View Full Version : Stella Alpina-Piemont
Hej.Zalozylem nowy watek,zeszloroczny wyjazd byl podwieszony pod inny wyjazd a raczej jego plan.Na Grodzcu troche rozmawialismy i chyba beda chetni na ten rok.Wybiera sie ktos w drugi weekend lipca na Stelle?Ja zrobie wszystko zeby byc.Nie wiem czy cegla czy afra...raczej afra.Jesli pojade to daje dwa dni na dojazd bokami zeby byc w czwartek wieczorem na miejscu.Piatek i sobote chce zjechac co sie da bez wzgledu na pogode.Niedziela to strzal na raz do domu.Zachecam,polecam i namawiam bo klimat jest niepowtarzalny.Kto byl wie...do tego Piemont...:rolleyes:
Tak jak mówiłem na Grodżcu, jak się nic nie zepsuje to lecę. W Czwartek chcę dojechać, piątek , sobota na miejscu i niedziela powrót.
Dokladnie tak samo ja.Ci ktorzy nie znaja tematu zachecam do zerkniecia na Youtube na Stella Alpina
Cześć tras pokrywa się z rajdem high alpin tour.
Również polecam Stellę.
Pozdrowienia,
D
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Hej.Powoli zbliza sie termin Stelli.Szykuje sie na tegoroczny Piemont.Wiem ze Lukasz tez ma plan.Jakby ktos mogl tu powrzucac wszystkie okoliczne trasy bylbym wdzieczny.Plan jest taki ze,dolot na dwa dni bokami albo na szybki strzal dzienny.Piatek i sobota jazdy do nocy i powrot na dwa dni,jesli byl wczesniej strzal,albo strzal jesli byly wczesniej dwa dni :dizzy::D:D.Spanie oczywiscie pod namiotem z cala banda na 2200mnpm.Kilka zeszlorocznych tras chlopakow od Kata
https://www.youtube.com/watch?v=7POfQcFy5HQ&feature=share
no super trase chlopaki znaleźli. Ciekawe czy na mapie Michelina ALp sę te szlaki.
Myku - a czy w tym roku to wypada 6-8 lipca ( niby drugi weekend lipca )?
Czas tyka... ja i Novy startujemy w srode rano i na miejscu bedziemy w czwartek wieczorem. Jak Łukasz i reszta chetnych?
Czas tyka... ja i Novy startujemy w srode rano i na miejscu bedziemy w czwartek wieczorem. Jak Łukasz i reszta chetnych?
Ja śledzę pogodę na miejscu. Ponieważ chcę jechac w czawrtek na raz i wracać w niedzielę, to pasuje co by była pogoda ładna. Na razie się układa. No i napęd wymieniony więc jestem gotowy :-)
My spimy ze srody na czwartek w Genewie. Tam dojezdzamy osobno. W czwartek startujemy razem i czekamy na miejscu
Ja śledzę pogodę na miejscu. Ponieważ chcę jechac w czawrtek na raz i wracać w niedzielę, to pasuje co by była pogoda ładna. Na razie się układa. No i napęd wymieniony więc jestem gotowy :-)
Daj jakiś namiar do siebie (na priv), żebyśmy się na miejscu znaleźli. Masz apkę WhatsApp?
Luk2asz - masz ca. 1500km z Krk na Stellę i chcesz to sieknąć na raz? :fool2:;)
Dla nas to 4 dni od rana do wieczora :haha2:
Luk2asz - masz ca. 1500km z Krk na Stellę i chcesz to sieknąć na raz? :fool2:;)
Już dwa razy to sieknąłem , to może i trzeci sie uda :-)
Luk2asz - masz ca. 1500km z Krk na Stellę i chcesz to sieknąć na raz? :fool2:;)
1500 km to on zrobił na singlu Yamaha XT660Z Tenere :)) NAT tym bardziej przeleci
1500 km to on zrobił na singlu Yamaha XT660Z Tenere :)) NAT tym bardziej przeleci
pytanie w jakim stanie :) jak sie potem musi odespać cały dzień to się troche mija z celem. Chyba że ma autopilota i drzemie po drodze.
Marcin3City
02.07.2018, 14:40
Da radę, w zeszłym roku zeszło mi 23h :)
Da radę, w zeszłym roku zeszło mi 23h :)
:lol8::lol8::lol8::lol8::lol8: nie porownuj siebie do innych.Tu chodzi zeby dwa dni dziczyc po wszystkim co mozliwe.Wiec trzeba odespac ;)
pytanie w jakim stanie :) jak sie potem musi odespać cały dzień to się troche mija z celem. Chyba że ma autopilota i drzemie po drodze.
Ja nie wiem jak on to robi lub co bierze ale dojechał do nas ok 21.00 , na drugi dzien od rana zapierdzielał po Alpach . :D:D:D
Najlepiej siadzcie na moto i sami sprobujcie...potem mozecie debatowac i rozwazac.Dla mnie te czasy minely..musze sie wyspac
(...)lub co bierze (...)
To ja też poproszę... :haha2::lol8::grass::smoking::rules::fool2:
Marcin3City
02.07.2018, 20:20
Tak trzymać :) , a od spania się odchodzi bo jest przereklamowane :haha2:
Marcin, a Ty też będziesz?
Marcin3City
02.07.2018, 22:43
Nie ogarnę , w piątek kończę o 14 robotę i mam dzieciaki do ogarnięcia na weekend
consigliero
03.07.2018, 21:44
Mnie się zawsze wydawało że Stella jest tydzień po GaPa a GaPa była w pierwszy weekend lipca. Skoro GaPa jest w ten weekend to Stella jest w przyszły i może w końcu uda się mi tam trafić. Czy jest jakiś błąd w moim rozumowaniu ?
Stela jest 6-8 lipca wiec ten weekend
Stella jest zawsze w drugi weekend lipca. To co robi w tym roku bmw....bez komentarza
consigliero
04.07.2018, 06:17
Nie będę komentował co robi bmw, bo nie nie mam wiedzy co oni takiego zrobili, ale na FB gdy wpiszemy Stella Alpina wyskakuje https://www.facebook.com/events/1804541769836882/?ti=ia
i to https://www.facebook.com/events/1941912139457626/?ti=ia
Z tego co znalazłem w sieci i może tutaj jest klucz do rozwiązania zagadki, w przypadku Stella Alpina, bardziej chodzi o drugą niedzielę lipca. W przypadku bmw zawsze był to pierwszy weekend a trudno potraktować niedzielę 1.07 jako weekend.
Pojechałbym, mega chętnie, ale dopiero teraz zobaczyłem ten wątek! Mam zaplanowany kolejny weekend na moto ale nie ten, nie da rady, to już będzie po stella :-( W następnym roku!
No i po Stella. Dzięki Chłopaki za towarzystwo. https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180710/9fd6d232e6a05b608b64ee8ad1cae800.jpg
Wysłane z mojego H8324 przy użyciu Tapatalka
Bylo w pyte..chetnie zawsze i wszedzie..!
Pierwszy raz usłyszałem od Luk2asz'a , że dość motocykla. Co prawda tylko na tydzień ale chociaż raz ma dość :) :)
Pierwszy raz usłyszałem od Luk2asz'a , że dość motocykla. Co prawda tylko na tydzień ale chociaż raz ma dość :) :)Eee tam. Nie możesz wierzyć we wszystko co mówię. Już w poniedziałek jeździłem 😀
Wysłane z mojego H8324 przy użyciu Tapatalka
madafakinges
11.07.2018, 12:41
Myku afra Ci się nie rozpadła?
Myku afra Ci się nie rozpadła?
