PDA

View Full Version : Białoruś...


Maciej
13.01.2009, 17:22
Właśnie!
Jako że nie znalazłem żadnego tematu o Białorusi, zakładam ten...

Warto tam jechać?
Co można zobaczyć u Łukaszenki ?
Bezpiecznie tam jest, czy dzicz (jak na naszych, niektórych Polskich wsiach...) :p ?

Jeżeli dojdziecie (dojdziemy?) do wniosku że założyłem temat "do dupy"
to przepraszam i tłumacze się nudą spowodowaną leżącym za oknem sniegiem :mur: :haha2:

Pozdro

BABA
13.01.2009, 17:35
ja chyba bardziej Litwe bym proponowała plus Łotwa i Estonia co by za krótko nie było, troche mniej zachodu, ładne miasta, bezpieczniej i brak problemu typu wizy itp. Ale wiadomo że im trudniej tym wieksza satysfakcja :).
Jako że mieszkałam 30km od granicy z Białorusią to jakoś nie ciągnęło tam, chyba że po tanie używki :p. Ale nad Świtezią ładnie, dalej pewnie też, mówię o Mińsku. Na wioskach fajne inne klimaty itp. Poza tym tam się szybciej dogadasz niż na Litwie, z Białorusinem to największy laik się dogada i nie tylko :chleje:.

Elwood
13.01.2009, 17:44
Na Białorusi jest bezpieczniej niż na Litwie. Bardzo polecam.
Jak się człek nudzi, to wygooglać wystarczy, kawałek naszej historii poza tym.

BABA
13.01.2009, 18:07
Inne podejście do kwestii bezpieczeństwa ma turysta a inne ktoś, kto żyje obok jednego i drugiego. Może zerkam na to pod innym kątem. Na pewno wyjazd na Litwe jest łatwiejszy i mniej stresujący, a można niewiele gorzej zwiedzić. Ja wybrałabym Litwe, a jeśli kiedyś pojadę na Białoruś to tylko po papierosy, paliwo i wódke, choć teraz na własny użytek się nie opłaca, bo wizy wprowadzili. Dobrze że u nas ludzie jeszcze mają determinację z tego żyć, oni zarabiają , a ja oszczędzam :bow:

rambo
13.01.2009, 20:28
byłem na Białorusi na zlocie.

duzo alko i łatwe kobiety :) zabawa na całego ale z policja nie ma zabawy :oldman:

BABA
13.01.2009, 20:36
wolałabym nie wiedzieć co będzie, jak spotkam w dziczy białoruskiej służbe celną lub smerfy, tu raczej właśnie nie ma żartów i może być wesoło albo wręcz odwrotnie, nie wiadomo czego się spodziewać

dyziek
13.01.2009, 21:00
Witam!
Jezeli chodzi o bezpieczeństwo na Bialorusi, to nie należy ulegać stereotypom kążącym w Polsce. Bialorus jest bardzo bezpiecznym krajem. 1/3 obywateli pracujących zasila szeregi milicji, wiec nie ma sie czego bać;).
Drogi mają szerokie i równe (daleko nam do nich pod tym względem).Co bardziej obeznani obywatele, którzy mieli okazje odwiedzić nasz kraj, czesto dworują sobie z naszych polskich szos;)
Jeśli chodzi o okolice Mińska to wszędzie panuje duży pożądek. Dookoła jest czysto i schludnie. No i białorusinki...mmm, piękne dziewczęta tylko niestety często szpecą sie ubiorem:Sarcastic:.
Co do komunikacji międzyludzkiej, to sprawa wygląda następująco. Ludzie. jak w większości krajów na wschodzie są bardzo życzliwi. Niewiele osób mówi w języku białoruskim (to wlaśnie jedna z zasług wąsatego przywódcy), który ma wiele wspólnego z Polskim. Zaryzykowałbym stwierdzenie,że to najbardziej podobny do Polskiego język słowiański. Wiele osób posiada jednak zdolność porozumiewania sie w nim, więc spokojnie dogadamy sie ''po naszemu''. Powszechnie używany jest natomiast język rosyjski.Z jego znajomościa białoruś stoi przed nami otworem. Należy pamietać jeszcze o kilku detalach. Przede wszystkim jadąc tam, jesteśmy ciekawi jak to sie żyje w kraju, uważanym za ostatni w Europie bastion rządów totalitarnych. Musimy wziąc pod uwage to, że ludzie nie wypowiadają głośno swoich opinii. Na Białorusi ściany mają uszy, więc pytać o sprawy polityczne należy z umiarem, albo w zaufanym otoczeniu żeby nie narazić nikogo na niepotrzebne nieprzyjemności.
Podsumowując, bardzo polecam wycieczke do naszych, jakże mało nam znanych sąsiadów. To bardzo ciekawe doświadczenie, gdy nagle w XXIw, w Europie, mówią ci w radio, że system bankowy Bialorusi jest niezalezny od kapitalistycznego kryzysu i obywatele nie muszą sie niczego lękać lub na pierwszej stronie gazety ''Sowietskaja Bielarus'' jest wielki artykul o skupie złomu itd...Takie teoretyczne slogany jak propaganda, czy manipulacja nagle przyjmują całkiem realny wymiar i to zaledwie kilka godzin jazdy od naszego domu;)

