View Full Version : Krasna Gorgany
Założę nowy temat bo i tak już kolegom namieszaliśmy w ich temacie,przepraszam
Mam na Zakarpaciu niedokończony temat który ożył przy okazji wyjazdu kolegów z sąsiedniego wątku
Plan miałbym taki
Chciałbym dojechać autem i zacząć tu
81334
w ok Dowhe(ciekaw jestem w jakim stanie jest droga dojazdowa) znalazłem szlak chyba przejezdny i wyskoczyć w ok Kuk na szlak Borżawy kierując się na południe odwiedziłbym 81-letniego dziadka mieszkającego samotnie w górach u którego nocowałem na wiosnę,obiecałem mu że postaram się go jeszcze kiedyś odwiedzić
Z Protyweń nad zalew i do Kołoczawy skąd grzbietem Krasnej skąd zjechać do do Ust Czornej dziurawą drogą z powrotem do Konomolska,dalej Gorgany przez przełęcz Niemiecką do Osmołody
Dalej aktualnie nie mam map ale plan zakłada dojazd do Miżhirji na Borżawę i baza
Myślę żeby zrealizować plan do niedzieli trzeba by ruszyć w czwartek wieczorem
Mile widziane uwagi do planu
Czas mógłbym wyczarować przez 3 pierwsze weekendy sierpnia
edit wypatrzyłem z Osmołody dróżkę do Piskawy a później ścieżkę w kierunku Slobody dalej Senyvyrska Polyana i Miżhirja
Szkoda, że nie początek września, rozważałem jazdę od "Chust" i nawet nie wiem czy nie lepiej pojechać autem do Rumunii i wbić się od strony Satu Mare
Szkoda, że nie początek września, rozważałem jazdę od "Chust" i nawet nie wiem czy nie lepiej pojechać autem do Rumunii i wbić się od strony Satu Mare
2-go września lecimy w Himalaje,a czasu nie jestem w stanie więcej wygospodarować
Z Rumuni jechałem na wiosnę,spory kawałek tłuczenia coraz gorszym asfaltem asfaltem
Zaczynając górami od Czarnochory trzeba by poświęcić trochę czasu
Gilu piszę się tylko określ termin.
Gilu piszę się tylko określ termin.
Termin jak napisałem wyżej w grę wchodzą pierwsze trzy weekendy sierpnia warunek ładna pogoda,stary jestem już i leniwy
Uwagi jak prosiłeś. W okolicach Dovhe w Skolskich Beskidach może być trudno. Robiłem tam w tym roku kurs przewodnicki i wiosna (maj ) było dużo witrołomów. Nawet na szlakach ciężko było chodzić . Jest opcja , że do sierpnia wyczyszczą i drogi i szlaki ale musisz się z tym liczyć.
Uwagi jak prosiłeś. W okolicach Dovhe w Skolskich Beskidach może być trudno. Robiłem tam w tym roku kurs przewodnicki i wiosna (maj ) było dużo witrołomów. Nawet na szlakach ciężko było chodzić . Jest opcja , że do sierpnia wyczyszczą i drogi i szlaki ale musisz się z tym liczyć.
Początek poprawiłem,myślę że tak będzie bezpieczniej żeby nie zagotować na dzień dobry
81442
Niepokoi mnie odcinek od przełęczy Niemieckiej wzdłuż lini energetycznej w stronę Osmołody,przejechał tam ktoś?
Pionierem być jest fajnie tylko nie wiem czy mi się chce
Od Lisyczewa wjedziesz , ale tam droga kilkukrotnie zamienia się w strumyk . W tamtym roku zjeżdżałem to było ok.
Boski-Kolasek
03.08.2018, 23:05
I na czym to stanęło?
Arbeit macht frei
No i ta temperatura:rolleyes:
Słoneczko mocniej przyświeciło w czoło i się przypomniało
Przez połoninę Krasną,Świdowiec do Jasiny i pytanie jak ugryźć Gorgany żeby znaleźć się z powrotem w rejonach Kołaczawy np Przełęcz Legionów,Rajfałową lub Osmołodę?
Kusi mnie spróbować od przełęczy Niemieckiej wzdłuż lini energetycznej w stronę Osmołody lub od drugiej strony
Przez przelecz Niemiecka trudna droga. Jechalem od poludnia, 4x4. Ledwo na przelecz wjechalismy,a poznirj jest tylko gorzej.
Przelecz Legionow jest fajna trasa, nie za trudna. Ale w lesie caly czas.
Lepiej sobie zrobic kolko wokol Pietrosa i na Pietrosa, poznirj na poludnie na przez Bogdana jechac, pozniej tankowanie Rachow i zaraz za Rachowem wbijasz sie znowu na Swidowiec takim dlugim ramieniem, na polonine Dumyn, 20 km na polnoc i jestes na Bliznicy
Robisz fajne kolko po gorach z widokami, a nie po lrsie w blocie.
Przez przelecz Niemiecka trudna droga. Jechalem od poludnia, 4x4. Ledwo na przelecz wjechalismy,a poznirj jest tylko gorzej.
