View Full Version : Mongolia/Ałtaj/Bajkał 2019
Plan na 2019. Transport motocykli w obie strony, dolot i powrót. Poszukujemy minimum 3 chętnych na wyprawę - wstępny termin to czerwiec 2019 i ok 4 tygodni na miejscu. Do zrobienia ok 6000 km, szczegółowy plan do uzgodnienia. Możemy lecieć jedną grupą lub podzielić się na dwie mniejsze. Na miejscu bez napinki i gonitwy. Na tą chwilę są dwie DR650 i duży KAT. Organizacja transportu wstępnie dogadana, termin wyjazdu czerwiec 2019. Na miejscu chcielibyśmy być na początku czerwca jesteśmy elastyczni w zakresie 2 tygodni w przód tak aby powrót był najpóźniej w połowie lipca.
Szacunkowe koszty:
Transport motocykli - ok 4000 pln za motocykl o wadze 200 kg
Przelot w obie strony - ok 2500 pln
Wizy - rosyjska/mongolska
Noclegi - krzaczory, jurty czy co tam wypali - biwakowo
Uwaga!
Opcja powrotu na kołach nie wchodzi w grę. Wyłącznie transport w obie strony.
Czasu na decyzje jest dużo. Dokładny kalendarz chcemy zamknąć do końca listopada.
Przykładowa mapa trasy.
https://goo.gl/maps/LqchCNyBrWm
Emku, a mógłbyś mi odpowiedzić tu na kilka pytań?
1. Transport motocykli do Rosji (Irkuck?) czy od rzu na stronę mongolską?
2. 4 tygodnie to czas plus/minus, czy rzeczywiście chcecie spędzić tam 28 dni?
3. Czy jeśli rzeczywiście chcecie spędzić tam pełne 4 tygodnie to jest możliwość wyjazdu na 3 tygodnie i pozostawienia motocykla "na bazie" ta ten dodatkowy tydzień?
1. Transport do Bijska - my lądujemy w Nowosybirsku.
2. Chcemy być na miejscu 4 tygodnie aby na spokojnie sobie polatać bez napinki.
3. Myślę że jak najbardziej byłoby to możliwe.
interesujące, tylko dostać 4 tygodnie urlopu ciągiem :Sarcastic:
bukowski
23.01.2018, 09:26
Emek, ja wchodzę. Pewnie też bliżej 3 tygodni, ale nad Bajkał i do Mongolii zawsze chciałem, więc ta kombinacja dla mnie jest idealna.
Ty lecisz na DR?
Jeśli opcja 3 tygodni na miejscu jest realna to ja też się wstępnie piszę (sorry że wstępnie ale lepiej tak niż się zadeklarować a później nie dotrzymać słowa). Na ten moment jestem zainteresowany.
wojtek II
23.01.2018, 09:42
Wstępnie jestem zainteresowany. Kierunek bardzo kuszący.
Może nie było to wcześniej zaakcentowane, ale moje pytania nie były bezpodstawne - ja też jestem zainteresowany, aczkolwiek nie dostanę 4 tygodniu urlopu, więc opcja trzech tygodni wchodzi w grę. Wszystko zależy od daty wycieczki.
wojtek II
23.01.2018, 11:28
Może jak cieplej się zrobi to trzeba jakieś ognisko organizacyjne zrobić, co by obgadać potrzeby i różnice.
Wstępnie się piszę jeśli można,nie robiłem planów na 2019 ale jeśli nie Ameryka Południowa to właśnie myślałem o Ałtaju,jak dożyję oczywiście
Emek..:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Obserwuję temat..
również bardzo wstępnie:
a na dwa tygodnie?
czy koniecznie trzeba startować i kończyć razem?
Panowie sytuacja wygląda tak ze potrzebujemy min 3 kierowników aby wyjazd doszedl do skutku. Maksymalnie oprócz naszej trójki 6 lub 7 w zależności od rodzaju pojazdu przeznaczonego na transport ale waga zestawu jest ważna wiec jak będzie nas w sumie szóstka kolejne zgłoszenia będziemy weryfikować pod kątem masy zestawu. Na miejscu nie mamy planu podróży cała grupą. Jeśli ktoś będzie chciał jechac sam czy we dwójkę w krótszym wymiarze czasu to proszę bardzo. Kończy wcześniej, odstawia moto na bazę w Bijsku i leci do domu. Nie ma sprawy. Wizy każdy załatwia we własnym zakresie. Ja nie organizuje wyprawy żeby była jasność - ja tylko szukam chętnych na dołączenie się do transportu motocykli w pobliże granicy mongolskiej. Dolot we własnym zakresie z tym ze musimy dogadać termin dotarcia na miejsce aby nie blokować przewoźnika.