Nie, ale pobrudziła :D :lol8: :haha2: :lol19:
Myku afra Ci się nie rozpadła?
Powiem cos co nie powinienem...Afra robi robotę! Moze nie jak Kat bo takich zawodnikow tez widzielismy ale robi . I wreszcie mam porownanie DCT z manualem w podobnych warunkach. Stwierdzam jednoznacznie....tylko DCT. Do tego stopnia za zapominam o Kacie ,bo go nie ma. Nawet zacząłem snuc gdzies tam plany przesiadki na ATAS z DCT ale ....moze kiedys. Czy sie nie rozpadla? Starałem sie jezdzic spokojnie i powoli z moja masą krytyczna więc cala dojechala do domu. Fajny ciezki sprzęt. Pasuje mi i nic wiecej i ponad mi nie potrzeba. Poza tym odsypiam drugi dzien ten wyjazd i mamawiam kazdego na Stelle. Bylo fantastycznie.
Nawiasem mówiąc, na początku podchodziliśmy do każdej Afryki, jaka przyjechała i każda z nich była w DCT.
a jakies slady macie?
Ja niestety nie mam, ale może @luk2asz ma, gdyż to spec i chodząca wikigłowa tamtych rejonów.
Jedno zdjęcie na cztery strony tematu.
Luk2ash weź że się podzałkuj, zamieść jeszcze kilka... Inni też by mogli coś wrzucić,.
Przeca wam nie ubędzie, a ja se michę po robocie do monitora pocieszę :p
Ja niestety nie mam, ale może @luk2asz ma, gdyż to spec i chodząca wikigłowa tamtych rejonów.
No ja mam ale w głowie :)
Rumpel jak będziesz jechał to Ci mogę kilka tras podrzucić .
no to dawaj bo nie mam pomysłu na wakacje :) wyśle Ci na priv adres mailowy jak możesz to wyślij
(...)inni też by mogli coś wrzucić,.
Przeca wam nie ubędzie, a ja se michę po robocie do monitora pocieszę :p
Nie mam wiele, ale proszę :)
81274
81275
81282
81280
81278
Nasz obóz:
81277
Nawet ktoś Kredensem 1800 przyjechał:
81276
81279
A tak wyglądają moje Pirelki po Stelli:
81281
No proszę, teraz to tylu chętnych :)
(...) może @luk2asz ma, gdyż to spec i chodząca wikigłowa tamtych rejonów.
buhahaha nie tylko tamtych rejonow...gosc potrafi na odcinku pomiedzy naszymi domami ( a mieszkamy po sasiedzku) znalezc szuter las bloto rzeki i kamerdolce ...choc to krakow prawie centrum.
Na pewno na geografii nie wagarował ;)
Ròmpel ....bedzie Pan zawodolony ;)
buhahaha nie tylko tamtych rejonow...gosc potrafi na odcinku pomiedzy naszymi domami ( a mieszkamy po sasiedzku) znalezc szuter las bloto rzeki i kamerdolce ...choc to krakow prawie centrum.
Na pewno na geografii nie wagarował ;)
Ròmpel ....bedzie Pan zawodolony ;)
Weź Jacoo nie przesadzaj, Luk2asz potrafi codziennie do kibla nową trasę znaleźć :)
Dzięki Novy, jest odczucie tych przestrzeni.
Tak to mniej wiecej wygladalo w tym roku
https://www.youtube.com/watch?v=QMMF57ZQe0I
No to po kolei, pomysł na wyjazd jest od kilku lat. Od kiedy wróciłem z Piemontu zawsze chciałem tam wrócić ale właśnie w drugi weekend lipca, bo wtedy właśnie jest Stella Alpina Rally. Od 1966 r., każdego lipca odwiedza to miejsce tysiące motocyklistów, dosłownie, nawet tworzą się zatory na drodze. i TAK BYŁO CO ROKU. Co roku mówiłem jedźmy. Ale ten miał wakacje, ten Rogacza, ten dziecko małe, a tamten sraczkę ��. Ja też zawsze coś miałem.
Tak było 6 lat temu, jeszcze na "osiołku"
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346464_DSC00939.JPG
W tym roku zgadaliśmy się z Mykiem na Izim, potem doszedł Novy, no i jakoś poszło. Co prawda, jak zwykle ze mną bywa, wyjazd był uzależniony od pogody. A prognozy były różne. Na szczęście w środę przed wyjazdem prognozy mówiły, że weekend w Piemoncie będzie prawie Ok. Czyli słońce i jakieś przelotne deszcze czy burze. No to co â napęd wymieniony (dzięki Antek), ciepły śpiwór kupiony, to się pakujemy i jedziemy.
Czwartek nad ranem się budzę (o 3:35), biorę prysznic, ostatnie golenie i jazda. Startuję o 4:00.
Przede mną 1560 km. Myku i Novy są już w Genewie u Qrczaka więc mają blisko. Jeszcze Myku z kieszeni dzwoni o północy i nie daje zasnąć, więc sen jest krótszy �� .
Jadę, droga jak droga. Autostrada, Afryka pali po 7,5 jak się goni z kuframi. Tankowanie co 250, 300, zależy od natężenia ruchu. Pomiędzy Wiedniem i Grazem śniadanie. Czyli standard, kawa i pannini prosciutto. No i dalej w drogę . Mijam Alpy, zjeżdżam w kierunku Wenecji i jest kryzys. 13:40 staję na stacji i idę na drzemkę pod drzewko. 15 minut âczuwaniaâ i jedziemy dalej. Krótki deszcz koło Wenecji, jazda jak w grze komputerowej po autostradzie włoskiej i mijam Milano i Torino. Dostaję info od Myka, że jadą na termy w Susa, a później na kamping Gran Bosco do znajomych. No to piszę podczas jazdy do nich że mogę na kamping ( jestem już mistrzem w pisaniu podczas jazdy, wiem, nie poważne) i wjeżdżam do Susy. Niestety brak odzewu, brak odebranej rozmowy, to jadę na kamping â może ich spotkam. Niestety, żaden telefon nie odpowiada, to jadę na górę- na miejsce spotkania setek motocyklistów i jak to mówi Warakomska, motocyklistek. Piszę tylko do chłopaków, że jadę na górę.
Pozostało 30 km. Ostatnie 17 to już wąska, kręta droga pod górę, a ostatnie 10 po szutrze. Jadę, pogoda jest jak z prognozy, wiszą szare chmury, niebieskie niebo z boku, a jest już 20:00 . 16 godzina jazdy. Zostało 5 km do celu â patrzę przed siebie i widzę diodowe światła. Myślę sobie Afryki â 2 sztuki. Nie, nie możliwe żeby to byli Oni. To nie totolotek. Ale odkręcam manetkę, kilka zakrętów biorę bokiem z kuframi. Ale co tam , jak nie Oni, to przynajmniej pokaże lokalnym jak się jeździ ��.
Dojeżdżam âlokalsówâ i patrzę , germańskie blachy, no to nie ma uja we wsi, to muszą być âuchodźcyâ. Stajemy obok siebie ( Myku kojarzył mnie z Iziego , Novy mnie nie znał) i Novy krzyczy â Łukasz ????. I wszystko jasne. Na 5 km przed metą spotykamy się i dojeżdżamy razem na obóz.
1600 km i sto metrów przyszło mi jechać tego dnia żeby poznać Novego, spotkać Myka i sprawdzić jak się sprawdzi mój śpiwór kupiony dzień wcześniej , który ma komfort do -2 st. ��
Tak minął dzień pierwszy. Oczywiście, nie skończył się tak szybko, ponieważ należało wypić trunki zwiezione z kraju naszego i wprost od Angeli.
