMxsgB9cCjZho PpUs-v-vMVwlH=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/NEnJtIoHTb1lqFGny01PgSFo2IbNGxyfRyf4_TXG_rE3gQfivr DiycnBQKoOQMNPeHOxnW5cJ7_tBBl2I9m_UmU154xSdgQmRxWv 3mR0a7Fm0FXAAevoKzTovVdGlN186EHc7Z3akZ6yioMMnTm0fp AR_ParcH36eZpG6ekGIMH34sAvScrTlAsfXyaOW-4FXBbnLorGgttX4AyOqcmhUrQq3kCeQ9ZS0Rfy-RNmh3JUA6MhOhvrYyF4dsphf5gaif0KWxg7cx5R03WSwHHljtB jtbzstNAb3pKORL6CyJcHS2u5Uxhe07ACnmec9OBrgnHc3N_d6 SXBYzHhKYAGHDtQq7V9oFsMp_j6GqOEpX8Poit2CFCLhRNuOqF D3eD-WcXG0XnNoeL04AU5HZxryW20SiDkuOLwVNY-0Q-N9VmhUJfv_ygXBYv-5HRHunduxkmTIJk5WNIrvfdmsB5x2Vrgi6vYQejLP1kh2JJgJo F7hgmX5VS6_YViz3BBYC5lrNzDU0zAdtHl3UV2IRFaJG_WCucY oDT17Mzp_dhGbZeYFFGDsW3763J8y9nzKICxgQwmnVOHvy6PYV 0dIC4I_D2uA7y6caYjZEmjbB6oMLtMKCSS7oau56-yDlWRcbi938EFZg-zYT1peEZeATVOgFCr=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/IoQqyzwtSz0FRjFp3ohaN-PJzPbddD_5ENv0Dxl9Py2aEpwiM2HhaUrYAr9hNIBmWOZq5OQG 6TOX9nCbLg879ga4G16HIqxcp0mGuAvx9NbFWcq2bDcqPk8giV VsH_ueGcLNuJ1QTMzdaGDuugUhJQ4f5GtviaIGi5twwMQFNj7r KccksPJ8Xr4EJgtkIafjRPSgDs7Fh_LR0-2C9BcuMJ-xAJlSmy6nSEcES3sXRmiuFMJQsumYHtAkjSH7gOWMGOTX4-qqeO9SHmjAXZ93PusdTQdb2cBv8Ipvs9aELE5x-wl7c8-Ux6UN3S7zAMmDzE5lhfI2gHiekidaiAXVejyeLNXUftt0g38nN Rtn27o8p2LjsWo2SXPcaDtNpy0bLB7jvZLUcWhg31GH5M6m3t0 1w1A9wlM47JmQv098oFvpYoEgec8sSvVNtu4Z6U3tXPVm8SgaC IXY3M1loAXiqup6nU3pPGmqfbgqdeYgNIsiPgcMUma9f-xtH2yGkYKBIugPGP0fGsdSTb4sQQIKb5dABIP6eGudxBsbvnOr oY9t2k-u83YJfwbVzR77YeNW2ihyKufkL9-saL4OtSzf51miwXXMLmvopHe-Sc4rbvC5OYtawm1bcoA3lwE_vgel1XaemHvzo7Ao3Xo6BPNk3I IM=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/dAg2deA2u5V5YzY4RMQeI7rYT4C04efwooQ9uEFBgCxA9o8x2v GMwogft_S-oXexOo5VztwP04OXi07KH9_K6yIFUKKOV3zCQVuW3ZLbbY5-bjiODXSogViB7PRMEvFNobz6JoM_Web_KAgrQZMpDBWpZ1iBX5 LKUJkbOBE_pcAGR0SHblmzGsM7FXGCaHKSda3C1LNzx_Vwi7Dz 9huh9_deg6eE6YrLDeOODwMyGbO5JkREFq6AigZRSPH1p8h4Ej yPD6kPsjLm1K3p3_JLAkjQZArChpMg5O5qLsqZMWmkrrafkngj cnweoCVt9svLuqp14WQ7ipG2Pm7-EVufFOW5uITNcXXtjlDuf_O2HxovJf6gtWmM6kcY80057hIYR6 7dncKMb9pYxd_fkpPEJK5gsD_2MWHIRX3xy2DKsHda8Iw2DoIf _gK-6MTUqw9zSCLkhwLGiU7uNsXRxigzpVcJVuBJRgCs10qyV5X7HS GLVC--3euXGPHUkKRq76pnYlTKtkTA5LsDkPgkyejvj1EMeinDWvumzq yYqaxZmSvilgKe0R0gwBUNuZEMtuqgZAVf40D77k7a4T_WdDSA kslRYXBNTzQ70zy7Zz3GcqwxL9VQS2lLmWZ9hpzvha5GiYC7nP IGFJus-b5U8jwWEs66=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/LEO6uvSZC82aWd2hsi9I_A_IbTQePzk7_DPBrxf3Luf6gqS0eV JcQDbgbjQ3kc6JMKz4FVnCHZGqhGRM2sMkjKqC1QPzpl3UmtR2 E48iq9DVvAf_mUDodsSyWslRda-R-Uc448AFh2xyLWYuwv3k_Vc4_DhbceKivIxzkuIy_yZzwE-dEaZGxnpKsWw06mtS33WvxzJ6d2qRCKbLanTDGbTjEhoud-7Mw1BMswdn_HLclUGZ6SyHTr26QtKk6HIHWlTiyNW8MALPLVgN sVrmyo-9_AELaNZoq54eFm72UV3ccuXImPdPQt4G6cfhz0lm4yLcdN6Ey PvRbvRFL-Xv3c3a1W0jDTMTsBoCJIXmgbH5pETz-ZU0c8CJY9XM4omS3fSlqXXQZ-Qzksd2RNrCf76ApyUhvKG9JamYObehAKbQJ02t7dGADNmvtwee V5i3fOUwfSuMTIH9Px6V_EkzokEDmzGV4ka7s5X0wuQVaik6Uh viu4f5QFX1T3PZFdHo4kAk_L-4QV4qO-E_UsnXPh6nNDuLpNwXWXkvaGnYLw9zSD7ugJYFS43Gt1aW765v rQ5FoVZKmW9FTDvNSj7Rn_wz9BBRgOfD8_CHZhOANlt3haG9LN rn8ELqYpAj1Q6opjkK2z1_V5M4x6Ezc0pzyF9U=w599-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/qW87DOeI4sDXVYicuInzf8FmQoTPTMxr1u6oKs-VqmbE1vDaVBAmBlBk2qWiw0pHEIdTJXTWuOyP89EbbzWDhD7Zo hNNR6M9ws6Qb0Hiez7g0rRwGIGsDIhAWSAkwK5hgHOZ3Wi1-n8LG3depMOfLI6QPP1hM81xbpbR6sqPvX8GFguFysvDRRZ6Qod 0KVCvTjogkjK5oaDdXp_70gOLyMZB52NBT_MV1XyUr-7U-JU35ZtlZb3PVm5yK7ZpZAVbOAB69C_acYb8RKA2iL0-MIx9aaWeBF6C9p3VBwRJsv6JdWVB1wlnWCSlrC6O4-YXn64VL70LVsHPocIgdcEfagupcwQFMW7Uz3WfZ7gG7Si_KppX 5lQZ4yxhf2a6nyufifgBMeFepoqvu8Un_F3eQpqCSL_FMzRYax 2qV9BHbhjXwiJdAQWQ7kWQZBpBXa0NgKOY6O0LCmVwIEc9H_vy F3pk2JftEHmFID1x0v7ebzSk_ETVA-J2wCipTIgCoOUZ2LL2O1B47TcvJzWKpWJITZCA2o6NW3IaZFLr dy9jHDzbelmBvOGIkLpRGaFW_yBIOo1brK9tToDn25Jwr-fSO6kIf0Fd9wPC6idBah0PE4D6xJas8w0ALGA-e8QO6o1nh5KK3ir7lg62v_AcP2cG15w8=w1892-h1064-no

Po nocy dobijamy do Da Lat i zaczyna padać deszcz. Małe zamieszanie z hotelem, ale tym razem Dziunia znajduje spoko hotel za spoko cenę ! Żeby nie było, że jestem jednostronny :)

Wieczorem spacerki po street foodach. Namawiam Ecza na kurzą łapkę. Oblizał ale nie zjadł i wciąż był głodny, więc idziemy do małej lokalnej knajpki na lokalne jedzenie.

https://lh3.googleusercontent.com/Gz0J8b-dNDFwiuEnmqDEYK55gOTKweJ5zcfOO0DHn4Uo4L9Ib_P78zmsq cP_64Foc4FSJlgQaN8UsjzY6_FK_vKjzWFWp8zACD_j91ZdC9k 54uyLOv9cd_f_63h6Wp_IAJ8YRJ3dKFve_HDVuBr2GRCl79UeI fJVLXt2hlJMa1emhgzjJ36XkF-d2SW3fV2u8WUrk4chmQJ6MGeW91g99RhgYuTUO94FDZmQ6rBlx v3GZ5aAgnM3L0ELyAQl5dPeBQdophQR4jX1LHy6mzTxt3YBO7N b4Ip8ddck0cbRZCwxsbi9T38i1LhF_dg3pcWekjsrJSRuUlDk9 yWlCEQm1XuYSRgDo3DcxinYHCnqIkH1pk9k4Bjjjhyc359j2S-MXXXKdE7gw2tO0FqY7OtXWGIVtnnTZhhTC1u5LB3G6E8HtDYIs iPpHzYZkxSmPBZUU0QMaxcvdaHO0AcWActklwxUOEhS2ktdP4P KMQkzErpnp97RTG_KMawUTFdWy4cV5NV0kx2rhLmDsBtVfUFXX UmDRmh6VBFThkRt_8LLTQ0x7Js9B7z7vmxS8qN9dfFb6naDr2B 4TISow9zGJMyjvhGJcnBA0CSLr5TVeAhjiOKk5ggokmf0Jsg5_ lsP5-kbWv3gEjJdFMbFQvuK7yn1Csob=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/4z1wOWmlGADK-err3-eU139NRkUCnxQDuhIp2jcX9Ot2P_TAOE0_ZQeoyo2qIfM8sP61 nbHcxC4ma78FUixfTBpDCWe36LKm_fgqSdfXBWwdWU6TbQIb64 9F_0tMbqWHJEIrGhozPNYol4OzR2jcRzyZj1zncPH2nsljib8V 5UIi3nzBE1VxIk4BWIO48efhlruKTj8oLlvBCAKFKL1ORHo1h9 35Yd16PRJZeBfHbC8jM_BrQc7ME6NLCvq3y3Ruhm6jkJaSd0P3 jZEiqnREyu3wBWedOUCboEvBOX2vf9FCx1hDNhEh9NumllPwkT rSbXv6PIaoFWBHiRX73loroOGNCgREGl9et7wN2ks_3_xCBzAB PInx7qyHnIRk6XAJVLEf7z2_0VCP0F4xKdtHVMdSTbpjRT8UqD H_psZ5gQnzIqAEjdDSPBf_uVcoo0-ZdNomnt581aMDeNSTq2yqDTGJdod2vwUTtqzg9CZN8urSUpAmF xr8KirHMYQK9kMWLn1llOMzOHe1N43EkUNmrzoLBTvZUCaurUq oV1BU8htWXaujjXIsLBiCZ9HCaPRbWhQYP3QCOzgRO4VdtRGSv cRlwKxB6ZRAaoRD8CJ29K1_YggTRyK-9erJNJaPxLYwEafrGfFNKW5lSev0gAJJ9XZs=w1892-h1064-no

Pani proponuje nam piwo jakieś wyjątkowe ale w cenie 90k / butelkę więc szybko ucinam rozmową i zamawiamy po 8k za szklankę z kija ;) Nachodziłem się tego wieczora i opadłem z sił więc na powrót do hotelu organizuję sobie motorbike grab taxi. Muszę stwierdzić, że lokalesi jeżdżą bardzo ale to bardzo bezpiecznie. Wpychają się wszędzie ale jadą na tyle powoli, że każdy to widzi i przewidzi następny ruch. Nie wiem jak to wytłumaczyć, wolno ale stabilnie, kokodżamo i do przodu. Coś takiego ;)

matjas
14.01.2019, 17:54
To pytanie mam takie ze jak tam jest z % na drodze bo kwestia brostopu pojawia się często ;)
Nie żebym się przypierdalal - po prostu zazdroszczę :)

