View Full Version : xr 650r gaśnie w przechyle
Witam. Perypetii związanych z moim moto ciąg dalszy.
Udało mi się poniekąd rozwiązać problem z odpalaniem moto.
Gaźnik jest nowy, TM40.
Aktualnie dysze mam MJ 135 PJ 22,5
Poziom paliwa 19mm
Śruba mieszanki 3 obroty.
Moto fajnie odpala i wkręca na obroty ale... przy większych przechyłach gaśnie.
Mniej więcej pod kątem 45 stopni.
Po tym ciężko go odpalić.
Próbowałem już zmieniać PJ od 17.5 do 30 (różne mam)
Obniżałem i podnosiłem poziom paliwa co 1mm.
Kręciłem też śrubą mieszanki co pół obrotu.
W każdej konfiguracji moto gaśnie tak samo.
Linki są luźne, ssanie mam zamontowane jak kumpel u którego wszystko bangla.
Już nie wiem co jeszcze mógłbym zrobić.
Wszelkie możliwe pomysły mile widziane.
Mój samochód gasł po każdym hamowaniu i ostrzejszym skręcie tak w prawo, jak w lewo. Parę miesięcy trwała walka różnych mechaników. Wymiany, komputery itp... Rozwiązał sprawę mechanik jeżdżący Uazem w terenie: przytkane odpowietrzenie zbiornika paliwa.
TYMEKVMAX
30.10.2016, 16:27
witaj jak regulujesz poziom paliwa i czy jak zgaśnie na przechyle łatwo odpala czy trudo
Regulacja przez odgiecie blaszki plywaka. Probowalem rozne poziomy plywaka. Moto po przechyle ciężko odpala.
Jak ciężko odpala to wskazywałoby na zalanie.
No niby tak tylko czemu. Skoro zarówno na mniejszych i większych duszach różnych poziomach paliwa generalnie wszystkich konfiguracjach jest to samo ;)
Czyli zmiany dysz nic nie dają, bardziej pokombinowałbym z poziomem paliwa albo ewentualnie z przycinającym się na przechyłach pływakiem/zaworkiem. Czasami ciężko doradzać na odległość, jak się nie wie co i jak jest robione. Może spróbuj podjechać z tym do kogoś kto się zna dobrze na regulacjach gaźników.
A może to wcale nie wina gaziora, skoro tyle grzebiesz i bez zmian.
Może jakiś kabel gdzieś zwiera w przechyle i wyłącza zapłon, a silnik będąc w obrotach bez zapłonu zalewa się paliwem??
Sprawdził bym elektrownię, podmienił moduł zapłonu, cewkę, fajkę, świecę, może w stacyjce coś się obluzowało...
W xr nie ma za bardzo kabli, stacyjki tez nie ma. Z tego co pamiętam na ori gaźniku nie gasl. Mam go więc sprawdzę. Co do przechyłu to pod tym samym kątem i za każdym razem gaśnie.
Sprawdź czy pływak nie ma za dużego luzu na boki, czy nie zawadza o coś.
Nie haczy chodzi swobodnie
Dziś robiłem test na ori gaźniku. Moto leży i chodzi.
Czyli coś z nowym gaźnikiem. Tylko co?
Czy to taki gaźnik? Możesz zrobić fotkę komory pływakowej (jej wnętrze) i dół gaźnika - dysze, które wchodzą do komory pływakowej?
Tak to taki gaźnik.
To nie moje fotki ale dokładnie tak to wygląda w środku:
http://cavimike.com/mikuni04.JPG
http://cavimike.com/mikuni05.JPG
Nie znam tego gaźnika, ale może brakuje osłony/przegrody na dyszę takiej jak na rys. poz.22 ??? Jakaś przyczyna musi być w tym, że przy przechyle tego paliwa brakuje, lub jest za dużo?
