View Full Version : PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU
... i niech będzie przeklęty dzień, w którym pomyślałem o Bartangu !!!
A miało być tak pięknie !
Ponieważ, wyprawę do Kirkistanów omówiliśmy dosyć dokładnie, przy kolejnym pobycie u mnie, Max zapytał '' A o czym myślisz teraz, gdzie chciałbyś pojechać ? ''
W 2015 roku przejechaliśmy z Bananem i Sylwkiem przez góry Kirgistanu, byliśmy w Osz, byliśmy w Sary Tash czyli pod granicą Tadżycką, ale w góry Pamiru nie udało nam się wjechać (teraz wiem, że przelecielibyśmy to bez problemu). Niedosyt pozostał.
Tadżykistan, to oczywiście M41, ale czy to nie jest zbyt oklepane, a nawet nudne ? Tam jadą wszyscy, Herni i Emek też tam byli. Masa zdjęć, opisów, relacji.
Ale Pamir, to również Bartang, a dokładniej Dolina rzeki Bartang, czyli bezdroża przecinające góry Pamir od jeziora Kara Kol na północy, do miasteczka Rusan przy drodze M41 na południu.
350 km prawdziwych bezdroży. To mogło by być bardziej ciekawe, a przecież, można to połączyć, przejechać Bratang z północy na południe i wrócić M41.
W sumie, to nie był jeszcze plan, ale kiedy Max powiedział '' To jadę z tobą '' wtedy to, Bartang stał się celem.
'' Ale, nie chcę tam jechać na kołach, tzn. na kołach, ale samochodem a moto na lawecie ''
Max, ze względu na pracę, ma ograniczenia czasowe, więc samochód pozwoli nam skrócić czas dojazdu i powrotu, a poza tym, te kilka tysięcy kilometrów tranzytu, nie będzie dla nas tak męczące i więcej czasu pozostanie na swobodne objechanie Pamiru. Trzeba tylko znaleźć jakieś miejsce gdzie można by bezpiecznie pozostawić nasz zestaw. Kontaktuje się w tej sprawie z Samborem i ustalamy, że samochód z przyczepką zostawimy w jego bazie w Biszkeku w Kirgistanie.
Zakładamy, że w klimatyzowanym samochodzie, zmieniając się za kierownicą, 1000 km dziennie nie będzie dla nas problemem.
Max ustala termin wyjazdu na 30.07 - 25.08
Wiosną jedziemy do Warszawy do Wiza Center, złożyć zamówienia na niezbędne wizy.
Kiedy Tomek z Wiza dowiaduje się, że chcemy jechać z lawetą, ostrzega nas, że może być problem z wjazdem do Rosji, ale wszystkiego dowie się w konsulacie.
Po pewnym czasie, informuje nas, że problemów z wjazdem nie będzie, musimy tylko podać dane wszystkich pojazdów jakie będą w zestawie.
Uznaliśmy, że sprawa jest wyjaśniona i załatwiona.
Do wyjazdu mamy kilka miesięcy, więc spokojnie możemy się przygotowywać.
Ustalamy, że jedziemy z minimalnym wyposażeniem, żadnych kufrów czy sakw, tylko jedna torba na siedzeniu. Wymaga to sporych ograniczeń, ale można. Kosmetyczka, dwie koszulki, dwie pary spodni, buty, klapki, ręcznik, polar, śpiwór, mata i to wszystko. Namiot i kuchenkę mamy wspólną.
Jest początek lipca, miesiąc do wyjazdu. Max przygotowuje swoją Afrykę. Sprawdza wszystko, wymienia zużyte lub niesprawne elementy, wymienia olej i jedzie na jazdę próbną. Po kilkunastu kilometrach, czuje nagle ostre szarpnięcie i Afryka z zatartym silnikiem nie nadaje się do dalszej jazdy.
Okazało się, że jakaś siła nieczysta usunęła korek spustowy z silnika. Dziwne, ale stało się. Pozostał miesiąc na zorganizowanie, kupienie, zainstalowanie i sprawdzenie nowego silnika. Max nie zwlekając jedzie gdzieś w Polskę i przywozi nowy silnik. Instaluje go, ale na dokładne sprawdzenie nie ma zbyt wiele czasu, bo i tak robi to wszystko '' po godzinach ''. Wszystko wyjdzie w praniu, czyli w trasie. Zakładamy, że do przejechania motorem kilometrów nie będzie zbyt wiele, więc powinno być dobrze.
Na tydzień przed planowanym wyjazdem przychodzą paszporty z wizami; Ruska, Kazachska, Tadżycka. Kirgistan bez wiz. Motory przygotowane, laweta i Audi Maxa też gotowe.
Termin startu mamy ustalony na 30 lipca, ale Max urywa jeden dzień w robocie, więc zaczniemy 29 lipca.
Jest dobrze. Wszystko przygotowane, dopięte, przynajmniej tak nam się wydaje.
Czas pokaże, że '' troszkę '' się mylimy, że wschodnia logika jest inna niż nasza i mówiąc '' Na wschodzie musi być jakaś przygoda '', miałem rację.
Tak naprawdę, nasz przygoda rozpoczęła się już miesiąc przed wyjazdem. Na razie jesteśmy pozytywnie podnieceni i z niecierpliwością czekamy na start.
Nooooo w końcu.
Dawaj dalej Henry :Thumbs_Up:.
Powoli, powolutku. Cała zima przed nami.
sambor1965
08.11.2016, 20:56
A nie mówiłem ;)
Dawaj henry ;-)
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
A nie mówiłem ;)
Mówiłeś, ale to nie do końca to o czym myślisz :)
Dzień 1 Piątek 29.07 2016
Wczoraj Max dzwonił, że będzie rano, czyli ok. 10.00
Spakowany i przygotowany czekam spokojnie.
Przyjechały moje dzieciaki z wnukami, będą żegnać dziadka wariata jadącego w świat.
Co zrobić, takiego mają dziadka, a przecież, dziadka się nie wybiera.
10. 00 dzwoni Max, że jedzie. Ok. czekam ⌠czekam ⌠czekam
11.30 podjeżdża Audi z Afrą na lawecie. Wysiada Max, wkurwiony na maxa.
Okazało się, że uciekając przed tirem musiał złapać pobocza, tam na wybojach tak podbiło lawetę, że wypięły się pasy i Afryka wybita w powietrze wylądowała na asfalcie.
Uderzenie o asfalt spowodowało niestety trochę uszkodzeń. Najbardziej ucierpiała czacha i stelaż. Reflektory całe, ale stelaż pogięty i popękany w kilku miejscach. Lagi całe i proste, reszta też w porządku.
No cholerka, nieżle się zaczyna. Jeszcze nie wyjechaliśmy, a tu już takie rzeczy się dzieją ?
Najpierw silnik, teraz takie cuś ! O co chodzi ? Jakiś pech to jest ? Jakieś znaki ? Może lepiej nie jechać, może zrezygnować z wyjazdu ? Jeżeli taki jest początek, to co będzie dalej, jaki będzie koniec ? A może najgorsze już za nami i dalej będzie już tylko lepiej ?
Na pewno tak będzie ! Gdybyśmy wiedzieli to, czego wiedzieć nie mogliśmy âŚ
Ściągamy Afrykę na podwórko i bierzemy się do roboty. Trzeba posklejać, poprostować, pospawać co się da, połączyć taśmą, trytytkami, żeby wszystko trzymało się kupy i wyglądało jako tako. Najważniejsze, że lagi i półki proste, inaczej już na początku byłby to koniec naszej wyprawy.
https://lh3.googleusercontent.com/78UlQYsFUZsmDliFRQ0eKTu1hnXez87W8ctqLV8FbcgWc-BmiPS-FvOFm_4CgHSLBPTKQ7mUAGw3fAvka7BegQ9S6ZpS-DDZaWGyux0ayNGQzDcUmD8Y8FaQ5_XaA39jzmluEYQBL6RPKdX b2hRYfQQEqqnyCEyyzL7OijHL09w23wzbvyiLpNFKi7R4xC3-ef423uJmk2ovpvot4ZbzKrFdKrYdaM1xvNy9y2lZ1SQeTVYaaB X72pZBUSDeK7Ugfxw6ttE6zhLGRqXCp_5edIIA-Fcxk1mBdkAj_PupVo0r7cIcaPeMyVCWOlh1_qdTOF87SfZbt1D vYTrEiKPxOPj-FlR7ZCbvwtSUohMLJ1RagFPX5tUy-Z-eWtHIuUm74_w06eqPz4sxLxNdQESXSPGsPXAQwvwFwvbo_ZTsA EGMEgm-6Rim8NlIOfwZSOR8AcK8cNJt5CvAfRHXZLspDwqlDBkaALFprb 1kx9tqSLCEZyRwU8gzm4NbmXzw5c7wX9Da2-2munO1NDXsJgpQ-8b_qKQLrw0cm86WxEznUpA9TGidGOa6T-d9bqgIx7VVHArHPR3HZOy6Mw1cA7iFKu1Xp4FTFn2tjqzLdMcu _3s2K3yE=w868-h651-no
O 15.00 kończymy â zabawę ââ z Afryką, pakujemy moto na lawetę i solidnie zabezpieczamy.
Żegnani przez rodzinkę i sąsiadów, startujemy wreszcie na naszą jakże â wspaniałą ââ wyprawę.
https://lh3.googleusercontent.com/D1Os6wkw6hTbWmsw7rUZEgf4AJjobrRwyteVvDpR1dOG_Px6rk p7nNydslfSMBAf2hDg76aGCQ8TQWyzBJh0d4D_wHx0x7A9Jy1W 5lpc2KZhdBCztwG_PpgzDmBArf6O0_Ttzw7IO3GrO7xwu3ByJk LFiNicc2OTfIGHS2j44Ny3k8Y8Dr0HuQECxs8G45xMUZDbvSZj iPMQGqYYs_kFI7lcpezuRFtkRcRCuJgfxMaPwEer5yECN7OaO7 rfrP1nYELpV_Y_agzUbrMfx0QTLRefugtdhSWvq_fIaKIiyfSI 5PhHU7CGsmR7GWyvYGhzl5tx0MA5QAMNfW05UiupP65Id-ulBr8oSCIZtzT33WhajwrA_J9wun5pkOQyFubN44PbtciZNpTI wMi7nDV_5B9piGgHe1SRucYIYXCoaSRbhmmJiyjylTdeY8OJyw QbswRlzFKhabpi8-sNvpnHxrSak9jiV4IOmVWZSO8y5MLC96lHmaFYcTz7oHTTk4A9 l7PAWymDnkmXREcU2kWxSZn09QKsUbWyjmKQkXO1FgevPVG3C2 P5FVsxBk7WTBJrhX-gN86NCNo79IKQTDt3xI5cRZ4tSPoyCuCtgYj63-JoJs2o=w868-h651-no
Jesteśmy już mocno głodni, ale chcemy wreszcie wyjechać, więc obiad jemy 20 km dalej, w â Leśniczówce ââ za wiaduktem.
Lecimy na Radom, potem Lublin. W Inowłodzu było ciepło i słonecznie, teraz pogoda się psuje, zaczyna padać i leje do samego Dorohuska.
https://lh3.googleusercontent.com/wfbpVKZPw5PXP4JU_YJNIh1gpjt2odjS0_HRiD3CjHAmjRN3eQ 5WWMAo5f-gVRviX9LdmxpG52azKj475nTy5gweAUoFXZ3rXuJkNRfsrnYKd LNF0vz0boUc4AwWa7UQKCXz-n9J7fWsL0T8UXeyUvnlhcsDmT3z-NZAKTU1RwDjM4b0GNnDXolyUjZG3lqdjOIoT_wVQIgszF0RQJZ EBECk-mL0l-2_aEY95iJn-O9Lx9lKEojDv-fSmX0ONuhUOJAWBhioc0B_v25EhE6JXvrkH8PYRJ9e1hqy31XW--qKRGyylV-rcrZ-fpb_MkTvr-n6PCYw4-QXBCf0pcpH43VPP3i6T43756ruAl9iNrFAy8kvPPxB_7xSFi6D wnYZCWzAiqfYHEblSHd37VLWHmEkyLJ1FGaFWSyR-nhp7zq8yr_Jqw7hkZIezAJf-9Xd5ZFUzmyVi7GYBdfF0Pw0G-linQ1djDGaARO5VHg0vbg-OawyVRI2MAc1KpWF_P1csBjazVXvPPIJHQkrOCXEXx1Aou-I6A67c_6fFtlQOVRX-9N94rH53VEKu6EBSPba3HhJo1ncJay2aG8UzwjvMket1CTj1j7 oTKBX9RGWMMRyQ8fp=w868-h651-no
Na granicy jesteśmy o 20.00. Jest spora kolejka, więc na przejście wjeżdżamy o 21.30, a zjeżdżamy po stronie ukraińskiej o 24.00.
https://lh3.googleusercontent.com/jW1DFTSx8lWARIhdwRXZPSvITyOaTZ3ae8v0tIILc_ITEyV_Fm lmnZDJm4VXA3a-_Xpny5_dqb2n2iRWgAwIiqSg2G2P7NnlpLS2R4DkSxThRyimin lMSrne1HoKFZettCpwD1JWEoCe2pzD-ExWONn6PBAxgd2ZoSXs78fqfUYuLDp_zoxr-IMWH105Xe_p2VVY8Do6O9zgn7llBicBzsuTI3Ky1tMwezi9zj7 buBxjnR4S7px0qEVwp7egpdJb5ghfKgIwIzCnPmLbVhzY9051t NkuMYdjfI3pt2wWYxoROs4dlolxMLvfZLYOSAaiX_3Rb5V8wgI neAxmVoTjebJh6qx8hmJTwLxWikiss1B_HYT36brtgCwocxPUs KByYiBQSn6E3WgEb4A86dLpnP28-KOxLTscJw6PCgR-Ey3IUWqXp2XUzkHFSUBFnrqzQ5wHjzqqEU4tCitU7W3pgvsaXb WFyN02-su2ba9kuKviEOlv8l7LH-YyOqcbvYgY6asZLhwVRGlMyokc3QskVg8-uZJ0GHmNZ4XazkfsNiBZHLE7dhRgNISaBf2d7OdyS7_R98sLNG pZ25G9xSxGSDqaTCBY-giJpiutjc6tX03IMRzv=w868-h651-no
W kantorach za przejściem wymieniam kasę, 200 PLN = 1260 UAH.
Ok. 20 km za przejściem, po prawej, zjeżdżamy do ładnego pensjonatu z drewnianymi domkami. Bierzemy pokój ze śniadaniem za 500 Hr. Idziemy spać o 1.00.
https://lh3.googleusercontent.com/gPFvSrBMBTz8272mHw6dybVNIHfM0w-7ItPlStujEVHnIqPFENQr5qLSdsncx2C4hn2AM2HMLipd2kdSe ugHnvkfvyzRsKEwz_GIsCCaFF_VE9RXW-0IlNMfHlBrqBoBRH3fT82JhyXTJybFvKn9rVIKH8DGNg9Va3Lp o2t8pazqbiUb6rURuOYsBTMaz34NG8PbYlfNkVd9EUHOwEt-LUw7ArP50apNJPewdNM3RcF34eyxTftPQJh_fLXpV5bpJrobta DYC_O-4kh4Cm-HvG_v42CAU2zV39zJJfuZ2NDe1zrMeAB2kZNG2Qxa_GHWI7c4V glLFS3eOQ7kC63c-sDgZoBwkm2lUmB1h6EJitH_N338qwM-nWEHnKpDCj0qeCJh4C_skxem8GdP6jM69YcPBClgOV_Ygc1YN8 evhtJhR1-LblS5H3m739u_Tpig977Y_E7qGFXes3HpK7a3yaP0_jfU5aywF LyTG-iBuEEBRx7PtMXSnncEAHJ9kIzNHKM__2kdx8-BNJKCVezqFFwdwbyvRMF07tLOVlVz-zQL57BrwMFOJwm0OpEMHyggVkaWU11_fD0ydDzC800sq3hHj6P wRlENb8nk6HPBuPe7oLxf=w868-h651-no
Pierwszy dzień, pełen wrażeń dobiegł końca, co przyniesie nam jutro ?
Nieźle się zapowiada, obserwuje!
Nieźle się zapowiada, obserwuje!
W takim razie, jedziemy dalej :)
Dzień 2 Sobota 30.07 2016
Śniadanie o 7.00, start o 7.30
https://lh3.googleusercontent.com/-eOOJa88Rpj3S1GiEim6_dLKtqAQknXQJS-uWoUZvGiAa-UcTlCRBfc-BEy6ZuZ8eDx8z41P2C7oJu3oAlbBufXbkmeKAwITadNiGJAUQ1 DCMF1vsIMrb1W0xpjk19XE7HSfeLM-EsHt1l6-hNc_Jpg5G1-uzlgV3EyCSpMy0BByEFCxYCfZa14vP9xuRSzuZQETkN40dGS5M qOCWE7nwwdzdNM85MyZOlGMkNJf5_QYcVP_qz5ZVj6yrVYPUnc Q3ffx8z-ljn9ZYGV0qu3JPgvlpP0pHrS-xq0dxzY3fQSQ2VUQb58v2mZX8I0Hzz8r9d9lcP550hNUwdcPds JPOhQL5aBAlp6lTOLG_gs2hR9qmrVsqq2rV42-64s0Z22E96Bamuj4MM7feBrUkDTpFzyTw4Btqmm3AhYqo4tDm0 gHH4ujRCBKzqLUFXCbcwvp3QNZMp8iJaeH1Yzdjp0cAvqw8yZ2 SEZZqy15xkJD7NjiadvYeG5TmzqyLJTeLd-AIJgRyvQELjJw3-wiyr1608SqB5nBTrpllo3siKMTOVN_UHaBw44tR7Oej2xLVipe CKouB0caSxwmnH5GJvFkxcwYxnTlK_7D5a7y_pcMozEUV2-1=w868-h651-no
Lecimy na Kovel, drogą M07.
Droga w bardzo dobrym stanie, szeroka, niewielki ruch, omija małe miejscowości.
Utrzymujemy stałą prędkość 120 – 130 km/h. Można powiedzieć – nudda, no i dobrze.
Do Kijowa dojeżdżamy o 12.00. Kijowa nie można „ objechać ‘’, więc przebijamy się przez miasto. Nie ma nawet jakiejś trasy tranzytowej, jedzie się po ulicach w normalnym ruchu, a drogi też różnej jakości. Cały czas jednak posuwamy się do przodu i po 45 minutach jesteśmy poza miastem na M03 do Charkowa.
Jakieś 50 km za Kijowem, na DAJ-u zatrzymuje nas policja. Sprawdzają papiery, skąd ? dokąd ? powodzenia. Kilka kilometrów dalej zatrzymujemy się na obiad, a potem robimy zmianę za kierownicą, po 600 km, nasz mały zestaw będzie prowadził Max.
https://lh3.googleusercontent.com/gAndEZLdN31QrXtQeUEjbPSWsk6FrNpQ918hzS0rFPCMPE5gkL FXx9XIGFdi3qU-giYf6uiwYikeWuigd7zqKuG2WnB9yFGE0WkxmwEzYNp5-9gG2BLemTCVDiNlxajNYgdY8EDbP2Y6cu4tizfg0nLiXkVmWMA Mr8oW-rko44Ch3sewuhNtP03_imbkwcatuBBFp6xZ4rDNAiSNJDPw0ja HFpyRffLXWOa1-7X2zjVtv3nfrYUCK8P-DMKHntNVlliC2uY-kDRCjovsRqnMYWOMBmc3xEcHNHmNPQdG5aoUmx2sfkoHxqlusK p08yY8US2ow78c-LjO3-jUDqdsESunXE84Z5RLVOALfoiNhL3ZI75ut6HDyrr2NVT0dmEl EahiJVVgCGT2VcRJptKOuRF-Pl9gOozlbvfcvE81sQuBm8KkuGK4Ub4MfE_0vIct-1pbtWwAYRcs7b04SyjVII2-Kh5S110gdG1ySpV3EMeHjNV8w3HqZZZhTJyCrdwbcI25oZu2Ua eafWuMAOdTMxGbLKZ51_cD_BITCjtKQ7BRsoHXBTmPxqhIVeUY-Zx1KFavJSGRxudux9CeQd5mKrxc77CaMJOoXdFQYiYxV8h3LcS H=w983-h651-no
Droga umyka nam szybko i już zbliżamy się do Charkowa, który omijamy obwodnicą i dalej lecimy w kierunku Biełgorodu, czyli Rosji.
10 km przed granicą, meldujemy się w małym hoteliku przy trasie.
https://lh3.googleusercontent.com/gVuBXQOfMPlA3YaH8RPI-nZ2_-1cePzONkEjGl6an_CQywWwBawnwJZN5u65wMONb-T1h_iLYN904QBofLm91Kx8_RhHoPwW3zI_zH9bbCkJENKf5KcM BlrlMvj6Ur7-fFCNVqMZ4UsM3RLvqMRDu0vhIty0RxeGlD-9XwC-FZhyzfZ67c3sZuiNiXGkkWIVYqsxS6Fjkb1rYxZAjJzXso_8M6 0M6gd1Mx1-4-6gis3ISnG1lQXv8H20OiWCQ4wINopKFQPoTO5jRDyEKbHLQd8W CRSNjFN6ALB5Oep0z6Ushlj7Dh8w23KzUzcTzTU8N6P2PyzFlg 2gUEzAl9WYA2w55htCq-L2yIya1MSKVkN0FUk_Dayti_6z99tpmmPAFjqukK9QP7BfvQc6 ksDR7BP87T5O_DoN1t5uEdUvfgub6RNbyzuL0HqolR92Kjl5xn hDpgkAN2EenW1qH_OPK14m-etjTsCBnPA5Jyr6FYG74eSzd4UX1wKJX-0SRiDdQMxTFSM9ylP7DC2huxADykHgDGK3Lq6MHwrWAzvJjH4J hxOOK_CR1EkoKi4kmPpekYFPNzSZ9EhAHRR6JhFkpA3LP6EPp5 1lMIrZnxDsHlvw1ud-=w868-h651-no
Pokoik z dwoma łóżkami ( bo czasem mieliśmy jedno ) Klima, łazienka na korytarzu, mydło, szampon, ręczniki, szlafrok, można powiedzieć, prawie komfort, w cenie 340 UAH, czyli 52 PLN na dwie osoby. Kolacja – 20 UAH dla dwóch osób.
O 22.00, wykąpani, najedzeni i w dobrych nastrojach idziemy spać.
https://lh3.googleusercontent.com/UtsIS34kbQgRLrlmnS9ghZM784jYW9rmS_B2ZfOplmHF9pJZPw IFc7mFYWdX4VtlTCliESmXQotQyi2nm8zGvooeC1Ngs2HyK-oUSlegPfFqe1o8RTj9UjrwjKHVUR1K-KwhLzWiDgCWQQ3OX-gBnTnwc4PW_Tw6usFRa-cyyTzckGLZMRX-ggp9aDS8oXmNzoGnIPhLfFT88opZBzqwWpol2XxKNJ-s82QHyWII2anPh5J6mQvc011cH8B-ntfjex2fNqZr5riCBi-Ba9ZR_NJ3T2x0PtDXtDMuU-Dn9zU-h7d-Kq7p7s2e0L4dslOTCYbS7F_h9Tfjh-6VFuWFNrkSTmsGDlwcYpy4wT4Pdg3Y06bL_nGxt4bZUwxStBvS iuPIEZ1B6WrJMG0hlnDojg-d6UZXaMyMmnvLMgllSjTYs9hZMunplSvV1wodaog32UGsZ5hto 4anLR2KwDAvCgQ_7BuFT2Z_k6OkTePhKEunrSmVrpOVJy8msC9 WhvmTj8UPcYR2Ed9Sz7kTbqjx7gY3rJWpUb7ltw8Kha3-ylrdyNlz2dLIcNQDm2Di_vrQkTR8x1E3dRKriSPeQY0ieVuMnj NwOgRaaU9_-CbvV6i9L87N=w868-h651-no
Po dzisiejszym, bardzo dobrym dniu, liczymy, że również jutro machniemy podobnie jak dzisiaj ok. 1000 km. a jeżeli wszystko będzie szło tak sprawnie, to w Biszkeku będziemy przed czasem. Samochód, klima, zmiany za kierownicą, niezła droga i po całym dniu jazdy wcale nie jesteśmy zmęczeni, to był dobry pomysł z tą lawetą !
Dystans 996 km Temperatura 32 stopnie
Początek rzeczywiście mieliście ciekawy.
Czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością
zaczekaj
11.11.2016, 19:16
Również czekam bardzo, bardzo niecierpliwie :)
RAVkopytko
11.11.2016, 19:58
:lukacz: Henry,czekamy
Czekajcie, a będzie Wam dane :)
Tomas_XRV
11.11.2016, 20:58
Coś czuję że będzie wesoło :lukacz:
zaczekaj
11.11.2016, 21:07
Henry... Bo GWAŁCĘ F5...
Dawaj Henry, dobrze idzie...
Coś czuję że będzie wesoło :lukacz:
Będzie, ale raczej nie dla nas :Sarcastic:
Henry... Bo GWAŁCĘ F5...
To nie masz czegoś przyjemniejszego pod ... ręką ? :haha2:
Dawaj, dawaj.... nie drocz się się pan z nami.
Dzień 3 Niedziela 31.07.2016
Wyspani i wypoczęci wstajemy o 5.30
Niebo zachmurzone, grzmi, trochę pada, ale to dla nas nie problem, jedziemy przecierz samochodem.
https://lh3.googleusercontent.com/-1PwQ6qlTjZYXXANKhF7MP64RD2NAjjs5X4nHz1gX3FIsKVdbzp iFpol-vvZIxDrFI3h5duXcG-8KhICedrVFsorS9YbU6fpZbLhinlmm0yaR44XcLu_UIu5UdByX J1RgFQ3lxMPv3r9QHwKDT0Kyigl16vH0TqXSwrItEb5x74tOOY SQDf0TJS1LqaGYsXUADKIyuzmJou1ArAYrTCAnZ6jbzkh7XAHp Rmgl7mxzrXAVcXLMZQUueBMYpGSupOJ3_Qp0-tZ27-VFCxVO-X0IZDe-CweuVBex0myvN1CtYrTKF4RagteMXiPJ-eTsyC1hq-ZUXwaVKwAEo6W70-CLVgo_m-zvU1rM4k6pURRRfV5viMDstyHMsCa-D9GjgBInTKY_OKdhAhYLMJ5DqDEQGKEvBUjfnvfTRjmxQyHaT_-vihr3AVetqd51YfeLqzmL3-lyxEfY4zvAeWcOzU8F1qJTifjHAqraBVg0orWC-dtsR7fk_AdCtWL2lrHRAj3NDGB1moCxvhGNTJoihOG_Qjo3RgN k_Hx5qMJazKTnZU6M63j2PODTgFj2NVp3rq_ULXygcPG6VXoDk mPG6CXaWuKM_SbulZ6g5IjVbBZGmQQcQKK=w868-h651-no
Śniadanko i na granicy jesteśmy o 6.50. Kolejka dosyć długa, ale idzie dosyć sprawnie i o 8.10 jesteśmy na przejściu ruskim.
Przejście duże, chyba ze sześć pasów w jedną i sześć w drugą stronę i wszystkie pełne samochodów.
Dziwne to wszystko, przynajmniej dla mnie. Ukraina z Rosją są w stanie wojny, a tu jakby nigdy nic, osobówki, autokary pełne
ludzi jadą w jedną i drugą stronę. Ludzie jeżdżą turystycznie, w odwiedziny do bliskich i znajomych, do pracy, na zakupy.
Spotkany na przejściu chłopak, Ukrainiec, na przerobionym na czopera Dnieprze, jedzie do Biełgorodu odwiedzić mieszkających
tam rodziców. On sam mieszka i pracuje w Charkowie. A wojna ? Wzrusza ramionami.
Ustawiamy się na jednym z sześciu pasów w długiej kolejce. Przechodzący co jakiś czas mundurowi, dziwnie na nas potrzą,
może dlatego, że widzą polską rejestrację ? Pomaleńku posuwamy się do przodu i w końcu o 10.00 jesteśmy pod budką pograniczników.
Miła pani pyta skąd, dokąd i wbija pieczątkę w paszport. Jeszcze celnik i droga wolna.
Podchodzi celnik, bierze nasze dokumenty i pyta
- A trzeci człowiek gdzie ? .
- Jaki trzeci człowiek, przecież jest nas dwóch.
- Ale u nas jest zakon, że musi być jeden człowiek - jeden pojazd, a my mamy samochód i dwa motocykle.
Wyjaśniamy, że pytaliśmy o to konsula w ambasadzie, że mamy zgłoszone wszystkie pojazdy, że konsul mówił że można !!!
Konsul celników nie interesuje, może nie wiedział co mówi, może się nie zna, czy mamy to na piśmie ?
Ja pier..le, masakra jakaś !!!
- Ale my musimy jechać takim zestawem, jedziemy przecież do Tadżykistanu !!!
Mamy czekać. Celnik poszedł, a my zjeżdżamy pomiędzy pasy.
Wraca gdzieś po pół godzinie. No niestety, nie możemy jechać.
- Ale my musimy, musi być jakieś wyjście !!!
- Możemy wziąć z sobą trzeciego człowieka np. z Ukrainy, wtedy wjedziemy.
- Ale, jak to wjedziemy ? A wyjechać z Rosji, a potem powrót, też musi z nami być ?
- No tak !
- To jaki to ma sens ?
- Inaczej się nie da !!!
- Niemożliwe !!! Chcemy rozmawiać z naczelnikiem.
Dobrze. Poszedł. Gdzieś po pół godzinie przychodzi do nas dwóch celników i naczelnik.
Spokojnie i kulturalnie tłumaczą nam to samo, a my swoje, że musimy, że konsul przecież ...
Szukamy jakiegoś rozwiązania. Widać, że się starają, że chcieli by nam pomóc, ale ...
Po jakimś czasie odchodzą do biura, a z nimi Max dalej negocjować.
Trwa to dosyć długo. W tym czasie, ślad SPOta rysuje zygzaki na mapie jak szalony, a rodziny w Polsce są zdezorientowane,
nie wiedząc co się dzieje.
Wraca Max z naczelnikiem, ale z daleka widzę, że minę na nietęgą.
Żadne dolary nie wchodzą w grę, ponieważ kamery wszystko nagrywają, a i współpracownicy zaraz by donieśli gdzie trzeba,
więc naczelnik nie będzie ryzykował.
W tej sytuacji mamy dwa wyjścia;
- znależć trzeciego do zabawy
- zostawić maszynu i priczepku na Ukrainie i dalej jechać motocyklami.
Ale przecież mamy już wbite w paszporty ruskie pieczątki, jeżeli teraz wrócimy na Ukrainę, będziemy mieć sześć przekroczeń
granicy, a wiza jest na cztery. Naczelnik mówi, że jeżeli wrócimy na jego zmianie, czyli do 18.00 to nas załatwią bez kolejki, a
pieczątki w paszportach anulują. W tej sytuacji, raczej nie mamy innego wyjścia, wracamy.
Pieczęć przy wizie zostaje anulowana, otwierają nam wolny przejazd i wracamy na przejście ukraińskie, gdzie bez żadnych problemów
zostajemy przepuszczeni. Czasu nie mamy zbyt wiele, bo jest już grubo po południu, więc szybko wracamy do naszego motelu " Oczag".
Uzgadniamy z właścicielką, że za 50 $ zostawimy maszinu i priczepku na trzy tygodnie.
Jemy obiad a potem ściągamy nasze osiołki i bierzemy się za pakowanie. W założeniu mieliśmy, że jedziemy na lekko, więc wszystko
mieści się w jednej torbie. Ja dodatkowo mam dwa kanistry i małą sakwę w której mamy olej na dolewki, dętki, łatki,smar do łańcucha
regulator napięcia i moduł.
https://lh3.googleusercontent.com/q8BtCEoVNvuzxGe5cR2_PvnymEKB3k7seftjf9BOlVXB18QWJa fas8yIkCYrsZzqMyJkXoJfbTiqb62TjJodfumSDBU1y4yaF_fp ApNtB7lYBQrXVRHhbjNgbT2zE_gCUoG0agWdTm2NSiLdbiodYM bZ6dadp2agA9NJ0SIHB13qB63FyNPGxw1uog12RQ82uoKQ0g6u CV8oZjhb1rhlTnOfHn9yUzYmKmqNves9Z_Ewdo4K0KXGGxShcP o9JCax6z4nwlBtHr3oqHOGb9ZFKHgATMGJJZUffrHD5gvAV4WH Ov-pWYhBjKB8ElGFRGDo0GQjSsweKC7ZG69u8kIUeBGov6m3DALtx kJ0ny1ndvmqaWRPUPvf3JvVaG26DVZn8-FxzZNtSUxqOPAcYpl1VC74EotLe9icWf2fAqYKpItdej1hbXMt L8fYjiS5ukxwRutnuXE-oimHkaQ5jfbE88cF9VYvBPGjOzZwfS-HOFxTYK-InrnOi3-SCa2cxbBWZWN7cDwZNCBRIv0PneUgcdor8NKuqwx4joI4q7wS1 LqCD-7fy7tH_NQz8wt4jWck1uQGNL-nb8MFmP0ELKEOSqCMolITk3nJWoKz9ZD4uU09o56i=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6JJJWXSwLZUNKzoDZLwY01Kh3kQQyXbiPGd8BMTsFesLZz8HXY dLb_fVYVRMTqHXx-DEzdnQt25tM9wfWtXkmwiR5Bd4y99LWgb0lmeFzCzycqLLtdYC DBkOsNPM55FPcBRKod4q0b-o4ZheVfPyM7hO8bifi6-ATCRFqgrOiNIIhq_lOM168noPr95vSpJjGNRacCGK8LtCjH1AK Yk3iSOU2UjzAXEuQTSMy5zvgnlgk7938xtZGgLJleLezEXGiRz RcJwtLq5-ZY--1dyCz90kOAUHaZEr4ohqXPlUa-C7mVaPJ3NL1rpm3GzYhV13T9tkqsid_4dtENEJIP8tVBbkvDFy 6QD72oVDNJwi8hw2sqZs-jjKKquKAqnpFoceUrRBtszcdxix4861mjJaaBkTroJ4AgvJNmI HNLJqA6tc50HVmrHMJaPk8M98btVri4r_dpAjAvNPyYhXOdS57 B2FOR_BOp0uduLQTDRKfkqif-iHo9kBZeX_pGxKZncLqh4PPaO3bj0PObakqIbfaTZW4olR0SY0 JA3ivyp3Y1hDOlAcSnt9ZGHEEbgwZv15gI5sEKmAk1ZKJjSuI5 BMik0URc6v6F5xILj7U2X__VFqd0qD=w868-h651-no
Lecimy szybko na granicę, Na ukraińskiej omijamy kolejkę, nikt nic nie mówi. Kolejna odprawa i lecimy dalej.
Przejście ruskie, jedziemy na ostatni, prawy skrajny pas, prosto pod budki celników.
https://lh3.googleusercontent.com/DJlOrLFA9b6AcQUOROGGTtAZK12LwdTekcPnk6k3RZ3HmQHIIx OWpLQrSdVekuWbDe0JY82I4KLNh82gRziXZRiMJbybpiJLEbnv zix16usE6mgp3HsTPtRCaIWHxJ9tEqvdgHihorUrZc21-59Ie5qqsFTijOtv-NCesIn-Kj7FruOFQ0BystjTyePJvHb_h78uIqOgsY5wWC5NRZr7Rw2vTP UghjWEL_m5XCeeTfCROuveCNQidhtDHgQ13Nw1nu9jPFm0kUc8 s1bSYm1IzgpHiCKjjvYyKjVgdbmsiVes0EY9Gab6nLpnC7tLhR NJe6xd2XcQV7kxEkBnDLWQ-Ru_2_s1811MJz7ftOOhZRKoyjPtPzu5rlCuCarOKcRAtMndgZr E4-_P_OYDlqfkggNTITVN5unyEDEuMdIpWK_AEKOc7VeW08_KMkyL aY2eocPH-c_cM9uz2FYaljKbx1NzFAh86icD1A3NpE4k7fB623U_KT2zptY Iksl2aXk_xCCRYzIOXmPBrMtsss36Cf0w5YG38ih2d-BRHXo7sijKEWi2-70I-Q_E4aMfRtNqoEP21EGunQ2bmAJ-LBInSFsNoB7eA_tt3o7rfwwtTWKb_YeD=w983-h651-no
Jesteśmy przed 18.00, wię jeszcze na "naszej" zmianie. Za chwilę przychodzi "znajomy" celnik z dokumentami i po kolei pokazuje
co i gdzie mamy pisać. Wszystko trwa bardzo szybko, papiery wypełnione, pieczątki w paszportach i możemy jechać.
Dzisiaj niestety daleko nie dojedziemy, jedynie do Biełgorodu, a to tylko 40 km od granicy.
https://lh3.googleusercontent.com/ijMFiFkQbFHR1Sof8qorWn1gqeyQYRSA7o1aRdc5rhwlOf_vVY-EXo2O45lHvd3IY4iB7gdMSbzBnwTIDolsfAWhLrA5V0JuA15YR 4w2-ZDpO0qOW0Vmh0hUWWEoPSWAiDv-4HcBFSI_SM-C8NwzYdT2A2ZBQMcbR-RdE5m30Y4Wkt0dmeeL0RyofNXHXHKMyZdq5eRxGgz4h9roulip bj_o9yiZ1Mfel4cShNQBufmfNXCWiJlzOETeaLKBFrm2CJVg5D NEwrQVNHG9ZfWPL31lfVsKUVHcdbBl_N8BIlc1b74GcaUP7q_a Y1uPLvKAFeHtvT7Gei0lmHyWie43YPnVcLzNxNqa_JeVqxfxy_ M7tDbT6hmjlCAADbEgPoGWqNnSgcp2TkBu77GXvTHpZwkmGF0i vPtTT82aGD2w6sHGyrVdG3dAuFF1sNqSqgMLCn5K4tCr-FC-83byZwi0VZBlGUv-yWeOVxk_6z9I778tv7fX9LNedlZvsBKw3rZNGK41cLXSEj_6D0 RLdbaQ1p0RbFjhCaaUDmTqj0ONJf8ARWVj4HVK1jiJ1Yhq7V2_ Z5N12FcxygnoRLnHbe9rAupob8knrO7giNaXIaALrEpCP24T=w 432-h651-no
Założenia były całkiem inne: 1000 km dziennie, samochód, klima, a tu już na początku zostajemy posadzeni dupą na 2oo.
Teraz to już będzie całkiem inna podróż, a i nasze plany musimy lekko zweryfikować, co oznacza, że już nie mamy potrzeby jechać do Biszkeku.
Przelatujemy przez miasto Biełgorod i zatrzymujemy się w hotelu "Cabka" na wylocie w kierunku na Gubkin, Woroneż.
https://lh3.googleusercontent.com/O05V6YMRuP1sBo6AyYLMtIkU5em2AU9D5-5FIPBrjyifNwT55l-7m6wmoXxfT418NUi1_SC0GJr8XhH0uwjLCqus3jZxUzwNonbUB 1ENAiEso0NMFPNEBo4UxS6DXWd2pse733aSq_3f9VGbBWqZqI_ iPJoNPc1jRsPn0AcvCXvA59qB4_WQgq4XYktUC26ZjxxkOdzDa Ik55yZXUWyoRbdzoh2uwKo2CihnGlZOjBXvDoDxNIo9xRrC_4g 0rVkY12VOdnLE0rxRC4Gw6D8wep5Ejj8C3Fafn-wy8tjn4zFG9ySr1mDKGbQPwL3EVOSAnUZG1FmN0IsROZhcdOBg EFaEA0NQ8BwuJoMb_QGTtUuIm08tl54LwpzyC1Ys2WtBfUg9QP V4y9lLE_TQVbuTKYyW_8a0Ix4iIoPkWBG4jNAxxcyV8GSCWCEk uPLaKJMN4ajPafH9aH_Oft0PsaIX2XdbozObkR9RJo9OK7COHP tRLfb68aiMEvJjVzA06lBefqa2Y1FjcLl-pVcShQKei5hr0S6_L1ZgEy6uug18V76FqWppBT5aOIIt29VfPz FXWJ8LqwvoPPsAmLWeGjrbGt8Ca8yXW14V12SSHHUFKMj1xbHJ =w868-h651-no
Po drodze tankujemy i wtedy okazuje się, że Max nie zabrał karty do bankomatu, tankujemy więc z mojej karty.
Pokój w hotelu kosztuje nas 1100 RUB. czyli 70 PLN.
W budynku jest również piękna sala "Rus" na imprezy okolicznościowe i restauracja w której jemy kolację.
https://lh3.googleusercontent.com/NwCuOZW1nXb_XFRSVuGFHaxRCb17uR51kaTDJUSswf8cOfy7Sd 4YN_ZEOtBZ4samCEEf2Rv13zgEjmn1uJeslRiglL4AypegIHpx DUp0GrKCBynJHedxMYImraN0bCF-RLrMGnCmkP2FFGChJQSaxl_DvK2EE8PolIkZXvvFo4f28YukFv R4eoOPqd5qwIBxze2nBr7lB8VwGLVprL5e6VcJrRdL0BdOqpYJ FvU8_MvdhkJmsV68QUrN_AnFMhSrY1Sk9-f8diVJRQCIkgxP-aytyJV18HDmUp9RLQuAiX9iDQJZXmvdcPRntbCrGWQuEE1tPWk OMX8CT7nRUK17w8-gEzbSAbFAeLj1062KhA4-ggrdX5vAxY-ouZ1QuqEqQ3IHu_Qpe_G5paPoWlxtitE1gjZWXz63PuMHqSD5X VF_0YFBxHNHp0gwLBcuJ_tyAjUKIAD_8NtrvY3cToBO9XJhanT MRRHfXA5dbR9Qe211Ojs0XUjYpOht4KVUs4wQGWHURA8tnOZvB X4v6uXcxXy7ikh1YJUUcoeTFSI53dCsK0q69mSyS-r5PuTliji_HZBNGqmj3FKjqIe2KjbwnqzxJ7MWi6KbdpiD4EQ9 cfe43uX8=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/s5MLOt1kElmyNJqGwybxB5-KVPZ8q_MJtpyVPpLpOsPF_fv33yue3B9keeejxUp6RoTWUm6wk NVW3ea2J5SM0UqqJxSftdtQoZ-dm_DAcnZ7-pS3ECaIgAAVDtHWI4uJP94rGeRaixopuxY191xAZHEIUjfMWK9 OpTsiS6tbLNVlVRaDzkQHdri9X8MplmgS4qIdN0nZ4YqYHyKa9 daIQ20lsGSH5W3Nup2jRLLJdiSAlYgqAtATihZebJ2XYS5Z94B ucYkQl8lyng_FqLrvIwsLP05wCnWSjF3Cqu2DjaWgsBypPCNUi 4t70lNGlb0MlPiBp2rXLiESXyJX9D5P2ujzBJnidjXPtCAajTk rBLkunEgM4pIxYxXAqurAANAENX0n1hHlOf_abXpQFGPsTZWDN 4YNJk9HDWdYDIljGEJcervEcN6A5-ZEIB_-8X2_dfl6i7hp-6ucocUwwXs2a8PVYpnArNo7RGhJ4ZLeGEu5jQEQrG2JbXE28nr XbalvNv6CPxNNnZIWJos059j7dSWi6odrzQaQAKFJgXmxW2A9d 0dEAlezvGCWFB-W68HaZeDstEMywUZk-4sP1aRCh13tWfYZO-xCPsh3qTYWKFqSnMCa=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/mR7d4yYC-snieiZgu2OP8r17ds_WBrVSplKTJb3W52ZcuqKPafx6iKGXA53 b8De-S3Bmyr_bF3bslEelu4kdvhvAfs2Tvlg-XlmOq8oyDvX7xqV6e4PnW_Z33zHVgTaQp_2XBNxUPeg3DFJTR3 Wu8LlbtuV_ClYKzA9wr-vMVxxqjemf9NAXZ0VBC7I8loTraW582PL8Lq6ExN5HxAo-braNz8EtoypTpATgKLADauLX588Z29dwCjdmZcov-Wn7xVqT5Ha35TspcxyJgdqU-zV0YU3Szu4ik84R9pWbHId_bqjGVzFI2ZoCv_OyVk_JVhdkXyp PuCY6fGG-DpHZHliqdg6d1nQvTj7-4uZC4LPBjMHRuV8lDKDnWuBc-NTmEvqxem-JzvXzlTqDhxEykA6O8_tqkBx9Zsa2vwkKy9sKGPsFAB2Iy6KIh HoFlOJHM48Su70rJk3y5h4JjkVkNDwvgpRK-YcgfMJ2m6nqDM8OJu0itfWAMJVsl1Ecko5YbZui0anM6EGGNHG Ay7r4pCo6ak8K7M7FVndxFQZqKs1siXvQsT1Dj0VXe2JqijwAC F1zVDtMgR-SXJkmhvnqdOYiJRH34aFGnlTojI7y2QouFYcG=w868-h651-no
Dzień 3, pełen wrażeń dobiega końca. Jeszce kąpiel i spać, a przed nami droga ... droga ... droga ...
Niby to tak niewiele, mała zmiana, zamiast samochodu motory, a przecież całkowicie zmieni styl naszej podróży,
przeżyjemy całkiem inne przygody niż te które były nam pisane i inny będzie nasz odbiór tego wszystkiego co się wydarzy.
Jedna (nie)istotna zmiana i twoje życie się zmienia.
Dystans 60 km
miejmy nadzieje, że dalej będzie już tylko łatwiej ;)
Tomas_XRV
13.11.2016, 12:36
Ale budujesz napięcie czekam na c.d.
miejmy nadzieje, że dalej będzie już tylko łatwiej ;)
Nie będzie :vis:
Ale budujesz napięcie czekam na c.d.
Ja, staram się tylko opowiedzieć o tym co się nam przytrafiło, a kto to wszystko wyreżyserował ... ?:mur:
Życie Henry. Dawaj dalej.
PAMIR 2106 czyli przekleństwo BARTANGU
Wy tam byliście, czy dopiero pojedziecie za 90 lat?
Wy tam byliście, czy dopiero pojedziecie za 90 lat?
Rzeczywiście, ale to może być powód, żeby pojechać tam jeszcze raz za 90 lat :D
tomajkAT
14.11.2016, 17:38
To kurcza felix długo pożyjesz henry :D no i bardzo dobrze :D
Skończyły się literki....
Dzień 4 Poniedziałek 1.-8.2016
Wstajemy o 5.15, startujemy o 6.30
https://lh3.googleusercontent.com/WpHoB0tSCi1p1BhC59SaDxat4aTEZPlfQFNhmHFmiQPO6conY-2bVTQl6IzL5PAAW9Uo-LmFha_FG0CeEojFtflQNH0guSOO3Sigrhto2q02XREhgju5ALc uhtxYnWk3JJpZWblP2VzTQYDqou7puzVf8I_jFqszdqEG_NMLR P0kR4HUjkCkJJmwQSfUWiyNTjCFI6lsi2G3HIIjFcJWisPrGwE fU8xtIu8zmlBo39vJ3RTGXU-NRNVG_l_lUhyr788YyKbf97sWNsJ7OF6nsEncsvNZoCTwwpZUM qMiSP-r87hwjqM0vTGjpzLskR7qlw6ohl8mPliQ0DDzZIM8Ym7lwOb55 xIvrj6gpgF9lklNRJsIfO6J0Ko01kJZF_-vhQBCO8jfOmv6eYk7FYM8zUEQDGm25lzhz7WS_BKeo7BL16bMK lsfW-nCY8b7x5Oj-KrjjSkc-VRx1bv2fBblgiaYPJGf25QdBldwGxYmo_YvkqoMz6-uaAQ5j3h48hgshCmDVpS839Uo13wt34FLe1dvs-wNH-ZWEWaEFx0YhxetdETAcWRQItmbjvpzveYfL1UVpXehIHN7cnVl Z30UXK7jnETA8b3yXK-KFkJ6f3kNO16t=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/nvZIjTnmvX7fAL_ibYDcHqfagUUEI7xOiNagFpGLj-KG3Av2dVmgbMtZBPBoYZANPu3PdlZdp9w947hUOlVcIeCELbqK 15qJuFqXd9IGCERryyjCTujn3rPQXeVY-8068pJzYjVY-qPjX7ZrTEmUdVgOS6SNITiO-MGjpOmubi7cplxY4oeprN-uUJRWjtV6Vs0cJJtwq1MWraiLUlQQfxoGidXg8z8q4g0l5YfxT bScqzZ-a-La3d5PxujG-E_gPL8TCuQAZ1fB8lOHuaZdO0Y8a_xmLH3C4BegPGiN02WnlXV GwKJQ8e0_Ldj9MGUdXE8dQCIA9VC4i2onByyDePksQREz5ed3M iG_rOJnDKIh6dpxj_HE_26NL9zZP33WCKljlHmD1vyba0sN_1H YVx9iorZ2fgOHBcQkoJGRczRjm-EpBe7FFJZVW1ctIfNPZhDhbuXidhLB3NYlSanMb-yc3byjHfwj6a_WO_UdcTrfZI9OSCQqI_qso_ZmKWLyQfF8gLpK 7Bz-yNdPQpIq4Fq4Ld36uNNmOQQw1TcHzhRvRKNllnanIjxek8017m 7eDE1F_ajJDi6OLG2-NZxYDsXQChkim9O49egu5k3gEfojTW9a=w868-h651-no
Po drodze śniedanie w jakimś barze i co więcej ? Nic ... tylko droga ... droga ... no, może jeszcze nieznośny upał 35*
Anna, zjeżdżamy gdzieś za budynki w centrum w poszukiwaniu cienia. Musimy odpocząć, wyprostować kości, napić się kawy,
zjeść ciastko i naprawić prąd w ładowarce Maxa.
https://lh3.googleusercontent.com/JFdFHypRiUQ7A_dZwn2jjsjTqBAgdtv_INMfipPnjvjZHjSq2T _4Wld5MnEHfamP68RiQ_kmZz55qA9P5zBKCFV3joNKnyLJ7WD8 MW3cP2g4qknNW6PfSdKZJsX5itL1ZVHBm_vjOwVpltYMrvUFBq vyYkUAE7LH-Ofy-qYLwZSo7uRo6shK-iMrNpY9oH9go6VoGgeXLTsnXdNt1xLiLfFKStQ0kjT_j7upwEZ bLPPWryGahiX6mcOPdx6xmmY-Iydxb-FXZlEEHl2ofcbdUrb6t7wOb2jBjfYvK6oFxvqRE8L6BdJ-fQAEugjEJurtu-UTJsGrZYOJudGoKm7u3a8c2bYwx1mZHvwuHfEp5FyamSFW1ilU RVSf7hnMStqXAI792FFcdkyOGLvKvJWXFfxaOBxPpHBUxUYaxy Khim2WS3J9bvvyvS2H7tEgU84cJgakha5NhDSIATc6O75by951 X2-Sy84px_C7movFFWZz4nS76zvc6Wx06wa58eMoStFToEebpfpeb Ezv-syp9WUz9ptaynKi4H9Hl8DtA_T7lmLQIcUjZoyaAJu4Z4ayh2Y E0KqKViGSfMYLDcGtIqk0jA1v8tiCeY9Ro8w2SOA62y5-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/7tYOuSAOIujvI0_uw2nqXE5n2kACDWrlkGLBZQDYeTOkQLWbst HV23Md6fYYxx3tQ9Lf8pi4WoeEcV6q_xNPBobQnvyTY1c4PP8y 88ExlKNBb1N2FVd599ofRe41pCigQ52ZltxRQDJGH2LqIUwgpR EBsW0ONZ4T7ySJGw7nc91nWmOndVmjVrxRaGPoNesvIJqc-RFP_6aKsMRl_8MjypFTedp87lZYcW6Kv8LNXxRHqQB3OeC7VMp pMvaZnQXOuP-ZQQqHsq9raYAZ8PIOkxzDhSKlkstJ9Mh-nXj8qPldzjPTt_QBj43Ifdz1e_Si6hGjWpGIjpt-r-TQyuV3Usm5lkd26TJ-5-9-cYr3kFVkInG_W5sNI_s5tLVckDdDulsVoWVleLu1RTIvNcHPXm saxPxNYDwxJ5MUUJA9_WxR-CXy4uk9ZRMOHz7Z1WfClK4605BSmip99wGnP2ejyY-SOsjJye5odT0yoDR4LJ1HajfDLHx4qEFspJwI-QXQisPayam3mlVV6BmVJ9WiIbmPazSYfLEgrfnYmc4X7y61Kvi FyhcJ7kPOw5SJJ7fve_Ecm9PvTrzMeH_k86yyFr8sKGkc14QnY WFoj1IyIv2gpJ0n=w868-h651-no
W czasie postojów, najważniejszą rzeczą było ... właśnie znalezienie cienia, chociaż i tam było gorąco, ale zawsze
kilka stopni mniej niż na słońcu.
Z bankomatu przy dworcu wyciągam 5 tys RUB dla Maxa, ja kupiłem ruble w kantorze na Ukrainie.
Droga, nic tylko droga.
https://lh3.googleusercontent.com/cUWAEu7QlIFFlSK5kThRx1SG0oizlZU-rqSs340O-IK3TYqC0TsW773TC_aYhRs1ExM0ln3U-1Nav8uNR7mQr0AUiq4Aouh9GWNiCM-zoAyhyweCiu5_5l3_NLi2nMl049cGRSzw_1qmv4J1ricYLBIF6 Lk-4exI9CH7tmOb0ZkMfrQU4lm9BYME7HHYRcqoJuIwoGltyZNMoB ECiDnhT2lZXhhJQlPo1imFsB53KGXv71e7ZBY6KoKh3iWMpcBg lFHbdHEakN90TI-gl38f9OojW5istXarAMutTq9366kz0cOcgyrqZgQ8daxQbLXWo sAnJjlwN2m6oCEBAdfvFAPpBOmJNuekn6WdsgCwb9Cf0Cy57qH 9yz20C-LYdH6_a9pnUvBHfttR_W4TezSXSZ1Jq2EHaT5XLGnFJnIcN5No KD0iUVVwnBvzB4T5RznTkQ1_qocTHdv-MgfE7r0LscgHEsdKeNmkjqaMch_pZIii15Q4-4npv7CXTk66sw0xe3TMCIACcgJcFOpYu9dc9wbj6nEzG_jnkhY 0MoI28G1qKid_v2ZXiVDq5aLCmfmNePrHsyvTHKRTZxk2e5Wmm MAc3qHhf8v69-c85v7Jry4JV07U=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/O1hY6wWo8WaSPzi0KX26c3FBoH7W56vlpcD_BSE4pcoxTCH3ZM rOzuMBl2uj8_0IggCEyGtR56UqsnGgw1Ql-WXE18EF8gzpWj1XHiCwaRX8cis_o3Pn9LlwxOGu-IioIeCr68QU_kerKixTIcdEY1WxHnO4FoGkjhdPRg3crF_DaKK CNwFZKL6vJ5ZSFfJPJju1Q8zvqOOE7S53BCrmIYePbxYMjsHGp JTC89U6DQRyRiM_-NBK2z-yd_ZkQyraY1RLgl_H5FjxMEGpzmsvfXu4AewABqWTn2kttk3ed IaWvGinDPzzUQ6ApQ72PcfFfcWGV5wouHUC3Q2_7iqbyFyFRSH fOi9l7w4-1ENqabDSqhyKxTcQsAlZzimgPTZE5eVKRWbZUSPVSsDWXv8M15 W0rYMguxOt63UgKwuKZ0Ao2jC3v7vnRWLSoXy0iCM6QJbO9LFb ACIkhDlFaspFge6WKDURfLEcZedAYTjlvqQmz3XJXMTQbZE6xu BRg0X7rf-IgE2L_Vfs8_iGx7LYTqUJNK2T8onad9-9K39dkzlwonuY5T88Upz3pfxatLSIkjZFqxZDetfIhyxH8f_0h YB17ZWuT49K3JFADTQW2KvByaqM=w868-h651-no
Przed nocą, zjeżdżamy na nocleg w jakieś krzaki. Niby nad rzeką, niby woda jest, ale nie jest łatwo znależć fajne miejsce na biwak.
Po drodze, w sklepie kupiliśmy coś na kolację i kiełbaski na ognisko, ale co to była za kiełbasa ... syf po prostu, nawet z ogniska
nie dało się zjeść. U nas, byle jaka, najbardziej podła, jest sto razy lepsza. Już tęsknimy za naszą kiełbaską.
Ruskie, nawet zwykłej kiełbasy nie potrafią zrobić.
https://lh3.googleusercontent.com/E6jlVyINwUZyIEAddtxxS97jIlCSg_58zIBIJhOy00sSrKQ17O z7FK71p_IVjoMZBSN0Yd0lZLuD-uNkSKDBmvRx_p48TEoys0p1cl4I1-kOWJdYXFoUZyH9dvzCYL9V2WyVAWTN9gT7luVngUhcoD-9NDN5CfTPUIStIdSXZFbA7ar31debhHDeY6SHUJvJZvFDETNHL kjJTbImNeRn2fjA4vH58aTDsXIS-ytIGmO9CdJooQfJgDQknmbUpTCxX6p53duQflkcS6N0JSBQnl0 tQLgWJR8dpL54B_075b0u10NOH2tWtx9a5-T3Etevh-338klMSeM3vcNPuq0SEt1JIQUj8KZ1cRvBhyjX8lJfArEP7XdO tj-Sy_m8gTMWIxfLCOugKBW8Rks6YLHIEnjK2svxDKKCozHPfb5HB _GRGiGH6Brg5h89yWDka6FVZhurz8MgK3-P-feGdy9pmpBZlFUAaN7UIPP8v91uruyxmwzB8jnlnie1JHB3ezz 4lu3Lbe92mxcPVPo4S0V2WjYXug98m1XwkrAj1IrLzH2fVzE8Q mO47K8ieFQa6uHMevzjE6S9mD8-aZEtaS-hqlVskRt873vGvDrg968uu20zYfjF=w868-h651-no
Dystans 690 Temperatura 35*
Fajnie się czyta a tak krótko , rozpędziłem się i koniec. Pisz Henry bo czekamy :)
Pierwszy dzień, w którym nic się Wam nie wysypało ... to to już z górki :)
Pisz, pisz bo nie mogę się tego Bartangu doczekać.
Pierwszy dzień, w którym nic się Wam nie wysypało ... to to już z górki :)
Pisz, pisz bo nie mogę się tego Bartangu doczekać.
Tak, to był rzeczywiście nudny dzień, ale kolejny może przyniesie coś nowego, ciekawszego :D
Dzień 5 Wtorek 2.08.2016
Wstajemy o 5.00. Temperatura szybko rośnie, ledwo wyszło słońce i już jest 30*.
https://lh3.googleusercontent.com/hIGZ0EsmdHIb_VBDHi41dBa7JD_PEDHsNN1aMXqX5cDpvHj2iA 2w7M5Pv8CkeckAEe8FfkHlCsNOVuYjEy4qvB4io7fahkO-knM-G6i02O_oviTq91JfOPm69yo2t2eSCUvwOsECqQz22raclfUlQs ENlgzHfEKxr5s6EpdG7cifJQdlgLygWLPLnzGZyJgi1bbJ9iFx jINckaNaSIFcyhro4bd7QNdgdBUrOUYuz8xiX1arjT6LNLRgUT KrteFYrBkPwDzAiz5Yse3jUEuOwhbH5W9IpvHN8sriCc66YV0F-Abd4SQNAGzNgSwWh5_BFsZ_0dkKRdUzgAHcOeVKulApPcFI1UT-YkdybKtzMBHAu5eiZqnoGz_y9NA57UeQlkPfwuvrOdvaUjmtwo Q2-wl4vd1R27fxIOPXPvvcycpsre5ZZ_t2yWveBSot2IXd0YtEIrU 5KbWM-0tEDGZXv8ghRhnOgfw_-rw-rIckzwoLtWyuSG1lbUVISe-TiUHXte8PIGsT3dsGWpahHpe0MSA_iW6FjLwyb-psyNx8dUlTdPUFvQ2dtj4uCWyN2c2qyejHsXButv5GFvJyxu0w KqTNMDEkQV1Fd8JBU2Uxnn4lB49Z=w868-h651-no
Lecimy.
https://lh3.googleusercontent.com/lHUpdRve3QbFhO1HFkgIZiGIhPrTOuSLv0r0-nDgdWnakTAo2mEhHBFAKUMLaVehAeE05xUuUKME525PXNOuo_a 0j_WtVe5LryJ6YWcvarg88RQAh5L640qLPs_I3zRZXmsRp5lcf KPNNuACqUb_XZi9kpvPCLgSa3Lx2qULjHn6IaIzaG1J98PgeZ6 Z8m4vXe_VBnrcNmS4TBwYeo5D82H4XS56DJqVBtiSDSlWhwb-orwmS8OIFmGQFe4n48amX7HCZGq4cFWxt-boZ4P_AGh8JUI3K7qqFkMCo7sNHygm2DO-xA0DBN0hSTi2C6FWrYZO79wnnQav7AWvItIK8HW1CBf3lXVa5g nydY5__X-uQ0WEi1ipNJ9rr-nXVTGJFJCwoCMyzCRZRW40GvF5kNFleXjsaW4zCVB3fdMtOpUD hL4DtqwdA6xeCHUhTU5wlIkbsdnXFKsbxUBaWL2iQePSJlmFcg nUL33f-NtmJiqx_SgJRj0L9Ow1DDEoMgcj59if_vGE8Z2PpHoq2X-2khbB9W5ha_zjxV4CuH_oKj1vRndWdNfxS9jEYPUbaw9t39fsS cti44bO1CL8ny6EswMiu3i7uOVqqAt8VmSpBeZXoPzK=w868-h651-no
Chyba to było w Saratowie. Jedziemy przez miasto i nagle Max woła w interkomie, że widział Donalda, tzn. MacDonalda. Zawracamy ? Oczywiście, że zawracamy. Zamawiamy jakieś burgery, frytki, lody. Wreszcie jakieś znajome smaki. W pewnym momencie do baru wchodzi para młodych ludzi, podchodzą do nas i dziewczyna radosnym głosem, raczej twierdzi niż pyta - to wy z Polski przyjechali - Tak z Polski - To ona strasznie się cieszy, że ludzie z Polski przyjeżdżają do Rosji – Nam też jest miło.
https://lh3.googleusercontent.com/fMA7Va6MIuoDMFG8h39ywYOroNjT54a0Mr_pzbRfsAAGjL9wp7 3RPIbrZRZY0G4sU3-5329PZnzQEe36bcM8wkNeq71b_q2r85A2Csnf9LLIjnML2kNOx NEnAnPgRWoaYuJN-dUOJ8hXDLQlmyMIMAdUVeyr0F55jsxfrvF6tDNKz90VZQwLDIX CE7X2GOpH9vk2za4ywulB2nXIC6oGDtG34kE9y7hNbTbbefKIW KYG_7Nc5-7dMKN5NO3Nj5yU2hF2PmMqW3-6vf0t335KsTGNNTYHNOBrXfdpyrw_DBBrmoe2e8gbSxlqKrs7Z iP1jGTO3OiJDO5xAUFQwcLlxNrUe2QjfE3D30VpzZZhWMCFLTk qZYl0NklywZsrzYo6VtvBvaGQsZpHlv7VDtpeKCBir_UDfMrZl 990vnSR4D6q80_uD6dT61FEN4spzwlt_jCuyUjIYxFVpb7iVxt cCnVP3hqun5uLeQBtSrE19Gdp08mKIr0klOiyD8w7CX-MOMyQNASV5dUOsx_R6qD-5AkL9BIApbfzxfMmasHcRYguKIhQxXo0p2_2wHvuPr0oY7_-h80tkGW7Hqs25LkQ-diWRlmpKcnINLkEuZQ09xneDN8J=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/iWYerPVeyXZDpn3kGmS7ueDdR0EkESTSmTte2yCpWfYvW-8jAXQUIOa-nG71YupPCHZIXTbcZlI7J3HQs7FCflHTM_fvnlYetwcQnATIHY SPc5-n9wjsrt0fMeymGuRA-l6DUm8y0W9h7mHBPKHWTRbcQFMPqbIr7hYtuC22WIKJyS1ebaV uwJSTjq_j4hjJsQMO0WgkRi0F3KCUddOLwh0eI7WPHnPUytx6J Hmu1QrnX_Zw7QQTV0OUENCDbYW_toyay9jNkKsus43kteLiBiF 5LJEqAzIPRRjK7_WEeonBLd5SO8e0jFPAURpoKDEPhNJn8rmS6 9ov_Xn4LrGy-9GXxKDLtv7s2Ikm6tEAz_U9v2yDlNMg1KN_jwBcR0-_aZhVmzWCb9RepNdblectlNxvNKz-Egh_j2Y48l21VL75hmO9FzauwerrkgqkCNpp3tul_YsOXVaW6R 4GHxdYHJjoqqsmBmMjBJr4v1A2MjUfE37GCmcbBbZPC48VWHqI pyzyzz1eKWbGfDE1Ad7e0Mwo0tGn1y2UdhK0Roi6IZEtbXaGQn l26vW_TjdAqzDqLjngV2RLFP0UB0SHCALmv_EYkwGFPoGd4kk8 vqSRZdDURuOj=w983-h651-no
W Engels, wyciągam kolejne 5 tys RUB dla Maxa.
Od Saratowa przez Engels, aż do samej granicy, asfalt podłej jakości, gdybyśmy jechali naszym zestawem, było by koszmarnie, ale to marne pocieszenie.
Gdzieś po drodze, zjażdżamy na tankowanie i kolejną naprawę prądu w ładowarce. Stacja całkowicie okratowana z folią odblaskową w szybie i z taką dłuugą szufladą do podawania kasy, ale … można płacić gotówką lub kartą i tankować do pełna. Po robocie, pani ze stacji przyniosła nam miskę z wodą i mydło do umycia rąk.
https://lh3.googleusercontent.com/GKq3nJbh0vRgk6S9a7H19rL4Zr7etbMZpPXlwMUwzEvSErQZxD 4DC79GHpkIZPKXk_VnROAiJ-oFE6RHOEDSY4-EFpbMY9CVTYZqQtUWVWca5whVxBskIX7S4e7dwZVd2TpxJUwOG 1iIAk53-jOdRWlWnsxYwu7PVMsWENJ-a9oKCrvYeFU0AY36Q7ne7fi85sCTpOX484Gldh6favU4wwQQxH pJZcJnWS9xJ4CL812nKZmfywXeXRoN6vs4l4KovILx8utVpEud rFL0EcmxC6TGaqBGOifsFNYnb1ihQcIk8f3h97CWikpYsFMOkN 1Wnp1wG2YOW36M2Jj_MlMHNTQWvxqB-GjoCVBHuc2gLvcMbzRrgkUrfbIc70CMioepiy-j0QFvLxvMIPAfTO6BX_CgeYO4NfIpA0RPdIEGdYVcpRX2fVAFT iDeyUTsp2QcQ12FBuxbmbQhXVKGYLnKk7njKPnHDynxSa05a9a PFrtzu4HlvXvm-Rb0HaEdUdGi7HPzaCjCjKPepN-gbtoJvdJm0Y3ZeUtgbMQIcrzXYFX8TOK22PidVujg4Kt3xm44v RVO2AlcFLaPZdT9qJsq8A-L-yeWmRfiro7C-jqLp7L1ME2U=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/kZzQ2cx1WRKmFGGL3dqj0LHyG0_TysBGHL_PnRsoiv6csCUr-HGNU6HaQVaGA9WmWijW0nd2W4AiZktTj3GVd5IL37W09zSKvLD G5cIdgfZcg9yYMKK_rfdD7c8PWRtf9M0vj3KcrytqKoHJbaIvM D0NhIYe-LvZ_xS8ozPkGXV3-raJ41Mh8rKlFSZjRT9MQDTI1tmlQwRwQG2EMpsRr0h2b6sjtHp fkDJD9cQBYxUAoQVrRr1NcWM9GAkxz_G4EhKe3iWB0LeEsAj--N690PT-qUd8mNUqqj3N-pZ-l9TdyVzCRVHB8sH3Gfa32GNqxvyqT9rp4Wa6og01U86SWu3zgC 1GqHw0_2bw3NR6eeXjv05Rk5NnRaeAEBvTkCeGaO9uoUAXzW3T dgw_5Q0zwHr5oAY1HUaMLeKiDsLREcN0tSXgN5JduHUK7xi2aB 6hfd1G9hTH-83KobMh7_SzV90oYa_JNayxfO-IFcTMIxUezPnVdwNuCdJITj2pamIDO379aYsXtf9hVxlr_iLwy lAG42x7nHk9SE5_iNzsb3CPaB-hxJGOc863xr8q1QTafNXLZjkNrFDpJKZDOTZEj20-4vhXvjyXa3zsT2BsIFKuF1uG=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QzTN3YmKjXPMYqCQ-4eOWkATtWdd0ehUz5y0VpoQcHmCxiMoxtRszBYexx-a8X03Ir12KV6OtlYwwECaFxoNKASQfxmCAUOKVfsLCIxYkWT6J V5f3j-HoqLtwIvFSfPLMQNNgPekqvykAbLoVlbCOW1jQzuNDf-qr2s8salqOcIFDkSPtEQ_nFc-BNjJrW7gZ9qCcIFsZ-XV2XVSFyBF53vVz8wB6l0eLskh43PBNZWe15Fu1pqI_QLI1IzN 7aDbLBShJ9c5tmG1dUSBEpYzRo1aP8_bmpLyUEQ6SoI1OUB6xT ht_LJTTyqSKW0gVVmZK_bYuEm-SMqKdIjswHtU63kFFEUXtLia7tI1kNxNajfxaXPNj8fBlWeWhh E-ufYqAIGGRe87B-UktIaUW27demh2YjNQUnN1G6p6f-X4kVkQN8hhzzaaHdJqkt5wv4ZKH4ljGWN6GEYuG6rOPyKjdKtY FjIGfqxBkUXeIAqXR0ATfPm_1lCya7nHfcTWvH40idCBaO94yc e8udDRCO3axv_xd9a7CsVsPgz4vIF0WLfvn2op_yAFP260wcgv En21gkIU6fUQkdrqZWB0YFT6tP9DVPOUDO3jVhu-_T2aC_x6h1WF=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/aDoI-K6HPcP1KFzv3RKDY_7sgGVvDspBaHfQKg06b3VCnwPAjJH0lC5 6VdNloNR2ozpWYeeNdVu4JklBeZCP441FEm1HNAv-_sqCnha4KB1RqSS-KXyNhCJThnLVs60dZSDP30GeZAmrNP0y38K4tl5o5i8uImj63D ejer2EEK_ZrimHChf7xYiaD4kXRQ0xtDL10SCCCw0SQp-q_kPYXM7v9CS3kzsymWqaC4hcnVlH1-Xcbv7ksLjYfASyGpT_cUu-NviIl1sWHj_Sf3ZFwBIEwlmloaqucDdF2_L5rxebvAPbPVnrXV UenPZG30Fd7d2YabtpB3q_SbCH8SRULSLgGoMn5x97IWPb8n-E4ONKnrqPez8im0NsZ2x4AE6GDDuBqzE0CFCOXUwtNXQTblUm_ Nf9T2HVK3jr8m8xQM6cvmYGWyWPxIICPEdfYyKw3aJiBGCTQXe QQaf7yVMrCVFtBbc6s3XpeR7XeSxgot7zK6vWqbT2WWWlFk7Rz eMXjM_q_HqMLdoBiLdc2IMy90awxUCZ0KbbdiOdwmujE3_a84P oi8-xtc8LyjQ6X7GLRSe_zWdlACHD4-VJm_T18RIFBhl_B9d3uVWKhRQFikjjURg4=w868-h651-no
Lecimy dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/3W3FPj3-rRmGDGk3H_0j3AdPqfpYe-2a-nQW1UoOU9VuXzcP_J9FNM51pr_AhcS_MXIIxMPrkXYt3I2KEoy wIzqZ7IXeOGoJax2GXIQ6PXJD1MOTP4TSJb2uCKgCMoukf32gb ogm63eaPggVSwkUCSjFjJHsJpwAeO5zNDvxjH43Sgs5d_tTxcI H3ZrfH3QZ5vnYREsgPwqiuJqujcKDyy9UjcqjKvwuNibk7FTHw 1UDrtwxF_UXWq-heTVuk8tc4xLVJvxGS0wzqtQiyRttadNgIjGdpv9oDJluxBObe-ybmEmXUZ4BPd0YoPbGferL8yLeYHgMK0fY-Ufh8wREwk7iWZzdwc_E6BdabhRL23LnoacepAPtEGYxEeCaVjN lGXwNpQNkTcpPnY5sembzKXHI0dQ7CqU7c2FjmuxSpiZwlyCm0 O8qZXu0uakUniN7iT4BIzQyzz-F_niQFWyZ4fThdoaxaLQBK-nAF_R9ij6w74DbXm6ctqNviJhHeDldrdzqbtWm7WM_rKFLsfON hvag5MGs7UDQg_TKsAs8d047jvXvEQJG0msF70KJGQM49oUPE8 j5_EEOipMn0ofp2cwL0uoWxzJ7fd4StLj4UmCuq2bL=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/NYxPVPXZIt0iBi3VGStJGy_CTVLg28N9pHdLTJSd3fLTFoRURz K1YLAieqxIXW042XD8nSQXX-7-Hk_3qVh-cY71s0jqWRFPXuM4YXEqHNEehnjStWW6ZrMyDA0owPOnQUB8YF jz91F8yHQgdfq8f9G0XNy6yhxFpoC56lk520M1-eMPAZ2GfqHr6Ks0Q_g9HRtUxOyLtJgwcpPjKcSg2fMQOzt3fpN mR3H3KLJeG6InCkFzyhp-eOs8lbOv_jell5N90xMqiOH-3EjVDv5H5yax6DOC-xYKoA830ku2t_Y8WxcP0msZS70vGCKty-fyd23K0Ntgm_WuzTNOAJRQx3xOhAd3Y9ERaR9EAFBRK0siett7 Q5MTy4YDed_7f_jdwqAmiPAnF3Mu_Zdnmerso1SIyfLiAxyIIc xNDYc7UbRFsVZdVVLqC6fs_AgPz0_VBIPo2LtY9nyTODjwUwGg A9MYT7YYEXS5WmcHI8GtlGxL_zjSUHiSEDf76lZ8XovxgUdwZ5 4jqleMXYrCMzO38FDm998LgAR_oGNMzBhVT_si2yn5ZHXmIhxj o5l9a9PjBV4on9TTnmYhzfh6EqP1np4M5cGCEfx_mDY_flUSTG CK1MMK=w868-h651-no
Posiłek w barze przy drodze. Sztuką jest, jak zwykle zresztą, znalezienie cieniowego miejsca. I przy okazji, uzupełnianie notatek.
https://lh3.googleusercontent.com/mQngUsT45z1lOt-KEm1LEUoVhsMHcdVdnGENNj60wUawBEkpKuR59joLmqflMaydg psgMP7X9nhCKiNt5p1KSluQmUozRYnrpcC9T4FocTZmA3c8Lzt 85MyeNPKNDj3Zs1uh7a8z-AJCSICeUhHUasj9csPJgURz0i7TUNV_MgveY90-izhvgWlHkWeNY76Q3TU44PmgLWvDa0E68_8kfjs55UmcPkAOnr 9vhomTRPnOv4c19a8Xk6Qp1bh0qbntTjOfBeKjN5FxJkC-3k8jscrQ_QheuMbTZI-iINRfeNI8y6bg8zFq7iSpPSn0LSmit3tPDb0aRa6qfH-IWJmVHZiVKtnNGM-yavLtQeNlMCHtmHX1Ga88CZit_Z9BHL5pI3NB7Lz3_ODpNyNAM qJHVj2bww0-JZXUrgIEStKJ9RVYXhkXOTTWbLwFt5yNYZG94NB6pKPDHl8DeS C--gcBcZUuWDmQRw-L75D5HOQPnLEAbZaFFnVMNuPKtFhlUD4TONdzMRBWrnq5_afzg AW7aphitsn9UYSqQ6RBYAsbJv16NoFhCFqRvgN3BDTuBpEOLdd Aqloib4CTvoIK6WksO8sCM218hWBu4KNYkQJTaKAGFY3G=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/pHimJmvvT8DUHfohwzWCr7CP7FTkuAgLVE_cKSIW6rJygv80vL lAa_4n99KzWwfNSbXJZgOiPYh_9upqaQkg4TRotcL088SfLpgM RcIihPyZWYRn-zhqRHo5IrIBbxtDNmX9PjKjzIhsFNDzgHHF1MqtX5TGt7sglNK Adgc2kUx-XhzGhemKKImtRkL_xGvNEdwzDXmnW_Qe7V4OHwsRKqo391WhMZ uXBW0GtH9a7yOflXJIZt2z0f7BHnsMvagoI5eyS72eJT9w8fL_ U16-Poexwmt7Tg0mdXfk8Ke3vce1YxGJBylI79kfQrzfntCrUKyHaO nn603poQ3f4CT8LmsoXpYOoe5DCcB0MPF4jrOIUcgqSJDaVjtl xZxC5qqLPieXfxik5CQ_wT-V7GsgjbZhwyTKj01uIYiRP90jk5amHJNeYVoB9G0jTmK9dwB7w W05e4Vz5kkd3I1PYhfQj10AccCJvg076RjmzExpvxZEMM9nAnx U3nnkSJXbQnYHAjfdXfBJNumGtvhuLScGYP2ilfvf-s8LsvxyQioUDbSVlTZO8volEBlfCpN2lW4cSgEdk6InoWVAyYB Wrd9cDytZn2uegxY6nRpeL-kX_2ldjOPk=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/RKIh2RhT_TgKBGN7zv1IEohuZEWJYZDwkDOhQv1QPjkoxyJXGB ND0Vq6VMOjYc7XIQ8tKY-zhxK3IEUbnpboDooWhXGwD-S1VVWnjGWqUpE1XFS2bk6YYnFloQtEYbC8tEIe9S8PpWSafuBS vkbQO1rbQDDIXK_X_dBC6B8q3pW3i4t-Md1xG48fPXYORUWTW_YP8DxcQCSdaVMmo1NWK24Pw0YaZeFmnf 7iSjm2Xz-o9BpZI-FQ00bYjCJ5g-AT5WVFT7B19qJ9wf92qBnhMhBkiqBQWY2tTJ06IE5TG5bkYcB9 oH8FJXPVt5bXx6szvTmo82FGfLjSWUxeNkuJhd58FTPpL4eVQf eMmxrcZWyFze-MJvl3NocUdhYdzfXI88pS628vkW_02Qx0P2Ahwb4_iWKxxmr76 6i9Q6Xj2jC2icIRI3uxFvyolD_ysOFnZ4mgq9VSy0bczdjGia2 WXv5FOXYIUcfddIcmCB8KcY8CUTnd4KHJcYgy1FzO4aoraCHu3 Sog_rQPlgEdC2guFPt1vaeqSOm0a58x-tfscNhXfBnWpDfpbIfnuwnTh-lcCRf2Q5lec4Rv6YIqsFcE96_WVJGcCuvu4vhvqDURoYBmx4bU =w983-h651-no
I znowu lecimy ... a jaki mamy wybór zresztą.
https://lh3.googleusercontent.com/ZolBxLqfHRMp08uvGb5s-iY0sNFbzJZZnVqggUdnDkzglh97YPl7h_4dqr2pGYmndCkP9XJ rf4R_GwmjTD6vAJn2xU0L38w7EEzLDqTVrv4i-Y7KEynqV2X6Gb-jedPC8sINp8t343fF7kuwGBIVoZSFL0ZzavaEAHjpeERhQET8G ClKkxMnWVvs2Rr7ZpOYD2t8isieeMT7fe8EKRwj4U_8fdwL4ga WC2llR_Ft-t63jLQZhH2Qhhf9y7gb48RftF4XAvfv9nWCsdJ5y1iOV9ITu9t UmMWhb5LgpLWkJVnlfB54nqYLn5TLSbtQMYZ1jtzX6ztPfhyoo pP6g2nY8DmJJCDIo6SJ9CAGgrZC4uqqd-ojpX0mFHnB2JCSDdbap1rDV2-qtaNuCu-653WxGOuAnNk82TE4lFQKiewJ44S7Huw8kWjyO7Qz6MQ5El1Ij paGiJXW-fz-ZJF3nq8PLs7-BKIClj9oki1kzQPG05czWOKZFWiesau8eW-mWYHjlPlWuvk5elq_o1-VxMeWF-G8ffCohqCwu9de25-qjyDugseoDOa6CQE-Jlhsx4p_hjPW8UdQ0wt6S73HyShRSBofdlEDtjfKrcpzX9vNgR oTAMol=w983-h651-no
O 14.30 jesteśmy na granicy.
https://lh3.googleusercontent.com/rXl26clnb-jpGMdQheRl2B6jn9McxRKhVe3VwB4UYh3ThkJoaVB7Tr1r9Xi4 mlmcK-l1D1sJ4j36CGM22w-9hJ_jYrNZDODooRtBOTY7dIOZY3qrHAMWLnLRWD-ktSRo0qj6pYbFtTJCJocYrcWDvsSctna4RGkeGlXkggYK3Xxm4 CQcJbdxKtVG9-cSrVd6RaMUMTuxxAQ-VAIY9lqqDZCG2pAOYvp9C0Q-jDrCDIl20A_HCMZk5lBjX57ImIQbq3V1ncrJGK-pQWV0WcnK4NUe71pveIDYndsVPXgnpDi1GwNwG-DmZ31OOANmPnN_mEG-DVK1r3KfSN_zGipwfcIfkPqLydahStZqFh1ENicFXSPviVvdfE turGE_aBUSzlvHLClklmT-1kDsxTSVDyg8g5IKfk5qV6fJHcFFHqPBSii0pbltq_QXfGsa6j 2Cqew4gb9wKXCKbVlOvayX1p-HNWEvPNoofgBcBiyvU-xcuPl0rJUB5JemsK_VkpeKVyQQw7bLptdnSu8e6HTHU3g27c-JY6zAX3Yped2TYXhv1qOxcDuYSRYJkxAYGbsaVIev-_LnapwtEmOq_8S9Q_n0myFPhUEjZiBvKUREsDKssZVY=w868-h651-no
Ruska szybko i sprawnie, dajemy tylko paszport i dowód rejestracyjny.
Małą karteczkę zostawiamy, dużą (wremiennyj wwoz) zabieramy z sobą.
https://lh3.googleusercontent.com/tKx9VQNyCNqYO9t8I8S0kvWrqiFEkpkZ1KBsKBqTN3sZlsBq6N Uo8H5BIYKgQrXFy470Mhp5rt4tiZ9oRV8cVKPEumOblKMPaDmK q7w99-V7uYobWd1XaSdFjojuFQIVF61jUY6dlDY4wbRdbZcdpKRRcbSW pMJnIqkKj_WABXPlFM4NmUiCjkVImE2J2POTiR1TH6NRddOf9Q RFZ0gh5jsCyGNgZdG2gVEYd0LT5WSjMR-XvV1gfZmC6hcAb5zEVMjFCtMlv4F1lDkXvhF5YNWPsBgRDfxVv Y_tXyVa8LujcyLSpKqq6iu8fkfEhQH4o2E4UJyC642n5seXhAH t8igPZ9WYRtFj2kvCRpXFDlQJkPqpnQC6sWGFAFOkB5-LmMaIbzpeW2v0XtbOCYXbIbeL1MO5xP2muXPYd0zb93u2MHhge oqY3w3rCY71nImZVmVmmPpzaYLwTeDI_JS9nW1ZjhgONjha_HI 3i_GO3jTTKrvg5aVhxbjSEgvS1Vsb0X1dtX1at0kKwIUn5q2Aa J8oH7V7wvweBN4sCf-Xe1ErkmH1587qr0Qqu6QwQuiVo16SAYjemHy1YqPdcJELJx793 U2zVHC2tTGa7K55geXowBBC=w983-h651-no
Przejście kazachskie w stepie. Gorąco, nigdzie kawałka cienia. Na małym druczku wpisujemy podstawowe dane i stajemy w małej kolejce do okienka. Kolejka krótka, ale pot leje się po plecach.
Urzędniczka w okienku wpisuje dane z karteczki w komputer i pyta o miejsce zamieszkania.
Mówię jak jest, czyli Inowłódz. Urzędniczka się zawiesiła na chwilę. Inowlod ? Inowol ?
„A może być Warszawa ?” - pyta. Mnie tam wszystko jedno, byle uciec wreszcie z tego słońca.
Od granicy droga jeszcze gorsza. Pierwsze miasteczko po 30 km. Tankujemy na kartę i w budce ze „strachowkami” wymieniamy walutę. 100$ = 34.500 Tenga.
https://lh3.googleusercontent.com/YzMNFIEYNmTD8XVHXr6qdZDdqVCk_Dfo12jBSFDGy7F0di2r8D 6xf2AJlWPPBdtXxXz6Uyeh3Pr5Se-rh85nRWmkoj_IG3IjXFAV9OuytDKv3O5mS1IStcOaGyGK0JgCQ AtaZXGvsgPN6oJ5lkiIIxQIOzugl20T9JU8OS7ScP5kfrkSLsy pukaQQ2jL2NksZAY6FiC4uNeWMfhahXj-tQzrUIkbxflg0DrIzu8vyglARVZTE6jcfqVaf42UrpOxDQC1Yw xs7nOGfW23SHMpPuqRt3ScR5WNbKNfUdqr5NSkjavDenDw8H5B X4a7HahakhTyRD8Jl9TCBTJRKU5mWWAh0KL8N7LyMaVHJhC2EZ q5XubpOvh8s4fcQ40WEqnLb3sJsWojcApbmeIlBLl74F05odVt LNrTk43ijzEcFKqVyZwD8N5wUJqlI-rGwNPZRfs-B400TS7J288JqvQDRS6brAud2cbcQr5pH62aN0KkHsWIBCdWYR ZoECEFlv2q7F6hHg5pWVeAC7YRU-9koGUybUcYz7XaK7yCdhbBKl4FYDdB8MjvxQLa_VQCmlt-vBxJd4SxPBYtLxxvANplidGLFtG9FgOMlV0N3D743D7SoZMC=w 868-h651-no
Droga do Uralska jest w budowie, więc ruch odbywa się poboczami w tumanach kurzu.
https://lh3.googleusercontent.com/OLrvsIXhIvVD_u7lR1w6C3tMaPC7iK8c0Qcf8XMEL_orqp2LfP-mXPxtM9544G1kU8yUOe2wBR6iogRlmHktPtvYL-hugBJ3s5zE-wcbLLRK_aY8Q8i6SJ4p6UECUI00r27HfAfligSNc-M7eNxWFtVRqRw7WFu080p8RJfMkugdFIaXuRr2gCE2DauiAb5F dIj8LJUap3IteXbVKOmQMbs-PaVo9lC2md5S126dvgd9f5lKU8WSuyQURTS3JSJzufYmvtB83K _YjW2mCvSEqBMFUSIsbJDDi7C6l9_TKOp73zBrYEhGoTHZCkVa yJ9yxs1KdI79lWr3HVBafq0_N0MG_bM_5jDPsQ4-JT9EG5oET5-8O8Zvcxy88xEN3gZn7u-I8SGe0vNtJ3UDrDlewcNlYGNvFI0Eq-hD3Fu2t2zkFy2fEud2jGrFfdi38jJJoufQ6SGPKE4VsOIdENYs 2lt3y7Up1l-PM97cp8E09yqCkdI6twFvwpTQyJhSuHyA2HoZZ_W35d4Gy0ed_ JPVbvzSo3IWmt8DO6Ukrf6wV6Lpp7RIgc3biG_qEW_G5LmKqpA _7cBmORTyv7XAOSKLRdGBP1oKofp9jk-nVEGqiuion-dx=w868-h651-no
W Uralsku chcemy rozbić się nad wodą, więc zjeżdżamy przed mostem na rzece Ural w prawo.
Znajdujemy nawet jakiś ośrodek wypoczynkowy z czasów głębokiej komuny, ale skośnooka azjatka mówi, że ośrodek jest zamknięty, ona go pilnuje i nie może nas przyjąć.
https://lh3.googleusercontent.com/o_rZO8bcDciU0TiRUFO1LAsMWScDWlqI3at74JG6pDJksLPUcG DFqAKQ5jv3nqLC4G5LUK1rDqEWW9Aeq7FSNpheYbVnuHZvTIEN 5jHkAj9c8go2ZfJid6WoeY6YrWv5V4KO24yn72JYGfJdl_oJ5P qJtgotYDiRbX61bzaZr9jXgxPfCV5wUTHL2ePa77MLkXlAiVQb HbvD_PA4w7v5MHWqmvhHDkuYc0m7olqOB9VrqAoPN9sUTeLlwj 5YoPciWpdWXxPCKyn9DvsOEWYvtQzfj9gYOCoqswdyj-wNSvWoWZ2W8drW0g8UTc3m24fntLC7g5OnbUwGE80x2g7-gwI6Crh9t6Cs-YIAldNoUXMSGdxCyEicSS2XFop0WJT5ebpVQ5pZMnSg6FDJBe_ vnTJJASSNZPV_RDs8Ta_JWU7V21jEeSu8eClpiCIO45bX46Z1c WKSz7mc3PUpWCwFQHR4rSFHDLAqoQ2efC6trhspH6LDHbcnpMV BcqBXTONLMYqktW_Kxc3oJ4NfsligjuEiFZCyXNO7M_urC3jtR hXEiSJLAGzU9Y2xGoPaRHIzt3Er88ysIPZNhunKdE2cPODzu11 FyUR9BzCv5c7w65UF82XA=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/WEOVcMQKpRAU4WmKbL_d29JzPNEWvVYwDrMqQWN0BlVqnEwDKV 1AJiz0CPWy9vKYol3Q3UtIek-gg8qQOxu3hJr821ERYYmFLBkxAFbDICUuIm6USjD3SHmhXsnHU oW_U1Rh8pfP8rgIt9PYq5PNz7YOYO6VQTzgprPqcjMQg3LITFe b6i4vdpLI0ZUUFyrqW6wv1uR_VwTe9Mgu7SWlAHrm6Oe12Sctg SvfFcgpPTHf9S06SOGifurpV1YGHtkUvLB-kpl92LSFYvRy8FgLfZnxFm5uHA9gju-bGqMQftdMawSuQEvSX1iLPm8S3GbJOZF9fFL0pVWtBuZP0Yq0b 130QYNn_TlR-_y0OJJMNB2u93xNo5o-QAsw8wAGbZ_1vgsG0qUWfLouDe1vJ5kjoAz14x68V1ZRZQRK_e xJ3w40wMG3TzztPqBD6-xy9lkWz2J2w1M_5fML-bhM0qzX9dw4ehRAvoOsqmcVUlRfJYRUlp3ETOn1vYlhGsk1Vj-EcQAE_ueifpCjgMdzHS8dXKyvUZkehkqsODcx8vkvUUnUb1j_P AQMkrhzdk7PRmo2ZY574nRlXIYXn9f0rmHOSk4lzh3GE98Fi3B L5Tk_mw-dw1q9=w868-h651-no
Szukamy innego miejsca, ale nie jest łatwo, wszystko mocno zarośnięte, nawet wody nie widać.
Wracamy w kierunku Uralska. Znajdujemy w końcu ścieżkę pod mostem prowadzącą do rzeki.
Jedziemy brzegiem rzeki, po pochyłej skarpie, jest ślisko i niebezpiecznie. W końcu, spotykamy kazachskie małżeństwo i oni, na zarośniętym wale przeciwpowodziowym pokazują nam kawałek równej i odkrytej przestrzeni.
https://lh3.googleusercontent.com/iRQFzJm7ZwtcyZCaUStpIP4IUvn1V9LkDzM_kU3MkeYVyOcfIN Vrwqfw62RHxwBdXNK8VCR-UE4O2YshvuI4tWtT6RfzcDQDFeMyzRXNAII_FDLzNDfhTc5lIu jqQVHlU-PoJWjiIpuG1Xx8sMY__8LdZ3n8ky-MqhRlEqrd3Ml0xmzK3llzipmMBwilIgOqviNzh7qh3jbhlUB3V dtgWy5WxlU5c33ZOjuL--i81VT74NVuvnvC_1Vcb2PuN2m6I741UcQ7XuA9zQzzLEqW4si8 5NmbKIlmeabMakdY5JJRyGl0J369hU8ajvpy6zMN4PGP5EJN_-_xFGz4mZD2Nv8r4s-gijMzakMcuUZ_THGh0dQRN_O1GZdI6xt_WpWSfcrag0Cqo-DLqSm_NmeRtwDJJKG9sYSrT42hsNiBaVp1RaAzI6y9GkqjGgze-BHgdD8jP5SCTJ8flyialFueCTTvuwHKMWkQi9rspT4wF9oSkbw KM0P3YMzd1jzIT6pjm8byIn8iNsThPlEHJ9DYTPicn3XWfCfFd Xp3GC3nm8iLh91SWD5cTZadYN0GS3c2Ovpule4KyfKAtqKdmlu nJteA41iDCBm43gTM6VlWhVyenEZ2=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/9fiJliFseXc2fSY2w6A_nTrmnYqdx97DUJ6UhhnGg7PtMSFkEU ETyCS81K4T1UgTkoU0MWSVo2UXMzk0MWFYWDOZXGXvAvdaNPWE SIhHBml2wy_zQuzNf-q4gnLDHnTZv64fBepT5BzeFp8RsQfCZ4xO5cR5Up5ze8ZOnUoG WYomuEL0_IjCPiFe4bPZNf35jTigaI-VcF6B6jzph0gyZILYvyRWkVrHIM2KVkrwUOLi-8o6YL0Az2dRG7MUai2MSD-7oFHF6JAUOPgbQY_tHSiBOCzHFFtszScRv6jDcwDEMl-0okLw0bIXXZRT9K5Gas4cUeuii74Qq39aFU06jOjlBoSrFV1zd PiCg50t1UG55HlamYD-WpmoN0g_3lf1Sfrw4DcOx0TZuIak60R43DJBim4WB0AbkFA38G vtF2Q34lUW3WtwbA1pb3QH_cJ02tHTl1XyMdXv6nBB3Ca06_di EN6Hl9AQ7W0vCxqyc6x4WWrcDkPDR_K68liERYxBxXtkZWaUMU _bEkHfGobMZN7nUmPSYbcAngt4X51XL4xnALhWRGDtREaCmFsT N8FodtED6fb25Xh2WnmihupIo6i3sX7UMujOJHYL-OSDl7p5F_A8=w983-h651-no
Rozmawiamy oczywiście o tym skąd i dokąd jedziemy.
Dziwią się, że nam się chce jechać tak daleko od domu i że się nie boimy.
Pytają, co mamy na kolację, a kiedy pokazujemy im nasze zapasy, natychmiast oferują, że zaraz coś przywiozą z domu. Wsiadają na chiński skuterek i odjeżdżają, a my tymczasem przygotowujemy nasze obozowisko. Po pewnym czasie, słyszymy odgłos zbliżającego się skuterka.
Przyjechali we dwoje i przywieżli nam produkty na wielką ucztę; piwo, słoninę, chleb, gotowane na twardo jajka, jabłka, ogórki, pomidory i baniak czystej wody. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni i dziękujemy serdecznie za dary. Rozmawiamy jeszcze jakiś czas i kazachowie odjeżdżają swoim skuterkiem, a my spożywamy oferowane produkty, potem bierzemy kąpiel – ja w rzece a Max pod prysznicem i na koniec zanurzamy się w naszych śpiworkach.
Dystans - 510 km Temperatura - 35*
MOTOMYSZA
20.11.2016, 10:03
To jest ten kierunek , co ja też TAM chcę!
ps. Mam nadzieję, że nie trzeba zostać dziadkiem, żeby tam pojechać :)
Chłopaki, czyta się super! Czekam na więcej....................................
To jest ten kierunek , co ja też TAM chcę!
ps. Mam nadzieję, że nie trzeba zostać dziadkiem, żeby tam pojechać :)
Chłopaki, czyta się super! Czekam na więcej....................................
Dziadkiem zostać nie trzeba, ale trzeba mieć trzy rzeczy;
- czas
- kasę
- chęci
'Przyjechali we dwoje i przywieźli nam produkty na wielką ucztę; piwo, słoninę, chleb, gotowane na twardo jajka, jabłka, ogórki, pomidory i baniak czystej wody.'[/SIZE]
A tyle złości wobec tego narodu na świecie :rolleyes:
Tam gdzie nie ma polityki człowieczeństwo wygrywa.. :brawo:
p.s
czytałem nerwowo, ale tym razem bez większych problemów :Thumbs_Up:
'Przyjechali we dwoje i przywieźli nam produkty na wielką ucztę; piwo, słoninę, chleb, gotowane na twardo jajka, jabłka, ogórki, pomidory i baniak czystej wody.'[/SIZE]
A tyle złości wobec tego narodu na świecie :rolleyes:
Tam gdzie nie ma polityki człowieczeństwo wygrywa.. :brawo:
p.s
czytałem nerwowo, ale tym razem bez większych problemów :Thumbs_Up:
No właśnie, trudno równać ''to'' piwo i słoninę z polityką Putina, czy wcześniej Stalina. Generalnie jednak, zwykli ludzie na wschodzie są raczej uczynni i serdeczni ;)
Henry ty nas coś zaniedbujesz. Wieść się niesie, że Trampkarze już dawno mają kolejny odcinek :D.
Przepraszam bardzo, ale potrzeba na to trochę wolnego czasu, dlatego razem się nie da :):) Jedziemy dalej.
Dzień 6 Środa 3.08.2016
To jednak nie było dobre miejsce na nocleg. Hałas dobiegający z nieodległego mostu nie pozwolił na spokojny sen. Nasze śniadanie, składa się dzisiaj z tego co wczoraj otrzymaliśmy od kazachskiego małżeństwa. Jakimiś krętymi, mocno zarośniętymi ścieżkami, wyjeżdżamy w końcu na drogę i kierujemy się na most na rzece Ural.
Droga super, równa, prosta, ruch prawie żaden,
https://lh3.googleusercontent.com/JJQs1AzmWKMkKvxsvuTvLHt6awOY5dKmyDvLnFMQAjei38hV_5 bE7IUrZ4GIkyEaYLmJF5XAOl3wfQDyuSKArrx3xwyh4drR4ffm ZXRHKKiHcnT03URcyBegDbUhjsTP2RaN65kBpp7k4tUcCXfadk WQkLG-ve3PYL9eQWINznRb5nN0tv9wgs7dWbz1d6KsE0dhOhJgZ4Ujxf nsOKRAjLWeDeFzps6HXeQoh0v9JHq4mGwXjvPaJ1rQ3yKK0Fn8 VkHv3chMyoSU3qEmom230l8Pw7WjU-WrRdaJssJ0EiI82AEnyjRbSVv_jsRcocq3pmsfrrC1tn31Mnwi o0_xhULeH_OVWnGgkx_r4NK8SJuSQdFR6j7HOCuumyHxHyomRo j5HnV0uRcedR7yuCa847OFB5YCmBF48XUAXIbDcVAQqU0Kzr6C QIkxXv6SboRb71qKhTg2uqoDFYvKWU95fv09MALLiC74BqOgbL iSx7dKAXzbMSovpUigSRcX7Ukvhj6YDS3c-lx7TQnlcbD7IRnqtsQt_EAMWOW8Tbkm_Tv4SY7RI80A_7KNyQy Af54Mpr1q5pDWP96AJea3FEQm-37CGucsLy1P2zq9sI96WXxdCaBV=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6s1V7PaUl0ah9jxnGrK3t7UNmquF-boehSXXQ2fLJZKRiBv-sr2eachcu1oR-t0RpgCbzldpIfumghGBGtUU20PLRoY83UEMtM4BDfu84vQ-GSh5bjic1IRtzV1LjXkghobIGfuLCLh_eJAGp1V9n4nCvt8_7u WmeiI4jI9wHjO5JY3tWmK48nZfA4kv5GK-IOPhH7uTXEsKjah0Vo1W5FGMQ9YVK6dwVJVH6FUS3k63qeyzG5 r_Gci2aRCcpW9PZJxvWhKMptLy1AE4ikyPWohYZjCmZ7OMLjnY 3Gciwpizh3x6Ic8KO7dMGltqNTbvgNbPR3oX0uWHzXmSYnFJq2 RTZrqsu74LeOI0Urfnw-7fBoIxvTIFfpaQzaWsOzQ1sgOASbnzsph2r2LoqhJVJeDTC8Jb O4YRYZcg1eOBXTGqOOHTgc4KxxWlyg5e4b0AZkmSYrDMIgSWei 3uIiDmN7bj8hzMaXamhbXZ6I1gLh_oWOSkvmtSFj43A6r6_g7O OT0C5a3dPGA8ZV-ZnV4xhkGbp9SnRbjQ0BAbzcM02cQaEN5hLHquu_ulWdg36HtbV zUaPlQbmKbGQAwxPgtBMFbOWj_9632GmhPUp2pzFfnSRGnE=w8 68-h651-no
tylko temperatura mocno daje się we znaki, a i spalanie jakoś dziwnie się zwiększyło, Jeżeli normalnie do rezerwy robiłem 240 km, teraz jest to w okolicy 200 km. Myślę, że przyczyną jest podła jakość kazachskiego paliwa.
W ubiegłym roku, kiedy jechaliśmy z Bananem i Sylwkiem do Kirgistanu, wszyscy się dziwili, czemu jedziemy tak wysoko i tak daleko. Czemu w okolicach Saratowa nie wjeżdżamy do Kazachstanu, przecież tędy droga jest krótsza, a i paliwo tańsze niż w Rosji. Teraz wiem, że była to słuszna decyzja, bo co z tego, że paliwo w Kazachstanie tańsze, jeżeli spalamy go dużo więcej, a więc na 100 km wychodzi drożej. Najbardziej uciążliwa jest jednak wysoka temperatura, w Rosji pod tym względem było o wiele przyjemniej. Jest jeszcze sama droga. Kazachstan, to długie, proste odcinki po horyzont z małym ruchem, na których trzeba było walczyć z nudą. W Rosji na odwrót, drogi różnej jakości, spory ruch, więc na nudę nie było czasu.
Na drodze całkiem pusto. Z przeciwka widzimy zbliżający się motocykl, machamy żeby się zatrzymał. Przelecieliśmy kawałek, on też, ale robimy nawrotkę.
Okazuje się, że to nasi, Marta z Poznania i Łukasz z Karwian pod Wrocławiem na BMW GS800, wracają z Pamiru. Rozmowa, wymiana uwag, wrażeń, jemy winogrona, odpoczywamy chwilę i lecimy dalej, każde w swoją stronę.
https://lh3.googleusercontent.com/0NElGa0Vg1J5X0m_rA5ivfGgLmVwjvD5tBDMLwmsvO5MhyeYkm iRLHkjRIDdoiR0MwyNT1F8lP2U6cLswmn-KyueFcCInsEi4nEHDF3VZWktdDTAag6PknlAZQhFJmg21MY_Ns 0BCkVkY12HVtLX4yxgB1VxT7NIbagLXx8tt_UHoP7yxo4FphKL UlIrX0sTzJIpY5sLDwErmQQgOZ9Xe1M57I8KgnXxwWf2IXGn_M b5lmZuauJiNsirTCvYZiJj6hrdsNvYDI4GLeKzPLB9S6Ppd2KQ IgsQ1vUzbrhNuXMDI4Cvb0ZvsEOvl5Un96s9jVWKSSzXAyKNXx hK6B1obAih9prWVMyQ10IctPbwnK05FrztSPQVha2ClOHKkWlE j9ZaQy25PLUlvfz1TV0pAYmLgrFBklaGoS2emICmm9uu9czVqc y5Lia56zsVKL3pcPsMAFhElVBfyRixd-jTFiUgHhiybHMbfyZp6Y5_1jGgMkZBEuBYVHAXo5AUrMrs28MN HLW3XpFS4Zavw90NahOGOVp_AgtZdyqVccm3COKkKzet9ircK_ Jkr3h1bXL1knXWRfpuKUVFKt3Y8o8ZoasrENwK5p8lIbpe4z1z EBzftTaE=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/kVfAg6ln9mxfsO0U1-RKz_vP6CrRcYxyrNnUwMPZX2_WeXxqKDeWiX5Gqhv0pdVEH94q N4LKnFvU17cQXGuz9EOteKk8QfWKIcfZB_RPqki2xBdTjFJzR-ba5FUd-GJCYFg0xwu9RE6Lzr6apAu2p543Z2h7Bm27-8V8KIav16HnOphrGaqMdZKqX48duf1DxxX8St3QCNSOVh4xVOY 4EdxBij0bdgaWrr-nnZ9XjJu_oitjHICXDQlR_66WEaf3ckJ5PsJjda65tOUR6M4WE PJ1Hi1YH0eHEUIMTFLiKgqSSqP7tnIVHHDg-bH7Huq8TVVJdl3vzCQB5Hf7ulVX93L7WOrSZbdtDO2WBoVWM1_ yP0Y7wmhic9EoXSL1zHbOyN_eQ9EY_9BEukQtifGD4Kzc5YckB voggOaoftCq6vEiISggdl0tAISV5L2W898qVB-Dw5-3sMVkb4sXQNzSt31OsiDZeqA5gb8C6C4jZYTj6dPifyOklVmLx odkw-3tyhIWWv2UKkSE6VS7XctrDsosGMh1hluFnKuA-cTLF77wSG8vf9D_Dr57ByDUL-zn5QHBvorydsAz1QCLpuLyS0KmAiR5xGDePuIXYQAbSHzP5Q3R =w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/l0Qw58LaZ9p2Ygc8YubowvjsI28WwMSUihR-uaMcD-KiaFgt0W8nYEKBvCUcogbxHKXZnu6xENOZH-UubuDXHEXahqPkN5WkXdHe87eAXi_uLHAkGqvsI1QU0sAsTtCG FoZa34UdsgftZ_DOTxMwbKTBsWuFoP_iER0F0eBPRiC3hLzzl3 Mk32EAKeN6rKInO0h6ZqjGwsiePnkvQ9qVrNYT9dv7jlsakrfn UDMHmA0WcXyCMG4r6VjytWCRVRcBroxvEU0i8vgNcmdcOqYd4u JzYSh_JMAzVY3xSxujCVyF68pNWiwYu60g-QmtdpuIVXSlcUKiy63SiKBjqGcGLCLDcbj0VbWWoI65thApUt6 rHuEpZ4vWmvvscT_eYSjFdBJoU1kODJn22C1EP9aaSnVJYYLnr unQRvZ-cYHpOeNDQFBsHX3VnacFM1Mfa2KWshP0IDZvm0Yp5j3P7PInp1 p-giNLDkiD-4yXlkrGHvR3kr44YOL_JRTCwQyetUuL0cVHNrK1OMxQl9Hk-DkyiXLddPK1aZkKfUUpJ3AGm_-l-iXpXzNTQCBVeQswXP6YG15yf98wGjfUNS6PZcHBuft8j-BzcDWvL-ZSswS_ldzAEwIJ=w868-h651-no
W Kobda tankujemy motory, i zjeżdżamy do baru żeby zjeść obiad i największy upał przeczekać pod dachem. Temperatura w cieniu 38*, na słońcu grubo powyżej 40*.
Ja zamawiam KURDAKA, Czyli mięso baranie, kozie, rzadziej wołowe z cebulą, a Max MANTY, czyli pierogi z mięsem. Mięsko nawet niczego sobie, smaczne, dobrze przyprawione, a i Manty smaczne.
https://lh3.googleusercontent.com/PPDJrzgOXr2Ov0S5Qyq2m85JWpdX_wSotY49cGDNr038ApiYdk k7iIz9rqUWm8ehOMlyaVskrOTEcoDOQEPeeTEr9WYFrRwRjQC4 Qv0dax68L92trcnXWg7MrNrN8nQlNpth7p5Ema560j5dtq6n3X UdddehihVKhc_fpDVkJstn-zYaLqKTgPu1rGhbtkt8vLFJHWlW_HxrAXecJQz08SJbcvn8q-qf3PS_V5BnO2ZvuYQVS8BoS1jsnhWX-2IWtJScGaKThrsqJm33pFHd1oGyGsr1R3eiZTdbQPBOd96znOq fVElqN0P-N-JypFXB5mY7xMzrpsPfOLkyK0SHYb8Ay0WWIvfLnqXECNfMjhBS EQEXpGp4A1LHwBlJQWpGGuCWSy3aGlwRmokE7aldl6YTURC9of 9qHIq5aQFhpKOjmidjLNrEtLbaRrHRMJ2IArxy0UthHgzzLPC8 __4xw0VFL1aNQzToCSq0fn95cx3Uz-zqnSxFBzsfSontgVAj0Yp2nvS-OEFbUj2qbpqLFJKxGjCCwh3v3q811QL0QNAW5zi36OpC2hFTD8 ImkwPYK6X-nirVdrl3Kf4C5rW1kznZ8KQNpDpbGOpFxdSf1eL58Fjj=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/5zYAlHANxkyi5joosp7DtXdECSU-sr6AAHEeFltyTGIiJabwo7Q2Ts6n6KgS4SQr5d8-cq-vDiECEUOhBUK_clpFnXe40fwInfcP_mMcsqUagxn8VYY6j0r5m wqevGvfT0oqScVDYO_hDjIoTBl9HKvfYrrodOAeJPWtjqFnJP_ Qgrte9BM_FSdqTCWTYYVLLd_crgNKb3P_ozjSZuzZ4R4SmZ3NM beOlcAOk3Fduc8IrJ7s3i7M64A2eL6jNRoKw62MF7FiPqoHG7O oHfuHys56U35lvdJCDiXmxdE7AM-dNTVYREuosKZ1AkLa_SH2CMqOwIbx2Xw2YkXpnMnCYrxQLyZmT z2fvGTRhvUD286yJBXe70N-9AyHyNx2VijEmgVukOR_2FbEHPR_Sluj0xVdzxPIueOnl9P1JP yOzlMtoW3JemRzP7dOczGVIYG67hDmn8O14Yh5FRG2FQbYZ6pO T5U8MhYqDzv8LBSkOk66r9myi9p4B8okF7-QKSoOhrLn2xylqk8IUwiV_6zCg0JWXtejikKSWbIFAg-iizglsjb2etyLpXFkCi3EWQlaxlimDqwRLx_tgoFGr-y00EeHuHm0coB29wBd-WVVaL5V1_-n=w868-h651-no
Przy okazji robimy przegląd moich gażników, żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku, biorąc pod uwagę zwiększone spalanie. Wygląda na to, że wszystko jest ok. ale przy okazji zmniejszamy poziom paliwa w gażnikach.
https://lh3.googleusercontent.com/6B8fg8_sZDp8aMWfsegIzlYKS7VA0hF2BIM9ezs7GGEf5CtYit ACslSunoMsMQ1mZDlzN93jiumUHdssOGrl0GIeCBGkYqcSXfTp 9ulzZUjMtpC7c9fSdJvJPcz8BRbXTR1yOeuuG3ZphnVzJ4LJzh 9LpR1HheyzUUT24-y9GMiorKwpGWfmBQ5rHjAhfIEGS-85b7lXCVRskllZWInILilgvfN7uLDzuMc3Ns6bFLXj0uY4mRC1 5ScCCJACRcfJZu8FH1fjikqxF3-HN0M5SZKmJEjGKQrxAFw6m6iNk24-oQF-7otw5DS99CqiYQj2r2fGe7mdVbgf8rcG0rBVUPoOHxDPe1pbLQ qn91oYogc1_ffE1TMclGuHhsgrWi-ZkTJtVQTMhQQqtmGRdD6tMz-scZtdJh4JOYORGATm8ImOk68qANO_Fcfgav8FuOhuZgmyopRiA EzZk8hTWa61StBCXqwWl5rtZ9P3FkvXSDRiQbVAnEMBoLfVhy3 yA6FdymXIwsIdy6CiysblmEsHP7FYKRAoSpChzjxBp1-oh7khifx5e3jV_LowKrBD_kgiALsEW3bILBfIiJuH9W_kpFyXH gD4AnIjUBuH2-rqZT32wJci=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/2E6RHM6_ClfcGNyaN-oWfZjBBClkFxtcMHuyEh-i4RHTvEFuAgcouVhG7mIMMDs1oroyTB7MnG2cbM5nUFseRZQlc PHZ4H8wctvbXnzuQ5dhazIu7Vh5YWZr0rb6qZPvXu8GujPxo0T AM3PYitrXBTZcybjsD9IcLwc5kr968L-rb64QRNUEOzwqtAl9xPOMYVugeXNHEmUS0SpndKZp2wbaxNGrd D17fWCFDJx8L4rBaYSxkUJBygQHtQhA7QwyVmk9sam-618suIUXrDJMLnk2st_d36wnzNYRtCj_cDXzlrdS4zwBw4qylF Euh_yF8GmXTQ3n579UwR_SueBC04WaY88NISD7XqNpf8WsKcC1 6RIvRHWxS5D1Hcl7hQjhaNq64d4i--Z5kC4FQZDcRpAKU254Sy5630i3faQhnPnbR6-NYMMmXE8C8T2q2SF6mE6_iuEJQqU48uc1g8DJ3EuSOF0Q-UPOXtp5GsmLiXW-Pgo7Sw_sSMII9EEKWZxcdnhuDBG9Aa_aTbbLpu-PQumO72IzeO7o2kJ1eih5DCWtnxXMu_rb2bbFmqukE6pMizdkL tb8jOQX5Q-nswnQiRphUX5QKPDXdEqvx0ehVb4dFJSy=w868-h651-no
Na ulicach Aktobe, widzę, że mój Trampi na luzie chodzi na zwiększonych obrotach, tak ok. 2200. Zjeżdżamy na najbliższą stację i oczywiście w cieniu, wyciągamy gażniki. Max jednak, znawca zagadnień wszelkiej mechaniki motocyklowej, nie zagląda nawet do środka, tylko wkłada je z powrotem, ale tym razem na coś śliskiego, czyli na szampon. Odpalamy i jest ok. Jedziemy i jest dobrze. Wniosek – nic na sucho !