Proszę o przemyślane decyzje bo muszę zapewnić minimalna liczbę pojazdów do transportu. Oczekuję że jak ktoś zgłasza akces to na sztywno (oczywiście uwzględniając nieprzewidziane czynniki losowe). Nie oczekujemy odpowiedzi natychmiastowych czy wstępnych deklaracji więc proszę aby deklaracja była pewna na 100% bez uzależniania wyjazdu od kasy, przygotowania moto czy choroby psa bo to niepoważne.
Szacunkowy koszt całkowity wyprawy to ok 9 tys.
Ja nie organizuje wyprawy żeby była jasność - ja tylko szukam chętnych na dołączenie się do transportu motocykli w pobliże granicy mongolskiej. Dolot we własnym zakresie z tym ze musimy dogadać termin dotarcia na miejsce aby nie blokować przewoźnika.
To było dla mnie jasne od samego początku. Taka formuła mi pasuje, gdyż przedstawiona marszruta lekko mi nie odpowiada, więc jeśli się zdecyduję na wyjazd to skorzystam tylko z opcji transportu motocykla.
Dla mnie kluczowy jest termin - bez tego nie zadeklaruję się na 100%. W pracy dostanę tylko 3 tygodnie urlopu, co z weekendami skrajnymi daje 23 dni i chciałbym je maksymalnie wykorzystać - czyli sobota/niedziela transport z i do Polski. Jeśli okaże się, że np. odebrać motocykl będzie można w środku tygodnia i oddać trzeba będzie w środku tygodnia to ja odpadam.
Szacunkowy koszt całkowity wyprawy to ok 10-12 tys.
Na bogato. ;)
A "My" wszyscy myśleliśmy, że to all inclusive..;)
Ja na razie na sztywno nie mogę jeszcze za odległy czas,zrobimy w tym roku himalaje to się wyklaruje
Reszta mi odpowiada,te 12k to zaszalałeś byłem 2x w Kirgistanie i musiałbym się bardzo starać,chyba często z przybytków korzystać żeby wydać 6k
Gilu,
Transport - 4000
Przelot - 2500
Wizy - 500
I 500$ na paliwo, paszę i alko na bogato. Podałem dla rozrzutnych z zapasem :D. Czasem lepiej przesadzić ;) jakby komu muało braknąć.
Jak rozmieniłem 400$ na 16 dni to z paliwem piwo żłopałem od rana gorzałka co dzień i na końcu w stolicy kupiłem od kitajców telefon za 107$ i jeszcze trochę pierdołów na prezenty do domu żeby wydać to co zostało,czyli może być wizy nie liczyłem
Gilu na temat wydatków i potrzebnej kasy to trudno się wypowiadać za innych. Mnie 500$ starczyło na wschodzie na miesiąc i nie oszczędzałem. Żarcie knajpy, spanie w hotelach się zdarzało, piwka i rozrywek sobie nie odmawiałem. Jeden z kolegów na wyprawę w Pamir wydał prawie 25 tysi i nie mógł zrozumieć że mnie cała wyprawa z wizami, paliwem i żarciem kosztowała 20% tego co on wydał. Każdy ma własne preferencje. Jeden lubi sranie po krzakach a drugi tylko gostinice bo komary rypią i wyspać się w łóżku lubi. Struktura wydatków zmienia się w zależności od preferencji danego człowieka i jeden wyda majątek i potem straszy ile to taka wyprawa kosztuje. Wydaje mi się że podałem realne dane. 7000 koszty stałe + 2000 na miesięczne wydatki w mojej ocenie starczy z duuużym zapasem. 10-12 K to już faktycznie lekka przesada. Poprawię ten wpis.
...Oczekuję że jak ktoś zgłasza akces to na sztywno (oczywiście uwzględniając nieprzewidziane czynniki losowe). Nie oczekujemy odpowiedzi natychmiastowych czy wstępnych deklaracji więc proszę aby deklaracja była pewna na 100% bez uzależniania wyjazdu od kasy, przygotowania moto czy choroby psa bo to niepoważne.
Szacunkowy koszt całkowity wyprawy to ok 10-12 tys.
Moja deklaracja choć wstępna to taka właśnie jest jak piszesz. Sam organizowałem kilka wyjazdów i wiem jak to jest z deklaracjami, przy czym mogę mieć problem z robotą i dlatego piszę o wstępnej deklaracji, natomiast we wrześniu / październiku - jak będziecie potrzebowali klamka zapada i nie ma odwrotu.
