PDA

View Full Version : Syberian Express 2009


majo
20.03.2009, 13:18
to się porobiło i chłop łoszalał:)

http://syberianexpress-majopl.blogspot.com/

nie pisać, nie dzwonić, maili nie wysyłać..jadę sam z królową i nikogo nie zabieram:)

o chłopaki moduły chętnie pożyczę i tarcze sprzęgłowe (xrv 650) na czas wyjazdu:)

kudlacz
20.03.2009, 13:42
super fajnie :0

chomik
20.03.2009, 13:43
Rewelacja :) ja też chce..... :):brawo::brawo::brawo::p

pałeł
20.03.2009, 14:20
:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
w tym szaleństwie jest metoda :)

ltd454
20.03.2009, 14:36
Majo 3mam kciuki. Chociaż pogoda za oknem nie sprzyja do jazdy to fajnie, że już pojawiają się tematy wyjazdowe na lato.
Powodzonka.

podos
20.03.2009, 15:40
o matko...

randal 76
20.03.2009, 17:47
gratulacje odwagi !!!
ps.
jak już bedziesz wracał przywieś chałwy orginal Rosyjska wiesz taka z słonecznika:drif:

wieczny
20.03.2009, 18:09
"Road of bones", a nie "Road of bounds" ;).

Jedź, jedź, my będziemy zazdrościć :).

myku
20.03.2009, 19:47
No i luz!!!

Andrzej_Gdynia
20.03.2009, 20:07
Dobre! Ale, ale nie rezygnuj tak łatwo z kolei. Wjedż na teren, pogadaj osobiście z kolejarzami, czasem mozna dogadać na miejscu sprawy które wydaja się niemozliwe. Ot po prostu trzeba dać wzjatkę

Lewar
20.03.2009, 20:49
Liczba pozytywnie zakręconych oszołomów na tym forum, już dawno przekroczyła masę krytyczną.
Powodzenia:Thumbs_Up:

Izi
20.03.2009, 22:21
Majo, ale miałeś się jeszcze nie ujawniać.

czosnek
20.03.2009, 23:19
Majo, ale miałeś się jeszcze nie ujawniać.

Ale przecie już dawno chłopaka ujawnili w Motovoyagerze :)

Powodzenia stary.

majo
21.03.2009, 09:51
hmm kurde przegapilem moment Motovoyagera:( mozecie mnie oświecić?
Izi sorry kolego le scigacz.pl mnie troche pośpieszył:)

czosnek
21.03.2009, 10:40
hmm kurde przegapilem moment Motovoyagera:( mozecie mnie oświecić?
Izi sorry kolego le scigacz.pl mnie troche pośpieszył:)

Motovoyager luty-marzec 2009

"
W skrócie:

Przygotowania do wyprawy do Magadanu idą pełną parą.
22 czerwca wyrusza wyprawa do Magadanu (nad morze ochockie).
Trasa będzie wiodła brzegami Bajkału i przez Syberię. jej długość to łącznie ok 23 tys kilometrów. Relacja z ekspedycji ukaże się na łamach Motovoyagera. Więcej na: syberianexpress-majopl.blogspot.com "

:)

Izi
21.03.2009, 19:02
hmm kurde przegapilem moment Motovoyagera:( mozecie mnie oświecić?
Izi sorry kolego le scigacz.pl mnie troche pośpieszył:)


ja też przegapiłem moment motvoyagera, co to wogóle jest motovoyager, przeca u nas wszyscy od lutego 2008 wiedzą że Majo jedzie do Magadanu, oczywiście ci co mogą wiedzieć :)
no to jeszcze raz powodzenia i ty wiesz co :):):)

monah
24.03.2009, 17:09
Do zobaczenia nad Bajkalem!

majo
24.03.2009, 18:37
do zobaczenia:) pomyśl o przejażdżce do Orlika:) pozdrawiam, będę pisał na Priva bliżej terminu:)

randal 76
12.04.2009, 13:22
:)majo twój mega kufer prawie gotowy :dizzy:

majo
12.04.2009, 17:37
Extra, Randal tylko się przygotuj na zbieżne opinie od forumowiczów..."bo to za kanciasty, za wysoki, za ładny":):):) dzieki wielkie kolego za pomoc:)

podos
12.04.2009, 21:38
ło jezu , za wieeeelki za kanciasty:haha2::haha2::haha2:

Walis
06.05.2009, 01:13
Za ładny.. Taaaa, stanowczo za ładny :fool2:

sambor1965
06.05.2009, 07:56
22 czerwca wyrusza wyprawa do Magadanu (nad morze ochockie).Więcej na: syberianexpress-majopl.blogspot.com "

[/COLOR]

No to ja dodam, ze wyruszanie na wschod 22 czerwca ma swoja dluga i niezbyt chlubna historie. Mam jednak nadzieje, ze Twoj plan podboju Rosji bedzie bardziej udany...

czosnek
10.05.2009, 10:20
A proszę wątek rozwinąć:)

Adolf a wcześniej Napoleon :)

DrStar
15.05.2009, 12:41
Liczba pozytywnie zakręconych oszołomów na tym forum, już dawno przekroczyła masę krytyczną.
Powodzenia:Thumbs_Up:
Dołączam się do tej opinii. Powodzenia :Thumbs_Up:

majo
19.05.2009, 07:09
Dziękuję bardzo Randalowi za centralny kufer aluminiowy i narzędziówkę:) Fotki niebawem:)

DrStar
19.05.2009, 14:02
to się porobiło i chłop łoszalał:)

http://syberianexpress-majopl.blogspot.com/

nie pisać, nie dzwonić, maili nie wysyłać..jadę sam z królową i nikogo nie zabieram:)

o chłopaki moduły chętnie pożyczę i tarcze sprzęgłowe (xrv 650) na czas wyjazdu:)
No to RESPECT !! A w TV się rozpływają, bo jakiś aktorzyna z ekipą trzema wypasionymi misiami GL gna na syberię ...

monah
19.05.2009, 14:46
No to RESPECT !! A w TV się rozpływają, bo jakiś aktorzyna z ekipą trzema wypasionymi misiami GL gna na syberię ...
a dokad zmierzaja?

majo
19.05.2009, 19:06
Monah mam nadzieje ze o mnie pamiętasz:) Grzej garaż i schładzaj wódeczke:) Bede na początku lipca albo wcześniej:)

wieczny
19.05.2009, 21:30
Jadą nach Magadan. Będą jechać przez Irkuck :).

