PDA

View Full Version : Iran trip 2017 - start 12.05.2017.


Emek
11.05.2017, 09:02
Wizy ogarnięte, motocykle sprawdzone i zapakowane, CPD załatwione. Jutro rano startujemy do Iranu. Plan napięty ale kolega ofca234 (dzięki Marcin za cenne uwagi i kontakty :bow:), uznał go za realny o ile wykażemy się dużą dozą asertywności na irańskiej ziemi co może nie być proste ;).

Skład:

Emek - CRF 1000L
Michał - Tenere 660
Filip - KAT 1190 ADV R

Celem głównym jest wyspa Keszm w Zatoce Perskiej. Trasa z grubsza prezentuje się tak.

https://trips.furkot.com/ts/eloDp3

Jak ktoś zainteresowany to nasze postępy można będzie od jutra obserwować tutaj:

http://share.findmespot.com/shared/faces/viewspots.jsp?glId=0qWJ9WWsTS3qkzExMTcJqreqqPYxbWS KO

cheniek
11.05.2017, 09:05
Powodzenia !!!

Nynek
11.05.2017, 09:11
Przyczepności i szczęśliwego powrotu. :)
Jak traficie na wi fi to zapodajcie jakieś zdjęcie z trasy.

Emek
11.05.2017, 09:14
Dzięki Panowie. Ja się wyłączam ale Filip będzie stale online i ma nawet śmiały plan pisania bloga w trasie :dizzy:.
Już to widzę ;) ale może jeszcze uda się linka do jego strony wrzucić.

puszek
11.05.2017, 09:17
No to szykuje sie porównanie motorków na trasie wielu tysiecy pomieszne z przygodami. Powodzenia, mało awarii , róbcie zapiski dla potomnych :-))
No i zdjecia jak sie załadowaliscie ..według listy Podosa? :-))

Lista do wgladu :-))http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=70&highlight=lista+podosa

Nynek
11.05.2017, 09:18
21 dni to tylko tak wyszło przy wytyczaniu na furkocie, macie więcej czasu na tego tripa ?

Emek
11.05.2017, 09:19
Owszem

Emek
11.05.2017, 09:21
No to szykuje sie porównanie motorków na trasie wielu tysiecy pomieszne z przygodami. Powodzenia, mało awarii , róbcie zapiski dla potomnych :-))
No i zdjecia jak sie załadowaliscie ..według listy Podosa? :-))
Wedle listy szanownego Podosa to musielibyśmy brać przyczepkę ;), ale jesteśmy blisko jego założeń.
Minimalizm Michała zawsze podziwiałem.
http://i.imgur.com/sWBptGD.jpg
A ja jak zwykle jak wielbłąd.
http://i.imgur.com/ud0b5S4.jpg

mirkoslawski
11.05.2017, 09:24
3mam kciuki za Was!

puszek
11.05.2017, 09:30
Ciekawe jak wyjdzie spalanie na takim odcinku..I jak z oponami..

ArtiZet
11.05.2017, 09:33
Powodzenia, trzymam kciuki :Thumbs_Up:

P.S. plan faktycznie napięty

Emek
11.05.2017, 09:35
W takim zestawie NAT pali 4-4,5L /100 km. Jedziemy licznikowe 110 czyli ok 100 realnie. W takim trybie nawet poniżej 4L udało mi się osiągać. Opony - przód TKC 80/tył K60. Tył obleci spokojnie, przód będę musiał przełożyć coby się nie wyząbkował zanadto i tez powinien dać radę. W razie draki Mirmił w Gruzji ma zapas kapci.

dzinks
11.05.2017, 09:43
powodzenia :) Już nie mogę się doczekać fot i relacji :-) Kurcze ja jeszcze nie dorosłem do takiego minimalizmu w pakowaniu. Masz może jakąś listę co masz spakowane?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Emek
11.05.2017, 09:53
powodzenia :) Już nie mogę się doczekać fot i relacji :-) Kurcze ja jeszcze nie dorosłem do takiego minimalizmu w pakowaniu. Masz może jakąś listę co masz spakowane?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Lista Podosa lekko stuningowana pod możliwości transportowe motocykla ;).

chemik
11.05.2017, 10:40
Emku, w listopadzie 2016 zrobiłem większą część wskazanej przez Ciebie trasy "piechotą" (czyli bez motocykla).
Pewnie rozeznanie teoretyczne macie już zrobione i znacie miejsca, które warto odwiedzić, więc w ostatniej chwili nie będę nic podpowiadał. Jednak gdyby coś się Wam zesrało na miejscu (czego absolutnie nie życzę) to piszcie - mam nieco kontaktów na miejscu, to postaram się pomóc.
Powodzenia i czekamy na relację.

Emek
11.05.2017, 10:44
Dzięki chemiku. Podpowiadaj, plan jest tylko zarysem. Z pewnością go zmodyfikujemy w trakcie jazdy bo już trochę się pozmieniało.

Geolog
11.05.2017, 10:45
Zdrówka dla was......
zauważyłem teraz na zdjęciu że zabierasz "baranicę", lux sprawa, jak oblatywałem Bałkany na 800tce to reszta ekipy śmiała się że dojeżdżam owieczkę, a ona w Durmitorze grzała, a na dole w upale dupska nie odparzyłem...

Emek
11.05.2017, 11:00
Ta "baranica" to poszewka z ikei :D
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20272877/

Zet Johny
11.05.2017, 11:01
Emek ja czekam na codzienne nagrania video,relacja na tzw "żywca" Twoimi słowami nie koniecznie parlamentarnymi.
Coś jak z Pamiru - wiesz o co chodzi.

Powodzenia Wam życzę!

Emek
11.05.2017, 11:05
Zrobi się :Thumbs_Up:.

chemik
11.05.2017, 11:25
Podpowiadaj, plan jest tylko zarysem.

