View Full Version : Zdążyć przed asfaltem, czyli Oman 4x4 [2016]
Odcinek 0, czyli inaczej zajawka ;)
- Oman? To gdzieś w Afryce?
- Do Arabów? Teraz? Nie wrócicie w całości!
- Jagna, a burkę już kupiłaś? I będziesz chodzić dwa kroki za Rafem?
- Będziecie lecieć nad Syrią czy Irakiem? A nie, to w Turcji ostatnio strzelają do samolotów, przepraszam…
Projekt „Oman” nie spotkał się z wielkim entuzjazmem wśród naszych znajomych ;)
Musieliśmy jednak przekonać się na własnej skórze, i teraz z czystym sumieniem możemy powiedzieć:
Oman nie leży w Afryce, do samolotów i ludzi się tam nie strzela, a my wróciliśmy w całości.
I był to jeden z najbardziej udanych moich wyjazdów ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-V7g5QrHOHNo/Vth8YNyL5rI/AAAAAAAAV4Q/lOTkOAz05hsV6QpAXIWZSuA0mWgcx-j7gCCo/s640-Ic42/DSC08386.JPG
PS. Nie odpowiem na najczęściej zadawane pytanie: „skąd wytrzasnęłaś ten Oman?”. Po prostu nie wiem ;)
wojtekm72
16.03.2016, 21:34
Są relacje, coś się dzieje. Się czyta. Brawo.
zaczekaj
17.03.2016, 07:04
Dalej, dalej!
wytapatalkowano
Odcinek 1, czyli jak sójki za morze, ale w końcu wyruszyliśmy
Idea omańska pojawiła się koło października, do dziś nie wiadomo skąd i jak.
Ponieważ najtrudniej wycofać się z pomysłu, o którym wszyscy wiedzą, nie omieszkałam pochwalić się nim na zielonogórskim motocyklowym piwku.
I dzień później dzwoni do mnie kierowniczka BMW R1100GS, czyli Lilka.
-Słuchaj, wy tak serio z tym Omanem? A nie szukacie towarzystwa może?
No i teraz wycofać się jeszcze trudniej ;)
Po chwilach zwątpienia (zamachy w Paryżu :dizzy:) Jagna stwierdza w styczniu: o zamachach w Omanie nic mi nie wiadomo, polecimy liniami arabskimi, do swoich strzelać nie będą.
I kupiliśmy 4 bilety Berlin - Doha - Muscat na Quatar Airlines :D
Do tego szybka rezerwacja największego dostępnego 4x4, czyli Toyoty Land Cruiser, kupno przewodnika i mapy (ha, ha...) i mały research online.
Mały research wykazał po pierwsze, że do Omanu wszyscy jeżdżą z małymi dziećmi.
Hm. Tego załatwić się raczej już nie da. Trudno.
Pod drugie - noclegi są przeraźliwie drogie. Tu akurat łatwo zaradzić - bierzemy namiot.
Po trzecie - pełza i łazi tam sporo jadowitych zwierzątek.:osy: No cóż, będziemy uważać. (ha, ha...)
Po czwarte - Omańczycy jeżdżą jak wariaci. No to pojedziemy w offa ;)
Przed wyjazdem trzeba się nieco poznać, więc umawiamy się na przegląd swoich garaży.
Mamy więc 2 x BMW (Jagna i Lilka), AT (Raf) oraz KTM (Stachu). BMW jak zwykle górą ;)
Wieczorny odlot z "zielonogórskiego" lotniska, czyli Tegel w Berlinie nie mógł odbyć się bez Fassiego. Butelka czerwonego wytrawnego poszła na raz ;)
No cóż, czekało nas w końcu 10 dni całkowitej abstynencji...
Na pokładzie najlepsze "In-flight safety video" jakie widziałam:
WS2CQQfQzEM
Quatar Airlines dostarczyło nas bezproblemowo do Muskatu wczesnym lutowym rankiem.
Jedna pani w hidżabie wymieniła nam $$ na riale, druga sprzedała wizę, a trzecia wbiła pieczątkę.
Hm, może jednak nie będzie tak konserwatywnie-islamsko?
Znajdujemy swoją wypożyczalnię aut (zwykły, międzynarodowy Budget) , pokazujemy rezerwację i powoli przestawiamy się na arabski tryb działania.
Mija pół godziny.
-Możemy zobaczyć raz jeszcze Pani rezerwację?
Kolejne pół.
-Już chwileczkę, tylko najpierw znajdziemy samochód tamtego pana...
Stachu przysypia na siedząco, Lilka na stojąco, Jagna przy ladzie. Raf udaje, że nie śpi.
Uff, po dokładnie 2 godzinach dostajemy kluczyki. A dokładniej Jagna, bo rezerwacja poszła z jej karty.
Toyota jest wieeeelka. I o to nam chodziło ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-jZI-W70ZNJs/Vth1LlfNr4I/AAAAAAAAVtA/U3O4Ip5iM50L3n4Lku5PP9fAhluSxRkNQCCo/s912-Ic42/DSC08285.JPG
Co prawda specjalnie szukaliśmy takiej z manualem, a tu automat.
Ale na myśl o powrocie do okienka szybko stwierdzamy: niech będzie.
W tej samej chwili Raf uświadamia sobie brak jakichkolwiek dokumentów oprócz paszportu. Czyli prawa jazdy też. :mur: Trudno.
Pierwszy przystanek: zakupy żywieniowe. Idziemy na łatwiznę i wklepujemy do GPSa zapytanie o centrum handlowe.
Najważniejszy zakup: kartusze do kuchenki. Niestety te, które były w bagażu Lilki zamieniły się w urzędowe pismo od niemieckiego Zollamtu :umowa:
Pasujących kartuszy brak, nie zostaje nam nic innego, jak zainwestować 9 riali w nową kuchenkę.
Wybieramy znany murmańsk (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19296)i model:
https://lh3.googleusercontent.com/-1Gt8a-Yj1pc/Vth1QQSGDcI/AAAAAAAAVtI/9_5UA1ZsnPQvSEw3mTnRT4Wt8xmyNkJJgCCo/s912-Ic42/DSC08306.JPG
Do tego kawał blachy oraz węgiel drzewny na grilla (drewno to towar mocno deficytowy) i możemy jechać w dzicz :D
Na razie jednak musimy przedrzeć się przez cywilizację, czyli przemieścić 100 km autostradą.
Zasypiamy po pół godziny, łącznie z kierowcą. Zjeżdżamy na drogę alternatywną, wzdłuż morza. Od razu lepiej.
Zatoka Omańska jakaś zielonkawa:
https://lh3.googleusercontent.com/-4ki-cm8RNWw/Vth1MMHi1HI/AAAAAAAAVtA/QvVBxTVHH4Mt5xLNbR9HdVZVpEzrYv4nQCCo/s1024-Ic42/IMGP4141.JPG
Miejscowi też jacyś inni:
https://lh3.googleusercontent.com/-mKqrtdvINB4/Vth1OWnaZ5I/AAAAAAAAVtA/SB6ZlMD7sWM7fJECqZJzAFaRApArMX-dwCCo/s912-Ic42/DSC08287.JPG
Kilka fajnych muszli przywiozłam ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Kb3t4-SvDUI/Vth1Mttc8fI/AAAAAAAAVtA/yo6LA_t0Km4LWP8AuEps8_HZhokUrHkJACCo/s1024-Ic42/IMGP4143.JPG
W końcu zjeżdżamy z autostrady, zaczyna się ściemniać (jest zima, więc około 19 już całkiem ciemno), czas poszukać ustronnego miejsca na nocleg.
Skręcamy w szuter główny, później szuter boczny, myk za górkę. O, tu może być:
https://lh3.googleusercontent.com/-JKV_Kx7xeog/Vth1NsEF7CI/AAAAAAAAVtA/m2LHM-x-DQo0Ycc52sX70Cl9zCAECs4igCCo/s1024-Ic42/IMGP4148.JPG
i za moment ciemno
https://lh3.googleusercontent.com/-poJD44r42aw/Vth1O1lQn5I/AAAAAAAAVtA/QnfutofhQGAZURNGih0-L9ToDgJMjTfYQCCo/s912-Ic42/DSC08291.JPG
Premiera grilla, jagnięcina z kością w roli głównej:
https://lh3.googleusercontent.com/-c3nFaPi8xvk/Vth1Pi604ZI/AAAAAAAAVtA/hJynuHqJ60EGd3XVdEEBVmO7adObdajIQCCo/s912-Ic42/DSC08305.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-ArPw5VXjW_w/Vu1rDSrqtxI/AAAAAAAAWIQ/HX5J-q5kxyILGexFCrHHlA1-VtEcH6TpACCo/s912-Ic42/P2200021.JPG
a jutro zaczynamy prawdziwą jazdę, czyli góry i bardzo boczne drogi ;)
cdn
Ooooo Man, ale wyjazd!
Ostatnie foto to nic innego jak kanibalizm :D
Na ostatnim wyjeździe z trudem udało nam się znaleźć kartusze.
Byliśmy zachwyceni, że w ogóle się udało.
Dopiero po przejechaniu 30 km przyszło mi do głowy, żeby zrobić test z palnikiem.
Niestety wynik nie okazał się satysfakcjonujący ;)
Może i kanibalizm, ale jaki smaczny; )
Jagnięcina z kością to zdecydowanie mój grillowy nr 1.
Szkoda, że u nas to jakieś horrendalne pieniądze kosztuje...
Sylwek_76
17.03.2016, 22:42
Miejscowy faktycznie jakiś inny,a i o muszle zazdrosny..
Masz Ty dar dziewczyno do opowiadania afterparty :)
Odcinek 2, czyli pierwsze kozy za płoty
Pobudka, kawa pod gołym niebem, ciepły wiaterek zwiastujący jakieś +30 stopni…
Taaaak, dokładnie o taki luty chodziło ;)
Na śniadanie zaznajamiamy się z lokalną florą bakteryjną (to najlepszy sposób na uniknięcie sensacji żołądkowych) za pomocą , hmmm, jogurtu? maślanki? w każdym razie czegoś mlecznego z dodatkiem zielonej papryczki
https://lh3.googleusercontent.com/-Pxi7ZwR4v4w/Vth4uPTNHdI/AAAAAAAAVwY/fkbMjXliDB0_kX5M-X4OC6U2SrId4wNyACCo/s912-Ic42/DSC08316.JPG
pakowanie i odjazd:
https://lh3.googleusercontent.com/-PuZRoKBt2Lc/Vth4hBGbojI/AAAAAAAAVwU/GQ5I3THQZnEO77fJvsRV8HyDv6caAfjiwCCo/s1024-Ic42/IMGP4150.JPG
Jedziemy kawałek drogą 9 na południe, w stronę gór.
Ciekawe, czy ten napis znaczył coś w stylu „obiekty widziane w lusterku są bliżej niż ci się zdaje” ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-N3Kn4JHJB0A/Vth40Cs4aAI/AAAAAAAAVwU/QMCcfuPa_UUuqj4c6pD75s1GlP14DWETwCCo/s912-Ic42/DSC08325.JPG
jedziemy szeroką doliną, czyli wadi. Albo وادي, jak kto woli ;)
Polski termin to chyba dokładnie ued, ale to oznacza suchą dolinę, która rzadko wypełnia się wodą.
Tymczasem po dnie omańskich wadi z reguły coś tam sobie ciurka.
Droga 9 prowadzi dnem Wadi al-Hawasina.
https://lh3.googleusercontent.com/-NbX_TyTQWMc/Vth4lSrnJlI/AAAAAAAAVwU/6e00RC9X4sofRW7qsF4frZC-nSm9rJUXwCCo/s1024-Ic42/IMGP4159.JPG
Tyle wody! Woda jest krystalicznie czysta, korzystamy więc z okazji i wypełniamy oba bukłaki prysznicowe.
Mosty w Omanie występują jedynie na najnowszych drogach
https://lh3.googleusercontent.com/-GMUtPzUkr0c/Vth4lyDNQLI/AAAAAAAAVwU/nNrdgn3YaiIrBq0cf8lsghRzXfgr5kX6gCCo/s1024-Ic42/IMGP4166.JPG
Tu już ani śladu po wodzie:
https://lh3.googleusercontent.com/-fpLGMy5LTyQ/Vth4i9iWiSI/AAAAAAAAVwU/EtefsIbjQag28AgOfUAIbStcs1cnaTuZwCCo/s1024-Ic42/IMGP4154.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-_iDLziHPqEU/Vth4kvxmAQI/AAAAAAAAVwU/DjX9Yz1O2zsg6NzVNiCxw-eP0mfvaMYcwCCo/s1024-Ic42/IMGP4157.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-TpP2pOL2GiY/Vth4kN0ns4I/AAAAAAAAVwU/QjP7eO_-q8AQn74lm1SYrbp4Gqj9HvgagCCo/s1024-Ic42/IMGP4156.JPG
Za miejscowością Ghab mamy pierwszy konflikt mapowo – gps-owy. Czyli jedna mapa pokazuje drogę na lewo, jedna na prawo, a gps obie.
Wybieramy tę bez asfaltu i bardziej krętą ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-a8xTRjQE3f4/Vth4oefHkQI/AAAAAAAAVwU/aDYzdhlBWlYZYrdW5AK4W99XgpVbzWE0wCCo/s1024-Ic42/IMGP4175.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-NAGUE0w5Q-k/Vth4n4sTeDI/AAAAAAAAVwU/O7Ss-84P8xsyo-FAN5qorouwVPjVrctygCCo/s1024-Ic42/IMGP4173.JPG
Jagna zaczyna krzyczeć co 100 metrów: stój!
Przecież nie może sobie darować takich pięknych fałdów w skałach ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Pe6RNjHguS8/Vth4iU0dg_I/AAAAAAAAVwU/JANbKbSFVUwfRHJalU7EcyPIfU3kk1SxQCCo/s1024-Ic42/IMGP4152.JPG
albo takiej niezgodności kątowej pomiędzy warstwami:
https://lh3.googleusercontent.com/-HZOnx2Jez-I/Vth4pIcbh1I/AAAAAAAAVwU/8VAfA3WMoRIbgV83v32tlWTdU3nBk9DPQCCo/s1024-Ic42/IMGP4177.JPG
i znów fałdy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-pQfnyGph75Y/Vth4sQ__SQI/AAAAAAAAVwU/g1a59OOC29gdGXufu-lmrouvEVpwCbcaACCo/s1024-Ic42/IMGP4182.JPG
Droga mało uczęszczana,
https://lh3.googleusercontent.com/-cbm-BghJm4c/Vth4s_saEkI/AAAAAAAAVwM/-kHsICetuEIcg9akxUP37c8i4nhOu721gCCo/s1024-Ic42/IMGP4183.JPG
choć chyba często równana
https://lh3.googleusercontent.com/-qjR7VmwpZBM/Vth4toRKdLI/AAAAAAAAVwM/jUcRtQvWkMQChKHqUtqk2TsYjLX4PegVQCCo/s1024-Ic42/IMGP4185.JPG
Kózki są wszędzie…
https://lh3.googleusercontent.com/-rQrwyK7ZPRg/Vth42c0jGTI/AAAAAAAAVwU/A-2ArisMZgwqrjdY6DQR_8PFPtfG65eiwCCo/s912-Ic42/DSC08328.JPG
Giewont??
https://lh3.googleusercontent.com/-Q-WWg9Hlgzk/Vth43vVwqRI/AAAAAAAAVwM/F-d1BlmDPGgK7DgOM9gwUwR2qH0m3KF5ACCo/s912-Ic42/DSC08332.JPG
Czas na lunch w pięknych okolicznościach przyrody:
https://lh3.googleusercontent.com/-VrDH8pI3KBk/Vth4xP1JZqI/AAAAAAAAVwM/HDDci205o1Aach01lBkl4idC8CejKtsEgCCo/s1024-Ic42/IMGP4191.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-0VHtsLT6T90/Vth4wWMTGiI/AAAAAAAAVwM/0BNCPJl5GJMsdY7RpurhOuep6P5wVuP4wCCo/s1024-Ic42/IMGP4189.JPG
Ekspresowy recykling resztek melonów:
https://lh3.googleusercontent.com/-20vKDKWilPQ/Vth4vju3ydI/AAAAAAAAVwM/2cS2Zr-zaDkppGG3EuaGj4PM0QIx2Pl1QCCo/s1024-Ic42/IMGP4187.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-37zfCePe3Jk/Vth4xx1SgdI/AAAAAAAAVwM/2l-DXyWwALkDh7OkZ_xAi2hvBhQJgmy5gCCo/s1024-Ic42/IMGP4192.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Ql_cJ1D3XN0/Vu1rdR21d2I/AAAAAAAAWIg/0haRLGC0sj8qVfGxd9O9vyN8ZUSw0AIEwCCo/s912-Ic42/P2210073.JPG
Mija nas jedno z niewielu aut, daje po hamulcach i ze środka wychodzi trzyosobowa rodzinka.
Wszyscy zostajemy uwiecznieni na fotach, wypytani, jak nam się podoba itp., itd.
A kobieta na pożegnanie podaje wszystkim rękę. Hm.
Coś się nam tu nie zgadza z opisem Omanu;)
cdn
Jedziemy dalej:
https://lh3.googleusercontent.com/-JKNGlRdQ_WI/Vth4zGninfI/AAAAAAAAVwM/1RoUsnXptFUSmr03XYGJ_MaORGHKTKJEACCo/s1024-Ic42/IMGP4194.JPG
Kozy są wszędzie:
https://lh3.googleusercontent.com/-im-4Putp3EQ/Vth43E4vneI/AAAAAAAAVwM/SJzciCKV32gboHwF5yB_DMDrfCdHn-6iQCCo/s912-Ic42/DSC08330.JPG
Na dnie wadi pojawia się nawet woda i nawet są żyjątka-nie-będące-kozami:
https://lh3.googleusercontent.com/-KuqCAfZoyBg/Vth41WVER9I/AAAAAAAAVwM/UrzIs9hBxvMwphxqCg-kA40_E48pJ5kXgCCo/s912-Ic42/DSC08326.JPG
Wracamy na asfaltową 9, też jest ładnie
https://lh3.googleusercontent.com/-ppG3naSQFfM/Vth40tv1KcI/AAAAAAAAVwM/Ie2iGITmktIoDYtcyWvy5o6LySkH1j8mACCo/s1024-Ic42/IMGP4195.JPG
I za Yanqul robimy pętelkę przez Wadi Fidda, bardzo polecane przez przewodnik.
W jedną stronę (wg naszej mapy) powinna być droga n-tej kategorii (cienka, szara kreska na mapie…)
Asfaltu jeszcze nie ma, ale to zapewne kwestia miesięcy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-FZSyJYgxqRw/Vu2PZCaEYqI/AAAAAAAAWME/LyYdUCn9q8Y4TWopAPQ5w_HxZ920_jT5gCCo/s1024-Ic42/IMGP4199.JPG
A w drugą stronę piękny asfalt po całości.
Za to mamy pierwszego wielbłąda !
https://lh3.googleusercontent.com/-gTOKztsBNQ4/Vth44D1MKuI/AAAAAAAAVwM/IdxceErEOsMnTY9Of5_-ZJBuHM4OghyXwCCo/s1024-Ic42/IMGP4203.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-EmDXRC1z1Hk/Vth44tnTzbI/AAAAAAAAVwM/B35DagLHWms9A1JcMxWZu0V2jzkuQmPZwCCo/s1024-Ic42/IMGP4204.JPG
Wracamy do Yanqul, gdzie pomimo sjesty działa knajpa.
Zresztą okaże się, że żadne knajpy nie respektują południowej przerwy ;)
Knajpka bardzo nam się podoba, bo ma obrazkowe menu, zjadamy kurczaka w różnych postaciach, zapijamy świeżo wyciskanym sokiem z mango i płacimy coś koło 25 zł na osobę.
No naprawdę strasznie drogi ten Oman ;)
Ruszamy na wschód, w stronę Prawdziwych Gór (bo te dzisiejsze, to jeszcze popierdółki były, głupie 1000 m n.p.m.).
Niestety znów asfaltem…
Docieramy pod wieczór do Bardzo Ważnego Zabytku z Listy UNESCO: Grobowców Bat.
Trzeba mieć sporą dozę samozaparcia, żeby tu trafić. W terenie brak jakichkolwiek oznaczeń, w przewodniku opis lakoniczny.
Na szczęście Garmin wiedział, gdzie ;)
Nie wygląda to imponująco:
https://lh3.googleusercontent.com/-dUuQF-DnJL4/Vth477_wr0I/AAAAAAAAVwM/mVlgPbBII70e_6pRRdBxMhVJjTGi3OGMwCCo/s912-Ic42/DSC08339.JPG
z bliska też:
https://lh3.googleusercontent.com/-K7xTjOw8sWQ/Vth457uGnwI/AAAAAAAAVwM/qVqQIJkPomAso9wIkHLFdCp2eNPi_rvcwCCo/s1024-Ic42/IMGP4209.JPG
ani w środku ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-ftgQ8-gffnI/Vu1rtR8FBDI/AAAAAAAAWIo/p4P8s44NTiQlw14opQDGFAfmle83RSpvgCCo/s912-Ic42/P2210130.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-uhUHVSIkOFY/Vth46bSXevI/AAAAAAAAVwM/F17viTZmLNA-5TRr2PoWEXFW-QFU-VFugCCo/s1024-Ic42/IMGP4210.JPG
Tymczasem to najstarsza rzecz w Omanie – ma „jedynie” 5000 lat !
No cóż, ani historia, ani zabytki nie są jak widać priorytetem w Omanie ;)
Brak jakiejkolwiek tabliczki, w zasadzie można sobie taką cegiełkę wziąć ze sobą i oczywiście zero ludzi dookoła.
A my mamy przed sobą jakieś 30 km szutru, słońce coraz niżej, więc szukamy ustronnego miejsca.
Pod tą górką będzie OK.
Chłopaki szukają drewna na ognisko:
https://lh3.googleusercontent.com/-ukDClbEM79o/Vu1r0dsEk5I/AAAAAAAAWI4/dfMisfVTjGMxfvCBUTTFojacv9RIkSeeQCCo/s912-Ic42/P2210147.JPG
i montują prysznic na drzewku. Pełen luksus ;)
Pierwszy testuje Raf:
https://lh3.googleusercontent.com/-xIv4CFaNgZE/Vth48V29XvI/AAAAAAAAVwM/c2QwSY1KjFMsLNhK4H9-fG5EVx4FZlhEACCo/s912-Ic42/DSC08342.JPG
(i nie pozwala zamieścić większego zbliżenia ;) )
Dziś wieczorem w roli głównej wołowina z puszki. Tak dobra, że ¾ zawartości ląduje w pobliskich krzakach ;)
Niech kozy też mają coś z życia ;)
Na tym mlecznym czymś z papryczką jedyne rozpoznawalne dla mnie znaki mówią "UNIKAJ", hmm...
To mleczne coś to pochodne z wielbłąda?? :)
Pięknie koleżanko. Pisz i opowiadaj dalej :-)
To mleczne coś to pochodne z wielbłąda?? :)
Nieeee, takie rzeczy to chyba tylko w Mongolii :)
Całkiem smaczne to było, no i konkretnie papryczkowe.
Odcinek 3, czyli gdzieś tu powinno być wadi...
Śniadanie w słońcu uświadamia nam, że chyba będzie dziś grzało.
https://lh3.googleusercontent.com/-TU9mcA1cXFs/Vth8BhmIQ9I/AAAAAAAAV40/L8BnpvbZVgURyBiM2ug95vEFo4QSf-YywCCo/s1024-Ic42/IMGP4211.JPG
Nic nas nie goni, powolne śniadanko (tym razem ser z puszki, o niebo lepszy niż wołowina) i ruszamy dalej szutrem
https://lh3.googleusercontent.com/-AZoRlrobv04/Vth8CUSx4hI/AAAAAAAAV4Q/zSLT3ai6Gr4eyA2RKYicmA16gEvCogR7gCCo/s1024-Ic42/IMGP4213.JPG
Przerwy na fotki:
https://lh3.googleusercontent.com/-Zi4gKfuh26E/Vth8R8OJI-I/AAAAAAAAV40/Z1C7VR-iVoYcJlPLenhjZZcDcL8tR06AwCCo/s912-Ic42/DSC08357.JPG
podziwianie dziwnych kształtów gór:
https://lh3.googleusercontent.com/-EKAjx78WN_g/Vu1r7kTi2_I/AAAAAAAAWI4/hJYtd1Uw8P4DBwaxuMoigHaW02qFZMFSACCo/s912-Ic42/P2220164.JPG
Szuter pierwszej kategorii:
https://lh3.googleusercontent.com/-rfRdoEDyBxg/Vth8EWe-RGI/AAAAAAAAV4Q/fPhAcRF-SrA3Bux1u4zfLx1NL1PONHZ9QCCo/s1024-Ic42/IMGP4220.JPG
W końcu coś się za nami kurzy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-ou8LOrJtACc/Vth8QMq0sBI/AAAAAAAAV24/x1rnUzpKEZQ0Fj2JNouQcDfudAVifFvbQCCo/s912-Ic42/DSC08350.JPG
A góry coraz konkretniejsze:
https://lh3.googleusercontent.com/-NU6FOCXi61Y/Vth8RYXIQmI/AAAAAAAAV40/7iahz1-MSWkh9KfkmhX8zZcsF7U6y2X2QCCo/s912-Ic42/DSC08354.JPG
Dobijamy do asfaltu i jedziemy wzdłuż ciekawego szczytu, ma koło 2000 m
https://lh3.googleusercontent.com/-Zbosa5D4LyQ/Vth8FBADG8I/AAAAAAAAV4Q/YeEQ2Kx2MGsXYxhzwP3e6I1lzm1sAqWpACCo/s1024-Ic42/IMGP4222.JPG
Dojeżdżamy do Al-Ayn, gdzie podobno znów są grobowce sprzed 5 tys. lat. Tym razem, gdzie one są , nie wie nawet Garmin ;)
Jedziemy na nos, przez suchą rzekę, prawie przez podwórka, nic.
Już prawie mamy zamiar wracać na asfalt, kiedy z daleka widzimy takie coś na górce:
https://lh3.googleusercontent.com/--DYi52iIvbg/Vth8Fkqa8dI/AAAAAAAAV4Q/1NqUp3c6J70GYi-sIxTAA7Kp9Ida3EM9QCCo/s1024-Ic42/IMGP4223.JPG
No dobra, to wysiadamy i obejrzymy z bliska:
https://lh3.googleusercontent.com/-uiURBV5ud10/Vth8TRbU2VI/AAAAAAAAV4Q/Eo6KgeZzU-chjniJhEJ33sufT-FZGsSjwCCo/s912-Ic42/DSC08368.JPG
Stachu wdrapuje się na samą górę, Lilka z boku:
https://lh3.googleusercontent.com/-mtTqXjcEIJI/Vth8H7JJG2I/AAAAAAAAV24/BDjuCs8b3yYHiaqdiSEBsZxvqyUPuHxjACCo/s1024-Ic42/IMGP4229.JPG
Jagna woli oglądać uławicenie warstw mułowców ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-mgIpJfd5ghY/Vth8UBWhe4I/AAAAAAAAV4Q/QxWRyPaipvkEjfm4EIpFAYzQbo9HNXMfwCCo/s912-Ic42/DSC08370.JPG
Wracamy na asfalt i jedziemy na wschód, pomiędzy dwoma łańcuchami górskimi:
https://lh3.googleusercontent.com/-xNYn5QkTre4/Vth8IZ0zuQI/AAAAAAAAV24/EsrMUcyC-LswtvCq4Ps5keVMdHkXzyBPgCCo/s1024-Ic42/IMGP4230.JPG
W ramach przedwyjazdowego researchu znalazłam fajną stronę opisującą ciekawe kawałki Omanu, prowadzoną przez Omańczyka:
http://www.omantripper.com
Kilka proponowanych tras mam w kajeciku i teraz szukamy wjazdu do Wadi Dhum, zwanej też Wadi Damm lub Wadi Dham.
Serio, każda nazwa arabska występuje w 3-4 wersjach angielskich.
Na każdej mapie i drogowskazie oczywiście inna.
Strasznie to ułatwia szukanie czegokolwiek w GPSie :(
Kierując się opisem z www kończy nam się droga na podwórku ;)
No nic, to może skręcimy jedną wcześniej ;)
Oooo, ładnie jest, dróżka pnie się do góry
https://lh3.googleusercontent.com/-60wL3raY3Ko/Vth8KewG2LI/AAAAAAAAV24/RGUNQmFwRnw4X_cyaENkUvzryZ8xewJ3QCCo/s1024-Ic42/IMGP4234.JPG
a po lewej taka "mała" rozpadlinka w skałach, czyli zapewne Wadi Dhum ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-BaZYV7ccmoo/Vth8Yz0kpSI/AAAAAAAAV4Q/x4npo6XCAjIGW-oyC2uQzvQ7vy_urAJBwCCo/s912-Ic42/DSC08388.JPG
Co prawda według opisu mieliśmy wjechać do wadi, a nie oglądać je z góry, ale co tam ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-ow-OgiOfRyo/Vth8NwsxFSI/AAAAAAAAV24/AX4RrhCt6zUVtqS3GIKhf9WETKo1XnA8QCCo/s1024-Ic42/IMGP4242.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-or_DkB4sBQc/Vu1sI07I1bI/AAAAAAAAWJE/xslx4jFHWjg9EzcXoRlEaBDMUbxAbbxjwCCo/s912-Ic42/P2220199.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Jmz7AAGhZWo/Vth8JqlrNAI/AAAAAAAAV24/CMn8DDj069cmomuMRPfQ3t3w19G-Y7uHwCCo/s1024-Ic42/IMGP4233.JPG
Można sobie podejść na sam brzeżek:
https://lh3.googleusercontent.com/-nhOgilMapDI/Vth8OjLNX1I/AAAAAAAAV24/XZkfxMJFTpQwLoNUfWvPDJ1Ev8BXubhhACCo/s1024-Ic42/IMGP4243.JPG
i odważnie spojrzeć w dół:
https://lh3.googleusercontent.com/-RtZIqeVDFas/Vth8XSqfDeI/AAAAAAAAV4Q/tn-VvYBeAXgv68wBn_3_OL1Ec0yE6xoygCCo/s640-Ic42/DSC08384.JPG
Nasze papierowe mapy w ogóle nie pokazują tej drogi, a GPS ma jakiś kozi szlak.
Tymczasem w jednej relacji przeczytałam, że z Wadi Dhum można się przebić do Wadi Ghul. No to jedziemy dalej:
https://lh3.googleusercontent.com/-ME4KFqJ3FoE/Vu1sRJ04v7I/AAAAAAAAWJU/Rm6DXZl3xDE_LgQ-VjIz7bR4ISjJdEW-ACCo/s912-Ic42/P2220208.JPG
robi się coraz fajniej, coraz kręcej i coraz ciaśniej ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Jxdnj0sNwic/Vth8arq0MyI/AAAAAAAAV4Q/3lgo4KwgLEsAo1O2IyQGsbI5S-K6cy6agCCo/s912-Ic42/DSC08389.JPG
Niestety po jakiś 2 km kończymy w małej plantacji palm daktylowych. Ciężko nawet znaleźć miejsce na nawrotkę.
Trudno - wracamy do asfaltu.
A może by tak znaleźć fajny cień pod palmami i skonsumować arbuza? Tam niżej były takie fajne palmy!
Fajne palmy okazały się być jeszcze fajniejsze, bo rosły sobie koło wejścia do... Wadi Dhum ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-8jwK-l6sHWs/Vth8cpjudjI/AAAAAAAAV24/KqVr2PdGBGgw7Gdxy8OaCSKGuQFZBUB-QCCo/s1024-Ic42/IMGP4251.JPG
Wadi Dhum, zaliczane do jednych z piękniejszych wadi w Omanie, mimo szczytu turystycznego, jest całkowicie puste.
Odkopujemy buty, czapki i ruszamy na krótki trekking w górę wadi.
https://lh3.googleusercontent.com/-7tpJQbKbABU/Vth8cGyhW2I/AAAAAAAAV24/9dex2zb0jLQjQcKVz6kvhKkXS3XaTfKKACCo/s912-Ic42/DSC08393.JPG
Oczywiście po zaplanowanej konsumpcji ;)
cdn
Super wyprawa. Zazdroszczę. Kiedy c.d.n?
Gdzie się tylko da (a da się o dziwo prawie wszędzie), kupuję przewodniki geologiczne.
Ale tylko ten omański zaczynał się taką inwokacją:
„All praise is due to Allah, the Lord of the worlds, and the prayers and peace by upon Prophet Mohammed and his household”.
Dalej już było standartowo, czyli głównie o skałach ;)
No może jednak nie do końca, bo jeszcze dedykacja:
„With the phrases of love and the feelings of loyalty, we dedicate this guidebook to our beloved leader His Majesty Sultan Qaboos bin Said, May Allah protect him.”
No cóż, Oman jest po pierwsze krajem muzułmańskim, po drugie monarchią absolutną. Sułtana kochać trzeba i już.
O jakiś tam parlamentach i demokracjach nikt tam nawet nie wspomina ;)
Według przewodnika geologicznego w Wadi Dhum występują jurajskie i triasowe wapienie.
Bardzo śliskie wapienie, o czym przekonał się Raf ;) Na szczęście mimo upału wzięliśmy buty trekkingowe, sandały byłyby gwarancją co najmniej skręconej kostki.
Początek wadi:
https://lh3.googleusercontent.com/-3qsOSWBwTrE/Vth8erzffAI/AAAAAAAAVzg/E7Ti8cqGzCMn7Co-Fa0bCZe7tNMN7TDKACCo/s1024-Ic42/IMGP4252.JPG
To po lewej to współczesny falaj – system doprowadzający wodę z gór do wsi, w zasadzie taka rynienka. Ten akurat betonowy, ale znaleźć można takie kamienne, sprzed kilku tys. lat. Nadal działają;)
https://lh3.googleusercontent.com/-QcvpnQcpN8o/Vth8eLpicYI/AAAAAAAAV3Y/i3b1Xa-o8ycdgcctwA7vNDmN6yxMZcBHACCo/s912-Ic42/DSC08396.JPG
Po drodze dnem wadi mijamy kilka małych gajów palmowych:
https://lh3.googleusercontent.com/-j9wCR-_JdD4/Vu1sfHrbU1I/AAAAAAAAWI0/YYlXEVx9U9MM3_Pkz186yU5h4woNU3oNwCCo/s640-Ic42/P2220219.JPG
I małą zaporę :
https://lh3.googleusercontent.com/-wMQ8HbO6cio/Vth8grWFOVI/AAAAAAAAV3Y/MiVskav0tfEOBSiIAwAOxW8xmHCYecoqgCCo/s912-Ic42/DSC08400.JPG
Za zaporą pokaźne (jak na Oman) zapasy wody, oczywiście idealnie czystej…
https://lh3.googleusercontent.com/--gXZ20pAsKg/Vth8hP6hvuI/AAAAAAAAV3Y/nTXRxKTar6ETP5SjRGiPHnemC4e8r-ZgACCo/s1024-Ic42/IMGP4255.JPG
Ruszamy w górę wadi. Oczywiście jakichkolwiek znaków czy szlaku nie ma, więc idziemy na wyczucie.
I nie raz i nie dwa zawracamy, bo przejścia brak ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-TiX11u4dHg0/Vth8jLrOApI/AAAAAAAAV3Y/joFTZC1huVwltwBrrt0ifuRfWkUspRL6wCCo/s640-Ic42/IMGP4258.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-U4wj6El5h40/Vth8ilM88PI/AAAAAAAAV4Q/UpTPptkALo4SX9yqdi9tONVzWOzG8GRXACCo/s912-Ic42/DSC08403.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-9QPjpjAKg7s/Vth8h8SNVjI/AAAAAAAAV4Q/i51xs1s6ZwAQVIIB3wQ21Fk4kdljmzCQwCCo/s912-Ic42/DSC08401.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-gb5yX9W2AV8/Vth8s3Mqf0I/AAAAAAAAV3Y/hed51ZRR3Y8XHgjHBqN4V4FiIq1q4iZ3wCCo/s1024-Ic42/IMGP4271.JPG
Tu na przykład musieliśmy stronę prawą zamienić na lewą:
https://lh3.googleusercontent.com/-gcb7p2dk8rA/Vth8j2HNN5I/AAAAAAAAV3Y/YKqny5DAdqorycp7gpfBQCvDxxx-C2s6gCCo/s1024-Ic42/IMGP4259.JPG
Każdy skrawek cienia na wagę złota!
https://lh3.googleusercontent.com/-r0AHUk-s0hY/Vth8lAxKIuI/AAAAAAAAV30/3h_wOPSktHUvvDtCgufwSvSiDiYj8mQDwCCo/s912-Ic42/DSC08406.JPG
W pewnym miejscu potrzebne były liny, na szczęście ktoś je tam zainstalował.
https://lh3.googleusercontent.com/-HEKps5QIzbg/Vu1skIt63bI/AAAAAAAAWJk/oecI57LSFzMj4IMXA-Dq8uP-YVxtd0E_wCCo/s912-Ic42/P2220252.JPG
Bardzo wysoko to nie było, ale na tak wyślizganych wapieniach nie było kompletnie gdzie oprzeć stopy
https://lh3.googleusercontent.com/-Nnz9O7LnYHA/Vth8t8bthWI/AAAAAAAAV3Y/EKsrChJ6rcMSOcBNUz7Glp5do5KsF0wMACCo/s1024-Ic42/IMGP4274.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-w97dKDCp99A/Vth8odIKxqI/AAAAAAAAV30/cMr081tPD7kcZmIi4r9G4zij_AT-auGdACCo/s912-Ic42/DSC08413.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-3vdwd_H0mWY/Vth8pH0MjsI/AAAAAAAAV30/bgsQ1pnyw58u2sPniIHRMNeWH7JbfeJLgCCo/s912-Ic42/DSC08414.JPG
Żyłki kalcytowe, jakby je ktoś od linijki namalował ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-4Dt7PJgVpb8/Vth8mWA-asI/AAAAAAAAV3Y/BVm7uBTtnxEn7pDN36ScvUB3znLdpmfiQCCo/s1024-Ic42/IMGP4262.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-yThCnZJgjjI/Vth8phoomJI/AAAAAAAAV3Y/5KbprUvoMcI956Vv9g_yzmis24KJmMaYACCo/s1024-Ic42/IMGP4265.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Ma44jtZNy9g/Vth8qVTzbcI/AAAAAAAAV30/4uRIj0JllLM4_1BOCNhsElXgRX0uqM30wCCo/s912-Ic42/DSC08415.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-uW0B4EO5drI/Vth8sL02PAI/AAAAAAAAV3Y/RwuDRNPUM04MYSZOjay32P9LGgWMb_xGwCCo/s1024-Ic42/IMGP4268.JPG
Mamy nadzieję, że to spadło dawno temu
https://lh3.googleusercontent.com/-gF_ECqzJO-E/Vth8y-OreII/AAAAAAAAV3Y/FHNFKGKX6GU9iaTZGnh3lsVk-W4YfNIjgCCo/s640-Ic42/IMGP4287.JPG
Po jakiś dwóch godzinach widzimy koniec wadi:
https://lh3.googleusercontent.com/-lvjnDtmcvBo/Vth8yPFgFmI/AAAAAAAAV3Y/f68YK-T2yYM5zfFKeLFpauSPYlBZnp3KQCCo/s1024-Ic42/IMGP4285.JPG
Można wracać ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-UD8MFGK_DNE/Vth81t-4THI/AAAAAAAAV30/-LPmSYoQecEtsKrqYAx0PjstlGuG-Q60wCCo/s640-Ic42/IMGP4293.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-q9GQV0oxoVo/Vth83GK68JI/AAAAAAAAV30/Kp71sfIMmRsaDipuynBGDDOoH2JY5hIKwCCo/s1024-Ic42/IMGP4296.JPG
Tu pięknie widać ogrom tej „dolinki”
https://lh3.googleusercontent.com/-ZPWU_pbD-wQ/Vu1spii0HkI/AAAAAAAAWJk/Vg3t-90DOaINeR-LxgSFu4iNZBZbWb5FQCCo/s912-Ic42/P2220270.JPG
A tu żyło jakieś zwierzątko:
https://lh3.googleusercontent.com/-fypnCCbP8d4/Vu1syRtI2pI/AAAAAAAAWJ8/J1tntrNLqDgF55tZnNIC6IrOMDqLse8CwCCo/s912-Ic42/P2220280.JPG
Hm, w tamtą stronę jakoś przeszliśmy suchą stopą …
https://lh3.googleusercontent.com/-X2ytH3QWdnU/Vu1s9MaOCKI/AAAAAAAAWJQ/RGlZ9L34GTMrDGo0yKyY_GWVEmfP8riwwCCo/s912-Ic42/P2220298.JPG
Na koniec kąpiel:
https://lh3.googleusercontent.com/-UuDwNdrxAL8/Vu1tCroHFeI/AAAAAAAAWKQ/HGHsDlo42Nc73WEVdzG9U-2aCUmt5hROgCCo/s912-Ic42/P2220305.JPG
Można wracać ;) Cały , kilkugodzinny spacer nie spotkaliśmy żywej duszy…
https://lh3.googleusercontent.com/-yg-yBiYn0YU/Vth83qBdL_I/AAAAAAAAV30/Siqf8NKRgPoDnH7VtE2CmFDZVjY4ly51QCCo/s1024-Ic42/IMGP4297.JPG
Wracamy na asfalt i skręcamy w stronę Bahli. Znów mamy konflikt mapowy.
Moja mapa twierdzi, że droga kończy się w Sant, mapa Lilki, że to nie asfalt tylko szuter, a GPS widzi drogę, której nie ma na mapie.
Ponieważ są to góry i cały czas jesteśmy ponad 1000 m n.p.m., możliwe jest wszystko.