majo
20.05.2009, 13:28
Dziękuję bardzo Ramiresowi za okazaną pomoc!!!

monah
27.05.2009, 19:18
wlasnie wrocilem z Tomska -bylo tam syberyjskie otwarci esezonu.2 dni jechalismy w sniegu przy temperaturze 2 stopni( za 4 tys km nowy continental TKC sie skonczyl na 80%. Takze majo miej na uwadze. 5 czerwca jedziemy klubem w oklice moskwy - 12 czerwca w jaroslawiu mamy klubny festiwal - majo podciagaj sie, bedziesz mial niezapomniana wycieczke do irkucka.w kazdym wiekszym miescie ziomale)

majo
27.05.2009, 20:27
Monahu ja tu pracuje:) Wjeżdżam do Ciebie na początku lipca:) Kompsnij namiary na PW:)

ltd454
27.05.2009, 20:48
Przepraszam za mały OT. Monah pisał do mnie dzisiaj afrykańczyk z Tomska niejaki Kozin. Znasz może ? Pisze, że wybiera się w nasze strony. Trzeba chłopa będzie przyjąc co pany? Pomożecie ?

wasilczuk
27.05.2009, 20:54
pomożemy;)

monah
28.05.2009, 05:31
Przepraszam za mały OT. Monah pisał do mnie dzisiaj afrykańczyk z Tomska niejaki Kozin. Znasz może ? Pisze, że wybiera się w nasze strony. Trzeba chłopa będzie przyjąc co pany? Pomożecie ?
Raczej go nie znam - w Tomsku na otkryciu widzialem chyba z 5 afryk, ale znalem wlasciciela tylko jednej - Sasha Glazkov, afryke na afryce przejechal)

majo
28.05.2009, 11:12
hmm jak bede w Polsce to pewnie ze pomogę:)

DrStar
28.05.2009, 11:38
wlasnie wrocilem z Tomska -bylo tam syberyjskie otwarci esezonu.2 dni jechalismy w sniegu przy temperaturze 2 stopniTwardziele z Was, nie ma co. Ja tam wole cieplejsze strony. Chociaż ogladając foty i czytając relacje z wypraw, powiem szczerze, ze Syberia jest szczególna, niesamowita ...

monah
28.05.2009, 19:17
Twardziele z Was, nie ma co. Ja tam wole cieplejsze strony. Chociaż ogladając foty i czytając relacje z wypraw, powiem szczerze, ze Syberia jest szczególna, niesamowita ...
Bez dwoch zdan) najpiekniejsze miejsce pod sloncem)

majo
12.06.2009, 21:42
Podziękowania dla znajomych, przyjaciół, ludzi dobrej woli:)

DOKTORKOWI i BEBE z ekipy ROZTOCZERIDERS za wsparcie finansowe, wyposażenie apteczki na wyjazd i karty SD do aparatu!!!

RANDALOWI z forum AFRICA TWIN za super kufer aluminiowy i narzędziówkę:)

ROBERTOWI TOCZYŃSKIEMU z Dorohuska za prace blacharskie przy spawaniu akcesoriów do motocykla.

TONEMU z ekipy RoztoczeRiders za profesjonalny śpiwór Recon3

DARIUSZOWI DOBRZYŃSKIEMU (Motormaniak) za pomoc przy zakupie części i wypożyczenie modułów

GŁAZIOWI z ekipy RoztoczeRiders za namiot i odzież termoaktywną:)

HAC-owi z ekipy RoztoczeRiders za karty SD do aparatu fotograficznego:)

WASILCZUKOWI za deflektor do szyby:)

Dzięki Łysolowi i Iziemu za cenne wskazówki dotyczące trasy:)


PODZIĘKOWANIA RÓWNIEŻ DLA OSÓB, KTÓRE MI POMOGŁY A NIE ZOSTAŁY WYMIENIONE:)


FOTKI i DROBNE OPISY BĘDĘ W MIARĘ MOŻLIWOŚCI UMIESZCZAŁ NA BLOGU:):)

DrStar
19.06.2009, 12:41
Afri profesjonalnie objuczona :) - Majo wielki szacun i najlepszego!! Trzymam kciuki.

wojtek II
19.06.2009, 12:53
MAJO - tez trzymam za ciebie kciuki i czekam na relacje z podrozy, powodzenia
mam nadzieję ze znajdziesz gdzies tam po drodze internet

chomik
19.06.2009, 15:11
Powodzenia :) trzymam kciuki... będzie zajebiście :)

P.S.
i tak Cię nienawidzę :D z zazdrości...

ltd454
19.06.2009, 19:38
Fajnie, że trójka jedzie tak daleko:Thumbs_Up:. Masz już jakieś patenty na nudę w czasie jazdy ? Odzywaj się czasami na forum czy blogu żeby było wiadomo gdzie jesteś. Powodzenia.

majo
19.06.2009, 19:42
A raz w tygodniu coś tam naskrobie na bloga:) Pozdro czarnuchy:)

Babel
19.06.2009, 20:14
Trójka tak jak moja - szacun pełen :brawo:.
Pięknie się prezentuje taka zapakowana :):Thumbs_Up:

wieczny
19.06.2009, 22:21
Mówiłem już kiedyś, że zapakowana AT wygląda seksownie...?

piotrek
19.06.2009, 22:31
Powodzenia kolego, też kiedyś planuję sporą trasę moją trójeczką:)

zbyszek_africa
19.06.2009, 22:59
Ładnie zapakowana Afri..

Powodzenia Majo w pięknej wyprawie..

pozdr.

7Greg
19.06.2009, 23:14
Zbyniu. Niczego nie będę wywalał. Kiedyś taki jeden się o to obraził. Chcesz to sam się zmoderuj :)

monah
29.06.2009, 18:58
wlasnie odwiozlem 6 motocyklistow z Polski do hotelu i zadzwonil majo, ma byc jutro poznym wieczorem.

Andrzej_Gdynia
29.06.2009, 22:01
Kurde, czy ja coś przegapiłem? Majo ty jedziesz SAM ??? !!!. Ja pierdziu...

deny1237
29.06.2009, 22:29
jak to majo juz jutro bedzie w Irkucku??? przecież on wyjechał 22 czerwca i myslałem że on jedzie na kołach a on już koło Irkucka???