Summa summarum z szukaniem chłopaków wyszło 1600 i 100 metrów.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346439_Mapa.JPG
Nasz obóz pod wieczór, jeszcze mało namiotów, później już baaaardzo dużo
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346301_DSC_0102.jpg
Noc też ładna, tylko wiało mocno.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346777_IMG-20180711-WA0005.jpg
Dzień drugi, czyli piątek wita nas lekkimi chmurkami i słońcem. Zapomniałem dodać, ze poprzedniego wieczora, szukając miejsca na dobre miejsce dla naszych namiotów, lądujemy obok GSâa i Yamahy ( jakiegoś czopera, nie znam się), jak się okazuje chłopaki z Wrocławia. To jedyni Polacy z Polski (oprócz mnie oczywiście �� ). Pozostali to mieszkający w niemcowni Polacy â takie życie �� . Tomek z Wrocławia okazuje się ( czy jakoś tam ) rodziną z naszą Obcą czyli żoną Obcego , czyli moją przyszłą teściową z Myczkowiec ��.
Poranny widoczek z namiotu
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346538_DSC_0053.jpg
Rano jemy śniadanie, krótka przechadzka po campie, ludzie zaczynają się zjeżdżać ale to jeszcze nie to. Tomek z Wrocławia startuje na górę, Zbyszek jego kumpel na czoperku zostaje na dole.
Ja, Myku i Novy zjeżdżamy na dół, tankujemy i atakujemy Monte Jafferau. Jadę tam już trzeci raz, tym razem jeszcze inną drogą. Jedziemy przez Fort Foens. Krótki postój i dalej na Monte Jafferau. No i niestety początek lipca, obfita zima i koniec jazdy. Wielka płachta śniegu i trzeba zawracać. Jest decyzja, że jedziemy do tunelu, choć wiemy że zamknięty. Ale dzień wcześniej chłopaki dowiadują się, że da się przejechać. Wjeżdżamy, na początku oczywiście informacja, że grozi zawaleniem ale co tam. Przejeżdżamy wał ziemny i wio do środka. Rzeczywiście, w pewnej części tunelu ściany już się zawalają do środka, no ale cóż ��. Dojeżdżamy do końca, a tam Czesi próbują wjechać. Bariera ziemno-skalna jest trudniejsza do pokonania. Pomagamy Czechom wjechać, oni nie wiedzą jaka jest droga dalej więc postanawiamy nie ryzykować i wracamy tunelem i zjeżdżamy na dół. Wieczorem okazało się, że mieliśmy fart, ponieważ w dalszej części drogi znowu zwały sniegu.
Wjazd do galerii Saguret , czyli w tych skałach jest tunel.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346792_DSC_0059-PANO.jpg
Inna perspektywa
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346795_DSC_0059.jpg
A Novy na to wszystko z góry ....
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346794_DSC_0066.jpg
I jeszcze widok na dolinę
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346793_DSC_0062.jpg
Jedziemy dalej. Walimy na Suse i pniemy się na Colle delle Finestre. Świetny wąski, kręty podjazd, do połowy asfaltem, później szuter. W tym roku szło tędy Giro dâItalia. Na górze kilka fotek , przerwa i walimy w kierunku Assietta Strada. Jadę trzeci raz nią ale pierwszy raz w tą stronę. Jest świetna. Kilkadziesiąt kilometrów na wysokości 2400. Kilka fotek i jedziemy na dół.
Coll delle Finestre, pomyśleć że to właśnie tutaj w tym roku Criss Froom wygrał całe Giro d'Italia. Nockout.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346942_DSC_0070.jpg
_XSHSS85HFo
Ekipa prawie w komplecie :-)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346948_20180706_163635.jpg
I prowoder wyjazdu :-)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346953_DSC_0071.jpg
No i jedziemy na Strada dell'Assietta - niemcy mówią Assietta Kammstrasse
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346952_DSC_0072.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346945_DSC_0095.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346954_DSC_0079.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12346964_DSC_0084.jpg
Robimy zakupy i jedziemy na znany nam kamping Gran Bosco. Tam za 3 euro od głowy możemy korzystać do woli z łazienek, toalety itp. Więc czas na odświeżenie, tym bardziej że kurzu było co nie miara. Później znowu na górę na 2154 m do obozu. Znowu alkohol, znowu grill i pogaduchy, choć krótsze bo zmęczenie daje znać. Dołącza do nas Rafał z Niemiec, Polak ale już szprecha prawie po niemiecku. Mieszka od 3 roku życia w niemcowni i już 25 lat. No to może już zaciągać ��. Jest fanatykiem starych motocykli. Przyjechał tu wracając z Portugali na jakimś wynalazku BMW z 1968 roku jak pamiętam ale mogę się mylić. Nie ma namiotu, ale ma dobry humor i Hiszpańskie wino. Rano wpada jeszcze Tomek z Nowego Sącza ale też miał bliżej bo mieszka w Niemczech chyba 20 lat.
Wieczór jest już trochę tłoczno ale to jeszcze nie to :-)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347229_DSC_0099.jpg
Noc jest chłodna, śpiwór do -2 się przydał - Novy podobno śpi we wszystkim - ja w gaciach :-)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347224_DSC_0104.jpg
Następny poranek - taki landszafcik z namiotu.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347232_DSC_0105.jpg
Rafał śpi właśnie tak.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347169_IMG-20180711-WA0015.jpg
Kilka fotek z z campu, dzisiaj Sobota, jest nas już więcej ale to nie kumulacja.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347230_DSC_0106.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347233_DSC_0106-PANO.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347231_DSC_0108.jpg
Słońce wysoko , wysoko. Świeci pilotom w oczy....
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347228_DSC_0110.jpg
No i panowie dyrektorzy
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347226_DSC_0000_BURST20180707114913765.jpg
A tu cała polsko polonijna ekipa :-)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347325_IMG-20180711-WA0010.jpg
Dzień trzeci mija podobnie jak drugi tyle, że leniuchujemy do godziny 13. Słońce grzeje jak cholera, trzeba się przed nim chować. Wreszcie podejmujemy się wyjazdu na Coll de Sommellier. Niestety w tym roku nie dało się odśnieżyć wjazdu na samą górę więc nawet się nie pchamy ile się da tylko trochę się wygłupiamy na 2700 m , Myku pokonuje rzekę Tomek po błotku, a ja nagrywam.
Tak sobie latamy
https://imageshack.com/a/img924/6373/0nAXfl.gif
A tyle po mnie zostało
https://imageshack.com/a/img923/5792/pRZWGq.gif
Kilka fotek z góry
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347377_DSC_0114.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347379_DSC_0118.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347374_DSC_0006_BURST20180707151815785.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347376_DSC_0002_BURST20180707151756615.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347378_DSC_0001_BURST20180707151850335.jpg
Spadamy na sam dół, do Bardonechcii, na zakupy , coś przekąsić. Podczas zjazdu musimy kilka razy czekać przed nawrotami, żeby się minąć z innymi . Mega dużo motocykli, prawie korki ��.Przy okazji oglądamy trochę meczy Szwecja â Anglia (chyba) i jedziemy na asfaltową wycieczkę przez Francję do Olux. Znowu zakupy, znowu łaźnie na kampingu i z powrotem na górę. Jedziemy powoli żeby się nie zakurzyć ��
Wieczorem - na zdjęciach jest 21:00 - jest mega ludzi. W nocy gwarno , miliony gwiazd, dziesiątki motocykli gdzieś wysoko w górze pcha się na szczyt - jest zajebiście.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347380_DSC_0137.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347375_DSC_0134.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347373_DSC_0003_BURST20180707205807169.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347372_DSC_0001_BURST20180707210217547.jpg
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347371_DSC_0002_BURST20180707210223460.jpg
Znowu grill, winko no i pakowanie. Jutro musze wracać. âš Po zjedzeniu wszystkiego co Novy przywiózł, wypiciu wina, nastawiam budzik na 4:45.