A porównywać z Litwą nie warto, bo to zupełnie inna bajka. Litwa to już pełną gębą bogata Unia Europejska, a na Białorusi mamy wrażenie, że to wciąż Kraj Rad:)

dyziek
13.01.2009, 21:07
wolałabym nie wiedzieć co będzie, jak spotkam w dziczy białoruskiej służbe celną lub smerfy, tu raczej właśnie nie ma żartów i może być wesoło albo wręcz odwrotnie, nie wiadomo czego się spodziewać

Nie demonizowałbym. Jeżeli nie mamy niczego na sumieniu to nie zamkną nas w więzieniu i nie będą torturować jako potencjalnego wroga władzy państwowej:Sarcastic:. No a wiadomo, ''zakon eta zakon'', wiec przestrzegać trzeba. Nie dotyczy to jedynie Białorusi, jak wiemy.

rambo
13.01.2009, 23:22
generalnie byłem ta trzy dni, ale niczemu co pisał kolega wyżej nie moge zaprzeczyć. wize zdobyć nie jest trudno, choć nagle można dostać telefon z konsulatu po co jedziemy bla bla bla itd. wjeżdżałem do BY razem z kolegą (pozdrawiam Banana) który jest pogranicznikiem właśnie miedzy BY a PL. mimo obycia i znajomości wjechanie do Białorusi na moturach zajeło na 5h :Sarcastic: ale potem już dzida i najebka :) mam gdzieś galerke z tego wyjazdu :) jak znajde wrzuce :)

myku
21.01.2009, 23:49
Rambo wrzuc ta galerie,chetnie bym popatrzyl!

Izi
22.01.2009, 00:25
Na Białorusi jest bezpieczniej niż na Litwie. Bardzo polecam.
Jak się człek nudzi, to wygooglać wystarczy, kawałek naszej historii poza tym.
potwierdzam bardzo fajnie co roku tam zaglądam

bajrasz
22.01.2009, 01:31
potwierdzam bardzo fajnie co roku tam zaglądam

w drodze do "Oleńki":)

Izi
22.01.2009, 15:50
w drodze do Tani, Nataszy oraz Oksany:)

sambor1965
22.01.2009, 18:56
Na Białorusi jest bezpieczniej niż na Litwie. Bardzo polecam.
Jak się człek nudzi, to wygooglać wystarczy, kawałek naszej historii poza tym.

Na Litwie jest bezpieczniej niz na Bialorusi. Bardzo polecam.
Jak sie człowiek nudzi, to wygooglac wstarczy, kawalek historii poza tym.
Ja akurat tak to widze, bylem tu i tu. Zalezy jakie kto ma doswiadczenia...

Wojteak
22.01.2009, 19:25
przejechałem białoruś od grodna, przez lide, mińsk, do homla i "zony". Poznałem całkiem nie mało fajnych ludzi, w tym potomków niejakiego Bohatyrowicza i kilku fajnych jakby mniej (głównie przy zachodniej granicy, w głębi agentów nie uswiadczysz). Zdecydowanie ciekawszy kraj od Litwy, ludzie przyjaźniej nastawieni, a i jezyk blizszy, niż jaćwingolitewski:-) polecam Białoruś, zwłaszcza tą dalszą, choć i bliższa pozostawia nie mało wrażeń...