Prosze napiszcie coś o tym jak mu idzie jesli wiecie, bo niestety i na forum i na jego blogu żadnych informacji od niego na bieżąco.

Walis
29.06.2009, 22:37
jak to majo juz jutro bedzie w Irkucku??? przecież on wyjechał 22 czerwca i myslałem że on jedzie na kołach a on już koło Irkucka??...

Ciekawe, ile ta Trójka wyciąga;)

sambor1965
30.06.2009, 10:16
jak to majo juz jutro bedzie w Irkucku??? przecież on wyjechał 22 czerwca i myslałem że on jedzie na kołach a on już koło Irkucka???

Prosze napiszcie coś o tym jak mu idzie jesli wiecie, bo niestety i na forum i na jego blogu żadnych informacji od niego na bieżąco.

A ile wy chcecie do tego Irkucka jechac? Wyprawa jak widac jest w stylu alpejskim ;)

wieczny
30.06.2009, 11:04
Ciekawe czy też tankuje cztery razy dziennie :vis:...

ramires
30.06.2009, 11:30
Wieczny, on ma przynajmniej sprawny układ paliwowy a nie jak Ty jechałeś smokiem pożerającym paliwo

Wojtek_RD04
30.06.2009, 17:38
przecie majo pisał, a potem i mi powtarzał jak go na granicy zostawiałem, raz na tydzień będzie relacja więc spokojnie trzeba poczekać, aż gdzieś neta dopadnie :)

wojtek
30.06.2009, 19:23
Majo trzymaj się,ja trzymam mocno kciuki za Ciebie i jestem pewien na 100%tów,że dasz sobie tam radę,jeszcze raz powodzenia:),niech moc będzie z tobą

monah
30.06.2009, 22:32
kolega mial byc dzisiaj wieczorem ale "nie wydalo". jedzie z kims jeszcze i ta druga afryka nawalila i musieli zrobic nieplanowana przerwe naprawcza. Dzwonil ze beda jutro po obiadku i ze spia w motelu jakies 550 km do irkutska.
Dodam ze droga m53 z krasnojarska do irkutska nie jest droga najlatwiejsza. o ile z ekaterinburga do omska, czy z omska do kemerowa mozna spokojnie 1000 km przeleciec za jeden dzien (grupa 5 motocykli machnelismy te odcinki bez problemu) to na m53 czujesz kazdy przejechany kilometr. W sumie rozbitej drogi jest jakies 45% ale ciagnie sie to strasznie.takze Majo molodec)

monah
01.07.2009, 18:25
Majo dojechal. Jedzie z Wlochem Adriano, spotkali sie gdzies pod omskiem i jada razem pare dni.motongi w garazu , flaszka zrobiona.jutro zmieniamy opony i naped wraz z zebatkami.wieczorem tradycyjna ruska bania:)

data7
01.07.2009, 19:28
Bylem u Majo dwa dni przed jego wyjazdem, jak sie zgodzi to wrzuce tu filmiki ktore nagralismy. Bedzie o pakowaniu i takich tam :)
Majo, trzymam za Ciebie kciuki:D

motormaniak
01.07.2009, 23:02
No ciekawe czy Majo da radę.....? Oczywiście trzymam za niego kciuki i uważam że Majo jest przygotowany tak jak nikt na taką wyprawę- zarówno mentalnie, fizycznie i technicznie , ale................. to kawał drogi szczególnie że możliwe że będzie chciał wracać na kołach z Magadanu. A to już wydaje mi się nierealne...

Lepi
02.07.2009, 10:01
No ciekawe czy Majo da radę.....? Oczywiście trzymam za niego kciuki i uważam że Majo jest przygotowany tak jak nikt na taką wyprawę- zarówno mentalnie, fizycznie i technicznie , ale................. to kawał drogi szczególnie że możliwe że będzie chciał wracać na kołach z Magadanu. A to już wydaje mi się nierealne...
Im dalej jestes, tym mniej rzeczy wydaje sie nierealne.
Powodzenia w wyprawie. Jesli czas nie goni mozna naprawde wiele!

Lupus
02.07.2009, 11:30
Powodzenia Majo - Lepi wie co mówi. Tak naprawdę liczy się Droga

ramires
02.07.2009, 12:53
Powodzenia Majo - Lepi wie co mówi. Tak naprawdę liczy się Droga

Lupus, piękne zdjęcie! :)

data7
02.07.2009, 13:15
Majo da rade :) nie w taka pogode ognisko palil. A Ty Motormaniak nie siej tu niepokoju :)

Lepi
02.07.2009, 19:54
jutro zmieniamy opony i naped wraz z zebatkami.wieczorem tradycyjna ruska bania:)
Sorki ale ile Majo już przejechal? Nie jestem na bieząca bo sam dopiero co wrociłem ale napędem nie zawracałem sobie głowy.

majo
03.07.2009, 02:29
Elo klikacze,jestem w Irkucu (Wielki Szacun dla Monaha za przyjecie i goscine) Na razie wszytko ok,spalanie 5,5-6 l przy jezdzie 100-120. paliwo po ok 2pln ale zaczyna nieznacznie wzrastac. Opony z napedem zmienieone wiec za 2h ruszamy (Woch na rd07a-jedzie do Ulan Bator a pozniej do Władywosoku i do Kaponii)do Ulan Ude. Na razie bez problemow. Data dawaj ten filmik:) tymczasem chlopaki, Motormaniak i tak cie lubie pierniku:)

czosnek
03.07.2009, 02:40
Powodzenia! Wielki szacunek za porwanie się samotnie na coś takiego :Thumbs_Up:

data7
03.07.2009, 03:55
Elo klikacze,jestem w Irkucu (Wielki Szacun dla Monaha za przyjecie i goscine) Na razie wszytko ok,spalanie 5,5-6 l przy jezdzie 100-120. paliwo po ok 2pln ale zaczyna nieznacznie wzrastac. Opony z napedem zmienieone wiec za 2h ruszamy (Woch na rd07a-jedzie do Ulan Bator a pozniej do Wdywosoku i do japonii)do Ulan Ude. Na razie bez problemow. Data dawaj ten filmik:) tymczasem chlopaki, Motormaniak i tak cie lubie pierniku:)

Gitarra, wrzuce na dniach. A Ty bys jakies fotki pokazal czlowieku :)

Marcin SF
03.07.2009, 10:06
Powodzenia Majo i szerokości !!