Na stacji w Chrontau tankujemy pod lufą kałasznikowa.
https://lh3.googleusercontent.com/U-hHiSN56Vp01AJmkWbSJk74_f3bBEKazNlDM_QqIWWltrPcccP9 XIR3XuYtoHci8d7PpE7AZlHEIqy6i5PFFIHHxiOKL-36J6fmMDlfAMgh8pJqMWs7O_dNGZGsVvJjqWmcf9U5-bYrvXgXAcpuwGcbx0LXzXxJVL-Yy1vmfrxvG-gN_p3LGNQKd8tuqRg7kixNHg4WxalFhGXm8p5ATrF7biSSPqAW 0QidBvALj7sHKn99YqmtJt7KJGnmTfcqAQHXBo0XhfohWWOAKt ERnnmq2kAubq7eiBP7aw7NPrtI6hS3I_Pb1Ija3Vt9drCBphfU A3T87QQ9iFXA-9VjRfnrFxf-B2dG5G66_25_ioqrPyF6GV_MskqT21sKV4VGh4AQqh8mfHerRN UtPD7ZBr-b4WIJVqunR9lwxrGBvninwPY4cU0jMcP0aN01NlCWA5F7EpcMy AE5jBHO0SBTbcJ3N_ZpCtxdtEQn5mpGzfcKFGhVSPLZxt7K_2L ehz9QCsZdMh2_Rd8vjKOksG8wAVZFxhwpWUdsdopdC1An_ge9v pg9NkEUbcQghqUoUoGGMs_sfOnx1htloFlppqw0vdcBNM--s8z35HhRN7MAWiLmjGJI=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/E0lnqJ0pZJ8MuQHs6ZZ4vYEpGD2G2w_5fY5hrlBAcVXuP1a21U X239Nq9meONKBBPF0FVmiWr2t_ihS-IRAEdoUf13elOJlXnrlsnjSMur1fAkbz2D4xyfshhNkntLop9L T_2PZkwlbCgDjSBp8z0PQo-WW8S3dxhs7vugLcgxYxxHDCYU5ykhhjzcjvIPRojNNpEx9Ej31 HPZ7ER64NI9Gk2hqhHtyfQP4eUIPy2szzxs7qoE6jQyTx5bDzI 6O11RX2Jq39loovACnTTXgG-ZYDXuftZZIRen42ZN8abjzyfSonGWE3-_ZEiiOp4JQmAgm4iy9pTHloOCTt16srLecsKu-jMBEJYsBQBA6wHsEU2xWBM7RQXX476cXLc6091_7aBzixNLHAb L234pvdW4gCYCJeqnQ6Jd2AjPDzwDolulg4s3P9bPg5sl-eyNREKNUvEMCDx6_Ypb5kUlsUr6PTX3_6sp7hYIMI13rfqnayE gynlRC0kdOdbnrj3gg5PqF67OqOKl7b9yH8eoTfLItG7w8LGnH D8QgoKDpbqo0NsCOJUcNtCwvjGsEsnuDP7OYc5xes4eOu8yB1E Vrzz1xjnBKk57Hn9UNWMgeDnK_hSK6A=w983-h651-no
W Kazachstanie, na wielu stacjach spotykaliśmy człowieka z jakąś strzelbą, podobno do ochrony przed napadami. Ale, czy to w ogóle jest naładowane ? Czy taki dziadek potrafił by wystrzelić ? Bardziej chyba chodzi o odstraszanie.
Max tankuje za gotówkę – nie ma problemu. Ja chcę tankować na kartę i … „nie nada”, chociaż czytniki są. Czemu „nie nada'' ? Bo może ucieknę, bo może środków nie mam na koncie.
- Chcesz powiedzieć, że ja jestem oszustem ? Złodziejem ?
- No nie, ale …
- Jakie ale, mam kartę i chcę tankować na kartę
- No dobrze
I tankuję do pełna
Dobrze
Jednak można, ale tłumaczą się systemem, bo tak jest im wygodniej i bezpieczniej.
Szukamy w Chrontau hotelu. Jest w kompleksie sportowym za 8000 Tenga, ale nie ma parkingu.
Spacerująca rodzina, prowadzi nas do prywatnego hoteliku na sąsiedniej
ulicy.
https://lh3.googleusercontent.com/_jiGkrEaxziXG2yLex5fDS7nU70xvOwXrE24LX-ZRB0sgZ0mDnnWII7mSYvj8LmXmHc1A4AvNkjvhTs6DmybnDqJD reCi2LfHc463ufKT6wysS7Fpw_3khUzIWtsEkrOmbZzETOmsha oxTo9EN7w24Q3HTZ2fPn4CvoRaWZn_kVb7Bk4QN0SLq7INeg5c FWnHpdPDZLR4BcAvuTBRbIZ_1Z67CJ_lpkJp9pGGhxjqj3WQap 85hx3610VATzCCSkUmDRVsHu4n6SZuIAGo7ITd_yUzHmN_F-4OSSEx0nlarrzzX9ZnCX6rwyaG4INb9UqzqyYJ4KCIvFDrozGn DzM0NDfCAwcLr9mBM-SPdD318PS_J317C_iAxF1H7piQ5sUykbZcI83ilKCH6En8-sbIJsHd3yEF_dpSe93m8iEpqunLd4lmYQze3E5VpD0O5Bd8SUD bGLBQXNFdrQx1t-eiKDPHBlRLrkVxurm4OhJFFADJ_pZhso8K0K4jWNS7tNY3NXJw nxlzWgFhWix7Z9thBhTAHSp58OA8T43wMVyu6WgW1p3TiKq4jc Vl6ma31xvKBBXy2v8XmCdLoKkuOy0_C1Hxkf2xWErCSGn1WqG-2qRRFS5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/lQUwNUgVIDFNR0VydRTEHMmE4EG7i455G1CO8rphlpDJZDB3xP vC75CGjI4EbSm2KV6uBXX4oF17Taf5UEjcgVsKxuNt1WglgnmC le8nSkbFMQU4FejeD7NlWXYhrz9V8WeAXLxjLObA7pTOL9446r wa_y0DG8a61OhxN9nUe5BpFpTUm-6-i5D8iFPCmvBL1iA7eKTTqKZTZOfIaos3QMqK0L5e9Nh0bRWOlg ZMlmed288-hb6KUsum02vGai2yR54aEFXDFJWPVI2C-MVKzbhxgVFE7gSTx4p-uBt8TqsQKIvYdDZkd-9kC1_q06JQpOmGJXtNHIptDpb9_wHfcfreD1-NKC5i8BTYuX-wFFwg9AjQnN3RGNXsPIxHIzn4MJakb3PFOGglMxMeKucFfCdnf xkJALOYt-3s_geyyhq4U6mcuZXnMxN7NUbE5bdFocjJaOZZhwD78hltOAwj XyGs41inSZ0JkcFM2cZBM7fALxNa4vn_eUCrAjDbG54uoFIC-Gu0fMa6Vb3CcQK7kof-565xC5GqDW373IcYZzKI8hKXNPHbSOmS6EY7aI8kanXWHMNVcQ p2GO_BpLnlq3WEvuuV5gdzIXgafViJY06RWVHC=w868-h651-no
Duży pokój z sześcioma łóżkami, parkingiem na podwórku kosztuje 4600 Tenga.
W sklepie obok robimy zaopatrzenie i okazuje się, że pracuje tam jedyna Polka mieszkająca w Chromtau. Nazywa się Natalia Romanowska, ale niestety, nie mówi po polsku.
Dystans 580 km Temperatura 43*
Tomas_XRV
22.11.2016, 20:54
Czytam i czekam na następne części :)
Dzizas, tyle dni bez wytchnienia od temperatury (widać to na zdjęciach). Podziwiam i współczuję.
Niby niewiele się dzieje, a ja czekam na każdy kolejny odcinek z ogromnym zaciekawieniem.
Może i gorąco, ale komarów nie ma :D
Dzizas, tyle dni bez wytchnienia od temperatury (widać to na zdjęciach). Podziwiam i współczuję.
Niby niewiele się dzieje, a ja czekam na każdy kolejny odcinek z ogromnym zaciekawieniem.
No tak, niewiele się dzieje, ale kiedy na końcu zsumujesz wszystko, może zmienisz zdanie :)
Może i gorąco, ale komarów nie ma :D
To prawda. Wybór jest prosty; komary albo upał :haha2:
Ja też co chwilę nerwowo klikam na wątek: jest już, czy jeszcze nie?..... Prawidłowo budujesz napięcie :Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Henry, czemu twoja przednia opona jest założona tak jak jest założona? Czy to tylko przywidzenie...
Zdrówko,
Miszel
No tak, niewiele się dzieje, ale kiedy na końcu zsumujesz wszystko, może zmienisz zdanie :)
No to teraz podkręciłeś juz na max moją ciekawość.
Jadę z Wami oczyma wyobraźni, czuję klimat i trudy wyprawy (na tyle na ile jest to możliwe).
Wróciliście to jest najważniejsze. A ja bardzo chciałbym mieć moto-wspomnienia z tej części świata.
Bardzo Wam zazdroszczę
Ja też co chwilę nerwowo klikam na wątek: jest już, czy jeszcze nie?..... Prawidłowo budujesz napięcie :Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Henry, czemu twoja przednia opona jest założona tak jak jest założona? Czy to tylko przywidzenie...
Zdrówko,
Miszel
Opona ? Bo to jest wersja na szuter o gramaturze 3 - 10 mm, na dużych kamiorach to i tak nie ma znaczenia. A tak naprawdę, to wulkanizator tak założył, a ja nie zwróciłem na to uwagi :Sarcastic: Ale , nie czułem żadnej różnicy.
Dzień 7 4.08.2016 Czwartek
Wyspani, wypoczęci i w dobrych nastrojach przygotowujemy się do wyjazdu.
Jemy śniadanie z naszych zapasów, potem jeszcze kąpiel, pakowanie i możemy jechać.
https://lh3.googleusercontent.com/OfHqh6sr0cUfyMagGI7nYlj7Ywmr2T-0gKhikDHVah9mj8LguWhM91b4qILOSH6KHosqYyyBKlsV8E5Oy MSbV7jxBh_LavDIS4_l248xpFRubIipKMvyv152zUB0CxJTy53 YzVAyLBQBliSOdMZ4t_nteOG2vzB1exKiZxwh_IapJLLQYvWsc ivWbnZVbeLymZEuANvM0J2LFcPSNHUvm0eRe99ZoPyFwiRfzSP 9RBBatLNNgpA1KBhu06viJwWtv0Lr7UMIi9TUe3YWCbT0sCV5O 1Sle1sCEWbCGMjyy53NJDwTQCJM0VikF7RI1Epus8Rjjnzd0xf tkGaoTIdyIwiaWd-HIPgBJECN0b4QrIhwieGTwID2Kn5xGnKt-BMe5LgcKg3aMxUDWe6lVLdeWbqu_0yOFqyndHiKiuPMy_OX8xD 4lOquNuJHgxLHCr5XoSMmOtiVUxQDDy0k15nEWklPSBQAr4TXp wFyc-zcQNrZTdm1JlQT0WL7yAb0IUoeomgAZZrTjzJ2dpVSIaPoiO4f xpxsjcAPM0dwH0r048S-Ax2EibNpBiFTndAPSpEV0RrieC-xAK4VnwlKNIH4aQnnk7fw7YwX1IlMM9vxlkp1SZmZ=w868-h651-no
Droga przez Kazachstan, to długie, proste odcinki gdzie nic się nie dzieje, jest mały ruch, nie ma co oglądać, po prostu, nuda. Mamy z Maxem zainstalowane interkomy, więc gadamy trochę, ale ile i o czym można gadać przez setki kilometrów. Na takich właśnie nudnych odcinkach, włączamy jakąś fajną muzyczkę. Przed startem z hotelu włączam „Play” i leci.
Najpierw Budka Suflera „Sen o dolinie'' i „Cisza, jak ta'', a teraz „Dżem'' śpiewa, że „W Życiu piękne są tylko chwile” no i ma całkowitą rację. My w tym czasie wyjeżdżamy z Chromtau i dojeżdżamy do M32. Max jedzie przodem, ja za nim. Jest wesoło, jest fajnie, chce się żyć.
M32 jest trochę wyżej niż ulica którą dojeżdżamy. Jest wcześnie, na drogach pusto, widoczność dobra z prawej i z lewej. Jedziemy niezbyt szybko. Patrzę w prawo - pusto, patrzę w lewo – jeden samochód, ale dosyć daleko, znowu jadąc patrzę w prawo i … jeb.
Przywaliłem czachą w Afrykę Maxa. Ale przecież jego nie powinno tu być, obaj powinniśmy już być na prawym pasie M32 w kierunku Karabutak. Co się stało ? Ja myślałem, a właściwie to nie myślałem bo byłem pewien, że jest tyle czasu i miejsca, że spokojnie pojedziemy, a Max w tym momencie pomyślał „a co się będziemy spieszyć, poczekamy, niech sobie przejedzie'', czy coś w tym rodzaju, no i było jeb. U Maxa nic, bo trafiłem w płytę bagażnika u mnie dziura w czasze po prawej stronie.
https://lh3.googleusercontent.com/ZxRP0GziHRi5nIK76CtKLvg5Lrk24hI_J7sDNwBsq-LAHI47fMUXnmIEG7kfVXXWWWGKEk2nxW3bfr6LTaHiV7KCJF9h YJ-zNwVDhZzLappKBwcsTD8Ev6Iu-2AZ5YBHcAHQsjoetgQBHVcSas9N6v-d4DoQleNQBQjlcipKcfBgL_4rIQMyJhsYR1RVzD7mfrZin7wZl sVJoX2uZ7fcIVXwpDozXq3c_1Ut8zqaX30GxypuqP8IqoaiOL8 u9kDl2OqmLPsvQMTQw92wARwRTETBVMCT1YgNbFw3_-4qXB7AvG8NhcZ-MtihDklGpQX49cgGZ6WaLgjhzNVclVLg0T8TA2KyrLxZUyGuP0 QCvNupxpw4DC7YKbmFchTDMYRLqakwkSgqciSy1LY3GZPUNtLX v1aScae4DMeluxX9Ef0PdB33C8XcHL3BOvW8EOULBuzkROTSzi 8Hj35C4BOBOVgAqWN9YwjxwAcqWjb9jjmeM2gtFS8ZNSf8610n ql-02VDuZCD89VT3yh5Uh7YK7GDCHGw0RlW6U5mVvgTfNWtcReyLb zTwYtPfQm0H1MmN2d4uzXdHyfATrVFdjGrG5OMCpHZMNkaczMy 9kLzNXzcgGlWv=w868-h651-no
Światła całe, nocą tylko się okazało, że prawe lekko przestawione w prawo i do góry. Wkur...ny na maksa, tzn. maksymalnie na siebie, muszę się opanować. Jedna chwila rozprężenia, nieuwagi, braku koncentracji i już nie jest tak radośnie jak przed chwilą.
Zrozumiał bym, gdybym przywalił w jakiś obcy samochód, albo on we mnie, ale my dwaj ? Jeden w drugiego ? Bez sensu kużwa ! No nic, trzeba jechać dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/IVHGS8dZjpYBiqhktR--M5m8ifbpIQiJRZSIZavozqOt4tW_Q7x-V5F5d7zTAiK-ZTxv_AXwW8ERX1PKNL5QLqgmo6syb3GgtqIGjr10OHrBShqF9l h8aXmxDcbvDlCWYvn23azVRTx7niqoyKHBUtImXeUsrFeOGtht prcPVbYT8eJ9VK7FLl2L1-l_uV0cIdY71nYROLroGbFsGC1b6LwskPzd9BoLSDL694ax4nS3 enrp0Ou5ZdajOJoJdl5hwxwL1s0RDmhb05Poj13s_6d1Q_cBwm mi-tiRFKzW8HXsEeTeO-uJDhz58fUsDXk8Qcn1CCc5M2Qx7pBHRep4tc2rx27AvQQOc5i_ N7EN7tr033pypJIW8hAkZA5_CkjAAecFnZnl7oli-_LvbVpnRXgZ9LkASh2VUchcokxacIWDmLgeCqXX-LOgiLGTkjgzJPf2XPzFAbgUavyw52F9EofnZlgfxiJiWEzCIXT wMJAJKSogz2TnFj3H-moFeQGyWggSxHbZ0VxrfK0-GHt9So3kzh5mqCeWb_3c9joVO3hs9dZ5TgNsskTyu33fWXpfbo HgB6QrOKbogJHT4Qp10LPVci3mGONgZCv6VbYQP1GJjjUj=w86 8-h651-no
Bar – zajazd przy trasie. Jemy coś lekkiego, kawa, ciastko i lecimy dalej. Jeszcze dobrze nie ruszyliśmy spod baru, a Maxowi wypada telefon. Wisząc na przewodzie słuchawek, uderza w grunt i pęka ekran. Dobrze, że tylko pęka, bo w takim stanie jeszcze nadaje się do użytku.
https://lh3.googleusercontent.com/VoR9Teu9m33h_2efzGp5GtHHIbKhZKGmwV6ArSXSsnwctUxuwb ijLxSBDEQQvxhrtgbowgc0Y58eqFhnhkm2vWsqj2QVrxlmP0of _RMt8FVmcvNK00wcs4ob2AB2i7yeA8pYT858zkNjzr833AK9-Kvu2NmuR-kQmEJfzoy2KUTfWm90B3jH5xgcYXJKMelekvNEV9kapCPBmGE1 Gdx-5Y1llQnt11yWkIVUrjIeiGTjMvT7fSi2TzT_eqX87QRfHTLl43 YNufjh9Qtp79-Z9DSqMKVBwP8SiEYBgAPQIu7tqnIklqSpjWuFnQHazbYKfip5h ptoF-CHgCuOSxpXxfQutk92LfM30MUeJWpzh1a3wSEUR2L4OSWR-099LyMbll7xGsLgut2jV-Xjcero5XupL3Z5_8LbuMxlfxKb_QiCkh1ctPGhF5UJI9PVmqnX 5EKEFeHOluMQP8ybr5s_0IfPYacI4rs1ueltohBM5rn1nJS-xTa3QUNpbicb4HYB3CbtLo71AfEfl-INJxhKv2FevgEROfvILfA-QzSyjsEVZAa4ESrl0TynNJ7NAkBaCVYn0Gg5UuMEupgBQFzDRV ccjDIKAedz51kL3cs5sFBAsHEO=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/C9yhNgD59D2g3il9EwBlfZZJmd0de4qCRj8W6Fe8eO0G08U0iY tncoL7mWN3dTk3NMjrEOmQYH6G8ItE-1GuUTrYLpoLchbE5_xOA2DEybhsrodr7BNAO5ZkTLlyY_Tw7OE 4pkMue0t1iHkLCRi48vtSzO8H_c9jwxgM6IU8lYzDuocp6NBZQ pzm9FdU2fA_Y8ZJ6qJ1ldeWddPnhNvTOi-KFXGVFerG5fNe746ZYNDqGLYfeB0N-KR2ooDT6JMYJ5u_T8EkZva9ljBjWjKIrQ993PR-50h8OW2wAnp4YXg-KS2z621UqiRxwiKxCsmyJyMDMjVBc5XUtHjFAaW3-mbyrklz-I5mplPnotLO0D5X3bWCTgudaMT-SZijFE1OzAPAIUv7St7JZXevH9oiUKUcEpARHtiT-RmrYbWIjtnVOWEvb2OtuUL_qjv8sCdUegfcM82P6LPe2-Hv-gRT03RjKwpZQPwnl6TaYcPSA1VP3UZrW4pVPdSGQvbK3B52Ugp NdXbaLp_hswS3TUfLKkc2yZytC5vFeemHvDQBN2H0RJ0M9ruqj Hzf485oMIM4JlWcCEs0ghMrt2G8tMR5oYyWu4ThkQCT3fhUYi7 Nhve2EZhh=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/J1RFqkTgD-6B20ezIgsdotjyeM5zDxuBuVGo7wAu2UVP2RqGu8DV-aUUso8kQdeaejpbiYlX_sVCJgTHIa6DObh5o3ou9TrpQHn9gqB SnVhTN3nZKlozl1XM1TcwBn8l0EfDWTzFL82iTopGTJJvrikjs zIR1h424-ilGm6rk-SUJf-OFGV7sGKHKGw-aW2pGqDIsjR_BM9Fbx7E-tiY6oj91pVDigFPatJk_rwh16GP-1QFQuoeeJuE4Jjri-WSTXu-wYkNI87EUD4SMMW0spHJ8AYkPJprJL083os99A5YSCwwlxym-8rKAtb1__BfI8G_V47RjgLoGTkLkefGjHZeWZtItjrtsgXzxEB mWGPOBquvpP0PrIiDTZuOUQHRHsxAJjXkHJe541CF-zmtZwRUmsP_LXU_nbw8Rfxmp1MQxQEdIy13dosUa6P82Q8nz2y Yca4bj3wreGUo14miUOQNBqMgchDpxRH8ypsHrwPaPHDAuhFKs VDpPQqLyjIrUInhlvD35QhFOpo_Ohw3V4dhq60KvP56-DqT3z6T02W5CsEq2WY6wTeI178JG0l702958O6Pr6ZZmCCAcZ3 bcy_ZhO1-6KoMo53dlEVaI49sVpjP=w868-h651-no
Na M32 z Chromtau do Aralska jest tylko jedna stacja benzynowa, a odcinek ten liczy 520 km, dlatego trzeba tam szczególnie uważać, czyli najlepiej mieć zapas.
https://lh3.googleusercontent.com/vdu0CbTIrKjPR9zA9qc_FRli3StnV8NLiFmBAEBKL6PMuZ-epAfoq4D8QSUWLmAXV9vnigW8s9SPeS3Q7eK33UmXMfU42IMIW EOh_IhsA_zLw_as83-W1aP_26fK59QlaSEEW34RFaurZkiZU8APbURl73xn2UY6YQ6Qn ilQkGOyvYwUsm51NEhC7wxoamUm2nUe3SqbLihSzHGnSO91Amn _AKGe6vgJTeFJt2A62FPam3PMCv-cR4iuFZyw9zP22Wvs3yVwqNI_5F0G-vBVRXs6ONBOMorqtq778LbZZRV23H1d35ZOep87Z2I4cUbloRd yuy6IlT6hKw4g0byrB44G7fAbC7bFRIiFctnqsZZ2M5LvhYLGB RYeBoTEKLtN4fMqblng7w_EPs4A2dkLPo1F2-UxEQJETVfIw19ShdW4swwyDRxgfG3OrBVOTWpo-LVm45oOkJ3Lrj-uR4aDDUBCnhFjWYAHFIYY0WxBMlfkRlIPumGQtnpwQu6Z1S43G QcZMNsjU3FBDfXD-KPuJAKBlBLg8DhFCqU2T5XNDBj8doFvl3pBys7CanZEEafH-8JT-ctRBdYRM-LObSYHhbnl1Q6oWsPiEHs1SAghgOzOSI79=w983-h651-no
Lecimy.
https://lh3.googleusercontent.com/xDGGn-LuO58jEyNufPuB3Buqz3FeeqEocvr152ZcvfU0qMPC3X5yRLr7 q6k3LjlBW3ZdpaIJAcoL4gYh-6ditP8dB41UOkpKpeacZNB1lKvgQbgf0eNEZHJt1QXig4klTNb 7bOA9bOoIl3lx7E9O_gd2k2Rq20LVP6MnXVNQlvMDdKEwP20-iFYjwYd_hqZwvBoAxfc9sFDlN6iBFrQK9UJ8d6pFiJ0gVQDdbP cm1Z0meDXE7HhpW9RZ5aSJGVCJCZoG-qcvZdzh3VKOZvEjf12_z-ly-OiG3GNZYc1sIYnL0fTuYJTYHPPY8Qb_k0shDKew-bCSwO4Z3iV0u_hHHmmiwousCd9QyUvvj2GeH7B6cSE_39D2rfD DehP_iPieRmZeYlLXpVMIdULm_v84A7KHWCpxmw8gL3yPFpsS9 JDmNyRC7mt7e-bsXZuLJs8lrPATItJATFou8SupGcnWCnimhwFFSu0OMQyOEBHj kLXsoMlZSf851-Gf0uHqWbI3G1Nlw5HUJGlnR_oj1ZehA6MflKw0_sORWiaBvWyj dIVYF9vfCB0nes_nEaJYwem-aot7lvhY9POI1NPTWqRAJ6KJAN_S4bgcdGLjW0EIjR-2iTnl=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/iZSTAuHhxAlYIv9AB5TNVDhyvcL1ta0cmm5P0HOTZO7U7uwb71 qmvvoZlXFTcjdMBfFuQgLgQvYclBeI48cY9yAEa2XmyvZFfUcq W5jbJvT0niuTJvRG8-5reo2cZjOXrDXuvIlBCeTaPRQvhmYwoWqq19JdyRKCmHzM7DNS tmOb7xR6kc2Ks_B7FtXbsDn4AgckeoG0G3a8y7SZ_SRSQF6ynR r7kdjlkm2HY0VRlnt76KobjGk07rdNhCm_QSKrcTGrInz4ie2G oue48w1dwem9mJ3MpTQ5hRZv8CSYmFZuvt9oExZnzjXYNqUnL-iOqYS_JVx_3jfbqQ7iYnrH0CmgwC12RdyX5O7nBxIbCG152dZy omyj4vxR4MU9AZJj2W2PdW-TFb-Dy6zBCoNBnz8DkSX40y82OA8UpJKF2Zqzw7KzmRspRRNv3hiku PK7GsT3x36AW1RBfcFwQX_X64E0PkttNBl1uEj67o_gx3oW7lr c5d9EzdKMOlXc-4db9flME4VBFe4L7pUptuJVma76zdDfqpYKWHbb4B7JcyRznTy tVFd9LnD44SCON0jQJtBON6JIm4nMX4vpPanKNaP7V8QEa9h5N YvpEIJO5WkVQPXj=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Iwt_Es25Ok9MLVAoLsUJSGWj2jKVjS1SivC6Z3BoIUsboMi1sm 1TqCBf0JsGNx0zFTx3gin2qXBNHFhGdtPEZHMtWnr19bjdUvPf Jr6niS5Lg2pBztIwCJcQFHgC8PLQ9gpL9kQieSq3sglcRMhwtz b4BY7pvMFgdfYpLvpnfZW3km8KQrBzuZ1Wg02QB0tPcTED_3bk oDirjVn5wNOAaLNEDnhfIeU7kbymZmmaHwAUSNKrUVHvfDflqN SsUKi16igwg_hKLg3dwH98bjsRnk8t5oULKTo2WgiMWESkuvQn qs8YUWFA7HGhvG4YVfoDNbkf4F2xFDwUEFB6JihiMRLeufc74k Rj17r6EGGSV4ThoGPXc6QQGK1UBqqzpSLNDbPLoBeCC9sRQMaT BMW7FOj2aE0t2KwnxBjDcIUclyNhPxE5y2JAskO169IPtG1jUR Dc4J_ElTNGkpHS43xib4nd0_ETj2WxL3NOhF32g6PZSdifHm3q FL6NnM5aegIOJdNmAXhrkZTfFj5F9xhTTvVValy4K8NUu_molm-qWKvSh4Zify1eN8gKEoEYAb-bnlvFHwzthQZ-YjCnB0ZxYhysNOkgYcQxBVEVvd6M68gVCZ5c=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/XmbKy4VtfM7b1nrJQoHLjmR_DxLmbJ3Jub1uclEeYX0tIgAePU W4a-1GAlNM-chYK7B5zVyuJ0HXk05t9IFWIkBUE6ejlms2TZTq_hM_469ICg5 zQl1GcPk2RZRAzEFFwS-ufRb7jWfl3K212I0kN-apUgAscVcwGd_cqTAfBrLYca1E4UJpca9FcjzrEWTJJrvYax-_ORgS580RmPzcF3f0XEgYVUIMfqWCqLsQkEkoNMLaiWL8soN_B 6YJ96CPRzESB-qHvcgOLn3oa69czBT5vK6VHsJ8GEQEGpHphuZESwBgRlU_rfLB gLFOLGhdVvkAs01udtk67HKhBfdCC85k69SMJCb8Ga9fWoU0U3 nOboY8tyugi0NPaS-MWS87eOXQoMKYxCayggpdESeRD1ob56p2rjt3SJnyrzsUWCix2 tGVBc0D093BUcfCQ8pIsCihznCpuG9jI8n9XDeMf6DTAezbH9w mkRRCDKG-CRYqVDVjVFuqy0QbUBg_imYFpoW6JM_izlYFI36P6VMuYHpx8e xXr65RQgdjsrJTQASDpXkCteHXZ9Eb2-W026BbqCLMplrjq0-APshPYqhfOdW7h5bmXk7Wfw7cX71vy9IU3eCN=w868-h651-no
W Aralsku zjeżdżamy na obiad. Te bary przy trasie, to praktycznie jedyne miejsca w których można odpocząć od upału – mają klimatyzację. Za płow, kurdak, piwo, kawę płacimy 30 pln.
https://lh3.googleusercontent.com/GdXwTNzFYOnzAuOl191eNbRWygCIGzT2pVvB_TTNt1xM1SHmiV X9wcHIEg3PJPuXAspO1VSf9oMVL9LzaqbgWUeUufzbOpVy0i2L 0Ctl7SKvOpOOvjMh-vR4jGQIPBCPrcrkT2LFYoiYNzA6YSLy7wMHdRODEE_cGBcoTHg LQduZqgxgDHhfJBMyPumPf6WHWJWz_mEGZ461Zqxu3lBUddnQX i_YhY9tyVRyzRrx5XkAps-VrYuuo3x7ZQyueLki2L1CyUsYrKJhMjOnHDiAhnvyr9Fbj-soTyPGSD_piBgLWbHZika4ZF_Cbp39E0cbf258oNWL7srAnHPL JcplaebJt_iZ5oHxAJ3izo6KLLIGMznJC_gyPG9remM3K5MQnc Ax9moaWMTwbRCuT2v_6aZARJMuVSua9V4opodVbXoljnCBJag4 CyPi1mEuFX1EazP9rQ-mZK57Cr7zySLc8iKN8SdCB_mZj93LzgBm5JfN9ii6YXtFW6cc9 K_3YVMxQdaIZZ5-7HR6h4Kb-ITRMeaaexTSnunRccz7G56gFc5u5moEUbqYtGGPqzX3FbFT1T0 O82DOhMVtnoEOIumG4YHtX2t-FUsQV-S7v_4Jdvj-601v=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/KRUTBrBwjvTzvg9UxKPOrx5sYS-sTDs52I5XhT4Q77rpXA4HMVS_m8Fc-Qc3HQrySPZtbEKMRVtbH3KEmJPpJ-dP1r083XrXUb4oUce9SMCu6PDCBu3G086UYS0BE0CVN3rp9pHa TuG2-w2CjEQ6d75I0cEERX3Sc4va1bqq0XVJGhapRP4fJAAc-w9MqCmqgqF76NcwaDaPBjtorex62r6TZOzVn6_hrh--cBdHA1aLxO7BR4XOrh5aLAizqxBwG32tmV58onZVjZFDAKYTZp adsvAQucA-g8YEX5PByfnifYoN92k76Dq-N-BpflYT9FCV3n66yyQNQ4hgTsDs8og00L4z71Ji33dFuSM_58PF o40cndLgBL3GMMoLKfNAYXtj6D223HSsP8xwUGFwD7-lPWgbfMb_Lhf0gLmi12WdG9QVeXhq-kOEvGJChjmpwgI_Egh9jEEhTwuiSDjAi4cVG6kxFZ0LtGCdyhv XoZYz0bMmEbe7NZSzR01LI5dNaUGeeFv8TDUGd9Cti_MpwV_vm h6dfrEBteQqgjrdgdCUUk9fjrDjj-JBCkqTukzeYdEjGB2PEMeXFPlceUNPOXGl5UqG6j2GFjtNr7pz 0ye05luZ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/vnNEiePVlWdoC6QnRjsX8r1dn0INg-LBRb9qL8dkNDCe2Ok8h6eugy3Z23pND78yRPwgXvUcA0w7EF1M ZY0MXYW3VaojjYlG8HD4zajoiBoZAgWebd0nmLAZQuMZoX5FqH ViT46UFk6sbQr4y88hCeN7kOfdjFBulxRiZFbUpqiYfBctQXt0 inff5f7fR3cSxU5e10b826yC5yryzrq22yvFXw1J3VfZ7Cq9hd bsHsMZgVzrsSj6bnyCMJPuuAyTO8fAQX0TcaFK7cGkCtC8RCuY f5Op211Z5BQunKBeMn60d_w15hvPeFHIHYiVWXjjKA-F7_xfinyIqQbbkcYMOmRNSyywCELoEyfRu8Pj4H7g5pltvL6Fl 8_NimK6u4Zl8TKOiTP5WCy-dZYnpHTPL_CjK0QAyl8uS9sXrbga_Bb6adAaQs3syWhwYZNeoT sLTXRjph_ucMWRDfYhEButrvYfIkgLNzDEBeezuq9LRn8zY-IeaAMCXqDW1arz7YOuDAePR55cIT0WdToC-Pd9KkP7ioqJTH64Sciz3zfL8LUhWk4DKnxpXi_gvVxHt00Ciiv haOiM3bSc3UGmsylpeoTmMppPdtVqnT6KYq5LFNXktRKn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/qfLECuGVSVc-o-zpYuqPyjlj02Ml-Yblb0O2fbhgXgv9qv4CCnBz6LkACaTYXHAGLhj192XDWypxQrX 3ulvDynzUKTSvFtDDYpsHDl5sePinczP88mcV3V4LhTsbty0Sf K2iJ48eo2kKlCkx1jhJPzVUqaG1o3vWR6wzR1nXB-RZz7iuGvvIk4Ik6mesZ_S6Jg_CqiKix0Cfb9L_q3-Yg9tH8M6_uHwzsIHcKTXs0IlGqng3wPf8UiWcUdM_wy4dICyiI xbFRClbx-KTMjMpLC668jZWKdsNWC20zSL5iGokenOsi4AB_h7r-B_4OmHYxe2A7X9oyvB5mpjVv2iO_rBLFePE38WvFjpdJC-xONqE-ok31h6mJQ4mog76ezfAUjisKqv6yTXcy_XeraXeNlIInAA5F3H MfUXOdVuvlN9HGWqNCIW8to8606oGClH8kPCSVnGZnhMzf6J9o HPZkZf_8JvyHC8nE62Q2CAm1aL6e5hWuGwGeL2OxOXUQmSSKh9 JJLdciEeHUgkrHrWPzf2hPxaK86Qci5lOCvZ469CBzcK66k_9H UxSx0EA3iHJy4IEXfBYXCRaVCm-O_A8JZUTZrTriE_PlCpudYw5FuNdy505=w868-h651-no
Lecimy dalej, a przy drodze po prawej, jezioro widzimy.
https://lh3.googleusercontent.com/iCmvpVugw90-bTZxHxB77hPvcIh3fjtVySznNvpTFkey3A3SElJb1pq7Z0JD_A mz0KaDJtGKkpzQPbiWsfGfuKP1r5RYrDgTi0UrXmhGY8nbrV6x UGYmwQbWUedwNMEXOeJ5XDXsu8YrO-Gq9oS15ROvJn7k412Q2xok2QbfPIPfnch-CfsIT7kZeyJ3Z5vxxR71zXNd4QfLXYnSEPFZLCH0GjBEJM4cX1 Mz3AnNYTUjqet_S5CpWxsWVj8ZMXyalWNNnmAKLERQdGnkIpGZ CLxc6oy30tM1M9bCCnxv0KxMSAUFMj86fxkx7rnMEGU-gZ9LieroyaMrtnCBNL2Jx1-jkV4gWjF-GfCLwnbBLuJCmcjQp9dF2e9bg0sof4hQGsxZuemUS3jxsPD5q8 pvgFLb7XTE1BROcno8kVP0lreYdo0Zc70au7yvmYERrnmK2t_M BzqZ0um9Ab31nxJv-_7ru_vvAEillvGxGaP26DQRh1MouFbhZ6-im3SSAKN2-luHiv9kKS8wpWITcoC4npSRaHGRKjDh382sdl2tskQ7DzMnSsp EJzB-E9OhZMnx5ccRQSVGHbcgccD-BF7vDeeAmwITZgf2VGtMDthtN8YC-F8F=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/eHItLHZTHdd28zg6jO6SVxysXGE2xarw4YW1YlwG4zgjJUhrlU ZTFdwklTA5YrtvJ_bvXRJNZRXRirbCmqKyzBMNIu65nHG8V2b6 qeQd-it_liVRnU1pWwfu3i7bj_SbXWfEVevmYOayIJUdR3Qybk_h8Tr Dg_EGmbPvLlh7LVI02jC9ZRVt3ekCX2pu4-ESDhEZ2NLpW69oUSM_4C3Vi6md7jct7jB-BD5wvTK3xLv94tMHVmfJZ7-CfF-J-UxS2SIMOjKmHSaAlwkPrGUYeVS3_l2J6GCWAzplnQoerbtCmhs arqoZaaXjxNZQEJZJC90uGsPN9PxZq6omcp9gyrl8ceXyZms1r ISWGC77rt-ll8gnvqnpn_pWSRvUDWM-chgUN3jz8i2Y2yf0ZhaiXyqS4qlzKlJxb-FSRyNFjuEFCzkD8KzRJhgbwRKvwgfVWLk_GMsh8CnLGp40NXed JT2EhcspKoNEnjFqq5xfiv9GcB_-Lyl7gjyMp27NGvQbK93zSrrV2FwAY_cSeqCv55CWsSRhvuakvz ehLkEBU_nd877Qos9V4CEVY00cxT3kA83UBPWOV5-Csa-KfZ56mMo7-NKzqOPbR3A3BRi499yBQZC-=w983-h651-no
Grzechem było by nie skorzystać z takiej okazji, w takich warunkach, więc zjeżdżamy i bierzemy przyjemną kąpiel.
https://lh3.googleusercontent.com/bf7_oEzhCyhZkLv5EWBBJPkDIX5t2fkIaC1kmzD_AsHcxEA3tq XC2EkTnJAXWG3AunePn4Ipj5wwU2Tkw26PNxKh5a3jYvsOYa6G 57xnCTQJcUbRpdQU2iS156vcXY_Ch0db6kq1lXPfrm_AMBfjqh 1NNsi1I04c8TkQ2skhGq5Ccyv3PhoMl1RcgtvOyLZne8xIsirl DJMQXnPpMZ5xcGv5e864Q6IIk6hUqoi2VW62FJgb_nvVrE5QNF 6DlOLvdvWy9780chUfRg5BVf8zHLdLiiPTM2f0yUqTEkxEWL2I Q6ivNzxvkIv_Y4YXi_pAr1e9PSUdtRbSxkWdxlAhAmdS2EUPzG kwg4WCR_P2adVQed0LOWWLm1Hkk5O--cBH9BGP7pTuf9x9IvJZIpAZl_I_dB7J05AQq1SqoN-ojc8PuO9Y6NfFLBdGMk0ba8ZXdcA2YGzH39AHFeWVLtWwx8ixp 11i0aCYEnnedfpOalcOZP5go1PuvJaxnNlYnSWw0bJZ1IpgXqO j1_tuU-2Em6HvZ55CbZaszR4vZdZD_BjwTmTZB9A0nxEmflihdfrKMWwv KqTnZFbvGuIOuKoS2Ra3hQBaK9cbqtP3OlM5KFH-7-1w=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SOJz7JXmZGk9PmyaGt_t9HjWRfTzC4Bi0BlUvWY_TC5sxPlljh jkyyAVJtQxNa0Kq8HbzQJHtsLSlAXLukkwR1u4lKA1WqiBNh9-YV2m3r-8e-BDFgMDEM6fNrb78PNhzBiT1vHCo05SLp3xpgLjKIeozbzNEW6z psA5L1iDiU3TqT0qiFbwXzZToa21RkJj7G1oYnUuapiFhom66V-ZgUUkST0wWC8OxOU8D8XpKkOQ9BC5zw8UeVc22_yEyRIEOkmIW Sr7OmMMBs6pZuGhgi9zi7k5Oip-M57tnXHbp_qbLbArMlS9PllzeXMElvRRAMROS-8MGzT0Z_gTFk3qscWiO0kaRDTroxnRJDae5Mi3VEcGHhrn7tBa 1-Re78rPAff4rksEyFcthVc61gJypotF71BHZk8PIKZKiu40NI8G l9hYZkO1nhz49EpB__shwhnJLeDYCBU5e61HBVwqvSZk_QnZON J83t49oLyq1ubsoFhOzjZ1VtA87x1dReCDbtHuWQ5fChscJikh HxXRULnm2zi_qZI1cOkPntHpwTyVzY9jFR8Q9caSsi0pw11J6P fFyCk453wrBBo79Qcv64g5JYeieOu8RUQL57bG6G-SvqY9=w868-h651-no
Po chwili dołączają do nas Kirgizi wracający z Moskwy do Biszkeku.
Po kąpieli zakładamy mokre ciuchy i lecimy dalej. Dzisiaj mamy szanse na dobry dystans, ale …
Lecimy szybko, a za nami terenówka. Wyprzedzamy co się da, min. ciężarówkę na ciągłej.
Po chwili widzę w lusterku sygnały koguta. Wyprzedza nas policja, zjeżdżają na pobocze, zatrzymują się, a my za nimi. Z samochodu policyjnego z prawej wysiada szybko policjant i macha pałką na przejeżdżającą właśnie terenówkę, ale ta się nie zatrzymuje. Policjant mówi coś do nas, wskakuje do samochodu i szybko, na sygnale pędzą za terenówką, a my zostajemy na poboczu.
Co teraz mamy robić ? Czekać ? Jechać za nimi ? Tak czy tak, wcześniej czy później nadziejemy się na nich i mandat murowany.
Ustalamy, że wjedziemy w step, przyczaimy się za wzgórkiem i przeczekamy aż policjanci wrócą.
https://lh3.googleusercontent.com/ydHGulkFB3ePozzQssitkZu7KyOYWuECOzDJ1FGUwrLv21iK4C pU_e3QZY_1vk8vxOEPnAy6qMLjk7tgBSxe5vCYLHZFRBGvAIE9 _Evt_Jjf5TLC6VgedRPP6vKz6eZrJ9ZUvsZVwSMEQ9HKdRMCng fBdi7kGgk-Gkh1pnO22d7hbFJyLHMSJg_XB_FEPizBbOrKPs0ZeKFjlt1nV0 LkaK0BA-CH4FTUIbtTU9S5r8ndDBNldJNplhksFYFbKex0rSc44xu2mLRw mFBTBHEnOuT7l-B-TwWYVPSvNvnCbCwLsSrumF4un4TzV8j-AUFEVE47MaX6nwM9vNlHI_VKxa6TtLm_N60Ki_98LFbGHgpErw _4zHVhogfbHZMGJ_X5scc7Y8NqtqFJ9--1Nj7DxFCnmvSO4dVtvUEBiBcnF63l4hOoQsSbLzr8P4lSEhmkW-77lX46tRPy-p8ImeoiEKpBMamb226IXaye3BeblsybWlDEcFw3yiC1twFhB2n llLWfLGpTDBNTaeQ3xwGL5cIeyRVpXBC0_tvoY2PcH5Q4BLKnm d49P_yDNqpcEA7wccGyHDHCvK_W5o4qLAcHw5cIQymM6jVaFRT Q7Ro3hCixCQYp=w868-h651-no
Jedziemy, stajemy za wzgórkiem i czekamy … czekamy … czekamy obserwując drogę, ale wracających policjantów nie widać. Pomyśleliśmy, że dłużej nie będziemy czekać i pojedziemy stepem wzdłuż drogi jakiś czas i potem na nią wyjedziemy. Jedziemy. Step w tym miejscu jest lekko pofałdowany, ale na początku jakoś nam to idzie. W pewnym momencie słyszę klakson i widzę zakopaną Afrykę. Zostawiam Trampka i wracam do pomocy Maxowi. Jedziemy dalej i za chwilę ja jestem zakopany. Wyciągamy Trampka i próbujemy jechać dalej. Próbujemy, ale co chwilę któryś z nas siedzi w piachu. Kaski i kurtki przenosimy z miejsca na miejsce, przepychamy się na kolejne miejsce i tak powoli do przodu. Wzgórki coraz wyższe, temperatura sięga chyba 40 stopni, a pot leje się ciurkiem nie tylko po plecach. I po co było nam wchodzić do jeziora ?
https://lh3.googleusercontent.com/gTTNsJPVZW6gezkbw2bSJC-QTuAWmMCtKuLIqTuMkv3FquNP1uHg8EzLBdgDYkgJMrDsNmjKt NvyAZ9cG8PqeO3hImlsxL5mnbu-WuBsVgw8SEWbPHzjpxOis-oV0K2Ezmj_ZY7EcCvjDoqzq-NvMLDl-V0GZOhfAdpyezBZ7codxvbekILwxk9ripV31OsOnmulQDZ7cOM 6I4S1l033rn9nKDONEC8ki99d-EsFdij1RHXYEuu8lfFqfJOcgT-53J9lboUet5-hcXjXXX0WFrBQonAVBOWAfJEvI7l7gRh42nN2ih6xPsGTH59G_ gICD8CzYSHpCiH-o0WieO5B3-yd1A2lUMBHbvuRJYR0BS8L8tII64I9QX4MHN1pwSPHEOWpp7bQ wRn6P96_zwEtB8mZ8qOEFWYFFvGnwVneLRG3lh5GwpPcTYFmat RLp2XLLr4fodRw6kZblcEpOMT7w9AQ1mX73drJ6GyL68-ctLazqMijQ8FzJl2V3IwuzyzJpwUr0LC_QGXj8KLrDnmN-MTycoKonIBa77iepXrgI2WKkzeXVYay1FaqbbpTWgUf7P8XZwE Bht2vHzipgoGiepRXzTARi6zCzvuRsOuOXU97FI6S=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/9ez0E3Z02gy3WdY163symuCqEyj8fy29edAxv5qEGsZJqjW59o mNgdm9G3YOTtfGIyT96SdTlI_7iWqdg8F1YDfxPrFaKSr-WhPUZjyvmJQ7AXN1r3gm2BD8DW1CzlAM6TE_vu9hmguAvELTVp Aq85Qx8pLcUf3xJfgTM-w4OJuxYTvQRdoAExpLEsHIcr_nLLaaGlxmETQaTLGZNt373Xkc alggn2_RTbwtkFVHrvy9JUAyv-PNp0XXyZEfNttybOhcwjy1rkyGx53zUJrgKehnP0wI7DEeILBW 8gYRYKoM9uXGquhTym2EKQHV5e_in8TQ-KmRXabzmjMq_EH4TAb94ySpcdhczEq8e6QkDPgS46b6APwhNAI dVdWk0SjfV3tJoA-7tt-2jT7Z509PLx4PE6sLX7WNWjewCk8DMQIcD3Duz64LUW12Denbo WhucvpzLskiRlel3MsCX5o8w-ksLlXDyC7yHYcxF7ue_uGRubK9X7iMEuIjNhxOUJLz4hfkoZq2 rVjKfttwKdsyWD_dnUvJXozjau-_wxdZWV0-DBMsvrH1Ar-VBCNLq8XFHnMHbV3E0G0dWy8yXTLgH_UY70YE5ZQLWyJJ7UsWl euZA44u=w983-h651-no
Gdzieś po dobrej godzinie, mamy dość tej nierównej walki. Jesteśmy wypompowani, coraz trudniej wyrwać motor z piachu i przepychać przez kolejne wzgórze. Niech się dzieje co chce, wracamy na drogę, ale i to nie jest łatwe, bo trochę żeśmy się od drogi oddalili. W końcu jakoś się nam to udaje i co się okazuje ? Jesteśmy w tym samym miejscu w którym żeśmy w step wjechali, a jedyna korzyść to zaoszczędzone ileś tam dolarów, bo policjantów już żeśmy nie spotkali, ale i tak cenę „zapłaciliśmy '' wysoką.
Lecimy.
W Bajkonurze tankujemy paliwo i za pełny zbiornik E92, płacę 23 pln.
Zrobiło się ciemno, więc tuż za Bajkonurem zjeżdżamy pierwszą drogą w step na nocleg.
Zjadamy jedną puszkę paprykarzu z naszych zapasów i tym razem będziemy spać pod gołym niebem, pod niebem Bajkonuru, patrząc w gwiazdy. W tym miejscu, kosmos wygląda niesamowicie, a my, malutkie istoty, nie potrafimy ogarnąć tego ogromu.
https://lh3.googleusercontent.com/-ysVyXeV_ubXLLlH4Z-hAAQYsxCqNYPWskkDagHgz1_kb0vSWXCT5d_q-hlLuO-DpnZsf43AVFQsIb7zBJFN_7c0Tmcz22aKJo5FRM278TUVQUKKh uo7u_PqDIv7wTgmR8QO0egkMRGClMccTBYVE_ljlMC0zpvzdzH RyLxWej2pr8byMu1cs7tSEg85o1F4YoxR5dpTCOz5WIIMx3J3Y OzdvY6nnuXiYHQRqYFivalb7oQQqVJI4tt9eIfZFLz1LF18Fvr Z3XMt7xuuxVb-fAHlPX9Iok1FPuVaYuFSXUeNps48B0zqPmLbWgCN-L3EYN_vtQJZ6hymrISYdI-wDBwPeHtJ_oKSfP9FbJNWojC6CLfNe_Vy94Ldz-tpG9yFHnFEPWAxIpVhBAR6x5iRNmHPhWXdP1fWvl3CfAofSNjV lYhoX-FTh5a497UT4Z-wLp59GzM3mVZ3OrVbAbNc7aK5NQxvsiq-9uJXUMioCiN2FN5EZKpBg58SQbI60LqPi8td-YXgGjktlt-gWo4SGp4sUqIYSn5-De7QFwHXZfJfS9iADXVD9HC__DGvZFGa-b6w-i0IV24d7vn1GKzG_PSTmPu2MXHhuwHVmJhL0AItinJB=w868-h651-no
Dystans 740 km Temperatura 42*
Świetna, klimatyczna relacja!
Na kolejne odcinki czekam z niecierpliwością. :)
Oj Heniu, Heniu. W Turcji to ja potrzaskałem czachę, a teraz Twoja do klejenia. Czekam na c.d.
Oj Heniu, Heniu. W Turcji to ja potrzaskałem czachę, a teraz Twoja do klejenia. Czekam na c.d.
Fajnie, że jesteś :) To była wyprawa na zasadzie " Nie znasz dnia, ani godziny'', ale najważniejsze, że udało się wrócić i to cało ;)
Dzień 8 Piątek 5.08.2016
Wcześnie rano budzi nas wschodzące słońce i wtedy okazuje się, że rozbiliśmy się w jakimś rumowisku. Pozostałości po bazie rakietowej, czy cuć ?
https://lh3.googleusercontent.com/pDi__X15Rpa8-VPeht8Zu6jq-TYQ3CQ9mpyfMdxxPbUR3jcsrYFAQyAvArDm-T2jH4mX2M_yCFQ9Lsv20oqgP1LdDr0LxajFRJOK5HJbkkYWG5I xKcRCtHNTLh3GvpcufDH-RRtBPkRRPJwcIfwgh8o12_t2FFNtpVU4D089LR0L0aS58PzhkW aIA39bhW8tzpEF-PBm-5azcEZhvdm9Qw_R0HR_lIAJHdKrvPHatZRLk0nvwjDABs59oBR jukHE9hT_uH51o2QP0jaQ8vATIs-tBde04AvFIKUh4fdyfkgBGaOUc3d4sPvpvH49Lm9UfkKQHDsb8 yj1dvmuTPquJL0YJSSFpiMsLF_Zs44H0fts-w4uzw_wMkU5hmr8gjN07C-eYROYUQHA1LwVqNMav1ZtkRmaJHh6z4eXDEnm8oF4osQT2sZBn PrhwymwLXhmR5l7S01JzgP3LzRkMJoPO1XJqtF_AmHU8FCMZfT S0xzHHT1_OD1MnFwYDt7K5IRlXspVemHDQBArs8lu1LU4jgqR6 wnI8VjReBCcMDPHY1yE428rSf1Xcn5ekLa7HM9xaYD8svqR7wb YcjJZ32TwWS-CTFbEq3413sHbEiWMKKzelSL1=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Njn6Tm4Z-JI2zKn-O8WKLPlvNA3tWWYBAnzWk0AkZkvOJhzAOM7y1v2BW2pT0KtL8S pePILMdUaePyIdeIzhqnhCA6yGR5WU-EqT3ZcPID9LBIPxIiSOugTZdlMjqoDdVxdcHm-tx0OSsEBn533Qy1ApxYvpn1muIBa0yl4EOYP3IwDBsJbCSJ163 j3ko70_TmW40NwghkYGFI5gYhf2z4El3BSCZQkkE7xgxmAL1PB y1TaqwskbzrFXIIEN-V0E33Kt_9aPY2T9VlNWE9hOFTJLrriQ0b3TDlI73nX05YGAKgu _B2YWBddly6gt58tyjOOulGCt_aUEy6V40b_TZWE3c3oHx03Ex auFffsO7pE-adjoefLU-X__Qq2WQBXPU6V2SoTNLbdzv8LRBZOFPuP-mbwQB9w83qQaOnc6EDiBRG_NHmaP-yxNxmWzKB9pOKRt7er-64sTkZJczf2_aWjFKuhLc1JKZMmSCwklRK1gmB5QGv2tvwEnvc IA6mv5p7MoBJ_9vac7YqdXaP_AC7jwM38PljwJib8qLMliyC_b c_mTg0pCC_LYQkxdzIQ4dVSp1Q_Z6thGuwhNcO7Pm5tLoI028K 7SFn34FiObaQdwQ0Kf=w868-h651-no
Temperatura szybko rośnie. Jemy kolejną puszkę z naszych zapasów i wyjeżdżamy z rumowiska na M32 w kierunku na Kyzyłordę.
Szybko połykamy kilometry. Droga … tankowanie … droga … Rezerwa na ogół włącza się przy 200 km. Paliwo marnej jakości, niezależnie czy jest to E92, czy E95.
https://lh3.googleusercontent.com/vFOyiFJc-LNodJntGmPV59lMCV83w3HN_usWTRLznL97KhpdmOh1BF-2s5HbmEUeSk42vIzk4zoi7bLZS_hXhKy_6RaAQu5mPpW508QtB F9m2wE4DJ7eUww3IQNplvckMOEHkDYLdDezJeuQqNKBv2GwbPw dx25G3MZwrHy1ZyNrGOF2p5jGvZJBpyEpfY_mtGB_Vul0Rn4Z9 aTYDRMGno890w6lKHj5y2SUaxZyjt_YIeDia3xoxSPgoQjvwfJ bVF9NX4HK3yyV47QZMVp5TgJV8o3SQKF6yQsYXe1Ff0mpUDDnC pZ1To4jcksq_Ol37Q705auv2np8Gsas_zXIFK4rh7ekSyrIU-gOP8Ta8HN4MUVPbW43VIXn2pr_SGEF1hNldwZ7VexZU0Zeqsvc tM6bpAGsZfAF3QnVI5okeDP0FPEWGg02A4aI30JbJw5mLGui6y tV3dxCWfzbzcNM3CO9lhjjLXWFFXWf0wKa9nmY6qTOemm5MT0A lMYQatovLpGafl551JznTbmn5yFNv1z4VoxYnir64TApMaw2It y-YRYvh58iBwNSkpNA7Daw5UnQsFCOmB2j7ECww-o17nfdRd_NcG1gDw6vaooonZxE9LQl=w868-h651-no
Droga dobra, równa, lecimy szybko. Obwodnica Kyzyłordy. Duże skrzyżowanie M32 z drogą lokalną.
Lecimy równo. Jakieś pół kilometra za skrzyżowaniem, chaltuje nas policja na pobocze, stoi tam już kilka samochodów. Okazało się, że oczywiście lecieliśmy trochę za szybko. W okolicy wiaduktu mają zainstalowane kamery, które nagrywają na bieżąco i na bieżąco kasują.
Max zostaje zaproszony do policyjnego samochodu i ma okazję obejrzeć sobie nasz przejazd na dużym ekranie, ale za tą przyjemność musimy zapłacić 40$.
https://lh3.googleusercontent.com/3-icL5yqs7UnYedguAD_Ej0dRzcx5uaFScoWVwIIp-4rx98n7EVzcKQCn-zEVdpV32pAqvpgg3Wxtl-4RmECYLJznSUVog1AYKM2EXUCcago2SsoaN5-CCGbbzMo1nh2KBnAuGJHmR8q4sDFkHuPor1VNwQx0Qb3ouqJLP za7H8DgsSK6ua39S9Jf-ICxW-Khp9TUyLq2kWpNk5PPnS9ot5aekr9HH0tb6bWu017IdkXF77LL MXzqSQVcT3smesiE18h92nPvsddLGsuWlvFC4Y-F0tB3rX7C4sx2EQr4PSXLHAbvfNGnNWSRXiiP6Q4bn49KxUElk ggZzsF2Pi2nmxu9jI3iOhNPU7V36Y--YmZnu6XobZybw4Iv_cLgBSgPDZ8t0oRCNxbSCesz4H6oYXSaZn RtGirwPmxTokl54H77n2SInT3Gswrd6-ka0CPya2B6NZDdCIIxspN6XC3cr4tQ-tk0EIFQxq1PKbVoKY526s14LRVoODZQZqc9sxfXH0i405HAeD5 u5kJUHOa1L3nYYRuBEThBnQtyWj-HpE07qGHShwh6-_u6kjnu8lpGOhg0zSazC9JwPMRLTNKoPIFBzIKzo8BanBrXmtT XVDVVl9G=w868-h651-no
Lecimy.
Po pewnym czasie widzimy po prawej chałupkę z napisem „kafe''. To, że „kafe'' nie jest tak ważne jak to, że przy chałupce rosną drzewa, a jak rosną drzewa to jest cień i na dodatek obok stoi spory zbiornik z wodą i z węża leje się bieżąca woda. Nie można nie skorzystać z takiej okazji, żeby coś zjeść, odpocząć i ochłodzić się w przyjemnym cieniu. Nigdy wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy, że będziemy marzyć o możliwość odpoczynku w w zacienionym miejscu. Starsza pani oferuje nam … oczywiście „kurdaki'', a do tego czaj i salat, za co płacimy 2100 Tenga.
W oczekiwaniu na posiłek, ucinamy sobie drzemkę w chłodnym wnętrzu chaty, a po posiłku odpoczywamy jeszcze jakiś czas na zewnątrz.
https://lh3.googleusercontent.com/OGTVLr7nTcjHDNXdHDWbLZ3x0dQHXpBmWh1E-55nrbkRK-k0mOO9FIPWnUtgX2EShH2oyB8YWITjgwkISrT7ScfnUXuN_5R0 NAu5cFVwe1g49e6OuVYSxteoNUEb0-gJCEmoFNbUteGRCBthFQX0QPEt9rZnpS7tQ4NvRFgaKKcXNtut WpBEDMtjeoKEHgAgNjl9nxuwggAwWt7k8AMQmsO-_QMMDxDrXVm2I5jXeuOq_vGeLX8r-N4JaNgv3hBq0Z7yWxGT6bMsSvmKmsEKpmHMFYYt9OgUCOAxj1V x_FMmKQdV3j6LbjZd2ZIKf9H16R6iHhnB93UR8eRZolTSZSw6t GwAjSw88gU2iBkxvF0LTCixSv8mFbd7LONagr0wyye7LAUBd1i teq9-IlL9lr9iJyJ_-PD1A91DFGABg7tKjfTvFpgEl8U8n8_c4dBFnW7AgNVEpq1r-_oM570IJ-aUQn2OYhk51cTZv6MIu6rK3TDx-uHTT7WQCvywOi6ZYe3uuq8P5xYhx37SulK2R9Gz1TCPBMzifiz vmh9YIBOhYeaEDl0aeI_ECUI-lq7fPwo6S4fnAKWlllIOmv3ls-xH2i3UbUqzpRBW63YuyC8SIp34=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/vTKoM47hJQuRPhCf-16pSinSb-s6xT80s-mWWuN6ttCVoDFGZ06w263m7Hr05eRulL-SIQJSZIs319xZpcYElRuuq9ggCXmOmSauJFlkGqddF3RPOjNZU XENKh0wdcC8N7S2orgQmlKyMqyIO_acbz73qnIETQhLdlfR5y-H2D8y9dPY2JMpXopI0T39ZJgh7H-AFWIvrPswM0u4ZAxb3gOrGgxNSkH4fDhCjYBV6JkBX96IuR-ADp3hsc1NSP_hnqzfHhu5cEMWB_WOk0GVP24pptePKiqYwoO4N 90u4QqVPuxTaDAF4W6Qa5ysx_VAdFfdt1F8UVeYt51ffb-dC1r6h2kMyd0WhWCBcH2Die2eCF3aw3V6BGNBeaYdlsIBCF5xC 2XH0IWXZ96uDbya7yYk6k9prX8ypsV2zcdXkD_MBfPMMjg914D sIwkPj3_fUcag9puJHQ7pA1gP0zndRNCpYzI72JaXaRAcWAjHU vaFCDUqOLU9W7J36DieCdVOdlIw9vrt5eAz3-z52nNrhX89bJsHCE_8JQoTRgkRF0bX0U2YXnVlACy9ckMtbl4H nl555sCP6VHgZYl9wBXZ5oLx0vOqaIXtf59_9seonxidBG80=w 868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/VGuYcBFQJj4bg1GKum1KuRSOaPDEV51Sc1xTd_TvQJKWGecJ4O A9eNRc1C8F_b2J-BnUDfAdSbPrbzpY0ib5MeBogD20KK26U5on9rM-CvphEyQv7rImSL2gl1W_CiGZ2e3Tc0BHb4gamuQZgSBElzonnO 5Rcetxo5Ad0ipUaqDCY69g4gq4GY16nloalKFs89FB4OKMkfad ank4yuiekxEMBgWDdZrOY42O9xohr5AkLOTbn-vrbQ7T0eX5YBRM8mWXHhLp5I6N8O3UaR3C1d3sJ74w40IUBEGX Ph-wnIosdPgeK6lEXc24sAu3Vl44uuJdYgt3nPbgGtXsDdsKoZkzc BXUzbbIYRib4mlkPcSYbP3mrm3RACkBqqiSTOOqKNRXei7p4-JNbw2hyaM_AP8QhKOKp-d004y77cddQkhQ77ZF8BqK1QKefE7pq-cKn3AQMReLbLhHJ-ksY-8Yw54ohUP-FzHKBWdTEG7p_kc833KVzwZLsydf_wWb_tJJ9QK9kMqpDOkGJA i85yF7N2W4IF3c6zcSvHF2Fb7alsP3NwwTJLm_xiYS3IoiBmD1 RoZ3cIrDB90NcnvT0fS-A1cS2LbqAv-DqrvdL57pChLbdsbI=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/DAHBRQZDptpMDuesd2Dsg8c0ClKLkVBEUIzo28poyl1j8SxpM8 zRahfj050kt_Ab0d4bZ2y1ngt250LlLqXfPnufQ4FFRZ7Jo4Is inVLDLfcalXS9qOAeAW6mqfgka_LqqQNRe1XEP1S7yVY6iZrfR nmOPqgsZNzUuknwPDsznwoJqtV52CpK52RfJKaQgTZcWGgt812 tslsGJtT_5J_z5QHthGBqlc14jAwcE7Kmn5kMmQOnNh_NLH6M8 jGbgdCAmoGwoqYYCr_uwtWz_UsyhEcYcUOa65T5X0gXuB7afa_ YOidGgVuptC6waX68XHYjf7Gpqnuq8ehBPkgfpfQTRfp3F3ikK FEIyyWyyV1IKo0q4B97itprxiPi-Hdb-ZESl8xlUFeYnjmt2E88lAcSEh3Tkqa8v0pyT4QKz7dQnrbmVf5 yMDuOTcPpYVHO4nwE04i5Hh-KVgXO3JKr_QOlbGyCRAY7YF0Lpuv-TsGpHBeKhHphfSn8iPWHB6Ro5H2jEDQJ5oa42WUn4MVdD3jOUY e8hfg53_QXvkVDQye0Ep66q1YR5G1l59nXgy3ZtXPSM6rv-GBu2Rb9PQOW6TQ75Wa7-DCvp8SBTfjuUMQT-LJ6PzD=w868-h651-no
http://https://lh3.googleusercontent.com/DAHBRQZDptpMDuesd2Dsg8c0ClKLkVBEUIzo28poyl1j8SxpM8 zRahfj050kt_Ab0d4bZ2y1ngt250LlLqXfPnufQ4FFRZ7Jo4Is inVLDLfcalXS9qOAeAW6mqfgka_LqqQNRe1XEP1S7yVY6iZrfR nmOPqgsZNzUuknwPDsznwoJqtV52CpK52RfJKaQgTZcWGgt812 tslsGJtT_5J_z5QHthGBqlc14jAwcE7Kmn5kMmQOnNh_NLH6M8 jGbgdCAmoGwoqYYCr_uwtWz_UsyhEcYcUOa65T5X0gXuB7afa_ YOidGgVuptC6waX68XHYjf7Gpqnuq8ehBPkgfpfQTRfp3F3ikK FEIyyWyyV1IKo0q4B97itprxiPi-Hdb-ZESl8xlUFeYnjmt2E88lAcSEh3Tkqa8v0pyT4QKz7dQnrbmVf5 yMDuOTcPpYVHO4nwE04i5Hh-KVgXO3JKr_QOlbGyCRAY7YF0Lpuv-TsGpHBeKhHphfSn8iPWHB6Ro5H2jEDQJ5oa42WUn4MVdD3jOUY e8hfg53_QXvkVDQye0Ep66q1YR5G1l59nXgy3ZtXPSM6rv-GBu2Rb9PQOW6TQ75Wa7-DCvp8SBTfjuUMQT-LJ6PzD=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/FZ7_PWZL4XuGfjZ570ZRYcUO4rL55CtHumQU7QOelBZzynNrk4 OTwxoGg48OhLa4_PEkxCgwWDvu22EKXExzMIEJRz7XfkgzyFWb J2EkFMyqgIm7u0dr-cds5_sK2jkz8XdOHWIVYFpz1OFiTo07afsokvHPdyx2mnM_B_X OdreisrkF6dpZBI9GxDRw1vV4FJpdX4TSRkPWo1ql6__V7Lwkh eThyg7aYsu-AvTasuRQpLQP1fhPy5CfScS90RjqWGXvgyswUaz9Ty9S4PoyRp-0rO-VNQePg2iAml-IeMPv9Za56KEGLUU2lV5FYyv1u1JkVZVmNANgQrSqx0PWS-kSOlB1nf7hpmkFw1nB2ebKXM60LKyOgHuAxl_ZtaPSxVPwoHtn 1TAy-IzGbStW-lPQTJ_0pLpooZUk3XggfABknyjrGEXqz8WMRvzn2ujabFCJ93R WOg045pu5s7ltdmocP0b0lOPUc5ZjFRXHIeI5cLpr4CWOsWrlv lPn_cXnm09glZKAaq6ipVxCwdqCt3tu73k0O0GGDWFwEAqu_Yf oAUeTgq_XgXaZFEInQQd81Y4wLWKXv5fghPKoIJUHF0g0HdCOb n2IoHYnsYnHQM6AcYD1=w868-h651-no
Kiedy zaczynamy przygotowywać się do dalszej drogi, czyli zakładam kurtkę i buty, czuję nagle, że coś mi cieknie po twarzy, patrzę na Maxa, a on mówi … krew.
Ocieram ręką nos, a tam oczywiście czerwono od krwi, leci i nie zamierza przestać.
W takim stanie, raczej nie pojadę, więc szykuje się przedłużony odpoczynek.
Kładę się na wznak na drewnianym podeście obok zbiornika z wodą, zmoczona chustka na czoło, tampon z papierowego ręcznika w nos i czekamy. Po pewnym czasie czuję, że jest dobrze, krew przestała lecieć, obmywam twarz wodą, do nosa nowy tampon i jedziemy dalej.
Przystanek na arbuza. Tutaj również, cień jest najważniejszy.
https://lh3.googleusercontent.com/P1GGb0uUtdQ8aGdZ3w5cpKcl-YcX-IoxlhevV69OobX7ATDaOzbB_b6R-24m5bnC8mgDfDKO1CqqXyubiyun6Qi9wPvfZ5rfLoXDdV0222-GOLbQmCzCvPwjIUzD_PxU1mUJ8ZVWYoES8u1Gsusf1rFIQf-GwTFDDgJ8-FoO00eaPiEiqYnTAVfCBnpdmrJCooiYktEFBIeKF_fibILA96Q Pz-fHIO1K1nGzE9Gvd4w63xUgq8iDIAyg_5VGFv6AVgiQtEOV52cZ COJSS2aGULJs9VFFjNkZrQvmbXuH5GPwifUIZ9TutE41FIFzAs 5q7IXJS7N_gyZxckI9fwCmNcv0e026tA2SX8UiTUK7hVL97lN5 VjXlG6H1jz_odraOH642hP4tm4BeWJ1h0dPyd8Tiuk2hPCUNgz 3DhWq4IwYRTvvLvnws0IupSyd6XMPZt_bdkf30OnRVU7YYofHi 7Hq7pqOjf9vXxCZS4NLAeOWk-5GT4bmbT7DpsnqC4tMxf5DoD_cAs18ukK9YnyxgOgny_3S6nKz TnWQOMYtNtmXBH8Xl0HYUKF33NuVRiiJhPHOLkSyeFTb6fXsUc 152tnDzcR64VZDxPemL2s7J4mNDHDB-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Rkx38Y2koI5LasBMDSsV_FM01Gucg_mnxfQSS_HBLGbs_UUj7-fkNhVfCxAxKa__GY2Snujn8scZhzncVnnWtEYLCu6xuH1rz70Z 0CUgndD3vI8KNtM8VECbQGLWsMy42jhU3f0fCCj071xOVjIfCz 6B1RZtGuqKAZLZIkv9fBGCfSecWTmHrqnEDVonz6-4BPS_DcEen0v2IAlyBZTyW-jnECqWpwSJ-KyaXYgVrbM_NZUZb6L_ayAPtzZ5RBJ1nwOFzgoFUr6pNKFqE_2 SKNLZjk4A7RWfqOTMd649jebp5RnFxB-YD93yby7Yh4v_dKqLjM8_KYAzq9sEgG7mLQ83kT5O_6esfQkXe gwdYSogDuE5bLSS9JuqggNr9qtJcjxYI6_5nP8ElOiLeU8q67i WxkkLW76E37wpb8_tnU4Mi690YrHjUdgcQ3wwDdYa7shyGwtdG LsDb9AT_wE4fwjTnO-kN772EjYOqVZ3kTJ1NlMiE_c04rqqQ6DNpsAWhZn4W5vPDw1Yt U2NC8iBfLS53yB77ZHhuKzdZsSWw2UxgeOWxHLDTPivX_5qsre f1cztr4bxGULS0pqITsEje7MoQSmTEh5PBM7o649rhfLgipuu= w868-h651-no
Kolejne tankowanie na stacji gdzieś za Szyimkent i znowu krew z nosa. Leci mocniej niż za pierwszym razem, to znak, że chyba jestem już mocno zmęczony. Znowu mamy dłuższy odpoczynek, a ja tym razem zalegam w cieniu za stacją, wprost na kostce brukowej z kurtką pod głową. Pamiętam, że nawet się trochę zdrzemnąłem.
Z Szymkentu do Taraz mamy 180 km i chcemy tam dotrzeć na nocleg. Droga dobra, tylko silny, boczny wiatr przeszkadza w jeżdzie, targając nami na prawo i lewo. Gdzieś po 100 km. okazało się, że to nie był największy problem, bo tu droga nagle się skończyła. To znaczy, droga jest, ale w budowie, a ruch odbywa się utwardzonymi poboczami, w tumanach kurzu, raz prawą, raz lewą stroną drogi.
Nie mamy jednak wyboru, musimy jechać dalej, chociaż jest coraz trudniej, bo robi się ciemno, a jazda w kurzu i to w ciemności naprawdę nie jest łatwa.
Jestem wykończony, Max zresztą też.
Póżną nocą dojeżdżamy do Taraz.
https://lh3.googleusercontent.com/XpJU_37M2SOdNVxuaHiWP7YJi7wVm7RO6Ib1FPMoyPQ4c7yPVE MAaMxhCybVvTnqDbNSTZxwOgixXXFEEGHEFpNaaJnBif6mvH1m vJJZUZFNVq3DKmQVzJsA8L_HN58xGf56nmbkp0MRHeV1S8LznT 1PbOU-YIsjZKUNT8fY5C2tBrIIb8Kzl0Y78pTiGqrmk7Vt5aoEtno71Z IbmAT6KbLJlrhjHOvZGPt1OqmIMDdnK3tGtmKc3K4RRSkmvOn4 rktG0FUy2zw3JVrbMmG65mWD0zYg4CMfDwrMZYpS5mJJye3y6r dKoTQw25tGvzLrJkvuIxnK1qkTeldq6zjglIVY32andCEYwOxA GSf1KRE7RPbAK3qh1TEtKW_TOXpBx-FWlPy-xzz4nlnWz6s_TT_VNWaYp5SBMo_LKaiI3Q-PoHXBgrVOPWXRZ_QNoMqjX_tFBvM1Axh6lI7sBHqWtyIBb1dPS yXjo55NPZ03I_MIQv3VAhklB63rrBCdsi5aNUE0HGdCQht_Zhv F29vqf6i2-VUQ4cHbNzNstTgF98kf8kautc220egIoZKqOk7CaPZF0NU6Rst-uunpUSGs2vLzRkgxVO-iQQ7pHTOuCqC4X-hx=w868-h651-no
Szukamy jakiegoś noclegu, ale na obrzeżach miasta nic nie znajdujemy i w ten sposób, gdzieś w centrum trafiamy do hotelu „Orda'' z czterema gwiazdkami i za pokój płacimy 16000 Tenga. W tym jednak momencie, kasa się nie liczy. Musimy mieć łóżko, łazienkę, klimatyzację, musimy się dobrze wyspać, wypocząć, bo jesteśmy wypompowani, a przed nami jeszcze kawał drogi. Grubo po północy idziemy spać.
Można by powiedzieć, że był to dosyć spokojny dzień.
https://lh3.googleusercontent.com/ieg9wqmsmRVry0lujvnOnshA86JK4Vucjt903LEHm8cBSJkORc vvhkd79qLXyD4IZs0t_7HN0m0UMdc26s67b_IX8qNU3uny4UR0 wEgZznPFE2i3IbWAbmnpttGXuPQRHlvkNoeox8XXKEfkAipZ4O DvDNOGulgeQjHjjRZkL7k6vMoVA9q0A2ABDOa4kR5218kDbm9Y JzE9qT-6b9T5oSje9acGK_NBm-FWB-9XycrNiYaLUwUrLCIsi0kuXnpMeaPC-7tyaKe2SNXJX94WFi1AKiXZrh4McFAd6CyFNW0GX64LPEtNHvh XQuI5T5BVQyCjrgxAz1n3MNIu7W60pIuj5RKh-WGeF7EK-51GX1cG4TXT2W7vUwXAmymCZK3CHPSglbnuzZ1tO_o2o62jSCc cQihFWoYuesMlwCK34gi79dQn-NAW2JZHNkEGYMTpbJzMr7X2_R1hTwRRKbGqYsLGD7kENU_bDK7 AjYF8zvwgouLK6IARNrGKQa6kjH-dZ2pigHmWHxgnM4cVHcQL8FXVzDLTK0ZVPn3qeIpgW8JbP0hL6 aYYkjKkhtDq9-Fw5m7fAYfQxsTzyHblnKtxJJ6Hwyr-nXe6MNlkWLpkxc6RLml3=w868-h651-no
Dystans 870 km Temperatura 41*
Jednak nie udało sie Wam uniknąć niemiłego epizodu z Kazachską Policją.
Nie udało się i to nie było ostatnie spotkanie, ale ja nie powiedział bym, że były to jakieś niemiłe spotkania. Takie są uroki podróżowania po świecie, ot kilka dolarów i sprawa załatwiona. Przy czym, panowie policjanci byli bardzo uprzejmi i towarzyscy (przynajmniej "nasi" tacy byli) i cały ten proceder bardziej polega na rozmowie i targowaniu, niż na wymierzaniu surowej kary. Oni 100$, my 10$, Oni 50$, my 10$ itd. kto kogo przetrzyma. Poza tym, nigdy nie byliśmy zatrzymani bez popełniania wykroczenia, więc u nas targów by nie było.
Henry ten pokój na ostatnim foto wygląda dokładnie tak samo jak ten w którym myśmy spali. Gdzie to było dokładnie? Nad krzesłem wisiał telewizor a na wejściu po prawej była łazienka. Chyba że taki stajl w większości kazachskich hoteli :).
Henry ten pokój na ostatnim foto wygląda dokładnie tak samo jak ten w którym myśmy spali. Gdzie to było dokładnie? Nad krzesłem wisiał telewizor a na wejściu po prawej była łazienka. Chyba że taki stajl w większości kazachskich hoteli :).
Faktycznie podobny, ten gdzie my spsliśmy też był wysokogwiazdkowy.
Hotel nazywa się "Orda", naprzeciw łóżek był stolik a nad nim telewizor na ścianie. Za ścianą z telewizorem, łazienka była. Patrzyliśmy, ale nigdzie nie dało się zauważyć wydrapanego napisu " Emek tu był''. Poza tym, wystrój pokoi prawdopodobnie był taki sam w całym hotelu.
W następnym odcinku będzie zdjęcie tego hotelu.
Eeeee bez przesady. Ja nie czekam :) Miało być przekleństwo a jadą i jadą i cały czas jest fajnie.
Dzień 9 Sobota 6.08.2016
Wstajemy o 7.00, oczywiście czasu miejscowego, bo u nas jest godzina 3.00.
Czy wypoczęci ? Nie do końca, bo w lokalu po drugiej stronie ulicy odbywało się wesele, było dosyć głośno a na dodatek gdzieś w środku nocy obudziła nas kananada fajerwerków.
Jemy hotelowe śniadanie i lecimy na granicę do której mamy jakieś 15 km.
https://lh3.googleusercontent.com/Y9fi1bWga91gi6rHpqxwgBcaxetNBFdHTf1hNSa8RsoqeSQV8q aZlA32cEvp0eZDfpKNoS7QwQX3QV6APovXz9E9Sk-gPDtjZyEEHI1w9r15mtiMZ4WHuNNViqtWb6oUIOzqecLDBLwcd lbwgHOSh_s9EiTrhBJl1W3wQZsWLamjZrJliLdh2mPH11nz42O jS7LukN8rmoxarTZeIUME_sZlG4wjiGd8CujeXo_Uf6hp4o91s hDApOfNU1p8smm2hN2ttPBBFqSaJkdlmDrKEGlNb4-oeGzf8yivEmg7kz8P0XLxyG8l8Jll21Wvq444N-g9PJBbuM99_9-h74gVFOxq849QYaYaUC2x3LdxPMF8XbTYCj1VtaG7L5-4uBos1NJy-RhOYQ7uunt7jhA7V1I0ajbi84HaRfD_vzW0Dc6LnWaAxs4yOb0 1KVJqd0FZwpKPenTChEzQDZKj2R0Xai4I1gjE0u4WwTV8Om-e9wYdQwy6M2nqRWHyR3nx5bZnc-nJoial1RjjEZlwOTnCXO-Fh_WrVstW-lRKqUUmUWjTekQvzL5679dgjcwpUvJfXUDFAPV-TYerRaoXXk7EzXNuQFPTqlaZQDwWt5WGno9-437X=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/k5ZSQde5ZavC9pojXJ8Ntizg4kBYEZzt9jVi-0R_v6emJKa8gTNDSenU9qHhQ3zbo5S1HhM3vL1-Bs4PxjoCPbPFXcd8QCrPlJWUWRVDIu4WGlJBz02nukzghDZc-9b-8_yxDrp6RDOfUWhBjhjQM_Ev4X3YSDmLS1W4T60Yhhhhy0GOsV h2K59iQ6LvIQqMCCdf-BZykWbl2vGTiWMb5T2xXOYLKA3GPktrKznVrwSYtjKhiaOTxjN O-X0xCoqm-xdC9CLLKqNBln1UFMBDSduuL1GZCTOfZ3Hx8U2AO8GUowx9P0V 4bPTsFlJMnu9KQvV71xVwan2_TJDh-l-V4wlADv3GoVt5jyzkvPXnWcAz24UBjjrGEHkh4R-tjdrNyqF2mg4ysvUgiRIk3VnI7bvUi1u3PjMJED3oMf1g66a-4m9cwx3fLvZEzVjyeNMrASYUuyQHExHPvpJiKejdW6Bz045Til NfsXjUenSZ_bpyq8YugkKqwlziTqb67qVOw29CozZv6yxfwHgj-IffxPYZ8jSAAZhOBs1M3AjnyP3i1iikpLS42YICwHEP99ntcT8 fcyoQMAvWcaI3H0HMGCPdC6ExkFLKnSEAKl8CJYNrgZ8b=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/xHP6LjwKtfi6llTa7j8IVE5cdpjaLU6eVbXXC5Ft6E9zpy2tpv OrvW3wlLuyJwNNFn6rSxkNQPhZbU0ag-JGU_UpZur68XYlnHsy8_LwKIHofNqQdWwI7l9R6IhJdLhaP2a0 gPQh4s51j4bRSLpFoLHXf-WS54bhjJZeJy3W4L61XciDCBV5JYU2Mk5ZkyttDt3dCOjLCD7I 26KNhOkww0kcPmK0lUw6Wmyqy1UxP31vu_qMzqSHSSLvqvW-cMcH-X_WJhpB4gVfM0lUi3pAc49soyNqrrmInWECTs0VD30ytVZIZBK BvNEPM-e3giNz_pqFa5TYk2OglFmUdN2CDi701Hqh8xE5F-nACx-FIU8VWOfi9DuJFcn64UGt-DA6zDZD9uNwjU0VpB7pRZ60YkBuzu1F20hFCOvv_LB4rG2okJI 1_IObVUWEuCp8kHAu4khRrrqXGfP3htWkrwZ82BhLpANCvTRgD 0Qn6AjX9OhUGWXS3EogPFZbuIzelJefxsYzapvW8fE1ZfPnKjh oz7QN4XMVDEuhUPRsTvQdoP9tMEQKf8Zq8093WiYOFp4RSsl9E-Xx0jfyouuzVCBU-7c9k0pDpn0Ju4QBWzm-Je4XcPlP=w868-h651-no
Przed granicą jeszcze tankowanie, oczywiście pod lufą karabinu.
https://lh3.googleusercontent.com/TMm8GdRIFBUi5H_U8rpB25NiGKD5si4IHoF1tjLVGH7q3B-VRQ--7474scKTSxtgw6DksCV_HPc6KZpaBXvEtTCrLqyr5D-dVjlC00gg5x-oc7B8gNeHueJBCpX4Z594mRAk3JLEazGVAPvdL8oTkYFiSLh2G wJFzMp--b9HFemyT_eRrIKYXXpJxVeHa0YS64PsyGsyjcrFCfh2Gk4Y0tB UF0FHJzTZOiL2P85JdYUxH3l94NaISYHBnhi8JTRbn9bGxXgjk sCgx3YOvN7FaxvZnNO2dZTjkOH_QjG8u6O3jSJlk3EXgPP6yGN 4QpqB_1NY9MQX3UFATV7FsXu-U90xCtCW_NW-SU4RIgED2g566UfQdjsvKMjLi_qMwZlR-XM8qz7BL4uetEULxQg64lKqU9T4iTuwRw9AaKBdP2s7nLgJ8DL b9c_2I1y6CBl_2T92sxMbnYEeg5LtRSikz98MTZgqhRQYp9enf F2et3Ba0c3TRR1CO7kCKWYRK3BtpjKffAU4h-3Fcx1Dvk6xzdUCgPMo2wp9AVUd8PAoatnuKkeTjAz6FpGOV8YQ AY1nKiXY785bUq0Tj3MHHf5kyFIX8AG5pUj6m4PToTpHMLHfv4 yq=w868-h651-no
A tak w ogóle, stacje benzynowe, oprócz oczywiście sposobu tankowania i płacenia, mają jeszcze inną specyfikę. Prawie zawsze kiedy tankowaliśmy (szczególnie w Kazachstanie), obok nas pojawiali się ludzie ciekawi świata zadając standardowe pytania: Skąd ? Dokąd ? Po co ? Jak długo jedziemy ? Ile kosztuje motor ? Ile pali ? Ile ma koni ? Ile pojemności ? Ile pojedzie ?
Na początku było to nawet przyjemne, być w centrum zainteresowań, pochwalić się, że jedziemy z Polski, że przejechaliśmy już 2 … 4 … 6 tys. kilometrów. Bywało, że na jednej stacji, kilka razy trzeba było powtarzać te same odpowiedzi i wtedy zaczynało to irytować, bo w końcu...ile można ?
Ale, bywały też pytania „ Kto i ile wam za to płaci ? '' Odpowiadaliśmy, że nikt nam nie płaci, że sami jedziemy i sami za wszystko płacimy i wtedy było wielkie zdziwienie. Jak to, żeby samemu tak jechać w świat, tyle kilometrów, motorem, tak się męczyć i jeszcze za własne pieniądze ??? Bez sensu ! Może i mają rację ?
Przejście kazachskie wygląda w ten sposób, że wchodzi się do pomieszczenia w którym na środku stoi budka w którym pracuje jeden celnik, a drugi w jednym z pomieszczeń i obsługuje przez okienko. Do tych dwóch okienek, ustawiają się długie kolejki „mrówek''.
Celnicy piszą...piszą ...piszą, a ludzie stoją w dusznym, rozgrzanym pomieszczeniu bez klimatyzacji. W końcu jesteśmy przy okienku, paszporty, stempel i przechodzimy dalej. Wychodzimy z budynku z drugiej strony, ale i tak musimy wrócić przed budynek, bo tam stoją nasze motory. Jedziemy na przejście kirgiskie, a tam z kolei szybko i sprawnie i już jesteśmy po drugiej stronie, całość jednak zajęła nam 2 godziny.
Kasę wymieniamy po kirgiskiej stronie, bo tylko tam są kantory.
Za 100 $ dostajemy 6750 Somów. Kirgizi lubią nowe banknoty, używanych nie chcą przyjmować, a jeżeli, to liczą po dużo niższym kursie.
Lecimy i po pewnym czasie widzimy przed sobą spienione wody rzeki Talas, spadające z zapory na Zbiorniku Kirova, a z monolitycznych ścian budynku zapory, patrzy na nas wódz Rewolucji Pażdziernikowej, Włodzimierz Ilicz Lenin.
https://lh3.googleusercontent.com/FXaEA4wE-JEHFkPUye0B168DfEuQhHS7Wi66Dgbxibi2NFYxEEZu-NJShoz9sYAX6KcinNsHTjslwUjO7byFnyxx_7D0opwdsuKr1kX xGfLJ_mnNjZYsyloRWGPntpeIrs80VmPV24cqjDdn32RYpdeFE G3-2I5mnUKlAvc8z8b2SRzehhq_p8kRrvB23m3-SI_NJ4kK_i9NhguQZ8aW8lbK1C88Jw16_dOrMWlL8I4alfpu23 f0csbnCKs4vO0R-7V570-w9heK9ZIyoN_zcltrObOgV01zRbY7ciaVbQ47KVq2l3O7UVmUc xtwYPgd2Dwi-15_sBJKXKVgypZRAHuCi9JS_UFRhywHyOwR4lmpOY66690sS5-3GF65Af-pu-oextozioZDENlBdTAVAqRWZK7VM71h6qh-yoeKt36RcDc_5yWOyPG8dPoRBGoC5M8O-SV4gXk1Mq1Hbs_rUvV7HJG0kJVfmi7Ff4N0iBNUy31tIgWe870 wW8Zd5-Is17BsaP05v1IsUtW0UNoNobsSw-Tem5p_w21WHNzvnXub-_ZuAz2v5LMp0RNRS52_GSmtmkc31-cT2xUyR7hVOVrmiPPbftnnnxJxdPaA0jlHIEsg=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/onPq7WWnnmRJd_kk_0KoPvhwti3jYxK8KtsHSs3y_F_H1zbIUl-xfog55Ls9xLf55WmPLEvqdJDQADRwub0qF0ttJCWBUAURP2xmF 4sD7RG2WboGGqr3XZQqzdt6_x_Y97ykCuqNyx_TillY5Ii8TTQ YGHGUeMQYV-VJ8raLzkLtgSSAbcZ2taYXNLji69gZY94Ve-evyKq2cMwlXP6XVMLQxVYHT8GPyTW8llJwI9f0yH5WGj9_pVlu MhDcoJwTsuiL-jNwllVQw6C0VIuWoeJ6uhCztdVylILg2kyFEekOKT4xDwKbjKW H3y6i3F7h5ciu1k0hqGe0VLpFVfbKSeLocj0CIJjGYA5oJscbl LZ2YKdA9FZW2vw3dFEUI1_bR37vzINtqBiwx-NcMHVw0BiC-D9fbdyXNaO6OqNzNSUq9NrVXpF92h_IeukGyfpvhO7q2abZd6f zGEDB-JWYDxF4cnzv5cNIKQQYA9vJw7AYLPhdPecLoEDWSjJJLUVoWww ESw_V4hGkGmGMgiAS_RLyxV7nm-UF64bp4_nW-eeJR7yLbXg-DXQL4FurVSoe90I__pMoe-oXBMxb3OnwaTVCdJ2-fUKa32mtvRtsmaMZXqEm=w868-h651-no
Objeżdżamy jezioro i dojeżdżamy do miejscowości Kyzyl-Adyr. Tam zjeżdżamy do przydrożnego baru i zamawiamy … a cóż by innego, „Kurdak'' za 560 somów, bo tak naprawdę nic innego nie było. Wtedy jeszcze, „Kurdak'' był naprawdę smaczny. W trakcie jedzenia podchodzi do nas gospodarz i proponuje żeby iść za nim za namiot, a tam będziemy mieli okazję rezać barana.
Ja się nie zdecydowałem, Max chyba poszedł, a co tam robił, nie wiem ?
https://lh3.googleusercontent.com/yKsC5TtEM6nm9TWJxZTshQV0X3ZV4wUojZcCaU8UygMlL_DZxD ex8wiAASeMx6pk14Oh-5nrQGRM4UuaDfEf3DOHHP7ariRwIV39vhgw7OAtZmbTHOQZFiK 3Cm73lSbGvSnnJ9N2pMxQQMe3GeA9bKH7JCuEx22A644GYnVaM jUac6IIhUgb_TDPIqVh58CMYPYR5VrZ6VJfvN8q145gDpqW8Pk pzJklUzZenIrqfURPLDgi1TlZDCanWU9888eQnz65cXYeG13v-tGlDe_MT0OIXYRkw9BeMk_QybNlWvJhQEjB0pJoNtY0jKOKdZa MSQT0t1EL6q5g4XDTq5hxXMix7eBy9xuy643SjIK5iG4Nb9CiL hJ5u4k8c9KmN7zL-LzO_Lh4PWeMNtqXqHPGXeG12A2IxSFZxK97VcEDpyqcbnaYcuY EEv2Yp9gaN46f17fJR_pBd80r-r3TNqQR7POZ2-D2iubEFAHvq4yBjK43QCeXTKjwIP75VjQFKbtdngBJBw_OMi2b 7xcKj4kCEohGNLetG3glznaDJCRV_S42SpVTU9V0bF2qZnZuY4-WAM7b_Eb285bQ_Yee5OFlHmFsEbX2rP7Ye6L69liDagihJDx6= w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_3fVX9nTPt6EarQSfzizTF7qby1T6mmC3Sz6jM8RNVCVrkWhzd xhcikAIKvmgNrnMAR8phkXMBmXkgN9gN6onNYu8tAIKMUBv3hB VZ7LPnKHZjtklFRlncOu_htpRvqTA8Fvhh6z_cTCrsmbU5soTm OpHSryGzAqdKSg7YzEPR3HgGOLY9eOx1Wzqs9eaELZTaKFqXlV SGXgBOQQDu-mwikNMEimhmxEDSnJuX7i8di2JovB_6qaBbJ4rH5pv3s6kXhOh HVVa-FYbY6fmaMX675-_bqIe3ZUpFsW0QuYanefSicDDY_ZjE52bDQdMMcdDOyeaiSrN4 Z_aibgadCvbiedG7D_S4q_zXvig2-jYO4hPU5ntaVVtgZ8ibxWV_JX62nnGpJFv_6uReCt2HRY9Z8UW TCXFWN-UYNqy5WHOX9Ju715OAZPZxlrCBwgWQR8BKdRAxm5c7EJpV7ErC H2BYOPf_W-so1HnV6DYuqNTcMrfl2YgKEOMvVpryVKrtyTeDVcxpG3yUVej_ eqVcSqutauzpG4mtxlv_wKmqtZfkiaY-GvYjVsHge-DJ68cmv6Aa_QB3qTk_QuJxyjYp3s7e8eKffwBCKwSW08yKO5KW Df0eDG=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/-aKnH25ZVjdPX5NWgXsr3R-W2CO1Hdd-DotIbkIxZAQQz7f0V9XloLfh27l0qbujSArdTvMTz9eLqckVFW wXFvJ2er3rynVEl_BwibpBx-DdNGfPLf3tOAbtctwVca6FV64Rukc0-co7CZb9AcXtTaL15z_-Ik9zXyQq0AoG6fVuc40yZIaAqh5AcI9bTVaBwPntBa77mLLtsw 2fZlAuP0Nh9dvXawfJh2QMCB7iKViKLPupasVkE-CW3WpGvRtSmv-lxalKTvLAbTbT8mts_psL4OA46oheTC_VApQikYomw2Blm7kjL tDs7FUmhph9QZs7PmmRI1dldwo6tZVSXY0Ev35p-9MkVty_eVlk7WmYaKjz08RXoR1Y9iY10YNzkLDKGEuhJiChyJY Nx44qaBfLi8OkhOkLAyRCl1xCNFlRerkCY6S1LB1rvwFO6Z2Fk ifS8CKwka34jnIxjFJbIvdP7M1El5B7mETbIKa4JZyeoqPvXXy 88m9KSp6xv76LbA26EXe8OzpPGM5iNo7XiyEjsx1nG060s9pqw CLHPtZ2fnKstBQmsreQWSV4WMdYCcrrka0KeNEmwZ3eVo0a1tT ofk_42B_H3WTBAyq9x7RqorkO=w432-h651-no
Po „Kurdaku'', gospodyni częstuje nas jeszcze kymysem.
https://lh3.googleusercontent.com/DZwGuC3AmCuD-G7mtCEVpoaqw-kz8rO_qm4sPPcis0JT_sUnrKeLdzlPCHZW2E40Mp2uq-AJxB0Pr_N_2j4OsDo-o2mukO0cEajPP46RoIYAyWc7XFL4RC-bBsBjwfkyO97KEHWJU_wv3ZQppRmknmmwuUM7V8epjNKpoUDeu YsErAh5SalUGBwj-Ccr10rUJLxWi8rkEz2skZEqJdxR-f_YG8OPD4sHv-18F1cAPxEeVUTySQxMP8fbSF8fJoV7Y6YYLtHy-BdTWwMgj_WkkQsnM0ZVBJVXiSz84E6E5OPm2JMsyfcN-dqrVISc7dI0Etxyntyt9erIw1NtcM-JXbrSNxVj6VepRt1yXRYfVQQVQoN0a0CYTCD84_OQHJ3veRKCk 0tNSBuR7xjmBaLg4ksEECV6Rkk0Y480NU0IIjld61d_lDM13j4 T17dLlUSv9xguechH7wjZhgp28dOHoca9x3SV3MrpyjG8N3fhq K76B4lCV-lHPRCTT6WXGtvkhmjQ8gnJwip-nFn2PtRmYuIF2rs4_BiSF4LNOjad3hzWXB34-9Dz8Z-3F1x5Y7GSmOhfxCVLLnj5DYqk9MoHi6hoYm9T8fHr8GgXWQ87Z 8ddTK6U=w868-h651-no
Lecimy, ja prowadzę. W planie mamy, dotrzeć do Osz na nocleg. Droga w budowie i znowu jedziemy w tumanach kurzu. Gdzieś za Tałas, Max mówi, że nie będziemy gadać, bo zdejmuje Midlanda do doładowania. Ok będzie cisza radiowa. Lecimy. Jest gorąco, duszno, a do tego kurz na remontowanej drodze. Gdzieś na kolejnych światłach podjeżdża Max i mówi żebym szukał jakiegoś „kafe'', musi napić się kawy i odpocząć bo zasypia. Ok. będę zwracał uwagę, ale koniecznie musi być cień. Lecimy. W pewnym momencie, widzę po prawej, głęboką zadrzewioną zatokę, a w jej głębi, budynek „kafe'', miejsce jakiego szukamy. Na poboczu, pomiędzy drogą a barem stoi Tir. Omijam Tira odpuszczając gaz z zamiarem zjechania za nim do baru.
Kiedy jestem już za Tirem, nagle coś uderza mnie z tyłu z taką siłą, że padam podcięty na asfalt i sunę ślizgiem ok. 8 m. W czasie upadku i ślizgu cały czas siedzę na motocyklu trzymając kierownicę. Na nogach mam buty Sidi Adventure, zwykłe spodnie moro, na kolanach ochraniacze Zandona, kurtka Vanucci zapięta, rękawice Mechanixa, kask Caberg Rhyno.
Kiedy motor się zatrzymał, wygrzebałem się spod niego i widzę z tyłu leżącą na asfalcie pracującą Afrykę i Maxa leżącego bez ruchu na poboczu. Straszne myśli przelatują przez głowę. Zanim ja zdążyłem wstać z asfaltu, do Maxa dobiegło już trzech ludzi, dwóch kierowców ze stojącego Tira i właściciel baru. Max się nie rusza. Ja sprawdzam, czy jestem cały, czy wszystkie kończyny sprawne i idę do Maxa po drodze wyłączając Afrykę. Max leży około 15 metrów ode mnie, zanim do niego doszedłem, otworzył oczy i powoli zaczął odzyskiwać świadomość. Kirgizi podtrzymywali Maxa, pytali czy jest ok. ale Max powiedział żeby go nie ruszać, że musi odpocząć. Pytam Maxa co jest, w jakim jest stanie, ale mówi, że nie wie, że musi poleżeć bez ruchu.
Max leży i przychodzi do siebie, a ja tymczasem podnoszę i ściągam nasze motory na pobocze obok baru. Max zaczyna poruszać rękami i nogami, sprawdza czy wszystko ma całe. Na szczęście kończyny całe, więc powoli wstaje i przemieszcza się pod bar, w cień obok motocykli i tam kładzie się na kurtce. Ja sprawdzam jakie mam uszkodzenia i straty.
Lewy but i ochraniacz kolana lekko przeszlifowane, Spodnie przytarte na tylnej kieszeni i tyłek w tym miejscu również, kurtka na łokciu cała, ale łokieć przytarty. Jak przychodzi co do czego, to oryginalne ochraniacze, czy to w spodniach, czy w kurtce, nigdy nie są na właściwym miejscu.
Max tymczasem dochodzi powoli do siebie i okazuje się, że generalnie jest cały, ma tylko przytarty (przeszlifowany) na asfalcie lewy bok, jest poobijany, no i jest w szoku. Właściciel baru, przyniósł niebieski środek do dezynfekcji którym Max delikatnie smaruje ranę. Zdaje się, że była to Pyoctanina, czyli wodny roztwór Fioletu Gencjanowego.
https://lh3.googleusercontent.com/iQ_JwWw4hNc49ZlkCMAGYJ1b_dg6hcW0YAI9wHIUsoMbb75yMj bmNdS8h8OebvCaXBPP1jd-FBnIgaqkigrhPXNLOHvuwj3kzBiI8H0XQm17YIvzkRUgasnQO8 QjwaQ6wG-JnEgUo793ae4dpmzlqOU_RhiCaJeGoAKadI4H-MhuzgFP70n6KIzVFJvMuf6cpM_A2PzFW3Za_i9mVZe2Yjs8Uvm ULz-fVjAz5kHboRASp1y_5PpSl5UqoHj1g-p54QcGx1_oX7CqOw06pWXA8B539rxIneVGZLtwb28jHXCTZUOQ JLxWm_lDEDnX1eZOxs8-nHicuek41DMUoO9xwD3giqhiEkxEolF4abcys-WCjkJn8nMEAbJNGStrXEa5LjLBTCQg_tH6wGMxHOCHHlmY7n6v _zbKw5IJjlAhP3GtPI4yrwuA6liQECTQGHfwV1NCkwYPbFiQGY DaWLZ58l8i5EKrmCXvnH3CQPwew9JmzGTJYJM7BizV0XpyOR-djqsAaNSV6EZrbDiy-VQT_P6Y8p4YSE3beB9JUKuxIFjF48xbknzsItOOd-N5jdFNPUgpJVrsJ4C3WLlePdVaUF_eLrKcbonfgCupJtzCNWhL N5GK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/m0SQzu0wJj_kZTigsEJCTeHcWyBbe-qMaRQa9gBKCfa7SpKnjv6u96-JcQA8fizFigD8F7EPiukiz5PcwPuM_c_kIrdzj8nPWLPhueEPL Yr0vXw2HabjwaO02FQNHVqcrL1pGzlnDRvHLkfIRhYk2bQBxag IJwXa8s7rGiD5KzTX_-TyJM5qW3H3kNdEeP1S-oR8LWnOvv6_CGCCbPLrnspG2ZRdXzBPfxx64xUrUEUQaQN2AgQ i25BhKScHOatouY6LomjdnO-AniEC697DCNupk_KwF4hnwoWriBMQkgjKgIP2cDeLn7XYV26c0 6_jpxZtPJwqoPqgAPs5zIe8pM50fCG4FgquAvR2ZNodZ5FJlor uv6dn1TXE9xATS7ofhjp5zmlxIV7MlGHsQo44zp52T9wvp-TLUXsPmT3F7ua3XQGdEWtgTvaKwneP5iAYp4j6dnd8XQattPnI NNs_U3k9UyBSrueRzOqvwDHJlQteG-Uk-22jROrinEjC1EsgTK3-2LBhFTyMc2bcCeWY6huy_1Ng4QoHzE-KBg2cdibbXB-YqRZbPH5DckAbYMBMDKydPLV60ZMScDjghu68BgM5XB952PyWg-UfPFs1p3Ei3G3b=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/HNup4v_BA_LaRd_10iEGoUiwLW1jg_YlLctOCMihTLHOrIVncz 3sEle30mxBEG4Ank3bqkKa7CK93wpSqpgAq4rDWQq0-Wu5jWSUWlxTtg6bMYn58k9z2bXaFkRHLV41jMeJpJI3iOQyQG1 Fuez0veLgTq4ozElcq3I--kV4nDGh7HrVQu2RCdYCuKXBOq-Zdkg7VykS-K3hOqTArEXCRj-ed85864GK7P6d560iQsPGqmjS9O4Aig21fpXhOWFzXFxfA9sp7 xEb038endvLtkhS0fv-MsL033pMbHRgabB93GL60N9bgyP_Gv4DeSx5_LX4gO_lmsU8N3 LV2lq5zZDQRZxlagVVW2R9vlUW6boCK9hDVb8xAxAo1aCxmw6p LRri0aP39AmnIcsQqf5C8jfdqjKdlgo9MscAHuOtSyM8DLXINs qk6BFKlAJ6q9HX-Jst3804w6KEsZkCWhFa5OYFHsrpJAIj-eheQVyZwfR6s3Vw6rYQP3MDCFbv_wHp_9xmgunvufo23b2Wzh-GUaF-XqxlcYmDD9qHZUJSjGs7kD6TwxP4D2HA39tKuuVyh8A0zJ9bXu tuQ0ea4dmcp8qPz4HI5lnt88P1zgjIRT0rdxC5=w868-h651-no
Sprawdzam co z naszymi motorami, jakie mamy straty i tak;
Afryka – pęknięte szkło w prawym reflektorze i zagięta stopka hamulca nożnego i to chyba wszystko. Myślę, że przed znacznie gorszymi skutkami tego upadku, uratowały Afrykę gmole, gmole wykonane przez, a jakże, Henrego.
Transalp – NIC. Dosłownie nic, nie licząc oczywiście przeszlifowanych na asfalcie stelażo-gmoli tylnych i gmoli przednich, produkcji, a jakże Henrego. Ktoś pytał, jak moje gmole turystyczne chronią kanistry w czasie gleby. Tutaj była nie tylko gleba, ale porządny szlif i na gmolach zainstalowane miałem kanistry z paliwem. Kanister cały, przetarta została guma mocująca i pasek nośny, którymi przymocowany był kanister.
https://lh3.googleusercontent.com/uyrIde3ReyQx9hcrYkc2nvX3F0BCZQs74iLLiZaB7MLDR0LXMA HOMDBcT06heYrc0EuP7tGL8AAlu0i7iCP7kkejNDZbQh-jJn02zyZ08LbJTAMGAYuvIcS_-89vitwezTG3jHLmAntCTgGy1pjXtCbTM5SgOGRIUx7NnedzqCy 6RUxFOYhhozMZe_3v8mB_ArTcWcEJ1P6y1H7fye5HGB_JH_-eaHkrmrYlZwhdXkWLGu7bpWyNKlFJpMkNTWlCTDyGlcy9xxPoV IlbuRheZceWkR-85Gku4NgtWCmUUKg6SROCAtCkky3sSvaPt31MejZIUNxGTji5T 7QGdka2uU_-WLkg2_LGv-qGxHTWPOh3Tp-NoIbcbdBSNVao30DL1zzDLV85xFLIQuZgYWvsXAPucJhQU1w9M p_7ywh2GFBSH_CBTzkAG97CUmncJ5H-uPV95b7AMtyudxSJO9JxHjzt6a2OfQAwavpzbRwnuqi35xYuBg wza9xlcpZK0JPQrHtX99JJpshw4KFp3tTU7cJaztWI21EMBH08 tQDZWamiY0SIC2O_Y7rlsRvcRamJh3x3ufdmDOUvWSpZXyCcyh 67eoJVTF_7bNJ-G3DyEspAJ-xK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Lw1-N90JMEikiCV8gjfarUb4sa-zsElvDVKOfvUGMoQhvRV-AdKRizEnZXX-C_Cu9YIyhLUu1qjTr6SaCyUl3Nzm21d2z65O_QBdf50ZNLKBVG Zz_q4Yhw7E-wWw1OzgCidXP5axAnu9fQiPzTMro0Z5F72i6ycQ77NvV_d9YEh CGCL2aHtReD-nha-QYFt8KsXdBwBEeqCSAnbFcn7ZELHyt-U1IxJzHO_fozS5fpVb70CBqTX5vhmEth1RX6VV-ktANe9Q2fgObpr262jZMiwvDyUYqt90WXB1M6fWrGLxzkwVwpc Ntv0Y0M5BH0nHeNWhhUj86c7U1YLpLLo65quXOgUEvWLWywXyz vJd1MJyC92RovrhlHv_2fZZjoLp7pB1wEOnGHPGFRQagqwLOMW _VqOVUim8rTQWhzpOPq14hgbHhJwtsT01QQvw10PI0MdhW2ZvF 8vSC36GCFl3SxE6XuAm97KnpRsbjlAp3l215CzpKLb3PcXd7kV gI-DSsdBYxofUPQEaMsgRl3se8PoYXNlUmSEZcUGL1rbrbAIzjeos N4x5PdO-Gh4h3sjOqnb5tlGEN7euPnJJIIWVtJ-fGlYfcDxO4hxhzreeN9tXnlt3=w868-h651-no
W międzyczasie Tir odjechał, a właściciel „kafe'' zaprosił nas do siebie na czaj.
Wypiliśmy herbatę, poleżeliśmy, odpoczęliśmy i czas się zbierać, trzeba jechać dalej, chociaż do Osz już raczej nie dotrzemy. Zbieramy się powoli i sprawdzamy jak będzie się jechało po wielkim upadku. Prowadzi Max. Na początku jedziemy bardzo asekurancko, ostrożnie, w głowach ciągle mamy to, co nam się przydarzyło i pytanie; jak to możliwe ???
Jedziemy. Zjeżdżamy na stację, żeby zatankować i wtedy widzę, że gdzieś spod gażników, kapie paliwo. Kiedy zakręcam kranik, przestaje. To nie jest czas i miejsce żeby się tym teraz zajmować, sprawdzimy co się stało na postoju. Pytam obsługę stacji o nocleg i okazuje się, że za ok. 20 km będziemy mieć motel. Ok. dzisiaj dalej nie będziemy jechać.