Niestety telefon był trochę ściszony, przyłożony kurtką i efekt jest taki, że budzę się o 6:44. KâŚjego mać. Mam 1565 km do domu, jestem w dâŚpie. W 30 minut składam namiot i ląduję na motocyklu. Startuję o 7:15. W Krakowie jestem o 22:45.
Taka oto była Stella w tym roku. Za rok jadę znowu, taka nowa świecka tradycja.
OncDdMQOA3I
Dzięki Myku i Novy za towarzystwo - było w pyte.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/13/12347435_DSC_0122.jpg
Łukasz - bardzo fajnie opisane! :Thumbs_Up:
A kto nie był niech żałuje :p
Popraw proszę linki do filmików, bo nie banglają i literówki Nowy na Novy ;)
Łukasz - bardzo fajnie opisane! :Thumbs_Up:
A kto nie był niech żałuje :p
Popraw proszę linki do filmików, bo nie banglają i literówki Nowy na Novy ;)
Filmiki się chyba jeszcze ładują, Sorki , ups - Entschuldigung Novy. Już poprawiam :-)
Swietna robota Lukasz.Nie wiedzialem ze moze wyjsc z tego relacja ...W sumie tylko kilka dni a sporo sie dzialo.Przede wszystkim pogoda dopisala.Nie umiem tu wkladac zdjec ale moze Novy to zrobi.Chodzi dokladnie o droge do Stelli,a dokladnie pobyt u Qurczaka :haha2:.Takiego cyrku jeszcze nie przezylem.Ogolnie Stella jest bardziej niz polecenia.Fantastyczne trasy,widoki.A jak do tego towarzystwo przypasuje to chce sie wiecej i wiecej.Tak jak Lukasz, mysle,ze to bedzie stalym punktem programu.Dwa dni na dojazd,dwa na miejscu i dwa na powrot.Nie ma wiec tragedii a zabawa gwarantowana.Dzieki panowie za fajny czas i pozdrowienia dla Qurczaka,ktory duzo stracil :Thumbs_Up:
No i po tym wyjeździe Myku zakochał się w NAT :)
No i po tym wyjeździe Myku zakochał się w NAT :)
Przyznam ze jest sympatia ale ze jestem niestaly w uczuciach to patrzę juz na inną. Ktorej jeszcze nie ma ale moze sie pojawi. Marzy mi sie ATAS tylko czerwona z czarna ramą. Ta obecna troche przypałowa wiec pozostanę przy swojej.. i koniecznie DCT.
marcinos11
14.07.2018, 10:12
Przepięknie i fajnie opisane :) ! Mam nadzieje, że kiedyś uda się tam dojechać...
A Myku co taki opuchniety? Pszczola go ugryzla?
A Myku co taki opuchniety? Pszczola go ugryzla? ��
:pain10::pain10::pain10:....no co...?
Marcin3City
14.07.2018, 11:12
Super wyjazd :)
Bravo Dzony :at::dizzy:
Tak patrząc na zbiorowe Wasze zdjęcie doszedłem do wniosku że chyba zapisałeś się na siŁkę , mylem sie ?:bow:
Bravo Dzony :at::dizzy:
Tak patrząc na zbiorowe Wasze zdjęcie doszedłem do wniosku że chyba zapisałeś się na siŁkę , mylem sie ?:bow:
To jest naturalna rzeźba zdrowego człowieka :-) - po prostu wypuściłem powietrze :)
Cze .. bardzo fajna relacja luk2asz .. Teraz jak se pomysle ze przejechalem przez tunel to troche zaluje ze nie wyjechalem wyzej na Stelli ... ale mysle ze za rok nadrobie ... pozdro
radiolog
14.07.2018, 17:22
Twardy zawodnik, 1600 na raz
Twardy zawodnik, 1600 na raz
Eee tam , na Afryce to jaoś leci. Gorzej było Transalpem 650 i Tenerką 660. Po Tenerce to po tygodniu jeszcze wibracje czułem :)
Cze.. Jak mnie co nie zje to za rok jadę Tenerka 660 Z
Cze.. Jak mnie co nie zje to za rok jadę Tenerka 660 Z
Ja myslalem o moim K100
A jak kupię takie coś :
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2d/Romet_Pony_m-1.jpg
Włożę do mojego kombi, dojadę na Gran Bosco i wiooooo na górę, To dopiero byłaby atrakcja :):):)
To Twój sprzęt?
I widzę, że też w DCT, nie ma dźwigni zmiany biegów :D
Niestety nie mój. Ale jak się zepnę to kupię i pojadę na Stelle :)
radiolog
14.07.2018, 21:58
A ja właśnie się dzisiaj przypadkiem dowiedziałem, że słynny pasjonat KTM zakupił CRF DCT :), gratulujemy i zadowolenia z jazdy.....
Niestety nie mój. Ale jak się zepnę to kupię i pojadę na Stelle :)
to musisz już wyjechać...
fajnie opisane.
DzOnY stalowa dupa :)
Myku awansowal do wyzszej kategorii wagowej ;)
pozdrawiaju z chinskich okolic Vladiwostoku
Ciezsze moto to i zawodnik ciezszy :D
Ciezsze moto to i zawodnik ciezszy :D
Złe myślisz Myku - cięższe moto to powinieneś schudnąć ;)
Jak kupie Kata to schudne.
Myku gonisz mnie z wagą? może ciuchy masz do sprzedania?
Hehe...nie mow ze ty tez zapomniales sie i szalejesz?
Dzony wiedziałem , że dasz radę :) poproś chłopaków żeby zmienili Ci nicka na StalowaDupa :)
Fajne ujecia z tegorocznej Stelli
https://www.youtube.com/watch?v=u-P94CHNcnw
No i odwołali
Friend Biker, hi.
A few lines to inform you that, in agreement with the Mayor of Bardonecchia and the manager of the Scarfiotti Refuge, we have decided to cancel the 2020 edition of the STELLA ALPINA MOTOCICLISTICA INTERNAZIONALE due to the COVID-19 pandemic which, although slowing down, does not still allows the return to normal.
The situation will probably not evolve in a enough positive way to guarantee an acceptable level of health security to make the event possible on Saturday 11 and Sunday 12 July, the date on which the event should have taken place.
Unfortunately, the need to maintain social distancing (difficult to implement with a large presence of motorcyclists) and the restrictive rules, still considered mandatory, on hotel accommodation, camping, on toilets and on catering, advise us, with the intention of to protect general health, to postpone the 55th edition (V Memorial Mario Artusio) of the STELLA ALPINA MOTOCLISTICA INTERNAZIONALE until 2021 on 10 and 11 July.
Hoping that, at the same time, the circulation will be liberalized and therefore Bardonecchia can be reached again, we urge you, in case you will decide to take a trip to Bardonecchia, to do it on dates other than that of the canceled event so as not to create a gathering.
We also ask you to spread this message as widely as possible and, hoping for better times, we look forward to seeing you, in July of next year, at Colle del Sommeiller, for the 55th STELLA ALPINA.
Thanks for your cooperation and good motorcycle tours to all.
Cordial greetings.
Wysłane z mojego H8324 przy użyciu Tapatalka
radiolog
22.05.2020, 15:21
A to Cię dziwi?
