PDA

View Full Version : scottoiler


lukiz
25.03.2015, 11:32
Cześć wszystkim mam pytanie czy zakładać oliwiarke czy nie
Wybieram się dość daleko i czy w terenie piaszczystym ma sens żeby na lancuch leciał cały czas olej mechanik mówi że lancuch będzie łapał piach i będę działał jak papier ścierny sugeruje spray co wy na to

marekmoto1
25.03.2015, 15:19
Od pewnego czasu jeżdże ktm-em, cały czas w terenie. Łańcuch smaruję olejem przekładniowym. Chyba zacznę używać przekładniowego do reszty motocykli:) Spray się klei i łapie piach jak diabli.

xtr
25.03.2015, 18:58
jeszcze nie masz :)

marekw
25.03.2015, 19:24
A nie lepiej co jakis czas (np.300 km.)nasmarowac i przy okazji sprawdzic jego stan,nie zapominajac o jego czyszczeniu bo ile to roboty ,sama przyjemnosc.

WieRcik
25.03.2015, 22:21
Scottoiler w połączeniu z najtańszym hipolem to super rozwiązanie , zależy jak go ustawisz to albo elegancko smaruje albo zarzyga wszystko dookoła łącznie z Tobą , plus jest taki że właśnie nie wiele się lepi bo ciągle go obmywa i nie ma problemu z czyszczeniem bo wszystko obmyjesz na pierwszej lepszej myjce ciśnieniowej łącznie z łańcuchem , wcześniej stosowałem szpraja- porażka trzeba to ze sobą wozić i wszystko się do tego lepi i pamiętać o smarowaniu , a teraz zwykły zasobnik Scottoilera starcza na jakieś 4000km na pozycji 3 po mieście , nic nie zachlapane , łańcuszek się ładnie świeci , ale to jest tylko moje zdanie ja się nie znam tylko lansuje.

Komak
25.03.2015, 22:39
WieRcik.Istotna jest temperatura i gęstość tego co wlałeś.Taka moja sugestia :D

WieRcik
25.03.2015, 22:50
Wiem , dlatego też leję hipol a samo urządzenie jest tuż przy silniku co gwarantuje ciepłotę i właściwe działanie

Tomas_XRV
25.03.2015, 22:59
Ja właśnie jestem w fazie testów scotta. Powiem że mój stary napęd który rzęził jak sieczkarnia po 200km bez smarowania teraz jest cichutki jak nowy. Po trasce widzę że ładnie łańcuch się świeci i jest "wilgotny" :)

lukiz
26.03.2015, 06:14
Na szosie jest super ale jak w terenie się zachowuje czy nie zbiera za dużo piachu

igi
26.03.2015, 08:23
niezbiera ;)

marekmoto1
26.03.2015, 08:23
Napisałem, że moim ktm-em śmigam tylko w terenie. Jest duuuużo lepiej jak ze sprayem.

magicl
26.03.2015, 11:02
Mam scotta i zalewam go olejem przekladniowym. Kolesie uzywaja sprayow i wszystko maja upieprzone, opone rowniez :-!

krakus
26.03.2015, 12:17
mnie nurtuje trochę inna sprawa. Standardowo scottoiler jest z jedną dyszą, czyli smaruje tylko jedną stronę łańcucha. Czy to ma sens w ogóle? Czy od razu trzeba dokupić "dual injector"? Rozglądam się za używanym zestawem, z podwójną dyszą nie widać, używanych samych dysz też nie. Czyli poza samą olejarką czekałby mnie zakup nowej podwójnej dyszy (cena), lub dłubanie czegoś we własnym zakresie. Ale jak mam sam dłubać to chyba od podstaw spróbuję całość.

rupert
26.03.2015, 12:52
Robiłem już olejarki. Pojedyncza dysza daje radę na cały łańcuch.

NUROFEN
26.03.2015, 13:45
ja gdzieś mam koncówkę z pojedyncza dysza i kawałkiem wezyka..
Jak nie zapomne jutro cykne fotki?