Na początku mamy asfalt:
https://lh3.googleusercontent.com/-Uy0Qtl1DIrQ/Vth84P2CmQI/AAAAAAAAV30/LU5lUVzAcVMiW0pvoeTraRMUP65x92qNwCCo/s912-Ic42/DSC08429.JPG
a później już nie ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-_IEvLi-UJTQ/Vth84u0UPAI/AAAAAAAAV30/qk5UvbPgD4UxhTrhyualkUWpAPk3O8obQCCo/s912-Ic42/DSC08433.JPG
Choć wszystko wskazuje na to, że będzie tam wkrótce…
https://lh3.googleusercontent.com/-ByNwgHx-af0/Vth85UPzRaI/AAAAAAAAV30/eidA8NM7BBwxpA9dZwRO-BX3c6kiSuDewCCo/s912-Ic42/DSC08435.JPG
Chcemy zjechać w ten dół, co go nie widać na zdjęciu ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Is3XdgS8nMI/Vu1tGw0IyfI/AAAAAAAAWKQ/odRjvRs29M45kphlarI_YMfeRgxO9dxgQCCo/s912-Ic42/P2220317.JPG
Zjazd był, trzeba przyznać, emocjonujący. Jeszcze lepszy musiał być, nim przejechały równiarki ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-xEilDR8_5fU/Vu1tJVr6iWI/AAAAAAAAWKQ/tdffiALLHrkw40Zgg-z-3fc1HtMjSjdFACCo/s912-Ic42/P2220324.JPG
Kilkunastoma serpentynami zjechaliśmy pół km w dół
https://lh3.googleusercontent.com/-UombhxUmfMI/Vu1tME512dI/AAAAAAAAWKQ/YypOVkNppa8x52sQxAk_gLEuK7EkDzlDwCCo/s912-Ic42/P2220326.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Vr97mHpV3CA/Vth852_kT3I/AAAAAAAAV30/wxprc23gyhM8N7rLfHlgMzUXm0H5pnMkQCCo/s1024-Ic42/IMGP4298.JPG
Dobrze, że zjazd był w miarę krótki, bo nie bardzo wiedzieliśmy, jak automatem hamuje się silnikiem ;)
Toyota przyśpieszała z górki, aż miło ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-PitKaeXitUQ/Vth87EdGw7I/AAAAAAAAV2o/0tY_ozaYTsgeNiKpdVZsqBn4PEaCWuQmQCCo/s912-Ic42/DSC08437.JPG
Zajeżdżamy do Bahli, to całkiem spore miasto, zwiedzanie twierdzy zostawiamy sobie na jutro, bo już zamknięta.
W miejskiej okolicy ciężko znaleźć ustronne miejsce na camp, i jak na złość brak górek.
W końcu, po półgodzinnym krążeniu coś znajdujemy.
https://lh3.googleusercontent.com/-ejllLSq8Cmw/Vu1tRGNDnBI/AAAAAAAAWKQ/apESznofSRMksT-TKraSWYNy8jSaO1v2wCCo/s912-Ic42/P2220330.JPG
Dopiero po rozbiciu namiotów dowiadujemy się, co jest źródłem dochodzącego (na szczęście tylko lekko) smrodku:
https://lh3.googleusercontent.com/-tjTvkTMeCwg/Vu1tX5HKzoI/AAAAAAAAWKc/U2VOJEO53BghPyizTdo4Q0q-B3yT3VtRwCCo/s912-Ic42/P2220331.JPG
W ramach zadośćuczynienia mamy taki zachód słońca:
https://lh3.googleusercontent.com/-AwwnmEYi8iw/Vth89VSlDmI/AAAAAAAAV30/JmAZ3kCQfhUCinIBRDfewQECSv8A7meCQCCo/s1024-Ic42/IMGP4306.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-F7VMFuWc_9c/Vth8-BEo10I/AAAAAAAAV30/z2wOyHgVpP8HUq2QSxHj4J-iixa5W0fqACCo/s1024-Ic42/IMGP4310.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-EC3LicRSA-A/Vth8-XtlorI/AAAAAAAAV30/jkcqP9UqlaAIo4J-zjz0ti-3lKQ4JyH9QCCo/s912-Ic42/DSC08445.JPG
cdn.
zaczekaj
25.03.2016, 22:58
Jagna, czy ja na zdjęciu widzę buty aku camana? Jak się sprawują?
wytapatalkowano
Nie.
To są La Sportiva i bardzo dobrze się sprawują :)
Odcinek 4, czyli wodzimy młodzież omańską na pokuszenie ;)
Wstawanie świtem według Jagny nie ma żadnych zalet.
Lilka jest innego zdania i może potem pokazać ładny wschód słońca:
https://lh3.googleusercontent.com/-PvJiJ0VUh3g/Vu1tbuGCkAI/AAAAAAAAWKc/2Wh5GyfDT98mTwS5tKBv5Io_BAg_wR1TACCo/s912-Ic42/P2230353.JPG
Postanawiamy jednak wstawać nieco wcześniej. Krótkie urlopy mają ten minus, że są krótkie. A tu chciałoby się jak najwięcej zobaczyć ;)
Wybitnie przeszkadza w tym wieczór, który zapada przed 19. Czy w zasadzie o 18 musimy już kończyć jazdę.
Oczywiście wieczorne posiedzenia przy ognisku też mają spore zalety, ale niestety znikła jedna z nich.
Nie mamy już ani grama alkoholu, ani szans na zdobycie najmarniejszego piwka… :(
Dziś nieco cywilizacji, czyli miasto Bahla.
Odzwyczailiśmy się prawie od widoku ludzi ;)
W Bahli zwiedzić można fort, których w Omanie są chyba dziesiątki, ale ten należy do tych najważniejszych.
https://lh3.googleusercontent.com/-FU8aRr9B3nU/VtlXuHLtWzI/AAAAAAAAV-A/YKSMlkCum6wtnRg8qjuACQL-KEaE0KJxwCCo/s912-Ic42/DSC08447.JPG
Fort pochodzi z ok. 1000 roku, ale w dużej mierze jest rekonstrukcją.
https://lh3.googleusercontent.com/-BZXIXA_hbHY/VtlXvIa9zRI/AAAAAAAAV-A/9_EQEOBNNZk4jr5m-9ZZvfupxbwNmBc5gCCo/s800-Ic42/DSC08448.JPG
Częściowo kamienny, częściowo … gliniany?
https://lh3.googleusercontent.com/-orUSgmxS79g/VtlXvx4ikiI/AAAAAAAAV-A/9Px0j9A99kopmXVU7e1gqmXHiJsV2aZWwCCo/s800-Ic42/DSC08449.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-ECE_w2hTYTo/VtlXzPTf10I/AAAAAAAAV-A/bU3AAd6TAE8MJfEuB4xyGenyeXYHzRSmACCo/s800-Ic42/DSC08455.JPG
Mury to po prostu mieszanka piaski, gliny, słomy i muszli… Niezbyt odporne to na deszcz.
Podobno co kilka lat należy nakładać nową warstwę.
Fort jest w środku kompletnie pusty:
https://lh3.googleusercontent.com/-GWjpbhVE6jk/VtlXw8M2nnI/AAAAAAAAV-A/MD_vWkThrUE3uAA7XngeFXwy2XcoYjiIACCo/s1024-Ic42/IMGP4316.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-oCw1iUvrJlE/VtlXx4lHxaI/AAAAAAAAV-A/u2a9Jc16GzYZ7aus-9GxMwziUaIhabDSQCCo/s1024-Ic42/IMGP4318.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-bvgED2TWwfU/VtlXyTBuW2I/AAAAAAAAV-A/NIYNfvcxVU8rNwgWtW1qn4jjGmgeGu9CACCo/s1024-Ic42/IMGP4319.JPG
Nie licząc szkolnej wycieczki ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-hDv11DlFcUo/Vu1te3gZv2I/AAAAAAAAWJ4/otQn3JCIxYsQH21SWXWG0v0ZN8WmGjFygCCo/s800-Ic42/P2230385.JPG
Mamy wrażenie, że dla chłopaków to my jesteśmy największą atrakcją fortu ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Drx2-M8o710/Vu1tiaAVvuI/AAAAAAAAWKc/jgA2Ya5_mCERPHbYrB0_4f9mQdE9TEBNwCCo/s800-Ic42/P2230390.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-BxyZfx-aQaw/Vu1tmupV1BI/AAAAAAAAWKs/jTYqU9Jhx9wKzbYgCqyLneRrp4e93CLhQCCo/s800-Ic42/P2230394.JPG
Nauczyciel nie jest do końca zadowolony z frajdy, jaką chłopaki mają ze zdjęć z Lilką ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-JzNG92od4Rk/Vu1trmS89EI/AAAAAAAAWKs/0ej-ejPnzDUzP07ovedjPVyNaHTb9lLxACCo/s800-Ic42/P2230405.JPG
Trudno ;)
Obchodzimy fort dookoła
https://lh3.googleusercontent.com/-CixBh-Bjklo/VtlX2RdHiaI/AAAAAAAAV-c/O5fXe_kcpRYvr9usALnQouDPgmSXVt_mQCCo/s1024-Ic42/IMGP4325.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-HXexGQK4Y_Q/VvgIXcZdcOI/AAAAAAAAWRM/geV01aKeIsM28tuKCEJCVmKKQjdOSPAcgCCo/s912-Ic42/P2230395.JPG
Oglądamy resztki murów obronnych:
https://lh3.googleusercontent.com/-iu0tYpQQvkM/VtlX2xIxQmI/AAAAAAAAV-c/bwnPixZtPRoDgUH-C0uloiX-29zA2V5owCCo/s800-Ic42/DSC08466.JPG
oglądamy miasto:
https://lh3.googleusercontent.com/-FhR8GxA6pwA/VtlX3S1obaI/AAAAAAAAV-c/-D-T-vZhDdsrfXALVKeKczmB09-lTBslgCCo/s640-Ic42/IMGP4328.JPG
W Omanie bardzo ważną częścią architektury są drzwi i furtki. Prawie każde miasto takie symboliczne „wrota do miasta”:
https://lh3.googleusercontent.com/-mlR5yJPI1KE/VtlX0VJjWCI/AAAAAAAAV-c/Dxnkx_TW6Yog12yQUBjz6NylzV_4CxLvACCo/s912-Ic42/DSC08458.JPG
A wychodząc z fortu mamy resztki starej zabudowy, z tego samego budulca:
https://lh3.googleusercontent.com/-C9Ni5Rp_I2E/VvgIf2g42UI/AAAAAAAAWRQ/lOAl13BuU144F0YoI-HoqkVCl7nuK3tIgCCo/s912-Ic42/P2230376.JPG
Przypuszczam, że takie gliniane domki były jeszcze zamieszkane ze 20-30 lat temu, bo w zasadzie nie ma starszego „współczesnego” budownictwa.
Zgodnie stwierdzamy, że kultury i zabytków starczy, wracamy w góry ;)
A przed nami najwyższe omańskie góry, czyli Jabal Shams, który ma przeróżne wysokości, zależnie od mapy ;), ale mniej więcej 2990 - 3100 m n.p.m.
Najpierw kawałek asfaltem:
https://lh3.googleusercontent.com/-C2l-ELh3wFs/VtlX6OT6_kI/AAAAAAAAV_M/9XuXgxVEgTAbugcLBcX5lLY7Bl7HwbHlgCCo/s1024-Ic42/IMGP4334.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-SfrQKLSKPAc/VtlX_nAd19I/AAAAAAAAV_g/qz1O5ITRb8cuBGYuNmdZWffL-Pr_Mrm7ACCo/s1024-Ic42/IMGP4346.JPG
Mijamy opuszczoną wioskę Ghul, zajrzymy tam na powrocie. Ghul to taki żeński demon podobno ;) Wioska tak wkomponowała się w zbocze, że ledwo widać:
https://lh3.googleusercontent.com/-CI3g0AayCk8/VtlX5fb0PBI/AAAAAAAAV_M/qnjADjDuIn8l9hMzh9Zt7P1gKtZnUWdwgCCo/s1024-Ic42/IMGP4331.JPG
Pauza na kafej, czyli kontynuacja murmańskich tradycji ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-2MmBq_644_s/VtlX6mpxmkI/AAAAAAAAV_M/rhklwhku1hsEgPJN98e5lbAjnH1FZkTiwCCo/s1024-Ic42/IMGP4335.JPG
Tam, tam jak pojedziecie, to będzie taki zaje…sty widok. Tak przynajmniej nam się wydaje, że mówił ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-BS6HW4OziIw/Vu1t7A2mGOI/AAAAAAAAWK8/ODoDshbcNDwmAcAkq8-uukVtd9ChBPIQgCCo/s912-Ic42/P2230413.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-bka2nb0C8MA/VtlX76FWvEI/AAAAAAAAV_M/vNzmNh5et-UrZlRjTsxHKODQvZ1ZGKlhQCCo/s1024-Ic42/IMGP4340.JPG
Koniec asfaltu, ale równiarki już pewnie jadą ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-QMz0sU6FdiI/VtlX9KTpaOI/AAAAAAAAV_M/ggFMy4Bo-CQSNBsEF95GMr-Dz3fX0gzIgCCo/s1024-Ic42/IMGP4343.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Om8tL6xKyAs/VtlX98usjLI/AAAAAAAAV_M/Jzha4E8RqtYcBixgP5aRbavZRKGEEuGFgCCo/s1024-Ic42/IMGP4344.JPG
Hm, tę górę chyba już widzieliśmy, tylko z drugiej strony ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-mzXCed3xBko/VtlX-5J3aII/AAAAAAAAV_g/wCoiKE9eCpEBW5CqpIzWM7OLqUOAy4b9gCCo/s1024-Ic42/IMGP4345.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-NlEtlym8u58/VtlYApWgwBI/AAAAAAAAV_g/eS9REMQMobwdZ6L08YeNSuWOl-BDnnJUgCCo/s1024-Ic42/IMGP4348.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-rYsV4UykBbc/VtlYB-lUjWI/AAAAAAAAV_g/D9Wtar1ZLicg9owyIT6zzM8fhvcUCkdKQCCo/s912-Ic42/DSC08480.JPG
do góry, do góry…
https://lh3.googleusercontent.com/-aiMpdxt4NWM/VtlYBOCdlRI/AAAAAAAAV_g/mQipkxO7vxoJ9IymBtJg1mvEfZ8sXo2NwCCo/s1024-Ic42/IMGP4351.JPG
Raf: hmm, mieliśmy sprawdzić, jak się automatem hamuje silnikiem, przecież jakoś musimy stąd zjechać później…
Ale ma razie dojechaliśmy tu:
https://lh3.googleusercontent.com/-TNMAUWg7IAc/VtlYC8lVwxI/AAAAAAAAV_g/jE6OFZltehgWEwjJYjEjHUTfUBBoNqQ9QCCo/s1024-Ic42/IMGP4354.JPG
Widok z góry na Wadi Nakhr, albo po prostu Wielki Kanion Omanu.
https://lh3.googleusercontent.com/-zfRu5neGwmI/VtlYCQY7L_I/AAAAAAAAV_g/Io-J2F8fqhcHZJapMbi5PsT0I3ydZiuagCCo/s1024-Ic42/IMGP4353.JPG
To jedyne miejsce przygotowane pod turystów, jest nawet barierka ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-THWaLLmEGXo/VtlYFHb5LVI/AAAAAAAAV_w/wHtNwdiSyVQln0zxsJUOm2GzbOAVBdT9ACCo/s912-Ic42/DSC08486.JPG
Oczywiście 100 m dalej można bez przeszkód podejść do samej krawędzi.
https://lh3.googleusercontent.com/-OGiNG4VNHSQ/VtlYEhFnNbI/AAAAAAAAV_w/4FkFpY1VdJY3p0U3xVOC_5fva5KvDJQgQCCo/s912-Ic42/DSC08482.JPG
Żadne zdjęcie nie pokaże ogromu tego kanionu. Ponad 1 km w dół…
https://lh3.googleusercontent.com/-zMsqzrmtz-I/VtlYEF5Wd1I/AAAAAAAAV_g/0xf0AMx9kRA5wcrcQTvQAdzIDcwEcBnjQCCo/s640-Ic42/IMGP4356.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-eqbIutRvKwM/VtlYGc0E2oI/AAAAAAAAV_o/gzFkYG_ZDicVNr_izCy2rOKmtK6BXTuWwCCo/s640-Ic42/IMGP4361.JPG
Dół kanionu też jest osiągalny, prowadzi tam nawet szlak turystyczny.
Zresztą jest to jedno z najbardziej turystycznych miejsc w Omanie, o czym świadczy parking. Było tam co najmniej 10 aut!
https://lh3.googleusercontent.com/-qy0dfCZnDd4/VtlYIQDYYHI/AAAAAAAAV_w/aE5ao9pkBKoaf2iodVDq1YgUcoaM97-JACCo/s912-Ic42/DSC08487.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-yQSPZTH6s8k/VtlYIyvBeCI/AAAAAAAAV_w/rRG0N2RDhD80XaNAQOzO02X9pQULl4CxgCCo/s912-Ic42/DSC08488.JPG
Na samym końcu krawędzi położona jest malutka wioska Al Khateem, skąd też można zrobić sobie spacer nieco poniżej krawędzi kanionu
https://lh3.googleusercontent.com/-MBlwx021Sa0/VvgRgJZFoGI/AAAAAAAAWRw/ZlrHXhdNJpcsYDXTN5gVj8YUlao1XSKEgCCo/s912-Ic42/P2230454.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-iDy2-9qKkOI/VtlYLYYzsNI/AAAAAAAAV_w/1aUZr7bo1b8JTmM5Ed-cY4bP69pbbednQCCo/s912-Ic42/DSC08491.JPG
Nawet jest oznakowanie!
https://lh3.googleusercontent.com/-fnqde9vrLK0/VtlYOrWTVGI/AAAAAAAAV_w/HLwpzVlHaB0k6TYPdnEFthZf2QWIhfyHACCo/s912-Ic42/DSC08497.JPG
Wioska zamieszkała:
https://lh3.googleusercontent.com/-5h4bTBvzxr0/Vu1uHaG6GNI/AAAAAAAAWLU/3rr9nqX55zUUwq37NoYau59VRmxtHr5iQCCo/s912-Ic42/P2230472.JPG
a mieszkańcy bardzo przyjaźni:
https://lh3.googleusercontent.com/-m0CgSiAdlL4/Vu1uBvJAxOI/AAAAAAAAWK8/mfdvGTJWzJ4KnKxz9IcNjugfqAMRtvNcQCCo/s912-Ic42/P2230468.JPG
Czas wracać 1,5 km w dół.
Jagna znajduje w schowku grubaśny Manual Land Cruisera, testujemy wszystkie możliwe tryby jazdy po górach, ale żaden nie powoduje hamowania silnikiem ;)
W końcu Raf wrzuca tryb „ręczny” i jedziemy na pierwszym (no czasem drugim) biegu w dół.
https://lh3.googleusercontent.com/-aRlANE5x7q0/VtlYPwx-3II/AAAAAAAAV_w/WmWTKV1AxKYxE9neWh5NtBNQumc8yMm3QCCo/s912-Ic42/DSC08499.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-7a1Om6b1a48/VtlYRMqPiqI/AAAAAAAAV_w/uJdwvDiLNuwFGNODUPfqGYkVs1BoQEcJACCo/s912-Ic42/DSC08502.JPG
Rowerzyści?? Tak wysoko? W tej temperaturze? Podziwiamy…
https://lh3.googleusercontent.com/-ACPdXUU7C1A/VtlYRueIPYI/AAAAAAAAV90/r-A1z0UvvQMghMMrktAtFkQBWjPglK8oQCCo/s912-Ic42/DSC08504.JPG
Wracamy do Wadi Ghul i opuszczonej wsi Ghul. Jest po drugiej stronie wadi, za rzeką i dość ciężko trafić.
https://lh3.googleusercontent.com/-HDTn9HUhbBA/Vu1tzyoTs9I/AAAAAAAAWK8/x2SvPT7j8UwTBwCikioSDHGA-pcTGGvQACCo/s912-Ic42/P2230406.JPG
Do tego naprawdę trudno wypatrzyć niewielką furtkę w płocie otaczającym meczet, a za nim ścieżkę do wioski.
Turysta naprawdę musi chcieć ;)
Ruiny wioski Ghul:
https://lh3.googleusercontent.com/-XnVXioBhV5E/VtlYSUI1qCI/AAAAAAAAV94/XoYRRnj_MNgKU2kEsgT6Kls8IWoshP6tACCo/s640-Ic42/IMGP4374.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-q0di24nv8sw/VtlYTNixP3I/AAAAAAAAV98/7auixB4Y3iMvZCxdvLOLCrdlRcb-kCD6ACCo/s1024-Ic42/IMGP4375.JPG
A po drugiej stronie współczesna wioska:
https://lh3.googleusercontent.com/-Z3VoVR9V-dM/Vu1uNvojZUI/AAAAAAAAWLU/alkpoc6mzP0SrzV4N14LF-dy8of14PQkgCCo/s912-Ic42/P2230495.JPG
Nie mam pojęcia, kiedy wioska została opuszczona, ale obstawiam, że było to w drugiej połowie XX wieku ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-J7Anbn7yGpo/VtlYXM_mUPI/AAAAAAAAV-Y/0CwvrpSQcJAa3ZxCq7TivesLr3gJ_4yWgCCo/s1024-Ic42/IMGP4378.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-ziYAg-HY0Do/VtlYX5ktBXI/AAAAAAAAV_o/OHaqlPEirUEd8wjjk-u01Z_lIy6obm7xwCCo/s1024-Ic42/IMGP4381.JPG
Zjeżdżamy do miasta Al Hamra, gdzie siadamy w pierwszym lepszym Coffe Shopie, czyli barze.
Już wiemy, że nie ma co pytać o menu. I tak będzie tylko kurczak z ryżem w wersji hinduskiej lub pakistańskiej ;)
Wbrew minie Jagny, jedzenie było bardzo dobre:
https://lh3.googleusercontent.com/--Lv0dehi3nU/Vu1uR8x3YCI/AAAAAAAAWKo/6eOOsHRwKUI0hmm4YlQ-OxMwJEJnsAAngCCo/s912-Ic42/P2230518.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-DrffFYZzkMY/VtlYYsoQnqI/AAAAAAAAV_o/8EBFNTIttMMHx9_6fJid-0QhNpwudUmTACCo/s912-Ic42/DSC08515.JPG
Nadszedł wiekopomny moment. Toyota pokazuje rezerwę.
Minęliśmy dziesiątki stacji, ale na żadnej nie wyświetlały się ceny, więc będą one dla nas niespodzianką ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Y_H8DB_suKM/Vu1uULiccnI/AAAAAAAAWLU/xNAb-RpvQOIu52Fdnqs48fce8RhRdFI4ACCo/s912-Ic42/P2230519.JPG
Prawie 102 litry.
Dokładnie 15 riali i 600 bahtów.
156 złotych.
Jesteśmy w raju :)
cdn
Odcinek 4 i 3/4, czyli coś dla żeńskiej części społeczeństwa ;)
Odcinek dla bab, bo będzie o modzie.
Arabska moda jest różna od tej naszej.
A arabska konserwatywna moda (czyli m.in. omańska) różni się totalnie ;)
I jak to zwykle w krajach muzułmańskich, mężczyźni ustawili się znacznie lepiej. :mur:
Omańczycy, jak jeden mąż, noszą długie, przewiewne i nieskazitelnie białe koszule zwane diszdaszami.
Są one obecne w wielu krajach Zatoki Perskiej i po rodzaju kołnierzyka od razu wiadomo, z jakiego kraju przybył delikwent.
https://lh3.googleusercontent.com/-BxyZfx-aQaw/Vu1tmupV1BI/AAAAAAAAWKs/jTYqU9Jhx9wKzbYgCqyLneRrp4e93CLhQCCo/s912-Ic42/P2230394.JPG
Te omańskie mają u szyi (mówiąc po staropolsku) kutasik ;) zwany furakha. Zwykle jest perfumowany ;)
Obowiązkowe nakrycie głowy to kumah (albo kuma) czyli okrągła czapeczka we wzory. Dużo rzadziej jest to chusta zawiązana na czubku głowy.
https://lh3.googleusercontent.com/-S4T8niGA8PU/Vvvri8qxbUI/AAAAAAAAWU0/NdVdG8mhlTYaWoMLbPNUC92npNVo_8rnQCCo/s800-Ic42/DSC08813.JPG
Najbardziej podobały nam się chusty moro noszone przez wojskowych (oczywiście wersja pustynna ;) )
Strój taki jest idealny na upały, które latem dochodzą do 45-48 stopni w cieniu.
Pod diszdaszą nie ma bielizny w naszym rozumieniu, ale panowie powinni mieć na biodrach cienką bawełnianą przepaskę chroniącą przed … powiedzmy że przed zbytnim okazywaniem entuzjazmu dla płci przeciwnej ;)
A tu ściąga, jak rozpoznać typa po jego diszdaszy ;)
https://bsanctuary.files.wordpress.com/2011/06/know-your-throbe-580x774-1.jpg
Kobiety mają „nieco” trudniej. W domu mogą ubierać się w co chcą, ale na zewnątrz powinny wychodzić w płaszczu zwanym abają oraz hidżabie.
Z reguły czarna (w ten upał!), ale co nowocześniejsze Omanki dopuszczają inne kolory.
Kobiety w abajach potrafią być niesamowicie piękne i kształtne, niestety kobietom zdjęć nie wypada robić, więc muszę się posiłkować netem :(
Takie Omanki to raczej tylko w Muskacie:
http://www.latestasianfashions.com/wp-content/uploads/2013/03/Abaya-fashion-20131.jpg
Ale taką można było już bez problemu spotkać w sklepie:
http://fashion360.pk/wp-content/uploads/2014/02/Abaya-Plan-Islamic-Overstated-Fashion-1.png
Te bardziej konserwatywne noszą nikab, czyli chustę zasłaniającą także twarz.
Kobiety w Omanie prowadzą auta, pracują, studiują, choć zapewne na wiele rzeczy potrzebują powalenia ojca czy też męża.
Jest nawet pierwsza pilotka Omanka:
http://www.timesofoman.com/uploads/imported_images/2015/06/27/dtl_24_5_2015_8_52_33.jpg
A młodzież oczywiście odchodzi od tradycji i zdarzają się chłopaki w dżinsach zamiast diszdaszy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-x7g-ahdQ9SA/VvvwYlXjB_I/AAAAAAAAWVE/TQR7cBi_BD8fiiKPnw6CfqulzAUArEDHQCCo/s800-Ic42/P2260945.JPG
A na koniec co nieco o naszych "podróżniczych" strojach.
Nikt od zagranicznych kobiet nie wymaga zakrycia włosów, ani specjalnego „zakrytego” stroju.
Jednak wszystkie przewodni proszą o uszanowanie tradycji i ja się z tym zgadzam.
Zapakowałam więc długie spodnie, spódniczkę za kolano i koszulki z rękawami.
Szorty były w użyciu wyłącznie podczas trekkingu (miejscowych tam nie było prawie wcale), a w miejscach publicznych (sklep, restauracja) miałam na ramionach dodatkowo szal.
Lilka zdecydowanie mniej się przejmowała ;)
Nie spotkały nas nigdy żadne uwagi, głupie miny ani oglądanie się zbytnie mężczyzn.
No może troszkę ;)
zaczekaj
30.03.2016, 17:56
Dalej :)
Vertus72
01.04.2016, 18:46
Dajesz Jaguś, dajesz bo niedosyt mam.
Vertus72
01.04.2016, 18:48
Dajesz Jaguś, dajesz bo niedosyt mam :lukacz:
Spodobało nam się bycie celebrytami ;)
Piątkowe slajdowisko było chyba całkiem udane, więc zapraszamy na kolejne:
https://lh3.googleusercontent.com/-S4DrV2fnd0w/VwFVU9U1tiI/AAAAAAAAWVY/omMoTs-ReJsU6zhYQ-bnRQE9OyN8uWZsgCCo/s640-Ic42/plakat%2BOman.jpg
a do relacji wrócę niebawem ;)
wracamy do odcinka 4 ;)
Najedzeni w Al Hamrze jedziemy na północ z myślą o noclegu gdzieś w Wadi Bani Awf, polecanym przez wszystkich, i co najważniejsze : BEZ ASFALTU!
No, przynajmniej nie było w 2015 ;)
Początek asfaltowy, ale niczego sobie, bo serpentynami wspinamy się 1000 m w górę.
Widzimy parking PEŁEN aut. Dziwne.
Widok ładny, bo jesteśmy na przełęczy:
https://lh3.googleusercontent.com/-50Ym-koAv-g/VtlYZWdWBGI/AAAAAAAAV_o/_xGkgfC2HTkTPYBSslTC1JqFl0NWMGf2ACCo/s912-Ic42/DSC08516.JPG
Ale czemu wszyscy zawracają na tym parkingu?
No tak, bo dalej droga wygląda tak:
https://lh3.googleusercontent.com/-gaYCH3kVvJM/VvlNYcQeR8I/AAAAAAAAWUM/N0M5J6PVpBgNtKhYQA--_2loLp9qMipzACCo/s912-Ic42/DSC08521.JPG
Jeeee! W końcu kawałek porządnego offa!
https://lh3.googleusercontent.com/-EvlWadjPY4A/VvlNXJdEcJI/AAAAAAAAWUM/ALqsPEZQXhMpo08ke50em7zOrY54wbBkgCCo/s912-Ic42/DSC08520.JPG
Ale jakoś inne auta nie podzielają naszego entuzjazmu i nikt nie rusza naszym śladem ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-1vObc_IEodQ/VvlNZuWDk7I/AAAAAAAAWUM/lA3ZR_QxAqsyaJYR6LD8L8ycc19ZU5vnwCCo/s912-Ic42/DSC08522.JPG
W końcu widzimy jakiegoś SUVa, który usiłuje nas dogonić ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-ZJCbGHm3UgE/VvlNbRqb8RI/AAAAAAAAWUM/69t4ez5DXrYoAhpt1gHpJ2bMiU2jRs9cwCCo/s912-Ic42/DSC08524.JPG
Wszystko pięknie, tylko zaczyna zapadać zmrok, a tu nie ma nawet 2 m2 płaskiego na namiot :D
https://lh3.googleusercontent.com/-WqQyMDSweCk/VvlNeW2e2qI/AAAAAAAAWUM/e_rLI8uVS30_ISvdwOR5rMP2jT8pU23LwCCo/s912-Ic42/DSC08529.JPG
No nic, jedziemy i rozglądamy się ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-_OFUg4EPfR0/VvlNiduqhvI/AAAAAAAAWUM/re3eGFxuyFMOVt2NIrbR9ZE7nre3ni8AwCCo/s912-Ic42/DSC08542.JPG
Doganiamy jakiegoś miejscowego Pick-upa:
https://lh3.googleusercontent.com/-NT0x7eOlD6M/VvlNfhCkXfI/AAAAAAAAWUM/1hrTEnD2OegyarHA4TJfNkNa76Ut3ViHACCo/s912-Ic42/DSC08532.JPG
Gdzie tu się rozbić? A raczej: gdzie tu zjechać autem??
https://lh3.googleusercontent.com/-5TBSN4Uh2pY/VtlYcaeLwCI/AAAAAAAAV_o/Jnhxu4qAyHQ_n194ODFMZUiqNanbEJ2dwCCo/s800-Ic42/DSC08526.JPG
Widzimy w oddali małą oazę i zjeżdżamy do niej. Ewidentnie wjeżdżamy komuś na podwórko…
Podwórko bardzo klimatyczne, trzeba przyznać:
https://lh3.googleusercontent.com/-6_6MbNTn4bY/VwVbBSsVPqI/AAAAAAAAWVs/WRh7NgWoaUsK4GL6mDjkEE_UnLcofo2YgCCo/s800-Ic42/P2230536.JPG
Pan siedzi i zawija … koszyk chyba?
https://lh3.googleusercontent.com/-Sg4IORmNJTQ/Vu1uZgErr2I/AAAAAAAAWLU/uqCSI3BpBP8ANo9tdjxrg-GxPQ1-qoT7wCCo/s800-Ic42/P2230535.JPG
Niestety nie jesteśmy się w stanie dogadać z panem , a on raczej nie zachęca nas rozbicia się. Trudno, wracamy do góry ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-Cko9HaSW528/VtlYcwSnGpI/AAAAAAAAWUM/dXQ3d-LHwIwiQHi8Mv4hmSwkRiLSXCQ9wCCo/s800-Ic42/DSC08528.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-1C1Vt0SNfOg/VvlNajFsT_I/AAAAAAAAWUM/jXlZBfjjCGIAc0bK-1BAEbI37HhbCf3hACCo/s800-Ic42/DSC08523.JPG
W końcu, widzimy kawałek płaskiego, choć ewidentnie pomagał tu spych ;)
Nieważne, Toyota i 2 namioty się zmieszczą ;)
Jesteśmy po prostu na poboczu drogi, ale jazda po ciemku nad przepaściami raczej nas nie bawi, a zapewne jutro będziemy dostawać skrętu szyi od widoków ;)
Rozbijamy się, jest nawet kłoda robiąca za ławeczke ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-HVrnmFCinnk/Vu1uofaoljI/AAAAAAAAWLg/lvME0zxyMYsE0eIR2F6S-w7SO1EAWFpbQCCo/s800-Ic42/P2240544.JPG
Stachu idzie na rekonesans i szybko wraca zwijając się ze śmiechu.
Okazuje się, że dosłownie 100m dalej, za górką, jest najprawdziwsze boisko i właśnie trwa na nim mecz.
Nie wiem, kto jest bardziej zdziwiony – my obecnością boiska w środku gór, czy chłopcy dziwnymi ludźmi rozbijającymi namioty przy drodze ;)
Boisko w całej okazałości już za dnia ;) :
https://lh3.googleusercontent.com/-vGPg3Yk2Yeo/VvgDTH_6e6I/AAAAAAAAWQs/Z44ikwiTFA4p9E0mB9z1ndkhGSQqR3oSACCo/s800-Ic42/DSC08554.JPG
No to co, kafej?
https://lh3.googleusercontent.com/-hIcavgHCjbE/Vu1uj029KVI/AAAAAAAAWLg/-JxPX3clC2wsfkMP7LMG5AdgTLO2U3hkACCo/s800-Ic42/P2230538.JPG
Układamy się spać z myślą, że nikt przecież po nocy po takiej drodze jeździć nie będzie. Taaaa…
cdn.
Odcinek 5, czyli jak nie z jednej strony, to z drugiej ;)
W nocy minęło nas co najmniej 10 aut. Zakładam , że to miejscowi, bo chyba nikt inny nie odważyłby się jechać tu po ciemku ;)
W nocy widzimy poświatę gdzieś w dole, pewnie to wieś, dla której zbudowano to boisko.
Poranne widoki całkiem ładne:
https://lh3.googleusercontent.com/-LMV5-2dI15g/VvgDCR58sSI/AAAAAAAAWQw/EEJt6ifxsiUBrNS8Y7Mq0h2TenhqNEx_gCCo/s912-Ic42/DSC08547.JPG
Po analizie GPSa oraz map (gdzie cały wczorajszy offowy odcinek to jakieś 4 mm) dochodzimy do wniosku, że jesteśmy niedaleko zjazdu do wsi Bilat Sayt i to pewnie stamtąd ta poświata.
Ta dróżka powyżej zapewne prowadzi do wsi:
https://lh3.googleusercontent.com/-DkfYDTWGPB0/VvgDAkYdcRI/AAAAAAAAWQw/tSh-eyJ7oLcDa_N1IXWvfc5ZLdetY7oiACCo/s912-Ic42/DSC08545.JPG
Słońce zaczyna oświetlać wyższe partie gór (wstajemy nieprzyzwoicie rano, koło 7):
https://lh3.googleusercontent.com/-u0WnjvTkb6g/VvgDKCIyfBI/AAAAAAAAWQw/sljEauoZjog8GZuEyIs4SwD4BG-WwcaqACCo/s1024-Ic42/IMGP4386.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-xrsIGvfL1ak/VvgDL6OpR-I/AAAAAAAAWQs/50pZ3VuZSqQA4fKJ3DbCQZ9qSl4yi4cnACCo/s1024-Ic42/IMGP4388.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-CDxSlL6BH78/VvgDNosiJ6I/AAAAAAAAWQs/uz_0WJzkp-4xv4gGSuwynHvZ8FTQR9rUACCo/s1024-Ic42/IMGP4391.JPG
W przewodniku piszą, że Bilay Sayt to najpiękniejsza wieś w omańskich górach.
No to chyba zboczymy z głównej drogi, żeby to zobaczyć ;)
W czasie śniadania mija nas wojskowy łazik, a za nim wloką się żołnierze w pełnym rynsztunku. Niestety strasznie machają rękami, kiedy chcemy im zrobić fotkę ;)
Mają piękne maskujące mundury, moro idealnie zlewa się z górami, łącznie z chustami na głowie ;)
Ruszamy w górę:
https://lh3.googleusercontent.com/-fdBmZ8fwiqs/VvgDOXi6GAI/AAAAAAAAWQs/L2_siXSeBrY9tOYRyc5GDruyIs103fBNwCCo/s1024-Ic42/IMGP4392.JPG
Mijamy boisko:
https://lh3.googleusercontent.com/-hBXjGM9nn6A/VvgDPVKjX2I/AAAAAAAAWQs/PYfNGKvIQU0TWQkyvoNWhY_l96mSgkUtgCCo/s912-Ic42/DSC08553.JPG
Swoją drogą, niezłe prace ziemne trzeba było uskutecznić, żeby tyle płaskiego tu zrobić ;)
Okazuje się, że za pierwszych zakrętem jest zjazd na Bilat Syat. Jedziemy:
https://lh3.googleusercontent.com/-3DJligbelmc/VvgDQvg2WWI/AAAAAAAAWQs/WUFSgwOkO4Mre4G2qB8_slrAdPmzTUyVACCo/s1024-Ic42/IMGP4396.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Z1LTcW0SZYQ/VvgDRtMxG4I/AAAAAAAAWQs/uJ3mAQ9EncEnuF_IL-SbbUzDYwM4Y5vuwCCo/s1024-Ic42/IMGP4397.JPG
Przy tej drodze na lewo spaliśmy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-ohHgROgVc70/VvgDUHMIEiI/AAAAAAAAWQw/BWzoC0rjB_U5Ac3DGUr_-awziNW1gPXGwCCo/s912-Ic42/DSC08555.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-quK4d89YJdA/VvgDVEB_JXI/AAAAAAAAWQs/YM5m_faPgOE4QYLbvSAe7dJ4RNivCiATgCCo/s1024-Ic42/IMGP4398.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-nvko7hmazcE/VvgDWH6YudI/AAAAAAAAWQs/MJf9PT7-AzAhRK0Te9NEoNYWsAMTba-gwCCo/s1024-Ic42/IMGP4399.JPG
Bilat Syat w całej okazałości:
https://lh3.googleusercontent.com/-4BwZBvQj7PQ/VvgDc_MnP_I/AAAAAAAAWQk/xstcoxy1riogO6XQapNR02c8pTS8CByuwCCo/s1024-Ic42/IMGP4403.JPG
Ze wszystkich stron otoczona górami, piękna oaza:
https://lh3.googleusercontent.com/-iKKFJEj8Ssg/VvgDbTNSd7I/AAAAAAAAWQw/CDIySl6LjUA5AMM_iOxoXd-90qckZXDMwCCo/s912-Ic42/DSC08557.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-qe6a0UIeVy4/VvgDaMbndyI/AAAAAAAAWQk/hjqPsih800c1pZUBkuKJvUAEkrgRQtuXQCCo/s1024-Ic42/IMGP4402.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-7LQIzItXEHA/VvgDYzPHhHI/AAAAAAAAWQw/HizATF-G1AkXHQBf1xeVTjub_eLtTZt1ACCo/s912-Ic42/DSC08556.JPG
Kto znajdzie minaret?
https://lh3.googleusercontent.com/--4wTfZVn-h0/Vu1uwfqrKMI/AAAAAAAAWLo/afkNeag5MzADZCzMN70U0PILCHTA-cQzgCCo/s912-Ic42/P2240567.JPG
ciut starszej zabudowy:
https://lh3.googleusercontent.com/-DQTfqE196nI/VvgCyyr1opI/AAAAAAAAWQw/g3cuWg8mB94x7ysctOxnROiJPY_MU3s-gCCo/s912-Ic42/DSC08560.JPG
Krótka sesja foto:
https://lh3.googleusercontent.com/-pFqZNKsqgbA/VvgDh8SbEII/AAAAAAAAWQk/YYzlOaojJbYtetxqTJMDl2mQVyxNyhWWwCCo/s1024-Ic42/IMGP4406.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-0VamT-_qawg/VvgDiyEp2gI/AAAAAAAAWQk/b87wc1Jn2Tg70-xKdwX_yxeKlsVPXOlIQCCo/s1024-Ic42/IMGP4407.JPG
Jechaliśmy tu chyba pół godziny, a ciągle widać to boisko w oddali:
https://lh3.googleusercontent.com/-eI6a6-7C4-E/VvgDkK9UJEI/AAAAAAAAWQw/rXj6wmbJ8YQSRy0LRgaXoVIzr-Jek8DgwCCo/s912-Ic42/DSC08563.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-WETD3-BSbZo/VvgDlNZgCSI/AAAAAAAAWQk/7mqFXMyOi5kXB0G__7GMJMspr4HyOudRQCCo/s1024-Ic42/IMGP4408.JPG
Wracamy do „drogi głównej”:
https://lh3.googleusercontent.com/-j-c-19Nm59Y/VvgDn0z7fjI/AAAAAAAAWQk/IJ7CwiNPYcAgZ6tnCnl4v_jgnyGM1l_mACCo/s1024-Ic42/IMGP4410.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-KxWg6GQZ5Ew/VvgDqV72spI/AAAAAAAAWQk/Ta9bNh0gYsQA6l-zFIDOtPtqLEyMgSZFQCCo/s1024-Ic42/IMGP4412.JPG
Piękna rozpadlina w ziemi, czyżby to Snake Canyon, który mamy w planie?
https://lh3.googleusercontent.com/--AIHbJkJuV8/VvgDxuDhjuI/AAAAAAAAWQw/HEDHHqafli4kv4ChB8EQJ86_sYUNsEopQCCo/s912-Ic42/DSC08564.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-SpMFgVvQli8/VvgDtNxO6iI/AAAAAAAAWQk/_W6PYzXdJ2MUGd5Wa7n4dSsYRI9SyLE-wCCo/s1024-Ic42/IMGP4415.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-5K3YBJ9g2LY/VvgDueVJhLI/AAAAAAAAWQk/G-bdqH7VMGcUs11uxTRlOqKxCb3OW4soQCCo/s1024-Ic42/IMGP4416.JPG
Całkiem stromy odcinek w dół:
https://lh3.googleusercontent.com/-ACmASRMjXDo/VvgDzCtUDWI/AAAAAAAAWQk/n41J81nL3VowzI2LGYg4CUQjTacz9-hvwCCo/s1024-Ic42/IMGP4420.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-JheFT6LF6PQ/Vu1u6KBYIBI/AAAAAAAAWLQ/pxNAaTFrojEvj6tIjttqGswkD3eZbJ-qgCCo/s912-Ic42/P2240604.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-QZ2SGti0tjs/Vu1u-4a4-hI/AAAAAAAAWLo/rhw1HK8cDBUKUDzuxwdDxEpkfHysxSoxwCCo/s912-Ic42/P2240605.JPG
Ale ciężko ten odcinek nazwać trudnym ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-7jzrbqKlpaA/VvgD0IfPa_I/AAAAAAAAWQk/wDAacRueZWcwrxQLirAnSwPqnxSwKCSqACCo/s1024-Ic42/IMGP4421.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-c462kOzVJGo/VvgD81AVqBI/AAAAAAAAWQw/9DalmyXquBQaCSb6oGVeq2zFL-sYraiCwCCo/s912-Ic42/DSC08565.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-k5KbDWNDd-o/VvgD2ANfkXI/AAAAAAAAWQs/4frOb2T-qXUXgzTQUph--2cfjEteZxXagCCo/s1024-Ic42/IMGP4423.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-Xx3fWMHf8nk/VvgD3O-e_aI/AAAAAAAAWQs/nQP7CKtBgKUmdmahQIwXZgOtttNeQgpcgCCo/s1024-Ic42/IMGP4424.JPG
Objeżdżamy spory wąwóz:
https://lh3.googleusercontent.com/-hc6jTCkmfkI/VvgD4TzMpaI/AAAAAAAAWQs/i6hQUwqYfMUFgnAKbRcklXuhnUt4AIsUgCCo/s1024-Ic42/IMGP4425.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-nNUeoEUpn94/VvgD6nPzOyI/AAAAAAAAWQs/d8_oDsMmdxc8-51g_Nc9vv7xahjQM4xvQCCo/s640-Ic42/IMGP4427.JPG
Po jakieś godzinie docieramy do wejścia do Kanionu Węża, czyli Wadi Bimmah.