W it nie będzie żadnych imprez, koncertów, czy targów w tym roku. Wszystko, dosłownie wszystko zostało przniesione na 2021 albo odwołane. Tylko o calcio jeszcze się napierdalają, krzywda bo nie wypływają im miliony na konta.
A to Cię dziwi?
Nie, nie dziwi. Dziwi mnie tylko, że dziwi Cię, ze można dać takie info.
Tam można pojechać i spać w tym samym miejscu i nie zdziwię się, że i tak pomimo próśb organizatorów zjawią się ludzie.
Kto był to wie jak to wygląda.
Stella się jednak odbędzie w tym roku. Wybiera się ktoś na weekend?
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Stella się jednak odbędzie w tym roku. Wybiera się ktoś na weekend?
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu TapatalkaKiedy dokładnie?
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Kiedy dokładnie?
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Zawsze jest w drugi weekend lipca.
Czyli jak to widzisz? Piątek dojazd, a niedziela powrót?
Spod domu do Bardonecchia mam 1 801 km. Kawał drogi.
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Ja mam z domu 1600. Ostatnio wyjechałem w czwartek o 4 rano i o 20 byłem na miejscu. W niedzielę wróciłem. Dwa dni na miejscu byłem. Wyjazd w tym roku uzależniam od pogody. Jak ma być do dupy to nie ma sensu dla mnie jechać. Jak będzie ok to nawet w środę mofgr się zdecydować.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
1600 jednego dnia na moto po autobanach? Chylę czoła.
1600 jednego dnia na moto po autobanach? Chylę czoła.Na Trampku 650, na Tenerce 660, na CRF 1000 się dało to i na 1100 trzeba spróbować.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Czyli jak to widzisz? Piątek dojazd, a niedziela powrót?
Spod domu do Bardonecchia mam 1 801 km. Kawał drogi.
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu TapatalkaNo to co jedziesz. Ja uzależniam od pogody. Na razie na tak. Jak jadę sam to coś poszukam do spania w Bardonechi. Jak się ktoś wybierze to śpię w namiocie na górze. Jadę raczej od piątku do poniedziałku.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Na Trampku 650, na Tenerce 660, na CRF 1000 się dało to i na 1100 trzeba spróbować.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Wyjechałem o 6 do 21.30 w zasadzie tylko autostrady i jechałem naprawdę bardzo karnie, do tego 130 średnio i wyszło mi 1370 - przyznam ze więcej nie chciałbym jechać.
Dlatego 1600 to jest jakaś masakra.
Wyjechałem o 6 do 21.30 w zasadzie tylko autostrady i jechałem naprawdę bardzo karnie, do tego 130 średnio i wyszło mi 1370 - przyznam ze więcej nie chciałbym jechać.
Dlatego 1600 to jest jakaś masakra.Matjasie, u mnie to było tak: co 300 km tankowanie, raz postój na śniadanie przy tankowaniu, raz sen pod drzewem na 15 min. I raz dłuższy postój na jedzenie po południu. Najgorszy był nadgarstek od gazu. Dupe mam przyzwyczajona od roweru. Teraz będzie może lepiej bo mam temoomacuk.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Myślę, że matjasowi nie chodziło o dupę czy nadgarstek.
Sam mam trasę UK-PL i PL-UK (w moim wypadku to też ok. 1600km) przerobioną na moto (tyle, że w 2 dni ze spaniem w DE) oraz taką samą trasę na raz wielokrotnie samochodem (ale żona w zapasie jako kierowca) i stwierdzam, że to jest bardzo ryzykowna odległość na raz. Sekunda nieuwagi, zmęczenia i o tragedię na moto nietrudno.
Oczywiście, kondycja, wiek, dzień, warunki robią swoje ale prowadzenie tak długo jest jak jazda na bani.
Nikogo nie krytykuje - been there done that :)
Od kiedy jeździmy z psem robimy częściej postoje. To jest chyba klucz...
No ale w przypadku 1600km to trza jechać żeby przejechać.
Przyznam ze ostatnio jak widziałem Łukasza ba Stelli to wygladal bardzo świeżo. Wszystko sprawa głowy.Trzymsm kciuki za wyjazd.
Bo Łukasz ma ksywę "stalowa dupa" i najchętniej nie schodziłby z motocykla ;)
Jak podał myku, dupa nie ma dużo do gadania. Jak zawsze wszystko jest w głowie.
No i co jacyś chętni ? Nie mówię żeby całość lecieć na raz ( znaczy ja skoczę ) ale żeby na miejscu się spotkać. Już trasy w głowie mam na dwa dni.
Ja sobie wolne wypisałem na piatek przed i poniedziałek po ,ale wiem czy mi dadzą ,ale ochotę mam … ( mamy ) bo wybieral bym sie z plecaczkiem 👩 😁😁 pzdr
A czy trasa ta jest legitna tylko w czasie rajdu - czy można tam sobie pojechać jak nie będzie tłumu i pojeździć?
A czy trasa ta jest legitna tylko w czasie rajdu - czy można tam sobie pojechać jak nie będzie tłumu i pojeździć?
Moszna, odcinki są zamknięte/otwarte w niektóre dni tygodnia. Aaa i to zlot a ńie rajd
:mur: ludzie..to nie wątek o buraczarstwie czy innym szajsie. Jest takie cos jak google. Zanim napiszecie cos,przynajmniej na tym wątku zadajcie sobie 5 min trudu. Poznajcie historie tego zlotu i jego przebieg. To naprawde niewiele.
Jakby się kto wybierał w inny piękny region do IT na moto. To wszedł w życie od wczoraj nowy dekret, tu szczegóły : http://www.comune.canosio.cn.it/portals/1538/SiscomArchivio/100/ORDINANZAN5-2021ChiusuraestivastradaGardetta_.pdf
Nie ma informacji o karach, ale są dotkliwe łącznie z zatrzymaniem pojazdu.
Adagiio a tak w skrócie po pl ;)
Po naszemu to wprowadzili zakaz jazdy pojazdami spalinowymi po cytowanych drogach i przełęczach w każdy łikend od 3 lipca do 15 września.
W pozostałe dni o zakazie informować będzie sygnalizacja, dopuszczone są do ruchu pojazdy z napędem 4x4. Nie ma informacji o motocyklach.
Po naszemu to wprowadzili zakaz jazdy pojazdami spalinowymi po cytowanych drogach i przełęczach w każdy łikend od 3 lipca do 15 września.
W pozostałe dni o zakazie informować będzie sygnalizacja, dopuszczone są do ruchu pojazdy z napędem 4x4. Nie ma informacji o motocyklach.
Wyjasnij proszę gdzie, bo to co załączyłeś to dotyczy jednej gminy chyba!?:dizzy:
Colle del Preit - Altopiano Gardetta – droga komunalna
n° 308 Colle Gardetta - Colle Cologna – droga wojskowa
Zakaz dotyczy na całej długości obydwu dróg w raz z przełęczami przez które biegną.
Kto nie przyjechał niech żałuje, ale mamy reprezentację
108026
108027
Pogoda widzę dopisała. Super. Dajta więcej fotek. 👍
Noo pięknie. Dobrej zabawy i wrzućcie cos więcej.
Pogoda widzę dopisała. Super. Dajta więcej fotek. 👍
A proszzzz, dzień 1, piątek
Jeszcze bardzo pusto
108058
108059
108060
108061
108062
108063
108064
108065
108066
108067
Najśmieszniejsze że Helmut przez przypadek rozstawił się zaraz obok naszych namiotów ;-)
108068
Dzień 2, sobota
108381
108382
108383
108384
108385
108386
108387
108432
Dzień 3 niedziela + powroty
108433
108390
108391
108392
108393
108394
108395
108396
108434
108398
Mam pytanie może głupiutkie - czy te drogi/miejsca są normalnie osiągalne poza terminem imprezy? Czy tylko wtedy można tam wjechać?