Jedziemy. Rzeczywiście, po ok. 20 km widzimy po prawej motel „Alim'', nowo budowany obiekt dla Tirów.
https://lh3.googleusercontent.com/gaqvPYk59vy64_XPDOSjZ8OdQaQmJbKfB0f_MFUXTCtiICPCGU i8YqskflPJO21bFnZVi2wd5tMtijhffNhgSsrmRAjztUxKNrPS s05WdMYNmpIdqWTeeqD0ndoFA2z9TsT-tyIKjVcbVK_3VMGf6jl6ugo78XZBSfkigRq7qWyJngudPCEtxY rK1c3Q0e8cr2CZLPL0aKK166C7dpwQQOBxUGtdMsEbyl2b3Xqj 8JjdcJ7xcmOqTsYcH8KpKtHr7QSMADETXZDngyKNER7_yN1wBS Ft5-BCyjLjhckv4HGrb7Ubw-N2igOT72pIKsnkbm5hVETe0MNPgdvWdmRRlKc7GNiMFF-eZj7TBk_0q8ifCi8mtJjtkyjkFsEUQki3yU8bLHtiy653_WNWr ZLaNLtyPApfeYt6T9RzEGGCxE7YxWAojd_20lq1AEqcLAzu-u9IeItKMOWg7poR_Rroib4VIhMynSpcsIKIuZPEdx93uKGAh5Y lvxGIhO3XWOlskwiGG8o4YPNRq6ZG4vkBuolX13F-Pyvqd7VYvuzUQP0hxbA8QcUvXPsaXcRwy7y032wtCojDFUn1wn-mFOGnRkdSxEIElfwN6rIfKiwscYJPCHvz=w868-h651-no
Bierzemy pokój na pięterku za 1500 somów. Na dole jest bar i duża sala biesiadna, przed motelem parking dla osobówek, parking strzeżony dla Tirów, zadaszone wiaty.
Właściciele bardzo mili, uprzejmi, uczynni. Mamy trochę czasu, więc bierzemy się za wyciek w moim Trampku i stopkę hamulca w Afryce. Właściciel motelu ściąga nam do pomocy swojego mechanika. Po zdjęciu siedzenia z Trampiego, okazało się, że jeden z przewodów paliwowych jest lużny i zsunął się z końcówki. Zaciskamy go dodatkowa drucikiem i problem zostaje rozwiązany.
Stopka przy Afryce, przy użyciu młotków i szczypiec również wróciła do właściwego stanu.
https://lh3.googleusercontent.com/PTEUuhqWX-rBgeBaQj5KdcOQMa_iCqiR3MnWoFD-X1MVcTzcZWjLhzt03LqYVVvNmWvlXhzsRIWC3nLe4ZKxG421CP lScmIYvBVUDYfcJnX1KkwW7U3ieSQm3ggGRDrVpNAI9G-YhrptT8bVdjPLCkqOgL1E9u4clsgHcDp0FJivo_8dO0qmSkuWO kVDRvba-av0ZxtS1TQrDYhV35APJamkDZuMTBrWzZIeLNYwYOwie7P50f4 K-7x_uuap6AD-kobWpzxoxltdu0XEpZvOq3Z6TP1aUvKxKefWFwIvqo0Dh40slp 7oUgqbJyCiDePkS262-NTtqUBSgBEu4yzYaXnD8MjZ6VnHIqb8nrS3duaaCLyR03TD5ZX zr25uTRpnq95oN7jOHha1CGRmXA1w3lgivxkNKz31dNfARYfCE 8VH6ShhFT5YOx4YvQXEyrfUreT4wnf5nYbX7LaGHxnNOyHLOc1 _7GPvhJze9ZIBGd4Bv09FxImyTV8uax9BMCSZxze6X6GSjk3wV-_VTtbzc_OQfsvEoQ72cZWCJs__hFKgUv2I401p6itRjkP_b_MS 3J33NrtaqUCAs6rqBQFZDbGxMvQm-EO90c3K5OJTEft_nke5=w868-h651-no
Przed nocą, mamy jeszcze czas na odpoczynek i kolację. Max organizuje z córką właścicieli jakieś miejscowe karty do telefonu, żeby mieć darmowe połączenie z domem, czy cuś takiego.
https://lh3.googleusercontent.com/7A3l-7nln3FhUIoRnYK5J5RRTPcnFDXD24bBlKmCqEM-K7Mz3VqUHiNbb1qpHkXOyKUbVDXRdLHyHg6hFbJmghdbkpIX2n q1swIF5Kn5PBxD94M1lm9bUYdb97rR2ZcRc1XR-GbILtGmAnSr-1ALDapEFxSMkT6qyMhUpgNQdDR-X2joGM7AiqYSVaVmcGq9b6HYKctV7mecmhrGtfbaLSVgUJdFgk oT65BiIzZbampY2k8vTZtUksAeG7XlQ47JqA1vnfcmtOJdAENT PoVj_RC8chhOwxxbJ-Eh2TztmPt4hnA0LpL7Xn1rWZ1DnwGhIAgtqtczUOPUHJ1pCABP m7cGYQmgVYbCRPeAnvaem01eSOx3dnPLpEO4lPYezU3s-AXtIrgxy5qfoK-fg6aZWLfUnX986KSMolB4gD-x_2Kot0EiFwZ-L-GJMp1WbdSG9R3oxxEZokq-T5_P1PMhVhYTCMv-EKYMC2zAAI6a6pJTkJQpaTYmXiAQ5BMwN_JtZaK1oY-Yhr_B5OBZ16bgxZXsiBx_m8zfortcod8G9zdMkYmqef-2VTbItw9EJpB4isWtmJqiP74cO_CSdf2kPyS8mLXDXcJrlbEkk yWPK1W7q6qP=w868-h651-no
Max zamawia tradycyjnie „manty'' za 120, a ja dla odmiany „żarennyj łagman'' za 130 somów.
„Łagman'' to oczywiście mięso z makaronem z dodatkiem warzyw. Bardzo smaczne.
https://lh3.googleusercontent.com/zaWcykYbW82mMlozCrC9BsIaT0xqFsN7fGX5Il1JfnmlNid0tM JR-tKizgQSItRxkSYOXl1V_nWEn_ea8h4JoeuKoFPA0P46pWcezt8 Hho0Cw1PZpGw67o_9ywjK_8TbS6qAA13qbof089oz0z_cR2w8q bOh2-y59vBdFjhfrDMeS2NfS-uZq3nCVas8B2x_wgA1xiOIpEoMRwmGkMM8ZzV1Pe5AbaaF41uZ dM1QUuCgqko7UkJ6uulbe53NKFZU9-0Ror8_5Pgdf-n3IRpTGPbpdXrzjritSWZ6JbsmI1FLMn1lEOkcd4yvmZQpb41_ 80SXUIDmhJ-YJkEvtyNTiqqWWiBPzz7IFXxPS1cuwLtzBSyIuCvgDgsYPqIpv ZI8HogPTaC9K0tAmxVlm4r0ACFJfmuT4uipI-vDyvhRy6zcdmgSFsJEfsxCa4k_a-Bm2aet0ZdWhV_bZn9CdYh8qKZoBKhYtujKPkxKlz2DcPPYzynu knwCEA1qACFvC0OIFdFas-yIRTiqlJbUWTcG_6MlqjLgLbdSwnd-f0MlZi9F_5omsGIImdkvaMVb43VnPdYdDl-Jr6Emuha2rqt0rq4bU_dVt51tEm-nbQV68ztDQoUU=w489-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/PLXgw8qC5n6j9NLwxrG76W_f00qkiJUjE_P7Zhld9yrsRiU6JU MBovp1ktdlO2cYj2aGaIpaewZjgdgaSctocir_LJUhjIG4Du8F CAteEqlB2kVBdpeDP2k1KKSqE0LK6VeRavBV8DpSPPXAirWIIo 1LjNFUwiUNPMvWyCVe5QHoLfQbrXAPNkBf3ZE14Rlk_mLcDFOg 5-4vckGelicMR9jSUH3CiMLpb2B7kd-ToXjnqcAAKoeZ4eS13_MMDei2aJejSkCKNmNre5sPtcTF5BSEk TPmGZXD87iD7hfurTyLg-CR723B0rbo9uDgsu04kA2AcwfFgbNTLL5HcPdtlNjxWbKFSqhT wcWJMCOr6wq639sNDMBZvfDfD4OIbw9rY1vOebI0NSzTpU3rWw XmDynoYUOyHLUEz8ioN_Z3FH-cA23NIsYmrsjZ9ECFwzXU1iNZwMkah4FLFf6CSLEK6nLuOw_yb NzswOO8APYDQZ74MpjWkHM7Q4m1oH5wkbT78azQ5NE2ETI-tEpF7hfm7YqQrimDsbE5e7HBq2mYmvqHpJ3KSVE24vOWs1bwoS pGAzefCFUJ701dEE61OEIHqgtV-goMLYaEYvd-fmIQhiAi47G3=w489-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/vP1WI4XKc7ngy1jPM0YW4wISsbbeatlU9mBvTJt8CxSRI2Ygrn 7fTd5qCtxqDnrMKcMpWXZRXoIXvfrssCadn8UnAto2V-pQhyFvlGdqCKhxJ2kfjfOWIdfLhyVrmucZ3egx-Ox2xjrtVFoJ3RzICPdwr6uN7bs4coSQtIsa9ZpGhGKxPXAVvls ejN6is0FeGAUTGiWcSrdqa7UdOmaMiQu3IOZzGmzSSyEH38Y69 Yvl09V3GxE52YLPhzqttD3UAgMcLA1C_HReSWNZB6G04CsWcex y-GgIX44n2ciEIUej9quVO2zqKzeHoybbVv0dGGA_vd94E-c7g_zAUfwiBhtAXusf9pzbGXdpeIkY8mkzf9-Brqbn4uZ-TTdhUOJPROktQc0kOcBWQzDKKZs09u7O0jwZhQSsxMRElyKcWO 3guwGXq6W5qa7sPf9H8hp5awGAVvduB8DNa-F6MB-4oSEr1eFulAKnjCstG3rWYLhyy_EIUjiQdCsbtiO4wikM7D4Kn 3FAk7-3ZdtU29iVl-N5DHh88mSOKjST1_yCAQ-MI6M-QyIHnksufs6TSNl8wLpSJ3VMm04flzNN3ueYSHbgU70mL-KtOWiHFXcC7OYcc8B5=w868-h651-no
Kolejny dzień pełen wrażeń dobiega końca i aż strach myśleć, co przyniesie nam jutro.
https://lh3.googleusercontent.com/aLwF1oGEOgRdQ49eNGb4aZe12PJ83dtLzMfazmPIFnQ46cZV3K-R8LxfXqAg9LSQ2_jvW-p9MGF-e0vQN4JQnrMqvZyLvYqVjIQ-Y5t_7cSraiD901YaODOLFoOTpr-IvEI--J-Ws9hW9NbKPeqQf_OtmxPjJiLBNbZm6nV6edESUbXDYsu8IK4nm 6sdLx3tzMzU6etobMC5iZJEJgKfCEgGwtk1FZa_rEhaoh8gI2Z pzlCxuljyMsVKMij-RnG8GilDhMmwr7g3nLirDgKtWuyCFmClaVyNK1R1_I8gHiPXI_ pgb6KPtfyQc93Q2EeWDHvx581z53SRYrgvrQro0IIyByItLT-EGKAfQYnI0DF3xbArJJk9T7d9FW8QlGVxFA_ROxkHToHdt6mqx ZHzWyjj9ndqwD5tbA8iu2sE4Nz1avQ9ru7pADy5HxjU6EPo6iX nHsm_lWan7XGW7PHjIFrbfZyjkXXONe8n_hUFgSQel9O1b-FPpz31L5LhxDPgReP1U1IxsqwCRHviZVfK7FgpSMceAFeXTWcm S8mJqxVnbgyqJRZUr0sLRzdrNTExBtZ1FGMRVJOUGANpkhnK2G rnUuuA5RODgtFZdi8mQUZurDbQ=w868-h651-no
Dystans 140 km Temperatura 34*
Tomas_XRV
03.12.2016, 08:40
Zaczynam rozumieć dlaczego taki tytuł relacji...
A przecież, to jeszcze nie jest koniec wyprawy :vis:
Plan dotarcia z Taraz do Osh dość śmiały mieliście. Nam też się wydawało że te 680 km pykniemy w jeden dzień :haha2:.
Ale na brak przygód na wyprawie to wy Panowie narzekać nie mogliście. A to nawet nie połowa drogi. Dawaj dalej Henry.
Zaczynam odnosić wrażenie, że to nie Bartang stanowi zagrożenie ;)
Nie wiem jak tam bylo u Was ,ale czestym bledem jest odpuszenie gazu zaraz po wyprzedzeniu tira ,ciezarowki i nie zostwieniu miejsca dla kolegi ,ktory rowniez wyprzedza jadac zaraz za toba.Pal szesc jak nikt nie nadjezdza z przeciwka...
Nie raz rzucalem miesem pod nosem na kolege z przodu
borys609
03.12.2016, 13:10
Dobra relacja, dzieje się.. Czytam więc pisać proszę! :P
Mam kumpla co najpierw zabiera się za wyprzedzania TIRa przez 5 minut a potem w połowie TIRa nagle się rozmyśla i po hamulcach..! :D
Już nie jeździmy razem bo jak z przodu jest to jw a jak z tyłu to po dwóch TIR'ach już GO nie widzę w lusterku.
jak na ironię też na własne oczy widziałem taki przypadek, niewiele przed zakrętem tira wyprzedza jeden moto a drugi pakuje za nim gdy nagle ten pierwszy heble a drugi ładuje mu się w tłumik... na szczęście nikt orła nie wyciął a skończyło się na przemieszczaniu tłumika w pierwszym i rozwaleniu chłodnicy oleju (GSXR jezcze olejak ) w drugiem.
Wszystko się zgadza, że jazda w grupie to jest sztuka, ale ... ten Tir stał na poboczu :Sarcastic:
Jazda w grupie tak z moich doświadczeń 3-4 moto, chłopy z jajami, sama przyjemność..Moich innych trzech kumpli wystarczy ze ten przede mną ruszy leym palcem prawej ręki i wiem co zrobi i idę za nim jak w dym! Pojemność moto drugorzędną sprawa.. kumpel na TA 650 daje rade za 990, i dl 650 tez nie odstaje..
Sorki wzięło mnie na wspominki z latania w sezonie..tęskni się..:(
A były jakieś miłe niespodzianki?
Trip mega wyczerpujący, sytuacje którymi obdzieliłby kilka wyjazdów.
Kłóciliście się?
Pisz Henry, pisz
to już tak zawsze będzie, że przychodom myślą ...o Boże jest kolejny odcinek :)
pozdrawiam i czekam
A były jakieś miłe niespodzianki?
Trip mega wyczerpujący, sytuacje którymi obdzieliłby kilka wyjazdów.
Kłóciliście się?
Pisz Henry, pisz
Miłe niespodzianki ? Były ... udało nam się wyjść cało z kraksy :haha2:
Kłóciliście się ? Nigdy ... ani razu ... dziwne co ? :D
henry jedziesz dalej ... góry coraz wyższe to i przygody pewnie będą lepszej klasy :)
Dawno nic się tu nie działo, henry czekamy! :D
W ODCINKU ZNAJDUJĄ SIĘ DRASTYCZNE SCENY I OPISY, CZYTASZ I OGLĄDASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Dzień 10 Niedziela 7.08.2016
Odpoczynek był nam bardzo potrzebny, szczególnie po wczorajszych wydarzeniach. A tak w ogóle, to dobrze by było zaplanować jakiś dzień bez jazdy, odpocząć od siedzenia, wyprostować członki.
Ciągła jazda, uporczywe, monotonne nawijanie kilometrów, szczególnie w takich warunkach, mocno daje się nam we znaki.
Rano, generalnie czujemy się dobrze, jedynie przetarty bok Maxa zaczyna mu coraz bardziej dokuczać, chyba dlatego, że się zasklepia. Dzisiaj, nigdzie się nie spieszymy. Spokojnie zjadamy śniadanko, jeszcze raz przeglądamy nasze motki, a potem pakujemy rupiecie i przygotowujemy się do drogi.
Plan na dzisiaj, to dotrzeć do Osz, a że jest to niewiele ponad 500 km po asfalcie, więc z realizacją nie powinno być problemu, oczywiście, jeżeli nic się nie wydarzy.
https://lh3.googleusercontent.com/xBi-rBKKjwahXm-0Sqry02Ba6OQuABE8354HZ6PbJKJgrcbyrtUcemPrRh8ykbN0D Aq4ulKUWROpToUKl0h-gtRyRmOJnfsSyIbtshMPx105wm5tSKPsMouI8Ro0tv_MSlV2zy Mc_DqXpGwqHPHajLlpZJveQcL0PY7uoQlX4hJgns2zSqbGRnoO La7_7jrC-ZyZK0WXAus456C-sj3bJ9IHaxmN6f2M665KPnO-7nkA5P-s6nOQ5KDxibGxhAappTbpR5TnAOq-BB__4q3ivpMROumB-rpTpixrwiZ6CkN7gDElqojnBGVFP3DlyVvMWGUkF08liNKWHNh zjT5AtVE0v9_HHPXUUPEwPrVIWBkA1MF4Lum41UJ9CzIpBB5p8 6AveHBKa-A9pcTbIzVj1beg4ULi4csqXuMuDiHF3w4msS3CZ9q8eWZS0BK0-IyWeF0BEIZSVzULaAcV_Q4ebgQVKlYwH_8hUKhlb8uyARI70sP 0Muh0F8b45rkq5J_XjswCzcvqgNUjfsYnLlplTBWoyGTFZ39Td 2iujxHk--G7APCfSrJNYLGjO8EbosCh0Nmw4kVv472l_YqBzuqyyvaYEm9l 4_4TnXrndJee0Z9-zjJ_wzLN=w983-h651-no
Ten pan w środku, to właściciel motelu. Sympatyczny i przyjemny człowiek.
https://lh3.googleusercontent.com/9tnl_ZdNE3vAIesYcs3Q4Y4h33o0WjRPMxBsZnkgETwGTp0SQp Vo5D5eP0m_I2G8JxrLbBi9rERpAPtivuwY0K0O8XwOuhk9zlSW kqSOdA-2ySUoy2p1FeTgrCUTqA-cXdQqvjKTmMWXBI8LNk09wMxxiJk07brIigvQuTTTzi-t7Xa8YlqiWz2bkcQDvlNa2sl5r960I8KVeCkRUSy9jKRpllxx1 8TmA8wXDLIxiEbYkmYu-CE1yc6TCEEtY68h1pq0Lb1C7zeEbflmVaN44FgG-t_OwHxqyYhlQ8yQY3c9NK6XsySHU9nPQFSLRDvm0ZgYaVqGCvE AqFDFFAfD5NjJ7CXjmGDwTCmtbZJyboLwK29YDogxuYMbsG81F OFcmxdHSdmoWzllrycAzh8lSCeD8DTBzcEsIqn7c9oZfZO5pZC TCOFzJlRporvsw1ZbTcJ8uYMUiArQkUez9aIth1GrvMpl3_2s2 H4ZZatsPq9LCrgwqZb0hbBoNuR0TKkBXdsOU440djvOD8sFkDJ vgiK04ENQqnLxb1JQjp3zoRa-ufXH6h6_4OenVDaNsr6QSdfjv2hpdR7ZnYsxv69kLzWE-U163q5i30V4SHfkvX2x8fcAP3cK=w868-h651-no
Wraz ze swoim mechanikiem, prezentują nam pojazd zbudowany przez tego drugiego.
Wiecie co napędza ten pojazd ?... zmotany silnik od K750 !
https://lh3.googleusercontent.com/5eB7O8_kz67fkx3mdhPcedx-c8jYh44l_-hc1VX5X__idbqD0aYU0Ev9Too4lfrJs5ozxGGDyXvO-NRNx0hAeGc3oCPuHmirRiApZgqaYno3tpUTn_eCciS7Egr27q3 o0q9ZewE3Ns92kCI_-hQboouJaMvQxEkWs1D2Ycc__uvSmOd1haBKHyN4FkDzA4LTfKc i9jKzNmQ5TpkQ5ZV_l9KRICusvTHLi4_Apemi5PJY5FSlkiMSP 3zLaC6JgHHOJjIoaagtoqNFSEBT7zD8jHWXt8Y3A6wn03w-xb7tEtarvp_JkGI3T10TSqh-FjILe1FZMimLiynDgB4wqlOzS4YIXAUa3L_Rfsh0P77cZFpvLV hYGP2fiMYVMa0SU8uO3kS9Jrwh3FY1klkJF3IPe84RJbcjy5jw XLWc89NznV-ngcijRIDZ_9KTu0O51aB1Qn604jB6c8Zn0DOo_1uxm8WJLA01n GF0bwnohNo4rW40RocovZjCLdlaq7EVdPCtk1GBt2rOz41l9Lg vtvfrRVW5TnkOwsZ7ztRCDA1s4jhq9BR6aj5NxL69ggTqYiqHJ wC7IiuUqXCiAptdAo-WK8JT7cW6aa0PZUSZz2KIul-Nv1fG5emc=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ovZ9Gnmna0xRP8wp_RWyjnf4PGRM18cHpVytQLVBgABl98kXLR 4nWrdZC1LvqelgPosjZ2oOG1R-yvNozAX4OI-7zfPgYaC15qfDRg_0ydacOWT_-7baNT63Sz9h66t9gYBqhD5JGTuXUAaDGQOgNqwDBeaclXl4G10 azMnumHYwylwcER84-AAkaN3O-moKGMIenFq_4K8cYOZRFUffRjN7H8VCU5K3D1Wl5d1h8RFUXa2 gxx-h5b98oBgcIcuRr2z2eeBKdihegDDBHpEgQ1uR9mdxPFULbnCj1 4Mr-om66m1YOu0r-TF8kUkCGAms06EoFfIJGiIv7aDw57esZhmwB2a7LUbhlNhyWHX 6SGdEWJq6Js67pDmqTjiO2lgd557KWl73AGa0HZ8xsn8lfIlSg MfSFgD3HYZY3wrLQyYcFFKZlM3XsWUD_yPvSsGLxPAhyQLPOZy O7VLWQ0EEaysvq_LQVmDIXjQ3acMBc6wNREOxMSnNQvwjcYsvV CTDWjyl7Ochb6MG6i5TBbs_bsvV2hR3oSCjKri8T6hispAX8m2 M1YDJvTYp1xpoApsptvYXFWJNPDbwbE6foeJcFB1U_0-d2cPZUYn75QYxa2F3GDfqfy2O=w868-h651-no
Lecimy. Droga wspina się coraz wyżej i wyżej, aż w końcu jesteśmy na przełęczy Otmok na wysokości 3326 mnpm. Trampi, w porównaniu z rokiem ubiegłym, spisuje się dużo lepiej, chociaż to dopiero 3300, a przecież przed nami 4600 i jak wtedy sobie poradzi ?
https://lh3.googleusercontent.com/ykBOwt2EtfGwBwgAg2-cTgy6r7nhOtTEZ3maKqTbQbCg7W3NV5XtS0dxG_pRvTQOsphwk L1FHHFkLMNM4gbvxB7qLBCdl89abjeckxotBVvA9HtlNWK2Ndv YbcMNEhdA-5S8vMS3T6Uh8k8NRGify4qV_-sAdAv-iwNEzDcrgm1qN196lGx2nhQGrOCHcrkXl8KPC5hIJlhsYGQjDl 5UQP0pTRwhbQj-O9RYtOElabozTzY2TzOEwubTCm1wnFUWlJxPSKSJwwwAyafjrv ARkEU-48rONogJhzUqDm_ZedPWvA-9TcefQVqgrjOBoAa7X0L-2hFI_Q5zv-RlmmFJhqQgNHV-x_9IUgZfajtMo7MIACMtGp0n0vqmJJdvZA5WhjY04VrxXQ7boy 5gUXEYg-LxiqELKZVFRP1lVJQ5x24lrgx7ZGEu9IIeyMBUkVBx_9yN9BJ6 gHv8VvqvyEEyeLBrbhho7Pyt0-X2pI3waLrQ7jde-uj9S0pn6L3lUMP0QoIOuYq9PPXOSEdHheQnz5mwZ7uCDrjzMv8 lYuaFhwP8kvyl87Un6kA12x1L-tiS4b9b7QnzLAEQ9EWQ-QPyZ4nFZxAGBraYhyjiPIUaykYDgFz5LoGp=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/L_AuyN_cSxlWGGGF_-fjH63VBn2jPtNZ36QNx8O6v578FV1c_BMkPE2OU7jE2TWLsyqL 8ZQgY_JjNP11ZWEJyd7xW6GPyPQBbFS4U0Rs3KTg2dSJTeDZFP eawKXF_2AYs1D8d348XGV_Y0hCrdf0MEI1PfeqvqfyZJV-bRCnxBDgzokfJWXD7jcMfL1YkQbSA0EoDtiQpdsNuVRi0_iPRL uDx02JJ7hHAfjLWqGKRDbNI52W1EI-GWaVj8Stmqsc4rF5OleA3uSHDeQ7dEg_xzrHhhQU7VWttQ6zN7 b0OyucJb90J-JKU99GqfdcCreM_nGkl01XOTdRvriLcWln_nRGgS0lXQdjkeSd L8W_x1cRzmx8uasKYN0AtZvrbwOwwEeoLsmFzCpH1afqW66ZuL qjJKedUyAVsEMv9JhQi20BfIQ0zLYxoGzmEXG3ymG1zvxtcEmJ wh-Byxae3gJoNY2upBgk7n-mP0AcHw1Vg68s7Ji5TomNW-JYPij1igShe1vr_sNNH9TK4FbyZp5q7KoDAwHqljE9F79e3t3f wek7yvd7nfvyoz10ocyEzEpH0lH4CuhMY8YGL8gxWsNVgpEdf2 ndELU-l6UZCEKHHCVic-26MgzQ=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/DVFVRoqpmQ5FnOFWJP4fovpywCYwTPPWQWXvmc8yMF5sA0QBpV X9wcdpB3nd3cwK3bwJEZa_JvH1df2uaEkNGZgAsfw7Fm6w35Ai m1pjti9HVpyIx67d3TCPMpMc2DAX_OXvy3N497XhZu6jP45_p0 Uz_xUQVXNHpLOq1kleUq4VsrzkNy9jw86IySxe1W_SsquO9TJ1 NNUmYAhFQnHMZDx0TM8weaEiME5kNVayQ9vg1QNGNmpP__zni3 nnypvkuoxh-3UJ8gvApT8aLNnATb9j1lNU0pkg2oNRKWzDMIGpY9XANpc3Hpw PSmo8mVaGNTX2t1TPeTMkqki8dzx6WkDW65B4Rockbtk2blQOU 9H3vJb7NJhYUtjSIMDdfswxmVUkFln6q9WWzj_9XkQrrzXVAQt brGWjcA7OtJ_OL0hVl1pRH_SPjbS1sXuansAWUxLPDDPEe9IEt T68_Ssytn2gfBqRn2Y3QRCPO9cKYLvG3LMk6fgLmTuge2-1obXY5z1TR8heqc0ssuZ6EEC4JUZfqVHNy8FgMuA_8dT3ZEF3N NnRrvPbqpYevPRsadVp6fXTr3OJaOPxZR9hT7BOSzxS31ljpdC eFiJupwt9_IbLwJKx7HFn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/UyELo1m-2-Gmfs93gphqGyHQBCXS3G_3X042GsPkzqhoPVs_uzrag9pHfGuT xqgM4wQuPB1IuySEEaxscak0l2Ito0b-uWHmZTuHwE86os4uJc_pjTDwz9YX5fHEFGXxmFuJ6Utx0Er04b hbrF6fxjoEwDRSoJ4iUXMdUJPMmaGElNDNgmpJMa4XsMXLHD8w OLhyRlI10hB0fYB-jRfdU6EAIzj-u7_vSfZ3NYybQfgR4jMfLvTh_Xl4orjZXGYTXTrXRHwRxm9h3m 9f6SMaOktZuGJxACs7twGewq90aE6b5qeHgK-wLU1eSp3_jt8RppTPXn51XVBIQ6wJmhmBrlgHa9uD6HH155Jgr 16Q7Byz5P-IB5FbVaD_QlHs1nmKCF6sVRbNm2PMCZibpRk3q0snaHcvk7MsJ 9qL1DSDNCQ3OPpiVlt7gkolTDE__KdgK6wiYnTAffGqNDtuo9T AuytPfaxQIzNBdnivsGHY6dY--GN9-FGu4j6LHwA9TiwqKgSn9AoqwZuZyxMlz8AIp_g1aHsHdGFMf7I AUWWWvgT6PsxkNpRiB1XlNp6Zxj3dbopNsNnl6mvwi9oQmevn9 dpqcx0vYWMZRqFF_uiyTnZKlTMDPHqv=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SYPJYD0U0p0a-mU4qVk6FJ0klDOeeApSzuQ6oo1GYFnMFoR5r-jIzvE8_39SzWMcipYBNbMNdfgVExGBX8--AFV9V-65M8oanDDoKogm99W_K5-A5mnnAGmsIp0xePoBfQjmlXafUFeYYNwXohRY94VfgnX6iyIp0 P_URyC2LN6cEq8ulgJZ0BMbKtkpIkCiAVEu3cyfWB5FbKs-ZK7OKJ0k-WORVPjglouGm9ue7V1lAfx90DM03iiNIkJG6iYn6AjN22sJf4e pQtQgvGWRpExpToL1XW7G-Qe20tzndki9cECEsjblp8J8xvwdEi51RGqqrT-OZ0MsGURxkVaet5ufXljW9-OBNoZHn1Uj87UmSruyLlsMgk_PlNAhZj0mTs6tJGEKwzQdBTQn U5R3SWia5JSys1mb4Gb3VuR0PRyXpdaRTEdiYkxiRDTa-DmQd_-CI7ATe_fiz3nBK6R4zlAhB1FL4gPHcy4DKAEfq32bYDEGs9LVI tyzy8w3IG5cjRbSfTd8peLOOcOPRaVu_uAEeI7TC0hCfaW1Qlq 2d1h8XINRdAdEVsTkoT1cHGh4wmEyQLVRl8UcEeVfgqm-WFvUnSLUCPvRAT2sf3kFywQAkfw0yJ1A=w868-h651-no
Za przełęczą, jak to za przełęczą, droga schodzi coraz niżej. Tutaj raczej nie ma prostych, nudnych odcinków, jest zakręt za zakrętem, czasem serpentyny. Jedziemy czujnie, trzymając dystans, bo w głowach ciągle jeszcze mamy dzień wczorajszy. Widoki, jak to w tej części Kirgistanu; góry po prawej, górki po lewej, zielono, brak drzew, temperatura na tej wysokości znośna.
https://lh3.googleusercontent.com/sGpD8YNFPfSWOwaRHLAL7_xqB7NskrPBVuxlFUVV-4E603CyGeHPypMBhc_ZR_sN9bOCfjK4c2J0Q4MYZV6q9wyJJgT 5uve91SK-saaPTc2ENzQgHARLtMnGI0gNYbNjTH18e-GBTU-d2AoLPfm8Nj_hQ-arhsesxGaee3B3_F1HNDqD4czF9cQNNIL6j-pZd2ZrVAq9T_25NYr2ZAqzM7hKFjif5O78qP_RrzcMqJQo1tLW hllhCzZDNFfdRNMjqgD-UyPuVN8vGxX_ce5-DVMDOc1WFZ_xT89hjsgpltgiusITI42Inx7AUrNxV8fS6FKFOC NdfAqhuJp0LR-LZSl6xm34aH2C5i3DUDRRbV6LTggzwmJa_Ya5nz80KfK2qqp-r5G6nuSNySFiE2IlatT4E9GzrUp-jWDrA2UWC605qhwSHcjJ-Sc2iFgA1oKjxAuV2V3JNQNf7caLMHVmXFRrdcdk-ZRxebiTGJZNNQtQkv6xlC5cRhwTTEnW2_L9SA06aL9pZu5aIWu mzJ57fdzrf5jzFIxN1LcXc8RyNiwkF__XmL-UrC4Mbe76t27YWUTswpPzgfPPvfg5FSH4vaygK5uROxU3Fw8k8 2cwJNkrDLpukRs9=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/pHxrcvMU02UAzZmtOQiuY8Em6CYmpvgJ_wzgNnGYrZ1zgBK8Xc UptSJaM3TaLL64D713SBwh1aIfoa_nmz02iG65fjjTg8MivsZe DKWsbfFqAXPYuenTCNCVTEPhFwQhHjsNjdKr-qmDHHUSx1jkkSPiFaA_jDoryh6cip8wxo5UsXDHXQ3L3AzZPuA _CriAiFbwYUdiUcozuYNXbmdE7NPgLlZMDMVFUBmN5LURhnHlb tkfFFzrJ3czlVBB7mLQtebC7Y2BPt4tpfPWQxzz8ERAQyzHThV txVYTjUvJCl0Cg_f3b__x5wLMdR2VkMWsjua1B0FLvqpDmCKpS Hoi5207MRhBXzPn0EqPrgttvm1bb4MSN_Vfw546VeiIFITPa_z kJY6q0FUl6zU2EChUQgryBJTbCYd7kq9HK12mOlrrjqcO3b5lE imOTJpMT6J29EA_O-XC4JzILdnFP0aHr6aRI1BxylHl9u7LGaqYUHNiDhKkv90L6IUK l9RwcIISHKKCTyoIU3GPegdXKjTXxUaWkT2m5BalYmmag0gjSA qDWBGvF4ZXx5gHmnw-7KYc8yhTl8rD462WtA-jPAoT56LBTly4ebiMwMTtjcr3j2ZUPfu01Gm9=w868-h651-no
Praktycznie, wszędzie wzdłuż górskich dróg widoczne są obozowiska pasterskie. Jurty, budki, kontenery, pasące się stada kóz, owiec, koni.
Czasem te zwierzęta spacerują sobie po drodze, przechodzą z jednej na drugą stronę, odpoczywają na niej.
Na ogół zachowują się bardzo przewidywalnie, są spokojne, ale i tak przejeżdżając obok, trzeba zwolnić i zachować szczególną ostrożność.
Lecimy tak sobie wchodząc w prawe i lewe zakręty, oglądając górskie widoczki, relaksując się jazdą, omijając czasem zwierzaki. Ruch na drodze niewielki.
Zbliżamy się do, dosyć ostrego prawego zakrętu za którym droga opada w dół. Po prawej, wysoka skarpa ograniczająca widoczność, po lewej dosyć szeroka równina, na której rozstawione są jurty i pasą się konie i owce.
Jedziemy niezbyt szybko. Na lewym poboczu tego zakrętu, pasie się klacz obok której hasa sobie wesołe żrebię. W pewnym momencie z na przeciwka nadjeżdża samochód osobowy marki Mercedes, zdaje się C200. Samochód zbliża się do koni, my jesteśmy około 20 m od tego miejsca. Klacz nadal pasie się spokojnie, żrebak biega dookoła, a Mercedes jedzie nie zwalniając. W momencie kiedy Mercedes dojeżdża do klaczy, skaczące radośnie żrebie wypada na jezdnie.
Pisać dalej ?????????????????????????????????????????????????? ????????
Jesteśmy jakieś 20m od tego miejsca !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Żrebie wylatuje w powietrze, a z rozerwanego brzucha tryska fontanna krwi i nie tylko, po czym pada na asfalt. Tam gdzie powinien być brzuch, jest zgnieciona miazga która pulsuje konwulsyjnie, a żebra sterczą nienaturalnie wypiętrzone. Z rozbitego, wgniecionego przodu Merca, również tryska fontanna, ale płynu chłodniczego. Mercedes jedzie jeszcze jakiś czas, po czym się zatrzymuje.
https://lh3.googleusercontent.com/hqX_PBczQmKTAaXnkEcjqHUdSxACQ1kYmx46zdx703nL6J3mbo Tz1RzdcFTDt0zjqBy3u_DWNmzk98QoHQJ3pmmQ7ep2wnRNnr4s IAIbAtSnFAivRHLpqbFvAt81u4-iU_Fpjy-PHWyDFbzj_OC5XnU5fzwc6oLf4fixZNjCR4LtqTeRODNijeIwJ wOQ_XFGftm-DODtNpeodMJ5ju2r7l3YrdilQxGAv1imFSBHWYOm_fhxrSC07-pXnYlXqjaxQKevb5enW4hswNSjpCJ6n9i0M2SbAO6d9fklzz_v 4rcgA8OrsljIlVFgEUxazL5K5qs3iKvysSD6WmC8UhZtwm4BVx jUsRxGvHNeEGg64zaPFQpx9GTE8ut0jGN3_SR09F_yPznUTa3b cynvYBKQF8x4Dg2C-3_Ju0jlxB28ou6v-FnX01mY1SHS1-5g8vtrokzj7a2aMoJcTMtlV92ga4h0jhwC1pIn5pdU5zn3PQFJ Ru_EXt32kvvgoNetfdVVDUpzozVkA0GUnEDhGJCTJ1ePJqydEw qlwQ6u19ekuKn7gWebPk6Bivd45uwXQUsU5K6EMbxPIu9GzK5z PXr5yZclvY8dkW-bwOHnm6U9X07IuM8JB41n=w983-h651-no
Klacz, w pierwszej chwili stoi nieruchoma, ale po chwili zaczyna nerwowo i chaotycznie biegać dookoła leżącego żrebaka, co chwila go obwąchując. Wyrażnie widać, że klacz rozumie i zdaje sobie sprawę z tego co się wydarzyło.
Zjeżdżamy na pobocze i tam się zatrzymujemy nie zsiadając z motorów. Jestem w szoku o wiele większym niż po naszym, wczorajszym wypadku. Cały się trzęsę, jestem rozbity, nie mam siły zsiąść z motocykla, jeszcze nie wierzę, że „TO'' się wydarzyło i to na naszych oczach.
DLACZEGO ? ...CZEMU ?...PO CO ?...O CO CHODZI ?... DLACZEGO NAS TO DOTYKA ? … CO JESZCZE MOŻE SIĘ WYDARZYĆ ? … CZEMU NIE MOŻEMY SPOKOJNIE JECHAĆ JAK INNI ? ...
Strach zagląda nam w oczy !
Jadąc przez stepy Kazachstanu, widzieliśmy zabitego na drodze, spuchniętego konia. Drogowcy założyli mu pas na nogi i ściągali gdzieś w step, prawdopodobnie na żer dla drapieżników. To jednak wydarzyło się gdzieś tam, kiedyś, poza nami i nie zrobiło na nas większego wrażenia.
Tym razem było inaczej. Pamiętam, że siedząc jeszcze na motocyklu powiedziałem do Maxa „To koniec, nigdzie więcej nie pojadę''.
Długo tak siedzimy, nie mogąc się ruszyć. Max pyta „ Fotografujemy to ?'' Ja mówię „Nie”
Max jednak zrobił jedno zdjęcie.
Siedzimy w milczeniu czas jakiś, potem, bez słowa ruszamy i jedziemy nic nie mówiąc.
Każdy z nas walczy ze swoimi myślami, analizuje wszystko co się do tej pory wydarzyło, a najbardziej to, czego byliśmy świadkami przed chwilą..
Jedziemy. Nic mnie nie cieszy, wszystko jest obojętne.
Po zjechaniu z gór na równiny, zrobiło się strasznie gorąco, a temperatura wzrosła do ok. 40 *
Zjeżdżamy do jakiejś miejscowości przy trasie, żeby napić się czegoś zimnego, zjeść loda, odpocząć w cieniu. „Kafe'' nie było, ale sprzedawczyni zrobiła nam kawę i popijamy przed sklepem.
Nad głową Maxa, pod dachem z blachy siedział sobie gołąb w gniazdku. Jeżeli na dole było ok. 40*, to ile było pod tą blachą ?
https://lh3.googleusercontent.com/QpQfliYnvgaoUeddR8rECwtNjsjgRpsLWo03QeEhIbqsZtZ0Ay L9npszJCZaZuDlo-xAD1NOpTBZ_EVuwast3lZWuxTcJ-kgTfkO8KAC6FUAWBobMdGxGS07peFYGQ5DDfhvA55ocP28J39v WCSoriZFEeweOj1GFYyl_unacJxE5cRotgTZ6Gqgop4m5UOfhe znvu76frQY_y-2PXCoJAFkGsZVUqQGwuIoErGW7_xOCp_O7s7wADe0hBX3g8ljA JbWM7ASoFQ5IaCHNHdNqwTvn-cUIO1LhiQdNDRBjdquu4QlFQEwfTkoABEGCgvR08WBJcZLyxWe KnGn-wtRK67FhgFX0DuloFMTPdHP28-cV2rZmJJaDswR2L_e_9dZi1hrQ8ol0ImiJPRoaSQJ0ktWm9hRT _5-nzgUwP8OqzvBTY8Nq0NoAiRiQX9Rf_OyBMs6KdV3-7AhbAG4hKMI6NwPsqRQgLGiR9UGVCjGqI9axgI8_vrTDDj4Qfs cjxGbnkPtPoGlepmeGXkN6nkRYTzmvHTpTczagF3PadjN4ODCg b2yCLg5dUb29o1nx8hMsvAXbX-nYBy3Y2jBTvaQhne5njWG4o-LPkpWPBr0yUSRm4uhiPuS=w868-h651-no
W dalszym ciągu nic nie mówimy, jesteśmy poobijani psychicznie a Max dodatkowo fizycznie.
Rana na boku, trochę jednak dokucza.
https://lh3.googleusercontent.com/MlJfEOQWTq6kyfzqXpx7gNELGHQ3XT57N7D4E1ijMalaMFovTu 9_KD6cRweOWdJAJonPh8jaLKag25ekPwp4tLXRuPv8pB3-pWKvrnwTKgQYLrdbhioDsIsZIGZXr5evtRObbC4h4-4aPtVfH3eeyVrdIl1IFO8uyQLl5FIQEj3FJI_CCzFX70TbXl15 iSMrYCrKTwcmc0RvoDzLQlO01BtFHZrczOsXc69Nh2VUy7-F6W-WBNkENltHyZqMUDRp_00PLhhIdopVvWSS_XrrupxqivThOJKyp l6KjraNVUM8wDswzvdp-tfsbTmk0l2rL1HZGVzhMvnuSImCPGW9rGkDSYlZZtZ66Tq0ZPS mqBP7K6A_1n0j4z9NZ6z49C-J3OSy5iRuCxbkR4bvs-aYF-c1qe2o-iUQ1kbygLwzHg7PWPZeyr8KvqPPnMVmeLtauIFLQnGJAJ9ISaP qt7tMIQPrVf2UFGugjM8982bhPbOl_pBhH8VFxaV3TiwSQeI90 JJdH55ZGCqwDkhN0Si8pOjyVxFA4M1nn3Eim5shLEaQUO1Ssf3 2zSraCop-_h7fOd5_pwUMvfGum_677z76In4T5QaiBz40xYGz_6Kq7qwGQg MCc1oe=w868-h651-no
Jedziemy i kolejny przystanek na lody i coś zimnego do picia.
https://lh3.googleusercontent.com/24NIByBlrNl6ozQqdFr9rOFbvebftI1XGjO6vv9vnmaQhbcCyj I8gf4C29VjW_2kcDg8GsRof0QjsESlbg1CCSYcWuzYfJzXk7eh tt34Sh3e5OB823gs-x4SwYmI3E_YASvQfX8r5viArI70ZHwi8DtVuYOV4dlHOuXG9lK swwiuJ2N2GcgqfNHMdNtHNfI3lJjsa2xn8Dpqiq4-DLaFfuL4aXu8QYfMKUh3p6W8tNSpp72WRYZu5fupoS4TB1Q8_J O10_67Xz_B12oMsN5LXLg82LEolqJXsMza74G6UZGSXpVyjZUL tlNYgXjxigHpODtVLLwb9GkQtj_DhIYkDulkOLdsSky4JRzL7V khMIMgTON4nT9FVIlb0DLoEKkWslbEB6SUz1HJuKDD0bGkPrqV 8tYuBmm6QWnk_jGFGvpVRCpgkqEIBa2Ywo6x6V-ZKp6jNlzcimZnh7INqd9m4PYpwrbo-RO4rPUJtQxCowkDCGxYM0qLBszRDyhHyt2Tkqh7ct2lIfAzvdM sCwjHl3erpI9khNm5Zrm_8KKowvAGK1OjRvqlHg5csZOpHkbIg QirZtoG3EePgQr9h8lMQACjfiEkG_8B0PldET7jkkoO3Qd0VcG Z=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/HU6ehYz5VCnUdcCTyY76_7OzU18aE20ieC9UJI115rfzR10DMn Fq-976c0EJpDQrWLhXUOpsetDm2MniTybtQYb5u2xYYMaNj6fFP1f OQ-yu7ivmaF9AWlWVhID_4cdb4Kw2Hv6ZxL4idBSIq6iH7wDNX_Og oF393lB4g5mIJrF2uAgHMEVqhL-U3jbTY507YXAgvlfl3GfmOC6FgO2MhFpFUoIg1AUqi5gk26COn z9XqMwC1ltREs1PvuvzNHKREKxI0JGTSaJ91QIKeikWCk1N93V 4ZH3uldlGr5ZzgDQNUjA-A-YXDmqjxokK8lZs-HEy5AqzMqXS4j-Kmt2Da0s6EJMkl6kjXvhmKwu2rb598EkODQj0eExKExaaOmAd_ 1sxiQV3Gf51QTkIIaVcKJKiY4CFJtRxF2TsG__tk0RlNF6guC8 NMybuIC9zpc6bm29oJs9gQUm600pqoMrA1h8AI77TVnadxoSxE p8Kz92mJks0crQ741SXtPrdY3usA4yC8Uf1d3EEJnAmpPhIzcI h-ESgSAXUF3fPRMFDKfL-FE-vLMGW3gI18BgMy2rJax6yFomlKxLjVLLPjX-gLoA6TnzKi7AwEz-5ajQs48iea9bXikCk=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6ZLHHTJU9-4MtOU0ITbL7UAFv6PCi0g6l4V_sNp2-_k5qBL-WINala5mOGclWkxYY7mfMqYbzPU_-oBSp4EGbWhyqOjPAxAvlsSQ-lxOYulFRpO9tQjPOxR8r51TFVbKlxm209SObhisrHSiUOhmudw q4SzFvakLXtgjmhbRfEYKBMZaCpEXT_ZGotHedDJwicWgPNrLW cLnZAdJoDx65B_i_pnvM3xpUM2Stt9NUqugkEPsc7Q0P0h0U9a 5WzZ7nDc6ltdTtyD8EbNaamUT4yamBYZcPEoaG4u-Dk4poVV1whHxUz5QMHxzZJjVAhWp1ed8Sv2FZSpGlm2tDIbI8m uYb46Yq056nioNztRW9ypSppXj-IY34nWNvzAM64zQIqKhALU5DkLG8uL5vnTNC7-i1z82o-yQjlElljNyd2bAokmTAwBWgbjKEDIhejd5FSFn2PWDr3vdwkVE UtWdcUjLN_3rqtq8I_yj1ehoTWKekv8zRv-907D0Yx-93Hb2MDZvPlfxUyYFWFr3sBPVEZoOc1aBC0YfxgyTkmqZvE84v XPx5a725Gbz9QsVSGUayiaGIdc3OcIsSlCpKq8eo_vpnHLJ-Fc-kfVy1kok6p6tv9xSqIL_=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/IdE87DJ_v4uRBiy72RFsxuqnC8J4p_qJ3rH56mOGKgnJVjBYZs iMRzyQhF-WcrLXL7wCYx-RiB2BqvYIB6McsVGWcq89-gNhq49j1lf3lNsOPW-RXvlP5X4s0aIMpZXG2tSUzoKjDoUtPxVBfJgtL0ML7VlDVQntQ zPBSjnx678REvD8I4UqlkcDr4wZ4ByVesO1FrVW97GE6kwm0Oh SXzVaiMioVQrZRjm-9ot31-ISWYt8HxFywa23Y1QQj0EwleV9f0PiWkAzrPNEG6Iyvhdp0QXa ZuY6N_roiqmw8nfG3NP7mKpZRIsU5zh1SXye25p9hPzBBb3kLP 7RLaizDsMPdrr2laHcP_-z5smfb0Yl2TTxw8z03kX25VYtktygpDh5WgFlcscLEXePuOiwx h0e72-vXiOEbmTKj6TMKQTDI42XETtBgwG_qr94ATAE9NbtzsCSiB2H_ d4hLArcLtJF9oFl-eyixDxuSkuMfzZ2m06BF6raZEje-nKRs3r00miB6DA0PIztWHI2OIgF955px3bBWPgpf18Psm4t6y5 ZWcBRf34ZaUHqPK4VwLv8n-MaiNB2rTaR2YoSmwodsTLR7UpNbSl4hyACkp7klpIq9P_SOk66 =w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/lvWAn-CCgu-7OLkMsda_wKaq3XcbOVgGlsovTg2nvifgBmPA-Ri6MLXOw947R69PYBfUpV9Gpdf8F1aWD1pm-v81TltiV_Wq-mbU_zhu1Mwcewn3_rjr8JS2sWgdv4ZjBWqEMgqPFy1C3P35Gve Go4B_t03DbKpfNmKtjHjhOgAuwX9MbgI3ohZs1n3XU_BHLuCvp rSNIfigzJKKS-RWsvIwiwxqyIow3fiKOC5yWDqn9JgZ5W-XOMkokaKRty2O1uIq99iuMT-Bgcx9d02R2WjpHIpyp2exVncFcwGlKC4pBwRnFo-bE2iVXVGcDlmXnZsngsAOY_TjegFop2PZbTyhE4b0it1qhdOL5 nUx7Z4nepoSGVUvs-0iayEkrKzU1wP_GpFDlIZ7nQtBpd7JNMSySfjMf2UhX8kYfT8X 9gQVBwAbpK1OzjSJ0Q9zhurVMbuGLlxLbSbHwMkhVKTG3lfGus oW81fECPzdU8M6kmRqZjN0g5p9TEPWcJVMRJ23MR6SQSjSod9G fAcNfS1GIY50SSZxiZc2RPwp1v5Jw9bByK8fvfT_FYxhc8lLeq wjrdiPAsbk-FTdHDYljKifwrJMPMHQrPhAfapiGqUW6dMgSjDDvoW0=w868-h651-no
Lecimy dalej. Stacja w Kypczak Tala, tankujemy całkiem normalnie, czyli ile chcemy.
https://lh3.googleusercontent.com/QQhKuMGh1DrERj0g9TP4pGFT5a4MIIeTs11z9eXcps1P7Q5HCy DkdGUSkNhVm8cGeH-zO6Nha4QZ4YgDq7I-YCLIwOEsiCWIQGA6fem7glDF9YlV0rVb3zoilxcoURl9uM40Zp ajLNzMzwZhQBm9ebdMsMS8N8sfflCisB8kU0i6tlN5INBB04IF DqwzwFwcGby8Ek3qaELmzR9FZMpAhq9fFmU9a2us4ZhE8DjwHH snK8O0Q-VvLv-CNR19zqVsjI7MHYx1kIscEVibSqDpVryPptLDtzNyG814vzZrs wl2t7HkTEQSiOGogmFkmzOT-U64wrsWz1YWJHON6p8JXh4-UkMBIOjSZgmhrroQMrx4YxoEMOXHyG8AfYAJ9M_BD3MUH_jTVR rdn9NE9ud85MJ7DQ252lMhBHtIoNGenBijjx_HAKumfoXhbo4_ rzZWlVpvKQ1orZOAE1pG0fWV7ZpEW4jChl7rGQGQZeRbSicaNX d3E95BunW25hjkl_RYYPF-_Fglu4WQbo2Wmgroabju32wCWysJSrWXncDsJdRK-UOh7mBBx7hFQW900zz5BmyhJjapWRc2xBYpXqnVNNIMmJyOeb1 P1V-7a74j5mJ30BAqDrBo=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/kXS_N9Js-nW1_vNj9VsAV8eSWBkht1rm5puhOhtZcgxUptuVsYoKsKEI50u sIHt8ZE9eMUEJPgPuivOPTfqqlJwnwvfBYvgqsrppC4iQM6A37 pbB67DvbT-dfWF0XUvG1H49JAPvD6qs8lSa2BPet6ftqrWmc5qFQuvLA8nTQ L1bSdfbDavy1Dv0z3_9pQ9ygrOp_XG6Af0Bf5AUgMNpqu1lGkF kYbgrWezdO83z6OVYqq7-e6IgXsWBHmdbth2gFjUkgNhtxQobqjGcIBYOUD5mg5iJtwsRLS 9d0X3IIsXrj7RAe4vb9cBKFxeW4QF7ipOaBOm51uxqTm7QYQ3n mMnr6c9roKEGKIdMrK1x1FzKHNaDYM30OMfgqmzh49Il_Yz-0ombiiCcYiI32rwXciDjhP8xB07bsTHH8EC5GTmDNkdefIHZu5 1wwcP6MWPi-3o0js5x6V42XX46F6DAwzdbaVs80JuboyQvlGxFw3BpUmqzsc0 1oVlxj2qZG1wjgzDQO5a3A8ROuj9ePOongS36010hCyVm9823F pAgWa7CXsoPyrjChvqNv1q-dvc7hxvbJt2JARGPuZSOQvMF5QbkeQY52a5fG2PJ49W6ym4Y9T TwfMRT=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/f9UmHiiLZo713zDd2X1ckwnJnm70ta0vBCPLvbW4W9u4KzVM5g _Ho5N45-mOl1qbIJwRJ-DTTk9xoDNGzHIoRVzO_xzGeiGd3jHjbuslZEHGQ-WQuoJ85D-ZqLphimrKizdHogCooa9Oi9B3gMBfkbL38fFdqI_uHlTpkEInq q-Ff2_iSL6bFjfBzjLV66vtYkw_sjup5OMdo6JMXeo12Jra8bePP B9582IRIXB9M2xnvHyababu3aLl4X5gNy3XbDUHPDEbSgE2Pg2 3XXoVtHx90vm5e34HnqIHcY0MO8cbZd45-Qt_udRwGE4J_kmXFmITfRjQP8-oEwnXGh5KgXH2iOuZIq1q26l8kaNKM1UWcMF4llGUXhk4IAw03 G0oxNY5LWibuw3oFrYz7Qb1R_2AhoxdjsUrl6OaY3H8XbGb973 Au44R9qwhdxlTkLSXBtSUrc0WNhAXRYrTQBDuhFIEA_ij8ll78 vNpJ0_zcweGBblrdTXT_bbasmDFIPYtjsZYYcYPeAF3D01WLze ILEk3pgHpLjQ7Ry-X8d8rogV0sq7zV371129gw0rgS1T7Oz4NnzB3_vxWuQyBIQzhU c7y2_I84MpTd8c0xrGQL01L2rh9g5mC=w868-h651-no
Chłopak z obsługi, na imię ma Murat, pracuje tam razem z żoną w systemie zmianowym 24/24. Również jest motocyklistą i ma fajnie zrobioną Jawę 350. Po zatankowaniu i rozmowie ze standardowymi pytaniami, zostajemy zaproszeni na zaplecze i poczęstowani arbuzem, którego Murat kupił specjalnie dla nas z tankującego na stacji samochodu. Rozmawiamy o tym jak się żyje w nas i u nich, czemu młodzi uciekają w świat w poszukiwaniu lepszego życia i troszkę oczywiście o polityce. Moglibyśmy tak długo siedzieć, a nawet zostać na noc, ale my chcemy dotrzeć do Osz, dlatego niestety musimy podziękować Muratowi za gościnę.
https://lh3.googleusercontent.com/5qquwEIOHwC2BeZSyECrBXnQfWr2h1eM6ONLMl0c7K12gBpdqh eiyiSE9YN9o7tzLtqkdcT4hCKaFohqtKnYYeu44QtsnREQqhMd 88RLsFaLHEZ5WhVxBHt0XMHK90l7uus0V1xEvcQxysgagIaAvZ hqvR1NiQnFcXDjB9S2UcYkSGPNtVZ8CFDAsTDGREA-n4A4K4knPZhgGd9LRzNusqOxW3HxJvSnmPe5g59mNyBHBhqBVW-bvMlWrxAuOeZwd_iaZzihR2Fh2sxRcIQyTmyyrPQxSE97QTla3 sTIaZVvHimwtgjGWdiXVNCa1_FPnruWd8hsKTblaxQO3X9uxuI E_ncP7a8BpCq3zxqoWsv-4Zx-2j3rj08r_jHDKbU0tgrgRAntxmcmFJxK61Man1lwrz8QKeq4WO kt4wmVKs4-egIfSXf-682dDlpSKzVjR8gU0wqs72HRtC7RysOsfaNKrursmY_UncPqY5 YOioUC1oDG5DM50YWDEyS62E1MdDlswDzrX3KXcR9eqSYlNjKF Xfi4gB3QKGEhwZX0q_R7UWzetQNZsdGaCEilViau5LnFuBB5Qk 7H80DmxdXrnHlS-DyfW1NHOQTA0XetvABtNRQVPYBs=w868-h651-no
Lecimy dalej. Dzień szybko się kończy, a do celu jeszcze daleko, dlatego do Osz wjeżdżamy już nocą.
Szukam hotelu De Luxe przy ulicy Alisher Navoi w którym spaliśmy w ubiegłym roku, ale w ubiegłym roku ulica Alisher Navoi była rozkopana, a teraz takiej nie widzę, tym bardziej nocą.
Przejeżdżam jedną ulicę dalej, ale wracając, trafiam prosto na nasz hotel.
Dostajemy pokój za 1500 somów, w tym samym korytarzu w którym w ubiegłym roku spał Sylwek z Bananem.
https://lh3.googleusercontent.com/9Ypnxa2WhPXsE7Nrj26FAwfYjj9tcfLxFIGUYHrpvyC6O4GF3t-hut6uqh4GyoSb0mA6HNR5byGadRwnTfDSVBWeLyJWYU9syiAhr fy0pvOxUxy-ooHOT-1dzB9RHYwEkMwE06vHQ-0lDPtObsPbHM-TSUwC5eG6istwbp21RwnyCwU2eB0V-4kSVxqxDsNt5i1Gsd6hXSeLR8aliZRvl5NLWmYVUP5mamq6SGD 8daLsyuiOKpB6p-AWdsQi3uTrcaM8jV3NNVJFg8q8OcYleACtwMNyJw3t2xd4kW3C e8yIO4h0Mk7w2IJsSUOi3rzpAPCV4p_eEzEUEtQBhD_qzXRZrf nNTTM2FjV4z7UF_9KpTnSsmOf3K2IDwkRobunqUCtjMmavKEWg S79QdNUUXrwSnQdOSNOSmSZ534oYXhov9aMfNBUHv2nHbOk9d6 XAs2gCRiMBgB4x-rvFxczjLacxnNvqtbWQdaBpyn1gi5yEkEiVaHovxRq1daNjWix gja7Yvs0PsL-P08ogD5t8WL460kQQk5jHQbtYd9fvNreZYSag9Xh8xS0PqNkCI UzgHbYrTixkQoQkSPKLngmwFXAa8nmhCxfFnpziHvgk3sjND5Z Jv9Gk=w868-h651-no
Dystans 540 km Temperatura 41*
borys609
07.12.2016, 10:34
Soczysty odcinek, zwłaszcza przez tego arbuza :-)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nad głową Maxa, pod dachem z blachy siedział sobie gołąb w gniazdku...
Biorąc pod uwagę jakie mieliście przygody na tym wyjeździe, myślałem że druga część zdania będzie nieco inna :)
Pamiętam tunel ze zdjęcia. Wjechałem do niego z zabrudzoną osłoną reflektorów. Gdyby nie tylne światełko Varadero Raberta bliski byłem decyzji zatrzymania się. Kompletnie nic nie widziałem, a kierowałem się jedynie na Roberta motocykl. Miałem cykora.
Pomimo tych przygód, czuję, że wyprawa zakończy się dobrze :Thumbs_Up:
Pomimo tych przygód, czuję, że wyprawa zakończy się dobrze :Thumbs_Up:
Dobrze wnioskujesz, inaczej nie było by tej relacji :D
Jak to spiewl Ryszek Ridel, trzeba miec forse i wolny czas. Pozdrawiam żuku.
"Jak to spiewl Ryszek Ridel, trzeba miec forse i wolny czas. Pozdrawiam żuku. "
Znam ludzi, co mają jedno i drugie. I co z tego. Jaj nie mają, by gdzieś dalej wyjechać.
"Jak to spiewl Ryszek Ridel, trzeba miec forse i wolny czas. Pozdrawiam żuku. "
Znam ludzi, co mają jedno i drugie. I co z tego. Jaj nie mają, by gdzieś dalej wyjechać.
Zgadza się, potrzebna jest; forsa, czas i jaja :D
tomajkAT
09.12.2016, 20:28
Zapominacie o jajnikach :D
zaczekaj
09.12.2016, 23:00
Zapominacie o jajnikach :D
O właśnie :-)
wytapatalkowano
Sylwek_76
09.12.2016, 23:02
Zgadza się.
Niektórzy mają czas,forsę,a i tak nigdzie nie pojadą.
Bo mają jajniki (czyt. dziewczyny,żony,etc.,a te,w znakomitej większości,cenią sobie spokój domowego ogniska).
A podróżujące panie,potwierdzają wyjątek,stereotyp.I tak się to kręci,nie zawsze dobrze nasmarowane.
Masz wielka racje,robilem takie blendy,ale czlowiek uczy sie na blendach. Dobrze że cali.
"blendy... na blendach"
:dizzy::dizzy::dizzy:
Chyba dalej je robisz.
Chyba, że jakies zaślepki produkujesz? ;)
Dzień 11 Poniedziałek 8.08.2016
Wstajemy dosyć póżno i udajemy się na bazar po drugiej stronie ulicy z zamiarem kupna pamiątek, ale takowych nie znajdujemy. Cały bazar to taki nasz mini Tuszyn, plus oczywiście chińszczyzna.
https://lh3.googleusercontent.com/1PGfvlGg6Z50dfhrFLTodyvIsoE___kRDV4IChY46D0qyFWR1t ZBI8wMYt0SL10aJFptqDO5ntJtoSaIMTnOQWLPoiBLM9kE8mEb KcvhYd50PzclcCKE7NNvZjy4LVLfOOoeZ_4hyEaeFJnlgW4tmP OWa8D9YoY_-4zZyGZ3kkEx7gWzkkFf2DSpFVYPgyL5VRXzuZTGf6VL8wFlq5p FHiYyg8GveZIjMhAuPZrrja8gcU6Uwc9aRGmnhLZ-BlhS8XspkompV0uyuoOYwADMs1x-F7ITYJZ9EBKZm3Zc39TmlVyVdlxi0byfY4z9LRvTuZRSwCyUM2 3hSpTME41h_9Zf4kLLrc1ykhFBK_vF4ezXEh5C4s9-XyH3u9l9dMOsCPrFg-twGA7T-NK_xiZkSwglaUsNhypS5T0BAzxeZWJh4EUpEeDCq2mPu8pqbVd s5WgH7h1t1XtFKtqoTFctXp7Txp_sY5Rr5J4-MdZ68WYI3XJrY1kJyBLskeiO3W9g7c7pGvAgNMLRlZOSjlBpbl rJmpd7az3nwZ8Hqiuv2iRnklFNCrlwSiIQMVZQLassxgfjLeYO XfXJFcu4lGTk_INrrmyMLnlnAaSFseiCIV-dFVlfyxRy=w868-h651-no
Przy bazarze jest mnóstwo kantorów w których kupujemy Kirgiską walutę i za 100 $ dostajemy 794 Somoni. W kantorach nie lubią małych nominałów i podniszczonych banknotów, a najbardziej cenią nowe 100 i 50 – tki.
W barze obok hotelu jemy śniadanie i około południa startujemy do Sary Tash.
https://lh3.googleusercontent.com/EbP_aN0vX1S2stfs5Rosq8Cn1oguRpVJeQ2zCohNazST6daDiy 4_US6THT5CfWoGNAedFT-JyqyR6PfEBZvELrCbEk5QQlEPewd8naMGrtbVT9qQKRUIyIvWq iD3OMIe2-qoP51w-5DHdiaaeppxD9m79E2m6q4xUVy_d-6-dXKoh99GrXRYB3t5F2yyLLvJ1i0ja_RIDV54nZGJ5HhBTOOdgd gz1gFO8J2X6EU1D_qC_LzYh3HdLSLxF9247VttX7CvzxMgZyHR h8AEfrC_yhmMAVxdIYTShU3zht5RGWmJsuSCNz9cj24TvO73C5 ieOcMJjJYhsBkL5yhAeYvTcJ4bzL5nGOc9OMBbz5yT4-qugecgW0W6DfadUosWq-C6VE3x_jGNhRmTT7XA_NUnlsTnaT36aUWAGJoLzIizkp8yLoaQ _C5wpvXjrQ1zAkK-ZIl79C2LYXztjc8-2HAfWaRb0cT0qkyM_kskEYgfg0Q5m1mCYdx5asgGRWz5ejM_kS nmiFsZDtsLzERrGD0-uI7klTjT3PYxKti0oXXhfB-Sr2nM76UCY5E-vihjsCJfMpqz_J84Q04sl35XXkw1xYytpKdao1QMhRrEDXttfa qvwreiwQLO=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Mks_UwZcht-RdHkoWx-mGWRJGE-Kb2iBSfZ9HY2731CbSyuUnwlnT9YxM4y49xv88SFJgc9zIznDr gP7iW_5jLFp1aPyMcF5ELQuH0rLG1xkodet0qjzU1Q51C5PQmI kPLbrfqiivKqSNea5v6dag5R8YIYBRBU8bx1VuJMWc-mAaY8ycMAtTUTToyxCtLBA81h1PwKyGjebZWEKt4BcQNJSNkk1 9mHAxIotsxmnxIimfy2OwZ1BIPy-r6Xu62hTWlm_eKqA2d6SHfAirCndq_LnlDAasd-byXX1bodUp6SV47o7TjSq9ibl8yYoyn6rr3JzA9hy8d9xnYb6X VU8Fe-YseqIympa6Ynfb0qLDZa2n2F2UlFcMHAnTZjK0CZFeCKjIPltY gej5oiAiJeNn7jG4nDa6w3VkToGgIWWt7Kuzxz016v1UT8Bqwj 6D2X4oSTvTXrgy-gWdT32klQ0JmtEo9VpublivjRcyRvw8aXksElyyBmcct90aZ5Q ZUzLWOS57G29PaU82Ww0uClKGA116tHXFNRMdPhiN7aUlhs2kd aBs213pyNfqoN2Ry77luaRoL0bhN1Y66GXB4znOeLKSNOeu-eQUWD8ds7T5q6qYqbs3dg2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_uy5rzkRrxrt8yH-ltFoYgjreb7R6ysAdi5RHLsBkSKMcUzrcIL0vwh7PbLNerb2A3 YmxSg_rz-GySOqzhT7Hz0VDnd12_A7ATVqfpGSSmUMg_EGVGHC77TmyBjCL RWmQTqkMAFwLdtVdU-dnNZfcfs1x2_c7x7HMhwG55uVOrDaP-IPrcvdZJypOW0yDT3HtSjhC0ibpyqaFWs806AXXLNCdTbTXu6o XtQ8cZhX_q3fApWDay5cgcYtba2rtmuU_48OaMmgCdJkgAOUzM 6CZr4chKO9_b21-030dn22-y1Lllq9WqPsoQI33mLrruOlNz71cQt_IioTTykWqAiXb_RfiLy Q3ySqDwIZqBzNOeGwaGHdvkh2p0xgq7_9iQU_Y_J7N5xev9VVA wIosiYAZaZ5NTl-gt-NnWsP7TwvrhlV_V35AvCKfqFbEPGqfkZd_AgQt0KAiPc4qRKxA J7loPcc0QTT09Ps_HNyyBmZ0Zd_-XKw-Z8NwgbNDuayEnG40ppxwcx9CycCAw5FpNWHUGJVwgYa9htPiOF IirT1mVPG6d4soVB2XZ6dbMFOSziDfctCkeZvEpVO0rIK5vSKd RwQvcSDiNH7i2FpoXofJbhC0XW2rgMq=w868-h651-no
Gdzieś w połowie drogi, widzę motocyklistów jadących z przeciwka, więc zjażdżamy na pobocze i czekamy z nadzieją, że oni też się zatrzymają.
Najpierw podjechało trzech, potem dwóch, a za nimi jeszcze czterech i okazało się, że to ekipa Sambora wracająca z Tadżykistanu.
https://lh3.googleusercontent.com/B7LEqzwg-whUUkknBcE7mWEICgUCSpVfQg2nUH1Fy3CgurPZLw_Mmc_91JN Z_QYnqFgLJ2H_rCsyxDWZ2IvpUwm_PIWfJ3wsHzhUe_h2_51lK qWfEnK-vRMKzzjKEdWxwZYW-Fr-s6AsLKxNZrdib66FaKE2NnjtNTc9wXgW09qsdurnnjWB33c-gn_UoRizqweapWVDObAJH1J7Aep6oxwcXVaTsIEqXJ744FK-3gx06sZIIOmEyzmMvz8Q0rYmbS0YSLhaslH6S7_Jg2YwnFW1F6 _MULIFfZPX_21jD8UP8hdDHZBH3FaxH2YD2uXBmDlGq0o4jMMX 3b4cbYa4a7px-48u7H-i7BXduMaj_V4VUOmOhjFRMrNSkd2kuyNekIgnf2poiXVPORXDz derysgXvjiP0EzX94g8oSzmgjx4CEOyCKDXNlWOBgMPyigLCdU kuXOlINHN2aigwLt9_GI44QhoAtCHbBYJxd1Y4lOav3w2FY4uf IHRMhzgo7uIr8w2uykboaw8AcoGpmfZzJq5k_t7DSCuWdQQf00 h31XhG-xArTFxmipVQhjMv_ChFXS4STUssowqjzh2ibN1S9bw461PzoWA XK6Wfn58SvAhqmCGFo-w=w868-h651-no
Prawie sami nieznajomi. Prawie, bo wśród nich, udało się dostrzec uśmiechniętą gębę Szparaga
https://lh3.googleusercontent.com/xXTqJgMzE6rnBYiB5FXB6DSgM3nZ8f9X6PnqvGE6A6grhbXEwT tW_KoY8iHgmuKX2wqgRXfBTHTJWL3evV_TaB3g2BsG2Mhgue8A nz0KIM2L8yK4BwokjXtd9ouXJGX9Pexwns0MqZpapG8EDEyik0 Yy0xG83DHR5d2XR5Mlz17uAmHk1Rf2mG8MXzzbCsr5hBAm_J8e BjuCiOE0fLdagjyB3ws4sN8qqGmQRKrUnSyV7a4wKXyM4UP5hd Hu6PJ2GCnsc1cuUj-8VIWVCkCaYazybquyHkSJMRXWhnBkeTIJmSFtNUmSJ8z_tTbUN LKbwYnnVVmh-50bAHkhbbX_v6Hk_ZBKGE5nqUhAk_KqlJbErRRq-kjKpsMJuEnNXysAOCalXSeVU8IGNAQJXDeHz5r4Bt2zs3rl1DH SNMTJtRU_t_9PV1yKlx8CxHXDwyE5mMdqtrL0UbOwTjOmXfuAj Wz-IyCpiGwEWIFDT7TuO4xV62y7OGdiPN0nW2qfz8AzA2uSUAbTPj tKPkOdn93H016eHY9vkzIzzhkyV12yoVaT7Gn4Y0XTwx4MVpy6 C5Q9V1d9rGbgo5bKV3JDZ2PdzxbQaBYgPnHMLL1U0O4x94gsqt L3YS9-=w868-h651-no
a tych dwóch motocyklistów, to dziewczyny i jedną z nich jest Marta, córka kolegi Wujka.
https://lh3.googleusercontent.com/kWPGPNIiA8zG1vb2BPxO4NMoY_3ER-1X1ASwdp7cSeSjmUvAKqtHuhefY5C6lYetMIlxqD4Aan_xIo2S UPhDIpEjg3dQoTapiWBnu0xae3GZhMiKPE7G8wTVfKWjZ_mqFA HyGummyWX_NSObIZyaOL-F7QKRjQcKmWPjwtJehg_Vj3ilDYtmq1Dm6LkF-oCvQ43SRXOH9U7CXx27V8paE4LIzCHnftYY8i00zV_MSn84IpT 4FVvoA79Psgj4isbg_COnGkinOP83wg3sev2hiBFcabgHwqe69 vxF0XeJaderhbJF-q98qKTDu4USbEZl1tbX4Yx2IP9cnQ27RSqavDa6S9JBmPyUti9 RvuBTu_DwKJg_Ci3CG1Gpu3vgOe2M5XuX7cn7HCLJEHHiwbsdN TcCkO7TUm8BJPO5OwdraaplV6v6ERxiRoq2aRyVwjfa-NQgDRfIhNOrsbOeS8BTfs_Nbpsm5nLqJ_Q1x-imIWaxURrvxVQkjRZQRtw4DOyytLfbtt-VK0rvN7X6CAsdsOegUGw8T25pMEW6g1xlE6pLdx53V0S73LW_x fSFTbkIP2xYdh6MjGLnUJYzhPamJfngA5dy6SYByHD27YVnp-6v83q_sHl0=w868-h651-no
Wymieniamy się wrażeniami z drogi, co tam słychać na M41, jak z paliwem, co ciekawego widzieli, warto czy nie warto jechać i takie tam.
W końcu, pora ruszać dalej, więc oni pędzą na północ, a my na południe.
https://lh3.googleusercontent.com/LrXio7W6kdvAwI7UzWBa7ONNALRLvRsaKgqxO_nsUZoy4WkBPi AP1SRUfguiFDAJTZ479fpN843sGZqCZ9KdmmUkhN7-MFDGF-DTaKOPKT3wZ_EIr_bt2nGSTM1OLtXJsle8ksUy8Fl_zRyKStru AZQzOg6xpvAGK4ZcEJYFY1C0DbRKCEuJgM8LnjfX-qvRXsfNrQbf40rBRN7cxWXbXrxqtQ1BIqphCn2rM7r0Y1HQfpm 6rMmNYCjHaePPhRINHTKsQarsytZSidgTm1IbcypLTrMzh_dwK DVsVyS58b4oCBX2fM9QSbKCNuUuYMdbUN1BklOzT0oqBncXB-YBOEMsS5vejGOmkwpbO0aDYsIticDadCiwPYrboeU_ZGHVYhtK qfODVFRgLQt084YaMSdNWY0mhEv5_xaQSBNynGoCcFkEctEZrl JDUYvWvYmPca7_HFyAG9h_qisEXW7F8iEv_nYG3-_nuPmVgLt8Rs0jBnnhycNrM6_AaaLdhtmZU5-YFu926CNU6zI_2UHmdOD5vkosal62zOLqc-HGi-eM7PW8iU-dTa5BczxhkLQGabn3ZWgr2mGn70eKcvdLoPq08gCsKWiPuvJnf KX8mbVE1smSzLtc=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/d0J1tCKR6y0kwZQOB_gEeVSNYiL8Zghs9_Agho4CJx_VmbVXC8 GPv9YRpmf4cRd2iqEzy8xaoP3tC9EnNOioKZanOkS_CwD0Z5NK jca6pUlGz7z9s4HX8txKr5G1Ze_VolMdaBfUKAvZvDAMAybt4M kqvpLe4GZq1P0NbYMerjZnQBkWU4DqdIu7hlWfiiI11TxcJLua Hk6n5kZ3lb32mm32rmizgyOAjfSVfjIX4xfCtL5mcx4YBhKR95 UqTIsO9uL05Xlnhbla5YrGl-7_fn2PdcLHmoBuSSJfUuvQPEk_iKj3Gr5gV883jD4Qg1lMyH0O Xxoy2J9a1gAVrfwRNBL2trIwFxIAwUexTgpF491QegoT2CoW80 dcviAIImpHEDSgwi6qSbcZbed_441TZaOoWSTQ8rIP5PLb4eFC YxF3rtiWxN6K4yMuYAKVrKyygaRotEYeCb8kCJA8hlBDJHl-hjwRnbmP-wDedDPU5w6YKC2ZUpvgEGnLkJcPEJ6jD3Hg2r6VOV-R0ncHmdf2lMak6uL5O_dwNHq-7RP2s6Vre4y39SRSQ7UktojQYVmJPe_EdF3pZ1l5SgByH1eMbN unAXeWhS9lkWdVZgbLdqqjmJHTfS7l=w868-h651-no
W Sary tankujemy na jedynej stacji
https://lh3.googleusercontent.com/L4EojdOxEFVr33HmxhrJbtSCxXZ_9Y4xTlpC_4MtlNyhkK-c50NyEWLGRzxGeTh0hZcS3gh0embcqtxjHA_J884utdNs7tBFh 3qqKu_ZDjPFU9VU1ImfuScABzq2vGdKo3etRpvW7q9tePPVku3 jjuJKpq-0enGw4pExmBOmp7pwsY-Y7AjeU0-Obh1ec1V2TozPEtYLzMkeRqzyKo_8_epc6DJ8o165vMTjOsuvz Le8WETLV0VZNPavN-OarXn1XcpIytOmNRDmAmNgnNKiVhD8k6mvmY7O7RdoI4nmMdEi 7z1O90f3T9X-2nEy_U-dZkWcJ07YWR8G08Zoj1noNiUsw6CSFFIKKEZleIHTvMUHannQT S005Khgn2TCnOnxFShcxoD5DUelNGWgBrIkUj9tsrtCDiXAq9g nH_4iF4Sh6PVSczehQqA6ihnLBCEJvA2wYePgB1KEddqyQxDcW oC6-ORi7ZneNnm9GHnu-edBypMTAYQeipeUidbnIJyjrYH5z0_Inp70tVBPOU7bfTZSGDm B1ghYdogU7XlnydSxBEx1_HMqx6w37AEJmdcly4TdSUJO4CfiG hMqWTI_tQ5hBdXZQQ-s0sSuHuwHHxV13OzRjGcg=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/S8Mr5wFcOgBvo2D8c112DNmrbvR1PPMJq-w5m8R2NlbhO_ja9wHDbuw21kZ0PCdxIZBHPYkC5IbnQ-CATjP0Z53R1_RwzmUuY3hXJnjkMTcpF9IUrELIM6yIZnWKWBhd ILdIFTl78O7AhLcQzUPEUI3iTp2TjzY7C8Di4d0LhZeVL_GW3Y RxrhT5Vq_gEvSModt5-6s9YqcdrqVMdrefZ_P7X0eFR-yWyNtbExIDN-tr1ZYGUU_tSPRiew9Ru9w3Q78VZGO-bYmMLEgp6tpSuutOrVoaagdBslrPL4_93Qd8ivL2yh8LAgSbUy GurcyB7QTiGdfwLAKQNnXFkDNcDRoGARqt3_piQpa9UQfax8dy NM3_SrIrI9UKMjDK5od32TYbBgZFNSfIkVoE6Doc9AumAXARJm 2QiqYJfK1KallkZv1HO00wEC1zWoF8qCvN7h8jCcJ7RHSq2DNU 1fFYWcGeoiO4CoFrFT-Fh-kuGGR8uPJAH0ixEyOdnHEnTxTDhrbGwvsOLDIsVmcijXkcjGsJ AtWWbcpnGtw2gp4AY6aVnR0YubydTj-1b7VAfTCz1sYqHLEthAif2Agyu3hDiE-Bznbp8UMVrPKxFAyUMI9CNWBD9Kdp=w868-h651-no
i zajeżdżamy do hoteliku „Akun'' w którym spaliśmy w ubiegłym roku, kiedy odbiliśmy się od granicy w Kara Myk … zostałem rozpoznany od pierwszego wejrzenia.
Gospodarze zrobili remont i teraz więcej pokoi przystosowanych jest do przyjęcia podróżnych.
https://lh3.googleusercontent.com/N7S_K7nK9ixGvEukofdlTgN2auaGUMK8LklXMZtU5EVYzA5OMf 6Q1-1gnNWpHrohICZmKmNMfhyy1eV5LPq_6elfAVSfjtrwNC6RoTrk 0DFFd3oG1WX1X5gQU6QiXYB0FyQzny5OLOK6l-ukcZI2V2jOjSjQI9Ck6Z1431ygiPXP7suysp52EMim3ou4lxVb gM1bdMDhIjzQhPXnpflKFx9Gy-g-xB2xEHWgjFB-9DTABW-gEu7unqC_GjQ7y32iSwD1v3il1Qx23KUMyNWqbAKadfIy4_TMW YTlJED9jYkUVjIZ9_3sBbeoirllPCDLZ18wtPJ5G5OJr8dntJx B84rpz44p036lrH5mhmAVKVcUhjyAfjNRHGi8vE4AkzZl9321b NkS3EtuK0x37CzTe2cgzTQ3MKDTMAiXTqGrKnDTBSLehzeleAA GdIM_Q9Pjsqgrz4-W0r-yFayK-_nPe3lFsHeyFD3QF5HeoPBue6sBZpmYzsIjpk-rBKYk_whNHsNYtlKtDJqUxYKxRgmachwnJI9PB6mRkeFc-w9JAQCaCgGl80L98e52CZ_gde099sML8RIHzO5fTmIa9Uz39wy LQZJ1f6CJNThvXvQoLUVl9V9HqX6k=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6rR1Df3iQGLArpXXw4IGjf1kKUdeUD-7mTm2U0mY7_s0IQtvX43O4XwdQZxUajOPrCjaK3RhLZXV2OKKr 6RdjPPGVSawBdQrazqj7q5yVBcM_sfqLiYNi-MdaO90T6_2zcxH5qAQe2qNNYalecegO8kuKCLGN5zP8Xq-jSfxtCQAcfG2tjZnOAcT8jYGMOHMvPzj8givj0mzaLgGz88oi3 RmDAwvq8n7bSVs-9n90F85rKiv3CZjDA5ifyD4MOC5ZgVenoUZxElZkjH1DIUSa5G 2So4SUKuSHNpEHIy7XdV1GyAXk8d89ZLSMq8lSUj9EvUMitJM9 SLAPK3Plp3MBSOw71V0-kx4i-cMTo1lSrD1LMY1zE2Hj2TUnA5jYK0l5elKMf1KY3TfctiXa2m4 Dl5wY6Yz8Nj9r2KKO39Zk7522qUHcAeG3o9ahb2-mvWNt4MzpJZczbuKcR5g4OZ2tZXcKJvmp2DlQho66DKREHl5i3 5874EsFPAISspNhVRWIF5JCYcEW5xrmtvcrYON2WaWEXQ6slWV kqNjxCwMsDO9WmLy_nQWt4r1jZbiM9qnGCGimpmyX3pwH3pASS 5NqiarMnZWrE0wyeNkcmXNRcCFmeF9Gp_H=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wisN8ActD_wzTuDcL_KA2ycZBppv4tFryOTHwm4ycwNt-fLAETu3bbJUlXGj4ixAx-DXmQLHtBR8FzSao41gvsIeKJw7MMnK5iVGiXCBjOLxmpkIU52k-L6EHBwGM92l8JyebRVI7zQqFH-8Qr6re-65P8Ct8msdySPvg4uod3EyOWjfNkQ2vU14tU88TLtJbliyMYL_ vlvAbEF0E7Jd_j08_kLjB4M-0HFq8fqDQkfDEER2bQ2IH8xBioeViciE9D4b0CqA1JZ9ymEtrj hrmX6G5SXa5MwluyPlysqqAV_ZAO8310cbtektNJ51aFe7N-VZ0v0_Gt_ANmR9Rb0wAwki7Z4PXUq9HfupqE9q1jmDV8E5qYqR bwhxTa8i6LkAhOkYVOOjWWgSFxMv9kGMNnVhA9lAUxWFNdrhZ7 0cRV5QootNyy_3MkIC-tRyueMe5hENSFwFQNL7yTzRu2ElWPzNb8wUmxRGJFgJ_FTm0Be JZCnWilek7EUdVjXrHhGA8vcPSXzaG-2ViCIVjjR8VtjWuce--pdNFqDtbG48yT2Y_BCZ3MetEFlZu1RUSChflYsX5Iv9DSit6aE 7TI3Fq6DNrzIRjVGGP5aVuW9AmTEJdMA8I4iU=w868-h651-no
W sklepie-barze, zamawiamy pierogi i kurczaka, ale przyznam, że kurczak rewelacyjny nie był.
https://lh3.googleusercontent.com/NYFj3BRK0WyHDp24Rzqlfceig5LQAW8OE5MEnIVLJJuNfLLl0e 9yWdIMOrMMPa9XBouChpHnbpPiNVff9rYWGFyN6C4WodbYn7DO 9YxlKuGr3xG5u9gQ1cDWHxYMaqD22fVklB8G-dxoR2oiYOeILIln12ql0PEXNN43OS4scQUgI94d0axL0QLJc0v LEK0TA6HZFdl90AUaq4vCvIfJsInRprYlXMrD-6AGvbtsLs1K513cEV826qZXdBIIqCPSr2rjrEC2J1M8VLVsGol _0pJnscJOiIWtsIMc3CuLKcphI0R46vbpC1EqwpaGrjdiLKpW7 98UwlKC9HWjAX4W0Ca4gAJNMLdwsxVtNIapejWy8vC47EiTeSV 2VTeW9FKPyHBMtPJBm2YMo75lyrUACvzYNaWYJm3PovHGrmWFd 0WV_yYK_eTqcFeIOUmHXJkC2UUi3uqUnz_0aCVHX0WuGQ4IWVX tVWipDThLT-Cfol6FDbXfbBi5QwVQJ5tzHCl1WaxRiWevjZtnoAqk-ZiAxx9yDLisonJsMaHVV1MI6xJKZVFLorrQAeoXrApeAwnOOYX THbuqKYwUf7bz_JKu2wcew09jVpg9jN9ttsxbRicfDis9rOQz= w868-h651-no
Spotykamy tam małżeństwo belgów z trójką dzieci. Cztery miesiące temu wyjechali w podróż która potrwa jeden rok. Specjalnie do tego celu przystosowali Mercedesa Transportera.
https://lh3.googleusercontent.com/5xgxDo-sigsAnShoRCHHQJS60oB1aHiDhforNJm6-hlm8nj3WUFsRe0QzCbdTTx6hLBDd6z_Nlyzw7VAIzx5RdP6Gso Lcbo-g2UrJrniX0uADmfIW0fgTlc6WX43ETb5APjNIAts_qQppKFLFr LgomgIW_YyqepshWniKuCAbObAnRrUpKmCsJhvX2OPrOibbgJI 0_WPv2G0AUAaoArBY6IgUuersW5rf3QtYiqhCXP8iRozr3WPWb Lz5QUabNY2lukIkfW_CACpNKsabqzKbUgA3q3ZDbuMWclSTJJD zMj5cow5GPyb4WuW2dK3Wa3OdeOMUZSlUyXxSljTRZODEZXjDR NJjsdDYs3m7bHoo3t5iirzhrbSPfjvxoMHJOoey4c37lpox-KCUBrRblEwl2syKMFZlQhfq269Vc0NRuqLci_BFD4s-FVkJV03icncxKdaZVqWsekEsNgIA9gRfjv-o6EYc9XL0ksksbZzwhZICDToPBLpaD7aJlJDepwBeNU2DKOPLf PJCRcF3Blhf9bH-7lxF4xTu0i2DNaxpR4Qd7nAkc3I13b3583vePTG5vJqYI5w4Lk 0swHpFrxvGVJ78IP-IO5_t8KKuxWamm5Xh-EYGdx9=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ueaKD-IUOIMBEZpv0Tny0TmhoWiXTEmBuJpdNQtjKLP-S0QahsDmDi2IyuBnWGNSsOdCeqI6wreLNX6MBhjxyAOLJoIeVQ hcULXe5pxGtfYJmMueICvNZ1RMzF672sC3RYj6Jl8--ETbkVauD2JBvif6wwfz-a2ep6wueuPDsUNRfjxWRwwLPjibT0arXNVEYsd80KTdg5ZpRSX i6Q109EeKiJ0MijwwNQzKHsXdZaXbyA9qYX3yS9XnIAJZdtrPt _ug3McTFyQgAeebkBGx5GnbSy8b1eL2Z4KpwdLUimnNk8hkPLc 5vaBx9xmERXmOqxKVwU1s8n5nxen7kl-DMd3Oj82c_IWDSH0Q8Z5ZGdcFVYS6XAujumWJ7aoxE5oCs1Bvd Us_5zcbjLxEYmszpQmwmvSANKgTWtk4KlfqXzijXcKlUHXpKkx FfImmFkbrPVl6K6fBm7uVQmDoTkwca5h59iJHV8SKx5H8uL330 EjQn_JnMU5nhqkpubeSk44WglBl7v3kYD294TAAiDg3oWU1FOm fdOnNYNuE8kKKBq8P9IeyI-lrAE_D6qaVvKHEjM4lekTsg3iXDEcSczzi_UY603yTwU8ntBp0 GmPNrNoVLNye5K7W=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_ZiDGWrutxCaq1SBJODfFSHmdSxVb_K8sUA2y3AyXdu9Nsv48-NVjeiBvuCauCHNks3k3kAJsbEFQr7NHH0rcDZqz_Fx1JBxIilL HPGqPtz_g21jWQcu4nZVcsg1IJhtLx4IipSkW24l3VSYchSxm1 tv_EHHX5DTY5pciL1WiZ-qnNs_cj95jpYsTQFgJvwrYfEzRDMvafY38G8aRiLP5yO9CCCGM A3enBCkD3eqxXBA8n-LlBnDGgGGve8z9h1w0M6NiiPvVIOxHhhKHqhQOh_RBtVxm9JCx tfamCFRMXGLucub0Izu_fTEO2EqUsyfHlJkZaikpF3BHc_Fmat 0Hs3c7qhvIcRSyc7wDm3KoxooHTVSeW-ylm_5AG_f0FFlua8ytrfPN0sjoH76eF4KAi4-y_HPDO5i5SdNB2FLtGKh4q6LseNLBucRqqS7BsXawE8TQz1Dve AJgLIQPeUqV_rJ2dyBXk1WlHxWAE_oPjhaoFgbuWCR9icEnE0c 8esnsw9lVRuWoBZGFBcMkgdEbX0RMP7pAiViKYUjnnEv1OpRIK TxZzFQVWERmXAcWvOVLBg6NDEujDFjS8S96IgsmUXvLCj0qKtt Xosz44JGfIeJlHn62iHh=w983-h651-no
Lecimy dalej, bo w planach mamy dotrzeć do Karakul w Tadżykistanie.
Z Sary Tash wyjeżdżamy w kierunku Kara Myk i po kilku kilometrach odbijamy w lewo. Na początku jest asfalt, który przechodzi w szuter, kiedy wjeżdżamy w wysokie góry, dalej to już tylko ubity grunt. Droga biegnie wzdłuż szerokiego koryta rzeki, której wody mają barwę brunatną, a powodują to minerały które rzeka napotyka na swojej drodze.
https://lh3.googleusercontent.com/nujieD8Q__btpaQvR5yiCmc7-0kgftE6T2YGJZzM5bvstdZrzxVAfa5lEfheZOUFRHY7TBAAvfB AGd_e4UtH_XglWeubqjNxE76x3ZR1sjoAAJxB1IzxHlraTDU4Q rac1UkkiCGWopnPXwidSf5mdUjJTncPehlulVkwRvAgAd2QLMm 9BvCP2iMm-B_lCBjRCmAR5hGghBv2KZiGnLdRltuehBB96XY4Pu4GjEAKHFq izhaLqnFpYRjVeLiFPRl0TRH56jYVFUsUQs03exSCIESqVGIzE a4CRYx0esppK4z5l_hE_Lq_0yAlyrN_F52C5tM2iNpVPr39_X1 AAUgWV6szm3EOJrL9f5evSYAXCFM8O7WUv3L43k7ZxcTDSZGUw GKOso3HqjrdWrZHSw_q-NDWkJL0RepvESRmrShrNFo7Cmg8-QkI6PvsucrDKVX-wbsI_P7AG35l8nKQTcJWjKkHC5hErUIVMbGAzYhuvZAIVl_pwR xl2VyhI_YFrqn3Mh6Sm09_S7R2QoXjfGHTahZjGxCDBIPUzapQ sa9-0g48_7dgGP-wlzQT7FWtrfUTLqHPrG2jyjURYwtWSjCKhA6WWpPxsfUHgfEZd XMBKj_5WQ_iErdx=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/qjucLlR6yxa3PRlgzVRwZsAu8vbLU7dgDX-e0TG0Ru1XZsMU3st-7JDiVTr-uyP2QxvlARl_IpNze2AiFn5-r6IsYtgy12v_vBRkvdlVbuJGkgrH_EWobx4J21ArLZ-Tw61O33j-5VIpsH_P18zrLgu5LxhttWBwcv4JYR3snJJjLA6X-B_1nyRHo7VGAw1MHoHuWzZozrUxLHVqZ6IUuZeiWiZnLPBI_UW g7EZMqBpx8ckBVB3VsrYPu6DlwqA5fCNEaOEHfOLS0ujINSlYA i90LdvmaUyANEEKoQLcljWUIs_MoON3v3Lu9JuVfSMz4MmvhGj YV_YOLQmJKANkV_rhdENILMclKCl6UnpWGSRnLCWxU_7KcIwdK 2vn3vjlGZVNv_Z4PceaXgDIiUDF7bo9-fGIluYRdUShyABEdCuRXYhlwPoGS0uIIa43kQEw1xgF2m_sSNl sxvTAbPIJvw1VccLR52CLBmOu8jPtYptFlh6BdCtn_4AbA-t8uiOm0__TEOA8mEwywl7K2IRXATRlA6K_V60CddZT56rk2y4H z6hz8Lgp6-T-azsRLJPbdGDWk1IkKHlMeMXh53F82KgjGV4kb7sUFAENgmeI0X SnM5FYGqcZ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/XI289_vXqsRVr29RAOhq2qFLO_BvdklQRNd-i0OgeC2xcavH7jQkzt7VL_c6OvjZYFZjdWXDCkeyVgYj7m29WS XvFN0_W6eZ3zrdiGS9nxWP6gQa0P2uVhUs0g6rRTlD8ViLwB-L-brfDvNKXFnS3462YmEveLWPHZ7ftNnYm_Aj_B38jwhfVwKeN2s 6BlYz-aoX_6SWn4n-XdiWUjtAU5QdCObSO-tJoWNvMXICqXWUkgAL2SX-_JLnWkpZ5Mg3hyQO1Tpqg39KoSqojraf9BT91VPy41S10qO2Ry PeS8DsTQCN39NMP3ICpjQ7dUvMuHKs0MCbTtSVr8f_6ZwKaFyB _gaDpwmEUBZI7a418NevaN7J-7WhnJhudlKfMlGRJ8cCqK2ZJ86FQ8hG_HjZr7NEhSXUDXBXaBi HpjXYxlb-rpynJXv2Y2csJqXRb7nYKGs45vyvKBqwxDbMiqA6lexjon6ulm G3hQOja9F0i5Szg0RJGDUW6wiKQa67pQf-O8fnOY5tKz32lSC0RWz1iTpbDEekH0n__S9dalzo0Lhu8in9S5 mvc_S6yxJdbQPrk6OUm4USKY1MgFaygDCAYCrfvlHzbUiTRHa4 NMeafKbeAFxZC_dY=w868-h651-no
Przejście Kirgiskie.
https://lh3.googleusercontent.com/ShHsRndo3KhOyXKNOG_5opor8TDs4YzLWoF6jYxMaGJnqSzCYt E0fbejmtub7O5hWbc4Sf_RAdcdZE7fKkleFHA8Pr3vSmNbZijH FphrOtny2QQfC15cDCwMTA9OXVUzWL2uaf_25P8IZP9J3zIIMf YhLL_i675WZBlEsKdE2JCuVqx3q4ymSUhiJsaDc2zeYfgq5S8r NL6oIEEbwuC7OzFLNeLl7KMILCFh5RusMovHe0Ceo6Kuj6nKKB oUFeA83205yGz_Kwl5nh3MffseT8yjFxJxtzb3aKXtyGoKcpSO 6IQOiGoT8iMnXVk8__e8QXtg0DXVvPPvKx5QzUb5na0ymVfyAu IMzW3IoZMxeRe_UBTori3uqyY3PLq6GJ5PpnurpryQQkzUF9EW r0RZxWJ__R2BnfAYu74CHrE-dhpESQ635FYFW430ImZ7lmuPcEdCNuewr3LyobwgqJjb2Ps30h yCTLv1RUCh3IVEjk41RhXgueoumE6eEoW7niFsG6f0XNm7p569 BRJKtIIa0hcAMLTWjNDLUPsTxWS698PbkmchEdKSA1snwyu2CV Z2ZfK6e_stp0VTplYOeF2IOF83_17hc59Lmbw9qnzMIb8NH_nr rwXv=w983-h651-no
Dojeżdżamy do zamkniętego szlabanu za którym stoi kilka budynków. Czekamy, jesteśmy sami. Po jakimś czasie przychodzi strażnik, sprawdza paszporty i otwiera szlaban. Podjeżdżamy pod budynek po prawej pod którym stoi się grupa rowerzystów, która aktualnie jest odprawiana. Kiedy przychodzi kolei na nas, po wysokich metalowych schodach wchodzimy do środka. Niewielki pokój, biurko za którym siedzi celnik, za nim na ścianie flaga kirgiska, w rogu pokoju szafa pancerna oklejona naklejkami.
https://lh3.googleusercontent.com/e27puyFEnKvJViHynsVveCWczWSZ52Nw5GXyFmkxkhdX7lwc_m MJz2MVI5VBxpBchN4h8JgIEid20NlKujQDBZiZrKASLzmSMaDe r4BpmRyPABtgNWQOzdrRe4eU-_gUe95AeGeInQ7EIswZCyjyEoQnQFFsI-q0J7Wu9OWEnk-vnpSzHR9eZuigIVjv0Jtcra1kkSydGJJiymQemhqtZVwIZoPve 30p9Vr_mU0VuO0mh-sUjjcBC15JxBXvYGhVc5lSCJJ1eOMT_y9XJPDFcbyp3ueeQ1iI 2wpePVwuFDBZD0-1MG0Q1Zaf7Hs01Kuf8fKGwRUX4ve9hJdqCJDqIEAxBf2lRezRm YD4i1dNkMJIZD0fR9ImC1WgpXuYVFmwIvFpKPK0_gvM8pnjCrJ 3VdQWhTcPaNbXDp8MYJ3xLiij1mdc7JNslktzKS5VdoB9NWwiH wJ3Anwc-3F-8NiTMO3RwCZJnkxe6Ql4-Jv65OG9Q0CmA2hRSEq5NqTu78RsRD5EGiH_Ley55FuyPw3hn92 VW631U61gobIOmQe0n8NZBV04d37__5Bra_fteAf787qCyhAHz o08-0tS6lshVuNxMBkBDIOY-q-_69sh9IHnrUnhAEAQ=w868-h651-no
Odbierają nam „wremiennyj wwoz'', pieczątka w paszport i możemy jechać, ale … celnik pyta czy nie mamy naklejek. Oczywiście mamy, więc kolejne trzy naklejki trafiają na szafę pancerną i teraz już możemy jechać.
https://lh3.googleusercontent.com/kil7BontvWmzrP7eTGrX08tNdPbrcsKf3qUtTY7_67RnohFhyq cjvM4n7iuAbmlSXYU4hliKraXvYZcr_wwLjYJckoTryh-LmaL_1lLR3bSB5qFo7QG3kEiuvelUUBhpTvjSq8JUlt6ZimCPG lxH1q1v8tR5PQg3EolEgiTftTH6T0dA0Uzmouq02bNgbC7NURU 51Ncu8IyaNnpJ3zEvQu8Od_mERZonWk1eviwW7etnrGuPY7BHW yIiQh8To5XiVasQJ5MZAUe_VYJApCG11Aqer4AnoGwQb0lbh-d9UpDLh5ddQlJ6nt1_nhgypJJaSGYq8VndOwR_9KoPyiTfSSpL I9O0n3bD1wlfJXh-VC7bYQ1-70O-x60fU3iVvJsNc9QlH1tQM7JM8zUiaTps88kU0A3nqqdv6AtUIs yQrbDdpCdf2-k0NrV4FNlgZmD9H-4knY2HQqyM0siEO8ZdbRDzGgwfUogOFXPk_UP6YUSLOSa5n7Zu ZLL8StnlEKWkOXfqh3UkpXrmcy-RvILzwvntfbThVcKHWySd5VhurrZXX5QV8-06xUev9CWD3vXpyTKZycJwcnlRmz34HyAD8KeO9s2kzgh9a3RQ F6orEgHb7a1rbKix=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/t4VwHnGirn9TqMojUC3Zp76bFbzQpiZcNrOgssXAuaJZbWrmNJ _u1MnmRGfqWAgW9SMd76q6NgbYm8_phEMe0nI37JkqTOsN16Q-65UGmR3rNp3-SvGLUfJnk3BJkQ3fAlNr5z5FOsovJff4wEOXpAO7GMYR3zkNBp IX5npX1GqzNX23iz2ktnuTf5mzi5vYqFjvBXMc4YM8SiiYysqa nAfhtrZezcZZhjyGroEv92h2vK8A8aqZpTRPthegbF762hlGte IRulCgQVcvMFITOTFbbSSo_cJUl5F2jkmWzJ3e9FnJRVXZUDr0 UWoJ1SoOivYpOTfLcL4-2Vjhdj38DD8qE4TlAnwVtzxVmuw8BLmLK14h-l0ddUZt6ClG2MC5XWoF9PBXSO6L6hK8vqGjr-DtBQgN46oF3_69dAczGkcoyMZ2sonc0LFZGCLAUM45J3IQTn3Q qXNPS4YygYFQuD4PI5vqL-ePLRg65kt1ZRToqAEH0TTEwgGP2wST1ABdRHvDxpwQiFId64AY FLyzhh8ENVmGt7uj-wH3zm6ZGJKl_Avb6Bji2UtkrjiF39rDHYYsorQjuY1B-IA6HUTV5gtar2Tg-6jIMW8G3vxONdUVrQI1mwzS=w1063-h651-no
Przejście Kirgiskie oddalone jest od Tadżyckiego o … nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że ponad dziesięć kilometrów. Droga całkowicie gruntowa, kolorowa, dziurawa, krzywa.
Przejście Tadżyckie, podobnie jak Kirgiskie zamknięte, trzeba zatrzymać się przed bramkami i czekać na pogranicznika.
https://lh3.googleusercontent.com/CV_4PMD_F3G43hmnR1xoIA9JDUJx-XjgQRqPZAYtnJY_E2KLWC1Vxck8GGyLbQ6FYYbR8wPDX9M99Dx qo9QY4kAsF5-YJzYxs5fWiLxAGrG4wCHzsJlSmFWLqJ4CE0PngfDLLtQe3p6_W npBD5VAElmw1a3YMVADzzfEzy1XOjHnR1jLP0_LwIqMEqLISxY OGGfd2y7ANo8fYQKXyrXyBwCuuhv_9JRUeLP8afv1OL4jPLJV5 D1B2mk7p7sCyQplQmSKih_0J3K4BnI-gNuzd0S3fQGfKlGp_tRBv4Ock5dvQJqKUlMOzCSDAMcyJSBx3I p61nt35biQpXf-xlmu7-19ZL2gSDNZy29d44Ac3RK_LTD08RJnGeimm6Hd89Um4im8e_vx xLFHBlgTHvOCQdMbyzYRl93QtrSxF4giBVjdRWUMLOKNWTJEu3 upUpmp8ajadUVsoaSwh3ls3gD2Qv0f7DkVSP6B95eEERAsslBM z0cFkpvge8N6OYpiBy6fqARLvxdbLIXJBq8fGMpwR8DQrRXsnQ 3xFUv-gBuFG5qedxLdpWYZVK-q8UeG2FVk1l9kUKdnHci8ovOjIh0FUzOk1hogTCRQdeqfxuSKg c_TumqP6i1-=w868-h651-no
Czekanie nie trwa jednak zbyt długo, po kilkunastu minutach przychodzi chłopak z kałachem i otwiera bramki. Przejeżdżamy obok dwóch beczek przerobionych na pomieszczenia służbowe i zatrzymujemy się przy tym małym, białym budyneczku po lewej. Pogranicznicy sprawdzają papiery, pieczątka i … znowu pytanie o naklejki. Oklejamy kolejną ścianę i możemy jechać dalej.
Te okazałe obiekty w środku, to budynki nowego przejścia. Kiedy w przyszłym roku będziecie jechać w Pamir, to już tam będziecie odprawiani.
Tymczasem my, okrążamy budynki i z drugiej strony podjeżdżamy do małej budki po lewej. Tam, celnik mówi, że musimy opłacić jakiś podatek drogowy 25 $, lub 78.80 Somoni. Max przelicza szybko i okazuje się, że 79 Somoni = 11 $ !
Lecimy. Droga to szuterek, ale niestety ostra tarka powodującą wibracje. Temperatura drastycznie spada, robi się zimno. Na odcinku Osz, Sary Tash temperatura wynosiła średnio 26*, a tutaj zrobiło się 12* i dodatkowo wieje zimny wiatr. Po przejechaniu kilku kilometrów, zatrzymujemy się, żeby założyć cieplejsze ubranka i wtedy Max zauważa, że nie ma tablicy rejestracyjnej. Tablica odpadła jeszcze w Kazachstanie i Max woził ją na worku przypiętą gumami. Na przejściu zdjął ją, żeby pokazać celnikowi i chyba niezbyt solidnie zabezpieczył, a wibracje spowodowały, że tablica odpadła. Ja zostaję na drodze, a Max wraca szukać tablicy. Po pewnym czasie wraca uszczęśliwiony, bo znalazł tablicę kilkaset metrów za przejściem.
https://lh3.googleusercontent.com/1meUU_xNmHbc_V4jdxRyfnYJUhRcHbhvprhent1J8qR_thE8_g Cqp5PijeMxsqmy42JJlu6sMji1bj1_Z7hlYib94FPji1MLUzGF hFBCHHYk3tRAiq_2r5mI_0PBNQrSBxbsiYcFTm9YVM5l-rjeKPLaAI9rX2RaeiSv4z_Fizp7HsaeKUMOFIQS08ki0E0QT-R3yAMRLS23VZROBk6chcWYgj6GNraRs97WSDVUhxBzlyA7TYhP lBDC5scGaAlvl7b6w8wIkUsQy2H7ahOHnAUocdIrm_rlD5mpSj oTGLgIMjTQbMvS2Y-ZaKHZcLxDi53ZXjPhoVSmTwueaN4EPTRyhqEdBOSoBDUm2u8-Bv1_lVrV27dAbnQlSpVAOiCzzVOrFg69JuAMa8QYm-IbSCMEbtNJ2IfslEYuars0RZAFgWChmcy-tmd70YZMIxMNoq2zCZ7KsPc7XMtI8yTAcmnb3e9b7MsuCslWq-UAaiCJ7_rdTG3UPYBaKYrHp1cQ1kMzxi5uyOvzmstdbFHDJYGY kJzpZZoZn_skPQjPR-W2ipCli43se_lt1j89IYLyEcSGQCv26wJUmNcjHn1B7057LW7o S7zBGCAp0I9x6Goo6BTXwOMS=w1053-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SuNk-z1Cd6ye5tmvHv1B8i0bMXqwI1_ONC8Mwv7YGnzNKWbC8UFUjq9 7tOHht6eaMU7DOhNRJaK7wzq7d__jMcXluBehr-cIcqc6B1pqFoNoJncypHW7JKg7S4y5Xw5lwk04Cdr1cu-va-ZLVf6i1TYeDPE_E5WZy2eMlZQ-ETgmhWdLbT5GRXcOnMKEpu8iK1lTfAygSGXt999vzV9E2OcNy2 kGPh8MkWLCnWph-euYgcTbgGVDYWmMu0lxZerOfG1jxIQOkjd15EyIgdIbLkuq4dv oC4o1MjZqrobDexUFPwpGTEviS-5M2HsZWXqeV_vA9kGoNnyY_MRpLV_x-lWwib3bXrkv3blaP-wP6B5APqb99dpmKaOY5T72eGiLl9F2yuKjPWCs2CvW45sk6bIB f1YdGo8Ulo-_M9JRE5ptGZ8K4taBmxLbMcKrD3oX-0BV52UoIXlSDrEIqmJVIGDzu04mTyhoRf43Icn4ZOj1i4on0Zb HhA0z7F0Ys9LbSXAvCnJc0QCXeRkn6NtbFtvOTwkX5fLiMI6ZC 0GCKgayJcSPDSFE-YnEwDB-c8wXWK6ivpC5EObn9WnexW5dtPYZWht0SXbq9OKKJIBOVZx1cs d8KeNv=w983-h651-no
Zrobiło się póżno, a do Karakul mamy jeszcze ok. 60 km.
Od granicy, jesteśmy już na wysokości powyżej 4000 m, a mimo to, motory jadą całkiem rażno. Pędzimy na tyle, na ile pozwala nierówny szuter.