Przelecz Legionow jest fajna trasa, nie za trudna. Ale w lesie caly czas.
Lepiej sobie zrobic kolko wokol Pietrosa i na Pietrosa, poznirj na poludnie na przez Bogdana jechac, pozniej tankowanie Rachow i zaraz za Rachowem wbijasz sie znowu na Swidowiec takim dlugim ramieniem, na polonine Dumyn, 20 km na polnoc i jestes na Bliznicy
Robisz fajne kolko po gorach z widokami, a nie po lrsie w blocie.
Właśnie na Ciebie liczyłem że się odezwiesz
Widziałem film z waszego wyjazdu na Niemiecką i myślę że przy dobrej pogodzie motorkiem do zrobienia spoko tylko czy dalej i dokąd prowadzi jakiś trakt
Macie może Panowie jakieś tracki z tego rejonu? Ja startowałem codziennie z Kołoczawy, bo nie byłem w stanie połączyć wszystkiego w rozsądną całość...:-(
z góry dzięki za pomoc!
pozdrawiam trolik
Witam
Jest na starych topo (i na Brainstiormie, ale uwaga to imo mapa wyklikana ze sztabówek bez weryfikacji) jakaś droga z Bukowela do Bystrzycy. Na Googlach brak odcinka. Dalej przez przełęcz Legionów do Konsomolska i dalej tradycyjnie. Planowaliśmy to bodajże w 2016 ale pogoda nas uziemiła w Kołoczawie.
Pozdr rr
Planuje wstępnie na ostatni weekend maja lub następny zacząć od Borżawy a później jak proponuje Mirmił lub do ustalenia
Czas np od czwartku wieczór max do poniedziałku,gdyby ktoś miał czas i ochotę na taki wyskok zapraszam
Patrząc po zdjęciach z trwającej integracji to resztki śniegu powinny do tego czasu zniknąć
Ten drugi termin może by mi pasował i chętnie bym się dołączył. Tzn pierwszy weekend czerwca. Możemy obgadać sprawę na telefon? 5o122o417
Będzie pogoda sprzyjająca to 6 czerwca pod wieczór jadę
Plan jest od Borżawy pod Horwelę a z powrotem się zobaczy
Na razie jestem sam,gdyby ktoś się reflektował to jednego kierownika ze sprzętem mogę zabrać
Chętnie bym z Tobą pojechał, ale jak wiesz nie mam czym. Bądź ostrożny i powodzenia.
Chętnie bym z Tobą pojechał, ale jak wiesz nie mam czym. Bądź ostrożny i powodzenia.
Adaggio..pozyczyć Ci moja Dr-kę..?
Mi głupio i szkoda jak cholera. Wszystko było na dobrej drodze to się zdupcyło. Jeszcze raz przepraszam Gilu. Małe szanse Ale cały czas walczę żeby się udało dołączyć.
Mi głupio i szkoda jak cholera. Wszystko było na dobrej drodze to się zdupcyło. Jeszcze raz przepraszam Gilu. Małe szanse Ale cały czas walczę żeby się udało dołączyć.
Nie ma za co,samo życie trzymam kciuki
Nie szukam kompana na siłę,jadę żeby odpocząć a jazda w pojedynkę sprzyja kontaktom z napotkanymi wędrowcami i mieszkańcami
Adaggio..pozyczyć Ci moja Dr-kę..?
Dzięki, mam porobioną swoją babcię. Ale czy to Twoja DR-ka, czy moja Tenerka nie nadaje się na akcję, którą chce robić Krzychu, tam to na enduraku będzie co robić.
Chciałbym zacząć od Stoja którego w zeszłym roku odpuściłem ze względu na zalegający śnieg
Mógłbym od Wołowca ale musiałbym wracać przez Wielki Wierch czego nie lubię
Od zachodu mam trzy opcje,szlak z Sasiwki wyżej z Vovchyi i jeszcze wyżej z Osy
Doradzi ktoś co wybrać aby nie odbić się na dzień dobry?
Jedz z z Sasiwki naszym szlakiem integracyjnym. Jest normalny, dasz rde bez problemu. W Wołczym moze byc problem ze szlabanem jak trafisz na upierdliwca.
Puszek , a w Wołczym to te szlabany (zresztą postawione tak, żeby motocyklem nie przejechać ) postawił okręg myśliwych ? czy to już prywatne tereny?
To własciciele tych willi po drodze..do szlabanu zadziałali. Miejscowi daczownicy.
To teraz wiem dlaczego tak patrzyli na nas jak szukaliśmy objazdu tego szlabanu .
Objazd jest nasza trasa przez Sasiwke
Biorę się jutro po południu,gdyby po drodze do Krościenka ktoś reflektował to mogę zgarnąć z motorem
Dobrej zabawy!
:Thumbs_Up:
Parę fotek
Od Vovchyi w połowie góry niespodzianka
89124
podjazd na Zenewę
89125
nagroda na Stoju
89126
w strronę Wielkiego Wierchu
89127
89128
i na południe
89129
89131
89132
89133
Gilu jak zwykle samotny cowboy :Thumbs_Up:
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.