Siedzę w pracy i nie mam dostępu do kompa domowego, gdzie mam wiele informacji spisanych, dlatego napiszę z pamięci:
1. Persepolis
Przereklamowane, ale warto zobaczyć. Jednakże kilkanaście km dalej leży miejsce, gdzie znajdują się 3 duże grobowce wykute w skale (i czwarty nieukończony). Coś jak Dolina Krółow w Egipcie, tylko na mniejszą skalę. Nie pamiętam nazwy miejsca, ale łatwo znajdziecie na miejscu.
Do grobowców się nie wchodzi, ogląda się je tylko z zewnątrz. Całe zwiedzanie zamkniesz w pół godziny. Ludzi znacznie mniej niż w Persepolis. Ładne zdjęcia wychodzą o zachodzie słońca (o wschodzie pewnie też).
2. Esfahan - warto zostać do wieczora aby poczuć klimat ma mostach.
3. Mauzoleum Chomeiniego - robi mega wrażenie. Łatwo się tam dostać z Teheranu.
4. Teheren - szkoda czasu.
5. Generalnie wszystkie mauzolea ichniejszych świętych mężów. Mi to się podobało najbardziej. Niesamowity klimat.
W większości mogłem robić zdjęcia po wcześniejszej dyskretnej i grzecznej prośbie do ochrony.
6. Jaskinia Ali Sadar - mnie rozczarowała. Totalna komercja dla turystów. Wstęp masakrycznie drogi od zeszłego roku (przewodniki podają nieprawdę) - jeśli dobrze pamiętam 750 tys.
W środku błyskające kolorowe lampki są główną atrakcją.
7. W połowie drogi między Dezful a Ahwaz jest miasteczko Shustar, a w nim ciekawe instalacje wodne na rzece. Młyny, przepusty, tamy itp. Taka średniowieczna inzynieria wodna.
8. Niedaleko od Shustar macie Chonga Zabil - największy ziggurat na świecie. Lezy pośrodku niczego, więc można fajnego offa do niego uskutecznić.
9. Jesli lubicie takie klimaty to warto podjechać nad słone jezioro zlokalizowane na północ od Kaszan. Zobaczycie jak Irańczycy produkują sól.
10. Bazary. Wszystkie jakie napotkacie.
11. Przydrożne parkingi o zachodzie słońca. Niesamowity klimat modlących się muzułmanów zwróconych w stronę Mekki.

Powodzenia.

Emek
11.05.2017, 11:30
No i konkretnie. Dzięki. Na pewno skorzystamy. Ten Shustar i Choga Zanbil zdają się ciekawe.

chemik
11.05.2017, 11:35
12. Wybrzeże Morza Kaspijskiego, koniecznie plaża w jakimś dużym kurocie. Niezły klimat wypoczywających Irańczyków i ciekawe zdjęcia (ośnieżone szczyty + morze).
Nie dajcie się naciagnąć na oglądanie "dżungli" - dla nich to "dżungla", a dla nas zwykły las. Im się w głowach nie mieści taka ilość i zagęszczenie drzew dlatego nazywają to "dżunglą". Podobne lasy bezproblemowo znajdziesz pod Poznaniem.

Pirania
11.05.2017, 11:45
Powodzenia i czekam na już na relację! Coś czuję, że to będzie wypasiony wypad i oby taki był! ;) :Thumbs_Up:

Jak będzie opcja wifi wrzucajcie foty z drogi, zawsze to coś a MOC FAT BĘDZIE Z WAMI! ;)

wojtekk
11.05.2017, 11:51
Jadę z Wami (czyli czytasię)! Powodzenia!!!

calgon
11.05.2017, 12:27
Powodzenia i śledzimy!

sluza
11.05.2017, 12:56
Życzę asertywności, ale raczej na gruzińskiej ziemi... :) nagrajcie tylko jak będziecie odmawiać toastów :)

Emek
11.05.2017, 13:05
Gruzińską ziemię przelatujemy pędem więc nie będzie czasu na toasty.

chemik
11.05.2017, 13:12
Jednak gdyby coś się Wam zesrało na miejscu (czego absolutnie nie życzę) to piszcie - mam nieco kontaktów na miejscu, to postaram się pomóc.


Po przemyśleniu sprawy, jeden główny kontakt podam juz teraz. Obyście nie musieli z niego korzystać. Niech zostanie dla potomnych.
Człowiek nazywa się Mohamed, mieszka w Kaszan. Rozumie po polsku, trochę mówi w naszym języku. W 2016 był w Polsce 3 razy. Angielski bezproblemowo.
+357-22-00-72-64

ofca234
11.05.2017, 14:13
chemik, spotkałem Mohameda na ulicy. A raczej on spotkał mnie. ;) Tobie też wykrzykiwał w połowie rozmowy jakieś polskie zdania? ;)

http://moto.elban.net/2015/08/25/kashan/

o jakim mówisz kurorcie na morzem? Bo jak ja byłem na wybrzeżu to aż mi się żal robiło, że tam jestem. pustki, zakazy, nudy.

Emek, ciśnijcie. Zazdroszczę Wam i trzymam kciuki, jedziecie do najfajniejszego kraju w jakim byłem.

Emek
11.05.2017, 14:16
o jakim mówisz kurorcie na morzem? Bo jak ja byłem na wybrzeżu to aż mi się żal robiło, że tam jestem. pustki, zakazy, nudy.

Właśnie. Jak widziałem foty Marcina to nad morzem doopa, brzydko i mało ciekawie.

ofca234
11.05.2017, 14:23
Dodam, że byłem w Astarze i przejechałem aż do Chalus (odbijajać tu i ówdzie). Poznałem nawet jakaś miejscową ekipę i też mi mówili,.że to marny rewir (poza wielkim shoppingiem). Fakt, że pogoda była marna (padało ciągle i zimno), może termin słaby? (koniec sierpnia)

chemik
11.05.2017, 14:40
chemik, spotkałem Mohameda na ulicy. A raczej on spotkał mnie. ;) Tobie też wykrzykiwał w połowie rozmowy jakieś polskie zdania? ;)


To dokładnie ten sam. Nie wiem kiedy go spotkałeś, ale w listopadzie 2016 już wiedział co mówi po polsku. Strasznie darł łacha z napotkanych Irańczyków komentując ich wygląd, oczywiście po polsku. Np. mijając policjanta podał mu rękę mówiąc "Ale jesteś gruby".

o jakim mówisz kurorcie na morzem? Bo jak ja byłem na wybrzeżu to aż mi się żal robiło, że tam jestem. pustki, zakazy, nudy.


Może to kwestia pory roku. My jechaliśmy wybrzeżem od Chalus na wschód do Babolsar. W każdej mieścinie była jakaś tam plaża z wypoczywającymi Irańczykami.
Tu dygresja - może nie trafiłeś na właściwą plażę? Tam nie jest tak jak u nas w Międzyzdrojach, że plaża jest w centrum miasta. Plaże zazwyczaj są na obrzeżach miejscowości lub poza nimi. Trzeba pytać miejscowych jak tam trafić. My pierwszy raz po kilku godzinach poszukiwań wspomogliśmy się taksówką.
A na plaży auta, rozstawione namioty, konie, quady, ciagniki rolnicze wyciągające z morza grube liny z zaczepionymi sieciami i kupa innych, niespotykanych u nas dziwów.

ofca234
11.05.2017, 18:19
w Chalus się poddałem. W Ramsar plaża wyglądała tak:

http://moto.elban.net/wp-content/uploads/2016/10/IMG_0368.jpg
http://moto.elban.net/wp-content/uploads/2016/10/IMG_0366.jpg
http://moto.elban.net/wp-content/uploads/2016/10/IMG_0361.jpg

W Chalus spędziłem wieczór z kilkoma 'złotymi chłopakami', interesy w Dubaju, te sprawy - raczej ze smutkiem mi mówili, że kiedyś to było wszystko żywe, a dziś bida.