M

7Greg
14.01.2019, 18:19
Zastanawiam się czy biorąc pod uwagę doświadczenie motocyklowe części z Was, rozważaliście jazdę w dwie osoby na skuterze. W przypadku Dziuni, mogłoby to rozwiązać kilka problemów ;)

Molek
14.01.2019, 18:45
To pytanie mam takie ze jak tam jest z % na drodze bo kwestia brostopu pojawia się często ;)
Nie żebym się przypierdalal - po prostu zazdroszczę :)

M

Stopy na browary robiliśmy co jakieś 2h jak było zimno i powiedzmy co półtora jak było gorąco. Piliśmy jedno małe piwo na łebka. Na bank nikt nie jeździł z niedopuszczalną ilością alko w organizmie w rozumieniu przepisów z prawie całej Europy czyli 0,5 promila. Piliśmy co wieczór i to głownie grubo, ale po całym dniu jazdy to czasem wystarczało 0,7 na 3 żeby paść do wyra o 21. Spać po 12 w nocy poszliśmy może 2-3 razy w tym Wigilia i akurat następnego dnia było ciężko i to był jedyny dzień gdzie musiałem z rana wypić 2 piwa żeby stanąć do pionu :D
Jak to wygląda jak policja nas zatrzyma ? Policji na głównych drogach było trochę ale alkomatu nie widziałem. W necie jest sporo informacji, że nikt tego procederu nie kontroluje. Wieczorem jak szliśmy na miasto to zawsze bez skuterków natomiast Wietnamczycy ledwo idąc w stronę skuterka, wsiadali na niego i odjeżdżali i nie było to dla nikogo nic dziwnego.

Natomiast jak spowoduje się wypadek ze swojej winy lub sytuacja nie jest na 1000% klarowna na nasza korzyśc i mamy wszystkie dokumenty i jestesmy w 100% trzeźwi to polecają zapłacić poszkodowanemu kilka groszy bo policja zawsze orzeknie przeciwko obcokrajowcom.

Ogólnie to staraliśmy się i w sumie to byliśmy odpowiedzialni :at:

Molek
14.01.2019, 18:46
Zastanawiam się czy biorąc pod uwagę doświadczenie motocyklowe części z Was, rozważaliście jazdę w dwie osoby na skuterze. W przypadku Dziuni, mogłoby to rozwiązać kilka problemów ;)

NA tych skuterkach po górach i po tym błocie we 2 osoby to powiem Ci, zę byłby totalny dramat.
Ale wstępna opcja taka była, żeby Suchy z Dziunią jechali jednym, natomiast namawiałem ich, żeby jechali oddzielnie

Molek
14.01.2019, 18:50
Rano, pakujemy i się i jedziemy na serwis do lokalizacji którą podał nam gość z wypożyczalni zaznaczając, ze u Natha zrobimy świetny serwis. Do tej pory serwisowaliśmy w serwisach Hondy które wyglądały z zewnątrz i wewnątrz jak nasze salony Mercedesa. Dlatego musiałem zrobić fotkę miejsca do którego zaprowadziła nas pinezka. Po zrobieniu fotki i uzyskaniu potwierdzenia Nath cisnął z nas dobrą bekę bo już wiedział, ze przyjedziemy.

https://lh3.googleusercontent.com/LzKSe1qnZisrJhrT745lQ_NDGaBh2X75HpAUDk8sKkwlu7aTDN U0hUgPwPdoB6SjqaHLbMdz_xZmtemj1YDvGrMfqnVdMjvfv-ZjOuQd46uUk_CLBCqlw5KKc_JBSqZHPxtpmmXRJrAyOjE0i47b d6RIM725dt4N0zY_dIhwOHb0LQ4gMsgDsOGE6oJRSpMD8vQ36c EF1ylxzjWbJYKY-yvOp23U9iavJ19eCO8eVAN7zsQJ6gVvf50-7LrszsACsQYZZUJzJGuPL0U7leq-CAmsqaiiaE9awUIGnZFqsD1LVLJ0OW_8ibek4RKpbNod6YgWLt bFCG6sFK-b3yPQrL_QEwV6zCJMpRYpby5COL-v601mn9eMi1136KNKiP755-AB_yEbZANBw1bR4nMFuew1exjJuxGp2v7qesrDOSQSdeRYxCTI AHfJFy9il2PsP0Dc3UqjjFtIg3qXtIqu1VssGleKc8YKjAK8Kd d-STKFFj_jTAt-yJc0QFFqxTt6jc-1YzNTunGJZYx2w8z9Gs3krn2uPuBXr_r-7zoJTY7sx8KKJaj0S-euRMWTXLmtpXVxm-JrIbIlWu8sIum8a4CQKGFoGfW4mDeVte8VGJMdM33DXLXbzcd5 Ru_aQ1ezoGClpAbvXd8lwDJ7pmTU3PXg=w1892-h1064-no]

Przekazujemy garść informacji, że u ojca się trzęsie kierownica jak się ją puści, że Szyny słabo przyspiesza, po całym serwisie kilka jazd próbnych i kolejne poprawki po czym Nath z synem stwierdzili, że jest petarda. Nikt nie odczuł żadnej różnicy ale mniejsza o to ;)

Jedziemy w stronę wodospadu jednego z wielu w okolicy Da Lat. Nam po drodze najlepiej pasuje wodospad słoni bo jedziemy do Cat Tien. Wjazd jakiś tani chyba po 3zł, zostawiamy motki i idziemy zobaczyć.
Żeby zobaczyć wodospad od dołu trzeba trochę zejść w dół, z każdym krokiem wilgotność się zwiększała więc grubo się tam ugotowaliśmy, ale było warto.

https://lh3.googleusercontent.com/9NkWyHBgfB5-p9idgz16C9n0rUivgikcJsHxFop8ns2Q8YkyyacgIwmonnZx0F BxW9nZl-dxLIPPl5MEDG7SIyrTlNn2hlpHzzTMkaNLxr-e70N179zt5RVDM9iFLb9La1K9qqI8jPGxs9vInTuZp-0xUfoOI5nj7ozbmbFnqoNBd0iDRyvaEjwBgs3mhjvGZcQqHMdB g0zP0WIRZuUmj8UhkilEnyHCd8KkZzesRaHys8ZbRQFtpGs1AD j6n-6FY8Qk1UUyKUIfmyIN9dvv0mAB07NxXymzy0mwnnTwL_k-hZRVIUFTIbkAZEbQXo24eaj86RIZx0FHt4Mozi3JfdHJ0D-qZ1sSwsi8XrlR_HidYLUOoF7BAuW0WDPWQx0zTcfPpowimt7sa Nl3dOpT8jx-b9cf9A6cpl14lNNYArlocHaCp4TTOujAvXcyzGi29FX1N52qdS kh65gAIZLOt3_cKcssiKvfCIJ9kZfh-zTQHGhiu5_7b6A2ZQxngXVv8uxLRhZ-qw2AXkFltNKEo8mKQ99FqXXPQAXQJ9-LfOHHMPME_sw7OV_AsiHJnNYCvhfcECGfA5l3mFeh6bkGgBCPp 7QJZRsqy-xw8N0HXiGdK50MIMOyS7D9HwQ6mcSAMisjLlWyLXL_AZR2vhC9 ltaD=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/ZHgZem_aSiQDwi7ERR8ZIurT2VqaSgiG7-AqeN_tFZ3oRT_i0r6jEIpcSBSN3ifec94bhiLxPf-YLONw3tzzPORYF4HVS902yYS-RpP9kEYepV__euBWHKR6mzRyjfWJzjHomrovhiIyRKdcigL5Ad 91lJKXuAcCTiGKqR9qHb8cFEESFOrByp3gyQkuyMyZGXPtNw0C PZKooRAyiTsCKSfihH17Ljw4jBohPc5Ubn1NC0tslr2YAgConv vNYkGjpoyytFdSH0FeIWf-LISROfKyMB2qiehysbccnBdHgAuKqLEcxCTi65pCYfeBEg8pcy _7hrRS_Gqqv2fRsEZl7PgyDf34qnlL_nGUbU_xcP_XkXiWyqHd kXsACWaVkVvoLtc9TLMFXIaFw_VWcNsmy1CnK-uszkKbpIpQhvd8iAfeXaN-vD3z-7njVRSy_G1rifKg9Nh919of8qB8NwaSiNXprivXeqnlPBHSxXF 41GiwRN4280cOBRS6denH161v-7abSCyZUh1LnlxnF8FMczTO97wKHljUDmyKPLN4W0zqiEQaUx4 aWjXeLFF3i9hTc-TW2PjjjZWVk66NV7mkpy9GOAiHO_q4M2JQIx-kSFx-7bl0Tx0Qm4N9ezHYLe3AEHaQipHM_kBzOJnZbTrTdqwe=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/fFakwJ4ZhA75FrPYqrV0807eMykaXNULQOfkWiep2KKlXH2PdO fzO8e1ATZIU9CZ52Tcd8vouJju3jHiw6HMrMIQurn0ot4O93FM UvmEasa1BujDf61lsKLp7G2XK4Lfpu43GGT_w1swPb0qTl2JDK 76uEI3wtTPq5sJ7ai6zzrPxHKFWAH9rnHU7R9M40jGLpUZsdJp z5a7rriTweTqMn6vdrM2sAf173x_5ZYY9QAve2uw_LgKfDU18v sf0ToNiST41aVFh9J5AV8oYMSzh389ch_xFO7cUm8c0zgyXpD5 8oQF_WdsBrMLzdZ5Qy8b6h-iym7lrlW97KpIO-jh0iK7C47eU4qco5f9qzD3HQ2A3wfcG1vLEzzf2HEr3wtHe9LX 5qDAVfbmpKJCLJw7GlFAZ-vomhYw2e2_RM52Vz6o98AcKbbMjYeX71Gn7PaVFqjldhAbyYeu E7bTy3nppsHHOwFp1RwcnT4UHEzNEC7w0lvd6FK4lsJTZEvP9p mqwBzuFsVgqZwNlY_t6KO_v7ZJXqcct7W_OvG42mVTz6SYxbZf BjidOCGbUitA9HAs3NNr4v5gltq-BMv_09y1TdesX5b1Or0yNq2XqAsFwz-Kao1WI46E0TBBN2cV7Yihhhr7YjKj0JUXARcb3nXt5QO2=w189 2-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/AfGFjNrFG2ro_NjSsGobZ7VfBlAWHScS2v6HxrUidlExgM1wkM sHJo97sg5WKDeNnnRNqAz-o1__WUDNJsFPnGE_WE5gceWwt-0EjESsUtjJJZlvel3QSyNkcd2den7SEfkE3uOEY6-JZ9iP1XPBxM9xqCO-WFA5hwXjlbalRpiMfZEAZVtXyYku-Y6wuWKGqMWYDuj5UVhfvPYpheiKU1vhs5zrZjOg-JvCZ0mTa_voTh1M49-salYv2qtF7VyOWHNOP-M5f7zzAjXbSQAL3_x6EzJwO6sVAobJUwsjMuS6Br8P0joKe_YK wu0hYduNmlrOB27qonSuZjvlmERqD0yFYTERgnNL60TE7Inhz8 BzxMUWHSJsusa3e7sC3rn_ZsDfjO-PSjysMVZ2bCzjbfDanv14ILJ2l11S-Rjvw65wO5QrWL6apGaLXJ7JRRHwIaoZ8SvcJeMNDZGPe2UIWHR kg8LSp3bQCFsJnYamCEAxZswxDYa1_BRiK_rRqBRbmtMthg0Rf bsR76s_-ifV9KG0QN8ki4Gr-cx3baCtqVlGV8_izssXjIaezOIuZMnnKWK8D6CLkbEcDbPSnJI Aoy_TI8I03L4UxnWraYCTMppNYQ7fAo9zeAPsL8J_KEA9YUzub a6Ccfr_Eb6krZE941Oq=w1892-h1064-no

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/hflXPZ3q9FQ" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Po wejściu na górę odpoczywamy chyba z 20min.