Trzymam kciuki !

ramires
03.07.2009, 11:07
Majo, trzymamy za Ciebie! :)
Dawajcie te fotki!

ATomek
03.07.2009, 11:14
Majo. Jak się czasowo wyrobisz, to proszę o jedną fotkę z Orlika.
Pozdrawiam.

Walis
03.07.2009, 11:20
Czytam i się delektuję, miałem takową przyjemnośc zahaczyć tamtejsze rejony TIRem, ale to stare dzieje. Trzymam kciuki i szerokości, czarna braci;)

monah
03.07.2009, 11:58
Majo. Jak się czasowo wyrobisz, to proszę o jedną fotkę z Orlika.
Pozdrawiam.
majo nie zdazyl do orlika, wyjechli dzis w obiad do Ulan Ude.ruskaya banie sie chlopcom spodobala:Thumbs_Up::at:

jackmd
03.07.2009, 13:09
Ja pierdziu, tyle kilometra na Afryce dziennie, toż trza mieć stalowy tyłek. Ja przez Romanię i teraz przez Ukraine po tych pieprzonych dziurach robię średnio po 5 stów na dzień i jak siadam na stołku w knajpie, to mam wrażenie mięciutkiej sofy pod sobą. Powodzenia..... niech żyją Nasi w każdym kącie świata..

ramires
04.07.2009, 07:58
Rd03 miała sporo wygodniejsze siedzisko niż RD07 :)

Wojtek_RD04
04.07.2009, 09:56
majo ma specjalnie stjuningowaną kanapę :) jak data da filmik/fotki z przygotowań to wszyscy zobaczycie

data7
09.07.2009, 16:17
Kilka fotek z pakowania. Filmow narazie nie dam rady przewalic do netu:(

http://lh6.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6OxV900I/AAAAAAAAKsk/f_X7diX9CtE/s800/IMG_0001.jpg

http://lh3.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6Q4KKTCI/AAAAAAAAKso/W3V6Yv92Uk4/s800/IMG_0004.jpg

http://lh3.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6Sw_2UFI/AAAAAAAAKss/aN0LMIT4xF4/s800/IMG_0033.jpg

http://lh4.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6WHKOodI/AAAAAAAAKs0/FoXC68hR8Cc/s800/IMG_0035.jpg

http://lh5.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6ct0xhFI/AAAAAAAAKtA/ok-j-M_doQk/s800/IMG_0047.jpg

http://lh3.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6frWPKMI/AAAAAAAAKtI/cCrbdksMNds/s800/IMG_0053.jpg

http://lh4.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6ijkcHnI/AAAAAAAAKtQ/d1FP9lKa4Qg/s800/IMG_0060.jpg

http://lh3.ggpht.com/_cOu3N9QqgOo/SlX6kbW45HI/AAAAAAAAKtU/sOhwq9FhP3E/s800/IMG_0061.jpg

majo
13.07.2009, 16:46
Elo czarnuchy, dojechalem do Magadanu:) 22 dni i ok 11500 km z Dorohuska. Pada codziennie, poziom wody na rzece Kjubeme uniemozliwil mi dotarcie do Tomtoru i pojechalem gora przez Ust Nero. bylo warto, tego sie w tv nie zobaczy. Jutro zerwis afryki, pojutrze odpoczywam i decyduje ktoredy wracac, albo przez Ust Omczug i Ojmjakon albo poplyne do portu wadimo. Musze to skalkulowac i sie zastanowic, na razie bez wiekszych przypalow, pare srubek mi odpadlo(m.in.mocujaca amor tylni do kiwaczki i lozysko mi sie wysypalo, musialem zrobic prowizorke z gumy) ale generalnie to jedzie afra do przodu i sie nie lamie. Koyma niesamowita jak i caly Jakuck. Pozdro. Trzymajcie kciuki, po powrocie wrzuce fotki bo mi sie teraz nie chce:) Lepi poznalismy chlopakow z Mongolska i tam troche wieczorem z nimi pogadalismy, Roberta widzialem ale mi przemknal jak stalem na parkingu bleboko w lesie:)
Chlopaki z czukotka.motogryf wczoraj odbili na omskuczan.
Lysoll sory kolego ale mi sie nie chce tej drogi sprawdzac za omskuczanem, podobno jest przejezdna tylko sa glebokie slady po duzych ciezarowkach i da rade dojechac.

Narka chlopaki, trzymajcie kciuki aby niezdziwdzie byly syte:)

Izi
13.07.2009, 22:04
no to kolego powodzenia dalej też i dzida, i do przodu :):):)

Lupus
13.07.2009, 22:13
Dobrej przygody!

majo
14.07.2009, 00:55
Data badz cierpliwy, bedziesz pierwsza osoba ktora wszytko zobaczy i mam nadzije, ze kiedy ja bede odpoczywal to w miedzyczasie jakis filmik z tego sklecisz. fotek nie chce mi sie robic bo musialbym co chwile sie zatrzymywac:)

Kotrrin
14.07.2009, 05:50
DZIDA Majo :Thumbs_Up:

Lepi
14.07.2009, 08:58
fotek nie chce mi sie robic bo musialbym co chwile sie zatrzymywac:)
Widze, ze masz "jedynie sluszne" podejscie do jazdy. Sledze poczynania i jak wszyscy trzymam kciuki. Powodzeniacalym sercem zycze!

monah
15.07.2009, 12:22
Molodec)

majo
15.07.2009, 16:16
Jutro wyjezdzam z Magadanu:( troche czasu zeszlo na dorobienie lozyska w kiwaczce, zawory i olej tez zmienilem:) race na niedzwiedzie som wiec mozna jechac. lece przez ust omczug, pojutrze sie zacznie walka :) pozdro

motormaniak
15.07.2009, 19:48
dawaj, dawaj, bo coś za łatwo Ci idzie :)

DrStar
15.07.2009, 19:50
Szacun Majo, trzymamy kciuki!!