Ale może to faktycznie kwestia pogody, jak widać na fotkach - szału nie było ;)

Gibek
11.05.2017, 18:57
Powodzenia Panowie.

tyran
11.05.2017, 19:08
Wspaniała podróż przed wami! Zazdroszczę i trzymam kciuki.

mihoo
11.05.2017, 20:51
Udanej wyprawy, bez awarii i wracajcie cali i zdrowi.

zbyszek
11.05.2017, 22:25
Wszystkiego dobrego,
,i kopa na rozpęd! :)
Wracajcie cali.

Widmo80
12.05.2017, 07:47
Powodzenia i wytrwałości . Ja miałem dość po 3 tysiącach :)

zaczekaj
12.05.2017, 08:25
Powodzonka :-)

grohot
12.05.2017, 08:26
Powodzenia!
Aż nie mogę doczekać się pierwszej relacji;).

Neo
12.05.2017, 08:47
Tym się różni weekendowy zwiedzacz asfalfów taki jak ja od rasowych podróżników: oni od godziny w drodze, a ja dopiero namiot otworzyłem... ;) Śledzi się fajnie online ale czekam też na tekst i zdjęcia.

fiecia
12.05.2017, 08:58
Powodzonka Panowie!
W sumie to już nie mogę się doczekać relacji :D

Grzechu2012
13.05.2017, 09:20
piękny wyjazd! Powodzenia

Emek
13.05.2017, 11:15
Lecimy. Pogoda pod psem. Wczoraj 700 a dzis plan na taki sam dystans. Zimno i pada ale dajemy radę.

Nynek
13.05.2017, 11:16
:Thumbs_Up:

Pirania
13.05.2017, 12:16
Lecimy. Pogoda pod psem. Wczoraj 700 a dzis plan na taki sam dystans. Zimno i pada ale dajemy radę.
Relacje na gorąco chyba są najlepsze! :Thumbs_Up: :drif:

Robin
13.05.2017, 18:32
Jest akcja na bieżąco, lubię to. Powodzenia.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Jan
13.05.2017, 23:06
Się czyta!
Trochę na granicy RUS długo stoicie!?! Problemy?
Powodzenia, trzymam kciuki.

yeuop
13.05.2017, 23:34
Również trzymam kciuki i czekam z niecierpliwoscia na pierwsza relacje ;-)

Qter
14.05.2017, 01:34
Powodzenia! Nie żałujcie sobie przygód.

Pzdr
Qter

piję bro i palę sziszę

Emek
14.05.2017, 09:42
Się czyta!
Trochę na granicy RUS długo stoicie!?! Problemy?
Powodzenia, trzymam kciuki.
Dokładnie. Ruskie mnie cofnęły.Muszę pokombinować. Chłopaki gonią a ja będę musiał nadrabiać. Życie. Mój błąd w kwitach.

bukowski
14.05.2017, 09:52
Dokładnie. Ruskie mnie cofnęły.Muszę pokombinować. Chłopaki gonią a ja będę musiał nadrabiać. Życie. Mój błąd w kwitach.

Uuu. Co im nie pasowało?

Emek
14.05.2017, 11:32
Źle wpisałem vin, zjadło mi 1 literkę i sie dowalili. Jestem w Charkowie i już zaraz będę miał prawidłowe kwity.

Pirania
14.05.2017, 21:58
Źle wpisałem vin, zjadło mi 1 literkę i sie dowalili. Jestem w Charkowie i już zaraz będę miał prawidłowe kwity.
Teraz tylko równe tempo, min przerw, sikanie podczas tankowanie i bez fifakowania i dojedziesz chłopaków raz dwa. Przy samotnych przelotach km uciekają niewiarygodnie szybko, good luck! Bez fifakowania!:Thumbs_Up:

Nynek
14.05.2017, 21:59
już są razem w hotelu.

Pirania
14.05.2017, 22:11
Chłopaki chyba poczekali na Emanuela, dobra decyzja! :Thumbs_Up:
Fajna, zgrana ekipa to podstawa każdego wypadu..

Emek
14.05.2017, 22:31
Jedzie sie, jestem już z chlopakami :D:Thumbs_Up:

chemik
15.05.2017, 07:01
Lecimy. Pogoda pod psem. Wczoraj 700 a dzis plan na taki sam dystans. Zimno i pada ale dajemy radę.

A ktoś w innym wątku mi pisał, że się nie da. ;)
Szerokości.

bukowski
19.05.2017, 10:33
My tu gadu gadu, a chłopaki wjechały właśnie do Iranu :)

ArtiZet
19.05.2017, 10:39
Nie własnie tylko wczoraj chyba :)

wojtekk
19.05.2017, 10:58
Powodzenia! Czyta się!

Emek
20.05.2017, 07:47
Pany oryginalne gniazdo zapalniczki w NAT gdzie jest bezpiecznik???? Padło a nie chce rozbierać za dużo.

Neo
20.05.2017, 08:01
Pany oryginalne gniazdo zapalniczki w NAT gdzie jest bezpiecznik???? Padło a nie chce rozbierać za dużo.

Zanim ktoś mądrzejszy odpowie, może to coś pomoże?

http://www.africatwinforum.com/forum/177-engine-technical-discussion/6650-12v-power-socket-retrofit.html#post70546

http://www.africatwinforum.com/forum/attachment.php?attachmentid=7962&d=1472141070

Jeszcze taki opis instalacji:

http://powersports.honda.com/documentum/MW01/08U70-MJP-G50.pdf

myku
20.05.2017, 10:20
Powodzenia,wkladajcie jakies foty,zyby moc bardziej poczuc klimat :Thumbs_Up:

DanielCRF
20.05.2017, 10:53
Pany oryginalne gniazdo zapalniczki w NAT gdzie jest bezpiecznik???? Padło a nie chce rozbierać za dużo.


Cześć. Bezpiecznik 10...znajdziesz go pod siedzeniem. Mniejsza skrzynka. Obok masz wpięty zapasowy.

Emek
20.05.2017, 12:00
Te pod kanapa ogarnąłem ;).Nie ma nic po drodze na łączeniach??

DanielCRF
20.05.2017, 12:20
Te pod kanapa ogarnąłem ;).Nie ma nic po drodze na łączeniach??

