PDA

View Full Version : Temat klimatyczny - Serbia, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina.


chemik
22.12.2017, 08:52
Cześć.

Szukam kierunku na majówkę. Śliniąc się spoglądam na Serbię, Czarnogórę oraz Bośnie i Hercegowinę. I w mej głowie rodzi się pytanie - czy w tamtejszych górach na początku maja leży jeszcze śnieg? I nie chodzi mi tu o najwyższe skaliste niedostępne szczyty, ale raczej o przejezdność dróg, ale tych najpodlejszej katagorii.

madafakinges
22.12.2017, 08:56
Wsyzstko zależy do zimy i od wiosny.

chemik
22.12.2017, 09:03
Wsyzstko zależy do zimy i od wiosny.

Tyle to ja wiem. Bardziej chodzi mi o to jakie są szanse napotkania śniegu - czy to 10% czy może 90%? Tak pi razy drzwi.

Emek
22.12.2017, 09:07
Śnieg to w połowie lipca dość mocno utrudniał dojazd do jeziora Rakovacko w Montenegro. Jęzory od kilkunastu do bodaj 200 metrów.
http://www.tlc.org.pl/download/file.php?id=6599&t=1
Chłopaki w maju terenówkami też mieli ciężkie przeprawy a śnieg leżał na asfaltach.
http://www.tlc.org.pl/download/file.php?id=6553&mode=view
Zależy jaka będzie zima jak pisze Mada ale jak chcesz się pchać w góry to zakładaj, że raczej będzie niż nie.

chemik
22.12.2017, 09:53
jak chcesz się pchać w góry to zakładaj, że raczej będzie niż nie.

I to, wbrew pozorom, jest konkretna odpowiedź. Dzięki.

Emek
22.12.2017, 10:19
Ja się ślinię od jakiegoś czasu na Serbię wschodnią.
Niedoceniany kierunek. Ja miałem okazję tylko liznąć w drodze do MNE ale na moto to chętnie bym spenetrował ten rejon bardziej offowo.
nQs-DS37HC0

chemik
22.12.2017, 12:46
Ja się ślinię od jakiegoś czasu na Serbię wschodnią.



To jedna z przyczyn, dla których pytam. ;)

Pils
22.12.2017, 13:23
Majówka kilka lat temu w Al i MNE. Durmitor nieprzejezdny: śnieg, Theth nieprzejezdne - lawina błotno kamienista.
Maj ---> w górach będzie śnieg.

ofca234
22.12.2017, 14:56
mogę dać Ci namiar na fejsie na miejscowych motocyklistów to się dogadasz (po angielsku) z miejscowymi.

Bośnia jest ultra kozak, mój ulubiony kraj. W tym roku byłem bardziej offowo, wcześniej byłem tak pół na pól, i wiele razy, traktująć ją zancznie mniej tranzytowo niż inni, po drodze. no, i cóż, nie zawiodłem się.

Offowo byłem w czerwcu (na początku) i żadnego śniegu nie było.

Wschodnia Serbia też na liście. I Słowenia.

btw - może da się to połączyć? Smignąć przez Czechy do Słoweni, zrobić TET w Słoweni i Chorwacji, i wrócić sobie przez Bosnie (TET wpada gdzieś koło Mostaru) do Wschodniej Serbii i do domu.. hmm.

chemik
22.12.2017, 15:17
mogę dać Ci namiar na fejsie na miejscowych

Bardzo poproszę.


btw - może da się to połączyć? Smignąć przez Czechy do Słoweni, zrobić TET w Słoweni i Chorwacji, i wrócić sobie przez Bosnie (TET wpada gdzieś koło Mostaru) do Wschodniej Serbii i do domu.. hmm.

Ciekawa koncepcja. Rozważymy, gdyż o TET tez myslałem.
Generalnie mamy 9 dni wolnego i chcemy gdzieś śmignąć na lajtowego offa. Ze względu na wczesna porę roku zakładam, że powinniśmy kierować się bardziej na południe (Bałkany) niż na wschód (Ukraina). Zakładam 2 dni na dojazd, 2 dni na powrót i zostaje 5 dni na miejscu. Może nie starczyć czasu na ta koncepcję 3x TET + wschodnia Serbia.

ofca234
22.12.2017, 15:28
imho, za słabo z czasem, żeby to zrobić w 5 dni.

namiar poszedł.na priv.

ArturS
23.12.2017, 02:56
Na majówkę na 90% ruszam na Bałkany, ale patrząc na ten rok, który był dość łaskawy pod kątem białego gówna, to średnio się nastawiam na MNE, ale mimo wszystko - plan A, to zostawić lawetowóz w Serbii przed górami lub gdzieś w okolicy Zablijaka (MNE) i offem polecieć w stronę jeziora Rikavacko, a stantąd albo na Podgoricę (off), albo od razu na SH20 jeśli będzie przejezdna, właściwie tam tylko tranzytem śmignąć i dzida na południe. Plan B (śnieg), to lawetowozem gdzieś blisko granicy z AL, byle niziną się przecisnąć na południe.
Dojazd na kołach wykluczam, szkoda czasu.