wieczny
15.07.2009, 21:18
Dźgaaaaj! :)

krystek
16.07.2009, 22:42
powodzenia w dalszych zamiarach

wojtek
17.07.2009, 11:04
:bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow: :bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow::bow: :brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:: brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::b rawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::br awo::brawo::brawo::brawo:

majo
19.07.2009, 02:52
Elo dzieciaki jestem w Tomtorze:) Lysoll koleszko mogles mnie uprzedzic ze te 100 km to taki hard core:) ale bylo warto w 12h przejechalem ten najciezszy odcinek :) Szacun dla Ciebie i przede wszytkim dla twojej kobiety :) Widzialem dzis niedzwiedzia i 2 losie:) Powoli zawijam do Polski:)

majo
20.07.2009, 15:38
Elo w Jakucku jestem, jest wypasnie, i tak tu pozwiedzam i bede powoli zjezdzal do Polski:) pozdro chlopaki i dziewczyny:)

wojtek
20.07.2009, 15:47
wracaj szczęśliwie,szerokiej i bezpiecznej drogi:)

Łysol
21.07.2009, 21:32
Majo-mówiłem że przejedziesz to z paluszkiem w dupie. Zajebiście się cieszę że tak pierdząco ci poszło. Gratulacje kleszko!!!

wasilczuk
24.07.2009, 22:29
Majo wielkie dzięki za kartkę. Tu trzeba pochwalić rosyjską pocztę bo kartka doszła w 10 dni. Zajmie honorowe miejsce w mojej kolekcji kartek z końca świata. już czekam na pytanie : "a gdzie/skąd to jest?";)

szerokości Panie Twarda Dupa

monah
26.07.2009, 16:53
Majo zyw i zdarow w Irkutsku)

majo
27.07.2009, 03:50
Pawel jestem w kafejce gdybys mnie szukal:) nie wiem czy to ty tak dlugo spisz czy ja tak wczesnie wstaje:) A zjechalem do Irkucka juz:) afryka daje rade:) narka

data7
30.07.2009, 01:40
Go Go power Majo! :D

monah
30.07.2009, 05:30
Wedlug moich obliczen Majo powinien byc gdzies pod Nowosibirskiem:at:

wasilczuk
30.07.2009, 08:07
łee to już prawie w domu ;)

majo
30.07.2009, 20:32
elo jestem w Omsku, fajnie jest, deszcz pada, amor sie zzygal, naped sie konczy:) DZIDA

Lepi
30.07.2009, 20:54
Samo życie :)

monah
04.08.2009, 06:49
No i jak tam? Juz w Polsce czy jeszcze nie?

majo
06.08.2009, 14:33
elo dzieciaki, juz dojechalem:) fajnie bylo ale sie skonczylo:( afryka bezwzglednie rzadzi:)szczegolnie 03:) he he fotki + opis za 3 tyg na blogu, film bedzie w WDK Rzeszow, jak poznam termin to tez napisze:)

Ronin
06.08.2009, 14:51
Majo! szacun wielki!:):bow::bow:
:beer2::lobby::rules::at::at:

Marcin SF
06.08.2009, 15:05
no to graty szczęśliwego powrotu !!

majo
09.08.2009, 10:06
LINK DO FOTEK NA BLOGU SIE POJAWIŁhttp://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif (http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) hejka

http://syberianexpress-majopl.blogspot.com/

wolly
09.08.2009, 11:28
jestem pod wrażeniem :bow:

Zet Johny
09.08.2009, 11:48
Gratulacje. Piękna wyprawa:Thumbs_Up:. Te krajobrazy i Ci ludzie. Dla mnie cały czas w sferze marzeń dlatego będę czekał na szczegóły.

podos
10.08.2009, 11:59
Majo, piekna wyprawa - szkoda by było gdybys nie posortował tych zdjec i wyrzucił wszystkie podwójnie i nieudane/nieciekawe. Fajnie sie bedzie ogladało.

majo
10.08.2009, 12:13
hmm przeto mi sie totalnie nie chce:(

bajrasz
10.08.2009, 12:21
Pierwsza klasa. Jak wracaliśmy z Kolskiego, to na koniec wycieczki zrobiliśmy jeszcze ścianę wschodnią Polski. W Dorohusku zatrzymaliśmy się pod jednym ze sklepów. Z krzaczorów wyszło pięciu gości już mocno zmęczonych palącym słońcem.
-A tu od nas, taki jeden na Syberię pooojechał, ale juszz fraca...zzzwonił wszoraj do matki, że wszysssko w porządku
-Hmmm, to jak nic Majo-pomyśleliśmy:)))

Babel
10.08.2009, 13:05
Gartulacje :) - jak się 03 spisywała ??

majo
10.08.2009, 13:43
A 03 rzadzi bezwzglednie, czysta kosmetyka do poprawy i mozna dalej dzidowac:)

Babel
10.08.2009, 14:06
A 03 rzadzi bezwzglednie, czysta kosmetyka do poprawy i mozna dalej dzidowac:)
Ech nie produkuje sie już takich motocykli - dbajmy o nasze 03 :Thumbs_Up:

wojtek
10.08.2009, 15:07
brawo Majo :bow:

majo
13.08.2009, 21:29
W sobote 15.sierpnia.2009, miedzy 7-8 rano bedzie krotka audycja z moim udzialem:) Radio Lublin 102.2:)

tomekc
13.08.2009, 22:53
Piekna wycieczka!!!!! Gratuluje

chomik
17.08.2009, 14:07
Gratulacje :) zazdrość bierze :)

majo
24.08.2009, 22:38
Filmik sie ukazał na blogu:)

ATomek
27.08.2009, 14:14
Filmik super! Oddaje normalność miejsc i zdarzeń. Obejrzałem go zanim obejrzałem zdjęcia. Po raz kolejny szacunek za wyjazd w pojedynkę!

ramires
27.08.2009, 14:20
a mnie klikanie denerwuje po stronach, zamieszczam film tutaj :)

6215247

deptul
27.08.2009, 21:15
Gratulacje!! Aż zazdrość tyłek ściska:bow:

felkowski
02.09.2009, 20:49
Aż miło popatrzeć choć coś gdzieś kusi ....

