View Full Version : małe,lekkie enduro
poszukuję lekkiego, małego enduro, co by móc efektywniej i milej polatać w terenie ( bardziej pasuje sformułowanie nauczyć się jeździć i mieć z tego frajdę ). Kto mnie zna, widział, to wie żem niska ( 162cm ), siły mam tak sobie i takie tam
dobra, co nastepuje:
1. lekkie
2. niskie
3. 4T
4. z homologacją najlepiej ( opcje bez tez dopuszczone )
5. możliwie najmniej awaryjne i najmniej obsługowe (
6. starter mile widziany z uwagi na kontuzje prawej nogi ( jak nie to trudno, jakos poradze )
7. pojemnosc od 125
8. i zeby troche mocy mialo ale bez przesady, bo sobie krzywde zrobie :vis:
chyba tyle ze mnie, reszta wyjdzie od Was :) będę wdzięczna za pomoc ;)
randal 76
13.01.2009, 14:48
:)a ten tego ograniczenia cenowe są?
siły mam tak sobie i takie tamI w ogóle cośtam cośtam ;).
Po tej jakże precyzyjnej ;) prezentacji warunków można powiedzieć, że lekkie małe enduro będzie niestety trochę wysokie jak na 162cm wzrostu. No i ten zasięg cenowy...
Pierwsza myśl - WR250f. 4t, pali mało (jak się jeździ a nie napielala ;) ), dół fajny jest, lekkie, starter jest, homo jest, moc nie sponiewiera, choć ja byłem pod sporym wrażeniem tych 36KM zaklętych w małym silniku. Nie wiem jak z żywotnością, nie wiem jak z serwisem. Słyszałem, ze WR są milsze w serwisie od KTM w sensie dostępności do mechanizmów, które się okresowo sprawdza, reguluje, wymienia.
do ok. 7 tys. , ale jak coś drożej to se choć poczytać będzie można, a no to dajmy wodze fantazji, potem ze wszystkiego wygrzebie sie co tansze, a te droższe... to bedzie o czym ew. pomarzyć
Hej, miałam podobny problem co Ty :). Ja mam 167 cm i w końcu zakupiłam własnie WR 250 z rozrusznikiem. Jestem baaaaaardzo zadowolona. Choć od razu mówię że najniższy nie jest, ale jakoś palców wystarcza i strasznie to nie przeszkadza. Mocy ma aż nadto, a jednocześnie nie jest takim "wariatem" jak większość KTMów (no i cena inna). Wcześniej próbowałam sił na XR 400 bez rozrusznika - jeździ sie ok, ale jak pokoziołkuje to z odpalaniem i czesem podnoszeniem miałam kłopoty. Jakbyś jeszcze potrzebowała jakieś info, to zapraszam na priv
Pozdrawiam
Dr 350 se.
Z rozrusznikiem ( guziczek) W miarę lekki ( 130kg)
Moc 30KM
Dla kobiety się nada ( mozliwość opuszczenia ztyłu i przodu )
Problemem jest jak zawsze kasa , ponieważ ładny zadbany egzemplarz
się ceni ( tak jak Afryka :))
Nieważny rok - a stan i przebieg.
Inne nie wchodzą w rachubę. Za 7 tysi kupi się ale niezbyt ładny (bez guziczka ,na kopkę)i to na polskim rynku
największą przeszkodą do pokonania jest ta wysokość i masa, fizycznych rzeczy nie przeskocze ( ew. obniżenie ) i to najgorsze bariery dla mnie
randal 76
13.01.2009, 15:24
no to jak do zabawy może Qada? niski na starter ele.
zostane przy dwóch kołach, w tym cała frajda
dobra, odpuśćmy ten starter, to tylko alternatywa
a KLX 250, DR 125, CRF 230f ? no pomóżcie :)
Moge polecic Honde Baje xlr250. Czterosow 250, nie za ciezki i bezawaryjny. Moc w zaleznosci od modelu, tloka itp ok 25- 30 KM. W terenie daje rade, mozna tez poleciec w trasie. Niestety jest ciezkodostepna.