Emek
23.12.2017, 11:25
Ja bym raczej do jeziora próbował od strony Podgoricy zajechać. Tam masz przełęcz i w trakcie mojej wycieczki śnieg leżał głównie tam. Pod górę po śniegu (gdyby leżał) to będziesz miał słabo, zsunąć się po białym zawsze będzie bezpieczniej niż robić podjazd. Połowa lipca.
https://i.imgur.com/0RFeqse.jpg
https://i.imgur.com/Aux5F4O.jpg?1

stopa-uć
23.12.2017, 13:25
Pomyślcie nad busem lub przyczepką.
Szkoda czasu na Czechy,Węgry.
My w ciągu nocy docieraliśmy do Chorwacji i dalej na kołach.
Od Mostaru w dół robi się fajnie.
Wątek PONCKIEGO-dużo ciekawych wiadomości o Bałkanach.

Ciał

chemik
23.12.2017, 18:54
Dojazd na kołach wykluczam, szkoda czasu.

Pomyślcie nad busem lub przyczepką.


Bus odpada. Nie mamy, a koszty wypożyczenia rozbite na 2 osoby byłyby mocno nieekonomiczne.
Przyczepka odpada - brak haka w aucie.

Qter
23.12.2017, 19:19
Do majówki jeszcze sporo czasu może warto rozważyć założenie haka. Ja sam założyłem i koszt wyszedł znośny. Co do śniegu to w 2015 przejazd przez Durmitor był możliwy dopiero z początkiem czerwca. Dużo od zimy zależy. ..

Pzdr

Qter

piję bro i palę sziszę

chemik
23.12.2017, 20:01
Do majówki jeszcze sporo czasu może warto rozważyć założenie haka.

Wiedziałem, że wątek oddryfuje w tym kierunku.
Było rozważane. Nie, nie opłaca się. Nie w układzie, jaki mam. ;)
Dla tych szczerze dbających o moje dobro - z dojazdem na kołach poradzę sobie, z ułożeniem planu wycieczki także. Ja tylko chciałem wiedzieć, jakie są szanse na śnieg w górach w tamtym rejonie. Już wiem, że spore i uwzględnię to przy planowaniu.
Dzięki za pomoc.

Emek
23.12.2017, 20:40
Nie bardzo kumam te rady aby brać busa czy lawetę bo szkoda czasu. Nie ma opcji dotrzeć szybciej busem niż motocyklem. No chyba że ja czegoś nie ogarniam. Do Serbii bez zbytniej napinki doleci się w jeden dzień.

Gilu
23.12.2017, 21:29
Lecisz nocą na zmianę +powrót da się sporo zaoszczędzić

Kiedy przesiadłem się na szosę i zapragnąłem zobaczyć Transalpinę i Transfogarską
wpakowałem TDMkę do Vita i w piątek o 23 ruszyłem
Dojechałem na miejsce w sobotę po południu znalazłem pensjonat,w niedzielę rano ruszyłem na Transfogarską od północy a po południu Transalpinę od południa bez napinki z przerwami na fotki
Wieczorem moto na pakę i 7 rano w poniedziałek w domciu

ofca234
23.12.2017, 23:19
dajmy już spokój z tymi lawetkami i busami. wątek się popsuje a mógł być fajny.

ja temacie:

http://moto.elban.net/category/wyjazdy/off-bosnia-2017/ - tegoroczny wyjazd, relacja powoli powstaje. od następnego odcinka będzie off i jakieś mapki (tracków nie robię).

http://moto.elban.net/category/wyjazdy/bosnia-2013/ - trochę asfaltu, trochę offu.

Melon
24.12.2017, 11:01
Lecisz nocą na zmianę +powrót da się sporo zaoszczędzić

Kiedy przesiadłem się na szosę i zapragnąłem zobaczyć Transalpinę i Transfogarską
wpakowałem TDMkę do Vita i w piątek o 23 ruszyłem
Dojechałem na miejsce w sobotę po południu znalazłem pensjonat,w niedzielę rano ruszyłem na Transfogarską od północy a po południu Transalpinę od południa bez napinki z przerwami na fotki
Wieczorem moto na pakę i 7 rano w poniedziałek w domciu
To szybciej i taniej you tube włączyć!W godz.wszystko zobaczysz i jeszcze chłopakom się pochwalisz.
Moto jeżdżę dla samej przyjemności że mogę a nie po to by zaliczyć jakąś trasę.