walek
04.09.2009, 09:42
fajnie się ogląda i tylko w pierszej częsci natężenie podkładu zmuszalo mnie do cofania filmu by usłyszeć cóż ten maładiec ;) opowiada ale przez to zobaczyłem więcej szczegułów .szacun :Thumbs_Up: majo

majo
09.10.2009, 12:22
chłopak z fantazją, którego spotkałem w Rosji:)

http://www.filosof.md/

Pastor
16.10.2009, 14:26
chłopak z fantazją, którego spotkałem w Rosji:)

http://www.filosof.md/

Ciesz się, że z nim nie próbowałeś handlować :D

- One little bottle – ten dollars???
- Yes, ten dollars!
Это было лучше, чем холодный душ! С той лишь разницей, что от него я забулькал как чайник. Десять долларов за маленькую бутылочку! А я хотел купить как минимум три! Во мне все заклокотало от злости. И так мне захотелось хлопнуть ему по усатому рыльцу! Но я же теперь пацифист и стараюсь эмоциям воли не давать! Медленно положил бутылочку на место и побрел к мотоциклу, размышляя как же быть. В этот момент у торгаша что-то упало и он выругался по-польски, упомянув Матку Боску. Я повернулся и спросил по-русски:
- Ты что – поляк?
- Yes, Pollack!
Все встало на свои места! В Австралии, в цивилизованной стране, где все учтено, взвешено, просчитано, все сертифицировано или лицензировано лоточников не бывает по определению. И этот малый из Польши явно устроил себе небольшое частное предприятие, вдвое дороже торгуя холодным питьем без какого либо разрешения. Следовательно, он был не прав и вина его была усугублена тем, что незаконно нажиться он пытался на молдавском гражданине. Но в любом случае, воли эмоциям я не дал. Помня о предупреждении Саши Глазкова о комфортабельных тюрьмах Австралии, я спокойно подошел к мотоциклу, вылил остатки воды из бутылки на номерной знак, посыпал его песком, чтобы не было видно цифирок. Одел перчатки с защитой, чтобы ссадин на руках не осталось и пошел обратно к поляку…


Anyłej - gratulejszyn Majo :Thumbs_Up:

majo
16.10.2009, 21:05
Wymiana drogowa była z korzyścią dla obu stron:) jakis opis bezwładny ze zdjęciami umieszczam na blogu.:) jołki połki

http://syberianexpress-majopl.blogspot.com/2009/10/opis-wyjazdu.html

Syberian Express 2009 - by



Majo


W ciągu 22 dni dojechałem do Magadanu nad Morzem Ochockim pokonując 11672 km od Dorohuska
Syberian Express, czyli motocyklowa tułaczka po Rosji. Nazwa wyjazdu nie była przypadkowa i zawierała w sobie miejsce docelowe jak i przybliżony czas podróży. W ciągu 22 dni dojechałem do Magadanu nad Morzem Ochockim pokonując 11672 km od mojej rodzinnej miejscowości Dorohuska.

Celem wyjazdu było poznanie kultury rosyjskiej, buriackiej, jakuckiej. Spełnienie marzenia, które narodziło się w głowie chłopca z zachwytem słuchającego opowieści o srogiej Syberii. Oddanie czci ludziom zesłanym do Rosji, którzy w większości polegli w Gułagach lub podczas katorżniczej pracy. Celem nadrzędnym był codzienny zachwyt z jazdy na motocyklu, czerpanie przyjemności z pokonywania kolejnych kilometrów i przełamywanie stereotypów o niegościnności ludzi Wschodu. Obserwacja zmienności pięknego krajobrazu i integracja z lokalną społecznością miały być miłą odskocznią od trudów podróży. Przede wszystkim wyjazd miała być niesamowitą przygodą i poznaniem Matuszki Syberii!

Na Wschód

Wyjechałem 22 czerwca 2009 roku pełny nadziei na przygodę, która kilka lat temu była zbyt odległa aby o niej myśleć. Plan był prosty i zakładał pokonanie trasy do Magadanu i z powrotem na mojej jedynej towarzyszce podróży Hondzie Africa Twin 650 w czasie nie przekraczającym 50 dni. Przygotowanie do wyjazdu były dość żmudne i zajęły mi ok. 6 miesięcy, dzięki pomocy przyjaciół z ekipy Roztocze Riders i Africa Twin, jak również firmom www.mx-pro.pl i www.Pro.Adventure.pl (http://www.pro.adventure.pl/) udało mi się odciążyć bardzo napięty budżet z zakupu opon i akcesoriów potrzebnych motocyklowi jak i bojowo nastawionemu motocykliście. Wyjazd podzieliłem na II etapy. Pierwszy z nich zakładał dojazd do miejscowości Czyta, za którą kończy się nawierzchnia asfaltowa i rozpoczyna grawiejka (droga szutrowa z kamieniami i z ubitej ziemi), drugi zaś poruszanie się po niej jak i odcinki typowo terenowe wyzbyte jakichkolwiek śladów asfaltu. Do każdego odcinka dobrałem inny zestaw zębatek i opon aby sprawniej i bezpieczniej się przemieszczać.

Z Dorohuska przez Ukrainę kierowałem się wzdłuż Wołgi na Samarę, Ufę, Nowosybirsk. Ten odcinek drogi nie obfitował w nic szczególnego poza niezliczonymi hektarami łąk, lasów brzozowych, bagien, rzeczek, jezior, kilometry mijały a ja odliczałem kilometry do Irkucka gdzie zgodnie z planem przewidziany był 2 dniowy odpoczynek i zwiedzanie miasta z zaznajomionym wczesnej rodakiem z Polski. Pogoda nie rozpieszczała, a każdy dzień bez deszczu nastrajał jeszcze bardziej do jazdy.

Głowa Lenina

Po szybkim serwisie motocykla i zmianie opon na bardziej terenowe wstąpiłem do Ułan Ude na obowiązkowe zdjęcie pod największą na świecie głowę Lenina, gdzie zaobserwowałem obyczaj wypuszczania gołębia przez nowożeńców. Przez 3 godziny przebywania w Ułan Ude i smakowania rosyjskiego kwasu (sprzedawany z karnistrach przy drodze) miałem przyjemność obserwowanie ośmiu wesel gromadzących się pod monumentem Lenina i towarzyszącej sesji zdjęciowej. Moja Honda również została uwieczniona na fotografią z pięknymi Buriatkami:)
Kolejnym etapem było dotarcie do Jakucka, przejazd drogą Kołymską do Magadanu i powrót Starą Magadańską Drogą przez miejscowość Tomtor(biegun zimna -71,2C) do Polski.

Bardzo długo oczekiwałem na dzień, w którym asfalt pojawiał się szczątkowo aż w końcu całkowicie zniknął z nawierzchni drogi. Kiedy to nastało wywołało wielki uśmiech na mojej twarzy, stwierdziłem iż Syberian Express czas zacząć. Deszcz padał praktycznie codziennie, tworząc na drodze warunki, które wymagały ode mnie większego skupienia. W zagłębieniach i kałużach gromadziła się woda, która rozchlapywana była przez ciężarówki nadjeżdżające z naprzeciwka.