Gilu na temat wydatków i potrzebnej kasy to trudno się wypowiadać za innych. Mnie 500$ starczyło na wschodzie na miesiąc i nie oszczędzałem. Żarcie knajpy, spanie w hotelach się zdarzało, piwka i rozrywek sobie nie odmawiałem. Jeden z kolegów na wyprawę w Pamir wydał prawie 25 tysi i nie mógł zrozumieć że mnie cała wyprawa z wizami, paliwem i żarciem kosztowała 20% tego co on wydał. Każdy ma własne preferencje. Jeden lubi sranie po krzakach a drugi tylko gostinice bo komary rypią i wyspać się w łóżku lubi. Struktura wydatków zmienia się w zależności od preferencji danego człowieka i jeden wyda majątek i potem straszy ile to taka wyprawa kosztuje. Wydaje mi się że podałem realne dane. 7000 koszty stałe + 2000 na miesięczne wydatki w mojej ocenie starczy z duuużym zapasem. 10-12 K to już faktycznie lekka przesada. Poprawię ten wpis.
To był przykład,podałeś koszta sztywne reszta każdy podróżuje jak chce i wydaje ile chce,nic mi do tego
Emek, odnośnie tego co napisaleś - deal. ;)
wojtek II
24.01.2018, 16:05
Też potwierdzam swoją gotowość. Ciężko deklarować się na tym etapie na 100%. Osobiście wolałbym spotkać się i szerzej obgadać temat. Też chodzi mi po głowie drobna modyfikacja trasy. Terminy i kasa jest do zaakceptowania, więc Emek, jeszcze mnie nie wystraszyłeś :)
Jak na razie jest OK.
Planowałem w tym czasie na kołach, ale widzę, że trzeba to przemyśleć.
byłbym zainteresowany ale na kołach całość, jakby ktoś reflektował.
Na razie wstrzymujemy akcję gdyż wstępnie mamy już komplet. Jeśli miejsca się zwolnią będę informował.
bender42
02.02.2018, 14:55
Ceny biletów lotniczych na trasie Warszawa - Novosibirsk to ok 1500-1700zł ( w dwie strony oczywiście )
Czy 200 kg oznacza, że Afra nie może być ?? Pytam z ciekawości póki co. Czy ilość uczestników już zamknięta na amen ??
Afra może być. Lista zamknięta na tą chwilę mamy komplet.
Emku. Nie jadę , ale ze wiele podobnych rzeczy kiedyś robiłem proponuje zrób listę rezerwowa. Od razu. Bo pisząc że lista zamknięta nikt teraz się nie dopisze. A może się okazać , że wiele osób jest mocnych w deklaracjach , Ty traktujesz poważnie , a kilka osób Ciebie niekoniecznie. W ten sposób szybciej ogarniesz bez nerwów dla siebie.
Bym się na takiej liście widział,do listopada określam się i mogę wpłacić zaliczkę
Jeśli powstanie proszę mnie wpisać
Wojtek, masz 100% racji i znam to już z własnego skromnego doświadczenia. Nawet moja dzisiejsza deklaracja wyjazdu nie oznacza, że pojadę bo życie kreśli scenariusze nam nieznane i wszystko może się zdarzyć. W związku z powyższym mimo że mamy już komplet niniejszym za radą bardziej doświadczonych otwieram listę rezerwową otwartą i publiczną aby nie było później nieporozumień i pretensji kto był pierwszy etc.
Zasady są proste wpisujemy się na listę i kolejność zgłoszeń decyduje o pierwszeństwie. Jak ktoś z zadeklarowanych na liście podstawowej uczestników zrezygnuje na jego miejsce wskakuje pierwsza osoba z listy rezerwowej itd. Jednocześnie proszę wybaczyć że nie wracam do początku wątku z kolejnością zgłoszeń lecz startujemy od dnia dzisiejszego. Jako że dziś pierwszy był Gilu a i wcześniej deklarował wstępnie udział to i on ląduje na przedzie.
Lista rezerwowa
1. Gilu
A gdzie Emku jest lista podstawowa? Bo nie wiem, czy na niej jestem.
Lista podstawowa nie jest publiczną. Nie ma Cię na tej liście.
EMEK: Wojtek, masz 100% racji i znam to już z własnego skromnego doświadczenia. Nawet moja dzisiejsza deklaracja wyjazdu nie oznacza, że pojadę bo życie kreśli scenariusze nam nieznane i wszystko może się zdarzyć. W związku z powyższym mimo że mamy już komplet niniejszym za radą bardziej doświadczonych otwieram listę rezerwową otwartą i publiczną aby nie było później nieporozumień i pretensji kto był pierwszy etc.