Niestety jest na kopke ( a moze na szczescie:) ) ale nie jest ciezko kopnac jak poznasz motonga.
Ostatnio pogonilem taka jakiejs lasce i byla zadowolona.
Podsumowując: bardzo wdzieczny motorek ktorym mozna fajnie posmigac w terenie, bezawaryjny, odporny na wyjebki, nie za mocny, nie za slaby.
Mysle, ze to to czego szukasz:)
Jesli chodzi o konkurencje to wszyscy wymieniaja Dr-ke 350. Ale o niej nie mam wiedzy:(
a może ttr600 tylko ze to trochę więcej niż 7k...
a może ttr600 tylko ze to trochę więcej niż 7k...
to już za wysokie i za duże zdecydowanie:dizzy:.
felkowski
13.01.2009, 16:59
KLX 250 cięzko znależć z guziczkiem. Choć nie jest to możliwe :). Jeden taki stoi nieruszany od wiosny. Nie chce sprzedać, pytałem. Może dr 125 niski i z guziczkiem a w dodatku z 5 tysi znajdzie się ładny
KLX 250 cięzko znależć z guziczkiem.
nowy wypuszczony jest z guziczkiem, ale to nieosiągalna cena :vis:. Myśląc o KLX-sie nastawiłam się na kopniak, w sumie jak już pisałam, może być z , aby noga nie ucierpiała przy odpalaniu ( to ta połamana :mur: ) . Kilka ofert na necie znalazłam w cenie w miarę, z niedużymi przebiegami, kwestia tylko jaki jest realny ich stan.
Najlepiej to byłoby się przysiąść do każdego ze sprzętów o których piszecie, głównie żeby zobaczyć jak poradzę z masą i wysokością, to chyba będzie decydować.
Czyli opcje do sprawdzenia i przemyślenia póki co : KLX 250, DR 125, DR 350, WR 250 , XLR 250
1. lekkie
2. niskie
3. 4T
4. z homologacją najlepiej ( opcje bez tez dopuszczone )
5. możliwie najmniej awaryjne i najmniej obsługowe (
6. starter mile widziany z uwagi na kontuzje prawej nogi ( jak nie to trudno, jakos poradze )
7. pojemnosc od 125
8. i zeby troche mocy mialo ale bez przesady, bo sobie krzywde zrobie :vis:
1. Jest
2. Jest
3. Nie jest
4. Jest homologacja
5. Raz na 25 tyś wymiana tłoka plus szlif cylindra
6. Są wersje ze starterem te po 2005r
7. Poj 125
8. Nie zrobisz se :)
Mówię tutaj o DT 125, motor nie do zajeżdżenia. Mocy nawet trochę ma (30 koni) części tanie i pełno ich na allegro. Niestety jest to dwusuw więc i swoje spalić musi...
Pozdro
felkowski
13.01.2009, 17:34
Bywasz w okolicy Warszawy ? Jakby co to znam garażyk w którym możesz się przymieżyć do tego wszystkiego. KLX, baja, Dr 350 i 125 są na stanie. Co do wysokości to daje się to zniwelować mykiem na nóżkę ala Bąbel. Jest jeden czuły punkt w tych maszynkach trzeba sprawdzić głowicę bo lubi padac jak jest za mało oleju. Przypadłość wszystkich bez względu na markę.
o kurka, wszystkie naraz :) to może do tego Błędowa zapadne i w niedzielke zawtra imprezy da się oblukać, lub jak tam pasuje? :D
felkowski
13.01.2009, 17:43
A to jest w dodatku po drodze z Wawy do Błedowa. Mamy tam taka małą stajnie z takimi pierdopędami. Nie wiem czy WR jest ale huska ćwiara też się znajdzie.
ok, dzięki, to w takim razie dopisuje sie na balety i ustawimy sie tam jakoś takoś
a ktoś zna z autopsji CRF 230f ?