WieRcik
26.03.2015, 21:50
Ale po chu... druga dysza? Łańcuchy mają oringi więc i tak olej nie dostaje się do środka , chodzi o smarowanie miejsc tarcia łańcucha o zębatki dlatego jest olej przekładniowy a nie penetrujący.

magicl
26.03.2015, 23:05
, chodzi o smarowanie miejsc tarcia łańcucha o zębatki dlatego jest olej przekładniowy a nie penetrujący.[/QUOTE]

Nie tylko, smaruje rowniez rolki lancucha, ktore tez sie obracaja.

rupert
27.03.2015, 09:28
Problemem dwóch dysz jest to, że jedna dysza dla drugiej (i odwrotnie), jest odpowietrznikiem, więc na postoju opróżniają się.

krakus
27.03.2015, 10:03
o-ringów nie smarujemy? Rozumiem, że w środku jest smar, ale tutaj na styku z ogniwem nie zacierają się? Czy dbać tylko o czystość o-ringów i nie trzeba smarować?
Jeśli z jedną dyszą wystarczy to chyba pójdę w używkę, za 150zł można kupić.

rupert
27.03.2015, 11:14
Sam w sobie O/X ring jest hermetyczny. Smarowanie łańcucha jedynie ma złagodzić tarcia łańcuch-zębatki. Mniejsze tarcie -> mniejsza temperatura -> dłuższy żywot napędu. W terenie ma to mniejsze znaczenie, najbardziej napęd pracuje przy szybkiej jeździe.

WieRcik
27.03.2015, 17:34
Mam w obu motocyklach mam używane i spokojnie dają radę , kup a zobaczysz zapomnisz co to łańcuch , do smarowania Orlenowski olej i ogień.

krakus
28.03.2015, 12:57
skusiłem się jednak na samoróbkę, lubię dłubać.
- elektrozawór - 25zł (made in USA :D)
- elektrozłączka (pasująca do elektrozaworu) - 10zł
- pojemniczek płynu hamulcowego od jakiejś koparki - 5zł
- zaworek z zoologicznego - 1,50zł
- sztywny przewód hamulcowy - za friko z warsztatu kawałek
- wężyki różne do 10zł max.
- butelka hipolu już czeka

Dodatkowo przekaźnik, ale i tak planowałem montaż do innych odbiorów.

arkadius0
28.03.2015, 14:27
Olejarka - super sprawa. Zrobiłem sobie ze sterowaniem elektro i jest b. dobrze. Smarowanie jest uzależnione od temperatury zima/lato. Kwestia regulacji potencjometrów. Jeżdżę 70/30 off/on i nie ma tragedii z brudem. W piaszczystym terenie zmniejszam na minimum smarowanie. Po powrocie na nawierzchnię bardziej twardą - zwiększam.
Z tym czymś na zaworku akwarystycznym, to bez sensu. Skora stosujesz elektrozawór, to lepiej nim sterować, aniżeli jakimś nieprecyzyjnym badziewiem z jakiegoś PVC. Wężyki najlepiej silikonowe, odporne na olej. Te bezbarwne, powszechnie znane się nie nadają. Co prawda niektórzy je stosują, ale one nie są odporne na olej, a sprzedawcy wprowadzają w błąd twierdząc że są ok. Poza tym, to nie silikon.
Nie wiem, po co sztywny przewód hamulcowy o dużej średnicy. Czyżby na dyszę? A nie lepiej rurka kapilarna np. 1mm2, lub mniej. Można na końcu zastosować końcówkę scotoilera lub ją samemu zrobić. Końcówki od scotoilera kupowałem po 12 ziko za kpl.

xtr
28.03.2015, 15:18
ja montuje olejarki na dozownikach oleju ze skuterów plus prosty okład elektroniczny, dozownik jest lepszy od elektro zaworu nie zapcha sie bo pompka dozownika pompuje nie jek w wypadku elektro zaworu gdzie olej spływa grawitacyjnie koszt używki 40-60 pln zależny jaka znajdziesz. teraz robię olejarkę w wyświetlaczem 16x2 na ktorym bedzie dodatkowo wyświetlane dwie temperatury plus napięcie no i oczywiście sterowanie olejarka :)