Zasady są proste wpisujemy się na listę i kolejność zgłoszeń decyduje o pierwszeństwie. Jak ktoś z zadeklarowanych na liście podstawowej uczestników zrezygnuje na jego miejsce wskakuje pierwsza osoba z listy rezerwowej itd. Jednocześnie proszę wybaczyć że nie wracam do początku wątku z kolejnością zgłoszeń lecz startujemy od dnia dzisiejszego. Jako że dziś pierwszy był Gilu a i wcześniej deklarował wstępnie udział to i on ląduje na przedzie.
Lista rezerwowa
1. Gilu
2. lorsol
Lista podstawowa nie jest publiczną. Nie ma Cię na tej liście.
Lista rezerwowa
1. Gilu
2. lorsol
3. chemik
Lista rezerwowa
1. Gilu
2. lorsol
3. chemik
4. patck - zakładam że i mnie nie ma na liście podstawowej.
Czarek40
21.02.2018, 19:59
byłbym zainteresowany ale na kołach całość, jakby ktoś reflektował.
Też mnie interesuje Mongolia w 2019 priv lub tundra@op.pl
Wobec faktu że jedna ekipa wypadła z obiegu Panowie chemik i lorsol wskakują na listę podstawową. Gilu czekam na info od Ciebie.
Kolega patck jest na pierwszym miejscu na liście rezerwowej chyba że Gilu się wycofa.
Wobec faktu że jedna ekipa wypadła z obiegu Panowie chemik i lorsol wskakują na listę podstawową. Gilu czekam na info od Ciebie.
Kolega patck jest na pierwszym miejscu na liście rezerwowej chyba że Gilu się wycofa.
Chciałbym pozostać jedynką na liście rezerwowej
Jak pisałem wcześniej decyzję chcę podjąć do końca października kiedy się ogarnę po powrocie z Himalajów
Oki doki. Gilu na rezerwie, patck w ekipie wyjazdowej.
Jeszcze mnie tam nie było wiec tez chce termin i finanse ok ale to rok wiec nigdy nic nie wiadomo, poproszę o wpisanie na listę rezerwową.
Emek,
nie daje mi spać Twój wątek i gdyby nie te 4 tyg. to bym próbował powalczyć..:mur:
Będę śledzić wątek.. i opcję 2 tyg, udało by się ogranąć..ach ta robota.:mur:
Tak czy inaczej mocno trzymam kciuki za Wasz wypad! :Thumbs_Up:
Rezerwa:
1. Gilu
2. Kici
3. Magrafb
Czy jestem na szort liście? Dogadaliśmy się 1 lutego
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=3&t=24331
Nie wiem czy nie lepiej pomyleść o równoległym wypadzie...
Zazdroszczę tej podróży!!! Przejechałem tę trasę na kołach w 2016r., na DL-u. Podróż trwała 24 dni w tym 3 bez jazdy. Od kilkunastu dni jestem Afrykanerem :at: Wyczytałem, że planujecie zlecić transport motocykli w głąb Rosji, dolecieć na miejsce i dalej pojechać na kołach do Mongolii. Jeżeli tego jeszcze nie zrobiliście, to sugeruję byście sprawdzili czy bezproblemowo opuścicie Rosje na swoich motocyklach jeżeli to nie Wy wwieźliście je do federacji rosyjsko-białoruskiej. Na wriemiennym wwozie, który wypełnia się przy wjeździe do Rosji lub Białorusi:Thumbs_Up:, będą dane osobowe człowieka z firmy transportowej i o ile ta osoba nie będzie miała problemu z wywiezieniem sprzętów do Polski, to proponuję sprawdzić czy Was przed wjazdem do Mongolii nie czeka z tego powodu jakaś niespodzianka. Życzę wspaniałej przygody. Jacek
Transport jest w obie strony i nie ma innej opcji.
Zwracam się do Panów z listy rezerwowej i pozostałych chętnych. Bardzo proszę o informację czy w dalszym ciągu jesteście zainteresowani wyjazdem gdyż dopinamy już temat finalnie. Mamy jeszcze wolne miejsca na wyjazd więc jeśli ktoś reflektuje i na dziś jest zdecydowany to proszę o informację wtedy umieszczę chętnych na liście podstawowej. Na przełomie października i listopada będziemy organizować spotkanie w celu finalnych ustaleń i uzgodnienia szczegółów z przewoźnikiem. Na ten moment oczekujemy już zgłoszeń pewnych a nie "może bym pojechał, zobaczę".