https://lh3.googleusercontent.com/xrpHGVD7129GN3LMAD4BY5iKVNkdGYRmS_AEpOY0mxquTxip84 M9xwxIsWMQI3oN1laAYZw0rmAJUhC3Y1a-fvagdceYe4QdZGW44SosVF2cf6M_YcMT1dQNyZdC71Mp-gKY93dsubiZY2Ohhg7_KWty9NkdZX2ahxilEKxSi2MscQcHcJT p27_1eY2VfjFRZrTOG92ZDmjkZ-tUVf8x04ahjDkB-bVM6_3-DHJLCNvgSWQMPSoKJDMKRQxiKjSVKDIvoFk3-wil1biLwTppo8i45QpvZFxHVoGMN1JjBST5TDxKbd5DnntUbjq scOR1shH-tPPX0o6CmQTJED11M6SewvPVEIKDcun_JWs5k67rLESfhFl1yf Yiovgi8Y4EJgj7TAEn_Bbs4sREcLLSaEB2aSnr0VeJqR_gt2Lt spPVI4oYsFmd-tGwj3m-1Dd4uDFiLy6R5uzbp-RoBlf_5wr2XcOV3rqgX2bw2-pVB1tWpDbvvaqBTm5ZcHFg4RVqO5uGpldsuNQ0vQOOzkkZ1-CndJ4oREhvH3AkS9Ygs1Eknl1ZoEXHjHZGibfdLYPVhqYJuhKc F8MxE503FMG7vwbYt1PLxN-VOt-BBFF2vjmVV8qDsE5byWeA2s9nwxD14vZ51Ex-KyEvQPOlZgImkQyh=w1419-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/Vdh7z2xVqJfWSbhmE2Pf4e66CdG1qc_zRZUtbtGhR1yJhxDp_q VMZVDTF0RygT3Z1250TU7cs9J3l-Fj5JO2tD4riHKQarbadjcVHSlgcturBJ5zWmss3LfMsCPKYysn j28-EacLf84bLnCn10mLLL-oiwd0x44uaXB6W-h8Xx6tnlD4A4b7XYRG1eogHrSPzapvI7z449mHx033nsU082c5 WcYp2MGPasCTkZ0n52WwVDXsOS0JTWMRA8clI1n5ftZ3DVMNgu Cnf_gUK_Q7of3fF5gpbMbreutM5Kob4AAmbIYNVOCstoE0OhKu g6FuwyY332ousVoLSkyZQEu2vUTJlPlN4BN86L2P2O5ZymlnB_ TA_Te-jYFKZgaWX5xPB5LXxTj_5ABKP-4qX-2HVw7CfL_tO5evLtmJb1uonaXCs4113cSl0BPQVftSfQ18z3gS FVgmvwDUYzk0SPwuQgunicD64F5_ea9v_KKDSIlTsJ8J9vG9gk vJF0DQVBdjYc7X28dheffpufh6J1xg_t31B01PNidLaByBDXG0 8buut0zD8rGiDYXfJ6FoZm05CwfALgO1aa0_I9mqbPBblOXw9l PDR8aOI4TkYWAUeu0tw4RdwdMxEDnmbm4iO5ZpRrKWf6gCwPrQ elmH8BgjD3Yv=w1892-h1064-no

Ruszamy i stajemy w polecanej knajpie o super nazie "view point" na początku podjechaliśmy tam żeby porobić fotki, ale przeczytawszy na miejscu opinie okazało się, że to tylko knajpa. No nic korzystamy i zamawiamy. Żarcie okropne, makaronz torebki dogrzewany w mikrofali. Zaraz po zjedzeniu wszystkim gulgota w żołądkach - dobrze to nie zwiastuje. Siadamy na skuterki i Szyna ma kapcia. Zasięgamy języka - do wulkanizatora 10 km. No nic trzeba się toczyć. Znajdujemy i naprawiamy.
Do Cat Tien prowadza dwie drogi QL20 główniejsza i DT725 więc wybieramy tą bardziej lokalną.
Pierwsze 50km to totalny dramat. Niekończące się zabudowania, masa ciężarówek, dziury w drodze wielkości kraterów. Ogólnie koszmar. Stajemy coś zjeść i przekupujemy dzieciaki cukierkami.

https://lh3.googleusercontent.com/WP8-7iGZfPyyp72PBCdoz5oLaLobFtr5JgzzI9GI5YE0mhzw8EPBgG lWPgjx5W9DyO2mapZlM4GBM3GwVv2DwMyPU65X6vPl1gyIn2PY vzGY7vGbs_bpmZH0rZRCq7REFmdinm7gLkzTeYvUP-GbNRkmbCG2z67YOG2LmXd06-HKQTmaHycTjgNkK1dcm1EgqXLDMT9YjdY4QnqKIZrj9fcq4N0s UsQHP0iJ38rZSd2muBRC4IgpnHOFJwJL1PO_TRkGjj-tMAgnkO6oGcTzy3PURy5IfHc328pg5tCUBg246U1CUnRHcpGt5 h0dkoCDBGYGjst9WI6ucPiqjV8d4-FU6ZojNh5mGW5Cu-uicGkKEpiJCuLltaDfnBmARlOffPB5uvA7HG0BXeoqhhv7zL87 bIYYIfHXERx70uBeb9Q5nIb-p7r1JNl0jI7yZNWxtW9bEEziXc8Gv4rUVnux2eIEQDd92mHuE4 gerH2_yCevGS5EQBr2oHztQ_lEdGme5wxggv0giMtzuZYfRjeo tdurzWQ1PZQ_6wXtQrXU5xYEklyWwZAd7QMc8dO6ISQQvBmUpi CPvD9L-_QzbOCQDFIr0KbqE1UpU8Gk4N0h7wPnBKSO0K0xhpTOc71mMdN rDnNMEquhnLhVFyGoR-ZPVXXa=w1892-h1064-no

Na szczęście po tym odcinku zaczynają się górki, pola kawy.

https://lh3.googleusercontent.com/uF8Zf6VP4E_Ndw8In3L0QTwKaSEAmhV2p16zWj8fY279qKnfAy-YGxnZyHmOn8HiET3dJzfDATBNm-Njf7Jux5dl9UJztMXeCUjraLTMeWWZDrUlHpsdXgFPg39b_cey BaO7tq-mALeNd1ZhzZiFiuq66Hwany2KDZ-wtak7IqAoLk8ORieUg5S2HGeh8fwYZSXATladDTj8qYqXBoKMX HeqQ4JUxDxklky2mYqqWNo9fOENcNkIQvCs9rk6JztVxf76WHk N9hxLyB4-7b3gSrVSAV3MjUSuZ9LPqvmeokA_CGo58xBP0LX3Lj1Yh6oEg5-6DyPU-ucuCznibyyJ1yxNYv_-66dG62xg535HIP4ufVtDL2PDOOuqGTbcRet5hm47cd8DohRz5F bs7rqyaZ9feihzlIse3rO5fBHmsVK9pxFIKp_8ly2PuAf70QWG PHnuJBWxK3bPYTS8wlYMRcfNrOu3Nmb2TPdk9UTTQ4tZQqmyU-20Nh1bg-RV1qsCeUfXzYQlDI25Tg3M0C2AThDgcTqRz2SFpyAo-9kKpfRsOzdn5rLZaHzaQTZIr6faysfpWuwTqHCxYNQf2EcqSYt GviTyAjJqR9wPq3Q7n2w4wj7Iw1VX6nObYURDjGTQW6i3k_JXc 00Ug1GegzE-zTmQ=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/G1V7DfJGf6GuVFSokPHxcASSyAT9LKsF8aBmfY0--9zCeQfafUeEo_qCAFPuqAxSEdVCUoq_MtgAFeaY5P-Bx2-hh3srv3xAcjv_3769v2PWXzaZwOXNquHEywWsUrAQqTnyiCsh3 8RW7qOjm6aWGUm2g6KeddC24mFqBbucx-3M6FLYnF0Gz1qh2G1dFYNBSWVzdO9BK4JufCaBIzHlSYe6zf-T2WVG2nNTodfVo8bMOnTgz8axXAzu_X8oLUj_UI1NsGzQekM_G YogS568gOJU6khKpPySHLvm_ApYfZOaJMCeJVwX-VWHlZ3_d3G0vo-dlwuzLkjjmoz7ZXoeZDggtK0Wox-CoqFPaRZRrTPrf7QhgHlFX2otQlOY6OBwFqbAk2c44ytYyxgZt 90YOp0wOAcl3KZdD3QwzMh8kFzXchx0WgftjsSz7BhUaAcOuLm MUWwmySofV-hFbmEpPMA6cvw6PHVDN1KBHFGHFlbNqbtmCZE0hjPpD1OCTa0k bxapCyKV1hejyzmVPinnV3KMJ2TESRPzWjilLxXt7DiGJVxREh g0rdA2uoeIkBtQgSmkwRxphIEP8wOKoEOOVDPJv1kFrqJ-fEa2GZ01EkqxscRIDLXXXLxEgJXXWmrvBW_s4cA6UcFZfu_7IY mrwc3z=w1892-h1064-no

Kawa rozsypana i susząca się na ulicy

https://lh3.googleusercontent.com/NcT5ELWpdGlPrLBq1EzfRizMoNM_nJIvsxkOXZcGIPUTE-uI14QimYym2PCWaTyQC1xNQhEUjR5kuwTlQ-T2O2dtiCCL21hTu8bedPjjy1EwrTKWRpQyzZOcRv5kGJVeRYb4 E4RJw9XrZMLNxxZ-p02MsqHOxwN9tFoUfMiMljd1N4jHdV-_a-h4ap7L_tdY-au4wbbBxfYTNjLV3im3q9pervp2Q4vY1q-B_gZDQbuwrKbwfffwTkOlqWLHYSi0kGhoK1-Lqs1_jrca6fnRYGiViYH3RomiZTuf57FvV-FiY7QuSUV_FdlKdeRsvGeucHyW9dm0wHbnjz1TUqZNkaaUVpmB QiN_mGPZBE47pw7ShLBNBSZxJ23e4NJxX5QTPItehWXRwywmEK wNWzQY3xqwOiwDSD3-mYL51W8gmbYBAnu-yrhkeEW9JWpspv9osQRDi-OWPxjRl3KgxwARDsU7octak9I-CgFQWTQv4yuDiUWyrnGresz8-3NfFlbOBV7snahbGJ_cho-3DCDZmjNNn6E3TRimn0cT-edvzIch4pVEP-pgkIOMetW1B3Sn_7td2PBSrBzWDK5P_aAgTqOeHKN6OFD_1n3k yyUjFh-0Jge97QGcOHOqsnRzkpbR8hlArBMECFh7UtnUHcPtnZGa=w141 9-h1064-no

Ruch ustaje, śmigami sami po fajnych zakrętach. Pod górkę i na dół. Robimy wyścigi głównie pod górkę. Bywało tak, że jadąc pierwszy mogłem odjechać na 2-3 km a jak zaczęły się podjazdy to ojciec zawsze mnie doganiał z bananem na ryju. To było dość irytujące ;)

https://lh3.googleusercontent.com/bi5snNEsT3jty22RvRPWYWIQPgFkbCmHCZcZ7a8OrpohCuCuDa O5RL-0_J4KgA4S4HZpHKg54ElFLxyWE5LSv9TvqMyBGtbC66yrEVNM-_cOiq5M5WTv0Bu90tNi5ylwVgINwDVH4UNm7-iN1XafgM7TgwYSkTuJRjuuVKY5Vn9jUCKVSpRr9aRdvYy9ab8c RT8QXKonGJIpPpfebf6ZkBoIyK1NS2pHgCwVodgwhxyUv2yS5z NovqMsd6ES_5TcqHNqtIg6be-cS7TOcxA9XfTOzIcr7CL-X8m_G10jAXXLRb8bKUEKrKjr0TRZn_xwpiiUuPNKF84LN8zOWS z-OVmvegFeA0XlNoC9OfAQNCwx1PlSWhoy-kUeGbePK_LR8LBqLDNKdz0Nt5pN0XWfRVjDTKexoTXYwLSbOKQ qsBO_ux_XskQMUxBTjl6-2YVE0VyvUZ9FDG3KZWDFVIYJoefIq94rFp8jK-dTIHBekVtWrKRrhlWTGKmy56L_nXvAJ3V0VZ1tVXXeyb9bRL4e n3g5md4zPYxnbNg0xReDWRpFyIZM6DH3_m32KY3lObVaomfcx_ mciN5OWqjKwvib6P6mW4mAAVEnFLz79TfKMGbqvrPMUn13lIFv P_JgvWa1ypyXkMfVC84wLEAO1ZLe2DB6=w1892-h1064-no