Do Karakul docieramy o zmroku, i już na początku rzuca się w oczy jurta i napis „homestay'' na budynku, ale my wjeżdżamy w wioskę w poszukiwaniu sklepu.
https://lh3.googleusercontent.com/NWKbiHc_yHU5Xm4EtgQ19K8bb5sHS-gLzwmuoHCoy2LCARWERpUD3u8drSE6gztl1qjMVJ3g9mWHm-VhyYFIV91fpfwUWVJ_prm8eTg1D6qgV4pB0rfY2ZypSVau_xLo yICxPtDsknUWcbKYnSozurbSPde5PeQitc-ssstvvtmJ-G6syl_HihJni6ves3yEWMCZGpZwV7LkvECEaf2R4r_66ubXN0z jkY5nkVvxfpnAr3BXF6yOAfYdO7_GUvV15JUXwrwofiFJ-4tH9AVEcOnmklAi_dQSbsOsh--kJOyNktrKyJJKcC391tbtnQ2oqQWSBMlOaPPv-K-20aVLv7f-gC2OdTG7EeRSc9opakaRg9AdDvNN94GmxDm_5XTgj7k-bRWYGH06U8F9xNgIHGQjaGdOyQb-JesVloLnUqNF2t1-k6kP8kP2UVmJjL3L81-2FVxvrdweCH3AuI2pUR6jBkVD3-2aKqBYri_0AjFGkqS1t5iYM8ZG5qYNi1nvC9wbMi5QJK4M3PNq kdt5OLrZTCDkFaVzna1PVZMLcNM06ej_qXuFjgcg95GamdXPgL hVdH-vcuvRhvyM--bMs8AevJe38ltTMC1y_3lUKRhIMPXvBR_8=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/fxxvxS9QhTbtz1j4yntq3DCr4boUxdBeSFMgNRCX2YHbcqsvof AhD3Tm44N2sbZUXwfJiKoFO5AMXnx5TRXfBqZ8z32HHOI5c1U1 AEXY7-USYclwdKkozxYAahwblP0Bnt5nCvk07slfL9-VCUycTXfhPk6vytaQu-RN9Zg5ADl7rpyfPxzmaGaoPiLps5icxI3uPi_GXbJsQqya1q_A Rmm-ft0rb9XtFiTtGW9a2rLoBBQQTVRLQqWXQU5ZFZ2sJOPHzgfJq0 hSCBbF2QxNy0LLJrGCEVnrNIaMxxEBQal6Ncsta_lyhK5a36Nn KEXa5fz0YMGJw2As4sWEQ0s3bM22hD4IjRot5ofey1mzMaHUu5 yYYmmpxVCyM0fNwsk_LcvCniQWnQajfWdHHaV5Znw9oJ7C6BBj THkaK8JMUv22jX_ebLy2sZPeNd1FiAd3E0Tcwa2ouVVZH0U-zRVcMcC3TWjxUndMhUzCUHXnrkviNI3BGxoDvpI6KC-ETOt2Xb4Pm1dbKn5_EsMNULlmgUMxHrfUFk-xek3OT_nzSNsqjj6yxjpNV7lASCfo_irtR1uQIgqwjeeFBKPEr EWHYAkVVhT1MaNngFvlw-w3Xxi7GwsM8Dpv=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/mnvUmcxp4uJa30uG3BXujwJddnc5f2GFODATaYpO9nL5ck14X4 Lgeo_dNriKdjBZJunIpNJwKpZYFfvsluJXKgZ3kDJYUdyZptGs hc8RCDSH7Noy7ta94-uhf1a-gGRkNI9K5SVwhKPNJTZXk0AGnbEJ_IdSq4eA61uG7qM45urVMw 198isxkNKXvvrW_1S7tlgQdDa06y7GKA6DW51Gwf-fjpWdyrseO1LYd1ht-KiDEr4mJwfZ2iQBSgj6EisbNd3MrXBwpC2CvX87BvoyEbsrRBh D76ax8lanxkAZC0CoVx29jbQyKHSoWgg81SAzAyqSpIPMIYgfJ EXKSe3Fvqr2nKMTjOMGkzYUv43BAFWKkkZVyPp2QQKlVD8ol3H qzk_iTEXdGrtks5XzZm_z8xf7yRGG2W3vUUiqgX_rMfghwk4If QGXlVBsWbGboKQa3Ja88gEQs7k7XATu3ICTPbnq7zy7EM9Uh7b fuOBuK0rk3FU-xmELfNeZj7eFhCLox2d8nW6SUeY30CL2-LDQ-fhGbvUizM1swWJs8LdsI31gfjHoU_3Y28LkIq2ZaGOZlMCAwsE eKfSpUyRoF1tKoFI-S7oqb7XxzIIB6cag5xEw1HxcUvfA=w868-h651-no
Labirynt domków i uliczek, nic nie znajdujemy, wracamy więc na początek, czyli do jurty. Motory garażują na zamkniętym podwórku, a my będziemy spać w budynku w pokoju dla gości.
https://lh3.googleusercontent.com/XdjvUljz2Rfk31biBhboIdgW2DH7kCofwX6JlP603vRYrOcV7n 9tE1Ij6-n2zLf4y2T2AmTezsuwLRlCfY62QGz-FuMDcx-EfQcMY6S2RfDV2BletndRRfCWE9e7PMkCn6r2NgR40KPvj145P bFyQ7sD36BO3fuCTr4QiUKfnp_uVME9hMje3hXdFIsf0MuQpUT _nnqfFEfwFMN0c-HBo-VWUvHigBWqXsUFyIb_flV-wifV0ItmTFiGi6sx12zGxwkD_uOGlDwBAcTVXGFm2IByN5y4Jz f2szwM2naLisfUKuj0swzWe2LLojQnMm7_9yIZzyrUbPHlDbXK lUFSB91HirF3Wj7oIkAH7DQPbsjAZLIQ6CdFtQ6D9pPtVW8n6h UDriXkoV4GqLEfC8RTQBT3rtAnmROmciUH-IUA-w5VBXQM62FTrtZ_HKrFeC85UOVt4PHUErSDp-lOpPMunYdlEx6lzNT_5hjieTRXS6D4-0bhkLkHgxYfQ3vxpv-zP8QjPx34I31xb8PbjQkDCidZAsWPaJQR735h4psPiXe60IvUu 8Zqkttkc77pnavzOFw7urxiDP9OaZzzNQ86BcIS38e94FZzDhS UWGrwcUgCL8VSd6CA=w868-h651-no
W jurcie mieszkają gospodarze i tam też będziemy jeść kolację.
https://lh3.googleusercontent.com/EQr-1923EmHJ8U0Hph-rtOQuLuY-f1QCvIcGCB_7wi8CcIixhkUsFXoCZ-xdotu2--3DSfaU7OH0QpGZ4JdrzAI0qi9R_ecrl3aKLGK7ogwrmrg2qC1d emw-d1jjZ7I2v0TPl7hMmVIkHea__K5z51B3Juv-seMxYku1_QDYi4qj8m2UdFsCXSFoOB4KJRA7Ar6cPWJCr6kvA6 gwLE1GmKbeM2LVd9OmfL9s-G-qy0O1nWVxJOZziTWb1Uy391DSaG-rYBQQ1Lt6zaSleOG1Z0QfexJGh2mey9DUQBV0BznHdfbdFUzZq iE4SHzD7sEouPGtD9xU2Ua5K33WVMIYKBclTgT4Zcb3lrTGBQ8 SLWCuAboU2h5LwXDHiOjNJ74SsrJTSqOFrs0_7YDfUuW0M7pHe S0n_fn_ZQwskPJ4WBkbOil7fLeeQJwICywB-J6-2EP32PIXAlXzbASIJYURx4y5OQLamlGsSivUuNj2tH8PZMyXkW 35A_UXhg9-lUrc1sjwtcwjBrAxyW04P41CF66g8QXub_S1wJZrM-jHHLhCkvE8pexCbhDhfKEY_5jLwMkjcxhEPyX_RgKv1rTZJNgC MZDlQKuAbX9UjOCSdT3etxa7bYIq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/t2-07ZKKG_WLy98F1KRN4Xr2h9j-F9Hd-DHhKXfHFQ6FKgjJGrL-9lZWz8Y7my_dpxWL4QqHEWN-VXlE7bencBnYe9X5FV0THL3eF50BdSfA9_moWWcku5FgUU-xWxbWr93eErM0biKidUu5QBO2RNiv_9gCGAhEB0b_sEDQncHCy rgaG7U8XLbIQGZil1ntvfO6tOMIwjrrSFwAXiGhfSU5-VjsVm_fv4x4h9HjNdqz2YA-23_ZaDXeNJ8H9j_ooV718fTOJ3jGbRKDvs6_X40L5J0pDC_7VA PcdM6MlLBRenNj7m5K0Ox0y1wnqOXxURAG55BHygtoFvFz8uE_ CaboKXpyksO4mJgF92d0BnO0LwdMkTHVzFkmhSGs3_qhlT2FjC 16YpWKcTvOzwCjfFinlQX6JUwqMwujFrJtj_7VafPuq7xDpPhr hHTfkQSKAinL_R9n_2ozAv8M3ToRxxPVCu4tZdXJg_zWFyElYE r4O6MPEbeMNpOBM58jvNbEaQu1ED-dgn9QSkk1IBNw1MEA9-jtuWBgNYKz2w_flLaoBxXBR3awBU8iACbAkE-TgznhjkH4Zkfyh8NBDdIsiSIT1t4e2mwHfwGtr5B7sBmlnwDty 6k-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Mhv0Nmmu6rVNHV0UQrsVUvK16U9VJnD73Uyv-Oxs5UfvFuO-9Jld1JvPugHLC2COGn9UeMdjkSnAUkl9Vu4YE3lfdf24OTE1-ts0iY8TB_BKaA4xBh9KJT3NboiqvywoEXmF_L5tHSzHOhP-t7GWhyFuPqx_-SQcid2M0JNckUftjrgp8yMENMXWFTqOiU0gv8X4yqbTzmzWqfl xUNdH9zZyUm44StWW_Ijq72lg2Z0s3wnBLn74k377p7ME8CDBh auspiNjf7bjQ7RlVDGri1xTJNna7Ud_ebu1xndVQjeRzctqwuP xWwSz7zKnESbdb1f3kqhBuY8-jBMaufdJkSusEPvhlhJ26RMLFdpJQdwsfw8OYygWggUcAIvxYu k-OOIHaZI5rDmcgTUS3hPcp7WpGSg87_sFErilzf9eL2edpZ9ga2 DUiSHzY00ZORl61zKojyLzDqeyNYdEpEKO7XgaergPYNEuyWvV NqPBr9Gyntu1qXBHUZDXCb6zMEPznRc2TR05PZGWka3FLEulCa llm8bw5z5uktjWpuspHrTXTPdBSoNyqo4tYBF75JhdXXYpzeXy Gs3a1Y_DslVVIuOw97cCJTtkEjbUgWuD1Wh5yhND0SYq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/4_aXtqJnXZpgHtGTcawwwZ_zICExz5odEt9zDmb1nL-B6xogdib5HmgESCnQ48fD1-WqJFrysYjxR1m9MBI2V14MIqutyZ8J4vrvgmeZDezytlj2ml-oxKbv_LLQ8nR2Slo5Wtgu4CLDa-nylSO23EZLZ7-n9gtQnCiZkV-Nbeqp-sdz8shfzXxtmpcKSRlfDoUCXPH8mE4fy5mNf06JjGrVOKVjemm LMKXdrGJ5KVY8r8GqWFacXLysAnf9E9UKtxzLZP7hJdYpwxQAG EKfO0fgBrZiDaH8WtTZMXMy8ssSI3ZtSW3NazRs5qY5k8MSf5U U8tTBjtSixcAUQgnz-_2MYwntzbDAMtMYbZMk445jc_LY9HEGZbclWWVgUA15MAAByYR 8NN5eIup0W5f3oQUOgaYrh4oqA2tPBWPTWOS0AQxVUnxB7EM3L Mxsm2uStqctqg6CL7zYEtDkTrNHC_CN-4JchLIj_0WCrHVdVEKRBWRrCrYmxokYernAShzFUnApAHQPBR5 aHeJmbzduzKGbCFJ1fxKyEUM2AyUI6FrsBOeI7so7soEvRS7tc Ih1KhZOjKpXOYG0Jwkk_5IBeh_y5SXnCsZd_W2i2KuNcDF4bEA XXUaf=w868-h651-no
Max czuje się fatalnie. Ma bóle głowy, szumy, zawroty, drgawki, to prawdopodobnie skutek zmiany wysokości. Ja na razie czuję się dobrze.
https://lh3.googleusercontent.com/PEs1tluNhjudT_DNgLDoQ8GuxNC9qu8w592X72MiQwcaC4hDjg moVM0bZjqpGxX446xC9efGauNOiw68FFXlzrbdH62CmLp3U9v8 _LEqEvkF1a4rRnHgpqqwU9Y57lOZhiH3XKjzpomy5qpmvvt6Vc tnelfRcUEZWfypyjWnH_lGFrsTYl4pxrtqjXivEQ1hnOSWh-IaUT4mbrs_dQmI-M3CPHly0BGviTw8FDXZsIuoBvnRX02sENlWFwglfQgv2_-HV8q5OEfvxIZfB-sQI-EtbbQtlPSTo19ADxS24rOt7YBGdoUSE1hNb0cGh-Tf6QczViX_ZHBNYYir3pE2slF0uJng_wyEoSYbwatJWPL_tN8w xoiQKNT2PxluqNuS3ynfBaKv3ml7snwZS6L4qfy9WthNZbqkz7 VhOqh2bDrYqEJcX_iO7jxDH1tZKV98a9417ShrQqlRw-UG8jpFGq__RNVl3VB1W7lwiadMV2_w7amcQ5EjZ7Dh8P5TnE7A GHThmh_HuuXaP81De0HDzw-yhuWIYlZNWA-aTdU2q1R7sbByJicr1XOMWVxuiqTBY-B10B62C6HUkPXG-PTIUN0V1rUv4dWlleaW26OvDzpwB0EThB6I=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/eymw-fTHxNLU5o96RhSKG4E4zFt-RiQ87-G256DGUF8fN1iG1hT_KzUhnClGN6Oa2YEj45Tp58sez-5IPO_kvMpNsZy4Xs5h0r_SyYKmsbjnMhFN3miUkznMQpr0ZRvU CNa8CRBp7RdAY15O0eYa_lr03SIhHTI_TAH4HtMS-kEh6LFtLTli-MBJ4JzK0k9xNw8lwsx8YJECkT4mlx0IjC34r_S5YtIV83KE2o--O2sLP2Kj2bw-83JHfmyZGQpXzE0x3Vg42Dxqre5FLrTpxLwXQKloS_5j-Ddu13XumDCTU8xFtcmDmHiA13snxJfgqrjLgHrkB7rGZsFqIop _JiUpRbUApUEt-ndrmuWO7pNRjV91nQ9-h72FEGJPXlMadqujmfs19aHTfUPCLphn1Z_O-rLtOouosGx5Y1Vs-XY9RaUfsOLpKgJLuCyi0XlJNRM-BZ9pLF6SU3ovCpzq_aSxnwkUX1Ua7FtFHSBgunTgtqXbb4AECg NNpG9VN_5wl9UV8tjHJNH-nVuHnDjM60gGuWTWlWzoElEsIZQiH8QlmCMfZoAI2Hwv6NBUas xcztZh3gZ1sBlJeqjhoOH0Ig2ykhSBHptoFBoy_AXgcsqJjGbN sBTa=w868-h651-no
Dystans 285 km Temperatura 26 / 12 *
Grzechu2012
11.12.2016, 16:16
Niewiem czy moge sobie pozwolic ale z racji ze kolegi Henrego nie znam to smiem twierdzic ze to on jakis pechowy i nie ogarniety niz sama wyprawa ;)
Tej "czekoladowej" rzeki pomiędzy granicami, to ja do końca życia nie zapomnę :)
@henry (http://africatwin.com.pl/member.php?u=1207) "Gdzieś w połowie drogi, widzę motocyklistów jadących z przeciwka, więc zjażdżamy na pobocze i czekamy z nadzieją, że oni też się zatrzymają.
Najpierw podjechało trzech, potem dwóch, a za nimi jeszcze czterech i okazało się, że to ekipa Sambora wracająca z Tadżykistanu."
Tak sobie przeglądam od czasu do czasu tą fotorelacje a tu tu nagle patrzę, że nawet się tam spotkaliśmy :). Mały ten świat. Pozdrawiam :)
Super zdjęcie, to pod opisem z tablicą rejestracyjną :Thumbs_Up:
Niewiem czy moge sobie pozwolic ale z racji ze kolegi Henrego nie znam to smiem twierdzic ze to on jakis pechowy i nie ogarniety niz sama wyprawa ;)
Możesz , możesz :D bo tak w ogóle, to po tej wyprawie jest mi wszystko jedno, czy ja jestem ogarnięty, pechowy, czy jakiś niewydarzony.
Ja opisuje tylko to, co nam się przydarzyło, a z jakiej to było przyczyny ? ... nie mam pojęcia :vis:
Grzechu2012
11.12.2016, 20:20
Henry mialem na mysli Twojego kolege hehe
Dziwnie mi sie zdanie zlozylo ;)
Ciebie poznalem osobiscie
Swoją drogą bacznie śledzę temat i czekam na więcej :)
Czytam i czekam............................................ .................................................. ...
Na ten armagedon! ;)
Tomas_XRV
11.12.2016, 21:36
Coś mi się wydaje że nie będzie tak źle ;)
Henry mialem na mysli Twojego kolege hehe
Dziwnie mi sie zdanie zlozylo ;)
Ciebie poznalem osobiscie
Swoją drogą bacznie śledzę temat i czekam na więcej :)
Ale, to przekleństwo, pech, nieszczęście dopadło nas obu jakoś tak :mur:
Ale, przynajmniej ... jest co wspominać :haha2:
jakubdr750
12.12.2016, 23:58
Henry ciekawa relacja, co dalej ? :)
Dzień 12 Wtorek 9.08.2016
Wstajemy dosyć póżno. Wczoraj wzięło Maxa, a dzisiaj od rana ja również czuję się fatalnie. Głowa pęka, ręce i nogi obolałe, nic się nie chce, chyba troszkę za szybko wjechaliśmy na 4 tys. metrów. Mamy kryzys wysokościowy. Max aplikuje nam jakieś tabletki z nadzieją, że to coś pomoże, bo przed nami Bartang przecież.
Śniadanie praktycznie olewamy, nic nam nie smakuje, a tym bardziej mięsiwo.
Jemy trochę chleba popijając herbatką i to całe nasze śniadanie.
Za nocleg ze śniadaniem i kolacją, płacimy po 100 Somoni.
https://lh3.googleusercontent.com/YYj-TW8mchPd9Ke6hrPKWbu6qsYeNWG9gtxZmYgdpWoobfiSfG2nqV 7otz3ZukyVHDnIY3SX2ZwigV6Psik7FjH7-MqNiNW3QkolLAbubPvGkqYbneQKTFpLEGSEUpSUzXFDYaSpIrl YUQanwtT370qpvFecCERg_kYCpO9G6oV9gUr-vZaD9OxlEemNpmlUWOulO3yQLqqOHqF0LpEJ2bpu8t7vwZajgM 38xfA_bYRUV0SiWmA5P1RULxlFIfRr2lSiNWLVIDMjKgYHei3D 2r0j_N9KEn-84qtrr-gB-_uc-NzyD4WxVJlOFOJ4NKcyctuzBJM0IONsABMQbQQQOsbmKprdWZY 9BdwIxebpG5upatLIhc7jilKPXHtwMTKZu0teDmtCFPiibrG2w 8bnGfa-Njt3dws1RyZ0cfSMwayg9Vu_XeYrimgeYeRm3sGpzUXEnI3UKA TtaT29dmuPp0Cvdl1967sJXOX5eGT5KOZYaQeKYhLk03JB9KU6 XGyZerh05wG1_509IdoPNjJ27NSQE-OMlQ1_4A2uV6_7xgPAaPMxoPKw4T6t8oyqo_nHcQ6FtBFq99N1 mVi_scd2MQxOWD-Uiz6C3oAK6kvXA4gddZ9lO6qb=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/VzVp60f6MzaRR-DsUwR0prOE0sHnOksSLKEAECNrnH7Znuhpg3M0QL8Ji1QL1_RQ EpLCXx684kiMgJd_JwpDZqsUk_t14nKN-TjQeoBHsVsaKxXTH6ZqWwMKoMYn74LHVDQwQ6PzUN3PjD_1Za4 6MuwKWt1vhbuCetjyDJxQH38Y0ZhGiDBQeiY_RWRkYlxBJ7mhW wjc8J0eNoO2b5DzVhlIaSR6ZsA-q3FnNKcx2M0oAEPyVmF4U1Q3MngRMwRXO4O3iOLRU9BJTZZhHQ J149ZsOu9o46oqAtC-zSEuTOWMviIeixOGULjjCgJQe-ZCFMHp_pRYsDjMU0FloQxneptBS8CAhbSZRBTbfhdkl45CC7x6 7WFFh4OF1BZ1oXkfc3Miitx9ikXq7YEhdvDbaT8wbqHPX3gPdk rDO9vGdQqR1rDD1sW8bEl45cn8opEW6nMtsvxOrAvmyqDm8c8U DATyXUiYWUkX7gr_2Y3JNhbfamS5TGZNMTu_mm9Y6zMfMHDnz2 ENDZ1kyPs440tqGM8EJKGjzu_l20QXMdJu-d3I8zOv2yy2dP3eB9Unn6vCWnmW-OYMDOdwK9cwibcOov9GYbzTAdYSegC-gtKEDXjoX7d4DAZx=w983-h651-no
Wyjeżdżając z Karakol, w ostatnich budynkach po prawej, tam gdzie jest największa w wiosce noclegownia, uzupełniamy paliwo. Kupujemy 10l E80, a za 1l płacimy 7 Somoni.
Lecimy, po prawej jezioro, po lewej Chińska granica.
https://lh3.googleusercontent.com/_v56Ws_6um2N_0H5RO9dm9B-OBb7WrT1mtouDAjUloCO9W11v5lLzQPPxWt_7RcmvkY-Pd6tmrxrcV_lGe45Pv6s0LgCLcUwVGVlUsakQlmpoBg7VD4Re_ R_gkiPvitKIWTQ8GmhWCXK7R7VE5zXhfE-j5GKI7aLkNRHmnQQc37Z6OIOTNwuq6fABW8WGg99fqfkryntyb DUnoETwDH1MiTMe496Ymbacvr0d88ZonaD18xcVozKSMs01l50 ToRZI4fRxAzuYc9t9V4Ey9AR1baeDNcHDtFJP946ldmhZPJ1aB TO2BYYNgAb2g3PqDC9BLYzM8K6qoTuNFyQ4Age3SJ-mmyLq4qDiQmSf9Nkidf23f0GWByxoOIfvPzZ7uRbwAP0971f9t znkglbT-hoSGIJs5DDvECHmGULgGnb7v221_SZAYKMnUOqpdbmZi6VNC-Zeo-g7Anm2e7sSlJtgpGo_rh9uGdQdS3mAXBv23txhBKEBPrQc8Le0 ul8EdelYcfrIjJftp7aGl23YLxm2fwMLdN0kAmURMAjg6PHlfB Al_jALsytUgWgqAhW9KKubcF9U4LeNye1KVcCXSgpuTEEVFPuj YFQv7iI9bCAr1PQsCLGmOvg=w868-h651-no
12 km. za Karakol, przy kupce kamieni, zjeżdżamy z głównej drogi w prawo, po ledwie widocznych śladach samochodów. Pokonujemy mały mostek i jadąc w dalszym ciągu po słabo widocznych śladach, zagłębiamy się coraz bardziej w góry.
https://lh3.googleusercontent.com/FaNbledry4XeDc4-qDz5luRajGR5waHWO2Qze8Bv7Vw9vWbCbMWKkUSzZC1jdG4Wyy IAY1JD48XlU1f5ACSm-eX16Zw3h3yjvvVB_zmb7pbyK6NNl-EHQkeYfARtURMxEydalIbUzCtviroD5eQOy8H3WBF56nTR1yZa uJ3JMXSYpcWYHfzF29RIDRcecoKhWWiAylYP7rkV2FuC1uDAT4 JJpS_QX623snw7OYCowMicexfO6MqerCe5HKpM4Turf1NP5QS-p7LvMz5LUswMVj1RrkBnm6I6WdniuNI3MpOhZs9MUQbBReurRL IO--L47si2c3ApTc9wUTn7EUd-KQLWbWpV60x-MrPgV7NYJfn-eK2tGNKPXMVazbfo3YMa7AW6KS8RGreAZ9TO_q08-tLfSu6ODI5uJ0zN1tHu-eD9w6Ouos9TBH0m2rAhIkNrPBtGYRCqfyiJurjWwRK6XrUwPQd qcRCdF2TQyRG0BMeAjnTmuZloNBWOsKgiSlBILggoS8_4SFxQ1 6syCfaQ_aTZ0jj6wzy4qXk0aZ_w79Y8MNCEA0cM1vLUGsSODRt GF3PNK-UHZ0kQruCEoQt8x2PG3u8Apd7e8DynaMAqnPriy_x99er8=w86 8-h651-no
Ślady, koleiny słabo widoczne, przecinające się z innymi, czasem całkiem ginące, nie wiesz na pewno, że jedziesz po właściwej drodze. Tak naprawdę, to w tym momencie jechaliśmy całkiem na wyczucie, mając nadzieję, że jedziemy w dobrym kierunku i gdzieś tam trafimy na właściwą, dobrze widoczną drogę.
Prawdopodobnie, lepiej było by odbić w Muzkol, bo według mapy, stamtąd odchodzi właściwa dróżka na Bartang.
https://lh3.googleusercontent.com/Cd0z3V57Z8_nUSjT6ygTGJEnG4YSydsi7TJcsYDXSV3wF9kyIL V-aVjynQgUjcx04dU5TFfn0g=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_yH_wAXPVN2FHWJU59aGI0mny79WTx6x09Z-veRTq17ZHH1sYDnza1Xz-QjMPOBuhJ1Fi8AWXwkmKgar-EcQ1JHP1OiMx3R1DgfEvzcIDKkAdXZZLNJWAi97tF2fCaoU-5gkFAfmJLw268n2k89hXkg5kLJJowcC06JpbDSiGntuiTypfC6 jjPa6mF9N910C4DxaI3lcgtoVgJzKCMIal3XlYZuOzdcglOYsO bRJTVxhJWr9tgdwix5WQeV5DmXmSVdWTgGy1junZeaMgLl6G9M NCsqqvaJsEVkRYM39NW3ikkZKkOygdDa9vNre_5iFaFY3ZVx8D XMHidCerEUWOzwedhjTszabD6_Fc7IcjSzXKRy2ZLZKSh1ocq_ yugQwZZ6LAaUFKC0DxQ5EKQIQbrI11ZXTN8dHbhUGczqBseBwV NURMyGO8bAuWIki-WpeD0YLeGcuBDJW0nLvpWGJcbG3tkLUlT8RwNexfbvrIMAXYUH l1zKyQWbwWvbUdOyklrkvkkhuD8oEznqknL2tE03SJBBzDVwqm VnHaPs2ytt_ljCwcWLAbYe1CtCcS4EtEkfAW4YuquY4PikDDcg J4KE8SwDn_QGHSJMp55Z7Qi6erWCsd14X=w868-h651-no
W końcu, chyba nam się udało odnależć właściwą drogę, a właściwie równe, wyrażne koleiny, ale prowadzące w dobrym kierunku.
Dróżka na tym odcinku jest idealna, piękny, równy i gładki szuterek po którym jazda musi być przyjemnością.
Po tylu tysiącach kilometrów, po tylu niebezpiecznych przygodach, wreszcie mamy swoją nagrodę – JESTEŚMY NA BARTANGU i teraz pozostaje nam tylko, cieszyć się jazdą i widokami.
https://lh3.googleusercontent.com/kK-xdcUl7NvZaapTEO9L50_MNW1ut_kiDn0wu7FIGnTI_mQwdSJ0i sbOC3QOViV6c434xO104D92biVkzBrcU_ygQK6LrFKOTklbRpe GE4eAQPjBBkqxAIuA9e6jb6gMCXZrCi5hIK_6LmVonEPAoyCVx nEVVSc9RBYh-K7pvXWZZzNXpwcMBfPk9_Wm6wI87pUHCLb0TU7O9WAUYrQSMCc MJfypL0WTblGzcuJnzRXxB4e_sjhq6wcGmQOWbWIwI6y27U20V N52VGrNs7OFH2rgIEL76iFPu6LgDkDphAZVMhcVMLXIA3S7W25 jU55F4ZQfkWzHw-aJZjKtHv0Wb9awQN2nDrZNKIyhupIlf_gKGXRMZf-LmkUh3vrMdJpNoyDchNpuWIHM4Sf-7S-T5fF9SHnSZ7LIHFyY2ExdHYz6tFlmcGFf2sVhqP19lkhQPADJ8 NPGDibB-MEq6XSddu-Lgj_Hw_CTc54dWpAwQOdwyWAovKYdA_CmBWDBN1AVs7hvQF-GieAr36zjEhVMqSmwESbOPEpfDqcvKCNI7H-rL4HphdxiL10Hx1NP0_wQ9OhgESnOKrDG0c2O_qHQtUBLIz6G-ldT_SQ6ZmAirxY4bpUKusk9=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/bx0a0aBB8vzuQ2NSGvgiN-frvT-BNXWisn2cC7NlQg93735ptCyJNcXRZoz9eGAHDq9MR1c9xPO0_ N-1HBAaQan9zqTMjP7zK53c63PIZFa1SfvuHWcZHDkz6zbl8drff gsbqElK4JFNfx-PDNailtSGdfmsosHJDiKalk0ifkbBfJixZ3HxyQ49xCcrMhkwK dNe77Pw_PQbJpG23xOfXwKzX23c1u0INEIZm5FOvJHhmXCwDDS gAJxb4qCFLzGpWEfJsrA80mFLvaXb6Fs8VXXfwdjOLzsaoeIq1 S90y4fC2UOdmDEakhHyEWKZS7A8hxha3RgIRPYp-FpPReGKbTiNhHsT_NahorM3DO9V5PUKOFOoCxFAnSIjUI-PMD9PICHtTp2RHynw7Qv_8GtsRPxYKWJXPj9jSivxC-l13l1lCRpHkW8iFKAWOaPOFdiSdUNwDEBuwfgQbTG9-dlqaKIpV2OHXoaBolTYcW4kNfgHzHJcXGAaKzaAjOF8tchuga1 6XpxNbdXkz7tMmr_ygKu8Ahr0eEr6N9UzrlRaLv7t9fR8d-HPbfiNUUSNEVPrUhdkeRNDKNERTCGIfB4XcQ5GzHENN6kKX2xd sy9qWY4A0ZtaqQ5q=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SzBEIbGeU6qJbOqqvZJlYq4wiqCxE6JOP-m3BD4OiAXAjHTu1j5F9NO1OjEfpL6LZPjPKrpGAN9-NQiGDtgesMJKmEs8PglefTrwLiuOExYiIbXgBd910iG6kbNXm_ TGVBg1I7Ovl-zCxb-kMP4SdtRx_PfSdh14SaLwua16XGHEFiG18e3pXlkkmrzIYEZJH gOQPAkkt_TJxp4uFid3syCHDtnOwWAtO0l4kBDoOEWDZwpGbh7 f7k23LF5jBPbgCQQH4ohVagYSZlBcfE_-U_NkFCq-umBbofbzsp_YRQdRMcJt7jykFuBFe-wSpMNFdt9ARocGq76GCqIzhsklksKjb8NQm0yieqkAA5jVK-nn6JrTt90dIgTc3Pa_-aeH6s7lNXn2Lkyw8T1Pi8hhJGIRo3isHgCavLqWkCzLQ3WoJ5N 5tHqcM35biFQ78K0cG67s3FA4dxFILvsO80f78OcCjQmT5eLEJ ZNkRJtps2VjFTGHIWL1fXessckhrrH2Mc3PBPWL_NQKH5gmrok YewUTIBcOaLNpn-OonlTmEIcN0PQzQA5Ke4N8GIB3YTY4ZPTJCcSCLewNRdJNzP6t kPjs-7MT0Z4ge5iRs3CP8UXTm7fqTmAE=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/0wVApoQbRsiJnh5Mx1ZJKfwMHaZqaeRRo2-l-3xi-qbwfJyd3PLqHcPEEGOLCAvMRMYCTy3GYKfJUaTfoTSVOija7Qu mtrq4fC2Bddj0QFyyI0k3eHJpaQOlFjkQ37jBjwWnIDSULNm2P ZRZQFIatFT1GtM7aKUMouLyrj46VzHzs4Rh5S2fVg06oL3rTF4 5e1uOJExH0Z4JoOmb-C0xvxTmczubVrzIGfVIwa1fsN-C4QO66FWq5j5XKOFAPA3SHlr-Q-cf3NAqhM_x1yTq6aVV9mXB9Las2_lFrK7Wh-TF0ITKH8ZLTJfbd7PjUJxPcuFyZBgBhI24bK_g2MB81iMn3Yk2 X5sT_uaqvVIqv-0EoX9s8EQSn2CbgDPIvEx0LN7vD6pPNCXz6JeyFOjMys2ZSBzu Yzm-JLCfJaQa8gFbM2xnD0Nt94oh8vFLfMw-CXqEuMFuNgfEl84GEqlVaHMwK8QSOnfW4Gr8gtCHU-aLLZwVRZoOnRr0-TDP61Yt6U5PXYA5d64BQKRzTGuEK90kH_OMu-F0odVy6pCaopEek1CMaw0qfxiwg3JH1StCSxhnx50U2jwLwjB7 7EYgUGamUcXLVZQwrEi0ncOKUbEpnGDNCqxX=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/CCPhaWDhau_TN4Zqq53yiWS0BC4UzvDksmw2VdRMEqUcbz3ep8 NfNMxVfEQUqYih4jZ5A9zqQd9sfqUgBTIKqwSxsr1hXMmq1zR_ 0t2X4N02WfliqfZt22rKvwQhXKFpSozM75vruM3gfpEMI_Nhy9 LBeqCr38dcsodioJAMCyRPUFoAA3tHXF4MxIaAvtdONstF6cMs 6BdL2vWh51k-HGg43rNUdscFiY99UQjidkvArYomy20JQUgTp9JOaFXtBTzptn YoXtroaOe7MzZ0F5MICli9FUKbD7ygRr-JQrU-w7_PIQLQ1shZXsjGvJer0vu4jlWJ1Toy4Brs4W-eRr78kf2YWipnkTRmMZg1e-zGWBIrkZ0jQAHvuQhJznWpJ4nTKo4O8ZxTVc4wULF_KEJoyOOt 1txPp8UxK2X0J4QWarTQ0xl-otdTaKq0Xu6FjaCDwdG444UvYbCeiCLHj0jZfYfGp_4z-cLzNpzo03V0T5lrP5tiuWFUqWUqX85bu6ok2MbUZA3XD6n4RDV 3Vhw-TbE9piXEVKuSqWFenCStfgC1hcsXF98qoDb2s8mCrbuqMK56xx hXeTIGUzrE0UxItcazChlL-EggOxMlffiz1J3Kn8ZV=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/eu94GpDoKTkVp2enrfIgiwQZLzpCpNDtf5cflSN7kp5wvlgSvi rpYzOXcyjk2mf6l75BTE1lnkw7XuAApGKWT4TSFE4KM4-Co40fNWOwFE8fYbCgJI5YJ2H0opCBjZdDiZW3ORLUxlVjjBM9J yBQ2hEFekRkuu2WtXdDX9PywJa660WqJ_lzMy7RBNPhPjZqpBj-atTtZlJiObbMEZWDgV1zKYUBA5jmfaMPOpzAXBDTXrTxV91-DUejA0kDN88RxS5SLCxeToWAIRoqB5WoQAmcLSok0mP0wJKGXb VzajE4GyHSST61zyb498BG5AHWWUVfW6OUCG0ZFvumKiqs0BlS J8mPcScYAXMA58koDRIcw8kLk9EvVE0Cnry_T-QkmQ4p5MsOPxtuib8TOvfLU7uD19SzJyyWOVNEFXeNjdaRd2Vz VeknXuJBU1zNXOF9gt0AQeioKJz84ukXUlW0-5oSDib1Gdxbz96TYxMzbB7K6aCwmDfYVfAXfmSoPYG16mINyJC qmvDL7D8-UUiaaKMOcgMw1GcpAaT-xFMlIC0lN_Oq0axz8yKpwENrz316Jzcn3Jlpry0ULHb1jvANdW CcsSUGIGQ6fhhWoJwX_QE7wJOYn3wG=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/NT_s76cDwS8_xeMZN6s0P8Ibj_mBDCSJ04d9cPfIri9olta4xT QCdTHqUlQHZlZseUqixy6PF0toBYlnU23loFjayVg_2eLWl-AkrOQrrlUsmMZ4IHDUVv1cQeYHT2VfnqVILeAvwgCD-v7GFL0yPDP7a9C09DfOmQeSC0Jul1QZukZdrS_v_wj6Cq8dNNJ IbMpR7P9vMGm12ooNCZC2CV9P1iw2MFuEyGqbxso_kojlz7mPz D29sTDyb3e6BM6mFpAQEmpVII7wASJOvh2HqqM0OmQhWqBURpk RdOGmUNgNAD_aqCaAhovaLxxrRP-1m6ejBLbNcnmqPuGNUo-ISGXcwXcQ4bk0ZoFHK8mYuDQlPMMd2AG-pcD-4-QvmRTgCTIKy_bJtOZYc2fTCBTKUey3RYEINToFA5IfS7fdlo2v R1junaP9RCygkLtQD1WlOt4w1Ep4XcnIKRghwmgEt3ESbsjNjw 05EcsqDdkNJ09xJl6gWak4ePRaMxxNgljH5C_4tUgc7ju_lHrp lIBztCu7cCHgpmDIOzGCLXsSI_IiWTXhjjUodt1J5cWigbwQEm 5LNVVAbC0sNBl1ENI833nwH28w_ePbe7xd9wmQ2NMnPrgXkkqH =w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QTLkMEaWmQSBlDITwSmglNMg50MUlhDHS11w6_j2ooBxqAHf4K dCtQ8XbEAWcbkgQRKSXzd8v2MhykQsNQAqhIAeH9CSNaGESxsS QCfhW5jTtJTd1PURHZw9NdX8LVRTyMBYvq7J7_0tLYzPD3Fq-ywM-rMn8HdDOfxgQlUFXPl7x7YTy2YQjYhAQIsM7NQzpNnA3uzfAN2 TtoY3ssrM6ibw14INA7dZkH9bTp3BtqLpNuWYx4U5mRDOVt0m2 ErESpJwCPC46hk8WbTZqPZBM3TRg6q5KFh1T54EsNMkMq6R0Cd d12tLWwc-Rv0Edz1zIh_FSN63lKJ5xTJ9uOSF40MEZMdBNf_tyYIKlzRSh3 8k4rHNJvZF0bi2oJqqHQAx1XE8Yd7ZpPARpAVavzbP2z-53Ma6PpombaiNlDlxWVUmqANntngabZBqj825XpDuZHawVP0Wk KVg46uY3NMy5iXnre-NgYWdye7tgKXsMm_toQWEBxx87YyTFajNkDHXY2_D2YAAv35LN t3-r6i6Dg6aqD10x5l88OmLJEDMOZ1EhYKSLpoU8jVQpdjuG_aO2Q UM99mX7usfGPBh99M-cjocTzQUvYQ1HZdBIndw4E-tdM_F69oz=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/5eBSaHjjNc0Lj5Z-viOUhp2cpF4-hBgAGk8gbkw-r8QVrxIiO7PjDT7QSotv0RJZdUPwB6CpQV14lom_JkcGq2l7c2 h_aw53DTJZqNX1SYGAM_nSo-K0ACAAUCidD4moD9DR9dIXBnYg_viNg5YJKeAj0wCmCE7SJcNE Mo8T9mNplPx07Gv3-dyxeYldcP2itTZjkYAYrioB8hfbBB-mZa8EIv9eHdIPnpT7TtGtDotNNfE42Ond9lTG3tBWgY7Y03Icq ssvlKLqlgEz-WKYiThUoFWr2cwEQsZvfVVAquislREJdBSBM4sqfyPt7keJAeJ 5qqw6D1p1tRoj7GxMisHGX4tYL5QneC9ChXcG8MmhVYSkF4bz3 yXUX58x77NWx72ULREB--vR24j_JSdNg3pQzRnDiOEUKaaTncyl3lFwvXkSmr2ZKUFvwIke prHNa7oKp_3pfcVOnqPWJs-obOVQDT1OoIuS4GDRS-u5i3kyg0UaTQ3da58noFmBTZkydiPPAQS-Q_We68hKuQ_LnVVvnZ58i6ckDBSSwfcayti2VDGNKcoSmcSxfG Mc_PugDN3i_6pmhvunC6oCpwvHxVvYUCSGt3J_SA-mWwQBP9Inj0IJTtO2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/vROIHRYUkUKuPZ1hg9OyEZVp7_ICzG5lHU5qqMN6dsgD41mPuV Wi5YFbfrG3Fz3bYQR1i-5YFGhlK_8rVBKQGGWvEFkyc5hMdYfQVaU4krznLODCm6Akz5rc Fvif9GUS8fqlTXmBBWjGUb2EQH0v_ilM3zmLRng7LCHvKrFmNd F9e441XMpaaM74RPh-eiw0BJ-k8Y7vEtKMUxCOgJVwQxZKuOHsBBKikQ5hq_7xtzbJMQifSIWtD 5_EweI_rJJhHBUz1Hu-ANvWxC64DeZghOfy-kKw43WZuTQ-sailgFax8thpWDdU5AJ6OpH0AJO_dV7mZ0qqa4i3zDozkULNwV Too6bX6OM997IRBbRwctiaP_fguXCEBNuTI170popwK5b7hyQs 9C2JKLGkfjgQfICXDscNHPi7RsrwDAEZX_c-pTFB8Idjo0rI4krV8KpoB_ANdAGpGxldlo0wdtBNyjEmc3bAtw oR-j13F8XMlD9VQrbQjwfBG175y8_P6egnl_oOV7MyTkYkaxaYH71 G4m7UJOOl6mImizn2AZ_1qZX4TJmB754wjl5Kb2dX8q6HNELcf _chJVxs-Qo_UXMmBwi26VEJWY0rEHLvJmUf979kubW7XchQ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Y9h7SusdByDpE2av9Gp_xXwwWiilpzHpS7VKBBIW5hu_VlxJWL d3j6r-YXOH7w1boZ1NrmxOJ0Ufd7BXa8agGa410uhqQ_isSIKqPi1hDs e57o6dxRM4cih-EbzQN7Q72a468X4HaU72zYnUSVdl9W_wQZeU6X85XinWVfH3AB BmamQ0xfs8ojSEeamneIKwvNzoe2uGlaS2xc_MgsbugnnTbEYa qFIWUoWhvK3yEnIGYzrlsTwQ60sT5Vaoa7QbuMN08eWzkmOWer HgP-H2SmgaMivY4f9MkKt21OqhR1GQvJzE4l7NnrKhL6AE_UhkHA3b d8VqphgGnUP3tWRqbdq3YqNN2dLbQTN4R2acFZq3vJr4jytu5O B0_7XV57L29gKIturdtEHpfuJZAX4PGmzn2U7xGyJKetlqs_wA K5lQPBvgz-nJadY3VY2LHLBG4NLKpDQXWOFoN9SRxZPiRPMNa3X1pLSAKWS8 ALaGt4KoSP66kHc2Y7q9afCK8zMv3D8SK-Lb1aR52hMqcoxcUEzgzPc0Ncpjkt2fVsXHF5XNDdCNLicb6LDq GtXG9L2e4LZWYLPKjiTUTK_d2mHKYYWklF97ok9NwNLhqvfQpJ 8gGeZWvaKC=w868-h651-no
Przed nami rozjazd
https://lh3.googleusercontent.com/6VW2Bt4J6FOkOwV9sHEM5g87l137MWzTDpYtp1M_Z7DoMTBLOc nRou8Hii9VgV9XJJQkvP3uSybuN3PaX_X-YVslNrisVB9no5c-Mxzf4yMYrP5BuDIOzKw0g8Ku6YoYs8WRXWsnvbUnFK0p5O8yi8 iJ50UAp-w7jUgax86q2Wc2L2JrOEMn6Br6xzu16mMdAtH6wDjegBWLHeCk srTCF7PPPcVN7OfmJhGVV8vZUh-7TPOABfCnumbQlgMgOUJ_WZjtt5DuTT6SGe6vZUjPr4SYgitqC 97u1Ycy7wi1s3mnSvh4zGRszEpC1_MtRSMmenKgPjZpPGggpq1 kdImjfEdz_tvp5QykYWuHTYifSRtZm0F42QDG8njA0Yw_d4H1n vuwF-Q9iosbzgDJNy1_l0E9phT-MCwAVgY1btIEg4hS8l9jEajQhYzwhwrcSb11WrrsnWc4Cx0ehh AAUJCTy2ruV2ghTv8J0_eM1FnqONy8xcY0TWqLnHQawsm8wbNX uDvHGa2D72TvekF9Olfn4BDfUqplnSWaMrBGlc7_Y82okMAuIR 2KIcnrR4j8j7LLhFJSPFK4ifJAsdIaO5iNxCjhaPNt1g5_vwaN Ct2m2Hz3owu8RynG=w868-h651-no
Którą drogę wybrać ?
https://lh3.googleusercontent.com/AET5GB6xAzkX9dL4g9er9uFjEzRA6a7bq1nUr1tw9qYitvd9rU UN-8bM3nDcBYeYM2ROFHS9B9Y_J0eAm7Q3Kp7clRnxRS3DEfTHqBy 6bzYuwPRyzE5Z8hN3vpLEG2lbLBxEayVev0GbqMGm2ra71rkqk khr_XxU-9ZkNlY9sGyJ8xn_baF-zjTPBelkC4j8GO0B_OAIvbducHotMSvWUlY-pvgaJ77jZK81ElhMV4iD_9TIszBqJ6307rUz668hdvQ23W2NSo OwxMkChGhEngu3Vqybnn_8jxTU1VZAtCyEg_ArwVNXtW9iX4Yo vX0YebrTAyz_ISjFWHj7llyNrp6XrtpSvOqUwBwLZTHAPPkSEJ SNIRicjV48L8CBp5Qu1_bd7Eazy44tgkLRCZmyrS2puJOqNelN FZ4WZHbPnu23vwfdm_gEtVdfRm3ddLFHyUzS-uyXcCjMA8i55ZJ54vzH2ufKYu_ouv7q0gRwHHainBvKpsYC_O7 BFcgdswWndEcVC24otnbYURd_uF0n3Xh9K6gebcQZL57ID3pkO DIj3G60O0SODTNWbISc9T2X2d-0vbWBgXnvd7XHQKye3MBhO8Lscz7G5TGiJljOQdGpEP7SmWiF= w868-h651-no
My pojechaliśmy prawą i … wybraliśmy dobrze
https://lh3.googleusercontent.com/iLuHVOoZ9PAewXqyE6qP0VszwrhPtpNF5G3JN0WvabR-17slPUsHmVMIWmQ5BP1k8QheNWlSGA4YoI1XZiXrYYmDY3s0tw bl9cOyEgI2M2gvlERtD8c-u-18ka2MBWj0Ufo-zAnpKs7KdhdPx0AnddLpvVUw2oP3kXVONbMEc92Vx2sqQXkPiN 8xAPSHorCUiuGd4BliAjBXSGrlpk3vd0G0knL98DmFci4Onkad 4uAXW3Jud89PoeKApS2wHwuXS57tdITUzt6lvsPGWeg7s8Amut NVO1WO6_FCgJe6dxr76v5ttfsmy--lgaQHxdZpeEbyPNt6zWikKZ4GyYK4VswWnWbNbiM0ERfVvHQD9 XzJx30Akb4AKuFNmswP3yENhzIjuDcNEAV7wgrmV6a9QmutQa5 RCeYC0YE7dpEwBnyiTxTvu8phsTO5aMtvKbOMZHrlBWmMTLYPo 5ywosRCrMO_9lpr-MMrBA4YU2GpSmji--btdGnRwacxtNUmzDE8-0E393OIA51Sn8SFOcVbd_E5TPCB_XkwPN6s5Rbil7GWnUSDZhA rPR6G_mXxlnCTAs3GIoUx7vvRSwNPF5xTjUKGUKhwHzfj12Rdc 7cTRte4D1Sy6oHZ=w868-h651-no
Jedyny, spotkany motocyklista na Bartangu, Niemiec, Hans jadący Yamahą XT, mówi, że dalej droga będzie coraz gorsza i nie będzie możliwa szybsza jazda, co najwyżej trzeci lub czwarty bieg.
https://lh3.googleusercontent.com/_KG6CGw-IfHQ6zO3IZ02IC7ZnvT-Kq6pxOE56RcAhCFuxkIosGh0-vyCD-qvLuDo6TgB_bEVXY1uBhz2rDM64p7-3F4nTaPJTVxhZbD_jj5paTo47qO2lBF46eskK-3RgL6rhHwLeZ2G5FVAIb6ojMao3iyfIKdqqE358xZ7meO4O8Nd wkG9q8t_bFqPKaVM0Sw9-1du5ucxb06-xVpx6-0AbU00RGpxj9q8rp23_gcuG397varRtzXJuYQ8adoqtAHWwkoT GZzhZ1rPPYPCBdaTE852EANpYEuehdx-LBW7SgRG4y-Z-hrzI0jGEb7Q3N096ydQK3-8N0eG1QZI30-RLtiPEHSuThem90NgCO9TCAgoVDOiMGGFI2qv4GrnYxWs7l04N uJbzWYYIRAjcsOV7uhCGIP8XiQw1Irht-xldMZD_gk-gd_ZvSSoklvpdhiUkSCpEN34vdskFmJDFByxepIn3tm9nfG-tmrzrz3klmkvH1Y1tch6l7Oivv84fbwj2yDjUptD4Lfzjt1Ckd ZMQgA-yLZNPQK3-31If0gB5eZgBplFcMw9Za-DmgxZoEVzFX6Z1962CER8dTbfw30VqZtsqnjhfmhCO5xZ7oHx2 DOsg0LP=w868-h651-no
Ale, przecież nam się nie spieszy, po to tu przyjechaliśmy i możemy jechać nawet na dwójce. JESTEŚMY NA BARTANGU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://lh3.googleusercontent.com/sNOSea4JnuAb7WRID7UJXuYB3H9VcA2ZTzIzbtM0fq5mvWhcOm jD8MUUlcBRohIopdLr1tDCrxwsM-AQP7rmUWmyl5Qu463T7kFXdDbyvZUbdHqmjBwfOjSXS0CH-W9NgpjWX7kN9KC9XesXlNw0AQ4BGnWo31coyXc6W1APqd-GkSYGpqq9i4NFeDvTWgwyZgd1O7JmCBog0Q8sUFvw56yOVDk-2iTtLaW-VpWirH2R9BsyjZpK3fAgcXmHqLoOHVeneFgljAUiIek44kc7V-hRx2z6BYG6cGWR5a3AadqKLNv1QKKJi4Q6XeomEmM9zaGwRbR7 VqGa7-rYlQt2P1iEOWOD5QAUsulDMK91deJBuWO7nk8l8G2x9-e8UY6lC6C6NgWaSURMSwgecvaf--Slm501KKP232ObEw3eaQwuCSeN1Mr4QS87nOmEwn6IvAi-pvONjIN7ZQyIEqS_v9i4-fOZ5pJLutxBPfezJQuXor8zbMXmgx_hHCZhzD85L7VwTfohmgA yIiV6v9k9s2EOat2tGG-xfy_0SwRBY9-lPar5Ln95KsSwOiUclLuJhHnc1nSawG9JYwidXgGsV-8YjlZ_euzxzdc9JCDraEY-CjL5854R=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/3OP6i1edGC_PyKQnwp4tmuYcD-Wd0lI-3MK6qPWK3YwqG8l-HosClQBrr0iHrjd-wcxZoPvC3xYM17BJckh_i8XcDiw6e1-oFQ0gDbhxKWutBBhMjq3vktDrFKVn5i35b5wGHLX06W5LfXEOo NHu-vk4agyQmxqzJY6qYagDFxmq4cyujVadY5_wMYY7ubOI6dKIDmL _uYA-fOIrA-odPzSIQHxTh7NGT_N_Z0KnIHqAZikBBr8O-c4r_HhiBj0yCLlpr1ndedG_y1DwVrKLYq1nH0sdFQEvz72YlNB 4oeuz1hWMdlR_xs1SxBUcz6tdLAdkzCymxVy6E30ECo_ohIkqs jwoXJBqIeiP9OVZVkZMSWhEywvsWu0bfMQpMfxuS5HoBpEaPMg gNJ1lCn2-3_MmlLjS1WbTdMvgrZ2xDOy-N7XXyxbnBIjn1xifQnyXzyCP0_tZJLklCirGuJG9UP6sXHsoJ-UHnNRIJpBsLQQB-gV8qGzL97GhjJJPxKkardwep9jHj7jliwHu2FQgFMRzKPMY-eXuqyFJU3w-FBLqUYAmPwrZv9AxLfxbR4oQFuvogUnVwLTCikdoIVax2_5hWm Sihhv6l9lB4jPV8fKQ54PBZoP6=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/t52oE8H6_tiLF3fd25xXa1HnC9iwRlgNdLEept4uNgqvf9iaU_ v060xFQ2HwMWbZd3yNCwpRceVATv8GTbI_8jgZpuZnVUNiqVZE oXnovgxAK8OSM7TWfhEXkUXLPjbRVNGduwruIy3sYeGh65KyH5 mF5gpK1qpbHkzobSHhV8n0Tiki2pWih7bpzR0CEhlUPlO0-KcpoYn-SIIRrps2jOp3yMmTA0mr3CpISAblZGNDWUrUqsQPC0_fm33Yz2 y1GG5TpFJ-VBHb_g6gQAMRtjp509PBnBnqh08DPL-oGDX76vn7wloFW9mwckzAN_BzEj9qK7BhuhIry7taXce2yGV4d 8TFWMtvZBtb9Iz5Ii1Kkml44cy5wDdmTo3uBHjiemRufV7NcJs VmFc_kfLvwGK5IBX6OxVcgzle9FL3rEERlOIFYNbcn41hFXWG0 9_EoSpT1Ub2ImS3RVbUDLwC8lKgw6VFAy515gskWt6GUMmUFz8 KVL17oOckCH_Z5KAiuPsDCqLKRoz99PpKbLipMa3lY8LKFga3u 9DOyOjbXg-g_fradPi1GqXbdiRQ4UvnAowOHjFEWaI8XtlGmVmY6ddTy_2fy tV43qJBMiMZBBRG79_c5lup=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/EnGseY1JWtd9jpkRyCgvC4n_l0WMVhSYicDEQODJH45WswUe5c HPzaKV4umfYSM3rbaxSCfcAzd0xveoTXUkWYbFZ5F23z-rdML5fhdqX9X93t5wMWM8ztUd-_u0nNO-u60pRTbQKG-vNkhH9zg_5IrxjI4ZnPMjxcJpiAEVwA7CbrL5sDYc5HzBiUoq9 rET1QbrUwGrfhhlv8PHY8nNx7XGtGnZno9SjlZPO_QMkqQQ6An BWt4tuWSlg7sUzK-BrZLv7g0KMVwxcfkBAu5we8GzUE6yvnn-g97mm6shkgDGgGeDfcXZPppVGd5zdM6zaXF-N-bKd_p_FWKRLd1XPQ4ANwkuR8olefynKcaE57HIsYyhNnJxSKOf hpuKF5ntNtwRFuzOq2FkT0JZbz7J3onF1D_cwryky_Jrz204xy UuhBwHkhJUAJ9H7hCLr5pNu8Lrt8zemVrga2GeJqb1sg6cFXB9 GiZpzQFKQc6JwfYXEzRzTT5Gdn0_ZFd5e2v0riwhjsdvExHs2Y WRKDywEWvaouYYPr5ARhLRFjUmzot41Kxf6SWY0xRQL2Wq5kJF fZAtla79IA67bwi_hIvR92Bsid8m7AaZU-dHgCM2yirQ3lHNaPAq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/j2icmdK89hDmLZf34-rmTONtXp5EksVlTp-wFduluuGzCEiugBm3_JllcCzR64aRej-Ghw3k4jH4JYyCdmiqUZsdG6eHmERWXDj9AO6GeJLh5Ya71E5dV gVqXm30vVifDWxtd4dvE7mu8JOAMQJB8gsh4qTX2UK6e1sWW60 uMCllwNF7nNXyIC1QwVxe0rawOJ8DotRgl1SuWddvjCAHJpVT8 ytmM7yUXKTwTJk1fsMah4yqKjHECnMxY65ToYmlnx2Aw-bljRnc0r004PzwPyvZFBReJPiUdk22RJiLUZdmHBHym8MmDHkC vivgIw-XljkMtlo26WH-UicflHK-fcI-AYvCHv_C96RxJG8hS8E0TYvR1yqJtNuiNeWdQlFIT7Q_NYok6_ dGldIYmk9u209avSYyLeDwENObxVc1u73_u5UcbEV9ZFOnAXFp I1AKLa1m4lNNuC0hdfJdBuus1sTutsIPsSJ4Imp7Xh08KFlfgn-0VCCJQFFSLiw9y-V6tDIeyx-E3_puY3ekdoXdAssbWtQTiXlsXhntmnFKVqC92IQ8oVcAiOHT-2jSMw0pcsUhE0n2AhuxK2PFePCv6xCFVsSoJLH1_fQUyKY9jMa qHzzx-aYO=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/s02Qthj7tJK2sD20TZa6DYmaCpMMN2R6vEjctOpirIfPYiYAOK eG5nba_B6kktQWw76SMZ4g7_5lXHTaPg2DugI1eAfmpgg0JGTi GHp_Y9EJ7xQwsNW1E8qmQQAPsYDpXk6WfcmIejSXRgChjbS6mO 0PwBhROd38NYz3PPrzeE5daDlqhjmMvLDjxLvqkIIeF1mz4kAL ylLMe3ULpss9WtjxT4MolgPrt8y8zSLdAgnaet_0SweMVj7bux 9T-bvurP5IZbJavyxQsNzE4vcO1WAsn_QDFK93qFDzqD5nJszrwlV JzKubpU__BYXO7PsXCDTFF3gjoQ0Rc_ihzRuginLkv_kztigDO gtvnkgoCoX4slfHXDShG6qOmpbof1oexlQhSJWWcLoA7sM1W_t fcr6a-2Vs2zonMaKd40HzcbSd3lDJCt1U4kHAD9lpFtm9NMmUV-5G42UJWCVpeKAQc8Z_iwRhmQpTpo6k97g1ujAmTbY51EsXYWnD Fsfz4x-HComFzvV6TxpPPavIa0qOL2fWQf72MuwmeVNqjbYgOu6Winu5e zf-Ptafz3p1yQrxauVR6s6txPGKlCoCZZsN9QvdoVdG1QObVPg7Qy cx13UYhH9XdShy=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/mieyCIb_233zG7FCVkfpwjquv4dFdPJ1hVJeMrJoD8gPD52Uv9 WogIbWGuR-u-hGMQuUWwfuT39LFivi0plZtMd7uw_oL8M-56lylrEXv6GUrHMS0fdBB0zwMRmncBObA7E2oIMVBG79SD77K5 2kv01oCqW42T1bxE_BCgsOWePy6sxP-VmiJnMvoaV_Ax9QQX_mdBJrUGonfx7N0FeyhQOd9Q2MeP0rSJu rUnq-l5SK62HuvS-MD3WM563dO9OobwFhULXMPgQ_ONpZy0zXq9uuahS-8bO01iyeCbGjtAToTBAiXHxhXVqJbBKnEIZnZd0gVeVqmUvI8h j-w7tICnVAkDtl4zZl8DjZx2l8RUW7rlTfzcBbjfJUuu0peTvQH0 0xh5SdWeZzto2rY4duh9gIUFh7OlNndI_gYMUY1kcUkIS2wjMP xKTy2ePb_eBjPH0J1VRZsob0aTZCPNrdu2fsdrFiyrCojEIVbg 9Gn8S1IIE2M7AR8Sruu00LkWbElHq38tWkJkW1S9wJ7UFt--VDLeeJx8a2Vw3b6vsBQ8i6hA_G14eIxPXEWDx1N9UhQRZ9DGTz ZVU4JfTSuI6VOzrmZPB5_LanF1M_Bg9mwRj_qxUB98TA=w868-h651-no
Przed nami, praktycznie na drodze, bo innego, równego miejsca brak, biały namiot, a za nim kamienny domek w którym mieszka rodzina wypasająca kozy w górach.
https://lh3.googleusercontent.com/1IN1vT2JdM-yxdYu1pqBhZnimmX2uf7FfAnwJWwYXTerQ9gZZS-w4KC_cpd_a746NdNu6ogHNIGNwZCJnkIIu-Upp-wtzt4wrzSS9d3rHOExWth0aVsWUt5OiMPskeMNWPvdobUyi6Fx 1_IU5Tb3fUsyMJmFqkz8xxAqOaq7bzPPBScM8eEObgQDprm3Se W4lPvAuAP9Pbci2gDFtKb5_JfBg8uWlj0IKSc8V7gFFcL7Zv9X gd8jL3VqOgbufcEXSh_BaSuMUUjPZD6-FrVGpzi4CUPCWKKSuU74ZqV0ixaJdK1LizZTWBJEojfasBkOzX 6_haGpikhK5JJITwDAIIhEtEBbq2UJWU_p-nNg0AZ5ey22G7SPc81SBkh8tfGZ7sKkAruJ90TxMe4VE_G4NQC bMKuCCZfBVXGwew8iN7w6_VDQT-XlpX4gZMmAwDRjvfvX27s_pPi-iHDOv5BanfirHuwwdp3Ul1tzV41YRbVvE-pCVoPyxMDz_zYu-X9FDx8WUkf9e5U8M05iGBUkagtpSIYKD7eAT3vkR8SJaBzMddf f6FDXy1Lp7Ka6B8G6UChM2vUqeq5hfhijlevypy2zBrr8edg_6 d5b-yWZZnFOBz_HZxcn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_U3CF1BZPLnp_yVZxc2YR1u8Z0NhwBQVJEPQrgcGC6Yv3fVaeZ OQAPFFUeAJYrY9t1P2xdXd3Y3ryvT9TDmj3c7UZJFPHzOkDIpz tiz3NMemAr4vGpVaAVY1qdz5DhF5RTlFEnSJP1OoXiv-BKKGL7j6f_yDy5jQCpv2ZoRKZggLy3tIh7e4TkzivIjk9Ldxq7 T2dn3R8SK0AWQwUUw0uRVJLBr6LOUe0LmkJwBZdepcu6mzSCVI 1swZAikGbB3IqoFP3YCNbO3XcXSkVRgzx7uICjQ29NJNmzFNeX NRn5cR7hiormbcY3jkoXNAMNFDwOqzetEkHG4TKfQPvSwqO7PX Y50pc_68xJWxEMTKO_Re15O672e4SLi4tzj_vslQaK6x7j1WwU f0EiRnbn3W9f-DBrgxEDIbxxuHfcsJZ-_hZ7_jc5BfuHg5QSNvIGNDMy9SZuc2xQKnZgg3DBrL2peonEPy SpfgqD86oeWNgbEWSVinmOjilbNgsz5egCX0L3EGFkbC6SQoep zqlnU3V-sBmb5A_1MtRDgFGpSEGlIEw38X_T7IxeXz9QIjKmT70SPfpGyC ocZBYqfsn38fev_iLBft52pyAZEnH46mQcQ-zx6WBOWd=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/8i78PDBO1tO3MPWaGh6aaHlRvdv1buJa2dnjHaHd7I7RRbEPEe SSCPazvwLIkgLKs32oOhnqFf8wtyqkG_kyeWfOYNvAL7ZW-cHWxfKGDXs6Pwekv9hWq6f8pP38SwDdTSIyLWSzZaoQ82q7MyX gbo4FZ_VBcvhyoP3SWEYF9ofK1vZNGOLhdoZoq6JJ_GrmKFp-KntX2cwU2xvS88w6u-cpbiWBx2A25ceNcQoiboHZSH8xbUbwC5PxAqNxOlEhCmHvHfbI JtyPanlmF7sxDFCaX879-iZTs3EdcanQUjpHoc6-R5SDWBApFzMhQXwk0a0p53wjV4g1IbSV4kTM2LFhMP9EdD9yWJ 7doQ-zuCS9SFfIN_xyHWQ4TdVSFJiUYjtns0gfLtCGjRGmYyeEd4bU7 FizvZLljSIRVZvoB-l1v0A_UGuf74PmY0KvkmMYSbXp8Zs2Wr-x2K34sFm0OcxjYzPS56kYMQZLFCflhXmOu73obuD84UAFtU7UR BBWhMKD26KuWSWe2bF46rMcrpUHgg_zPjVWmOnAuTvmYU268Ti PQlR0fna8yL3vcyGYUMso4jM-ujctB-d2G-98d2_pajDD16mWps956ypli-jIN-XAeHqb=w983-h651-no
Kiedy zatrzymujemy się na chwilę, pada charakterystyczne na Bartangu pytanie; „Chcecie pić czaj ? '' Oczywiście, nie odmawiamy i w ten sposób trafiamy do wnętrza kamiennej chaty.
https://lh3.googleusercontent.com/LRRwRCcCxhtU3EP3ci4DGXXkTu7GJX7CKGI2HbqTDs_zsADu9U ryA0XHF5azRbKl8DHZ9VHVavHZnsst6yxxfx1Bk_L-Ux2mpKSl6IuZv4nQ-cWuABPeHtdsfHovoIK41SuoRZNQhw4OJIvvj0z4pUsJHP8fi06 M7Kk9ot1XoHazE7mESf0IcPPH6jxgdFDupPkUIGS9PQ7nyhXBE tqxnKpzPK-HkBWv9TFJr3jki0E4hWxsooNt8deHIpouaQDheUk59resMMhgu wKfiJf9QlUXCrQV_94XxEfH0h914tGp1MPByFc39d5f65NTa-SDMjuDkM8wFV6geAYWIPtNb5ok3bCTWcjBzA3kuppv-UOpnyHEHUZf0jgpb9qXk7k72xY-9tHYmPZx5hLuR5KstQ3OnAJBKueAJ-uO-SYq8ep52C87-ffWqQHYrXyFZPiLYpnL5OjDrCTkzt3B-JwG4p7hQuxAe-sSc009OKEkBTGjD3oAS1i3bfDZSaT9w3MXiDSuEq-8Yz9KdS1fXj1nWHXI5IDrFUMImrVaUGccDAVwRq7unXAJHSwKS jZTRmB0T7vGYxNcOQTg3h9jtoBjDcJrQsegzs828wovAV0dl5I i9zOI6amP=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/9ovwlSe7ABjpPmqpXylWorDyCVSTI3pulpqTinsrlibs27-iTKBmQ_iPbj8iYT05HFa5K3gzqbVvwFZrQnt9BYVhclDUVuxvT fqejwr5x4QZuJMAmbDZWlCoyhItuofzRWPem13bOgddNu-_xDCXxXnf5eKMNeQkK04FEgpapeVYx0wlTQeIqX5v7Dyqlo8PD ewPV4o1Ql3d2M0Ht04GTcEmNpaBJPoaax75XJY6C3D4bS_f-szkHcEQcjwANfNleltklSQaO_5DBYrhpiRwKmb5TvciLUn9CBU tv0_OeNgCU7V9e8XdHY74TCCO_LRDGnX-kbbHlg75YCZycecLPEfhptLLNwprtAMk_lxW3w8S4egiqjdV7e QHnqo5UfSVN5oB_dpLkNWA7cHo-ohizzikQgZyFnkvMqOS0vsrAqTab9djVFaOboDg7pVaXlYDj_1 mv7A_S0i2ZPaBJWM_k1k4DLzY7Olf8NLEyD89hS-b_56Mgl_vsInbv8StTPpkTmIz7MQWl4AU6_2bWAltVwMQhSA7g topdxgEsq86DhkULJX8brQsdCULGaaJ_q3ytSM23BzuMsnvFNU rNyUZra3_WNHDY5jSz5STDmAWQneJHfqRgVY5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/l3HBirvY-U3WHuk_UisNg3MqtIybDBROfCS1s1wzRR0EoEXYIf6OmnT9vdw evGmj1JxQoyqahGPqSo27ufNFE7dHj_TUDK7Hmnbt4yr2gHreN OodIe95YZbT2N-0X9E6en9HT39wmRFcjJLwgp8AkbOqihDOl09NkBawgH3OdoTy9 juHweJVA7VHcnRndFa5EuUpHdLP5DQz1wYCMkQn0pQrlAxIFQj 8c5_nIIZAmhVdoxeVhpxTdxT7S-hdflWe8ET4Dq_9jFRh6DcuBG2IIRXVga96VF5w85EzC2g9JRrx 9hAWNjyS3WPyk6vO_daOFhlGqlaZY_ZVaRFZN4495u4qVf7Y3F _Bbe6B7PNAE4WXX4lUJCgcVwuCyD88GhKZLc1YEfn7nzuJ5BvT XHDF1qssh_EcAuU0irpzMSklfYI56d-5kd6sZDF6WPoNo12aWm1l-bB8I4OHZPJe-X86hucu00QSsdwVZanoMfWgY9-VQ0cWeyFjl_VMVYP-VbwQBzJ8YbTaNZujcq_r91JG3S0ED1yDVmkhY1E7aM4Y3oSXhs eDwIadhpdjwRQZ7olMHY1wXzWNhiQqqqzwHUaAybvQdA5dF5jM gN9POrpBdPDkkZtWKJdi=w868-h651-no
Pijemy herbatkę, zagryzamy miejscowym chlebem i przy okazji pomagamy mieszać kymys w wysokiej beczułce. Potem kupujemy jeszcze chleb, żeby mieć na kolację i jedziemy dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/oqi8hGspBSLeuH-VFu9QUSXnkRBbaR4NntL6HFS49O_3P-XPRIDZj2JSk8qvH9aAzm23OtPEERjeXyPfVjU2trr_yz_X--9sImc6gLQFYSIrbuPxXQmpmxBuGlOh0XmaOWuw_7JUo89Xk--oi-Tm74prgWzY1UFL4kN57oIClvwTZrbklxC8HoNRkb2cWXz7D-CzDZtHOrn2lFBq1buqDgyjBI6iN1swtPlVGV6l6m-s6RrNS74kk32WBnAm1qSGj9toaX_YVgf5FKfjpqUSGgwPucDep YyPlYHQb2pz3tXrKOGO_D3wYREC6wjfQAGhEqihLffyilw75ZO wAqtiTRuwjcelpjBLuAF8Rlc10WNs0g_dDIpR-n4g9LlXW-FyySbXj7zyJOBHjjM6kkLmY8v6EO84kb33OumfSnp-fi8VxwE8VjJ6fCIbSaF2tEsa4DMHGFz78CPkDfy-tXty8g_AsC7RAdRWV4WFrvxehbP2ugv_jJ39mu8ZgJuZd-XZRTNMB1LPOD4dt-Vy3UdMDv62HLXFIF6XLzKViftDvOl7enO9HaxwvK3zJurzuAte GSXYe22Ze48qQ92GlF9zG40bMa33XumjjkbKu4XGF2W2mOrz8F VO=w868-h651-no
Dla mnie, to był najpiękniejszy odcinek Bartangu.
https://lh3.googleusercontent.com/Y3Hi63yMW7v9m6gddz8maGl7au7ZMcxykf19_Ho2JsH5ZncSjs jmXsfcnW6FpGWrQWXA81_B7VVWj8hd5cxYGDgEqtmEIsHf_jDq 94PuAWh3kESJYy2zhhwp5uzdv-UWPBBfcRb-hKuEYiqo4Xb6K7tzWV6s7bdHx-4alGWgJe9AwkfAYpG6MkQXhqoRyFa9-VFvAqbtHYeBE9T64VYWxoM0GVXylk4TgM7nblv45RiXv4e76bn 07b7tQP2ntTEMa09Yw5iLFUJyEH6mdJxM41nHeP_krx-DIqstBVC8Y3IAlpDo5bXWEXHHNIsoAENrMkQAZJG4V-X74j5nsFHCApATbB2sQKNfOMFjSqoBh_G2CDe0onWxJxXqbs0K cf5Ss_zYCvMWDcvKfENc5NGRMpfZJ-wwRns8Dlge4FFEJh3v9v898rkI9LR5FT2rjr9cwyiIqFoXjtSG CF6zHHJCP9_POg63Vn6VDWTb9hUaXDuYNE4X-l_1U6z1IaDSMyTngE4XuiEIP-Gk9Q812oOXCUXK6FIO4kEBUa7awT6NAeTWFqtex6HV6U3i63JC qiWjgsHc2wmHJijF1932A-RyoZyP4vsFti71s5f7yD6kBD6MKSQcw14B=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/vN2Yb50bz6cJ7upi0njlITfjKuafttzmzyFyKuDp8yd2krmzy8 E-dpRcdxAje57TV4vZxO94UIIEugBjBbhXsExEC4DlXsGnAT4Wa5 D2T5Vspz9KkDSVjFa4NngoYYJ4w4-57PSvNwLmSgFcBHQhkKpZxxrT7EuogBPmPpIkWuH3MHYVe9Hvm lI6Q6P5bj7ZxFM38eYemb7_b8Vyp0WOMC_fxW1Ls4whJumVwGQ LLfUANNZ7vPWEzPmAYuW_Wljdr4QX2OBa5APM-DNP9DpJMWEubTpXSFYh6T8-yb2qi5AIFZps5KNSWixjocZ-n69-Yhj9NyqwZvMIpzuBjRfILxXtjLnR7Vh-9kVpXktMoJfLrVcpN0nsrtiJBXLTEbHy_WxOu8eLmTVqu9la2q bIEGCoqgAvnFVJA3UAR4dk1XCnKcN-yskBFflufCsC1SpgAOgld5WFP5EANBlh0Ahj5h1lNnoNEfA3XD DEx96aOKOjG6ytYAoaoF-zP5B2n--gMG3-Ge3UKR3i302V0tQD6FZGyS8mGfNf59BYJqqbb-wvdBNEugILalmw_ra3UgZIeXXru3zS0_rxH5PUJwFggTdO9Zk5 R6kRCtNM0FGWFSeOjXa04HCf=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/1Gik4XUjFbHL9XuGVDeCPaP31PL30g2rM65Uxc4-L_GRIlpBhsjoKbhnBVp5m4gs-VahWd8RKJq6g7FCvgIslfMXDgAhlRMefbW5XDHBMaHJVAGaZ-RwfjlHv-irpmykCduVfen82fLHh7jwE3WmgFTv7UjptwRSbLQXDtTjQ9oH ISNQjO85nzEROwVhTQmlBJLcuNnu7mgqHXe-bj_Basqmn8RnHydLBAgcVwd4xbEe2Rhmmgy2ERQrpFrcq7amwt 1sYBSncKo96IHQOAi5hNTBAkIvzRVNB7C0c4RaUednB4Po6ApQ MLKfsMJCfEzjdzFRT2taN49M1Q2j6Hcq4eUuNMUgPnzVq2pFpu _fUj992K0v7RKipLSJW3J-y9OJ3W9vDRA7Fax10uVeD69URTjCuIFso4F899Z1x0c_gvfDeK BfwS95xTUHN-brQKQ5QeeEcTmJjhBTaAXlgdHQF8iwzUyVzVpruLVLWn7A0ZEV 7vkKBzEYhdH6bYijqcAZ_3M0o8iyO3QlKMYOVIJMsbB4-3h62gOhrZhf8ua0sq1hB6pCiWBQ-SqF8HKAX8mv35dovy6Xzkkp-IZQ4CKjrdKSpmHSIcyxyaxeFFE1zfp4Y22cnJKm=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/rQkN2neDDA1ScQTNn9qIB8WRij8seJtOruLY_CC6F0VkjFMMCi kIjBmGniHchvAOYDfUHHyCwA9ZG3Qk-vxuQCSbkCXMGxm9fxcuiF3UJli8jJl1TKVK8lCzxGUBaThYuNk bHIfjZ6SNZZKEKz_F5tUpDQI6MfFdfiNATqPqjf2HM06eFFqXk PKCuQlohXsAwDHwrwsHcl8o0mIqWrJEE66i2Gm84Vsl5LTCpTD 1Owxqb8yEX3qbsn5Ehc-9Z_zxP1XC6a_9mz0rWDg594RFogUXqYFyU2HJAmo40Am-hvHl22c0ngWYUB6RLuVzvuMDSaE-L43Awb2be1Z_JEixgMERe8bXkcLOKfKr4S6jBZjiQWetJcKUNF yNYdZ0Ojj8YWFBMV4YiWV_P87-ufAY8kxZRE2_A_z4tSi1KOA77xkzFbQy1lTN-bC4IZw-25D9gaRdXjwQpywPu_2_MxX-X4xAzx8nInL3UPAjFItWDVtmHV51DFNOEt9uhQ5vXTQFS0_omn 9H3juUoIuIsPNHIW9jp3hADKfTQRdmvqTaJ9FUz1X9WjlOY3Ri 2lANvjDyLvjAIYKKQmpJ7VcP-1HR52RGnlaOad1ONkK0Z9kQZfj_QbfqgbKJ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/jXn4BTxQHXhXF5y8ksiJUVBHkaQ4y37szask5abmtJlAMZniPV R5umy43lgUm7FiM_8jueDoE08j83uUuHzP_wohkQCeZ6773sk1 MP-iXfJA7zmSCLiviUlqPaBF-yT420yvTvD_hYMXvibfXZJwNPLdeVs12DOFrWiLxjtC9kQjZKn DoqIAkbHzLzoVC32EtDhqRJwfXaAKQx693dMSfnBr8gWsnzpiQ h0dUH3IEN411q-wHXpY5sLfvrMTXmxVjVVRM4uzQRsyMoOQuWFbTKgJoQo1Strz0 M3XDfM2U4zUi0QovPYah4kakhpiVI0q13SXPA0wQxKeGKOirWk r3CIOQVOIjNUE2rg5RTDsXzfxvINvBNqwyq_64ydnrKLPBALVX WKLQkYj1IwaJFgG0ovjQF__1pbqTwz9Y7uj8pfngKTln7P2ALN l1xY3BEz7ZD1afOefhCdvi1hddPPYFuSPMykcYob8H592uLevY 9DotIDLhDqTsKPSHqcPfZ2WqYtrRYCFy7Jomj13dHY5H0__Mgq _8Tc4Kt4nwWimQZ_1H1STm9CQboeiHwxskWl7Jh9LZt-Uti8Uh_6Vq_Ggh77NIZn-muficusA7eeqb59lE7FZPF3Q=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/OCcrl_q1JZ6EPgSSnbqwUrk9RMVtO5_IxMFKpfHvC4tUv3f-nDzG19903AV__hROh-59IKAzhLpCtElevG7-c8bzOhbdqHRC3bhIXNsGp9_Ju6HGCkBZcTZIcY6eV0QIFLj1cs G2OmCDOsRhbi7X0uXvWN0vsLX3bjKoR2743MIjIzswY8ssTDZn mP6CwVf1ewpJSq-izyjJMkRwYVh_RMUB7kigUeoDrK60lOwoKHYQ1GHS7nyvg-BRx0g0iljGpp2l53mOZ9PuxunYROGnpuhJf8pJlHOErWBB5X23 oTTXKwAaeuTpi29Gj2uEzg3IyeYsmE3NIDb4V3kxKvsjKlQOrh wMYjj_uO6Saq4V5v0WGrEm1xSnOQWTyS6R84ZCteiUDXAY9wG-yXHQrwMgIajOhNCBWqHO-Bhk63U47fW7rOw33Xei_NZ87oplLdXwlbrFFgTqNPP6CnXdrnY Da7BP9MoFNM_ubzzB15X9oWC68oxXJLF3dql8M24GjujXn5jQD 028tHLPTE1smXCQHiPvb0Diw5bg6Eo-Cx2bNsHnEGvF2dFBbm2VzX-pUwHU4pdBIHxbZK3qacDs4jdBvHQzcBHNVT_s_q-kq3H1YIeW5or0LUvc=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/gqGCOgFkJ3ztGuTrIxaTXCdCk2GeMTlIF1biBVFnB4NcLMcCwn U5sHaLQwGt_JGQ029Y5BJWDUIKUHVJEhb71ug4v5bCq_3MtY4v SKurPHW0KhKZTMJ5-YrPnRQ6jGre_l16E7uQrmfZGwkPMRpvw49utxf3Ca6a4USY7qQ Lr7kWpDqZtzsmaAQMtl8Q5kjXuEL1mxLSgdhezzYwoh1V779uS b4bnPFgM4DrhYumGPOUakfU7oXrG_v8vWrFcQWs0pU6wCTOIWk vwS_F_AZVq8ljZJtOHSRJ-DSssLnP8vTh3SvM18rcoAJRCisQyyJrzadwYKDY5vhkQhWcnrR VwSah_tRRDHj_So0oedmOQ4Oyu8Ryet59b39jweYKyJxmz5NY-3TrJqFQYpluMpNB2vW8Ji5VEQqyTtkEknVOEFTjmQ6OiaKhmnt jBIW7tuyGRms68pg8WcElTqrCWEX7gt4GUzPKyadB0EbscYMsJ KxTkIwy49AjwlnrXRdQxy3TSKVkZ5L8z5A8KJbZHBqzObOeamQ 7PBzbXbbor6eNLfU6jgh6R-PqMgQUHiPvVe9BmWODkai6ms1Na7c9ArzyG2DXq0uNzonhmdTx J2Fsb9kWhai6KcA2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/FkUWnxVQyVsCC1xQ0TxIrXGFoXCmPCatBqZu4jLuUvZ7WF2GvD NEeCbDPfzt62V7lrK4NKyJPpYgAWw0GMqiHH4gUTUZLhatLlnK LLg2a0rXZEmfOQi7hX9N4yC1h694BPvaQH-KCdl9SzohtTlAoaKMshEnpXOp59CcDjzmZCkCUZAHDnFgwa983 lpkuqkdUr93JkEmW0_ZIKfYBiUXSqUiK-VsU4SspOULIL4U9c_mjdlo41ck2nl6r6H-r_0g8Pezev6VLHPyutA9o1eM-EkX1czXLatVXNKlKs05GO2lmzGp9S4w2oUGsj2hqLzEBPIS_BJ REGEsyTCOCYcyQA_FccJf8Q3JKMKe-bmJmfp7oGCbYmSj0JPw-T9M44U-CAaPJ67BBwn2cy4IXaP7tOReFXW9muYRfsNSYsW5yLjy0d7grx rGpRVq344v75e_FSucQM2ShzrxBvkyAjldLcQFcLio71omMO6u HHcaNNbrUHji0a7XmWmYkLLRauq4Ok2ZHsUm-6bFkm18HabrHePmE0JJJ2JkNWsUXLLmeSmSvK_GTDrZirY011G 6cyiR2yb27BP85PmSapQDFE_pYV3Eg1QfhuBxOqnRZfq_pmThk wUzDXQm=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/BFj94bykb5D9VX1ZK3SaGO5Du4SiaVTQcHZ3DnoGdf0-ADEwhCRUi2ObpJVBhtIwVeYLnzoihuJmuhLyFX1gWkCZ2EG1Dl syHujV7_cXbVrP6B3_ZsLfYsGejlMgLr1mZbpnNWx33l_l8dCu 1qh9rbslIYFwd-rPVH5BLjCRakXm3o-FCf7y0shsswG1QC-ZIB2d7If7gKQcXQrfiiFdDvMtUfGHWe6ko59btZAtU_NR1giiR eh3jpniTF-H8oVadsTau4Q_odxLX-PZqdZdA8-sdVW4VBjCO_JG49lcNQQOneqSLXjKz3JuVahC-pTlITGd4Lr_-I6-Mi_BLOPQGpPf47cHd3rsZsBZH9GUm_SKXci6-CO42FDjLMeO_Nfs4BOSAinwP8GbzHd0VNufXZ-Mx54oVFVtwlU3irCyviFxSjpVFPjUip4i75WXR0AvzKvCMm56m K52GZYoDTsNQourQYLY5Eszkdb7NL60wJ0x_jkyBYv1krPZXQD TBsv8lz-Z2FGrpliM_zY5YUcaUuWRHFaskxKjkOw6CO8uKc-DZhuQCwhqj6UqPj5KkzgBsP3c7wGhMgu6dhWr8nTcG5p4SMUUG dcuJSQYDw-M55oD1GYEreml=w868-h651-no
W pewnym miejscy trafiamy na małą dolinkę z bujną, zieloną trawą, a że dzień zbliża się do końca, zatrzymujemy się z myślą, że będzie to fajne miejsce na rozbicie namiotu. Kiedy jednak rozejrzeliśmy się po okolicy, odkryliśmy najpierw kamienną zagrodę dla zwierząt, a za nią szałas, oczywiście też z kamienia.
W tej sytuacji, namiot okazuje się zbędny, będziemy spać w kamiennej chatce.https://lh3.googleusercontent.com/EfxlB2SilSYQQF47fznQL3-QZyXZnyeOi2r5pQGEbc-5484CLdxQv_HFZi3M8H0cCieR1rJskRAq705bmR_p4rBA1amXE iwQfjFqvjeYux9rtoWHrWmJjB-13xJNVhPHkctDKFis5kdXEYNeR5fbVSrUMI9_rOpRUnDOcdjNF oSySQvJp2arlYMWO9ZlaU8gnMKkZj1eRd8Zt_cfgYJVkTp28BQ gjuRbwqMNJziwoHp1_B9WwxuV6ZZfzJLhSejwqhyUXIj_H86dD zfo7KNpAtIRjmSBzCdEl7SfRlqKPIWGJKsVyCTX6f04IGR_UTv lCED6RIq-JB77ctDGbaM2wK2pTT7GXTTCzlHs1prK68NBDwIVbKSRFib5Q8 HMlSKao5PEK5U0PufGuAqgjx4gh6pMNiHjq1E1nT7eWO-414VKVveFoYh5n0UuGz86RSd6P5q7N-8o5VHnRU-76ynLm4siGPcR_BO08BpyRCAoP4X2LtvRbgBXsvx8Mp8BBLOsw-wNcQxhVxtsJMoZtntJSE53BmK9Mzr4QzVDKs33blJx9VToqQVh lmQ_aVGEljzFOsZPWRhGgaeKMaULC_TD8blzYEahC6ZWrhPhpM oJFJhp-ZoR8gZ7=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/5KtRuoT5ArkYdRW0y7p_FCj1f9hdf5iE5ME2A69YKNNzOYXibB zCRjBRJStqyK40LZxAt7WLkmLpcm7zhCt00t_k1BKLRhy_onWo mE3A-Cr2afmY39g5KdWlBMknUYXkdSbbQm5sukRr396k6nusBlvukNi J8IZ8xO7MCC8a4iDcvLgAMj_UOue-9x9EBZXUMMNIUvBQETc5DGsW1v-UzWGR-jsDuHssgsvj-71urIAqT2YVwxdg_SRiKSs6OnJlFSKRiavZ_T6qVl3FeQcx-7tQfFkmHEtA4YB-b-9ixC3qPbIOSUdgcOP93851ww6yjbF46Jvlk6eVmyGaGspO3gQW y1yPpngqZNIE40vRQ0Dm2E8T3Ngf7Q9u7CCVmu_qnJladkl8hK YEfXXJl2NllArTXvgEbMBOO5CGLXay03ATwbA9ADIgaLaZ7yaS 6A8W9a5xv2BjdcU8Fz-cvFf7Lh7N2exmPkWzu2DPfl7CF7sSIRQjXZK55w1J57Qx_SRXx OWq50Ved3bmjf08UPrprOZJ3oo12LnIRNR1MlJ3ImZrczt0gAQ 7ZTNkN_eIaOSRPzgXMOKXJcRCZjAI6jOtP8tXXs3DZYa6dunAx UQ3Bw9BwHGY1Afd=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/x3s7elhF6DVphPW2_knhJXt1PxysBb4YO7o6IN2T_3NwhS6Voc Q3J8dly4z0VDtVdxpmsoSLExRJ9WVyAHRlM5fEbMlboOpP1LU_ AE9FKzAFsF5XUcIr7pjcMIYChISe9hAkRZ4bb387EKeetLZtp9 MB3GMeT_bdM3fQQ9qmg6iL-Cd6CCApNibVUdX1yaTxe-YiNyEwRsiK4t0rbXqJHo8p-isrhWc0K-ErLQXIoFzE2KIKyZNqZrFSMx8g8S-4GJgZzA3x88ZqgZrrbAUYSoRiwFR2WC75EpoxrmSTiKHzDUnZ_ HodsVYQl1c3imQs2sTNMptk-_F8LP03oV5dIMiiF-bzr0N93RZoXeL5tP_4cW2zh_JbjuoJtU45IhSlJd2h55aAMcLO J4MRrKJQQqD8b94TGjnFocCkVQ99sqPlZuAcpsaHvZtyeL7cbv tnkS1UYBQSw9KYQPPN1mc1TiCT7C6-zZBwsMJ5FNsyGVXwSpwUhM2p5ZGNlg9GnhHM6MHn0tOWbnfVaZ mP8Xtd8oCqpHGThs7DxzAqcobEkw2yWZFBp9p5RnGtLuVd49bT 4joKFNdpiUjrgbhjjInpHcRZxGSuGJc7buk9galWXuFJWakVX2 ri=w868-h651-no
To chyba rogi kozicy pamirskiej, znajdujemy ich sporo w okolicy.
https://lh3.googleusercontent.com/ez55KRau-HXlKGzBeI07fzDYIPq_BPoHNi6X0nAFCnFWP-DvKm4kNp9XIHJO_4N5xEPhVo9BVNnK438sDoZ7-T6JD64NMjzCqnk-U1sZGe5F0Gm2Crzju4PNgZZmcs4EcFp6Gw_3bCyXEkCAN1W449 g53oAW2EOla15Dyo5KhBU6FwRKsrXVfVTpelac2jLR21kG4uXF hpUtkviybyh4oicixnnd6DIEiE53bLsRPA1fTm-6uGoFnRYpVY9hfyIR5Zuz4OaMQ7koKuPLa5KKLgcP0adM-mLac7J-Jjlzw9U3Ij8IQmIUfisz-nDgq4suwHJbHIbVGg_5-6rELrrZM9Ijr98pu1-_5_Keb2-dfvYYD6JeMCAikSe2yO8Eh0hkGK4cxuofvkXPDnWJVeidMLqPC INA02izxwu8LtgOm6gpAEiXVWi4NhbdhpaJ-Ru71As97MS_GxAyOhDSzTmf1b0jZ0Xjg6cnsznSTFU_6Ntcqx-Abzipg03lgldflSySL78F-CWCVGNaslJ7UT0wBdNiyN_3sgEa3Se1IiWaRHG49ur-_YIEMXz4UvPSeJulDVWS2HpQNHGf2O2S_9HhAWAQM_l6NmzoAv SD8vL_erdPVC9nhBoa=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QFsUUziiLn_H5bog_pqUQcrrJA74eUMkZPItobbO3LScadLAnl 4GSSRIK8si-7v5UA8NPyr_gz86q-WDd2E4XsT3floAUGPwo4XNrOVzdiv1ZD2FI_JKS-LOO2PwVWAM_5eCFFo546aeb_7ciK2QRg3pJ0AuTIByBBHfXB2y ZC4sb5i5zHHiFJ7gd8DZwpgS5cGadc6pE7H9D5b1yxIwlZUQLo NIehSSH4vCdW8r3UYyF71Og0LH9uKB-24CinaxGv5DvXS0aX64vCX6ZSxtoe7P1CcnmXogaTVwERgYxCG YnifoHGm3Zun-5oQrCWOJO5l75nkmV0tObnqxvW54q7aGOdFdoVxweZMT1FvOpY T-IEiaG3NvV52grSwdE8jW8bVNCCGF_YZ_gAkyA7Dd636nNq_uXh QRIQOKHUWi5yP-FEDNrHy_5RaVsO1zCNjEIBKiG50L9W_jK-MQUeVZ9nU1HquyFoGJLgTiRMuM2iHYjHISN-8AqTtEjKrFI2UR-h6rcDrQ8oRxr7x9QY4lRrpqvPkJUEesXLBqXMVTPSw8KkXJHPi OMPJUcTD21tUa4SamLs_kWL3gPB8YN-8Q0LdBJL2ec01wrGb5C2sln-PRDUfQ_XX-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/kiUXi3eVjS--fkmP1nto6kbqSuxJGtJ052RKn90c9A9mwd106YIcx_I_jaJ-1iwi1txkgWvAaX7Lm__b0VrnW1--7NuObkrFu_youWyOGdkd6B6LG5N7r8r8vR7fPcT7nLJa-mMBvissvJ8_Fl-gMPuf-xrPB76r_e2-EEmLiQ_Iii11kwj8u258Q3NnMlBx8F6GPoPlgSzObp8nU0Bl4Q jODyft-V_pxLgNbgQgXWGk5qkc3vkIMOBMHms_IgEPx6LiWHThRK-SqhqDLkrfQ1V0doB8VG2DIQ9SQV4LOjtmqypt5Lyc53UnFWhTz FwS_jzdT3ujdq37eT57woBiJhreulCtaddykZecGRRanoXOXVE 7g96OWN4kZZVQt78TKjEVGAUOjzzLnKpg_AnxLaeqtzOVNDUgn YX_jye-oybI-_jQrpL-yzkKxSNeFCDPNxUyas8Jwja9xCNkgkHEA3PM5VwQBfPLthCUqg aVcPy_2k9WoShdcAYdo7wIkHa4dRC4GrSV7XEjXMvAZm6ByO19 UI9aKLDgndSRDLBAX7QcE2G5KYyD6TvAGHxaRMU_Xt4F17n2xI xgojROCGI4FHCfKlTWX5r5RurmEO1_M8jjyMgANNmz=w868-h651-no
Dzisiejsza kolacja składa się z zakupionego chleba, kolejnej puszki z naszych zapasów i herbatki oczywiście. Potem rozpalamy ognisko we wnętrzu kamiennej chatki, żeby zmienić trochę temperaturę. Najpierw ogniska, a potem rozgrzane kamienie oddawały ciepło i wewnątrz zrobiło się całkiem przyjemnie i przytulnie.
https://lh3.googleusercontent.com/hQZ9kYMQtX4sf1ZbVe-SxusSs-bxsiP3NihUdDZ-9hLpnihe9XOYX2Y_nTUDcSwfaVTRScraK22GaOOD2z8-rdJUwwDOe8_PPUY_7O_bJQwKul3JzKk0bieziQ9ruiPor0Yncr 146CI6T9DNsP-ZhEDmWDTr6Y0r8yP4J8T1Je-0l-yt6HTGg-sCcQfljhfPz7choRhhLaZ7YjOR42bCuKtKMaDDPGTGrR8oHtHW Fymya6gMuVplzNBBlAOqR_0ZPKyPKoT5W4aWyg97cyxY7HmTGq T6-hP7_1Na6XEh1pP0wFjn85w2NxUo0XgQVOEUmWB-jy_gbgWVPZRK5GUTTvX6K93YuxLXpT2flIQLz9lLKH6iuHsRhk BYS-r626MCLr5kpCqsgr8RNtqXIhmkfRy69AnCRSixqbDV0BlRZgCk y-GUG0N1gIkLYKTOwxbvTRDE-GaWyA4MW2bSeAHO-oTvH1vwQwxBWSr-iShbCa1fxCFEBBV99qmfq1LizSbWGsxrKBf07AmkHB7nXK5mvn 4mx0_2CpHtrUjbAnEY_BS7qZ5RXyeIwuoBgZEKtE6jwV-1_ns0e2jFG7yRJovetOpwISwlQHzjGMc3tN0wSRrgGeSfrUg9= w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/mTqTV0F0ick8XXYCk7pvpNt40frpj0Kj0iEkS0dFwlF1ie1WAc bNQJEPDKzCrxSc_noaJayPPFwRuG44CnViRnwgmARQ3CJ_1ar5 72fW8f30UBvKEDgG5BZFZlmFauUZKSkeuRF6EyJRE4JZqGOFEv Dg7XD2uaV8NlpYOMIMu3BlKiU2cX4_3N_5rA7A7IGZjj-vokjZ0WDAf4nKbixzT91MzydbfJTsjw5z5wNrcwKK3ZY6BgHIy jH8a25uJZzTa4Jx4ZYg3vmPnVJBSkXfOHAd6Rlow3i4Ezcfq0H MoHVdH_kGq6pfqLvDVntpIPKf-m8KOq50eKFtaWF287V13T3seD25h7QHUVqBosa-IiRPyG_QmMiiTRRmhtYPDvEbGE8fCgKxoNwcq32L7iQ9s1JAaC YPi_joBexDxY3WigIkUxaRwRi81utQDci861mOQ9EUnF-BEQStck8S0ZSoTpmoJMqtrMCN49nuVcp1BqZvt_DQ4ChUGi9eA LIgJw-Oibd2iKDMBC5PkTXvaDsFWwo1k2sGQGtewTGuLHevqVn5W_U6I L12z3AIyYZ_m6gGHHD8dAG7QxJmhZCdNuYR20pRndcipHpNJxD Ps7MpV78Ls_IfO8i6=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/BIljpNcH-00LbskxmGcKHMAgPtnUJxLHDZ_1bBkfVwOybFcsZTg3HVXZrYD LnFarg26J3k1TjBO-RCOvLKXnHd7Mr91h5fk8c4hH7qIod4tG5ciJ1B8RtwRVIGq2um PCu00IWn8dtJsunGqQ5UMfzFxLNYgzZVfos5c3QvKGPo_8VPVA zK5FlVwtPxCwZgwWzsHchxfodjlN0nmlv-h6qeF_qgqDxoyIdfubGSgDrtdtR3gehU8nHOLpET0uFx8leTjd frw__dyfydIASJByb-8HzelLWBXpkAMf0n5-xO80C_G0ExnTV0B2U5uAaNFxQCYXCAqzOg-ocG5sQSSFrXftf11_VoskPw1cfTGV2jPeloLjhXWJ1XQEufYqU 7-EDuAx3mAqmYniGaVnFrQLNbxdXsuWKuRdPRetGkfuKriL-k_0Jm7cTWE8o4NBV09_vtxtjslbSu9xZ8isVhllmKdWuUge13Y D62PxWkeHmTxtpQ7tDZU_E0Ilok8OuQpOfoMiajyTJC9oDxQ4v az8dgSQEFSwSex-IxvGwicbaqz42ZCTjJ_2SngW8GN75d9CRrMV39qhmJL1clFzEn 5ANb73tNq_tusTeR1Uh-A4EPmcW87kHOfK=w868-h651-no
Teraz dopiero zwróciliśmy uwagę, że przecież nie mamy już żadnych objawów choroby wysokościowej i praktycznie, nie zwróciliśmy uwagi, kiedy dolegliwości ustąpiły. Wyjeżdżając z Karakol, czuliśmy się fatalnie. Pierwsze kilometry po bezdrożach również nie były przyjemne, ale potem organizm poradził sobie z wysokością i choroba całkowicie ustąpiła.
Dystans 110 km Temperatura 22 *
Ale nuda nic się nie dzieje ;) :Thumbs_Up:
:Thumbs_Up::Thumbs_Up:Super relacja i super zdjęcia - fajnie się czyta i ogląda
Zet Johny
14.12.2016, 08:58
Przeczytałem dzisiejszy odcinek ale mam jeszcze pół kawy. Co teraz zrobić?
Fajnie się czyta :Thumbs_Up:
Super!!!
Świetnie opisane.
Czekałem na kolejny odcinek jak na zaden inny serial :) co ja bede czytał reszte zimy :bow:
Henry opisz jeszcze coś!
Przy wszystkich przygodach jakie mieliście to aż nie dowiary, że nie łapneliście kapcia.
Chyba ze sie myle tylko nie był on warty opisu biorac powage reszte przygód.
Super!!!
Świetnie opisane.
Czekałem na kolejny odcinek jak na zaden inny serial :) co ja bede czytał reszte zimy :bow:
Henry opisz jeszcze coś!
Przy wszystkich przygodach jakie mieliście to aż nie dowiary, że nie łapneliście kapcia.
Chyba ze sie myle tylko nie był on warty opisu biorac powage reszte przygód.
Cieszę się, że ktoś czyta, a jeszcze bardziej, że czeka :)
Mieciek, nie załamuj się, jeszcze nie dojechaliśmy do połowy trasy :D
Tomas_XRV
14.12.2016, 13:48
Też to jest teraz mój ulubiony serial :) mam nadzieje że będzie tyle odcinków co w modzie na sukces :)
Sposób narracji i zdjęcia robią KLIMAT. :brawo:
Często zaglądam w oczekiwaniu na więcej. :at:
Miras Sc
14.12.2016, 14:56
Czyta sie, czyta:Thumbs_Up: I aż ślinka cieknie :drif:
I też czekam cierpliwie na c.d.
PKP;
Pęknie Kurde Pieknie :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Ale Wam zazdroszczę wyprawy!
Rewelacja!
Ale Wam zazdroszczę wyprawy!
Rewelacja!
Rozumiem, że kompletnej wyprawy z kraksami które już były i z tym co się jeszcze wydarzy :haha2:
Wyprawa-marzenie.
Żyjecie. Przynajmniej jest co wspominać.
Ciekawe co się wydarzy?
Pisz dalej!
Rozumiem, że kompletnej wyprawy z kraksami które już były i z tym co się jeszcze wydarzy :haha2:
Przynajmniej macie co opowiadać i wspominać! Co to był by za wyjazd jak by się nic nie działo?! - co byś tu pisał? ....Pojechaliśmy (kilka fotek), dojechaliśmy (kilka fotek), wróciliśmy.... ale był zajebisty wyjazd!! :)
Teraz każdy ściska nogi nie mogąc się doczekać kolejnej części opowiadania, nie mówiąc już, że każdy widzi się na Waszym miejscu i z zazdrością czyta relację zazdroszcząc Wam każdego przejechanego kilometra!
Teraz każdy ściska nogi nie mogąc się doczekać kolejnej części opowiadania, nie mówiąc już, że każdy widzi się na Waszym miejscu i z zazdrością czyta relację zazdroszcząc Wam każdego przejechanego kilometra!
Tak to wszystko ładnie wygląda z punktu widzenia domowego fotela. Piękne krajobrazy, nowi ludzie, cudowne drogi, wspaniałe przygody. Tylko doświadczając tego na miejscu gdzie po drodze doświadczasz problemów, 2 wypadki, rozwalony na oczach koń, zmęczenie, cierpienie i ból tysiące kilometrów od domu to perspektywa postrzegania wyprawy jest trochę inna. Pamiętam moją rozmowę z Henrym po jego powrocie.
Przejebane, więcej nigdzie nie jadę, nawet mi się nie chce opowiadać,tragedia i dramat....
Dawaj dalej Heniu, dopiero połowa drogi i jeszcze pewnie będzie się działo ;).
W fotelu w domu przy piwku lub w pracy przy kawce najlepiej się czyta ;) ale po kilku miesiącach - latach nie pamiętasz jak ciężko było tylko jaka fajna przygoda ile fajnych miejsc zobaczyłeś i ile fajnych ludzi spotkałeś. Ja większość wyjazdów autem pokonałem więc nie dokuczał mi deszcz, gorąc, wiatr itp ale po kilku latach bardzo miło wspominam każdy z wyjazdów pomimo tego, że zawsze coś się musiało przydarzyć:)
Mnie bardziej niepokoi fakt, że przejechaliście na luzaka odcinek, gdzie ja już płakałem ;)
Tak to wszystko ładnie wygląda z punktu widzenia domowego fotela. Piękne krajobrazy, nowi ludzie, cudowne drogi, wspaniałe przygody. Tylko doświadczając tego na miejscu gdzie po drodze doświadczasz problemów, 2 wypadki, rozwalony na oczach koń, zmęczenie, cierpienie i ból tysiące kilometrów od domu to perspektywa postrzegania wyprawy jest trochę inna. Pamiętam moją rozmowę z Henrym po jego powrocie.
Dawaj dalej Heniu, dopiero połowa drogi i jeszcze pewnie będzie się działo ;).
Święte słowa. Tylko czemu po kilku dniach po powrocie człowiek znowu siedzi przed mapą i knuje nowe wojaże. Pamietam, że gdzieś u Ruskich powiedziałem do was, że to chyba już mój ostatni daleki wyjazd na motocyklu ... a teraz knuje w głowie nowe wypady.
Wyprawy motocyklowe to bardzo nielogiczne zajęcie:
Na własne życzenie, za własne ciężko zarobione pieniądze, wykorzystując urlopy do cna sprawiamy organizmowi mega wpierdol i co dziwniejsze robimy to z uśmiechem na twarzy.
Henry dawaj dawaj dalej bo do wiosny się nie wyrobisz :)
Tylko czemu po kilku dniach po powrocie człowiek znowu siedzi przed mapą i knuje nowe wojaże.
Sam jestem ciekaw planów Henrego na 2017, bo przecież już nigdzie miał nie jechać :haha2:.
Idealnie filmik się wpisuje w dyskusję :)
rS-RuZy24hs
Idealnie filmik się wpisuje w dyskusję :)
rS-RuZy24hs
z innej baczki:
http://www.strangers.pl/wyprawy/Azja-Centralna/33
utknęli na noc na przełęczy, kilka osób chyba 2 namioty na lekko bo cały majdan pojechał terenówką.
szymon25
15.12.2016, 14:00
Świetna Wyprawa i relacja, podziwiam Was na prawdę : )
I zazdroszczę talentu do pisania.
Mnie bardziej niepokoi fakt, że przejechaliście na luzaka odcinek, gdzie ja już płakałem ;)
Nie wiem czemu płakałeś, dla nas, ten pierwszy dzień na Bartangu był najbardziej lajtowy. Idealny szuterek, piękna pogoda, nic nowego się nie wydarzyła, po prostu bajka. Drugi odcinek będzie odrobinę trudniejszy, ale i tak cały Bartang to najprzyjemniejsza i najfajniejsza część naszej wyprawy.
Nie wiem czemu płakałeś, dla nas, ten pierwszy dzień na Bartangu był najbardziej lajtowy.
Bo ja jestem leszczem :)
Sam jestem ciekaw planów Henrego na 2017, bo przecież już nigdzie miał nie jechać :haha2:.
Myślę, że wiele zależy od tego, jak bardzo dostałeś w dupę, jaki masz charakter i psychikę i czy widzisz w tym sens.
Wiem, że czas leczy rany. Zaraz po powrocie, powiedziałem żonie " To już koniec '', ( mówię oczywiście o wyjazdach ) na co żona bardzo się ucieszyła. Teraz, po kilku miesiącach widzę, że popełniłem błąd, bo już nie jestem pewien, że rzeczywiście nigdzie nie pojadę. Tym bardziej, że czasu mamy coraz mniej i " Jeśli nie teraz, to kiedy ? "
Bo ja jestem leszczem :)
Dobry czosnek nie jest zły. Złe jest to co po nim następuje :) Cierpiąca wątroba, smród z gęby itp :) Proszę nie obraź się :o. Ale tak mi się skojarzyło.
Dobry czosnek nie jest zły. Złe jest to co po nim następuje :) Cierpiąca wątroba, smród z gęby itp :) Proszę nie obraź się :o. Ale tak mi się skojarzyło.
niby wszystko się zgadza oprócz cierpiącej wątroby?? po czosnku? :)
niby wszystko się zgadza oprócz cierpiącej wątroby?? po czosnku? :)
To zależy do której się z czosnkiem chleje ;)
Proszę nie robić Henremu off topu :)
Niestety. Wątroba po czosnku cierpi najbardziej stąd gazy i z przodu i z tyłu. Samo życie :)
Wyprawy motocyklowe to bardzo nielogiczne zajęcie:
Na własne życzenie, za własne ciężko zarobione pieniądze, wykorzystując urlopy do cna sprawiamy organizmowi mega wpierdol i co dziwniejsze robimy to z uśmiechem na twarzy.
Nie tylko motocyklowe. Chyba ten gatunek ludzi tak ma. Motocykle, MTB, 4x4, Bushkraft itp.
Co kto robi nie ma znaczenia efekt taki sam.
Ilez to razy w srodku nocy trzęsąc sie z zimna, przemoczeni ubłoceni odkopywalismy auto z jakiegos żompla.
Po powrocie nigdy wiecej.
Po tygodniu juz sie knuje nowy wyjazd.
:dizzy:
zaczekaj
16.12.2016, 07:24
Super foty Henry, aż mi ślinka cieknie na te widoki :-)
wytapatalkowano
Super foty Henry, aż mi ślinka cieknie na te widoki :-)
wytapatalkowano
Zaczekaj chwilkę, w kolejnym odcinku będzie ich jeszcze więcej :D
i pewnie ktoś umrze ...tfu tfu
Vertus72
17.12.2016, 12:44
Przestańta dziarmolić i dawać następny kawałek.
Dzień 13 Środa 10.08.2016
Wyspani i wypoczęci, wstajemy bardzo wcześnie i nic w tym dziwnego, bo w takim miejscu, w takich warunkach, nie można się nie wyspać.
Cisza … głucha, pełna, absolutna cisza. Nie słychać nic, czasem tylko szum wiatru między kamieniami naszego kamiennego szałasu.
Wysokie góry, pustkowie to dobre miejsce na rozmyślania nad tym co wydarzyło się do tej pory i nad tym, co nas jeszcze czeka.
Do tej pory, los nas nie oszczędzał, przeżyliśmy już tyle, że wystarczyło by na kilka wypraw i bynajmniej, nie były to igraszki w rodzaju – KAPEĆ.
Mniej, lub bardziej przez nas zawinione, ale przecież, każdy może mieć słabszy dzień.
Przed nami jeszcze kawał drogi i dużo czasu, czy będzie to spokojny czas, czy wrócimy bezpiecznie, czy los znowu szykuje nam, coś ciekawego ?
Rano, jak to w górach, jest dosyć chłodno, na tyle chłodno, że pod kurtki musimy ubrać ciepłe polarki. Max skrobie coś na kamieniu i ja zobaczyłem to dopiero na fotografii, ale jeżeli ktoś z Was będzie tam w przyszłym roku, ma szansę odnależć ten pamiątkowy kamień.
https://lh3.googleusercontent.com/wC44dKOQyeRa5ewsdwNhl7whrrKjmK8oti6tf_UgOLmywLMGKW FgCqDyqA2He1PlGmBZo-X-r0mgVYcvQTptpVmHj69obTjOBQVpcCE7sMTBVQObMGC4uwL4o3 a5DA3CviTRMkPJganyJOK5xh04XzdfSvoR11sS5lRFsE4aaFgB Thnig65UACfuLYlRBtC02qBPFucg41ASLtOIrs6McAgkLHSab9 AGlFwD5pTchqQKovCcXss-oBk4BWA7cM2pHUSQ9VSu_YPCcLm_k58NbRINYsdaQlNQAO51yD DCpSxJW-a57He2Ixq96KaAnwIfJkdEZch0bAvsyGpiMHlZ0XgTlZz6JtSk NxIXTDSS94WlY3m5hGyPqsd7NooXNPpgAiCBpESEXqEy1Qghk4 zYwkgV5DlNUvclWRpr1VEiYuz3F4Aezg1DQshlELlQJMwwnQ3s-6xV3feAJSkMBqZ0zRSBEDBeSgfYjDHgr_GxLE5Qvho69uGsNrS s5TOeIVcDvO9_IeZSTlZTgEaP5d9wJr8YaPMLDsF6-UBxwECZIrKZrN8gBD9K-AfcEepbhf8gn62sGbR09FrF7omI6QmX9aZR-W_oCX_G2GVbLv20BG4DwreCVZvb=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/pr_3BYhvSX3o-9CLnF5zg68C0_FwG8vUQbwUO-3FKeMOOS2uiMNT1FpxmAcj4zuEKFnMJ2uZ1G1EKeEf7B6r1mIJ Nh_gHrriQEUTIq84CFNPKVe71WFuuYbpEwjC-Rtpu-UzbteR8h2VoDK2ncy3GYNxjnyG5hS8myDZW3-OIpq5M9UckXK-MSIYZ8cBV6BU3D9vZs63kVj5h6lklcq8GIQaEudxH6Nx3AKNln TGLj-CDT-tFYHZJIPkVTJEv95Nh6CI7MBnbrwWkOmAI3DuusCwdSk2vhZ_m 8GSA17JVBGuNZUOJE-1DS1_kG_hZHQEgegXWeaG-QRI_-9ufdIIEgpC90NwLw_1xhQVNQKcbMSAIutTe8VQSumkJoNuncNw hZJ67NyfhAvnj6xvqI3HhWgIbEimhwYlQuENtLjfMN-yHIA6DsTcLVVeptVTlQYlnS98cRjxpzgUMCVDSX3IdaeCKCFiA-WhYHRXVtN_c4ue4GKSwt-51FHkRVj2xQ8TUOcYmReimAtpIIFYPuHS0LeY1IOAvjtoIOREN QAO36lEB2BYWANXHpt9uhQM_Ie7MwmfAFdFqO-rny89P5RyOiebXBDoAuZQN7ezq4M3TpGrwtx_H2NR=w983-h651-no
Lecimy dalej na południe i mogę powiedzieć, że … JEST PIĘKNIE, JEST CUDOWNIE, JEST ZAJEBIŚCIE nawet, ale moje słowa, a nawet zdjęcia na pewno tego nie oddadzą. To trzeba przejechać samemu, zobaczyć na własne oczy, przeżyć i poczuć na własnej skórze.
https://lh3.googleusercontent.com/1zYy8C-4ulam-ZqszmT7uyudAFneUvpnnA2q1GBak7co-00IfzbBLVwA5Mmxi9ibSZiIVHI34r8OCN-9CTQzVvDsjrYta3WYhWY9vYXYtmDj80xJb2FwXKheWusN7c1S9 GU0iic7o5X-ODwSG_fz7ey-U4b0P727Qz7NlKyAM_siAYs5m8dZ_L5XohaU0aPhkLdAHqROQx _B5UEjgZnjF4SI2WcM7cTM7UOJxNzz0kMjJQrVZG6X-HUPVOTBSE4yuE43hrBH-YXx0U12oCCs5_vR9Hd80bwJH7V1fzXwgaHSWLU9Or4cJI9GhJc 9Wmr_T9KRwLzCtFrGuVtyyMU94qJxRIz654pSvc04UxNZYAkSh k88sYsvXC6MmtmBNFYpyGcof5BB50qTuJlQ7ndk0l0Q9DK2E0R ysEm1xLLnBV9LmjbwioqoSYJ62AUfFhAdWNn1L5EMHESNySA5d tuke4QD71K0NoqzTRFRm05oOTPaUNUgLS2uFm11GYGxoX5X8a6 d4XTBct0df0Fhn806OHhBCe036_mdPnToP_X5TPzTqKN12ctV7 5LkZu2lzkpXwjuHNrVu01Tfd4Uy5EXyYe3kiK4yp_5kjtyC8ho gQoeAk41iOBhq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_EdM6IL1J_mGpiuTyzS1oLW2EbIguFd9aJuGlcDtb7C-MjfNqk947ET_Ys6jndd5Wp9py3Lus5tfPgNASWM2zDQE9bvr4m oiMg02mhrFqXYwA-Z7O15R9pFt7VvCJR3RNckJYMugUBQiXigCyNoAKDxo6q4bs0yq SWz-pzQafbeFPRoirHpG_8ijusiAUF5tdOfdcIUduIKzmJ7yXBVgRU 2KGKRrceRGpHvvURBnKzEO10m-b-taTKpoox7ctVTRRHYW51hyBxl2o_MXMpjcLw5-TJfbsSDltSgfLsccTwGIoIIrV3ZJn237APrVuURmhS3KzCn6N6 6SaLoEm9ktCAJW1kQi7xdEMiFooVvvSTwSKNINEod7pJnhGRfM JX99M7WBH8snJq9icURuiGTWfF_lOegSAe5P3Wgo3Y264kkpOX qnM_kvQpz22Rdb5QtAXiEnGe3xw-4tS2AF-QgBzS28Zdp_N-u_CO9Jt9VW836r4iGuyhkwZJ4KQ7pEgdJXhfn3_QPMY4DFAlPH muko1jcGkapTwxNU_4-n3zew6xi95PWnFSAfjwgJoIYJNWvgDG7PX6-QAr0z3dgC-X0XLjejphcBOotiyeRok67sqBWZqcshXfKq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/q8s6xhd9k8Ekw0xl9g2GYbPXXLIiW0g4O48UNWDfj6yz3D33V7 AaYfG8GQ26h1uXmQoexMTjUU58vnE9xJ0iaU7jtxfFPwRIYruR XRh39UxCGaTMQaDLKvUlOV34QtOLpyPNonsLyKobPNLo2m1pfL 1QcApbExxtFrnfRRX7_1-7I5CQcU_j4-EJN537OuoRTlXUEPrFmaK2WfSpgTwSRCENXOQh0CmfdOlsF8VU sLrzuOErki-7twLtayXt2JPtM9Xx96s_gP11WoO07FzPAiylb-1PGFYamYYEZqvPsSsRuH2lkAQYUQHvYtP85SXCuFg3ta6U73fv ZuBi1q9cLcjSN7dIrN35oUuRfYf59ZGC9FxljUWpvtrhCLX8L3 ONkSzp-3wl5BSz_OCiQFuiQeUKYkN8iqA65Kh6v0D2eyX38pCRAVec6v8 cSXEHvJ51oRQcERRQkcDtJOM3b_dj4VTfSDs-cDU8gr-92jJMI0wwwH3SbVexnraZDLn4OlybhlugNPiCqGGUJdPE8q6BS O94w4UYgpwP1fJwVvGZOPB30IHGntA8hbxsH65_vfH3fxYsCH_ PAy0W9OMUpjvX0uvspWnmoKzpaDvVfL2ZQVUWXVmXCTqf=w868-h651-no
Po pewnym czasie, napotykamy pierwszy większy strumień spływający z gór w poprzek drogi. Szybki nurt i duże, śliskie kamienie sprawiają, że przeprawa na drugi brzeg, wcale nie jest łatwa. Oczywiście, najpierw sprawdzamy przeprawę, żeby wybrać najbardziej bezpieczny przejazd, bo glebnąć z rana w zimne wody potoku, raczej nie było by przyjemnie.