Są osiągalne w lecie. Niektóre tylko wyłączone w konkretne dni tygodnia dla ruchu moto. Niektóre są już płatne. Ale to raptem 5 euro. Jest tego sporo w tych rejonach. I Liguria też ciekawa.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
nie mam problemu z zapłaceniem paru groszy - chodzi mi tylko o to czy ni jest tam zakaz a otwarte tylko na impreze.
dzieki
Przebiję Matjasa :). Czy te szutry przejedzie się na oponach typu Prelli Scorpion Trial II ?
Bez problemu. Na Coll de Sommellier wyjeżdżali oszołomy na scigach. Trzy lata temu widziałem Harleya.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Dzięki. Fajnie bo nie zepsuje sobie zabawy na asfalcie. Trzeba będzie spróbować.
Przebiję Matjasa :). Czy te szutry przejedzie się na oponach typu Prelli Scorpion Trial II ?
W tym poście (http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=590092&postcount=43) wstawiłem zdjęcia, gdzie widać, że nie tylko maszyny adwęczer tam wjadą :)
A to pole namiotowe to jakieś formalne czy tylko na czas imprezy?
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
A to pole namiotowe to jakieś formalne czy tylko na czas imprezy?
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Tylko w trakcie imprezy, choć Zylek mówił że udało mu się tam przenocować.
Na dole w miejscowości Salbertland jest dobry kamping.
Dzięki za info.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Tylko w trakcie imprezy, choć Zylek mówił że udało mu się tam przenocować.
Na dole w miejscowości Salbertland jest dobry kamping.
Poza imprezą spałem niżej, nad zalewem. W odległości 100 - 200m, nad strumieniem był spory obóz terenówek. Nawet ognisko paliłem, zresztą ludzie z terenówek też.
108490
Ale normalnie czuję ten zapach ogniska.:)
Ktoś się wybiera w tym roku, mam pomysł żeby wziąć motocykl na busa, nie mam sprzętu żeby jechać tam na kołach.
Ja się powoli nad tym zastanawiam. Niekoniecznie musi być w terminie. Może przed sezonem albo po?
Przed sezonem bym się nie pchał, nie dojedziesz nawet do schroniska. We wrześniu już tak.
Mimo wszystko termin zlotu to inny klimat. Atmosfera super, klimacik wpytke.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Kieł mamuta na ognisku. Ładnie było pobawione.
A w tym roku na jaką datę wypada Alpina?
D
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Nie zmiennie 2 niedziela lipca. Od 60 paru lat. 10 lipca.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Chętnie bym pojechał, minęło pewnie ze 25 lat od kiedy byłem na tym zlocie, mam zamiar zabrać moto i rower. Po zlocie kilka dni pojeździć dryndą po tych piknych okolicznościach natury.
Mogę zapiąć przyczepkę i zabrać dryndy oraz graty, ale to nie sa tanie rzeczy :)
A lepiej jest tam pojechać na tydzień poprzedzający zlot 2-10 lipiec czy tydzień po zlocie (9-17 lipiec). Na sam zlot, za daleka droga i chciałbym zostać z 5 dni. Kiedy będzie mniejszy tłok i możliwość legalnej jazdy?
A lepiej jest tam pojechać na tydzień poprzedzający zlot 2-10 lipiec czy tydzień po zlocie (9-17 lipiec). Na sam zlot, za daleka droga i chciałbym zostać z 5 dni. Kiedy będzie mniejszy tłok i możliwość legalnej jazdy?
Czym później tym lepiej, bo większa szansa na przejezdność, choć te kilka dni pewnie nie zrobią wielkiej różnicy. Mi się zmieniają plany i jednak może też się wybiorę.
Wybiera sie ktos w tym roku?
To co Panowie jedziemy? Ktoś planuje zostać i powłóczyć się kilka dni dłużej? Ja bym jechał busem z moto na pace, mogę wziąć jedną osobę z motocyklem - max rozmiar jaki mi wszedł to moja Huska oraz kumpla vstrom 650 i to było na styk (trzba było odkręcić szybę) - samochód Peugeot Expert. Jak kto chętny to proszę o info na priv (wyjazd na ten tydzień po zlocie najlepiej by mi pasował).
hi ..urlop wzięty .Jak mnie co nie trafi do tego czasu to jade ..
Ja jak z Cuxhaven zjade na czas do domu to pedze tez busem. Moto kompletnie nieprzygotowane
No to jeszcze ja i komplet :-). Niestety w tym roku wakacje już wypadły w tym terminie. Nie zobaczymy się.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Witajcie. Czy ktoś z Was może podać namiary na tę trasę? Czy można tam legalnie wjechać np we wrześniu?
Chciałem się tam przejechać
tymczasem - dobrze, że przypomniałeś.
tyle osób miało jechać, być itd.
i jak było??
tymczasem - dobrze, że przypomniałeś.
tyle osób miało jechać, być itd.
i jak było??Chyba Helmut był w tym roku.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Witajcie. Czy ktoś z Was może podać namiary na tę trasę? Czy można tam legalnie wjechać np we wrześniu?
Chciałem się tam przejechaćWe wrześniu otwarta, tylko chyba się coś pozmieniało i znowu jakieś dni są zamknięte. Bardonecchia to miasteczko gdzie można wystartować. Na ich stronie powinny być jakieś świeże informacje.
Doczytałem, czwartki zamknięte dla silnikowych. Normalnie od 9 do 17 czynne. Wjazd 5 euro
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
.
Chyba Helmut był w tym roku.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
masz na myśli Myka??? :D
Nie, Tomka Bodzionego - mieszka w niemczech, u nas ma chyba ksywe Helmut. Widzialem na komoot ze byl w drodze na Stella. Z Mykiem sie widziałem na Izim i coś przebąkiwał ale nic z tego chyba nie wyszło.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Bardzo Wam dziękuję. Trzeba się tam myknąć.
delirium
30.01.2023, 01:54
tez w tym roku się wybieram, to nawet tam juz opłata jest widze. A było free.
tez w tym roku się wybieram, to nawet tam juz opłata jest widze. A było free.
Jest okrągła 60 zdaje się. Też się wybieram. Mówisz o opłacie za wjazd na sommelier?
delirium
30.01.2023, 06:50
Jest okrągła 60 zdaje się. Też się wybieram. Mówisz o opłacie za wjazd na sommelier?
tak, 9-17 to znaczy co jak wjade poza tymi godzinami to jest free? albo jak chce przenocować na górze?