Mroq
10.02.2009, 20:24
jak tam wjechać, co trzeba do wizy i ile to kosztuje?

rambo
10.02.2009, 21:22
Do wizy zdjęcie i 6 usd. W trybie expresowym chyba kole 40usd

Poncki
25.11.2011, 00:53
Wiem, że temat stary ale przypadkiem trafiłem na relację w necie, może komuś się przyda:

http://www.4x4.v10.pl/TransBialorus,2009,relacja,z,wyprawy,42392.html

Rambo, wrzuć galerię o której pisałeś na pierwszej stronie :)

Z góry dzięki :Thumbs_Up:

rambo
25.11.2011, 01:19
Nie znalazłem tych fotek..:(
Kiedyś poleciał mi jeden dysk i możliwe że tam były.. :mur:

Poncki
25.11.2011, 10:39
No nic, trzeba będzie pojechać i zrobić :D

rambo
25.11.2011, 11:11
Jak coś mam zapro do Mińska na okaziciela ;)

Poncki
25.11.2011, 11:19
Od Aleksandra ? ;)

Zbieram się na tą Białoruś ale ciągle mi nie po drodze.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku się zbiorę w sobie...

ATomek
26.04.2012, 02:56
Podpinam się pod wątek.

Za trzy dni ujezżajem pokłonić się temu, co stare i temu nowemu na Białorusi. W planie ślady Kresowej świetności Rzeczyposolitej, rzeczne krajobrazy Bugu, Niemna, Dźwiny, Dniepru i Prypeci, próba odpowiedzi na parę pytań z serii "dlaczego?",
degustacji, penetracji :o

Mamy na to 8 dni, namioty. Zaczniemy w okolicach Brześcia, Grodna, dalej na północ na Pojezierze Brasławskie, kawałek wzdłuż dawnej granicy Polski i Rosji, Połock i wraz z Dnieprem na południe do Homla. Powrót Prypecią do Pińska i Brześcia. Dookoła. W myśl powiedzenia Piłsudskiego o tym, że kraj jest jak obważanek- smaczne po skraju a w środku.. dziura :)

Tradycyjnie pytanie: może macie jakieś nowe pomocne wskazówki co do miejsc- gdzie warto, co omijać, na co uważać?
Ile można wziąć fajek, kiełbasy :), co z kasą?
Byłem tam w 2007, ale podobno nie jest to ta sama Białoruś?

pezet
27.04.2012, 12:32
Podpinam się pod wątek.

Za trzy dni ujezżajem pokłonić się temu, co stare i temu nowemu na Białorusi. W planie ślady Kresowej świetności Rzeczyposolitej, rzeczne krajobrazy Bugu, Niemna, Dźwiny, Dniepru i Prypeci, próba odpowiedzi na parę pytań z serii "dlaczego?",
degustacji, penetracji :o

Mamy na to 8 dni, namioty. Zaczniemy w okolicach Brześcia, Grodna, dalej na północ na Pojezierze Brasławskie, kawałek wzdłuż dawnej granicy Polski i Rosji, Połock i wraz z Dnieprem na południe do Homla. Powrót Prypecią do Pińska i Brześcia. Dookoła. W myśl powiedzenia Piłsudskiego o tym, że kraj jest jak obważanek- smaczne po skraju a w środku.. dziura :)

Tradycyjnie pytanie: może macie jakieś nowe pomocne wskazówki co do miejsc- gdzie warto, co omijać, na co uważać?
Ile można wziąć fajek, kiełbasy :), co z kasą?
Byłem tam w 2007, ale podobno nie jest to ta sama Białoruś?