krakus
28.03.2015, 16:00
...Z tym czymś na zaworku akwarystycznym, to bez sensu. Skora stosujesz elektrozawór, to lepiej nim sterować, aniżeli jakimś nieprecyzyjnym badziewiem z jakiegoś PVC. Wężyki najlepiej silikonowe, odporne na olej. Te bezbarwne, powszechnie znane się nie nadają. Co prawda niektórzy je stosują, ale one nie są odporne na olej, a sprzedawcy wprowadzają w błąd twierdząc że są ok. Poza tym, to nie silikon.
Nie wiem, po co sztywny przewód hamulcowy o dużej średnicy. Czyżby na dyszę? A nie lepiej rurka kapilarna np. 1mm2, lub mniej. Można na końcu zastosować końcówkę scotoilera lub ją samemu zrobić. Końcówki od scotoilera kupowałem po 12 ziko za kpl.
zaworek kupiłem z tworzywa, ponieważ taki był dostępny na szybko. Już mam namiar na sklep, gdzie kupię zawór docelowy. Jeśli chodzi o sterowanie, moja wiedza chyba nie jest wystarczająca, żeby samemu się za to zabrać. Oczywiście jeśli jesteś w stanie łopatologicznie wytłumaczyć jak to zrobić, będę wdzięczny. Przewód sztywny, który dostałem ma wyjątkowo małą średnicę w środku, nie wiem co to za wynalazek. Dodatkowo będzie zagnieciony na końcu. Jeśli nie zda egzaminu na końcu dołożę igłę do pompowania piłek, wkład. W ostateczności kupię dyszę scottoilera.

marekw
29.03.2015, 10:27
Jezeli byly by one tak bardzo potrzebne to moto wyjezdzalo by z salonu wyposazone w taka,moim zdaniem gra nie warta swieczki,klopoty z regulacja,zachlapana opona a wiemy czym to grozi,po co wiecej awaryjnego badziewia w moto,chyba nikt nie jest tak leniwy zeby sprawdzic lancuch co kilkaset kilometrow ,przeciez lubimy grzebac przy moto a nie wiecznie myslec podczas jazdy czy aby dobrze jest podawany olej na lancuch,moje zdanie

Tomas_XRV
29.03.2015, 10:57
Pytanie do tych co maja scottoiler v-system na ile procent macie odkręcony podajnik? Ja mam tak na około 30% i jest zamontowany przy tripmasterze czyli pewnie ciepłe powietrze bedzie łapał.

Lepi
29.03.2015, 11:19
Założyłem i raz zalałem. Ucieszyłem się, gdy olej w końcu się skończył. Jazda ma być przyjemnością. Kontrolowanie tego badziewia tylko uprzykrza życie. Może na asfalcie coś daje ale tam i tak lepszy sprej.

WieRcik
29.03.2015, 17:23
Jak Scottolier to tylko ten najprostszy , najtańszy bez żadnych wodotrysków. Wilqu wymodził fajną olejarkę ale swoje kosztuje , kupiłem używanego Scottoilera za 100zł także nie widzę sensu rzeźbienia i cudowania.

xtr
29.03.2015, 19:40
Ja nie wyobrażam sobie jazdy bez smarowniczki :) zalewasz zbiornik i masz spokój na 2-3 k km lancuch dluzej pozyje i nie musze wozic sprayu no i w końcu koszty olejarke zrobisz za 60-80 pln to jest koszty 3 butelek smarowidła potem juz lejesz co masz pod reka.

krakus
30.03.2015, 14:08
w poprzednich motocyklach stosowałem pędzel z hipolem. Nawet nie myślałem o olejarce. W tdm bez centralki smarowanie jest na tyle upierdliwe, że postanowiłem coś wyrzeźbić.
System zamontowany, teraz tylko trzeba czekać na lepszą pogodę do testów.

Tomas_XRV
18.04.2015, 09:05
Jeden wyjazd w lekki teren i dyszę scotta mi gdzieś wyrwało.

xtr
18.04.2015, 10:04
to nie wina scoota ze zle zamontowałes dysze ja smigam w trudnym terenie i nic sie nie dzieje

Tomas_XRV
18.04.2015, 10:22
A gdzie masz dyszę zamontowana?

xtr
18.04.2015, 13:08
pod wachaczem

Tomas_XRV
18.04.2015, 17:05
Ja tak samo jeszcze chroni go prowadnica łańcucha