Jeżeli masz oryginalne gniazdo 12v podłączone do kostki pod czachą to po drodze nie spotkałem innego bezpiecznika

CeloFan
20.05.2017, 19:39
:Thumbs_Up:
Jesteśmy na trajektorii kolizyjnej. Kto wie czy się nie natkniemy na siebie :cool:

Emek
20.05.2017, 19:46
Super podaję Iranskich numer +989907524426. Walimy do Shustar

Emek
21.05.2017, 06:58
Właśnie w czasie snu zajebali Filipowi torbę więc tak hiper super wcale nie jest. Co gorsza bagaże były w namiocie :Sarcastic:

dzinks
21.05.2017, 11:23
Właśnie w czasie snu zajebali Filipowi torbę więc tak hiper super wcale nie jest. Co gorsza bagaże były w namiocie :Sarcastic:

:mad: Przegięcie.

Złom
21.05.2017, 15:32
Dobrze, że chociaż śpiowora mu nie zajumali!

Emek
22.05.2017, 18:12
I znów jaja w nocy. Policja obudziła nas o 1 i kazała zwinąć sie pod ich bazę mimo ze pytałem wieczorem czy tak jest Ok wiec po nocy transfer 50 metrów dalej i przestawianie motorów. Ale zaczęła sie jazda i jest czad. Zatoka perska jest git :D. Jutro plan dotrzeć na prom na Queshm.

Pirania
22.05.2017, 20:14
I znów jaja w nocy. Policja obudziła nas o 1 i kazała zwinąć sie pod ich bazę mimo ze pytałem wieczorem czy tak jest Ok wiec po nocy transfer 50 metrów dalej i przestawianie motorów. Ale zaczęła sie jazda i jest czad. Zatoka perska jest git :D. Jutro plan dotrzeć na prom na Queshm.
Pozazdrościć!:p
Będzie co wnukom opowiadać wiec życzę Wam więcej takich "przygód"..:D

Emek
24.05.2017, 19:18
Udało się dotrzeć na wyspę. Jest po prostu kosmiczna. Trochę tu zabawimy bo jest co oglądać. Szkoda tylko że czasu nie da sie optymalnie wykorzystać bo temperatura i wilgotność zabijają choć nasz gospodarz twierdzi że jest chłodno :D.

Pirania
24.05.2017, 19:55
Fota ? Choćby jedna..:bow:;)

yeuop
24.05.2017, 20:23
Ktos inny na CRF tez wlasnie krazy po Iranie.
https://www.youtube.com/watch?v=swZvKVyPvcs

Neo
24.05.2017, 21:05
Udało się dotrzeć na wyspę. Jest po prostu kosmiczna. Trochę tu zabawimy bo jest co oglądać. Szkoda tylko że czasu nie da sie optymalnie wykorzystać bo temperatura i wilgotność zabijają choć nasz gospodarz twierdzi że jest chłodno :D.

Ma chłop rację. Macie teraz zdaje się okolice 38C, a rekordy podchodziły rok czy dwa lata temu pod 70C (odczuwalna)...

Ciekawostka o której z kimś już chyba na forum rozmawiałem - przekłamanie rzutujące na nasze wyobrażenie o świecie, a będące wynikiem popularyzacji takiego, a nie innego sposobu przeniesienia kulistej Ziemi na dwuwymiarową mapę: rzeczywiste proporcje Polski i Iranu ukazane przy pomocy specjalnej strony thetruesize.com: (http://thetruesize.com/#?borders=1~!MTc0OTY0OTI.NDA1NDQ4NA*MzYwMDAwMDA(MA ~!IR*MA.MTgwMDAwMDA)NA~!PL*MA.MTgwMDAwMDA)NQ)

https://s17.postimg.org/4su5znyrj/Iran_Polska.jpg

Emek
25.05.2017, 11:32
Fota ? Choćby jedna..:bow:;)
Filip wrzuca coś w miarę na bieżąco
https://www.facebook.com/punksroad

Złom
25.05.2017, 17:25
Ktos inny na CRF tez wlasnie krazy po Iranie.
https://www.youtube.com/watch?v=swZvKVyPvcs
Bardzo mi się podoba, jak gościu nawiązuje relacje z ludźmi, każdego pyta o imię i go przedstawia do kamery. Super.

Emek
03.06.2017, 05:41
Lecimy już nazad. Pogoda nie rozpieszcza. W Kazbegi 5 stopni wczoraj 8 i lało. KAT zaczął sie rozkręcać w kluczowych miejscach i łatamy go na bieżąco. Stracił tez lustro po glebie ale jakoś jedzie. Dzis Kaukaz północny chcemy zwiedzić. Plan na płaskowyż Bermamyt.

radiolog
04.06.2017, 08:33
Lecimy już nazad. Pogoda nie rozpieszcza. W Kazbegi 5 stopni wczoraj 8 i lało. KAT zaczął sie rozkręcać w kluczowych miejscach i łatamy go na bieżąco. Stracił tez lustro po glebie ale jakoś jedzie. Dzis Kaukaz północny chcemy zwiedzić. Plan na płaskowyż Bermamyt.
Rozumiem,że NAT się nie rozkręca ;-)

Pirania
04.06.2017, 08:56
Rozumiem,że NAT się nie rozkręca ;-)
A wystarczy przy piwku wykręcić srubeczke i na kleju wkręcić i tak te co są w zasięgu..Emek pewnie to zrobił i teraz będzie znów wypomnial ze KAT to KAT..bomba zegarowa.;)

Emek
06.06.2017, 10:41
Tak zrobił do tego laga pociekła i u mnie i w kacie ruskie błoto rozpieprzylo uszczelniacze. Najgorsze ze w kacie nie wypadły jakieś tam śrubeczkę tylko mocowanie subframe. Słabo .

Nynek
06.06.2017, 11:09
Już nie mogę się doczekać relacji ... zapowiada się rozkręcająco ...

Pirania
06.06.2017, 13:41
Tak zrobił do tego laga pociekła i u mnie i w kacie ruskie błoto rozpieprzylo uszczelniacze. Najgorsze ze w kacie nie wypadły jakieś tam śrubeczkę tylko mocowanie subframe. Słabo .
Już za chwilę będziecie w PL do granicy z PL ok 1000km.. to już jak w domu..
Też czekam na relację. :drif:

DanielCRF
06.06.2017, 14:19
Tak zrobił do tego laga pociekła i u mnie i w kacie ruskie błoto rozpieprzylo uszczelniacze. Najgorsze ze w kacie nie wypadły jakieś tam śrubeczkę tylko mocowanie subframe. Słabo .

To w kolejny wyjazd bez skarpet neoprenowych na lagach nie ma co ruszać.

trolik1
06.06.2017, 14:45
A jak sprawuje się Tenerka?
Pozdrawiam trolik

Pirania
06.06.2017, 14:47
A jak sprawuje się Tenerka?
Pozdrawiam trolik
Nie piszą o niej bo tam została..:haha2:

Franz
06.06.2017, 15:56
Stawiam , ze Tenerka nie zaliczyła i nie zaliczy żadnej usterki do końca podróży.