Czas rozprostować nogi ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-TVIyzCwNCH0/VvgEAFpaPcI/AAAAAAAAWQs/ma2JcVSeccMOdv0ep9jRTyGf1CUj6SlggCCo/s1024-Ic42/IMGP4431.JPG
cdn
Sylwek_76
07.04.2016, 09:12
Pięknie tam.Cicho i spokojnie.
Pięknie tam.Cicho i spokojnie.
:)
Ze dwa razy było tak: jesteśmy hen, hen za cywilizacją, prawie jak sami jedni we wszechświecie.
A o zachodzie słońca słychać ze trzech muezzinów na raz ;)
Nagłośnienie mają niezłe ;)
Jagna, jeżeli można poznałbym koszt wynajęcia takiej Toyotki na tą wyprawę.
Superowe zdjęcia, a pomysł na przygodę :dizzy::)
Pewnie, że można.
Na początku szukałam czegoś lokalnego, ale namierzyć ich w sieci... :dizzy:
Takie, które miały strony, były o dziwo droższe niż te "ogólnoświatowe".
Najtaniej wypadł Budget i Europcar (miałam 10% rabatu za kartę Citibanku), po przewalutowaniu z OMR na USD a następnie na PLN wyszło dokładnie 3080 zł za 10 dni.
Cena oczywiście spada , im więcej dni.
Na lotnisku było chyba 15 różnych wypożyczalni i w zasadzie do tych lokalnych nikt nie podchodził, nie wiem czemu ;)
Snake Canyon to jedna z ciekawszych rzeczy w Omanie.
Niestety w całości niedostępna „przeciętnemu” turyście, bo wymaga umiejętności nurkowania oraz zakładana lin.
My jednak chcemy dojść, dokąd się tylko da ;)
Przy wejściu do kanionu ciekawa tabliczka:
https://lh3.googleusercontent.com/-Pk3aH5fBUwA/Vwfpy-8XL5I/AAAAAAAAWY0/PXSrFj9-WpsKL0f5BUDf2Fge7N6ZluofQCCo/s912-Ic42/P2240611.JPG
Nie wyglądało to na cmentarz…
Kanion jest naprawdę wąski i wysoki, jest dość chłodno i oczywiście cień ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-7luMDsnCkkM/Vwfh3V67v9I/AAAAAAAAWWc/IGpTaY64hv4wxBxzCALc4VlK3BjAcS94ACCo/s640-Ic42/IMGP4433.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-i8KwdIUfGrw/Vwfh9sh9o0I/AAAAAAAAWWw/HWDt5QyPn1ANwgf8bq3BdEIWNSzmSy5xACCo/s1024-Ic42/IMGP4434.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-53vk9_wYOGo/VwfiIWu70aI/AAAAAAAAWWw/cLr1RCUJcCgo37jf-KvazPwzv0h6l25IgCCo/s640-Ic42/IMGP4436.JPG
Kanion jest bardzo ciekawy geologicznie, niestety opis w przewodniku geologicznym, który kupiłam (a było nie oszczędzać, tylko kupić porządny niemiecki, było!) jest tak nic nie warty, że wkurzam się do dziś.
https://lh3.googleusercontent.com/-xNLGtuK7ios/VwfiPwdUv_I/AAAAAAAAWWw/tN7nPNA6Di0A6yNPY-dJC1W3WAr2DajPgCCo/s912-Ic42/DSC08568.JPG
Są tu skały prekambryjskie, z okresu tzw. „snowball earth” czyli czasu, kiedy nasza planeta była całkowicie pokryta lodem.
Tylko nie pytajcie mnie, które to…
Być może te brązowe na górze…
https://lh3.googleusercontent.com/-Hevx1-fejMs/Vwfid4PnaDI/AAAAAAAAWW8/bqVSdvt_En4dxNHhROdD_TTVlz5nEZP4wCCo/s912-Ic42/DSC08570.JPG
To szare, cholernie śliskie po którym idziemy to wapienie formacji Hajir, często występują w nim złoża ropy
https://lh3.googleusercontent.com/-kjCy_6dCf6I/VwfizPhEU8I/AAAAAAAAWXY/gTjZ97ncp90Upw6EONTyONBiCP52SmYGACCo/s912-Ic42/DSC08573.JPG
Wchodząc do kanionu należy dokładnie przeanalizować ilość chmur na niebie.
Już zwykły deszcz powoduje kompletne zatopienie kanionu w pół godziny. Ze wszystkimi turystami w środku ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-xzVp-guz4f8/Vwfi5mFQFxI/AAAAAAAAWXg/hJE-h6yHi3UeiF0yH0W-bc1-JdMElyHMgCCo/s912-Ic42/DSC08574.JPG
Stachu, jak na prawdziwego turystę z zachodu przystało, nie rozstaje się z butelką coca-coli ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-YUejdZq4x5U/Vwfi-kwsJpI/AAAAAAAAWXg/UxitESYU2-45J7cMSehjSGQ4cF8kf058wCCo/s640-Ic42/IMGP4440.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-f7Ne-OTi9LE/VwfjKSKAZRI/AAAAAAAAWX0/zbEMoNu-Bfs1k__rlyn0vWZcZmde8n98gCCo/s640-Ic42/DSC08575.JPG
Te wszystkie zakola w wapieniach wyżłobiła woda…
https://lh3.googleusercontent.com/-7XhSo56JIRQ/VwfjQIce0eI/AAAAAAAAWX8/b7gQtmTLMYgWs3tujhIjOvkQWmY-YA_CQCCo/s912-Ic42/DSC08576.JPG
Ta dam! To byłoby na tyle ;) Za tym „kamyczkiem” jest niżej o jakieś 4 m. Zejść by się może i dało, ale wejść z powrotem na pewno nie.
https://lh3.googleusercontent.com/-7ZBpSSbsvg8/VwfjUy12XaI/AAAAAAAAWXU/tPoxWb2yrTcBwaH9GoVX-dOrqIYsEzxhwCCo/s1024-Ic42/IMGP4442.JPG
Cała czwórka obchodzi głaz ze wszystkich obu stron:
https://lh3.googleusercontent.com/-ppjzEUvWJss/VwfjblhxmgI/AAAAAAAAWYU/LQjzQrPvsvAxTu9_aTOIx-uwhEPx8IohwCCo/s912-Ic42/DSC08577.JPG
No nie ma przejścia i już…
https://lh3.googleusercontent.com/-5oawN6jdNBE/VwfjgamMRxI/AAAAAAAAWYU/R-fp0SYrArEkF_8zY5ih5-lNdi5k7WEYQCCo/s640-Ic42/IMGP4443.JPG
Może jednak?
https://lh3.googleusercontent.com/-uCN1yJcMNBc/VwfjqLXjytI/AAAAAAAAWYU/jDp_-0JkvTM5WTRt09lAXFNpAdIdaBlDQCCo/s640-Ic42/IMGP4445.JPG
Stachu oczywiście nie wypuszcza coca-coli z ręki ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-6hb26CWBcjs/Vwfpp2S78oI/AAAAAAAAWZA/MyqWRo3K5Vgo8YSJdc9wSs4llLrrdwLkgCCo/s640-Ic42/P2240636.JPG
Niestety…
https://lh3.googleusercontent.com/-roNz5YP1K4s/VwfjuTDHEKI/AAAAAAAAWYc/VuON-eoaciQyj4R3ud1mWXkbm1R5sDchQCCo/s640-Ic42/IMGP4447.JPG
No to wracamy…
https://lh3.googleusercontent.com/-0ch5E3GEXDg/Vwfj0iVhx0I/AAAAAAAAWYc/j9KR0D1fTIk6maExbDDcuFbIBgIRKI3lgCCo/s912-Ic42/DSC08578.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-6RCbFV80FN4/Vwfj5i0L-oI/AAAAAAAAWYc/1x_93pXQ0e8lL_QkCzDkJSP8KOApU9gAgCCo/s640-Ic42/IMGP4449.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-J6utTVgUJDE/Vwfpi51gVJI/AAAAAAAAWZA/gGsefZyAeL8ENquefgtZcnVs87uES6xGgCCo/s912-Ic42/P2240635.JPG
Jeszcze raz wyślizgane wapienie:
https://lh3.googleusercontent.com/-F9SFn43iUFg/VwfkDjVLDoI/AAAAAAAAWYg/hxXzqEOenosr0kNlaFINRslOAoPd55U1QCCo/s1024-Ic42/IMGP4451.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-6YraO2XuWgk/VwfkJKPd1hI/AAAAAAAAWYg/ll6K_k0-e-og4MfJ8cdpPCnwFiDD8U4-gCCo/s912-Ic42/DSC08579.JPG
i powrót na parking.
https://lh3.googleusercontent.com/-kmpbgelQ1Kc/VwfkNkouMJI/AAAAAAAAWYg/6fch6yzz7hEqjm2g-2Yt3YgUw8huM9jUACCo/s1024-Ic42/IMGP4452.JPG
Patrząc na mapę – zrobiliśmy w 2 godziny jakieś 500 m w linii prostej ;)
Ciekawe, jak daleko zajdziemy od drugiej strony?
cdn.
Żadne zdjęcie nie pokaże ogromu tego kanionu. Ponad 1 km w dół…
Idealne miejsce, aby popełnić samobójstwo...
mygosia, kilometr spadania!!! W trakcie można się rozmyślić, i co wtedy??
:haha2:
Ładujemy się w Toyotę i jedziemy kilka km na drugi koniec Snake Canyon.
Kanion z góry – taka sobie „szczelinka”
https://lh3.googleusercontent.com/-O3k4C2SucpE/Vw1JvwGLbpI/AAAAAAAAWdY/_-NDxcrU0pk6y0P9OLNTe1NbBLwZnR8sACCo/s1024-Ic42/IMGP4454.JPG
Zjeżdżamy w dół:
https://lh3.googleusercontent.com/-pjDh0yg0MSo/Vw1Jw3o8mnI/AAAAAAAAWdY/p_wwE4FgUBsNNbfz7za0_HQTNxruZsAUwCCo/s1024-Ic42/IMGP4455.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-MAymv-Cn_pY/Vw1JxwillzI/AAAAAAAAWdY/hHsQsBN_NrwJYypLtmu3lwRW_9Xey5siACCo/s1024-Ic42/IMGP4456.JPG
Wejście „od drugiej strony” znacznie większe. I nawet kilka samochodów stoi przed, znaczy, jakieś inne turysty przyjechały ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-6HSm54_pFbM/Vw1J2dCSvcI/AAAAAAAAWdY/6TWEW3L_zvsBWEMz7tQMbVbtJbSG6MzCQCCo/s912-Ic42/DSC08580.JPG
Początek lajtowy:
https://lh3.googleusercontent.com/-vmcIr7yJ__w/Vw1J3a9uHiI/AAAAAAAAWdY/nSkUbSwbN3oWLeQP1aWJ7-fkv9cpCId5gCCo/s1024-Ic42/IMGP4464.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-oixgHu4VyBE/Vw1J4_RUTjI/AAAAAAAAWdY/S-0-aPErW5YT0gvzleWMc5BZRADj_wlMwCCo/s912-Ic42/DSC08584.JPG
pół godziny łazi za nami małe koźlątko i strasznie zawodzi:
https://lh3.googleusercontent.com/-qfPUVmsiBsM/Vw1J6f7vlpI/AAAAAAAAWdY/2CZqT4YtFSE-4zbTEXVo8pDqHP5Nd_KJQCCo/s912-Ic42/DSC08585.JPG
Zaczynają się solidne kamulce:
https://lh3.googleusercontent.com/-n4Y3eTnvvNs/Vw1J7TVHE-I/AAAAAAAAWdY/-zQPepUHigsBEKkG2K4-IFCnvOkFVWjNACCo/s1024-Ic42/IMGP4469.JPG
Skaczemy z kamyczka na kamyczek:
https://lh3.googleusercontent.com/-9XDPHEAQpIU/Vw1J8XKDQ0I/AAAAAAAAWdY/PUXpuu2YbkYBNq8sj2u56mvX2y8QjyitwCCo/s640-Ic42/IMGP4470.JPG
Ślisko jak cholera:
https://lh3.googleusercontent.com/-akz6tb9Qu1s/Vw1J-qTirUI/AAAAAAAAWd4/-A_mGgKxG4QPQjLt6iVXEoCmI6p7Z5ygACCo/s912-Ic42/DSC08587.JPG
i jeszcze bardziej ładnie ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-JBk784vOdEw/Vw1KALs27oI/AAAAAAAAWd4/5zOYnKPhmb0pOgShzxajHYruRKBBTV_xwCCo/s912-Ic42/DSC08589.JPG
Stachu z nieodłączną coca – colą:
https://lh3.googleusercontent.com/-MUTmq2FrOzM/Vw1KBQ2i0dI/AAAAAAAAWd4/Muvx2KQJQ2simUwgBf6Ic2X3MNG_ZCwdQCCo/s1024-Ic42/IMGP4473.JPG
Lewą? Prawą?
https://lh3.googleusercontent.com/-Dbrsvjvdkow/Vw1KEE6UKrI/AAAAAAAAWdg/ZsXUsvM-qXQzMTS9IgvgMZqqIrESMD1OQCCo/s912-Ic42/DSC08591.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-nmEiOlmo6us/Vw1KFkFi42I/AAAAAAAAWdg/7RsOKVyXisUF-A38tM-z05dAz-cw-ZoDgCCo/s1024-Ic42/IMGP4476.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-abEVYz_Vlus/Vw1KIPf_QwI/AAAAAAAAWdg/B3XEhpAKlRAgVZLy0-HmdXbCa4oq8mIUACCo/s640-Ic42/DSC08593.JPG
Zdarzyło nam się nawet minąć ze 2 Niemców ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-fqRsh9ptBHI/Vw1KJUtki2I/AAAAAAAAWdg/tNKijvxxw6o6j5kEyaC8hBHTfxnr8gLsgCCo/s640-Ic42/DSC08595.JPG
Woda…
https://lh3.googleusercontent.com/--75sqLsOrV0/Vw1KKNn43NI/AAAAAAAAWdg/2GASLjtJ0aM_VtOpSwWG97_ZwKVeweOogCCo/s1024-Ic42/IMGP4481.JPG
Robi się trudniej:
https://lh3.googleusercontent.com/-UpL1KofVI_o/Vw1KLgPb9nI/AAAAAAAAWcY/kNovdGR6n8kUdZmFDkql78cFPtzG85vUACCo/s912-Ic42/DSC08597.JPG
Hmmm…
https://lh3.googleusercontent.com/-6BCw9Su8F6s/Vw1KNwUYrZI/AAAAAAAAWdg/8fBlGLC_4BQNPeJT_JxbAmwOggwj-X6pgCCo/s912-Ic42/DSC08601.JPG
Coraz trudniej…
https://lh3.googleusercontent.com/-dprVOZrbBSc/Vw0QV8oEcUI/AAAAAAAAWZ0/TKHsgxXbtPABPUeATTwSxQZlR9JQMihZACCo/s912-Ic42/P2240674.JPG
I to by było na tyle dla turystów bez lin…
https://lh3.googleusercontent.com/-WAccQtKgT2s/Vw0QQRWXn_I/AAAAAAAAWZg/347z0EKALgwusGqFxdBiS-KF9wxsOX8NQCCo/s912-Ic42/P2240686.JPG
Nawet, gdybyśmy przeszli, to dalej trzeba przepłynąć przez w pełni zalaną jaskinię, czyli umieć nurkować ;)
Ale i tak było super.
Podziwiałam niemieckich emerytów dzielnie skaczących przez skałki ;)
Wracając natykamy się na stadko kóz, sikających do strumienia z którego wszyscy turyści korzystają ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-yrj9vfNiuKw/VvgGFf4YpwI/AAAAAAAAWRE/LJ4LeiveYi4fSPLE7dTjSst6vVJZ5lCXQCCo/s912-Ic42/P2240706.JPG
A tu krótki filmik, co się dzieje w kanionie, kiedy pada. Tam gdzie płynie ta rzeka, stała nasza Toyota. Na szczęście wtedy nie padało ;)
pa4AV7YkKmU
A my wracamy do Wadi Bani Awf:
https://lh3.googleusercontent.com/-HK7H6BwYrQM/Vw1KPLoLkzI/AAAAAAAAWdg/cxp1WNhSaWMdjkid5z4sSp_1Fi8NufjqQCCo/s1024-Ic42/IMGP4482.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-nffhiXKngaA/Vw1KQQiAIWI/AAAAAAAAWdg/UCfvXTCn3TEkHDrv48eHxWxMsYRqsunRQCCo/s1024-Ic42/IMGP4484.JPG
i wyjeżdżamy po 2 dniach na asfalt:
https://lh3.googleusercontent.com/-S1lp_wgtHUE/Vw1KRiPbv9I/AAAAAAAAWdg/bGs9EitpXHwYxuXIE_n_39ov59qSbmtQwCCo/s1024-Ic42/IMGP4487.JPG
Omańczycy na swoim blogu polecali mało znane miejsce: وادي الأبـيـض, czyli Wadi Al Abyad.
Mamy rzut beretem, więc odbijamy w bok
po kilku km asfaltu wjeżdżamy do bardzo szerokiego koryta rzeki.
Wypełnionego drobnymi otoczakami, gdzieniegdzie płynie trochę wody.
Raf tylko się uśmiecha, zapina 4x4 i jazda ;)
Jedziemy w głąb, jak daleko się da ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-sd8MQwOF5Co/Vw1KUILk_YI/AAAAAAAAWdg/Ob9khLkQq0gbc0b5_NPAci_C0Rzy3N7kQCCo/s912-Ic42/DSC08602.JPG
Znajdujemy miejsce, gdzie wody jest więcej.
Będzie kąpiel!
https://lh3.googleusercontent.com/-6WWSfCdSc-E/Vw1KVmEv_uI/AAAAAAAAWdg/Uy_7GkRx7GQdHM_xguVBi57PaJGYToPEwCCo/s912-Ic42/DSC08603.JPG
Jesteśmy chyba w raju.
Woda idealnie czysta. Idealnie ciepła. A nad głową palmy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-u_d7YX5sZXU/Vw1KXC0FJII/AAAAAAAAWdg/bwt5G1DDATsrj_SCqWZC7YzVwd0bEO-iwCCo/s912-Ic42/DSC08605.JPG
Dookoła żywej duszy, można ubrać normalny strój kąpielowy;)
https://lh3.googleusercontent.com/-_YzTtEPQB0s/Vw1KYjTztLI/AAAAAAAAWdg/U38VC3V66yU-6rWAjrD_mxNR4Lohv2W4gCCo/s912-Ic42/DSC08606.JPG
Niezbyt to może ekologiczne, ale każdy zaczyna od szamponu ;)
Stacha dorwała telefonicznie robota, ale z zasięgiem tu kiepsko:
https://lh3.googleusercontent.com/-0TVpFPNyWtU/VvgGOGOBz_I/AAAAAAAAWRE/sygDCFgV3sMf8T82O2lry11P3CQC65fCQCCo/s912-Ic42/P2240720.JPG
A później wylegujemy się po szyję w rzece.
Auć! Boli!
https://lh3.googleusercontent.com/-Ongaw0yHN3o/Vw1KZbk4JyI/AAAAAAAAWdg/KQS9_VHBFqwXvE7ZnX-MLnsCvwgRt03PgCCo/s912-Ic42/DSC08613.JPG
Rybki robią pedicure i manicure ;) Szczególnie uwielbiają zadrapania i ranki ;)
Wszystko dobrze, kiedy szczypią w dłonie czy stopy, zdecydowanie mniej przyjemnie, jak gryzą w brzuch ;)
Melon, arbuz, kawa…
Aż ciężko nam się zebrać z powrotem do auta ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-TQ2w0bGnwn4/Vw1Ka6ghGII/AAAAAAAAWdg/YyMQGzEp9SkwYP9m-VzBm6wrqro5AoRrgCCo/s912-Ic42/DSC08624.JPG
Powrót – jazda z ułańską fantazją ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-JDn8oIo04rc/Vw1Kb97BMJI/AAAAAAAAWdg/ZK4IU3X-voUFiQCwxGesheZIyk597NrpQCCo/s1024-Ic42/IMGP4501.JPG
Na nocleg znajdujemy niewielką dolinkę ze strumyczkiem. Ale widać, że dolinka wypełniona jest otoczakami, czyli strumyczek bywa ogromną rzeką ;)
No cóż, oby nie tej nocy ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-3onSP6PxvKw/Vw1QyGEDWgI/AAAAAAAAWeA/byodN2woL_cpvdTV3viRLhJrsrhCMmnPQCCo/s800-Ic42/DSC08626.JPG
Jesteśmy hen, hen za wsią, a tuż po zmierzchu słyszymy nawoływania do modlitwy chyba z trzech minaretów na raz…
A wieczorem, przy ognisku, widzimy powoli zbliżająca się parę świecących oczu...
Powoli, majestatycznie mija nas kot...
cdn.
Podoba sie - dzieki :Thumbs_Up:
Bardzo dobrze się czyta. Stosunek zdjęć i tekstu jak dla mnie idealny.dzięki
Sylwek_76
21.05.2016, 23:32
Co słychać w Omanie?
:lukacz::lukacz:
nie no , daj się Jagnie ogarnąć
OMAN GOD !!!!! czy to już koniec? :(
Swietna wyprawa! Marze o tym, by moc się tam kiedyś wybrać. Może kiedys się uda :)
A swoja droga o bardzo tanie jest wypożyczenie takiego samochodu. W sumie (zwłaszcza przy podziale kosztów na kilka osob) pozwala to naprawdę tanio i bezstresowo podrozowac po naprawdę bajkowych zakątkach naszego swiata.
A zdjęcia z takiego wlasnie Omanu we mnie wywoluja chec................ no po prostu chec :) Trudno to opisac. Dziekuje za dotychczasowa relacje i czekam na więcej!
Długo nie pisałam, ale to nie znaczy, że się poddaję ;)
Odcinek ze specjalną dedykacją dla Rola, za pewną majową ogniskową rozmowę ;)
Odcinek 6, czyli mała przerwa w braku cywilizacji
Wieczorem przy ognisku omawiamy dalsze omańskie plany, czyli przemieszczenia się do innego kawałka kraju, nad Ocean Indyjski.
Liczymy ile dni mamy do „zagospodarowania” i uświadamiamy sobie, że NIKT nie wie, o której odlatujemy. Kart pokładowych nie mamy, bo nie ma jak wydrukować , biletu też nie ;)
Pada propozycja, aby po drodze zajrzeć na lotnisko i się dowiedzieć (wydało się nam to prostsze od kupowania karty do telefonu z dostępem do sieci) , ale na szczęście okazało się, że przewidujący Stach wysłał maila z danymi do kumpla i tenże kumpel nam odczytał ;)
Przemieszczamy się jakieś 200 km na wschód, po drodze musimy i tak przejechać przez stolicę. Postanawiamy się zajrzeć do jedynego otwartego dla obcokrajowców meczetu w Omanie.
I przy okazji największego w kraju.
Wielki Meczet zbudowano na życzenie sułtana w latach 1995-2001, czyli to całkiem świeży zabytek ;)
https://lh3.googleusercontent.com/l9CaH_T1YTb9yh02puE3-K13mfwOSau0foXQmMdfXz0hzxWTYbkCWsFdjQGjZEar75BrHHm V9Lg0UJ8DjLO4myt2RP2u_hzRh7NP1Z6F26PjFnMcX5pvcEfgU cxlpW-Gq4RNC6bIqpwbARbtq-KruuYJ-MB9TRFhXUxqbflMRIk0LCsLhN8bOfCXnViwdNDqjtNe3PzmF18 2Hc011B0-J65Q-qipt4zv7Kj4yqusZDW_iV4DuSV-naFSnFWo3z4pICgzkH0ceAz0wd65ngKizF94CPo_pcagWXZFXh tmBQhbcJCK_fUrH9wCN3h-roNCUONSlvTYZKNzdn-bgLof6fjdKmQZqUYgdxqANa3K3ClRji3KMh-3QFLOm2kTYzeyzHZCF040QrNd4ZHy52K0cB13nUORbXhAr8UNt BuAqmli5EwE0Rx7Go-y_AeRmettf-1ep0M3RA91kqFwAhd1gVaM-TgcjYAoSx5zFeIQPkP66bcrjOCtnhEPxWDQZxCiXQuwW7E23kR Nj2yeDHx_DYN-WRpioNmv3fmYCpcg-mWceA3Q7QpT6mP-3--YancxG1s_Gbz-Dh2nfm0otG17mD2ax4dgE0D9=w1461-h970-no
W zasadzie to całkiem spory kompleks.
Otwarty dla „niewiernych” zaledwie kilka godzin dziennie, za to za darmo.
Oczywiście obowiązuje „skromny strój” dla obu płci, a kobiety muszą mieć zakryte nogi, ręce oraz włosy. Na wszelki wypadek przy wejściu stoi Omanka, która pomaga we „właściwym” owinięciu głowy.
Nie powiem, żebym była zbytnio zadowolona z efektów
https://lh3.googleusercontent.com/CbqgLY5ccDXZNGktf6_ShtTKQ6p7wbvookPbR5qU9dgcvcJEQ2 PaLCYmo2gSA4WLSE0GR4BI3zFDnmgJyeXhgOfp4W8c_o80Jokv DHLXQsU23ix3SQlJ1mnAx559NuEMiSeXsGWtzJV6IxzjvnVZ3V X8qNjU15kDBmGqoJkrqg-WXHBgA-7_sqoDT29WbLpvK4i_Tu5_nagcUSLUxXhBBFcIq3diLyP96Juc ZZHHe-v_Y82DCZF9y-9YsEFQzKRRFDVyM1L_cGQC6fgTTRo436FIFC0tQBrdR2ilGh1J I-Bxm0FVwcbR-uwM1rxaDFx0okssK_sp6b3hKYh6wEUxCaEAWf1YQTcJcQQIspr AjXfLaEvrvrOlMIyKd39RtedxsOTTxhGYqPEQfLFMFlChPO9oI a1vTt4MP91gezm3fGa_97DPBWu3k8gdjhS6AZuBf78fg-5vXIsir9BkWubKAcM17neXQ2EXIZDnXIdcwNk87V8o0KImcDUm 80m9ilee2CJArKYuqV6RqSzwX26u0H2iPF3jDrtyzsqD7L_tjA cXTxCYcdf504jGzp_7HhSTm1Ur4rcG7CjjG-liwsM1r3PEwIimRPDi=w1294-h971-no
Choć nie lubię barokowego przepychu i złotych zdobień, to muszę przyznać, że meczet robi wrażenie.
https://lh3.googleusercontent.com/6ObOgCpXTVPnd_Fb3sTucJm80JAYMHdIzOVoGagaup3fIRGJml 9pW4PKvXoT3zdLy68FRfsyw_NB15pquioIspNAqFmZ8uTK3SM5 0Ek8MDVdMIIXfEf9hvSTWMuVo_sStvWGy4ZcofwGH1oK9s4Tyj kgpBlSb0jFVzMeeh2bR6fYdwoLSolHT0KFciTmYNlDWMtoRcYy xKftj5q0lo8K5AfkShMvXw-txMfKiMzqC6yTG9_BNbwhIP87muyTTWLYDW5tvhy6ySSlqh-8Dlrbp6ZliHuTT0I-3qJueM1XyrBsLjm9rRRYgI1nxelQ1IsAKpNxL8C_ifdDt-B_7KAIXsLhUTNjTinKo5MlORUlLp5VEW1BP-95roHZLmDWO3awYmfHtuJucqkMn7loZa_FtZgzKeW3VkSkfvqC WnM8AknlcOf8uDdukEybRs8vXvNYLDHjE8_zii8MKFjof_nLGK xtI3PH-SqIXWOqgT8uZC04X_qLNuU2Sfhkiio4wXRtEkzoOOcc3UzXclo gKSh7UtEFkeZyiHM9f84UUAFZbrMlIhZSSI2UYVuFsIvCHXLoz S-JIYaXQldHeJSGOa56OiOz1ZHD99cy=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/kNiaSEjQcS3vUjAqYxoO1HW2ZTk_Eb6OEx6v7iMR0qoCLfNVbG pFAOtgnpx5oHvhQFU8UNewCNc9JD2GzBRb8B32J9XpmLrUlwBd 3cB02YQCPL-4_oBB91cV5QV4pWv_UKa4xnIRS0abqlr1WUPvcBPUIa61CjhQX fxu3N_IU1IEZSto_0pwqW4wEcqFAVGGrPRBo3uM6fxseeiSLxC STwtMr_QQ7YWlOqHiumnQ3ez0yJHAZ1P61i8_ROtcJukrcrkQJ Z-5E2MFg0b7X0sAB45YjIQaNcipDrMPWeiDncSs44pPgGEVORIZ0 q46WMVdMDKjifLISz-BpIcrh8_pEwwDvTO7jR2WDw5b5kDX3Yt16xXtp9U_Rx2dAD7wG hHyQHFXa6MIdK-nlR0_I1eIcpdekjbg7ztEhtLqVmOgt9w8-lMVUvk4RqKQSu6fozc2Pm72SFC5GjkaCa3QjQRUNeSa4gGp5qH VS5S402kLUS2ymKyVaF_o5XAwJeKHBwl09qUGATqylnNaEmL4p RUxuZnQe89h8SPm6OVMhcvuOZMg1MRI3Ct61wNcI6LRal-BL7wehnQwO9J-r_H-JMOHbDNgV4pHgO9q=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/c5Q3LPrm5W62bEcJQP7ZJAL0Ow_Q9GwY43kLFEBcW3ukS72u2Z ZNPiozoxZphoucvZFLqwWHs_JaA49B0UpO0DrK5xxpGKfZmA9n 9WM2TeUr9YTrcjETRMAy74lRGjHat7Azf0XhWFm9Ko0ERSMw5c JgiaqZe6IrH4uH5v45yhLXuQPIMBXuC4Pao0LfPqYRkcwocGUv 6GY3GFiOdifaYYUbIzHn59fo04NE2zh67apmg8cWUUbbKR6LRP SPyCZAZugBRKKXXoSmEpaK1Ln-NeuiCqB487QGSqZHvM9p-SjSfMOAUpZLXYmKpF8BEHuTlq1x0j6URnuIaJqR8YHZA7sKw3g 1S9wGjffxj2ScAcsMDiYsh_rr-ARvOMQ-odPumvrEbREtDSQ1yUCi1nABYIh0gIPTPiZO2EaiRR_sEOLrHV 0wu15hV_w5UhNYxvAmH8uP77eS_R_tf3hIPqsRvXd9DhVE1e2i h5nJKfRegkfG2o3OJwWZEyE0mMhuqukVpbe01hXy-a3NR7qqK8g_m64Zt0OcXhU1Y7AV5BYAEklxFkY4xw0E9mBfIug qbHfbWD0hZWYNEVvqUZUTN4c6EdoKBckqbAVx=w1294-h971-no
https://lh3.googleusercontent.com/fOKIpQU-VFTnO6J2Wlq2N7DKZ76EL_iZv7liiTebIiBUMU9hg5GSxjB7oP fSP7zkEj0CBdL6BzZbu0lRT-AYpgFrkXXQ24kZUcHzqHSLJRoX9Cig-EiNvFmcwDXUOe7HaPxvm8LMM-rb0CY_eOL5TLFHa-A98_KsztIxEPX09Uug00K1qzRbsoRIKabi_4T6XHjszi8as0yE CmFLaOLKuEubeySC1HLKtRNpAwkaKlNABidKOG1bro0GlQArD3 2EishiVsdxRrA7appjhIb2pvR0AVO_PbhrAhLRFJRiXSFo39Bs PLCcLfGEv7eWSu31TH_cPmV-iMIM4aq7-7UGJ8nOt18ARh400TSV9uaARRcYXlFSRwfSaZ02T89ThgQ5laN MaWaN5TThGcWqkRlQNNSGZfYihBYb40LMZnUgpo13tNNZ7i4Cm n8FZsk2ZnKdGZDyFJvAwoIHvVJl1upvH0Y2G_skcpQXMUfgiGX gl6g58Mi_E1WFCtcFFuUqPiJoniwbGhMjJ3l2l8Wv8rJFreqIT pnCzzJ1B8vcbgYKS9ADD98SJUwkaIUuiIfpSb08eF4uIEtt26r rcorV6HB1yyoCfWw3TK3G=w1461-h970-no
Sala dla kobiet, oczywiście skromniejsza io mniejsza niż męska, bo kobiety rzadziej zaglądają do meczetów:
https://lh3.googleusercontent.com/IQ2XF1HBxqth6j38q3CWq7fnkhXzyu9a2N23pBaQLs8iyybbTq y3GtYafXGNCUDtUeC7qwC1PJVIxHVB8aSWgpVxq100mrOSOjHT VzEUkZ77a8zoD3KcAG31bcD9ENcswt0bR2XGH60adh9QCf_V8g hpht6qxjkPZn7eaG-ECQ17SHu2565QFlws-Amgf12a36POwg9QJ14Q90dxeCvfGhO_VhnQYwqob21hVj9EFXq kS74Mk5W6MPCw8FXarv-xBUdvaWxFC3rsN-cYB1KX47SogoAackmJzEO6z3c_BsjdZwbFsQjTZ4fJSRWy5vBS axXRXQqUB757xQZ0SV7c2drCs1numxIFLQGbnCqg8Ml8Omtj7r LOKfFgGNWg1cku7wTv8_xiV0NqjantuTKf1MQGUxVEhul9V1_S APF9I7RHQMyJYhA8OQ3brtVZs0qO2vJCpN1RWShoFOcp9utWcs _IjTMlw9N5ryMfPiNrzsAjEk1QueLP3fK4Cd4cW8BOOf8pngT2 3Ur3aLXEmqXQ60fw901JmYyBgQ7uqnAzCLOhEvkKcrlUfjU_PF eOhHNNXFrAN2_kp9snJyEUsxc7oxMPcFn-j5HE=w1461-h970-no
Dziedziniec chroniony przed słońcem:
https://lh3.googleusercontent.com/RRipQrzTPpQS0gYmWpuOoD8pSXq5EC0f1QitWH2dPo36xGWQHT 3ZTEJ-FkhU-teVIvloGRrn7GJAVsjCbL0iP2A7Vt9S60JJeayP36MFYe69Suj q-Gg33rCIF68b0n1ApJlMVwnfhEl13C3XbrQ8kpcXsX7iuiYDr5W SPDp9_5LkcCEF1C8mCVJvyIvCoA86vxfZncUkD5ZnbOG1pmkS2 e6TrI3jzkcBGfjaaq_by2bxsJh2j9jsAY4Dqh8DotSUrsjcBL9 TKUfTFhSGxo4nonCGMklGJidx6rVYg823sLdDWnSDcobAo9ibS b1S5mGLvF_mogHSSswEWpYD754LyJ_CgeEy6h_RWgISgPiEKI8 O-a8OPyF0ve1bjg1BLUBEDSH7_7SeVLb4T6yqy9yKwKZdcMjqnmQ G78o-FgVe8IiUXgRqYKcBnckakF2p6IPqHS_mKs48jKhtZNJM5tCSKv 4g5c07OXfff-_5pyLrgkCRL5dVx3FHUcejUZ59WU5myUfMsJ6FKEWLXvvTYjr2 4tkGmtC2e62QAmDcvzGj106mKpK-pSGMksxvNmKw5WTQIVWFCD02ZhRjhP55VbnXEDHnpmI4fA-a=w1461-h970-no
wejście do meczetu głównego, czyli sali męskiej. Oczywiście bez butów.
https://lh3.googleusercontent.com/quh1yJC-mzkYnsOYn-icIxNWWwDEFlORjYszfhRN4rfPx8jUpHM_k-_lLmBQA-mUxi7so8jWEiATCLA8368mTLxjD7KxJVGkqg2GSiust9-LcAOmfoON9N4k8xBBUBED68wX_c237CKiMs3bU8L4waGhlqGwJ Na5mrzO0jn-jzQsman7W2Y0zbxe2q5bvOi09-QR24kKmyYgwM_-vQxOemCdymgC2GWRz58ikdU3yWArmlTMKYGoleciM7vDnpncWk GP0KbZoxBBlxilw_YQDt4XtojgqcaC5ST0E31vM6H55uY8nz6V sKCg-4RU7v3kIkmimg8z6mMUF0qTQDQ_wrU0Nt0bXqhrFn830nOUZ29 LrLhlHb9b0PPsynVMSo-ELsw3o_GAqg2hrL3P4JO3Cx-rhWwEgY50zoTthCMx8FKTyfCcu-G0vo8ffX5q6YGxkcDg1vFrYH7qO_TcAC4cYm1BzH6c3GZ-VYz3kJrsyy7J8AIrdWPEqnY1qOfigmGec65XSCeUhyKVYga5d6 hsMlLg2fBIrm6TJsg4HdBeK0cP5vIZnHK5D77ZbSXBIBfkwfao 5aZ7jdo3aSYp7uDW1RReVdoAw8K8=w1461-h970-no
Na czas zwiedzania przez turystów rozwija się niebieski dywan:
https://lh3.googleusercontent.com/PahMdSwC_6B5cUyqPS2dFwkudQQMRkxWBM1AVLpCk1xbFcsO40 TWJsWGP3JDM2j41yNbMvv4-6AowXEmRD9zw0lcP23nmLMpHi0s9bUw69n77AKIfEXm5KhVwaw OzUx2F1WGl5AMdNyWZLMxOi6UTmlkNDSbZueXr0Mbumr2c56Mb 1w5XxuA7_qAkHFC21RonkyfYB_2puSPHsxB7D6wYMLHYpV03Ui GfCqTNp4lvBUqXRu7U5rJU2wwn2nXaOSKHowUphu-kK0sCydMgZaTQYNljdOXD3y5f8hfRP8_tHR8ZzueEkKdtf3W1j NZQ5x4Hx4n2K9dOk6PSTmPbQdFjieK6hRqq9lg9CMy-0eEv7k8jNx8OZt042UsHWnF2u_XiPOPTQj3hqwh_HLxtUCb9F_ 0N0jpUiKvNrwvbLPWpGebB2kQkptD_QAChffJnSdNEyCvcTotO gDE85RM9a0FDz223qsCzQ_IAU6JeaPypnvBc_MHcaUXIyhTJEt _QLEbUU0wYEKTOHdM0B92gh1azvN4g3wH1u9skBqafStXo_P6d DDNykR3Suop5GrW0bljTgkfe1asgJCYihLZwYRtdxrHtOv50HC J=w1294-h971-no
Podeszła do nas przemiła młoda Omanka – wolontariuszka i poopowiadała o meczecie i zapraszała na kawę w „przymeczetowej” kawiarni.