Też bym poszedł tym tropem i z odpalonym silnikiem kładł przy podłączonej świeczce diagnostycznej lub analizatorem spalin w wydechu. Jak się znudzisz to mogę odkupić ten gaznik i pokombinować we swojej śwince ;)
Jak już to sprzedam to całe w cholerę bo od początku świniak robi wszystko, żebym tak zrobił. Ktoś inny pewnie to sobie bez problemu ogarnie, mnie już brak sił :/
Skoro testowałem już różne poziomy paliwa, różne dysze w w różnych konfiguracjach, pływaj jest sprawny to co jeszcze może mieć wpływ na to że przechylony gaśnie. Raczej dziada zalewa bo ciężko go potem odpalić.
Stary-S3
02.11.2016, 19:15
Nie przejmuj, się moja XR 600 też kapryśna bo to taki rocznik.
Trzeba przez to przejść jak przez ząbkowanie, potem to już sama radość :D
strobus1
02.11.2016, 19:51
Czy gaźnik ma drożne wszystkie trzy odpływy nadmiaru paliwa??
Takie cieniutkie wężyki wychodzące z korpusu - 2 i 1 z komory pływakowej.
Miałem w 640ADV problem jak zamontowałem pompkę paliwa - była za mocna dla zaworka pływaka - z przelewów leciało paliwa a moto śmigało bezproblemowo. To jedno podejrzenie.
Filtr powietrza oczywiście masz czyściutki jak łza ....
Świcy irydowej też już dawno podziękowałeś, jeśli nie to właśnie przyszła ta pora :D
Wachlowanie manetką przy zalanym silniku wymaga rozwagi i zrozumienia zasady działania pompki przyśpieszającej.
Sporo na temat tego gaźnika napisano na forum lc4.pl
zdrowia
Transglobal
02.11.2016, 20:13
Na spokojnie. Gaznik na stół ,rozkręcić w drobny mak,przedmuchac kompresorem wszystkie kanały coby upewnic sie czy wszystko napewno drożne , schemat budowy gaznika w łapkę i skrecając sprawdzić czy wszystko aby jest i czy na swoim miejscu. Czy nie brakuje moze gdzieś jakieś podkładki , oringu .Sugeruję zeby sprawdzić wszystkie odpowietrzenia gaznika i przelew z komory pływakowej .Tak na szybko to podepnji bezynę z jakiejś butelki omijając kranik zeby wykluczyć jego wadliwe działanie
Gaźnik mam w domu wyjąłem go właśnie w celu przedmuchania. Wszystkie odpowietrzenia drożne to sprawdziłem. Moto jeździ i odpala teraz bez problemów. Puszcza jednak dyma przy ostrym odkreceniu manety. Problem chyba zalewania pojawia się w pochyle, na podjazdach zjazdach etc. Jak szybko, energicznie go stawiam na stopce tez potrafi zgasnac.
Swieca nowa ngk.
Sprawdziłem go względem serwisowki i wydaje się być wszystko ok.
strobus1
02.11.2016, 21:19
Jaka jest dysza wtryskiwacza paliwa, może mniejszą trzeba spróbować. Uważaj na ustawienie tej dyszy - kierunek wtrysku ma być dokładnie na iglicę.
Może masz syf w zbiorniku który blokuje zaworek pływaka i w ten sposób przelewa...
Dysza 35 idealnie na iglice.
Jak spuszczalem paliwo z gaźnika czyste jak łza. Dla pewności jeszcze go przedmucham.
Gaźnik nie przelewa. Paliwo z niego nie wycieka.
Na ori gaźniku nie gaśnie wiec paliwo z baku dostaje ok.
Podłącz paliwo do wyjętego gaźnika i sprawdź co się będzie działo jak go będziesz przechylał.
Podłącz paliwo do wyjętego gaźnika i sprawdź co się będzie działo jak go będziesz przechylał. Obserwując czy nie ubywa paliwa z butelki.
Z racji braku pomysłów, postępów i ogólnego zniechęcenia sprawą ciągnąca się za mną jak smród po gaciach wrzucam stary gaźnik a ten ląduje w "szafie". Może wiosną wrócę do tematu albo i nie. Dzięki za wszelkie sugestie.