Emek
06.06.2017, 17:50
Tenerka jest dzielna. Regler trochę daje znaki i padł czujnik sprzęgła czyli nic sie nie stało ��

Pirania
06.06.2017, 17:50
Stawiam , ze Tenerka nie zaliczyła i nie zaliczy żadnej usterki do końca podróży.
I teraz wszyscy będą kupować tenerki :bow: i będzie podobnie jak z "syndromem Sambora"..:haha2:
Krzysiek przesiadl się na XRy i wszyscy kupują XRy..:haha2:

Emek
06.06.2017, 17:51
Ja stawiam na DRkę

Pirania
06.06.2017, 19:47
Emek,
widzę ze Wy już na UA, czyli za dwa dni dostaniecie buzika od swoich żon, ;) dacie rade z tymi lagami ? Skarpety faktycznie by pomogły ?

Emek
07.06.2017, 07:08
Na Kaukazie wpadłem w takie błoto o konsystencji betonu i Filip tez. Myśle ze to zniszczyło uszczelniacze. Lecimy na lajcie bez napinki. W piątek w domu.

mirkoslawski
07.06.2017, 08:06
Skarpety zniszczą gładź na lagach (w połączeniu z wodą i piaskiem/pyłem działają jak papier ścierny). Wolę zmienić uszczelniacze co 20 k km niż lagi co 30 k km ;)

Emek - grzejcie do domu szybko acz ostrożnie - trzeba nam wszystkim opowiedzieć co tam się zadziało, czemu jeździcie po betonie i skąd beton w górach Kaukazu, czemu Mała Tenerka zawstydziła Dzika i NAT i takie tam - najlepiej przy jakiejś butelce i najlepiej przez całą noc :P

dzinks
07.06.2017, 08:07
Spokojne na końcowych kilometrach :-)

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Emek
07.06.2017, 18:02
Skarpety zniszczą gładź na lagach (w połączeniu z wodą i piaskiem/pyłem działają jak papier ścierny). Wolę zmienić uszczelniacze co 20 k km niż lagi co 30 k km ;)

Emek - grzejcie do domu szybko acz ostrożnie - trzeba nam wszystkim opowiedzieć co tam się zadziało, czemu jeździcie po betonie i skąd beton w górach Kaukazu, czemu Mała Tenerka zawstydziła Dzika i NAT i takie tam - najlepiej przy jakiejś butelce i najlepiej przez całą noc :P
Zachciało nam sie offu a dzień wcześniej mieliśmy super traskę szutrową i myśleliśmy ze ta trasa bedzie podobna. Okazało sie zGola inaczej. Błoto po pachy stromo pod górę i z góry, kamienie duże. Ciężko było i poddaliśmy sie w końcu. Filip leżał z 10 razy poobijał zebra, kufer w kacie urwany i połamany. Afry nie mogliśmy z błota ruszyć w sakwach tatar bo musieliśmy ja zglebić na bok coby z Błota wydłubać. Co tu gadać na UKR w Eszlym roku było ciężko ale lecieliśmy bez bagaży . Kaukaz nas zabił ale jest zajebisty . Wrócę tam na lekkim bo jest niesamowicie.

Pirania
07.06.2017, 20:13
Kaukaz nas zabił ale jest zajebisty . Wrócę tam na lekkim bo jest niesamowicie.
Byłem chyba w 2013 jeszcze Afryczka..góry, ludzie, klimat..miło wspominam :Thumbs_Up:

Emek
10.06.2017, 13:19
No i wróciliśmy. Ja z Filipem już w domkach a Michał uderzył jeszcze na zlot trampkowy. Zrobione ponad 13500 km. Relacja będzie choć nieprędko. Mam wiele przemyśleń na temat kierunku Iran i są dość odmienne od zachwytów nad tym krajem, które czytałem w relacjach innych podróżników.

Była świetna zabawa, mnóstwo frajdy i radości ale krew, pot, nerwy i łzy również.
Dziękuję chłopakom za towarzystwo, wsparcie i wolę walki. Jesteście wielcy :bow::Thumbs_Up:.
http://i.imgur.com/s8SWAEa.jpg

mirkoslawski
10.06.2017, 13:44
Emek - a czy Twoja "barania skóra" przed wyjazdem nie była czasem biała? :)

Czekam na relację - w sumie bardziej na opowieść! I zdjęcia, duuuuużo zdjęć poproszę!

Emek
10.06.2017, 13:51
Od początku była brązowa.

mirkoslawski
10.06.2017, 13:53
Od początku była brązowa.

eee - chyba ściemniasz :D nie ma "brązowych baranów" - są białe i czarne :haha2:

EDIT: Przepraszam za zaśmiecanie :)

Grzechu2012
11.06.2017, 10:15
Od początku była brązowa.

No wlasnie a jak sie baran sprawdzil??
Jak sakwy? Daja rade?

Emek
11.06.2017, 10:32
Baran majątek - polecam. Sakwy również. 4 dni w ulewie i wszystko suche więc nie ma na co narzekać. Mogę potwierdzić ich wodoodporność. Mocowania do stelaża są do doopy i wymagają wymiany śrub. Te ściskowe są OK ale te kręcone ciężko dokręcić a zabłocone nieodkręcalne. Z pewnością je wymienię na takie które da się obsługiwać bez narzędzi bo tych się nie da.

Grzechu2012
11.06.2017, 10:49
O widzisz jestem na etapie wybierania plyty pod sakwy, zatem ktore polecasz?

Emek
11.06.2017, 11:03
Grzechu, raczej nie pomogę. W tym momencie uważam że w pojedynkę najlepszy jest banan. Kupię sobie takiego od GL. We dwójkę lub asfaltowo Kriega jest bardzo dobra. Spier#$@ili tylko mocowanie bo masz z każdej strony 2 ściski, które są super ale przy moim stelażu od Hepco z lewej strony od góry nie da się ich wykorzystać (prawa OK) a kręcone mocowanie ma taki mały błąd. Podkładka ma gwint w który wchodzi śruba. Ręką da się to dokręcić ale jak jest luźno trzeba doyebać kluczem i tu jest problem. Jak dowalisz z klucza żeby było na sztywno to potem aby odkręcić musisz wykręcić całą śrubę do końca. Może chaotycznie to tłumaczę ale w skrócie jak dokręcisz kluczem to ręką nie odkręcisz nawet jak nie dobijesz mocno. Ręką nie dokręcisz jak należy.
Generalnie optymalnie jest tak
http://www.cycleworld.com/sites/cycleworld.com/files/styles/large_1x_/public/import/embedded/wp-content/uploads/2013/03/Kriega_Overlander_60_Platform.jpg?itok=lBEmrVaQ
Ale nie w NAT bo po lewej jest za ciasno i nie ma jak operować tymi dźwigniami.
Gdybym miał kupować nowego coś to wziąłbym Mosko moto. Tam bagaż zdejmujesz z płytą bez narzędzi. Tylko koowa drogie toto.
Zainwestuję w banana i zobaczę jak to będzie. Lepiej się masa rozkłada i w pojedynkę zabierasz jeden bagaż na nocleg - to ważne.

