View Full Version : Łyżki do opon - jaka długość...
Wy wiecie wszystko, nawet to jak zbudować Wielki Przyśpieszacz Hadronów... Otóż stoję przez trudnym zadaniem zakupu łyżek do opon... Przeglądam allegro i widzę, że oferowane są w długościach od 200mm do 650mm...
Felgi to 21 z przodu i 17 z tyłu jeśli to ma jakieś znaczenie...
Jaka długośc będzie wygodna i odpowiednia? Ile sztuk zakupić? Dwie? Trzy? Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Ja mam jedna cos okolo 380 mm i trzy po 260 mm, ta dluga przydaje sie szczegolnie przy tylnym kole gdzie trzeba uzyc duzej sily, ogolnie waza duzo i jest problem z ich wozeniem szczegolnie na lisciu EXC
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
motormaniak
27.04.2016, 14:15
Oprócz długości liczy sie tez kształt. Wg mnie takie sa najwygodniejsze. Długość - 35-40 cm
62526
Trzy będą wygodniejsze, a im dłuższa tym lżej się operuje, ale łatwiej coś uszkodzić czy łyżkę popsuć, szczególnie jak jest wątpliwej jakości.
Ja mam 2 x 20 cm to trochę krótkie, ale i nimi się da, mają ok 40 lat, także korzystam z nich z sentymentu, choć czasami trzeba się napocić :)
trzy łyżki, długość zależna jak i gdzie je przewozisz, i najważniejsze, opanować technikę. Nastawiasz się na zmianę/naprawę dętki czy chcesz sam wymieniać opony. Jak to drugie to oszczędź sobie czasu i nerwów i zawieź tam, gdzie zrobią to szybko i fachowo
Dziękuję wszystkim za rady... Odpowiadając na pytanie Sluzy: nie chcę sam zmieniać opon... Po drugiej stronie ulicy mam warsztat, który mi to zrobi... Łyżki potrzebne na wyprawę jako opcja ratunkowa gdzieś pośrodku niczego... Przewożone będą w kufrze lub narzędziowce (której jeszcze nie mam)...
No to najpierw poćwicz, byś nie przeżył frustracji na wyprawie.:) Na podróż wystarczą dwie krótkie, trochę sprytu i determinacji;)
Motormaniak ta najdluzsza mam o tym ksztalcie ze zdjecia, bardzo polecam
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
wojtekm72
27.04.2016, 19:18
Jedna łyżka w postaci klucza, którym odkręcisz np. tylne koło wystarczy. Przecież i tak wozimy, śrubokręty i inne klucze, więc po co się nadmiernie obarczać. Sprawdzone niestety wielokrotnie nie tylko na swoim moto:). Był też temat klucza i łyżki w jednym :Thumbs_Up:.
62529
dawid8210
27.04.2016, 20:55
Dwa lata temu kupiłem łyżki do moto.
Rok temu w akcie desperacji nie mając pod ręką trzeciej łychy przy ściąganiu tylnej opony z starego ursusa użyłem łyżki z moto. Jakież było moje zdziwienie gdy to ustrojstwo dało radę, a założenie na nią przedłużki nie zrobiło jej nic złego. E09 ładnie schodzi tymi łyżkami.
Łychy tego typu:
http://www.mxmoto.pl/public/products/800_245.jpg
borys609
27.04.2016, 23:26
W garażu znalazłem dwie około 20-centymetrowe łyżki z lat 60-tych.. Zmieniałem nimi tylną oponę w Kacie na cholernie twardego Dunlopa D952 i dały radę. W pewnym momencie brakowało mi długości więc przedłużyłem łyżkę oczkowym kluczem do kół z zestawu narzędzi Kata i dało radę.
Chemik, zrób własnoręcznie choć jedną przekładkę. Podpierając się warsztatem możesz któregoś razu w czarnej dupie zatęsknić za bezdętkowymi kołami GSR-a i za sznurami butylowymi :-).
P.S. Łyżki przyczepiłem trytkami do stelaża chłodnicy. Dzięki temu ich masa nie obciąża tyłu motocykla a przy okazji nic nie lata i nie dzwoni w narzędziówce. Niektórzy przyczepiają je pod siodłem lub gdzieś do stelaża/ramy, co też jest warte uwagi.
Wysłane z ajfona..
Jeden kolega z forum sprzedawał-sprzedaje łyżki kupiłem od niego jedna krótka i zdaje egzamin
JoseLoco
28.04.2016, 22:25
Jak dla mnie, idealne rozwiązanie to jedna długa 38-40 cm i dwie krótkie.
Ćwiczenie przed wyprawą dalece wskazane.
Mój pierwszy raz:
-kilka godzin
-podziurawiona dętka
-wk..rw na maksa.
Druga próba to ok. 15 minut, bez strat.
Nabyte doświadczenie - bezcenne.
Nikomu nie życzę eksperymentów podczas wyprawy np. na pustyni przy 40 st. C. bez możliwości porady i dostępu do zapasowych dętek.
07 A-gent
08.05.2016, 19:08
zwróćie uwagę panowie (panie raczej mają obok gentelmem-nów) że ważne jest wykończenie owej łyżki, nawet niewielkie reztki odlewu czy odkucia (?) mogą spierdzielić wymianę (przerabiałem) warto poszlifować, popolerować końce łychy aby gładko było.
Mam dwie łyżki 24 cm i przód wymieniłem bez strat, jedynie kilka nieistotnych rys na feldze. Tył mnie pokonał, bo nie dałem rady go nawet odkleić od felgi, a drugiego motocykla akurat nie było, co by to stopką to zrobić.
Przyznam, że jedna dłuższa łyżka by się przydała.
GATEWAYFL
08.05.2016, 21:05
Ktoś miał do czynienia z tymi?:
http://allegro.pl/accel-lyzki-do-opon-kute-z-kluczami-10-32mm-i6017929483.html
07 A-gent
08.05.2016, 21:25
łyżką nie odkeisz żadnej opony, depczesz ;) boczną stopka i odchodzi.
albo przejechac sie na 'flaku" to samo odejdzie
Miałem już moto z odkręconymi obydwoma kołami, także deptanie stopką i jazda na flaku odpadła. Jakbym wiedział wcześniej, to bym zastosował, ale dzięki, będzie na zaś :)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.