https://lh3.googleusercontent.com/ErU7pyU2BTAU_CrkXe9nTYDy7XqX5wpUTGQpXWjw4JleRdXuRy tvPeKh8NgrUCiyaQigHNYLpFysTOnLWCWMJaFQ8fsgb2YwYKKT xBwyrCeEohtppW4NvhBAE6fNfaTfdJ7jwEJ6W3Zl65POU3IZg1 1KSJI2bZbzmze50Nh4JUrn-t4xcYjaou6XLVG6MNs3HZccsvOOuc_RD3mJs_a-exp2v8nfqRi110Q9wGjC6qsejVVJ2q3anXWAQ-GA_goGRZKOMrUIXOyqyqj5GyO_xyu_610Crb5rdaU4d0qtEfAJ JUHMimHiCchhxusaFMBMsZv_V99VhRa6qar4kFEyGUWfmvw4ci 5wg6uEIcw4LDAGqYTAhf4I6BO0ooAZuZJvOJG2P4ZHbo3giWBS zsdTZRRpOSOMJlFC1ZGKpf1n-luUyi4Yet0nTZUgFkD_8rqIt-kcWMr-1xY8e5iAA4t_8U6IEajS7rE8NXc4W36m4DVogB1mUMsuT-73IEl7QUcocLE7-_PrGTHGExBGtQTHfkPJ6SCHHoiVLwQcOxIUJ-2gGoMX0aShCSbuHfaEnEk4i9pVjiDS1vCSm5YG3VkYcl5R3npC QzZh=w1294-h970-no
Mnóstwo zdobień, ornamentów, złoceń, ale mimo wszystko jakoś to do siebie pasuje i ma styl:
https://lh3.googleusercontent.com/jRyBtgpetXKybhBCA3okLTlK7NMv8bezGAiWOOxjxx_cpok2Xa _NvolS4e_0FEh6vMQZzIIiroufxzjJGm7RC0be6M3AqngRE4BM vzlgTF2WX6516E0bcZW4EEqNYhFuCHGXD3V3N1rcyoYSpgYTdy 5aH58xCVEDCzbcYNXXyapgojx_uTQzIl9bmnN_-x7GYTF05HFQsXlDwYOfpfHFp6dtoSqUfp7PQ_2MsVZoYlfRAB-Syei3mL6gy3nIQNjfg05XmBPCgmamK6AET4zQqWfwJv89fKrF9 v_D4u1n7_ea5_70b0bA5PMZAS-nMKYo_a98ZFTkYFaXUeuQ1n072CHvmVvZlaRpF5smzpDUg3BEH M8RWM3kEndLgBA30-5_kxH5F8hre8ksTW-IbAbCB6mwUlJZ6WX6qvoOoKSjlQGsh6LhV1cmMxNF3O7x2VGWm EnMdh9CerwVdAbtI-aOaKtbJZKvs7H8cYeWQGoEyoN8F1kf3QJiih37m8-vDrt2rooGI_bCOuN6SUj_COISbAYNQln2lwIdjWLDCoj47IO5X E2UWqbXAaLnGCxF8vzSAF8klYjDSp1ADALyX9gl1NU-sDcyxDEw=w1461-h970-no
w takim zagłębieniu przemawiał kiedyś imam, dzięki temu jego głos lepiej się rozchodził:
https://lh3.googleusercontent.com/uq5wIQzy0yeI_wyRI0c6Mrkc39LwT8WETBsDfovy_np3C1mt4E bAv0njq24Uof_gNngWxY6YHSWjNfbHUUV4GBKmnnQLsDudxVZl I4ooGlgwtkmzHAUkupYxYFNBhIv_qfD_Co8wno2qCE8mARPB2u sEHkH0obGUpXryBl0IsDxZh4MV-TVuS9YSC36kT6i6QM6MYuEzxFcdJFkJc7Joj_XcZ08mJJM9Aob QLiyU0RayOIBvQKQQ8EP7uTNUrFTTH_ExRa7NuXGcZ9XUNwh6E t5MK41P4fREcwLnUC9sl_7N8KnH7rp8sHKpqzlDO83mVPOkU88 K0H4VegDAVQjQ9xb2yOkMxdbiSvFbfQwbhvL1uhZGO7Xmc3s66 zYABWLIJYJPTdm1Qt3RnyH6Moix12tA1txmAzvYIpLFDkjVdwb DNhUFZrLOmGo2cF4qItLVGQyX_-NANcIuPav-wwOAa-rRUMy_unoctoBWoxdKFc1h_GuPZNWNeSRAkmhpq0_W7I88Rvm2 WcdkpMAzKY4pejUD6STUFKHGVr1U7if8ATBX7m0Gnjd2PQwTdm y7QqGf-rBFQanGfmHGaaWLKb-pPRVzaMoU1eFg=w645-h970-no
Meczet ma sporo „naj” w sobie: największy dywan, o wymiarach 60x70, ważący 21 ton, utkany przez 600 Iranek w ciągu 6 lat, oraz największy żyrandol z kryształami Swarovskiego ;)
https://lh3.googleusercontent.com/ttyaVh5oECuzArVOg-defMuv2w1TiOXF2kTmeMCXYohKoDm3nhYMV_OF4iJghUx8_iU7 5DxJZvLReL1FniG0pxe8HwMevUWhUOrq95GKQfUim_Fo2MXwcH uxlbHpozYBfeay-qEzRRhi96NFctTxEqVXZqDAaZJSLiN292Q1VlyFz5_tqFS3Vr8 n8IZKwbcEQxMi4-TSErbJdtcFQJlGoMqbyW88n5dYpcLXq99QdwxhZgbo6yb05kNs tSJ6ZGcc5oepyKPcnVcRlz95ytDPWl0wcUNTlzWDsY-AergrwLS3T4eqofKk_k0XjrFuZ1wP7RVNv3CwRgZQuyYyIsmIs-G0t4npJBP3jSvL7Wuj7NBnP1TnBy_ZeyaOWTxt_0q3PaVT3tqN GGgepHtIOiQMsa6tZIdAI1_MEIsxtCml8Cxm8XDIWkEU9tuHqq d3jb_O5RRzC9ofRf7H6yQ0XBxebewjc6XOtNeXDdvOnU7chDFl OZnWkRGN3_xCW4nsldiMr6EGHYXIUykRgeScE5XydQGdLYC2jj O1Yc-bivs8tnn2cRz66VHbw5fAETsIBML0zCJ_lQPYJz4fUeVEZ8mU8 TTWaImxMKDo=w1461-h970-no
Nasz przewodniczka z niekrywanym żalem stwierdziła, że w Emiratach rok temu sprawili sobie jeszcze większy…
Fota po wyjściu:
https://lh3.googleusercontent.com/isJEKlowHciHLVb4FL_HtYKDtDZc4IEYaKKuJL6LSE88SDtd9q mXiFR7SUnw6jAMMSGXt5rb_ZS5Xwyl41SPj0WwHtZPK5_hWCB5 MJ8z690W1SPB2bdeZwVDXTAnHCGHDLxw--dAFw6fK_yHqXQRFHXq5-oXi1FnEjTcFEQ_XRpzAZ15r9OjxjlSaRj_gTrYClqzboR_kCBG O6GYPC5oKN-QN2vtbEhF0frm_LIw2wmLXSYXbCg41OhYTzqdtucgTnbWo3ln9 ed8BH2dd0ZRnlaK1ugXSJQSbPSj90YrWvvwqhdTTFxz43MQbdD M03PUc8zHZzpkFE6A1OSIgBGkpTwYBwI5c6P0hpeSURQE9T5Ag ChkftOg9g4bOwc3QJ1wWA-ImQkSNL1omuWD4liKjafelp1pIXSSd2QLQCEdKJM9qjK4wC4cf dyl_5m9iVZPkyZAhFNPJS3JKurVkp4OEBSUWAJQDvwjuwB_eJ8 dRGogVKSMycgm2-9PQRZg-MjpBucySA3K7954RuxxeocRR1hUFdK9xN03iQgiDOSxoa_G25K W0bvD9Vl7oelqeu93-fQqHOcjEFBXSptICgIxD1uYZdyjU-Aj=w1294-h970-no
miejsce do ablucji przed modlitwą:
https://lh3.googleusercontent.com/MYdw4X-plbQG1fwM8SU0_Rsop2lXk71I_EAnV5iH2ijdTyKIITv5nrPvI QdMFH8FbM7wGkbkCOsSmpJD2qRubiUucRvQl_9lGhTO0abDRhx _W_yHZOD2J1QFS238XoMmCMnTCMi8TMRmLt_bparNTQopl5FSA mR0se2uAP5rI59AFzg_xI-nf08zGQhdcECw86EHUTgA0vJCz3pYpwt0GXJqxA_nrg9XvdxSe 9QILq3FQgLP20lI5tmJhPUQ-EfOQbXfCE-c0O3mrpDZ0zxKE4F5lZzoWHX-lyWlqVsBoLmNgce8azxzAxzIft1THvkuw8Ivyk9TrMXgsH9Jag G6b17QhI_BsF4rXLvA1IApqAHlSmV24HwfYX8EJjzc3MgxJsrd DGD61p_i6w2RCEnUBrk34s4A_QPe4nUeosQrC6RrbR-Onn2DIATtEQgkszEDcGBxgMuFX6pTrYznXIutVOJuFRv_qrJ59 eZ1d5iedWcAG48oU0HgQAn3SXp-IAcx--nLf31hnqB1LJHzFhw92q60PNw7mwqHS_vMFRZhl4VDgYCSIhS3 Oq3rSZx3f4LruoeKjWY9PQyrnlYEqC5dNkrHRpIgG76A=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/hBjj1gbVp7I5s9V6k8YmBh8S6Adrn6AP74G7N7XhyoyYNWzOlG jf9W7wzzhBKCeB0su0co0PDMS0A8mCtesk8j2dCMQQMvGnGg1q pAM_lD5I2A6hRI_o7HlynE3XwGFwIKGfwWpLtk7RoCGAjtPrAx gnRVBlzFux9tGpOlw9N-wwiZ6uXzrablwE1kNKhMKQPt93_fzUwF5HvV9xHOQjmPE44R5r _OJ-QsQVHcco-w_zXcC6BGX-Wib2FyhK-Tvzit2HGsu2UhKgmq3L0hFxPS18PIoJeO8L1r3Q5fz764Bm1q2 EX4MhwI6Ytvs846fWT64OqPS8MmqPZ6LeM77x5Ww0whJuU6bkQ avxGpa8HmapksAkUtW83C9dBbW85QGk0jC1A3W7OedY2uSp03w IOZ_YIRAwocLK-i2OhUAj5frM1_xuyREu6V0ZtNB_JO41vuO6UTGbm-ud6vnyLhZbDvXPOWr5m_jK5hCedXJonMuOH2IFfdzDFFZxfQvI 552oEfQM5Qmq0JRC8hdlwQ4fikYkF6yTLlu0bT6SLdsDWs3Nxt VXm0VRj58T5aEU7L552VPp4r355EqElmsl6q136snGdqaAt40j =w645-h970-no
Męczące te zabytki ;)
https://lh3.googleusercontent.com/UecluZWybHHdV9BtAKrI5wQGTQjcvNcnZLlfCaUZxpE0jkSMud 2vEn1EHU4gK8GjnFYJrJjDJ8Bt3vxls8op74k6eU4YoVVX7XAw uL1mMSWFQ4JBlRxhdPezeB6M1n-BbmvN8z1VDEruz7E8aAQiRqtASxCOttARyYVrDLsc4XBOEITt0 E1CdmChOVkU9gYcZcj-ihhoYWZAwYii6QxiQcwnegW7bGEM2lM_tJRYLY-XH31dyID_0XfeoXESCVoitjK5dskLx_etlww9uKdat_s1GnIP7 NBtJSVxyxOsPMM-7HXYpJ8V64fkO-rLjUL1Um6e_gnB_sIYIURl1k_6NkzmmIRs1xFOYelRQi3vx0Ws kj5yav9z0TR-IOqWOIQBfczsF6dWkdDGBUzV8NLxs1hesvGBoWrckyRmwSHUjv TwKJe4Ie8qbrAbHHDrLF5Rz0RRLqA2EUCukLR9bSmj0X1xqWvo n8v_h_q0jz8BGDenQePB3uO4pM0SopDJZETC4kLO9yUpFIZXN9 esT4GwsZcBvz-Sci-pwZKLmeF6Y2oLzeZA2iSssZePIG9q9dMAQG0_s3vTjYPhNpSWE CZS0Plc9-ueUnMv=w728-h970-no
po wyjściu szybko zmieniamy ciuszki na lżejsze ;) nie mam pojęcia jak tutejsze kobiety dają radę w tych czarnych abajach… A przecież mamy zimę!
ruszamy na wschód autostradą:
https://lh3.googleusercontent.com/AM6NP3DvcaaNXUwnTBjwPAWBvUefewdOMnZCbSmXQSuooaRfUj c_Wtx5WjUU9m0DZe6PAJNVXtfUCkkJY3cxbO6k5zzDh4bh-z2JJNW95A7GSfuqzcLVptKvAioVYLTqO_SoViLjGmVS9wO3PJm 0-ECVyTD3gpcSgY6W9ylb00FhiB136brf__PZHfIOFLCbropQGuU g-x0XfqlZL3RLnYqe3cs-Rj_Go22exi33eywCAWHzzAFXe-pk-Wt8U8ip-hoUh34uHaXsTgbggPMfZjUEDi2dn5-Oyk-bdxEr9L3dMl-xcD-rKD7Qi_BM9W28TlF50Po9mcBJ8rlHGUUdS6wiF7fYb5UQRgbeM paohakCM0uRJU9Xm0Hqrd1VB_K3amKtN9kqH-K8UmdOt9RaBDj6bBNnTJ18L13u29hn_XTBix8cSGdJqkJBgLwQ 3eokg9gyXvG0_cwyfmSIqhtFodO7-U5YnpHwOXTbPmhUDLy-f-RW0ge_IMguPZwXFBr3OSRNftYLk_VSryiQ31Ysj-vl4gQ6edTXBzElQrNyzhwYdXN6Juu2FUTMn8PeDBINdsACi7R9 M4wT2m5Nfh8i3g9Hx3s9GGkD=w1461-h970-no
do miasta Muttrah, które słynie z suku, czyli arabskiego targu
przy okazji ma port dla „skromnych” prywatnych łódek:
https://lh3.googleusercontent.com/f1jPJSmhUdEfGN9F-XNaBHvLZXYaX8zOQsnXynCnUirZ6VzoxmqvFqU_veOovMSBTaA ohsmCqsqB-966krtq54htC56yTpT0iwJE8fgErL95liDihfnWplTGZNebQe-u5ctZSjo6vk3QG8kcrzsXFgE5biUzyJvKnBPdW9vCvsluKvBky M1lZTmt3kOi94ypqoIodgO5cYoR8pha-HAZfckq0Cw0VcHSgTWf5NoR_tjYR3q0tO2xrNmxmVRb_600xzV uDYHSC9IMaO_yWfgHWNcxrP0ytEAk3gpk3flFIZ9m9_c5MX2ml v5NE7mF65e4H_VEod5st2BGYajhfrkmLLmjBXwMJcIEFKriwK3 IhezDRcuDSAltk5d9MOTfzYxXGUG340dnERverR93sobA2JiMQ qegbzJLHl6WWgsjm-ojkwBmjWRL3XraGizUGIvjeAgwujdhwySmqieom51sdSX6Dopj VN712rVxAoc__6x2_4Pu8DM0byRLeW5LLVuH4M60m0NIYbKO23 0-lQfxRIKgLpyFM2gw4fK60fiRuC6IzMgZxomYWPuzFsO2mqbb3N wWH_PGaD_5Q82hRBZ4Ffl9l8Wis0dI=w1461-h970-no
a tu tradycyjna omańska łódź:
https://lh3.googleusercontent.com/dRDQR2GLAfVt2qJjOiIJ_p9cPebxCRJ3dLpel6FU67fz5HI9HI bGfeZE28AOapCZVg_gk9H4mri-vQGLL_UJGolIlMb2yNLvSZWq3R5KIF78ymwydKwiaQLb5c4TRC WgQ9czaH380qNF46sEJTNDjIjOfYSgchEiSwL48pp_xSOEQVfE IjM051ssWSkaCSqus0HWSc6h4WyL0TYXLGeaRGgBrW_MsCVJwp R0eXvYKhtXI3QRMdS_Qaq9Em8Hy7mUP1nj9nHu6FXbzSBenKfI K3M1cnM3plAr-G4lC6E_aPgbEAj0h0d8cxTtrwhUQqtfO-26iD2B4ZQSJs7BxZeWixMDjmKP0KeYX4zDsY-dygpkFjAiVuXp2SfSGfUdZVeZA-q8xiXAM4tjWxdf1IXY4-qno3zImTwnq2ln3LUq6anMkab5QsyT7RwlvCtUEkcjk9OPP6pp 0jNxR0R-OVNF6kGqlHZeU5_i-MhoWZZFdnFdSY9a6kG3n29eTsWs3n8Rzdp7cibGl4JkVey1Pld FHvUB6aruGRuI2LeUdGzIQ-Or81uzBxy1OJDFTDOaIIz5Pk32DGfNjTT2O5QgCpghcb8pgide Syde=w1461-h970-no
Suk niestety mocno „pod turystów”
https://lh3.googleusercontent.com/uF4g_FaObSO6nifiq9KHGBKFKqKlXO0m_hprC_HH2cCegPTUSy 9NQpULwCGkS1o_ej8cqzH2OzeEdD3BHFrYMyvlBC8pJ48k_hyl sd7OLLy25DgjhlIutkcb240YhhcdErQTTwq7KyuCnKPXoVO5rt sCk7JaWpBHHVHlMliPe_kMT88WPdWgU1kqvDfDuYgrFNJ-kHa4VmgvGG4w4lX1GtjZ8Zw7PEBNr3y9SR38y8A8uRSt2tkqUd Wkj3Wdxq15tL7LYKNyOUV0hXk0_3SP_itnjtqg9B6Ok73z83w4 e7AFHULNOr9J7vny6HFbeSLyRfj0TSBbczQ1iIdq_si4LtURP2 ney5LayHnxj0NVEq4v-nCOIsk4fNVGOwOkWiID4J1QueOOq_KsvEZ9hjws83R0Bk8xABd ghHCEGAlNSu4UmQXd3hLuEJ6qm1tRhFr577VIvZT6pNP3-xUKm2HsZqsmbEoi1ryTXSacA1eDQD93V3alLCwx5IrmmasfM_u sScwVxooT0oJ0AhLN4N-qOaZQjHUZ_vg1Uf9Ld2--1S38EiV7_TSjP_Qjwov0zs_djDjf60FqpjdHTCdKns8oiM2a23 KUXEm2=w1461-h970-no
choć ciut miejscowych też było ;)
https://lh3.googleusercontent.com/vDBHqoE9ubjzzyWxC__1WThFPeGZYoUojK6Xu73fB6LDJw15xH fFlsBqCWuhhQTlvjcAThA2zM_a8e2xaCKJkjMW2DrzfdbjKv-3dNZwSvECXDMkEE0qATHkyy7SunBjrj5Tn6oRmWZnYZalSNNke wanCV11iWQSh-CaU4YC7Suw9GyqjvUF458xGDqePFbIw-SAVg6bw8FIY9syekOK4guDep8SXggGJ-6R_XNBMmIUnisViksPM1jvt_H07L4opV5nNz6zI7yqb1xPIMtB ZZRoCpWmiVG26RNDzaJFuBcvyJAJk3rPCvOkOLECjiYZNQsKAR RYyiAbwQFUdx9BPvMXAHMpOx3MJhG-7Y4EMy7Na_juVq4i8Zj1z_s6KnVCjYyD1u9g-GdeUe2f72Gb4PT0TL8Uc56noxt-bC9kdjszE-0HvkRxTZIFk6ITTTHQgMiDgoYKLNxr9H9sGO2LG8ZZDFErNGNO aB1eoqL4DiOhgpas5qdqJh6Yu8sRvrvzGeIyFm27N0w38JlW_3 oltCfzh4JOq4toqNjFUIr7XVRSHfOAuOSlKnLd43Y-TE1CugL_azA3tXfQyQO9VpVZPyehu88vzHf-=w1294-h970-no
ale przynajmniej sprawnie zakupiliśmy prezenty dla rodziny ;) oraz najbardziej omańską rzecz na świecie – kadzidło.
to na pierwszym planie przypominające ziemniaki to suszone cytryny:
https://lh3.googleusercontent.com/-e9-nPSrgY60wHMGxEyC68WddmccB34JDLlrSTvgbYzsmLlYHfm115 CQ3bXtKSPC19-CiH2HjEah7pNuZ73-anjpLoiJaoVJlx8Drc4fP-4E32c48-K-9ZGIHgd2HhAofnWSNKane_Dpk8yP9jkbyo4AIUfP1kwK_O4viU m7D2TIhTR6jLIsYJECynPwVK-6YRaLVhE2LQmwQxgjRZiWOrHXk8_0T9srZr4jDMXsrR2-PSCHz6bYbSsDatfwK7Kz-CF2Q0NV3J4vDoYVlCB179KQQ3qtj99pw0RZjYNgf-GkV9xx4mbVv_H5t_1xuy716e5D-H76lWRkjngjC8NWlz_pQHWngHoMd6dH5uNR95D62HAz_JohKSl DUX4W_x0RTNCSxXjnEy2Gag0RiuLX8yR2qM68aPARmqHndoAW9 agz9qulvUhHFfu6niKuduDic_xPSxMhAhgBFV1n2jHR0gltcRv Vc5tuq8LTt9aWo4EyaRI1T9vcQw8R8r5pGof6zgMbiJIEQrFF2 4EWPWlwxwydC_xdo85qmlew_Omjma3teJn90iEVz1-bGxrdJWax-4CRUm9YBlWbz2-VmjirNJsfdYlxRd4z=w1461-h970-no
Muttrah oczywiście ma też fort:
https://lh3.googleusercontent.com/-lWtBwcGU3HN4NJgBmQfgamJ_eoK1yXXbBZiDXvkpGdOK9sSRJa-XnpQLJgFZ_nPXks93ffkEhGXFOpOtLJbDG7MIyIKLk1c6ELCdw e0UtN-8BqFilwWkB41ud6tsy7ooRV7R49L_Vzc6HnWzdLrG0rTs3sGiH eotTXSbYDNkf6CXKk5oH0-IpzuJmky_3x67bXGB1EkCVqwNHwx91ylW3Fs1JTF2LND2QsAgf QOC09xsi0Vq_V32eLoRUKWzdvQWcmuryU5ka9e33AgY64c78nv Vre8QrvU08lAv1q9NixcNoyUGyBSdlR5DwKMomECBUyi1DvO16 ofqcIzQSsjM94qdKJqvk-CnKkTva0t7iG481mlLuMK_pjnlFUW8R3BdF_n45myaK8yeEY-_lF6XjAqBHWWhskqI8Lxs1ytr4azA_9Yekyj27fVqf_-nMTJq_L765aYPSYYqxPGsra6fwwdChwvTL5HO_4WXzvbstY0pH BBuSdZarnpNBAGNdS917X5mOG6WV7nV6z8U2IvKxywveypzqYJ RSxM-Rl397i8bfwFU6INUI9oVkFjGVFu8guNWGjkhNEd9WYGzZEYX0B IFIpfmlcK=w1461-h970-no
i małą promenadę nad Zatoką Omańską:
https://lh3.googleusercontent.com/c8C2lheUnn80J4yFWATLtlN8WSvRD8Px0umHnR6SVuq_9Y5AtO 4nJgkZU9qLtwcwTWX1LXfdB8FmzBEUhWFwPkhXEY1BbADbj-trwY_oypkH0Cz37vWGKDfXbtmtNYWQv3oOd011bggw9aVDJdcn dzKxdDnKQ9XLrkfQZXYLfiWe90-CNP911SJAw3eZavjyW9Q8yk2LM59Kb8Ksjj17p-cTYn8BmrDIYESA55Nu5yYN89faqPFwbxeNozjsJuSHXfLMsZN2 AOZPp_nEsiW477xPoH4rqb3W3jGge0VJASdCLu48nIZSdY0kAI Fv3Y5xHehVd9pkdNJ5QygR-DzXgzKSI5EMQS1SP7OGzMrprJUUe3NkqutyuGXmbiMm5f7votl UYS3oNZLbaibrgW7_ZD_Y3TmqkxY6-4DHF44fKylgBRPcmgfcXzFMCK8KbojsHnQBX1RgroHUPmVYUEd VzWcTbcKNGaGp1pL2iTt1xdSzW0NCwFpaFCTDhDPn9O37QBY34 L5XqWotMskcohBv8aEqrZMRg8lx1jT4gX4taAvCx54ijgiSnRi l4AJqWe3CZL9ayt6TdkZn6NAKP2dx_aWBOCP8e25J=w1461-h970-no
woda idealnie czysta, mimo portu!
Obiad w restauracji (pierwszej i ostatniej), zgodnie stwierdzamy, że jutro znów przydrożny bar ;)
I ponownie kawałek autostradą. Z ograniczeniem do 120 km/h. Ciekawe, czy fota przyszłaby do Polski ;)
https://lh3.googleusercontent.com/kpWpTSOsaXXGEu8oFn87wfVaoxcWayGFoRg0Pc5GQ0YvlN0BJK 5PmJreEya7qgrp6vu2DrR1BZRi2zcs7Hm7DDAgbw2Xg9R5erjp V6YydIhP2EkobKGeqw31enB_CCxXW_NkUI3H0p5FrlrbA_Gxj5 Pjw6rn0aE_bQ3B4vEn3WDi4yyKxOYt33hmZma1zsu17lceIrhN XH1oahwMKh0REKYC45-VVRJCrv_hfnUHpR2O6QJe1CVF0daLHp8w-Z-Zak1aIsR6MuL42Hs8qwVES33n31qaTVpZZJVyYHe4yPx8J3zC5 iuUUhS3Z_9b87ADFUh4thufPdwqZFvdQXxjmjpX1gjB0m3erwg jUlRULmGRv4nmDXd6bHLYLJWvfKrsik_2N01IU69psWcBGw0xD bcvVlD4GtrDuyqx4XoROPmK8uwWU7x0RXOHiIGcT8B_QRnBFto Ls56yNUeAC69_ZcnlaCKT2O4RUTnpiozOFSFAorbW5y5eWuZr3 N-1XhNYLfUFzoH8P8fIs8ZinIk2HANmnFE0QFxqDUTQxdWYe07pz SqMjrL_SUMGl5XYgmT26KPIx5YA47lkv-jxFBIDVrMsNiEEi08o=w1294-h971-no
Nuuudna ta autobana i pusta. w dodatku, nasza Toyka ma zamontowane (obowiązkowe, ale głowę dam, że każdy Omańczyk od razu to wymontowuje) urządzono, które piszczy przy przekraczaniu 120 km/h. Horror ;)
OOO, ocean widać w końcu!
https://lh3.googleusercontent.com/ejS798ZH9v1_XlYj7mdLLGxvSWnwQbwhrVZ0BVUsw7rrnRr6Cr MNN96Podk7wqZUsFFYZZgH4gLgsb-fzChOHk3azC3DvMAuDszF_eX9x0lV5stUI3PuJqDjHzvXYEP-mT8KqKH4DzdrRpkFQXW0BW5HVzQNBmXlYKfNq6_iy5ia0v5yCK v8miHEZtYt8Gf2shYbhButiOU1x4rfrIKugQIREdVsIo51f5l5 ZfKlW1agIvuBFUHcLCoNpQblnDFl0XJQK38GNtpXevawhgYIaJ OcMmDmf6CwKaXSrFCeAmeIwirP217iLjp6mGpFRkroP03WcHmi FInT9SJwVv9VAcUK3GxS7KPBvHDV6Ktw8wHEl0C8aXVy3VTSDe d6iC0UE4iwPoY3xejQQ2rbVGn5pUgB-qV6kawIvs4YKJuMQfmX05SNKhnBprAgFn6l7-T3MbEzsyBai-aOMnC9f_J4_jJcJ3aHWZ6BwI6nuhC-zXzCWn_JIrxCjM46sUu4xujMIBjq1-aWXhIGPKPlOOI8b1S6Ggr_0DoHZILbSY_S0vYhem8cTMEhxPyi WphlYfMZXUNn7eg17-xrDt0wIRlzQCZcqJayeiuI=w439-h330-no
Zajeżdżamy do jednego z „must see” w Omanie, czyli sinkhole, oficjalnie Hawiyat Najm Park.
Sinkhole to po prostu dziura w ziemi. A geologicznie ;) tłumacząc: cenot, czyli jaskinia krasowa (w wapieniach), nad którą zapadł się strop. Z reguły okrągła.
Ładne to:
https://lh3.googleusercontent.com/YnS2pVqSbOW7kt3qvEnfUff5Tj3GKXNhMMLI5SLs69Zn2-Xx39wMA8rtHYZUVmnWdxstgs2TXZVKRb_TlMsJNkbF2C0o5uPE y5SxKdpAeJv_OVPKk_g5YuAsp_VlxdGyx0qyvMYAfnFp4doZTZ I4vUqP1fQd7mcBYwwRg-DMijmesB_tfh8lU59Z6al7-DmhA8rLDuJJCGnmjPFuRMRtdglq2rr8x4v3OQP-Xgg_9YJwGdvG6i4d02JPIN3_42Rjvu9KAFyxR6dJwzpCVnAWXF-UQAJtkrYOMqQnL1zSVrdgRLhevgtIEk2qZEVcheWljPIwId_DG DgY5CKlcjGI0ccfwAvGgzGshk_jIlqrJfU_raHq6UaXiZPWzxm CMK7hHQlyjKaD40zdbU-xlpPBu_3rqgyCJU_cNSJKq2HvZlSDKY4hd6J-47blWT1h3QD5PQrmVkpl50Jf0xzZ2Qgv8aC-t0LXizczAAVYRy53InjryqHvZzIOAoXPX0IFlYdCFIwfMFSW53 B9Dt95FCPy3J5EhjoQ9hs-A_90iH7ZTP6uAUcd1fHCTokka1i_6UeM3Qz2xljuns3ArkQirk nrExqRWcDqpyy6=w1461-h970-no
i dosłownie 100 m od brzegu oceanu, a ze słodką wodą. Można się kąpać, a wstęp free ;)
jedyny minus to wycieczka szkolna, jak to szkole wycieczki – nieco jazgotliwa ;)
https://lh3.googleusercontent.com/X1NnWX-ynKl5OAiolWr39M2JC5gCcaYU5uh304ByM9nCaK3S106V9aFPv _FI71LINhrNk7rbTplwU0nsShGOw5ivDqPWmGCl4dzId1oGOrg 2FFceq7CWDN62bYokMblMbejKu_vIdPtSe8HqN3fyzMPW5Qy41 KTN8jbbA3JLIBxhLaWcoH-rJffXHdgHK6qH-jjSpWOHthHSSyjM4VQ8U5I1cQMwS2QqFBYHSQxGXZiIPzZf0l8 fEEYvad6VerOq-o0RVazDdvKUGQHV_a5N1CNATQBuF4QNxscDto1inEhLWc5zHjv on9Fki5H2dqOPtWf4FyrnULnasUCFBD5CKrE2fzmT4EmkVvhn4 5WGJrtGP53viKRZlMT48aRqJBfA-GXorc02-MipJHTurc8-B2cE8V8CTfg7QXvHsGhDuos3B1k_HztSBisAp-JKQDix23ZTOX9QYTvr1itYzujlXmD8O04yvWBv8N4LecIwNQZZ fuRMWFRJcfPDCvgAs6eekrcm44nt0LBE9-jM6e3zpBUyje9v777mgJe-VMUBJ0dFq4lppZ0jEzY0q0hHUrx2PkGfJxk78Xl3e0HYH_sICe-IUQFPjrVI=w1461-h970-no
Kąpie się niewielu, bo niewielu umie pływać ;) My umiemy ;) W końcu przydaje się ta maska do nurkowania, którą Raf wcisnął do walizki ;)
https://lh3.googleusercontent.com/HMX-j95Jsfds4bzmHZTAoUM1Bb0F86jY6AhX3Km7E9UPR0vz4NyyYK 68KSwGNS7s8YYvaIFBZ6eIZkVTz5rgU7ys40-jrgv04OuZDlhZJ_UBrVjECqsZz_ZCwlXO6fcehhY_z-pAOS2VRcGzMyvbQocsEko6QmPoM8gZabnPeNtgN-iMEgV5TTAOK_0roegptkzFDfb3UsTI-QoSyrv912QaBXbVnHw-eLIi9AvXzJ4llSSNv0pn7GwM1aeVlIDQonJta6POCrVCW_gBlj HWa0m_rFuSvYgADi8wDBGPAvPMNGpx2Xpz4n_KXrkwvEWo7Bgv tQ8aHVQ9pO-lm3jsk6K2pxc61lUCpxYsr8G3Y1ZkLhREzwmKyEt3klFFr7rxa 8BK58CDS2QwfdTLtz_R1Tt45i0aT-7u_C_sBU_6Cd3V-ZjoSLzSWjm8xX4AcuOXMcH2uS6tCQw3b7tpwlVcxoaeqmafC4C QcneQuNS4hjqteTHlqypXgE3ex4uHElCcgs3Tg1UHJiVs3c0kr Ds5PXa5qIhNC-XwKyOOwfIsnzoBM6GFEnAjEaTJ34bWpnUPv9fx_aZP1XVmg7u5 oSp0yReCJt57itQT=w1461-h970-no
Wycieczka szkolna, ale bynajmniej nie Omańczyków, tylko Pakistańczyków, których wielu mieszka w Omanie. Mają swoje szkoły, świątynie (niektórzy to Hindusi).
https://lh3.googleusercontent.com/qGwm13QsEKVaCGRZ8YER5a2PJZ-SiLfUifMnuBqaOWgarBzJj7Z5HdXLy5Esxc7QR924LdgxUC2fD 6i7sB9btGff_Qvm-Qvvdsu6KGI-y3s3zzwrE9iKoeMqPLX4JHgVXg227QO8ieH2brctYMJZJRHUeC LOAANJ0Ad1ULi0_uqXWEfwrtdihak7EKn_Hdq0jHnoet8omwW4 UbMrWRH5z8yQxjPPN0Bex7n8AFUNzNQy1ayXCQGptpo4AzIDqW 84X3dVdcqoLRTiOLbtRJdxkIb2n6aCCX5gfWTzww4hzoQRolOK m7mcigX1ZyTuPXrSVcylR918VPQGXU7Re9KLfL8X4Pxm2UsjdS u6EohFKVUUrJfk4HNLtbi6v5ZjcuoGI0ab_8mdKhJ3gF_sNoqE FGe8N5_Hg4ALHu6TuG0hZH0laHaH4hsQPSYhcthzIZ-iSQsavSLy6_TJyVqhruDsM5Su57yujKBWSh_oYHoLlLkP7-6OHLbQqv9WvZQ-9vxZs3d86SxbjttnyBHpwgBzyffR3kbFHS1Qe25-rZkC8lQliQpvm8vnnMMtoueywJAQGlkqOdDSoL2BEveriyCbqK GTeHBiehXd=w1461-h970-no
Selfie musi być ;)
https://lh3.googleusercontent.com/7AmfpfOwnpz8Gn4ExZD51CTDPIS-MpKG5wj-R9uHTI5lxnq_vGy7EBQX_gjEjONMDgSGCmy8chNKvRSBcD6UAA AALr8w1z697-U1ahid6jPL5crIvMox44etCly5JeqnWLzyzRV0acyOjEmXJhtD aYdVWwr4eQ0AyhaTK0LLrMUYy9XDE9N8OMBlnqnAN6wRofwruG Wmwp4td2V76vq9DC78T1rpQP1tO_doonxJbla47vTiHnwr6MxA lQZH8h689enFW1a4NlUzjxjQSsYJcS_JoBlOg64kCW_y30xEdm SP1zl2qN2HLq-6BZCwro23BURN9WGFcXDN67wI1CATDYl2VPZDeExo2K_gO1tes 8AlZ5mWbiQaGi4Boszx4deNrSIMHnj7ByRNpt4E_pkmqxwFqXf Czl9v94B9XU9liH9eC-2Z8wXjanrzIyHCDhNVmeKSNoGAe8lFCBXMFRftSJpE6yy9qihp QJSaH6pgodioMX2p9OXfRfyUwg91pG8_Qg_VDBMNdsMzG-IakAvL77W5iMxreWe7NPBILqOV3Ao1C324xEan2qye4G_otKdK nS9isuiLK1XMq26jwe9jZksEIIVMYIbR=w1294-h970-no
Starczy tego tłoku, jedziemy w offa ;)
https://lh3.googleusercontent.com/LRJ4uMJtDU_elgbZB83DvZKXU7eaDQOqBn1JBPecTAH_sKuWrh KFA8LOJoJG3rQX5UsCkv_Vy3y_6lRf7dbe_GRdKrGpyQ1fa-7algJyqJxS4ho16lSxekGFG8ikar4yYsAI1acCovcLF_lOWxb_ gYQ7jV4DAMpr2NdX4M9xqxeiUg2_BvAqSbTXlpqYl-1fM-vwrwVzLg0UaxbzsPgmamCHhzvYYjsaXYHpF0Cc3F-oFTltbVXgSvP3E8l1-NBBGdD8hG9EZtXHwOrijRoqx-EKvTE8yBLKFHgnP_4_NQUBUZ6peDZIAzPlP-leXD6o9KA8tA6QS-o1khLM9g0-6Cs0IWtKCg3D-Ln3uIBEL10kxIGPSBoDoEq1FUQ0eBb9mJVyasF-Q_b3YYrg13Le5bygzhTZZcvvqI2yV7_TuQrJG_DoVNFYcJuEqj j1Moa3aYWo658QZ5SbxpWRlDBxYW80TGN_Pt376HR1m4TY5DJn jldfEov-ru3gj1XjA6W2ioNDnzOS8NfRowtjc_vlEU5xbFVbULK_rf2QMy LcAfCdePlQDMW8Ph3YbSfCJbMZpAnzlXisWhJu7RELjhGcVrna vgjX_mwn=w1459-h969-no
Ruszamy w stronę Wadi Dayqah, gdzie chcemy znaleźć nocleg nad jakąś wodą. Na razie wody nie widac ;)
https://lh3.googleusercontent.com/EbvGQEIJfmGrSpj2yLUpXnDOE8BIntNKgU7Mj_azmOvy_kVpcA esQUnk4tTNqvmpjB3fY6r9Vv7A4A9u1tqE4dSgiGyh49RzNJPN 0YerLlN-fL8dTiQcZ8rE7vnFBbr9EYo4CMFuO3qF6kddcL45Y8T0Eh4fqX q61QQDdf2k9LQa9rUpuBRtMi-nKcFpLwJAdfKs57ecPcmuIY9fIm-Gqsmr0wy8zNSpKUsD6JhfW7VPCM0v4zEgtzzRa-Rs-k96LD0VxHm078Oxu6MIGvVNSH-RhOWw52Cyo0bGqDaEpB_ML6THP3QTLzoQIOfLSuRjSkmQVrBHV uK8MB6ykCPr35oc0POkBSqoyFx9l2S9e2E7CRhUbJJCTI5grse UBtRoATmKVmSP7Haa50RcN1h1OFUYg24nhcVdzkGv08jEglXUl IW_eQ4nOLiDbg7-5uJ8Ce-3igeyVUUfqelx8GcLLxMqREdlsWx58xtDo3afPWwCD5jgRXV9q PRhgcGktP72bccJ6n7h5gfB_L-52Y3rQR0MS6IoZ6gQHYtV9a5VCoVkJ_je28UJuacL3s51BDRYp wr5IauUA5kWwejDsi4oVjH80MshpJPN=w1461-h970-no
Piękna droga kończy się w centrum wioski, dalej wadi można eksplorować tylko na nogach. Wycofujemy się więc, niestety wszędzie jakieś farmy, osły, zero fajnych miejsc na biwak
https://lh3.googleusercontent.com/RgsO7PgXgHqj4KX1vkV67EzPCG36q7PfxKtfUMOMPtvtZzuJl0 ArGXMKYfS0j19BJ_ppZls7AWqHI54Tpy3tcoWsoL26BHJ7NDgp R5fSzN1kc4xagJISaerTFb5mGeyGWkECcsJTaTPGjfgTMHSSCl Zu_yM9L8UjpQIRRZsDDj4atLng7j5OujUUaXX3nM1oW-OAcy7pSkt5uWp4Sf0i3oa5fqcLyXoxtVRkkAPiHgSE8VKkMdau NRczCTEh9PyG6Fzr5Vqhvdcxbep8eRDmsgup-WXSzjF_B5jeH-L_Se1kPWuuBU0488s4n3lEdjBsh8xdF_5GeoIdwpc-VOflBk61MNB8qjXM5MykUb84vS0ym-YUR2SN_SBqYWP-f1qeVxbbtIaRNZom6cvk5zWkn8NfZoJ-X0yb2vUHrP7eu3o5Lb6e6cBEt10duMzLeci1NoyloxHtd9wk_s-_jfQMwg5gbxZaNUV3igx1ANLZrbFPCqFbzm93WxdJZUomxy_vE j2UpKhVJJCDsL2VxHnLvGrGqRu5bbDOCbte-QzzHcLEKDNVdGxE-DuZTrGjfnF3kZxfTLYsQTVoXyelFYIUDG5xDZ0YF0NG=w1294-h971-no
w końcu widzimy ładną drogę w bok, jest nawet na gpsie, jedziemy.
O, jest nawet woda i coś jakby kamyczkowa plaża. Tak, to jest to!
Każdy od razy bierze ręcznik i rusza nad rzeczkę. Zakochałam się w tych rzeczkach: idealnie czysta woda o temp. 30 stopni ;)
Jutro co prawda zakochanie mi dość gwałtownie minie, ale to dopiero jutro ;)
I już w ciemności szybki grill z jagnięciną w roli głównej:
https://lh3.googleusercontent.com/U8WIIh2JWgSx79c5vECQuAiLf03fFMlxjb3mXh4YYF4oIIv8Zt 5Lr4g9fUaVo95Sz_hBhswTUGgxnpyMRzVQLR0p-MIZhUKeq7F_FuS1SEIzk7RMB0I0XCQBazTk5-vluUK1x-kZ05u5rAAv8xfQh-rsDK1twoyn-XksPHvHRjLNY92cppl6k59Sj9aeyCTFywr8QsgwmOImUVMs3Mu exVBgtG7qDzlMUboMDYF662s9CnUd6lzTUblZ9Mz2s5-oDrJrkPgyiPltrwJ1crILXzRRkBMau1L-6XMY0ZKmW5toADQATIuddWIrRwwk4KMwFhU1M0j4dG_EIk67BG P6gHDqwuusP9Qe9SK-Zkf-H4HNHhlW7zuaq4JN0xYnUJmR8sM84TpTkXms-EPLKg7A3r9KwaOcPl4fRXB7b-WE_f4z95ZY15Ldq7bzUY6_N4zzXm9tC07ZYkei4oFZwthFtfqm zM50ciOljB978b-TZI4-UZqrgISZKqLV2iIyGMBW-iwQOWPE8WoWTibIs0WokjKOH_DFo7gaH4qf_RWc4KtCgJQ2HFO SDgbW9yzbnCO9qSxWSB2MVBtWFnA0M4Qx8bfPkE2ntrw7=w129 4-h971-no
Jagnięcina z kością na arabskim chlebku… Mniam!
https://lh3.googleusercontent.com/mbA5_dg6yKCpY-LOD_WPtvqfWLHKY1ej9z7nQePMC5fjNjDratROMHll09QJR_kc stk_W1LYnbv0v-xsssjs8WWQxM_FiAOYZnMkw_tYZ25XMxp-bgHL_Ub6ezPn8ZEYZCrOf1MnIx4PXOJkaB2-CjD3SZ0myjZLO2VZS6M6BH499rGC54e269zlCzyVR8ENUyI0E6 V4K2DVbNwpAsLv2p5P2IA7jWEasElLjygtSqvTVW8wnE5DOzD6 BlNyxq-DFpHG11SqRLUAStXBmHX7iqh9JSZdEen3Vf6U3SsWHKM5W7Uwr F7dgJ33fARAHZYbQBlhilKPi3VTUFFHK9zE_5a1lWGJZjyG3Qx AxG-XiCqQPwq3fUInx3KHHD_fvniX2T92AukToY4-JNzIOW_bybQJw0ueCkPwPqHvmR4wAh86yZgzuM17IQz3Rwiudv b1DMbggUme7soHnBELvLj76S9iGMSHJs15rhmWxNnsQJk3-VTgO6R3gcLdYh5blWPITxod62pF-T7_GSuOnj1V5A-AsKcRvBpOXgYAsn8jjmiSUaHSUCU6cMaUZehVK_f_bCijL41q1 ira9rmm_DI_iV_Y9y-V5S4f=w1294-h971-no
cdn (kiedyś ;) )
MacGyver
06.08.2016, 08:06
Oman jest rewelacyjny. Duzo fajnych szlakow na motocykl I nie tylko.