20km przed Cat Tien okazuje się, że są dwie drogi. Obie cieniutkie i bialutkie na mapie. Wybieram jedną i dojechaliśmy do rzeczki bez mostu. Rzeczka niezbyt szeroka - jakieś 10-15m. Bardzo chcemy przejechać, chodzimy kombinujemy. Stan wody zmierzyliśmy na 90cm-1m. Zastanawiamy się czy można w takiej głębokości prowadzić skuterki i czy im to nie zaszkodzi. Pojęcia nie mamy, nikt z nas nie ma motocykla, nie byliśmy w podobnej sytuacji. Korciło ale odpuściliśmy więc powrót do głównej i jedziemy 10km do następnej drogi. Wg. nawigacji jest tam też rzeka i brak mostu. Jedziemy i mam szczerą nadzieję, że mostu tam nie będzie i nie będziemy mieć wyjścia bo przeprawa przez rzekę to by było ciekawe doświadczenie. Dojechaliśmy po 15 km szutrowej drogi po czym zobaczyliśmy na jej końcu most... Nadzieja prysła, ale w tym miejscu rzeka była w dolinie ok. 50m poniżej i miała z 35m długości więc na bank byśmy nie przejechali. Żałuję trochę tamtej rzeczki, ale jeszcze kiedyś będzie okazja.
Meldujemy się w takim resorcie bambusowym. Rezerwowałem 3 takie same domki. Na miejscu mała afera bo dają nam 3 całkiem inne ale dobra nasza bo 2są 6cio osobowe a miały być 3dwójki. W każdym razie Szyna mnie wkurwił bo dostali gorszy domek i się obraził. Dodam, że było czysto a cena za osobę wynosiła 8zł ze śniadaniem z last minute na booking. Pani powiedziała później, że regularne ceny za te domki to po 50zł za sztukę. Dobra nasza, ale rano stwierdzam, że Szyna sobie szuka sam hotelu od tej pory. ( to był nasz 26 dzień w Wietnamie i 24x hotel załatwiałem Ja Jarząbek.)
Widoczek z jednego domku na rzekę a po drugiej jej stronie park narodowy. Wieczorem akustyka nie do opisania, to coś co cyka to tego były miliony do tego małpy i inne dziwne odgłosy. Żadnych motorków, samochodów, dżungla totalna!

https://lh3.googleusercontent.com/rUGy6k9D0WeNUY0VzGtIVxS-2Y2Bklnt8Z-71WZsDRQMpO7_dXXmSmyMT85b1QjCBPnJwzdunexSXx9PcjDjS wnJCZmVmq9d7lhujyUh224Kq7_ZGNrB0mM_5ZVP4oBg982-cgRVlpVOXHUpTb2CUIUf2t-5LwpDsoRWtESNLmJj9hupaaZKnp4DvqIpX7fFZ2I5rQXCoIgYs o_D5fljgPIl5eqp5ZjVORxTluBwKenvB-WHVTzrrbhU1q2I2U-FgUVMmHu90EJd_NyAjDj-3zWJan4ZP0A_dSOB2skfAJsNYWT-cvnN9-PP0P3IE_8VBKOw_L4M_LMaKFgWXpkZWHToY8EIV2Le92hiIyjz CUD3515dM2Lqn9QJnts3ZTzRjwT6MiizpoXg_YnFaJH2adSqO6 gbUTLD9ufwlfomM1KFm85kdOClu1deHkptKOhshcY1bVvpvTKV hgRgRkppso78oGE5JYZCA7GU1SGd-UB0bCxt1Rz5hq9732Q3tLiqUWhZjBTxZSP7h2ednwqZHWUPysi JjQmITayWqntUb_zAiQz6ff-kJqS5KPE-fkok4u_kRokd9B1m9bqEG_QhR5yCpx5oT3sUjwlPJzzxNDGzdy w74w2q9roH4IrM2xMeOff3gyzOGcp3g-zFoxh_c8nI=w1892-h1064-no

Sprawdzamy różne opcje, ale nie da się tam wjechać swoim motorkiem a najkrótszy trek żeby coś zobaczyć to 4 godziny. Temperatura wieczorem ponad 30 a odczuwalna jakieś 40 ze względu na 100% wilgoć. Z rana tez bardzo gorąco więc odpuszczamy. Wieczorem jemy kolację w tym resorcie. Rano się okazuje, że połowa w nocy siedziała na kiblu, ojciec od rana tez kontemplował z papierem więc odpuszczamy darmowe śniadanie.

Molek
14.01.2019, 18:58
Na wigilię też uczyliśmy się jak obierać robale przez zawodowczynię

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/9m06-gMct7s" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Molek
14.01.2019, 20:19
Jak pisałem rano atak bez śniadania. Rozmawiam w recepcji z panią o naszych przygodach i w końcu pyta dokąd dzisiaj jedziemy. Pokazałem jej drogę. Powiedziała, że słyszała kiedyś od kogoś, że tą drogą chciał jechać, ale nie wie czy dojechał. Chcieliśmy przekroczyć rzekę i trochę nielegalnie się przejechać po tym parku. W Cat Tien nie ma mostu jest za to barka, ale nie wozi motorków. Taki mają deal chyba z parkiem, bo w parku można wykupić zorganizowaną przejażdżkę na motorkach.

No nic ruszamy wzdłuż rzeki w poszukiwaniu mostu. Most miał być, ale jest w remoncie to nas lokalesi kierują na przeprawę promową. Wbijamy jako jedni z ostatnich. JAk prom ruszył to zauważyliśmy, że jako jedyni stoim tyłem do wyjazdu a Dziunia ostatnia :D. No nic płacimy po 5k za fatygę i dobijamy. Lokalesi uśmiechnięci, kładą pomost na wyjazd i rusza Dziunia.

Dziunia ma problem z odróżnieniem prawej ręki od lewej. Jadąc patrzy się pod koło a nie tam gdzie chce jechać co często skutkowało tym iż my na postoju może 1m na poboczu czekając na nią, machając i krzycząc jak już się pojawiła, przejeżdżała jak gdyby nigdy nic nawet nas nie widząc. Wjazdy i wyjazdu z hotelowych lobby - garażów to po pierwszej Dziuni próbie leżały w kwestii Suchego.
Dziunia w wieku 32lat również nie ma prawa jazdy na samochód, nie zna przepisów ruchu drogowego. Jeździ za to dużo rowerem i nawet na rowerze spowodowała czołówkę na drodze rowerowej !

Tak więc Dziunia żeby wyjechać i wypuścić wszystkich z łodzi a jest tam z nami ok 30 osób musi motorkiem zawrócić. Ku powszechnemu zdziwieniu nie udaje jej się to co skutkuje ogromnymi uśmiechami wśród lokalnych mieszkańców. Nie jesteśmy w stanie jej szybko pomóc bo my się wcisnęliśmy na drugi koniec tej łódki co by zwiększyć ładowność dla następnych podróżnych. Po kilku minutach szydery 30 osobowej widowni Dziunia stawia skuterek na stopce i zauważywszy to jakis dżentelmen pomaga jej obrócic skuter o 180 stopni. Dodam jeszcze, że szerokość placu manewrowego sięgała na luzie 3 metrów.

Ruszamy, jedziemy 15km w totalnej dziczy, gdzie chodzą tylko krowy i jeden gościu jedzie ciągnikiem. Po chwili droga się rozwidla i w obu kierunkach jest błotnista. Nawigacja wskazuje w lewo. Wszyscy patrzą i czekają na mnie jak w każdej takiej sytuacji nazywając mnie królikiem doświadczalnym jak się później okazuje. Jak jadę i nie wracam to znaczy, że się da. Ruszam, kałuże po 20m wszedzie glina i nie ma jak objechać.

https://lh3.googleusercontent.com/46YRP3oLtuSB8AOykZtEJ6YMOP3enC53vkmLxyA47Lh6MEfYFj eyIBLO2_I2vpjOtk-Lv3FaonzPMLruYqWk3YkYtYLZwenVfvmnrkUqLgSehqkQDZDWc p5PWSm9zg9T78uGxBvcBeA2kU5UVZOYrk-Vm4SlsXg8qBmobkKCfugYL-2dzxzZFD-LAemjZx_awlGyv5jnr_xRmEps3YaApYvKKODX8TbFTx6XHZxST ti34oYbgkomozO2ZEisuo8jtRD1Lo7uvMLUDZj25WtNpfDT_d4 lPgBG6uM6Ev4r51rB35VqRwGq2GtT7rpPvID5CrH1acE49RrDP qLb3SGZqDQO_EiK2y5xBgNRFmr6VtWoZpP7kIF9UM7-SVtX7g-CqGanoIv6kPri6LhdGjP8N_mvch7cQ-6PdJS81Xk6K3Bv7j9fWH6xSp621neG9f2_CxC1mrJI2tjy5Kd_ TxQlRxec1rrG4EniYJ0Bj8pEzdemfhxyQiF99CL_q3PZtRkthQ K714uCya44MROxXrkvn54SJv-QhKFOczWfWW8uqlb4NP0BNjQzupuImVugXM-1MTuYgLPKBuoay01ZndfSVNO0mOcnFcW7Ab7OqLjEbS7QLpw45 Oo-fLsNsh30zILrkuo7qDz8XSwsW6IlRty3j3Bv=s1064-no

Przejechałem z kilometr, dojeżdża Eczo. Palimy fajkę i czekamy a tam nic. No cofać się nie będziemy. Ruszam przez najgorszy kawałek. droga szeroka na 2,5m po bokach bandy wysokie na 0,5m z gliny a w środku kałuża. Techniki jazdy nie mam żadnej. Mój staż to 600km jazdy po Krecie asfaltami i z 4tys km na skuterze po asfaltach w Azji w klapkach i bez kasku.
Wymyśliłem sobie, że jedną nogę (lewą) będę trzymał na tym błocie po lewej i delikatnie sprawdzał głębokość przednim kołem. Jade z 10m w tej kałuży jest do połowy koła, ale bardzo miękko i lekko się kopie. Po chwili robi się coraz głębiej i czuję, że jest coś nie tak więc czytając porady na FAT, które brzmią "2ja i gazu od chuja" "Jak coś jest nie tak to dawaj gazu" itp. Dodaje gazu i po przejechaniu 5m staję i nie da się. Gaszę silnik i czekam aż Eczo po mnie przyjdzie:D

https://lh3.googleusercontent.com/-1Azm5fnmWDOPf9BSJnMY8iCzDyMGtWMaPZuKsNuGiNXLnTv_b8 mNJWQ1LzgR7E98DNf0lidIKMZNY30Y0EEvmnoL3ZZrrgML0INY fgA8_-gawypL0xS6YPFCRgz3QJyh52zY3JMAOanDmE2X1s371HWPaZEU h97Avvoze39iaGDEwaG7xuWRW9dN0pas6oJ3H_8k3dLEWcbwSf fAoVsGo6uY7bNXUPiC4gDW-U3uO6p0_ohHJPV2biyZsynIX3H1DlyTHfyHYD1nk1RJ0SnYRxp 3hfaDS1rjoDcayNaSbluVmYkc6XuJSXWbE_-uhAlHv8VRbEyNcy9PP-YDOWC5gwda14sGRBlsNVje2gdaWD8fHOrhcJS0vcYEdeWQlhTt 0Cwf_EgLA1bAFcg3G-kCcLucRXfHfzzzPO-bKsaCBeGTLEhFFl_1lRiGk2f7XCN646yWC7Y4R_gTIzu9SfPtb clvHONp93HgqnbfQxcF4GwMkwwo536jgEyilML8djA38mglkCN 7NxBgUbur_Oeeu2jMt3ujnBVZAYZQ0Rc3il0PxW1KZC34MPRSr AbAMLzVHFaWqlpRTSH3QrrreyAGZjcG9AF9Ai5rMue0KgAqVDT nORrkp_bPupUWPewQnC39ywDNbyvBBlYsQPJXLccCyY1=w1892-h1064-no

Próbujemy wyciągnąć skuter na bok, ale zapadamy się w glinie po kolana a na dodatek podnóżek utknął gdzieś tak, że nie idzie tego parcha ruszyć. Eczo stwierdził, ze włazi tam :D
Zapali, pomyśleli i po 10 min targania, ciągania poszło na wstecznym. Ale droga nie do przejechania w zasięgu wzroku takich kałuż z 10.