Moje też
Dobrze jak motocykle w jednej wadze są. Może zaistnieć rozbieżność interesów. Ciężka Afryka czy beema vs lekka dr 650 se
Za rok nie znajdę
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32870
Na ten moment są 4 miejsca wolne. Czekam na odzew i zamykamy temat.
W dniach 10-11 listopada robimy spotkanie przed wyjazdem z ekipą już wyłonioną. Jeśli jest ktoś zainteresowany wyjazdem ale nie jest w stanie określić się dzisiaj a chciałby wziąć udział w spotkaniu to proszę o info na pw. Spotkanie odbędzie się tutaj (https://www.google.pl/maps/place/K%C4%99pina+Zdr%C3%B3j+-+domki+do+wynaj%C4%99cia/@50.6459933,19.2894404,15z/data=!4m7!3m6!1s0x0:0x7e9e317e31bc731c!5m1!1s2018-11-04!8m2!3d50.6459933!4d19.2894404)
Emek, a jeśli ktoś jest zainteresowany wyjazdem i jest w stanie dzisiaj określić się, że nie pojedzie to też może wziąć udział w spotkaniu ? Mówię tutaj o swojej osobie :D
Mati, jak tylko dysponujesz czasem to nie widzę problemu :p.
Robas legio
14.11.2018, 06:19
Hej ..Obserwuje watek , termin mi pasuje, traska też, transport jak najbardziej . Nie chce się deklarować na tym etapie nie mniej jednak chęci duże.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Sytuacja jest skomplikowana. Dam znać jak się wyklaruje. Na tą chwilę dostępne opcje są niezadowalające. Na dniach dam znać co i jak.
Robas legio
14.11.2018, 21:18
Sytuacja jest skomplikowana. Dam znać jak się wyklaruje. Na tą chwilę dostępne opcje są niezadowalające. Na dniach dam znać co i jak.Dzięki Emek.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Reasumując nasz plan się nie sprawdził bo polegliśmy na logistyce. Wyjazd do Mongolii w zakładanej formule transportu motocykli busem/lawetą jest nieaktualny.
Jedyna opcja na ten moment z dostawą sprzętu do Mongolii to wyjazd z kolegą Samborem. Wyjazd będzie realizowany w czerwcu ale po szczegóły
proszę uderzać do Sambora bezpośrednio.
Przepraszam wszystkich za zamieszanie ale plan to coś co życie boleśnie weryfikuje i tak też się stało w naszym przypadku.
przemo77390
15.11.2018, 10:40
Reasumując nasz plan się nie sprawdził bo polegliśmy na logistyce. Wyjazd do Mongolii w zakładanej formule transportu motocykli busem/lawetą jest nieaktualny.
Jedyna opcja na ten moment z dostawą sprzętu do Mongolii to wyjazd z kolegą Samborem. Wyjazd będzie realizowany w czerwcu ale po szczegóły
proszę uderzać do Sambora bezpośrednio.
Przepraszam wszystkich za zamieszanie ale plan to coś co życie boleśnie weryfikuje i tak też się stało w naszym przypadku.
To jest najgorsze jak się Plan wali - ja mam podobnie z Malezją (Cena wynajęcia motocykla).
Mongolia super sprawa - jakby był lipiec to może tez bym rozważył.
Emek masz może jakiś plan na Ałtaj, tracki etc?? Szukam pomysłu na przyszły rok...
pozdrawiam trolik
Coś tam mam ale zgrubnie i bez szczegółów. Głównie z netu korzystałem.
http://travel-altai.com
http://welcometoaltai.ru/maps.php
Najlepszym rozwiązaniem będzie zwrócenie się o pomoc do kolegów z Rosji na ich forumie afrykańskim. Sporo info zebraliśmy na temat Kaukazu Północnego więc jak zapytasz o Ałtaj to pewnie chętnie pomogą i doradzą co i jak.
Coś tam mam ale zgrubnie i bez szczegółów. Głównie z netu korzystałem.
http://travel-altai.com
http://welcometoaltai.ru/maps.php
Najlepszym rozwiązaniem będzie zwrócenie się o pomoc do kolegów z Rosji na ich forumie afrykańskim. Sporo info zebraliśmy na temat Kaukazu Północnego więc jak zapytasz o Ałtaj to pewnie chętnie pomogą i doradzą co i jak.
Dzięki!:-)
pozdrawiam trolik
więc jak zapytasz o Ałtaj to pewnie chętnie pomogą i doradzą co i jak. :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Potwierdzam!
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.