Bylem wielokrotnie I jeszcze nie jednokrotnie bede.
Gratuluje pomyslu I realizacji :)
no czytam, czytam :) Jak zwykle miodzio
Odcinek 7, czyli Omańczycy też święcą dzień święty
Budzi nas wschodzące słońce. Trzeba wstawać, nim sięgnie namiotu :)
https://lh3.googleusercontent.com/KA1DXUDA1OMsNmK81LEb6xvoioK7MM8cPzPWeHFJ1KrATqGNoT U3UyhRCyYQWI-oovF7dvtm5kJR53GS7thvd-bulRcfAAY_tC2gkY7GQ6xk3ho96Hk34T3fGvUqzpmblh19B1Nx HaUqYO-VJXEaGbp7ir_6XYnIaE9IjjvY6KWGsVKui1UCMRJbwcac8ZZKp gbl6LBAjODHrTx7nyycfeF4tmuNvzla0QwKFE18DwXrW3cQhqO OC0XBpgV_j_QFMk8Y66dr-FxAeRxNaNd_gCk1ktm16Ce_IonWTFKfalUu9ZrsKeAH7Q72w7M 5r9He_v79Z4aTLF1vLAkqcl8zTq7Qp2ZqvAlC8VAHAqNzSpmbn OWRasOeC1HZwcmnylg5-lC6F1XaOb9XPtyGa8gzW2-BVkxx-afMITZZCrgXFKTzwLz2hItx74wgLKtGNpRZLng35xAVAJBnL4g M3IQVNgLwJL__2u7kE5aWf3fJ3NGg90aRzz5pzi1tC628Ne_Aj 0yrx1wDl_vaFb5vNHu2dlVtF1fk0GuKcg3r6jQfSA1d1-LCqaXdYMPmgJ5Ae4y2lsKmhANiy1ZPEG3sSvDGsoX6Npro5heY WyYvRiujNU77Fjw66w=w1294-h971-no
Rzeczka ułatwia poranną toaletę:
https://lh3.googleusercontent.com/vRB6zt5UNao5fTSEq9TFG3WXmUa4lofwmKIKXsYQkglP6OsfJL Y1yJmaMm2EDA1UOKlv8Mjmo3FpkwnH-Tv3tVrodZlbtwIdo7AawtRkKxh2Ml0QZgAvkVQlX3VMbgrQNuc YSaDSWFlau8gGgesoJ0QKwk1AwbSLMkSGmHOc0vgvWay_NIaAN 92l8AgbU79zGfaCey3_K4qx31b219vjAgQ_UyHzNGkFkoEz6Wn eLNzredpVINPzDH0631sZNWmJv3HXbj6drXZQhJ8Atq4c1WjNP mEsUc322FyKYQVsjQ9INr99ProI8jfusj4YmteUgRQ8dRES4TL jyWa3Ho1V5EZLRqRZSL0l7lDgD5XaR0DhBf8PrSJXdoFoG0K0F jaFmxuLHAw9N6EpCFQpE8r6aVNoIpZp98VYquQz0lXJBVCQliV AzuFpEHgVI0VGk6drQCC_E8w1OX7s5Ihwou4Ub5r-spn2Yfq_O_1PeWOUSgtpIeKNWeL7pSXcFXc0dvUv9g2b29bijk BetQOUDiCVuGdqDXBpL0P1AJrmkHOK1MEZkB6rFY3UK7yH_n5t GdcR07AZtwScaHoBR1gBdb94Fa3SRI6PIf2SrxbJ88pN6WqiH0 rydw=w1294-h970-no
jest nawet coś jakby spiętrzenie - idealne na kąpiel
https://lh3.googleusercontent.com/pWLBaDBMinVmm4Qwc0juFSfidKyibPOQVyOrLeU-XGYOvG_6vQPgCNisYlaNettAoUyR2zfR2xeobD81NJ21I4PZyn 9lboavcvrpIkEs3HKsYU8ed48jf_ylhEdicQJ-vfRkAEyIQBR-OFIQcnEZjsvAdPUdCkg_p_jgdcQDiVppMIzewOrXdxIH9iaa_k oGb9J47vBRNGLB3dzp2PRFFYo1HnW3QSmPmTu9I7CTFRpHw_8G CNu21S9Bz2-Q-1bEWcrQfU7TkIlgVtNsgeZCVAHkFnzK4z0qrRashOCP0zXlyR2 EoRFfaipdiDlRDKzPnxZEZdEHZWWvH-1MuJvgqLpkd1oXBuREIPVeYTRaWLnTj3cFWdOPRFz8QaEH4yS9-tOjZBC3gNxuPxjZqsuuQzpuYpHxRv4kgUq-wzlVWOeFVIVY-9P3Xl-5cqE3Z70DtJlhfhuUCyoKBgPV2PLXAyitfQV15b9k2vc8WacBv aOJYJ60NKioHtuKevaB8fGDXRlIeJTe4IlLtBtxF5mM1krnckO NOfxIWNxl-p6zv5dJml21idToGQCx7QaEtSBeTS3ff0vOdU9rIOuu_H__ykY 64-EhZcVyrTO9Ny2CV4jmJfqjXw=w1294-h970-no
co prawda znów rybki podgryzają, ale powoli się przyzwyczajamy:
https://lh3.googleusercontent.com/NgxpE-XgxAQ8tmbYTyNO7InPuzxkCa050YWqyqA4p39UcAUUptSbNywJ c0n5aYzVTxCg1mtdvZxgYzylKuP4DLnlTn9OV_RQsftdXRGt_H 6MpxWwV42l-X4v0q-c843R2l1ZqgA0ock-L2tBKwTCSnZtjy4FIqKFt2dC6rAoSkmu8tBLMGOhg-nQ2gGn9iIck4axx7dmFEAazz5yLbg6KOOvkdQClkde4IJOgGHc gWnkcnypxyWr0ajfe1N9NtDXqvdX8qt7GUW1nCSI1VForyYWl-ytch7AX1WQoEyZU2r1fdnRi8EfeYjMGRqqX3PY8BSLV2PORcLC 7b4vV5e6se11bsBc3oGM7YTwPKzPfadpHDkG9hPVGxPGCAlyLV-AF4BK0qpRNRy76t83MF_dVHclB9EWTEKdC9m7ZcqBXWAwsD5cQ qok4LoO-3Mrg3SKxI9Lwew84Vp09AlwyheIin1JlvaDEv1wKS9kwa6RrET QGpWkWxRMdjr8AyaOFlLb7eXH3E0AUw9tf0d7udE__LDsG8xV6 666Hym_SPMbxDtOa-WUPtEZI2eG_yIYQSuLZL8tU3tlNMHrIMd9YMXaqVhvT6yeTDf1 PDgecgmaa2g4kbrLpQ=w1294-h970-no
Słońce w pełni, czas się zwijać
https://lh3.googleusercontent.com/eJWloZ1zvEXONt3HXTDU5DGaOE0DYfSlOd2kwABawCmcmKptso CMDzDYeikaO6scU9ipFqnTdJQTMpY0gb78fuNmEuO7ZR8J8UhX oUvS9rAUUxpuvu2tqzByC8q5HxSNraBruynorBpo_IMl7B1_9U 3PKcIF8c7ReMGizOpoNPpDXdt7Yk3691Wy6qtyYKW0Y7RdnDBE K8OBKbPmSdKiwnzl9KxHQ-PDbFdGPExcetFbVxAdt8SZ3KOOjgx5Jss90O0Z-o5dEMdtD2s-D8JGwNbIQEtWRbI6hqOQliC76FlGecHMQeXEeC_wOmhRUO5Ld0 AhrNpM2N0Gx5L5s3iKhrEIHWUJrVTtkypupQjpZMo38owa8wRV arQQZuxM1WDsWm_UchPb4CjsVtxsPK1065S8nfmn62qKp2NBEV C03g9e_nvrT3bS8p5yYa4JcGTiRIL-tCTGUoQnysEOJQjQ6t9DrB0mxDTMI7CKeErQE4y_8yJg2bG8E7 RhMKpqIVbNdQgHmRRcFwJaH4xVO8hdCI-fRXEEq9PcbIoD2GVPtmt7i8USWIwAcKcroXfqi8EVZiMeIcjIk Z0tfjosUodUBMJmCOfpPRR-JMrCHX1keg3mHXYvCQ=w1294-h970-no
Drogą, której nie ma na mapie jedziemy w teoretycznie dobrym kierunku, zobaczymy, gdzie wylądujemy
https://lh3.googleusercontent.com/CSqmg_HIoHRBkq7atAYWpeoltZBlZc6iLc-tzUaW69K4hE0ZnjC9mOdiBtm-mihTVQ40JH-Z7ITotcHlPJDzj8jdSwk2-ILGMs3a2sBzN8ws3FI9eXu-QLjypxdKXH_HxQXarJjQ6aLYunNJh3jXAOSFCBV2JGeea6nhSy t_GtuILEmJM0zAd7kW9aoonSTmGtEeiFehX87CzDJQw3ory4KY fHcPsN-J6rDMFhf2h8VQP6ET9A02lfX3isC2qJyPQ54uI0vdBVl1MimVq SXmxHktt4v1S3P8fp6pZXt--WkTr0bmfuqLMd4VDufAtUN0mJKZpob4tKK6a-3ixPqQTn7kqHg9L4Tui26xiR4dmugYUs62Jns2C8LepJwt9hwM Pi0C58IK--Pe8cgycFr9ZqWPWN0hay5_HjNjXaiP3dWKSoZkZ6IGu4GprCLJ fGNxAB5H4nonIIAJF1DKPbI1vS0iVJsrL5IMB7JJqWAx9qOq5a 1dGDiQi4z68Nzf17B4CSoxn725nzdFZ-TVNXytvyjXNVHmXkv20JSULHmyMyO8upHIsQckKiXof2Ovhejj NBSFqjh4FLogs__N5B50Jan8TWiTjresZsS_bqUuwSYCdb4cZw =w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/dFXD2COueuPwg0WeS0DkbquX8J3RceTl4M50_6gPzz8lVPxzUz 1xkJ6V0gPKQFdsP2asfV0qtiAp_tX4oQpwqhudNcG2bkHU7GEK JyQXDZoG9bJP1n2LClse-IidkCU74M6pSbinkpTXA3tvSJzJ4YnIZjtBXVz6rqn4TcCXquB Qz-fZsURxaf3ooHM0xHyHaZaY2qzIrDX7DM_tocDua4GUtMk7Pify NA1RjOQmpN9FiQb_81B5wYFcQCYx8OG-41ram_gpzNwmn2e1hKivpnlHKblmC47AYKIp8HFV8pGor-QyswqGXRPVxOsZjN3JdriWG7_iX8c6j723rAtEbMDp5S5mmLwc nbBop2rHj5y7Uy6jyWzpKdpkZdJkoeaZQHDoSIAZg3yNVd4tD-oU7m25SPk1rcGFa430c1qN6yXZXuwiemfKTMsrtGkGbtA7f4oS h0L6I5YuFfnFI1r7QNiMUGDssoun8XyA6WCz61NE6k5F3LySW1 3ScFb519QnDaBLEM9KSvsyl_GhM_gS9yFSo55ONwpjHa0ofbby vNY57Yt45OOW0daDKz5iLeS6iYpdzFKWYRA8_zvFe54amvhA_K 6LfQzHx_UVBeeBydKajHie_Q=w1461-h970-no
Na dziś mamy w planie kolejne wadi: Wadi Shab. Pod tą romantyczną nazwa czai się podobno jedno z najładniejszych omańskich wadi, ale też tych bardziej popularnych.
W pozostałych wadi ludzi praktycznie w ogóle nie było, więc cóż może znaczyć tutaj "popularny"? 10 osób?
O święta naiwności!
Nie wzięliśmy pod uwagę, że jest tutejsza niedziela, czyli piątek ;)
Z błędnego myślenia wyciągnął nas już parking przy "ujściu" wadi (w końcu to dolina rzeki, cóż, że wyschniętej).
Na drugi brzeg trzeba dostać się łódką, czyli dać nieco zarobić miejscowym ; )
https://lh3.googleusercontent.com/tVbgdUm9hT_jY8GUyqtASuIZLA14hMGyym-OMJx6T844JCUS93JuPSpoTHizPEK37kQAwvnd0a9fbcJK3Fo5M F6YhEKCCkEDgvmtmAul2jptLfZbnqvKDokitTSpMVyHHkkrHrE _7bdGZJfaDjXsOZNPOEtfl_nOHprhZRMWaKWgrBz7UsKzeAgFp S1On6Wri4oGJjaMNhfEh03K0cFSPPKKddf9AMnjroMgqlgIRwK 423jwD8znzLdrsGMMlCXiZ7LSFtPlAzpYFciIPznsdM6i5v8Hi hrcat4UFuzOvvrxVX8PfaPqTUF1luGUZDxznZ-lpKozC5E1WvwB_lLn7yoFuV0XSqLYL1ai8IvGQaKE1bKfIObGF F9UgugUszBGN4dkUiBqvRE_UlAMfRlocpkhDQyX85aiKmFHPT6 P0i-6C3TlKLsnAcigWUJK6ChZILw4APa5w4MDNTSfaPddDqHX0ACbS oEKaEznIdH0gR4cwjrroZrkvmW9gIZEQORogcsTHge1KQ8XjoN QhyvIy9sHzp98g_Xb0q9bACHiVAyawYI5MexF_CkOjipWA_8_4 fpzFW2gd5CKTun5FAc__cj1RLtuAqTQsTHp8g9KdhHyIF0FqA= w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/prLblBD2clWvEmv3Gkq9Y2spZjhDjLrer2baFEhLv5r7dvrNqa zHiR_92YKjXPpg9cTqvIhpRrvccVgEystiMSKFO4knFb6H8ntR jQTTjp4j_qgYh1djLrSH82OT33YyhnHlelevr1oB6KTZLKy2Wc ZdzIuzYQgVHErMjVEjAHCZprB7DU6-pWR9Vdudj7BwY012p4wMLGw8NJwdgIp3lsKNnoRuhfXycX4Yde kRfveXq1TxlccgEW9kBmEXBsy-D8_8ya-AB57Fhetiz-O71a6gmLF5EsVmGlWZ4UwBge1_Wh6_a52lEpJ1qSR7_nf4_W3E oOy-I-iUXvNU_IHqz-9rwh6p3vD6Xj41Pa7q4tPLp1IKz_br81LzIEtKbGlN6ljr1cGc iCKku3fG8eQ6QvxVyM0ArDJEAgUtnXUKbVVb3xREG_s6eEfeYR lGPWg3HB6165OupNhFZAejavNJXah8ZsM6gET15U4KdvlMHrLN VUD5pGi9qvDdHVP8EG2j5V1jIhL3oyZRKlVYMpFiQEuxAZtUz4 n20DEKzl3VefJHfCnSlKIsq8YNm2MQ7zR0dDJtMg2bLHDiJZ7b XVL-E-6M_rJCUzSx8b4KMGfr5fpAIn2yQw=w1461-h970-no
Flaming dla turystów :
https://lh3.googleusercontent.com/Vf2L9HQV_wEAShuX6rSVvnxZvS7WJmz5gaEvnLqkPHck25bkh1 T5uf6x0gPMhdlgtZNITPJ5m9QyrNG3KOVRaKmGZEnCIs6MAco2-chFGPDQQmHXCSVHciLsKz8zN2Iiw_i8BCvYUU0imNrHgnKyACd vykGvcy_-Gu41BMpLN658kydzXhN7RGKDUuRUFdVMG-rYcNIuf5cZxeTaAIBAN0KjFZtIc5J4_dlPrDSaoT0frlD9l0BC cxHoK6VR8udxY4jazixTg4NYfO_4vYV5xC5bGyaWerB_jgVTaE jCwIfvjpEudd7orvo5CECSXyE3ecrb7Ya56W36cwXWfbJp139L TrIxo0A8zEGZ5Ao1VUJe7mHD_n17GYxA3mDywFT3bp8gNf1lBe tgRlpN4SRlY4rvVqrXsbKpXlnyLwke9PnV5XoNCgNTp0bb2oMI d7g6PL2lCbI3nAOqU5rax0Df0px1e3-sGnqn71SYCvFhWbvdTlwOd9gMDy3EVinLQzmJ3pox3RIH1yvvG J3wVKaeJ52DR86Vj225IqqAg25BOp2MGvL88IEYyepy-PrUwlIC4uruEH9FwnV1kpJI3WcA_Mp9l9bqtpiI3Ny73eTTrrT e1P_mCQ=w1294-h970-no
Po drugiej stronie wysiada i spacer w górę wadi. 45-minutowy. W temperaturze też bliskiej 45 stopniom ; )
Omański rolnik â chyba już na wymarciu, bo komu by się chciało przy tych petrodolarachâŚ
https://lh3.googleusercontent.com/V5wOZho-KSfDleln9y4Bq_Ffo-iRSc794n00LxOSt1toOMa6mSzfeJ_PqOQWQcptWG-UpDv6QXPAxfazXhfgMHVB3_2O4FIhdcvMYqL5LQ4XHx84A5wAF X5Dcxqk9FIh9nneTB7BzJRevmNPqQZGoGvXO8T8ZDs_0eFocb7 _KwlJsjrqOWdUiBbqkxcDhjbh7OomhX84VIaL4clv-b0KZeka6VR4TDH-wF34CGrwrzLslnYd8fgrUDOFcXosbSwcOCFIhd-Fn9363Zl53ekba64GthDs_7UaWOfcxSoPxmFUoG3oP-e3mdobgPkm252AdLNevmaVjNsB1qsKx8DRzueCwVWb2zGQI6b6 2ocwyyHHpSR_HHxtFBIEV2BVjPfEy4UFKDRSyOLNljugYA-8EyUcKSNuD9n9ObCRX9sPEVyLU-If7RkxcftK_5bM1uDZ9UJVRn-_kHfufZZYDNVkl-A1Lahi1kU17cUN881oKWBTUmx6PrkbU_BTGCBe9Q85PkRU0nyF i58OFOf1UJRGgYZFD9nG-rEhttBdf_g1jWhUfLODoDpEs76VfNSJPGGoHCgnYepMkpDE9Sq jLiuAvCasMM6dJfbUpqmg2eBVVNS8npTedw=w1294-h970-no
Jak zwykle widoki powalają:
https://lh3.googleusercontent.com/zawB10emvLjW5bYD9awvLoerY_Mib6udUAYKQdDB1_wvwEiclY guLEfCekylLWpei8qUsOHJ2Y1yV6LM-7ca9PgYOeAkwmgiqsMkFDQJxx1OdAjpxHOvOcpcYl08Q2beu1l OBMODQT7L2IVYLuyufeL0RJYDuK_QDtKYfX-2X1NvWtDV59HR5r99CloDJLv43NJ_cjx8XMzZRq3MR7og3b_Kd NAFiExSlwPS_OuwL9hdpup6Om6Kxbn_Kxdv8S0U6Cl6Wxnhb-iEF4k7vz_PZymUVCWdq5OXNWp1DDK5ffb1_ajCYp2xMH0hCFl5 F3Aj8mEYXb42SX2g9X_nEOMkX5-O3fTIdbejDRHbkUNdamYPSDEYefuDK8LcMkrwUaWW-MyDmC5yeIgBsF3xzkPQR6L_inqeZ8Hw2E04UwH-yZJAPr1lyGIkpdCPcQeyo-atb9LsHK7smOYO4_eBDO_xVyI14XuMge4Sch8HVraYvf_7qUad yQSj6nvGjCiQUpa5p5cFIf5ZYgn2gEPKeOeD-Sr6QEo49dPOZyR87-2SrhXTPoNLSi0ROXny-7hFN-0_BxxoVLhuFIj6KdQwtXOmw6d7lmqhCMQdvxleJrLqRq_RivN2 QQ=w1461-h970-no
Deep water oznaczała jakieś 1,5 m , no ale Omańczycy w ogóle nie potrafią pływać ;)
https://lh3.googleusercontent.com/9qJQR7_rjGNxyj_o3hF8C7dAS4DMHHXlFPrCbZ4-n8nR6Uzn8DPfyjuG8jFtziwXnXZBqYQbWre16yvDnn33lnXK4s 2ohoYdyULB44-Uni4yHXWK6xG2CwSgjVFCdGB109SaQH54ZL405KYewlS7jj3uD _8IopmoaQzpYJ7kVhRFY1Ae4lcPPs3FDM2IQSvMetXD2Uemse9 mdF159RtmQae6xPxy9kCL_KEiKGCx5bXhpL9dG0KrCoLC6K_OO Q5B8rw9T-F9L7U7_ViIHqAO8EGVc9BJDk32CkMgurL-bSLwqVgEnQmY5sx0oBaOfaL9lWhHPrpEMb2wKtKOsDh7aeQEnD ReOMe57IfXWCAiBtvMsgQMSPHWt5kek6nt-d87fWrJrO5ntf_4s06MBiLqAuolhB8Ep4_y9svLt-mhczVTnKqzEwZWBYoihfkf_rjkPa3uPz0817SsdMwETDtCrVNQ zUKvTvlXQg9YEQRDh0agXIUqItM8rBw5iMih1sLlR-IJMj60nhUv-e66ei7N_CiyxKn_do95dK-NasuATplc56pM-fYNuwZqrp232coFyEHSWGpP0sIdpW-VnjAX7DbXbTq1LDkaaIPD1yR_WlBBDRcN5A=w1294-h970-no
Najbardziej śmieszyło nas to, że co 100 m była tabliczka "zakaz kąpieli" , a co jakieś 200 m "kąpiel wyłącznie w przyzwoitych strojach". To jak w końcu, można, czy nie?
Ścieżka prowadziła jak zwykle w skałach, to czasem wykutych:
https://lh3.googleusercontent.com/kpBVTpos1c0tKYUSlxrLPurlPa2TTQnlRGMo78Qw2egFnlpumH Zt8LVibgMj_wVajbFgikytKAwcFdosJFKfu9aHItN0KeMrQpZ3 PGUUwUYiBS4T3i0Fel7rwnTT63qnoDQXmCwHk0rfF9l8AnhnoG 7mYJBLyHYetud5YIi6IM4e1YZ9sX0ga1Rp22uElUolhtX61a1b Bhos-Mjt5E3d6dNRcQkMs31MaWbdE_3pkktldgx_gIkyWGOsnwkFTHU 5Meo_w3vHgR7uqe2nSbbiLOArdGr2Dhh1Km8EP1xzWIcu_6kQL OHyU4XEIMOm5Pd8eduGfd16Ev0BoOXKRkq0OHFedZdVig5jr91 z7sQP7sKWy4f2U9okK70lkX4oNDQQbY4wUgHp2CLCheirkc1Bw cjkYxfwgVC1qIyLGirRNCCZqf9GQcmYFyO-ZJ-Mb60nEczEH3Y57UqA3VpaiUqbyXO9MNOKs_aOR2AmlfaIEyIav GyD4gsJkyhwueXGyJbf00rQEQolQkghgPZjsNiZjncoOZ9C9iG eXsjjfRGDDdk0fwb6ToZgJ6gzJobDLH6o2HVg4CHUyBWcaQ_e2 MbeDPC2cfvTFiWoCeiS3TgyqSVgQtjznA=w1294-h970-no
Było dość wąsko i kiedy natknęliśmy się na wycieczkę francuskich emerytów, tylko westchnęłam "o matko!". Tymczasem dostałam po nosie - nie mogłam ich dogonić !
https://lh3.googleusercontent.com/swU9UiIxA2VtdqIRGSHr0LHUl9T0n_vz4MwpwiEwXl2EC-GJsg9iiAxYVRP2palYBGLqjxlQ6IJI3xEOut7s-kBmxZZVehU48Z6GWNuwQ7mNdeFj_i_-gfnlN8rlu2jlXDHpHImPhWD5MM4jiKo-LwZgJOZUs5HITpcKjJ7Pynpunhm8XElyGNVK3wQHsmBdEB_O-B-jShXSWHjhIhjhPMPlxH4a6zl6le36q2cwJ61eGwKfEIZRlH89p VaMr4Sz1t8HLPXe9p97oMKqFqqvqdboPL9dsj5Xqf3rJytlB0N 1uY7U2NR1reRV6xXcrZbcoDj1wewYYk__X_59JWuatcCst7zmH xWPGafT7jtbVVTjbsktfZOo8iEyXXyCkDXwkD0nB_WRzOXe-vLr_y2zY1UWRGsagoplMr3i3YlqGsKLwbs7lAoLe1bvD8HAPbL ex3MPtzitW0wt9jQn7vCdzQfIy4TJvBKziYTwrsDV0L6A4H0ZB GVFmvkhE5Ied6ahbpveJRlKwcnBS7SrL8b3DdZI9mPYfeycYSQ VNxF-gv6dfP99xCwBjaGKp2oGNcIn18HC7jyl_qrMIP3yH1Pu0MB0Vh-gkWA_tQbFy1WyUiamKj2fZg=w1294-h970-no
Tu chyba raczej "nie pływać", nieważne w czym:
https://lh3.googleusercontent.com/nj2sviMQwLVCWS9Dvk1dysDicVY2v5RaYrv6P4MUgsDMmUrM4d MpfHwbjpJ4rN7oGzF6mrsrfdvtQQ-mesmd-0eWYiD-dENVPZUXef-7a6p6jj1ueNQDPeDvvKwzyne3P4Cs6a_OsYi-J4XuJOCVP1amv3wD6VErv62bvTuiSN64DzohojoK8E4szWYotB hxtKFL7xg6ToYXl1ZVLgZNwEQLv-ZU_Pgp_Tr50dd7OK7MwkTNRpbR2pPAFT5LSum2uOskK3Wfh4yt Z-7GZV_DwWPg-QxRWYmeytTuXKX6alT-mec9j_Y4PPAzlaWRnUk5pmyamKQVYDZnQg7XWVgvycor0NZkXY Xl2jHgFGl4HV1bweCADTZId7Xi_qntONZGwqGFCvQQJczABSXA ZRCdHvuWJ5omr7WP5Hdom511ekRgZYfFVe4fhx9AqRFVxe6_8X P2wyXmBI5De6Y0RGlEVBrmKjykEi7AkXm_Mxi_Qf-3IigziFBcBIf15fy6pgbbmlIn3h1H0pSGSo1sQcsC-CzI3CeR9gffI18ezV71u91glNPlB3pp3EqsDR7KiCSskoh6f_n guGW492OsR9W0T1sbPhM5VngDGxCE5ypB0JbKXOoSPA=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/xrJKyNvfIe_5a3k4sgYnYsx-JOmiDcs4li7XZoIMucaNuQjqM5wt0d1W6UHpdjxB7b1p3kqFes st20VWB3PlaBQEf62Sak5P3zm-jvf0Q2COcOPoFCyZvJalevFRFrRBT1xW1TPvRlrcNDeNq-Nj2um2rPm6-JrvX1xVuEJLmDO-dSfvFsil4tR3ceRfNHOnrnzYsyniq57UA-AbW1etVYEPfH_X0DVj-X5mP70Ar1pwO6pSv7ectmjG8XlMLZyVvLnzUFBGOiTppuCt0P5 l5WvuOSx9IFphKBLAfjyXsi3qCSRTnw3kHJCFQVeHSVxhH4KjH O_kahaXJebHHoxVzjCQu_3BTUmV12qvwqvQ_2Xx_xo3--zksq7Kpg-6dOKWHqo_o6gtJLeBVyIaKig2j0Bl45LrNIUqVjcuKgeEuCJDp 944p0Br3mMGduuC0fKwAR_DZ_3nqmGz1uDoMGWkTsiDvGjl1Or 4St1rxkCJ-COXpzryRPplUUUIJvgpmWIfGRtVj-1fSNs-wbqvSwlDSXhj1UXMlKHgim7B1xnannokVSqu9pyp9IvPrYgvB3 Q3vH8V299krOdLfcB3Pw49Tiq3v8d3zthytBbdX7GTRYLgRFew GA=w645-h970-no
Oznaczenie szlaku, wielce pomocne, bo czasem naprawdę nie wiadomo, na którą skałkę skakać:
https://lh3.googleusercontent.com/1hrDuPpZGD8p8sjnWsTRUcwFeXJ_xLiT4Xycuc0ChNqUOz8K-Wk9TfZo3fsNLzfgytGEyF7eHPl3lIJA-rMVP89C6PY03MfLe6ocgrj-DM8vmiGgfTYZOxdHVoGfJvuxanNk6_UgXHOaYkWqBZN630CVHP kM_pm0bpIfIixlSuXTn0qv3Y76SOO6Clw3AP3ThBF0GRUUJnZk vSlDTe1zkxI2D26nquVCYFZ4H2b70MTm0ykSHUicBBmAUnpXPK t86MBOuyqXERNFN9paGtB8temZTCdUTCT14HR2FK405YPVF-IDkUIVv-RdRpcVoqQGp-9oKYYFFCdKm9alL6fSA9PA8G2PeTjRAzITLcEekBih0C944cMz KBSZe9JzPokskovRVeppmL3LWBKiSNlmUnYl6VGbGA-8exHfUIqdRQVMvm-qldDOAlUHmrs4jalAkeYWJdPaD0S56__zrxB_BPg-_G7Ctu-adhCYafdeziXq029Ywv6zrHhlgFHAJtOnsx5IX-v1aoALwhxWwRCHqk4Nxwy88fslXJ1vh193_esTDxYtjIh0HBQY 1vBKxBqf6L80CaiIV0tUF3RVjU4BnnhKFA0kUDKF2X051UiisF raIWKnBw=w1294-h970-no
Pierwszy basen (przed wyjazdem długo się zastanawiałam, jak będą wyglądać te "pool" ):
https://lh3.googleusercontent.com/n8wK-wLgvIaBspcRhgKhjh7BLYowopV6kVTpL_fvktx_EubjZnCk3Nc _5EwMSlX94cWkUfZVC_6uCR4jEntN94SSpszvB7PiQVkZpNEOh ZzZJeF2M7KgncgQk2WKM876a0lp_5-xxXolTR29asf0-jSxXIRuBdbT9hOrxhy0is0713WJCu3RoZDlPKNk6BTA6DnYc07 vJIzzOi10zZWxknm2JtGNb2BTu7mTi0T0nfSlA5-TN6DiHkODeMjGObF9nP_aOlRPuN3588bu5Y1mq475GzXjDi_6R m5ttJUpzvzplzasXWwikHQyoaj1WCX7NCijiEvxb9H6ZlWmk3x 4MBPI9xXLgLrVPaMBNo-ES7rWzEFC4i0bcjb5Sz0y0iiH6hY_ITJ_arQy_U5MiwGZrrAT_ SfVzlQJkTjuCHzYJ9ezHjARwkMV3CBAYG86m7wweRTpIo5gXy3 qJ5K25gfEppZ_AqAkLpqJDamdAQt4mB7BehYoavIajat1zQWAu jvGpitBBHo4qc34_th_44G8ORRXkaSO1H2tE_Oor9iYXqrT6DY GZG7b9jjU1zPHm5ZboQAvP_zXMMMKG8Q0DpGTOHqZsM2kbt6hm uTj1noKyuxYIjBaHw=w645-h970-no
Pierwsi już się rozkładają "nad brzegiem"
https://lh3.googleusercontent.com/q0Rs6Owxzd9akwXLlS1uJHLSULamgPD0bgbM3Kj2OOSghttFNB Ne8nJeWOdq60ZRiO1pEKSbuYb6y3iajoJRvgkn5DKu2XKQrREX Xf0O_5zGt5u0pTWtl8yU-wLMTxxgBayUR1lk26aNJlg-mZZ9K0oyl9-MGt0O0exREMbcP2B_YGlJYUMANbTdYYKPDoadov3f7Scpa-ewPVGHagmcpE7omFnaKbMtVDlSlJ9zpYr2-X_T0Q08vq4y1FBuyKCpEsokkECPKF4TjhmpmMRw6_Z4uHDqFGG GSceQKiLBvwxTPiosOV_DMyzkqEKWfNh6TXahgsUKx_dR4tF6I xvPTXvCkPdPK6NohPHPbCJ5g6FMWl-N95a9g7OQThkLQGXXW4O78x27_FGG_-2a_pxLC24RB5g3GHwO8qJlLFyKmywYgmlHq55oYwsxn2c0nhyF 6Q1tO4_XzuhkYTGZgo5k2MAjCchtmcjN6_xPGqKf_f_4vRGQlN XWUGGAkcFmJmDCq7lzzAhLeG0VTgftJW6CHCe8lrAvOoAsG9J-7JVNvbkY-ZrkKQv7J2JvxqBM2DSO6jn0MpxLMgc92kVOskuelRQWTFRhBvX T6ThCuiFp_zIzXGS5Yw=w1294-h970-no
ale my idziemy dalej.
A tu kończą wszyscy Omańczycy, bo w górę trzeba przepłynąć jakieś 100m, później znów jest płytko. Taka segregacja : )
https://lh3.googleusercontent.com/uq16bFxwjPPG1xpE7E0C91iQfIlQxTtPylC-LYlL2RSJm_45xlgEVRjjMWqBCr9VM4bLA1LSMosfr_2lDasAdW 2TsEG_vANpUKwzFLJJ7iW90jJEpeq9O7kaUD9JWgvwqs1BS6ZP kVZVxZ-mcGV459CvjL90Bm3CLxIid4s8-WVfg77lD-4VpMX9tCdTm-kB7vesm2Z3ihaB4W3GuTpRbUAhoZ00cwu5lMdjPpPTxSHC9EYE vKiHVso7ehuVN54iVo4oDCJ7uT0jEudxMrBx2l7Q2FEKFtfUkz XQ9dZBSX72RWcnXdLT-EgqhoCDPMLIOtAeqeLFMsygkZIycU6lEeNbQdBDl_8qopwWbXC _4oleyVNXU0yQLi2sWI2vxGsjOo5b0cmLkTgBI4gA4pfledug6 hAUXrs_Blwiv17BNJH5IXyBzsijj7KGJTKtYSYCP2BoFIF4dLo R8vRS4baMa5qOXVbvoTjCstfkqGiM48c7Qn8yte7T1ga4KI-YLqLQr7Ch2wABSrDRt1-qWFEgdKGuNjxYKNrg8wjUSThYchQCGYIgWEXR25te-3CPIZsJhY8jyiuM_rugBf_rzlmAJQuumPQn1yna01UhSuLeMVG WQjX7fA=w1461-h970-no
My na szczęście umiemy pływać, więc płyniemy. Co prawda potem jest gorzej, bo trzeba przejść jakieś 50 m po bardzo ostrych kamyczkach, za płytko , żeby płynąć. Raf idzie w płetwach :)
a na końcu efekty specjalne - można wpłynąć do jaskini. W zależności od poziomu wody może to wymagać nurkowania.
Na szczęście dla mnie, dało się wpłynąć z głową NAD wodą, wąskim tunelem. Nie powiem, żeby płynięcie przesmykiem o szerokości może 60 cm i skałą tuż nad głową było miłe dla kogoś, kto ma lekką klaustrofobię ; )
No ale jesteśmy w środku:
https://lh3.googleusercontent.com/W6tO8zGbIplaKRcOjN0wuJbmjRYUwZjQSwlMOuRJPMF2G2dUDM WT_4lKTfeSrL4JfoWPqdnrCCJe0WpmhUhSGy0FgHPg-JnwOEI6LeIZtJWWdFxdRY_GfTqAltB9mdRDwJJd43FWnApsjbz bF6r0UpCsY-L-HjSS4JtS84JP8kQrQ3n2aMMsDoW20ZGjTPpq4gElEjvGKCKXa9 Aof3dc62f7HC33QzPbLmt5rQHSodUb0SV0Z_wJsVMyo5afHaes _Q57Iiyz9kbLJGBXWe2KzD-HEXhj2uBCteHjHzeUhLfUngUwqd9vV_linXb3s10AMLMu7YsPj 5ziIoGMoU-jRkkXHeV2ChwgjMaXuvyEdKYYtIiDAU5GQf7kVM2E84Orejp6o tX00bhTXl98abuKPBvXdkji1-h1J8zv9v0ZnaJVdxopWRt_N8JsQQYdXnAvNv7FwFvyZ0Yup4it QioXO57RHNW5dEHBC3DpqjHGpLufPkXUu-z5x_my3KKmlgvO_KA_JP89Mt_QNEjH2nEhi5HVUTg3Htbs6ktx N8_8PApmSLgCz6LoASdv4VYXt84DYQYMuWv8t97YiHmDsfcDlE 3LuHf9JZob2NUhFhnTZihmDxydXA=w1294-h970-no
Jest tu mały wodospad i można skakać na linie.