Dzwonie do Suchego. Podjechał do nich lokalny kierownik i chciał tędy jechać, stwierdził, że nie da rady więc zadzwonił gdzieś pogadał, machnął reszcie naszej ekipy żeby pojechali za nim i objechali tą drogę. po 25min udaje nam się ich odnaleźć bo suchy wraca do głownej co bym nam skróta pokazać. Jedziemy kozimi ścieżkami pośród jakiegoś sadu co chwila albo waląc łbami w gałęzie albo szorując dołem po kamieniach i rowach.
Dojechaliśmy do reszty ekipy. Do tej samej drogi ale jakieś 3km dalej. Wyglądała tak samo tylko trochę mniej kałuż. Ojca tego dnia dopadła fanta z dupy. Odwodniony a przed nami droga z gliny, las, 30stopni, deszcz i totalna wilgotność.

Ja prowadzę, jest małe rozwidlenie więc czekam na wszystkich co by pojechać tą samą drogą. Jest Suchy to jedziem bo to on ma Dziuni pilnować. Przejechaliśmy ze 3km a tam w lesie 3 kobiety i facet ciachają bambusy maczetami. Stajemy wymieniamy uprzejmości i czekamy. Dojechał Suchy i się pyta gdzie jest Dziunia. No k...a jak to gdzie jest, przecież na nią czekałeś. Jakim cudem miała by nas wyprzedzić. No nic Suchy zmęczony z wkurwem w oczach więc decyduję, że się wrócę sam i zobaczę. Jakies 2km przed tym rozwidleniem widzę Dziunię. Ryczy, bo się wywaliła i nie mogła podnieść skuterka. Ryczy bo się boi, że sama została w tym gównie. No nic robimy małą przerwę ale jechać trzeba. Dziunia za mną. Staję co chwila, żeby mieć ją w zasięgu wzroku. No patrzę a tu pach. Wyciągam tel i foce ;d

https://lh3.googleusercontent.com/NB-mclpiIG_WNTbDifoCLc1aPqnqPdF1FWJDh3rJcEz-1oemOr2pXZLxMOI1XnPdclzxYv33Xybfb2fXpn0jMUJ3JdUI16 QN0DTWtsin3Fk9ZxTjaINI1hBHGZqV1m25NcLoovbIZMBMNztH j5hVP_uJ72z4AGvSm9nkrLFNLtWskmdTu_QTXThsiZPkJUWAoJ so6JjE3Irqy3q0KQvP3FUd1rMG5geuj1feCXnSB3o1cmXzpBdN hA-9DEXr5kg7lVSZ42PXIuPBEZq9rWNY7pSh8t4yjl6J_0y8M3HzA hJVLPUiJmIXLIHUXqBFHGW5JyF517fYxUg1jI4lHxdC_Cgcs9e xvRLcZxDEl18q-GJvhsaCRd9pwYOEuMs3SFhJs8x26bz-xTLfuFXj-X08_WGt7u6lUl7b7gyXqvhPd2EjaSVjCpGN_ONn9Z_oMgEcQdo dud8B9eLpaT7m9QshVqw3rHiBT3bPphQlKbxAvHlLeNg9o4CLj EG_mrpiLFR4tZF4qTD7zC6olWcslo5iY_I_8x8fkbXxVPaUx2O cT7O5-aI7Pr7S63p7KhqidSNOLw3A00eE_ZCzui9R3qIEHXAuaHV-QFnjVI8rQ91TLSN4PoyRsrka4MMtSUTZ1HZEPn26qE0afRihDF tCZTxy8gf6=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/QEI1JVM0Dgk8HXWK6JzcW-5_TZkNXrmlMqaCkfxg1ecd9FrP3eCgRX2QwOcFFV8yNs_iWP9q pCAzOoKc08fy96FPtrkUZA4P26s-P-HS-wgiVv0dnLA2bkJLs_0-mdTxIMTmEUJkoCL_OUy-C68eDGb7AmCBIkFSQzdjVI5IGg9A11uJRd2gnQ4xEFPEPtx4YZ 6qoNFlDHAvorgoEguZAYoWTNPlfObgjUCA6KtDfxI095uGGAkE 8Jh2b_CbhZvW4qQLSKW7zj-PQ4-FdJBtaLKzbMwysclL8WDtOjFmdmpT7_ZldmKzubbvvJaaiyAuV Zh8vH_1JCbJlzgkKNimtbPdhgDEy7IsepDSczRqMCbTc6QLABd SJmqsCGWosnhUATMTLpapzmnSygSIIT_AwI9a97h6yAIwAMxwe hbJMThx9cVThXKVfcQgtZxrf9PvRZdv-tkDG5O20cxAcqyRsX5kHHQCDTIOn7pl03lvSdte7G0g30RzDX2 PfWfHPcyR23odHa-9OQeF_UzTt7Xie0vGwtUcttA6nNj30aEb2hCy2-vpBzctBLxUqn2EjwEcTu-d5NvCA4wYbA8omzE88X8HpVWEnA3wCL0EkSHDX-h76MRrYs26fb0yq56JNpaIRHwydw9xr8iOD4kg9RDIo_sL=w18 92-h1064-no

Znowy ryczy więc znowu przerwa.

Jedziemy jakieś 25km tą droga przez ponad 2h.
Czasem są wyrobione ścieżki obok, a czasem nie ma i trzeba środkiem

https://lh3.googleusercontent.com/0mBCReBfyzFQP1InLZskuHR76C-uMMsCynYaWietIG8zM-W2Tzd9sV0-TEk-jy9aI7qZXTNqU9Sl3UFtHBEhh7IBH59UVP2FJIQOYzmy8ukx-_K02AX-tdDlEa9SQ3yyNG6Ilj9udgS1TeAwA7dKIKJ6u0Eo8LESZTIR0P ftAfBH5CMSYVfk6h3SXT3szoiW56-MtXhFa2ackG_byw8ARLwKyEeSwji2OpnZM281VEdszfatGQX_e FIpY2seNSOyD5awITBZjsKVlkf5PQJNGxQcfb_Vxa7-npBTqej6Nz70d4VNjdx1Inh2nTt1w2wJTTxxCBVqjYXjKPJV2A JvfvuVoANZAveF2eOqMbxtZprqMQZF8grepE8cRonifdfUl16y wuE6Rk_VKi11_fBYeoGoLE6ZdEYU4NWQMB1HQH2nlRZmYUpClf t2d-aUyqYNbK7rCUgtbtpXEW-KTad5nEZmMug3ho248LYYqYYjVRAkjR_5mOf2L3VU-TMmtm46rvZP8uB02aqOJfpAfbQ51hqZ9U5lzUFWch8F-FGPoaHP-MW4XDToom4cv-kPvnEZWSOGjmpucWPezDT2wdqcXrBPSf-gxy76DuSJCbm1MNup8jGTNpOc8n4M6o0TFPWFQfeDiyvu7MzBn 8_vTAp1y6p9=s1064-no



https://lh3.googleusercontent.com/eyLasYmF70ulvjd4BJXX4jiwVYWhIu8zJGN1Xf_H1EiyK50Zi5 M1a1tsWCK0m2fA4DPJ2G5Gzl-pa9jXnwHb2mkQMevG0LvYlFpXcJeyRhrcDjd5CSpA1kf6172rU iAzLykibWCxljKo6ZzkbQmd25sIMH9ihBxnJwxm0fqhGfwSMOi MMi9cxffdPP7rEUfMVRJd9w84cu_RkMOFcD4bwbGacPhw4uceN AohRZn2qCY_wfBmS44h0Urq-_DNey8xP_clkB_UY3UZPhpXwZJ9m25qd4M23K9PS1PUn9TrTU3 WnBPzmxVCnk0qa-bg8iosJFbM5Y6iyICAlLDrRflMmnO4pS1_UUEHOcqod7S9kz_R b3S_-zTIrh-MKNBcKQGKI2Nfq_4jdb7idJ-lZSZfTvFA1dZ6xaO3HZNJsnsVg1OslidlUWFRc1V9KZ6v2zR6H _b5pdxMEIQkjmVHzAF_uONTqas5DRJR1FGnQDpQkA8UhJ5peDq QhkDHr1JM9oZv9Hu2uIWzcTqHP9VeGHwjsvpVLqm9fn6yioe-HitwsXMn7MCEFrjDkNo0B-rCBWfG1CNoyzuZr-jxkrDEHX-Nhj6aAitK6gFSb9BHjKM2Cc4RufmB_M6TLrT3l05zSCI6J_jik iTydmc4-oR6PgpKI_Tb=w1892-h1064-no

Po drodze wyprzedzamy tylko ciągnik 4/4 z przyczepą również z napędem.
Dojeżdżamy do wioski i asfaltu. Na prawdę nam ulżyło. Stajemy do sklepu, coś tam jemy i pijemy. Podchodzi dziewczynka, bardzo nieśmiała. Pokazuje jej fotki małp to zaczyna się uśmiechać. Daje pieniądze sprzedawczyni a dostaje w zamian paczkę fajek. Trochę nam się smuteczek wkradł więc kupujemy jej reklamówkę słodyczy której nie chce przyjąć. Wzięła tylko kilka wafelków resztę musimy zjeść sami. Skromna i przestraszona.

https://lh3.googleusercontent.com/EQJvTaNppCL6rlOuN1TIWoDfzwI74Kcceud-cI6mQt0-0eXG0F8tdf-4JXKxQtAxLSbmMNndMJIYaEcHt5WVfjT5Pc7J1jIFHMGr9_lFY jeBFAyeYgmgcxEaagC_Lx_fBqLtGu5VU473KH4xS8WmQcN7h7u 38n9z8xjBTrZD2mHdZ1MZkWVdyu-t2T7eMFGUO6Af0D_cR6kUn57f5mmn8E0wt8PhHgr5I7_4ceOg_ MHjNtRdwZOEqgLl53ly2gzQcRnvgYBnsKexExmOXkraLwaZd0a jfdlWBmU9RHyiQ849jkPjpvzw86WuljXlAQ4X6xW9pcCMKpKET utrniPvI4cJvWCnTT7wuphAWTXPverYHq5N0aF83NquNXGkiGZ snimlYyP8FjqVn3FjaIsRvdkXj2L5eDyvr2Oef40Ww74GfGkJY i6flVdbSryiePmhp0_WqSAaggq9M6DeiOY9tMXqGNUmJkWYxTW 8wEQN3lpDm6tHNiYzwFetMe1x6Ni7XTfu1kck_QF92nkhdyjhS ydx8aRlclTO_4y-Z59B7IbC9Q0AikLJ0-zZRXgnga_KxZwLFrerNPaLBdIACx1pyEGGSpUBdc-K7SKBRTeNrvE6_ROBEFmrA9lczbjSBn8y3Goc-MT9HMmGNIsnmQkn9oik=w599-h1064-no

Ruszamy asfaltem, dalej duchota totalna, i znowu zaczął padać deszcz. Ubraliśmy się w kondony to przestał i tak w kółko w końcu rezygnuje bo i tak cały mokry jestem. Po 2km okazuje się, że droga się kończy wracamy i jedyna jaką możemy jechać to znowu gliniasta z kałużami ;d Szczerze już mi się nie bardzo chciało, ale opcji innej nie ma. Mijają 2km i droga staje się nieprzejezdna totalnie. Wracamy kawałek bo tam lokalesi organizowali jakieś wesele (teraz sobie myślę, że w sumie można było tam zabawić, ale wtedy to nie było nam w głowie) pokazują nam, że tędy ni chuja i żebyśmy tutaj przez dziurę w płocie przejechali i za km po jeździe w sadzie znowu wjechali na tą drogę. No luz. Jedziemy sadem.

