chemik
13.08.2018, 22:59
Będzie to krótka fotorelacja z enduro-biwaku organizowanego w tym wątku: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32630
To był dziwny wyjazd - uczestniczyło w nim 5 motocyklistów, ale 6 motocykli; pojechaliśmy nad jeziorko, a dotarliśmy na wydmę. Była niemoc Triumph'a, awaria KTM'a, guma drugiego Triumpha i pożar Yamahy. Oprócz tego wielka piaskownica dla dużych chłopców (i dziewczynek), pierdylion kilometrów szybkich szutrów, jeden bród w centrum wioski. Kibicowały nam enduro-kozy i jedna enduro-kura. Wiem, że to wszystko brzmi jak bełkot zbakanego wariata, lecz nie podejmuję się tego opisać tu słowami. Ważne, że ci co byli bawili się dobrze, a ci co nie byli żałują (i knują co by tu zrobić aby pojechać z nami następnym razem).
82080
82081
82082
82083
82084
82085
82086
82087
82088
82089
82090
82091
82092
82093
82094
82095
82096
82097
82098
82099
82100
82101
82102
82103
82104
82105
82106
82107
82108
82109
82110
82111
82112
82113
82114
82115
To był dziwny wyjazd - uczestniczyło w nim 5 motocyklistów, ale 6 motocykli; pojechaliśmy nad jeziorko, a dotarliśmy na wydmę. Była niemoc Triumph'a, awaria KTM'a, guma drugiego Triumpha i pożar Yamahy. Oprócz tego wielka piaskownica dla dużych chłopców (i dziewczynek), pierdylion kilometrów szybkich szutrów, jeden bród w centrum wioski. Kibicowały nam enduro-kozy i jedna enduro-kura. Wiem, że to wszystko brzmi jak bełkot zbakanego wariata, lecz nie podejmuję się tego opisać tu słowami. Ważne, że ci co byli bawili się dobrze, a ci co nie byli żałują (i knują co by tu zrobić aby pojechać z nami następnym razem).
82080
82081
82082
82083
82084
82085
82086
82087
82088
82089
82090
82091
82092
82093
82094
82095
82096
82097
82098
82099
82100
82101
82102
82103
82104
82105
82106
82107
82108
82109
82110
82111
82112
82113
82114
82115