Nasze drugie w życiu selfie:
https://lh3.googleusercontent.com/VJRx7gFMNFXcVlX_HTwn9DSligCO-7sjRktw30Cy_dyoaoRkNMoOH0UAbaCbnockGIQDI-3t1O800K1viM5OdhjlKOKsVo82piEa2wFN-Krea6NUDYMAxQGh6iunNQr-NX0A9uwF1PTkJDlNw-nnYTqfgp70fE85k1rSa8gch1Y8uuJeEwcj_ERzs3q57oLorD03 yC5PlkCIZua5f-JqjvTFR1iA7-8wPVUQ_N0vXOQl8tNGdolKk_OreQO1GZ8QCoUeZvuxnFAGaF2K UqY2NgmtnIWdLaWDLfmx7nC8PLhsnL9cMA4pHPYN31bYArfN0p 3WG1FAhS1fTWtRlI2BPVrYcmQCR5w-g_RfRs6TN8NJYKCb1fr0tF8AMUUgSdeXZVqjpBFmud2DtpgwqH igjuEyNdlX_Q6HTS1Hfn1X-4NNITYMjP8OZELZdbhQbox77m6mwzlrpXIrW1GjWxW6Kq_eFqo pVCNSen5ESXAB8GHvwGsBmlky-ZdceJokypHeKwif6s5QbYIZhWuMTuMluhTEeVByia7F99uzVam r6pC_ZxYvn78PG0AKqgp3dSJP_BFvdtX7uJLbZFimqjl8zPi5M Jv0cKGI5dGjIbxOw0l_hWHjNw=w1294-h970-no
Kurczowo trzymam się skały, bo dna nie ma ; )
https://lh3.googleusercontent.com/-n0wIXtFLfc5YyAIa1c3Op3bgDlxtJ31ivTjoNk6qytJWZMV1y3 OouXWa8Oe2blxM0xw8xiq1bQz51FjGcAmZJJMLHQYCkd1PxFsY YLxFePbLEsmIVG7Yf1LrXoqIHRy4BkwrPC9V6LYadIx9xwmUbP 92cEfPj_idVeYvXFcLPPQuyXnhkrkXt-j7y8WhKb7LWl3NaAKnuaXlHvCJAGiLt65b2lR3W3Km6NmaI5ZM dsYHxYONps-Hv6nrv53wv5NTu-fieFuFdzLz5rOG4Mv8DK3-_mJ6R-Q1iHmcWDxHUYrlsduYPUrg0HguI1wnwvXi6RBcdL1W963W6x-LhQMogollXk8fQk1bQp5TFVTZQ6hmZ6BdDz_aaNEmEOu6U5Sq0 P1jmu1z_8uSNI7dKWVdqt1sDfTIEapmg1qTe6DmY0pjDSRDrjc VgcZ4LOv5oSdHpIluKEBfuzc9UUk7YU8IfVQwokRStGtMD0DbZ Rq8uLTzTfZAVm-gonHFScqg0COfgUcuq5q8_ij5fwosW2yO2BkO5RoVS4vmndksz NRWHGTKZXLN8MjWWRrmStGuICHTEeitsqVRTjPhX13VRb2wOGn Mjk4R15eT63MpFmxTBuoJF-r-Q=w1294-h970-no
Wracamy na poprzednio upatrzoną pozycję i spęczamy ze dwie godziny w trybie: 10 min na skałce (aua, parzy!) 30 min w ciepłej idealnie czystej wodzie.
https://lh3.googleusercontent.com/O1YXnEBnZHxl_hmGY95l--hJrxXPhmwKrSQ1IFGymnQMqL9e9563sOzyEA-ABP-AsJiSiqB7vnaC6QngF16OSOL1pq7r_YdvKmPv0YiPJFd3OaDPB UEf0k_J2ag2p9PKxZZoQ_mtbcStOr4CJS7kzlIvQrjq7UDpLrj DaT5brqbazlnwtAREZPgjP_c3aziJQkQ68u6U6voixa5HL2vnQ FuoSQK5vt-GXdKCnNGj8l8ftFU8Gs98By1QjPi_S2RCjX1VlHxMkdYaGiP60 1_4oMNuMDOJHK1yoyNT6CXwIWym9HWu5zvlrUNjdzLgQL7F-AEY3K6Ld9jbVF74-dEykM1ZFne2OCaYhJKJvnjlwH7zV58m1joW_e2mzE7OE_hKd5e M0ExlFM-YcD4_6jDfCm-SDewbqteNa6aMjVKMXgvsQqtGrBafvQWYAoirlNqQjOukzS0og 0Ocb3svzZfuhQfmMpDvIY1Btb3ilbLKDqxYu0i34rPQ5dY92iX FG4JKnVPtXW6YzrtsbU_KDM8Sx6c0heAvyq7BwcKwGR4Qy6ONJ CVOkVmJ8Gw4yPWwnCcxcWAwCkZfTA4VmMg0_HaJ31aozxwiHbe yxG-nyW7iZ7YaG24MTA=w1294-h970-no
Miejscowe dziewczyny kąpią się inaczej :
https://lh3.googleusercontent.com/pe8b7bbmBSFsnW1Q3YLEy_Uj-4mrV4z1ITJAIY2C8HFyYRq5tc_1FUnqBFVTAKu8FiEVq7I8cNT 3jIMNAQ_APKss0vRG9-ttlbom3ugU9TiqAhv13mxkzhfsrLVZhJ2gVzgVigmNmYrdEdJW A7NQXyP96IceUJbTLx1dl6SwHFMm53SplZiiTubOt9TFJmGXVW BuO2O0kjcq9LtcN1sSoPJi0yYvlaMCosFg6Gr2CwmHCCO89Hto IONsitSmNxEWh4LbinSX2qlcxlwC3fvvgnL9poR4trvy5B91KY QcbGoBbh2R4BfI869hp5gA28jOYI_m8sehnqSFKllwGergqQ1x 2EiJH1Hqt1IEK2CgtyiJYEqkSfvp5480qIBLPRoZc5eaHRrVqh fwWJquMt-f0AxrDPcgrcGxkZquRXOcdHRDJVOAGj-pcLPVVGLCZk-IKXonoR6loFgbA1C0zb3rNfREaAf4IjOH_Qg6SPIgJ-GMxa150vv4ThR5SshCTi0PJgwvHQZIdyJpCE5R-hCT2NXj1MTZDDFvJzWRzGU75U65Tb3JuqppyVrU-t_9zVr1OC5-QmR4B7kASOGKqML62-eqexx2SxcGIHrIJa77V4O9SMg5sA=w1294-h970-no
Stachu musi oczywiście skoczyć:
https://lh3.googleusercontent.com/3K33e1e3U1HIwGyPbiMB4RDRHcuV3m1RgnXdyhmzDIsDww_lit Y5RFhqGrSBH09G4NtyNAH2G1EAUInhmZBzlP4fT7d67mlM6w-VjKBdRgD4_m1tqqqi4J5SUJXPEjcnQiY1VeGQoPXZPK5EgLIis 9BxwwgdjRB_1rCZXR-mBazFJWUras1QQ8Ckxu9-YHOUCCFMBrcMhhhqXMymBJ7MbTY5Aq2j7MJLtEqtU85PJva35g Snyn-HaA4GA7U2rP_oiSVCdsRNY8HBL-HoopG4jFvycVFAiDPDrJAVTazkxDfgciA32fUAJYQZLskO5WTZ u-vW1MTIEOxjHys19-eivRxzegbnNFT3j1ycqg4wBTbaEjPs2b1buEf1U73KqW9IewDG pSeQ4z0ZyU3bOX6ScUxGnQxP64-bpasKvQ8K5UZeoLQbzu-vZtyrrEzDNoO0P5O0It-9YmgMSoxb9vDpGuT7MzvpB0azy7UlcOqVby3x2LixxhOWOvrVa z847IO16NplGX9KDDMnBaWsMyz-Qs6srUjqkLk7UYtgT1UwPytNHg57A67ly6RQ-nZuVVcDsvnoWIqYHF6XrCiEMSHd0oIcT4-14NwNQEtgzMgJ_jCGJGLQjw=w1294-h970-no
I ogólnie jest tu niesamowity tłok (jak na omańskie wadi)
https://lh3.googleusercontent.com/t2UQZkoTrKdC42RC10MWHs5f6xl9Kqg_gwb4lbdDg511M4Khm4--VcBetgT_N_wazaIjG9C_1HhdFv8n2hLKJw53IGUcREZVPDg86I YuA7ePYRRs0RnJ0_cTV_pRvhUHb2hsz8_K8RfnHuFm7t2SPjZm 7eegYK-ty9FqJniI-1kL85Bki55Vs43F2cstBbe0MpCfqU-gTHbFoqSEUdGc9mDbyfJJbwSsvN-X9Wn8CyYIN6iY9ZX3L_xOtcpAZMfSKDC4TaGzHzwq9bXL0egOO jszTCBb-diDBY-MsAZMyj7wQMkCMUehzET6_X8y_UgE8dbsi0czW3Qj4SDXsU8DV 2v_GZSvEzzF5Dy83iGZWIqPciKNapRsx_MOopX4zXeSH-eg-RXtY7fqrOOKGlIhslONwX_tcG6EhO3HEirA6ZfoK-bIRenq4Vz3rXRRlFtdF30ynIyb8MCA2AnnbYqaCg8_ceviAJB2 jfdgbclMc9NT52AH121rMx6mwCf379YmAXALS8WUTK90hXEyjG d5S54tE4aVWUaeJssfwH-PuvEWxoOK2Vx0NVHnKQKes_-XtnMEN3aw5KMuqmjlHIsBN2prTWnapZBLl28ZqY2xFz1fLEKbm g=w1294-h970-no
Wymoczeni, wracamy po śladach:
https://lh3.googleusercontent.com/eveHkqOg7NJid7zA0pjUAjKEfclElgrYg8rAGGpIeAimNf78Ll CXiiPHUrJiIod-eRp2qI4dM613ZirmnLd6XooJf-NjQmbJsN3ZhFmoP7XSKO_df-rtKZlLByOp6a1RwUsrLFNXME7HYKQTeC9fwLQD3cf0EfvQjSkY 90G9EaveyAkldKBF4l7p9lZ4w2g96fYd7jMGAEw3TXJV4nbNnI __uAOyUuMerR46coR8eWSjup9jmAoSUAvE7PPkci0LrGBaVZWx AprVynSx3-g1_DKwVdTbuxidn7zne4BPBeuQPjwF__F18H7c0pfSUfCTHNlL oFd7rFYKUMvlDfSn-wC1-SrT7yi92B6OdKMW2xffEuWuY_htLibdofN_u9HgIHovwTcBloN R-ASiHFjwlCEtYbIXIROoRTvrOAKputH7Mo-aEJBDxmmcWlnAAvEbFlZnMXILIptrj0KQZoUP6-wj-VrM7Y61CMKan3mBL_lt04dVXOmbjPbJWXbdL-SJQw4MMXN0WbNF-O6o4opGBGFqXzwIjPu4I0hVskKK1DH4EFAYCgAGjNDYL_HckU3 llMH10PNzB8iP4Nocz-sEtIl_ApIclBLrn3LMuWbFGthbwh8RMg=w728-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/zNTVkNhFrD_mNDuh9F1h2DHx1f2gz2u3P_VzbKnSOK6y-JfUTSCIRvXCVXCQvUIEvRaEX0Z2UPYpz4BH-nNrBSY2vdluBJdQ30whmK1oR0kmlhowfv71yX5b3zeO42TSm0G L8q71--QmJPshI9z6REPJhklzljTCpe3qPn_cmAMgYyIw5IIQR-wd-VxuqPqCEFZaaLFzRw8Bmja4TfioYRj6QW1eJEGBdMR9302eGoz LY3a1dvGcNZgkSJR41LqIYOGqs0ngXG1dqpC3_7zz5nhUxg2dI iJAjk55L16k8JNHQcMPVar2Aw6hp_z8h-B3RotAtdZf5xEMxB91rQWi7GeHFB0nF5H0pxL4etJvFN2JoF-J127AIvwnGr_LM8-4bv51iWm-G0uIxB4ssUbtRiUPwpLeRmIrZRhSLuJdxR_OeSQFXbGnbjgXzH mP31N5RKqFZob2-Mt9NQICitZlUiDH6a9JBbZuaa2TvP7yczCZNsKBpeEIFTDzzZj 57IZi57KLKz1OHbEQvbc_rTppFyxw_Als1kzA7_kOYAGZqzqUG uyaDoJqFY9v7KCgn-OWidDry4zchX_UD8gav6N-8YbI3TpPEqDyYG1qIwJZfGX5F46MVw=w1294-h970-no
Wracając, spotykamy na parkingu JEDYNYCH motocyklistów, jakich widzieliśmy w Omanie. W sumie, to chyba mają właśnie (jest luty, przypominam), szczyt sezonu. bo nie wyobrażam sobie, że jeżdżą w lecie, kiedy bywa +48 !
https://lh3.googleusercontent.com/gN2PedTCXLpAqRCYhD0CcQqHsSFQ83iy0pCCc-pL2dxumao0s9csv6LdCsWTVNmVCb9rIT_0KFzXnXgXZZOjY_g3 XSBxoFG4DMrKn_SXnEHonWFflmkD_lb79rLKgm8rwXW0bY6qDd JMYUTC0YZunwdsjJPgMWZ6oZAFDeebHM-p0MWGXZd7diB6ZDEadSvWvFFJ9Yje6O9GsjZl-gUvzQ2YUpATCVp0GRA3OdnjQRPvbpanBWPY3rhcVfrKprpFJv6 V2kFmPpwNjQq7noJNbL7Y7U76unnbYRvHQYR1-ZEhVEhhri_3EH00_49JxHalZ1iHdvuVERukQEcP4s-Btda65eEkBzq6JtHZkV_5cq6Gk5LcuUGN4h_xI_3OdB5YYaZZ7 N5uJV_-hnxoyoenLZkTbUz4VOUsdYpuXajdVSF1DK-jXor8W1A5myNNhjfm0oVN1yOQEoZKIeOOjL9-WZQ8Y73nSMDFeI5sIs5EyL_fx-onV-LFAR4ND91TrV7XuylQsxTKEP668HNtTL4LzUFbbtz-IRssojcb8ZofFwyXPWBTXsW4rNAc2Te6P_-uKbHdSZD35rr5rU1sIdtaCdbRvwmTL-tRFPf7YkFsXjTEyPdypA=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/0xAQafPlGLxZWiMaSEs1DBa8zPmuHShYC4yk80-D1K8vRl3FDyo1hEXQ5LdFJDvacW6bS4bKt9OLB69TPE3WxMDjh z8Yr4WsGjwes2DcgTTOQl0XO6eUJYnW2Jd025AfTs1MGTAd5m1-QTzfh-ei5CHRJyJTTLPDQRY54dUmQaDsnc2E_-WQYP6IMSdLjTmIz6tpJec89addbBUv_zo6Gqq2t95nIiSFw4N0 6gAYjKw3VuveIOAhD1yeP3789NHplL96tJr-ikzaZL9Y6WTlvqlidtI6Rh-DoV_2dWogQl5yeOuqP4yW9NM-0WWVAPraNXH65Uns31grgJov4H6Malc3E71xfFWV_uQhQtOD0H uQo2qukgUyYm5uVzum1yDuAVzLZpaYf8ezq9wZvZ8UQX4V9Y_T noFSgmZlYz66j7fyTKfvbiKMkda9J1zCM45NARv2OW98mDSEZH 6WX7C98cA1oV-n6vQG3kxWAJtXfvoxiIWKsK1T1qmiGMZNctb3BtGmIKlxGEyjk 5mdNLzAahJ4skrpKxnwU3zI_I9QOePGKOSb6X_YJcp2uigCiZn L3wy0-vqwOd6o1shgy1yqEg4uqcFYKvnPNhrAG3uWHV0ako8BBA=w129 4-h970-no
A my przemy dalej na wschód, na oceaniczną plażę. Taki sobie wymarzyliśmy nocleg!
Po drodze zajeżdżamy do ośrodka badań nad żółwiami. To jedyne miejsce, gdzie można legalnie popatrzeć na żółwice, które tu w ogromnych ilościach składają jaja. Na szczęście te odcinki plaż są teraz rezerwatem i można tam wejść jedynie z wycieczką.
Wykupujemy taką na 21 (jak będzie ciemno) i szukamy ładnej plaży na nocleg.
Bezpańskie? Pańskie?
https://lh3.googleusercontent.com/xkrM5fTOIlZ5i_lrraH4ngXg_ahgXCD0dcTkjNwvpLcNU9JPk1 ZR_ZXOyp7hebqCWLakQkwX6whOpUJf4B2wwuNtFqZ-R6hInUVSWUXS_dgaDyD_s2NTYTbCgthd9yNefDnFlFHL4dm1Z2 uhTJQdSLBShJsxaeSmAh4UNjVu-cRzNrrMN3l76-hRcSM-1SArrkbE3ls85LRfdBVBdRstY-Vm3frG_43v7sfQOmBAjpLQmMKdCy6muTR3bIEf95jFFhdRL2l5 Y2bobRX9q6Ci3KT2TlZCd-cWpbjCFEAC9oa0rxo-TSCJ8-dfetxK75xDmZht-N59GUW7ZKai7SaVSKIMzoz4j4CwF1AAsahqcyryCYJ7eJcOfmU 0cGOP1ZFLDlXSTPMCKpvwwNG18RLv4KhtozOtqhuIne2YnLiHB t7SJ_RyCMNqgRL5SufGQqY0GVPs7g2_ZpnVCIzJxySEUqsMe1d nIb1lZEgRxi88OWdRRCMvvRqD9v2UtooOcHOMJVPKa1dT4d55F 3r-v8MnuP9MKHaK3d26GdOYtw-GTAFbNWAt1HcoB-4uJDVtRpIHzBkXhg93cjI8dOpMeI5m8BgaI5qupiTYsJuByZgA IEOXqZe3Vw=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/X9fvURo8MTVqTtbI-zzawk8gN7wBQazApK88K2OX3CBBdm3bDELAxyJt2gnsyhsvyst _PBl6RCVy8qoSXZH-NjSvqVIoua6GvIbnSjFvAbNGNUIk2AmL-aZ6Rk-WiVc7x66MlgWDhwY8XxpRDcaS7dmMtCLYs-C0ubaqeF08Ta6ilshGEfPY5SkSkuciYS-JkbiL33DCuch4WkRqjP4MdbNdTCUsJqWn2tKTEOGdlyExIRUnQ facETLX-daYj6jWjqBghz8F18ML0el7mYq-Lvf1pulvAoVqw-xrAie1Av6qefaZc98537G8S5gVo0EuP4SK1YgLwGwKmv3o5-s1__83cMlZkDIweuyy2_4JIHRxOsbMT_R2xaAh07OEIXHDWDnM ThdBln5w-Q739u9EqFLsj9qGyIP_VgMTlTsWrxsTd8zq1d669kqpM1F5mds lEhxTEBmqfemB3-5j2LJlEGIzDw-ZV61UHAbXY_O4XydiHcLou0ceoFCxqdo9F9CzzbrgkrlG5Yck5 KQ5i7j8RIxDtE8zDwmmG9SBtEG6vH1MkxM5R6_oMcbxbgF3DNW NcOFFvTSP8QOgjRQ3ZEPzL3_B3qdwh3cc7_66tHWPaHDIlztfa Q=w1294-h970-no
Niestety nad brzegiem wieś ciągnie się za wsią, w końcu znajdujemy jednak swój kawałek plaży:
https://lh3.googleusercontent.com/t0_jHTOd_uRPG2g1PC8HZx9NZJNdstRk1ktbkoqLJCI_RvGWVl HE2gcpR-bemj1v5zYKPsblLcb6QsvMGWeUUDO_mE98YsHVqURDFHC-GoNZJ0Wd6qJe6lKMa9Z2Bqce25byrPHt5rUR6FFFWhCyykTGi4 qyv6DVN1Bi51DhFNVZ2PAtJ2knLqXcNZYNBHdzudp4k0PyqY32 ug8QQT6V-cJdhIO3mnYVTaevx-au8iFO4oAsyXDLabx1iFhFit00YGCnkxnXuG79mG-iZF4NaIClHVtQm0d9mqUqSb5aRKqfptvtc-IAfPDBev5if2nWm_lCn8i5332MkvyGNi7yq05nS4glTh8XyZrX Ehx3EcWsXLGggsuuU28BNlq0qfnyyHizc-pm-XDasRlmxp7SBmsAh3x-Ahr_H2s_N6ZV2IAuNNoIePy0hT-I9onLnyzDkJXVdorGQV0WyuS1bjsQVNUSPT9EtkmJcyo_m9X4y IK-imE_gh2F2DdsOPewXZ-sJ6RFgrdyY3xV4u3CD9ssC2fLGUbDU7HpXlWJg1aw8Tq8xgRF4 xgtu-plxChRTxSFaTxjIxxyt4jln3QzNn8EcsfDs5_uOR5lPG-WN5XW38kQryLxcw=w1294-h970-no
Choć miejscowi z pobliskiej wsi zaglądają:
https://lh3.googleusercontent.com/1Devkk1IRM58DgMCEc9B6tG9vXgydAMF_dClx8jR967CvuLxuK gJglA5cZvsclHsJkv_lsr-OivWZJxFgQ_2E4hn5X8IRXnGY0N5gW76h7znx9vJhKPMHT-MBI0B0XkhvYlb3hiICcy0ZBhOuWsyxm9qYtTL4QH4FRjaDx65M qFpXvwhEW_FfP9hMWNWBDKuiLFScowXsEqL9ZZ3Q97edarQUZd-6tSDLowUu2t5OtNVxRoSNGgjz3EQwThqCv9bGkj-FzvFKa2nnmdOZh52klUYJqnA2VA1Yf2boX0R5JoxDPoxk0OOYm bSCTmfWRUz7Ejw58vQWpKvz8w4fZxjPuJCrFS0PcYuVgIYyRiO 2aGZv-EvbAwYu47-oQFw5OaVSxwQiZqvjPv-IKjbzBCBhu8iOrulz-6WdoUO0lrPwn0KGjs-uqUQOEqqIaFBWcHZGc0LnVlJm8dXOUDM_O9j0j3Cn7p4duPlXn 70GBpUonSv_oOSp6TI-q60NoNa61WXowYi1Oarp7Ut5lzw4TOxmZw2UXLdhoRkQ_FRFrt CMXIYd5wfzUbG2C9JWZYxlIBAoqkYAOEp9J_u3FLqtgaMLmubm uSKEPCT6pvFm-MAGNt5znO8dA=w1294-h970-no
i w sumie wieś za rogiem, ale cóż...
https://lh3.googleusercontent.com/1ycrpYdSwqA0ZKB_8IeNtUU5e7O0_M3W58jeIwbrGJlq9KUs5g DH-7ZofmgyHk5OpAu2Wm45CQ_jSEpCKbolZdABDyjDvEj5-cStWrQUbKMlgaHvxSyt6_xwofq8s8t2bxG-Vndx7HB7GCmaVZ-O7RpLxLzQzpv4EIGvaWBcwPeetaqnoORL_Hr_cZCuKFaUARAbX zOnKdB8EiooetX7sg0xZ0UKUq5RdnTmGd5puQmPIrgnCU4CK_c eP42anSFksSo04ynvmdLEGVTxRv_VsPxig6m1iM-p1AQpxvxnLAl3RYZEJrDlfIznrK548Fnr-NgGhjiUnie-ZICEN4jBxl10ojmDTpn7vQI-ge1oDC4JLzxn6rEKGYtlxSzPwtCMYDwLlGGNr3l1XZ-lKGqG-TEfQwGoxHW6pOEXTfk-49DamfPKWK_NDuJRAATcBm4TgQX0a5obSCj8NxM_jU2LKUDe_X JThfyKhmpHGCCN2S9Y1dRGxWgLCOqNCCKC41KDVCyWOUBp-_HFhbny8rK-yPFyE1POouv6oVkQc0RTqBfuSJPi0y_GXGiDk-4suzcscKPDzAFVxLvXm3A8nCOxay4QgqSFLQKcOTvvpTgdN4gk p7Gs3g=w1294-h970-no
Rozbijamy się, kolacja, rozmowy...
"a wiecie, że miałem larwę pod skórą?"
"że co??!!"
"no takie długie coś, pewnie w tej rzece mnie dopadło:
"i co zrobiłeś????"
"Cejrowskiego nie oglądaliście? trzeba wydłubać, i tyle.."
Tyle Stachu. Mnie jakoś przeszła ochota na kąpiele w tej ciepłej, czystej wodzie...
Już za ciemnego udajemy się do ośrodka żółwiowego. Przewodnik fajnie opowiada o żółwich zwyczajach, tłumaczy zasady (żółwicy nie można wystraszyć, bo nie złoży jaj) i ostrzega, że jest "niski sezon na żółwice". Ale może się uda.
Udało się, choć były tylko trzy:
https://lh3.googleusercontent.com/GzNaggPMCpUTnyi0i_zDFWeDVhIXdvO7fuiIwsx_dn4qUnhMDt 6w2E0MnvZK4TqBMSNVcIaVUc0pw0A9EOF1Odb6NmQEzd3FOE_7 j3gOvWJn7TSuAvvPxK_EouU-PINYU-bMXhMPn_NKbmY56j9_jGy3YN-yxNNkrFF63IdRE8IdCa5DW0w9_Q7NwezzDMZTseA4-lNSUWdcpXjtQNy0JGcO6Ub056zif_WyURmSi9OsQAIydYepLRK fwh5lSY0vrAmOtIJfYlEZZb8RWmvn4NGsheItjhbJi6C5w2I4T W3y2Y1Db-VXYqaXlC0RQWQJsoVX8aDejcf2BwjS1hjeb3N29htppOc0B8Yb RRIRi6-IQlyXaIhbCDK7_t3Ox9zS8h3vHAMtw9YzvrzaNN2W6g2Eg03eb iWYGtOugU7weyhaQj6JpB2K187hAsfyCwE9Dec7mIef1LjNBKW hY78PLvYzfA8mjJsZBvvrPmnsLZ4q92UEn7RsN4MU_7zS71Df_ j0lOFXT0AY8O5U-kZPHvAt3SWzmFrKX6uTdTus7PPmPjqn78i93eKt38hYi8boBD4 yGcnvIeb-HER0GwoKhmYZARrpKtKqLm6W0L5JaFr-Bi9SfLg=w1294-h970-no
Pewnie na foto nic nie widać ;)
Żółwica miała ok. 70 cm długości, kopie sobie dół na plaży i składa jaja, po czym zakopuje. Wychodzi na ląd tylko raz do roku, a jaja składa dokładnie tam, gdzie się urodziła.
https://lh3.googleusercontent.com/pivOpO6CihA--rzTIi1GbZ9fLoDaaVkSNHlEigp78PxvQ-etAwj8LbFYqMlHrTvsMtRhhNMgVUQGhcURmVZQ8NZS5Eu_P--lTWA0CBaYJGMBMQ79F2zqtjuQuBR5iRMRDitL2zn-Eo07Qu-lJKsNs3QuGRHfVbaSRdHdNp2HGRAdQnJknZCO6r-wyNNbmIAr9v7BadYOmMSPJz-wJ-ElqdRHqn9OX1GhKK7Lw-NuoaTlsw_ggPnyrpIlg9LkDYJNGvRFaNPlGdnXreyEjaeg4R73 gnqmFM0_z5iFTvoFZlvdoJQGL07zJgnbdZ2HLKBfpQMQngWQav EjZUx_H3nVhPWNz_d_mK7mSIoawg5KAuG5Nl2x6nLZFrfqhCgT IVzToIXdSetpb2hUtbS5LuSAIObBUIXdraGsXFPfxDeYB9e-iJddx0GayP-nlMWFihz11qjzpioypLpicLhCcKD-5BZvF-trykwvNzzOc-iF7y3VfPMO7evzi_oly5S5WyoxK8-su3ZJXEJcJAdgvcAYLJwNn6iJ2r2_Mcugx7OW-f9U7v8nBptrYWJj7foL2S1w0KSUws3KGePSyuxXlGMZjcWzqpr G_xy3E8kbJA2jLy7QGiJ04w=w1294-h970-no
Kopie ;)
https://lh3.googleusercontent.com/B-RqjnGpL1FgUQA7rcdX4SaO4Sw4eB7FPQnNlxZ26yI8Ll5u5hw1 _XaV5p9ptotXo-dpBgP4JfSmXbKIu_JRFN4mdlmIauWmlvmEs-XWjPahJEbD1c_fUH_oIOgnQJVetsBZ2Di3eMyrjLR3YdWJdP4E ZBtzeFwPiYLoAHlguq-m45i6AjiKCFwA19cJJEhKiJCFf71GIh8pcFn3zymBE1iQy0MqF Sjxw8NHwyocF_oNhb9qRJP5wQICyyRHondhaIH2ciEDrY8B3tB XxCqYcofy9Eu5j6RUG2a6EmDPrL0OvH9Mnre14KFaAEqnxHUyd C7EPwnm-eDp1RbXD3ti6i8gYwmTa4xxsEGo8om1BcQNt1YPlZzTICkiecM RBqdcemCHC5N1Gk_O3KJv-7TvpHFCthHfSPMTMNDul09t5M_hSdNjmt_zGuTmWrfKQ2jdaBM z_hkvL6TSSa1De2lQK-1wHPDPscCU8RZi48MAJz6dnc-dFUuNqVDXVK8-QPc3vkhvxdJmeDC_NN7nej-IQoftX3yU3JzPXnMRuzGxlzA5306k3qq-uQvPmpWaZRPgESQ1bkyZ4xC1dP49zPQN9hiI6VQ2bAODffGIxp OT-5eRavkeqA=w1294-h970-no
A kraby czekają tylko na odejście żółwia, żeby dobrać się do jajâŚ.
https://lh3.googleusercontent.com/P5vb2IwSpeQIgVNph9UcBlsDx0qkY_WwkaLgUbybqzjNl2JLuw hK61TUPwXBfCf_36UI7gZFqw7XJwBWaVGPT1rO1t_ZP9FNqsxK ZJAQKfSuT9Od3Kx66V9c1LTfK2V3VwUVGyPK50oLq1XlRmRSxA YTlz8j8t011_tx4RkH5hRUjoM13FzeyL8KweLIgQtZF5CW00KB GPIiV1V-afgCYvl2AK6EniSCZGkzERfEbj9QKtD7m3MltEx6rc2kzpf4Oc eQEMqNGLPafBTKEBLGi5Tx9yCJk9Xgk6j39N-TYniAtFK3T0hgmhZbFnxj4ksgss72UI91N25q0PqC94O6fzVGU wWX42mlvai1eyx8xWEgPKi7hReibNw0L9mLYEY0pVWHENTZGqR IumLyMmGf2lpvH-YO6Al9avrLmjldHDKxJnzgR2s7UYlfFFWlLcigw4RF-0ALe7Znw-kbJrj4ouwFTk1o7DZvjby5OSUHLfhO00DfqXB0nvhCfD3CdHBH Cxe_z904zvGDcgEUNBUrNnsbzQUC7J42N5kTX9E2Mm2zWjZrxs jTY4i8o2CI4TWuKIiBQ4MbpBFX2TiRb1qwoTlAwkipfqldTp62 oEZzdtt-x-sW0g=w1294-h970-no
Zrobiła, co miała i wraca do oceanu ...
https://lh3.googleusercontent.com/NjSrbe6shF_0RpMxhRCUEUTVXv8al2aSv3rlmelAD8yWpZu9fq ggFvNLsLREG4zb2nwAIOcKk692qJmqgIzP5G3GTBC1Rv4aCaz7 95pyWgDgqe7fLiiFJs2-FjJkgiFK9Pl947B_rZto6xGE60P1EwjofZG0vAou8J_XMnd2Kr UWTn7DzBRh-Li7tJXf7XFpEvrpKmus-_rbHp1EFNDIzSZg25kXZXclo4xoAYAD1iRE3eKqFi95xrCvi0N 8QBToHD-V0OIdOuWJvfdi5i2HSJNfMeEAQBBZo9xBG3P9l8EXoY7Meoaz5 tQUazkkQ2vpZvijeUfw7EGzpHOxzERnN86-Qqm93-nQ6fgSr6dGdghpBTsiQDiRZqEYStCVNKl-NmRN3oz6Tc653kQJSSCo16OT8znRuRDRtI5oYeoKQlO3mH3MIF dtCZ0EzZiApgmfmRgRiKjE58h81VFTXy8VkYjNifysd3MXOFQm puRWsaZ2WywYuSkAA-1zGKX-wiLueop7KtSsa3eHO0etEZflLPX80yOaSnUD0BQn8vc8M8P1Vy kLo6YnZGBWB2CMHGNXeAxGE41FjB2vI8KuFKI7avQXQHTC1ZGw zN3zBBOwH4A7hF9tRA=w1294-h970-no
a przewodnik barwnie opowiada wszystko raz jeszcze:
https://lh3.googleusercontent.com/aq3v7J6OmJN7mJBBQeC7Zt46cu1u36LE2wgllIpMBJsQGKnFIC gjZwsnrzFQe3_t61ekKPACTYyAYr6rGrF_tmUystqioaKegogT GPhP3c8TvnpKTrBuZNyLCDeB8lxwItntpL9mc-8Y5USgSDXaqAnJyAqOs15cS6jKa8tGbaybuPF8OKgGtmd6zJX7 DThzyhzjwWiQ1_gdJ7UAeD92ao-RN1iZUX8AMN07OZcSiB_Yep-pkR4UJYCXA5UJMq9NjneBAPGuYmJga9uNjhconUOjRzKKmE1m2 TFBj0msL25nybP-wx6FIBj00Waixea85LKgtTp0sEEejhaFdxXqTUcDSfzwODcK_3 qoCoxqfaulIJXAvh60xyUSzCGLgcAB_MFAWcJoLvVtoTsSaGi3 elnXnQ0btFKC0M3wRTbPCY0f_bJtxhtQA2Tfu3jKobHjbqnAlv s8DDAr7T7mnzFt8o-DtdYt5w9Iyei-YKTRto_yIgWUYq9_DFxtAOUOin7-8zjtT8E_W0hMjsM1y319O6bOJ4muTVyYaA_ejXP8ZJWBl2-EeIyzXvcBvN5TbZdiaF4xpAormypIejH01UTEYODKGqM9iaBV6 HvngZYcHGh-f7sAWQ=w1461-h970-no
A my wracamy na nasz kawałek plaży.
cdn.
MacGyver
21.09.2016, 07:46
Super wycieczka ,
mam nadzieje ogarnac te rejony moja krolowa jak sie nieco ochlodzi :)
Sylwek_76
22.09.2016, 10:11
Świetnie piszesz,na luzie,z dystansem.
Dziękuję za ciąg dalszy.
Ależ tam piknie :D.
Odcinek 8, pełen nowych wrażeń
Sen na plaży jest zwykle długi i miły.
Bywa jednak nieoczekiwanie przerwany.
„Agaaaaaa!!!!!!! Agaaaa, apteczkę dawaj”
Widzę Lidkę biegnącą w kierunku naszego namiotu.
„Co się stało??”
„Stacha coś ugryzło w wodzie i mocno krwawi”
Cholera. Szybko szukamy apteczki, waciki, dezynfekcja, bandaż. Stach jednak zwija się z bólu, a rany leci dziwna piana.
Brodził po plaży, poczuł silne ukłucie i tyle.
Nie mamy pojęcia, co to mogło być.
Szukam czegoś przeciwbólowego, ale pacjent już prawie wyje z bólu, w dodatku traci czucie w stopie.
A za chwilę w całej nodze.
Cholera. Nie mamy pojęcia co robić. U nas 112, a tu?
Szpital. Ale gdzie? Miasto było jakieś 60 km wcześniej, a tu same chaty rybackie. Czy Stach wytrzyma te 60 km? Bo zaczyna się słaniać i przestaje cokolwiek czuć w dolnej części ciała.
Nagle, jak z niebytu wyłania się starszy człowiek w galabiji i turbanie. Patrzy, co się dzieje i zaczyna machać w stronę kolejnej wsi, wyrzucając z siebie potok słów po arabsku.
Niewiele myśląc, pakujemy siebie i jego do auta, a on machając pokazuje, gdzie jechać. Toyota piszczy niesamowicie (nie jedziemy wszakże do 120 km/h, załączył się alarm), Stach jęczy, arabski staruszek wszystkim sposobami tłumaczy…
Mamy tylko nadzieję, że tłumaczy, jak dojechać do szpitala...
cdn.
Dziewczyno pogrzałaś napięcie .. to dawaj dalej.
Z piskiem opon wkraczamy do wsi, klucząc między budynkami.
Na końcu wsi duży budynek z flagą i arabskim napisami. Równie dobrze może to być szkoła, jak i policja…
Na szczęście – jednak to szpital. Nasz przewodnik wbiega do środka, wraca z lekarzem i wózkiem.
Ufff.
Dookoła Stacha lekarz, pielęgniarka (strój ma ciekawy…), nasz przewodnik no i my.
Lekarz mówi po angielsku , Stachu nie, Raf i ja usiłujemy tłumaczyć.
Zwykle nie mamy problemów z dogadaniem się po angielsku, ale lekarz używa prawie wyłącznie terminów medycznych i irytuje się, że nie wiemy o co chodzi.
Jedyne znane nam terminy to „heart attack” oraz „blood pressure”. to drugie zresztą zaraz się przydaje, bo stachowe ciśnienie spada…
Rana zostaje zaopatrzona (później w Polsce chirurg wyciągnie z niej jeszcze to i owo…), surowica „na wszystko” podana, podobnie antybiotyk.
Zostaje obserwacja, czy pacjent wraca do żywych.
Na szczęście surowica wydaje się być dobrze dobrana, bo ciśnienie i kolory na ciele Stacha wracają do normalnych.
Ufff. UUUFFF!!!!
Po godzinnej obserwacji dostajemy woreczek z lekami, karteczkę o dawkowaniu i możemy wyjść (znaczy niektórzy wyjechać na wózku). Rachunek wyniósł całe 70 zł.
Oczywiście mieliśmy wszyscy ubezpieczenie, ale nie wiem, czy poszkodowany wniósł o zwrot tych przeogromnych kosztów ;)
Wracamy do naszych porzuconych namiotów, oczywiście nic nie zginęło.
Dziękujemy naszemu wybawcy
https://lh3.googleusercontent.com/FG7sbdHvx5YFVkRJwH6mWZGdnwjrKMLo3H5cRsAb_-yrSSbVF3AET78xJmDvBYc21pFsIpSl44olX2hSNnTjsVMu6xho LEfdIuRf_o1p6l8N18QyTHEfDq3mAnrF-RwEW91KfTUoW312vfoGAlZ07NKYvLz2Y7Omg5LhKUK00KObfT9 qKj83yp6kPG0Xcor3TVm6_V_YvXvAZG-yph2qgOZ2cP1LgEm6TdE5OqAR4HsAs1wQcymUcdevQfKkCrNgs Mniwegeusxf_g7GO2uprm0uKS_WbE1GsmSWRBhO_OKN1QhIOK_ 0Ua3_X27QCjGHH5Y3ZCHV-8CsO4fg5oFUWu8q6IW5q_oNg0xpaHWCN0IyFRFhaRXJmdDLVPh IpTCeqBDbfahJ6E_Ix0AZ7jfnG9cc_hSxuiFECnjMqST56XGLw 2DXr4Zj48OpIGaBn1lGlnQ0R7kD-pQjPzvJHZHTOfDiB9I7xBf25O5JLcDFDLpoquduTCgUI1IibUD H8atepegcInLdKCO5q-VkE81xILYGN3a7ueUPQdwANVqc5XEcSFshdWCrWEEYcizrZc7e GR38SAZuylRPQIt8Ul5_5WxY59umoTOzqCmYNIrOhGTlNibwQQ =w1294-h970-no
Stach może już nawet ustać na nogach!
Kładziemy go na karimacie i zwijamy biwak.
Nawet nie chcemy myśleć , co mogło by się stać, gdyby nie ten człowiek i szpital. Na pewno sami byśmy tego szpitala nie znaleźli, zresztą kto przewidziałby szpital w takiej wioseczce?
https://lh3.googleusercontent.com/2FyunE9lh1U9RvHCFFcASMnKHRirttZUnlU3V0b17kMjamy4lF O55agRjP9AyAEhmcLsl96HWvBA10LxjOMlS4rED4H9pf8NoKDe ax2VIHWF8YPu5nhKxKnQgkRDL7JVH0qbkb6RCYBW943qt7flEp-3wdUSjHYWzE0CvQAAbc1cy3nfMYLA_gtyVZeVmjyjblJQV05Fm UqG7r_0tqKaEaBHBXEXyS43ehfyabu1omUDpLXdtaRgnnKKOrz 4NY37-ExO_cne8a--TRDNyWvtdA5wu0uSIkPqllfhEMTbFIwW3AUmUlFQUjvZQ4S1HV rj-GuF53c1lAGLGOq7g0AYuouIb27AjDlzooaua-oC_u7us_MBpy3C18xm0w-2Iehc1Qsl5OYmytPUc1OfVQLBNHtfr1GfvbSys97tvQ9dNfNKk LhNzOGzUCvqtOUF6kXsWERQJW8fV2u6BG_acNVoEtHuJktjIqB 5wSpQSb_RtqumVbGiDhh2oWM9-9X40QPR1dUPtPsa5t2zve_rZKSrCkqwtMMWti6I65ZCxz236UA bdUvgXqOmt5dALkLWYJ2ULBADMkeSuV8i5Gwqp0r3XOA3_oHkW fWHRDtNWrNi25FGJGkSDw=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/N8yPGPch1hrYi9DSp7IIzG2OutgywHFGO92vfdxZYbFswlnhHr lJoxrlB-4JJ3tZ5PVC1ca7dB1A2OMeCIvgi0KoZdjxukcJkcqW9vMllT7h o-GLSORQ6aDsNV1xpgLAC9LTubGG-0A5cCHim_iz3LTBHE1QV2_JocwO0SoWK2La2AnMJn9I9ZZ6toN v6AqFOSQu6wOcxrX8U7Nkgn7g-jNrHFmvyPqidM0a-6IiASynCDBxWlXlGB_rsQvyCUIzk7nMCQzwAZIzpdThJn4SXS7 6JTKgqgjnuU5UVRwwuqk7oAztPc8niu3H62-s8zmDcKVD-MofFVj0jsgJ6KrV1KcmJ6KHZkcgGr5gxKdeQbAKN-wH_w6OIsIkleO0VBMbLsvLFWXJSl9rHkOCgMGc9c_0_C0HTdUA vjzCTFAnHfucIjYfppd3dybjn63ZurX_2X1vaOsJ-tpVR2kxKNTvPjTaXk320lqkFmS35gYTDlnnYfV4ExkuElEGB4k c3Xzi1CjV2CtDUk2qYxXSQhfS1eY4jlvoGKgINU_IjKEBQVX49 GIgveil4r7gG2oYlraBt6P97ZivIlpWkF-eiNskWbyGADBFS_DwFDAo4e8Nz7LMrKbyOA=w1294-h970-no
A co w ogóle było przyczyną?
Do końca nie wiemy, pewnie nie wiedział też lekarz (nie miejscowy tylko Hindus). Być może wiedział miejscowy Arab, ale nie byliśmy w stanie się dogadać.
Sądząc z otworu, jakie to „coś” zostawiło w nodze, oraz fragmentów pozostawionych w ranie była to płaszczka, a dokładniej jej kolec jadowy.
Podsumowując – nie polecamy brodzenia w wodzie Oceanu Indyjskiego, przynajmniej w Omanie ;)
Musimy nieco zweryfikować plany - Stachu z tą nogą daleko nie ujdzie, choć oczywiście twierdzi , że absolutnie wszystko już w porządku i nic mu nie jest.
Postanawiamy odwiedzić ostatnie już wadi, za ta bardzo turystyczne â tzn takie, gdzie można podjechać pod prawie samą wodę i nie trzeba daleko chodzić.