Opłata jest od kliku lat za wjazd od Scarfiotti. W trakcie zlotu niie bylo oplat, zlot jest za darmo. Znaczy miejsce do spania na Scarfiotti jest za free. W tym roku miasto wprowadziło oplaty już od Rochemolles, więc wjazd będzie pewnie płatny. Miał byc ryczałt na 4 dni ale nie wyszło na razie. Trzeba płacić za każdy dzień wjazdu. W czwartek 7 lipca drogą jest zamknięta cały dzień, więc jak namiot na górze to środa lub piątek dopiero.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Opłata jest od kliku lat za wjazd od Scarfiotti. W trakcie zlotu niie bylo oplat, zlot jest za darmo. Znaczy miejsce do spania na Scarfiotti jest za free. W tym roku miasto wprowadziło oplaty już od Rochemolles, więc wjazd będzie pewnie płatny. Miał byc ryczałt na 4 dni ale nie wyszło na razie. Trzeba płacić za każdy dzień wjazdu. W czwartek 7 lipca drogą jest zamknięta cały dzień, więc jak namiot na górze to środa lub piątek dopiero.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Johny, ale bramki postawią? Przy wyjeździe będą sprawdzać kto zapłacił za ile dni? Moim zdaniem przeniosą budę niżej, i będzie jak dotychczas. Przyjedziesz w godzinach roboczych to cię skasują za wjazd. Wyjedziesz kiedy będziesz chciał. Wrócisz, i jak w godzinach roboczych, to znowu cię skasują. A czwartek jest dla pieszych i rowerzystów też już od dołu (Rochemolles) czy od refugio?:dizzy:
Czwartek jak pamiętam zamknięty od Refugio ale może coś pozmieniali. Bilety pewnie będą datowane. Dawniej, jak bilety funkcjonowały to na zlocie budka i tak zamknięta była. Napiszę do Alberto, to może więcej szczegółów poda.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
delirium
31.01.2023, 00:04
przecie nie siedza w budzie cały dzień, wjedzie sie i wyjedzie poza godzinami i juz
9 lipiec się zbliża. Może jakiś polski camp zrobimy przy Scarfiotti ?
Jak tylko prognozy pogody będą łaskawe to lecę na 100% - decyzja jak zwykle dzień przed wyjazdem czyli wtorek wieczorem, może środa rano. Ktoś chętny - na razie wstępnie jest trzech.
124412
Moja panna chce na przełomie czerwiec lipiec do Tunezji leciec. Okaze sie kiedy bilet dostanie. Jeśli po Stelly to bym sie wybral.
Moja panna chce na przełomie czerwiec lipiec do Tunezji leciec. Okaze sie kiedy bilet dostanie. Jeśli po Stelly to bym sie wybral.
No i chłopaku takiego odzewu oczekiwałem :-) To teraz Novy ?
Nie mam niestety kontaktu z nim..
cześć. podpowiedzcie skąd wziąć trasy stella alpina? Może są gdzieś gpx lub inne ślady, albo fajna strona z opisem co i jak?
cześć. podpowiedzcie skąd wziąć trasy stella alpina? Może są gdzieś gpx lub inne ślady, albo fajna strona z opisem co i jak?
Nie ma czegoś takiego jak trasy Stella. To po prostu okazja spotkania, zawsze w drugą niedzielę lipca.
Kulminacyjny punkt to wyjazd na Colle Sommeiller.
Wejdź na tą stronę https://alpenrouten.de/alle-tracks.html?pg=2&sf=region&so=DESC , przefiltruj Südpiemont i w około Bardonecchi masz:
Sommeiller
Pramand, Monte
Jafferau, Monte
Argentiera, Valle
Assietta-Kammstraße (AKS)
i kilka innych pozycji, warto poszperać po google maps, streetview, można odkryć klika fajnych ścieżek w tych okolicach.
Dopytam - poza tą datą tam się nie da jeździć?
Dopytam - poza tą datą tam się nie da jeździć?
Oczywiście. Niektóre trasy tylko mają wyłączenia w niektóre dni tygodnia, niektóre są płatne, 5- 8 euro ale za to są utrzymywane. W sierpniu już jest dobrze, bo takie Monte Jafferau jest już bez śniegu. W terminie Stella , dwa razy było niedostępne dla ciężkich.
W terminie zlotu Colle Sommeiller jest przebijane od kilku lat, dawniej były lipce gdzie na 3000 się nie wjechało.
124537
Będzie bliżej daty to będę się określał. 300tką to i tak na dwa dni trzeba liczyć.
Będzie bliżej daty to będę się określał. 300tką to i tak na dwa dni trzeba liczyć.
Gdybyś jechał to rozumiem na kołach ?
tak, oczywiście. moja przelotowa na CRF to max 90kmh.
myśl jest aby w tamtą stronę pocisnąć konkretnie w dwa dni, oczywiście unikając autostrad - myślę, że te 800 da się zrobić pierwszego dnia, a z powrotem pojechać choć kawałek TETa na przykład w Słowenii.
mam tam kilka dróg przez które chciałbym ponownie przejechać.
przy takim przelocie, krótkim pobycie i zaangażowaniu sił nie warto jechać po autostradzie moim zdaniem bo z dojazdu i powrotu robi się zamazana plama. lepiej wziąć ze 2-3 dni urlopu i zrobić sobie jakieś miniwakacje.
Chciałem pytać czy mogę się dołączyć, ale 800km jednego dnia CRF300 chyba jest ponad moje siły :).
no trzy dni tam jechać nie chcę :D bo to się robi wyprawa życia.
max na moto normalnym zrobiłem 1400km po autobanach, na DR350 620 pół na pół dnia offem i asfaltem. myślę, że na Rally da się po czarnym pyknąć te 800 i jeszcze coś zobaczyć po drodze.
nie wiem :D musisz się zastanowić. nad to wszystko zobaczymy jaka będzie pogoda. jak prognozy będą niepewne to p..dole. wygodny się zrobiłem.
no trzy dni tam jechać nie chcę :D bo to się robi wyprawa życia.
max na moto normalnym zrobiłem 1400km po autobanach, na DR350 620 pół na pół dnia offem i asfaltem. myślę, że na Rally da się po czarnym pyknąć te 800 i jeszcze coś zobaczyć po drodze.
nie wiem :D musisz się zastanowić. nad to wszystko zobaczymy jaka będzie pogoda. jak prognozy będą niepewne to p..dole. wygodny się zrobiłem.Ambitnie powiem Ci, 800 na dzień poza autostradami i jeszcze coś oglądnąć:-).
Z mojego punktu widzenia mało realne. Poza autostradą utrzymać średnia tylko z jazdy 70 km/h to super wynik, a gdzie postoje itp. Lepiej chyba zapiąć małe moro na przyczepkę i tranzyt zrobić, a na miejscu się powłóczyć więcej.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Wiadomo że to pisane palcem na wodzie. Poczekamy na to co przyniesie pogoda i stan pogody ducha.
Czy ktoś z was mógłby wkleić mapkę drogi Stella Alpina z punktami początkowymi i końcowymi?
Wpisz sobie w google maps trasę Bardonecchia -> Col de Sommeiller
Tyle w temacie.
Ambitnie powiem Ci, 800 na dzień poza autostradami i jeszcze coś oglądnąć:-).
Z mojego punktu widzenia mało realne. Poza autostradą utrzymać średnia tylko z jazdy 70 km/h to super wynik, a gdzie postoje itp. Lepiej chyba zapiąć małe moro na przyczepkę i tranzyt zrobić, a na miejscu się powłóczyć więcej.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Majtas słuchaj się Dzonego, bo u Nas ma ksywę Stalowa Dupa i wie co mówi :)
moja dupa też nie miękka - tak czy siak pobijanie własnych głupich 'rekordów' na motocyklu powoli mi przechodzi...
jeśli jadę sam to wstaję o 7, z reguły pakuję się i wyjeżdżam - śniadanie w drodze.
latem daje to spokojnie 10h jazdy. ile w tym da się przejechać efektywnie to już inna sprawa.
moja dupa też nie miękka - tak czy siak pobijanie własnych głupich 'rekordów' na motocyklu powoli mi przechodzi...
jeśli jadę sam to wstaję o 7, z reguły pakuję się i wyjeżdżam - śniadanie w drodze.
latem daje to spokojnie 10h jazdy. ile w tym da się przejechać efektywnie to już inna sprawa.
Lukasz ma podobnie tylko, że on śniadań nie jada :) No chyba, że wyjeżdża w niedzielę to przypomni sobie we wtorek by coś zjeść :)
kiedyś ktoś mądry powiedział: 'wolę żywych kumpli od martwych bohaterów' - staram się żyć według tej zasady.