Hej, to jest spora szansa, że na siebie wpadniemy:D Ja startuje w najbliższą niedzielę Trampkiem, jadę z żoną i kumplem na drugim Trampku. Byłem na Brasławszczyźnie rok temu więc tym razem skupiam się na Polesiu, szczególnie okolice Pińska, Dawigródka i Turowa. Tam chcę poszukać zaszytych w lasach wsi, które podobno są żywymi skansenami. Zobaczymy:)

Brasławszczyzna oczywiście rewelacyjna, piękna jak nasze Mazury, ale w wielu miejscach jeszcze dzika! No i oczywiście w niektórych miejscach polskie ślady, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Sporo cmentarzy porozrzucanych po lasach. Polecam przewodnik Rąkowskiego "Czary i mszary Wileńszczyzny", wbrew pozorom jest o Brasławszczyźnie:)

ATomek
28.04.2012, 00:11
[QUOTE=pezet;236397]Hej, to jest spora szansa, że na siebie wpadniemy:D



Będę wypatrywał :).
W naszym planie Polesie na sam koniec, czyli jakoś piątek, sobota niedziela.
Startujemy w sobotę z rana. :at::at:+ turystyk.
Szczastliwa!

zgodny
28.04.2012, 01:45
Hej, to jest spora szansa, że na siebie wpadniemy:D Ja startuje w najbliższą niedzielę Trampkiem, jadę z żoną i kumplem na drugim Trampku. Byłem na Brasławszczyźnie rok temu więc tym razem skupiam się na Polesiu, szczególnie okolice Pińska, Dawigródka i Turowa. Tam chcę poszukać zaszytych w lasach wsi, które podobno są żywymi skansenami. Zobaczymy:)

Brasławszczyzna oczywiście rewelacyjna, piękna jak nasze Mazury, ale w wielu miejscach jeszcze dzika! No i oczywiście w niektórych miejscach polskie ślady, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Sporo cmentarzy porozrzucanych po lasach. Polecam przewodnik Rąkowskiego "Czary i mszary Wileńszczyzny", wbrew pozorom jest o Brasławszczyźnie:)
Prawidłowy tytuł jest taki: WŚRÓD JEZIOR I LASÓW WILEŃSZCZYZNY.Faktycznie ten przewodnik wydany w cyklu SMAK KRESÓW opisuje obszar patrząc na mapę od dołu:jeziora ŚWIRSKIE poprzez MADZIOŁ,POSTAWY,GŁEBOKIE,WIDZE,SZARKOWSZCZYZNA,BRA SŁAW a na górze bagna JELNIA i okolice MIOR...

pezet
28.04.2012, 12:35
Prawidłowy tytuł jest taki: WŚRÓD JEZIOR I LASÓW WILEŃSZCZYZNY.Faktycznie ten przewodnik wydany w cyklu SMAK KRESÓW opisuje obszar patrząc na mapę od dołu:jeziora ŚWIRSKIE poprzez MADZIOŁ,POSTAWY,GŁEBOKIE,WIDZE,SZARKOWSZCZYZNA,BRA SŁAW a na górze bagna JELNIA i okolice MIOR...

Obaj się pomyliliśmy - prawidłowy tytuł to Wśród jezior i mszarów Wileńszczyzny:D

Ale mniejsza o to + przewodnik polecam, fajny.

ATomek
06.05.2012, 12:10
Jechalim, jechalim i dojechalim!

Tak na szybko:
8 dni, 3kkm, benzynka po niecałe 3zł :),
maleńkie spalanie, bo jechaliśmy cały czas na luzie :)
teraz i zawsze Białoruś i namioty :)
wróciłbym tam chętnie, choćby dziś, ale tyle czasu poświęciłbym tylko na jedną ćwiartkę Białorusi :)

Bartasso
06.05.2012, 12:58
to może jakaś relacja:)?

pezet
06.05.2012, 19:36
Jechalim, jechalim i dojechalim!

Tak na szybko:
8 dni, 3kkm, benzynka po niecałe 3zł :),
maleńkie spalanie, bo jechaliśmy cały czas na luzie :)
teraz i zawsze Białoruś i namioty :)
wróciłbym tam chętnie, choćby dziś, ale tyle czasu poświęciłbym tylko na jedną ćwiartkę Białorusi :)

Ja spędziłem tydzień na samym Polesiu i też mam niedosyt:o Generalnie Białoruś ekstra, zwłaszcza jak się nie liczy na infrastrukturę turystyczną, bo z tą słabiutko, podobnie jak z knajpami. Także namiot, własne konserwy i w drogę:haha2:Może uda mi się wrzucić jakieś zdjęcia.