View Full Version : Maroko '09 Sen o Pustyni
enduromaniak
20.12.2017, 02:08
Relacja:
http://wwww.globerider.pl/sen.html
Galeria:
http://wwww.globerider.pl/maroko/index.html
Dobra opowieść na dzisiejszą bezsenną noc, kiedy wokoło uśpiony świat i każdy szmer coś znaczy. Początkowo sądziłem, że tekst jest zbyt oszczędny, ale właśnie taki pobudza mocniej wyobraźnię.
Mam wrażenie, że pojechałeś odkryć pewną tajemnicę, a nie spodziewałeś się, że będzie to Twoja własna tajemnica.
Twoje przemyślenia pozwalają spojrzeć głębiej w siebie i pobudzają do refleksji nad sensem tego co robimy i dokąd idziemy...
Czasem warto się zatrzymać i zapytać o sens życia.
Dzięki :Thumbs_Up:
Świetne foty. Gratulacje. Naprawa dekla :Thumbs_Up:.
Dobra i ciekawa relacja i zdjęcia. Brałeś jakąś książkę dla towarzystwa ze sobą?
Tak zwyczajnie: dziękuję za tę relację :)
enduromaniak
20.12.2017, 12:26
Dzięki wszystkim za ciepłe słowa. Cieszę się, że się Wam podoba. Mam nadzieję, że będzie to dla kogoś inspiracją do własnej podróży.
Wojtuś: Jeśli już coś miałem, to "Sahara Overland" Chrisa Scotta. Wbrew pozorom dużo się działo, więc nie miałem zbytnio czasu na czytanie.
bukowski
20.12.2017, 14:06
Dzięki wszystkim za ciepłe słowa. Cieszę się, że się Wam podoba. Mam nadzieję, że będzie to dla kogoś inspiracją do własnej podróży.
Wojtuś: Jeśli już coś miałem, to "Sahara Overland" Chrisa Scotta. Wbrew pozorom dużo się działo, więc nie miałem zbytnio czasu na czytanie.Fajna historia. Mamy troche inne powody, by jezdzic (czasem) samotnie, ale tak samo widzimy dobre tego strony. Dzieki!
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Stirlitz
20.12.2017, 19:16
Fajne, dzięki.
Zadumałem się ... Inspirujące - dziękuję.
Daje się zauważyć bardzo osobisty stosunek do podróży, to, jak się z nią mierzysz i delektujesz.
Na pierwszy rzut oka spartańska relacja i niezbyt obszerna galeria pozwalają jednak prawie poczuć piasek w zębach, gorąc słońca na karku i samotność na pustyni.
Osobny plus za ciekawą stronę w stylu witryn z przełomu lat 90-2000.
Dzięki!
Dzięki że w tą smutną pogodę mogłem wrócić tam chociaż wspomnieniami.
Jak mawiają Tuaregowie, na Saharze nie wiesz co przyjdzie pierwsze, kolejny dzień czy następne życie .
Brawo. Jedna z najlepszych relacji jakie czytałem.
enduromaniak
21.12.2017, 17:06
Dzięki.
Adagiio: niezłe!
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.