Ambitnie powiem Ci…
Johnny będziesz? Matyjasku, może będzie okazja się poznać!
Ja mam trochę skomplikowany kalendarz w tym okresie, ale zrobię co się da żeby dotrzeć.
Tylko deszcz mi może pokrzyżować plany
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
nie wiem jak będzie w lipcu /teoretycznie najbardziej deszczowym miesiącu/ ale teraz Bełkany toną w wodzie. planuję wyjazd HU/RO/BG/BiH/CRO/SLO/A w niedzielę na jakieś 1.5tyg /do roboty/ i waham się mocno czy jechać motkiem - na południu pogoda absolutnie z doooopy.
Jak 3 lata temu na majówkę.
Powiem Ci tak , jak ja jadę to będzie pięknie:-))))))))))
A na poważnie to ostatnio zdecydowałem się we wtorek, a w środę po południu pojechałem. Takie decyzję trzeba podejmować jak chcesz mieć ładna pogodę.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Czołem - ktoś wybiera się na poprzedzający tydzień poprzedzający zlot? Wstępnie planujemy jechać z kumplami z moto na busie lub z przyczepką (huska 650, klx 125 i vstrom 650) i pojeździć nieco po szlaku tet w okolicach. Startujemy 4 lipca.
Wiecie coś na temat legalności szlaku tet w tamtym regionie, bo są dość sprzeczne informacje. Może ma ktoś namiar na stronkę po ang z zasadami poruszania się tam? Czytałem posty @Adagiio że kary bywają okrutne.
A może ktoś jeszcze się wybiera na ten tydzień wczesniej i będzie kręcił się w tamtym rejonie?
I jeszcze pytania pomocnicze odnośnie Tet:
- ile mniej więcej liczyć że zrobi się km dziennie w części północnej - początek szlaku na granicy z Austrią/Słowenią (podobno jest tam więcej asfaltów i nieco łatwiejszy teren niż w części południowej (początek szlaku od granicy z Francją).
- co najlepiej zrobić z busem zostawić go gdzieś na parkingu przy początku szlaku od strony Austrii/Słowenii - pocisnąć asfaltami do punktu szlaku Tet od którego będziemy wracać do busa, na samą jazdę po Tet będziemy mieć pewnie dwa dni czwartek i piątek (bo wtorek to jazda autem z PL, środa przebicie się asfaltem przez Włochy do docelowego punktu szlaku TET, a sobotę chcemy zostawić na Stella Alpina, w niedzielę rano powrót do PL).
Z tych rozkminek wychodzi mi, że dalej niż rejon Bardonecchia nie da rady zaczać TET, żeby nie robić jazdy po kilkanaście godzin dziennie.
Ja będę w czwartek wieczorem, rozbijam namiot pod refugio. Prognoza na razie sprzyja. Niestety wjazd na Jufferau wyglada na zaśnieżony. Ktoś na FB donosił. Może od strony stoku ktoś się podejmie wjeżdżać!? 😁 Ja bym spróbował. To kto się melduje i kiedy?
125739
Jak się pogoda nie zesra to w czwartek wieczorem pod refugio 2 moto. Zylek lecisz Afra czy Huska?
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Jak się pogoda nie zesra to w czwartek wieczorem pod refugio 2 moto. Zylek lecisz Afra czy Huska?
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Huśką
HuśkąDajże spokój, bierz Afrykę.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
No i co, nikt , nic - to trzeba się spakować i pojechać. Pogoda będzie w kratkę ale jak dojadę to będzie super :-)
niestety rodzina mi skolidowała - muszę odebrać dzieciaki z wyjazdu i nikt tego za mnie nie zrobi :/ w przyszłym tygodniu daj Boże do Niemcowa po moto więc za dużo tego dobrego by było na raz. szerokości i wrzucaj foto.
Skład okrojony ale pewny
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230707/3f40eead3d228c5563b37be052b836a2.jpg
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
I bez zbednego pierdolenia na necie jak co niektorzy mają w zwyczaju,wsiedli i pojechali. Szacun i do zobaczenia
Nie wiem co powoduje w Tobie tę butę. Pewnie lokalizacja.
Skład okrojony ale pewny
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230707/3f40eead3d228c5563b37be052b836a2.jpg
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
...rwa mać!
Myślałem, że to za tydzień :mur:
...rwa mać!
Myślałem, że to za tydzień :mur:Indyk myślał.....
A tym czasem
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230709/2961ee63c9c5768783ada49dfa66d687.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20230709/989ed6a2e5f3576fc51eaa043bc95346.jpg
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
126047
126048
126049
126050
126051
126052
126053
Nie padało :)
Ale pogodę mieliście piękną. Dało się wjechać na górę?
Ale pogodę mieliście piękną. Dało się wjechać na górę?
Oczywiście, cała nasza trójka dała radę - Zylek wyszczelił :)
126059
Jak ja jadę to pogoda zawsze jest :-))))
Śniegu mało, nie musieli odśnieżać.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230710/b4748af156a3232450a38242e9d2a158.jpg
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Jak ja jadę to pogoda zawsze jest :-)))) ....
To pisz kiedy znowu będziesz, bo się nie mogę od ponad miesiąca zebrać, gdyż pogodę zapowiadają cały czas deszczową.
Jakie trasy atakowaliście? Jaka byla frekwencja?
Ropuch...ze ty dales rade tam dojechac...w twoim wieku :). Jechaliscie razem z Łukaszem? Na strzala czy kazdy po swojemu? Za rok nie bede miec wymówek. Brawo :Thumbs_Up:
Jakie trasy atakowaliście? Jaka byla frekwencja?My jeszcze wracamy , mamy jeszcze 560 km. Opisze może coś jak wrócę.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
Aaa... to Super. Bez napinki. Czekam i szerokosci.
irekafrica
19.05.2024, 18:19
Jeszcze tylko dwa miesiące i wybieramy się pierwszy raz na Stella Alpina. Będzie Polska flaga przy namiocie 💪.
Zlotu w tym roku nie będzie? https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240618/d723abf9b5d4667e67e37a336b021b94.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20240618/f134967dc8fab41d9a4fb2430a2a88cc.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20240618/aaba035b3caf7ef59abc698afea380e1.jpg
Wysłane z mojego CPH2205 przy użyciu Tapatalka
Via del sale od wczoraj zamknięta do odwołania ze względu na osuwiska i lawiny błotne wywołane przez obfite opady.
irekafrica
22.02.2025, 19:12
Wiecie coś na temat Stella Alpina w tym roku? Odbędzie się czy dalej zakaz jazdy od ekologów bo świstaki nie mogą spać?
Alberto mi właśnie napisał. Tak więc, ten tego tamtego miałem to szczęście być na kilku, a Ropuch to nawet ta swoich dwóch- pierwszej i ostatniej .
Good morning Łukasz.
For now all is quiet and no one has come forward to organize a motorcycle meeting that will transform the format of the Stella Alpina into a normal motorcycle rally with registration of participants and payment of the registration fee.
And after 57 editions of the Stella Alpina, a free meeting for those who wanted to participate, without registration or fee, of course, I will not be the one to organize such a change.
The old Stella Alpina, unfortunately, is dead.
A warm greeting.
. . . . . . . .Alberto
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
:eek::confused:
Szkoda nie byłem na żadnym podejrzewam, że widoczki są tam w pytkę.
dla widoczków to można pojechać i bez zlotu
czyli nie kumam - nie ma zlotu BO? bo czemu się skończyła wolna formuła???
i czemu teraz ktoś MUSI zrobić płatną?
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.