Udaje nam się bezpiecznie przedostać na drugi brzeg, a że w międzyczasie temperatura powietrza znacznie wzrosła, możemy już ściągnąć cieplutkie polarki.
https://lh3.googleusercontent.com/EBajdaNfCmjLlm-wybyD_bYDH4QS09fE61SI_neUB2UZ_Wpny588XT_0ciiUuelXL SDbwbXNllEAcWQre5Sckn4boRBUVVRK8VcQ4iMZ3oudXO4eZN0 9Q0Vli5KBIpUSHDl-9g3mHUSx5P-wEZpYpQIeOpOArPKYOFCbu5vSpluEYwHPPjqrD3zZp86z6tlBJ NuPQbH_Sl6DJQKhzI_b7hH8i2Iy416u1S5Q5HTTd8ZmX2tQUo3 hKrkWdZGPw2vr598WSQQk6rSkROYam_uj4p_H5xFWz_1lVOCAa E7tF-xSEne9N4htcQ74D832jMNjyvuqfL2Xbf1Z9oCJsCvG5VFjKbEu 9o-913Y54v_5ojGNUSwK-HQ7VDrAVbf1DnkfjXtR7nqIFpy2SBtzgjpvfEg54F1BWyk7Wxl FeEfCX1h5u3q1GbeaY_nrMJJ96f_GNoc4VIBvWUx21nzT_8PbL UzKvvwGmVlVdaBczuSJzeGJgr7winOkWDYvTkT2CO_i8nc-jXrbAdTAah9WAtcnc6Vc-zIA2__J0WUrMBtQHgO73R_TucRLolEgpjdv8YdpoxeyNVxLY3d TyZeqPitId9xVDIhBdHjnmW_V0hIprHHtnWFQNFKj=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wK44WN9H9zhhGWmhdo9fw-XPzOBZxFayuDAOMSSoF_Xopd32ZaBwTt3eJ1sHMcmo1hjDjKcM HtFZ1HuA0eLp-zmsdiV1uDKfkPbPmZsE2UBYtH7C_iboN8-ILA_Pa8LO9Vq8oxCNsgrPWPkG92yKTCJ44_C6O6uXpRe7sRiaI a7w021df8dD2CH0lZc3kDjXx26lZ_FhG6sp3dHp411GXrM2gEr rnhBhW07vPJSEeLcqBsALxfrVPfcKjtWcJTy-_Q7L9cIiutMt2nfzOQWBsk6zFFEwjFgFLS8FCHS5GfDQLTXG46 B0D6H1oYnsYe-FMAWdpv4AfXxKgNmQSA4Fp15z_PAo1A3s4j_E6s9IXoOfAvSpY cT8TqBgVYn9hkxIlnxEE5AlBZAWM2yk_4zMh36HAva8jQx1OHi s101E_jYuBK-XQ7uLN60fqgOhY3Pq5D5q60XNz2N-tulHofDNfyHeRf7OUweqpGm24Hu2rFe5oAadfNJM6XnQuciR_V OO_Lj1VnPZJytOetlS7tJyiBTDDASLfrgXb8MJuuZJMUZH3jM2 aL05BhIUBZaWp6Tcpx_wi_1gICjYnvpfaQ6ujF1_vfLvZwHTQD PWClD9Dot7vUq4Ixt6=w983-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/V6MtgkKmJt4e60NSxBZJZpwVSil2xUDRYi2wZC6La4D8qa5k5O s4LgL5IDPwNnkqhv494ytEX9ZMQJxtLeGuNL7BL3DIjv-A_wv6IgsecWOtzBqZv8EXPSSifM__dN47V7miimrOG5FJBkiqJ _7tnwMtRrkASStSo_tjQr3iFgKd8fsFAGLQ5mTG7T5y2VSlqiz 1z-ooIpArGKgNhQqvNkHFOXs336nk7oTmRv_U9-y5Xu4hiWY3XVwPyVamxAy0SbaxkpJCQU46Cdj6nBP_GnX4AlVZ Yw8-W4nAorYZx6sFSEqpNtMOp6J3vBU-Fu8XGt8pyEcu2dCRkbcpXaQ1xM3XFDctO4oTBGT7spBTCeIiJi 7hWoX8buLvPW2L1CfRYrmsNZyjxq33172BKkLGJxMVHv-WavWlrTziE3MlM_Wi4CJojLEcPhR01td7ezcYq73q6pvbiZQuU TO63pX69FKOv8xn5Sq0ccwHGMywg909NtOjpD29ZWMKR_H5WHi G_q7xbbxnQ5hJjmlfFb5O-SRHXdyBo6EVrzZMrwVJabWMJohZk8Nlj0b2Kco0Z6wR0QDipDu kabvOCnHa7pc6GGRj-PLu8c0AytCDNdtQJmxYB2hjZrdB=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/jtv9l7l9NXxZcoFGCJkQQ81hcEp15QhhaRNjqCxDzNAnKNt0GW i1olMmlzxbwUgV2YZu43tO6ubXbXNvKc3BnTkrkXMnmuHxADvb QAW3_a0g53XkEdoPU4JondAV-t7xbBCyguP5jzxxvNdHfD6Lq3RPdpYhK3ILop8UaWYNndJlVMF FC7i7Es5-nGbXiiUaz912cOjiSjC2G8VwVDDRdySXAtlLFxFbCIHo_TZNTy MGypNqhxOQD7Mynn3XC8U9F1aytxDAiZ6M19j91I1gaRbarfEA BNY9DRk4UdqAK-24SYGLyy8L9CrbGGs54xWT4TUeAaavpNcO2m4CAQ8gmdNLgaDw Rvey15MYooRXU_VrB4h4rrTDMB5rGiYDB31wgQvXClsYXxHsC7 ZXwaPhcJbse9OnBV4yGoUexqa4myc6LYQTEDLX34lSj8v0-Q_DPPIdJkrTIBubSsmgutaPqv_nmM3GLFv-1lyU3GFqIYWRj-cQX64Ujiku037kdyIJdU8wIApPwfJDZ04oKwPad6bZY-VshqaROB7_j6s1aGcLEm6gBGQFc82v7oa1uO9m3iazMNollY_y DGPbDllf0p8I2ix75YjINOXz1-Xh40-Ff3-W8Rcc=w983-h651-no
Po drodze napotykaliśmy więcej tego typu strumieni, ale wody było w nich znacznie mniej i można było przelatywać je z marszu, bez żadnej obawy.
Generalnie, mieliśmy wielkie szczęście, że trafiliśmy na suchy okres, bez opadów, bo w innym przypadku, przeprawy były by mocno utrudnione, albo wręcz niemożliwe.
Tadzycka Cola, ale … pepsu. Nie radzę kupować tego świństwa.
https://lh3.googleusercontent.com/wa3tmwLWVPYUwri8d93NKhSHX1LiDru6KnIDfMwBMr6b6ge8dU OsFGZBeykn-r6GO520ILc1dUjkTg6NOMaYp9EApw031E1xCLb8pVCmidcjcug TxYTD7bAKyVbgAeTTqtjyNWlmRyR2Go1NbZWv6eCCd1iN59weT ZCY8nIZtGrDCBte-fPMMzRRzr8jX9KnTO-ZnueqDinp8StZ-eAf0CU4haiELH7-8xLet1n8e5xGunSWqS1ENb-8MxvvHtWJ2CWFIHRW5BlFc2UPy_sU3dN7gpDvRrPpFNicpBDaJ ZelO_wbqVcDZGzb44LQt17Kyi1I7-AJ8xdTFjIHiklJwcoSt8uu7sEBtDQx7ygyMttaW5gThCCvgE4a j-IKNpLYY6e2SGvjnClDbRk01JhfAMZic_fD0kZyLM_v5Z6-Q5NUJ_Suly-dv4eUyLbVY5Kf20vvRfnNGYKEY4s73Ef7GE5V6ju4C1V95EEir JtBPVLLOoz7MwVAZA8p7BHBfH4Kg4Iu2lKmQKupl4RK8DOYDFG iGKxEtkzoyfJvryldruQtHVpxkccm1wfLUnlY3r9y9E32J2YCu VN7gss-ieXtaDE_21Tm_jq1ddweIIbXBGvuWYAfi9Wq=w983-h651-no
Lecimy dalej
https://lh3.googleusercontent.com/vHz_Y5RPpskx3AP1JtkPjXLieiU2E4v16X4SMSQ4Gt-PwWWHqherKTmvHoFOC8hqD090lW2Ly14-ZuP9KSDqfm8n-k8STjrHC5dD1JXX9ePXZtYIVuV1ji5EUkklkiYRg2bbwDb1EKD wDZGwJhnB2aprmyRLEXHMa3z3bFR_ldvoVXvrLK0mOwVX-K7m58s_6uHXn9hzDuP1uWY0DMc4IJupTt6f2BgeEqUAjlP8fEz vrtr1eoUTrwPjg8QPVNtzIDbODggCRVlESqRWB6zZeLJzKMyIa fd8ksHu409w074fKB5jrFdPdfySq4OmTCMygWhmgqXZd3iCueU CUjMcNI6PeC1rD5CTPvYrXixCaBfLE6gIc1rAkt7op5qpvUQWi UMgJYshKVnOITWfa6Ym6hd1Rmj35uZBRkUv34C23abnKD4pFC0 0GlOI5f3n6CXL0Eg3DGYdekxzJBTRaQzT_OKlAn554gGve9HPM-Tc_7mG2uedtEMMVR3E1ua1gK5I64XBR-Bg7sHRaQ9IsbGw9uUxYzi1MnbWvz5UtxcpgRcblzNAuVcybKoQ 4jQHgPPz_gUEynMdPalCSREWYGyjFEgoJU6UU_I26Z2e4obvuC uwlMWb0NBz=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Ai3laVGhvL08_n7GhQrbkA2x87Mkrf3LOLoLj5esnOCX1-wtJHseDgO6bbNUe3WKtZ2XdmGVb1mAv9v89dQpAjgMSn9HaQL_ Dou6H6c1v2yj27_cEXg7tnRAn0n3oHBenBV2buwrKReH79c2-2P2ztxx7q8PyJa1hzY1Ua0XZMjGhPo7-gj1cIdy-XNJnWe2O7CPri771jkQ4EcuhPKFNugCqTMFuNpROzfnnnJLdnv AwgtiV6jZWY9Mg8WCbYMHSBLbGBuRYZIe_um8gqtWCPIxuv1BI 4PxbfD1Z9FBD7jfSWSNAN_sqnbhJZJYC_xdXE875d4bKshFidX yeVAWmy3H3ntdftCDs8DL9qhpUuGE-MyhjW6lSBB7FN7cUl3F9AiQgrDFmGTuQnuPgcNMDFFpuzuToSd vhCjFwuWRYdlrTFQtK6a88Nu6ahrxBhLAG_8JQgccMpCBClC3Z 0om5h7H7hmcBnMy3HArSXojnDzAABHY5GdsRPFOptXDHY1ScLe XiKuR_8QDXePQ-7RUhiRihrPfIH7fhoIWeNQd5WcHPGBG0q8T4X9hcrFgLddQUbe 0L8T0qwaFRyXbKQgqTbJqDhnEXOgDjbIrSVliEiH6z7cF3gsz= w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/LeA9ewyWb_7i1nr32chzSGm3JPkc-YzBCbjp1EfljHp0NH8IiermwR-L8sYFW7uGXUO1vKCkg0R8yDYFM2bg2bDM8Oe1dzxTgRLEEC0tT ywUDpq8XvuRKmMNpgf1IousGBZMLkqpbeDC6nUiPO6KdaBLXBw-13knfwiIqQlO7oYMCke9qoeWHVXVBnWXxPf977IDsJURhkdZqD GESJ-5f0zYedqS7N45F4vgqsNUGtchhMUypSfIhj4Dzh6YNRZ-rAqytYUbFsMwkqJTNtcbRybM7bo4Qd4Lg0WNmnEi6h9DBLQ2Zz ksUoHgo4PgKtQ34mwOvLOUTsfHu8ggNfcnsUNPZcHm6UE3PTrS fv5MEOfRuo80eqt6-qTJRY17-sGxVX0vU1B05NJchUHHJebQe6S-w2twAQNFJbp3hTrTVOA6RKSVK4rDL--bOy9yIZKSwxGL7WlbdvHsWJPqhkztQCz1RvqYik0u-SoXDoSG9gmtL2YHFY5Eth0DOurNnXLR7Qtej14R5gjSty4i7qn CLSmDlmNl1e6qdn1jE0VJiIpeUezl8Ukoj2Q-ctn6jM897ypL9TESHs52iVYTys1i7mPO4HQv1wKCGFJ_d9VWA4 fYkEMQw_B2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/TmLdYua1zxLTZJuDA_LNsCF4bRvoxaS2veuurL1Sx1FCJeQLaq P3jpkiHEnAlw3b7vf1ZgAEFOs636UfqTDHB_qPhy5AGdVhaUyy V5wFq9oLTLsL98I8y7PSHgYqn-Tt8qFWsiPVlF3dCkAcFBXUjWz5B8YLfOzQFO6YRrnK1VYvnkh1 7Uy0quzsO_zg_70BLnZSSSpakJgJ7mUPBZ5vqrBXGowvGxdrz6 azwj94q2dI1yffPDbh5HTaG5ZTInJ6CeesF5OyHTadfKOsByKD De6-Jb1O5oNa1AmRg9YHK45SFAURGO1lJE_cXZ3bBfqftgU1lvmWQv opRjOkTrzS1awCC6SZWv0q6StzL0PA9svHbWJv0hJNEfaMM-BOaWEMw3C1_kMwkxshrmG5XlCcS08w0DP4F21z0Dfho5WhJQLx ECJHRUV9sZbE8Wx4SMJ7m4uHK-4duNOsJc2ZQbrgt7ZaKMZjQPsuTjydxzSEGNf_Fyg4Y4v_OWYi oHHpSfUsMll-94ykY65TZ2vq1GwXnUo8g6iwISr6U1MvMvWJuz4uG8fMlMv-VgYwSINlJPW0JoB5Vwm5H4M6wJDAr5p26ZMehGWw9sfjW98twk h6bBa7ukAv3HPH=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ttTYCVDG0aJ0Wo8Viusz5YSHf5eNDLL4ItU07IKemm5naVkRUz PxQKL7uMf9zosdvCPDLZvS5QEI55BTa9u_enTHADgTkbs9Gv5b 335QtZcYH8zegi2epyxIh5NvhYoXcoBynZyvj402Q2tAi42ezM AXnNrcmw_-VP0V1UYJ9oZJHrw5TLVt9rBAsLe8r237--dAG_aLdboMOxR1KvWfN10wcn_VGLWHIcuWAIahR4uFhphnYzfF sIHdkKZYqD-ABGU2NygahwgeORjbCXhuHwq7HAlSaZVzb-1n3FLDicUglR1CFcPX0nSfEJ2Zp72Lw8Z80ywNeXb6OyRqkrhD HSXb5FHeOPsGtUE4BCpDIvuhlS0YbRB2lV0iPsn83d2SLRAR5I KuDtI69uT0svXVAH9ch5yA1fFgiC3Dkg3WYLGsHWWHqYt5-KYcnsmbZgH_AV0PZh-LsALa4-DcT3yyP0HoSEXzTSaTcjbhcNnlLc7Hu3Y7uscc1Mxng9JA1RSu aQ2NtzSn40D7Cuu5GhsmViSZ-BleWPxJbXIrBd5B8R-zos4Aym582qdHdQJaWmqwfTFN6rYZKXdUW9EAe6BQ_13mD8-0AN-N2TeIKt4O36EjoDd46vKy=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wjPFykqKcNXzEEFSnedaWJ-YJSmJ8kxBbJbv3DsJaQ26OJ113__oXpeMLOoo-U9FQmlRdpMMAfTJi_UJ4y5v5RKM1uYt-qG1ywA2wDmRP-jlkzn030Fkcv3paVcd-wKpo0FntW_spHiZvlE3gPJ9ItbJJ6j0yO_mlkN5m0IRvtg07D8 6HS4ivSWQGFyKqlh4rYkfJjbLeWineCHlJb9femceEqKK8Pk5q 9sRrRUFYp8RMyZNZaW6XWq7rW-fvK3EWWjLabYGChh4Yr4rJ9t4j2JQOfUlJt_wbzyCYSMrTH46h 199QBAsQ3dIvQZED5w7JXxLE6VpQPaDNlUKzIcyg-p12qzIg-FHoiUbeq11ClckXXOUn0KbP_Qgl1zL_rbV7Ljnwtg33WnxdkY-pyf1Qwx0EiyRY_cJD10fnSqNp9g4d-oInAh9PdbXpupeagH2CzLLwXVqNcumgNirLD8mLlW5fqGhXy42 D8dOGHadGmJ1EeGQmpSDn1DJNhPSaXrkc-aegt58fC1O9h6LkZZXQwHAEMvwsKQpqEaLtRTOvk-nrcf258advCZvQgpmMnStQKegHIVFPbwYkqyjAEaDMq6yPbRDu dmSPHxebCBXVpr9x1s7CU_Y=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/-LFtpcMIBX97b8dpCXfSMWTb5R16e48W5o-eoGU6TaGM1BFchFqfsWLY_EBSV-DKoRXQHxS3Ps_AMlR_RqS1wStxZDIyLm7E3v5Z1yhOHAmwQJHK JfMfRFgcTa-sBbAdWjKu_L-9FfaKzTwvNJbW89GYWaf4gSBLZJ7a_XlOb7ivMuZXtJWNEsVsl 1kpd1MzlMMgIImMSzqLQUAfLoDxGrQqMwo-LN4R2l46YdE1h-u5l3ZV0ZBjXzgHVAE2vEF8VEvQbgZLcajVHbx5g5hnZD0Eeqc5 Q6HcNVM1EK12zZBeRf7FShWsUQrjF7eANqtnDahPY4Evg9qbTp K4iOYiWntG0DkMvhH7IEHx4B4fc5PzKxH4KqshTp_5sB2e8nGz yi0cSbdoQG-rPwcd6yIrZuQkJ06fQIkhYJ28k9By1WG7kVsA5ti7bx5OtwtkU QsfPyHWZSrttMk03K7VEHg0SsZjjqlxTZxLo3r1C54CEQ-3pb6pvti-ufPerNvMFojRzdF2LKyer1csha9Pt4bjLW214bu-qZoAeIMWesaKL9mRKgrobU-WzQI7iyp-csnSHYP3b7QO4hQCyMcFDbNBoVsJy-uQnO6qvzYfF4NVZXKUEKQEj1O6=w868-h651-no
Przed nami, piękna, szeroka dolina z odrobiną zieleni, to Kudara, pierwsza wioska na szlaku. Ponieważ Dolina Bartangu jest Parkiem Narodowym, musimy wykupić bilety wstępu.
https://lh3.googleusercontent.com/Td4mQnvtJMFwIXdYnc6Nz8-Evoli3G40f2XQ8obbUWd5B3eFfJdCReRXiG3SJIhI8g_pxqMEL 9BQe1XDixqORWNEFZs6JZERVTi0fbqIVLu83o0s6pWHeKcQjQ2 q7zNbVyMxUnFWgln4FSNkT-WhoV_9qPH3Jn5fOGJgVzlAE49zHOGtcyS-r_DjDupkm6D5sUgOLO_cO4uGOZppySvAmCEV5SuJm3i0Uc7DrW GIL4HQjAi7XsokuBQJnKp2z4d--JaQMOYrD4Z3knZQFc04FfeQwu0IKn3KHgbuYB71KmKEksco2Xn sf85iLcFmCHLooSDUa18W3swLvGn2DxA5tAgN12GJVdEGzXhJS tYnqDAKOO1vqrF2y-4K5qrJZMRQgndZh6ngFHvMNyrP7s0u6pNHM7KdaQ31D3ftbG9V SVlQSPS17DH4ryv-EKyTNDiuMh0CunNIsrACjpWpjC461N_3WUXjNwJahz4hAT8Urw mVgX0mTz1s9cVxxVusluA08jJYX3Vn0H48dif_4_xmlBlnLKe1 yeTCuGI2ARj3xi_u9GuQxFLvDPGtBPwwgJdOEWDMj_QO-TZVi9Xoxhp4VfInOC95qVT7AQGhBaT-yYZHX0CTDqiB=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QHwv-_HGNjcfXJhovPyIS-0QEaWo-Dpwzt7yAfcoy5ofwLrXUKCK3UlB2K-O_McztKfeCH0kgLQ5xNaEZVfUyDPCK02zv-03r8jS4wlUvkeZnKB14CmNAB-d6CuQ_h0B_fTR7Po36n3mskCRHl24y8pLy0Qc0JayXPvJecq4I CeRu_iLgZomQgVzMQPIsUVP5elQTeGuS5_-8O88oPLXsVnkyXQwNHCCJgjS-lIfMnRu3Bqt88oJWeM7xNlJXSwjNbfv_R0nq_l-CXQthRVvU8PqggV0s9xZstn1Lp0MSiaszsyznZOgX5_9vBaHBN xI5loM4IkSnQa3zVcqy3MrWW0I1sfdimXrBUM8G351DlHcdnqz mWyUSkqBoq1trVS6rfuodDCcC49tk8Vgp61aFm7ZUT3KH1nDoR 0W4z5CMtq86bpvvAdEnJWRtj_r2D3L2EcJSzP7g0Cj2Ufe59Xa cdEAi3gx2PZWd7R-v3O53FAsqTHKUNGI-V_yAejRoNHp1ia2lp9d8OYCvo8NypPZ-44SGk92anzJ_yqwAqmV1y3sTBegJiVUaNCjlf0Bs_2_NCBjFWw PHbFuKJJrm8p8tOCno9Ihk7jWE29QGj26YeC7h3MlvMST=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/tvH2dKTAcgFiZPJcc93cKiBDUH_KyCuPoxuVWNxoFEvGdMJcLD y_AM-OsynhLP_4SfV8JoNv2KRPIOSmLgycHZ-hzcpC-vXMDCqoqUwEpZsGPtuJIVrZp-3jaCrpoKnrOwxQ_z2SbQVGxHuQ5U55ASIY8wkFV3gpRuJB8LNy 41jm7WwoHy726NuV52mf-v5zg4RvUkZvR4IxHo0n3n5NYW6k6u29eV-_WvJMuTSgQzMWXIj2xD3Fru56UGxoLdjVlusI5lqSc1RSB0jVw CpXrV3Szetq7AdfvtNvkLymR3FBqP34uU434CgHd-evGDB6Fnta9b4vMZ-9_9SgTlNb1udZ_XL-1Gf1PulBtWkI0YaZpJjCpJwHXLIb6Fk6Prx9gRjuWIRKPYhBtz IKwazpkkzzYbTR3BmV3SuT0uCiWbE4l-12aNaUp921VyQP9_D9SS60DnClBhVshyRImecxXmmrZpcrvcn-ZC64c6pdAScZZGU7LRp7tp3wZmTrNoOyQPrLujQyHI3S6jCaNG rnGAbZPmOwM0GqLfw3dBm7uR7TjCxm9UPdXgWmjh7VqC9iwIao nQ6jcm9Q5U4nUi22uWtzTEhP51HCZz-JoMB6Ag7mGsI1gSJR=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/I9LkQmgnAJdkGFdmkq5AE0xd4GuefK19JGwUEik75BI1XXx0eg 4an-YAu7jRkwZ51_KBu7COngd-MEEYopiVKwPvns9VHyLfsB507lK-fP8ln_c6J7YdYFwjCbsc1BrI2RAvVLQ52lP09DhoY18hgtL-OTvD9F5lATL45_PKwmI-yKfV_MBA5jWlJiRdCayegqBtn6eH80n-b0xpjW12oHEiSApwFT0-k56EkdE5wkX9N5JV87q5GpT8s6WzIUPYJt-Jez18PZZmPv-dXz-cOweLT1fLyiGby_d01Fs6dlvV9c3hOyN6FfaiNchyfrMrKuUgs SC4yeL0GL5doZhepUtMIThHPKJhL_wr0cjqYh7gHkhCxkmKF-lW0Si7nbkBYnNnwrBUMDWs9Hg5FxYxqRw8vfrGP5mqxv5e1_WT H4pdEwKlo9SqcqC1o4XcwUE-Kk-_V310zFT58d3tneRiErACblgrZOQ_51sZQki7g0xiFrV7-2w-NJ2AzwJ1656eWmISz18XdjreJqB2PasvvDIiT6f-APQGHZHROoeeRKXF93BrjulTAe6ZSfHo5fwViD8uPxqjoVQ9BC 4uvf-ovevG2WjHflvrZZ0fhaxo_AbNnVmbelu7=w868-h651-no
I znowu, lecimy se dalej
https://lh3.googleusercontent.com/1P9ppxdFhQrxLIOQ-Na25iYRloN4Cr5bLSQlnYRYQ7fkrITdsOfwqH8WS6BUt3HFAZc _OFHF2mvqMY2dicukBojEOuDiBi8JgTG9v1a9j_CU6glTxXlVo I8B4zPeiFO5UMQhloGSfS4rqVLfFpSUhBwXkiE8U4EQzKIzpBx H0-RFwyfEhxPT5C4dt5o8qw2mAgw_KGHr4cbNsDxK1Qq9NTzXFQDF z2d3NIZj6UMqbUCMq0PsD-7TWg7vg31J3DfROXl8Q96XHsthVMUc0wVbaWAavS4LxE04H_em MpcHOQvsFE-OyYgigLPcnAFm0uE6RAGQ2ZLvwQuMh6T9eCvjjZupOIakRuuL5 HlD7R2FOmPBXaE05XRXDt2OiWePVuRfCjvZ_eji3qG6b5Da9H7 yxYV3ortKMgHvCQguoIvtky7iRED9IznKfi9bABgdKu83ciMAq EABCLC2vbkfw0JlItEWs-XuO1qW2CmJz5g1Dbh1awbjh_n1KinEuigkG4PrpBtYSWrhAcXw 7amelNFPmOuwD9_nfsBcr-bGXxGJcMhKMbrsPyclY620P0orxh4bSU04bsZon7AdDiunvJBS hEtU36teqCn2LmGOffJyuUb--nIC_Z9f=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/9iJTNh7GMxVy8smgZn_hTU3MHBErO5yPW2t08DNB16MzNZNGeX izcAliexjQGW3bK8cnHdhtHH70E85zZHK0BMKKPlMVp49uA9Wj BjhLvZJnUUVwxbshG392mOngfIKqpdispwNcsDdq8uFC7ts8KP 0Z2Af6jvOSF8YEw_jmlUq3S7oNOjY9dz22AqBkrBMs9Bg_CTjY FSjHIHP6_PZlZyRoz--CivymacuyaM7cLf9IbbQABGzxy-QFttiwAA-ATmYdUD9ohzFJF-FABtf5siW1OeL9QXjPSGv7TCmRO7EzuTYsScKgXahZuqABh9pz iayvr52Il6kdSYX1Iqs3Vl63IGLUYGA9TdT4mycobTMM1uGC4u sI0ZYd0NpayDC2bLLZdFB0weF-zGnhMPIEyGcczKkoW-WAJ2Xru93oeoLFdt6TcrE4TWDQ7wXA5eTZxE2OCIj0WsWi4O_U fzsH2_OWxneeC6pU9QJyKjR_JyaQOugGfZ-tkXN-0Yp1C7Bh4fJML3J-v4VvWqFKloVQwqxCu5frnvet-MeWhl5xi4MuhB6ce20UweH8epTgPso8X7vugLzDE5XB3vNY5Zn 3vvt1fA2NwkHZVS88tekGClVbXZUOn6bx=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/JoZnzi7CA4eJOg0kDZaP5BNv5vwVDzP6oOapolezW9JEBA6-l3LXGqf4qWaZb1n51mYoSB0cipOQ6OsfacbrPaaD1Qp6l2LVAq Mt_LX5zFyXsd4ZcuKoD6g3DweQDtDYWIJhTxbdtuh3ihYhAxPk PQPgsCF3ExgEATVXI3IfCHmlOoF7iJ-CDCGpDW6aemg8KSne2ZweEqlZ7Vw-kSeJDdg69WHs8IIougetD397rnyDd_qNYAOkKp7yFjVUZVV2g_ oy7ca6NoCticOlUSLqRXQEL_ur-9O-uC1SVXvM176MD6xsJ9y8CXhHatmB6Y9GjCoDRPYssImu9sqrjZ AphAJpoZtskZl81zn2eDSYlvtDlCXh54DNYSHlZWVk4_l9uoKI JPGW8tB_6GZi1StRzsoYa7ohN9X-FkjBsp4dFmOyF84-Drq-sAJL4GhI7t3dNxcVNc09yBNl5WoEhhOf8rV64Z61thsv3aOCLW 057n5xIArzCUj8rx__csnfabZvVXKknIY69gYtylowVNjcOdSF 6TpcMcOFThZKgNA6wBjfalEypfljGenNAWjwZNppss-Ly9lQ8yWCoLrxst4UJZJUzG2PxwJMmeWiSJznYXF0ZedpAHlL= w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/S3Mrn23DDDIw7qTEk_KWXwL9FY7pkg03R0lIAmY2VlYBokldCh 6Dr3K7FUNQ4Ka7Nij329tf1w6TXKZ_3K3mHLVgEGYIM4-FAw0YVQCoH_J2y7U2tD21jW72DAbFBCdYtmUNhfhe4CZkMt_le YMHfa9oTCkXus-LDDlsFUJtIhd5Zw6_EfpD5rKMpCN6Cu2oROkT43RpkqwGdUjbI Ll66xQjEPfnLX3tI1z9BX0Ct9KvjWYWFRkfAbJeEWievfq6eLz nYklB8scCPQwDeskJEyqwkBF0XVWgr1GgADEj5dFfe2FceHPPB M4v8UUyA1zgXMpjx12k65QmwUMVId3BHxGgsYXpLe68vtqyW7B eGhc1623fDz0zUrQeKAR6hu4qllfZOygJv0Qc8LhvBS-GIDLLOIvbkaLAhkxjDNwLe_cQdvNsXYVDZctYCjfT_bB7WaHzB-MNAUHvzidX1QEJqO-qP0vOTMQvJe_2u0_A3X6WEFLgvyBYjDQwoQ4dfwv10fwChajZW ueTEUQGYWinbFU1HNPlNdL_Nlbd-As-V3uZHRIuuDw2q_mCD31xFXr0M6W7KE7Hj1YlpkkB7GpSkNUi5j lYLwaLoMBzEIjRzGh9uDCx91XH=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/433iHlLnJwTa7ULQkk4A9VT6O_iIiZmPbI_JZM8f3Fdbfo2yFA rn3Jrwjg95k5oPtqUgOS9VaMmMp4UKcWvm8DEek6Cg4AWKFm0R ytCv9xPhli32H7FzE_bEGCCqCamWokETIWI5TL_9vfvSNdbQ5E qEedCIb1xrWumq_peshY8UuEPjvRVWR8fHlyRbHX11fclphU0d dgrFYeVM_tq9L0FEYmxE-3voqBP8YqsRio4OGFKH7P9Tc4U08D_F2kvcJk0ekMeMRatYUI1 e7UNelyVLEMGtjAehmtE8FmHF6bXE7SpbLcXZmuLJxhaPt9Wj6 i1abmb2CYIFIr6lk-d0NCzMs17cguVOTzyXfWnT2kF12MgZj0QYZP2l-HNn9ZFf072EbHJxtm0s4NhMANfosp5fR0b664me_U2mu5zixiu QF8c8eVXxzkq90hrTEWUX_yTGAzlNPhxC0VOpsFq7mJE7S35_N BdMC-p4r0iJJJknxQNFtioVA62q06Do5sqhFgMxLmzf0nP2lqI6HYsK MOEncITTcGms2_QxKU45qo6kKlYggX3WxoKC5npYaiRnMlfyaV 4pnOb8abavyoHdMdDZttDFu7b3D79oLjQNoi5O2h9IQXX_=w86 8-h651-no
Kolejna wioska i … zatrzymujemy się przy osiołku, a już po chwili pojawia się obok nas ….. ( Max, pamiętasz jak miał na imię ) z tradycyjnym w tym rejonie, zaproszeniem na herbatkę. Patrzymy na siebie i … oczywiście skorzystamy z zaproszenia.
https://lh3.googleusercontent.com/62RvQXK_YBo_gR67e1s8Wbw4TR5wo6mJAGGHNwaPy2uVzip5It XDhoMkF1gh5kHYQxKB8qivl4Vdgmm0wlCGT8YP7Dod3KZzhABU-Y-iYnVLKmQd2Gj9SYMofdtrKNr-9Hf7-3DdSlDQRMDSOL1vLhibCiB458WTIpRv0stA2n5s-VgfB1QNjfN3pR0FT-3UP-6a6eFPIPL529vdKFTJk2_NB0oj2ehE2JCBg9p94aCasrO9WC2Q wwwY39VD8tS70aAK5Yuy2KXxRRliX8T0ryWyfICY9CBA1K636N O0uUCylZU3wENcfXK5YiDepMJut442ykXkZkoAaH93_KG4zutE 8GcsKZd5bW0FBTQ45n_nQtaOafz29ZrS7fJMfB38KeDwtxDpU6 tZDjsMroCJWk6xUk9cDUznjbXeej2_-GAMhuNJmg0Q0ui2StCgOkQAPp5ijma7IMnYypo2MDSDsRq9CQK yBAmjAJUIGsrdXn8SxjiH3rhjAplgJrtdB9-i1cUp8BrKMwle1n8_0TL1QcnwqmW21Q6vklRTLUhTFcIfPk8Vm NTnpemH_ldmlnjsZkUiM2AJhgDI5ETBFDJCJvuJAK4E4AwC8QJ 5jKRtnZfsToDinPCC=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/RQzuWL4FBozbt4EYYzegO3mNy4BP4VtKDxgrIhuFFKGKGDvaFG ni6UKHw5EMG0joT3425ebyEoTEZ5t1e6YHGIqGa5iR-Z2rc-tsGO5Ulxm0HBQNV_j54iPh57kQstNhU0e77DPh3yGZy9oHHJfz 6FuBY_Gsl86l1GsMxMTcp1pMcxHOlOTjfkfEdd_whCo2ymZqao LU0Jlcg4TSZkMNmc62BaiB_mHCie1mgGlTztwCsudSpZ4J0Eys y7vKGStEwB8NZ3nrpdMm-IrAmulc8-0POG3-YwAE_y47eLL397SUs8zxLSbYO9Vtl8CO5eL7t6gN2SgXq5_6jO dAjxNpLCopaMON8c7MMCI7qq3Sew5KMyHBDwSjjVcMEe4l3k6O Wh_qFDzdJmEl955EIz7RL50j0ea4w8A_OICFnSYqHpBjIrpKA5 N926fKETfrBAgetBhV165_uz3gt-iAx5K1RCwI-jiCR1fIyYL0NJVLXxqxa7EqZ5JsZZvtR1OEu0_MYzwEcVtNP2e Qw_WO-EBWGJlTQ9bmj5i1Lpjm0FntIiIIFEt-qZ-f2qTjFOGeFrkjplcrbDQJ3WfK8cq8-LEPOkDSE2jbUKGJVQfCFzLcloMoMdU-_pCk=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/MJh-zyhpSPzlbquVYYYSsmo6CXywvBnYd7q83omVL3srPKKsCqgkPR 85K_ZcUXIyqdW8IUhtYAZVWi5PSC2EQyYBOAHBa4yBeoHYUplX VCtauYZW6afrz5-7C5RuwK_BXwm8b7Q4LjbkqTwdSZ_4zOtWHPVxjIVlpiIXlZYDH C7bmrLMsT3fKmFWgnM1YWLqxbUqG5fwep9uinJ0BA9ckDQTIhv 6mnWCJanyt8gqEutSv-oaEPNWeD1RR3XA9xviU69Vc_anbT18vTXYyOltiD1hbc9oTs2-EZIhIO0EzbfDEyFKk4_xvZbvY3x0yg3NHlCSzt3qBfTk_SLaoP 0C9-8EQC4KNk1g4q23WvnPSVaIwlYMHfr8RIzPlhhvj3EivuilNjo0 4jzQ-WeFpiSNUiHY9LgyqywMLD-75YMNPoIrMtMMGz-s4KYySIu9uBgkNzfq8u6YMxF1-_2Y_rdccOEbzoeDp8jo7qGr2zb6UpYHRwaJ0jIiTfvPuwuaAB1 Q6QwQ4_hSEwp5lgQcI0OysCGzzvkXfhvu44i7RENdmTvb6GmIs WBT9ViMF5zNdaihdtdWyGKShED5KVvorCDOC5LMo3visN2rBJj S6uyO-9KVzao3Od_8=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/0WgyznCI7ZNuj1Xw4RClUCugAgCtf5iwLMVExOt28fEiCpihAu ah-eA75vNcBggnDZu9bhCZuvFhc24wyHkuf27Ky3npsFCGbuuIYF3 VelI_3dfJUgdgqkwcUws0_UjeSglE7kTh5H2QNwDjgBf87xX0F Wqi9qvQigFwSt0aqx7Z5W74bwBAU5dek3xAzp5JQkbkdXGCJ-MikMXmW6-N1pf1Q8AXLMCt5wjKUjN-lklVqGIyhPww0zim8jvWoiUsay71hPKxuijDaPqSKBwkEtLKeV 9JrqokjBukE2wb2-ttNfgFtZBJyEm_3kIVzyYE2jhW9BHfu7OC5jju0YnBMnR15OAI v0peO0N7Mwcv6Gn0zqF8t1z66tJuTVSu8NsKWhXPjHXJv7RCWu LM5wU3eaZoLxyWLu2hbTHbEu_3y0xD771__oI4CPXAD-efi5JFVe9lmZOjqvrjTzGlxjNpyMyhH36SirW4nNdHn3O5VcE8 yHNShZVAo2qV7KSr2f-bsgxPro7nP8N-nVGPinCvjEUEK5LkPswFnd950YwmVrrLrRrXhvL3-2wX84zPN7a6oGeN36HNlZDevcIwrcdD9xDm2nE-Ml8wXRf5E5zP_R-hq2CaGuhn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/93LqCX2mtMmoFdwcJO4_XfRTvdpLfh19ckJFEAQDIzUYjDH_yB Q8J056YN52Kd-SkQGPESSxsl3JWYIF5UqQIG5n3bjMCoy1ZMsnppy-MOuriOU3z0dYVmehIIvfYmkTYb5FI0vZmrXRIGuwyPgNp9yxYK IRcng6-Gx-xGU6IWiwzYm50y9vqEkPkjgcvGgWabtlenOHS3A1YrTYym3oaU PJ_6tuqdvRetPbV05HFCY5_tnrMisbR-bU0yFBomG58uz0ywuyLMwPHkK5CTPlfJPKdUQ_tVlyNIE7GhXX HPZ5uvCyxETYNv726sw5OUZtg53ETR5F6bAwy75FTe9jWgAZdA PhlDp19lTNM2Z5xLa1PZ0vG_yA6LgKnyiSdPNnyCbYo96aPw8x C7GloSjRrM_vmfMOVBlvvAo3s4qNuTVOl1vAKc1aKS9QktSF-b_84WNhYhlimeHw0uFu-sv5OoTt0HYVDfFLcjuN4MZPygC99iSazSh9UrfEbaDSKmwOmAo sioaNtlj93YyGHMYI0b9OrCVlB9rdbgDqdYcSkErvgJnBj84J_ BgAAezjW7iBpSG_eX4CT6Xkrg1ap28eeZrMmbCnUskrsHkfozS 2Uf0oL6dIS5wK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/0dtZplmRvJQXZDGYITUHW6sMVS69afd-65S4uN-cTFb-nOfvkN5-G7zSqBJns7DiLYWPvqbSEuKFp2dyHGCig06CZiAAkvt_8SM5j8 l95K9np9sb4cmeLjP464GOi3AVV4ows7FGi33xbZkNrTZEqVkx PhS6q1i9o4yNjSfMvIGQoHWM3_iM3CGGfGaWgCTuny8SXkOdm8 UynSPpYB7gzJgCbVyH4-YftYuTMqqxqW1ggtoRJgvl_VCfhPij5khriZnQ5-ECQS0Ae5csy9bRlfE3OCuZ-Hj68CLheOiG94gxrzEOHxRhm6C3lFCI7t6ayCVDRChyWAYgrUX zyfaqlSMVwNYUeoI49WUbDkqRNrMvXL6b2WdKZLI_x6BVKpPLB qK58_rr_nd9TLQK8zO1mO8kl61V0Tk24lKPP6_ESb45m8Uyrys kjqQlI2PsDEG94o7_OXSrD1Kw_tEh-MWfAYw-rLBdq5wCm2UNvoXhWsuv-ZMncqmro-0pGvqMMP9RPS92Gok0v1y-L_N3IlhCN72VgJkZTkEQG2cAW31EiGsWsBYri4m2xzE1868bW2 eikYLFJuIJMh9g_f9joTz2KPgXjM1xvpRgTvwSM0TfbpTmtTiT Z01P=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/bWczIeqdj-TdDNozPkGiwbNavHBfVIowgkU6FQYv7vZUJMDBbxRpLPduL-Ju-qggOrFyQJTAZ8SuSOsNal_hHzPKyvNNYJWjI8-mh8yO8Y3cpkvmqqhi5V5hB30iWy45nvBFpqjPO0Y7GKiROI05J Gw44kQ5Sn957DiSEQNsnTKG9xHSt2Z83KUEU7esp3HCmoueGBS gkfWxenKRRBxyc5Tys43IS7hnlngN4e0HauGjoj0Y_x5OZ87Hk fjpkb_s7_4ulyBdVKHR26VnUfh6NcTO46n-D63N8taWODM_zUB9Qtci1B3w0KFdDg7Hj1Do8pNJ3fSrzsTEQS 3oSKoSeR4J7QQv53IAZCabn58qi8m2Aqv_LVt5n_lJVpJGDhGW ARrsa9gMjsXdtR0LjibC1dSM_QW0_bdVv9s2qoH2vBBmI7wJET Rc4XLVdHVDXQZTTR5MBFCNLSimGQEnU6qTq0sO7nO8SwkDvIH2 GxpwPM_IHl714sri3iarhPHrZ1h0BBZPgAKZ3iM0iCSoAtcZEd lhYJqNsAssrgJ5vYqOLLRfQyHZsuJq9QSH5NCSzh282OdRO-NRQQcZ1WA8wOdpFTt9Ltba7KEiGYhT9ua7vw-FJhXs7aNq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/4EIciqJwVGGfpljKt-8VAWtSTbCV2iupdSdnnNVKVUkh0OawA1iU6yfQsmKBl2p4oh4P E9VFW2kUUoryV6lF-PWnBw8Kh9s93KchBtMKuU6Y7a37sjOKw1VZlA8UTyNpsJ56nqz 4FjPL8up9eUktTYIgK2zv67B-vayqVKzvfEBeDgBm4lIB4SzBUtx_0In9NsurP8mEuY2v-9DsbbB_cd3uqYmG8Z_hCpN1DRckuPoYeoOGOH7h2d_7gA56C64 iPwXiN3GnWYCU_wMdSnvOTwxY74Yr080-uAUFLK3a9xXoWCnhEyDga2v9QKyt62p_TD8EDdcWaYJL8ZFQBe sBiQa256zeKl-mIOesnqnSMR2iXW095fR8lolRQ-Zcvu8-jVh8zCfQ3wWoWadqtRhZVb1rkvp2rgaSmXXyecHsFryok3Vb4-q72CQGfIUVFjJcjzpK2lF29Bd4DiZfgwANIt51bpoScjI3T7Kk OOtY5n_YosNEal_Q6Eoh_eAvCYHifURMP4UXcmTK557SBkZ6EV yI7gFwqQUOb1CT233ypUxCwIhbUbz3SuAoJWqymsT5woixvF3n tLGaqWt_2MXUfSIAICM0WkZ8YbnNofROiktSF2W-F-YH=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SZIZkmNli_yviNY3Ao0zqW1DGA0qVeymHmyuSVteh2O_kJPb7v YIWLfMjRT2DMRO_5LN88y6N_M4KwzLCexY-wjNPh0sWMTHze_9PUbRVyUTk7llf02SJcSct_9uBZ01Xhko3yG Q4pRQ3M7Wbxk-FD36f2TwBXiI4QnzppCI7cUyPDxRxfRvjfcWKaX0VqusgU__Km NB2ZNcI7h5lscrid7a5oUHQefQxKTfzXGTnPr2HJPu0yISXn3N KKfPUsdXbdxGYnPdXHtQZ8qjcffWMr4hImXhkF2vsnxArloZxH Ba3Qi61lOoeDSrqZK0YxehBrE1pt-DL8BsO-5wlL-uSiSAeiwmZsb2SK8-E1HYkSG50BCY7dCAWC3TL9uqVGmMLKsgibWTvlhB60IELohtv6 vr5HIvJARG2bcE-tgDe9KZf0r3xzVhLzI-BkOqbOMFa4ia5uNN5pklRquQaKo8djWkiwuNOsyYN-HE2iy08lBuvBZHpGquU_OHdqDSKDtuePS5Z_n1MK-Hj6Djq6Jyehf-OVt-4Br9Ij9mQ_XAavLteVTN5xSPuBUa7i401hZbFREeFaQXxPVFcY We3mFoIGgqk6ToAkk_9vPA26dHcAQr61ThhRPK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/p-XejCBnyBFrA416qSma7WvKn38EcxgXJcc7_4ONab9hkbQwfNLn HLIXDa6CSkvNbLVXSZYjWWTB1oJPJ8_E8V0ES3YiPx-n4VqJ9ueDVGYYJBelXPpND7ZPq1YPErAUgLloO_9Gs4Tci78UI y0nyc_vzBn-ZHaVr05se8zYOj8rJnKJsbXh0RxJle41WOPcz-ntAVPeAuGHTxCH1lJojl_aNBDJa-JnB2UMqbrqmPPFhkhmDw4HB2FqfMSsli-HZGubhjmJuYGgkvgDxfK23dUull6lmSHaEwh9p3wPAwTTlVYBa Y1sYPLX2VGiM1Jx817m_9EssrzWZlKju13tdCyG9yB8PtrihQ_ xA4qbPQdpeqdlcnuyI-7n_tSZlmNyPApoBfPqzL6G3GZVX6hsJ0ACajntPMmRDRZYvkGg 6e3dXNEbjF2QH4Dq6-nhxqP2sgjMfWlMGRsdpGw3mQqaF-0NNzOyWLQBPVEnhE13-JAT0Na0kKrCI43auTNSHDD_6-N2Mh6Lr8shhryaW0wkL62mcbUx-UscHFLF_Y1boapd-xY5PZoSZOAZcCl1TyM3u_huAXN0IGuoQvHKzrxZtt1eeALhuqv rUe7Ov-nd-NtGRdsQMob-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/O1QQOg2IWP5Lcrtg8qg9076mx_hk27CaWxHoP9hlgoNU_YiPDo 4i9-vu2XTs7aJCcs6APzg-7VsSCk4IsyDDEnXmS-xaVzVtmPOMTqQ-f7HnbUzB8_WPtfp0E6d0iJuWFXNnHVa8DK3h7HVXOf2Q5Mo2dH I2SS6lsJ7bRvXM6kI69SQ8_dKQ34hlxOpyCdBO0IsveDL3DJUl CqurJPy7ciYujQyaTKz0Y_NRO99aFM4AkxF_JiQDbN32jx0LLU n5TjnpjTJux3k6UdwuyRA0xyWt_RqELM7CSZVeqkp0fhv9sUin 3cpvwBZdWsKJB1Z8G-RYWsKfr73h_0aZ-V0eTOTCFvKlqvlXFcONDb2CuGOgUcFogyH90VmmrKJVUyoV7W4 H6kwcYJyDa7rMpJ_YopKBihNMhulXEdLnEGRtZ8AUXJA9GJbCY 2MI-qWm4jLCb54DPWoWhVoogvhWMDb78VxEeticbTwqSPFETGUyPsl oCEPNLdaOAaFMD1OPXD3lYO80DOwVYXnAumm8YaRW1OohV6y3l rH8Qfn8vwJBOaKJnQgASAM7a97wwS-BZqyEyueJftMIRMlzfTBKjHM3lahEdsug7GUZ9kfGDXKSiGkoc X6x-595=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/cXiMKiVQyYDYZbv9NIJfpGZvNuPjRwdgcT_u6nrpcencu7yEwI Icdy4BY_5EaNvsckWb5_054QBeFIG-TF_LTX5cM3nqtSOkzn_ZLY2l6OykaE4D8Uw6i3s8svB6f3z6D3 b9wJ7Ja53QiuUeQRIledP-UxlZDgybP_GS_tnLNavTNTp6rM1evREn-mpfOKP7p0eJBCtdbz47NArrY46hrFHMVs1RoWslRMX1CzKCdFo stOzNuRlK-iOsiqhzbLE4RqVbkh1Ussw7E5MS4lkG0y0qWc4GjH9J-dqBJ2zQYxb_64N8NNwvzcAc5PVjW_vdCG8-LkNP6aBK8pG7K7oPpkFfiKPzeDGHjGSo6awu8lW_Z6BGB08rik TS7hiduNiNI8AM8yWAl2PsmRr-SeFnuQCDB7UdAWFaDDKNsR692ULbFqSOHJg3EzoEh5uKuZEAAU 5Vzh5orO3Ih3lmGKYKWTSOazKax0dRAqWylH2SdcPYGxXBRciD NyAUDZO1isjh6cWQOIR0i38Xg2Ytaw-0HNoq7wXIPHKCcFTyLhjCBUANaUGm2RZI-pGTwJNQKIN0c3yLD1pMtGtqN6t8NvY2Faa4ysM6wufAunEIjdF GqhoC5-rSUk8W=w868-h651-no
Okazało się, że w grudniu, w tym rejonie przez dwa dni było trzęsienie ziemi i część domów uległa zniszczeniu. Ludzie dostali pomoc od państwa w postaci cementu i desek i odbudowują swoje domki.
Nasz gospodarz, niech będzie Achmed, oprowadza nas po wiosce, a w tym czasie panie przygotowują posiłek. Achmed, jest nauczycielem angielskiego w szkole w Duszanbe, a ponieważ są wakacje, wrócił do rodzinnej wioski i pomaga w odbudowie. Po posiłku zostawiamy jakieś pieniądze, żegnamy Achmeda i lecimy dalej, mijając kolejne wioski.
https://lh3.googleusercontent.com/c6tKgkwCNtQBy6k7oUYT7U6DHvarMDHytvTvxpMaQMBHhKcX5K YLka-kNR1NXwM5oulPN6XhGbz_m7y7Ngg4yHdhap0XYiTzy6H3sSswJ PgH5RCRfPEomScApbUXpx3-4SI-f-KNYEWfm4IIO2Bx_y1Ff2-C7Ekz5tkP4McUiGE-9lwDL6go7qfFH5ILUkqYhjGxFDrmDllE6wxkmZxjvM4fBiJpys CHd7w8Hp7xQ_VI0eZLjLo2s3c1acs69AstRgLP_gLsfX1ifAxe DfTmVz8uEMyaIxCVQoCWmluXFdaEsa2bulJQB34Ojd_uOrSfCW yLfJD8R0XkUR-lg5fs-AOrWb9A08eIIlL-QiM6G9DDy5MmGEGTBnkknpxnldLEsAssinNlvIWzNuTK8kmEh0 lo0tnxXZ_hx5c66awjQE3tGHRg-z1rZ3F_U3cgneuaCNvNL0tp5ofuPzoYOkZO66xFtQhCHMusatB m5OjiOQBv17I5WlXblFJoPQ1p6-ycYc01_B-QM_tvA2-C5KPrev0NS_Id5bNNdLpPNw9KbHDPeCcwMI-2zQTwPW2VDilTP_OG-Pri0DZAvO5NSWOQmTROT9SRhChgRyfj1xjI1j2PezUfNMtO=w8 68-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/lEYEXzsBJbOwqWOgAHo1zIlks56ujf30QEUJgwlTbRy_vSmojm 4SCj62ZVhxKKow3qHvNiLcDjIC7w4xqQfWVFbzRpyQ-af8iXfDyzmMtekxp6ZQxupcXZZkfE9zFcl7BIKJtpuAsM6KoQ7 5sXuDy7OWQvMnprS_x2_l8Zg_gTJRSGHBVFUGAS3-dH9HymdZIR5aSdiFOzfF78Rywl4tbc4E9VUhpD5FjcMMJwLBCA u4MMzFu-GOC0ekHXQlmnJx7erV4yC7ORK1bzBthBpKsQJSTA8UNWzkyKVs clGHqW3_M55C14mBIwugfa51TVRTTnh2i1vTkEMQyUFiNWg0PQ t-UbbyU5ZK0tAMS5ImO_UJjf7kHmrwrWetiK_6pMHC3_0XlAA8UV cTFef0KRmoqstqSRKTmImFgOtmnXD_VMJEplBy96OcG9Tvfcwd lPLRwJXwGeVZ6Ftd11ZD5pEFOqbtb_wVOIcCFAvuJXDjLifLpu xUy7gXKIeC9r37Ko_dHOcj4gSpFvWhXmTWoRQ5aYpMiCjz462A M3kFwiX-rhpxEVNbqgLSKYTAiljXTRjnU_Ym0j7oCFL9zlzLYLZV3QoIKZ EJRo5oFuxIZwDu7P9U_XncSCog=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/JiHNjEtXDaSUeLj3nNd2K_0aGSGz3-Fgo8WU0LV_IiSvnCHZQWdm5bIWSU7ae0tgymqTXPh_e5lukvU8 7Z6HYljwb92CTXfrRbl0JzCzShFGiyH7tsxHOfQJkG-osinHppVDf8tCmfrLyqZBCujkYWA7zv0RZeMkpSd9SUCGVeoxd E-7s6D0mnfbGP8zJSv4JPvsgEYMAGa3aY_3bMplvER2MSIr9lzUL 6UWjObZ_0uwNb1oSl7Rdtaa1injLRnLkCFQxrFl2Gm7cQxue17 1vb0Y_UIZ8qoDMRwYO7Ms8_b9aB5RO0EpiPZavD-pjdBd0yOitSZN6D7GagaEVlqSblJJHTVONRTXI4o8b-oMugVIMuVG1LXpxRF839sJ4urPXeO6hWrRI9c3gjGiLPZH3yNa _YmQ-iP2XZ-_XABuRoPwLIJDXkLRwSvMInqQwyDdWhIIWktzz7x0o76nQovHw JYHcDRjyxLFHKkLya8MitdG7MnNCf-xddfbRjWLaTzTrTwKrx98lgkN39SzgOrIMG--uEJ1fm9Hqnm2UiuZRfm4yQL463zPIuMdL896dWGELRf_gj3AVV hkJ07rMJklEk53zoeq6wDwdMi_cjJ-0JitZ1xWmfAp=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/2gEw2eRVI46AmVxn5deVEfNFmjgv_pzWy8q7uZ6OpObXBsIPHD r-v_vBHn6adVbvAfTlYKIdYmN8SmzP9lUoZPwfXRPk6yytejcRVS XUY1TEfJTjjB0amPWdypv4KEAVEL2R88MNaLStFqtwjjLcKlfM kVY2DyvXdGRAEqEZWJoIDvzF1cx4qZz2u7Ar0983BApnhBRYeB GPs-GbiFRnXJfvWf-cNgh1qOvjkL3CKiY8AFugwUNIC7s6SGcNRn2iDSxX13EGrsa9q 352JLU5FEFK8vac9Q48OEzH5VSbkeCcb8OPnpoaVkblTcDLZ-L0Y4Kram8sRtZEz1zUMU4WGkkLwb6PyzpHh5o7C0RCctnml0eh GFxVUTU1tchXAMcmWBL-P3vJRDoZty1pCos6C9r4a6H2aFSjSaqL99Lh8ylT2kyDvVids-SVEc_17J-bI1OkBFO-z-WLuUNXxBLnPwVFQ7sdXgGK_b0bGjJWCEBGnshXceEWeYOroobU FPASEg1QEjgmQN9j6ou_pYzVfD-9mM1LdQh4SFsUEthPUlEOEIJfAzleKiRuMTwKcxcE93GJMulig 2rcPnUsskOki3pcLI9Nuzg5Tuk-dP4H0MmNmiwIVCHS=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/C8u49ZRJIQw_P6TUnEwF3js6n8GY-zfERpviqfemwaN7owKksDJR4OTn1O1vaLh8JQH_joygGaJ6eco gp1fSs8o0ojKYwfbOttep42SThP-QuJS0mxOzRhbjun-M_OnPRKpOyXV5bbtU4ImogdNnWDE9SNBJTcak5pHRm6nCgBWDa fpTYg3OlBCTAHVcY8tCw96IhllzTHbfiTf4riEzykB2YWc5OXS QJkk_xJxL-xZwKjPeBCC1TnmCVikEU5i1KeV7w5LJGD_FA2piPwlWoYmvyzC VK-3Iq60XdjWSwT5lnfNRYywXwnx0nSeSYjCVDtRLygwOgJjCc7AT USjvsyuAe-zgfsLrOgTZC1cgM7WcRU3wcyMMn6tUIRh8U6QcR51snTpU50uc STJXPO8uyhgcqEmPCPE8Fy6afKMPUz93SgFvJmt6x6wtJtd00v WfnWIa-6c5g88Sb0valf2-c9eURhySP9E-luBuawOFYqiMmixq3Rqjzn4FjqKvygwCNe65NbmFaiKcVyfhm9 wtlYh3FVwT59DTd5SVJ9CHktH_T8wUEGqbYSQ09wgMrKPRsfdD rDo4PJDZYIHmtM_S9DaFZTdF-x7YyBTYsE1HXx_h9jpccJc2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ycrVSHYRPsXMNGzar0iurkD_qhlvw9ZRUQ-KnS22J3VDAowGqbc5sGyMpYu6xsDi0keVrSyIPwyqH3AsTMPbX GIEGk2TbuZCnXH0C0du1DXEdmhqyfLy9xULc8LHuELBW0fLknN F8ljFJMeDdYud-QzPDN-xxhLmTRRsTC2epJu2vT_u7WnruoGLRz7exFiyyV-zU45M9h1fKG_OImlhDwKVLDOtor9rCGKopsSNWr0jbEludeIZq HtLEX1n4x17xvTdIMTZ9ZzTI2KMJYMwOPjHmUs1XHymx2B5NvJ n7spqJlBmo_kiBm2MzPpYOc4a_eqgqei19tdmZWo2PUj5m4HKn 9g94GJI0L5dGThwgKO9P1X91ht7EamEsWvuwiBXGem8UbcY2ue lPn-Tnhzrm1osKafg0meKWTi1yylmPLip1CkAf7xYwgY0ud0Q1Cbn7 2lOhRiskIfivQOe2HsiKw-VFbEKzoSNbBtBiqyGHGrzHpWx-s7utSs7dNrpkugusu0j_3IRkNEwvfuwpfHrYLrC1hxsP9P14e1 u4m8HPoUihhQl7LQXSokOFRsJ77ie_rLw3NLrE1_j_ARF_e7lR 9Ay9E3ea4iejc_Qadfs_b35BoqaqXlP=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/qErgRZonLvL7bk83JOTEWec7pE-JPMOwJt7fzUGbrR50TNynwWrEroBvRjUOS8GBkDr2_NKVHZG8B rD6Hy1NaksPQR8dWC2ku4mqHhjVap3nQlUJMCkUSRB7HX6PwmG pGm1jLvEzfzXricrzGp7kF2e9FI_LbVOZZ2q84yxm0AEfXNW7x nBD2hycwaC2Drr_9raXt5x1XWf760fR4qxs0r3MhUq02VWD9Vf KckGooLRBDdlpNbNEhOQN0ZUZ65MNWgEde9DM2MBQSs4AQV_Gd AsYvQvwXe94wv2fPExx8jM9DIh0tCor-umSaMCLS3qZCGIZtS55Y7pWuIDUksKdQE_JucRcjbC0HryWiY3 SvtkNTppzcro38Kq2f2YXK2LP3UyEn3p695j47aJ-iPO8kKxyyhTUJOpXEvP-mB-D-Wt7JjSoKPegepBHTHEe7su-9puJYgbbEj6ulqRuIatW2doIUcqA7Zobsv2xQa8KbSJI7EEQ74 uKqY-cNPqyzq-NcupB4kztrzVHXK71NdV3PIxYo8h2MymyihJMGcBNU9jZ9mwzM xe6OpUoffStDZCQ8AZ9KqsiZuiVkJ4Tjbkh_17Kx3ET7_A9-l5z74h_Tey3ttFSHW2Y=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/eC9LKt9h6doVevWjn9Shm-pMK0-rzBAsaHMjUK7Pqp7dMIvVf85zE2iNricPkGZ_FSlvDX1gjYW5Y JgenJl_5VB1AWWR8lR8RoEsa4Lw8dLlaE6V0ChSPmm1ECQ5rF5 s5ltkdD-Tl0gzTdOcS6hiSiIDctCs8ddDtwJBp391E1Cnhy5vUrozq6NMb Lepq-PwXT9ddqPhitB8x1GhUB7ZBOxqeI7XEKAtF-2XWLBtk4BhjXMmZlo5VwzaUxL2XQ_xXRa0eS0q_wGflzmXpN0P E_61Dj-GhCJv2FVj_0jElqtffXDE3MkZ8LhdVy3ZAYczZZsrSV7SpgSUi TvsIK4z_CdamVk5Na2A6Pk9Y4yOF3D1XrYF792SMRWxMD8jtBx kjShIazprg6lJipSU49BOrKLg50nFQKf79prraV_Jo1FGZfs2x PABA6jlB0tPbyP_gG94RYsX4Ttwjb_Ls2WVf4RwwIjsxnMwLGm yC8DUc_FB10IXRtckQ0dDqkDM8ZOJCbzalYsYuTe6X4TJKNOd1 zMJoUhGD7bJLBRkZuSSMdv9tJ5QpgBu54AKc6vYU6NAnvMHjjh tU0FaaAh7eqMfU1i2hsgzqHS3I1Y5ZEKJsk8Hlo9Aa-pt=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/xewD8qpzWeXI1_7CaHNTKtbiOdfQKULYtIRV_CsCbYQ5uxUog1 Cx7LzO9VF4AQINXP7WsRxgsJwDijV1JkEmjPDeChqb3Uss9quM YS9Yj8L9xE3V5nA68pTbWeZa-UhzqVxvpdGWfZ76nd-pXGTOOGS34oY3DBOARy_zD2sKs_OxuCXpTDTdpjRXycMPPCl9H 10ANNLJ5nJCoa2R6PDpigRDWIbEfO3cKZaB6nyFQQ4MYi98FZ6 54myMnbpTATZYALfcMeWJk0NXwQGQM9hRv57fj1vKjttWvYIcY mOjm3-lfyW8XltslMl-r1-whHcn8Zygt6hJydoO_AzinK4Lx6G82ZVduAczisv0uc5Ca0Xj2 hHq9A5agckQ85EpzUGhcFHE7qibKvjQgdAdacxpJv_2wmeETJI C9NnpYsN3zJIPOWjRfh3AZejgbsB83XCIj8VhAK14vcsmdnTGE qBYCpUkKZ_oGwQ8V-7-lVU3K2pvz-oA-g7qeyE4xY6RCSF0BGMm517japuEEQfINprXvYO0TK2VF0ATOXy pRKeh4g-eVdXREXhPA-NuHXAdNZ1mYHM1A5JlpIDoqmdiZhfxEXeFqenB6MC1nguvUwpv o7MABnWoWwLr=w868-h651-no
W niektórych miejscach, droga biegnie tuż obok rzeki, czasem nawet poniżej jej poziomu, co wymaga szczególnej ostrożności przy przejeżdżaniu przez te odcinki. Co by było, gdyby stan wody w Bartangu był wyższy ? Na pewno, było by „ weselej ''.
https://lh3.googleusercontent.com/kVAK6JxHs4AK4oe0S8q6-IptG6dLz25PXCP-6zLLUasDiFV_Mk9hjTev1DPSwMKtvcfX2cqSpzvT59mBGhbpxU uOzPWYiybV5MbvUHe7eDZaIlpaf7dssUhIUBLGDVHacRAnWzFr varI0Z263hEaGnTs3pq9AJZ8jwRBRfnvfX6PH_CEgYwgc2-L9k80Sub9FwSMCpUsboo8jb9EYRF_rpKlqgcHpkkkBeHAViFtS QosbRz3WSPWe0w7QnC5XKw5uOuVgf5vhkWA-HeHOoPTI3GPtRDNHqgSaUybemThpQcu7SETiDKA8VkaZkeIBGl 8CHXnIsEervFzK5HjIHEirukY9i8FblNmjVA_JON9JX3KsPGcY 7PCYhRdlsGujMsd3TvJmxkRn5bEjOANvVSgc8VX6RrEmIt40G-oXu-OTBwcYsESYFjW4GmG2c1yDDEuKpEkS2uqD1kpgNbiPhKXp5xNw EK7xz_WZ4phBg_vRyx1kKQIH4Z3wa5i70C5Z3CRhnpToJ7LPiC tQguEpS1sAenWp4NF_rPp5HFygqe5iDw9PVyZ021EawbIfRP2R QBt9SadBFUWjRMZWLxdtoVtDy-QnDQJvEDztHVyeTSWmQBuw11lI2d5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ONMUyEXOP_uDWQLpMrb8FEw6kNKxuq7CNXcAiD8znHi9pWJNy0 8TQ7pSyJWtWDLZiqrzjKw9FwZBQCvp5h6qLpzAZ5YJrvz2tDzs J2E3H1iKNHgiWLYE-BgUimI8zPWQNNYS86Kst2kOtGNIF4BOw25OnY3Z1xkYMIFYBpp TG1gnL1gUaGcYleZgKIrVknaejd68hrozkNbjKijZpC7ArCeSW Y8Xew3lpIUMhBycOxJPEk7prZ6NItHm_YuJQ8tgwkdcVAIQbKd MOR8JqQ94HJdefncXZMumM8IAZh1yEMUiCA41f9J_f38D93d-O-1_4HzD3thFeXKtCWwsmWt2CfFtDATsKRqN3Lx4Up3MzFQKiqUR DGSHN62khPWzmUC9P8YG6F3q8AFBJJL5pG8Sw9eXdBmAR0zD3y OJBlibKmY1IH8p1u1C4TU7qvQafg4R1jinzFT2CxaqM2j8KLyt 6tZhQYWu_wqjF5qqutmvJhQ0F1YkQoarP2a__qu5rZYhFqNSlI cWmT4wpPkxQR4pHZ632aHz0zORVDd_wCnJE6zZOvX21-LcZlYC5iiS6A6gnZGiqSiDgCRhixPtcjaZnnZ8e1BdmkrVhkQV 7HtDwZttAZzZ9Z_3=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/W4_2P__rNNPQF7HCBK6gehFdORbFtb_HShydthJiCJpvoXXjXk iB41Ezp6cSHuR3SUdvfgSgMLHIjsC07kc60ljnmZmI0XrzG6cD d1uZN8lm8y3FiXnPFdIFyjJPIFj5k_3tTkoYyjjbL-7AasSszsV8vLGWrzO5hNCxe0bIefCpIF0OZUpy_93p2vTW9ZE6 SjY_lGu2nBGZTpL53FZIC0d97csCYKn077aECVGNt1qDiXk5bK _b01DeNowYAk4pM8Va8GfSIF2dixD5MMtTY1lz02KDnUR89n0x 04f9s9L_dQU9aUI-NsMiqsA1IRLMSPd77Yq1357CUjLZOL1VrnEw3le4rPnhBBW0wI 0pEXY5u0uxUAuwkVcMX6YXf_7_EnDdyY-fMXB37RUzSkZsKpzgbwl9vD_OSYvrBNlTpJxOfLM4FKfdaDXkJ FedYN9jOoJn4qQjnG8iLQsgElaHmEae5SmuO804CHKghA7wOXg fn0hHpQ9bbPc9o-LeO_8-0xUCDRM5SfaIgEBBFEjI7dvkqvSUGJvSqYM8fDoLBRd3PlHai9 8HlEG8pT6dPSMzjcx824r9YlRJDhGCyWBD22TMYYiVp9Lfm28L FDS6ZotCP3Lp6V5v=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wvREt5oezgZxhgO-G_hrkE2HHc9HAJ8ZICwYAADmv4R7aq94SLmnWKy5lHgKL5TU3I kdX60qWV8BSqD3DxHekGIHG1gAglpd9NIqvIXv4hfOXBM5OQxz LSPN3ZrAZ3v3jE55J_FnGMpCapyKmLDtOBHBwN_9ZjINAQZABg aLUizyo0Geh9I0AyNiEDZ3L7wrJBQAtvA_pCPahQVzqeCigLiq Hd06TBW2sBnYyHTK5xe1RN7zY1R-ZqZWaBbiDiElU-y5IRMmfY_j-u7f1eXmLQ_21Xonga4kCNOueJHrFGZc0s6xEDm3cVG4lHanFYB JZytpNL21_YZVKQx3eOeLFkEdgl1xTscuhyQ7Sp9Gy1oOmUj0G VP-c8sVzzLP0cVl23RZy_fePgmVD1GrBNmj9fCeweBll0HmNcs5pw K8qZisdbQJCQRw1n5FxVYVVrNogRH4PtjzgCERwM1lTgO-jA7L1UNZ5DcIuOfML_4vuNRlQ9XA5vc2jXPX-RuPA7F518FMu9V31zpYbnleQLkRykWTJejeihLKgeWkAAPP2Iw B8kkvtOFifTZmYi6ee0HYrmjw3WOSNswB1-orpwtb3K8bdSNqUDUvg6-2KQJnQHv-rZmWu-hH=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/G41b1DRDwT4wQDceSfOluAhKiRZ2_4NpOWzIh6oLfO3NQckZ6A T3eaQ2YVFu-Zn7ra_eoafHZHhLVZ35BGYg4B_tD0cL3nqxF3oDG_ZRHGCZxoD JGLf8POvjyNVKtWTWYqtNFXMgmx4_-2Mn-zUhCva2osbb75M6WikpVePKjBQs-bUBGAXPGeu-V89hpT8ZhmKl_Z9Wy_MBf7NBfKe4CL_fPn7tpN5W-SgnL377z_6PcyGGxtUoe7UMz3x4giYbaYpCLfoUpZuLXpamM9w YAeqnrhJHvaW25IPtQf140Z-LFhiBm50Ysk4JFp4Ou5NiXrvvvdQEYyJG5iEC06v84wA9ucN-wbTCCyLZQdAm2g29UHCHpufynk-xQ0RCxgmrsbEMDT43qppim59V0HhyZl8mrv4hDmBHHyI2iiOlO IbGB8uUose1ul154n7dIYXe4EHtvUOIPjstxxoO880bbgbhrnc JYdtvhTadZpY7ji3zvnEmMd2GZeBwqzgcdzCWPFsyMzjGkS_tF tffOkrs4cDtjrsg0z597lf0xHAWGYuyc4FuCa_7Vfy2MDKs3kS Nnkd6jRV-ZTDxYl7XhD6OKO_mLngWncG03_t92tttLWI-ghItzpJH=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/d31hidwlJ-BBHuNwJI3H2j-F9Tv95bvPymjwIvP_IZTLZrwfj4r8iInkPmhlcs_e9-_SUoglxSXY5idNOpTJqlxqQAp1cZ9g2HE0AiAUjoAvmskmbo5F IfahyXDTGoFbxcFXsWTFU02m7uM4dTqFLiOcHD4Lf3g61cW_CY _inQj1YuqRUHgdWPwTYCbNa9q_lW3O7noczG7xvLJSmr5S3YL6 fPwt0YUuSDMO9vSPDHxCSs6sr8B8St5e1AgrpZrJtkSd_utHYt tuZWIQd7RidjlhX1kAEip_JNLUIjXb30ks51K7jCbBS_e6QSaq FDfZjvKcYGnrhoQbrVhyHVX-W-jckPEmzxkGlW-oyg5OpQ648UfF7z_bMn95dJKTktTrsc8KsNKJAC0riJL3egoMW aXNNycPSmtWV1x8N_wU2A9LnPVdHysS93UtwaeiJDFiYSDTzTr _zp_VwNaecLl15cDcpH-OSem2wB6ArqpR4yigy2Uj0Dx4SBKQlfcfpG0lzpItCmyNABkGZ Bm49RvJqcuKsYXrGVI61b0So3wOv8x3FEY1J1zwc13Fv9T3GO5 tRyLSowC3EGS_agqgmjuMDeMAgMp102iCJwq0Zs7l9iEJIQ8by 6o5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/mDiZp_2AnQKOK9denSLcssGXweSwDfjGjEPOkZFTfZ21ULTxfg YX3H8aF4OF70E1XEqHjaXo-_tmyJRptcIhXlEl45OKKFJM3H_P6Pb758agI_dgGveKoot6Iih n7zgUGOIChpPBwebM_CNP8b9G6_sVELKTwYvbnq6dRm49ZChLl _lwCjTI5XeFcIUIA4olOBPuVNMnuMTM7xTjf-56laIbpDsgHDCTiywZq7ftnBbNmpiCbWuvTSkBCjjcyOINf9gA 3400DrCVX-EQwz2Oc0Uri9N5BQqmUB6q1t2pY-JsRNkN6fjoyU_Dj9PrBxIcA-eOoiQURSuUzPXO9h7_3tdlDdvTR8eZE__zwU5dpyXvsY7Q3j06 mcOZWizonENc5w4V4faXuKsLAZ43cP_6V7QIqJqdf6T9TDmPWB ghaMTlazD3X5OMzPSslzD7_YhRipLz2l2vww3aXHUsHdpStFtJ FrP1dXMxxCVH8VvTQX0nD3dT_vvgy6Y2yLJ-OhVqL0gkxCf_benDCO7-Vb1GnUkg9Xgf17VsNgf0KCNwy88GzbUCT6NYeYkx18W1Eyx-pt0IxCGMRca37P2L8EI1wdnlN3C4C15rcU07mmPfAiaoiqgpML PT=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/r5tSPokwohgNa0_DAAd93R1YAFB9eJNRSDsKYv3NNc-mYPGrNWI2hjsgImXWHL4KDWa0HHWHOsCnu1cAKoD4TAZDnoZD7 Fw88pmrymxAQe0SepGMOFHb87FMaxmt1EyZza529GGwgItEXCv wbXZLv-d3yb2xXvD9f8lBF6A06FAQEoz-0cYy845ms9_uvn2WAm2j0hJ2ZERlVyAw_EWGUhSc3SjDeEkuqh 4wC_g1crFRIn3yOAFAI5ZrAYhcdw8Bv3LVp3_axH2KJAJ6U3Gl KlIuTIY509xUmcYXFJsCT2-5sTXcSS_5VYKeSln_h0KtwNAKkzYhGs6T_XBZ6oD-kVIezqkty8oC_QZAd4wf6A7iobVe8WrYmGI6VhGHWwsFCQy9Bp nYUPstlogJrd4X0NIiktVtDlKvYstISH-QuWMtCWNB0nIWf8LWH1T3_2rGIfLGKj-NtsqgsDLxkipKPbv3LnYmJE4ioklpSs-TeryMT3F78p_Tw1g7W-AgCMBOYkM4Sc0lv-OgBlvNLa3vG8Pw43UUlR6Ar2Ue3-arNXwB2eslINuHGry1YkwgKvzyUtTcdQtb5OTnq6O0dONNjDUJ sh_5vgzaFIkF5rN8rkKQv7e4crLQ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/7kz-EoP5sElW5oXdI6HqFTKst1pBzAOPpm0b-V4VbzU1K4T3eg8sbKJdHHjrfei_UzOVQH9OmtAehVqaY5GPlI2 GeFVQuJOOx3l3VBx3IX9I2UC9TJ11bugjsl688mVVchjFZnfII 9QEgAMvo0LslA66aJTufeyOuLg_hDBSew_spm-Yz2tTBmOVH2K5F-6hVFon88NWEi1U2TLaOtdlku7g_g9sHbjHYJygBEUDDAspZ90Q QHVVi4OwjmHTSV471Rf8R6dJAe-2c_KZDZLX1C8ZFTCjA9AoNjOM9NUw4fyCFkrMrl6IZU78f6dfx 8F_T-KYtpNW5aSxkmfvfeJ56fW7TOFRs05Lq3Zdk1VhEndg8GlS0r5w VxudALmUpTQ-WQKB26godcE4sE4rvF6fRW3cn8Blf5yapsjDMZ5VtyV2r3-APccLE9RiY36YGlCdM30yuKekfyW5km5tym1pUVWb9M9Q0IP86 fEyRYbHy03Psmqrelbmid6eTJkeBBymuvW3VrG_PQTFGCJGuyN _yj58LUN9dO8n2iqplribZTyWksZxQ1QLJ1lOhuYqh4Qo7awUr xU2yR7VmMSQ-m4AidXdKjqSsdBHm54LWOza--rT49Ihl_hn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/c3w-Df1M0Xa2gjuR2Wr5qOLpXjdfSiQMkdQM9PqRctvf-6JmiJnL_X5h0k2p83avP4zSK7q7qrEExqjKA0S0OKEoSTMKgip yI12fXf0yWnuBqc2eQ-E0G4NQD0GvXvirYHcU5uYNNlZQFRzO67Pxr4BhPuWhc4FBTBNK QT6B22YND9RNDXEPfHEV5fembgwJ9ao7CISxGiUz9jKrCPusoM-N-NPKRlGGoQgzQ96B90lCIK6cUmwrHMsZ9Y-87HVVr1sNdcmi9-Na6OcQ3PZXvcWzSpxPiBIBLJZohjKsACqw-jj53m6pY16gcHWBE3DbDqcs1QKZFMFlqQHDbQqzz8jwm9J0sfN ukdZFQlCCymLOOY2pY01qspjj9_LhleGrgmrW5P2wFWnX2M23i z65mNlAypUe96eeUFICBzpsjwSpDby7dcdfoxAmm_i2Y8ciLA4 p6tqLwzzQgl9tsTQTd471kSiqvwGPTV0oSFYqz6BIa42-6JwbRsB4ijoOJXUqXs5Gbn-qXRa8uemTJ1nKqmMshtqk6n5Oh8i2MDoxsEFfFHj6UGTHdqD78 GDVQkfB3MQ-3LjPqDGTHbqiXNtFl_02tz7ZIu3cE0qhALZQb5lIpY-qe7Sh=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/odE2OpA_jE-46Tfc-gIvQnz-FjV7xJHynZS7o_H3qbgbuTtdu5WUnpZtqNR1xSvIs1jK0wd7Ea FpBe6sLHlh9Oiy6cEmsxqy6fYkOdOs0L8y2OG0h36eBC2p7ngF vnnndK-iUGjbIsfNqmcppiCo9R_F4VdgJKNxpoaZi5uW1ySuQ8bFGz4Qw 6MPHuckE-pGdJM1UDVJsB0_ihGkQXbc8qeAPf36VnnHtBo2HvYzj7BBCu_1 fdk-mGlkTwxRQtNnyp7n3Ov3FjV_O1rizubAPbYozS03d6LOsAZw7X _4NYHPmcIKybHIJaZBnWEiXfwANY2cV6aBs4NDgYrpcCdCRi2l yTHD6TwEwwZKul_rtMGtpqdYD7_pRMaszqaBglmLPx9kiPASI2 AvWbju3B5HUclB4k5nR6z17r75pi0ZTmZqaqOLY1_bkeSIr42f jYwEE-SwQ619HrDbvOZfB_b3de1srqT1Sjv4SB-KlelAZDTCxtYpbK3s0i03ckgzsQzFYj0ejjJFcqjJF1ddijkRk XWLn969Bfev6Y769F5ahC05d5JlMZeNwi6V4xskcBTIEMk4tFq EHQmPfhDU1a0IUDwgaBspCQygfVXV1M2VScklWJG6jAVK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/-T7huxaasaDpHuLr3Icki8IKfriG-DFKjpeBlY2X9KQnIz2l0v-d9FlGfjadOia5L-mSqABtchebDpqiJAvfowDh8WDqYL5qYc5NnNPPCW96puGkGo-oX380Arlqk77ltIH-wE544GPAhezyEQ5g_lPDPlN61dVg-eVOpWLZVZ9kymttGUPVET5BEYO93GxlSICL6PHLNW4Qtf0fbEa 8ZuYvwAGYW-D7P1CRC1AcQRYRh3mp-mvFXT0tduXk6sT8sDQyhsVDwfqeNiJucNZyhE-h53g7rPTH4d8lwP3INBJcrClLAR2bU1E8nyux3E9icB1UzIh1d TqCMeh_T14VClolc1UbgyGyMS6Gw5XZfrslazhWatUZzhmDx43 mCsYoPKhzX-aDJfY8rtscbQnrluBkKE7HOg7-uPzlrdgFEBOnPnIF_PPVifkNZ1oonulqMZg6sIeHsT8j9JUn2O Vn2X7wnmNvjflbzNfASzizJkTYGeD3hVFv4h_j6GvqToO4h9GA jCVdBeEY-pJ5Aj_h0XuYUIwmqCvGRE_PnwforHXXbbrnR-gpqWnJrTmPWOfHpJxMz5nD77dqMYcSiK1AlIbI8xa7tOV4acI2 5SEdf0Fqs_sqL5zR=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/dPw1w_WU8UkD-AeVtn5kQTiyzI1ZivpZFcNbU3nmkKi0x3NUinzztKKboQEUYHj FcBdvgzl66D9ACoHkPqwPL_CkYPBrPTQTz3foYzu0WtHRcZLQl g6cgCYlHx4AbDp-uz85136RnLJ5_7tf9PM-X04VSBM5D4Z_1h9d9YTUsGgLxOpjMnSsvHoDvi_nlfrFx2VPXt-8FinINWtP5tPVGlRUxyMbelyvPfoPYi9xlTc3mBb1oDrxgQ1XH-waAcjTlPW2nL3bmxePhcTraeiIPTZBBApERzGJ3kYi9EufJfkO gBnadC-x_7EsLOnDHA7BIYlvdrD5pJVBw4YBAgHj8qBMYdfDzmKJsAGpG DWJXUFrS9FVaQsytzZCxMNvtSHAzfhMIGMPXFly6aUP9XdgwzH 6GbuXCStnc2Bepn8TFO2tm-vwezEWeuZNsAIY1pxwmYwjiQnPYnXHdK3P5YkuTARZVkMYqXjv IvtxYkxZeHD1Kx8EAybAYkNftLTkD9I-ImfAYvxe8gVTkQpyNZK63_cBoMOvo4hGfdJgapnhbmM7jUWPjK CM1AQeXrCrEPquJpxrkqjRMyK5KPlfYjH6NkiCtj-Gr_jLwnzcR4ltFJ8ncvZnJhzL=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/JdSIOmsNS4cupPSsYL18DVQPelHA5DMyEFrAAPHEDdw-WVE5h8BrQr5T03qvSIShrxRzkB74Zv69ihMePD7P1nCqlrQTOY ktxJketPjsC4SlNF6DA3eLY2NUzdHMNBLzJ5FBJi9zaj0KNdUC gRyqa4H5FPKvT8h4c631HL1YxbiObF0n0W8ef4XDpSN9iRAM3b 1UfBgnuCJCm-T083UwiHsy3RzAqW36Uk21TxV8tK-UktGqo6nWxaZIOLLukm2Wgsv5oAAK75Ejy-Xc0dfRB-rN2jA_DtQM_v7fR5XycdsX9yq_hKfulP4FH3Fna5CWRAPz8Hvv bKjtE28YW8hCBSbFrQdnCMC8gsLEcKenxjUKLatzkEhZ7-CYlX6wYqMv2zHwl21iJrkNIKbQUE8HAKuLQYPXOJGQwBbSuoMa yDNjItfTjMdY-ZG5efJXcxzlRNHhQxRX5Q36PexSvP_9Rm_OhbXqaSMJV8dT9EQ jVhmgpZ_d36Cb--9YCtqsw2YJPdLZ1xJs0QzL4kNNOw4UgrZSaqa-vKlnDc9xpAy1OYhKtHS1UduJKIUOQqAOn3PKb73F-jxvBqdfJ6GkbWisCQYhp72jqhplaS83J3m2K1c-IwWd8U3H=w868-h651-no
Przed wieczorem w Rushan, wjeżdżamy na M41 i jedziemy w miasto poszukać noclegu. Okazuje się jednak, że w miasteczku jest jeden hotelik, w którym nie ma wolnych miejsc, dlatego niestety, zmuszeni jesteśmy pędzić kolejne 60 km do Chorog. Droga jest, co najmniej kiepskiej jakości, dziury w asfalcie, szuter, piasek, dlatego nocna jazda nie należała do przyjemnych.
W końcu jednak, póżną nocą docieramy do Chorogu.
Na wjeżdzie do miasta, po prawej, znajdujemy sklep, ale nie jest to jakiś tam sklep. Duży, spory nawet, jak na Tadżyckie warunki oczywiście, ale najważniejsze co jest w środku ... półki, półki, półki, normalne półki jak u nas w samoobsługowym, normalne artykuły, a wśród nich … COLA … prawdziwa Cola. Jesteśmy uratowani. Kupuję oczywiście Colę, loda i jakiś napój energetyczny.
Pozostaje nam tylko znależć nocleg. Pytam ochroniarza o hotel i co ? … okazuje się, że hotel jest i to 50 metrów dalej. Max z ochroniarzem idą obejrzeć a ja zostaję przy motorach. Wracają po chwili i Max wygląda na zadowolonego, więc jedziemy do hotelu „ Sarez ''. Motory zostają na tarasie pilnowane będą przez ochroniarz, a my pakujemy się na piętro. Pokój z łazienką i śniadaniem – 120 Somoni. Okazuje się jednak, że niewiele mamy na kolację, więc wracamy do sklepu po zaopatrzenie. Kiedy podchodzę do kasy, ekspedientka podaje mi pieniądze. Jestem zaskoczony, nie wiem o co chodzi, ale okazało się, że kiedy poprzednio kupowałem Cole i napoje, ekspedientka policzyła mi przypadkiem podwójnie i teraz, zwraca pieniądze. Coś takiego, dziwna, ale całkiem przyjemna historia.
Wracamy do hotelu , kolacja, kąpiel i do łóżka.
Dystans 270 km Temperatura 32 *
Ależ te zdjęcia są piękne, widoki niesamowite
Pięknie Henry. Pozwolę sobie zacytować kolegę:
Tak sobie czytam tę relacje Henrego i sobie myślę, że ten Bartang trzeba by kiedyś zrobić :).
Inspirujesz chłopie.:Thumbs_Up:
Wyprawy, a potem relacje, to przecież inspiracje :)
Owszem. Jednak nie każdy kierunek inspiruje w ten sam sposób ;).
Pięknie to się czyta!
Henry będzie jakieś video? :D
Mech&Ścioła
19.12.2016, 10:41
Jestem w pełni usatysfakcjonowany Waszą relacją!
No i przyzwyczaiłem się do niej, dzięki Chłopaki i gratuluję!
bukowski
19.12.2016, 10:43
no normalnie brak słów. dzięki za to. już wiem, że muszę tam pojechać.
Pięknie to się czyta!
Henry będzie jakieś video? :D
Dzięki Wszystkim za dobre słowa :)
Jeżeli Max znajdzie trochę czasu między pracą, a remontem mieszkania, na co i ja liczę, to video pokażemy na końcu relacji, czyli po ostatnim odcinku.
Heniu, masz talent. Bierz się do pisania książki. Będzie reportaż "pierwyj sort".
Boski-Kolasek
21.12.2016, 00:13
Prosze Pana, zmotywowany sie czuje.
Dziekuje :)
Dzień 14 Czwartek 11.08.2016
Hotel „ Sarez '' to budynek przyklejony do ściany skalnej, a najlepiej widać to na drugim piętrze, tam gdzie są pokoje hotelowe. Nasz pokój ma nr 1 i jest to pierwsze okno po prawej, a pod oknem, na dole stoją nasze motory.
Hotel, to nie tylko spanie w miękkim łóżeczku ( chociaż, łóżka bywały różne ), ale to również kąpiel i możliwość wyprania naszej bielizny, której, ze względu na mocno ograniczony bagaż, mieliśmy tylko jedną zmianę. Dla tych co będą się pakować na kolejny wyjazd, powiem, że wcale nie trzeba mieć trzech kufrów i worka, można się zmieścić w jednej torbie zabierając to co jest naprawdę niezbędne. Nam, to co mieliśmy ze sobą wystarczało i nie musieliśmy nic dokupować.
https://lh3.googleusercontent.com/gmauPzwF2X4ovVI9owjD53BWo-G5OdeF_sgdUpEYOmKT-bSeIsJ7SSpnEQucyPY-G1d4xReaeBfYRaz1VkD3u5onkaGe2Y7haqcw9CZEK0yw26atCI zKpPIJJO45OP9QMDyRKbg_DSaoO11W3wnXkUFQfP7z7w74_Hg9 5dHLboq-wOikMUzO8EgiYdd9w2wcYGJnJ6UGXDS04LfjTflmZtXM-kLVBc2818WvWWXHF3NcEzUNMT0HLr0oJnE7aJeld6IVecC7Pgv DGt2inBafirWPeUBWcvVJcxhr3OEeh6ibw8fHDxM6957wJQhCd Ck1u9dzYzKs3HMz4CACS6upzD6XzWx39v5LUfh5Y60-wCht6zy2VSxbzY6cCWrDuWfYmF-LqwEi8D6NfUtrD79qk5W_8bENyDGYK1_y42uAQlsecyVT7X1UL 9h3fm9swMNWU3T6k1Sc-KKMVXSBHlmuqre2atIji64zcqxrQRYSq3a2TvfQF2xjfrKZMBD C6gfPfyUbUrdqXucDb5Yt_e8ykoBSwgsQgKSeHHmBoWvwHlOwg 3-P4Y97KgKL2vwnF9rrwSccmHMn2OK0616WyE6Qjcgnxz8c_jXXD o0gQRq5Agc_gvV9efNb=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/maRqRhY4rA1tuphboNW7uHZCU3KfXdzlDnUw6meQuoaiHGjv2W T0t7N_OaU2QdoYouW2-wt5ajsJ7wfdKCuP2rBAbZVQhhRBePtUU_g1x1rRzUCGOmEhGVd L7zJwEFIBSRWCCi49-YdLobUyFt1ffAPlTNaf3JOAxQszgCbqv4qYj0EN4i6lCwab6lv S7v64GObkNNTrSALoTq3FYpT3iPEZzpXOcjPeq52Fabfe3DNah PfDE0Enk-3YIDINnP-2rTtCqFluH_b77do4JKYeRVvaNlpqjXjek3OYH9-l6BJ0OvLgLfPczdw5JYJ_GXSdTBz6TVImIUfrhr7NlzFI-k36gcfRcsRG5dKHYPUuk6hSFBfcx7AWwpAesmC8g9BrbLvAQxA ATffjA7Uy0hlgkTtsnrcjHDxbUAQ6nGAzYdlcvr-opH8MLTgLipT4tZoqH1CrD-2hbSZgLyetM250KOJEnSupEn4tpDrBIiiKg8kuWdNM_6Vvbpes l7Ao63IChJra_XGy-JFBLmBVxLHTitwshBe-bhjJQv1AESZK18u5Qz1Qhm4fmCu3tpzgqwlFssBMhwrS3IjpPU JQTdyHK83Fsm85HKZsXYeF4caLJdrjXr3YD7lw=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/kBzlpXq1SjiTR_N1Zfy34JPJIkV16yumGdIZyLvdvfOS4su8hG lvrlNVgd7nAy0lGKpkCOWOquSbji5AnLUzk_QjMjtRMBNZjQT6 U8ZSsRs2DRi1TJiCJKwt8g9iqUNBnbJuJPZRxgygQA7ItIyzzU Nz29z70GUZmriuF9It-vDMuStuAyEB7zyVhtl2Y6up0DxiRmpsbAPpK4EkC8OS47F3cDZ WbDW3lWWAICp9igESf1quTUKcms-srCoFAzDpfZTet2LQ2YwR3qEXbUabqC3lICU_kIyokWBUVcEm-EyHggi51q_Dl-CvqFl4_N8HDq8ggGsgk6kNTMRpGv0WWOm2lQF-Ib424QpDrEHcEk1LNr0z1j8IjYGT7c-XxFXPtvog-vZF_kezfZOii16vJMA6TyI_G5bxccVN3hy1cNUUmNUhgptPl4Q iDeHZsMEyMHVd5y3K79A-fMGHBx_LwhoMvVKwYn5UcyQsOV0WLLFvxPmpxXsT3KlPuC-rlHt6BCWjYkDnJGZWbRJBEp5k__5RUIs4jmWD3Jf-B1BN44FfUFW8YuEspjpWRmva-TEnxLcmZkTQd98jO6E9JMeIL6P2KbUwxGP-a_pV_k9urrgXzKJCThox=w868-h651-no
Śniadanie hotelowe składa się z jajecznicy ( ale u nich jajecznica to jajko sadzone ), serdelka, chleba i czaju. Ja zażyczyłem sobie ryż gotowany na mleku i pani bez problemu mi to zrobiła.
Jedziemy. W Chorogu dzień targowy, na ulicy wielki ruch, masa samochodów, ludzi i policjantów, niby kierujących tym ruchem.
Zatrzymujemy się w cieniu pod drzewem, Max idzie poszukać sklepu z elektroniką, żeby kupić nowe gniazdo USB z którym ma ciągłe problemy, a ja pilnując motorów, obserwuję ulicę. Kiedy Max wraca, zjadamy jakieś miejscowe przysmaki i lecimy na północ w kierunku Rivak.
Na wylocie z Chorog jeszcze tankowanie do pełna i za litr E95 płacimy 5.90 Somoni.
https://lh3.googleusercontent.com/PrG6jK_G-Hx825dvb6xMScWkc0NVMtX0ZTCg3zT-x8VBxmx3QEpx9PRw70QTD-bmgJ4OnSyXjuSyCNPa3DE3CnS6HmGW7690aKntBUSFpXETjFSA Wvg9_Hynuyk8cR9y6ytgZ7RhMWMlT_F_iFk5yKXZHDHvIEqhmP hXca0MtOvziukKdSRpIhoZ74-4QVrW8lNiYjqCsQ8S8Fm66m3ZkrfngY7xj6WNWmZnWVX2sXpgK WqDNJRMzo0I6A_4JjCeEEcY1X68I06Bs0BC_B-z3lnYMnYbu_WVOyC2Pk98Yt0ISCnO0eJan7eGoDVOOTCs2DU2-N3cUDmxE5Ac1uLBy_kjgzQmuuNs3-fP9kBgmPz7dI4vcp51Eeh2_nrf89q4HD9qU9pMxbamhusUOm9z-0CflTvPn9NPWXW011vj0WE02zRmmN2xMvWkSSH--4odFm-AHvpg4ZeBCwCkYBUs2uwdhpN-hEbBrPvQa5jMiQRdbOGUaiKt5VDcBSuq0RSZL-tGL6OsLIeJAFHNx5QF_T9SE6blxAOXSW9aQ1vI2goUMbUM7oEF xlBOEQ6Idf-wBcJVMLFgne5l80EYeidXNLWtfc1FFmD5L9SrsW9VX43_1ZIuZ l1T=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/05ZIzXkcdrSCjLHYFJ-0b8DhMEc15j3qoJE_Z3gArfVsLpOnsn1rij1nYkQEBz5UMT7wW rb8saAzAugX5y-66jCQZwq0aAturQZ0IkQzmmOJHlqRsW77Qv2e3tvSS8xbX0GDj gdBnMC535na5tyoQIgwPnRblh_u6iFTePmP1n1cw2Cw9TvBDFc R9e4ha6ZBPs4LYT3znxenc-2xSp-Z_B_cfZ_z7VQhfSRYbhk_f4QPXi9KIC2Smid5lnL0u1sD6s7C7 2po1V8v6MnwQbPY5Mvngau0Y0r18xs-S87S13zdx2NAL9i4jrcHIHiA_vq5NoL5g7FpBASRtfABcdwfUK 0bPAri15veIURXWYFIQ9t5FeGRvqK-srM8VcKC33md6elDxDRrxaHg3-CMsEnpo1tdGgyI4Ns0QmN8H66QkJRgjtLqUpQJnffLAaFsjcnR Sv2TH6Bavn5PMsGzMRNIK6LclmvNvz9H01QnclSxOrtSImT4ct ghPeNhnVFsDCpQjBmxBdr4WMPACI8nnovp49zdXvfkol5RqRUu TZuzpJ2p4iIShxvXZu_srkCO2QS2iuTTacFjz69rIaqwWI1ZwM LlNwpHr1fSCqdnguah2uGHp25T3LCU=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/pJUGsZxUvt3tvK-1ncgjtL_iP1BYoa6YEFc9ICnbvKMVpWgph-dOIC_Sot1pmnZYNrkRg1RHg2plaqEMLvlnyH8mbpw_aLiI1mUQ-wLzrBjLUwUj1jYTzvjsyu-WHMstiO4PCp3MCwXrLFhXhD7pMoryDQStdq9qlwqnvhaNhpCYC WFBZZYnpdwwb2pO7UqSkDNWavh63TagPrXBa4QJ8qEhWwLLwRx zqN61_Dz4g-UxDOoNPKVSboXchs5y8P4KreqND1gia1EuJgiVKLkdOgXQuL3T 6Lzm_KQ1YZGr5bvzEa5gnIftkqL8Defs_DeHsIcaqPTandKdM5 kI5Ipo8B6o6N9FAnqVhsoBVF1Y-yuWMTC6MEWErmb5mzR-Eal5y8VmhpR-NXx5CSpqmsyfGpoY6W9xQfRtCgKEYAwzFqYd9tfNvKQ5pHh6pE j2XCEBJekVOyF3pFlN8jLpujMZalr1SCrlhwFI7uura61tl20z s4tbOgL2vBpcE9o5NWfWiWfCfgGd88Kvfio835nZUX--YkGT9PAKhH9MlCVm4z4QJw33nk2IiHrmHkaJnSoTiRbHOqDwbY D9R1_oR8Hwgc21q3-J9oq1kQP4_RECem-kvflzuDe1=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/HH-2Arwbfnmbc0blIFZ6EVDTWYm_IGxuCXAvPfLUmb6OK_SFH1Bb2 aIsbvscDYwLHik0461NLiG7xs_VUkVT0mwoJICGmGZHeNjhuKE EGJh5yHOcfs5cUzil-57GWqmEs06Jys_RTnzT6e52Fq76sJqP7DuCmWbUafIRpoEYa2F K3eUJ0cOqoVd99gI8ckodAnoTMlykirmPZOW6MjoC2lVZyr7ps gxorykWeF1nxgfrASAuygk9LynKtmWeY1r6ygdJMkThq2apStK HKTKXdV7XZge996EU7mxbA8yIyad6DhHU1b85VFdnDTByOI_1X G8MmivDZs8_4B9bArOzr6QRMNTIFACZY6NBix61yO0fhoQB0Mp 92N4tkMr0HI5iMZJNytdhsMTHX770_xfu9AQTw5Q5QLck-17YLpNCQE2fclJVLTm2gQ05IjVI4uKTJub0xU2MDAI6DgLGRp8 RMSW02X7nC9DJecJ9F_QDGwUfHS0jxHddVOHicMRB_YVpCYZwD QETec19njQ0RZAqPcZFBTtES1Y7o_v9ILJ7jBLWZ_5iq9OvEba dkwrlysN_HqdY0J23FC5vhrLICGfk67YS5xoBgTk3-xy9Vok_TjROi2xvtziN=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QTD7yKW64BLLyU8csOzne9iz1Dol2pvQS3v32hiyuqVQMv8eHI EY_uLA04B8prt3ykgCAAdl7vUs4xGl9ROSGwx0hQ7-6Qo97wlY8BKY1Yo4QdoG3u3EHPOcBmtJwzrvIuvFPpXv-cyTiMZLT1VjPx7UU6MJFOkRCKyJaQw8XdwC2E6lxAH_qOVbJF8 XLknEjaZjc20tJ5D2sYqWSYq-P_31fGZv5NK4iV1tRmzd1iHRefdL7vgZmeqNqTUAvDAdXlYRFi FfsUT1-dBs9ntU2xyiTa9sCb9EVIcDVcYbxpmshzYxGfE-VonOhbqiJLs8Y-6F99oaWPFxg8xB55bn0EGQBm2Cy15AftpmVlgVuAprx4m_8ICg uVSIPWCNTI1QA83pOkGMZFsriQuF7xkphdItdPvmz0MncIA32k DcH0XVxwDl9B7-6iovC8sXmQbuFNXzUt9a8eOuuJvxSOQ_P1_IvGxQhoJ6RBfIzu CE-C6Zio1IKG0PxRz4Z-bUatHhdHkHvn6lKJ-ZboQes05huywRcQN6piIq5Foc4fAW5lJ39BQ8aAJyTbSFQ28vS iv66uhNbWCk0gsOOCEYQW8Oy5iVmnZAdYQa0p-XJO3GGDC8kgKze2dF=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/2EDyjATgyyYQat7Y9o84YrlkoAiKlvRJPu-xonWA5nq7RViQTobZzZZwF090TP0mAUNPW8q-HNUaVP-RTyeikcgZSFmBKLgsKNo5T9Vx_vJKl6ae0NyQLVqfs5ohRxvYZ wsMj1AchUihg7rG9STsp7CdrEv0zAlZnsOzqMpcQJlREN95aoe XYTonTe_zTa02WxIaeY_52J6FI3AHtQvTdnQXlwCxBF6mbWjAI tZ_7QbHk17n6Ml1VXjf6Sqt_rI97U4gB_-9xcOyGLXUDu0OU5-mGkVBVMOMy-xQqiIN_nLQIADiU8qPP3R7SnJO41rj_ENBwsgP-a4s1LBO0olwvRsTMstHzYYwFI6eHJ1e0i6cndEN3WbxlTR8RbW GwuY2FRYsIlpS-o11vIvidkyNQa4qlnA8SJ-10Tey-DMNVA6C_nM3ZwuBDa602xeJfPMONQOfUwupIQ5nleFD3MQ4Xyo 0PjUCg5F9QnsAa4BbYWgeUsHkYo2UqDWDyrsJJkFrajRGlTdFg 25jwYSxYj8pVQmqYcxo0KiBg5yUngyNfGbsNq1R8qnLDU3xdap rBOOBd0P8nDiAAodJQTX0dDsZ8bqDXGXqVsaqpPErmTkV__laV Vn6sXTg=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/WHvp5tdysrUOmebQH_AnPQt_9-EhBEZf8BfFt4JL2N7Hm8F-M6IB_FuTub5J_a2TByzZmGns0gcSd8K_LQBrPM0oQ01UlBkQka gSAelEd9R7rqKDYQl6qW9V9RS7RPtJcArnrR6C3uu5yecyRdIh G0E7nQ6T5-ikdvQMmoaLB3yyb3714z9jJ3xc6Ilw6A5jt1XpCLUvH9SzUw28 bR5zeh-bVawe-3WM-rW7o8ZtHWvBo9IiA6aYXfZebKQ4aYddwQu_VNixAbJMAmmVDbT uQ_rky9WhNLUSQ8piN6yN6dy9lwEmEr-lQSJL42BfKmf31ejmpaa4UK7FdwJfddZiVBXS1DZsfsvVkW7jp cuWeNz9AQhjc2YT0ANouzyadKCsWWnngSzW-KOBZ-SnN_ocN1JZgsFuRXyPNbpAnFQt0b6BiuRXeqFFEnxFe7NRafKP Cc5YHt_LfB6DrbQq8ICbSq8fU993t6AcjxjA4VlpiULnzj5dje 2Bhl6NgnYodUrp-emS1vlHO3oNpdR9OIVS0YJJoch4Hs6Y6fnRGWjvit38uR4cYq9 ONAbFSDBeqdWMUbre9WjGR06lfzTDIv1JRJsbIUNTcBFnEuRFX pMYm6ta3loKSHrB=w868-h651-no
Asfalt z początku jest niezły, ale z czasem robi się coraz gorzej.
https://lh3.googleusercontent.com/GBBWMjpmc3v27XvRHIjeUJY3Gcv9HadYL8-Ao_g8ULrcNgp_9TJBuo1twiWk6xXy57V-kUYtuPReMmQHX1x5f3Ra5dTSgzGG2URdexb8r8rgtcZgeaPmCT SC-fO1VEO1vCd5PNHMz8Rfzl5whpJBFjKhCQdjTrZs73yYFFZmLDb mEXknUKdiH1e8Z_zBxvAfq9XZBe5Pfdk_O-rpM2_e20QrBffdoZBODAVcW7QpzoINgDbiCz2ZRW2XSlIWomZb dQflDo2VKspqroH53WMzKyW35JJUdczu2Oc46vLMxo9N-NfCCDAtagdHVU5hALCz8JOrwbQUVkdt-pT4PfoPYhCRmCSUZlgdTd9CvT_BcUfGiRYaQMs3puGAWlZIlCF MJG-jWGD2BSOAKROWU6hnkMEv35b4SWHkJSBKUjvbo6MAm4OI8mZuL GX3hsg639dDLMf-ThLKvR25eNVQCg87Jx20T5Fy80OoegQaaBB50CZACcszW1RlfN tF5uZpou1ZlsW0Ln8yXt8s2intiMaEtU3sTaNPqIU_KMbow1nq 8XYVC_C2idkTZOLb_gvLZp3OI_pfYvlzHGOzcWHwaTzdfkSRy1 wS_tv44CIkziwCHYFFEq4jGcre=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ND1rUXV0bTBEyZp7V2-3ZG3ybs78QzqUYfrULgqUOOdi6Sv8iHgdLsNDkWsJL068UZKso mTvu6Yk5iwqUJtiT-FI97uuMB2SaGWPrTHeVD0D8yo79b7Sgnxku1OsbhrzMu6nVSCL cfIwS72lJ3rJ8wWD5TKx_3Ftc8UPORwk4jBFixlMrYJm-wPx84RS3yN70o8re43OYTRD37q0I1C6_C0-fN7xMPkF4VvHYqv4gZyDqw3w_-CAVjQg5lQI_dtsFIfNdaZGUTirAP4VWoBH6PIt0kCV50rmY8b_ BKff8dSPD4koW5sd7yioyzp0D5yTmL1P5hcxxwFiZHyysOBQX4 xvHq9FE8BX-yZBkvUB2kVvy1uP3WXPwSjAw2kOd4hXi7xTQqN8MwAmdcNhXo3 BrIj1gabqnLMxwPs1p2NowQhaH63B6RZ3aCXXgY4H0pK_jHbqD EAxCQAH_oRbfDS1qdgQJCHcc6oIvFxCFoDEU_TTzXanCLEfCdf mFvR_15gopSBNxwTh8-jqhRFjXCFpSJwTGsW-qLtIjxjblB5GtAq1YxPrU9VpJxPnc60vXQQ6JsuphPaGKSMot4 doQ6itRJCbSsCjRpYLyi8y-PeMv9lxloegWir6=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/U9MmVtlvzQiSg_2ggL16uLZg_cMA8qgZ_vd7xHWe0934zqStIy VyHh0vGXAf8tyqEm_k_loN81RtUTVEIwuB5_MrHzRoJ7On-JszQeTr-mDHNBs4oDhEJQpAoyF6p70AfAw3MSvbSD6a0gv57GZkqXL9lWD u5THTtGht4L865bxLAyjbWrAhESaBTIxnxnrlbxdYqF83N8LgF 5s-4J2v2b55aTz6S3jIdiRp0U5CexUpVn5I74qbvPFEweIoXBkglx Q2G3pFKiSlGM7u5RGP_d89NxjGnox10ICJr4hPlVoLQooMa-MRR5_loSmSSeXIyni0OOkHVsgGzSxZc1x-NpCfdERZY6U-gOBNbxMN-fRiYfPhxaVyTezy9aqgqXvvk-2Gq9TTrn-m_nM201e4DnqV-bePL-ZaNHWCotinCYN-fgWmqvlbmIGEcu4r0SAf7Htd8bfbIYgVD-5DOegc1h1cLVULEmDHM2mCknZKpkxGbQwGzTVhXRk1wfKVYSuF O-Mr3MdU0bVFB02sL8QjEA-7mIMcph_Sh3WjZ6sINMGZOCTUY9eUjPbU20nWVt2KoXO6eVYlS AMczxFm5Nm2EttdMFtkobP3Q7Ff_MWG15sbzt2uFnkt=w868-h651-no
Szuter, nierówny szuter … to nawet trudno nazwać szutrem, kamiory, wyrwy.