https://lh3.googleusercontent.com/4ebO3Z5jbradEVBjuaW8Q8UJEwslfGJiWYRZKfozpMCzNqp-tw7yvba_xb4XRtP8wNt2HJQMJm95EaBqowdZke6adPpc_oBh9g 9_K-HGz-TjpHkw4iKTmggL8xvgWhCyxXvMqyaTaAF-GVzNfhYdGQ_zg7dsNer05mnI1fQVXCjA5jHjz0I84IaiMy_0ll RcC_ttLneL3c-4gZXp1NXS1TnvOhH3eBbNdebBc7cl6goWeooiEhK7JzN9NbeEi hNwOcRF_E3IgoLTE1DU6tVZOWKBX5E2legfi2ZmM1x9DJQKlWi Av5xdrAeW9iNE4s3-LMkqd_eYreITrcsXeQXqrxg_4Wl_8gNdx34imoGhdR7zyl0MtX-lll-FaAGG2ZgwvadJsspSPO1N0rL8QAwv0S1HOhuFKk5OXrOc2kt9O nx2_eOGIVtnRH-r2EN2ryEu0rwwdJU7gGT_tHUV4cX7AP2YUrrs4gsaWSnf6mNJo 0xvMPxki9aBGxMmHtgfqRQbxwKQHwWCQF6k7G_oVcGRIYi8yZ5 FPy4rmNPjrZxZunbMWuoAYPixSouaJUlSeCRHOfREUjtlX3oe9 HwHrprXbWdkJO3F1uYDaPqIFJ2OiSAF-7wNAVUofFC9bPKBUnc1MaITKmm6VWhARZdwGyjtNVnP=s1064-no

Sad się kończy prawie metrowym uskokiem. Pomagam Suchemu przepchnąć motorek przez ten rów za co w podzięce dostaję kilogramy błota na klatę. Dzięki. Moja kolej i na kozaka próbuję przejechać a nie przeprowadzić. Efekt taki.

https://lh3.googleusercontent.com/BItk_qQCLsjXcxh20xA9PqIEd1fI_9eAD56BS_oppnvOFn7IZ_ CyZ3MlJlT0Mkd8CHAOE6_Q3g5EZVfyA4gs-967bG_6RAy24k-cdMsKhG6SqR6mjpnHRA-sfGnFQR8BXmCbPsvbm8AbZYEUQxdbFtpScA1Cq1_AoID8quy8T Gv7gTVd6CPtqP2exbA8yG311K9zKbpNqCvhuxt5V-ocPvTcx6cuzprJNrZtjSMB1_Ni44ZsnzSPDWFteVKWpTSxk7vp QdNkEMYw41F4RlvpzPCej25Q4SmrhOJ5NAjW0cz0geRRU734Yp Atqadp6Jd3jOmUK-BEYy6CCpiiIPu2YnCJZP4xVBEyDWJReJxzTV3EvJ8rqjoDS7d2 g1Yq5eyNu1eZ1QerlNqzyVg59ETfmwkDI6fuXTYaVl73BDeiEx TB2HFjy8cmKDq-fMQn1Q6Pzpp4I_nW-qVdc2nvC7f97EK9EzDiYmmzznChH_DphnudheLk2UmLbsxUZNJ al2RQ8ZJ87_86Ma5azK2-njlZqSJWfY0_hSR8Hm4xxdprtSSP2jcz2-goruoxUWGmZevj-ms8LAuEjlT5q80UcHBNyqqCqnt4-S98Gm0_LbgJwygmRp6qjNzeRv7s9H9Ax-C-_mQOHGyMVtMaZnLqe9HUh9xA=w1892-h1064-no

Doganiamy ten traktor co ma napęd na wszystko po raz kolejny. Stoi na środku a facet z motyką próbuje koleiny zasypać bo nie da rady przejechać. Walimy lasem bo innej opcji nie ma.

https://lh3.googleusercontent.com/WuLTuBjAmrTLcKtcRDRz5GS3SG7TMo2C73WOC183LGyMm3TKlk SGLgqozPuO0TxdIUwQl6r-iS6ttOR40jGC7eRectu0vBfhFX3HgP7HQH-Bnf7_9t-9gpm6vk8gvEsbmb9jjZSu-SCRVtD6DzM_kF_ANFHY6UcltdxNk8PRIs5GIxiqaWHx5knUcbR ZvhPsv-qK0L4az5CJC9Bqq8ZhLXG0pb7CDNmoEBtIJNxtOK1jPXdk-hRXTHYNIB6F5BcQ7lyRr8S4GHg-secZyY_wgMwv6KaeTRx3dLCmLYGErtGsVKs11ZRgK2yWtut1zi julM3LvAJF6R8u1dRrSED02cXlEtxjkb8JGxyLWO5r7aXFVunV KMICT3TEkryA7OuKMxpBWqSc1nJw7993iIh9XGx0juAoOd6YWX jePntZmGwldadGFIPzo_ju4IdIiJ9golSSrx5UHk6KMcDwOYWg MFIxsQ5tkIoJQHxD97K36Uy_RbtyuG2CIvlasNQXT5Dv1WKU9M 4vHXFh09iLYnyxJbLzC0AOJSpYjbQbRvxK7B_qgl0gRc5O_ci-Vu--X1GW-k2bYgO1d-wVFir1mUdUbhBAv_bv0PteB7cfCtbD-hWY41VvA-IyHlGVwmL8-menM-AiMwdBfgW8DE6ekqkOBzmn=s1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/RTLb8KjxYj-Kb062nvXBrhDiUyzwZaI3jLrFiErwbXZ3gbQwVPusIGgaavtsL NgRrKgaC9jwWzRFCDi9CDOYUOmrP2tGdjigkQ_I_pS9wbCExUI A8YLeroBe5_o0C76k275-E5xNPoorqNy41yo26YZBMccSC6fhxtEVpfFejtlY-ocAwrW3jTS-zlznAvSJJrV4KnBQYccDFqqW3UBTZhFWqewaN8OT58N6N_5nPR RFfSEvgKUv0lz9UcHtIf4VNpIEgVAwhyNcV1NhV24L88cIIARh A3PIMGQDLwYeT2pSh2ISCbbMuNajuZpuqu5aj0HwkymUGDLQ61 _zAvB-qF-0JhlBJJeor91QR8cUeMVAeSx3U7jexKg8IuCX82Lz3rdItFEfN EU0NQN9ehg1IuRh8OAz8r2uCuxcr72si_qETRFkkLjkut4xuHZ 9o37oNlmKI2m2rsiUScj1hS5wRshpBokfwZgXOwCcWxISIpzbB hB4TodUXHgevMMQD_DhkQWxx2ux450H2MwLTQOwi1Lj9KNbc0j 2yDVW6OBXZQ04EGUNDWDymkQ6K6_AsPp1X0_O92_V4C1IvcQ3R OvEWf6fYnB5KxVYbOTm9h5foCzIPOyggwjfS33AUws0MFj6OAo vFl4oJStbKIi-EhXtj18z=s1064-no

Dziunia wkurwiona na suchego, że na nią nie czeka. Więc czekam ja, bo sama sobie nie bardzo radzi z podnoszeniem motorka. Staje i suchy, gadamy, czekamy, podjeżdża Dziunia i pach po raz kolejny. Tym razem udaje się zrobić fotkę ku niezadowoleniu fotografowanej.

https://lh3.googleusercontent.com/_TM4a4EEu1J2v7cUAWaO3QxNpO6_f9oBBpPsW8maadNOxaOcyj ZFP_dofKB-JG4zBHQRld7BOiRkgZJKxBwZ0K-__BOfaMZzAVLFnhsIJukEBi2orVlVDUMLaX1IWf1u4K9_5eX30 IgCtldh4VDZdzwVycHMQtwNBwhqy719Swc6VM1HanlJnMmJ-00TohcL8RCmqTh4377aUhB3hQ7BkCowjE-2QeBKq8m-3L5zabF6NH6DrLZBqYRhyV7LhBTha_Rxk6GF8Bn3mRiQnulOgs LUg044tJBXMU8BAKhBBQTtzDBiq2hK860t-s-AhW4eKun0LB_I1JgHy1wwbxq7u6kozu8QwW5OmiJGdOUfdh6nn pcwZAAU5z8eAL7E3mOF39uEadOZ8ZpLlZA6aCoJf4ukAIWXGNj I8zLWXcv5_nhBPD_Juj3mGdh6uEsx9EamqtERYa61wxNbL3kLs N6x2iLVnR7VBUa2YLOn-9PUIMUZjVHDZqrKwQNJMJbarYVoIsu2MSKYEICOUJaIn1LjBae gh76snyKBPXJqTeCYc0PDEpRrqBLhyXXlgQ4MSTa8YzVSWd89N _anVgW8kSgYObZpsg2kxL1Zdjr1eBDJrzHbY_Z8XPhVN9wCr5M WYExsrlyVWsZALo3l_jZ7P24Rud_I=w1892-h1064-no

Po kolejnych 20 km Eczo stwierdza, że przez las jest jakas wyrobiona droga i on chce nią jechać. Wybijam mu to z głowy i ruszam naszą droga. Po 5km jest mostek i asfalt. Jesteśmy uratowani. Obracam się i pytam gdzie Eczo. Szyna mówi, że pojechał tam w las. Przypominam, że ten głąb nie miał telefonu ani nawigacji. Pojechał sobie w las. Co tu robić? Na szczęście dojechał po 5 min. Ale zjebki były. Eczo jak to czytasz to wiesz, że jesteś nieodpowiedzialnym debilem.

W wiosce jemy, pijemy, są arbuzy, odpoczywamy, ścieramy błoto. Do miasta w którym chcemy spać 90km a za 2h ciemno. Decydujemy, że jedziemy pierwszą godzinę i zobaczymy. Droga prawie bez zakretów co w tym wypadku nam pasuje. Dziunia cały czas powyżej 70km/h jest progres. Po 2h meldujemy się w hotelu. Ojciec zjadając jedną bułkę przez cały dzień idzie spać a my sie relaksujemy.

https://lh3.googleusercontent.com/kAPtC-zvByCcyvDBz-_Z39NGYI6X5FYMOb9Mpwd7Ry1fX-VdEjALPXGJ9Bz8DhmUpO6An9On7cNNDSmjkGfpI3cy3ueO3EKh P2TZ2QIZRpqwsUX-nQ9oVRImgktRs13jQ7Aj6FPZSiicY9tNV9HlOeGBWSfGWNcIn7 UDePH5UIyY7IRjnLeyWFgxKnL8K5DRslP8pX9noPqtWnC7RmBW kz56ANtBZKquhPLELwl--6qUc9PDnw9r99cAjCokktp5b6aWueuhkJrVYdsL1S7xtru4tqs Hx-XBpZR2Rhm-iTnNtuazg2XC12N8evxX9JhWALjK6gav0OFsXdcpVGP5dIRE2f JE5JRj9zAi2CCPRFdv-XDs1kuVvgEtIS5iZPE3-JEBXdFr7Rr_JBP4qkXdZPymSd06rxhrfLLj9hJFk-XoOqg9r3zghvj7DeRR4k4IWjBpaFCWvMk8RVu5i5_LhAvVfY0O vtZLuj-jcAZRz1woOR4RsECiyqlc3MX4jRQjgQZC4T29JZT2kCXYxFRu9 H-oYPYDjm6Tc-nUqDOHi8E1Uzhnvft81vS_ULDsWawheYDHIoRlmnTAZQeXe5NI VJ49zdA0Ov-7Y27_aXQbld3fUhlunn-s0edTcTP7fQ2c1p5KlGfMfvcyzVAGjWuNDRz6=w599-h1064-no

Po 2h wstaje, przynosi swojego Chiwasa, którego dostał pod choinkę, nalewa szklankę, wypija i idzie spać dalej. Chyba wziął sobie do serca naszą diagnozę poranna która brzmiała tak "Piwem wieczorem to Ty tych bakterii nie zabijesz"

To był ciężki dzień.