i lejcie wode również na temat całej reszty jak można :D może nie tylko ja skorzystam
Marcin SF
13.01.2009, 18:39
BABA a czemu 4t a nie 2t ?
głównie spalanie, trwałość, zakres obrotów , opinie
felkowski
13.01.2009, 18:58
Wprawdzie nie będzie gospodarza ,ale mam permit na umówienie się z żoną pod nieobecność:)
Marcin SF
13.01.2009, 19:02
raczej głównie opinie :) które traktują o wysilonych sprzętach crossowych a nie o endurakach :)
latam 200 exc 2t
- spalanie porównywalne z drz 400 ktm 250 exc-f w tych samych warunkach
- trwałość, mam znajomych którzy ganiają na 200 exc z roku 2001 i to nie mało wciąż na oryginalnym tłoku
- zakres obrotów - sprzęty endurowe mają mocny dół (za wyjątkiem 125 exc który ma małą pojemność i jest bardziej wyżyłowany) więc jeździsz w całym zakresie obrotów
za plus mogę dodać znacznie mniejsze zaangażowanie serwisowe (wymieniasz oleum tylko w skrzyni) nie regulujesz zaworów i parę innych.
Proponuję nie słuchać mitów o 2t tylko rozmawiać z użytkownikami ale sprzętow z homolgacją a nie torowych. 4t torówka też potrafi 14 spalić :)
raczej głównie opinie :) które traktują o wysilonych sprzętach crossowych a nie o endurakach :)
latam 200 exc 2t
Proponuję nie słuchać mitów o 2t tylko rozmawiać z użytkownikami ale sprzętow z homolgacją a nie torowych. 4t torówka też potrafi 14 spalić :)
sama nie jeździłam to słucham i czytam opinie właśnie odnośnie sprzętów z homologacją, dzięki za twoją, z checią poczytam wiele takich innych, które ew. wyprowadzą nie tylko mnie z błędu :), t
o teraz pytam, czemu dla mnie lepszy może być 2T, jaka jest przewaga 2T enduro nad 4T enduro?
Nie wiem czy 2T będzie dla Ciebie lepsze. Sama musisz zdecydować.
Ja długo się zastanawiałem. Właściwie stawiałem na 4T ale...
Spotkałem się z kolesiem, który ma EXC 250 2T. Po pierwsze usiadłem, położyłem moto, podniosłem, hmmm, wsiadłem i polatałem po torze i polu.
Waga i poręczność zrobiły na mnie duże wrażenie.
Potem przyszedł czas na rozmowy o utrzymaniu, serwisowaniu itd.
Okazuje się, że moto praktycznie bezobsługowe. Przy moim lataniu trzeba raz na rok wymienić olej w skrzyni i raz na dwa lata tłok. Jak będę więcej i ostrzej latał to tłok może raz na sezon. Jednym słowem do moto zagląda się raz w roku! W porównaniu z 4T to jednak rzadko.
Jeszcze krótko inne zalety. Generalny remont (jak kupisz minę) zamyka się praktycznie w wymianie tłoka i korby czyli jest dużo tańszy niż w 4T.
Odpalanie 2T kopką jest banalnie proste.
O zaletach 4T nie będę pisał bo sama masz.
Ty decydujesz.
Teoretycznie 2t to silnik, który ma mniej ruchomych części. Mniej części - mniejsza masa. Mniejsza masa - lżejszy motocykl jako całość i żwawsza reakcja na dodanie gazu. No i nie pogniesz zaworów tłokiem gdyby coś ten teges ;).