Grzechu2012
11.06.2017, 11:35
Ja myslalem o tej podstawowej plycie przykrecanej na stale

Ypsi
11.06.2017, 12:13
Maurosso objechał Pamir z sakwami 21B, że się tak wtrące.
Bez jakichś płyt, śrub, czy zacisków.

b2uurhw6siA

McCherry
11.06.2017, 12:20
...ciekawy jestem na jaki pasek zapina ta sakwe pod ta zbroja? lol

ArtiZet
11.06.2017, 12:27
Ja bym chętnie poczytał w tym wątku o Iranie a nie sakwach...

Emek
11.06.2017, 12:41
O Iranie będzie relacja w osobnym wątku. Na razie muszę zgromadzić materiały. Nie ma co pitolić o pakowaniu bo to kwestia indywidualna. Każdy pakuje się jak chce , może czy potrafi. Filip jak mu dupnęli torbę objechał trasę z małym kuferkiem centralnym, który dodatkowo odpadł i się połamał i z rolką na namiot, śpiwór i karimatę.

bukowski
11.06.2017, 14:07
O Iranie będzie relacja w osobnym wątku. Na razie muszę zgromadzić materiały. Nie ma co pitolić o pakowaniu bo to kwestia indywidualna. Każdy pakuje się jak chce , może czy potrafi. Filip jak mu dupnęli torbę objechał trasę z małym kuferkiem centralnym, który dodatkowo odpadł i się połamał i z rolką na namiot, śpiwór i karimatę.
Pod sakwy sw-motech nie trzeba płyty, jest za to stelaż. 2x32 litry. Jeszcze w terenie nie sprawdzałem, na razie zidentyfikowalem jeden problem: zaladowane po 8 kg sakwy nie trzymają się stelaża, więc trzeba się trochę pogimnastykować przy zakładaniu.
Wykonanie i ergonomia bez zastrzeżeń.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170611/57f50934bfc281dae9d38164507b2eb4.jpg

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

HarryLey4x4
11.06.2017, 22:41
emek, daj zestaw usterek NAT , please

P.S. co prawda jeszcze wczoraj z Michałem siedzieliśmy i piliśmy na Transalpowym ITT , ale zapomniałem zapytać o szczegóły o NAT.

Nynek
12.06.2017, 08:37
Super, że wróciliście w jednym kawałku bez większych szkód :Thumbs_Up:
Ciekawy jestem wniosków na temat Iranu ?

bender42
12.06.2017, 08:57
Super, że wróciliście w jednym kawałku bez większych szkód :Thumbs_Up:
Ciekawy jestem wniosków na temat Iranu ?

Jadę zaraz do KTMa to zobaczymy jakie szkody. Dostałem jakieś nieludzkie leki przeciwbólowe po których zasypiam w 10 minut ( ostateczna diagnoza 2 żebra z tyłu złamane ). Mam już materiały od Michała, teraz czekam na Emka i zabieram się za montaż. Zabierze to pewnie sporo czasu więc spróbuję dzisiaj wyrwać kilka fot i zrobić mały trailer filmu.

Emek
12.06.2017, 09:13
To tak. W NAT zwaliło się gniazdo zapalniczki. Po prostu wtyczka od zumo się rozkręciła i wysypała w środku więc pewnie jakieś zwarcie ale bezpieczniki są OK więc nie jestem pewny co się stało. Do tego poszedł uszczelniacz w prawej ladze. Wot wsio.
KAT zgubił śruby od subframe i zaczęło to tłuc o ramę. Śruby uzupełnione i dojechał do domu. Lewa laga puściła do tego i gmole dostały mocno. I tyle ale to nówka sztuka z nalotem 5K przed wyjazdem.
Tenerka gubiła olej w sumie Michał dolał ok 2 litrów lub ciut więcej, regler wariował i tyle z uszkodzeń.
Jeśli chodzi o Iran to mam mieszane uczucia. Ludzie tam mili i przyjaźni choć po 3 dniach ich zachowanie odczuwałem jako nachalne i upierdliwe. Do kibla z tobą pójdą coby sobie focię zrobić. W mojej ocenie to nie gościnność tylko upierdliwa nachalność. Nie lubię czuć się.jak celebryta na mieście otoczony tłumem fanów a wygląda to mniej więcej w ten sposób. Mnie to nie pasuje. To nie jest kraj dla ludzi którzy chcą zaszyć się w krzakach i spokojnie odpocząć po dniu jazdy. Biwakowanie jest prawie niemożliwe (poza parkami) bo zaraz ktoś cię dojedzie i będzie ciągnął do domu. Sam kraj ma miejsca zajebiste, piękne i ciekawe ale też.tysiące kilometrów shitu. W zeszłym roku w Pamirze jechało się z bananem na twarzy mijając cudowne przestrzenie. W Iranie jedziesz z duszą na ramieniu czy ktoś cię.nie jebnie - chyba wszyscy złapaliśmy kontakt z pojazdem irańskim , na szczęście niegroźny. Północ jest jeszcze w miarę.zielona i ładna ale na południu tylko szaro, buro i ponuro. Krajobraz księżycowy, upał, wicher, płoną szyby z ropą i gazem, widoczność słaba z upału i dymu. Do tego śmierdzi spaloną.ropą. Dość nieprzyjemny zapach.
Wyspa Queshm - kosmiczna. Niesamowite przestrzenie , cudowne wąwozy i dolinki, przyroda, morze - jest super. Niestety temperatura i wilgotność skracają dzień do kilku godzin rano i wieczorem. W międzyczasie się.śpi i nie działa bo się nie da. Wychodzisz z klimatyzowanego pomieszczenia do kibla i jesteś cały mokry, upocony i zmęczony.
Nie rozumiem totalnie co takiego ludzi kręci w Iranie bo w mojej ocenie to kierunek słaby, przynajmniej dla mnie z wielu względów. Przyroda taka sobie choć z elementami cudnymi. Dzikich zwierząt praktycznie nie ma - widziałem kilka jaszczurek i jednego węża + ptactwo.
Ciekawiej jest w zatoce bo mnóstwo ryb i krabów.
Byłem na spotkaniach z podróżnikami którzy byli w Iranie i wszyscy zgodnie twierdzili że to jedyny kraj do którego z pewnością wrócą. Ja mam odmienne zdanie i chłopaki również. Dla mnie to kraj do którego z pewnością więcej nie wrócę. A już na pewno nie na moto, na kołach. Z mojej perspektywy gościa, który szuka spokoju, zacisznego biwaku, miejsc z dala od ludzi gdzie w spokoju mogę.cieszyć się danym miejscem i jego przyrodą Iran jest pustynią. Ma oazy nawet piękne. Ale to nie to.
Ta legendarna gościnność irańczyków w mojej ocenie wynika z ich ciekawości. Są zajebiście ciekawi tego co na zewnątrz i dla nich gość na motocyklu jest kosmitą. Ludzie potrafią zatrzymać cię.na autostradzie, zajechać ci drogę coby sobie selfie z tobą zrobić. To głupie, niebezpieczne i upierdliwe. W każdym razie nie dla mnie. Nie uważam wyprawy za nieudaną. Było zajebiście i ekipa była wspaniała ale gdybym miał się.decydować jeszcze raz na kierunek na 150% bym tam nie pojechał. No ale byłem i wiem jak to wygląda a inni mogą mieć odmienne zdanie.