Molek
14.01.2019, 21:05
Następnego dnia jedziemy 50km do Cu Chi Tunnel Ben Duoc. Zwiedzamy, oglądamy, łazimy, dotykamy i strzelamy.

https://lh3.googleusercontent.com/m-BHPPgB0zL4N3GJXyxzlfsJolVj0hqkUSfkAS1IzEhwn3_xrQzc jRWxOegzSY3UQ0XjUa10GxcUaqfn5XX3MDATKR6ja9wGOgZmOS kJMg9Ftodhl82NavcTT7kco1KPXfSukZ6xPES2GS4O5gnbnS7Z-UUd0nWIYHInIi54AFZ87qnrT8Po44Euue8mKVoYpfC7hL-ar6pbm1l-OlMPQ2P53mmgBY0iFlMaq69R8I_hy-h5pmqGELDRfSaMcTFK0x5dfmHFPoijHFIOXeKw8SDRjsjrk9HT gKlILBeHnqKpSUEUSVeYuxz2MarpGNEIxuVMtWg0G1-QyRaXMr6tKM_NrzmnrRIGu3HHCulcnqq-YIBkn2MvCsiln21YEC0LaY7UCj2A7rf67KFKk3MbWGf6hu3N82 1EZrq-uexXpRlKGDr4ZqzcSj_yBpNCv4rz1-E1Ul_aSzlEc1bVuSFniihju0PtMyfwY6vnwxx5WUD9t4wn9NWS nYcVkLEr6yoEGfSgLQ3YtVkugFgqSzieYMpD5__P31c6AUBV9g fkz1_47Wx40vSPpZ_ssZNJSCHnSJy8PswgRu1ND24GXpGpXps-EfH4QJmejknA7Rx3_LKmQAEFudoEIX1dXeAI5IppdKkRiwzhLC CXxOBgCqE_OJkp=w1892-h1064-no

Wycieczki szkolne nas zabijały. Każdemu trzeba było odpowiedzieć hallo albo przybić 5. Edukacja od małego

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/8uEOmoLwiZs" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Łazimy tunelami. Kilka ma powiększone otwory dla turystów, ale jest tez taki w 100% oryginalny do którego tylko ja wchodzę, Ojciec i Dziunia pewnie by się tez zmieścili, ale reszta na pewno nie ;)
Najdłuższy z tuneli miał 40m i schodził na drugi z 3 poziomów taką małą ślizgawką z kamienia gdzieś w połowie. W środku w tunelach mega duchota, wilgoć i jak ktoś ma jakiekolwiek objawy klaustrofobii to niech nie wchodzi. Serio.
Suchy miał chwilę słabości, której nie widziałem, ale podobno wyglądało na atak paniki. "Nie mogę oddychać, muszę wyjść" Ale podołał. Nogi od chodzenia na kucaka bolały jeszcze 2 dni. Naszego przewodnika ojciec walczył po stronie komunistów z jak to nazywają "gorylami"

https://lh3.googleusercontent.com/jbpSQKPows9lTQUdGe3G3nZa4XJHbbFcau5M8dtCuYkfZT5mBs p0A6oG0w-x1Z0BCI_r3e2_Zj3ItR_dhOgP5TuA9XhsFXUD2VhTdHOaZYymT PGD3ZJqiMtagq7oDy6Oog0lPrhgY3md_WPjMs3Unp3kebWqvRJ ZvkbjlR0hmHFb8bn0a4h6cbkl318CUDqOCevAKjI7qLeFizS0O AXh9OIhrrfirg1PmdnCZTcKmdUZaE4WoSLcJOOb3VcCuCEjuHr NHXpK_ompZrt8lGM813Qz9FEFJZVHMfZt8KVmzeRX7Otvh7OsD VujjkAxPa1kEx67rp1qX7yy1ec_23z1o5w4g1_2Y-0EB5bB2dkYcixeZ4FdpTEiWnfpy0-Yya_I8ieo8JCL-OJQt3fTHkLLEiNMhGiT9klUSHcJMBySglxnowzGcZT_fgoohQ2 rkO23zbFJl7MsYJYaxuxlbgN54rsmUxESznXuH7TYpiMtPKz1i Un3uIDxcjHBiUGqqTgWEqFDaRr66_TGfWPMVL2wKahv_ttL-IjQd4iIPXdm_14yn2NTf7KHwGInwfEpLoIfRzTTaMBudfWL9O8 bOzTmWd1UCvRcNW04milKELHybV_ahm9kvx1heILVj4wp1kdu2 Nod8L67dPgy9Meyf9ynd1dt=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/_VQXGC63kTM4TT6bVnzzBc385rbVQ-K5w6L64m6lI820tOBn49QjClLgTwMJmtGh3CGYerKjNglH0uW2 8LeXnaBnUyNgDv2xIIKsUG7I3y1QmDgXHhHEjKM5S-6b4InTzuoUivJ3UoQMFEyUiIBkW5J7e5oxOSFK-9C5VlDZ9SEUSJREhAHsOa4mJtOVIXkcEbcLTqfZyq7heGtPOTi 7LII5KopIwgBgqtsgjRaidrD6lcNdSxLM5WBs8lxBkPQub3Ya_ yDRfh7O9GAFEeCYBfftNG5VvTlH5ne6CD11lOprfohmXJBWSU4 cYJYwMpjjdFzavhUhUnb8qjF7IcmTvPJBvYPTGPTmlGFf7OXUD RZfKYFd5fUKnHpQi1hyIo4AwkR4TybdyV_-vBtFoex5jFUPrIwrc5CaDQFKgfrj1pQRt07jmMGWVCBJn7b100 ulAkggd051AbVV9CSwuyBRc9WEX5nKtPVJtLTQyNGwWeC31OoU hZmEfGTkYEGZQzFRwu4auZe3D--hMLs6M828XgGYzQ-C5KmplvfddRxvUQezfNP7U2ZpYzcaZXyh3ge4rRCeu5KEvwrir 7egQPAYst9H_sN7Xm2TAlm2CVDC1sA7HYdsw7Hlj88p2kvuKYu kQ0N9QnVAlYyDEH6pSVAXDzhN=w599-h1064-no

Sala operacyjna 7metrów pod ziemią

https://lh3.googleusercontent.com/YZiKMaKdPk81esdTRvcIOYAY_qN-u0oAIrU8yXKCvgrmgfwWGajKHAYYSwVbUWNBDUcFKzBhu7WDnh RBLuRb9Ut6ZsQU2j5g59eZr1J_QbfT6ZR64scf56yZ5rJpjMHT vIDAtCNOq2TdXMGr5IFxARg_4L_azVZv2F7AwqCyotqMMyMNga arg0ivmQC3aDCwsoijy5fZsoIpeJX_XYxYhCxi8zIuPvk6zUPS d7EmnKRWdeb1gDiTgNoIbMdHr0KBswaOZoGLsGmy1H9kqq2Vew PEPV2K3BjaUgjNFthwn0-btRh7WLb3DDT2dZ7IdvY0WLwiE3ydBJ-UM7uvDUVtpDuvEYD4bbr1g_9CCrC8-19wB3d1Q51k8nY5DHgwESNPweGzMAy880H7rMkU4KvZgx6b7yv XRgbJM5zFMa6qeV4hjmN9-rLFIx01DfzyyW-lOJi-oQrNhTrDjuJwfolw2bOKQ4Cnjv1wm5Ls9o5_KD1afSomTkanDL 0PJwb4JM-JFjUNELBiG32y2-PPObG_Zr22JSbYo7E4Bt4NIW3o8QUQKm3bd-pYGQe3gKKwgqCLRoiVuf_UehunUCW18qP790s2AtGqIyEIw9aZ tfNNRkE_g38QUarJ5tKTS8DqUH1gOrgt4_G9UxeWgCdLHzBUS2 EN=w1892-h1064-no

Pokój obrad dowództwa po ziemią

https://lh3.googleusercontent.com/x6Ems-kaHukl2IU3lngJvGkPgJB8u_XOP7HIrdIAGrApWWPADA4Si-tmUwFdDlyNw-Z9_RR4jIYi7u8NfkdFA8yfeL8Gu-faLXopeXwPT4snXthoPiGr2D03juJTSA7QX8PwPcOAmBv-jcbYcyg6tqa82Wz7npGitZYWZe2aw84CKFz0q_2rR7YFwNROul F4N1lsuoiqnypkha7ipPfdXm28WkhPxd9C6Xgmj31ZfmcEJ7UU m9iBurUeQFp7cOt4ESeU53913DKG9dAST2-W0g9s3zFw1urieD8a7frJzrUVogtuJDimr_Gr1iALX3lFs2Tt4 AuY_oYLjx3GP32gUMv0EghEYmpt7ukqSPZfKPkltOhHr4LMAmT Awu9Q9pqECeqx941mOhj9G4sSa7d0Qx41psab8ITA9PnQiOx8b-2Shi65NPl-t6lh3z_ppX0xYfSbcfps-Loy-pu6BlCFDfrczDrLzJTZiulFqeHqTi_7cgHl7VP3qotlKz1TKYE bJOI5_Ng-YeMicEXTMsLr95q7x4Dw07D3tifI9s4FktKmcMyuRIkcXEHOLM ILLVEfR6abHVv_5dhvd4Tjhxod2ewPllivq8f45U9M7WouXI5q 10otmEqczJHWcWev5Xy9Mj6jtscDfpv2hrGJwGbQQVAZ=w1892-h1064-no

Strzelnica koszt naboju 7zł. Wzięliśmy po 5. Suchy jako jedyny trafił w butelkę.

https://lh3.googleusercontent.com/E46D4ShItaZsOzFTn1GFGwqMikCymCv62Enfav0o86lpeJV7dQ LYiujUkVooMkYsqENWNfibodpbcBwjJBSvKgKeuV15apFbUxgg 2jA6joao2d7LezO0afH3e6MRewyCDcxVxEYbKawp2mI932NMBp JOXgaHxYVQUIxZa3gXWYIJzBqZYPH-F0t0OkBFEtPwRsBKO_6Y5ljeHbwL3FgERZELMT7Bj14niyCyXK 7_t_nd8v_wgrrNTjTl1PSaqSYtL0GRoA6Dk-3deccTmS5efeMUDY8wq02ZnCLJds4mDmyY6i4Ple_B6W_Tvpen u4yBaRGEN0yiMwjz7jyKQXEYf5UhSH4btBtteS5YJMidfp8FRA Z8FUbnvxhTWN6BsynFoX0AN1RWN-WvWx7jjbTvxrkjuHc8QJM_B_yKq_x9oOhOdINfyYAI4CSSGRzZ J5uVfNcceHQjclT1rFqCyVCQYzPCYIah5kbGSKZ45VYbsMZxDM aQMqZcy-s-DvN2e5ccX7fQ-B9sHeAMHJ43zctNxuGOKeIYD_JN0LyKufsXIqmheUE6o9WXZiK JdWxaPc5ssoPzH6Gl6hhx81InHRTwD8qSJSjDL2RLiDrJYPdlq z8yDUjG2ZnXKv3fizGWzpnE_ecLO4WWlTlLc0Bu8Pik5KGs=w1 892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/7_2-ASU38GRehogw9lgqKhsCfZP5d91RKXg92dBZCnl0rRAtWzIGCx bhR4_UzS4UPCJ1375I5iDLMzqF0V-bwJiSRD6A61H9tm4X83b2_hJPvL-A3rN1g7fR03o8lg22gwhLN05YttvEv5rVyTV_yvumK7_JTvW0l ITUGo5hwuhYNxQMrM6KG9i0RY_wf6cR5z70eQ3FV2V8zKwhb4w eigEEi4WyvkXZju6ydafoepfdNEiggQ7FwRXWHEb_kncDpP47W Q9ADqVEfiVeuzto1ZUmgh7PzDeRvS3DoQoYblrxL6gpe5cMyYM uRFa_l3jmsU_aPbs9B5HAjrDPP__wJoNO-qJIbr9SwE8PsUXdYQec4K4BqET0YrXfR3GFN4eo1Hnne305zze 7CjwWHXesBAOvtQhUTzplS2frcGNgS9g4uojscds6eDCnZ5HbH kWTPCGqIVdx3MO8usRNWaAIcMqRHYh0eZHJ-1I3seJUqH0zNbsjaVgRrK-hD7AfGZWQVY2ZK0diqlatC2d4JNd6ne_dreZx89Vz_PL7DTMlw rFNiabp1GBsMNp8xglZsbfQPHczoAdN3ojoUgMXuHkbmbGbzFZ V54PUDtOGRVRT7JlyaXXjJ9Oc-ary_7LArokv7gnsZmBX2lZPPvJLZtC2IKmT=w1892-h1064-no