Czasem jest niby asfalt z takimi zapadliskami, że aż trudno sobie wyobrazić, że tam jeżdżą TIRY, a jeżdżą. Ciężarówki, najczęściej mają chińskie tablice rejestracyjne. No, ale przecież jak ciężarówki dają radę, to my nie możemy narzekać, więc lecimy, nie mamy wyboru.
https://lh3.googleusercontent.com/twvzubr5utgwjmd6yMRLZkpbAD-x1eGgPq1fdboSBeN_Dylwiy7PHWvQe94hGSfcAiMzfmHTs7URC 0-Eg_xBIOddyBkzFXv2OidmB3ulmdMUIDjvUrcNyCdYnYltLqcxf Hu32-yX0KtMNELObPNOS_HKlpDiRyG6bFtVoZhnFQWP_5q_XkeNkg6r Hu0E50ztmn-_XKdHd4LhDigrKsUgntaJYSxPfTN39Yydx_uz1V0Oh3dq5Q1c-WOlHkXn4Cs891jqi8oyd_ROUZ0VHLOHlb3DyVl00bpwT1jzeuw ixYavUd0C6URk313BhE2Pn3TT-woN7hl2k5Dak0O9R3dXned_tEfHQ2CJRmqQO9dOxZkkzzEIalA Q2YEDLOnAguOeEXcVcCdalrliLRAIAbPN5zcK3FIQGQlUNF4F_ F3BmKe3bF_v694n4xxKO3rghizvS_tcuOB80WWDODILi9SXF6p dp-y07oLy7-vmLrrUTJ0ARC4jKg12tHBFj59Xgepo4ozG2woX1Q2KEfN11fFt J34FZl1CotTsz-Dp16V3zgOchO7NgKQKZjGOTTg2mizNdX4Oc2z5KTwSnR9_zaW7 8E_Qvgd3i9suU-5MgW54O-TW_93raf8M=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QqsprMIA2qQJ7mSnMJhv3v21ecVWvn7DsYqj-aGnsCBUe0obR-LKruJyXrrPMPlWWAAazSk1TxAL0O7Ji6NxmlvX0BibmjGiJilQ dv3IGNhpjLd1bmTPr9jkS750KT9eR7PzKzQj47pPFu7MO4f-wrgI0271edSVRcyZ1Z7LwOoaCZrBKyzKPu66HZBqBlJAoxl7fH EKrKVMtOFirEC3Iam1stOhBRiB-c8hPMfg7dBEyDChTiRP2hT-MSCfR8G0bGRRWWvirijSLqzQ2HQx_R8J-Yv1eXMoGlzEOc5ceU5qNeVsqsTg4_zUCmNJ36uYrqT3RA50jhM DMR2EGosyZZm4G6u4DVE2tPGoQYi8Z25oXGdz0CvSGQQuhMhe5 Ft8NkiENnoIIkEYHL0yWpHuiJGNmjNPJjyA75vfJuHi2xrBi9a DaDXzkVcWspclCjxO-ZMaHND68bcUdS49K9jiKuRS039-b4cPuQ-w6sJlQcP7nbnbJdl2fB_bow_s9029IUcnvLzO-IltbznNUo0e4nelucnhRCPospfAUayPOpFFJFaVmjHZPUgxAx0 z0nLYKdc8DatPurqCe1iU1bvJg_rJ3yPn3juEzi2NXO0kkFIL1 u1n0lDI=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SOAyrHAEfc3ZPiCjXZcZCFaVIMMGyvnG7z-6M6dLISQe0kC30LpM_cv2Ob9J0kSgM5JE9hrWv8tnuhj8ogCyz fWoSWXm6qbqM-5Ns8Aadd1aAtxJacONIsyoxlXZVrOMtwvPvMw7W0Vd45mIrJsY pDzBZenndOSzcbzGyw3qnAS4LDhy5sSS1PBniZpP3tmMp9K-0vlFHJQPfuhaBERfpdro17Zl5gpv2wYFcytZYLj7akwPx91UGV lFmSNM9x8Fz-niFFkfMi248Y_H0T6YROCCej9b4xPSTgagYbSLG9f5G1Eixrpv v8pe6LPU2BqRCOaq1GB8G6wC8CxY07LkQ99bYHE4ilUfD1OYGv cc4GjHL6P8YsmH8mXMDIk-EV6DvkjHZF4nNdGqt9Izi9YbJKRYD6Lh92P5Pk90RhjnNJZJUR yi1bIyq2kI2DnmIjYUOV7z_3IhEgzU3kVVHZipY9uag1WelOM6 zusJC7gBNPcjCR1_DwFNJKDo2Z2SgE_S8dYfil0puj3IRkEdPu 8jLq82cdZb0h0_rCitZvZN2fkT7Z1oT5MGWnQYfnxG1ow6VJC0 b5gZaBgDSG-52eKwGsgtZwQmZCGE-hEHziW0yCdPYwN9U6t7=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/8m6HsxJcydYA6FzTHE79s5eLjj-SZqq0sjpTt4TIgJV-kBPIHNI15LZLLTACSY25ktycffQFjt8vcTIbbDrk0j7QCIPhtZ eYn1EvIvPaZCUx1TkCT7knrV5hThbJ2AdSddsjFhgSuRpaCDs_ 1LiYAzgeZ6Sqewn6R4EZ3yUN4qh-Um8Pf0-CSCq5VB8xW7RQ1GxqVLJctAm179BMfGhAeDY-S94UDgigPXdyt2SW1MDXBc3GxbRC3h8t8zTJc8B4JRhllMEfvt X3mPYxTTg5T1xyl2ssdsQVpnqSqpkaswAKkhLoVCl9XQaMw51j R3JfA_7HJF9USYTNU4WLDcmSYdxCKXM8ZXNhTBei9hjmRkoKmp y98LjxxaGOBGVgsL1CHlSEF_tF071FJrMIM-D4-F29nyUf4-dMwJ2LCv1YbOuGjm_eHVp-XWEQWsc1l0KA2v6s7jdHMXqxPqCe0wno7IDCANjC1fimQUunws I3l-KqhLkezLQ5og1FptnnxBeOGrNKt1fsGjEC-lOLVGrAx7yk3yILvAjhHqFe-2X4BkTlNC6XbpXhztO7fIp7dHQTEBv05JMCB33OXEgUAMPXJKt L0m4xfLbEaPmYlC9rG1KnTCvwcSgF=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/GZkHITPJOB1LtZBzl0Uk_t879jiY4PorFAw2cuzf-y6lLt8yYaxyZmZxFjjSn_RVFddiEiGPAd8iOc4Liy7KHCyeGmG TRTT1x5DBCqGyg5qYtbvFsALZEPDc3iLV9Zv7rbxNBwb89knV2 sZnxePerUjcwktcSB6B4X4UfNNbjLtDKSpDCfC1-qRT8gEj08kJn0-WJ1ajWt9t79Dn0Fgnsl21NoqIjKc0dPG6wo7C1hQqTgwlbu0hE H3lzpVTriRlIXxDWH8LPYiOcHy8VZiuZeO47cgo-6qhdewr5HPs0D0JQ5LBfrnzdIWf2FgewN-oHVgydVPX7wE7f7T0vuSQMFWP930iZ8YzIKoQ6Zb_Zmu_AKDKF Eu6hPyqF7WspyKFgf7C3SKRu8nPZbjKhW8wA1bHbTT0YN1rRUI QQAKwXtIK7oscvPZXGHO_HVif9wnsKxSF5UbuXKM_oiDVgWlwW pf7NLoxzZAAsfjHo9EcOjreC0YAV1WXZJaMIkKRGEaiZoCwHVs 6MQ1mo53x37h8uGp1GV81bPwKFyR4x1CAUPJ9p0BPpgXihhCCx egR5LvkdC6ij1_mRVTGOpRJhYXBdcRcIvar06ZygTYQTF7h1oj 9DE_vVpr2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/b3EU5VtD764pT-ZZkOTOYEjvhGdAPOvtfF9HWgN5qsMPu6YtFZCQSTN9p0Utp10c vj9yGWn8eVm3ZOF1Tljhgg7zjS4RTGXPPy7f7aSdhGM716I2wl v839tOtr_TmrgYMmbWqWCZW6uPMB0008HgP9XuM1xniObQ6Vdz VmulJ-TwqVwJguN83GTs39F6NCeocnUJ_XKRCNXyb_5V-vL5Dn1fVNi5G5Ho-TyXRAHncWLrHnErZqFvX0s9BFsxKLlenctY4NR4Mai7h2457JH Ii7kE6p6ohmE9KI2J62p1iE_Gc1n7wNE1_qAx3Ft1kj8ZXfiH2 f-RT5rVJJBjvGzGkDZWHBWoQdEi2rhPNTnzStG6YrzfIa0qdl-qk6U_IWuPHv26VtuTwsw7J8kWy0SSICjykJFCpMx-AQveHdVTu07JzaaFS-EQ-cmce1CcxcgH81lqhOBjG1Qdo-PRjs9wXDGaPYqcdePuj8LR9DRrKXN8RMtAuWRHSK5RuPTwoYnf SBuUtT86d73r7Q9JhlJw-4Cfrb1jQHsZ_U-XF5PoyQzuD2Z70CGuYT8ifeNXPBEZABC1urbjq4aP5TivQs-2nzcFwipLEcbCylUC-lIoTanwpyrhMcSm=w868-h651-no
Ten samochodzik, to Opel Corsa z czterema facetami z Anglii. Biorą udział w rajdzie, a meta rajdu znajduje się w Indiach. Po drodze, widzieliśmy więcej uczestników tego rajdu.
https://lh3.googleusercontent.com/apX7O16U7Ytwf6sO6ivWin2zzeeBFu1JybsN2Um-YhJ1MSGJNiSlg83l1hThfWIHHrbn8Xh2mDFv8Slr1b5ZML2ckO 29amjAIgx32cZYxSTtGjwvhK4-NmeFDZ7syYhEscKIV5xxTJt4ZIsC78Fvw41S3qKA5D8YlmyY9Z JVYM3HNmGLOJGtlcVSS_rJCdKHc5Lj2ycTr1d-BZGRBxR-oLVIFmod16rzu5iZXdMtYXSxuZ7PkwzCsXaU7GcQT1VEQpR4uD yTNjnsNHk3iheV7dYyneGOP1HD2V3bDt9xbDhYGomCZqBN6ta5 NurCnaaZgvlauEMvcv1CTaPrguJ_ZFDXdAV6VKBJaPxMCU7dHb BzjqUlB1t0wZKoOSF38Yuigu2PHCsZ_DeZ3dm45-OtvoL_sdlWar0vNb4eJOy957b7wbiB9vXJuipDD3Ftd9y_6oMu pYEAlWhm1ltg6h7PylcA5AvSabcY4p-HbIekJBxxNzyuHPl7o94_Ctz3LufzyBcUr6RhHg_DcPTeVTge8 XDkqxWcJSGQPLvh98jok7mPCHS1VOraSh1IvP8pBZTdUp6rE_E pH9qNJwJx3yOxXleY9sQCoDEJVmn8i1l4OD9KYAbKEJ7O=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/SDOr-TBJgTYScvQZ8OxaHv6zwk_esr6p4JgmWEsV0OQhBN07o6pRizW YD3PRU_XPt-N3Pw5jzR1AafSN4H08oHBcUKYkAdQBzymtp83MQh4txXacvZH9 HVPDp0tTxkeYjPmhgkfQ3a7OVaottnvU0ARzzVsS-NBHNLS2zQRNGe0U-U7XsUXccOcuq7TRWy3B5h6DrP-9tnn0aB9Awj2KHXCeVLWapZSba6u2yUBzt1sXnXKVfONaUcN8x V-N-OHOeGiJXFlX-nEYJm3hZ8dQOrV2tXTAY-jtAuJ43qEdB0s8uB9zXmJLZhV7x342w6eh1vXjfHBxZ1h8a3GB 4szEj8KxXGR0GMXX-Nqxz9sQV4FXXDxyZw25vj2-TVuU1TcrXpm7l1_mUVCWyu89NAOqYhHuJ8pmC_QJdfjDyKx_Sj oj1wHKMA1YBKJLJVv6viVcJ7J1GNdRVfTHUos3I5wWhQXQF8fZ 9D195pt9oQdvnQltsug-YvW64uQaS7pcwUL6URjVfYG9nI-EGYjiyQC2IYGTIWOLoChRqeyqr9iFgiQadm-VXu6rLsByYYXAB0A3l2cnrlNF_QIesObo2Ml3LVEi8xPk3qj63 gZqCMIRr4Yh6mrQVeNV=w868-h651-no
Lecimy … lecimy … lecimy. Górki po lewej, górki po prawej, przed nami też górki, ale … to tylko górki, w sumie nic ciekawego. Gdzie te widoki, gdzie te szczyty ? Nie ma, nie ma, nie ma …
https://lh3.googleusercontent.com/xZAJfQ111lrIc2205Zq9J34ned3FYRgthPAFDXrNiMgceRoFgB 8np6Pxd4kMHc8nT908Cmar3yRUDJO18osnVcHSa3U0oS1MG3_p b80J6uathHoSpZVP90VAdXoDq5FsEyVZXSd_sfaQayabstEpgY VMVkGSvWyclt2asLBNavHVVpkGP1b1uAgxZSjtDP8uFT_RsD5A K89nbaEtBXpKSchN79cY0qTuxEqwC4e3ABCMLCgP19vdzzA6EB WEVEdwmY60RxSJprHbyCDjycr4G-RFndcpFEPLWkxtawkO178LQ4Nxyg9PTaR_3gw0SKvduqX7vmIX ImmSjrUs_ryGW5HeBaqYrBK7AgeThvnMZi1ZPaudm953-Cdde2qgJUldu1GjL8FoTjRaeSvI6N5MG7S9vQw6f9keIQogySJ f98dElE6NHvXcJojeLH1-tGTHQz9pHD2JKR_61pRtkTNXAuHwLIZ6r-l1DLcCQNu2C73Ung_gSzkGygHvWttIby_X1EbGdQWYgvVUT_K7 2Gkq6mw-nKz51x_aNbg71P_p5PPu4vnjHIDAxqg8WqFeLshLjjNpNfpbb4 q5jzQtUFI1fWb2za2tCuP55-TWWJ9TucIox0GMz4Cv=w868-h651-no
Oooo, wreszcie cuś ciekawego !!! Ciekawego na tyle, że warto się zatrzymać, żeby zrobić fotki.
https://lh3.googleusercontent.com/f-oClk2afXI1TYmztCp2LbjJvSSJuAcZC8yqFEl_gPWJrU89wddn JIP1WNlINCX23DlejyV1RL8t5o_c86NXF1zKrs26u55ETaEnjh 5UO1S-x-AlghDsK3UTHuXjC7ewFyhtt8ze8Ro0dzcWADzv93rnNSQdGCOM CnHmZP5k6M8o8EnwK4xhHigf66pYGBxTYcZWfGjPd9rJPWS1cl C14hhn4T1ntzF29G6iYmDZIFX_--2hgatogBH-EEbwC3ym9vh3179q14yzMPzau9R44NZLbVEp4iFUCTTNJur8_N r4qTa_T0Rkpo9p7aMoe4aHthWWk_gBouKY-kPST1VLaK240e9T_EIj43v2jBtNHSfuqnoCXlJsaCkTo65FZZy-PSU-XXXrqBMyAXMO5OUlylCgAjPfQZtO4-dd11IXBZywY_pALoDn0yQ03Ng-VPJnb3cdztasaVixY3IJdQqAqv8BWQrf-oh64sPZaNWoJEj3eobmn89P8lmGcyWunPdioxz5jaT_ssObgnP oWRgQE-ni4ejBD4ZbngAR8euW33sD8MIQncSAIHluRA7L6REqLkamVzBY g0RRt_IMKdblJWeL0cyvCYyBMSZp1V3xUVDdDHXnsudw=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ObKGN37BBlZsM53jLhd_8dn1t9Sydt_8OimloeC8uLZGn_W_n0 wdrhQ49IQPsYSlLR0z48NW1vmhPpJohby5ZICLnABb1D9ClWTQ CZdXSuv3lzCgecX7yiaYPTayIKWQwj4n5cJnUFHyOV5ZzAFBRa fzT4PfbSVNKhKgJSefmbxQK40FQlR4uwyypXV6ncZhZ8-UiVuPDTMdA-7W65YVJiRZY7xSVzysskX5FnpXgpSM2TAHqs83FruCI3ur2o3O 5SouvLOKlWXDCpeDvmu86MHITnSkM2nW_fqBYJN7x5gwawj5NM VYha9gTt0TKEmVMeefd5vWXAabjfXXcZRKz0O8EdhnluXURF8K q9G4kqWvhXPuinTDKh-P2A1FDJT8KNzR44VrxXfMzyskcKxJ5JYew8BG6HhafIOutt0Vm M2VUzjGmRIFEhB5yD9Mr_kCGnZmtE1jTS99ZwSoRvVeYQnBv7U XP9UDV7q7Tx0LZJt_hLseTiXcu0redqaP8Bffav-H5FvJtx-ctM2YfUdTg8XnuFC2ySRa4yN0RD4DFHKwiACe9onWxLhbJHY7s 1hZbup3oTllLZAESQlxLDqJD_G4c7EpbnvdmN3lN1Twsaay87Q oDOb5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/V3z8MNlnN71A_EUCqrOwBKmuCt1pXbFt8ZNkbnCSkF_SrDp4io Ln4UBIEw5d6BHi8eX5dYuIomfv3K4LPwdnrlEQR7Y_9C0SasJM 8geolzTaE-ICWF7DVpBYOJaeXpEITZEl5O8gdMObUhVAxTnJGzbOuvmWoW_D nPigVnzobvIrjPXgqT30W5b9GQ3gUAFgXCu4qiBQP5tDw9MWnD VRqrmVxTjd2fuW5y_wwsYLiaYK3DUmCmvYRJ6qI_0RdkOT1x6R 2l9NwuJRjrrsuO9hoMJq5u3U4ny_oMsQv3DAPOCWOhmIt1xkyA fI87ggCFczx_TG3NvxqWT8nNcr0Rzw42HuGtCVM6CJdq6wJlYK gtmoLSGHTW105U4T9YZZViCV_nCQ8OvPuzInOqXMcADU22coeK KAZYq7NXczQ_kt67cjdoJO9CdnCA4n0zbqD1ebrNMHBFH3UB8O PK7vS6ZdFhGTKdnxLmr3e1oTTT16NjGhkIvL7-IWKrs4HIq4JWSt5tqtxRkclWMIhM5hWglIJa8OJyNGofKcvViB ZXyqEvQhDMA_2B2nvQIkLTdzlUv76MIYzTqt_W7_Jb4IiPP-0ZQo_1zs44ZgSUL9frd2MG9fuT7BzDli=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/1rBKo1wFkw2D0FpvOJQrQU845FXRqJkHuJmbh85wg0CXVG3ukL TY6eGY5y-JmxzizYXYapb8SdNldhjIHCa-AUzh3aaGN8nt_kWCtBPe3_EtTZeFoiLLwcm2uLpuxJfegdpR5a IZSh1GQ5VT7uT4LqCpSHVRHp4DRmzPtRaBzN_mtbZm_VeqaU0E x_KxWTJCGZZGmUGipLB6ZwB6Pm1dfWOovCl9rRJHUgJ_-0gPbQ9MVFTs4h5zUKbqlGPc4OFbDvauAxDDS1Se1bJ4rkPXQAt cbH01saiHibPo2x9Ocvh79pY-Sv8kNrM9t4DJ_L3Lk6a_qxBgYno1_wG1m0QllKXjSekhu5T_0b OYnrtaHBJjPc3qHymBnNVUKoKoio-wstfU_QDQmTJfNpiJnO1rfTxo7YcOznBaNlCdvqdVJAhk6CO8S _2VKtjVXLFombCsGa8JBap_Qzd5Pb10_L_sEaTsnb4x2jfmbLj sObC4EO5P_TTWq0PVDB5VPJ-Er3bu2vJS7i6JhTCPckQsBjG2E94KZh35dfGIPBEal2CEIuTrw t9ydDnx2mYdGCROsWO1jdurqYAKNaaRf-xn61t3fAWouLRqJW1XAYHHsedKgwVz_Wz6NZm5=w868-h651-no
Lecimy. Jest już chyba po południu, bo nasze żołądki przypominają o sobie. Po 209 km od Chorogu, jesteśmy w Alikur. Wioska jak inne w tym rejonie. Płaskie domki po prawej i po lewej. Pytamy kogoś o jedzenie, mówi, że dalej po prawej, więc jedziemy. Nic nie widać, żadnej tablicy, żadnego „ Kafe '' a wieś się kończy. Zjeżdżamy do ostatniej chałupy po prawej i okazuje się, że trafiamy we właściwe miejsce.
Zamawiamy … a co tu można zamówić !!! Baraninę z chlebem i czaj za co płacę 30 Somoni, czyli 17 zet. Max, chyba jadł to samo. W sumie, mięsko nie było złe, powiem więcej, było całkiem dobre.
https://lh3.googleusercontent.com/IWq5qZDvfbm1FE8tg7xw7aKZPCf1mmLnfrbJ6pl6P9N30gdWgo nGEm5J2bQjnwGx7TT4RQ_NubiCteb-Ln9koKj578Ui2lPbGcv4_SacyMXYCcN36tWfgbINdD1vn334t2 5cwN76tuEqe2YS0QaI3DJqadOLxUQWJaUeV-ba7FlBIr3Prh8Wa6iB8wpcJEH2Ev3D7fyhYD6KjtcZGC0tU7xy nKnAgOhObqHIj0G7_RxdVZ6EwBkgwXMbVy-9-RiGAk3QeHefkbdiB9k-0HWJYrAxsYPVAe4Fj59bEemj4O4_-jb_FcgAmhhw_ljl3xB0J6Nwz-TVQ7_yfeFTNik_WsgBw0e2V6REUUlD1Rr1vu-LF5qfjJvseTjoL_YjWGLRX8myBRRT1LYFKIApHm26qTuu1uIwI-8dlo-Mlwnz0V-U1I-djmY_K2xugpv0wyU0I-hGfyZI3pq1x3NmRjML85dOvXGfkbsrOwyeC8yDL-bhtiDwqPizpslxRMp7XMEwsH5Tno3FAn-tUsYp9tMmHnF2bDvyx5OhhzQN4kViwNSS7vlI6e8cNk13Afuyw zRDTBVTUVYy2DDDH67WJLdx0B4s1emcN6R2GrvJYX7A5gB8gjF tMKYz=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/uWQVMv5vC_Lsa-yo1vt5er5YVgCXFgiHue28A7TTVwTSbGJDnVPd8cYH7R9Y8Xep 6aC7CVK0DtLIxycBbJS2eLoFkG-mlzOAYTbuy8CErCh2FspVLt27cubca57UFgDoFgRxlsEXe2ERT GBtxn3b3hlQHh6LKEMzy_BgV0x91jnc3Qpe50LvJw0U5-igpWPEwqmK9KLqYk5fOv9mW_bIg3iC3hdSrP6XgSajTbvDBrgt bqZrzC9cgi82mOGjSfhQDXx5x4YuYB0vv_xxFnzKbPMKfyYIox s0H25MWNA64I3-YwAYvRa__TgPKR_JNn4no67mTAJNYFg8IoU96i9K3Re3VRWzgI BD-RTJ9Vhu_wQCWtdgK0dHXZb789H0jjb2nIFRFPevGsG-lCByiiC1yU0ECevQlXe4tUWDdK3J03pjFLxAlxmPZTkGRLrL-u8ypLEJjqgCNsLL8wFipp5fhg_i08J584seZujTrJQu33nLrXa gP1QNG1AjaG4q_sWkdu55I3u0D6V-Rsj49DbxXfScvkH4Q21kQsL4GYCotYzZMIBXK-sAL1ZH_enB3Pqtl49tdPBX6V3hDeWf2JhJST5EhqFxuxbyGQWu ROqYt84fhxZRIoWq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Ncs8ZAfEtb15NEg7okARSPhFRkGyciiFSkAJKAcdz5fLDyaHlv GHWdIU6mvL7olXI2UnZs3x5_SdUjR_eoVFkwzUthU6NUpVrWyR 8THQ6QKkz34KNzyGtklWFjLmZUTyATkHCy56M_6XOgVdcAxrrS M_UicusU7YMDG6hF-gubJcZ1QzlNq4MnWVTQUOFl7nan8N8wslE27xbRB3-4b7oeNSIzVH28YJ-iyh9KQYW7SD9rPiBM56Pm3cG4neaUB3DQ45Rod-WbuqYsCCqghN20ndrI_l0t8Qj50K2JY1StKw6sKU9KeFLJN8UG ylAXhM8kI1cbohxwugDVU4vmf2jCIgGNhaP1TzSZKndA6mYrWv f0cUoF4kXK_PHMnMHz9yf7ockPeOCuqAycGejjUKifr2GwqJMT Cxgvkn3JiA2YssDfEpU8H0QWuRVs39jgXH0Qd1eZMNQEc83KY4 3rqxdZO6au8KG-2sRBBKO_ezYUTlpFq8c9YKDWM8RsD346mX461-8zyZ2ZDWdKSHXd19DXqSGbdRJxkEEZe_6vkQAT3dxTmilA1A5i NlAdiQ3sClWkeeIvs35X-ooNVR2KbYaGAUiA5th6zqNSEYyfVH9Bolaiy8aieG=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/sE11e-_Dcl2wipYscbxOPfdQ5iLz_rmL_0XyBdpOHEZdGJBuLAu1zAz7 7fTWDGJbFxzVabyfdlDIAoJhPJB23-YiQVF93DV2lkwpHFUfSOEf2MtV6-GZ0-W7x7B-XQjlq6yIjoungigpU_u1lOtnER_EKe5reXHdJsfFY_yukYcWD9 CCCZcbEx9d62s7JsNw9h0TDPj3bP4VHsGDCQlbuZh_yxS2i4AD 8QTovVgL1nNXr6ZQE0U10Hbf8YF52oC6xKlFvCAotjFYAEBI8G uA9cJ0kp7bC9k-qmDhUcvpVmt88kvuzVazwRPnCUzp0FfqYAtuDkFJcrsO-6SoKrclJWzrNVoXhapfx3VZBtOSApayL_vsQzMUKdDFfDjwrIv nDzKceIPts2B-eR_x_o52pxxFSJDhvhyvS8iwgFeWPJ041zYDy2IwqHJT_pw5pL _FMXrX1ZUsCX0cs5lM023GzZc6g4VoJbFN9JPjhv-hCTL_HFYiPNj9UwkGYA-QJ20VyYKv8RI2LaUD1L1TgQiMA5u7AdAOaXuh-FDPFd-0kvN-MaT4Lh1IGsptCOrJZXOwgvXKd98PQqgqwMXsHIsBF3kX3TodCx-olEWl8eQaa3yAQTyUSzZn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ppHj2Qc1ykWMwBH7lcQjlCXOAu2tVhQDmcK-DxVDO5z_hxeF7VhHn34yQ70uTSOZ9a_j1TY6dfZWvhqNISpWHc ddf_GKwIVjGAjeFz7uEhQ8OS97-P8PnVaHMr5wiLgCb6LTLOinV6erN1-zu7aG9FYiFet65sMKxINb1GlNu3R3t7nE371l1vvr55iZSJdSn mUXVXcpqVPo5ScofmP3f7oEa-xJhJlRjVJFUsQ1wHH3RpYA05OgL4zjW8xwmL9-28qWOF-C49JzVbYceUXm9naBiRJgW2pgFH3K2_6QfUQ0CrHS43TJ7bmx4 u0BqKkS7lHFjFVdjfCRRRbXey3TxsO46XNp4v6xxVcDeJ9iFud QVF585kJGlBTAtlkjCNmf_AV_5-Cvsy3XiHqZScu8CknxsQvSyXtsOvm_9-fJsixtila1nfZi5iHnPuQiqlHCGo53oI2RUSoNQEiniGk8Ld8y P4vu2e0F3Ug8EgBDFL7CRwSq0HFi3Od44EfW2tTA6aywkOoKqh tbQw0gwzXKBB6HbU3tZjuLg96TC7nFzZb6mKyb5k9_damV_ytZ oyNYmI_ZtRIDz6_84qzT4gd2o2APdE__LPSn02BrwIT0FGUJLO QUGtav=w868-h651-no
Po obiadku, Max instaluje nowe gniazdo USB, a ja tymczasem, jak to po sytym obiadku, zapadam w chwilową drzemkę.
https://lh3.googleusercontent.com/vKFP2rr3aW5C2llP49nAPQymG7QR1eo7F7FWTzHY95gI_nMrpE 6XNouaGVWX6ziByzrmNXg_teQiZJ5_kUDU6eACMLsDgNF9i9_u tO6Gq6HNf3EAG40idPwptvvvlFUTZa8O24DcW8AF36SUtlhKCn JfQAhA0QU07kjlI9VCWkNOesWCdhFdOsfFmeMpFy1OM5uBeQsQ PpNGna6f4qtix1HPlL83sa5pGH5Z80oDqqiQk6wOzERexYrZmq 0q-H2FCdq7RvAhoAR2dUsceuFXvNz9wxqOtidlLUZVly5rPDTkwrq wy3cO2S_S3SJkY23C36duRVi7DfEcIlWSfLh3GQhoNF5_H3WSq MpYEgqldFHNqr1wxANO7tFRvhIkgtbzj04530kqRPWVEVY8A71 _GLO-mcNeVM16m3k-raOFdNv_wokrEoJ_mX63l8wcP_F5TqF4YlaQo7el6mMB-dxZ5Y6Uo0nye_xGuugl0PTzBo3u_zoSvc1DHoG3u5A47nQ3W5k D1XS-Es3syPvxJi8O60Q97-m6PqS7ZwZFshn6mjcOPuyFUUPxIKzeoxI2qbWJyvkLuYDQsfoY ky66wJfjzLTb24xU-KDq3hK31QSiFK8oAdC60zJ5=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/VH4gOisvWs2wSHsWlxSm2n9RRDgYzG5Co8jmiqly_FNoYqZXLJ G6XJc8OLGTrRBMhYvVcjfd0_1oT_3FY0mjyIHfg7IKmiWQ02OR V0eFdnPOXHZryITCLnzLmhFuCFIunHN4hFnLUB5hGQG1cOvEam 7oh5EYINF2TdBpGFEFl_udmpeagyv5ffzrjimY9LVfq58NBcqP sZAxUopiWLV0zyufJvZw2jsWAM-1JYlPF034Iq6p7KnDHAzGfcSq32ywOkSBCmS4QF3fDW_4yVkjF-MFS3p2ZVk4eNP03CBRAxcxq8kXhqI5wm3Ildg0KnqIopVCkPVr DCjq3QY_lQ_MR4lLFQ1ya_bM5O67NRzAqPSEyFmQegZmcIrqh0 MO4Ad0GGQ_l8rJjqNgI0kjt5XbjJBKgaygi1CrI0p8U5_QV3Er I_Sq1_CaY0DpEpp0JiTJdsHlnL9oOemB4BGRDF9vpCS9sXrEp2-4WvnEZm0bJC4IrqL6VW4DF29ZX6G5iO8nN2XZZr3qQT3kpVNSi HRbAHIla7pChePMMAnWqw8dxQeCtm7OjJ63rMIUgk3cZFw0iov bvygCilVspHVa8qkyn24HBfLXy3oFGeHrRk3FYOdg3v_vjoyZ= w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QPalgvGuxQ9oQCmLTzVa-ItoeXqcVVSLAZv2SoPF78qLIlve0BFnV2i0NJVVXjqr7D_dhm1 kq5uW335DdAgCMUOKuRN9s8ZJdD6kBOBOUQ4wHEJCNZ2c4X3Sq _XJHc9u6RlljlhmUfExY5dzh5K9y0a_mAHhxgoRZKf1dU6sMQ-xImYT4Uj3F3smnIRwGoQ4cT3xxRw5utbb3yMdf7zcQmo9bNany IER1ftgh8ld3rRCQyD2MFzELkIyExdvTGdNazTIvld-qPtdw0idE--vQ6tq-OHu5pdDb97c4NzgLTyrii-0kFTAkYLAA9BCFFymBNLFSIYbV7vwRo_ILUCY0UnKH34E6Mih0 IFOOZFXd75Ie_TsOQb8paYQTIa2tPFYEbwGfHqwEzqy4xf8SY-OgmuxCWrtaKL6_1Mf5dcQ0NbjvQLZd-mX7DGYRM9uwkU2iExHs9Ew9ZTdbjjnhuK3EHug-3XH0WEDDTnu2RA4ZFe-rd21Xb2H0z7mjQxEpjMCzQfCAWXIwIVupDTTyiA4nXRY2KPxiV snwRNIWeTXehbHg1WSEI91JfC-rJJaJ6XpWP1CN8Vsu--lVgdmTVJxFmn4H0MtWMHnU5_XhOZcRC2eRelzQORs=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/1OpJ-_V_TR8MlD9VTF2sg54ZwK-AkprIE62yEosrJ43-FM1K3P8aemKx2VfAtNxSLipC0OPinBapgVCjZRRbIuI3Vn7LwI mBblxNEDjhYNi9IHjqR9tJjW5jihKkZDUhmIRwMrF3kuplevU7 d2HFvWuVM-904v9ltgCJTK7mkEiDlFmcny87AvZ7ik4rJy_jHvyRzOyr2Vsq XHQ-IXmVoN1iCScXCSUNeVVQRbYJzb5XTu-IDXoAaNY0dYkJPiiP0td7G1RW5wP9LMkxFObpT8eJbGK4dUscL zOiE6P-GyAhLb3lrRFyc2qY1z3s8NnwdbcLnaWIOmp0KCgQPzN5zv5R17 qxGLHiAtt-zeesXdVQvsSCs2_ONDb051eN5xkHLtI1DHg13QSs3yTaow0EmP hkNt6PkKDENleCLmab0Gghw3zzlQqyRJ4fcoZ65Poyo9S5roCt IA2Yy0SJabS0hkHOe9snRFNmgjzAWqlmrrRHmckkLFJ9-k9ko5ihpNuwa2eTsEdtPY7GC3yWL2ptlbHF8B_nJrQQ4ebPU9H Sj9luXwTyPVFj_S3zDBezVOL033Dv4eW1WWR8HpZgawLetcPty dsOV8d3RAlF6DX_tpWC12-FshCu=w868-h651-no
Pędzimy dalej, bo na kolejny nocleg chcemy dotrzeć do Murgob, a przed nami jeszcze ok. 100 km.
https://lh3.googleusercontent.com/be8IDxZhJYvGw5h9BIccwJPvOvmIgablBFcy8vGYUaxf1FL3ZQ qAUqaSc3CS1hRIQCZae7pV6IdwX7aE13TN15Yq_IUULDk334rm Zyj46KNKo4pNv8aJmmkKUxBq4kuJCdUR0ZyMZuiwEeeslOyz_V 7PyuImqPWgmF54kHKHMDDCFiA6Th3QDSfaPxUIq3NJG9dy9UAX gPvt9Ytwho2ReLBe21NofwZs44WyotT4vlIHDY_WPB-ywKJ-LrmRmzwo8uCyAzwQYY3xtvamcMZbXIGxE9o4LYYxHuf5qvKTD9 VXpmzXCnlLJIBhRG3IiXIdCPsRkUBePpPw1684BSvWrQm1PUvx 2E7Hhr9bEs-uPV2lh0CvyWk4EUzNsR0WI-9Hg1w_JRYM6NmlbjRt5DY5lmf92l1wciykJeB-pOfNpFWTfzsKh4xMHF_og2YCAoCYipvYEHh7_oVma8IQuQZtqX 00TR1DeCyEr4HBFj3S3YAZpvdNBN4YOGHoriN4k1NcVI6EXMIr xoDu1tmHOolKyyvMEFlyc1KBlRwhA6KTLIkX15qzhvzHFetYTh NRmrXmoTVeEHIfubHTQe1NMJaLAc9a72qMWu6MLYxN7CPd1ARU 2sAHPYh9=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/qf-q43zp-s_ZzOrRZr1lMAnE97dc54LyQI-FUTa6NzghE0m9mJRokUtqiqo23wa-B_CGXn65nLpbzyKOEucQAVk9xAg0QZwS-uohKY-MoMW5pOd5qIsBoiAkn7LTw3EU842nDkNgksu8WV7lU_88z4yMk X-c6duarTlqz6OtcFVbGD8V_LhX7ElwMC2_H2IPTae3ZIEiHVOe2 fMEUsj728QvAHAp4FTTNaIVe3qzekKUv7n0CBMRmSvXVaM-wVh6HYXqjiSc6O8pRYcWDzFs4plGiOZo8oh7oNCKQuxjgcAxs1 69YVKnE9tfpBlaWUnM5OVvwRYhKbpqSA3o9_dbRgu-U6vs3f2WcjfIR8CohmEmCp-bRJkS4W31F9ujtT6hy14Tv_BZTjzlYpyinsVI3XtLIVk0D7CTT 7aOHJkp-Vcri8LNLVP3qzdPg4bxFmNVud_XFQBfmLD33wie9TRwdaic6EZ mm1t7AUeaE4_--urSSMRwflR2KFP-wqQQH5NdCrqpdn8fCYKfG55hrChOzBIm8OweOhfq2eM5R_3wgL haS3zWbm23IDlJi7bOqG8RspTZ7JBGwAK0B81jjMxNlOYL3FgK fKQJmY8HrJUVYlZLj5BowdOk=w868-h651-no
Do Murgob wjeżdżamy już wieczorem.
https://lh3.googleusercontent.com/AHwDJHm6hJ1S_zhCVGXUgqw-Cf_a4qWogEVwYi-gLgKJmtYIMCKava2J5XE34694VKRtzLaI3zwnO7LYPePeNIDzx nYCD39OvppppUqnQ2DJsl929iceL12H2MkjpVZcUUeYw13Igys jq7EMy9VcOHJAoglluJ9t4suOgaxvKuUhDSBLBjKORWw4_c3zc _1lxaW3ipINm2GyVu6eNo4twfxdGrGBIJxlb0cDiF5673saB4O 35hHaoAPZfe5pEGPYsIEaYtV8h4A1Tjr1k3kkRvv2o7KApVd84 5rncvnH1QybNqBOvae_dklCSCqEea1Vd9PsN82JzkQsEYC8JuI oIL-Paz1gEpRV001di4taWNuqEiSAj4CaMI00uG3YHgiQCmPNcbE2l FV2tmuFvAIi_r3EpiXPbldmySaTa8KaZOF_B5PsRI5n4Cqenar 6EOqGtTyKap9DIZF8cQCg2Z0ntSNRFFzqpvAGs4JnxYBSjOTG7 iX24HyTW0LBaMZ8ES3se7Fp2SL9T1x9npj8gUTGFKJpuBeTqEY 6Re2x_jj5GmCWFTKmDxGGqp6loB41A7cQ6UwgDdpX1rd-Y7lPeTGuADNsAUQUZXwqjxzlvGssDTPGrKgN0DQr=w868-h651-no
Hotel „ Pamir '' po lewej przy M41, więc trudno go przeoczyć nawet po ciemku, bo jest nieżle oświetlony.
W samym hotelu jest komplet gości, ale w jurcie są jeszcze wolne miejsca, więc za 5 $ + 2 $ za motor, będziemy spać w jurcie. Śpi już tam kilku podróżników, więc po cichutku rozkładamy się, gdzie kto może.
Dystans 320 km Temperatura 10 – 20*
Heniu, masz talent. Bierz się do pisania książki. Będzie reportaż "pierwyj sort".
Talent, to oczywiście gruba przesada, ale dzięki za dobre słowo ;):Thumbs_Up:
Czy do doliny Bartang wjeżdżasz tam i z powrotem ta samą drogą/wjazdem, czy jest droga przelotówka wjazd i wyjazd inną stroną?
http://www.wlasnadroga.pl/wp-content/uploads/2016/03/pamir_99.jpg
Heniu, tak lecieliście?
Tak jechaliśmy.
Od południa, czyli od miasta Rushan, nie ma wyboru, jest tylko jedna droga w kierunku Bartangu. Generalnie, jadąc od południa, nie ma możliwości popełniania pomyłki, czyli wjechania w złą drogę, ponieważ z tego kierunku zawsze jesteś na drodze głównej.
Jadąc od północy , dojeżdża się do rozwidlenia dróg i tu trzeba wybrać właściwie.
Pamięta, że w pewnym miejscu, już na końcówce trasy, za mostkiem był rozjazd.
Według nas, lepsza droga biegła w prawo do góry i tam ruszyliśmy. Nie wiadomo skąd, dosłownie jak z pod ziemi, pojawił się tubylec i pokazuje nam, że żle jedziemy.
Właściwa dróżka, biegła na wprost korytem rzeki po sporych kamiorachi i była słabo widoczna.
Jadąc od południa, na końcu trasy jest coś w rodzaju delty. Kilka ujść, rozwidleń drogi dochodzących do M41
Dzień 15 Piątek 12.08.2016
W nocy, tak trochę przez sen, słyszałem jak deszcz uderza w ściany jurty, ale co tam, pada niech pada, przecież jesteśmy pod dachem. Kiedy obudziłem się rano, Max spał jeszcze smacznie, ale nikogo więcej w jurcie nie było, chłopaki spakowali się i opuścili jurtę bardzo dyskretnie. Już po pierwszym kroku czuję wodę pod stopą. Okazało się, że padający deszcz, spływał sobie strużkami po betonie pod jurtą
Sprawdzam swoje rzeczy i to co pozostawiłem na środku jurty jest suche, ale niestety, kurtka, rękawiczki, kominiarka leżały pod ścianą, tam gdzie spływała deszczówka. Drugiej kurtki nie mam, więc będzie schła na mnie, ale kominiarkę i rękawiczki mam czym zastąpić.
Rano jeszcze delikatnie pada, zobaczymy co będzie kiedy będziemy wyjeżdżać, czy deszczówki będą niezbędne ?
https://lh3.googleusercontent.com/zZ7GXnyIuBpDsVxCjXkVdhjuZfZ49Z4OoyYL50g30vlHY-Q9trawgCMx2jNekckSMOVqYSMYtIeYd3_8LvYlOoXI77OjUcC7 cN2_7O2ZPPVeSAj8oFgBMKirT3IU6Ho5IRrtOLGBHPXkBnRr9n 1OL_ICPkCuCF-L954VwwyplEC4SeRTT1motLNJqMHDpSJCGPnx7iN3XcnFkKVQY LY2kr9L-drHqN6bq7eDLUIGalYCWb2voOnWal2b1Skk6PuVRiJaoQoaB7l cReGthIwSKUk8mihhRL4FwectsB6nYYudmxRKYfhy1o7VHzPYr IXqop2UOVbCs3Y2k6l79Ji-5aTJlafviG3394-_09ifATKEQDnWsY2HcYLCxs7cOVgJShvR-W5EL99drVDjtL8OLOaQg9ODLbUN2HRcg8FZUJz4x4gqtyZnpaO bZ6t54p-Ui1UYck5fP7S06aiQfubc4CipBCgrTMvftcwvcqh6xm0yGj9p4 RaV8xSIqEuRhxQE2HdjxMRzDOvQlDhco25bOZ-j9q1M3xI7ag_bORDTclk5GTBNOAWzW_wtGIQJl-ixVuX4jd38Kq3pQoImp2pYs2OGlb3OnhNsWNLyAwTs5mkROAOJ uhtg=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/0aNOYKX85p90mRoo0vLvGJWo22wxeDrqrDDMHYtCFQBBaCOliF 0JtLG9RPuLm57BSPJh4S0eTU0ttrVPc59-jxFMjbaaTsc1wsm_5terh2FTP1xTldtl7YlXztIfqur_UVg6mo wC5eJdn69Kp6Q4UFurk9bcu71ACE6rqJvdlHPpdCOxZmo_N_6D m8QMduWPpMNIAmjiyt2hkbbIlgXwKb2A50bwcOV-cUqFJw_CvtyJcDSuSB_S0Im6Zni9RHnKvexjaof0wPA9fDTB0P 01NKkbztrCS169RnPmriVODwtHdadmVaFFUJ3Zer4zOT7Z2lMg I0Uq9x1Ey2UbS_JDKoHrB6JEEppQL-GKYxzHCVBkeQhzw8NePo-IDzMGusqwXmMlFJ0XkvUVV7CWnwo5BbcCYgr-Ir4HA7TicL8wTuLxvg0UzdDQF4bHTrVPt4g77Yka0YqRBIxUDN i0R3h6a8QanBaL6OVvs5sfgejL45JeVAGAZyLyRPqde8ZEMfC9 n1iOPsYHUC_5NQ42WCF-jjTU7-27rA6txBQxbmEBj7F8eoCIi4PxMdMI3taHOIpgvBnfZo-SZuF1SqKd1B0rWNHn1blR_xO5XhrCfuQfZ32lB3PgAX1M=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/adyoDFpqgm4v8eXGpSFMB56lt61HT5iGGaBMWTZNS7PJhhtRRt kzBSiFAGv-aEj2ew08I5CGgsNgwXZMqSDGKkujUnPBt2cGN_LQBScHERuTxy I9dvfEZ51zZa3Lh1r3JsjJeCuQ_qbJAGGabT1zgBYL1CXU_LOp 0HVhRf55khDk8qv7i4MDXDbpHAPt_cc3mwQN14Pd4Ii7uCMMmR x9mu3ROyPM-0aQUuWURWCH7fATi8W9TyOtdvCpVxG7F_g_c70cjNczcdoriST K_tAr4i03RPxghzNNFmnQBiLaDJ0Wf3fk74oeO1lqHoLGh3Gs5 XK8eohxSqKgWOzN4Vjrr14xgRRHEF7UodKdvT3rBIIfKQIaagG XgiVGzBCpuQIZQSdOpJWKj1W8x3Q_vsLEkweSKq88FN0aS2lZF cLMuialnfVUBkSEcfOx1T5p9Tba61q1fvkvrbxUu4lUCbwTI5p EEovVu8O3Swb85HLP71PYzDYTe2H0yygZg-K6w0k_Gp_lK0vKV1i2OuRb6Poytc98Xd0GNHU3qU_Ps6sjlFZR 9s2gZ2wJnGnqdVXeuRSALaDVVAq25SQ8KQmdmSnGRFx6rZ2mO4 c-59_ngBXHwurcu8EI3CPV=w868-h651-no
W jadłodajni taki ruch, że musimy chwilę poczekać na wolny stolik, a wśród gości hotelowych, wyróżnia się spora grupa chińskich przodowników pracy na zagranicznej wycieczce.
Na śniadanie dostajemy jajecznicę, czyli jajko sadzone, chleb, czaj i placki naleśnikowe z dżemem. Ja oczywiście, biorę dwie dokładki placków.
https://lh3.googleusercontent.com/dF_QNiRmu-pxjLCg8IjCsSWooW-lHN0Ppm6S9Z7wwX39y8W8C9okUhYreiaAx92hWTtiF_lu72b0S cz81Cm3nDYgtfINAlZ8atI8lrFcW2O4PI6bzhmSnaALRD0xtjH gjFg61xOvYfdXSopek5fnzkEht6MiCoQYAQJ1neR5hDlhhMrH_ oFlJrhzO5NYk3KF9BZdmcu6l8M63qgL-6kDNtD5tFMcC_CTUqVnwo1B2YOI0j7p2PEPABToRWaEt1zegC3 e4e-IRrNRFdDvZdRePt0KUZKGrtFWjbGffp38MiOGH-xjl_2FQpWfCHoRkhaMYSz8VZCMeLSZPJzcfhlhRcw8qHOjqz-KuEeaSJ27CD_mfCSxHJfXjEt5A1qu7LEJl5Qw-jbztCYpci6YEjJdr1K99V16cZBbs5gbEf0k7KY6E7QjVkk3X6t n_0wk2OtIrrlBEOowQiNefVAQdnotupmjA_1t9y_JD-gC-LqvPDh2tCsJbYW0W7vHwAzaVgTbI-On6J0IppQStJ6l9y8kBFYa1fTHBdbp3OJJKD3U2h44sMbvx_-Rx23S4s2Bx0yunybOUxlf51iifJ_YLvUHhBqClXOM-11hkIUv7nrHvJbwv0GhJ2fS=w868-h651-no
Nie spieszymy się z wyjazdem, mając nadzieję, że nisko wiszące deszczowe chmury powoli się rozejdą i deszczówki nie będą konieczne, tym bardziej, że temperatura jest dosyć niska, a nasze ubrania wilgotne.
Szukamy stacji żeby zatankować. Ta naprzeciwko hotelu z dużymi beczkami na wierzchu, zamknięta. Kolejna na wylocie, brak paliwa, wracamy więc do Murgobu. W końcu, jest stacja, tzn. ZIŁ z beczką, z bańkami i butelkami, ale najważniejsze, że jest benzyna i nie trzeba będzie czekać dzień lub dwa na dostawę. Za 200 Somoni dostajemy 30 l i w ten sposób wydajemy całą tadżycką walutę.
https://lh3.googleusercontent.com/HDoQk6L3LUR0gwv466aSkCqUmUs4dhEklbBebDx1bEwgolx3tQ aZ5qp-ynor9Y1Wo-XKqATYbewUfjGbpgowlc2vnJsoElInB0GZcYqaKbPRYgCtz_-cSDNZJMhdGclZE0Yt1OXiIXqIaoqhrvwGMSF4Rp2yk4Ou_Zytd pZwJJ_DbOueeXrW4Hhez73SD__cuUkY_E0cJ9vhLZ0Xl3ZeTEX TQnWEKQj9CP9p7h4cFNQ6QBJfuOyaX688yZD7wJFxpNKGAmPXP sUSiqnM9F7Aqo-zGhyVxg8WxIupyaPlev9v1_FWYzQYpsDu6PFihPvP-pIiVmFpKdGFP4A9M5gXX_L7zlvRuXYdgXZOceMLX6f5g34K-B_hYCTF3bqNdSuopWBdqoYRIqL8Qx6rzfXs5_LE4TsHWHs_RBx ZFSk1mpOAzlfGLunykI7xq4enpwPaLYa3GkGEUKLPFWtLpOwLh 24N9QjxCLKEMO9nyjQ8NML-ObQWmVIbH5GLBZioJXsKuJM8lhcqWAs3nNEynLQJFv2XZOTbre 7zPrAcLQi8d4rS6SAHSgCQTXx8CmMTUh0VDGuvw3hpgp_mW_3x To1NOxz8xxW5RiZX4pmfOtSGuFChstKkNfEq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/sLSZVNjyIZi9e5JiFNutgjZ_W26suL_WHaBrGYziS3ihdsdxzR S9F2SK_OdpAUGceOCMhR08AJs9FSkomT0P0gOcOdjaE4on2Hdj-GCAGcGibyybhoWMZidDL9Gx4eQJCDlfoh7Q-7gPIAy3GGyOUEHZ1mJ_n8mvQbo8-7R6jWYxV6ZmsHPAWe6gPo0QqkW4SwpSJiFdJ75IlJ94Z06NRDZ MACFBcm0HKQNRf3m-FKLlfg6WP0yx-j8X3-ZujFTN4Gz-3Zmp-yvdcBR2Ls1bXxdOYtex8gLPNupRHHkuwU4v353ZDTTqZHaGYzz nLfrNCPtwwR5q_vLcfubj0Nh9jjv43TLAd3bEGQ0ladHq1PaSw 4AZjmm8EagAxQ543U-UfQRrZG6tZ85C255an_HfKLNTx9cvh__4tZxgLt4EoPI4UIdDh P4gX8BLtAO5WaN4SL-ybyFZEgpaQMOcBRv4Vu58t8vov7oRIxiLIrkv3cNqFPm_Czd3r VeCnf9Bn4hCw3aDwZVhlydda-_-WrZ_MQIsfBdjc3HLbwWJws0__n4Pl6pS3RJojQG2kEjZaDQYOq 5renaQWPXvxzuT1kbHdYhaiJQwfOXRarYJO3wNqHPOE17f_mh7 =w868-h651-no
Lecimy. Widoki nie powalają. Czasem, ale naprawdę rzadko, warto sięgnąć po aparat. Temperatura niestety niska, a ciuchy nadal wilgotne w rezultacie, jest zimno.
https://lh3.googleusercontent.com/F4Cd4lRQ_NWdPnkGojO-rmfysVEXjXeWqplUYqPwtOON-amUdfjRdFjwSx2Q3JO3nLOtgPGi1TOPFidsMXgf3CO05mMyTud n2FEvIrh1VTsfgk-D6I7gm9fk3vOTdkLJbGx9pkvmKA0xNPCOkzTeQ7dxdNyhQVJEc MRAiw1RrN-yDhCKx1248qhyohrOeBldbdiI7wcnzaA2h_JBSZLIO1NGn4TFs ql9OJMh9ls7MQnQfKAih-1aHaJGoTYci1BGKdYkbWz_IM6a55y56Q7FpAk3mbvJfz6Wx0UV 3SqRu-ZN9CnOV5z20h3xpdMiYq6C60qfDfVe_bE7DQhauLoNeTiu5hYg CgVLRrNUUBJui-YoWuVLtZFffG6c7HFKJCSIp1cq2lyW47N7uBethbRAEdlGl3om j2tCkQAxstg53k5xftDqDk_X8fYOqJ5FKQdlCQ_g9nHkrcPXhu 2nPLoNZfP8j6F7CqSTzDVnrNoVHOKy7GX_rjl5USzRk_9REf57 tYrD125xQT1QiU7fQAN1Mu-xDTwra0Jq7j1FB2TcXq2J_gx_b088iduKvM7Dbpf426ZqMnakS 0u9D-SSXMlf3a1DjETOw-gFGwlM2aenxNtjm6WOMS0d=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Hsf_dgFynsHaXFGVvpbgNqwpBu76J6oyUUgm6VMaptaXVXAQs3 0c6J0Y1JzuU44tLJnAGfgixZg7ua8e52ixh0pTRpkoVKBeNtm3 FIGdjzV0WR_ctN1ujlYLs1oAga6lfPijDbpivQybnDEKwByv41 REeCw-dK67TIGDUocnUt9f_1tVvAElgvyRzwFtgwvUPWgWdw_F_c42Wv UG28cwzrDdrnp28jYD8ZSXp2mGiSmVKQwlYP-98AsVx7hSVn6YgWArNtq2a0peMeOilfmaz5MnwLUGDGjqkBhpc 8x0ANwWn27kvxWY7_WKSDExHni6XRZ5Ep_oe4otbiYuefHrZ-Kv1784JNS3ILepDT6D2DT18ZndTJJ5h0OqmloM2UDLWiFrnuyb joLJa1Ke4o7VtVixxV51fwHjbImKkxIw3PI-WpJ-xc_in4ZOLQ_u8B9r-xg75MePM9es8_SE8Ir013dDcNebJAqTq0HgUul0J2YzkY8eFy2 Y0a6zYtY7Kghp5_Gm0MmJm34UCfCnTF4dNld_rhDaSC-McS0r7S9euqkkiAjZ0d9PSVF_YzkSW6H65MakAO0udXXkSuyN2-Rg4CIPxGjv3scJHalj0wuWN9PtanDpT-cx=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/T__KDV1LnnziI2tW0Fni-Loyv07jwaNLmyQMIavRzdTR29tB9EKf3p6xmhQgzMeJhOUm63a Xh23F7xjdr2HfkIwncVPFDosVxx5hd4nHRmCRIdNG8Kijh6Xda 67Wmk0KuUBkM4iBLiEs79gWP5RATS0-DgnINR860HME0v8Wc4hg-U_YKsR8rYOmzTUzYGsfTsb47unmUZY_F4JsG0qUKSmT9dMXkIH 0pvuHbeRYLUXAdUfuu1Ds-7ZemD8iZB2OIjiD320H_rgFtXtUWaRO1f8K2lCLpwEdzgJj0fP 2OuxnmuUEJfzAeAhfFBnN42zxJLAlGwypr2CDeg3IcPPFyAW-FqBL-XOgLbVjqLQvFG4B4vO-xdAo7z73rkcGAobyrh8vVwn6HPDT9eO3-tVeE-1-9fXJd4L4jEee3tgUXmt6Sh7cvXSK-1q_le84CmPVSfz_vu647ZLX4lavKdmOgTONHeyPdvh8TFcfFZf dvPRjv5PzIixakWo7HYM4D30gU6D47Xa-2mjWNza2uypbNMww7cgYQrTXiGOOiNPb7aXTOYkZLfvKGBGPst Zk3jVWEEZBTG4Gou78yjHAnTr_VMkNb7ZpcLn1Igc9FAM62ucM pPHBlhkM=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/t632ir6nJbB05UjlnJpASkuL8fwd5FFXWGwKDBce2sOd-IvT-O_IXIMOZg4vVbn2BAy-q2EIOBS5J1apUfBK8pOOQbueE1IkKxYfDjMhMpZ3amzyUpMMri tsjrtRgAWBawEIHfuhZt8cb53LZEfwpt4bMzBFBco0_U25DLY_ WaYa6_bStfAbSh5qu5CJxiMvGldIMJjLKXa9mOaxtDdXtkBzBc V1i3DpceokhggyaepvwO2xCJOkiOtUrwle3LOJuCyAH-qBt_53BfbGdgTD7dvWme6aVB3OyP9ZJT65H_oGwuecTmSkBVw1 HMp_kYRgPmJXjV88GswMhzcxCuZhvKDProDOQ8f4vsMry71TbD gjtwQUTpCK2maeHVTMrqXNZAD5G9kAI78zgWHJ-4HN-hzOqqRXXpyLEj4JMf-ootTdJR6NDXOqOkxExj0CG4wy6c9s-lqKPI6_Fy3G_mVI3idxBsc5KYl1KLwLZwBfSmcshxT6dOLkKQM muRicI-nm75UDlVMUGihjEU1cVy83raxoO_eIeC95djsfVMwD-HSurBx1WI92VcglI1-s20gRvPCRG5R_OMc8BMImkWNAg9HCfMLUfKopon-BY1dwARgKtCMQXNoc=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/4Xbwr3lA2v-MlsGA90KEJQMCChPXH3JaSmvlaIclBcWKi0HVRtE3J_ounNMG_ 7uRCRaZUbqAcvqOTdRtv4q_trzdqOJLzp66o7Aq8Oa2h9jbATW uPeheVzF7WEsPeDYaXob4_sV6RBfQtlPA6OBG9ClQJK95zZ63L WDOx-VBKjISiMnVMGEjN5pBPyrMjrRQabUKybLQ6jgU146YbZeQdItu rQXsAPnjAanW8APtdw_KrJhIzUH2x6OOYcLrcw6RE3nyrRwpgy jni0E6irYvXl48ZP8VpN15pn4iTFIgF7B839s8gfxBOC5OVqdb TuZxp4PjoRU82RSZJ37ayP2XyuZmEOXuphyoSmFedxtwO8k3YY 7I_V85WeXKjvzd_7gGeR3ze9QRqV8nsquSIRk2qzjK_Q3eciBe TpCu6Q2PDRP6HsXfQupk9cHMZD2WHNk7qLLUjc08w44maHz-j7l33yeW5sfZtTeWM2HdWkLtJCm-gGEnGNxk8fpO901kgveRIae1PZ3g-GbGa7WPc5hRwGgZfrWlWA8ovhI6-TkSKZM-w0GppLnzFOqwoPaqhIe2XkRPNRTbT1XRqNIxwEUxmPuGq_nKyv 6FPcwfmyLYURv3-o64Uq7p=w868-h651-no
W końcu dojeżdżamy do przełęczy Ak Bajtal. na wysokości 4655 m.npm.
Tak naprawdę, to ta tablica nie stoi w najwyższym punkcie, do przełęczy trzeba jechać jeszcze około kilometra i wspiąć się jakieś 100 – 200 metrów wyżej. Poza tym, patrząc na różne zdjęcie, widać z tyłu inny krajobraz i znaczy to, że tablica jest co jakiś czas przestawiana w inne miejsce.
Oklejamy tablicę naszymi naklejkami, pamiątkowe fotki i możemy jechać dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/6G4_sLilCeta8XH6SQ6v1VB5zhPuwAB3WDhYcbxVEM8BZk5Dfx bcjRG1mvQJ_XeAWFbgu3SuvT_zbWztzBk86MU8qX-ywEGoJFJnXyAgAXWF51qxb_5h9W3cc-WayDkgrAzVndbQg6cUaLYD4fUSkf_u7kDrXtpZfsF25621SfTa 7szbSITfjoy4EJUKwr-wifV4Cy5Vw9HZ0Q_uJx2U50XYVu2Bh2ylGBOL9s5LBUtBsFngr y0Yx-AxX-rxCBHs98P3F-Ihu0X_A3blyJmxj5wjf1ZZrAwfpyNJ5qo4Kd6SY52e5W_95jMt EkVEFVvBNvoR4_MQ6Yk3oKKGX9i6-UMp8t-SbiwbmCuFh7lwlIUHCXrHREq4vyTEsUHAS4eB0MpejvnvjrIc-T1CXi9ly3fKMtqaHYioldkvmq1YKrEqanB28NYJ6L7WiH81ndN CIpF8sWZdxejGICqwJUf0UUKRC-baZF9QjNMP7b0vKcBeGOc6P5ecp5sTXcoCR87QHKuk20DkR0yA 5qjahBBhcPP6SXIO6aqc11x534wsXcmTFDR2Ru8pPiwg3RKI1V jyW9iDp_Ol8XMI6NnlzX674hf1VbJZdDjS9GGvTbmBUF9rTmYT zrZ2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/k6S-q9yB12IHuTj68DuYYAb4T54zQkkG1KP_MKKY9pVx4E4J1vYEs6 Ae6tJAj9xwES_uDfVaNQojkfWj4abmYBSJeadCCjeLOtHcuBpP OwaG1Re3ozgLz-siMLg9yW1EMD-oFSTG3hZDiBDRz_eCf-0XAkl13JIZhkuDnRRqC5zlquHNnu8CdfoyMqZwj5R32qSRcYLk 0dAwf3wVtGnKdEojNFHMngYlurE4Ax6sucOlhCPAOQVM46z_7u LAHcGSvwOBDWiPhCdyl1BOUKIUcpnUw0J3QKyv_RdA0BRT4znE Bh25vWxvKrZWelonGWvHNaMX5wiuCxhWTeCEilf2O3sl8Rrxvj OOEyT_n1myQMrsnJ3Onjk7UDWBBvt0SvigMzxlbPGo0w5ggRr4 t8oOj31DYHVxvQytm4eFLq1-FrDOx0O-88Ct2renF6kQY6EwAKZM9QJdarDIFRDXxLlzciWTeIRmpYN7Cq _RafBizqOmxwfTZIdErPnduIRwXd0gDkYIAL5omU2w-jF7lOV0Sqxh8i7LXM2tWkh5z0KKtGupA7Kq9Td56ugk4VMUYay 2nVA1k98JtA8ciBhl4PzOa0BOvsQqWwKdTdlUvF0pmxfan47_y 2yg=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/nE6ECCOzR7WqV-m0Jl-eWoWYxLtmPDMKOUS9nCcnC1TGbBXG-t7t9uBvCx-b0uw8Zzg_u1KBENRkhNEDJONEg5QiI6yW6jrfezLQmnmR7IEu_ IAEINHMOHuffEJPvDABX_wVl2LIJ8sH4DDrJRx94l5eX1FqCrD Ct8y3MPRJUzUsKqE1069TlOSdwXAXorJG-M5bDlNrHggoKuBtaL5iGtyKTBCg5nZcO_uEWPE6emoN__nsAdh NgVFd_gh3vD8ZmICVJhqoHPfUvx8nO7Li1O1LW-MQBE_JxzbRMq0PwJG_SNBLO-x6hreSo5ioLRjAs6M_82T_-wGBRHY8SYz1_mtCyo6niokjYThkefEV1lewgc9UgY1lJPV_roG CX9Lt4ZilKB7Njux68rdZJfPGgYWMT4aWJAFSp3oGLn7fpEiZY P42ompKytm2CpPQaRDVBzp-5Nk59hHsBrujyuTlgmIwblQL0dlgxKV2xCHUFp7KYyMksV4e2Y QKrrtcYW8XwwMZV3bESuRD-qnb2pH4Qt4WGx09Hsk4G46cdUbphOEE2zr2LTEKNvZs18Fb-zfZBgmJsQK0qJDzdDmNlUbIrMeMKWPVH1mXiV2ZuIVcEz-uL81m5JS9=w868-h651-no
To jest właściwa przełęcz.
https://lh3.googleusercontent.com/ISjy4GEusWkdot2HLrbEbSC8D7MOFiRf7GOsstUfBayDrkcyPS Y9TxRtIRvVkNJIYckSa_8KBNrA66OB9U8TbBpyCJKrBeMNi6aX LL8ABQA9QjSbEak1QqdMb3lPo5fY9Lug64UbiQ3h6TorftQ1fa ky_WHtJPvf3TtMzgBITYPhq-jbPDgaEbbJtF72E4g0HCnrbzyvvcTLLlOcso9Vm1AOxvGBsiMD jv6E_vNyB1S0fVaOAUR2GOvPs1Y1vpFhVSkMBOk7eYbNBQEyf8 WmJkVK_n9Bxxik6n0vT4nkBfn364onYufFVelFvzQLIISbuswC rlPhBGMIJmLIwiAM9HZ868ls5mx2qCoAfoK42WufmfyktXHJu0 LAbJNovJ2FAHukJnpngVkzOiLVvf7Tgnd3YYttvo8dBMRUaDNR wUjJiV7iJWdMPqMllDp-B5noYYvp2p7BuQ-p3RqDIcfKy9qgcOEpYbd-fOCZvbnsTeb02SWMehUjADZ80wUgs0EQNskh8DaGbSAbNtdwim oQlvtpnfnU9gEb-tQFTqbTa7skYjeKwMUgyjwp9YMgn_J1fLxm46V7ylqINTbJT9l vW1lo04K-pYSjuGzHfRfL9383GEQ-VOx0=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Ckvw2aPIxxAw_g3jlMbJ15TLSah3r8HoTJTTMvLtnc7vIEx7Cv KvrERQQdn-J3jlyOkANxOvnYBMwwTeGH1LKhUa0aMbwvgN7JXLvPUM-UM7-E7uLR9ebdp5d2qbkq0AIZzDD6_Qwg_Q3r3UKs7XI52wY9ynnjF uUgdp_BHM5opIiv31oeTqU9siH7Jol4YKU9w4OaL6timxQnjUe 7meAgaNCO0UdkrSjyCoTRZm479kMpueQKaDs4AdJbyHOcZQ34u vQAUf_zTvTl8sEGrMFfyoRj6Idc3reXWIekJaVzKrAjcOo9anz NANA9-3aiNeAllCYicQ8kXV08SsX3pbOE5yhQZHET1o1MdSoEQf2H9eQ ucPvn2tUsWBobEtRtBBMR4DpE6lWSXVz9lZoOQBlrt-TDS-t5gfgdYVy0Pmo0GZVldiZFAXULztEewHDtiR1-tVOwDz7Xoj--PRo0NOjbfdqgwXGOUP_50m2CLUaQ1sALZ6AYuBR6MZz3jMynQg Pe5FB_YdYMHyrtxVrgqwssRxy5QVdPyM3j8NRIFm2BxSk1Sw2j FBfKFygkkvdvq-IKa34EmB1nrMN1Vdm3KZwpTVqCdhTI0SbRpigQwzU8ZnLkzMWC LQ=w868-h651-no
Lecimy. Trochę kopczyków piaskowych z prawej, trochę pagórków skalnych z lewej, a gdzie ten PAMIR ?
Nuuuuda. Czasem tylko, warto się zatrzymać i sięgnąć po aparat, a większość robi się z marszu, czyli w czasie jazdy. Dla mnie, były to jedyne, godne uwagi miejsca na M41 … nuuuuda co ?
https://lh3.googleusercontent.com/F3eOgM2oM9Z3tfdjLdLy5P-EyLzHQ36P0wsYyBWf_j55BwC2HGKjXv0wBRt97SkQSeQktXZWj lI6uKe5KEunB0H7q8SlfBlj-vm8KvFl-9wzBfrkpUrxjqy3JbO76sV8BVBmPgPFetnjislTG_-A5zKqJ1YSU8wTLH6aVGC0YcPrWNDg2yILnejuO-IhMVKiMnyopNoZkKTAORHJwFXpWsSEDUdACHU-5WrHnzPHNi-Nhmvcmbq-Em4aDP7iwoHnDkaqHqXG6c43qgOqO2cgEeLzjMwvxI_q1fUYCw QvQ8Kipkw39dQFk_3OyxgQO7Vxoq9feW3EVB73ViZ7-kDWwGfAWl3Z0hE02Kz4_VBlwbMFd-q7JB3J2d-DbGCWWuREaPQQ0oGN1j7E69G4GPtsH8cAzef6OKqTlNpih01TH fJGwLAV9o16Xxy7YVLSbpeq6h6aR5ddkXIlz69BWm0l1eRDzsA _0ViVBMaKDOIXh7IfhZNhK-zdp33R9gmNjdGrD1JAPd3GU7MLSu3n0IcGTYEhQ8HJiUk1g-_d_ZUznX-SVNebnoIf0af04ZOmhIUSoRFFNbJRTAXlY5KX9uJTmG_9DkXrm Om2Nja0bHiP7fPQuyDKPZrf=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/4lqk4HV4_zuODvE-Vt-mnfITm3H2JxBxcY0c8mUYHgJmTpI_IMB-fGqqWnVGmoNIKuZfAIOqv2BwnFlBBj-5GYl1ghrJt-X7vQ3DzV-mIaVIQiddV6h4e6suoDFGSgIUK4tMHlsLvKc3lzSWz4XCGepTW 3lJIio2UINu62SdZJX56V2yiZlM7PguRaJDaqjIZ7lX7arJ36f Qb8OZwpDKnOYrb9ir8ZpTi65tRfdie1iEWAhIHXlS5lhuvtG5b RML_n62fyWhO7bxWJ3nhLONOJufzPr1-5zph3NkH17d2UEYplTp1L4NXXKALAFxFR_tQpXKiHwRjOtgsUF IG9nx9WWownxg8A8_Z4_djkuFhIpcnrEDFRfMoIytScG_x6YA2 TRpOHnoKcvtppXMSnOiVfUsTLBe_mZrLrFxaLsbNUTmZW-4Q9Y_Dm-xpoylhtLhCfbPQ4XQw-rWTPcnsRWz-48XnahIMSI9nxfz-0ySSOMDfqx-0eo3Aesrbqsi06hmHMcY2gEngdQQjjwlJ60RxzNi-ZN_Vl61KwHponY_VjcPPPO8eN5Kjo9dJq1h1ElmU3lER8QSq_o TTYMC5wh8r2zrV58PCE2CGn2FB0D4vGMwivIq9LkP=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/orJPplHLzCv98Rx4uHFSy3upU1_niULZsivxcacP_7AVG3II5s ZN1QDofgnDmH8ptHXHlaD7YTgJ2YanywR7f8e8smvUvqM25JQd KMJzeuZa55Iw3i-KXmJL3IMGK8dPJpzSnLdcDRUOCzJQ5d40jIhvpUkYUyFPyP4Bc dpuZCEYHyEK0STIMoVAIIjP9HhGzrcXAQ2j1eoo3wbG2lS5pbI iM_X3AFu-kq6vgAgAHE0SHJJWKBJ1u_snyREPwBOhdqV-fZml5nNVioiKCdMOekLYgdXlezToONS4muhkTzu68LnT1_R_vJ _CnDPhHWCfkY6C0lEgVYzIRHLhoLBG9jSBUziNYoUvFbcd2A3I 3el1edvYZniuSK045IGfv6AHtBXvYAVb-G-XhtTiB5OFb4SaIeUM02BHjy3AIqZAPBgy_18tmW2gzRmelAfP1 qKezTG9brMf4X0vU0OhcRxeqHxZxNH3vJ3e8HHPMRG7JCinITU tnkzj6kFIQLGMH3Aff_y32LHK5Uv1xTBs20B_JrWyrT6e1HKne SJQh445kbkpuvMHczWcJi3pq8zJZKPABmpOCI0yDQAhK59cLeg xpS23irX5M46YhWVC0ceDTEmJignSUC0u=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Z8gV_cbasGi-0HiSq524tleRG_BMKrkF_Y7vjAvMWU47Ueht4qkjVTJTv0qKhX gSTjiBkEenjc6zse6V-yTBiU6ukKTaXXKpI2nziwYg_WmsL05B2B2l4CtRp364XziIlxA ukTK_DxuvdpVaXq7Ba_Ni6RKvBkYFz--HA8o9N0GxMCe7-RqMaCC6nln_fUHjwjWn2Ts9n87rN3Cz-IAiVkkLuLEq_PfqcCgnRkrxNihoBKC8brHLadbhr2OHfeDZEOr xbyMQ4On5g3__huePFeRBDowuRs18EE3qjgJcITWpZ6uTSaqUA 1qmM0BS1crdEzw0ZA6qfeLd2iC1-3XTSnusid8m5R19hPf4D4rz2GNLIDaM23e00NTjnrfxx5mP3b8 oJ23G1THv-OSNxuyrOIMvSp25orer4l8B08vM3ts7SAJdPWD6Q-2sl3_RkQqnCaGLisMKHEaXgbGvw2QUqFr6OM3yfL1Fsh0XtFlz FZtPL8HeAdJRhgpyV8oJ6hH0T0liRADaVyVgff_FeV_Z2b6iiS DJAPAhfWaXPUWaono7CI74QbwW1L15Yu4nk60iqXNc0lHII4sV Qupb-At402KAtKr2dYHnI-rRzuRe5IlmRw3-Cdsq=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/Ndv6rrXMdLeqGIR-IgMnZSZD9zaO0buyJdCTdbZrfehubn6IhzSKL57qfMVVK4eDmG Vd_l7XuH-NEVs6Wrq0DRTnHRXayuY6AaLjL7AlFsatMx0Xt0K1Zx2Umcjas y8Y08ap0gT5DEjXhN77AbG7Uvm1A324aLRzLFbhhPBwUE0pvyM J6q8Z2EY-1j1tiziRPUY22-6szMqd_N_JXExX9rsotC3mTG30GwnpslQmppgKBk5udtcLA2tw yVwVtZS_i7j79jRo3oGgsz63CrLlAQPLZukSfIuKpzu7EqJ7Zn G57JpfYRr9-EqFLviZ7MeAlZFxDen_fWupvX4AYssD9WkfTjoVa-XWumdyVOQ3f17ZJzd7GXRKVmFDa1YA0q8jo49K62NcDm9rJ7vC ALbJggaUj_XhexoEEfBNVe1v-KdIfXtA6x6JX2rXXjtZ2qn6D2WZgNEt69NDNMt86ayHIiokfcJ zZDlU5nzuhq9DVS8pU-fKL5JhtWAwsf0IYMmao2M7GN1qMyBehcxUQ6HBB4svQGSE5eDM mGdQrTOO3Tw3z-y8GzZHTeVv5Fu_-xTF_cjZfK70I8b8Xgmte6LsTfw1Pkh8xINrLvPrbL7Hw7zBPj_ 9aWpM=w868-h651-no
M41, ale bardziej Pamir Highway przemawia do wyobrażni wielu podróżników. Tam to na pewno musi być pięknie, bo przecież to tak daleko, bo to już prawie Chiny, bo tak długo trzeba jechać żeby dojechać.
Tymczasem ja, szczerze mówiąc, jestem rozczarowany, powiem więcej – mocno rozczarowany. Może dlatego, że spodziewałem się właśnie czegoś bardziej egzotycznego, jakichś pięknych gór, szczytów, spektakularnych widoków. Przejechać 500 km, (mówię o samej M41) żeby znależć trzy miejsca godne sfotografowania , to trochę za mało.
Sambor, zwracał mi uwagę, żeby przejechać trasę odwrotnie, czyli najpierw M41 od Karakol przez Murgob do Ruszan i tam dopiero wjechać na Bartang. Jednak Samborowi chodziło bardziej o sprawy techniczne, czyli ewentualny wysoki stan wód w dolnej części Bartangu, uniemożliwiający przejazd.
Wtedy, łatwiej było by z powrotem wrócić na M41.
Jednak, Sambor i tak miał rację.
My, w pierwszej kolejności zjedliśmy pyszny deserek, a zupę zostawiliśmy na koniec, dlatego takie rozczarowanie, bo po Bartangu, Pamir Highway nie robi już większego wrażenia. Jest to moja, raczej mało obiektywna ocena, wynikająca z tego co do tej pory widzieliśmy i przeżyliśmy i nie musicie się nią sugerować przy planowaniu swoich wypraw.
Zanim się obejrzeliśmy, już jesteśmy w Karakol. Nie zatrzymujemy się jadnak, pędzimy dalej, bo w planie mamy nocleg w Osz w naszym hotelu „De Luxe”.
https://lh3.googleusercontent.com/xYADKuExu1ISQRrHrGEnNNM2UyjP2jE11Cfhn-Yll9J4EUJRypEGU0uS1DVWSRpBRPfmCizPvfaCZEExjx-nf-n1pT-pdymV4_zLKeWovhhrBq_YkXNw9bCxTiK0-1LyYa9RXWJ6z_XB6izjSIoXm-58mHPZP0yjahbU--FCBEKQJE6hIPd0FBwlp7qulKp858UvD3tOeiT8MdcYyIPt0ECI U1bMJxacJynIvcosuhFio77pls4-3Rcm60BueRwUNO7wC3SZXlhHiLMBbRU8RpXuYJFXqOfYTbZ_7C gWI3ALZFH1W2p0AD_FYZhNRzlGiAH2UAsDPyFelpplZsjYkq7-hlom0ogt7jhey_EA0m6WTFRV5b8-1yMPhKI3x24PScf5c-YEuME20aEjJGfjxCfWAlGBfs9IeXzUNteV8sOielY-dlgoAMHW0RI5LtvzpvPKH2GIVBYvEbvDvHKk9QRVLiOIqbhm2T yKJGKTU8N9dJNu9SngxdwKejavd3wrOzv8NUg8s5JPFm_1ZY-dC4_IQkOYLZwf_2wrKIX0ZE_CwjikNnF15F4eCmNRXV0qcGLNJ 7xYpMA0jhGi5kQb6Ttj_Bm4NZUha07AspfYnTPJmpY81WCD=w8 68-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/PJ0iS7cq0f0XdlDkMHEn8Fc0N60TXU-qDax5MZSUhjBFR5QsvuQ88jEz4oEPUGetIfI0rnpTkmWhzm4Wf nfEn_EL3tbS4FGKerxv4pMdV4laG_kN8CVClDPJLcWWaT7V0lG opCLkxnaq60sHNarlYIUPp3waAq5MxUY5skpMznYxDkpjZN1VS nHLv4GYPgxdZfxDWqjFtP_v06uBjvCUV2TLZBYUniCZNc1Vv8P PIPnzMYXQp9vpCkCpIuffw3IkEIQhBaQqvM2mBAHQe6n58deR-RpYyjF-RzH6wgnsUbT_6NPJz1iAkC5V1PEC9goqOPrjAW0DyuwrpNg5ER O2VIoLL4Tb10bFpfc5qo9o44PHlcKkB9cwGoRMGDQHPKKvTwUG JnqI1wgLId1njiUsPCxNyrenfGzQlKYKEFUC7bFI-fzKCAfxSpLjhd66-0DAxC3bKumu7UhyblU7M3wibwd1gC1EmMgRnw9pYaFYbWsirc_ lUn8HR4gFe_bi9v1adDDzFPXYrmw7f4MvUXBYh4X4TNt7CQ9l4 Uz46bZ2fx1B7If0qN2DnBXJV11IbivGkJH-2P4ctBkaaa-IviMo5huaRwpeCd3dYWkdPqtmGYshuQyKock_=w868-h651-no
Przed granicą, spotykamy grupę cyklistów i gościa na GS1200, chyba gdzieś z Holandii. Max jest bardziej w temacie, bo próbował nawiązać z nim kontakt, ale facet okazał się przemądrzałym bufonem, więc odpaliliśmy nasze sprzęty i odjechaliśmy, po prostu.
https://lh3.googleusercontent.com/Qab9T3DcaWQoywAgPHzORQr5TS2faFZC5-dj-Tio8o9JpjwAji83cSG4EQouTEbImT_9gIBcv7weuAxvmfjmuJb 5UbSc1i8AvmAIzbN3t4uR4CDd2FJFG5XuKzVdgf_wLIlbdeRdo hMsadE7vmHoj1Y47pBzbw5MQC9w8ACAXStw7vUrZvQIMTfiQ2O 7dxO2NjtMQuYoDFkVqHbmDS5aiY9w2ZvfuYXH5l50x1axDETrk UeDuA2RQhOLP90VpNf7yczlDTMKtfHy_G6nsUFKPChh9coOxH-FsaQP-zc-ELmV-opsj5LO55uFFaa78mAhp9RunEIIZvS1oEWEgElLqNvVz-MB97aIjR_F6-YBnaYHV-aKCl5Nswnf4jiSdUnEneWEpRIN7d02rHzoWjmNdDAclOaZjJD5 ySH1wsSFGQ8etwe-ZdpSvoGlqpZTK9_Zs1BUDm2HLyF7kA8OElISIR-mO165H73KzdSu5NsyWD2zWv5NvSGp9AHxGLeMDDdQPJN9RfwI6 L6U-78sPRFi5RqkBkCrTTivhzA_shrNiKrWNpfEOPs7Bm6_oXfi5Jz YTt9QBSbpXdx276190LnFOV_aAmmAavH0M_AyxOjEDIO2fzcAY rBt=w868-h651-no
Przejście Tadżyckie, bez historii. Lecimy, te ileś tam kilometrów po ziemi niczyjej do Kirgiskiego.
https://lh3.googleusercontent.com/IllbqDw9KBTjGrRbbj8MYQhNLHi5UVwhCI6OEHbgbagQUsG-hvzqJcAAXd-pUeyapw2jZ1efN2XRUNmCRPNLVAutcKg61BXZXqwwK1eVUgq1K aonK2ltE6zs0Yz77dfaqf_5-zHPs-kFvP3UyfCvtDRhr1alU2b9x2LHkgJQLShfZc2BmdDpQbrQr7kc BZMBV5gyhKrR-tqrX7GjrGbTd5Zv-d6qETAyy5eZFFSjat0BxXOlMng_cYM4Gq2HylOTQqYHTgEkSb-8_NQ-10WU30zHr6sWJKT6bLs9vlwBeg2zVCG8jI5dCLb4fFk5Q3ITuB Zh1bbPjJeOV0477mWQD8WUhWsYAp4KkgyaIUAY5lmPTAbBhh3Z ev8ieEiMzoDfOgFH7D5y69XbAv5f2aZrOhXkBij0r2gjZ23OYM zBOY9TBCB2vntf-8i2eQ3eJnKd3cRP0BTG_s25TI0qoLTcnrm1uI0Ug6eeYiapQ-8qds30PJ6sYOcSJ9DGYY3I2lRXUYSdjFzGbnaOLtGhXBXARftU 98f2Vq_LEEV72UGRH-9ydyp53qEw4iLZKsa2Ph7p_buVX4v9L1tOnPAzOEoxQOwH8wh7 KuGv2N-Bbyh2kcHtr7h3GOMb=w868-h651-no
Tak całkiem nieobiektywnie mówiąc, to ten krótki odcinek ziemi niczyjej, jest o wiele ciekawszy niż pozostały Pamir Highway … przynajmniej dla mnie.
https://lh3.googleusercontent.com/GcTMq2chdZd7ZRLNJqmscsYkJLAMbAJN_3wA9pY8aDj-dqwnPmvWCv73Nh1RY2fbr8KcdCc4nsJuyzcw0FQCx56GHNsDgn 0HxGqtfSVhJ3hyijEXKnNftO21h0RJwxVXLkOBMP11_sAjQx6C aGavX4ktSyHWcPuvkcAM0eW2J6ucZd2igKBhae7sCwD84b-a8jRcT3d0J2Q1cungNHitAHMTPeY1YCKREQlOvhSR4argvc96J 00XnHJ4W9z51D8VJyT2ZkR2rtks_MNymA5_dsCW86vPRVDWs5P 3I_lttfoDnqAxdXolcpSg4NuW3ydIxo_rA-5un6-5UHQUXn0Uyu40I_1-i5ldxgk1fCnW06PBJ5_yvmBnOXnUg-aVuT6u8rGuHIDt5NMfsV6f-GR3VlZMlGqLhqjMSxSrO4x7pTqbXCGwfin6AhDri4hLcNpjpOn WB7QuyL0H1ZpO_LBlw4UJ4nx7fOsBuJZb8k0npdEdivaLZ5Jn3 W2ueFiYnDoNqfGQS--a5jiQArweH26JVG1-13B3SWR2NWm_oQxSo2WK4xqTV_km8l72kHfCRd9MLaij5bRePL fyJuEiy2ZPmwTE2e7BVZvxwlrPjg1-h-hYRYX6Pdi2=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/0c8Hc3dFf7FMjri2OOYbdMjrXBoVGqVFg508WZQT0DEUjoQu73 9WIBgKDjkjuHf9hN2tDmq4u40iAJvefSjC0801IQBePwGyQnBh zgdPSASGaKeJ3M1C5LVdsB_k9Dg0_C628kfGhSmerIB6x0Ir9v ANTyXk7fyCLe2FOeNPVJFxEK1lvMBmzTMTOCEK7dNJpArlEBaV 0j0h20_adhjcHk8Ici6lLppAaDBqnKwg-ZQnjYvOuTvhjbCt7ZG2pQa4mwtwBwtGDxsMhwgB2Qjl8PK9Wuf Wmj_rVxDm4BnVSslR0Dy6jEImuShEoF1WHFua---SOXpceUHZvu7aQrhRUE3zCSRWfV-ztrYH1A2qIVBIKOr4LctiudmXZfWZV1QlDrgH6WTNYRXZpXZfS _p9Dw730Ny9D6GSjyaAx_imilrbAkDS6EGFdQdPwS5rHtYF9ik pNANHJFwVXVDKfS34fSB1BSNZ0fNpyhrAJbUkaXIjJ4ZVFpTkV kUvAycePgDcmKp6jPPI30kxaJEGpA5vutZDuvqCsazSPIUaXnt Rs2dSEs7A93rJvnrPySki-eYolSXc2SZzWSxZsRH38xhLfLz0cjo1BbjsCu3StHT7e2clGzw v70YM=w868-h651-no
Kirgiskie. Pieczątka pogranicznika i podjeżdżamy pod znajomy budynek z wysokimi, metalowymi schodkami. Ponieważ, znowu wjeżdżamy w obszar Wschodniej Unii Celnej, musimy wypełnić „wremiennyj wwoz”, ale to nie jest dla nas niespodzianką. Zaskoczeni jesteśmy czymś innym. Celnik mówi nam, że musimy zapłacić 1000 Somoni podatku ekologicznego. Jak to ? Wjeżdżaliśmy do Kirgizji i nikt nie mówił o żadnym podatku eko, więc o co chodzi ? W takim razie, mieliśmy szczęście – mówi celnik, po czym wypisuje nam odpowiednie kwity i jesteśmy lżejsi o 1000 Somoni.
https://lh3.googleusercontent.com/pjk4H4q8ZtXwNnJMfJI7hioucTITHo8KHoZr1jHtdXmwrn3PTF qjbsveArMs8EmiqozmyryxkBNsC5DYZLpTUu7YgnV_sg_qFrzt F7nu-U3vz3vwRB5_6irVezJ5Xr9CHjlKtWVK6Kob2PWkvC-cAabVAPlhpPryhaAWAV10iqZKCNzYB-Fo-aITOMLHKEg-Lknm3sGCy9PsF4he9cojLahQYkQsjtglzSVDXJBEDdg97wETGK Rf8M8CrkFOiuHltYN4bgv1RCYhXKvQsu_lE5K_hs-LitrnVhbHi7zvl4aSxKJA0_1QhQAqP-3Zfc10214os33GzbDfok7XmXZyKjB6_ICRsznvcSbxzEJKA1sC 0qV_3__4BOhYTDsSAElTEkF8lRPi5D1X3Xzovt-uMiVfkFURTo_yiM0Vhwp4-pjWEELwxohzR_x9OCr9ecigcv522YtZYrytHtBzKrsMPtZp5jD Ccs5FPGg4yIm758UBBFpYvBug4S1YF9Cn63yLXvNvho6HIYoj_ 0Mp-4A9mTL6ih7ckDNOoA8a6oRnnqGAYKq_5HYhzg3nCyR2YXKNvnr joVvT5UNCO8Bqm0nk1ilELP7WjwHGRISDXqVmVO2HKLwcA_k8= w868-h651-no
Lecimy. W Sary Tash, zajeżdżamy do znajomego hoteliku, gdzie spotykamy dwóch anglików na XT – ekach jadących na Bartang. Zjadamy Manty po 120 Somoni i lecimy dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/heGRKsdQrktyvgOpDfPCIVbhSEsHNYyZ8n9_OJh1-CgeDhNzBg37lM4PBp9iIz4xANSgUveuNd538Wpff_4bWKkldFZ cyC4G_oWlZMrz43L4FDqPDaQR3GkMMEh9ZZRFF-TD_DNxrZhnyXhZJIBsfW91c8hgLH1EkQcO7idepR7bMPdApOz4 IJfqR3YCwnwpyPK0Af4d6wJTPMPWjdF3BUoSrvBr197Y2Aca9J P1vO0mPGJRSC_21q1URLa49KL0Z6G1RNkG1a_KIgfrESQXJWtk 6YyFgwHh79Zddy3DzzenRE552jut4LnK1XbGLPlwOV-6r-gumwdXqQRyEpgc9ca9NXtx3cif8VZqv9NMbwz4iMoHsyO6D1OH 4R_RJSDm8G3kS6Pck7VidNo227mtzrJEp5dWPFhJAbwrKDqYJv Ya2h7kiYnapTlKVcwmkHCZ4brA106ZhoxPd-lUo-mL1TDwBCj04f3555o9yUvaWyYoWqB4Y6odaoKUh63aXm0Ep_bR NnW3xy6tt5VlqiMAB7LwIoq1t0T8bdpsFMENsy5vKf4jFUXAkP 4IyUiXZUDDFO38PoLLplbp4YDU84Uwz_FANhsKpPjX3AcTFMDv myZ1QYWsuaTS=w868-h651-no
Do Osz wjeżdżamy przed wieczorem, więc ze znalezieniem naszego hotelu „De Luxe” nie mamy problemu. Bierzemy pokój nr 35 z łazienką na korytarzu za 1300 Somoni. Temperatura w Osz wynosi 36 *, to spory kontrast z tym, co mieliśmy w górach. W pokoju mamy klimę, dlatego pomimo upału na zewnątrz, który nocą wcale nie ustępuje, będziemy mogli odpocząć i dobrze się wyspać przed dalszą drogą.
https://lh3.googleusercontent.com/w6bX_Vn-X7secpePKW3QdOyPgkfY3nqWxDUAuLTxmp9XxDggGgONnYd5fa lcEt6R4W-c3dFQiR2Pd4Hlhwz5hMva-1aIo8ePhbEj6fs8buXChjf1XnptoyYdhbLil79_upx1CdfkcZA mNy7O4zYjAsTEI8gejRnUmV11s6FkAtpZZztgvjETt6-qMMx4ZgdXP1vMif3E6z9sstHMwj_4f7gEuudHY_rKoLlZMg06c A2TUPj8z-1JzuETUWyGy3zQC-Mj8BX6ant3Qt-2nepKIdrQnMjz4tVzweE1ozHLLiYqnM2iR6GU1HCI9SQu1a7a-rDV-rX_YzRuh2miDoKUesRuSDLysA2NNMaBB91SzfKaQicxlUnMvan FsFSWgqPIZi5kclTjxyCKIkBNU7OrEiCEQu9UU0fENUTLx3Ryg pmhL3NO7WTvQ225XbhpJBc2OdnI5-uATXYGx5Cwc33MBlJVJ9zAcYrKLFkizqpItUpUl1QVUW4xjne5 JWm5cBLeJUQVpvOxpKokvyf_Z5NaRLO-L2_TCVnOqBbpMLh7WSAjlFm02FfP9DPoA2GQFRIvSfGV059np7 O_wZpdOU61botpMRTv5T3oBfc_Jq0kaf9eI0Eoty_8=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6s0I93ZEDAKouE5Pex8UU9uIvB164ZWEMKzOYwHpyVvcl6Akp8 mmJnS7VT244zTh_tsao3FCrNHA9H_CydD74u7ljlG2Up4anvhV 7Wx1Yw4JGatS8enrPMXljI--HEoALsY_qyMe_xuyDSdvz1XPxPD6iPkejTwMMWUPaxBnA1_z3T d6qJJtbZH_aRXAqlZYLS9olvXGFm3m7UVkAurkRR1qQrAECerF f8iJomlTOB8ljoaDOGMyCeTu5oqwN0xDzA1r7DjW-2Ulz3t2lvuQd8gqN9FaXNFRs7rLbCXoXSKjRqtedroLHLIpgPy 0vn5Lkg38WewrdY9WzDNeTsBuZNbzUQUBlNzFLxzOBSzctz62_ YKDLix287Vdxsqn6PYCXllBZ8DI0XzAJwyb003svIH1z18sHg7 lVO4z-tHGSMAOUchNDoLpV1VjaQJNlyOuNdDrd8s98L6Gl0HlfVlWUKr w8qenJi69qr04y6bOcA0WfF1ugpBW0EFYk4lVjCRo840RpkqYB Nq8N4ZiClwK_DSZe-D77XIvGW3g3Rb_l4yBZLcSOoEiFpkieSF1yP_IAikpwB5KaPz9 po10yGuxR0YCU5Rt9yCrSSCjwKE4eVZoeb1XFqWq=w868-h651-no
Dystans 420 km Temperatura 8 – 36 *
sambor1965
26.12.2016, 12:57
Tych tablic nie przestawiają. Po prostu najczęściej jest fotografowana druga, od strony Kirgistanu. Stad inny widok.
Czekamy niecierpliwie na ciąg dalszy relacji :)
:Thumbs_Up: fine Ride Report, thank you for the Pictures, great Inspiration for me
Tych tablic nie przestawiają. Po prostu najczęściej jest fotografowana druga, od strony Kirgistanu. Stad inny widok.
No popatrz, a ja tej drugiej tablicy po prostu nie widziałem :Sarcastic::)
borys609
27.12.2016, 11:41
Echsz... Pięknie się to czyta...
Echsz... Pięknie się to czyta...
A jeszcze lepiej jedzie :at:
Dzień 16 Sobota 13.08.2016
Śpimy długo, leniuchujemy, bo nigdzie nam się nie spieszy.
Nasz główny cel został osiągnięty, byliśmy tam, gdzie chcieliśmy być i widzieliśmy to co było do zobaczenia. Czas mamy dobry, nie musimy się spinać, przed nami tylko długa, monotonna i nudna droga do domu, trochę ponad pięć tysięcy kilometrów.
Co się jeszcze wydarzy ? A co miało by się wydarzyć, wszystko co najgorsze chyba za nami, trzeba tylko trochę uważać i będzie dobrze ⌠chyba.
Jest cholernie gorąco.
W kantorkach naprzeciwko hotelu wymieniam kolejne 50 $ ⌠jemy jakieś lekkie śniadanko i idziemy na bazar, ale taki prawdziwy, wschodni bazar.
Żeby dojść do bazaru, należy po wyjściu z hotelu na ulicę Alisher Navoi, skierować się w prawo, czyli w dół. Po około 200 metrach, ulica przechodzi w wiadukt, a my schodzimy w dół i w prawo pod wiaduktem jesteśmy na bazarze.
Po drodze na bazar, po prawej jest budka z lodami i napojami i lody mają tam naprawdę zarąbiste.
Chodzimy, oglądamy, podziwiamy, fotografujemy i oczywiście kupujemy drobne pamiątki.
https://lh3.googleusercontent.com/JLlX4zjotRpOpQ-4V4HAKCnQE2JPFh9WY-MG5XuDSVSHi1wNiYS_z31JkGmVxV7qJHRLGQbJEPTAMIYEKGUv hBYchOgUte4s0R1r3PrqxTJLRfuWSarVkcW-XFRASUrw-EE1NFAK6FJO4jTJD9EgILhpeO6WTCb9dkTKSXRnM7mvuXkbCtO So9fxFQ4laJxqBVXD1iyg_pZ8IzU8oDoYf3MpzrkSHicmiqccf 0M8Lg7W4HF069vdLTPYlHYors1O0Ley5EexGFmKKKFysH6uMYa HPLKbL-7cri_iOY-ROeAlPkrUyrxbxJ4wJIq4QI9JsnQxtDGxQXnf36BUZjUgaHAtO s5CrO72HuaAvXNqaKNTh1nqv1CeIJodZ6FqanRHusPN2UnbZbO gr9wziGq6dYMzY1vrnfk8OCo0L4B5IARqJ0aUEZkG03NjPGlUq dn1ournjkK2gLW6fopHw4QJ2CUdOlGEWq5yUHlmSvK1iqIhGZw hAktIhrsWQRN-ijadoyVfDK6RbU9Tv6UE3V85rT9wwiuaJMXi0NZjsybU3RK4-46JyPJ-udgsd9T4BexzKXXJbW01lFEgszPmkgkV7jQ5XxL2iSia0I5jZx AKv1r0KlaqeLyv=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/6MKvpFTkUB9bCgLZZ-nWYXpE8RUKfe3OJQZLscCflWU8MAjIrZU6eEvrDsNMNC3RVmS-OEdzD_VzxN-MTGNzfzD2JTuX5caqc2V4WS4Q4NeKRXY7e62mLjWpBCeYZ6GqR QB4mvBx6gee2QKvi1V1Hi1QEHxrVbbe8lco5XDZc_aBlk-SD4xJykuHtSq1gGwg9sqAQCdjIc9qhUAPA07VKyE3PR4plc9ek c4NxF0EsxnHZbcWSC08TEkaAH9Hx1DbZJbUWUVQdcTkIl3JGyS hgopFyJs1FFcp4suqCZg2H1Jzz4Xhpp5SvKbKywu4qAumZK2BD jc8fLXPnWHlA_udqcj4nXevu4npK7AvBkFIIbLhjqTLPLI6one _CH0FYUkagVtKMxAsP10sBls95Q7nCVUpVMsOTGNrSKPWe81Bv Tnz7r3yeh3RtbK5rNWg6m0clxfCXG5gEr904jS229Wxa5igCTe Ylk5wZIcuJnSL4Urv8gfDZWS55B2NBW7d0wvn9ccasTlgiZIae hSDBy9OqdlUIWjTnWS2dgtSxZ8u0m0y2_FtH4OXHi_hz09MrU2 HSLcX_xY2nK04s-kOJIDcnVjkGqhRoDfzdba8q2MB9XNKRdE7PVVX=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/C5_paP9bEuZKI-MoJzpCtXYMoJN6Hqx5OKsOsHBhoni24Yin37BmJmju-itBkoCGwPW4NzT9I2oaR4i-0ePqiA1wuZ836aiguWSf1oSLtW91OtzBnGo9cEDBvXTS9lpobL MDEUuaJmaSm7cMlDRg7oZ6PGuDX9muzB2UiAsaFtlhAm0s2vZO ZqW2NuG7mSNsv3VSuhcsE-BhKuHdNtyl13nxNo1QDHZYeioPX2-BK1yA-U8Gkn5tm-OwUC3q3vb4GuYRIlYkDHtpsK2RmtNcz5v_BcNDFJ2kM355fwuY LZLZBv9VNhnNwr3mMlkq0bwqxzt_Zh42KRKdZY69tZNOxRqrRV 2g275XvsC5nA3QAfNAVYU6i4qtTmlj5cZe39oJ0ZI_swPntClq 2ws99_L2N3-WUKhrOfN5H0rou1iL_sXOKjMyhmQPxqiSZgnGzS7j99nIp0Opk 4V9Z7n-yRus8ExG-POITspaqk3gmV7AXvre-Axmi3DwrcSA4yERwZ908nhv2z9zEowlr3mGNeP_e5ecHz_PboA YH4D7uSD5ent5fR4EXy0t-8Dam7A12moL84WpKvmxgesLZ8UiWEXbIAXH6aM-bq29op7NPkVsioXH5W7W4bA3=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ty1LQsuYrHHeagEiubtS-79YcZnuwzJXtwT5zM96S_P94JXUBMkhh-OyrhMFByyrsQNOTp5bK2QLiD1hllFWxioYyiHasP-2eRfT5Z4hXqhAQ4aPGBD3siBooFVxvhCc6aelrGFoSZMut3aGx 8-BKxtgxLtk4gFVFIkzI60hddyYEaEz5aECGHBK5snWuL-GFQ7PV8F2fnsfj8eDE3lYU2E2nVhahnQW9sWjfF2ZorZw3yOLq fuSqQyQkmCec7SEQa6yiPpFplhF1c8jcfGKxRYAr92F1GbQ7Ck K85EOH85YBg5-LrCMwMcGSUP58J868ZtuXu7g-KU3xyc5O5Dd-qMtEfl78MbhKzkyp2gfXRyuceYvZBZbgwcnDlX5GjFDZgU41mX 1EwR5tCxTRQj8IWAGtE1TOaaRirPcX6NsGXIuYgGUT7XMM0Ar3 fPGflsbKzrHhC39D3nv7vRq-JPL2bEwNfh08mojj2Br6H_BwkwO9zl6Fb5q0-31cwm2LpDAaeFSkmIKIMFFTDrYlKZy_RZ8Zcd6zCqYOjdNgwHg sRwU2rlGKKeqcUMRZuVCHlrgYdKnf4ff5f52Q0-5jpgjm8B_Kicqs5Fh_REoMfTzgLb1rzphCrQ-=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/KuiQH5kBkF6PWIpRnml5dieaAX8KVY8NvLlll0e_d2LFzWOkeR cEc_YUOmF3FBe2PW_tZoP0LsOfARx4VpYeyHwwae0gp63CXGKC KdNn6YfEz-akSHpJ1JjkvMsuyPS5pGYiXKMtez28S70X-eA2CQ6lObI36WkHXN74gXhuAj7nn4Ng5APjKndVdFHMHqX8mRx VoUUGuvRhTWZ6av0PwFdQauPcrDw7_Hz32_hYt4lKZ0cOZ5nhO nbenU-UKJi47NlIIVQVOiJw2W5Z2ZzKDr0xknC4Spr1cnstt8QWSEbdS Vf9Qh1JGyhLKnHHi_Oi-G7UEsc54_5K96gpOytqfqJ3wZqlFerdOdEjUfoyrkXu_jvxuXr I6shn65HQEP1dF87IeEFZO9ofjdAh-FEsGIPpxZfwV0sYQyo8-AycQGsCHsHKK2TJ6VLtxyYD25sgM_mfHKZ5kMdhxz2h6E7gdtd Ifi9XZeMgyfMSuOPHff62kpWlLi8xDWxjExeR5ywNEPGwIVnc5 QZ80mARpB9BrM1QPj_U2dQvR_AQzcO51jtf0ZRK-WukCwjhZO3NtW8D1mtrI7iKvcvjR6E3vgyxtxwk5cAZmZi38B-L2PQPjNO8x1PQtv9w=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/soowZ3fE5UnL8QoCAmM-row7iqp7etl-jg7NiXPN2MY39HuhN9zIAVaAUcP207fLxZ0hWDAP7P0YksGrzE 9m0qYOV9Xj11RG8wRl9Vv0z2op00nxKvd31cQZTsLV_d31eKCr d57isaxXwClOBMdKbkUiUCKB2cymMdvAWKP6N9uAN9lhmhoi0K GhUnQ_mJAMgGsQPNFceeoBx3CJQsiMxUMNIb-hfGznAFlXD26TVnkVdi_jNPVPkv5SRDfn_7mQOcmTXpYN1kaC4 3DVFAaoOAvwSaeWIkSu2NA3mAFoDMQiqlLFymfleBdYEPIL8Sg Rv1P_-lROLeWlEIsKQXzGjcMVspxfOGUuqc8wnjBPiBM6tQjHOixLilP OXNDqd_r5fqeJ_wkBbhPKMblmDVhfezituWqD-5-RuN30Wyh4TsIAfSNXuI0vKYIvuFRHhWtINJ9anOwRsqB1B8ja5 ibXun0aeYAC4WTGSmJnmf-slKb49p-rOtYujjGNe1m2dItEMjKvXqeR7m-tEJcoeCT_pwEcuNyBnVWrqF6BsuskYH0kfOfnBM7kfnFn4QrEl BvpmbarDu1r-ktHAPTPQerbF3iSZfVo0OgCUK_aDTzwaL52AdYZ9MJD=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/ZhRioRz46dAN5hpSOEbrzr8WV8TfR9chNYe1fTfzmEBV_tJ9_X 7g6UETQUbeoubjWAskA417xPHlHx-Ei_a_PfkRKhjn7N2eibfnkM8paJLd2umSfnhQCz_SwyWhjozHi wyoLIXbZbe_9mr40eYviaFyaKXdDR3XkEVYhryQgNZ22CJ4dSn z60XEXxfsUgwvU6D3FQ9LMejAT16-6Bqxz_OJkjnfDX-9TgANcZI0mW9vLIZot503JSa4RHe9W1Z2Uv5eXf8zCm7N7Q7E-vgf21n6k2_UFz-oPUcgYxvW8ycVQxgM6eiHYhNKupwY0ocd0YyulEeFrRto0weqA 6_x7E4RQmYB9dHjV_JblKdVHbJnwJpjzYC5z6kLG5g4iCZRS-BAElW-7Ystld11R7hPQuoKehoYbDlkw5XP-gbNOvuUHEPD420tJUcN9mbNql23hGZ3d8E2sYFALZvSqTvT7LK rwcz-4hRqgb1plQ5Pa7aChYeJcNKjb-5Pwh_ako4i1XFgogtXtM5jA375yg2hVz_wsvCcbNBlxIOb1I3q 9BOpdPqr7bbWWP-kzKpByg2NUW5rwCWPgVjrc7Iv2RhXtGbG3K5JxFcWQQ5iTzz8P 9GeHihwsKRt=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/yNOBXs0z4LLB3DD1AofM5JZh7ISW_6-q6gc5MHuXcz4OVQI-ULE3TU_3JTTzY68MJLiGdISFI2V7AuBd7lOkFjqcwO6YXIhNN6 lzItrl7L3LjXEHUZeMkZr5is9wbrxKUGAp1ZJfidkjAWMEhKR4 LW6HQcVu4mBU6sdkYNcQ0EgOPgITuptR7V36FTdO-VBedDs-0RjOAt7cuBGHhVIg7c-TcWjiNOtT16RwABdxGoFZZvvUfxc58-5WVIT3dYoSZVfZX2pnBDPE9Nj0rqjoXmEF3NoxC7f1quTVhxzB RhVCY46iGWraQ2jf6RTx0DqxpWBwCwtDA36zBHyD6ekZU9Zxpq fz-eXqW3Zon-b_irUgqk2-J6YaFsrCJ6hPhyiymqN9HkM1bJeXO6LjTqDsj4jb3CBIG7OQgn 0124HqoVWzk4f-YmEy_fXAAvP8xA8anNhJYrmZoNVJt_P7bBqQdi9yI0byeGCPiY SA-ia82k80pGOMxpv9eR7crbbc82_v0OaRcIAEOL3TDfNvPvaz30n 02GrPiorQKTDTSpmYQlWl5o0j_C7lu0Bmfjs4ujIJxnnNGDtdV G-D4oly16UPiubhvF6pdIMcSqn0vlSt3xLi6hkf8gOY=w868-h651-no
W pewnym miejscu trafiamy na budkę z napojami, gdzie pani serwuje min. wspaniały koktajl mleczny. Są małe i duże pucharki, my oczywiście fundujemy sobie duże porcje, które delikatnym smakiem chłodzą nas w ten upalny dzień.
Robimy kolejną rundę po bazarze, oglądamy, targujemy, kupujemy, a potem jeszcze raz wracamy po duży puchar smacznego koktajlu mlecznego.
Wtedy jeszcze nie wiemy, nie podejrzewamy, nawet przez myśl nam nie przechodzi, jaki wpływ na naszą dalszą podróż będzie miał ten wspaniały koktajl. A będzie miał ⌠oj będzie.
https://lh3.googleusercontent.com/IbbC7ekQSavsaCT0uz3wKCxois5v2vFYRs8au6a8LEykP4IroC O6I2-d0HsB1oz4XrqpA8BFQk1mJTx87F1vc0hnEVTCCdEZ7gduHiAS2 0K04v1xAC87Qi2OoXGp6WfIG6n6qhxBV1sN3dUl8hFZtzFDwLs iog_0Sjhn48VPY0oDD4qpQuI3RoKd_KfGtDeOIFBagc-S-alLY_2GzNfnQxWYMzmDmjOZXjeNxeZKQ06EJ8P6OCWfErZmxho iFbQ-a1wqfyc9ybd2BkVGNFQ08WMjWkwglhSPHRavkMwbm4urIwW24C co6RtHAUPabnKd481t66nNH4jr-dMhz8gpNudApMaDrqu8NFkUnuRGpvzD00aoU1QTrHufAkN0VbC TKUBwtZrrat2CyieXdzIEy7_NUbUBuojeJ7jzE123w2WneEhkM UvtC2HYhyKIChSjkGUIyfqZv_9iFxKXu0-Nai_jfLk8oVkoIfFjPxEto9QM5QpRj_eq7R6LzdZds5MVXDo2y OI5hEbDkBCN9mFYMUf1bpiZBaCUtZeOlq9n2qW3MYu2XPgyIC5 1k4RTHyKklRPn8dt0QaoeIggavLbOmetrs-fmkFu3q_3iuy5b8JzHQgi2rH1D=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wNna8FwNNzo76tvdlRshV-nLDUx6mA0A2x5DPSReQ05c9jZr7_feM09BihD5M6lWslgVadsK F726WZjb8gY9zL3vLNP15okS2FEwETJXn9CH_Tz9bXb3fe9T4_ tP9YlTDPz_aHSV1XFYBOpSDjQEv_dZSJ9jVjxQDp2H-D6dG6cuYqtJoMcJclAEHSCqgeUfABfFx9kStpFNUeFPAYH1Wri gTH_KUG53IicO41AqFDkDGlV9nqoCypeTS7V1JBd3aJdrzLPoz Rgku5M2dajmjUAPSnaUWqiOSIYK2r14rD_H53jd4PBOy2uEihb DZ-7JizVtrrlV2INDIJeyVxOstJpyMm-UwCLy_1B_xOM2U083BAqqYNTL3GzpMqT57oI_suruatXIdPNL1 OAEzgIKcNY4yqffWFv-w8AAE5TnodqlgcnHKgAYYKNXXrbv7sCRum3lnJXbl49KgZ2iWW S9RQW_ub3_fGJHXsdUSi0k0_Ouh-AEE3u8XOuwfXbIqdFELStVG224c66ERYjYPeul2fG4_cjfkXep LSvvx5w8aOOl00HCL0yNpOlUe0uDaIyYJ6cNOfHI0T_FkT2Ipg 0KNWVE2EiATs3pnRaW1cWYRx00AtqJDSqt=w868-h651-no
Opuszczamy Osz o 12.30. Na wylocie tankujemy do pełna. W Kirgizji z tankowaniem nie ma takich problemów jak w Rosji czy Kazachstanie, ale właściwie nie ma możliwości płacenia kartą, tylko gotówka.