Przed zaparkowaniem go w szafie powiedz mu parę ciepłych słów, przez zimę może się namyśli i z wiosną nabierze ochoty na robotę...:haha2:
ps. jak dasz radę (rozumiem nadszarpnięty system nerwowy) mógłbyś jeszcze jedną rzecz zrobić, wydrukować schemat tego gaźiora i dać komuś niech rozłoży i złoży raz jeszcze w spokoju i bez Twojej:D obecności.
ps.psa. a może on ma jakąś wadę fabryczną, zatkany na amen jakiś kanalik?? Kupiłeś nowy więc to może mieć rację bytu :dizzy: przeca żaden silnik na nim wcześniej nie robił, nie można ze stuprocentową pewnością powiedzieć że nie ma jakiejś wady.
Taka ciekawostka odnośnie walki z tym j... gaźnikiem.
Wziąłem od kumpla xr (kupiona z forum), która ma założony tm40 i działa choć już ma nie złe luzy na przepustnicy.
Mój znajomek mechanik przerzucił gaźnik do mojego moto i chodzi.
Potem zaczął sukcesywnie przekładać części z jego gaźniora do mojego.
Efekt jest taki, że co się dało przerzucił czyli praktycznie wszystko a moto dalej gaśnie!!!!
What the fuck?
Erwin_Keta
Nie znam budowy tego gaźnika ani go na oczy nie widziałem ale tak na czystą logikę:
1. Jeżeli kumpel ma to samo moto z tym samym gaźnikiem i u niego wszystko działa to ok.
2. Jeżeli jego gaźnik tego samego typu działa w takiego samego typu motocyklu Twoim to też ok. Wyklucza to problem leżący po stronie Twojego silnika. Czyli jeszcze raz ok.
3. Jeżeli po przełożeniu klamotów z gaźnika kolegi do Twojego gaźnika moto gaśnie to nie ok.
Żeby być na 100 % pewnym jak masz chęci i czas załóż swój gaźnik do motocykla kolegi i napisz jak będzie chodził. Obstawiam, że nie będzie ok.
Możesz się dalej bawić i testować układ: korpus Twojego gażnika z klamotami gaźnika kolegi. Obojętnie na Twoim czy jego motocyklu. Liczbę kombinacji masz ograniczoną a do wiosny jeszcze kawałek czasu. Ale pewnie też nie będzie ok.
Jeżeli tak będzie to wyślij Zbyszkowi browca - pierwszy podsunął Ci trop.
Jaro-Ino
10.02.2017, 11:57
Jak ma motocykl z takim samym gaźnikiem to niech wrzuci swoje graty z gaźnika do korpusu kolegi i wtedy sprawdzi u siebie. Będzie miał pewność, że jak wszystko co się dało zostało przełożone to wina leży po stronie wadliwego odlewu lub niedopatrzenia pierdoły w korpusie gaźnika.
Mój gaźnik przełożony do moto kolegi - moto gaśnie.
Graty z gaźnika kolegi przerzucone do mojego - moto gaśnie.
Gaźnik kolegi do mojego moto - moto nie gaśnie.
Dodam że wszystkie dziury drożne.
marekmoto1
10.02.2017, 12:30
Moduł zapłonowy? Coś nie styka?
Skoro przekładam gaźnik od kumpla i moto działa jak należy to raczej wykluczam winę moto.
Zjebane cos w korpusie. Reklamacja chyba tylko zostaje innego wytlumaczenia nie widze.
Pozdro
Na logikę skoro wszystkie części wymienne są ok to gdzieś korpusem przelewa się paliwo do cylka bo moto po tym jest przylane.
Jaro-Ino
10.02.2017, 12:58
Pozostaje chyba tylko reklamacja gaźnika tak jak Dubel pisze.
Odpada. Do stanów nie będę odsyłał. Raczej na części jak już sprzedam.