https://lh3.googleusercontent.com/gzWa7Ll96locJpPKURrX3QiChVy23_yYcON1AnXtABXYop0MQF JA4Ez90j20piA_NA-5F3LMGF8YccFRoHXd7sCQoRxWvmLmV7zZ_6UCM_TFifBO1fALy mvGWdnBCC-hUrMuNeUYoAje-gVdd7sZvARkZ_Y3c9b4iGn7miGJFGmSEqVuLm__OFoO38mkZ4W oAWr2vDbH51EkvB_QCpbEF4VaHSyo0PBFci4vNUQ3InwYgtPtY Z7hI9xjpTnSfZPjRWhr_3WcSw3NQeS4ZRTzkBWluKZjTQFiRkq vRC3RJlDLT3nXF0ZuaboBRyO26FmY-f1DkvJb3ginPauTQ643zPyi7FiBfnLxwzX2fNOyDMk0acnrLaT oknF0J-5KCjXJ_c-vUoT4RCclnz9JoQsJhz6BJx9KlACbML6sTmFC3OZbwv7nclnOS xvwW58W8u5s72TvrtVOhD8vCdJVvWdSWbyP5r9sFz93Ex0-BjVRSiAIqkxv-FBx5s9G7i7p89mjie8PEuDB_IJMfQ3qS39D6XxjkYnSLFEZVyt R62amZnQi4vmEOgvSvRJb-Kfhc6kvlah7vmCZ1it3pvBA3cyvY6lvd2HCqA3CEbIXTuGB_CV zmbWMHMEVMBp4dFJI2G0r7xBDbDjmFR5dgSnUZbwHZi3R=w189 2-h1064-no

Jedziemy do Sajgonu, gdzie wynajmujemy jeden z najtańszych pokoi. Ogólnie Sajgon i Hanoi drogie.

https://lh3.googleusercontent.com/Bj1dQ6bDUTDeBQlb8e6gTR1y_QVdTlbc7Scqwm59pdUntnHmF_ yNKsxtDAOe825oX9FtM21VRyJyAq03t67rWI8yBtDoGuWdGgxI HfVn7w-ZTaWRkBXwtIvAKulVVcBPFXuZ2I6b2P5Wyv4j8Ny24lzsbkXA_ 12QywVXRD8kg0t6e_2gHlAKfUY0aj-jXbAG4rxXOCPXttPlvtsh5hEKjqmeV_zWtn8-8Vd4mX4Tranztw2_KMPjNtKG7N9C-7udim2rXI3fSAtLhLncZgQwdfcAiSUwjQAtOpI7Dg3112WFn_t fXczfg5s7EjKJKO77JbyI7NTVz1Qid2PQrIGrIU3DKgWqehFKd VadNljlkW8ICIHPUzzywz7kaTeioickHG4ZCKbDZOP8vOUgMc8 24Gm5wOmNRCKuCJhepAwADShQ8sf-Ya0IX7pTOQEg4jJTnPo46pufb8PsaorHWD0O7WFCBO0kY2pmB-jSS8J02JsF1xCLnOwJ36PWzJi4WO8dO9cqau71s6UCAZIFvEAD UbZdB6pROWKOI2LDM-VspoI7TkVOHhQ6iQTxlPAyLu6IfH5sG68NHXNu3qgFadhS3ode 6yF5Efuo6A1KxPr9iO92ahhnpvND3DvsWaABtqSx0VQq6Via0b ABl5WQKM5FiWEX=w1419-h1064-no

Idziemy na pizze i łazimy po bazarkach

https://lh3.googleusercontent.com/oUZCYdM-QLr9z5z-Lnv52KItpJogsil8Tu7PJu_x6ajZLp-YFjRkoKB-OF5YGpebGhB-tiYKfLGHHJMJRcfZa418w_D4sd7hI1R8DjiV65HoWXz23EfbML r0v7i2gj3xOp1-CxVCUhH4oqdpaN4majdlKfeXGjpYg8bMs36MNJrRPJUosvKUBy RC8X2npFY7p55xx1YldJAh6l81mD68h37785C9stiFRLv2RV2u-NcMAoLEj3wWwHFpDbsa8CezSxVi1gNN0oZQbURrtNidlADNhzZ QsBZuxpGNOaPpq-pxF9HlWKcUo7StqhFqTvNlPLedRKf-pzr2W9nAotgc3bjkwJYTHi2psaEHtw5MdLWL6Fboolbm8JZHDA GgddJj_--hCCFP4USvfDypjw3b3RqGIxyfy7-RRBhxyv080EDJymg13UvL2EL0ahNP7WpDnVKA0oeGNlNTlUc5x K1Wgt3H5Tu_9myFgv1cxi2K9jX-UWjIE-cap2Fad2JXt3252j4EOYCRctyw7kIS9La4j7xSf1zI23A_1X7M OjWMgqjfK3SCVBEGM_OvHB2ddQjLiYjD_FlfjpFU6PQ2ZI7JA-l1wRNYQufdBV3Lah63qTG5e1_kSojVkbuosJTXG5M4k6tNO7PC-AbZG-YO15iCZvS0=w1892-h1064-no

Następnego dnia, jedziemy oddać motorki których nie myliśmy. Nie byli z tego faktu zadowoleni ale nie było po drodze myjni żadnej. Wszystko ok. oddają chłopaki paszporty, więc pokazuje im kilka zdjęć co ich motorki musiały przeżyć;)
Zostawiamy u nich bagaże i jedziemy targować się o pamiątki, torby North Face, koszulki - wszystko full orginal maj frend ;)

Po zakupach bierzemy graba na lotnisko i tutaj kończy się nasza wakacyjna przygoda.

https://lh3.googleusercontent.com/8aLawVn7XRGRuOHl_4uF2o6KIcDWhydjiuSY5CiW1ynJSrJS0C 61OqBJ8lrjO3haF8TMOFdFuK9QepC2wPofKH4_d2RD8_Gwdwya Dans6wW-NB4Wv6JtJfE8oIOOcJ96F13Zxq00j5a3C1mIo6NNEDRxhVxvK6 iWLNV3BR_FmCX30ez-G0aFSej7XJEC-Qq7WhGS8UGXqSn5GNVrOR8o1IlmdNbEt7uznvngsHFcm5J2Njk gO0yoUXg2AABbR7at5NnjkAEDMSi-cwa9TgFNyG1wa4_BrPo8i9ZnFzffx8wdWPIPTovQ1VfJ4nNjtl WY7xZfxTVnZj7WYTn4-t0YYYX_Ts-_aq2c-LWLia4Mce7YvNPp2tMXV5YAEbU8JEc2zSLO69Ez2BI2dYDIotW CJqCEraGaTd3-CQRcwwQ635Vm0YgiXU9UIxNcFQrwYEMj0ZLW9no9NObNd9hDLZ rGGED_82OP73posHs65r519eiuBS5c1HvvMbonrYmBmsaLJaQM H9vbDZbMKZTfGxuH_6sQnnEOWV9BVz6FwyOcyAaUVoKtSXCYc0 D8jtvvaeSYqBn6zJ_dKn-bI80BxlLFGoJZeZk2uq2zPY7sE2eHigJS6BkfGBKlWSd5peRR9 NMdUqmUCdtk-SRAmPXBFoz2WuTY=w1419-h1064-no

Eczo i Szyna stawiają po piwie w cenie 3$. Suchy jednego nie wypija, zapomina o nim i na przesiadce w Katarze musi przed kontrola bagażu je wyrzucić phi phi phi :D

Dzięki tym którzy czytali i komentowali.

Molek
14.01.2019, 21:22
Podsumowanie

W Wietnamie spędziliśmy 29dni
Przejechaliśmy ponad 4500km w 24 dni jazdy.

Lot mieliśmy Wawa - Hanoi , Sajgon -Wawa Qatarem za cenę 2300

Na miejscu wydałem 990$ w tym

190 za skuter
50 na pamiątki
750 na wszystko inne łącznie

Ojciec wydał tylko 890 - nie pali i nie kupił mi prezentu pod choinkę

Czyli miesiąc w Wietnamie to koszt 6000zł ze skuterkiem. Bez żałowania.
Najtańsze bilety są Air China w cenach ok 1800 przez Pekin ale lot trwa ponad 30godzin z przesiadką i lot wtedy jest Hanoi Hanoi co nam nie pasowało

Polecam wszystkim jazdę głównie na północy. Na to wystarczą 2 tygodnie.
Wypożyczalni, którą mogę w 100% polecić to http://www.stylemotorbikes.com/

Przykładowe ceny
Woda 1,5l 1,5zł
Paliwo 3zł
Piwo małe w sklepie 1,6zł
Fajki najtańsze 1,5zł najdroższe Dunhile/Marlboro 5zł
Wódka hanoi 0,7 różne rodzaje 14zł
Jedzenie bardzo różnie. Banh MI +- 2zł
Zupy 5zł chociaż raz jedliśmy taką samą za 2zł
Pizza w pizzeri w dużych miastach to 30zł
Detka z wymianą 12-16zł

Widoczki świetne, nam pogoda średnio dopisała, ale to kwestia terminu. Ludzie mili, jest moim zdaniem bezpieczniej niż w Polsce, nikt się nawet krzywo na nas nie spojrzał.
Można wynająć Honde xr150 na miesiąc w cenach 350-400$ jak ktoś nie chce skuterkiem.

Jak macie jakieś pytania to śmiało

7Greg
14.01.2019, 22:50
Dzięki za opis i szczegóły. Oby następnym razem pogoda bardziej dopisała ;)

matjas
14.01.2019, 23:51
Zajebiscie napisane Panie Molkiewicz :) jesteście gość!

Skad do nędzy mieliście miesiąc wolnego????

rene82
14.01.2019, 23:51
super się czytało!super szczegółowy opis...zachęca co by tam polecieć:)

Adagiio
15.01.2019, 07:59
Dzięki za sympatyczną opowieść.

fiecia
15.01.2019, 09:20
Piękna opowieść. Pogoda nie rozpieszczała, ale zimne i ciepłe piwko na pewno przypominało, że to jednak urlop. Coś mi się zdaje, że Dziunia już drugi raz na taki wypad z wami nie pojedzie. Fajny motyw by skopiować waszą wyprawę w przyszłości! :Thumbs_Up:

Molek
15.01.2019, 12:24
No cóż Matias. Sekret niczym się nie różni od odpowiedi na to pytanie w innych wątkach. Suchy z Dziunią chodzili do pracy w soboty co by urlop nazbierać. Eczo nie był pewny czy dalej ma robotę po powrocie. Moja mama powiedziała, że jak ojciec pojedzie to nie będzie miał do czego wracać. Straszyła rozwodem itp. Więc trzeba sobie ustalić priorytety i się tego trzymać. Też pojechaliśmy na cały grudzień więc z automatu masz tydzień wolnego bo święta. Taki plus. Ale też minus bo pierwszy raz święta spędzaliśmy bez rodziny tylko w sumie z kumplami. Opłatka nie było ale też marudzenia rodzinnego nie było i pytań o wnuki.

Dzięki Fiecia - po to napisałem to wszystko aby komuś ułatwić taki wyjazd w przyszłości. Dziunia już chcę kask i ciuchy sprzedać;)

Rychu72
15.01.2019, 12:57
:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:
Fajnie napisane ;)
Gdyby tylko jeszcze Wam dopisała pogoda.

klanol
03.02.2019, 11:41
Właśnie jestem w Kambodży. Wynajęcie motocykla kosztuje tu 5 dolarów za dobę. W zakresie wymaganych dokumentów wolna amerykanka. Mozna zostawić kaucję w dolcach. O prawo jazdy nikt nie pyta. W razie wypadku ponoć zawsze jest wina białasa. Słyszałem że na kupionym motocyklu komuś udało się przekroczyć granicę ale co do zasady jest to niemożliwe.

klanol
03.02.2019, 12:48
Kilka fotek

apex
05.02.2019, 08:43
Super relacja.