E92 kosztuje 36.50, a E80 â 31.90 Somów.
https://lh3.googleusercontent.com/R-1r2af5FH219auva_uZLHVv3rZtbwo6K-P7YJqGN-zTbnlXQVZpclllXupXoaTCynKKlYXTZ8mQLL4aoWrLMUwQRhqR dWN-vPj4Oa5K7dsMTjL7qC0KlJIAMKoQaBrM_ed2ItPwBZT0ceNuYm mGvbcSwJxy1VujUL_WrcGikqoIQudf5fsXuO6FiExzoq3IouE8 mRluhhiv57m2suFJsZIvzo1gx-fZ_uYhTHIbHuTpAKmD9jTendWD4rRFb71sbcnyth3smSkVgPNn ayI9qhyBHtk5tPIq8hRFINE-Qtp3Qcfmft-lu1CxJQAshBi1tiH95ASNZm9iTO0Bozn-aeKGTDX1guAuQ92SfFV0TH9zSuQkWTX4T4K2pTTvpClD7aXuFD eOGTT5C66MjbGqW8LFRjT3sqfuneN-gAr78gC_Qy7TQLu0qoUTNxdK-WiZQGXz3sq1cpS4BPmnmqvzSapo0DFp2NJHkil50lGntcQzXYn A3ogkdH_iADpncko4hXJXcvDOHaHOWtyvRjzPLtCVwQIe2bHHn 8sWNQIe7NU0fir9OjmMcex0b7c81hSFeaj_nEnqwR6mFBQJ8Ew 5csrjhgjVXXtkGHx0hk7akeiEcSYbC2Z5=w868-h651-no
Temperatura sięga już 38 stopni, jest cieplutko. Chłodzimy się co nieco kwasem z przydrożnej beczułki.
https://lh3.googleusercontent.com/JCnpBXZy53vmwCExNIDlPmjbszTt3w5cp9pbAKkIzaAUkSJGgt KZL2bSd66lj28UItlNS9WngDpa4HkZXX8QbptwsYwisf3-fgZ6g-kr2qcf9yg21dJ1fO7bIDQW9X4dIHiCo2W76f2nLTyYMmWroOkF-6WKsS18XSyhkLRXI8dDD8_KZvZDNecYethyQWQ9UVgN9RdeQJH yd73fp4ZcactemE4R0wIiZ5ilxT4t8IYed7vqamGsThlQpuU_v i0ZnSqDzM1nwUYUpWYxxgUwxGFn3w_1Mahd15ubpQzt1FPsNk_ ioU1BagNfwlsM0fN5AsRiB28Wie89J85uzaPu3qbOVsE_G54Ek jrpaGwIk7Nd4O4qlTWgPe3IoxBCpWQmiih4YmJEBEwVt_a5leV RHw6bc1d1l7oR5dMWDRCmfbR0E4QVNewTI_eLSPYTpAzkgwno4 OcxS1_Jf17CKxFR5m217ECottoS_ZfYUCcZxECd3kaBX1J752r EQAORMIuoRd5O0eI0LjoYoDUZeAndDIHlbj7UXRWmewvXUAvaf dXIAidnS4cjXlTILSVK4EnvtgaLLm4Q4RwSK2dJxLdaFc-dQ1J9YDCNmyplSjudRrIhm3QDj44S=w868-h651-no
Lecimy przez Ozgon do Dżalalabad.
https://lh3.googleusercontent.com/g9bWzGjy2PueAxlZi_srXO39KM_Q7J3JL7Hoj1bGb53pXGA_Fd gcVH4hqYYMDFOyysh8lvk8G5hC3YJrM5PR91wfdskp66wq_Fpu Iswu75bGaSes6j5hQ4xung1kwdweh_Yh5TfKA-9kObYVbNzaRnzNWPM8I6ktkKIdLchFhDIadeS-Q3kLa5rD3Ek9ckKrl4HNhyqW3c7bhaie7xgjsE8fk1zpOMaQuR Gi3GpBpN2_jIZ3gC0eBSsxBtLSXmnefcURYApWSwgliVFXbIzf Xl7s01pXUQ0ZWZiFe-7YTPfqYaegW89B72_4NDPAyH7JaUY8RrlwNtSIdbKPKp2_ofDW eMVKj5THkI_eg5Ne5gGAxHEI1bwWvRfOe_ImFv_SU7RhOh1EJv at1_v1Zz2-Uj9pYnzhKsMy9TiACYbLgOsAkzdDWX3tQ8tn8I8QuWrGXS_oDl FXnsqMUO7bXHndtBCQ6-Np5atbP1txQwidrbF_hVoZp2yxztV0IYILECdundqMnr4KUIXK cCK9H_1XaKbhig4WG5vz9W28Hf4D-E-1SjJC8O6041tbGaQWaAbzUVF-uFTCKQoU_zqxVltRycRbKBRksOPOOGdumVDCxPSiUrLqCMug=w 868-h651-no
Kolejny przystanek na lody i zimne napoje.
https://lh3.googleusercontent.com/7v3pk1qaU9v5mX7-GkHdaPFrlJSHbfFacku7pcpCa2lF_ojF55023NB5Je3qTQCNlS rsSkl7bcPamMfqIaA_wZ6BgjyHK_fahdt7WxY9xaP-aDepd3HLbu_pYyOTsKF01e_klhO9e3JCyaoIPZNsfJjO0pdjrX QvWSWGhgxWkDpr20Lg18XuR3TlgldV3iGWRLZT9SShCwLXrXKH XA15KhwqG7ZcqRDUmXP85Y533liG8XJMXu3HUaQedFQyvPe0ZM 7U4Y84A0MJu99hYXazTG_K8F47wnoyt7NX4zkUCN5ijjwv0Wyz BjNhhGAkwum9gO0lMnU6AFlHU7_UWCyMqaM59HxwIgATzkuJlG NObMzEQJhbkhZjI9jmoFhjiwAA1HTCQ-TzWR-zteSFH9gcNBFH8zVHsvlyjakDmI_-XhIdcORzYxT7-YA1ey38KAGUfx7kuchDrtIYBW6jZiLBwd3sZmmdBfmfXJePin9 DxiDCa3fmy65mxsnCRp0yJkA2BtgYI67MxZXXekZgFzZbSjhTl ECAJvf7xdkF0eQwOxWl7uSN_EeeiScq6e5EPKMeK25FucEg_71 GvonpRWhAOUA9NG3PMbII42_2hVaMFOb0zmz5N7-4=w868-h651-no
W pewnym miejscu, Afryka Maxa nagle przestaje jechać. Jest problem ?
To pompa nie podaje paliwa, ale taki problem, to nie problem.
Obok nas, natychmiast, nie wiedzieć skąd, pojawia się gromadka dzieciaków.
Kiedy Max wyciąga pompę, obok zatrzymuje się samochód, podchodzą do nas dwie dziewczyny i pozdrawiają po polsku. Okazuje się, że są katoliczkami z kościoła z Dzalalabadu i mają tam Polskiego księdza. Ofiarują nam medaliki i zapraszają do siebie, ale jesteśmy już daleko za Dzalalabadem, więc dziękujemy bardzo za zaproszenie. Może innym razem ?
https://lh3.googleusercontent.com/kcksl04Ljih2otH77ACyHW0acKCozr-rqiB1-jmvEaVJlRYqiIqJDdzXhrUUElqJlL5IcXtmUgTr1dP_Lh6vnYt SVR_Z2z_FrXGMHXp1WLqVHbw0034VB2dRdJEecO1or4qATKqLv S62UTCjuxCrJbw9iOHDkjIQsDmASDDrkRbRWO98MNlDJVxwXOE vHL3541FZqsCQ6Jqf2f3tBGA3L9xo6EvlOLCquVd4RClQRbwg1 IiCkwOkrtcBT66949qSIGIFLvl5meILyXi771nji9NfI65jxDU CB8dbRNs8vobg1hkCZUeXTDlwe2ja_B5KaL_d2e39GWU_dWA8s Ewoqk6rT4yicGGEM6ZQJ7hN49wEz1KNJTWHB9ce0IMR5BTlMZh eqVyOKSb0RjKnUp-soPMNqtDmn6SyWheXYVEYfjxGEy1kXX5Lw95_mqVXsPy_m4iVw DALdKvrrjjGVrH2LrQ4wfDqbhn2hSY1zvl-TT0XSJWxnQs6yGTo65EVKjB0dd8aOPB6266E1uEnsaAEnG03ZR 8dqfYuEGleOyTjOGKCEVhtmi5cXj09I19dcXnc-lqKudSmh-GXa66v6CdbXA71wAcmfe4U9ZUgnIRV4G8dATa1YT5j=w868-h651-no
Max czyści styki, a ja tymczasem idę do pobliskiego sklepu i wracam z arbuzem. Pompa naprawiona, Afryka gada, więc przenosimy się do cienia, na pobliski przystanek w czym chętnie pomagają nam dzieciaki. W zamian, wspólnie zjadamy soczystego arbuza.
https://lh3.googleusercontent.com/brv1B7Pu1UTlUa23ZV609Pv_XHcACaha6FkSbBNogTTHjCYuf1 iJINJF1xvlaxfUlkjXufI6sx4PMbR3hPIM_JbMdGlpT49moElk qnqANTB_oQLof38UONHGaQtELQjoKGhlPtDw8wKJju_4lpfPdg dor0IpAWtd-Jiko9AEBPzUPC0KgGS6KLUdduhtOSHITBfICelAI_lrmdG-iPNZ--KPOLx3raCjR6Z7dSA3Eu-ykn0GjlKNF4iki2ZMH2XUPvwEv9iiRERUu82gfis05Xh0m4Zx1 OyCEjiZ2MDv6M6gphD3TjiIu408Y7EDGqASjIbzJHgqdx0hn5y b_XIow_w6vkUT0-3FnYsr5r-MKjM1O0LRDf72qkBCxR7EXnBtu0I7mSXuh4iFfwnIw0L4Z88Ug 4xYdy2RkCdoVVEHzcM_Z7Z3gLPQmy9ZYCinW1rRe713X4RXt4N 7tGOftGs12tqSUV1SKoPDQOfsBGhTvoJJ16BjWUOfPSsOuRROr NgDzoKDCFGm8gKoFxVtk1yUUw3GojSR2Q7en2dkHYdKnNlD_Vd cu6Bh0MxrLeuzZjPDJQW_PZN9rMXMdUuTp5wqZ4ZWLabXbRLCn S2qxMBJyCvk2jIHnL4R=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/9S0ppiMAdC2RDr1ZE3hK3KfFshoxZgf5Wvuq38emWQKjkE6D7y K4UVMlSdqOpRk0bSqDFuzuMrbEeSR7Lyo47Ilyq4GkN7viJgqu prN4sRvbLN5PCrrAw4NxQZh2V3ThmwU9MwNIV1IVJhGAm_wRgK g6m9_ft-lrauHdGXdv0tupFT9XuXYuUG93x2Fhrl3tgUNJ_akVdFyBm1er KZp16SeK9INzuGoeUrYt4cNVTFkF11jt5ad6IZVGSw0jzVGAJi xZQ0D1XdPGjyBh9yl0jkJSoLvDbmqXn6lnaXI-_OlEICi84nHQSsZkgJjxdX3tsCGMTQ05jaQqKlCBknAn41hKk6 1D38tkhx6b8RRM6vA5wwaGZ19yFCqVAlPwdT5_qEdXLrUYg9aE 7uqqMNEXp9pNNFD1UGqcamP79_jd45NATYv3t8t3lF5ip62l6d 6OG5jC8mL_MH1Mv1MNBq99vzidTbr5lXICI-WUfGOFz5EB2zMnUBql5E-hrY8EC3-DdccIL8lMIa1-gtDm80s5Zkqs5-Llmxxd0pCvrQuEzENY-n_uOpivjLQE9qm0l9tlQBOqtrPTXh56-WGbLL8V16vYBEZlSjqW5-TNl7xWLmug-7SA9NMO=w868-h651-no
Lecimy dalej. Koczkar Ata, Tasz Kumyr.
https://lh3.googleusercontent.com/u1DzfApzBufmb3v09L77yWit00EOjFg-5E357-pi60Gz-zYNngqw_Alhq4iDiz8KxgzcgjpDDNevRAycu60YYLElfoSKGYr _kxAFziNkAzs-XcA1hqEYFRgkYdq4mii5pv99MctSvYgA8xE3tDLxEovssOoj6I Bv46RWuujuLnsf0gRQFxUKCezxioOmYV0q3ZmSIZX-ewwrjlU0m0l1rWs-6rDxMLg6jNBkw1uboASLfxAgdajy7SHJR0tyEFEPTZcNW5JevY 5YaIChWTzGNCQiSIhxPPap_2ZBcPitblBec3D-F6UouRheJOnYbVQnrjoH13GjKxWbjrTcqBp9k5Intqqukqdydz nd1BPIKIjaam3Ypl8n6_s5TG6wvofOtxr-7CBs5yFo-cJEpWw-uYW200P-ypjTFaOdCwg_Ybp1edOfrIYrRQOj-4WDRZI_0nN7x-tylKJZbxWOLM_GFDHKU7tyUg0RZkqZu_mbrsjehzzDpElMqICz Vgu_4Q64JbaLjKlA0GsrF433oK8RP3-FVLdjaa2gKlz5G8LBzbRN5i9HlAolUnKyy1yneL7V4-PMIsuupsaiO0HZ5DFsr5b1gLb0LmW5utN7uysrhDyidd9KaJPp =w868-h651-no
W Karakol, Max kupuje litr oliwy. Generalnie, na całej trasie z kupnem oleju nie było żadnego problemu. Prawie na każdej stacji, było wszystko co potrzebne dla samochodu i motocykla, również do dwusuwa.
Oczywiście, poza Tajikistanem.
https://lh3.googleusercontent.com/a39GaokJXJyx9cxDD5oSu_ytPrUKGqvc3kAoKt_kmGioDMfwaY eVTYXA1YQJIWsp6cfdwkXgN-nhyOgxbQvQMeAUtpJdJ8ErEpiczDNMrNmoEemkrU-e2bGMFGXwsVfAhdwrxRjK7Noq7JluFOh0EsTci1-0yvrGWJ9ylrkvm0FsJ0lcOmwr5zu7GkLEYi0GfiLZtkySoQAtK lppkynzOrDta8l7WvaC8utoWcS-CZmpzHsojSZ9zTz5oYErikb5flF5Gx2_Cr5ozecrSnvcigbS7k ZoS2uuDRzOGFWsV4ksiYFJnh4k9F9PICH5cYLch-UKlcEKdLL0xCbMYU4AYq_XMIOjfb3OvZkvvOEIypZP9EfQloob v8UrBriLdCSoyPwn2e7JuW1OUaoF07XnWIYMYqbO71aezG7Jed yrBa0xVNqhx7Qx4Osl0sslit-tFuptDUo_jgPW-5kUUuAlqoe1dGa4goOTJqCgtVg5dPUyuxeevoN8t-CQsr7TrYYAmBCLQKNKJ_3pO9htAlWf9PkDwPMPSGQ3WokwwOh3 Q70WDaKKKc5Ex90lNWPV56Bdyv9lkQw6OQODFJXlRSC-N2YB0i-e_HxZFKdrETAxVAMxqX-kvA0j=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/wEkDPf4KC8gC8LvSCCYoHWjtc_Q1_UE_S9mV-ESZH-V0o116pW2MWXv6-H1y7EqnLIIZPpgtHnHgamxNp6H6OQNPbwPI_CWI6UBrnX7zKFF rtOMBic9FGARrUUFbBoSUstVtmir8v6UPaP18jbACHYuedL7Wl gBRuMiRKuMEOYBIxF-drytvQ8Qj-vnxYDGK9LXH5uw8fSDCWyd1ZEWborOLt_1nIm8OqvCalRd64as 2gybrU02WuqK2t6bP-TAm0soCZvOicQXjWjYCcE2oKxCdGTVxa--lzWdybsGeXF1X_tjpdGr1Mnikb1_DKSz92r4lGhpwFVDUHBj7J 9_cay4pzNsDLfYyL-FIyxsdtQc3NP90jh7j7ejPl0mmRS5OFVTrZfr2AfqIjsnAY5ky zsGnNA1zTOxtuqRvsC9_7Dv0wz4xGRtLxGdELvV6_0xYpExHc5 WD2ceflxFu8XrxQiP9oy4wXSD6Y9voresOZR3zGtPy5CwinPOT lRbDzu8V1-OMXodk-2dkUHpQk6GwvBxQBFNBizrX5xhyAZnHSHR6nIXdszJsiAAYly4 tCx10ndnUEMwnaSHqSPB28VPcZlW56KCMd0jxH4DP71LXxPVgC r42RxWX=w868-h651-no
Lecimy dalej. Słońce już zachodzi, kiedy okrążamy zbiornik Toktogul.
Za Toktogul zrobiło się już całkiem ciemno i po ciemku, przelatujemy zjazd w kierunku Taldy Bulak, gdzie znajduje się nasza TiR â owa baza noclegowa.
Wracamy kawałek i już jesteśmy na właściwej drodze.
Jazda nocą po górskich serpentynach z naszymi przestawionymi światłami nie jest łatwa. Moje prawe oko świeci lekko w prawo i w górę, ale lewe jest ok, dlatego jadę pierwszy, a Max trzyma się mojego błotnika.
W końcu spoza kolejnego zakrętu wyłania się nasza âbaza kosmicznaâ, wreszcie będziemy mogli coś zjeść, wziąć kąpiel i odpocząć.
https://lh3.googleusercontent.com/eA0hTS9y7cHLYuYHGaVzFDOGWQyKYyMcMng_g4eBqiG82gM3ko 5ekbrYv6b1SMlzFyVwLA_HeS4SkzquvtgyUj4ZrS3N6ubIqLOc EHMQQhjBW8odBsJeJqj2x1vkuOanzuU9k7SMXk4qvBTGgqdlNq VUkTROjB0HA8rRlLQrJD3C9f3vhW8hx1MWMYIuxTuFXe33WkSS FTJyWo27F7bA1VSIhdmxxi2QPvotOAWDetu9BDQy4H-x41gastbDYKx7tfdlzeknv2_VxPgrH7zOiQshcEcOCL0MGy8-eZLsUrj0Mh8axQv9yGPO0LEHp-I4dV897nMut6k7gnkiUejFDrYdSRdvGCDuWuJuA8O6QXpcR86c KBj3WEuy0HC-VSixmqTE8n4nns9krCMfKQDqUaMW4J-YmFhc0GNxy7ZJ2S-KvPtjgKhVQkd-H1IFtPZlgssyQXx_WCoPvoXyQely1C_MF7wjCsm-Lr4SlUZizYrfUZnrriqw1pAWXRqdtvUascwlz37gZpvq6u2_DA DcIRqbovCir4ured1In_tqgG1rzf2JUp_B6aKdx7Wm5Cp6slE-qqVmBZOCrcyeLfdfc5cduc3Mt_IVEWanepDH77i_Kzvr9qBI=w 868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/UP6TdqDs-L-brhb9CRYniUxTk29TE-udddGdodx3DguoH4owvKReQOiCjxxCT1uiJM1T2Zz7po2QI1kz EUhBjp6-GX3JDGyj_8Rlncsq43qM-OpPnkChHoUC3u3_hNZ1lC_JesCYVnkGcbD7Mn82CIRJyDXUz1O OVy3IGeQavtwp9PnvbnCENvm_O7mstPpxE2csm-IVjJwS9m8osONo27JXb_wwDlGI4BL-Ycfdd2NXZ8GVSiuqkU_ag0wzkdNqvpCX4cbbtHHvoxha2tTX7C xo6aRYvP143v7Oc-iN47Ql0dsjtdwYuGQwhwQkEC3VhzS3yorUr_R8nL4It0Rmq6_w cfs4JKdE0zQkO5DL4s2fyESQzOCgFl5rXXPMn73Z77Wqnvxn-Q9bILxA-I2wN7Tvh7akU05gm2PR6OMIZoLWeSetIYgF4d9FXMUpiOXWjgI WnEs70JK2UXMaEM0x9g2HGsx1dw6FK5zOzr7DLjlDJIrmjhBHV YkhkUBELbhNnj9DRWRmwA_dq0IGqPhfpPswEXjn8a5afIgb3B9 mvI6LNDpZBfn3Urh8ldkeaapicJY2Nzr4p6y0G7c6DPKJTaAu8 06yXcOcOhlTci_vxPAfYIjmwXCI=w868-h651-no
Dystans 530 km Temperatura 38*
wspaniały koktajl mleczny
hmmm
U nas były wspaniałe owoce z drzewa przy drodze.:mur:
Potem dopiero wiadro węgla przyjęte doustnie ratowało sytuację.
Coś mi się zdaje, że "przygoda" się zaczyna.
hmmm
U nas były wspaniałe owoce z drzewa przy drodze.:mur:
Potem dopiero wiadro węgla przyjęte doustnie ratowało sytuację.
Coś mi się zdaje, że "przygoda" się zaczyna.
:Thumbs_Up: :haha2:
W Gruzji miałem okazję zasmakować pysznego mleka krowiego.. wiadro węgla było mało! ;) Jazda na stojąca odpadała..;)
A u mnie Sarajevo zamieniło się w srajewo po ichniejszych ćewapi. :D
Ale ... koktajl był naprawdę wyśmienity :mur:
Tomas_XRV
29.12.2016, 11:46
Czyli tytułowe przekleństwo Bartangu to mega sraczka po koktajlu mlecznym uff, a myślałem że coś gorszego Was spotka ;)
Na bazie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że jest 5 etapów sraczki:
1. Po prostu Cię skręci, stawiasz kloca i po sprawie...
2. Sraczka do zastopowania węglem aktywnym lub smectą...
3. Sraczka do powstrzymania Xifaxanem...
4. Sraczka do powstrzymania Imodium... Imodium to taki lek-bomba atomowa: 3 tabletki z czego pierwsze bierze się 2 na dobę, a trzecią na następny dzień po klocku... Robi w jelitach armagedon...
5. Sraczka nie do powstrzymania...
:)
I tak oto wątek zaczął się robić gówniany...
a ja znów z reguły mam na takich wyjazdach zatwardzenie , więc piję w takich miejscach mleko wodę i żrę co się da niegotowane i niemyte :haha2:
W Polsce zresztą też , za co dostaję od żony zjebkę
Wynika że nie trzeba jeść zbyt czysto by się trochę uodpornić na bakterie
Franz mam podobnie. Biorę na wyjazd Laktulozę, lub jak zapomniałem tego specyfiku, wypijam kefir, jak nie ma w sklepie to jogurt lub maślankę. Na te żywe kultury bakterii szybko przyjmuję piwo lub dwa. zazwyczaj działa.
Skoro jesteśmy przy temacie...
Są jeszcze sraczki rozróżniane kątem wyprzedzenia zapłonu.
Przykładowo:
Genialny sok pomarańczowy na rynku w Marakeszu. Więc dlaczego nie z lodem. To lód na rynku nie jest z filtrowanej odkażonej wody?
Kąt wyprzedzenia zapłonu: 10 minut!!!! ||| Czas reakcji: 24h
Leczenie: nifuroksazyd na sraczkę, marokańskie specjały na lepsze samopoczucie.
Różnej maści sery góralskie dodawane do wszystkiego w Dormitorze.
Kąt wyprzedzenia zapłonu: 3 godziny ||| Czas reakcji: 2 godziny
Leczenie: długa kontemplacja
Zupa cud na Maramureszu - czyli zabielane flaczki, Ciorba de Burta.
Kąt wyprzedzenia zapłonu: 1 godzina ||| Czas reakcji: 15 minut
Leczenie: druga porcja. W sumie jest to tak dobre, że warte chwili cierpienia :)
Aha - tyle że ja laktozę to tak nie bardzo co tłumaczy sery i zabielane zupy.
Udar słoneczny w Czarnogórze.
Kąt wyprzedzenia zapłonu: 2 godziny ||| Czas reakcji: 3 dni, do tego wagon innych objawów w tym totalne osłabnięcie i wysoka gorączka.
Leczenie: cień, chłód, woda, powolne dochodzenie do siebie.
hellwoot
29.12.2016, 13:19
16 dni w trasie, na jakimś wypizdowie górnym dwie katoliczki mówiące po naszemu zapraszają do siebie a oni jadą dalej. No brak słów. :D
Przy zagorzałych katoliczkach cokolwiek więcej dopiero po ślubie :D
hellwoot
29.12.2016, 13:33
Aha, akurat :D
Zet Johny
29.12.2016, 13:42
Różnie to bywa
gW-o6ubogng
W pewnym miejscu trafiamy na budkę z napojami, gdzie pani serwuje min. wspaniały koktajl mleczny. Są małe i duże pucharki, my oczywiście fundujemy sobie duże porcje, które delikatnym smakiem chłodzą nas w ten upalny dzień.
taaaak. zupy na mleku, wszystkie odmiany ajranu....
kiedy jem (a zazwyczaj jem, bo lubię) coś takiego od razu łykam nifuroksazyd. na wszelki wypadek. szczególnie, że zazwyczaj stołuje się w miejscach gdzie tak super czysto to nie jest. mocne alko (jeżeli jest dostępne) przed snem też nie zaszkodzi ;)
16 dni w trasie, na jakimś wypizdowie górnym dwie katoliczki mówiące po naszemu zapraszają do siebie a oni jadą dalej. No brak słów. :D
Do dziś najmilej wspominam jak mi wał kardana pierdyknął w Pamirze
Choć na początku nie były to miłe wrazenia i stres ,że gdzieś w drodze powrotnej mi gardło poderżną ,ale póżniej los odpłacił miło.
Coś w stylu wstyd opowiadać a miło wspominać :D
Szkoda że trzeba było do domu wracać :mur:
Do postu poniżej
Wtedy byłem 10 lat młodszy niż dziś :-)
hellwoot
29.12.2016, 14:34
Franz, co Ty pierdzielisz, jakby chłopaki wtedy szybciej nie wrócili to byś tam zszedł na zawał :D
Na bazie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że jest 5 etapów sraczki:
1. Po prostu Cię skręci, stawiasz kloca i po sprawie...
2. Sraczka do zastopowania węglem aktywnym lub smectą...
3. Sraczka do powstrzymania Xifaxanem...
4. Sraczka do powstrzymania Imodium... Imodium to taki lek-bomba atomowa: 3 tabletki z czego pierwsze bierze się 2 na dobę, a trzecią na :cold:następny dzień po klocku... Robi w jelitach armagedon...
5. Sraczka nie do powstrzymania...
:)
I tak oto wątek zaczął się robić gówniany...
Wynika z tego, że tego typu "przygody'', mocno odcisnęły się w pamięci niektórych podróżników :cold:
Dzień 17 Niedziela 14.08.2016
Noc jednak nie była do końca spokojna. Coś jest ze mną nie tak, niby nic konkretnego, ale czuję się tak ogólnie rozbity, niewyrażny.
W nocy musiałem kilka razy wstawać do kibelka, wszystko za mnie leci, sraczka po prostu.
Rano jestem niewyspany, zmęczony i nic mi się nie chce. Chodzić, mówić, pakować, jeść też mi się nie chce. Schodzimy na śniadanie, ale na widok Kurdaków, zbiera mi się na zwrot. Wiem jednak, że muszę coś zjeść żeby nie opaść z sił, dlatego zamawiam coś rzadkiego, czyli soliankę.
Połykam dwa stoperany, może pomoże.
https://lh3.googleusercontent.com/nhhtj60_cf9PeWeh0_2u2kbFK0c5cWHFSn1a_iC65mrG-G4DPq9hQYUbQUzSWfd9BQwdLAWPI1E0pBvHNWn2ViAVTbVPPX7 T8K-KbS1HtV1KJmkHFWutvLSIJ-CCntE0Cplu7lIBgblcnI4zVbPdRsZBvRwTaRmtkDjba0miUGJs s_XeEoU2lE2wH_SYFQZh5v52snUilQ_euc_Glx-G8pyEOFoOy6yXNtUQfEk8dzIvXHfGVTw4MwxUkoYCR_xgLGKM8 qB1GWeKXLZLdS-iqQYHkSbnQ1TA3Pe-lkOFXo3WthbyJUM_n5FtjFVGQeQq4F51Db375ub5-n2kvSNgoUBULpu-jhvzrOPDhFnJ8ZgIoEFiYuO8vV67Qdx-QDK7ooMTeyN1Q1WViqzLVGWcYXeVahfYlrYc1r7uZTGJ0R14yg Fu_Zk9YXUIOpJbJ4h5iiwO6Nui-3EpzcsQyZabJ_ioZoQ-fF3GRsWflT-iavxgARIS8tMFV3rZ72D3Xz6ThACbua7R9_PRoBPKa-MGHOrRvGdQazC01PsGTZ8VOY84pM93YgWXRoVh9wX-YIvwC7R6XuiVL7o4c-bUXRQ2l2qqsjxEHcJK5tu9FxLF26ZaBlVvfExh=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/QSeRWyn1g4OXx0p5bHUvHeT1UajS3MnCcvLQhU0lcBLNcNcNss jmELEfHg7UeRsJ1dE4i3N3gIImsc3WPSMIe-cUlQ-Xlvc4PFQ0dB8nLfBYkTF26Bny7AEa1csM6wxC9zkbLwXaFat0G K9MI58FdIn8q8VJoNJG0x7JOCSU8Z03nZEJqlX-znzYFyXU6zCdXurMdBBEUYrThJQCrABrrVPYzLzIauzT4hcthQ 2hBkbP9QNHz4KOh1zILto858mvLxpkeOTeZTvnuu31wBYbw5fR BF7v14yUZHAMrvaGCUreMmA0xLmBmypcMXXwbu2TAingLmw03r nLe8kno4ie1N8OAsC8uKxpAs2FnAlQ-PNnL7L4XVEMZZK3CF8kl0gt86jCzkFSJgFpU07LI6tol683z8z 3Q2TlwMSEvm3SXh7ZQN7Vge9KlChBpCMwdlQMObQzBUlTmckqy 7lgjpuYIF7fVgsy52APK5TttUuJPtJOjCjji79dAIhpV2OJ9vy lQt23YZaEG84yX4YgXCBYE_jvaSmClikrC2X69_MBomSpYV_ae PCGEwy8SCaHOWoc-sYxdzCvFFy-b_nszSsog14OsEHpN-WKsMbXR0LNVg3tZlZwzhA5=w868-h651-no
Z wiadomych względów, zdjęć będzie teraz znacznie mniej, chociaż, żałuję żeśmy tego lepiej nie udokumentowali. Co innego mam teraz w głowie.
Max znosi moją torbę z piętra, pakujemy się, znowu kibelek i lecimy w kierunku granicy.
Chatbazar, Talas, Kliuczewka, Kyzył Adyr, Kenesz przy granicy, po drodze kilka razy zatrzymujemy się w krzakach – wiadomo w jakim celu.
Papier toaletowy, albo ręcznik papierowy jest teraz moim artykułem pierwszej potrzeby i mam go cały czas pod ręką, ale Max ma takie wilgotne chusteczki i one chyba lepiej się sprawdzają w tej … chmm … sytuacji.
Granica Kirgiska. Ponieważ mam jeszcze sporo Kazachskiej waluty, wymieniam dodatkowo 50 $ za które dostaję 31500 Tenga.
Potem podjeżdżamy prosto pod szlaban, omijając kolejkę osobówek i ciężarówek, nikt nic nie mówi, a ja czuję się coraz bardziej niewyrażnie.
Odprawa Kirgiska bardzo sprawnie i bez problemów.
Kazachska. Taki sam koszmar jak w tamtą stronę z tą różnicą, że teraz ja jestem w gorszym stanie fizycznym.
To samo duszne pomieszczenie bez klimatyzacji, takie same dwie długie kolejki mrówek do odprawy. Temperatura na zewnątrz 40*, a wewnątrz nie ma czym oddychać. Stoimy. Krok do przodu … stoimy. Pół godziny … i dwa kroki do przodu … stoimy. Jest gorąco … jest duszno, nie ma czym oddychać.
Czuję, że jestem coraz słabszy … zbiera mi się na wymioty ...byle nie rzygnąć ….
Do okienka jeszcze pięć osób, czyli już blisko … może wytrzymam, wtedy celnik robi sobie przerwę … kur.. mać, nie wytrzymam chyba.
Jednak stoję oparty o ścianę … kolejka ruszyła … już blisko, coraz bliżej …
Przed nami jeszcze jedna osoba …
Jest duszno … brakuje mi powietrza … pot pokrywa całe ciało … jest fajnie , tak błogo i …
… budzę się na podłodze. Starsza pani która stała za mną, podtrzymuje moją głowę i ociera wilgotną ręką twarz. Wszyscy ludzie na sali, patrzą na mnie z politowaniem, ale w oczach Maxa widzę strach i panikę. Celnik podaje wodę mineralną, ktoś inny krzesło na którym mnie sadzają. Powoli wracam do siebie.
Chyba zemdlałem. Ale to i tak nieżle – myślę sobie – dużo gorzej by było, gdybym się zes...ł.
Celnik woła Maxa … Max bierze mój paszport i już po chwili jesteśmy odprawieni … kur... mać, nie trzeba było zemdleć godzinę wcześniej ?
Jakiś czas siedzę jeszcze na krzesełku, po czym wychodzimy przed budynek i siadamy w cieniu, żeby odpocząć i przewentylować płuca świeżym, czterdziestostopniowym powietrzem.
Wstaję, robię kilka kroków, chyba jest już dobrze, chyba będę mógł jechać.
Jedziemy powoli, ale już po kilometrze skręcamy w polną dróżkę, bo widzimy nieopodal krzaki i mamy zamiar skryć się tam w cieniu i odpocząć.
Natychmiast po zatrzymaniu biegnę w głąb krzaków; kupa, a właściwie woda, a potem ostre rzyganie śmierdzącym mięsem, nie wiem kozim czy baranim i zepsutymi jajkami.
Bez wątpienia jestem zatruty, ale co jest przyczyną ? Może to być oczywiście mięso, ale bardziej prawdopodobne, wydaje mi się, że to te dwa duże, wspaniale smaczne koktajle mleczne zatruły mój organizm.
Max robi herbatkę. Wypijam, połykając cały zapas węgla jaki mam, po czym rozkładamy się w cieniu i odpoczywamy.
Nie możemy jednak leżeć zbyt długo, bo przed nami kawał drogi, zbieramy się więc i powoli jedziemy w kierunku Taraz.
Przez miasto jedziemy bardzo spokojnie i do wielkiej bramy wszystko jest ok.
https://lh3.googleusercontent.com/TBrSgXqBMiY6vuKPXRHot_wbSyLDClG3l96lUnXlepOmwkY4IN Km-btAv7yR9xGgngayIV3mKAElWi0atS6d8ug1mk3hnoO2qnFtLtr omTJCbxwlxpdbWeatuVZme-3TnY_ao5m9K1SWUilHz826_8pRt5Kph51G6pmdRPF_CP7SWDSv I5hQCafwtpuIuNdqtnc2eH3EnxzZxyy_chhtH3bR016oF15GXk 4k6fec7UfObTC00GEv3jvgpaxcdX7LU-OiAEOGcDXvpHwsYNERytAtGjNRQ8_XfF2ctxRwNkGbcfkOa089-GqXzrCyF_lClITHD_ykba37YCNgnjMjxtRg2dVDvJOF3VEcrHu n-suC7kc2rAXBetjheAHfsAC-YevpgUgjnxYZe6-qIY2B8TGpoU9kuWp84a5PPOowNZNgog5Kik2G0sabQG5Ec3Pjt BSpRa42hDbtTJRoVcGmgNNJJFDJ0yQUTpuITcd30jxMSKcYPOq UsSqzWZ_VKuV-ttnQf90sWxUVJJpPNwpzbGEGizIlVlc7BSHgibcsLjP4uXOZdL yIthD_HKJIhrmZzjaj6WbvsUw3E_-9eA4EQiG4Oh2xn9HOWiNhvCAb_v02oGjJXRRO=w868-h651-no
Potem lekko przyspieszamy i … zonk … jesteśmy w radarze.
Mnie tam jest wszystko jedno, więc od razu kładę się w cieniu pod drzewem a Max negocjuje z policjantem. Słyszę, że już po chwili są kumplami, bo policjant co chwila do Maxa ... Luksz to, Lukasz tamto …
Tradycyjnie, 10 $ załatwia sprawę i możemy jechać dalej, więc jedziemy.
https://lh3.googleusercontent.com/GDjfPtwPVT_RybKVY2fx8RF5O3up-T1XAy-646fvCMo3nmve6VcPt7uIPQwCgsw8z3wVbD78Phjh_0fV--RysjUIfda3ThKyhwASO7aj5XMLKWigPjCbWBzXoYBpzcQS1NO8 CwE15PP8X2dGk0fg97tfpbS2P-aB8t-9W2SGew3d0vKr0G1nMNhEH6ovEaLD6tnTU9km4wvrHyRG0dApF 38t8zWGjpqgWv-SA_ohi9303T4zaJ-rAHJNaPvBivusghjrB6cIgMnC799_WFBu1GGlcB2gSbdzRftQ9 TmnnvFwNcitjNQkg2WVF-_Ki4NUEgzWinQ4WLlzI9bfAhz73ZjeLxOA2_LAAqCV7RCk1ahA 3PlOO6W7hmyNvBorQfTWqlO2CeD5IYRlDgkd7xNvgCjw4xgGnh DAOGGed0vxAKSKlcfWaGBHs6unoNr5_xGm9nYx5XrX4dhA9G4q kcKC5-W4Ru1j9XgZNAyLfjburDwgdZVRokKfHE0Vte7ZOEhTTyCEHoLq pdlKxD6hwbXHI26TybKrg3ZmedT3koTKcmA0MfTYf-Ha17e0iLaMdvkXEWDzZSmx-99s-vf0N2XkdbptqDxm6VEpr5rn-JUn9xxwqkgG8F-y=w868-h651-no
Lecimy … tankowanie … lecimy.
https://lh3.googleusercontent.com/iMKjsUU6pCd4slR-zZLvpbH6VcwM2zLhN7CsQO0oqKpZqco0d8_SajA45yEPBE1boz 4hDzi2C8USB0i3FLB0QKIv7emlGhjq9BmLfenTM8BEBWALdtQm Y2BTH9SKi5Fja1HunqenHwF0qarQ8gINLsANzoxeFWbjMJKFS_ IfuLejGkrlMj8upCLVcW6Fin0eJwjxW9rPMyOBAT0xJn0Bll4Q 04aEfED0BQ85OP6sL5_F6jRxtSyZ6lIilZzDtCiFt1Y3fo8Fxw mo6XIgaMAFQqZ8inYPuKh2GUVtlti4xKsQaVYHZ-fecI1QfGYSZJ-S_SZEah5aPtSgFMQnwkAKHDp9c5ymYjQbOqtYE38vAsJ34Hnxy BGF8lPhB0fZiXgMTcBgDXkecsUnkuFFwg09rtnb-Nhxe9tCz6dAlmjQGiD8tyLegYraDyfidr-JeHRrm9AATJI7IcaobRuvj2FgSbU9GEHkL5o6qUf-oDAu6MmpmoWsLqFBiUALNkBkaqaf3FiWP1DDMUFwwSfAak82O0 N2aBVFVNxX5_8r9LL_utPHR58hX0YRkNlYqLO-uMnaS0z8wZmOhNHLjz4enO_N-KS8i6TVaQlXVky8Bfk46omN-_l6oLBs=w868-h651-no
Aisza Bibi, Teris, Szakpak Ata, Turar, Sastobe.
Gdzieś przed Szymkentem … kolejny zonk, policja nie wiemy za co ...
Max idzie negocjować i po chwili wraca … możemy jechać.
Max załatwił sprawę całkiem niekonwencjonalnie, ale niech sam opowie jak to zrobił.
Do Szymkentu wjeżdżamy przed zachodem słońca, temperatura jednak taka jak w południe, czyli zarąbiście gorąco.
Max znalazł w nawigacji hotel, więc jedziemy go szukać, ale pod wskazaną lokalizacją nie ma żadnego hotelu. Rozglądamy się po okolicy i wtedy podjeżdża dwóch chłopaków samochodem. Pytają jaki mamy problem, a kiedy wyjaśniamy o co chodzi, prowadzą nas kilka ulic dalej do hotelu „ Dostyk '', czyli przyjaźń.
45 $ za dwie osoby, ale hotel ma cztery gwiazdki, a ja jestem słabiutki, więc w stepie spać nie będziemy.
W oczach Maxa widzę strach, niepokój i obawę … co będzie dalej ? Jak to się skończy ? Czy damy, tzn. czy ja dam radę ?
https://lh3.googleusercontent.com/yomHC8762mft2QT-ysE8mOb-1sFWp46ETz7YlVZX2WoLJEBvUf1VjgUUeDsvhBU8fe-U8ZsRJ8BtGxOUJg3HztpXmOLL7Y6yDVLW1MqXorkhAbPW2uxJN gWIVw94iryYyJjlNxrzeudWZpWJoN2dqQUmPF0tjATfkU4F5bZ 4FCcqbVRXIedFqL5Qa2xumSgwEG6P4clR5Z-cyt-XY4FzfuAivQsPcc-pSzBxKDWpQyzuPLeuadbkcRJduqvYlF8ZhvIK5U25aEIBpBWhO 93Iiim0yQCadP3OztqtlItWXmidMWAaQLgKTT1dVTkTxYg7TGd DXgCCwlnvb3mKrfhWQdQdbchMImjsEV6vJvI-ZaL-kXadEEtWh-wkR54zdpLYC005kcm2aATaE8Q_DgOUH5rQ5uG0E0D9QGghHUKv nSP0w5K1D_tbOluGzGgJgZ2sVkjY1Leg-XiKwF3dhy7XsESKxpwrOHVcmGuac8FrwkEnR_nJVkNWNboGA7m xTHjZzUXZbF0ODH79pv30eXWmxupworwAbyGzAOey0h0lZEfga-MEXMO_Dv45xf-99qNMvyDZDHId5kVvBfRX4cpjAhXVATNYTpe_pp193oG_MwKfV UDX16qs=w868-h651-no
Wewnątrz hotelu i w pokoju temperatura idealna, czyli w granicach 24* co w porównaniu z piekłem na zewnątrz, jest dla nas rajem.
Mój stan raczej się nie poprawia, dlatego Max wyrusza po pomoc do recepcji, a ja tymczasem co robię ? To proste jest … siedzę w kibelku i medytuję.
https://lh3.googleusercontent.com/5h5cjHTp5uwmg3wNLIi_VuSfpKsPTGXFLx6IevhmorJ-h32Xx5I-ZDqu5Ea9s90QkQp_kx7IwYsjYvx4QFZ5jvGGu2zU34DZ5_pLRx qCedn-ELQLTku8Kosbrf98Cx3c8AqdvjxLoq3g5ZEr3TGguDMBQMCUTZ I2Wyhk27gbe9F9aiH33Quq-qtYbAJvd4b4iZoNlXqgkPicgXt40Xqs29tkorN1yjA8jzikf40 8LFsFOTklIybvDkqoiJ5x_OPzqpzLgQPjSEmLiw-BNlQYQEuJ_qonsjfljR69oKRo2GapkoWUYHVw2fNJ19WsIPH-3e_tRXZ-DlU1WRH5BqHINiDp-XLqGR0xZsMdkVxtNgEclPyXMvOjCt_BBgZMKUM9TTzuyofYhs6 DkjlAnBW3FOs-fhz9Luuh7W6bxWoiiMlYxYhKW2lF7CfvtVGjqp11QiNOPfAImB aPH2vDccwyMx0wkBLkAQoO7i_vBCFP5sAjNk1u2U9HmghNK7bN asm7o9NOou_yfU-4Ghp2MxM84HIdUHWqRUBu0goH2Tpzp1N2oXw6teeU2p9Bo4Xdy oG3_Anhth4XM90BM16LKky5c9zjaUc6QW8csWNaRmaq8XqgWJO O5tOP=w868-h651-no
Tak w ogóle, to od tej pory, Max będzie zajmował się całą logistyką.
Będzie prowadził na drodze, wyszukiwał hotele, nosił moją torbę, gotował herbatkę i jajka na twardo, kupował różne smakołyki żebym tylko coś jadł, załatwiał lekarzy.
Bez Maxa, chyba bym się tam zes..ł na amen.
Jeszcze raz, wielkie dzięki za wszystko, co dla mnie zrobiłeś.
Tymczasem zrobiło się już całkiem ciemno, jest po 22.00.
Gdzieś po pół godzinie, słyszymy pukanie i do pokoju wchodzi młoda lekarka z asystentem. Pacjent do łóżka i zaczynamy.
Co dolega ? Od kiedy ? Jakie objawy ? Czy i gdzie boli ?
Potem badanie polegające na uciskaniu brzucha w różnych miejscach w poszukiwaniu bólu, ale bólu nie ma. Osłuchanie stetoskopem, pomiar ciśnienia i temperatury. Ciśnienie w normie, temperatura podwyższona.
Diagnoza – zatrucie pokarmowe.
Pani doktor wypisuje recepty, wyjaśnia jak stosować leki i wypełnia druk z moimi danymi. Miałem przygotowaną umowę ubezpieczeniową, ale okazało się, że moje ubezpieczenie jest zbędne i do bezpłatnego leczenia wystarczą tylko moje dane z paszportu. Super.
Pani doktor, proponuje dodatkowo kroplówkę, tzn. trzeba by było zamówić, przyjechała by inna ekipa i za odpłatnością zaaplikowała kroplówkę.
I co mam zrobić ? Kroplówka ? Może nie będzie potrzebna, może leki wystarczą ? Zobaczymy rano, czy po zażyciu mój stan się poprawi.
Dziękujemy pani doktor. Max z receptą idzie na dół, szukać apteki, po chwili wraca jednak do pokoju, ponieważ wykupem leków zajmie się obsługa hotelu.
Po jakimś czasie, znowu pukanie do drzwi i już mamy leki.
Zażywam według wskazań lekarki i do łóżka.
Trzeba odpoczywać, bo jesteśmy dopiero w Szymkencie, a tylko do Uralska mamy jeszcze 2 000 km i to przez morderczy step.
Dystans 330 km Temperatura 40 *
Czytałem już dziesiątki relacji na tym czy innym forum. Twoja jest zaje...ta:bow:naprawdę szacun. Od początku czytając czuję jak bym jechał z Wami.
Czekam, pewnie jak wielu tutaj, na kolejne odcinki .
zaczekaj
01.01.2017, 19:30
O kurka. Wiem co czułeś, przeżyłam zatrucie w Albanii.
Szacun wielki, mnie męczyło tylko wieczór i noc, na drugi dzień już samo osłabienie przez odwodnienie. No i ja nie przeżywałam tego w taki skwar.
wytapatalkowano
"Natychmiast po zatrzymaniu biegnę w głąb krzaków; kupa, a właściwie woda, a potem ostre rzyganie śmierdzącym mięsem, nie wiem kozim czy baranim i zepsutymi jajkami."
Chm....Przysiedziane przez tyle czasu w gorącu, jak zepsute to może dobrze, że sobie poszły? Tylko jak teraz zyć? :)
Towarzyszu Henryku śmiało, opowiadajcie dalej, nie wstydźcie się..:D
motormaniak
03.01.2017, 11:42
Zdjęcia tylko ogranicz do krajobrazów.. Nie fotografuj "przekleństwa".
Hehe, obawiam się, że już po ptokach i że stosowne zdjęcia zostały zrobione. Zamieszczając następny odcinek niech koledzy dadzą ostrzeżenie, że materiał fotograficzny zawiera drastyczne sceny, oraz że czytelnicy wchodzą na własną odpowiedzialność..
Zdjęcia tylko ogranicz do krajobrazów.. Nie fotografuj "przekleństwa".
Żadna opowieść nie odda tego co człowiek czuje w takiej sytuacji. O czym myśli, o czym marzy, jak cierpi, co jest wtedy ważne a co nie.
O zdjęciach, wtedy naprawdę nie myślałem.
Teraz, w domu na spokojnie, a w dodatku zdrowy, wiem, że wiele rzeczy można było zrobić inaczej, nie tylko dokumentację.
Dzień 18 Poniedziałek 15.08 2016
Drugi dzień sraczki.
Wstajemy póżno. Po zażyciu leków, czuję się jakby lepiej. Troszkę rzadziej zaglądam do kibelka, a i samopoczucie lepsze. Chyba będzie dobrze. Jeżeli ktoś jest ciekaw, co pani doktor mi zaordynowała, to już piszę. Paracetamol i Regidron Bio A i Regidron Bio B, przy czym, z Regidronu należy przygotować roztwór, rozpuszczając składnik A i B w przegotowanej wodzie i popijać systematycznie do ustąpienia objawów. Wskazane jest, żeby przygotowany roztwór, przechowywać w temperaturze 2 - 8 stopni. Nieżle, ale jak utrzymać taką temperaturę na stepie ?
Jak mówiłem wcześniej, Max zajmuje się wszystkim, przynosi mi owoce, napoje, słodycze i kiedy ja odpoczywam w łóżku, on próbuje zorganizować nam transport kolejowy do Uralska. Wprawdzie jest to możliwe, ale taka operacja polega na zapakowaniu motocykla na dwie palety i kosztuje 240 $. Będziemy jechać na dwóch kołach.
https://lh3.googleusercontent.com/bckP_xUeLa0aZGr11WkdVRNnyoR9Tj7IObuyLOsb8iqZ9_T42F 10aW-kzHw-tqUPdssf6aG9dV-l-M_1uch5UTXf8tS_WVhKQokzh5jgpypPhduU_QIf4rGxpcbrwH3 9fZ1mn_v8AF4ZT9RL3ImW6iAkgS3vgZdVKzxqgaGU2RB6vk0fr 8jPQijjeMwsDCwiA3BulMVCTx101VBI-y5NNCMPvSpnTc9IepBWtjCPDfwQLZehrNJniGUocRWjc69-Xo-ex0prXFEAglVjCrLhhpo5gRgezAsO0xREuZRTgmOVJPyW3eCny nAD33f8GW160xBD4V1IDnI33xemp9y4J-UV0KBnDG-DidAaWBsYZFAgr7flQVcIH-whiAf0S4CgOGq0_Zv6JgiqlT145uPBXHcyYNqIIqu0NAwobXeR XnPW1agSe45xiuievpvzYZjdGVxmMCVnJ_Ynfu1zyD_yyNN50s ocqapjgtrdKTzYIL3dCW-lT4u3FlgTHxL0tnTXWrhSLepJ0ys3-1HZsP0nphnjx7_07U2ZhcQBh1GqbkA9zx4NRr_p-7gLDAPLauK0y3Mv5pfsV4lwbUju2Hz2_3i9Cg_huWFcXkCJNtj nNEuhmImh1fVI=w868-h651-no
Idziemy na śniadanie hotelowe i nawet z niezłym apetytem zjadam kilka potraw. Będzie dobrze.
Zbieramy się powoli, naprawdę powoli, tak powoli, że opuszczamy hotel dopiero o godzinie 15. Zresztą, tak naprawdę, to nie bardzo mamy ochotę opuszczać chłodne wnętrza hotelowe, kiedy temperatura na zewnątrz przekracza 40 stopni, a po pewnym czasie dochodzi do 43 stopni. Po opuszczeniu hotelu, gorące powietrze zatyka i parzy w gardło, nie ma czym oddychać, czujesz się tak, jakbyś wszedł do gorącego piekarnika. Cóż jednak mamy robić ? Trzeba jechać dalej, bo przed nami jeszcze szmat drogi.
Jechać … jakie to proste, wsiąść na motor i jechać. Okazuje się jednak, że dla mnie nie jest to tak oczywiste. Czemu ?
Raczej nie będę tego dokładnie tłumaczył, powiem tylko, że najgorzej jest ze znalezieniem właściwej pozycji na siedzeniu, usadowienie się tak, żeby nie bolało. Potem tylko jechać, jechać nie wiercąc się za bardzo na siedzeniu.
A ja nie wziąłem mojej baranicy, było by trochę przyjemniej.
Lecimy więc … nic się nie dzieje … lecimy … temperatura 43*
Jednak, nie jest ze mną tak dobrze, jak myślałem rano. W żołądku cały czas armagedon. Strach puścić bączka … nie wiesz czy już się zes...eś, czy jeszcze nie. Dobrze, że co jakiś czas przy trasie widzimy parkingi z kibelkiem … odwiedzamy wszystkie.
Moje elektrolity w butelce mają paskudny smak i temperaturę znacznie wyższą niż zalecana, ale muszę być twardy, popijam przy każdej okazji, nawet w czasie jazdy.
Stacja … tankujemy … wewnątrz przyjemny chłód od pracujących klimatyzatorów. Wprawdzie nie możemy tam zanocować, ale godzinna drzemka pod ścianą dobrze mi robi.
Lecimy …
https://lh3.googleusercontent.com/yNV0zk3zs4SKqkWMr5xSf9fb86OFl9FK4gqIB83BKLcFxt7FTu b0rNWyh6hlrQbUwaNdMLfgx-x-z33j38nZBBKi2AN60Ct2KqcBrBudlndEo6lEOdzUI4A_Y77Ggd KGj_kHJEFVjl0Jh1nfQRArekLE4ROl52o_9k3yYN1nvgZxHUvc BIQnVr9Y1HxRK_s6X6Dqwjm-eGD7lO_QgTtoSRNTBDZJzRa2ZbPlTqwe5gMoP4KnBobYZZXLLE Dffzp7_uxUPrVKnA3lWCznsDbwiXzwDq5FGqWcIxz85Zgh-mmJ0NGcIbhqS8CnLBiLoCzhVe4svH5r2bReyUd8pLrVzdpNqcA ocduda3Pcpm6WjUVCCB6su3rv3rO59kx2LuCEd8R9p4dcpZsA0 0lqvUfK8hudEqxUU7UUoIInGyD_lLj5vbnFsymEFC8urlTTHpD DvOarVmfpW70CRmCa4cOxvjZUutv94GhVKDnsrEeELGZL8zk7W t33V1d6rq9CFVCsGRI2iQCkp6kSVdbzq7GoxS5vlOW9U02ABnY NgMVfLN8yUxeHzk7j2JCEecuXFAVPZk-IEVyHopXJxo6szlhGtCCjMzYXsRH-NI9F9cxEjNoou2VBvwPX=w868-h651-no
Dzisiaj dużo kilometrów nie zrobimy. Powoli robi się ciemno, Jesteśmy w okolicach Shieli, więc widząc duży budynek z napisem „gostinica”, zjeżdżamy bez wahania.
https://lh3.googleusercontent.com/CY08xKLoODkhnN7DVPn02cDH9JfPt_NGYn83g8XEwgaBMpWakV l3s-qkCs6CBylcAdZsGILpPCf9BKl1eX5vOZQDNjA8SmX9_5vdwnCa kpYqIeVZV6WwtFAXL5b-5yq7LwmDy85BR58Kvvu3Ac0WNS0WyNoPhqhGxHD7qEBpXPBOj2 XxU8Q6kd-aHUBis9JatrZtstRQhO15y9POERHZ8afI-pgeXy5gG7qzf7L4sHzTIenLDvJRPsnVA3KWfKICafZyjgEzsgx 7LzVmrWaopht6_zxlKy7938hSGNOMbjlWAORkshH7wbbDv8CPE gOz9ZFqsY5v9c8JF9_KhP5a4Fm8yK_AJAGez3ydhMRVYxR4yiD vQXMWA2_FFMPaqxBlLKxccAROtfNHZY2OyhZ0NEyoBCFoR_hsQ 73TV1uH1U1m-3eK7nY5PyUEDXdS106NA5VoVoURwZ0DvCYVc9apgk8pcp5yMhD CMCTZCSBxzV_8qr1s4l9eCMV3O8VD7rGk317dJqtEacfdwd_o0 kdZZWhBHriZjIhblHc5wX3N42FW_35akIIur_WYO0U5vgQljAK bbqsFcqBVHxwarrbOJ10-yhi0Gf1ZsUnfUUbJrajZQ119BTgT=w868-h651-no
Hotel, raczej nie jest często odwiedzany, wygląda raczej na opuszczony, ale wcale nam to nie przeszkadza, ważne, że w pokoju jest sprawny klimatyzator. Włączamy go natychmiast, żeby wystudzić temperaturę w pokoju przed spaniem, a sami idziemy na kolację do lokalu obok.
Ja zamawiam rosół z baraniny i dwa jajka na twardo, a potem kąpiel i do łóżeczka.
Dystans 270 km. Temperatura 43 *
"Jak mówiłem wcześniej, Max zajmuje się wszystkim, przynosi mi owoce, napoje, słodycze i kiedy ja odpoczywam w łóżku, on próbuje zorganizować nam transport kolejowy do Uralska."
Chm. Cukier jest pożywką dla bakterii. Zazwyczaj przy wszystkich wirusowych sprawach lekarze nie zalecają soków i słodyczy :)
Się czepiasz jamcio. Pisz Henry, pisz
"Jak mówiłem wcześniej, Max zajmuje się wszystkim, przynosi mi owoce, napoje, słodycze i kiedy ja odpoczywam w łóżku, on próbuje zorganizować nam transport kolejowy do Uralska."
Chm. Cukier jest pożywką dla bakterii. Zazwyczaj przy wszystkich wirusowych sprawach lekarze nie zalecają soków i słodyczy :)
Tak, ale gdyby Max był lekarzem to pewnie moja sraczka trwała by krócej :D
"
Chm. Cukier jest pożywką dla bakterii. Zazwyczaj przy wszystkich wirusowych sprawach lekarze nie zalecają soków i słodyczy :)
Cukier to bardzo dobry konserwant ( tylko duzo go musi być). Ani bakterie ani drożdze nie lubią nadmiaru cukru. Dlatego w wielu krajach mają albo pikantnie ze dupę urywa albo słodko do przesady.
Ale jest to uzasadnione :umowa:
Nie wywrotki, nie mandaty, nie odprawy celne, ale właśnie taka przygoda gastryczna zepsuła mi dobre wspomnienia z wyjazdu na dłuższy czas "po". Podczas tego wyjazdu, jadłem z nocnika, deski, starego dywanu, podłogi, asfaltu, zardzewiałego grila...i nic. Dopiero w Duszanbe pokusiłem się na pełny obiad w mega cywilizowanej restauracji. Na efekty nie czekałem długo i był to armagedon - jak wspomniał któryś z kolegów wcześniej.
Choć wolę nazwę "rzeźnia". Franz ma trochę racji, pisząc o budowaniu odporności. Myślę jednak, że takich sytuacji nie można w żaden sposób przewidzieć, ani się do nich przygotować-zbyt wiele czynników może mieć na to wpływ.
Henry współczuję, ale nie ukrywam, że relację przepełnioną krwią, potem i...sraczką...czyta się dobrze;)
Tak z ciekawości, szczepiliście się na coś?
Bez motocykla, namiotu, właściwie bez większości rzeczy podróż może dalej trwać w najlepsze ... ale coś takiego to faktycznie problem. Pech, po prostu. Jeden uważa i nic mu nie będzie a inny właśnie je z dywanu, deski, błotnika i nic
Szczepienie chyba i tak przy zatruciu by nie pomogło. My szczepiliśmy się chyba na wszystko a i tak dopadła nas zemsta prezydenta. Aczkolwiek ja wpierdzielałem probiotyki 2 tygodni przed wyjazdem i w czasie całej podróży dopóki się nie kończyły i mogę powiedzieć że w zasadzie dolegliwości żołądkowo-sraczkowe przeszedłem bardzo łagodnie w porównaniu z tym co dopadło chłopaków. BTW podobno często występują takie akcje po pobycie na dużej wysokości do której organizm nie jest przyzwyczajony i może coś w tym jest. Do tego dochodzi osłabienie organizmu styranego podróżą i robi się słabo.
Tak z ciekawości, szczepiliście się na coś?
Bez motocykla, namiotu, właściwie bez większości rzeczy podróż może dalej trwać w najlepsze ... ale coś takiego to faktycznie problem. Pech, po prostu. Jeden uważa i nic mu nie będzie a inny właśnie je z dywanu, deski, błotnika i nic
Żadnych szczepień nie braliśmy.
Można się oczywiście zabezpieczać na różne sposoby, ale czy będą skuteczne, nie dowiemy się, dopóki nas coś nie dopadnie, Myślę, że dobrym sposobem na odkażanie jest alkohol, ale my z Maxem obaj niepijący, więc nawet żeśmy o tym nie pomyśleli. Tym bardziej, że rok wcześniej, przejechaliśmy we trzech podobną trasę, jedliśmy różne rzeczy w różnych miejscach i nikomu nic nie było. Następnym razem, (jeżeli będzie) będę ostrożniejszy.
borys609
06.01.2017, 12:27
W krajach południowych też mają na to lekarstwo. Nazywa się Rakija... :-)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jedyna sraka jaką miałem w Kirgistanie była właśnie po trefnej wódce nie ma zatem zasady. A co do szczepień to nawet na Słowację jadąc to żółtaczka i tężec.
Ja w tym roku w korytarzu Wakhanskim sie dowiedziałem, że można srać pod cisnieniem na odległość. Generalnie jestem dość odporny na problemy żołądkowe jednak jak Emek wyżej napisał zemscie prezydenta się nie oparłem. Najgorsze, że przez sraczke nocy nie przespałem, a wysokość spowodiwała że czułem sie tak jakbym tydzień nie spał i to było najgorsze. Nie mogłem blendy przeciwsłonecznej zasuwać bo zasypiałem w trakcie jazdy. Szczeście takie, że temperatury były niskie i udalo sie przeżyć. Takze Henry szacun, że byłeś w stanie w temperaturach kazaskich jechać na moto.
hmmm.. teraz wszystko jasne...
To nie szczęścia czy nie wiadomo czego zabrakło tylko konkretnej dezynfekcji organizmu po całym dniu jazdy.
To oczywiście żart,ale nie zazdroszczę wręcz szczerze współczuję..
Abstynencja jest sporym utrudnieniem na wyjazdach tego typu. Gdy byłem na ten przykład w Egipcie, codziennie w bardzo sumienny sposób nasączałem organizm destylatami nabytymi drogą kupna w wolnocłówce na lotnisku. Żarłem przy tym wszystko jak leci. Współtowarzysze wycieczki, którzy ulegli przesądom dotyczącym spożywania, padali za to jak muchy pod ciosami zemsty faraona tracąc średnio po 2 dni pobytu zanim się posklejali Antinalem. A my z kumplem nawet nie zaliczylismy lekkiego bólu brzucha. :D
Gdzieś wyczytałem, że problemem nie są bakterie/ wirusy, ale olej bawełniany używany w tamtych rejonach do pichcenia posiłków. Olej ten nie jest zbyt dobrze tolerowany przez europejskie żołądki i stąd bierze się biegunka.
pozdrawiam trolik
Dzień 19 Wtorek 16.08.2016
Trzeci dzień sraczki.
W nocy, znowu kilka razy pobudka w celu oddania i uzupełnienia płynów.
Wstajemy o świcie. Ja praktycznie i tak mało śpię, więc lepiej jechać rano, kiedy temperatura jest całkiem znośna, czyli około 20 *.
Lecimy więc …
Po drodze posiłek w zajeżdzie … ja zamawiam zupkę, bo na widok mięsa robi mi się niedobrze … jak daleko pociągnę na zupkach i Regidronie ?
Dalej, to już tylko droga … droga … droga … no i piekielny upał.
Odnotowana dzisiaj temperatura, to 45*. Elektroniczny termometr ciągle miga i trudno zrobić wyrażne zdjęcie, ale zaręczam, że z przodu jest czwórka.
https://lh3.googleusercontent.com/M2proA8y3mqq0tx-vwWVU2dPPglTSM_sVWb__dcq-GWFSZXG0Jj9wdvuAY-QmCMzFQyFDQBr5hZGSGIeLo0ARXhn24FPyUBLJ6rW2bb8Bhs2o tOO41E7Hg4Z9if2wCliwGIb24mcZmXV2C4KR9V9QHi-LeVLSDPiLTPxYrXh7SEcEHPaf-zwWS6CLby4JUUvCGzznJ7iAzgj4iSAuH_EV3K7qv5bUvf1xLeA VjJOq_cF6yPBZjwrW2ZJoV6ch79JDR70c0J2TbnnzwTJEVxQX7 Mm3DxxFn77bShoPncugOfQY-lwBrzZ2BIEDHVigBjhcSZHYIjMh87nbaa6lGb37ov09U4O5xoQ 3qvkAAdUBs7_okGnqJgg-1ATDYqwKauojOdc0Vm8zwWFh00clHOTx5w96A5jez1qe-vaNKlumv7xiNZZywHK0CO8AG8QVsXOjpA0L15CKGSeKyQiJIA_ oHA7SEyJdYOsfQztvNyyD7HGgXZRueGllBFHGF6otXmCbuM-PSt4NzJ4MzL4u9hs0s8bClIa1Q-S8EJWNLrxx5JglycD6i1Yw5QsGZ4wkI1NWpH_B6vhaDZjrXfm9 Ogk8WyzKaspJ8t8zwGxK19yylv98QbcchPB=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/_G222aoTNPRX1EyqC1RI9qkoITDySIMTXEfchQkXETCMSMk-smpiWZ_-zpqcJ5NX98vOTrTO0PwkxuFWzIJRUD-1EnZ9GFmb0TXHm91Yq5KSWhDUULyF_ri-AqcT6_hkcMf4aT8WtTgzLTfhfp7mfqwBRC4R5N-IGbB4Vxt_zSg3B4A3Ary80SrurSCK7WaLkf5glwSqzDEh-mTdBquq-3DIZPmvSDvvkkWA-RPWaGtDK8nqz7N5P_I30bPQczfPqFvfiHhioZmW9C7F9Djv0Tn HTz_-jyyeTztcLFtWxOaEqzV0-4AJ5p0CXgkxCnYG57yZwgXz_JQdTg3KjPpTMk1veQZsGA_xEKL w8LG8B2a4rOgbc-h2_lhCq_1DC5fzvtzg7Y-0mjQwsAMK0oryiXA_nafXOhDAiWfhyQJDdpfTl990GRMI3Ichj Dccm9QmluhZSm7ZBycqRPVuqGlHpuzrOj54UN0HPI09T6fFGJ5 OtIfMAB6i3gXHJDCzghuHy9ngWeX9lYHok_v4AHUVCbBprHne_ 0oj-OhmtgxI2fxjyZK1CanzMsljLkI1frtRRoxSQYA1CVpQCsi3SFK c0WPc8WO3wWzx5LL-uswzt08Vm1YOyFJP=w489-h651-no
Nie wiem jak odbiera się taką wiadomość siedząc sobie przed monitorem, ale myślę, że całkiem obojętnie, a co tam, jakieś 20, 30 czy 45 stopni .
Dla nas, tam na stepie, gdzie jedynym cieniem jest twój własny, te 30 czy 45 stopni, robi ogromną różnicę.
Wszystko jest rozgrzane do czerwoności. Wszystko czego dotykasz, parzy. Otwarcie przyłbicy w czasie jazdy, nie tylko nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Gorące powietrze parzy twarz i gardło, uniemożliwia oddychanie.
Jazda w takich warunkach, strasznie męczy, tym bardziej, że na długich, prostych odcinkach nic się nie dzieje. Dosłownie nic. Pusty, płaski i szary step po horyzont. 100 kilometrów stepu, 200 kilometrów, 500 kilometrów i ciągle tak samo. Monotonia. Wypalanie paliwa.
Dłuuga, gorąca i męcząca nuuda.
Lecimy dalej … dalej i jeszcze dalej.
Talaptan … Tartogay … Birlestik … Kyzyłorda ...
Kolejne tankowanie z dłuższym odpoczynkiem w klimatyzowanym wnętrzu.
Tym razem stosujemy zmyślną technikę na obniżenie własnej temperatury.
Ciepłą wodą z butelki wiezionej na motocyklu, polewamy części naszej garderoby: kominiarkę, chustkę na szyję, koszulkę, rękawiczki.
Jest o wiele przyjemniej, bo powietrze w czasie jazdy wychładza wilgotną odzież, chłodząc przyjemnie nasze ciało. Oczywiście, do momentu kiedy wszystko nie wyschnie, a w tej temperaturze wysycha dosyć szybko.
Na kolejnym postoju powtarzamy operację i jedziemy dalej. Jest znośniej.
Poza oczywiście moim tyłkiem, który ma to wszystko w dupie, boli, piecze, buntuje się przy każdym ruchu, no i żołądkiem, gdzie ciągle jest kocioł, a falami przewala się armagedon.
Chagan … Akkum …
… Korkyt … Bajkonur … Kubek … Jangagazali … 120 km do Aralska.
https://lh3.googleusercontent.com/CosQK1viQUfP5fS3eyLgF046RpB_-wHz6OqMj1A_zgFZcZTJmMaL-u5utsdNwnb9soPURkI_X5IrLl_DydQqEcZuwlbf2RLkSzgTPPP 6mn9iH9LlyQ7OMkhgu_lA2qVaRxJEYla_9lWdmD2B5NEKuIvEz I93K_t-7BF6cDQEUfo-KeYSlTpvfHDXPapS74ar5G8aNnyDT0dGplJc8D1obwfRajsapP BCgoryrKKPSmsm7GFtPLvIS4mpbf7K-v1uu5FUuiW01ioShiL2PaNnu646vgR06TIdtdpii1KY3uCnRBh aRros6j_NtOGjxkgxVDxEuecW8cME8Xwv9EeZmlzHAfPPSuZew qGWooPWLdeQsCpBZvn1AdcW7aO6FdpKEQHqyql_7MrYmV3fZqp _igjwz7v-ZMeSPBIQ0uqGPmNRY9ym1My6_GcgzW004aMoTfGMbjd-F8xX-dVwq_ZhXAm8QPF2lkNIQ-RS8blGxlL6ylX4ZTnoY-fTVXljFz0hrSCFlu4wWOOXMsORKIqLVtMy2Zsa-1F2NcrfK76hguIUaTN4xONhEQIKQEOuv-39g7I6sf2xw0unwGyO1RsPVtHMPFSDMik4xfBpy7hLhQ1YjnKQ dB3v=w868-h651-no
Zjeżdżamy z M32 i wjeżdżamy w miasto. Max wynalazł hotel w mieście, ma to być największy hotel w Aralsku i nazywa się „Aralsk” oczywiście.
Jedziemy przez całe miasto, nawigacja pokazuje, że to tutaj, ale żadnej reklamy nie widzimy. Przed nami dwa kilkupiętrowe budynki, w tym jeden całkiem przyjemny. Ładna elewacja, kuta brama wjazdowa za którą widzimy szpalery drzew i krzewów ozdobnych – to chyba ten hotel.
Ja zostaję, Max idzie zaciągnąć języka. Po chwili wraca ze smutną miną, bo okazuje się, że prawo Murph,ego jednak działa i co ma być gorzej, to niechybnie będzie. Hotelem, nazwali trzypiętrowy, (na wschodzie czteropiętrowy) ohydny budynek obok. Już od frontu wyglądał nieciekawie, a od podwórka, na które wjeżdżamy, koszmarnie.
https://lh3.googleusercontent.com/Fq4oTqdvO9ErN9tr1WijT8fNP24yQ4HYRvU9aPv8fACQgzkKvV CTfsBhgbOyimROccTeJ0Zg_BGlOAMYVucNf30rhkamUYaAbsNs FjROg8I69QFYxwWd3yp5uUmSXJYdebNCbM1GzZm8vm8ytkJTX-vYAxUeljCjPLbiQMFtCTroDGPEsfvVbbIFr3JlHWjDn0zymoeZ U8-boT-jupYSr56xAkZKRc0tiEbn3t4EXtxm6wT_WF6jiS95MZZv0iOXB cSBNgfDn-YivcuFfUFUXVu_jPVhozO1g5LecemK9xaljr8ko1ZY6fXI39Y1 eCT72oFVQnJZl8KUlZzI8yhEsHpboPR6-j0MuHOpg7lFbP846Pw0vdhgucilOHLum4Ij_z8Zx3r-WZTi7vGsSS-G-w5CmtO4QZgiqVRWZjznG5oztUbfap0qwR5q4nV3vD9ck-OETLFM_sHfZS2OUl9PE21MNM4sGUquUJApzgTVyxePUEgChlP0 _XPexaHG535SXMBAIDnG0BVEt7zKIaka47FdqZCLRFOadsPMIU fuz_NTZJRv64AYxn_rCYm4P3KXHaU5XSxNZRAKN1E2AENmj3Pk qvBVPJWnyGole1NCMAF-yBP5F7Ek=w868-h651-no
Nie jesteśmy wymagający i kapryśni, nie musimy mieć w nazwie hotelu pięciu gwiazdek, wystarczą nam cztery ściany, kąt do spania, coś miękkiego pod głową, czasem namiot wystarczy. Tym bardziej, że nie mamy już sił, czasu i ochoty szukać innego lokum.
Wchodzimy do budynku po kilku pustakach. Pierwsze, brudne pomieszczenie, coś w rodzaju magazynu, hydroforni, kotłowni.
Drugie pomieszczenie to kantorek, magazyn z półkami, stołem i dwoma wąskimi łóżkami. Horrtel obsługują dwie panie, przepraszam, wiedzmy, na sam ich widok robi się straszno. Jedna z nich prasuje na stole, chyba pościel.
Przechodzimy do holu głównego, pustego i ponurego.
To raczej nie jest „Dostyk”.
https://lh3.googleusercontent.com/M_UyoIl6iAfVoN_yJwS9TMEx1yRe0_0lwu5qLDc8sVxaT-NBl7V4AvjJi3T-u5RsdTrnxh9yjh2TtugGBdYY_3GMAP4mxVktYkcDmgSeDeuWY7 qBTlP9j78e9c5kGdPUvRSWmnnFBeLyeC6mhz4QBbnDjYV9HWno TAoQ5F1o3nY58R_SzTtse-uKvVQ39Xe2mW5ztl64jn-tCUBrDd93aqUO81AB16ePQv5L00n6Ds8tJrHVh6qA3iv9KIubV DIl8uJZVxdsQHRcInzwbZLrv1LSP6iQasGFXoz3MvT9Ag5MzuQ PnCi6Ps5dPK-2L3Ba-MtV59TnGNR7lnXV9gOXf57ebSwW6iFxhpZfUQ7VmF3Rp4q5kHS typSPIC64N2nScyqduO3cXtoZA3Se8FT5hhbStCrhX5qdinE1Z 5Z74TWFN4aUw-8SH8drMYVKBUz0bqU5wPWMPVthhzIGQ0USSG4bshoPHAe6Ig5x 23eo8D1s7_72f9sLQQQFToRLIu5aH2bMD5OTs812RqcnhiN7BN nmC6DCcYBkLmuoMOjqo2aHG0gwsOjj4t-nTT6fXSznb0qVhZ5x3XbcMhkIKqWMb9GF1DYeEoh2SiemGIyvc aVSLZwYYAnd=w868-h651-no
Wchodzimy na pierwsze piętro. Znowu duży, pusty hol i długi korytarz i pokojami po prawej i tylko po prawej, bo po lewej są puste zdewastowane pomieszczenia. Wybieramy dowolny pokój, bo prawie wszystkie są wolne, tylko w jednym jakaś para z Australii podróżująca po Azji, siedzi w Aralu już czwarty dzień, czekając na naprawę Land Rovera.
Wszystkie pokoje są takie same, różnią się jedynie kolorem farby odłażącej od ścian w pokojach i kibelkach, bo to nie są łazienki.
Lokujemy się w pokoiku, ale mina Maxa mówi wszystko.
Koszmar, rezygnacja, załamka. Gdzie myśmy trafili.
https://lh3.googleusercontent.com/ND36MmyVUfkkUAX0dEr-w_GZhTSDOSgWF61Llpi3FxgqJ_kQVpariCg2UKHFce3UsCAHZQ NDXU80kMyIR-ptGFWFIlm2DHD4KV_CoMxeVBbqlOJ7SoVO8_EyDy94Hylio3Ym TI7ws7jGtUiQTIOP0CN2DHcJysXrDKehOCA6dqtxu6jbD91I4R YwKpytMnrpA0kcibtREb5YPLoGHXmA49H_3V0iSzKTFYkYT9D1 Ctj7p07GJAAv2ck-yOeggyVfN3a3emVN3IFuzepgaEPmjU115rEbMhGQdxVzlEuuF7 np5PMQol6yh_5ayu9ZIJDtRvHNwkfcdAVfR21fegxR0_KzehnD aGGBD3DsdG5AryzpH94mimBeCAbpo84gHpKJGgbc2okEp5S1e7 uPtFBZ0kvOI6A-vc50YaG9eOnAGMyC48kSpC82QJ6wBNBoqDAUZRxXRBpsBRc8Q3 wrCzXzBRmHxsTWE6gBINPPNv7c1o5Wqh508ynyoyUUhzN6h0NA 2fze1AJGGhEd4k9IrZJKITt7-8UfIcNwKWnu6JDvKu3_yPP-1R-94CXZGs0H8rZuwUumqIQmJOBiBqPoBa9uFb8NoYKjdftXj0yfJ I-ePGLnVT_jQX4P=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/IkGR8FSNBtsYykZxeeu8RsWIyaNy2TnSXroOPnBRTBuVFtHh1f rhXaMihJA4lNwN6C3ZRrBNckFtA00AdWWKh2jQXBbFY5qPY6Gd li3gdo0bzS_YDffyczsEWUHB50kBtVW8cBQbcfNUC4VQKGibnn hnMgmcZ8KvYKVqqnqCbzVB0hyjxV26c1dRjALMAqB-dc_JWOAkPMlpSLXAU9_ntyCH8Py0RQvqWlJxzKTI8fjs21JpxA xx4IkEXvF8XUBgHKAK7hbmP5Daa9hRuYyi3nVqOnsFhrzGIIL3 aMxWqI6sENXPZyJgOtreZRBYxgJ-epv7L00tpBsQBdpcp567DYba0NHPbYeV-9x77AQ83rOVp9gaQz4wqU6w31gUuhWatGcBbA3tNU8fIofwNDe 9xf-Y2QjK_X-MYzsTy3cmDC89tkcIcxQyELwesl-vqqEDVYuxpKSmPl1OGrG2E0aEH8kI88b1_Gu5zCJpaHZGjnNhh 3F_mZYN-IWJVFu-nQGmHDl73Ou3bBVWJZDxecpyhBWcQPmh535rHU3GBmwUpeZ9f-rwM8VvsrLNbIeT8Wj3VtmfuvxZK8WGC2YyYzAsSWwzL6rD-JXmCRW2aK0RKDk_92nNyFdj=w868-h651-no
Czuję się tu tak, jakbym przeniósł się w czasie jakieś sześćdziesiąt lat wstecz i za moment z pokoi wybiegnie młodzież komsomolska z czerwonymi chustami na szyi i zacznie śpiewać albo recytować hymny pochwalne na cześć wodza rewolucji oddając pokłon popiersiom, które powinny stać na każdym piętrze.
Albo, drzwi główne otworzą się na oścież i do środka wleje się fala radośnie uśmiechniętych robotników, wracających po całym dniu pracy z pól bawełny, gdzie właśnie pobili kolejny rekord wydajności, na cześć oczywiście, ukochanego wodza rewolucji.
Brak kwiatów w pokoju, niewłaściwie dobrany kolor ścian, brak ręczników i dywanów na podłogach, to jednak nie jest największy problem.
Większym problemem jest … a jakże, temperatura.
Pokoje oczywiście nie mają klimatyzacji, a na domiar złego, usytuowane są od strony południowej. To chyba mówi wszystko. Temperatura wewnątrz, około 30 stopni. Jest gorąco i duszno. Otwieramy okno, ale nie wiadomo, czy to lepiej czy raczej jeszcze gorzej.
Widzę jednak jeden plus w tej całej sytuacji … drzwi do kibelka w naszym pokoju się nie zamykają, odwiedzam więc w wiadomym celu inne pokoje, nie przeszkadzając Maxowi.
Dla mnie, ulokowanie się w pokoju to wszystko na co mnie stać, padam natychmiast na leżankę i chyba nawet zasypiam. Tymczasem Max, znowu musi zająć się sprawami bytowymi, czyli zaopatrzeniem i udaje się w tym celu na miasto.
Wracając, przynosi trochę smakołyków: chleb podobny do naszego, ser, pomidory, cytrynę, jogurty i jajka które zamieniamy na jajka na twardo.
Jem wszystkiego po trochu. Cytując takiego jednego „Nie chcem, ale muszem”, bo chociaż w dalszym ciągu wszystko ze mnie leci, to muszę jeść, żeby miało co lecieć i żeby mieć odrobinę sił, żeby jechać dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/cAFBvlxgjmMeaIM87QCHiyw-LNjCRaD9PXt3sA9drzRp-C0VJ47NjVbM6cH8W7of9iT2bfY-Q2Pn6eslQ4Y283nYJp-WbMx6tdiLZ0lBprGmwPMH7hKnZTo3O9qlHOPcpBPzwyOBehgKC BMIBFBr0qc-6Uf8H9iANFCMzot2P2QIFPQIAMdbi8j5kWA-KH03DJkXlZ9EsDa5NUoajUOKJHUdwgyUk0A_UYPIvLGrtWZD38 4jBCh1M4wLFdfTTTnQc4iDXcH-Y2Y2Z-BsfKYygq-pASN3balVReN4I7eQZpQnUrTes1rs_uXp4GcASEK3mGvZs5EB9 Zdej8-CeoHRQ_iqappwvBhR0YpSxXkOrxI8lX3OTD0qV6n3FhlmBqB2d ReDlZTfiqntzMJ9po56gR7A9Z2e3MIBYN-BVfcHOzaewk2N60nyrAUS01EY5JHUdW0Amk8Nf3OzM7r41Djwm MfuZuMZKLduQFZA6KdHpR2moESR5nOM8qg5HKq8kxYEx4Vc0ia lfiTpYf7tKBzlLU3Ts7P7wBnxcfCqJRujU99ci2Nm49qmtmODI dziL7c3A6dF2ZigmIjYhWMup1c9YmwOHYQgKpN_XmiXyBQad3y 0-GxIRjnZ=w868-h651-no
Dalej, łatwo powiedzieć, ale kiedy patrzymy na mapę i widzimy te puste, gorące przestrzenie, kolejne 600 kilometrów i kolejne 600 i kolejne …
wtedy mamy jedno, skromne marzenie … być już w Charkowie, w „naszym” Audi z klimatyzacją. Ale do Charkowa jeszcze „tylko” 2400 km. Ile to etapów ? Ile dni jazdy ?
Dystans 600 km Temperatura 45*
Czytając twoją opowieść Henry to cieszę że nas kłopoty żołądkowe dopadły powyżej 3000 mnpm w Tadżykistanie. Było chłodno i dzięki temu jakoś lepiej się znosiło te przygody. Już sama jazda w temperaturach powyżej 40 potwornie wykańcza a dokładając do tego twoje dolegliwości po prostu nie potrafię sobie wyobrazić co musiałeś przechodzić a twoja opowieść mimo, że szczegółowa nie oddaje realiów sytuacji, z którą musieliście się zmierzyć na miejscu i w tamtych warunkach. Szacun dla Maxa :bow:.
Od lat na wszelakie otarcia i pieczenia stosuję zwykłą mąkę ziemniaczaną. Naprawdę sprawdza się rewelacyjnie. Latem wszędzie ze mną jeździ. Chociaż czasem jest obawa, że celnik może ją potraktować jako biały proszek :)
Grzechu2012
08.01.2017, 12:59
większość opowieści z wyjazdów to zachwyty nad okolicznościami przyrody oraz wspaniałości przygody, a tu Panie lipa, czytam i się zastanawiam czy dojedziecie bezpiecznie do domów ;)
W innych wątkach ślinie się na samą myśl o wyjeździe ale jak czytam ten wątek, to sorry ale chyba nie moje rejony i temperatury, +45 stopni :(
dupa odparzona na samą myśl hehe
Pięknie się czyta, zaglądam codziennie czy jest coś nowego w temacie :at:
takie prawdziwe 'hej przygodo' :dizzy:
sam nie wiem czy zazdrościć czy współczuć :D
Ja mam pyt z "innej beczki", jak Ci się sprawdziła nawigacja? Chodzi mi o urządzenie a nie mapy (oprogramowanie)
sam nie wiem czy zazdrościć czy współczuć :D
Najlepiej jedno i drugie :)
Ja mam pyt z "innej beczki", jak Ci się sprawdziła nawigacja? Chodzi mi o urządzenie a nie mapy (oprogramowanie)
Jeżeli chodzi o szybkość, ergonomię, to wszystko jest ok.
Jedyne co mi się nie podoba, to czytelność ekranu. Kiedy nie ma słońca, czytelność jest dobra, ale w słońcu - słabiutko, trzeba ustawiać bokami żeby coś widzieć.
chankrymski
09.01.2017, 16:22
Nawiązując do odparzania dupy, aby nie nastąpiło najlepsza jest skóra z barana. Sprawdzone w temperaturach 40 plus. (Albania, Turcja)... i koniecznie mokre ubrania. Najlepiej w całości...:D
Z tego co kojarzę to Henry takiego barana ma, tylko chyba tym razem go nie zabrał :grin:
Tapnięte z Huawei P7
Barana mam, ale przecież mieliśmy jechać w Audi z klimą pod sam Pamir :D
Panowie Henry i Max, przeczytałem całość w dwie godziny. Byłem 11 razy po 6 tygodni w Mongolii, z czego prawie za każdym razem spędzałem 3-4 tyg. na koniu. Przeżywałem - wierzcie mi - wiele przygód, czasem bywało nie do końca miło, czy komfortowo, można by opwiadać bardzo długo, całymi dniami, lecz...Wasza podróż powaliła mnie na kolana - naprawdę wielki szacun!!
Dzięki kolego :)
Ale sam wiesz jak to jest. "Takich" przygód się nie planuje, one się dzieją i ty musisz je tylko przeżyć :D
Henry, powiedz mi jak to się stało że Ciebie na żyganie nie zebrało ;) Szacunek Panowie wspaniała wyprawa. Pozdrawiam serdecznie :)
Dzień 20 Środa 17.08.2016
Czwarty dzień sraczki.
Wstajemy o świcie, chociaż, trudno nazwać to wstawaniem, bo i trudno nazwać to co było w nocy spaniem. Męczarnia …
Temperatura w pokoju, nie spadła na tyle, żeby można było odpocząć. Całą noc było duszno i gorąco, a to za sprawą betonowych ścian budynku, które rozgrzane w ciągu dnia, nocą oddawały nagromadzone ciepło.
Teraz wiemy, że lepiej było by spędzić tę noc w stepie.
Przygotowuję mój koktajl z Regidronu, a dwie wiedzmy śpią jeszcze w swoim kantorku, kiedy my opuszczamy horrrtel.
https://lh3.googleusercontent.com/NMLNjfZh776MfAvWdOzBnNGip7-3PnPI0ZgK9Lv03zbsjoVRV8XAWqUdRmBb8h-DI3AlSL9-beI8FCQkJy6M_BI08dgXpbQDcxy-TQCehZF-iXQuNW7iJoggQk3NI5hdqvcjV4q5f_rAvvc4oM8xicOOekCFI7 zHJYDvV6xD9EVR7oBdcwmP6BFyZAOckCe-OlAXJH_ajF8c2HbkmCb221-6b8lLr3tehus93xZPNAUlJeIIru3InVrISmH4rTjGjAHTuw-plfMv1SE6j6b4ahKmG9wojq4TvPWxeJ2pkIxoWmwz33Vx67uOp-BH6xlsuT8-XVg1Lbm6HfKDyyuCY2FnJx6XzcwuaffbKtFP7Dg0LrUVijpo3P b7HfKCznDMyfVQSyDpHyPOfY-9YNJ4L8wIooFOfRiSELpvJ0PXmovQPgFDaGf3462_8sFH4xIdO 5oprJw6XRYl5h-1ElJtKcM7VP6ypqs5zLmv4Nr-iMRjT4qzbd1P1sh7lgu2l_1UfgHI8x49xvj5hD4cmN87Rep13o V_8RqVm1ce8Bz3t8F5pEgpbK-XEuZUvE3Ah0cVfagsiXczhIJ39kepZOJ96XhtoYu5rC2CBqG07 6NTFXx3ro6Ppwo-=w860-h645-no
Jedziemy przez całe miasto w kierunku M43. Już na wylocie z miasta zajeżdżamy na dużą stację zatankować, ale okazuje się, że paliwa nie ma i będzie może za dwie godziny. Wracamy więc do miasta, poszukać paliwa.
Nie możemy sobie pozwolić na jazdę z niepełnym bakiem, bo przed nami długi odcinek na którym stacji nie spotkamy. Do najbliższego miasta Karabutag mamy 390 km, a do Aktobe 620 km.
Jest kolejna stacja, podjeżdżamy. Ja tankuję pierwszy, bak do pełna i dwie bańki rezerwowe po pięć litrów. Kiedy Max podjeżdża pod dystrybutor i próbuje zatankować, okazuje się, że benzyna właśnie się skończyła. Pech to jest, czy jakaś inna cholera ? Na pierwszej stacji paliwa nie ma, na drugiej właśnie się skończyło … nie możemy przecież wyjechać z niepełnymi zbiornikami.
Jest jeszcze jakaś stacja w Aralsku ? Jest, jedziemy więc szukać kolejnej stacji.
Szukając, wracamy prawie pod nasz horrrtel „Aralsk”, ale najważniejsze, że jest paliwo.
Tankujemy ile się da i już spokojnie możemy jechać.
Wyjeżdżamy na M43 i lecimy w kierunku Aktobe. Ciepło … cieplej … gorąco, ale to nic nowego, tak ma być.
Kibelek i odpoczynek na kolejnym parkingu.
https://lh3.googleusercontent.com/Ci3kNLk0mMNvRzElq0TLUjdfDE4VqkwaNQOT0GG5zUJbmQ85hJ iORvfdgGm8J96MPolDERMDS3NC-PTijUcCnhH4BvbeSJU5SAuNdkxWuVU5fRqlwl7D3WfsdpD15RD n0dljwg7lsC2DulpqnOx2OcTQU5WFW2HLjasU4NIP8klHIRlS2 FUSxKrGds5R4w3u1HKFWxgyHrYx7SnSbRvw2tIVNBBd3Jkrm7N 4TtMyAg3wRkvq_YPpX-EnxbPk6qSsFuNihLW6M4xh79ZHydtRtNhClJSunhJRjVbIjYq9 YmrTbza676Tijg3YJZ1lqgm72-DPRVqNvCM4iZHnrd1k86YXasX3etbKvp0nxETe6l1foX5O0Rar T60KgzbmnJY2HihTIXhS7zrcj3nHyzC8Zj-dMXgagmlTWYh_m_lR52nTRHXlZWXaByENbEGdNSfIai65jE_-e6GpDptyaqQCRUiNRSzG_1m6x2veGnO9jshIv76Hw6Z9su7X39 mdy_ySf63HXn6nTTrj0iJzfP67lwvQ9v40Z-8QBk_fM6uNfbCiDLT_zB00JS_yMCONKVdVW1dEIOLkst5-MyGd8GEe1Es0kN5dG48XDRYj36ECl0F9HWuoAzwC=w860-h645-no
Jedno z niewielu skrzyżowań z wiaduktem, a to oznacza CIEŃ i daje możliwość wytchnienia.
https://lh3.googleusercontent.com/C4CfLmN1BVGucg0ZVqFPZXQdzgO1yMo1sya71am0X7GfAqNJ69 RI3SmkzUNSAJRWHO_839CaM4_-oCBajrrPO-zjiojsfQl7-eaHR4afBsbsMbFAV9Cu-BbyHI8sNXVwJvUxmzetZ0Q5qm99AqfxZ2fEFoVb_0MbpZHvAhT YlBsapZCOkDoL7tYJqLdEOxUkUIkg_CBMxPQGFr5kuuqCOHNM8 tM5-DMU3wgdEWgasnBCW6uItRaAZG4Hw8VePsVwayZZvnKoBRBsH0r dcGZcppNGXh0Sf0C-hbWndwWMmrTT4KUx_RlhmJvbk9vwbQMSbbB8Ji5-Ir5TAs40_KIrlSicgas0niCqmGGQWjKtnkIvA15r5G_muCfwV5 IdT7GAeRz5332Ue4oCgfR8XApm8vO4qhbSsrES7GiSEde5jY-9BosCHSbalN7wbOkrTL_XBsEFSOFeASX3a4p0A-KEjZsul8lI1fuzhnSjehdKk-2GoGzjmA8e-gCnnj7xcfHu6zlloErmS4ZpOoD4peXiutMBc7C_5YJiYoAYOxx Jr3cFrEXwZ7NgIGfEcyuCu42ZxG3kHWRCOyzZoTOOb7PxJQX7Q xm6fUZ3rnDnfB14pUkQjbLyyX_c=w860-h645-no
Lecimy … wypalamy paliwo … rezerwa … wypalam rezerwę … zalewam jedną bańkę i jadąc, z niepokojem wypatrujemy stacji. W końcu jest, jesteśmy uratowani. Podjeżdżamy i co się okazuje ? No oczywiście, nie ma paliwa !!!
Ale … może nie będzie tak źle, bo pan z obsługi stacji, mówi, że znajdziemy paliwo w wiosce obok, więc jedziemy.
Pytamy, szukamy i rzeczywiście … mają benzynę, trochę drożej niż na stacji, ale najważniejsze, że jest. Za 20 litrów płacimy 4 000 Tenge.
https://lh3.googleusercontent.com/jpX_9gVeDXRztyudLVSTyP_EVZb7S-bQgr5WpmsNzFqp0durUlv2NlbTmT4hgBYXGWaMKOYATQO_TIGG vnOZ0ThQxhu8MhrBOXMf45gwjR7VlBxFxp4I7N_ugbljdGQLKl RNAgZ4BwQRP5NV7tHZwLfVlQ1vXZ7cXOxw1gtcAdRgQMHz1gko 1w1kNil9bXqfCv_Iilff4kLS5Fr7SO_1Hyjv71BQepuuRHumal sMVsncY7olgH5fXe4bcwzoOQsKFywQ__7Yw0U30gSuIZjEbSMn a6VFJN39QomBAk3BrolIsY4SRKd4hr_AOCTGfgO5dxTMI22bsI QA74qg69awGkBnc-XQhG6OrFzQrH2VjfGiadmsNjRG5e5U8uO8OfD4oKI6YsO7_QG8 J6mlDaOkKqMi-yWA4OjLfyDepwbAPDbFZQbOniVnDgLrKF1JcVw6aX_14sk9wpu 6IaM17j6ELQYL7K74J93vskJR9XO7d7vELIGtePtpAHvV4rtOl XB44BxVn4rHZRanbdju3oBt9D0hyi4yh3YWsT_HcASl5fPlZDO dhjbWeTn4_NWolxL2-hOXPLaUIjePaEvS2MkE787FVrq-F7OAC-SthoHqd8MmMMsuu8j2=w860-h645-no
https://lh3.googleusercontent.com/feZHYeJgH85fFC2kjnI8g30PUtkhhJRpCYB4mN0iASziVhEIe3 jFtmrsHRSAE1MJhcBTgMW8HGNGKmCkJQFSRphrC6rnuZzuS3m7 _Q3D9CnVXSWxckDcx2t_rThiZ7e6AXHsjoe-MISUdae17h0D64iIrsL5RmdbrdhbCP97n2OCctxVV7PclQ_7KT mwTm76caCdzPQNyQeZB4zrevVBA-0oX8WExpnR4p0-zegR4ai9A6-JzilpsnEGlV6S-SVkVwzdTCCrkXgbhGhqr5kfwd0MVOgkT9uvf8pEvQwqWBQSeDj YDEtKLb3T4ZvLHOvMMh9dYFHC0o0ihQZoTn7KS7sT6lJdhHAKk ak6UJteh1vDaV5imBdHeXaw4lRAclCPY8tgN3ZjqNAKaFeMNrt rws6d8g7XAEMjjtzkCaHWFIOa1Wz1n7tnSike1c81s89rwBb31-0FZlcUj_-Gxhx9IaCCZwaQU39tWW8vlh0WG9BFdik1423xTzqogwWXFAfBp CwkhH0NK8agbCQXhWRIDaLgwiQ5n8z1wNYBU1P9St7XzSv78jy nuBO4WyjQY_32Xg5VJ53mSPS14AhdlMXLblTFMAhiaAbvDFxmJ 7cAehrZVAZQNK7D=w860-h645-no
https://lh3.googleusercontent.com/H1tnooZpmtvXWpueWDV5QJYzaLGweXSGOFAlAHu0XE1pUnNaoL Vz-VpL4JUeQBJj9ZljzA1cTS3iJH4KHUsLeZJicR31am2Ohsmc1y8 lQ_evfqK07rMmx5Iw9ZlB9kzQyWBOTKFEKTOAJ-z3LbDGoE4QVvuGDAGGb_suBlA2OEfOnVksxqgMHRf9qcvCas_B BMEhU6DMBimhC1D-VopUTwwqrBOlR90b7dLXkADA4TGpovBoOL1Zm5kOxoXMleaDhz-0lqRIrCn_D7EipcKyqLAeo68qFO_nR-fN9qKLRv26P7EZLxqFCJ63AM8DZ3d6i37YHNSnyWMoVmEo-uFR2Mf2hC8SUpUnov9L4WtdlDVpn4QoFHJqf6hno0rfXOkt7nj RJqT7KPBhGCQFckWllfIZRa6IwvzNhLviz9sS8N0OkdDxTITJ8 2mzacnpbTSWy6SM3NlKtaHf0kLjYclQCo-ZFow7jkN08qwv43aPjcZFnzYF8s-xUqCiCxFJ_tEtaNSfblR4K6ZYlLBUYJZ1gXP7efyfaHWBFsgwd fHqOV76AIWStGe0rMk3Mm9za1e2-PqKmzlIxsACifl1bhGcjIQAwjK4ksu25_zljCaCihxYO6mNqDS j=w860-h645-no
https://lh3.googleusercontent.com/PqyuqGt9HZbnxAwgi8c_f_k9LPvNiaC1LZJf32Nl5xunRlV2sT 8R0eXaJKUIsiHAadKkg4pRs3VuAvfTbMopXhy6vc8ZyhR5IneE 4BxfPshLi7H9dMw5AVYMrpmSBUwuhcZZSoblKH4Ibo1Epu2xkr sdiLhiUXt1kcHLYzWVmq4WpX7h_9rEPODPEe1HiKh49qQ6sF-THAO8RcTdKjMOMIZFi_Oe3ZojkphymILY0GH6MPnDCqQJpPyIk ezSVPsZ0s8p6dT3HR10_0m8cG6ZXSdahDXHh_PfEOnzpqu-xR0-NYg4wGVuEANjNQTq6SmnoBpnnU1MljJ8NOb2i0okog3278UxfX PMbYtDWSFBmi96MMV21CTW2Igwh42BUtfeJZWoRs-tC5AcI5SI-m6TiWNdabVY6l1kto3-5fygF1H23WmQ0k7tTWu__9Aa82DOrwu9Qiyl5qOFlq1YjST4Ik 6VWFuW-21fmbyi2skvvkPoQSX6yW5VBJzM5LuIvufuMXOLYTelMg9aG9M 0xAUtthQBUMtl0znJqdGRNnX1r7jJWMaZM3ZC6EdCdvQ1H5uoA 4YEd39gN7XMtU8v7nR-lJQg7Agc0i7ZsX8hQx5pXbbJa8XUrS8v=w860-h645-no
Teraz już spokojni, że nie utkniemy gdzieś w stepie szerokim, możemy jechać dalej. Po 120 kilometrach, jest kolejna stacja, ale nawet nie wjeżdżamy, ponieważ na tym co mamy spokojnie dojedziemy do Aktobe.
Za Chromtau, krajobraz powoli się zmienia, wprawdzie dalej jesteśmy w stepie, ale obok drogi pojawiają się najpierw krzaki, potem pojedyncze drzewka, a z czasem regularny pas zieleni.
https://lh3.googleusercontent.com/a2pqhxmW_9dJj4A56Q49haJMuTd6ibfGj7wvfBYobAA_lJNzBF vPR1RFE3xMLs-HIYeIWH12vnRRRR62X1ZVlslTTJwe_uj8SA6KXxSQNtFWCOVa_ 8EezMDWvTt1szXeB6LfgyEI0cCXqECiwj-myv4csw4Rjo2epGJKw_PFJhwy9OfJ76pyozMefm-bLvteBIRs15MEstKvTQWu3ouOuxSECJDx9PFlJgbwfuEqjgYj4 m5hjhYsVWH2Yoth4D2fffzVbN7eWTGeKeSKVRCvrJTYXQIgwTy 8IXTbif-JGXIIMcs3k64YM949b9t2uzZ0GkIFZTy2k4hMj4DM4qnYaRFd4 i-rMH4PyplVEWvd1eJL3HdtwOxH8njODTPuoUO1RJtuZEGl-qsbYqhIwn0XGnkgXVa0b1t-WxNW6d41RjEFy-WJEwrRjK85Wh-h6T2spNKUHCdDZ4c1wjrCzdudbu8jAMuFDby9KDMBHN7gSgwkQ 9ZzxVllQqY8xUbxcnLKYM9QyTzpw_nDg4y03--GlpSCFnheuCu1ufKzi4896cJjSwN592INhLkJtSVV3CpEKrPb6 UHyv6WeMFVBK6lk_YvpMAXySgAERrrKtJgtkAi1WcvsY1PE=w8 60-h645-no
Dla mnie, takie zarośla przy drodze to komfort, bo w dowolnym momencie mogę skoczyć sobie w krzaki. Dupa boli okropnie, a siedzenie na siedzeniu jest męczarnią. Nie ma dobrego miejsca i pozycji, wszędzie jest źle.
Jesteśmy w Aktobe, jakoś się trzymam motocykla, ale sił coraz mniej.
Max wystukał jakiś hotel w nawigację i jedziemy szukać. Jesteśmy już we wskazanym miejscu, ale hotelu nie widzimy. Krążymy trochę po sąsiednich uliczkach, aż w końcu udaje nam się odnależć poszukiwany hotel.
Nie pamiętam nazwy, ale pamiętam, że kosztował 5 tys. Tenge od osoby.
https://lh3.googleusercontent.com/7uocx8l70t31gCxnUtxqphOtIW28utDRNJ5upn2TT8ReExc2BH rxFY2lI_fTf7_ZM24dQHwoGKTK7mYMn7Kacou7sQputiCbbgV3 pr0QLCLl5GY7122OTCICwJ46VqVibVo_c8wA6DHSJVdMlobIa3 9d3BTGzxZssUVLJRapZ4rxRqd5x1Cv6tKgMb088loAXswzBJUd JtGis61pztE7tAY4Gcu-lMCrZ7-pdimGC2XnnqJ6cdhgk4FXDms69Pyx_OpXP3j7dVfqcdy2de-2g-nV98LXCaloBPA9W4DcwSKC6-m4XRraTJDt0jrQ1I7hDvgz4oaap_kmNawtigINHlf9lemYmnfB 91etdNcFjdaDkuWU_nYL_ou5xYGb-QbXRdbBiNylkFrzdpfVbirmZ2Fu60HAbDZtNTg_RWdKJqV-c_Qoy_YVao4kWdeTl3pxzrtyQSi_9Sw3FWq7XM-RYaf35duPlDVAZyK1B-9IjpfJGm3O2QCb_TryFM6BeB_m86bdjJkbs4o-0Fht9pm8UVtLrNHmcIRVMqFAihy-1g0RW9SddlsJTdI2mYy3ZHn7nIH51JkYFRftG72rRaoP9kOWJ3 Nk5xT1ZFuaJzfxfCGjxf978f4P=w860-h645-no
https://lh3.googleusercontent.com/2Uo_PQs_W4aDp__geYk9TjUQXjGeB7DoAExvdDxAGMhE8BleiR RoVL9naSHDAZds3ljfeHSm64S-Y9VwyCssqU_bBXsIC7awlmSirjXa9SIV0XraD3TNs7NI81e26B vr20zgXpT6ESmhIFYUcogOhb3QtfT_IPYOnxRG2PpKI-kzh1ZvbNF6kcuzPudLFiAkNcA9q5OPBleAOZzm5ZVN6QpaRbfw 1g1iw18dcFvx0yItiEmcxT8Qe4FiEP1Grzec3huz8vidRLc2TQ HhOiV5a5mk19FsXoH7HOAgn_vTdOO-WC_q29jx_7CW3K5VP1H_WKchho_6cG_b-HqSBR2n1Nb40d5QSyYPDFAOnx0MNmv23Ys4brlKWRQzDQRusHI USJ06yRnX48os_hUH8WE9W6egyCGRBsGwINeuXiHouPfG2A0JI enJSjKA9DjxQCXfIn6ACA_2IuhuRdTfoC2C_Rlas24gfzn3YFL BvRb7NKW45rPWCtiXOUakwpWCUdWkmf1LmwJpC4_20NZ7MqxN2 yfPkgWcm-QJFN7tgJQ3uAshB3WnQk7VJqB8MTrvZhNlmqlPdTakNRoHCiIp g8ES5hAiH51Y3zwT1e5WlsY9sIYMHfoJTuPQ=w860-h645-no
https://lh3.googleusercontent.com/kpXpQDGUMmmRpixMGvkT6-VVwY_5MkSdEAfRC61zmXcEptuVs5t5SscL3xfHUEjFT7pcNz3a zx6qk0jq7GLDiVdHMUVsWMRJknNlxu91UWwClnSqHZz375jNEP dAcEf4iKaaDOfjfKBDz36l_U_XfEtO6xpi9mf52TWzCr07Ls11 EAkg-Qq9YRyfwAEHLju--JFtwLFh3yuVC0BSSJx330xf5duKN_6e3ANeShsynzeQkFerYcA Hx0W1jD-EQ6oOm_iniRopw6nADTni8_gGgyyPqOouuBIxqtpR-vlEb4XOlDfREDHkXBkbkz2Jp7dp6MuX9dWXLOJaH9uwDz1d2Lg lXUROzz8ntQdzjt5lAuG4-uCLcqWmw2sBP1xEuBufq7aGpxWUz9wsmU5CXhOPSQbvKWZ0WDg 1qd108uXQXezI6lTZN4L-nyuFFzOsizgDVRr1tNgvqM97TOmhOWGSAoktSJsNSZDrFIv_0f dvbNrF82hH79sCfMDxihnNwweBspjzzwC66VGZAyVPmhmxIqzq bEMklBSwkSfl1SPne9c4TAfHrbNlrQZugyuaPyC2J4UWnhTLF3 UQgpq1F8AEFP7ix64IjBN6brqS-jid6iG1rw-0KXD9=w860-h645-no
Warunki przyzwoite, wprawdzie w pokoju jest piekarnik, ale mamy nadzieję, że klima szybko sobie z tym poradzi.
Po wejściu do pokoju, natychmiast padam i to dosłownie, na podłogę.
Nie mam ani sił, ani ochoty robić cokolwiek, mam za to kryzys, w czwartym dniu sraczki. Widzę, że w Szymkencie popełniłem błąd, trzeba było przyjąć kroplówkę i odpocząć dzień lub nawet dwa, dzisiaj samopoczucie było by inne.
Kiedy ja rozkładam się na materacu na podłodze pod nadmuchem z klimatyzatora, Max, jak zwykle wyrusza na miasto po zaopatrzenie – co ja bym zrobił bez niego ? Wracając, przynosi jak zwykle torbę smakołyków – przetrwamy jakoś.
Max jest mocno zaniepokojony moim stanem zdrowia, a szczególnie tym, że praktycznie nie ma żadnej poprawy i coraz bardziej opadam z sił. Jak długo wytrzymam w takim stanie ? Po naradzie, ustalamy, że jutro wzywamy pomoc lekarską i zostajemy w hotelu na kolejną noc.
Dystans 620 km Temperatura 40 *
Henry, powiedz mi jak to się stało że Ciebie na żyganie nie zebrało ;) Szacunek Panowie wspaniała wyprawa. Pozdrawiam serdecznie :)
Powiem Ci, że nie bardzo rozumiem :confused:
Powiem Ci, że nie bardzo rozumiem :confused:
Przepraszam ....... pomyłka z mojej strony wybacz. Oczywiście że to było pytanie do Maxa :) Myślałem o czym innym a napisałem zupełnie coś innego. Przepraszam jeszcze raz.
Oczywiście kontekst mlecznego koktajlu.
tomajkAT
11.01.2017, 19:19
Powinno jak już to z wszystkich otworów lecieć, wydaje się sensowne :D
Henry, dzięki za wysiłek włożony w zajebistą relację :)
Przepraszam ....... pomyłka z mojej strony wybacz. Oczywiście że to było pytanie do Maxa :) Myślałem o czym innym a napisałem zupełnie coś innego. Przepraszam jeszcze raz.
Oczywiście kontekst mlecznego koktajlu.
No tak. Ja wypiłem dwa puchary koktajlu, a Max jeden, jeżeli oczywiście to było przyczyną. Maxa nie ruszyło, mnie tak, dlaczego ?
Nie będę mówił o konkretach, ale Max zażywa regularnie jakiś lek, który prawdopodobnie uodparnia go na takie schorzenia.
Powinno jak już to z wszystkich otworów lecieć, wydaje się sensowne :D
Henry, dzięki za wysiłek włożony w zajebistą relację :)
Cieszę się, że się podoba :)
Ze wszystkich otworów mówisz ... wtedy chyba, nie było by tej relacji :D
A tak poważnie. jeżeli nie było wymiotów i jadłeś węgiel .... i taka "sraka" to trochę podejrzane. Wygląda na jakaś bakterie.
nie no bakterie to powinien nifuroksazyd załatwić chyba...
nie no bakterie to powinien nifuroksazyd załatwić chyba...
Mnie nifuroksazyd doprowadził w ciągu połowy dnia do jakiej takiej używalności . Następnym razem będę przyjmował prewencyjne dawki po spożyciu niepewnego żarcia.
Taki zestaw potrafi uratować życie .... :vis:
Bez tego nigdzie się dalej nie ruszam
1.Nifuroxazyd 200 Hasco
2.Carbo Vp
3.Imodium Instant
4.Gastrolit
5.Alkochol .....czyli nocne znieczulanie floRRy bakteryjnej :dizzy: też działa :mur:
P.S.
Chłopaki super wypadzik :dizzy::bow: szaCóNecZek !!!!
I w ten oto sposób, zrobił nam się poradnik medyczny dla podróżnika motocyklowego :Thumbs_Up:
Co do problemów gastrycznych to tak jak z wszystkim mozna sie uodpornić. Wiadomo nie na wszystko ale pewne problemy moga przebiegać łagodniej.
Z kumplem mamy lekką zajawkę na buskraft (survival to za duzo powiedziane) ale jedliśmy rózne dziwactwa od jadalnych roślin leśnych poprzez rozne pełzaki, surowe mięso, larwy, koniki polne itp. W Bułgari wywmysliliśmy sobie whiskey z lodem. Lód ze sklepu. Wszyscy pili i wszyscy chorowali poza mną i kumplem.
Jeżeli flora bakteryjna jelit jest bogata to nie ma problemu. W twoim wypadku (robactwo,larwy,kamienie i gruz) = bogata, w przypadku henrego nie, ponieważ "dobrze, zdrowo i po polsku" się odżywia. Złapał bakterie z cycka owcy czy tam innego wielbłąda, i problem dotyczył stricte jelita cienkiego. nifuroksazyd zrobił robotę, ale zmęczenie temp i ciągłe obciązenie fizyczno/psychiczne, a przede wszystkim brak polskiego żarła powodowały wydłużenie rekonwalescencji.
Dzień 21 Czwartek 18. 08. 2016
Piąty dzień sraczki.
Zaspaliśmy. Mieliśmy być na śniadaniu 0 8.00, a jest już 10.00
Schodzimy na dół, do hotelowej stołówki i ... problemu nie ma, musimy tylko trochę poczekać i pani przygotuje co trzeba. W międzyczasie rozmawiamy w recepcji o możliwości zamówienia pomocy lekarskiej. Pani bez wahania dzwoni na pogotowie. Mamy czekać, przyjadą.