Neo
12.06.2017, 09:44
Tak to już jest, albo pasuje Ci gościnność z krajów Bliskiego Wschodu czy Maghrebu albo uciekasz od niej na drugi koniec świata. Dla mnie spotkania z lokalną ludnością to często esencja wyjazdu. Dlatego zawsze staram się być możliwie komunikatywny w lokalnie rozpoznawalnym języku, co dodaje momentalnie do wyjazdu masę pozytywnych wrażeń. Fakt, występujący tam rodzaj uprzejmej ale stanowczej nachalności może męczyć i dla wielu osób jest nie do przejścia psychicznie. Wielokrotnie byłem świadkiem przykrych sytuacji gdy "biały" człowiek źle odczytywał intencje podczas chociażby takiego "ciągnięcia do domu" czy zdarzeń z miejscowych targowisk (inna kultura transakcji i zakupów).

Gdybyście dali się "porwać" z biwaku do domu, wówczas mielibyście niesamowite doświadczenie w postaci gościnności miejscowych i wręcz uczty weselnej na waszą cześć ale jak rozumiem (i nie ganię, żeby nie było) nie taki był wasz pomysł na odpoczynek.

Tłumacząc ich trochę, chociaż to pewnie wiesz, dodam że ci ludzie mają bardzo mało kontaktu z zewnątrz, dla nich faktycznie byliście jak nie przymierzając Marsjanie w Polsce.

Po mojemu źle dobraliście kierunek do zakładanego charakteru wyjazdu. Ale nie sądzę żebyście żałowali. Zawsze to jakieś doświadczenie na przyszłość. Kolejny kraj na waszej liście może być bardziej obeznany z motocyklami i motocyklistami :)

Na koniec uwaga ogólna - nie piszcie o tego typu wyjazdach "wyprawa życia" bo wcale tak nie jest. Przynajmniej nie w większości przypadków. Pamiętam że o moim pierwszym wyjeździe do Maroka wszyscy znajomi mówili i pisali właśnie jak o "wyprawie życia", co było kompletnie nietrafione: każdy kolejny wyjazd był lepszy, ciekawszy i z większym rozmachem :)

Słowem trzymam kciuki żeby wasz wypad do Iranu był najgorszym wyjazdem jaki będziecie mieli :)

Emek
12.06.2017, 10:13
Neo, oczywiście ze daliśmy się porwać i doswiadczylismy gościnności miejscowych. Powiem więcej , piliśmy z nimi wódkę i było fantastycznie. Umiar jednak jest wskazany. Dla mnie po kilku dniach to było nie do zniesienia. Wole gościnność rosyjska czy z Azji centralnej. Miłą, nienachalną gdzie czujesz się jak w swoim domu. W Iranie goście jadą autem kierowca i pasażer patrzą na ciebie przez komórkę i kręcą film i nagle czujesz strzała bo się zagapili i wjechali mi w moto. I to standard a nie jednorazowy przypadek bo w chłopaków tez wjechali. Standardem jest to ze koleś na drodze wyprzedza cię i zwalnia dając się wyprzedzić wielokrotnie. Macha , kręci filmy itp. Jak masz takich wielu robi się niebezpiecznie. I to chyba motocykl jest takim magnesem bo jak byliśmy bez motkow to zainteresowanie spadało do poziomu powiedzmy "normalnego". Jak na Iran oczywiscie.

HarryLey4x4
12.06.2017, 10:16
Emek, to bardzo ciekawa konkluzja, która wielu osobom da do myślenia. Czekam na Wasze szczegółowe relacje, bo one dadzą bardziej obraz tego o czym piszesz. @Powolniak też ma rację i chyba ciekawie podsumował Twoje podsumowanie ;-) . Tak czy inaczej ciekaw jestem Waszych przygód i przeżyć oraz przemyśleń , bo pomagają one bardzo dokonywać właściwszych wyborów przez innych . Najważniejsze ,że wróciliście bez większych kłopotów i dziś możecie sobie to tylko podsumować.
Dobrze ,że wybrałem Afrę a nie Kata ;-)

Emek
12.06.2017, 10:31
Właśnie siedzę w urzędzie celnym i krew mnie zalewa. Na granicy nie mieli pojęcia co to CPD i kazali nam się wrócić i jechać odprawa dla tirów wiec odpuściliśmy. Filip po drodze wpadł do wawy i załatwił sprawę w 15 minut. W Kielcach po godzinie gość przyznał ze pierwszy raz widzi takie coś i nie wie co z tym zrobić. Czekam dalej i ciśnienie mi skacze. Burdel i niewiedza.

bender42
12.06.2017, 11:33
Właśnie siedzę w urzędzie celnym i krew mnie zalewa. Na granicy nie mieli pojęcia co to CPD i kazali nam się wrócić i jechać odprawa dla tirów wiec odpuściliśmy. Filip po drodze wpadł do wawy i załatwił sprawę w 15 minut. W Kielcach po godzinie gość przyznał ze pierwszy raz widzi takie coś i nie wie co z tym zrobić. Czekam dalej i ciśnienie mi skacze. Burdel i niewiedza.

W Warszawie jedna kobieta wiedziała co to i robiła przy okazji szkolenie paru innym więc poszło naprawdę szybko.

Wstępna wizyta w serwisie daje nadzieje, że motor wrócił w dobrej kondycji. Napęd dostał po dupie ale ma w końcu 20 k przejechane bez przesadnego dbania i smarowania. Kolejne 5 jeszcze pociągnie. Śruba w gmolach uzupełnina i ładnie wskoczyły na miejsce, jednak nie są pogięte. Klocki w dobrym stanie. Co najważniejsze, żadnych śladów gleb! :) Jednak poza tymi śrubkami to naprawdę dobra maszyna.

Emek
12.06.2017, 15:33
2,5 godziny w urzędzie celnym. Nikt nic nie wie. Zadzwoniłem do PZM Travel i pani wyjaśniła celnikom co i jak trzeba. Pieczątka i numer na ostatniej stronie. Ale udało się.