Zaczynamy w zasadzie już wracać, po kierujemy się na wschód:
https://lh3.googleusercontent.com/5dRM_9FuB5dmXRrRcT_yNT3FTAZfR2HUJpmKCLhk7E-desDFyMEywV5NjN0zdQw22r1y-ssTomyoX6sCAQ5HkMLUzEAZJHpIM1swFgM8xTYQckjXG7ABXDE 6w4bYRr1GLkjOugq4z80_SwFKbd1REI9k0QytK7DG5W2VossUa DRi9wmR7sGMJSWmf4jbDWGP6_5Dm2OBKH6Nj3fDf8uGXoEDGFK N5U_fo1eOw4f6YA4ibdv2ME-Cb4U7VAYBxgWEwfvVn3oQ2PVaLPr_aIimVVE4hDDCO4M4_C6hj 3VIRCCf6Y4Y4pLWhU_gMPdbKBCC5ZyZ6hTCeASRIk6ya24tcHE HY0WkOI76dvQQ7M31mr8S05YqdWTZoE8CCru-oG8iw7mEpiyxrqVKMb3-46xIonUd_tyuG2EcJWcDpNhRi2AHdWVbQwzzCujh943zZ9KLYj 18BXfi8LQtXJMzxRTpWIXcHwg6A-GSf1gIvdkqP2uDGjtUb0cqBqOl4TyLLqpYxp-qTng_-2ILiyPjml7PgegjAVh1MDBFoPXUVYK0zytiAlPEaDUX5JHSaed j4662482KktxWXchHIgC7rTflk69VxQ0v_rKuqdwKU2Sv6BbM-O0awg=w1294-h970-no
Na szczęście nikomu nie chciało się siku:
https://lh3.googleusercontent.com/OkvnVw7CmaN96-iaS-LXH6s8JUZBPrN6tCXvSSrchNLdBJVXXgmF4mXjMDjA9DjXaqCf nKjY2VdJSh9r81lwlTkaRcMPoFbh54LX7zY5eNbQ55_zsh9IK7 Hb1w62xYQXvDva1REAzNCJuibf5VIUIFaKqzAOD6B86o5n4SyB ODEDNvYohv6r_ZfqLHPVCDER1gY5EhTIKEU8X7b4ioIwtr-num_H6T6Jbgvr_W6tX2Nkv59hOdujg91tpzrg2yZbaXidtciRs VWW3tGpjs-NXZ1amC3e8WIw60D6vEXlyPQv3_Nc3DR9ijXRxq-9GaoWRJiHXBXcjlP5nYFciXLIa8p3rll3lE8Z-oeFz98mGbKnSdNQOEYZmB-EDb2_bPlkf387vmcP237izEI4SWRQcNjljmw_hgOKlot0AVLr1 rSlW0I8N26nlA4YXRHvsOPgjn9Iar9xOPF-KZ43XBKo6mVTbheyYlSpZX0TaeOvikkD8bkpzkH9b2fK6jGDv9 v6PL09Ne9YmPXP80X2M7Q7J8ECNPkgGmmMnLJlMeYk_jItySRV 0jNcdUCQhgHrkgDOwgPe9rYzO2fuXPZYutLyxnU4mVN-Bu8kIA6J9a3xlJqlUGGZZQ=w1294-h970-no
Przejeżdżamy przez kilka wsi i miasteczek, gdzie zmorą są progi zwalniające, dość zakamuflowane i dla osobówek wymagające czasem jazdy bokiem, po jednym kole...
https://lh3.googleusercontent.com/c098pIugIUd2L98DENEZWalT9aGhDqbDOBF8eU7wCxajLPiGE_ Ys8mAgcaxDKm7XYwFOsGRVxNoAIywA6wg2PcWv2v3b3oQDkOw0 VR90xOcvLhfGNa4EmXIRhyjd4nn5OLMTN7tV2tgvAFkmh0UKZ9 6VZWWVwc-IKINnnJd3MnDY1GwtsaU_o2d3i6pr564XJMPjaz-KxKupms2I9DGOKqtD6c_r1ZLv6loa4fAj2DQBk4MZY_bwx_uoF mFmH_8ONXDH0jLKl3kY_PnZOPspvv7qnNp6tgMXg3AdGaIp_4f zGSyK23PdGQX4I_-nkT9MzwSFUbtCf6Vws-O3YF_ZYEpHA2c4Jc9gAbbVo7WIvmMnawCKj6SBzTfpW54iJWxZ eho2vSUu5113QhDlUyuelh62cjBJQaz1j7o9Ld1RvmjsL0pqm6 78KNt6G6zzKcqdi_QeyVLGjqzTukS9tg-mdM1iOTTPtfG0u6aUeaqaoChXnb61lRt5_aVkL99bb4g-imHjGIL_QsHuFaBffLrS9cS01Rn_FG7Ag625nRGRN24FLjHZOC 7XVw_7NAcE8P0NIBUJqaWNQGnVT40s4IxWWrTzJdc6ck2cHJuP oqntx5N9HpZQCA=w1294-h970-no
Lilka wykorzystała czas do udokumentowania drzwi omańskich, które stanowią bardzo ważny element architektury i są chyba najbardziej ozdabianym elementem budynków:
https://lh3.googleusercontent.com/IHIwJW_86lH-C8GlFnEUM2y8F4bwf3nlh4l4Dq2kBLHr_-m5s5u8JrhNYmv7Z2RTJhnZ1LlIqTk=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/ymy9nXmThMaYx0VmS5e2VMG3xyCGM1U-Ue1PbHq12YTvFcG4TVTchXMxKVS1l_ShvnUChIqlhYI=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/EZI8Ey38_UjFwSp6oUcKrKrIXyPlXqdDMHuUcvZio1eCl0H3em xITcoi2CIW4cfZB5yS3oJQKvk=w1294-h970-no
No i na bogato:
https://lh3.googleusercontent.com/7STDFPWdIjNnqjZSIWtXBXvWPvKXfvqufr_ecOfpciPuxJ-qAZwHSaYMePtDX7iG4tdsW-ILPsJm4aTduCiQJnfVHFDtvCcc0I3QUrdhUZ2Dvy-CmrJWKsqwrZN-pl_Ww6op2fZ5Dzgasn2xdZeKdDgpeVbUU7Mn-1h70j7lBq690d6rhUXB4Sudt3ymD4psSVQLmGCQB9TG32lcOoW FSRj56VISdfPvrtiVSJlKQwA8a89uTGucybduEzLJqDKpgOBri daH7JGh7tJav-YX7wdrZKwwMWVG-UA6F9vIcFIuq0KsonMXBE5PagvR0Uncqzwu6dRf0o05StIOwDc _jZEzayTRiXMoqNNCIevcIeMRZgbpRH0VxANfEoLqHxBaJNdME 3tmixrMhhJhvlDxmDXdNo-75XBRCC1WSFpuFSl4_x5LhHVuYkkq7Zz6lmSZngVsQbWk9xZmS xn7Q6YfJMkUUQqKTWXwWSGMHMYdPNn9rz1mHSqZRImWww1M3Ot R6jdB-o56JWORbj1paxjbiH7JO-Ry7_djh83Q9i4a24jKYgIQsfvO-aetdn1V1nEFQVIfjsogb9kWpIMpl6T8fmAiBHYAKkdcahbqkH6 BFUWLX6mq7g=w1294-h970-no
Posilamy się w pakistańskim Coffe Barze, gdzie kawy nie ma, jest tylko herbata:
https://lh3.googleusercontent.com/fwSzxQjmh1xptUOAoNFZ_SrsY4fGyj4WzS_YZSa0mTLsoffyzm-zXNMQCv4faOpZ7dbFzdqICVU=w1294-h970-no
I generalnie jakoś nic nie ma, dostajemy jednak jakieś fajne kanapki na ciepło
.
Wadi Bani Khalid (Ůاد٠بŮ٠؎اŮŘŻ) to chyba najbardziej zagospodarowane wadi, jakie widzieliśmy. Jest nawet knajpa!
https://lh3.googleusercontent.com/bvraiRu7dFJUheEdnRDyi_2p-lIqUa80LmG2iFmuff_eFy0AeVCALkd0UuVRgHcsT8o54TPyICp xJJK0V_P2AfJPStB6PTbPcHPMr0onFYDXoXWNv-TcnTOQWbIuUt8ajha7nD4JK5QBfjfMQIxFkXm-jsrWdYOdTsLAyUVnSMbJbsJY2ZgWK-qzAQoc3VfmrsIcRE4MMreiQBNmbn1-tVwnAmG35TqOyJFFWc4g18Z59zHiEsmKr391XjQceQaGDLlVLY KR69AZmerSPf0Qmcs7r0hV_f_JSw7aIjVXmvwv09Rc7yUjjFy4 AxuSt9YpQARz9LolM5asWuFAKDMffeAMjFqQqjw7tNX11PEN9B vU4UgX9z4e1qYQHccXPGpEgqXPyeVEFm1LFvmG810IigCrkEEz Iz6FL4lp4QjPdGDbBJA-G_AUW5Eok_bUdKFmhlzypu4te2jeJI2HX35W1SAvK8DEM96IYP CHMqABvcK-fakVPaBZnhz1CrYNvC7SD2S6szk9Ae_IDqMYsD6TyoBO11PeVK BrqihKiJgnBQvezfXyeksaPGugjUwB7OwVZ63B3H6b9vDmwceH s5Ahl1Rinc-tDE1ZJseKXUDg62FpQy9k6A=w1461-h970-no
Chodnik parkingu kończy się dość szybko i dalej trzeba iść kawałek wzdłuż współczesnego falaja, czyli korytka doprowadzającego wodę z wadi do wsi.
https://lh3.googleusercontent.com/quL2_nfLIHAM45lvNbbl9UZr8c9uYrLT7nl9Xii9jDRcXgcSHN n5wiM6D3Oc6icuNdjfANiVRKE38gACAAZgYa1ZK7eiSMoU4c-JdxCBXRwSXASvmrmH_gxdwki3S8KXm0kGQFljRf1aVvgex1LgE On5fZGFeYuBIMj_ieaWZ_fBH0ZR6zpiiB-hPVe6cYXHArF8nOjDGB2ujDCWp4A2UhAE0Y42XACSddDQDYWyI y6u5sus134gtBjHaWyElRqTpN0zAxH4Tb-bJO8ThkoSGySGNvsNyATZjAnLpH_tNQePv9ay5l2wDQpX7UPyo gE5_iLt8xGuANwVbLNF8dfeGlM2CVyLSHFE16D6VQKAuX9tmu3 3G3vL606KYJc7v-R29A1mE9-ZZzM029HcNLyrkxgUdLvHN4M3RLkMaQewI_nfqjHTwdgqhu6U_ 1nlXVCpTMeWn6biFMDXlQO3hoELeJtig1cv0216GMPW5U88R9l eG-Q6W77HJHdoqbIDjKYwd8N7aWY3C9zVLsPQd7rAuR-d8jtcC2WItZLe5n1yj9iUx_HRlEsKH5nQo-TKQoXvXlOf_FTfGO10UfLssmrQ1Ta4LkAwvOVn0gRiXpYYrHcr AvJ2RA=w1461-h970-no
Na szczęście tłumów nie ma
https://lh3.googleusercontent.com/php8lvb3cxyG4GC2Z1CngFS7yfgPkZQMXymab0Gn-HgWWajR22pccsVpREFKjrjzkt7te8A0bIQPXNdQrqbKTTZOpUz 7o7Fy7fc5-VkSpBpew7TOeeaoU9y7AD6AWlExLrwLXFeHTLFvQZiLCHbS9_W KXnGtv0xTmAOP3kW05n3o8Hh-SpvgwSKPznqYAC8_JR-N-m51WPBaSMufmAuRXsIBp2Zh4ROLajq8VAX6A-lVByKKXQU7PkWmSjDvTR9v7o05nfh2bZlIIZK7wA_PlPfGvOBQ nICva1HoTH9tmiqpPsh6f748cXF657tfHoGxh_9vHMWEEL1V5C lvo5qYwBUW2WIXwnqtN75qccQiDJnTB6j6N5EBt9drWuiwPfof jtpumUidixVbdd-KDPmJFMVW5nNy_0EXMUrFfu_E7vBnWoNzMlx46SLculHmlx8iu GRB1DM1PZ-J42ToGGMwpEkaMhovAzYJfLjhZcEsOJ_FakWzpxp0zd111a7OG cLyFwlu4u6YmWlPZq3gmUrE4fXRZJxW5bIc-b3qAd3lav5icSMsPsFnKkI1sgQjO9etHE23J2tWm-OPUpqgX3IIYp64cEQre8Tm4XGedssxEEoL0st1fw=w1294-h970-no
jest (jak na wadi) strasznie głęboko, nawet kilka metrów, więc pływających w zasadzie brak
https://lh3.googleusercontent.com/uG5MHB7-vl6hFNBTjfHnsCGlopoDPdrYOU_PrX8ZIWDUtxs2Qzn2jf5PxW yfYbSroX8RB13UFXtrbuOV4dmHNpNfsjwQdOavsG_NiX_hHLK9 PRqTmUjO_dQIA_nW7JFpbG8SAI_TkOIMBguY604ChOCSm63pDq fSSn2dZjm_eKJwbD9L2d9L-beskLpei-ZJ8rbli9kVyMWx1tW2rEa4KLbpTDlSLFQHxyHUmsdIeZXzZbvq 4JvWP4s8-PvXdhyPZJyhZ_g9qQapUAQlgVj50t2bDr0WohMEvd0Nr3DoiFo nMticCnFa0N429qoBWmzuRNtsK2lX5AWfPVbsCj19tvfr7Iiq7 a2VnHizm3C-aXIY34wxpqStB4fAhALRgY4Lm1ijDIhpczuRZ-Lz964hgONISVb4vMu_BBUxve-DwtNJL7R3Ob1ndD_CH7J_W2JRAyfknYbitCptJqHyRio6w6MWj _ngOmT-PYjzYeI8Whj0m7WV7rIkNtiGEws4pSd_tuBlE_AFpnyMcOno0U HIGHLPp3UhCR9omhKvNYv8i6nXEaV8uFS8L-dQTTUDXE6RAB9XLAy1dbRoAb7otHpOo54SkzIllS60P13A5ZRc AD9-n1m39g=w1461-h970-no
Miejscowi kąpią się na płyciźnie:
https://lh3.googleusercontent.com/yealGUZJDvJeyrpdcJtAxZ2rYsVBuWJEuWplesIyZhpXRFNaB9 m7T1A1OA54VAzHfC5h4q8jkqe6Z0TX3_epXYGBXqcwSPwKy8-PF5qjAbpFl0Qu_9Pdp_Ya1cwa26oDoOXWbjIQmZBoN2Zybfq6X JTZka2_j6jcvdq5JHIzZrnXzZp6AdqSWpMqNr7J4dp_3Bmd5rd wzrUOGDS1jCeZBuDJ3tvYJOr54Td4TFai_CBpk0QJ4tQXx53i5 1ZvPsFb3N3ZlHt6d4Ja-K4H5PstHXrVf9-EcTM7cJ-okTQ7R3FLvEaCWmFI8ZL2B7MUkrAM432zphWjyv1L84S3zvVso ZsiXM_wfsLpnrBJrICO8tWtI4es5rJ13jJiKSMc93O2RHi9Qr0 RrYmIkmDiEvrVfrB7SPJRDYrNm1wkKDe6gYyuqjt4wNeGrUy9J Gle8jRRX3dSTzsX8tlB7txbPi9FOKr8r0iG3l9h9t-5MaUqXrvJY9a7WwqFpeMvqjd9EI8_roN_uvQK37_YKgFj_iIZA 1Sr9s1t32NTGqnRuXxjuPGnQQCHkJ2q3RunL3whkfwEbiF1L7H vYdEYXMQwj651m1y3maTsfkapoxnhuayuPEWtCpzOSA=w1461-h970-no
My oczywiście nie odmawiamy sobie kąpieli , choć woda nie jest tak przeźroczysta , jak w innych wadi â pewnie zmącona po weekendzie.
Oczyma wyobraźni widzę atakujące mnie robaki, więc tylko płynę, przestojów nie robię ;)
Tu na szczęście gryzą nas tylko znajome rybki
https://lh3.googleusercontent.com/YYW76yXZkMb37kG8unfDhYwA1delqQ-dCx1mFuFovn7YC4GLssFSKhWsDumP9BnRsh-6lnQuQso1JA7CwfI3k2lT-s08Y_dhBf9ZAX2NI6wdPv9ooHRGW4QLyBoRUzkqQPY9R1olIqQ sM1Wzi3LVIY1R-OtBTdNUHEcJfFGgTqsHUo7ggznm5Wo9w5yUVdjNOrKqU2gwVFL tH7kXPWTjxZoaM2g6HB5QErqZEgjOxQ_MYe0Q67dJoREShJOB4 W4ZG2T2Ibs64YLQGEPnddZx-9ekSZNwgZXcNmyBuGgEvfUCA2n4fr_l7UKwTk_tkMqDOfE7rx6 D-NsAXnA6U87RtGtoCUzuX82M2-qjNaQDbkh8e6rWnIA_Zvkg1nrWYmvLfZ_5ss_L8oH0SwaUyFgm FQi6Rm04qTc8jacnKykQ8rkRdxXh4k6kBFrtlDIuwsintkpZqD qq5j9DWlcHzIMxbLmDYVFkh9cHeBHt-g6ZC7KPp7uAEXQqGZ394wQkmVjkWnfBc4SUVK7pVbPDQAVkPkW s7MH44JNpRjdxQeT1U0SjuW03Cy2vIFCgr7qHamdAbKMursoXh qKIM7Op-65BMZ6L8mJnAci5m4TH2Mu1IGKW04R68w=w1461-h970-no
Wymoczeni i pozbawieni martwego naskórka opuszczamy Wadi Bani Khalid.
Przed nami kolejne "must see" Omanu.
Oman to ogromny kraj, gdzie zaludnienie koncentruje się na górzystej północy, którą właśnie objeżdżamy. Później jest długie "nic" czyli kamienno-żwirowa pustynia przez którą wiedzie jedna drga asfaltowa. I później jeszcze kawałek cywilizacji w postaci enklawy Salalah o subtropikalnym (wilgotnym!) klimacie. My się tam nie wybieramy, bo szkoda nam czasu na 2000 km pustki.
Ale wśród tej kamienno- żwirowej pustki, będącej częścią pustyni Rub' al Khali (اŮعبؚ اŮ؎اŮŮ)) jest także piękny, piaszczysty kawałek, zwany Wahiba Sands.
Zresztą Rub' al Khali , czyli po polsku "pusta ćwiartka" to największa na świcie pustynia piaszczysta, czyli erg.
Na erg należy przyjeżdżać na zachód słońca. Żaden Photoshop nie jest potrzebny ;)
Zajeżdżamy do Bidiyah, które jest "bramą" do Wahiba Sands. Można je przejechać, tyle , że po drugiej stronie nie ma nic i trzeba wracać.
Nie mija 5 minut, jak zatrzymuje nas miejscowy, oferujący swoje usługi.
Trzeba przyznać, dość sprytnie: âWy jesteście z północy. Po śniegu to może umiecie jeździć, ale po piasku na pewno nie!â.
Nie dajemy mu jednak zarobić. Pokładamy zaufanie w Rafie, robiącemu 40 tys. rocznie suzuki jimny, który twierdzi: piach to piach. Jak umiem jeździć w piachu na budowach to i tu dam radę.
Co prawda Land Cruiser jest "ciut" większy, w automacie , ale co tam ;)
Jedziemy!
https://lh3.googleusercontent.com/pXHj5L7R46iJLQ629BBg7fwwmC2bBklca47iogPIQ9Y7G0t1FU l7DZnLtBRNQhuMelkma3B8J4EnpLsGq3n3rgCUX1_hzluZJF_u bMsEXN08D6y_lEcR5e7jUDHjFDrJ2Yk4O6nctpPdDsU9oKm3uy RuQBuonnpH2ABKnL0Ij8zXOPNPOWSO2h3_6Nqdk-t4tdIgQpv993Ne6WhzG8vZuxnULWWwdqqAWGa63F0uARgarDUM nFSMWfTK7cN_XN0tDaOxD2-j6FGk4PDppgug-IlAxWwfY6dJYf833vsyIqGFuo3CxuQcjB5ijEIQeAFk5cgY2YA ZWFouYaDIywn6i5WhyPXZ_B6qmpjz_GHcVs3gLUJtC6QnR6v66 8V0cOhwN6nSHih1orNFAQ83oVJ9Hw4PpkbRsmPXw0yn70iX5fj 8701k4xSVxL0Ip_fAvV2ibMcu1V2RUzj1ajR-UI9WdzUGLofnIodub16lQBHC8ot_41PUX75CMsE0lwSVS15N5J j1fOxAdlEp_3L_PpCJbSeUu7Cz1yMt-TiZ6Yav-S5r-zWmE7x33V2CjgSJxuYt2_Xy_hpVfQOwKVMmFykishAYz3uVDOR JuebKVVzGgqqgVbvdqA=w1294-h970-no
Przez całe Wahib Sands wiedzie taka oto droga, zabawa zaczyna się dopiero po zjechaniu w bok:
https://lh3.googleusercontent.com/mjWpm9WelDJJPEoxq27tTJzrUW-JZ_XrxF8zYxmVXov-wL50-LRE0LA5Y_1FnbvMlhZ_glg8-Kk4D7bqw9YD5d4pTafQTnuwftrqxHVsiqUcQ9YS0lEzGWE-qhFwliJoIQDa-2dsGztCiBDzyWhoxcuSn_c9ocwh5aZ0e9tuyuhfWWvkChTXvdF Dw3Ec3PMPvP6tw95JsR6unVrCwPRDkirYSuMRBUOo5AVqhkNbu osWf09XJcGfm3sKxXb9nBcAfxWSa601fH0Ew-31Kl77MUoX4Ng9I6-XU1Gs9OSdUyP51kllEMeakNK595WBzNsstB3jjgIw33RTdyT5z PDbD5Oq0rO87XJPNzIn7_92tQfWVcEqEhAOHGWFD3JLdZKDG9f 8MLL1WczMFC6qLAKBjuaqCbI_xEMdWdPAwHu96Dj-_t-VSRttTa6vjDtFA76Yx6TWThjcFD1F_goGyCK_WoyG8LBkv-XkPUmLvI1efw5MyxL1g2nEXEqIQfIXmAD-7mPZZdfA1F9S4zjiBHmF3m3AbPIL0RIwRfSMUDs-Gf-sdM5S_NMeHBJeVdpN9m21SzRZXG5ceU6nUNQ4N8O2pWqIpge0v 7HOeLpcOBHrwFP8oPy_gA=w1294-h970-no
Ponieważ zaczyna się powoli zachód słońca, znajdujemy fajne miejsce na biwak, a szaleństwa w piachu zostawiamy na jutro.
https://lh3.googleusercontent.com/nwc-LXI9_kApLvcVxMPsJ-iflQ5mCrYypAO3FktEoevuYsQ6TKqeTWcjLM5hVRtSqvwtD9lb 2qc7O-AfyZh0ZAcGb9gj3SY_7qI1Htg65JN0NpIWwrde33r8W-3sGLvGYd2dqcUK7MccPnScHMA3COd98jQeHr3kakVr2u5Qx8f7 VxmqojkzPHBM3Fcko8sMpuOyuEdyXka4B_RXWPvn4zpOEqdn00 Fby8xvuJQq6fvJfEfbUvrAdrQF0mpI_pVQ0issP33q7YgTKp5U tcRd_v69bp0_hEp47ezJlgiw41r-QQXusQWlRbUQrGpcIZFo4BwPFcDLsdFrb8fHlyJFxLnMGTSAE7 40pRa7xpjmB1fnMb7AW2L1SgJk29wA6dEbanSxCqvFq0L_ltg1 7PBZME5YcpDkrw7pGLBSbr20g_h_CBMIZJoTydRInOWs41LO6v l3a5YPgekN3F3dUaN0XzJcHOThNGC7_iwHsyaZjCagSuD52Lg3 DG7O21ZNnmoOdYFa_NnGufMVWeFjgU7Ti0FzuKf852mPZJ9LBl tDQ6rYFtmNI13zzPtmjfgLNQmnwRONsr_CVmAtxvOoQLurndsD pT30_419hZRCKNHWtal0GvQdXQ=w1294-h970-no
Całe Wahiba Sands pokryte jest wydmami barchanowymi jak z obrazka:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/33/Barchan.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/LCi_V2tSOJ1CeNggkg_qWfW459tNLDZG6jrabdN4w-4JpDYgQ4gGgfITgJDSd2hsUqXFB51sE4f5z0rHGmQ2DCCS7X3H Wkj47rB8wFAIyZPGtyiN0x4FGGhLbkxqNzjH8QeOl6Od-SgpoF8S3ri7TvCxys8ZkVGs9h-eCdvDmnR4g1wFAwIP_gqC-3VIfVMT539DdfhUJK-THVxdsviY3YbV7KOVAJawtyWisXFNQMugTC8p4DW6Mb-nno-AnVjV56BgERFU2G9w5s0Jm0dcw3xOxSTrvTZnqUzBdm7tbHQPK z6brN_BYYbF6zKcgfZk-choNpIeFjACTEfjOupehwqvL1MONeVp0XuXlSZFJKtxjHYFHeO NnnSpvUrnHodRem6xBMH-BCqMu1UO04cKvxZ-bjW8XH5v5MbdVmJ2fHCmuWgOvFxhkZs-npHurfewkisp5-M3kw0RN450HQoyMEF8pNyqVk-lZzksx5AoH-Lb_j5bLPqiKfWb8MQG4QLugmy5gNZ_OHUK19i2jIHtEkYJlOyd DcVu97Q7xd7FlIH7Y2tL8lrXLlypGPU45EDbju637diHilVoqM QNxzx1B-OCe-OtQZOKu6h5H_PuDtjN6W8apQ=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/oZsiTo3dC2Rvo_KshfBlDtoC3VtWD45wfcVZ2UeCrKDwxQGtos i_Urj-wMJnHVvZ3bx1jFJ8eW777cLUsdU9hI4xSOU1UriG9pB3h0qrez iyCMyvUqUAVY7XsBQ1qj0a_fIAQvtV01PEebjGZpODIUSLKYCn 7m65GQ_-VUGDdpjGTUU3mme1Oi4_1Z6BaTzqXzRH38R5uEsa4Y5Rjvl-oTHYkA-Fu9YfCOS6f8hfSmWV4sLxCBivopYCoDoxjPj74lhmqDUGyNomL hmfdbzsTs-ezJHgjrB5QqSedqGIDq1X2xhBBkVDsTK0d7Zz4hRHc_aP_-mP8BXeijIhu4lv2gRW1_d4ltk7jEpt1bQ9YDl2WE_cQJx7QxNb xb2AuiWN1XS0wOZ2JTdwS3L93_aGaleFyX3SFi3_vGW6hhkCIq VHW27n10lS9Lk-19aRF0tkoSISyKmqbrXsGTLIUtqSIGXrMTj5g3uvI3fdYptZkP bT38f9SFs9fZnPxL7rB2WI8j80V-zrIkv-kaqWc9Ad3aRg4yDe05PH5BCY3ycTu3cooyhYkvUf2gVWGbukqr _KrgBJQ193jwd_YcB0_jYqCqJ2mAReoUNHsSEKFObBL_W0ThAz PQ=w1294-h970-no
Raf idzie zobaczyć, co jest za szczytem tej wydmy
https://lh3.googleusercontent.com/1LLIUlKd7eF9RMoAc4Lggvnq2GZNuFY8AmmGsiPbXpIdWbFpNg Lswhn-ARvLX52Cx5qtk1j2pTNv7-pMG6A6-Wy0vU27ZcIeFSfPiyDPSxIMWCwbemYj41Qe9As7EnnBdWQB8HO v2sV0P4sb7-jwc--brD-z4JKX-FR8x6K6NCv15OtNvogUFhwNB0bx4lFQk8zYuo--9YiNFqbeEFoFM5a8AZqMPDqRouB-7l2Fn0_44ELIRm8R0dK-j65S7TC3KNNpuyIIVKXoV9u5UfUNcT5UIrJi0eFm32gis-npmQVhW8Sq7ZAZBGHd9WkXLrvWTtH0wvI6wUXUBG9maHXPukiR f26SC9Xs7CP86dAFuvsNTqzQ03ICT-uLdi-COuYPDT8EjEnU5eFZ8N69xtvLcezhgBT_rMCIyDYmVjC7mrJaJ TXDNa9DFiLMxZzhheCwLUIuzTgo_Fq8SXHJt88dbLCW7CpEbRo yJKVt5jDByOzPD5AciCpU8RAw9a1AVAv2HkJd0DZ1_Zw5OlLX7 txwla3NLPc-VeTs0Y-f3BBPDwdYvUG-B5eYUtlDn1nTm4wgZym6YwOGUKWm711EuD_a08NGndJqc9kze0 N829uftwq9hic1Cg=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/CEoqBif1agpWaup4i3Y8ZIQeR0qzRJNHQ6ORAv4CBrhC2Un9NT 8BrTE--GmA_sw_sftoEnsExVbfEuxNpHm7ktlikAzvlXl0MmxorIXP_lP BQFagpkReF2HUVkqbdPr3TNmVbJQe4KmW_OUEnm1u4acBHWhDB JpIbTaWQK7GEpsnLEJ52tZUOTnjfyIoMVNM6T9Bl4FmJKF5CA2 no8UJi_jFLGR2-yjHtqGgljUeXTyvf-RkKCsAs3zCCPDmljlqN8kdaVTynYc2-iVZzkM6AsDBeIXwex6h0MFvrQchV2Dpl95LXor5FPYTRdcO_Q_ zpX41vGhbh4rWaEk07qhN7TYPiRbWqWVoeupak-YFMBcpQyLvf-Jb-FyEz5NIJTieLGsKz-_w9n4EG_nuV3C3Z5y1B-JoqOThTF4IrCNwCYP_aaFxMzNZRNjvNdI9G0GIVkMHYNIrjVO4 qrR4Q6Gd-iCk21qAi4SQZNPyT33sqx2pkBxcOYuipyayEwKWPI8UTG1gsHB HUP74xPfJl3wSdThQuklnS69FjH7KkFS7CvQGBZI2d9YfFPZv_ G-WLCNFftQCHSOYzmzC-GcJ2y51B-VJHxBjf-nrg4G6lV9Fie1pUO8cSw=w1461-h970-no
oczywiście kolejna wydma:
https://lh3.googleusercontent.com/l9dZUKmWtz0Bpi6wE0blDWNbEbd5kfCHtv2YbBkHNG2r9nmE0i 81237Z14t_aXdPNZgoQIo3aPo7kp6eWZeVoRJqkH36LIho1EDK UnDhpxGwduSkivnI7muSJhsssqTNwUZWO8dPjvtEyxLLejtmXL poXq5l22NeIRNY0O103Ae3AzgRJyk443_ek8majBKaHJMFV5FO osA0MG4DrJTVDdKqugKFG1PkqiBU4ruhZJb2PA6vI-4RtebJxfLg4GhDhHE8AJgLExkjxEBLeB8SHUPOrv3jS7jd3LwE d4yg1X3W9K-roBs9CYz7i2oI5Ra_5pmPu4ATPD68uJuW0-NjGXM1h5ADLPu56PHzNC8Dtm5FVQv9x6VtUqk4duFiGjPPrpuQ iWYqYQyjJ7_j9w0ZhK3cdteUZHtgS_0DCBJmSAsiUM1OGbs3e-tK6suFy7ITj0yTptR3XRp9LQSi3qHCU91Q6XSBkrIfK362Oq4h CGTK1o7pvZe9aHyF1VVkEBwbNg2WCyyo6Wy7mR_-6w45q4sbEQbLJ6p76nOzMBqIrQZFbrGHbEXIuoOkDKV4eNCqcY e-GPnCsJKcmxfqqu7w_sPkxEf7BcSKEedZfZ50M-dxFWdO0g=w1461-h970-no
Proszę Państwa, oto ripplemarki, czyli zmarszczki wiatrowe:
https://lh3.googleusercontent.com/6AO_YqaYeA5r4-nKy2guF4rdSjJHxtNefdZCsZBh-PG0qX6xOotWPLyYUirryMjynx0xZe4WahbDJPPb920KillN9my r_H1Z_Tu8IuKp3qWsEC6cCLqBHfZSBgSgVpUxzvCMLP7uJa31k MirqObxwweOQwJxdXtBKdNkN1MtG1iILkzTIh-UN4_m_2YRRhf8ltMsLVW0kKkVRaGA7U8EWdXGoU5g-wZmOTxw7qgGZGCCUeAAo6OYWyc-dnZ1ur7E7m3VFi12EHFbsOxa1scfgCijrL4QSoKgZleJTlEGZ6 XPYZLMrLYZYYT_-7JmTWkVzrn8i_qDmtukGjpXOL8OIurq-imBME9fBKOa_ygLU-U0f88ROo0r2NSapG3TNMFwknDUV1Rec2q72WMG2t74k0hHtcRj oKC_rM6DIWnTNN6DU_Fd7OLxuu0CCpSyK2QstJ3I8Y3eigNGKR viIXEFy4qRE2kuQvy48Qryr1omx8B9bDBkBvrKe0zoixxfIcoa ZFH8RnuIclqe1lFXrrBCbmV0KAwqFfhNU_GTOjhTr11ESVN6Sq 73CnR21JGRogQfLCI-hi8CEVu9tva1NWJ-8h4DF1n4WrjEYBTph7Uz-36YNWMAjw=w1461-h970-no
Lepiej tu nie zostawać na dłużej:
https://lh3.googleusercontent.com/QL0UCl6E9Q6l1TyhWrIe8IoXY1hH1S26qGmHGDHhGFunovnctw mst2eIBssOKaat4FyzvlD5urDjP_vWtvEO_DAu3zr2GEPBgSrh M573nIj-1LkY2qaCOqagqBbouGgMLexDRSbPqSP9VoNbJlpSUxmBUD1gFU Zn9QyRD1_1jlHWNZghbLhCetYH_WasrK8GaGGVu1Eu1_plveJK NabQuBKPQ0aRmRrRicXWQuuetPwb-ucEDvmBy_zTBdJAU0LeMgll1WhW16sggsmaDS5zGBdQ-dKS141oWbQti84FpHIcwExhvZyZwdl0eyLdSY4R17YAOuXIpDj MwZ9pbevQ75gOxJw_DXNyb8knCGKiMkkWBkOFo7C337TPe6wqM 9CZnQ6AqPdRIDkcPXIcr7_GJ3EuAFQ72_KTNNGJZQt-DggZHRAWtugKOCKqZfxuVIsYxGDT8OgE6Y5n7NGpiXnMeJukmI Gv06YrkFRTHT60PRwq1S_CmD0BOLMMHNSgNNtPVRRMUZa438xE 8_-LGkemu0-41RW0qekQ1qGVnsvlYGAPj1sDVGP6epYFcGXQjUJSLoarqxjPr bY-ts0ROmAWd-gXgBhRBTZZnwbPJcojReCUdrCiMw=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/W08TeuPF-bJ0_y3oT7ACcdjX4IMReq4_TizgfqhSVfqAWz8_1qkoai3ZDW0 UULOyWcvBOh_5qyeYPR9xY5kjKGFvpSnTz4ImfBFovUM8aWj7G xjVlWCFogxaO_Y08SLd3SJ3rhNxqZBkJoJU8Q_B7Y_GiKXPe06 AD_oYYdz1o4JuVnx7HbrKCtzioVCJwBYzDMlg4f-JllMivgkkWZqaM66bPUWG4F0ju6kRcSJaPj-pP7KKnsfFGCCU-3bf-0XuLpB4EAwLBxOZQwXKtGjIPNV_GPHRgwRNNwHshTK70Ehpfl5 1_DqAyjjelPgzQ5bLfFKeQFzRloTRFY-XSoXcVU-8JEpX1RJQUzpovWQYS6dLxzSFMpdtogZU8PmOqvIySM_OEDxkr WcdIAggrQqz2uDEixyrcLc5_kO9t0n9ISK9KiiK77osn23bb_W Crzq1Onc7WZYz6wpxUJyyx7cet1AYASKaKShvLScx5a72eDPsu _KSXHXYo8T9mWaKsKSIy-yYkrLIfKe5doMBX378c-74g44F9HfzNNfaNdCBTS2-C9NQulU3VHk811DIO1SmLxMr8VekPAbU4sRqSzvzBTsd2eqUCh gdcz5TUBwyMJjc3RKChg=w1294-h970-no
Można tak stać godzinami i patrzeć, bak wiatr bawi się piaskiem:
https://lh3.googleusercontent.com/ZMKp2LMY8ppzix6mbV_xqVAlutMFFe2b6jph48u-c2AF5IxKGcyArkDeKZCTOJoUbLHuG9_n5TQvyVJPpNOKjg109b ggTID8Len3NlMPmRPa4G-2NM-3ovQqlLTiRT7igCSqvmpG42N5nik_e_7w0S1FxnbFkLXBWh9RB tySe9epM6ycdmx4BGOqkq93VNHcru_4MOmb_0ZJWl1vstQBk13 H6U8XQHNO_JCHIMrQSq90ce_FGgr3zJUY87qNVHXeJzn4wo8_e Zblq0UZba2UkfXH-1NDs99m459fJsdFRUrve4BBJdIspvz7Fph01yO0dhjuPFaDqiO zZGul7NrzShISQW_hpiRDOIK8XjAuiRgCDGVjlUHNtXEP_g8-uuul5KOHTjMf2caMs8-UX4vA3FL2CdMnKyhi8Ru1hMhhVn9UnQlBLGeYIEQ_HRO87lkze P_3FRRcE1lPsHZplJNjFpbbNpR3eaKsoQKOsg9YuU-5BXv6XAs1cHBx93UJEJpO1l5d_iD8SGmmDJctMhu5HiAcLoyz3 HjpXvKgsXq-nRGoHIje_QXz5-hPfG1xe1-HIWT3yRm4hNSNSWiqfoDt8Nycc1M9RqncS_w2l5oiLw_rhvwj7 g=w1461-h970-no
Lilka ze Stachem już budują dom:
https://lh3.googleusercontent.com/irBhbxL-AmpvLj1bCKH0jpIQGfbcZxP-WaJNwiE0npThiwg9qDerw3IfxaWxBO5yW2FcWCPeULUWbWcDQJ u-usN94C-2e638fhQEqWJaT1RRp8ufbFXNQ9XcYSaFEudscc3orAwyOuIZQ 7UbeEOIFrFJ4C9SoHidWZq7gChofP6clKN_B7FfR-LosLWEEY9v6QX38J3HdzdCd7kcPSk0_ZrJIdbJhmY_POm3N-QjKIGQSOkfpAOzcUkdyoIX7hnuV1fo6_E_cDAqruuxo2gHTug8 PuwEq6e4X4cbGu9gRmwcoCZEG1ajn5BsuCSwmRQjARtcwBmptE 2RT0tHWLjQOxjPUbOP7L0_Nx2aH_zYerKUCFgHpofX9AEMJj2b JRCjVH0y2rhffHQhpxnAFmEKrmGhlTP93Vbj50nhMzbrTiNaOe oD7kTb6TZxDH91v0HUrbcysTK00u1yQb-1ePUvfvBborD5JDNtV_x_IMIvi5iSCPW8LbSjpRid6VtcX9g-CduuKq7nKvX92b2vT9vevNN-K8JEY_saeO0fKrWT9VBSJCvx6C1p_YJeGKAWUN0it9dIISOnQM nFt5YrC0bC7U4dOuRQmAYmYjt1O8RWFJetJmxnog=w1461-h970-no
a my robimy trzecie w życiu wspólne ustawiane zdjęcie ;)
https://lh3.googleusercontent.com/PirTdVMqAvbn-8-h91RA5MvRtlJsBwpmQQys44tHRH6xeLvsdlYU9NribE_xDVKZV ib989pNXhH0jw5Ao9DkG0WeM102Rx_2nb9DUwcHBQ3DwKCcbcF iwTxK5zLzLk-iBeRY7206BD-hF6Nbo6TYanwhBwLAv1pxt09A2YnZ6fz4g1XVObtogHFeC_nYm GS6d_XysNa3J9Nv5a-SqUfsIJwCBsKujuYg_GkNRFe3q8HCZocXfatMDA9hFl1yxnH4l stiGUf43tw7cqg_2pKVaTp2sE-yNju-X5U1k6UCULdH4hDT2COZHbxmm6c5eo-ByCHb24MM00JLWPJt7iiVIQBDjIhlqrkmdBwnDcYSJ9egxzurw pITxHSdCN1IK6fdacKh5bWgIjYeAmk4vbqrkvAvQTbaropVCA8 Y-DgzXoqIhAymZyyp9zOhF_0wnV0rCE6b0PYpbIs_A6dMneSXvp6 OMLnt5Fb7Cp1MSrXF0I01LQoXqL69ayX4ZDM4UU5h-4OionQBH6ovOy5H3khC5WaywAYFCYqox5oDuvTGzkY17tqwnG4 j3qoWMeJfYgizNoKYpvB2rtMRByu44_BW9Gm02cU1vvkbV82ms 1RWorF8jdqL2A=w1461-h970-no
Szybko robi się kompletnie ciemno, Stachu jakoś przeżył dzień, ale pada dość szybko, Raf też i wkrótce zostaje wieczór na babskie rozmowy.
O czym? Oczywiście o podróżach.
I chyba dla kontrastu Lilka snuje opowieść o pokonywaniu Syberii zimą pewną ciężarówką...
cdn
Czyta się :) i zazdraszcza
Odcinek ostatni, czyli na koniec było gorąco…
Wieczorem namawiam rafa na sen pod gołym niebem (niestety nie ma rewelacyjnego gwiaździstego nieba, bo jest pełnia), ale Raf twierdził, że na pewno oblezie nas kupa robactwa i skorpiony.
No cóż, skorpionami mnie przekonał.