Dojazd do Jakucka był bardzo wyczerpujący, ale fascynujący zarazem. Piękno krajobrazu i życzliwość ludzi napawała optymizmem i była dobrym wskaźnikiem przed celem nr jeden mojego wyjazdu, czyli Kołymą. Z pewnym niepokojem wjeżdżałem na prom przewożący pojazdy przez rzekę Aldan, po przekroczeniu której rozpoczyna sie to tragiczne miejsce w historii ludzkości.

Dojazd do Xandygi po bezludnych kilometrach przez lasy mógł wzbudzać lęk i dawać wyobrażenie o bardzo ciężkich warunkach, z którymi przyszło się zmierzyć zesłańcom. Przejazd droga kołymską był dla mnie niesamowity, nie tylko ze względu na symbolikę tego miejsca, ale również związany z niepokojem o występujące na tym obszarze niedźwiedzie. Obawy narastały kiedy pojawiały się nieskończone kilometry łąk z krzaczkami jagodowymi, które są przysmakiem miśków. Kilometry mijają, a charakter jazdy musiałem dostosować do ilości stacji paliwem które występują sporadycznie. Mosty na Kołymie są w okresie letnim remontowane i dojazd do Magadanu latem poza niedogodnościami związanymi z bazą hotelową i gastronomiczną, wszechobecnym pyłem wydobywającym się spod kół samochodów i ciężarówek, jak i natarczywymi komarami, nie jest niczym szczególnym a obawy przed wyjazdem w te rejony są często wyolbrzymiane.

Ciężki powrót

W Magadnie trafiłem do bardzo życzliwej rodziny do której adres dostałem od znajomych z Nowosybirska. Nad miastem swoje spojrzenie rozciąga monument Maska Skorbi symbolizująca ludzi, którzy zginęli na Kołymie. Serwis motocykla udało mi się wykonać w warsztacie samochodowym, w którym dostałem oddzielnie pomieszania na czas mojego pobytu w mieście. Po 3 dniowym zwiedzaniu Magadanu i okolic, przygotowaniu motocykla do drogi powrotnej z nadziejami na jeszcze więcej przygód udałem się przez Ust Omczug(kołymska żyłka złota) w kierunku Kandykczanu gdzie rozpoczyna się prawdziwa męska przygoda i walka z trudami nie remontowanej przez 17 lat Starej Magadańskiej Drogi. Pierwsza przeprawa przez rzekę będzie niezapomniana, dwie godziny brodzenia po wodzie i krzakach w poszukiwaniu bezpiecznego przejazdu, walka ze zdrowym rozsądkiem i pierwsze pytanie „Co ja tu właściwie robię!?" dawało dużo do myślenia. Przeprawa przez rzeczki czy kałuże wiązała się za każdym razem z przeniesienie bagażu, obadaniem przejeżdżanej kałuży (ślady po ciężarówkach typu Uaz zalane wodą) wylaniem wody z butów i niezliczonymi potyczkami z komarami, które staczałem przy każdym postoju.

100 km iście offroadowego terenu, który był najtrudniejszy do pokonania podczas 46 dni wyjazdu pokonałem w ciągu aż 11 godzin. Między Kandykczanem, a Kjubeme w kierunku Tomtoru spotkałem dwóch ludzi, którzy pracują sezonowo przy koszeniu trawy. Ugościli mnie najlepiej jak mogli i pozwolili przenocować w jedynej zamieszkałej chacie w liczącej przed kilkoma laty 1700 mieszkańców wsi. Pozostali mieszkańcy przenieśli się w inne obszary kiedy złoto i diamenty w okolicznych kopalniach się skończyły.

Następnego dnia gospodarze pokazali mi objazd przez stary poligon, który umożliwił sforsowanie rzeki Anadylach w najniższym jej miejscu. Ten dzień był również niesamowity, gdyż spotkałem długo wyczekiwanego niedźwiedzia, który dla większości ludzi zamieszkującym Kołymę jest nieodzownym punktem krajobrazu. Zwierz przebiegł drogę w bezpiecznej odległości pozostawiając po sobie wrażenie piękna złocistej sierści, dzikości i zaskoczenia bardzo sprawnym poruszaniem się tego zwierzęcia, mimo dużej masy.

O zmroku dojechałem do Tomtoru, w którym zanotowano najniższą temperaturę -71,2C. Latem jest powyżej 20C, a w dzień mojego pobytu temp oscylowała pod 30C. Z Tomtoru nawierzchnia drogi jest poprawna i poza rzeką Kjubeme bardzo przewidywalna. Z żalem ale i wiarą we własne możliwości wyjechałem z Kołymy na którą niewątpliwie jeszcze wrócę. Będzie mi się kojarzyła przede wszystkim z otwartością ludzi, bezinteresowną pomocą i życzliwością jakiej nie dane mi było poznać podczas dotychczasowych wakacyjnych wyjazdów.

Po wyczerpującej jeździe po bezdrożach i braku bazy noclegowej zasypiam szybko w przydrożnym baraku, nie ryzykuje rozbicia namiotu z obawy przed dziką zwierzyną. Następnego dnia niefortunnie spóźniam się na prom, który pozwoliłby mi opuścić Kołymę. Pomoc proponuje mi Siergiej który jest posiadaczem 18 letniej motorówki o nazwie „KRYM" z drżeniem serca pakujemy motocykl na małą łódkę i zmierzamy na drugi brzeg rzeki Aldan. Co 5 min robimy postoje gdyż dwusuwowy silnik się nadmiernie nagrzewa pod obciążeniem. Odpoczywam w Jakucku u poznanego wcześniej na promie Jakuta, który pokazuje mi miasto i zaznajamia z jakucką kulturą.

Z Jakucka kieruje się na Tyndę, pogoda jest bardzo słoneczna, tumany kurzu wydobywające się spod kół ciężarówek znacznie utrudniają widoczność i zmuszają chwilami do podejmowania ryzykownych decyzji o wyprzedzaniu jadącego 50 km/h auta. Taki schemat pojawia się każdego następnego dnia aż do dojechania do asfaltu... czyli kurz, pył, bezdroża i remonty na drogach.