Dżeferson
12.06.2017, 16:17
Siema chlopaki. Aby nie kreciliscie sie po Dagestanie w okolicach jeziora Irganayskoye? Miejscowi widzieli tam okolo dwa tyg temu trzy polskie moto.
Jak tam wyszlo z tym Bermamutem? To tam byly te straty i ciezka droga? Ktoredy jechaliscie bo tam jest kilka tras. Wybieram sie i nie wiem czy nie odpuscic. Z blotem zawsze przegrywam.

Emek
12.06.2017, 16:46
Tam nas nie było. Bermamyt nas pokonał i nie udało się wjechać choć byliśmy tuż obok. Z 2 stron atakowaliśmy. Dróg jest wiele ale każdy dojazd ma minimum 20-30 km. Pierwsze podejście od strony Xacayt. Lepiej jechać od Kichi-Balyk i tamtędy byśmy przeszli i podjechali od razu z właściwej strony pod płaskowyż a tak atakowaliśmy od strony urwiska i się.nie udało. Atakuj od Kichi Balyk, warto.

Dżeferson
12.06.2017, 17:31
https://youtu.be/Aky3gRcZElA na tym filmiku wlasciciel wideo skazal na pierwsza trase jako najlatwiejsza. Co o tym myslisz? Nic mnie tak nie przeraza jak polna sciezka noeutwardzona, a po deszczu to juz w ogole moglbym tam czekac wuj wie ile az ziemia odwilgnie :-D

Emek
12.06.2017, 17:46
Nasza trasa była ta ostatnia od południa .Dokładnie w tym miejscu polegliśmy które koleś pokazuje. Wszystkie drogi od północy są ok.

chemik
13.06.2017, 11:07
Byłem na spotkaniach z podróżnikami którzy byli w Iranie i wszyscy zgodnie twierdzili że to jedyny kraj do którego z pewnością wrócą. Ja mam odmienne zdanie i chłopaki również. Dla mnie to kraj do którego z pewnością więcej nie wrócę.

Emku, cholernie ciekaw jestem Twojej relacji. Po pierwsze fajnie piszesz. Po drugie widzę, że prezentujesz odmienne zdanie o Iranie niż ogólnie przyjęty trend.
Byłem w Iranie w końcówce 2016. Zdobywaliśmy Damavand (najwyższy szczyt Iranu, 5610 m n.p.m.), a później zrobiliśmy sobie objazdówkę. Wystarczyły 2 tygodnie, a i tak ostatnie 2 dni szukaliśmy sobie atrakcji. Z opowieści różnej treści wynikałoby, że owe 2 tygodnie to zdecydowanie za mało. Dobrze, że nie uwierzyliśmy.
Ludzie rzeczywiście mocno pomocni, ale też ciekawi świata. Zagadują na każdym kroku, starają się pomóc jak mogą. Jednakże niewielki procent społeczeństwa już wyczuł, że na turystach można nieźle zarobić legalnie i nielegalnie, więc powoli zaczyna się traktowanie białasów jak chodzących worków z pieniędzmi. Ów procent stale rośnie.
Dlatego chętnie poznam opnię odmienną od wszystkich.

Pirania
14.06.2017, 10:54
Wstępna wizyta w serwisie daje nadzieje, że motor wrócił w dobrej kondycji....Jednak poza tymi śrubkami to naprawdę dobra maszyna.

Jak na KTM'a przystało! ;)

Emek
14.06.2017, 11:03
Sieczkarnia i tyle :D;). Ale za to gleboodporny to on trzeba przyznać że jest.
http://i.imgur.com/orcdlaf.jpg
Lusterka ino słabe, pękają. Trzeba tuningować.
http://i.imgur.com/sTIqok4.jpg

Pirania
14.06.2017, 11:53
Z tą sieczką to.. trochę racja..;) Ostatnio kumpel wpadł do mnie, odpaliłem 990 a On zaczyna sprawdzać czy tablica rejestracyjna jest dobrze przykręcona bo coś klekocze..:haha2:
Ale za to moto lata szybciej niż prędkość dźwięku więc ja tego nie słyszę..:haha2:

Emek
14.06.2017, 13:20
Ale za to moto lata szybciej niż prędkość dźwięku więc ja tego nie słyszę..:haha2:
1190 po czarnym lata wspaniale i to uczciwie przyznać należy. Jednak w terenie wymaga już bardzo ogarniętego kierownika a muśnięcie gazu powoduje obrót planety w kierunku przeciwnym do ruchu pojazdu lub rycie dziury do wnętrza ziemi. :D
Ta nadwyżka mocy jest trudna do kontrolowania i trzeba mieć doświadczenie aby nad tym panować na luźnych nawierzchniach (błoto lub piach, na szutrach idzie jak przeciąg).

madafakinges
14.06.2017, 13:28
Emek, a jak z gleboodpornością crf z gmolami Henrego?

Emek
14.06.2017, 13:45
Bez problemów. Co prawda wiele razy nie leżałem ale kilka gleb było i strat zero. Najgorsza gleba była chyba jak "koledzy" na ruskiej granicy postanowili przestawić moje moto i jebnęło im fest bo gmole poobijane jak cholera. W każdym razie bez uszkodzeń. Żelazo Henrego polecam każdemu. W Kacie gmole są skręcane obejmami do ramy i po kilku glebach dochodzą do plastików ale też nic się nie utłukło. Filip teraz poprawiał bo w drodze jakoś czasu nie było.

bender42
14.06.2017, 14:47
Bez problemów. Co prawda wiele razy nie leżałem ale kilka gleb było i strat zero. Najgorsza gleba była chyba jak "koledzy" na ruskiej granicy postanowili przestawić moje moto i jebnęło im fest bo gmole poobijane jak cholera. W każdym razie bez uszkodzeń. Żelazo Henrego polecam każdemu. W Kacie gmole są skręcane obejmami do ramy i po kilku glebach dochodzą do plastików ale też nic się nie utłukło. Filip teraz poprawiał bo w drodze jakoś czasu nie było.

W Kacie uzupełniona śrubka od gmoli i są jak nowe :D

Najgorsza to była gleba jak wjebaliście się w siebie wyjeżdżając ze stacji :)

Emek
14.06.2017, 14:55
Faktycznie. Michał we mnie wjechał i jebnęliśmy razem jak kręgle :D.

Pirania
14.06.2017, 15:13
Regulacja gmoli to 3 śrubki i oddalamy się lub zbliżamy do plastików.. wiem bo właśnie odświeżyłem swoje na pomarańczowy kolor, podobno pomarańczowe lepiej amortyzują!:p
P.S
W niedzielę zdup..ł mi się KTM... :mur: byliśmy na szutrach i przestał prosto jeździć, tylko bokiem i bokiem chce a skręcać pozwala tylko gazem..Złom nie motocykl..;)