Nowka gaznik pompke ma ustawiona na samym poczatku. Nadmiar paliwa zalewa silnik przy raptownym dodaniu gazu. U mnie tak bylo.Nalezy ustawic w połowie. A druga rzecz to zbyt wysoki poziom paliwa ?
Od ustawienia poziomu paliwa zaczynała się impreza z regulacją. Wężykiem ustawiony tak jak ma być.
Problem nie leży w pompce, chodzi o to, że moto na wolnych jak go przechylam to gaśnie.
strobus1
10.02.2017, 14:04
Spróbuj obniżyć poziom paliwa.
Obniżyliśmy poziom na tyle ile szło i dalej to samo.
Już kiedyś pisałem, że jak paliwo się w gaźniku kończy to wtedy moto nie gaśnie. No ale to bez sensu bo tak się nie da jeździć.
A zawieź motocykl do PKS' a i nie ten glowkuje .z Pszczyny do krakowa niedaleko
strobus1
10.02.2017, 14:29
To jakaś pierdoła jest. Zrób jak Franz radzi. Tylko ostrzeż mechaniora przed zamawianiem elementów gaźnika w Polsce. Tylko De - będzie taniej i szybciej :(
Tylko co zamawiać do niego skoro wszystkie części miałem przełożone został tylko korpus.
a jak przechylales moto na tych 2 gaznikach to tak samo sie lalo?
Dobre pytanie, tego nie sprawdzaliśmy czy dokładnie tak samo. Ale na pewno z każdego coś się leje.
Przelewał mi kiedyś gaźnik w takiej zabytkowej Yamaszce, okazało się że pływak czasami haczył o korpus gaźnika, pomogło popodginanie pływaka.
pływak chodzi luźno poza tym przekładalem pływaki i nic to nie dało.
Też przekładaliśmy.
Jedynie pozostaje chyba wada korpusu.
Kumpel nawet go rozpołowił i żeby wykluczyć nieszczelność uszczelki złożył go na silikonie. Dalej to samo.
Nie rozumiem jak w tak prostej konstrukcji mogą się takie cuda dziać.
strobus1
11.02.2017, 09:09
Kumpel nawet go rozpołowił i żeby wykluczyć nieszczelność uszczelki złożył go na silikonie.
Mam nadzieję, że powyższe zdanie to tylko skrót myślowy ??
motormaniak
11.02.2017, 09:26
Sie czepiasz. Ważne żeby dać GRUUUUBO!
68769
;)
strobus1
11.02.2017, 09:29
Maniak nie przycinał się trochę pływak??
Smerfoglut na GRUBO :haha2:
madafakinges
11.02.2017, 09:53
Pojeb*ało was gaźnik na smerfny sylikon?! Gaźnik tylko na czerwony się składa.
Ja uwazam ze dalsze dywagacje na ten temat sa bezcelowe,szkoda Twojego czasu i pracy . Szukaj innego gaznika a tego sprzedaj na czesci. Wiem ze kasa wydana i szkoda ale po prostu wychodzi na to ze masz pecha z tym zakupem.
...i obawiam się, że tak się to skończy.
A nie możesz wysłać tego gaźnika do kogoś kto się dobrze na tym zna żeby sprawdził fachowym okiem.
Poszukaj może Ederblocka , jak sam ganiałem Xrką to koleś w Wawie miał taki gaźnik do sprzedania za 650 zł.
Z tego co pamiętam to Xrki miały problem z gśnięciem podczas wywrotek, na YouTube był filmik jak koleś kładzie na bok Xrke z zamontowanym ederblockiem i motocykl normalnie pracuje w poziomie.
Kumpel ma xr z tm40 gdzie przepustnica już lata jak łopata a jego moto można położyć i chodzi. Chyba, że to przez to ;)
Widziałem ten filmik na YT.
Swoją drogą to ciekawe jaki to model edelbrocka.
Moja świnia tak samo nie gaśnie na zwykłym gaźniku.
I tak powinno być. A tak przy pierwszym przejeździe przez rów czy większym podjeździe moto mi gaśnie :/
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.