W drodze powrotnej odwiedzam miejscowość Iwołgińsk, oddaloną o 45 km od Ułan Ude, która jest centrum buddyzmu w Rosji. Miałem szczęście natrafić na jedno ze świąt i ujrzeć zapasy w wykonania Buriatów, strzelanie z luku, a w jednej ze świątyń na terenie klasztoru czczonego przez wszystkich wiernych, nieżyjącego Lamę Pandiło Ałigielova, którego ciało od ponad 80 lat nie ulega rozkładowi (nawet zachowuje się jak ciało żywej osoby, np. jest ciepłe, a po przekłuciu lekko krwawi).

Trasa z Ułan Udę do Polski to całodzienna jazda, smarowanie łańcucha, smakowanie miejscowej kuchni i integracja z miejscową społecznością.

W Rosji spotkałem motocyklowych podróżników z całego świat. Kilku z nich przemierzało nasz glob dookoła, niektórzy wracali z malowniczej Mongolii, jeszcze inni zmierzali do innej części Azji. W oczach każdego można było odczytać jeden obraz. Szczęście z realizacji marzeń, wolność z pokonywania każdego kilometra i niesamowita życzliwość względem drugiego motocyklisty, za którą tęsknie w naszym pięknym kraju przesyconym użytkownikami motocykli.

Refleksje

Rosja to niesamowity kraj, w którym przejazd miedzy skrajnymi miejscowościami nie sposób przeliczać na godziny czy dnie, w moim przypadku były to tygodnie. Dokładnie 22 dni aby spełnić marzenie i dojechać do Magadanu, przejechać drogę Kołymska, przeprawiać się przez rzeczki, łykać kurz z grawiejki i poznać niesamowitych ludzi żyjących na Syberii. Ludzi na wspomnienie których raduje się serce. Ich dobroć i chęć dzielenia się wszystkim, co mają pozwala zrozumieć ich ciężki los związany z bardzo wymagającym klimatem i niewielkim zaludnieniem Republiki Sacha. Całość wyjazdu zamknąłem w 46 dniach, 24 tysiącach kilometrów, mnóstwem nowych przyjaciół i niezliczoną liczbą pozytywnych wspomnień.


Pozdrawiam Marek Grzywna Majo

majo
10.11.2009, 11:01
Godz 18.00 10grudnia 2009

WDK Rzeszów, ul, Okrzei 7

Pokaz slajdów z wyjazdu Syberian Express

monah
10.11.2009, 16:10
kilometry mijały a ja odliczałem kilometry do Irkucka gdzie zgodnie z planem przewidziany był 2 dniowy odpoczynek i zwiedzanie miasta z zaznajomionym wczesnej rodakiem z Polski
Jak milo)
Dzis zapadla decyzja o motowycieczce "euroazja express" ) Z kostromy do Portugalii, tam zaczniemy z kolega express do wladyswostoku a stamtad spowrotem do Irkucka. 25 tys km zimnej wesolej jazdy. Druga polowa kwietnia, takze mroz flaszke)

majo
10.11.2009, 18:55
he he ziom się robi tylko zadzwoń wcześniej:) Ave Syberia:)

coppi
04.01.2010, 15:52
MAjo poznany na pokazie w WDK i brawa za przygode.

No i teraz zebys byl dobrym tatą :D.

Gradient
13.01.2010, 21:02
Gratulacje!!! Filmik pierwsza klasa. Taka wyprawa to moje marzenie. Mam nadzieję,że kiedyś się spełni.:dizzy:Szacun za odwagę.

majo
01.02.2010, 14:59
Pierwsza część filmu wyświetlanego w WDK-u w Rzeszowie. Części będzie 5:at:

xq_gkCaFDsw

ltd454
01.02.2010, 16:24
Fajnie się zapowiada :) Trzeba było jakieś lokalne krasawice sobie przygruchac do tej bani a nie Adriano z nadwagą ;)

Mirek Swirek
01.02.2010, 17:01
Ave Majo! Ja tez chetnie zerkne kolejne odcinki. Ciekaw jestem jak siada na banie adwentur w dniach kolejnych. Co prawda gadali my i o tym, ale jednak nie ma to jak zywe emocje.
Darek, krasawice pewnie byly, tylko chlopcy rozsadnie nie krecili, bo nie wyszedl by z tego film adwenture;)

BLOB
01.02.2010, 18:19
Majo dawaj dawaj bo sie posikam ile razy ogladam to morda jak by nie uszy to dookoła sie śmieje.

wojtekk
01.02.2010, 21:54
Czekamy, czekamy :)

majo
03.02.2010, 10:25
Część II

octLVYoBOrk

wojtekk
03.02.2010, 10:38
Podziękował i prosi dalej :)

podos
03.02.2010, 10:59
piknie!

majo
04.02.2010, 11:38
Część III

PbgXBO_Oxmk


Część IV

YcjG6fe6_4k

Część V (ostatnia)

FUoUfb__0G8

więcej informacji na blogu:)
http://syberianexpress-majopl.blogspot.com/

ltd454
04.02.2010, 16:47
Dla mnie bomba. Szkoda że to już ostatni odcinek. Majo gdzie teraz ?

gerardgrodzisk
04.02.2010, 18:06
Pełen szacun :)

cheniek
04.02.2010, 18:28
Majo - czapeczka z głowy i wielki szacun dla Ciebie :)

michoo
04.02.2010, 19:29
Szkoda że wszystko co dobre szybko się kończy.

Majo jestem pełen podziwu dla Twojej osoby. Pozdrawiam

majo
04.02.2010, 20:35
Daro kolejna wycieczka również na Wschód:) tylko wiecej terenu:)

banditos
04.02.2010, 21:07
A my o wiecej filmow prosim...
Swietnie sie ogladalo!
Szacun

bajrasz
05.02.2010, 01:27
Majo, brak mi słów, żeby wyrazić co czuję. Wyobraźnia wypełniła mi te wszystkie chwile, których nie widzieliśmy, a których się tylko można domyślać... Myślę, że każdej samotnej podróży, towarzyszą doznania z pogranicza boskości i paranoi, nie do powtórzenia w żadnej innej formie wyprawy. Mam nadzieję, że będę miał kiedyś okazję, zmierzyć się z własnymi demonami. Majo, chylę czoło.

wojtekk
05.02.2010, 11:39
również szacunek!

I dla pomysłu, i wykonania, i nagrania, i humoru, i przygotowań etc...

zibiano
05.02.2010, 12:17
dzieki Majo za ciekawy filmik