Po śniadanku wracamy do pokoju, a już po piętnastu minutach pukanie do drzwi i do pokoju wchodzi dwóch ratowników pogotowia.
Standardowe pytania, potem badanie mojego brzucha i propozycja – jedziemy na pogotowie ? Oczywiście, jedziemy.
Zabieram paszport, moje ubezpieczenie i leki które dostałem w Szymkencie i pakujemy się do karetki. A w karetce oprócz leżanki … jakieś narzędzia budowlane, pojemniki z farbami, paczki itp.
https://lh3.googleusercontent.com/s4cJe09GfmZBIm7vlwk9C1JiJDIWB_dlxu52iwQ7h3Gpz9E7we 8lI0PnpC7tBWV6cbQPGCMd3ICBcVrtF1NHVW-nzvnItzFipem9-yyDW8Skktvi5u_uxfBXuURG89SOF1Pt89xH3T_pT_Daa4HzVQ4-P1OX2sj_4Jk5pmiOf_yEqddE1XfvFdMmkfe0affJ7LQnoN2rLJ kQLYQfNrLo6yeb48-5YV1t_RAYsXyoa_d-9yrElGgMfDXZ75NyyIhnqRkWZuTumOKVa2TI-WF4gK8_JskbG1y9UaoPxbRBlr8LlQLNTBWmmUIH5mIYejmxOk-QDbFiR5cmdj_XwMCLq6Jfb0OZPXsZksoSpe9qs8kk4hYZ3MM3B gcR9PXbFi0-zcICbkSHMoOmb_cQboS0vymTzC8fUzZPLQEx2O2okCbqwn5gtW 5G_Qn-wIAUOhaRs25iWooAUY82aiM3ixahk9go1lKgBpBrY7K-ro7myUz-_pC7PXk4y8aBTEhxBtPAQc380dZSrnHN789thUwuIRIm78x6W3 qSVbEnD1pCPFlw7srM56BR_XutHQgPwaoO0P0ONueUo-4aaVpprm7VXyn7LlN355W4e2f51xTHHPacfT_L0ZWT=w859-h644-no
Jedziemy … dosyć długo jedziemy … chyba gdzieś na drugi koniec miasta.
W końcu wjeżdżamy na jakieś podwórko, furtka w siatce i wchodzimy do budynku pogotowia.
https://lh3.googleusercontent.com/lAPtWTCV4vy1kA_xHcGmRsGa_XYyFfrnspsqKAbuX8tfdeFtx5 Z3NzjdngdMYicxG7t-A1HM-OGFdynle3WIYJmpzB7J_F5HOw1Tu3bN7VHlpHiMoLHG9zUu1dB LJIy9J_yyCZ7skYkPZw7DhXFbTw0kx1uyOEUCFmc3LOWGfl3gh mEFoQGKCQAVM3NRtgBhxGiHIz0_HugaPmfwVbB3u0AwisazCKo p1teNHYkZqyLQHsNdS_Nmc0M3MjBi1cDYU0nIDdKOkh0JN5evS PpiB5BwDjg89Rzzr7pPsiTp6T-3UJBdtd4wMIWGWkq0i8sJho-WvLqzU66mUxeUD5H0WsSj7Oa_GjT7KS8wcw9K3HV7TF2BFqJEB lgLvG1edVwlIXOVlzwtH6blMOMngQ-D57h3Ulqj8LRv9fqVVJP-soUnNN71IEuKrKqRCeCcSqbYQOfm5g6Wpbe1Nq8tQyoXPMM5Yl _xGd9rB8jlHxNpU5acsmfojDn8CxtAqJ7TjSP3--PHJlrv7BdPxTBmwf0C6NwFpuRW03QoJT2KpbOsP1IZwn1VzxZY RIYiGL38WSfzE_cJok7CviTwhH8TPRxrVEziWY1ee54zxNxVLd 5pCxIiBN7T_wot=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/u8T_S_88UlsAsYdd9yAXu6AHl6zGDp3ARYWhBqqb12lDpe44Lb RSEGU9CGV4gr74GwUDrRtqICJ7Q92Zsrubd6knRtQGPK40Aw6l ML7vgLoXWWrX_9FrOcJuixfVPtumYEJe6M-637WvGVvR_LgsowDlA3vjIbGVSsnXZRSIQHvT6UbW1Ddv1LiPA FgASysooHDW0vpGYnSed7Zw3v3nExnwoECALQrV-aoHSBqpHRxp7T1Sf18lv6OXL6Rni95ISoQRrKZsT5oGg5neqTr wOtMwI0vYgCqdJdAOk4p8Bq833cxsNEgYtdtR1M-romJvGOXU2KcucGor85Xz8DIW8NXxGDXZYlLTKn1tEXCTEHHPu shARuW8xeg9-nAQXI7XkHnHp1MZBK6mqxM0RPni0U83zaiystpnOEidF_Dy4gz 1SJZBF-HZpO4L4fy9TrNQhkwl_-KjjvapspBE1a9MHvQN6KxfY1I7ZCDxLvAU_1Fxarngs2b8gION taOZXg8TaUIuNgJrwq4j4Aa03tU7bh62xEbdaVjoJWvYRDPf3a 3SgFcfqpyjO3DRREWSkJQILFo_aCDDiejtMLRkG8b8Tl2Zcemj dNOQCheHZqquLeiyK-ExF6rc=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/aELz7eofx2QDGoddwmN4VgANkuCS4lk-FaaH4EK_eEYXodtMDD15s7LnaoxiJG8CNHeX28KaRzgql1-a5JtX99k4GEzL26zl0droXFVypWkhx56_lOMVmBz23Oe4v6CMq ZSLoDSc1-fZoWWFxM-Vybkdz47DSqhZfn3jzqEuK-C0MUVCf-3yvW6zxTp-twN51s-aJaJTEhAiYpmX1Q75-4u1tXziFYQS4sjwxyYwQ_K1U9gjOoYj8VX8LA9dH47s_qwUYR_ Zi62f3LqnVNJOtSGpP9Ti-DVBjIUYVxSSZ9gkVYfpIp7nZxfd_0aVONmkZ4NPOAqAXkrfYBp 0NO6H0ocft0HreXYDijCBRemv9CcGdw3sb1safwci1v7MfqQuH LfYKELyrLu0-sCw3wefLq6tYfAQQnNLZ6zmXKM2B0Mf7joKaodGmZUH_VMDUi_ 4BMFxYvUhaEe51Lbv1R7BojzreAbBTMaT33-dizIaWMtSpCksOSkqBh_ZgAOKSrcT-jf_cTEKpdM65iIp1Au6W2cAPAoFUZ8cKnHnLlAUqHMSL9SCT3f Iah4NHoA-UUnJNwS2BqPZlVFZ-w3-VxPv4m1R_-NHrOQ5wBahrJKsAffDWOAZfkOH=w859-h644-no
Pokój zabiegowy, leżanka, biurko, komputer, w pokoju trzy panie ubrane na biało. Znowu standardowe pytania, a potem standardowe badania na leżance.
Robi to jedna z pań, chyba pielęgniarka. Po chwili, do pokoju wchodzi kolejna pani, trochę młodsza, ale ze stetoskopem na szyi, znaczy to, lekarka.
Znowu pytania i badanie mojego brzucha. Myślałem, że to już koniec badań, ale po jakimś czasie, do pokoju wchodzi kolejna pani doktor, chyba szefowa, sądząc po zachowaniu personelu.
I znowu to samo, czyli pytania i badanie mojego brzucha.
Pokazuje leki które dostałem. Regidron mam stosować dalej, a do tego pani doktor przepisuje jeszcze Pankrim i Ciprolet.
https://lh3.googleusercontent.com/-HWOFR0yyiwL3mQC5cHBwF0pk9F41gdTJzSZHBk_4SQNkL7LslI yX8atMLDYNSnn8NWStcjMsbZVOHp0RdWGtAMuGMcIr05q4t96J HVBM7J6dFuA1cQlM9NYn7Q03zGNWgkIwNpdSldZT5Kx_VbBFwh GN1EpTttB3Kp7o1T_OJ-yxh6AQa0JVRar6dcbIurhxG_B5wLfsUWivtZ3qovYgg3hXDoOK wiJduw7HH450bQEaN_zETML04IFzbp9fRgg8Qq2lC5lgsagOu7-FbVIIIr0UmTTDYsEJZAhe_lOqTfmXnqzCMdLdofcZ2ITRCu2zj fs5lJ64UJ-gbbjyhnqMHF_j3uNz2QDADkZQ2fL3vl9bMhbX0ArGW1_gfLI3n e6BOQBHYm_zSqvdBcN42azOssa5LI29cvk19QPvRfE05uf3sIl JgoCGAa4GhEfrunpqaqad4MqYEZmWogMu35a-rbQzxHeNwi2rdaErky-KcF54RK2PWI3NCTr_ahQyhJF16dRB8TGUfFAJDHRCgUhHtg4pP YHi_2i5S5j5ooH7yOhZAUiOzrcDRda9N6Zi1qbH5fy2RMwlO2X Q5kR3RD_80qpB599QoTvCuvE7Ch8WaR0B2AHqjBX=w483-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/4Ha53d5u3_T_cy4OvPw5KtfrA6TCYKLewlxBo76SlglRaLRVae z8WdRyUAvQZHioGVjLXa_9gDNRCKMiLEZyG4Fz7P4xaE7TEc1m ugfCdDpFRd74837Rdqwjfq1y17KwqfOspG3y7ZLKWFT_Xfq_0K kfIp8ezTmhkIpWMeJVjfMH8_TkfcrRhr05sDaU1SWI5vENWLAB F0LlxOPdby1sfMGK4pcMmY7BZlVkfrCL84khbL-nkwlZ-EO5edPiDJLE9OP9jH_KDN4tfE84LIIf4WzBMQiHosKCjRAmZye KjJ9zYKnDZacQcyoe-KkzT_Ic5TCbBXYJwnR67XYKwkxPAjGbxK5-sQ7vruhAF8tLsCfIOIrjP5L5dXqwv2OXhv1rXceTHyyRX6DhE7 vLdYtwQ2gVMVJDyFuLVgQecw4otr8NdfpncFVRwG7acRTqKYgg Wk9qcirHyoKgo0C2tFaCp0cH2C3nTh6_8H4PQ-_B13daXM-4zz-gaJkXjNaK39sIGB0juN1It6C1Xajlz--aiK1vhG3RVvCcoaLnrjmHywysQsW5QrVbCdnLPKopvLXGsu_hk 6POZrIdnYi05yX1q05su2lCIxAgCiNCMNsYg_WwSHv6ubVL=w8 59-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/ORkN320BcQpWmF_eoOf2DaW6w7PHjhVUaz11mPVMWhIUu0elfp L5Gim0xeD8zJRA-0FSRXR8UmNuxr-DqyOdfcq2L31_o6OMa0RyBcmiz3Ji5gdcI84yEvyrqgpvS386b RAEBH_q3jAtdVxCqYU4QG1F4tYNjmhtjGewB20IewHwwdsQsCC 215jV6kjItrSJ6diYtP8kJBBw2CnPIoW3ekat95QGGKTOenZLV rJX6eTVHB2PKC7OJ1pE3emwUJn-LXwgrTfNR86LMY5u6A0zbQ5niR8q2cGMmOFKOHOphWad8NKlp6 bRqA8g9AfP638auRi18-3_KM8ay6zQON0ijG4-1ZsdjGhQTuyz2WPqMCE6zQoLGCdjIyjGQn9cRq2A6wy3VNKh6Q TZ1DXJrm5_vjJmW3z8HeNJMYdxjeEboJ0IeQiS7_hGQhshYRON my8kb9hsQpJ5ysnFQ0esabMhYYnEQR2Oiq6wW9El4dst6V3bwg ebIA7op1PjWlorWKrSaDSPQotrJTEG46GpyT55la7u56AJDBX7 hPZpZJ762aoIEwO7aPFoliR-2xiHrDXweb2owCxfWZtQJJLjEyA2_oa9wO0Nh0zPbnh7jU4sTX wC79yoOSy6=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/HXbC1__nBoARDHp75xLBazGNMnC8E8cCgztwpbeaqb1YLw_jyz 7l5Sd0BWXKR8BRQdxo1dxZZpM-Qo-gL_MdyYTr1S1HfJMaXtFTYrCToReLWUchIok-2SBOmpnbVOQxtuoKLOv5cRHkXp3ZDc__QLpzCehgNgB0DoXajo GGwU6-mQvz5hd5xe-qWpkTYEWKEjEuEBj0nr3HibaBLyMKGluKs_kk2IGcTjRgblhrm 4LOYfWR98TIY8LP98U52AlbuzqnXJ-LqvfFzZyf1AFyf_pd7x4VCvLrQK4566bEr25TqS2OITz7iNCuq yQNgp9lcCPP5uUv59eSJsZy9ohjisZueSv6SOUovI7_DP8eqb_ SxpNZoGrQLuX_4JtK6ugKEOijiXQHa-ppBnJJ0_NZhcJljtsWOw_yENxs7NOsALdxJhvHyl_moUSnkv5V xAVIZ6m8OjG8GSxmZTX300sc26UfdRPkZIfM4GYTy5_9y54w7D d3bgObOYiJazVQSOsptu7QKTsIx0sisP1MBfUF_zvB7pPd-MODR5nxs0AzuZb5i8guFKld8gMfO9-_wn3uSAu57j6VBTYIHrj10AZxYgicO9_2Z9NLp97TC8FuBFDXo Wih9bG8=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/5e-8adtKqs3pa5UhF3izT2BoZnMrqfmm_BkBCohM8RgcI9jtBGu66 5UmOKYFbTjTNxgXMoFRR2scuZXlJ93MJ2O6ZCP1lm8cLjFZu9t TSEt8sOVuVKVedFQaauaSnCqpLSsZVkCA30Vhn8WaAtROB7f6-1aUc4AJqlx7_pZy_Dh-wJfpfrrlunEUYUiUgLZxolwzxfH2nN3haNzwQK8_ZHA5lH2Kfh zgTk7j0iKSYSS_P5eFODpiQPt_oZeXnfWGUEIn-6nrGHkU3sb9aEAyj3OuYuUVRmyikBIjwJfWxiTRLI2Rb04Jg3h Fl_9TDi-FQbLpEEeCUdWi3WAWTsZxYromSvvVWBIcTaHQ3_-d91-9AauRiJlVIe6m3Vr_Fm7tTBYPU1Az-7Q9XBq9CeXTwYi8E7z808dwRLAqm8pqesRrpcUwNeJhcqF25nV QwTzvPMPkN3KCJAX2IZeJI4zUg-cyvKDjiZ3DcWxy2Kyx8mNwv4UG-rlN3QLhkDbDAjzdnspk2ssYX0OEKnEXGtrPdPTntXij8y433a1 tUfpMhceP4aruCzpuEZvcKhYVEecu0KG28DwCdznDqs_pUxnRF dmyoEOoBTw3Ln8tTJWxWVvZx_vvzYR3=w859-h644-no
Dostajemy receptę i rozpiskę, jak i co stosować. Pytam o kroplówkę, ale według pani doktor, nie ma takiej potrzeby, po zastosowaniu leków powinno być dobrze, a poza tym, na kroplówkę musiał bym zostać pięć dni w szpitalu – dziwne.
Pytam, czy potrzebne jest ubezpieczenie i znowu okazuje się, że wystarczy paszport z którego dane pani pielęgniarka wpisuje w swoje dokumenty.
Potem panie dzwonią po taksówkę dla nas, a nam każą czekać w poczekalni.
Po piętnastu minutach podjeżdża chyba Nexia, ale nie jest to Taxi, raczej mąż albo znajomy którejś z pań i jedziemy. Max mówi panu, że musimy wykupić receptę i wymienić dolary, więc pan jedzie tak, żeby po drodze była apteka i bank. Udaje się i jedno i drugie.
Kierowca troszkę kluczy w poszukiwaniu naszego hotelu, ale w końcu jesteśmy na miejscu. Za kurs płacimy 300 Tenge, czyli 3.75 zet.
W pokoju, najpierw Max przygotowuje jakiś posiłek po którym ja mogę przyjąć leki. Potem, nie pozostaje nam nic innego jak odpoczynek, więc pozostałą część dnia leżymy, śpimy, jemy i znów śpimy. Potrzebne nam to było.
Przed nocą, jeszcze długa kąpiel z moczeniem tyłka w ciepłej wodzie, co przynosi wyrażną ulgę. Podstawą jest jednak zatrzymanie biegunki i mam nadzieję, że nowe leki zadziałają i wreszcie ten koszmar się skończy.
https://lh3.googleusercontent.com/ImIl78QecpHpTPU-UX4UHkRNvyjy-KMPZO2az-XQr7_wkNMmKQW4GSo8oKarzi5D9eYrJocNNTmVbY4Dxzxa_LGh Tuv_quTGmO6Ylud63WD9foFhE5xH1LUK1WX-ysJbQsMvwOVfQl-nvU21eJ2m7vpvecE58ceWMwcWMuwIQEoIhGCKdQPttHV6A2tYk cNJ_7VAdRj7qWjgPY9-iA-RaP3bnxH1SiapLBsfc-GfwFLcUNiLXGkZv_XNxqShg0iY_FNBeMVX9LxjFkPvirZUPzfb 0bm-1LS0J59ruisCpM3YWd7oUSU2dwWFKtqaKcol_J23k9--KVA4tS1YZId_YKQ3EiYbAvWTYBCb7BJTD6RQKCnJS1nH9pOM5P aMKjtIjPCr2QUgXdehft99Rid37Tjba5QBBYnZJ-eNyRN0DfuUzCMqO_YjF_so5n5OAEESu34KMYSlcjnftfW4t62l FBRem0XtLubBzQrTHCwJK1FNIsUDQbRbVIAeIC7SgcV6oQMtpz sW3Ou_tr7esozV4sFhvMOn8pk7JZvgo5oZgcwiLWw6Thb1XX5I XqHt5s4jAnPau3RuVVLtJ-USCBUzjvZOfl3I2kiY6ut9xWY7qW63X2WQT-2v=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/8OCq3KnGZaQhH0WsuGDO2PzKDQgodBRR0VX3Y4W__xqxuvAfef kzJAZN4u_-zqzGezrRk4QOimIrFhJLL5QWqsixPTN0plkrC1o86Z-FX8q6UwMH9FIrtwB2MMFFxwkrs5Woo5Wy2EqShqHyDzEc9stUM LKTn4NQeLLB7oza6pVWJHV9lJiNCX5IJnT2DI10uEeVBKlplhE d_qt712x2OKUpojkQtEE-e9TTPgBguck2Uhjixc4QPt6YkH2V_nSUezo3l-jEhOjMnAoA-dY0aubViVpcflUFXcfK-DE86l3LYgAM4Vnd40L3cXobkb1TnosOpixjiLxssmi5fFrBp1D IzbNbcl1XXGKclWfuX5ozqe96VbhgGB1onpYaqIvp_FaROG09m HweyRCOFO6eFRxUNv1yh3aUGvu0kg43SZFhncKnAXhkXlYbsJW-JlkTvzMO3tBxFLIO_FSobf9Rai8GtRlcipiK5u7AYsTJJNagnP--zvOLDalfM0Fa7tsEkuQPMjD_wpsNvz4t5m5BhVM-R_kbtnaRk8W6aCrrrrxOQ0_E7JGHw2j6IhBV8XI5J7mPja0Tij z1-Mvmpsbnmywl7tMmXcp5TaBZl-TyQK3lQv6GXemp=w859-h644-no
Dystans 0 km
Widać każda chciała sobie Ciebie pomacać ;)
Zawsze to lepsze niż zaglądanie w tyłek albo co gorsza zaaplikowanie lewatywy :)
"Dystans 0 km"
A temperatura ??
;)
Tomas_XRV
16.01.2017, 09:16
Tyle dni sraczka to musiało być męczące ja już bym miał schizę że wykituję z odwodnienia.
Tyle dni sraczka to musiało być męczące ja już bym miał schizę że wykituję z odwodnienia.
Sam nie wiem jak ja to wytrzymałem - sraczka, jazda, temperatura. Myślę jednak, że to te elektrolity z Regidronu utrzymały mnie przy życiu i nie pozwoliły całkiem się odwodnić.
Jednym słowem przesrane.W 2011 przejechaliśmy śladem "leszczy" Pamir i teraz wiem, że nagłe sranko w kukurydzy czy w "wielkiej kuwecie" to jedynie mała niedogodność patrząc na Twoje dolegliwości.Nas prawie ominęły problemy gastryczne.Fajnie się czyta i wraca do wspomnień.
Dzień 22 Piątek 19.08.2016
Huuurrra ⌠nie mam sraczki ⌠wreszcie puściło, po pięciu ciężkich dniach.
Noc minęła spokojnie. Jaki to komfort kiedy możesz spać spokojnie, nie musisz wstawać co chwilę do kibelka, nie musisz się obawiać że coś tam poleci bez kontroli, nie musisz myśleć tylko o jednym.
Życie znowu jest piękne, chce się żyć po prostu, ale po dobrze przespanej nocy, nie może być inaczej. Wyspani i wypoczęci, wstajemy o 5.00.
Zamawiamy śniadanie na 6.00, a w międzyczasie pakujemy nasze manele na motory, żeby po śniadaniu móc wystartować, nie tracąc czasu.
Na śniadanie zjadam cztery naleśniki, mam apetyt ⌠jest dobrze.
https://lh3.googleusercontent.com/mPaaS-gkclUNpPqMiyZDGFVcdK8Llyzs0EiayNJavZXpKIcL7aXsAmjd 6bKSD3p4xnzrIB4-m7Yx5XZAG0RgS-64gAgzWpnxHpfEXS4zN2DF0DXylNCC2m1VUlunEpajchxuePSZ lpZx7F40LyOb0AT9ktCnRQhmpWdttJDDCOmopqyDpaE0ByCkiS 3C7KCb2zt03SCJEp_xBywKDtmGPcZ4Ykz_G3uBRg2yZ9O3Byar Js1-MHxBxPJT9eZfbbKxrUclzHCj6s74lKBMjRzhS0ofGhsxdgwbau cBaRzq8Z1uDipDkJaMjlli8kCln19QQtLEv75GBPHq07nKYZOP gKMGdEK8yw2Ti4x-ZHIX02TI7vtD1tpertaqbfMGDnZ1-jffrNGnrGPxu7imXy3V3iMgGypq27av14PecvFqXSGee_5uc-Cb9eGtUgPHKyWr0VjouLTDh6obu1hOPPJ6OT8-djYEXWvYx-nYW4UgEDboduYmRA0Jf0HWlUZfAxPEfs_3TZeSIHE3hF06xCU0 AukATZnEsxIHq2WaW8vsxfsWjjgPOfukTsj-cnvJXH5qANMUX3pw34mwQeXGOGqKHk-lm1qMguIR7HXV6w0QmXaHsKUhFDw2=w859-h644-no
Startujemy o świcie, temperatura idealna, jest rześko, jazda jest wreszcie przyjemnością.
Lecimy ⌠Progress, Kobda, a potem długo, długo nic.
https://lh3.googleusercontent.com/Lvggibg67d7M_1W3hlDFR3ceFDAXxcN4eiWQ0KoWP3WBdSIJf9 MPz3OFTpD-H1c0KxBxFSYZLERrhopxUP3X1yql7re4H4MzpJEXWVQRhVnjxX nPJqFNU3dlNB17MAq3z-Vtph6SM1o2cIoWoPcdW9DOaB-JN3Py5cYrWNYT5OhqvMTbquVCDoAaRC__u64NYBXh3naLnwOiL qufPyEJdus6Kyb-uBQY-bt-zLg3TEOllBczRWzeYLg72yZqt2BErDIoVeLL02evt3OH-Yrp1HGygGalRe0D3Ifk-qt89Ye9DtVMbzJOzazkvndlTQc_fnsZwnV3nB0Zn3KNNgSw1GZ 8AxoQ7mstGCgL5k1CTwkpSUplHfGwKD65YeDsHLkK2_H_p6YHm FReOuaufW8XLklgJXQ_j0vwbo_jjnRVWPovG1wHVrV7JZrPA3w bCAZD2JXyg154FzgSDYOJu8s6hPVfUqmqKtwnCGSISHnXx2ufp P29N5sxB0XysNIejvKJLFOuD4dgxKUz5X3gMG_5pySqji9cR-43rkyA5yelPSipEF0QdGmxRRwhkDoFAaEdsttKapL5ntft_Ctl XWhg0uczopytv1UcKzP0fwIIFHj7pbhSp8z8=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/Zc6QzW2eEW4FiH139YSirPNGbnvq-4EAlhImw0cWADZmUV1PchYk06yRRhwpkYhJovKV-7eThdcUUm9B-y9eBgdrEKnhV3JX-7FLF5KDgvuItzYXiMUfWBzCvs6iBXwrHE-rFSuvefui39rMdG4vfw_7NviLXXBMc_0nNDbPtJWhLVe1OJJ39 wMyFoz8iYD_0aSygE14aUyVESKaClKGgyjAQ2S_sOMXxiREZ_l Eh5A3iLFRW1lrLP6w9Lfy1Z2HGe4_1pQpaMA-YNOYKMG1UWs0zcUXoshPhbn3GCLl6Dj84WZSg-MLXaj0mQwcTC00fhZi8COEtBGb_lbrDH8qnkrYYxOGYwYlDCJ7 eCiwhke9UdlvtaQhEJXYjwP1Gg5mDOBQA6JOPkbPuCUtD5115F 4winmAtQ6TeJix2C6R937z9GrGHPX7kzgfs3j4zy1CPcZiaQyA 1HGYs42gQLEWGc1x_HJRX3iH3sblTyO5q9mmDB71rZszkSYYu6 TJE-7ZN_pjlvC3g2xrEgFY2qQK-5mBcrXTZGOAm3z7fb3EwfQjz9GQWIdXrhAQPOP-pNUFVSPvXuxfwtRlJT2iOcAwXuJ6nQOu6KFuGQs_dcoVcxMM6Z KBHPbp=w859-h644-no
Temperatura powoli, ale systematycznie rośnie i zanosi się na to, że wcale nie będzie tak przyjemnie jak nam się rano wydawało. Po kilku godzinach, jest już 30 * i ciągle rośnie, a my zbliżamy się do rzeki Ural.
https://lh3.googleusercontent.com/9ceFs6dE4ayDTvswaAXT0RXcl_QnLUvZan1tkCN_dzzg1fqmJx nz-hEn-zyfkdRIWruUPiAZ2pHMwIvTD2u0WoixuvFMFRifyRwOoPrVSk-6Q02REz05vsHPIa_XaCORKHPRT4bri9QVehnR-RzZ49dGeIkaJlLMDWc7am3f4VfqUvW_2DXi3wVVjl1NTusKByC ie1yvIQOkcxnoEgZgr9kWnxYIiMF8wju1PVK9L5JbvZJ-3_8ZtCY1TQ7dJu-PB2qoaIps_VRiO1CotoD0MrDphxQzSVCLZIbplDC9TfiLHz5l9 B73rhe-EkQ3XatitaI7LPec_G3_W0YK0qElsKWSknpmqS27kOS1KR2q7O AEfGluEK0SLy6m8O9YLe9IyDc966gyT4NYCZ2ynLa3OJ-mNN0UxZmbXPSO_MPmD1ai2ADMvir8Kmsc_j5Y3un8H5YHfEJqt vBbIMRHqpfGj6YU1Q_e7lDRE-XJ-Zqakf3AHiCgxBmYb95Bd8UsJvTuHu7w0SdD42CzJz73CcmBIEC xUpxnBJPkEyGHo6-WN8-fIZmZ_pmX9K0_0FgGTEEByJ2HpLThDJPl2tWyimjnIG9TkMKK_ PiTxIRg85wtXa_x7rCckJrc=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/-Iy7Ah0RkKaphSQGMYLxjLtWDYFeikUp0suvh3o6ac4t5LYVdXb gl-ZLDp5jD51nDACals2QdSxZrcx-u6_bA6_bZNiajHssqpNbAHkuYHMhAy7FMIQJV18zsknyVBf5HC nWG697NYIxPozVng_BqilC48VKCEJDX-EYiet2JOSXZY-y9WNz2bo6a_PNpOpMJIZTU6pc904f4T5ynKGO3Zvo_buRHIqrs MYsEfFHwMQ12xQ2yyCOLHkMaY17WpR9ZScl-Px9zcdVBv4hKAtS0RJTOQYETHvhZDT7i81TiB46xxAiJKzMF9S 0hv08z4aHw1UycldX6WyaOHLQ09hgqN0Q5OglEWiTqQII8_DeU Di-ufjska6txFeTKZuD0nvL4i50eZzKvUiS-BcgyZSA42pHcqyF9sM9n90dXRKcqUaYG70TVM5Sv7whSze2LvA qHkfivaDMw_P4fexb1Y6FmAApfNkeiSjiAhd9txxB3dJ0shoKE pXr_AfEBwx1LzBB5HBBTfaB-I_cxN5wakAUaHv7TRLvPnmPCHHYrHlWCJiaGl2-djAbKV6wvTmcPtUg045w_4mGa88_3nXtc0vQQ9BOjvFOJdNTYe CWxFhPwlR_yk0MKf5F=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/9CRFWF8zdEazMO2nysZJ0EwQHIPE0Kjts077vGpOj2O_cNQD8s UPz3cbv1fmF8DaHvJo1TxpvgN7oPzgxjmQxzaynPb7bULTeXLR 2yk_opUhkxRS9ldt72-aa6qBa2Y4lY2Mvb8glRfVdyXi1THqq8xEHdPztfCBVuQAdlQIm 6HKUokWneipjxXzE7z17XUIXjUDsyOgxzbYtyNHZVMTM9EDV3s 2wCMsdVlvNlGfKw5ro1LK5m89HkE9EpThZdp3s8Rmp8EHBZjBR f0muK826vEOxycEFEjkVKi6w8fTYuHjJ9-oj84xIHkxJOQlhGzmZ8F5BMbuM8eAdPM1gRIpAxhwHiVz1jy-BMhVOPmTQS-7rDy-hhX1WUtTU7Wm6E0A8ujEwXIdRgPjdecK-j9VkGLDwx8EcnNFynE9HwnY9rNDEGmgww6Yvfb8H880lPVB60I 5zYinQg_hJN0a7wWwrUi-jBBeOTjW5N27HZp8i7enPxJM7RxdFf_GfiwBT48F_3kvDoYW6l PIR8vSJubJ2wckUTkXTghvU-vDDItwOF-X94_LL63K0FrPuB6dISOhh0fPJJIH67yTgTvc7-3IQvfru3wLdvA81DEtW3Oros8uXGrs30ED=w859-h644-no
Od Uralska do Engels, droga całkiem podłej jakości, ale po kazachskiej stronie jest remontowana, dlatego długimi odcinkami jedzie się po utwardzonych poboczach, raz po lewej, raz po prawej stronie.
Taskala, ostatnie miasteczko przed granicą. W budce z napisem âStrachowkaâ, resztki Tenge jakie mi zostały, wymieniam na Ruble.
Wydawało nam się, że zbliżając się do Rosji, temperatura będzie malała, a tymczasem jest całkiem odwrotnie, jest już 40 stopni i ciągle rośnie.
Granica kazachska, jest już 45*, ale przelatujemy dosyć szybko i bez problemów. Kawałek ziemi niczyjej i jesteśmy na rosyjskiej.
Mała kolejka, strażnik wpuszcza nas pod dach, tam można oddychać.
Chłopaki ze straży granicznej, mówią, że było 50* - masakra.
Pogranicznicy pilnują porządku, do okienka podchodzimy pojedynczo, paszport, wremiennyj wwoz, pieczątka i możemy jechać dalej.
Więc lecimy ⌠jest przerażliwie gorąco, może bardziej niż na stepie.
Niewiele kilometrów dalej, tuż za rzeczką Bolszaja Chalykla jest małe skrzyżowanie, a tuż za nim, po lewej przy drodze, budka bar. Zjeżdżamy, ale przed barem nie ma choćby jednego drzewa, nie ma cienia, motory chyba nam się rozpuszczą w tym piekielnym słońcu.
Max idzie sprawdzić, czy w barze jest klima, inaczej nie wchodzimy.
Jest klima, jest dobrze. Wewnątrz kilka osób, dwóch chłopaków przy jednym stoliku, samotny facet w średnim wieku przy drugim. Zamawiamy kaszę z gulaszem, wreszcie coś bardziej europejskiego i jest całkiem dobre.
Po posiłku, siedzimy jeszcze jakiś czas, popijając damasznyj kompot, odpoczywając w przyjemnym chłodzie.
W pewnym momencie, samotny facet, nawiązuje kontakt. Na początek standardowe pytania; skąd, dokąd, po co, jak długo, czym, gdzie byli ?
W Tajikistanie na Bartangu. W Tajikistanie ? Ja jestem Tajikiem !
https://lh3.googleusercontent.com/Ezg08-ecoiNNnLkS5zmHvcTJ_XQfn9rivciY92e9fayZbK-MTRBFcjQxCevO2EY6LTXnnmAx6GJ5WYgRSfk_FLwAzPpozTf95 JNKrDiHYrXQQiZXKifQQR4NH1nhBpJglboNkEQd7okVYmVWjud GsBMq-PIl-f2EmKdFpHf_UK8W9_nIv_1MpzvsdWTwLrGRa8ga1XnZIyFVhF6 Y18CZ6dOnVZnJK9TmG-3RwZ6DpjdsdV6QUicKljtCXaniBKbsYrGiavH9Itf3msZzuZtS yZpT5mBAT8K_EfWxHB_iVp4Z7GO1iEh6k6oYCaLMaKxdFpYIZS _h3YPEyi99nGeTDYEb3iE4d33hdYOHDD_7BYm2ZkjAe5UWblGo XQJbt-Z-fqs0wu3NCP6lxEo19XEcbIQ3WFIHsmmJlDpTmeMHAAX_diBGvR VYtFUvy2Rabytg7n_vXkpMlilTcfMmhaY-38OL6V5dVwnvn002GgGieFRaBLR7pAalFM6AjQoPclrqpx7bX9 xVvvR1k61U3YBVNPShG1ql2L2kGG-dvUoFcNuLOLktqtBQ0uVDy4BhLy_dCwXHpHgfRoRH8EHVJXh6y b7jBDEzNy0Tq2Wg6Hm9Kk-vwEYhAGzo=w859-h644-no
I tu już pytania bardziej szczegółowe: gdzie konkretnie byli, co widzieli, czy się podobało, byli w Duszanbe ? Nie, w Duszanbe nie byli. A to szkoda, bo on mieszka w Duszanbe, ale zaprasza nas do siebie, kiedy znów kiedyś będziemy w Tajikistanie i podaje swój adres, ale w adresie wcale nie ma Duszanbe, tylko jakaś miejscowość i kołchoz nr.4.
Potem, jak to zwykle bywa w takich miejscach, schodzimy na tematy polityczno â historyczne. Ukraina, Krym. Ukraińcy sami są sobie winni, że chcieli do Europy, skoro skazani są na Rosję. Poza tym, jaki sens ma ich opór, skora Rosja może przykryć ich czapką, ot tak â pokazuje. Poza tym, to Rosjanie odzyskali tylko swoje tereny na których przecież i tak jest ich więcej niż Ukraińców.
A tak w ogóle, to cały świat powinien być wdzięczny Rosji po wsze czasy za wyzwolenie od okupacji Niemieckiej.
- Ale, przecież to Rosja napadła na Polskę w 39 roku razem z Niemcami â mówię.
- To nieprawda.
- A napaść Rosji na Polskę w 20 roku ? - A o tym to on nic nie wie.
- A napaść Rosji na Finlandię w 39 roku ? - O tym też nic nie wie.
- Ale Rosja jest potężna i z nikim nie musi się liczyć, może robić co chce.
Tak, ale ludzie są biedni, a Rosjanie nie mają nic co mogli by zaoferować światu.
Jak to, a ropa, gaz, no i przemysł wojenny.
No tak, to robi wrażenie.
Rozmawiamy jeszcze jakiś czas, a potem wychodzimy przed bar, bo Tajik chce obejrzeć nasze motory z wyposażeniem.
Lecimy ⌠Ozinki, Demyas, Dergeczi, Erszow. Pogoda gwałtownie zmienia się na Europejską, naszą. Temperatura znowu komfortowa, czyli w okolicach dwudziestu kilku stopni. Jazda znowu jest przyjemnością.
https://lh3.googleusercontent.com/szJJqlewR0dwtGGi40JH1hGXtFwjCuj_y00k5JflymN_hnS8l8 MAfLWl03NaPb-Q-UuooRJeCG21bXGe7I7UnJCwpbaBtxBJGP15LvvLbi_KQZjq3RU KvzDId1zT6-Bl4uPW9D8ULeN9sQRYL7T4KvAsd_bvMpLraefveKrc4j9xkaPy CcafZiA7NYgdVr1T4DRgOUzwakeanisSy1r3PzQMs-cV6wgNnXmzFl7mAV3nLyudvyy3wA8et5FaXyw5b6aOkKjx6in2 Xy24fpaWua_GFhuPOp3HFKfjSYF2I2GULD0_jm7CyrFnAtJCkm RFT0XFMq9cl7kGf2xnX6HxZjD9roqnnuh9KH3VJlOuuDEKIqNz IStiV7SvO850tp8N69eB4alYjRJ9_UNAFgvsCkmP0JM6CZuWog IxcZpmPWrcE77o3of0rJdWYFYeJy2jkMiNOm5R-Gg09O6mbm3kMFgk4D3BYNq7an0k_zl2KVOhfvjVITXEDmLqdef A1Pv-d_UmyMjFa10sXusFgF2DfJubcLI1yKtlx_71QKTnRnFEXapn9a rFwDuwXHe8WeT-GB_GzHtQTaX6UXMd3hdqKnEWHnant1LIefi0jg5HLJp1oSxElc 1T=w859-h644-no
Dzień powoli zbliża się do końca, więc powoli rozglądamy się za noclegiem, czyli hotelem, bo oczywiście na namiot nie mamy ochoty.
Tym razem, nie szukamy hotelu w nawigacji, liczymy, że wcześniej czy później znajdziemy coś przy trasie.
Mokrous, Puszkino, Titorenko, cały czas jedziemy E38, do Engels-a jednak nie wjeżdżamy. W Pridororznym skręcamy na północ i jedziemy do Szumeiki nad Wołgą, a tam, piękny (szczególnie wewnątrz) hotel Skazka, czyli Bajka.
https://lh3.googleusercontent.com/sJW133nfQpwPBXqMiGZEdUy8QLNrVuSJcQN5sTTa7fkqVPbu_3 eQWuSwqgiuJABfWNoD2eHSbn86UfK-OXnppywfrJIEBVSv-geFWJKjRZmSRCfDLloxaz7anCPqmF0h9uejsf5Pf0qzDDc2MYO GpipOVTuMmMHzvy4hC6i5AGMtLd0PWfc6M45bTsP0eDQfTQJzF e8iMnR7zBlOtftc7K_sAx7cI3x1otp6DpM9WhunCYbEHaUMbXi r-BUD9SJYx9rYMWLgE7RhdCAeDxXLwJvrQlkzoKeTZ937hJnbvcH sFGL4SHiXLfKjpjChhHEpbjR1UYSB0HgPsXbFEGdLIS9yS_8e-WtoZX7f1l7RLwYcNhXArS6Md7T4Y4SJriTksWpsIUk6p5oSPgk Q0R65YKIF2QZfeQQkf_pX4CEumfqo7SRenxEDIXk9A-9EB5x_EjS6d7IvJCXXUwuvR8pWm9qBOSRETQIaeYss0Ghxrvxs e1-SprhoqSWlgXFyhebBxJWr8pqDRpfvOJxtEjD3a_BziBC15-56Oyt3o-AsDLTF6eLHw1lgsy-x5e0yxCGpOPoTalDRKklgIxJSbFDcqWXJFZxFWmBM8fOItFJLO f13_KTNAu3m=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/_Qt8K6nSYbBrliUkhuWUsAcJDGcMy7HM9tm0CW5iQXe6UShfU5 vr5Oj0oi7sSWCkJilVWZKjRg5UhkSQNX1IB3C3GiJu-7CCM4eemAxkeCf86zJSsu2AXYXmeL40HYwfBh8UkTfieonkGjL HZZHX3t0n7fobOdiQonk_YPlP2mdm-4Q7hF7pn9xEUoAGbPy7llBbF65gCMDmTNrgR4VNsoesGsIUgpA pq5rz7BXsrUlRVxZLyzBxXNpFNtK1bKWZhqDGPahyILgimrvad E5338ADk0KSUUxobHdTXZ0GR20vORiwSSCVpj48LZAZNX506dF zZrzfPTq8fWRAe73RhCQm96U_ubZudsQIGFK20UiHUV3ds2gT-ydAo-iwY6xW-49yHn9i69IZ30rSybMP_hJIzREv6uIBNhYyKI1sg_axKL1TNme 4N3eUNeUnbSARamHt9Gl217SaiLSOUcbfvwJj9bD-Dz4EV0-SVxO3iw-YRwpW2Lw8dkl4lSpJI11DGGWNMwWBEwtT6a5BYqdyUjhtGn4MH sMzw6M9Zu_hFtZjnqhKddQgenjq66d1D2B9XjcpPPMYgOz2BLd gAeL0_eF-4N7Tx-IrmDzXe0iKuCHLsNC8-gRY=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/8XXJtIdlIofW7Bh0hHDrolXo7va7y1QbuBBhgtp9L_fkCzBlXs wWb5RKwnf-0MMyoMjzvaK6aDg2FudIIRgYxHUqNuHk1cky6osAF9Du-kBViNgjRtVqbt3gYxkxino0Or2bUJvPKvG8QzB9gpZ7nr5sEXc k410355_zTUi73Zkkpt19zEy_1XxFJYYR6FOe5WqfjLVAsBcM6 dZq1Z80Muop8eXuK2YOuCSTLgmV68Uwn1epdoyE5j9MVT1P4cw bf9YDVESLMWErmyLfCWdcFkMcDtZxJL5jKtBMoPtRJjaLoOlA4 jL1PUsKLdS_2N5EKtQgbpDEMF8OIUKYxZfNdrFYya8efXyya3L xL9HSEqEy0RwPdQRvqMnp4Ijc9ExAddpiXFE-rd2Si_5knbNHirPSN6Gl0bG0m-ARmk6JqB1yqz_z66MPXKJebYOXIJ_3kiHA52yUAVgasX64zWv_ JNpFsWvu5cICyDRzrC7THUnfydlBSbQMSL2kwPM-6UkDj6ooRcl8t4ru2DlfrUAcp3l6fQBZU-ITvZElcuftL_ArB59FK69vcYqnncHzzQueu_KWJJ4ReWqs7JFX T1CAs3_a8p0jujc_8_jtxjRuBL8hMx7wHZUZ=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/cB2UOyC6VCmJkjoo2bLNVY8v-El2_C7uNhP89f9CvsRDfuMga02Qd57MB0Qh88Lu3hyqSz1kzfp 72HJbcG2opUemk_8q91sDdeW5hJAlpq-N-KbUmaczCJ5r-63KqzL7iNKxIeBlrnCKl5CHKTAxoI2b-hZauGp-SXINcNUzR0hUMKDAwZWtlenktwWFtMAWBJOLt18iruT2_lMzJU 2t0mFQiKiV3zeph4hNmYCsFedsIq0osb0JR06ivjt9m5EjgDyY qtcc3m6bhyhZk2oZ4FIFlJw3_dfVFyXjf5UHTpDFJMFrpMiPky 7pbO-zcCo6g4maDazk6w4BicAyVaUi6nTr3UDBWPk4UnQK96TGkYE_w Crwd6Cn2B9jcSqRsxWYKye0zFMXFHutro0pfCctrdZgsVosHnq TaIqusoktpHLfEaWR6nykPcsInHu3aWtGkGKldK8AFFYvDcF0U nuo7nWuK7ELgQE9zItVuPIq750ejnKEzHiKvIdFo-EQ8u3GussyGU-JyupD4A2qYvq8zBXGhtmmxIG1jwW8dZ5QKQusBbEw32j4l5L01 hPMfjZaSVrfylzniseTfD0z2-6omsyS9ksjVj7PgM3fWVRCBql6cvrboacb=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/rY5u2vdwzQAxoinV_WlhNvhl2ZUdcqm_0-WvYW86wbZ2ijFBPimMQbFTbPeSAR0zAJIy5NvveBq4pE9hBAm7 nfdb0us1QJjjcK1Tn4wzCXUaotPa0I5D3Wv9jDAFZxDn8pGIpZ t4mxY32ZwzfnzWg7HneKW_g0GVaqEO-mxX4NroRxp2cXaa9Sv6r1Au80UiBjExR923fBErjr9ET7-o7xLSWarSU538ZU86qLMkl9irLJgCeu20tlkh2myHe9ulgO-5Mxuu_fT0XHU9SRf3mz110uCWiKNq76BCd9AFAZV0QtUiJ9BR1 LXbbALw6GLGLv-uTEuY59cJWrSc-k4GyZ3uIUyTgHfQd9YnD0AKrnnd0DkGdfy7gKsX5gS3npukxrH avUw7ToUsyJ4glgIIAxBBLljvWlhymuaQ2GjecE1wJYJ4iPf8_ 584Hb8wYXQEWf1fOrwsgyn-hpghQtfX_uFqRj5LQRq_-9wxyY1hio2Du7GklqYanwO1DcHqhnOVxnVYlZnZKt_6jQ6xtth QspSGmlsr2IJrgNmGugfvTiA7JoR1hqtLIrk-9VImVwPQkEZprmWunHgkposhmhLG9yef8Z-GtDLBX8HFexbRlJx9ePVy2utj=w859-h644-no
Bierzemy pokoik za 1000 rubli od osoby.
Włączamy klimę, bierzemy kąpiel i udajemy się na dół do restauracji na kolację. Jest już póżno, ale cała obsługa cierpliwie na nas czeka.
Wewnętrzne dekoracje robią wrażenie, prawdziwa bajka.
https://lh3.googleusercontent.com/QwUr-xpd1tDnAo3ar1KtzAKR9fnJnPyFHWhpv6KzjBF_GYqbNWwRcz7 B71lBckI672kL6FAk6bJ-2N7KjGi6Z1KG-kk5MQM2gqR5jK_mcXBTJegBFh74-15SYtobVcusVYlbDI4rVaA0wZh-Qrg29CCk2mAhYnOcsH81h2k5eEwkoRup6-5HmgB_DBw7s-59QpkBNRtjHJgkjxCGZizlGwVW1Z5ZU4ZM18jobFzkW5-Hl73pDhN8lzIlj-aEMzODQVt3txm77LEix7R3EHXxhz_k99zvyJ4-zWjbNE368B48nvRIJ9UjeUKedYwst6pL4Db_rR3HgTw2P9rrSL j4Pb8N7JOFHJW4mx4PnQ4rq6mu-av93Uq1naVaXSUjeMeprC6TBy8aL0akEUM0BM7hvJCxLI-YHAUWL1snTlItWXq7FJ1hzaF7rJ0KereAdrSK2C4rL_O5ucW4H AzEtlC4FIb2AVyeblo3OeJorOFngCMQ4mZ6T49hUVvzS8fermL-Q0JuXPr9RGp9u95NpwxHRtsFKceZvUrYhegm4ivg02Lk57XMnd WFX54omR85xBwunYM28JoIUlAwPXXb0pXsA6UaPyc6zncTVfQz ILMP2Lej_UDXLquQ=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/GLqRQfdMYLTxaOejwTgU1qkiO07AmysNWfGCO77pum9elpZEuV nP1gVNPKnykjCNTwbmR39RL50E7cZU3wAuKTtj8k0c-4vVeRsLPNnP49RTK4WjNS4JPKblBGxW9JomOmzEY2erN1kjPxS-iExe7bfvQg5GP8p3fdg9KUcEt2CY609jKmPXoYCgx9cDwRdVrI Vwc9CkVAYu0LKHYh1rkJ7Y55NCKyrMrXiNaLMewTkrW6mwmGx1 7blzkTFe_Oznnhz2xBOGL9OYB_bGSZ5JKGfmD6XbTKO5fKm7T5 vcfTx7CkGEJP72lKNsyud-kLXSOZDfknqlyUEgaBJIAi798oiV4wicxqtZ3jIBQC07Gn_IK5-npjGoKLYFf8KnchwK217pKLq4J0L6y84g0j9ElRYwkOJ7Bh5C4 H6Rc6l-Xk1KirSJG229gk9yJ_wIaL_R5ZveQ8eZetqvbZViLZLR9CkRJ5 kDtYLpb_XiR5yUlz2rJ3UIYLkutIDYlG3101GigC1827tchaeg oMLx0YhO0Iz8gJY9y4SKWOrYabeNkG3Hr09_J1xuhhV-x31DflZRd1QLbLXrUgSQ_acZBTQn3PHcsenBhGS0iLOZiYQL7y z-_15TSwCp=w859-h644-no
Pytamy co możemy zamówić, wszystko co jest w menu.
A rosół z mięsem można ? Można. Super, mam ochotę na rosołek, taki prawdziwy, wiejski rosołek. Nie wiem, czy spełni moje oczekiwania, ale zobaczymy. Najważniejsze, że mam apetyt, chce mi się jeść po prostu, a to dobry znak po pięciodniowej głodówce. Do rosołu setkę czystej.
https://lh3.googleusercontent.com/GXbTswDGTTVlQemtihk8rHqlQ1J-8ltuOZpaX-4tPvkA12NLKh3umGPsvlDG9Js5xsfeenT2NgVhjCmv_nhWoqN7 LJFrBRBcZdPDEN7G9iVGClb_H18meZNE3w1seLBAVIHgpnC2hA j_iih4mt2PVjHpEdI98aAm8Nxe4q0whXEkuBNC8YKPNRY7rlqg r5T7_WNaDsm8PUmxzun51WSeIjaXEJmsNPTIoljAF_DXq_wRvE lcneShXji967v0Awp3k_aHELUABOmadMvpp_QKLDGf6HdE5Dso tas_xH63kQ-gvVTukaVei8XUS9dj5x1p5I3uOvyxls9esKytiDzw3gPwwjdfT EwpfbueeWOReP3d6VoUFpENjngUIzW0gV2-Xy1RvkpufBZgP2kb-jHCgG0QySmGiNm73V_PRfe9w43crPX1LvDjmPcz8ZSZcDPFHsY Jfz4GHV_BdHHepL9NXZEAUxG5KpccM6hv6D2xbL05YlhELNiE3 jmIN1Tjx6ktRju6Anpht5gik3Mqwz8Nk9-rJIFpf-RHWt0HUif4qbuTw5AWLionYEwkw8We3EzP0Wua1I8pAiOa4ymz LP7aBKqzFxy6uQQOvHgqppE7Je3BmatQ9tSY=w859-h644-no
https://lh3.googleusercontent.com/Ziz1eTHp7O7A-80E62PRurkaj6-Z6f7_zNYBJ6jcdlyu-AnP93BNwt_FnVws3CcAvQM2gSeckxDqFBbbctVRpmgJksRwVr2 7i8nyyl7JxHZzh1l-85nZ6wLb_Md2ug69qHvTbjiuEEb0qbVew1MNheEblyfdKozHp_ CuoJHPVbLH2TiIRx4NJ40clOHG4cVNWurkwh__Zd9tJ_e7uUC3 TGR0fl5jQ2WTGpPrvZCm9MSjBBOfaw87HnwZjakEkNptAixjbz 4QwJiHaXVnRNaN-8VSF9PdvfqE-guaEv3VSdNJYr6TyYJ1DFbK1LnAN_eSwFZWZFurBfow16Dk_pb 0PVzMYoNJ7HFw0wfTrAUbWVuPPlJhdTJ3pUswbqNVCoGkCHG35 7CX8xGn7MFVi4mXskx_g81lW6sUZ9dXYqNfV9pSGGogxckGXZs Iym9tMWlHKot8htySXe9Wny1ViJnxfO6K-iEuNZBdP_mu2-wBq1wqriETDxFwMU1RKSvH54D5W4cgcbB_oh4BAIOI5-fjaT03MRV0jkMgYHRO_4gBDfSYOBkLuOnCyUGGBcROva8lQzKX E60qyApWeGYOzoecZRIuhL6KIUIFd1gCl8m6OQK0KxC0KTnR=w 859-h644-no
Max zamawia rosół, sztukę pieczonego mięsa z frytkami i piwo.
Jak się później okazało, rosołek był naprawdę smaczny, dlatego najedzeni i zadowoleni wracamy do pokoju.
Mam nadzieję, że i dzisiejsza noc będzie spokojna, że będę mógł się wyspać.
Wszystko na to wskazuje, bo teraz jest na odwrót, tzn. że teraz od wczorajszego wieczoru nie byłem w kibelku.
Dystans 900 km Temperatura max. 45 â 50 *
Jak jest z napiwkami w takich krajach?:confused:
:)
Jak jest z napiwkami w takich krajach?:confused:
:)
Nie zauważyłem :confused:
Dzień 23 Sobota 20.08.2016
Wstajemy wcześnie, wyspani i wypoczęci. Śniadanko zjadamy z wielkim apetytem i o 7.00 startujemy.
Dzisiaj chcemy dobić do naszej bazy, pod Charkowem na Ukrainie. Da się to zrobić, pod warunkiem, że nie będzie żadnych niespodzianek, chyba, że jakieś przyjemne.
Wołga to spora rzeka jest.
https://lh3.googleusercontent.com/e-YUXZ43bHwcHqYSUeBghDJBVNfHY0mCp2ZqGyPhasSgJQqGNlX2 gc1HutJU_noIscQDkNDKqkPQdNpLOYNoyeJfSB-QMekIw6Zo0wHbDpWfFdiO1qcNN83_cXbxy-tnmag83v9HTqB8gsFAXfAb7yU90ZBThhdkFhvUkgTNnLDAb7fJ 8nWrZpbV3ayY7i30O5lX_DMO-vw_xe0HLfHz1jxCy3PEbU7g7sqErrQb8CUE-oVSkh5jfqK5XH6LDqwgaHfy7PFpYQ68HHvViZxYGzxJch4ny_W fZwdzgH-yTD-letYjAGKCnnRzHxhSh-ZIlrPcOsG38RW25M6mvA9XbJi9e-S3VrsBABTZTqAOILir9Z7-Qs_wq7BgivM_M2Zzpz5YOge5AtjN0Zn25r2jyooPvDnzGaFhxv HfzVC3aRt4hf3TX7yvYw28Ib4rrPisT8IcPgTP35apv-8F1coEnItaZdfP0PRnl2G7VbjYlcdKe58j4EqVt0W3eglsjHrJ F6DUbAAskbjqOCDIpFjSmORl9I-jEixXMQb279aGduwsc8dEeM6JaPldNGQWG_hGsdAiJVYkT6OmH IZlTqDEiXDLkZ2ndbZH0J3usak_mjIQVg7ayEk6=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/lJkP-R0wteBEAeO1_F0HDok-dbaO2o_vcA5Ye-0LCr52zZobVNRUZqeFhCM-UCA0a8bmaT6YwgF-MYlpXqDNM8WuckubxScBa2sjNdiDobWBXeo1Gq39j1_MszAvjd iSI7HMsvDwqGhKKVi8CjrXRDm4Cb4SQqJcwwQZ-B7y92GKgSmLOxZPz99vdN1BXpUqtSQRsNznDJ8nZ9fPE2VZ2_p 7HRaHqe43Exc8JhkosGscmREpZEKabd3lbnSgk9Ms9LARidrqS D-cLuwDNhIwS1yowDMm4OhFDGVF8VmqbX_yXUyrjK1xVaH2huoFF QzjTBpcDnLorAF8mBbuRHw0xtwzIUvfYZRv0wC_JUmxRkkVr1M kP_riD-GOs07SEkNJS_pP7VRvl9uXOnNFpCO3krkHH7WRB5ZZt5wKVDgS habLdLe7_830rhDACvpjgI0h7Mujz4kBhzRpuHDVK5VLA6KEOi r4DXizmZaasF6zuJeyBPJmqDtECIjixEpkO_bj8TtUPlT3UEij juuygO6PRoKtnDPclxcjZXXcgOU-k0iFLiytW6FAOlG-6Xqi3oRXC5w9TPekq8WR88crm5B4HMA518mnC-0JXaKaNwW75S7v4B7Tqoyc=w868-h651-no
Lecimy … i to nawet całkiem sprawnie. Tankowanie, jakiś napój, lód, kawa i lecimy dalej. Temperatura idealna – 28 *
https://lh3.googleusercontent.com/cs-7DKhoNQeZge8kOm6GESuaTUI2ogWU5jsmIOJvDVqOuenjgpb5S PwhJfatS9ZR2qtDNZRSR-shFy_wLqz6Eq6owe8eIgX8cGbl5pqEuin3535BnOQIAsxHrd2z W0w8d1PDjhqCL7Lrbmu4GqU17Mui7JFVCPdr0Hhm8nmYnzRQSE 18q5yvklRTEysyxwbu2CZ4ZD1UCxHfg06FAjBi8bARoKFIfDKM 3Nj4Xckb7EFXFYWB6YojsOQis1-tGsrzMAble4AkuRbMxqsihf0K47vpwViWKhgWpIYMY4sSfHi9B tPRMUtveO65QzVJs6cFZRwXiZTBIt8hotVs9RDrmYtf5nJYeN5 kXnjydR2B1kYm__ihJ8pp39dBjcuTAYRjR1tRKjE24Su7Kajfv QGSC8T1qVaZokS14elvZo0I8dcKuYeDVSb8KxcjxcwSot-MA87mD0aIJsRfFnlGd425eazXArCO-geIjFuxC6aJAfngBj1q78N9VzPr8sfwn_SA6sTuWHM-mhMEovZm5zx5MEKFGXC53geNDt4IuvCbVo71NM9osa1E_h1CrS IBRCmgHuJTxwHfmIl8b59fXQqrlaUL3uItPS6BXhWCBe4Nq5rB s7K9sDY4=w868-h651-no
Droga E38, ładna, równa, można grzać.
Kalininsk … Bałaszow ...Borisoglebsk … dobrze nam idzie.
https://lh3.googleusercontent.com/Z4vYDNWM4nEpw8RLX9YVPuNzg2ZQHfhxeGt6qiPrtjxHZr_6hq hMJ_teNLtBb4T027dBv1a9rLqoU2yD8o4slbRDRFwpox3Hqg_c YhdjSBhbjWEvBoJZEQWDR84bML0Qv4yrTnf_jnzd0zVWXjouU5 lyd_7Tsml67nWLdK_lEAWwW7px0Dlsz6igK0_mOl93OMXui5tz dzh7ZinyKezB00wcPRewno64sW42wTQukupLKbLMDRFYEVI7WD 3SEr9uYuJGb3oGVTKW8nZxeqmC7s9DDuCBG3iVs8C4vdw6FdQ5 PdJMqkNzBLJEOU2q4-miWIZ8uX8fbVnveFgr7IJDKf_z493H1VrNmsWUQR10a7jPYlAC 353q-ikvcd03TlxnaOrCYr-tDv46FG2O7H0hHovwZRfTDRexgstPhAO6_2wJ1I90uC27yAoDo Rgw1bQzx1jAjlfcQapjlOs0_S68A_W7JF7_aUB9QXU8EUSoerI feYQLYU-T9Fm7ydoulxk4O0uXXTeLOXSWmlAqnRhrOR0x8fV9NxemylQMn 9bW7ASd5iAIwKFdQ3Dkt7swshg13Yx4uK9dboG3cm77HzeeyX9 goSDPGi3JvqR1bZnWE_jyygW0WsAh=w868-h651-no
Anna … Woroneż … idzie nam bardzo dobrze, na tyle dobrze, że wjeżdżamy w miasto w poszukiwaniu … MacDonalda, a co już od dawna tęsknimy za „normalnym” jedzeniem. Krążymy dosyć długo, ale w końcu, gdzieś bliżej centrum, widzimy znajomy znak. Na parkingu komplet, a i w środku ciasno i jak dla mnie to dziwna sytuacja jest. Myślałem sobie, że „towarzysze radzieccy” nie będą wspierać wrogiego, amerykańskiego kapitału i nie będą objadać się niezdrowym, zachodnim jadłem. A tu nie … jedzą i to z wielką ochotą. Dziwny jest ten świat.
My też nie mamy żadnych zastrzeżeń do imperialistycznego jadła, dlatego objadamy się do syta i lecimy dalej.
https://lh3.googleusercontent.com/gVOoXgf9l3xzixCWIGeg56eGuorousOmNC5Nzo_O4cyJkrwFcC N6qwHpn6nbVWx8vLOoROhcKN_HxdpnqMbcLDRyrQGJFZ93_UqM dwZL_dzLLEpDGBbpRyBwkyt9vayT0mXKJ6AdCWyBT_ZEWW3JYh 0wf5zklXXrjjiNxYhpAmrlVx-O4e8wc9Cp2bxPubmwZYm9kYxdukL5h4dDpOw9qES035049DFgU w5anaOquPr9XYE72k4PDZvMMmkqMJP6eRhD9diwOpUp7u88Z9B pAgj0jr07KxhfEgqhLsaUl7IlMY66HzF4U1LqxjlyU86oAHUhX bCK-OPRgU7Scswf6Ue1xLvQ8DjevLNSXdLHNW4n-q4dOxYlI7zhQlGHAKkKvjYUFhyqz9sOd5fGxaPRdjrEtn6Z4fE JU_p1JlWNAg1G6l9yKd11Z5lVT-FCs_W-PxBRKZvXFQ7wARyymyO-E_OlEOomZ2os4HtBrIIeX2-XxeKVkaNJDDu3EWRkMZ6c5pGjE5wYJoEJAfvzvzSaALPkAigSH c_91DPOyjqDQDBSqEdwOoblE8lnGJPbG2iKGhiC00_XBvAUGEC koRMP3-EXktJ9nEetMQLVBUSGHKouwVQhKzBK=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/KNycxb_3ZLV5nDCeBuDQU0gFrGr0A07o0a4EuHxzCd-fQieC2bdahFO8XfaeJfW-qd7sRRFMw--wpxyafGTJk0Gt1rEbgBuI6-_CDB9ibcnNEVmY5xDoemPyXOir5etZJ29AVSW9_2UkREq6UeWS xhpoeiHWBxqR1nU3u1tXl9HHXGRE3AM8npRpnG1lJdS4vnPt68 YFWy00yxISkwvbZs4Z85RQr5YPmW0pQqkWCejyLp4wj8KmcBq8 YrQ4lLuzEXn_lzm1LqNtykLAUFprgupO_NybUABPLQwnS7gnPT FiM8BjSWXAxrM61mxUwt8xka29YtfXx1uwTZATEnTE95N9D5Pi 0idZHorTNwCapJzQQmgp40w1bHVH48EVUiv_I7APnJqUvTOieq _NCFTrCbuQSt6hjA7Q0HPqaV2iuS298T6tf_9yTv2JX9_ije6x cM6UqX-oxoT5sJtdc48qtzWBqHsKigOTAr5a077eCTuDsK3N0lqtNwSID 91SuOpGF_ZbmJ6vNYKZtyt9a6Wn8koL0l5wRUVyirSxe7sikRH B-5ck9WYO4GqjpP1CDK04U9OZvVTJNG_elSVDHE92MRfqE2DsSxm QQRTYhxshldtR5lyU0Oco=w868-h651-no
Gdzieś po drodze zatrzymujemy się „na siku” i Max pokazuje mi czerwoną i spuchniętą rękę. „Coś” w czasie jazdy dostało mu się pod rękaw i upierdzieliło go w lewy nadgarstek.
Parnyj … Gubkin … tempo trochę spadło, ale do Biełgorodu wjeżdżamy jeszcze przed nocą, a potem to już tylko dojazd do granicy.
Na stacji benzynowej przy granicy jesteśmy o 20.00, a to całkiem dobry wynik.
https://lh3.googleusercontent.com/jT9VUByG2UuBDLN3zHC22VeKLPmZe-TEggd2Oluh4heQK_ZKhXRg6uXRMieqN-_vP2-3g524diaVnNea8b6eWx7FnbG9Q8j5Mqi43ELDc2I7xfTcMkgUC AmzycVOXX_z26vHOgddv7zWDofLNL72dzNGrYvOvhujmlqsdPU qfW8O6-ebT9VSo4WcoHvJ1hE8RQ1SZNCaJds7KujToJi7JQaI2YVQKF1R UwEjuDD4OPocnl-hAItkiKUZAFHCa9lc2JNWV5ovaMPNfdh-2cGStTvLGWmnQMNf4ZELw1qv4VQJhJ-y2qzWovosA5-EvvfOdCpIJg5amRxBy5tZAJGVeY_otmsrGa-2pUUBcAQGkKTo4fx3LBH6BQNvbgPkxMezI2Vd7Scrc2pUV2Uzb UmqQztaeNpHoUQ3COpvcuhYKZlzAb4riFXcLPZkWtXsGu07uWc wUSTMPLzr-kuD3uLv4G7LPyDFwlvmI7t4IbEytBIT7nk76Af-zBd-68TZywfJ0npUyGIzm_k1_0hZ8d1TYwBRxeUsW0vYEp2hwJfeUO x1EORO3MsfYL8QaOvdGRn3Qcg4ufGJQF0qkgQBtGBD0GzUCp4H WvQHfHzwg64wJf79gT_G3_lT=w868-h651-no
Wydajemy ostatnie ruble i wjeżdżamy na dobrze znajome nam przejście.
Stanowisk dużo, ale na każdym po kilka samochodów, więc ustawiamy się gdzieś w środku. Idzie wolno, ale powoli do przodu. Jak dobrze pójdzie, to za godzinę będziemy spać w swoim hotelu przy naszym Audi. WRESZCIE !!!
Kiedy mamy jeszcze trzy samochody do odprawy, podchodzi do nas celnik i prosi dokumenty. Jest dobrze, może nawet będziemy odprawieni poza kolejką ?
Celnik bierze nasze papiery i gdzieś idzie. Wraca po jakimś czasie i pyta co to jest za wpis we „wremiennym wwozie”. A cholera wie.
„Wremiennyj wwoz” pisany był na Kirgiskiej granicy i to tamten celnik coś tam wypisywał i nawet się podpisał, więc co my mamy do tego ? Każe przestawić nasze motory na bok i czekać, a sam zabiera papiery i znowu znika. Widzimy, że krąży z naszymi papierami od budki do budki. Czekamy długo. Kiedy w końcu do nas wraca, mówi, że jest problem i że musimy iść do naczelnika. Idziemy za nim do budynku głównego, korytarze, korytarze w końcu pokój naczelnika. Celnik wchodzi, my mamy poczekać. Czekamy … czekamy … czekamy, siadam se na podłodze … czekamy. W końcu celnik wychodzi, mamy iść za nim. Wracamy do motorów, mamy czekać, a on idzie do budki. Znowu chodzi od budki do budki z naszymi papierami. Czekamy … czekamy …
W końcu, gdzieś po trzech godzinach, bez słowa oddaje nasze papiery, możemy jechać. To znaczy, możemy włączyć się w kolejkę do celnika. Teraz poszło już szybko i jedziemy na przejście Ukraińskie.
Jak zwykle kolejka do odprawy i jak zwykle bałagan. Pojazdy stoją w różnych miejscach, a ludzie pchają się do okienka, tymczasem człowiek i pojazd powinni być pod okienkiem, żeby celnik je widział.
W końcu, jesteśmy pod okienkiem, ale motory dwa samochody z tyłu.
Max pierwszy. Celnik bierze papiery, ogląda, patrzy w komputer i pyta.
- A gdzie maszina i priczepka ? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
SZOK ….... jaka priczepka kużwa.
- Ja mam tylko motocykl, samochodu i przyczepki nie ma.
Ale w komputerze jest napisane, że jest motor, maszina i priczepka.
Nie, jest tylko motor, maszina i priczepka zostały przecież na Ukrainie.
Jak to na Ukrainie, powinny być z nami.
Nie, zostały na Ukrainie.
Celnik wychodzi ze swojego kantorka i karze pokazać nasze pojazdy.
No tak, nie ma, łapie się za głowę. Wraca do kantorka, siada do komputera, to gdzie jest maszina i priczepka ?
Max tłumaczy wszystko po kolei, ludzie stoją, patrzą, słuchają …
Trwa to wszystko dosyć długo, celnik się miota, nie wie co z tym zrobić.
W końcu gdzieś dzwoni. Przychodzi jego kolega, razem patrzą w komputer, patrzą na nas, na nasze motory i dalej nic nie rozumieją.
Celnik znowu gdzieś dzwoni, jest wyrażnie zdenerwowany. Potem wychodzi na zewnątrz i mówi że mamy podjechać pod budynek w głębi do naczalnika.
Jedziemy więc. Wchodzimy do budynku, długi korytarz, pod drzwiami naczalnika mała kolejka, stajemy na końcu.
Z pokoju wychodzi celnik w mundurze i … zaprasza nas do środka.
Wchodzimy, a wewnątrz za biurkiem siedzi naczalnik, tzn. pani naczalnik i to w dodatku, młoda, a nawet bardzo młoda pani naczalnik.
Max zaczyna tłumaczyć po rusku, a pani naczalnik … dobra, dobra, możemy mówić po polsku. Łołł, miła niespodzianka w tym całym bałaganie.
Max z grubsza mówi jak jest sytuacja, ale pani naczalnik wiele nie trzeba tłumaczyć. Patrzy w komputer, prosi o nasze paszporty, pieczątka i mówi, możemy jechać, powodzenia. Jeszcze przy nas dzwoni do celnika który nas odprawiał i ostro go opier..... Dziękujemy i spokojnie się ulatniamy.
Jesteśmy mocno zmęczeni tym całym koszmarnym zamieszanie na jednej i drugiej granicy. Miało być szybko i sprawnie – przynajmniej tak nam się wydawało - mieliśmy już dawno odpoczywać w hotelowym łóżeczku, a tu masz – cztery godziny na granicy.
No ale, nic to, przecież na wschodzie musi być jakaś przygoda i to nie jedna, a najlepiej cała seria przygód. Liczyliśmy jednak na to, że limit przygód już nam się wyczerpał, że teraz to już tylko szybkie „chop” i będziemy w domu … na ale, nic to.
Wsiadamy na nasze „osiołki” i spokojnie kulamy się dziesięć kilometrów do motelu „Oczag” gdzie stoi nasza maszina.
Na miejsce docieramy trzydzieści minut po północy. Jesteśmy tak zmęczeni, że nie mamy sił i ochoty nawet na kąpiel.
Pakujemy się do naszego pokoiku na piętrze i padamy na pysk do łóżek.
Koniec … na dzisiaj wystarczy.
https://lh3.googleusercontent.com/_tZ24AsFcbBFkuS-Vosf0F1mv-cj5MpZsslyI44pnL2kYGVmwRFxliCrtoRIKGEj--6rzAK7M4X0Xi9eLvH9uxWlv9i6Rg79M_-vEaHBOhJAnDIUKndjP4PmrO289wUTvQmDnZI5R9ZZ_aL2fbkBf ByNEjG-iDXh_QIahM14U0hYqdN1H4iJtFokWH5VlXuM-7MWoYJBtglo3YwKMtpwYUpjLgCSG4AK0rZ7hZAFLu4xxvps_iP DQE7yrlnJSgZEatONxveIV6AiApz_1LI3q1V9ZtJBgBV59jsok 58DD-gTkuEU5GXCjjza-B8M0k7YqyoCieWCU-gzj4qqaPsy-CqGfpqnV_b9eHZK4D6BPZO2dnkJhjk9iK6yZEz3vSv6knKshII BtAiPpRNSO75wgXhJbkl4kopX72TqgcXoRRYoXnYqY-EaPRQvZMeLCfqVAggv6EzPsn2DEGH5_j0WUFnaVkLuawvYSHkL 2OanE3YYgHX2Q104Mw1w4d-_HsKYXHAQuVnHeB_3s7xctNXdYfZyx9IaXBDGK0IOA94XwlXOK ZD4uKaPnwRYzZag5JOHMKN8HnWawbSd1BidLhHtDQBx-Xdu9KKU-yu0SJEYMfkpC1RPcITG=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/fNdfbC9srIQx1ydwAcX9K6Xxf2_0_MrvulwOKakH0bsoG6uPfB ngA9E5GR_anUdhZIC7EPZ5Q2YtXyWXaZNa1VTpxm_nsZb4ZLV1 OvDviidfzp8lE-UyubNPpu458TL7wQZhPZhFWDROvzs85QZ63e6aujOPeYGseAXJ DmHDe8UNvvDm0YxuA4eMZ6rMZXSgtPQb25hL0WtaQzq921Pm_c h1fZtnnqmOVw7X1uSx4xx54rTyONCa_O5CXcniVHr9HX-GR5gpEjTZPCGnlUGFNqzeqC6WokLrM5NvU_an-9kaaqJ-sUZtNtSJWmR16RBbI1GTrqpM1fLyBK7r78Fg6qnH0eqjRC6fAC v-2urlQCrasAU3ROF1vO1Wk-ZHdyv9oevU0WPXhhsv52VMAydvZVbUyu3vL1TagCbdTgQ_Ybz-Je7E5aboUKH2sBl5reOl-_drrXhLhddIy-ULemEq7JwAnk7o8Dy--frYoExwDa0tip090sDdarpQxYMHkcnQWjjmD22W7SAXMBfHcMN c68GCkX_fxw7Mx4QB0lzV5RtERkN9cGDyZ1PiptyHnqN3yTffM rQioBm4Du_vTGU-F-u9Vatm3dFF672NsSPESIdADqAlr-Ff=w868-h651-no
Dystans 860 km Temperatura 28 *
No wreszcie! Bo już się zastanawiałem jakich środków perswazji użyć, żeby Cię zachęcić do kontynuacji wątku ;)
Piszcie szybko co Audi czy na parkingu jeszcze stoi czy nie.
No wreszcie! Bo już się zastanawiałem jakich środków perswazji użyć, żeby Cię zachęcić do kontynuacji wątku ;)
Całkiem niepotrzebnie, przecież kolejne odcinki wrzucam regularnie w środy i niedziele.
A Audi ? Tego jeszcze by brakowało, żeby nam zajumali maszinu.
tomajkAT
22.01.2017, 17:42
No nie dziw się, jak "PRZEKLEŃSTWO" to no hehe tylko SRAKAPAD? :D
Podziwiam, zazdroszcze i współczuję jednocześnie. Piękna wycieczka
Stawiam, że będzie jakaś akcja z lawetą.
Henry jaki miałeś sprzęt fotograficzny ? bo jakość jest mega!
Aparat to Nikon Coolpix AW120.
Dla mnie, najważniejszym warunkiem był wewnętrzny obiektyw.
Dzięki temu, aparat jest bardzo wygodny i poręczny. Wożę go w zewnętrznej kieszeni kurtki, gdzie zawsze jest pod ręką. Prawie połowa moich zdjęć robiona była w ruchu w czasie jazdy, a jak widać, jakość jest całkiem niezła.
Jakość niezła? jest genialna :Thumbs_Up:
Środa już :)
Tak, ale niestety, nie zdążyłem przygotować kolejnego odcinka :Sarcastic:
Mam nadzieję, że znajdę trochę czasu i w tym tygodniu wrzucę ostatni już odcinek :)
trzykawki
25.01.2017, 20:00
tak, ale niestety, nie zdążyłem przygotować kolejnego odcinka :sarcastic:
Mam nadzieję, że znajdę trochę czasu i w tym tygodniu wrzucę ostatni już odcinek :)
bana mu!!!!!!!😡😡
Jak to ostatni? :(
Toż do wiosny daleko...
Nie wiem czy znajde coś równie wciągającego.
Heniu, to jeszcze ten sam coolpix, który był z nami w Gruzji?
bana mu!!!!!!!😡😡
Nie... no bez przesady, bana... dajmy mu szansę, proponuję na początek powołać KOMISJĘ ŚLEDCZĄ:haha2:
Heniu, to jeszcze ten sam coolpix, który był z nami w Gruzji?
No nie, świat idzie do przodu, aparacik też jest nowy :)
Nie... no bez przesady, bana... dajmy mu szansę, proponuję na początek powołać KOMISJĘ ŚLEDCZĄ:haha2:
To ja w takim razie z ostatnim odcinkiem poczekam na wynik działań KOMISJI ŚLEDCZEJ :haha2:
Dobra, dobra - już piątek, masz waćpan dwa dni obsuwy. A że piątek to weekendu początek, zacznijmyż ten weekend od ciekawej i pouczającej lektury... Henryku, do tablicy! :umowa:
Kurde to czekanie jest gorsze niż stosunek przerywany ;)
No ile mozna czekac!?! :):):):):):):)
Znowu dopadło Cię przekleństwo? ;)
Napisz ten ostatni odcinek!
No ile mozna czekac!?! :):):):):):):)
Nie czekaj ... jedż :at: :)
Dzień 24 Niedziela 21.08.2016
Wstaję wcześnie, bo o szóstej. Max śpi jeszcze smacznie, ja tymczasem biorę kąpiel i idę do samochodu, przygotować nasze bagaże i motory do zapakowania. Max wstaje trochę później, ale jego nadgarstek nie wygląda najlepiej, jest czerwony, nabrzmiały i twardy.
Do domu zostało nam 1300 km, samochodem machniemy to szybko na jeden raz i jutro ręka znajdzie się u lekarza. Do jutra Max i jego ręka wytrzyma jakoś.
Pakujemy motory na priczepku, manele do Audi i udajemy się na śniadanie.
https://lh3.googleusercontent.com/OC3K9KGZeQQHehMtWdTsd6lUfrtGL8KlBvbQtemMDENbYjCTMI ps7kH9behtsZCgFz8vLtPhjYi_ecetArje6IsdarPOIp_2UGd7 5W0OTaOlzXWP2EwuItUY8Uwg1WtXXKq2OsEOLtx_KQ2qUnw6hK Y6kDTVFVGdM580ZG2Ql2tr2I7oeP1FKIK9we9eWXjmswvqGKp6 GWEx6E0jiqJUGCAwfYfRdq5-3JvKvmb0yx0BAp9y2LcmnyWWZ_JH4L5jUzIcJUTjEwPWH4uPji NsW17fpQIxwdYTIJdevkbt6_G07BRe8eND6wny-5MVQ-TLUELOBnb7D1dIMnddrSCyzkqm3QMG1B_9sGCyeqWFYH2TTMFx Vi09hQwJb8lsJR9Ib33ssEMKG9Ct4mehF8jT8NhGwNZb4-EiTB5q6AalDN_reRLdZ8t5hH4qEw8-T_3K8qNhu56gJbjL3EPAikTXdjQTi5tq3lthR5owB9X0uATvMN omhZL4kj2JBnF8KGNByCLAUjcqr29Sd2xrWLvNpUwkrZFxIdWI kwovxfvvZ80c2cZCt2wJK7fPpa6yI171PiZEgY9Nm7mkmF6k47 rZt1Z8ztwu-QfE5g5QntGa1JYJiE0_MCIm=w868-h651-no
Na śniadanie zamawiamy jajecznicę, ale, ponieważ wszędzie gdzie zamawialiśmy jajecznicę, podawano nam jajka sadzone, idę do kuchni powiedzieć paniom, co to jest jajecznica i jak się ją robi.
Pani mówi, że rozumie, wie o co chodzi i tak zrobi.
Przez drzwi słyszymy, że rzeczywiście, rozbija jajka które potem roztrzepuje. Będzie dobrze, chyba wie o co chodziło.
Kiedy przynosi nam do stolika … no tak, jednak nie rozumie i nie wie co to jest polska jajecznica.
Zjadamy jednak tego niby omleta, nie będziemy grymasić.
https://lh3.googleusercontent.com/UFa7I1jozMJ3GMZCb7VTxPqUItNmQCTBK6QRCZ44Wywt3-oG_BfycFbD7Dkv0aGbFLG1VTQl6iLneTBwedmmUfiMUnANyry-BO0_2gNNaJRO7f8FJ7FGnvB5hKXAHu2Bc9p4HKdqOKzsG_qSLp-bApGudVeg6trE-1cEbadsQWZ-uMIRmS_hxauxGNY7j8j62AyX0MnNPS889RLi4LCTExrTL9XFjg rbk0l3a7UZ_df-X5HqI1wpj75_FD_CgJ1xi8ycGyySLACwJAmWIZ-X3zfcuCqeqhDZK-zCd1oH6lOe6SjaNJUvfznsqZnh73EVnNvoI-VElulcjNUHA_mUoA_XkuJzQhbhohHYjIrArPQHtg5TwCETNgIs JjChFEL2l4zD3DixLlF4gRJcX-EqUMPnRlMxtyGDfA_P5sqdtTD1zJcmcpjRah8YzaGHSJFVMqn-xQU4prAogwB1Puki5f6ovxhUQkNjBZ5Fb-KSDpsVRtffeucsGmb4mrqDkcqity0w7Ycb20I2-RSQ4Lul66JbtO1Ufeyg1NLkj1MwMKtdqy8M2-kCHyQVJupw2YqclRhIU6YDeXrOAywfm1XJXK1YJSFHN0C9oEBF aF6AyIMHwd0jcVsn=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/lpXH05ZjRhN8K496IeDSv3eXNF_w4OBeE-mq6dUQavQj3WEFyHGbJRvUN5URMcDbafKMhXA41F8MnzJy4K-5Nb0H8vfLwFjPDb8NiXj-J1fTQXxE21eJ1q7DXVCRbeNEbzt_af8pEC7pN55v4SSQh-lDblSqOwsDeCKPOJffDD1r2rnGorjDMPceVAwKVJ0QZ6440PvP a29x-smdJiMfObc-xAqn5IF7rKj4m4xm72j8d-ARWsKzxYC-GnjtlHEghERYMY2x4kdqnZDYZ5vbiiTeuf9WS0K_cumuHDIsK3 N3E2pKr1rfQyeNNSPtgJIOIREDyZIeTPF9LDL9HIHesFIxUVgL WrlwgXH4VmS6zv--c2YHZW4cWASd08BMUqwo5VY5CWEZzkMNGf5ehkxgu8WE3vIrXg RpeSgo-2GCfEkxF0RW_VD4KjDO7cOWu1aUrcAO78qbvwyuWUOgBWJBJzu twbJVach9IiwCwMnxX4eDfcucRQFHN2sh6gtq7Q8WHNl1Q7cG4 L-PNZGI1Xu7t50w4jiiAEpy8pGSZdAlsSs2AB2gUEzagldlwCOlu UOiyUUi06nrVnNKX4VzPBQjxX0qGV8MxjoBhuu58mcrhoD0YjC g89Xa=w868-h651-no
Startujemy o 9.00.
https://lh3.googleusercontent.com/9m6KQHu_W-9BcyHiBnlGBcXVJZPOtL4fZptF02KnRoejTqwWPIozuMgmNdAw loSSHsLV7q8hSlFof-ok7QhqMOEeb3zyyYTsKgd5dXU-MJ20yEnJGvC2EFA1F-T4tQWCitzdxOb-Xb6_ko5K6DgwqBO6iY4lBe0fCB7HHLEi2uZmMoOyrvf18edTW2 3uqNn0WEXRb3QLArdJWr6UP2EGycqS7A4LWshErUkhr4DSI-bIXadkpcyvshhd8gT8OJ3d486_srgG3EI4ARCEOk7LcRQOpJlr wNJPNQ-0Op0vBXfuTFDYK0nolGfPYcU1DwEq1D8Qy5aH0NiUbJP-YeLXIHYn8kl7K2Gx3RVxyAffqHMOCBERMIz-QUEDS-sIWqIGfR2yn1wO7cnhvaL7ISLXn9WWYj3Ysw0YSYmQi1JT44qA 1C9smXiKS-XRAIKntdaE-Yl9lx6vGEM7QT780uy9LiwTjOsCvOj_2WoJeJb3duogEORtlex f1VZAkbXRYctRS5Mt8VMNKOVVpdFdW12CQmqwZsJ_ItKWwnRaQ hhU4uNSdTheglHAR7k2rQzjJTrsqU6BUmjhFBTINXOGLBbH5zA Elgfy2iKHLbewSwBmxATpwd_IV6TP=w868-h651-no
Dalej, to już tylko droga … droga … Kijów … droga …
i obiad gdzieś w drodze. Ważne, że mam apetyt, że chce mi się jeść i nabieram sił. Po obiadku, nagle ... zachciało mi się do kibelka …
Szok … szkoda tylko, że nie zrobiłem fotki … po trzech dobach … wreszcie normalna kupa … wołam Maxa, ale jakoś nie chciał popatrzeć, to spuściłem wodę. No … wreszcie wszystko wraca do normy.
https://lh3.googleusercontent.com/teVveAJqVEbBmg3vIcEGtPsajDOhHA1Z8IbojQbWfrZBTgxSfF wicWUcwilHtnrrkuVLLkMx7ozkziEwC4ZU99Uv-Ku6M71UDr1PmvDWxnFVwReGPjCz22fJNpTB7VtEzpwMa3yyyup 40d2JXYB35GelZ02QbTNA17gGaycDwEppdQsc8yndSDyKacExr K8eSZgvWeSX_NIVE5fEDW8vIn5AKy1fE73JF8dbfl4p7PjwcFi d0n9sH8YTw3kQzPSrOWAbbiMIhGkTZ221MeWAzYXKs8L-eb9zJfJAk0XDq1HAFUUUtOiQ0B6bcmBhDDk-fKLezqw-_fva7itX559xoQC6zuGBbfhKFIQTvg5NRq1JukI1YRoVjHz2_c f5YNb8yU9LPRNUYB2HCVJCb58DmEkPJjkQYKb6cxE64dwsQ_Na W94HDTqMDaBH5MsZIiYysEQFn_AID6bNVCsE_MVx-5y7nvRmIc9nECOEGEtySzYBD-RsU-3bb3ibEWuCJRLhR7ar3kyn0wYP7BBC7Bh5Onak1HSKVJZOmcU0 phPVTq_9i-sqeC_-N64v6m832uitmxv4fTWJ0cJ-J4QCTytO76OF0iem-LQ_JSQxbWcCIpBj2yYrHdl0=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/dHPzx-W5qlP3cMb3xOQEQBqGQ6VNERVXIB2X1GLusz-Rrnhza382B1NjfJ9Dtx2VuMMGL19mtSAIJ4RLe_sBcfKWXPqXx SkEIZ0AIUJAk2LgPvvO6sh3lhr2MbS288w6S07M-PzW3zhJWbpm_4n8Xk7OVoDHp8oRLTqzJVeofmddnrSi6qtgh14 6kBYDdFplzwAYLin4MYWWzBJy5SXC2JaeVmjBXiFI2MWgRaqym GKCEYOGIEnfTJMXNOshCAGb5Vnno_gfCgwb4xwgrBIQfMti-5Ko5AEeiHluzxKun5OUAgzhUeEB4uIsLPAhGQDMGrjk8Ph_S78 XC1OuQbmaP0E9eC1zTDcWQftXUrp7zneyux669WCdB9WB1Basq QEFIssMzlNd28BYICA2wvbeBzM1AUGONVpYUtJTxUT-Ahtnkw7zZKqtasNohN4kiLWVKWXy1h-63wn5AXwIpsFHxNCumxzuW6REkGyEJcrUb51bdRvo1DIF1isFV a6CaKfA8o0Z3w35i5y6QPrv0-c4SqKTExu6HVwT5m7gmhXvn5vExRHQJAY4UffL1C4SYc1GCH8E kz1OajpkJ8sJkiMfBm6lhBkYGyshh50npC8JLzfIpzhUxRWG=w 868-h651-no
Lecimy dalej … wszystko idzie dobrze, gdzieś koło północy pewnie będziemy w domu. Jednak samochód to jest to: komfort, luz, swoboda.
https://lh3.googleusercontent.com/fAnfMmHPxI_3fdC8FxcKiFCdlpz1W5pKjRFDoW3a31Baf_8JSG BYWJIHkw0zKANgJRjVYJ64XTCV0QsfeTidMMhEVRnr3ZFCXgRo VEenUHp0aGas0ufw2rtjmyWnfivdZoumhdKJSrHEOl-iEvhiHHAg28GviwZKhlVyCW629GI3HGn1Ze6bS2AyTQ7lHXmOf vgSjmkF6cPyN6QKgioZUrwoAnFuHJXhFG3m-rGUGErBrhdVyMKlhycV1Z7X_vxhbwrvSidIcPZJm5dMM3I1ytX AWZfGKqHmpiOSD9JbGCz2Hnek9t2hIl7kQ4X52YG5ub2vjCFdS eunpE-jVGnRxY1cgx20zCyUC86gqN_hiOIcCZ4ozCqhC_EqTXp-KjlMBS5RZHSt_SU2lHLJuNRS6TIB8eW1iJqx4ynqhhRTbaRriQ jJfm4ElsifTtDBAw52jlJGQCw9xmpH6WWCryA0kcc2gpI8-kv7ywNGTLISUAPgfD9lOMhDTTdbzrP9pv-hHUxVl6nPzjkKiv20dhqJEpYk8aHlad0dydm17rGZLxyJt01X1 qG_xdvbepHMbqKxymg7EB2ihL19ZHVEZVQXZKCnQgezifOpzWJ wUs-6Xcod5nVBv1Be=w868-h651-no
Lecimy … do granicy dojeżdżamy o godzinie 20.00.
Przelecimy granicę, prześpimy się w jakimś hotelu i jutro, spokojnie dojedziemy do domu. Takie były założenia.
Stajemy na końcu kolejki do odprawy, dosyć długiej kolejki, ale przy wjeżdzie z tamtej strony też była długa kolejka, a udało się zjechać w cztery godziny.
Stoimy … dwa metry do przodu … stoimy … stoimy … trzy metry do przodu … stoimy … jedna godzina … kilka metrów do przodu … stoimy … dwie godziny … Max pojeżdża do przodu, a ja idę do baru coś zjeść.
Teraz zmiana, ja pojeżdżam a Max idzie pokuszać.
Dwudziesta trzecia … spać się chce … ktoś puka w szybę, pajechali … trochę do przodu … stoimy … przy drodze po prawej, lasek. Panowie chodzą tam pojedynczo, a panie grupkami. Lepiej chyba nie myśleć, jak wygląda runo w tym lasku.
Jeden z nas drzemie, drugi pojeżdża … potem zmiana …
Pierwsza po północy … bez zmian … końca nie widać … znowu ktoś puka w szybę … pięć metrów do przodu … czwarta nad ranem … robi się widno …
to noc w hotelu mamy z głowy … jesteśmy padnięci … ale ile zaoszczędzimy ? trochę do przodu … czy akumulator to wytrzyma ? … trochę do przodu …
https://lh3.googleusercontent.com/OScL4qy7NU0bv2oD2TK9HmoSlAKG89UxyGrj8RFMUS48e9tF88 oH7kU8PKqN2Eeq30aAmpDD8qpcrFVS6eYmiPdERhHsT9ik2vVS 8sAbpOHSjdkP6K4Vhd4rkjBDR9jWxVO6KbHjFL-EbJkL0z0p1iiBpMNdh4jQ6Phn7cmGMH9sIWrMVpqW2q47gdVIE 3gAenJWYrgiQTdp1sec5wF_fiTSQZPcj_RzsNOqeDO2QhzR1HA ZXuvaHbhkxAWQ3-fHapiz1imobhgvMV1iUyjO8ac-IInULxHfbovb0dEP-72YxLXp8KaB-8nUnNCkMTYJXk2Mn6L186Zcc1jM4DbrkRlHMpjc2jaIWzB8m1g sBaJHYjc8oAFhUf-PEZPguVryBnMVVOxZOtNR9jRb-r7HSv2MCZ9WXfqTbdD3Wh8Q6cgEjAcUdMCHJ4JNmIx7qsljcyp zLy0CMMSex2oYvAt4i1YvXQ9sJT3si7ajQD53EodU12pywfb5e 4MRz7LpR4rI3fJnMMjmvs5cORp23DQ07trDbqvkARz-jp1_4TsYrnEHGI9eYCgB62lGPFhBllZlK-owu8WI-Y_xIworeoSv04o245dK4ytN3LEUU4MfbWLseS05LVik=w868-h651-no
Ta pani sprząta … pety wyrzuca się po prostu przez okno.
https://lh3.googleusercontent.com/nna8jXF2qbbGhlbnQG_wWAaGkXXeVQQi6PEWjyv00YwG9M3RKw Opd6-hTIzneKSVeuebsoO2etj8i6Ykk6_Sc5ufdatq3wnsuRmajSFQZ 7T_3k06fngCOW_3GkozEmb_jtPgKEOboDFyhl25CeDO6Iz19co qhUJzH7Pwj54u37F6uC9r58ma8sakcMGiAz8_LDFSR62oXSBYq 1F6U8TpqQu79D5cApV8XTO6TnXF5vpQFNfj8O-8497eK9mmNVqWR8RPPeYW6Ns9rFlY8fo--0ZAuUP5OHKI6AnpKI4PJ2Sw_pfwxKz1IyHsOKtHvjYD0SWyjK_ iVIshe3tT--yS0zQokNxzlnR6o3J2KxRGmE_07b6FwvRxCuNrnHKsKVen3EvV auYGRqRAf2myW2wLG1VEie9jT2Y_8cbsifbHKv1GxWV9j4nQ0T 1c3M2dYepqwuJjmjEEV0MRBNdrKSM2zMK8dTpiR1L0UDLG3104 dD0DIba3-7AZq8KHyjLjHl5CZjmTdE6KVcFUHPDng-4wYKZ7SJX2hSaiecXcKucf3d5X9IPhqb1gt1Rjip752C212yYy YopRmPEK5xfXiBxWn-IQL_Y9TqN7-NkRktEm9e0NB7KH7HkM=w868-h651-no
6.30 JUŻ jesteśmy pierwsi przed szlabanem. Takiego burdelu jak na przejściu ukraińskim nie widziałem na żadnej granicy.
Pomiędzy przejściem ukraińskim i polskim, również kolejka, ale tutaj już funkcjonuje UE pas, który jest pusty. Nie wiemy czemu, bo w kolejce widzimy przecież polskie tablice.
Walimy na UE pas omijając całą kolejką i wjeżdżamy prosto pod budkę celników.
Polski celnik w czasie odprawy pyta gdzie byli i czy warto było. Wtedy odpowiedziałem z przekonaniem, że nie warto.
Z granicy zjeżdżamy o 9.00, czyli po 13 godzinach. Nie tego się spodziewaliśmy, nie tak to miało wyglądać, plany były całkiem inne.
https://lh3.googleusercontent.com/4uhJto6VeYXSOxNog5cxmDLW1EVaYEYTGuASdT_LduUxBI0wDo _lmmAyAUdSAf2XW4FLjW4BS3Wbft-UVxRZPNRG0NKttc_q29c_WAEBgJXTRqbIvzmZjsqH92idIKBja OyHFBJ-ate0ZkKggqNMQx_1Jnmh1kC5vzF35Cv8LlXtNSwdIzf1h6rbvH A1U06gS8K8qSmMt2UsTn8gxrdSTMwLkYZ3vUmNMWWCsJJxF-oZ8mXMvAHT3HnC5yFzykiBGgrd8wve_fT11_h11iKizc9joL3g ggjxS0rwMve7vaFgZJsNmBomPoTG2KWjT0vdglISuzyvSjExBj GLwJkzHksUmcomSM1VaZaP31FOTgmnB2X7O_8jy7_8IqO2BjlZ CPAeZ7ucLPkhwT5XV76f00mM-qXpynsSRShbc9LIyBIRwEXiUjuHco0gRRrNmBPxTqzb6q5IgfU BZOb6JRb__7GTMw5M9dYEYL9-ui1DDsTy-ML3PFTwdP3Evn4017meF6i-fmK5B_P5jndohPKgxu1xqMtjlNqSzA0bvDfudhvDzX13UuywdI 3_hLwDA_7cU2tyoo5gQw_4soImtzh1vBzPFOdKBAE2QDvb84_g ez45Wx2UI5op=w868-h651-no
Los chyba nie oszczędził nam niczego na tej wyprawie, nie mieliśmy ani czasu, ani możliwości poczuć nudę, ale czy to nie za dużo na jeden wyjazd ? Przecież tymi „przygodami” spokojnie można by obdzielić kilka wypraw. Czym sobie na to zasłużyliśmy ? I czy możemy traktować to jak łaskę, przywilej, czy raczej przekleństwo ? A może jedno i drugie ?
No cóż, wszystko już za nami, pozostało tylko dojechać do domu i zamknąć ten rozdział.
Po NASZEJ stronie granicy świat wygląda całkiem inaczej: weselej jakoś, radośniej, piękniej. Wszystko jest ładniejsze: i drogi i domy i pola i drzewa i nawet chmury są ładniejsze. Ładniejsze, bo Nasze, bo jesteśmy u siebie, jesteśmy w domu. Polska, to piękny kraj jest, ale czy my o tym wiemy ? Czy zdajemy sobie sprawę w jakim pięknym kraju żyjemy ?
Lublin, Puławy, Radom … INOWŁÓDZ, ja już jestem w domu, Max musi dojechać jeszcze do siebie, czyli do Łodzi, ale to już tylko maleńki kroczek. Tymczasem, żegnamy się serdecznie, dziękując sobie za wszystko. Szczególnie oczywiście ja mam za co dziękować i jeszcze raz dziękuję, bo takiego towarzysza podróży jak Max, życzę każdemu.
https://lh3.googleusercontent.com/6W2xfkBB3yfyud0_y-EwXv6u-LDI0WOhg9TDTxNLzbHhVlsq5Rlf-NPp5GdXn3pFiunY6bp_EnY3nluUr5_XJuk1pheBYBgZznqCZmM vcbDpDopf9udg0IoHkTFXGyP5L67DbKCoUsBLyt-vlsbGcZ9UmJrDpFORf5ZGGsr5eOek43AhXJfpLfTLbA6GZSYkT E5So8j5m1yqRbR1hckdTDdr6Qu8ZIRHiBgl6cNsyu2hRaOZ7r9 nJm8ISBO1iKr_wtu5Np6HY0IQDWrN2V6EEOp3YQPVn-DSni9KP_Qn7xGann9H-gRAHtgJwqkH7QP5QCMrU2eYYW0MYfAnNm_AdmPHraduwisuGhc YpmhKCcoSnFWe0NPFOoKlAkkhEfqymVjqssbyHgUW1MenUgZWe YQikSUgYg_rIiPIJ_AjCo9f8NZDnV4H1th6Dhc-uo36g2zonjfE0_8ECGZ3lR1L_l2OiqBiWThBSrX6qZ56hpVd8o 2FKKT-5LbIwUmPie0UQpBrhkBw2vtTL9M-RzTW-2EJZwfKxGxCBMyioc-BS5GwI_7CmgW3AvvV4VQAQhV0BfKUn2k6TEy652sfGcJApe218 hMks81xBC6fnZXV-G-oAsbqWx_-=w489-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/LlobXWygw1UKyP2cVk6Kro1Nz2-lMoaF3dyfYy7JHKRhmrS9Jsaap3qzcEA_4yKDHFtoc3mR5-b70P7ZBx48pLYmQNCP11BbHzjCAkU7-KxzmYI5ebajHaa8xyIcHIbUg2e3q9qcLgsDXDKVOYq_nknSaIk bXSQVN3sKaaaKNTeDzbIwosXBi-x9uLJGj_AeKqUvG_wKiJgRFLaonjPN2gxBWYLJpZPhXqSUUsyS VZLvgjroHwkBlpN8zY5uS_hoJAiL6Jy5gNcOIcsjNsYEdkleaJ 1z_PmlcrsAtLpMP2VylHnriwe8ta-txbPduaXgutnNjc_h6rKuLggCuzBgvBPMfaAkB-FzRFUVQ-8HuMq4Let6kZ6GshvT0Imk96FmFSupziIiA1cqnNAii_Zxo2ko 5GSIih0Mln_Qe6RRp3c1xYNajDF52Xx8BURsIxiZ60gUkyel8Z 3x8YEITY8vZE0TiiBQGFj6jlr3kHLeXWpKqq5jOyzIDNoDJB8R rOriZV_Of7khQeyK6k6kw6fac53FWZNDyPQspUWXEMRbHA3u8N FFqpiyEnD7dRwcpcgBssN_inkbtdaArtZ4D8MfqGd8SdG8gEC_ p9LC4iHqa14KaVy_3OxJ=w868-h651-no
https://lh3.googleusercontent.com/fNqGlopztKQPL9-JLFoSWwWv5eEap6r8YEpywV37f5MIgq_5hw0JvjTaNi2V8pOoF PYQo7vEoOPyUxJtbGNtzTMIMgdWRlVm2MpzQzCVrWOkXd0sSmj pNnMdQnv_iaNPy3SHVCbPgYujp547sOWXFdBQ-ZKDsoPLTa3x65OajvrTpsz3ChZsjejNLZEdnEY_ADQot0Z1HIP hpbLT1W_ul9j4lEroQi5R4NJGkhAyHtEsD-dkqflOa-NkVEKhUn2SnBfEMMHGEipY7r_3ybevjQu5hmJGEyJ3HGevMvDn lnxUty07uRwmru1ryVrK_QTDU3t9fFrpZHd1aWh_1Ieruo6B2o sLNNxwc7acuAIfmA4RP6fOwIoEzcT6P6x-UaNGDarwGn2cs41usW2s92ajNn0bancKwaPWZbXmLhLbt7AWpR 11f8nHr6kmXjBnSzDANHRy9e6hqCc4Joahsyb_wd3oIkD8300x p2gGwtxeJfdibqY3w7e_f0YXpkvMHawlO4VaaB4PGSZAAyjPrQ GSVkChkp9IsuDhgJMBhzbaA1-j-xW5gwWyf-fSBrH-1rScgRuCAzt_-q5gpxFvk1ny19c07BkDFSvfkOQnJ8l-pJwy-aDLdD41=w868-h651-no
I to by było kur.. na tyle. Tak wtedy pomyślałem i napisałem. A miało to znaczyć ni mniej ni więcej, tylko tyle …
to jest koniec, mam dość wypraw motocyklowych.
Dosyć twardej dupy, srania po krzakach, spania w namiotach, nie mycia się przez tydzień, jedzenia byle czego, niebezpiecznych przygód, nieprzewidywalnych granic, jazdy przez tysiące kilometrów w morderczym upale żeby zobaczyć jakiś głupi kamień, a potem jeszcze wracać przez te tysiące kilometrów.
Tak wtedy myślałem i myślę, że miałem do tego prawo, ale … człowiek nie świnia ( bez urazy) i zdanie może zmienić, więc niczego nie wykluczam.
Dystans 1300 km Temperatura 20 – 24 *
Podsumowując:
25 dni z czego 24 dni w drodze.
12210 - przejechane km.
6000 PLN – koszty z czego:
2600 – 650 $
1500 – wizy
1520 – płatności kartą (paliwo)
210 – ubezpieczenie
170 – SPOT
No i pięknie.
Dość wypraw???
Może do wiosny. :)
motoMAUROxrv
29.01.2017, 02:02
Henry :brawo::brawo::brawo: -świetna relacja! :Thumbs_Up:
Z wielką przyjemnością się czytało i oglądało :drif:
Duży respect dla Was za postawę, wytrwałość i kondycję.. :bow:
-Pozdrowionka, i niech MOC zawsze będzie z Wami! :):at::D
Grzechu2012
29.01.2017, 08:40
ehhh... szkoda że już koniec opowiadania,
a może będą jakieś 'odcinki specjalne' ? :)
To gdzie w tym roku Henry?? :D
tomajkAT
29.01.2017, 09:17
Henry oddałeś WIELKĄ przysługę tą relacją z podróży. Podparta porządnymi zdjęciami, dla wielu ułatwi decyzję.
Dzięki!
Dzięki za super relację i...natchnienie...mam nadzieję:)
To gdzie w tym roku Henry?? :D
Wstępny plan już jest ... jedyne co mogę powiedzieć, to WSCHÓD, bo tam na pewno czeka na nas przygoda :at: :haha2:
bylekiery
29.01.2017, 12:13
Świetna wyprawa, świetna relacja. Szacunek! Dzięki Henry ;-)
RAVkopytko
29.01.2017, 14:13
Henry,Max, gratuluje wytrwałości i uporu Maniaków ;). :bow:
bardzo fajnie się czytało.
Może jednak jakieś special odcinki,mogą być same foty z krótkim opisem.
Dzięki z relacje.
Tomas_XRV
29.01.2017, 21:00
Świetna wyprawa i relacja :bow:
Czekam na filmy, o których była mowa :)
Chm, a gdzie przekleństwo itp.? Czekałem do końca, że urwało rękę nogę, że zgwałcili itp.... Fajna wyprawa z fajnymi przeżyciami takimi do wspomnień ale przekleństwo? :)
Przekleństwo, proszę: kur....a, ja pier....ole, ale jazda była :) Super sprawa. Byliśmy w tych samych miejscach widzę, jednak odczucia nie raz zgoła odmienne mieliśmy. Napiszę o tym niebawem.
No! Brakowało mi takich relacji. !!! Gratulacje panowie.
K..a. Jadę na Maramuresz.
Szkoda, że już koniec, poranna kawa zawsze lepiej smakowała jak się czytało wasze perypetie dnia codziennego :D
Najważniejsze, że cało wróciliście i jest o czym opowiadać.
Pozdrawiam i gratuluje! :bow::at:
A co z ręką Maxa? Nie było większych problemów?
Jedna z najlepszych relacji, czekałem na każdy odcinek.
Super, wielkie dzięki.
teddy-boy
30.01.2017, 16:03
Panowie, chyle czola :bow:
Czytalo sie z wypiekami na twarzy.
A co z ręką Maxa? Nie było większych problemów?
Nie było, rozeszło się "po kościach" :)
Panowie, dzięki wszystkim za miłe słowa :Thumbs_Up:
Cieszę się niezmiernie, że Wam się podobało i że mogłem umilić Wam czas w te długie, zimowe wieczory. Jednak, moja zasługa jest tu raczej niewielka, bo to nie ja byłem reżyserem tej historii, to los, albo jak kto woli przeznaczenie rozdawało karty, a my byliśmy tylko uczestnikami.
Gdyby to wszystko się nie wydarzyło, nie było by co opisywać, po prostu.
borys609
05.02.2017, 01:07
Panowie, świetna przygoda i jeszcze lepsza relacja! Gratuluję!
Wczoraj byłem na spotkaniu, na którym grupa podróżników opowiadała o miesięcznym trekkingu po Nepalu. Materiału mieli na całą noc opowieści a streścili po łebkach wszystko w 40 minut. W zasadzie niczego się tam nie dowiedziałem..
Panowie, czytałem tą opowieść z wypiekami na twarzy i niecierpliwie czekałem na każdą kolejną część. Dzięki wielkie!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Epilog
I to miał być koniec ... ale nie.
Po 17 dniach od powrotu do domu, 8 września, wieczorem po kolacji, czuję się jakoś niewyrażnie, a nocą przekleństwo wraca ze wzmożoną siłą. Nic mnie nie boli, ale regularnie co godzinę muszę biegać do kibelka i znowu wszystko ze mnie leci. Wirus działa nadal. Rano jestem zmęczony i niewyspany, ale to nic w porównaniu z kazachskim stepem. Można by rzec, że to w pewnym sensie przyjemność. Jestem przecież w domku, nic nie musze, robie co chce, a wszystko co zrobie będzie dobrze. Dlatego rano, ide se z wizytą do mojego doktora, pokazuje mu wszystko, tzn. leki i wypis ze szpitala w Aktobe.
Doktór przeczytał, obejrzał kazachskie leki i stwierdził, że … jest dobrze, tzn. jest dobrze, bo to taki chwilowy nawrót zatrucia pokarmowego. Zastosuje nowe, lepsze, nasze leki i sraczka szybko przejdzie. Wierzę mojemu doktorowi, bo czemu miałbym nie wierzyć, przecież to tylko sraczka jest, a ja jestem w domu, u siebie i żadna sraczka mi nie straszna. Będzie dobrze.
Po zastosowaniu nowych leków, sraczka rzeczywiście ustąpiła … po dwóch dobach wprawdzie, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Można się przyzwyczaić. Od tej pory już nic mi nie dolega, jestem zdrowy, przekleństwo najwyrażniej minęło, a dziś pozostały nam tylko wspomnienia.
I to już naprawdę będzie KONIEC opowieści.
Dziękujemy za uwagę – Max i Henry
https://lh3.googleusercontent.com/Gkoieb5zEw5dLmLcyFxA8omlesqKqDx5C2Q7KTWI8f_Q58XE_U 3DzN3FsVHyKXFV4nxS3ULjPqZaAbhfH-pKUKR3XiyZrO18g2dKL4CXGyDCxAawsPu0x_NV1GaNsMUgys4o TxYljwcQUEfgSkgg2Qsvlq0yo8ZyrmhDy4agSBvCE2ksggy_St 9uPg4rPvdqUGOA4S2Q56H0T48LhwJe6glzZqe-fl-e2TXFewMSX9rcMRzrCbe6P_2aVlfMyWC2x996vcsUQfdeU581w Oa__PumaiwbgvLTQu2tX2A-IKuezpOZr8-8Cqx_e3ELwRnXTJYRfASX86NCRhukQmtK2ditzRKkJcirJURlK i-FOUCgKFZHF8HYvQph7vf-sHCGufvzR7s6jsaOV-X2qkHMerAmOcaa4hbR392B7GgdzQ7uAaVy7rFw_o40he45quhh UeEvTls-8kufymcPez3HiSmpeZaKpPyzq-YOEeTJpUCijP7acDoKTsV2csXu077Jz5HC05jPj9b1EodHhDnm k9E6R4VhgeF8czvrsh4jtMDa0YSwhkw2fgbk7fBVqjmmh6PmTR 6Z_R6OomW9D_OOkaqf7UK3NpHnFpUiL1-Zsdv2tNma2DKK=w868-h651-no
roger ktm
06.02.2017, 20:07
Świetnie się czytało i oglądało! Brawo Wy!!!!!!!!!!
nawet złapałem się na tym, że zapomniałem gdzie to Wy pojechaliście :) świetna relacja
Kozacy jesteście Panowie. Zazdroszczę odwagi, przygody jednocześnie współczuję sraczki i męczarni.
motormaniak
06.02.2017, 22:21
Ten opis wyprawy jest dla mnie naprawdę wartościowy.
Po pierwsze pokazuje że czasem nawet wydawać by się mogło drobne zdarzenia powodują spore komplikacje czy też zmianę nastroju/ nastawienia do wyprawy ( problemy gastryczne czy traumatyczny widok potrąconego zwierzęcia).
Po drugie - fajnie się czyta że nie zawsze wszystko jest różowo - różne niemiłe przeżycia zdarzają się tez innym -to przeciwności dopiero ukazują charakter człowieka.
Pozdr i dziękuję.
Boski-Kolasek
20.04.2017, 13:12
hahaha Horrrtel âAralskâ !!!!!!!!!!
Swietna nazwa mialem tam z zona kaca stulecia( zreszta prawie codziennie tak bylo) po wodce w knajpie naprzeciwko, spalismy w Prezydenckim Apartamencie w z widokiem na palace sie smieci, bylo wspaniale!!!!!!!!!!!!!
Wiedzmy tzz byly!!!!!
Bomba relacja, właśnie skończyłem. Jeszcze dodam moje 3 grosze w kwestii tytułowego "przekleństwa". Myśmy łykali probiotyki codziennie podczas wycieczki (miesiąc). To jest takie coś co się bierze przy antybiotyku. Codziennie do wyczerpania zapasów łykaliśmy te piguły i odpukać "przekleństwo" nas nie dopadło.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.