Poncki
25.12.2017, 18:23
Wracając do tematu ;)

Połowa kwietnia Durmitor:

76624

76625

76626

76627

Koniec marca, okolice Rożaje

76628

76629

76630

stopa-uć
02.01.2018, 16:32
Chłopaki nie zrozumieliscie naszych intencji.
Nudną trasę którą pokonujesz kolejny raz żeby dotrzeć do CIEKAWYCH, FAJNYCH
terenów przelecieć należy jak najwygodniej i najszybciej.
Autem we dwóch to jak teleportacja-następnego dnia jesteś w siodle na luzie.
To sprawdzone rady-chcieliśmy TYLKO ZASUGEROWAĆ takie rozwiązanie.
Melon -nie musiałeś tak ostro o YUTUBIE.
Pójdę Twoim tokiem myślenia -to może wystarczy w wesołym miasteczku jeździć w beczce .

OBOJĘTNIE KTO CZYM BĘDZIE JECHAŁ -NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY SZCZĘŚLIWIE
WRÓCIŁ
TEGO WSZYSTKIM w 2018 ŻYCZĘ

Ciał

emilxtz
02.01.2018, 22:21
Stopa zgadzam się w stu procentach. Ja nikogo nie namawiam na lawety czy busu każdy jest duży i decyduje sam... Ja objeździłem i wyjazdy na kolach i busami lawetami itp. Ale rady typu YouTube to takie gówniane kolego Melon. Może stałem się wygodny ale jazda liściem przez miejsca które sa tylko dolotem do pięknych tych docelowych. W mojej ocenie są stratą czasu podkreślam w mojej.
Wiem że ze śniegiem w górach w maju jest bardzo różnie raz jest kłopot z tym raz nie. Trzeba mieć jak zawsze szczęście do pogody i tego wszystkim życzę. Sam też myślę o podobnej wycieczce wiosną ale raczej na koniec maja. Z dolotem busem z przyczepą gdzieś do bośni. Ma to jeszcze jedną zaletę w razie jakieś awarii któregoś moto lub kierownika mamy powrót. Wątek będę śledził bo sam jeszcze nie ułożyłem trasy i chętnie coś zmałpuję.
Kilka lat temu zrobiłem prawie tak samo jak Gilu namówiłem kilku kolegów na transalpine i transfogarska przypiąłem lawetę do multivana i przez noc dojechałem do Alba Juli był z nami kolega harleyem electra. Kolega który jeździ całe życie ale nigdy nie byl tak daleko...
Facet ma 60 lat a cieszy się jak dziecko na każde wspomnienie tego właśnie wyjazdu. Byliśmy tam tylko dwa dni a dla niego to byl wyjazd życia... Wiec każdy czerpie radości inaczej.

ofca234
02.01.2018, 23:20
sorki, że tak się wpierdalam między busa a lawetę:

http://moto.elban.net/2017/06/08/wokol-banja-luki/
http://moto.elban.net/2017/06/08/banja-luka-travnik-prokosko-jezero-fojnica-konijec-boracko-jezoro/
http://moto.elban.net/2017/06/09/boracko-jezoro-lukomir-sarajevo/
http://moto.elban.net/2017/06/10/sarajevo-kalinovnik-orlovacko-jezoro-foca/

będzie więcej.

i 4 lata temu:

zdjęcia z drogi R433: http://moto.elban.net/2013/09/19/stecak/
Lukomir "w drugą stronę":
http://moto.elban.net/2013/09/16/lukomir/
okolice Srebrenicy:
http://moto.elban.net/2013/09/21/wzdluz-driny-na-swieto-piwa/

Jac
02.01.2018, 23:36
Hvala ljepa Ofca234, bo temat zaczął skręcać w kierunku dupy, (a tu chodzi przecież o zadupia).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

chemik
02.02.2018, 16:37
To kontynuując pytanie z pierwszego posta i lekko zmieniając kierunek - czy na majówkę zastanę śnieg bardziej na południe, w Albanii, Macedonii i Grecji?
Szukam kierunku na 2 tygodnie wyjazdu głównie pod lekki off. Czas to od przełomu kwiecień/maj do połowy maja.

Marulin
03.02.2018, 20:17
Dwa razy jechałem przez Durmitor w połowie czerwca:
2013 - zaspy na poboczach, droga otwarta początkiem czerwca,
2015 - prawie nie było śniegu,
trzeba obserwować, bywa różnie

Poncki
03.02.2018, 20:49
Przed wyjazdem warto obczaić kamerki na stokach narciarskich.

jacoo
03.02.2018, 22:49
Albo kontakt do Daniela z campu Eko selo durmitor w Trsa w durmitoirze..info z pierwszej reki byloby.

ofca234
03.02.2018, 23:25
imho, Daniel (też poznałem) będzie wiedział wszystko.

Melon
06.02.2018, 19:23
Albo kontakt do Daniela z campu Eko selo durmitor w Trsa w durmitoirze..info z pierwszej reki byloby.

Dasz namiary na Daniela?

jacoo
06.02.2018, 20:36
Dasz namiary na Daniela?

+382 67 418 475
Eko Selo Durmitor Daniel Jokanowic

Melon
07.02.2018, 18:33
+382 67 418 475
Eko Selo Durmitor Daniel Jokanowic

:)Dzięki.