I chyba ciut miał rację, bo rano dookoła namiotu kupa śladów zwierzątek, choć życia na pustyni nie widać ani trochę.
https://lh3.googleusercontent.com/VXsFDd1GZWTqR-zlUlJcUQLoeZsBoarvNylifhpFr9bUoNtIzrQS3XSixt7BLzc5 qPb01vH3uzKJd9dxWJ3bLfPVGbXF6v9lVVV5guTapnQwzxhZqm A2ZVv1x1K-3xTU3dW1xItaoWn4r4PA2P2MsKV9hWpmrYq1BpnCufMUbgyu5B y-nrLVTYt6jSz8vdVB-tQ5cuR_Cm0QvQDp4NfrO022UtKuU2fJCiTg1wxx8al48PB0elp VybLkVJNufBqqDnIP9C_kn3N0bTWmMGGN8FcEY1pltrvFtEbKA DYW2g_4kCkaxysGAEC9oce7ib_9RD9VbuvIDbdw9ciyRCqgLEU KSupejUPPyvtX03ovochwHG31doaNt4wtdRAq7vpYb6rhQ_0-D99jn8x2Y36lifCEzZT6tphkNI7S4eqGGyalXjtX6mVzWmom5j oZeU4pC8gT2BPk6QOgDA7h_TSaQ0xmsrpU1-lBJ5MCuECQxy5LmwJwJKSRR8rbIiGkHhmiGsxmkJ9_tKwxPrdY hwhXoxFaSJJovUbPnzJn637J2tgxdiLzeMGf1Sck_l77WICs-2KdxxDDCr_k5ZDjnsXSm7j1FaIxtdJI97C9pGks-ifBScn-cA=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/ul9gF-GE2f3M5TAQSMXyAK0rsOg0-EbaOTC59PZP1z_fQofZbbSzPLXCeNrPBIP_8ux5-skG7WMVkjHS1m31a6tL9101wsupUFcLPhevZ9-VIbFeb-vrFz9TyWmRgdqSQvWdQyEcLpOnqPp0vDahqlWVFjlK7hcRx44D-d9irRCxBZysUKizNQ9oXNm-0Erl572oqe3-RUK2dg4mvEYjYFEGSsOGAaYJDl4GgDWKNQnT3OkVll0O_o3jmY sYJxOAq5-zLYeWMr9maIv34NMFtJ-GEgW6WLQwR0ZaZYyUWnYFrc35JkfC9uc4-Jyi_eUfpWtNEeE__mMcWerMqrd8wcBCksqcPI4CAP9dyixUStQ y8Uz0dy50Sd-3ehEHRmFwVDmJiq2sSELCYu2YE-RNQn3Ep2T2irHgqtRbo7XZ82mrlYC2TeDfTZJ5iAtLguaAAdtF Q_sskRDTsDWSAfSr1s6aXeE317NCGwRpC7w5lU9sVmBzm-mEOVEjB_grpNWvtoC0hkXCvhWPzL4CUjfltf0yD8gOluhYGi-JA5BT4NjEABllsMfd1XeFPnlUGUiqUmpRxpABlspSlGkVqrQ-KgT2vmdYLtgV4E0bZ-x_a60nf-AjUg=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/vsCALZ5ZA8cXvolZliFYp6sIY8DDmqfrOXYiproQ109Obf7rWj h8mG91fyqE20sDDiqnmgR28j_0cVQ7WyAB38wJ5yfG4dyFcKZf p3qQAIFjc3Akvj1x2vo1I2vsshUOVoyBnugGU6DPX7vi3DKkBV VxQ7f55hQMmhZ7q9dkDEDbAdbyBeohcVF9I-bokqfegS7xLaTQljvfeRczoegmczaKgSL8Dw1gq030gcjEPKFH tr3DgMel4xf1i30H_ENhxLqQbHq7TtaiWm35qHtG0wYp99G-804sVfX5zcDs2wifKCO-QQ3q9t1oPt7NDvUajzdeLAaTsU4iNIsMVE9NmsqUzsgK9ht13I MA8ti6E8X1C5P1hvMpagVF-YMJKzg0f2GexzsGFRBR3lrg3kllOA_EPoa-i8xzYp4eI9HT29zT3s2GE_gkS4zA6KA2uwI1vIKqjbL_URopUT FJHHSepDET9vQltA9zEqqFswDVXrRXQbtQhOVOEX_P1ceansTD QWasOTko1K7wtAwO6AH_CmEA4Q1KpV1BdAsDeBM7yxTZRhyI6K MPXjRaWJOYRjJoZ-iCGa5Du81fGeAsaMaL3oOW3JstCxi0r5eJ7RyKOXxaUEE_Vw=w 1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/V9TdRcnBVUjXHAfRhwp5jPF_vUfDCLL9VX42xEe0x1QiBFRylS 4nFSrHGJglFzasffisHN1lIczg3HKPgZN4deeYbC2m19581Zfz 7a_YvrvbYItgxyyD1zY9beiKNccrO7uch6GnEUj2CrZDSV4dJp CPMchjFoDITm_gHOiomVQEkcRPEcR6aKX8ByzCIeaAkDgOf1Jd SlzeWfEQ9pH-QetE9w_JGWWUsmqX7zakz6TWG46USQbpVgp-QCP7QbROD_mhKTZ8Vo5JKfE_jjnH10AdZTWpgYvIKLzetsyiao GY16n5Zo9CnGc6KpVWR-QZKc7-nwP5Uc-rUaZ_bN17ADmfUDu6LjtO9sSfsfImibr2u0xTQZmh4qO0WdK98 kjNmRNFhJ5P0zOi_eK4OGoUhe87EUY3d8-EY0t7I4Vepdml5Or14sO-644kZf66hSFlkUOHOz17_EQim-UgoVrpMpZvef_jGgcJy77dQ4wiOufhYSN9MPrOCasUUsapXt3e EUxjqH1rsy0H7RNywDLS2Y7ToYkwI0ngwES_dCmnMrk5Ue-a8x5FGs3OFWIbIYJT8LRmgEZWilvyl6oD48AVkbKHAc4OJndEN eBWBAZUm5JJlfg46w=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/i_Uv3mnKtSx2lFjjB_yQlD1s5j0kaOZTSEbltla6Avn7CVK6yZ RkOEEqlaH2LeqrDx6dXfLQQYa_nEwghIYv7sj6fCHFLmbsxrrL xRYHIMNImmKZUdfXMen0mPPXPf0y-AjO-qMo1C1R1RjH51WXERimvbikNZezWBsD8F0pwPdblkWr1MR8KQw nUf7VQB2Te8YfDYfd0LKChUcNfsjx7T9GcTjjBNKLNg8oc7Cdn DfRc7aNFuyC6r2N0KxDQ9cWfNKM76wMNRR41kqY4_6JSzYEj8M sMh69OFxK5BxU3BSqs_GeNRvFv0gtSHZyUtUBnDjOu3nbDQVYg 7siGd7dHOFdlRAcFghFib2bj4MqoJGAUrZGfkQVJC0oiDTXa_N hh_Y05fYKE31LJ-NW0xZsy9WCAhsvSeWFpWORXI3WkNlDr3WFsJTW8vRDs7krTReH ltMOcPjynQX4eMbTyaugK77-l9f9XwTKgIgNNS3EM05IZ6Ix_Ew5qeCOQsPVcxKoJ3QaFTqGrH 004EJCChLcdcK1dXxr0TfSk7z3U_XqwhuELp379cX9CerulRBy CvyhcDTjt42-gFnDDf07manVN6jRaxGXbImzRzAk_euDeX4ZlIQaLA=w1294-h970-no
Lilka i SDtach na porannym foceniu:
https://lh3.googleusercontent.com/mZaFoQV5EK9t7VtK6JpLB7H6OvNCV5AJufFntQ4SQVbXaI5mOx GsBQR_bPZVAV_7vQFYYRe_xcym9ZCKP5NNLRpXWZc9Q7KrXWnK v5uZ34SrSmr8J3FeVU_FTRet1qRZHJdb5rMTJZTVIxSPoWW-y_9997nAfpIzpWxqt35ke9tjUVPiW4FazZsr5l4k9DzG3ijlvy 3R_c-CcTPAxavFJyVOTfoU0N5Qz0KKJsxJ-32cYCRh_SylMxnDJb67T0hD6gZSeOWVDAM2RoO5Ot0ovDYjy0E qpjtygEC3JvOFklL1NJysGlAeQSQjKx04Ygg9CLzcP2yIexVWi uE-t1lWAc5QlsSztlQTS-6C7zokRsKWAgvL1JMwxoxhaLPX2Z_qfJN2JQgxAiyTzcv2krhF z8vyUSy-OSNBPV4-t8TPwpGsztspY7UEiPT-6AB1ecSXgltnKDNmbT_AKQk22-ctPXShypyQ4sgVZhuCr_y8fNqONCf6ZudNkrw2gXChD2YkkLD_ hGLEUS8mGF6PdYRQNK9voyPD454z7FoT1gf6ViR4i5imYc2ovC 9Ak0Jh_5C-YGnhC1ttyCFdQphNwaoxDYPDCh1kePy1GEpHXIAYkcRJvCyoeg =w1294-h970-no
Nasz obóz za wydmą:
https://lh3.googleusercontent.com/g0joENJzKuz3oYbntvZcrcuEJXMyaax_pz_tkhkW093OTTZapC 4GpUMY6nrnzbzPGBM_QYUqd37OtDUPZAUbqabqL7bRFiRJOJle 82vAJ9uxzwJmmjfFS6mCVqYzerOp0k_8SBPmK92JiLi28_JpPx 7uagJTQ_61c11EAnewCk-Qrpy-7EPALNythWl1VmTtM09UWcyP9eathDAidcHYgu5oU-fG2JSDak2FkkNLcqbjtfv4w-E59PlHvoMxdSW0qhAKxFZk4z0bARZTC6jj1-eGagmQoPh6I8oi-D1nl2TYPPpxp3GwZCjoPWZvowYXpKIxUwtGldv5z0_qzPCi1av yUtXfgu8mWbrWsWHeQTECMmxbK4MUV_9wzIc51si6gD5IZqRsk F84Fij1laL5S_lk9K8-Mxb6MKg2eqRcvCk7XQ2gUeEy8QCeNLlPKcupEyRFtsx4Nhsmph OW5PYWFbTQtbsUKmUOckNI8vE_FFPoF3IW2srp7ikS4SzI2NFd DpTzqlPs47IiNTxMpLld22-0ZEs7wxp56wNkOR_WgUQX6adscIP2DmvARaq0n0fWz6lEF1hiG 2pz5w_fhYJ4fZkKjH3hZjwcYBtKgkFHAyjqRUuYOw=w1294-h970-no
Spaliśmy przy „głównej drodze” ale nic nas nie minęło nawet
https://lh3.googleusercontent.com/6TngtRp6CquLsFbPjCxn1HHLoF9Vo1TBt7iqusn_x4Gw4LHliG zk89TkYiqYJTPNf5iJPPFJs08-grNYsSjMuDeNKsLE8-w0J9dJNUqD4ObizhzsxxgoGbtxRYOx5bMjpFA-5nmPV9wB7c-tDYPYRCBwXctCYEWZqCeIU8x4hO3rTkhrQjkFNpCnnWqftS0B0 doDcCaSfzz91gVWkCc51VFP_uPGxL_Wwfs0pnsFvZMXYldpnp1 4NCwt0DwyxTVTK2iDekhX60SNnEKZgRjg1AVOpvhc1aYc1G920 bdRbCHSAElRdfUF31GtVPWwDOxNcpHukJtKNi2F4OaSqKP6CKf RP1MU2h9nYOiLqhiP6jAdRnB33UbUfiF5pcxxSLA3iYURanU7j UQzyFeTHeKIykoq79quej10S8ncyB-j7Lz3G0WtGcP3aBzEiAn8uorDHLryJMBF2HasR-gx9ibP2XI6vN9b26um-KkinSNkU7GI_otOI-p4tGNqHZpc0J0FOeBVnDXW6wi-3hOJjk4A3X4H32Tw6C9yzirq5VBKz0Z229v_-ZBWXPG-A_5INZGAxan-g2DdZJfV6P-KzuEQY7afxNy8mQmEFDznXDCFlvjFPLztuw=w1294-h970-no
postanawiamy zjechać z tej głównej drogi, ale zbytnio zaszaleć też nie można pożyczonym autem z niezbyt terenowymi oponami.
Staramy się więc jechać po śladach
https://lh3.googleusercontent.com/ghtcdc-G5H0gE0FS-19kgodSirphkNwJH4LKABkTywjke2s-D4VY01xWtoAUlOaaeNFnbiE5LeNNRUYFdnGHotpv3wGs3rw-duIaIW6RuxBZId-LCOklRHKASGsUFWaZ6Ylvv-j19uXjVpre5fYfz_cgXa5EiyK6MrzG2MRw18CkhGpGM4cekceK DcRKAuzh9zrgA3KbLOi3nI5UemRkkU51fMEJZvcIxianPXs0uC ocP6niZa_ynkugFKOqNh-9Oai1Ztued9zL_j0790miiPYRA4qe5cYNpY0ZBM7QnVnUnrluZ 0MEM0fm4G2TwwPzdJRPRZZuw361H-8cbWVIGdV2Iqnugr1pBJyo7olKcRB4f7E1BA7F22fgAvvQgkIl IhZ02MIykyrO8eo7KMVSiBxwZqmyyhY_4WoT9JnC4LK5w5Td0q ZGDbjgUn0C4jB-hSAgt97VZKlETfFTYdyvwsWx_Tl6HQNHLm7TRbL5_J0A0znQnm td6743j8F9m0iwYXOP9DMudxC-0Ks4bBa_r4dN8scy1v_FHNPnab8P6LOageuhbFBwZer53sXlPC RHclg5oWdLt4CkEbJ0u4me6yXAH2FPB1XAmsRL2gSvSX-M6IFcJQ=w1461-h970-no
Na wielkie szaleństwo po wydmach jednak nie możemy sobie pozwolić. Co nie znaczy, że nie było momentów, gdzie Jagna solidnie piszczała ;)
Trochę lansiarskich fot:
https://lh3.googleusercontent.com/S-HbkUl8X7XI4mLqUwf_56Yo3FGriBQNjqRbgDJbr92Xk36PolYq qdC9C27-AG0D806da8g3hwmb0-c8WFnEaDDSqlL6M3fQYRaEs_5vZru1DK--HE3R6jLX_Hh4SblpGSdN5KZPZhAnPDvrJ-zi-IkFCHUW9AN7klLMfWHvPmNFlK9BDFBYxew4qdCzQJIL6YevR4c ucUxPf8YxJKBDz7_35C44fLv3SG5uptGqec15CIhNuUGSUoq7h Jjg-fYGMLL0LFN4dw1ilnABJUkFU4WjR9Ao9znRG-QkvDWecp8I2z0p64AoU3PfUOc8Tb3YciQa4sjp6aqvdXX65R_5 iNwtMF8BuVWR-WoVSDG9-JoH2ySoXfhMHVqgXDhyfbILQ-AWRKzd4fAu7kiCCGIPzvMXWSc_KT43G9hs51_Gcet93_IQjD_G SmgvWqr0c_D9bkgPZZR8ZMEtDNzC7LQfj1orLmuZAJjmMIBXSr 2qUldl1G1rv4lkIb34o27VMbIzIuvKdwpvs1-GmuyXpAJpldPGuamvG-FYw1brMnSfrcVzcOvXo9uZtCTG_HRcAhORKfl4KnTiCUHKij_U M1CtnSYhCFLBNTXbR1qf4vdjdzq2NAz7Mw=w1461-h970-no
Nie wiem, co te wielbłądy tu jedzą i co piją:
https://lh3.googleusercontent.com/O37WxL8uzSa_q_HNIOib-yfxiqGGlqIMQ3JVmWxircEOXKfbq364ZtbHQyryT-DZOGfK4jnSS-iS8E37zajB6K53W2zUO1nW8I-jwxS21sqaaGvRN7E5-qzIFkwm6EJvCFozQPeDfBjhVJIr64Ui30b0x0tvDV6W1o0PKU-_qsR0RkVRwQ3WEgLJnBL3xcJSj0v9PG_lwVS8JMmQseQxBn04_ BrAlAddf_PfKo57Esry48nCrMmiLiG8UkOOth9rUL2Eowgi7rw aP8YpMjRQhhsV5ch09QMqnCbEqFgp31KPpmk_kmVUnVaiVFNc-8fsRxUMM7J-uRNHSB-NJIBF4Q10HPxUTDqRCpsZJGImWYOWJmdxC-uqtw7ShVmOLzZSUGtWeYxkybxRCKPmI0M2rnBL7EG8AGU9unVL 1C9AIR5Ph2UgpdwYSOPF07vL2c6i8_XwhESqpEDq-GMfn56yflirQOfixFi77rXdJyY2lep29_bQdLmyoATJvJ3Fk3X sJd-aGMb1HosYB1ItyJ7VQxn14g9aQ0A3Jp12iTKbN8uW-C5j7KmjSeOkAFywqTM0ntJ9ppLdzmWnPR7djOS5JSn7VVLANiR ypam_ZYJ_cmxtc05ICQ=w1294-h970-no
Jak zwykle miejscowy nas pozdrawia i życzy wszystkiego dobrego:
https://lh3.googleusercontent.com/Z-WP4_qK99GIGvANjNisLbFbZhHAVAmrRdg_QMceoecmMPaPnQlL cQjn4v0rHEky3g2xvSgiTeOUxaGTS-KPj0YkzEooGIBygIVEyuDYJwSXp9l1U3zP4N07DaP9erzenM3p aCDIlVdcjA75qR5pbMqBffLSzJ8HrEUkhHV-mRzZO0IsmkD-u33cZBGJjSpGJBMwv7_gY_xj03B9UQtMtYt2hn_SRyVVF4CC40 f97lBAFfaDu1ckFa80_0MRIcDoADwk4_3DlUxI1ub136u6O32m NlYQjfD7LSlBx1uCUwh-VeAH2piubA7Aw8crQq1IuwpWNiPQ_fPR9Nh3TwtSBXtkz4QTqX MrNEiOcQ0r9yGyuhaWJHDXhEkF6FZ7hgVhV0PhMy5Hp5z9tyLz NB5AawQcOLbm71pnkhGN78JCsFrTbZToLQ9h2_rkHinvJbSj5V Q0L5Y6e4xx0LeLj8AxZd2LsAUd2DNa8GSWxVqx6yKHoMaYUUdL 8xorDG2_aR84BdBVEIA0W_DFRFCkZ74OeX21tZHWhywqAqb4nZ jC2rjB0_M-qL_7hLAgINqSd5Ws16Kp_R1wwtj-WbHy4ylSicWquO4Nvgx8IP7s6k00yEvMsQ7n-g=w1294-h970-no
po „szaleństwach” pustynnych zajeżdżamy do Nizwy, gdzie znajduje się dość znany fort oraz duży targ. W końcu trzeba nabyć jakieś pamiątki dla rodziny ;)
Kawałek starego miasta:
https://lh3.googleusercontent.com/lbY9H-_THlGdgL4_e9HyqQFzgC_tD3_roVCbo0ncwmujxkVqpnsqlE5g yVJo7asIDfNG4gzsiqT5RRfB7Ap0CD3YD52S6_C4KPb2ZA46ux W-JKVrNgGn5B3hKOxZ2cO79cUW8oil-NtoOiU5y2KRLaabOqeZqTKjbcqm17CZN_OE_cu5z6cHceJhOPb v7qo8iMVdfhFuadMXlCUZgkloAPkYKA-2KBPjtHEIt_BdoQ1PnkzmnEfWABnwFoX9Sok7sWNLE6-BO_dESJZRTAE_81URDpm9Zw_1QGZFzHxrhv7BS4PU1TTN7KZXG lonYd_4HHye83x_AIpY9a50f9_GEICs9DYXONT8EsoX0NYHD3X UqTEVL7sS2Hcu6hHxYRlfr71HwkuUB2F6sMmo1gMVNkzpIXc80 9DGx4xgi8O4rx2F58tLKIK1VILUbAG6F98Cr_2VjIf1y7PUICe 16oChGG228B1hybCvGgp_ExmFNdCTyq5PEqxCskGaZziUiLfUI MIMsTcHEfomObUZIIUWXJXJxfc7F1ooopfotqpEn8GTqQTJxfV XFbCEBSNevN2nT-RJJZLQV4XbD6dAC3VSDsCiama7t4x9ru7E_Em36lScckMRsQ=w 1461-h970-no
Fort od środka:
https://lh3.googleusercontent.com/AITUZ_7gGs38uHmveK_RABaputyfK-zpXcjrTZy27t4t_s_EWJVIy1HCxPM4LPChD2EhNkatcOzl7m7V og6LRO2oNtNsql2V0UPHwIq3jVcTV_sXg73IpmBSHOXwcBvqg6 DoGIw-CZBbTIUDNusEI6t7BOu8TRhHfIjZt1-WHiX2kIjnZuof7ZU1CkF5hwt4IhSHh6uQUeDW8DyooxTm1Q3IR j4z2DLMXg_pb0ezfMr6mM9Fqn5Y6ggtA8G7AGEgDzSU2gRUk8m CohOOk9sqFyKMKYpIFHo4wK2fSmfpLCvM5lZT9de18CjeCLo2R SnLWZFCglFavvmJiX8zx5EECLJWCX0XL_rEbfqqrG6zolTrGHv dwBUPACbkzUO6GOeWSna-yIy6xqQHRqrkWpNShu5fSQW6IitOTk53xMqyLh33WxTO3CMKg6 Xa0gjn_uNt2lGqHYh9edv6ghzmNcpk_J9b1hr7i0TBlqHXW7s2 c59UpSS9BbhWCcRm9tBQ7URL62yk4Gsz3raMSQTk_Fiq8Ts9vE 9JCOqmm30GOqsS9VEKZOBqB7D6f97bJKK1-CagF-T332mKig8cJBJmeeFsnhw_Hee339dPgqpMcZLdSStao7CRjQ=w 1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/eq-I7BuC0wnYccyqEpdaI3zozLH8QklcIVHLHv1fUQRC6BuXwSznH xcraPKJIJuaW2HYbXMXe_conPFpV-W7oZCV1l0hwoZCc_-e9m1-K4vqpjjgqxZeMYHUkbg4muh3n9ybcXtjJmxeWNtPOKk2BMYr3i d9kcNh9eM2FCks3VJ1cV67AH37zWi1BKqDJIVDhg2KUVmw6Ogv xGGoiDupgauDUXhxGdgdJnUStU3Gf7PPp5ZH0QN3W6OziAeV2L hHIeFtfSYt4EaaUAkpXI3gOyk6TKexhfEMDp7xt_C1OsjbTJp5 O5k6TattOaE35fPce3jX1L24NS6ynFVW8cb1L-hengEnpKv3aN0iLDEnIZJR67lhlQQ0oNMBpq8P5nmKZLHTrnIQ uFHGRIx28WkOeQbnAiCsuTc6YtBDe0kA3QOQ8tafB6S-DDJ9WnVJY2qgioz4XsGnDQ84qHNPvvAMmXXD6hiza1a0tUmnzH 8RaiCMjKWXLdAvapRMS0rGtnvuUc61ype5GbWpfnNXvLzN3lm4 KyJsJ9PLLqWS9zdo_vIeznXRfKo33kuVhPX0vVKRjHPZ-yL_jvomgyLvWkLmSBt5uK8totdQLnkkeYPhhwstf3gPxw=w146 1-h970-no
No ileż można zwiedzać ;)
https://lh3.googleusercontent.com/Hqh8cekH0nYt5rSMZkk8W0q9I_Hc-POu0_tdpzHR3ZtSqGiwtNwCTeL5KU_9w7qqh_SZ9xa9wUbLG1q LWhvFmZCn_8nI2yFxv6kBDHG0TDGNz0aH5C4icfXXax8j-adEg2uyYtLcvtlSiPHt_clJLGBNz32-94NCK1faqy02viH3c3YCarSkxuBTPd50uA4AEJA4ahHw5Y_IYo 7VqynXPYldnCmr6BQt-h97VfwaWxxtPmMS9JCSXvQgtmlgN6l9MRcom6Zz0QAQf6pvu71 2zFGWaLHrzJ8OfVX_A1N3HD8Djq6-knPtwIY_kxheNBhpBGLt73kLydERd1oEhx6XoZLDjLoeNHJ7qQ WjGe9M2UxDoGt77TNzdkNWWS2XFvX-KQyEmjBf6ixUvRdrsx525tRJfHksYFAj3_uCH1WU4vY1smA45-U5rnsT7tfYHZXmSTB1-7L-_q3G_slCv-_zLTO8oaq-rTBsQ0A9bsBLvsMz8e0NmokpaX1L7ZWYVV_AAyp3qkVvqeL1Wx u5sVid5QN8ZgguyU6Pu11jX_oIt4sRAmCsIxKrzbKDwsD7I51Q 5jtyYBLOKO_0Sf_aI05Ohot1mEMUPvmgtVPZAIMyXkH_9djnHQ =w728-h970-no
widok na miasto:
https://lh3.googleusercontent.com/aGsybiIv1ySajJ25HnD8IGp2_SSY3ZYcvPHUt5hoKem_KuQZFh yV6lHrmeBws7dce3C7EcD6BocsxjjRXhgVMUrLxb0WhbVPOeC5 PWUzQ_5hy2ak35-Q29xTsyU-aAGRF9QNEgP_t5fiUw3Ch_9PBr-9krkoUWta-P8IsQPJ4q4lzGKV3N72lbgOgzSS4U1D-3z58NFzVAEu7lKELIIYVi9kiZFiOLpMXwtTPivILy0K_-YWEnKbXlTyjBA0aHO3A_fCBX5oY1Cdw-RJmmJJLQFRCpRA3Bj4wy5haFKhK-IOW0aUEjoEPW2jiRehScUM6hLord625P-GMdgRG4EZ55tG-88tyVlr0YRdEzlucEScAORWE1CmMtHW5ApK0LfMF7G5XrcYyyc jMZaLNqms1QmQNGsn9X0HrosMV_QECmPWOh4gRUAGDzRGS4_3N 8MAshbeKt24q2NELWAfKGT48CTB5fdpEw4egm6D9q2ACTRtBiK wQfUU6nRSeWOd3SvGoQ2UhAyg_XFpmP8jeNfVQ-bvb4RTZ8vV8AMnQB9iyv1LOV8Ora9Z6CX1ZCsfa8yupogcnIO2 O37mBQbbZDx01eusUAvFsB10uxksYfyU9PasaYlOeg=w1294-h970-no
Chyba najciekawszy zabytek, kilkusetletnia armata:
https://lh3.googleusercontent.com/aQ-1y-ajBV2VA9Q1IdBEiPT42z3MdFF1G--8a9ASm-LofnNNQhDw9kWKpy6dgWXgIKVTyp2f5igBSykdMb94SU0pNOfb fNWPWoVtuA56LiIP12Ey_mrJnkVCOK5p5H81fnm16Mu3CcctBV CKzDv3ZKi_Ed6AieymkZwnAZSeDVK-FMsZg143x4FrkbDlEgwmYvi9awJgK33B81dyd_7LD9CjgP_y_H IAC-D37MFB2iGnS6oYv4cZzPt4PrcpAQnHnw7e90QYBVmg8ugGU1U6 c9zG8689K-JxAcJU_mhqH4tJou8qG9f99c3vkN5gXp_IN0xuLhj4ZdAGbtep e9Ly4jsL52yGIIIkg2QRRgrPacSpdWPw5vLI_Py7akiP6WyFno PvMi9yqeOrme4pQ_cpZXfpGeAkRPF9QXy8r4gvkAd11XBz21up KkRlvxRdVYRnHCeQlSktRrrVi7N4u8iwilANkpo6fO8U4KBCfH-TMrMmYF6skNs-Z7HJEhJhVczjqy-WwztTwpdvUXNfVpIw0ya72UWB-lOtTJXxVk7j1YYpdgsp1Ez4Jnf7pXhbmD6WaEkDBa2d8Khj9uo PdQrQvLL_zTWk4tVq9_7MBzc4p8i0IhSQJA=w1294-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/PBy7vma601gyINFOjqqg8lVndxgyn02FQ2XcjOODw4KDcaNlkh 1k-u3S6FdotMMydkmTBr1xUddeNUkv3TazNf5QK_SeDTRnSVbMCyU zIwnTWOBV3_yoqg5yxhSZTicbM_de-X2bo1cpqcZX5TvdDTbb-gkQ0Wwm8aVpp3rNBJD8Tr-mkkXewtxjuDwFlz5fRQtXeQyUICJwB2VOW4HZiU83MuYCqexqr Wxhc9aEHpjTzxVgbzv_mOxgA0nWXf-eXVJXyVq7RMFw-u1Jw5TvUXjdYDpNn0QMosudvbuqpz-8RjaomMyUr6sKqEVQ6jAORIvjEAitKkvJri-T75Gw1sO4DS4Wn2PzK47boCxU2eKwd31fChLGyChlGjqEXCGKq GDpfNgXGrwCBMARHoScCTK_q6B0htTEHJDRhlesULMRTpiYUD_ V2xdJYLmU8gskMon8gBr6pvAc8aX889FW9NfMfGHcy1ltwc82L iiXNIu4vgJX2oJaF6gCHW3M2gQnbYhM42e893bwFAtr3eNyV8S p4OYRwjzehjLB0SAgOnG5MZhcs-7eVrkzOdSz0Bo79DCJ-4SFTPwJOe1CkygIyVsWMYpPWi4ph7lZxfZGnYH3aRI3ww=w129 4-h970-no
oraz ciekawe tabliczki na WC:
https://lh3.googleusercontent.com/xqBWrjGxJBgkn3wlrkgScKRsXLLZVklMchJQWlYevFSHC4He0t _5n1WGoGbjzaGMgC98nJg-g7hh6maPNY37-yztTBmRv4pkFh56uDQHBqtXPLopWj3hBfr0VBzNkRN7STDW0FH 8i4zzrw3-t2oRTKNs_-3j9SB5-CKnfDMpa7UNVoWJjmJcRU_ycvqzhRW61m2VZEYzh1Bq_7kS6Uj YoFieKldAAGwBPVJdfvvYjfExVGg8gDMTr5G048u5x9dsc93tp 6lTo0NpqZsdhLm2HKhtlLJDQkKBvJtlgWecsJPIvmwYUorO6cp-82jmYuDY76ztU8XWfnAGl74F9pn6P8G0f33IjudFXV4FtLhWyy wcKhfGya2A2df2bdEcA2-rgPiMOtUCMBVrCw6ejCaABHgekIOjEEJeiuPF-OP3CCrV5QJreyWsnv70AHYlyf8Usj2PgMrPci6w_hYw6YrigL9 4NmOakdhRwZLoweBs_aWIjOTMIR46_q8QCA0sG02NMPX-YhpelYzUMb8R0Lt-4Abd2eLBnBu0RQKZ_vsRKqD1izrHY3IoTVwPQ5p7XGbvO5l1rT w1lmd5xmjfC7g0gm-u8b9y721tl0F01U1Swapprc5wew=w1461-h970-no
https://lh3.googleusercontent.com/W4n771dv0-7CM_sKAARFT7yg4Akc0EuCkcFSyR6MUB2AAvc1kpjHfB_9Px_g Cale1ERVfa1JD0477UtKPh08sVlwedCh_Rjo_dXpoaBsK1yIop Z8itFms5CuM-xAYKuxlaVsB7Er0jy4s8Ib0O8KqfAAOj7FYIfugBxsSHFIhExN MuOywZzoirgmbHP2Y97-BSutUhfh8_nHohuEXIZE4xJAoVd2QTQjCoRXQ1HfKcZ-LYFAFVsHus4o6df4awN-KuHxUB-ZHIQZRgxfD5I9u2IAxuNSITTqFupDMKv0UDcJDMGLysx_P40Dx K_50MjQfrIr_k7FMGDfmUhYVuO7HODMhLXraMf6y-lThTiTH-UGfuz9n2PoO-19pawg8z-glcCf_ckfOhc-7t1o8QCH7-Xk5MSxrv1v7pL29KKLBv9-Xu7whbp1ZGRtskMMn_a6GUQPGHufv6tsNyeFggrI3rBpv36y_U AC5BXjRkqpGW3DMwTMvZjAWR4YcSLYw9MvSMtgwnztK3uCUZBE WYOYCUh6BwDccORRT_wXztUgyFKYnUpxH_uHjgmNcZFSARExOQ JivRp682ZEVLtAp5xNQ2PlT3lVgIuJJhoBumI-K4nFmJGrwQ=w1461-h970-no
Idziemy na targ. Raf zamiast omańskiej czapeczki wolał tradycyjną arafatkę ;)
https://lh3.googleusercontent.com/_5gWplPku_RQanEKsgiyA2S_uqEmdU0dV5YU20q1jm2-acuYP7Y1YdEB7lgNftvGxqjDy0bAv4nEWpU1Y5Ubw303Yj90mu Y_3sl0mzWwOy6RuLk2zCKnXLhWofN_FjYNw31Wbi5zcRT3SRgF bkzX6ELwiWSnjWDCue2w9f0KF-8KONxLcXIfN9bd66yvu93Ri4zPIYAPn63CgNvnEsToOKET382B nQ63bEyL9D3I8tj9XdJlsWcMRA5ZOEzO6_4DTq06Qn6QUCXezi cBRwKk6rb-U7AlqHPsOIh4RoClJsgjXkpj6u12JCLhfati2kVFspp0RUvhUF 643_C03JKUSc7A1hlLOXDST_hF7E2d0917cIQ78_K_1uX6UQY5 lMk0_xRKbMj7hML4z42C5J8-YloTfiJ22yGg9QIdH6JRvJUkm2lGxcqwcRZC0sQZydqJ9F4ych uctzpN7pv0Xr7JCG8lNLKevpPRnI8em3oeCDBPfkrJP_acE_Ze G7wuf5LMM7gSOWOew0ORrIVBtrotCEIt77HFs0Pu2v46SlnDTn u6PbGwkQ5q9jEKPIdD0vid-_PFJfw6EuqMgROFeQq06ANPsHrdTFPE0B_rpXdiHfLCNkdAVA= w1294-h971-no
Ja wynajduję księgarnię, gdzie wyhaczam przewodnik geologiczny po Omanie. Rychło w czas ;)
Okazuje się jednak nie wart swojej ceny. Omańczycy zdecydowanie mało jeszcze wiedzą o swoim kraju…
Brama wyjazdowa z Nizwy:
https://lh3.googleusercontent.com/CyBXwqI-N5gRMxK-vJYg9CFO4OjivDOeNgZ70QROMX67t03dooxOwqv7SpANiOn0U4-JLcLp2u_qRddAknjJq4aby4QYdBJE-W_bQXMdcWDlkD5v6OOONC8V6ZKpwLpYtdWGrwuXuIIbkzoWe8J ECeXRx-U6nRq25SnRCwpLLQsc7-YkAA8-ZbJveLejO4DmLJvob_-zh4FGIt1rP11SN2cntuHva3s4eN5S3fTiCRqBc6e3XetkLORPY Ti3eNwOCBAEDIDe2o0LFGYuDAZJVrXB3OMLy82L2yFuxZj0bwk A6ni9b2yPEnfeIZWOsKtX8zkKTGg8xswJKF3pKcFPq3TgZb3Ig b5JGKwXskn4shGq1HIR1JRZx9Fcq3eZOMg1RZXZxIjaQDybQ43 DbsBh_B70vI2Au8f7zFcp0-Ti6JyW4x0vfpGOs3m_0eN4RSyjIlM1IeN-IS_AS5FoUjaGLkVWFcb3HcGD-Qd0Xd_dSEtHNBFCc98lLYuit-DqKEJdTMS0vyxFoD7Ut7oItK1_dugVnfQ5NJQ_nyUA4kiml9_Q 3m_53kdiG6NQHKaWVTWdTTC6MmIWuMYRfeCglcK4FT11fNpzuR 9_KCM_UOjRMlXRSlriWQ=w1294-h970-no
Mamy z Rafem taką tradycję, że w ostatni dzień wyjazdu musi padać. Nieważne, czy jest się w Afryce , czy w Azji.
Musi. W Omanie też.
Chmury po południu zatem nadciągają. Idzie wieczór, szukamy miejsca na biwak.
Jednak na wszelki wypadek jeszcze się nie rozbijamy, bo to koryto rzeki.
Najpierw grill. Tym razem kurczak
https://lh3.googleusercontent.com/PYTxygZ_-CUoF-REPWhTtH3M6kpwNCyTbmf2e66CZYSEtP_S_7KAcNRg2RHsfFek ByZ7QZ-Tmqbi-hCrMtYteiGVgzGx7hqQ-_7TE_juGpWYjlFY9D30EWZtgrWDjX2xawDa9-muMXBGrTNlHztHcPJDU9Pq7AWWGmFqPijB9Z_WEGfMmwQH03vJ AHM75H_PLVZMaJ-Ff94SprLVWYqro8XC5oaJ5GdmgdSKcKLTQ9k9UPVvfcZqC6lIm Rbw4H0XO32fI0eHwEGexdKVwSoU9fx8VRtMhq56CjODvQySUO1 hjPSFfts_PZvjUb7Ngaam88PTm3Wc89RX1jL8LQfbHfj8OZu-Ny8oHacHLfBm-DeV8ZghmavRlSS2eocIis2XiXDzC3THfuBIH_WXKl8iKPi8kgq DXunahjZkVntfsOXu__UooK_Yz5xvgV4zSqh7iGGmgx9Ol18Q5 hu4Ntj-UtFTZcvut05zige4t_IvAOljqV0ou4_EgN9k-EUKIHdUuoeNggMN9p3s44VWHzVN4sNMXC4RcZzqZ8nVDfRrrrn xPd-IMjxJR0JiPwJXA7LwNGJeIMj2cJltlWkaZ44VF4dnnmxU77itY t9nWB18ZSNC8Ot_mg=w1294-h970-no
Kończymy pieczenie w deszczu, a z konsumpcją przenosimy się to Toyoty.
I zmieniamy szybko miejsce biwaku, bo jednak koryto rzeki po deszczu staje się rzeką ;)
Na szczęście pod wieczór przestaje padać, rozbijamy namioty. To jedyny wieczór, kiedy przy ogniu siedzimy w polarach ;)
Rano wczesna pobudka, szybkie pakowanie i jazda na lotnisko. mamy do niego 100 km autostradą.
A na niej nie lada atrakcja, wojsko omańskie po manewrach zwija się do koszar.
https://lh3.googleusercontent.com/WWmpG_uBP0mieisH2k2HrnpCq-QesRnTSu7g9W8CCqAW2gU0So5Po7Ee2XMuqYlnxNpIYeHIOV1R kIttEyqY-aguMhxXvZKofSZtcQpZOh2g-dPDZZX6cYYwLzXKr1aZ6ddyUH9yx_XUcYb439r9Nz44QZR-gkLNWy_ER1xhy9XtImqroEchJl3L845Azh-QUk-QilanVxAVDAgGsl3a7XRaVgWU-4DJDVheyMj8u-NqF_V-qXp98zgUdy0qa8ctxQXxlFI8fWtXUD8R19p72xMtl3SaOWGJXu hCG45cK92n_MpyOJTzMDLB4KKmqsq8Twpg6FqvCneWz7P6KUVy QWqcsOy3pCfqg0se2tVp1qZBU9PMICZs8girVOvarnzMKrkN0u ziC40I68_kfbl_ozJnTRKyJFasOqSSzjSKk3LXaxRcEGWnIIo-7VVH84PkHoW02rEZ3pachxJeetHycC7XfkTeiSsk_6rZNQDd7w uPJo2JzXFEzBKrQkeHiS1o1Ig2E3BJBkfyhHGt8yyGkebH9mwo YD1W-8SlqIOwGTANNmhPWFB6aH3tvmz6GgzluRc_7oP_HqHScX3hWHu XOdhoQeQzKBz8LyOTEcLkJWBuTOogkg=w1294-h970-no
A trzeba przyznać, że Omańczycy w arafatkach moro w otwartych pojazdach… Jest na co popatrzeć ;)
Lilka
zafascynowana wojskiem (albo wojskowymi ;) ) wychyla się aż z auta, żeby zrobić foty.
I oczywiście nie mija 10 minut, jak wyprzedza nas wojskowy gazik i każe zjechać na bok.
Szlag!
„Po co Pani te zdjęcia? w Jakim celu? itp. itd.”
A do tego za kierownicą Raf – bez prawa jazdy…
Wojskowi proszą o dokumenty nasze i auta. Rzucam im wszystko co mamy, łącznie z moim dowodem osobistym i prawem jazdy. Uff, nie zauważają braku Rafowych dokumentów…
Ja się tylko modlę, żeby nie kazali nam jechać na jakiś posterunek i tłumaczyć – w sumie mogą nas spokojnie zamknąć na 48 h i żegnaj samolocie…
Wojskowi najpierw chcą zarekwirować Lilki aparat, później już tylko kartę, Lilka w krzyk, że ma tam wszystkie zdjęcia z wakacji, krzyk oczywiście po polsku, bo angielskiego nie zna…
Nie wiem, jakim cudem, ale staje na skasowaniu zdjęć przy wojskowych i jesteśmy wolni…
uff…
Jeszcze tylko przebrnąć przez Muskat na lotnisko – drogowskazy sobie, GPS sobie, w końcu jedziemy na azymut na wieżę lotów ;)
Siedzimy w samolocie do Dohy. I podziwiamy z góry kraje „nieco” bogatsze od Omanu.
https://lh3.googleusercontent.com/Cv2uzxZ5lmBeOcKUAnIec7szZ5DkCf38VeHZC_KjFQHpwG6Gwm zrPDfcx8OQRNxWj03KjzzYUcoSmvqFMq9A0kwmHYFFd8Td-0josBnD-iF_7Lu5ki73teaItpG4jf8fG6dTaz2rDGO5Eym8KFiBeUCbbB3 H1ypsm-5F9JVAzTkmOLvy5Zn-8cVwDj_dphHg6wsZOxKSfT8vCe-otDIP9h-348mbFoFEAFkbS0UdXdhVzhB4qaT1X8ICrjlnkzVsOVTR7ya3Z lo1zDbj5y7j4NY4SykoiqVruvox7aZHtBpYvRnXGDcx6hyOFG1 UM0jT7redp-9kQk3aNi6YTcOOT99MM_F9hVQKberPJMW100A6t6uw7gpRNFUs kuQVV22YdYzGRwTcMsrRyUc_TpTRPcXRDwTDAeb0sl5twkNuhv wy6ziZcwUlvl34rOX0zM4wnGWvWRkIbQMJt9Uzdfp8mwJNbQV0 TauR0gA-UFz8pv5q3sAL-14aZowWYpvvocrGERyrg-RvD6sekNQz5-UGYvTw5b1abRyEnPIv_NPkTh9-KcIJwdhElzfkkF-YTuzw9dKrKlL12LX4lgEVeC-9cSv-AEaZ2z5-VZj7GCMud3jLkQIx4g=w1294-h970-no
Ale to chyba tylko kwestia czasu. No i cen ropy ;)
Zatem.
Jeśli zanęciliśmy Omanem – śpieszcie się.
Póki ludzie traktują turystów jak dobro narodowe i zostały jeszcze jakieś
szutry ;)
Ukłony dla tych do doczytali do końca i jeszcze większe dla komentujących.
:bow:
Do usłyszenia ;)
Mnie i moich wyjazdowych przyjaciół zaraziłaś Omanem :) Dzięki za ciekawą relację :)
Fajowo było zobaczyć taką egzotykę, pomysł na wyjazd trochę niezwykły.
Dzięki Jagna!:)
Bardzo fajnie sie czytalo - szkoda, ze to juz koniec
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Przeczytałem całość. Nie komentowałem, bo wypieki na gębie mi nie pozwalały :)
Super wyjazd, dzięki za relację. ;)
zaczekaj
10.10.2016, 09:02
Mimo, że relacje widziałam na Babskim to przeczytałam ponownie z przyjemnością :-)
wytapatalkowano
Fajowo było zobaczyć taką egzotykę, pomysł na wyjazd trochę niezwykły.
Dzięki Jagna!:)
Bo fajnie się zjeżdża z utartych szlaków ;)
Gdyby ktoś przypadkiem był w sobotę w Zielonej Górze, to zapraszamy.
Będziemy nudzić o Omanie :)
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/18620465_1533504986674142_9080253947203034928_n.jp g?oh=4b9393276d733cf0c88071083895cc08&oe=59ABB1AE
Uwaga, będzie wykop roku ;)
Zapraszamy wszystkich na zachodnie rubieże kraju.
A dokładniej do Centrum Nauki przy ul. Dąbrowskiego w Zielonej Górze.
Powspominamy :)
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/51571781_2209854579265417_4077148287281397760_o.jp g?_nc_cat=104&_nc_eui2=AeFDJhgRivKrppk8mjecuatUs-cx6Z7ZEricvwBCML5dsMfVkwCpshVBnZ4iA9ILJaRqesS0UOEo PDliN8QfRnCff8DSDopX81M48IkyU9Iemg&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=8c09278fe863aa854ae55a77b48e472e&oe=5CF58ABD
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.