przy pojemności od 125 do 250 ( 350 ) jak wypada porównanie? ma być małe, lekkie, jak najmniej awaryjne i bezobsługowe, wiadomo że nie będę tak katować ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu ) jak Wy Panowie, dopiero się uczę. W tym momencie trochę już się pogubiłam jeśli chodzi o to czy 2T a 4T. Tak jak chłopaki mówli że lepiej 4T bo tamto i tamto, to teraz już nie wiem
to jeszcze raz z modyfikacją
dobra, co nastepuje:
1. lekkie
2. niskie
3. 4T lub 2T
4. z homologacją
5. możliwie najmniej awaryjne i najmniej obsługowe
6. starter mile widziany z uwagi na kontuzje prawej nogi ( jak nie to trudno, jakos poradze )
7. pojemnosc od 125 do 350
8. i zeby troche mocy mialo ale bez przesady, bo sobie krzywde zrobie :vis:
rozważania już nad : KLX 250, DR 125, WR 250, DR 350, XLR 250, 200 exc, DT 125
no i kupując dwu suwa musisz przyzwyczaić się do tego smrodu i pierdzenia :D
motormaniak
13.01.2009, 20:18
Moje subiektywne rady:
Dr 350 - dobry jest za drogi, zazwyczaj kopany a zalany pali ciężko- miałem
dr 125 - Fajny ale nie jeździ, bokiem nie idzie , piach i błoto za słaby - miałem
Drz 400 - Miły, przyjemny i e guzik. Jak bym miał kupować zadbane i drogie dr 350 z rozrusznikiem to kupił bym drz - to nowa generacja. Wiem bo sam zmieniłem dr 350 na drz. Da sie trafić dobrą sztukę już za ok 8 tys, za 9 bez problemu.
Dt 125 - Fajnie jeździ , łatwo odpala- dla lekkiej i niskiej osoby na pocżatek -będzie ok
KMX 125 - lekki 2t , miał znajomy - wydaje sie że będzie ok
XT 225 - czasem sie spotyka - niedrogi i przyjemny motocykl off dla kobiety
EXC 200 - podchodziłem z rezerwą - ale przejechałem sie na Marcina i jestem zachwycony - idzie z dołu jak mój drz , ale jest ponad 30 kg lżejszy. Na górze mocny. Ja bym sobie kupił.... :) Niestety drz- ty wciąga nosem.. :(
No ja pod koniec selekcji miałem do wyboru EXC 250 i drz. Zdecydowała waga.
A z tym smrodem nie jest tak źle. Nie ty wąchasz tylko ten z tyłu :). A rozgrzany nie zostawia praktycznie żadnego dymka. Fakt, pierdzi ale jak na nim siedzisz i odkręcisz to nie masz czasu się tym martwić :devil:
No ja pod koniec selekcji miałem do wyboru EXC 250 i drz. Zdecydowała waga.
A z tym smrodem nie jest tak źle. Nie ty wąchasz tylko ten z tyłu :). A rozgrzany nie zostawia praktycznie żadnego dymka. Fakt, pierdzi ale jak na nim siedzisz i odkręcisz to nie masz czasu się tym martwić :devil:
a czym sie kierowales przy tej selekcji?
u mnie ostatecznie zadecyduje wysokość siodła (też możliwości ew. jego obniżenia ) i waga, z uwagi na postórę
Miał być bezobsługowy i możliwie lekki. No i taki jest póki co. Chociaż przyznaję, wybór był trudny. No i zawias był dla mnie ważny. Więc wyszło tak a nie inaczej. No i trafiła się akurat fajna sztuka.
czytając poprzednie posty to wychodze z założenia że wyszło EXC ? aha, i przyznaje bez bicia, nie do końca łapie z tym zawiasem:p
Napisał Motormaniak
"Drz 400 - Miły, przyjemny i e guzik. Jak bym miał kupować zadbane i drogie dr 350 z rozrusznikiem to kupił bym drz - to nowa generacja. Wiem bo sam zmieniłem dr 350 na drz. Da sie trafić dobrą sztukę już za ok 8 tys, za 9 bez problemu. "
Na 162 cm wzrostu Drz jest za wysoka .Jeżdże taką. Jest w sam raz dla mnie ale mój wzrost to 182 cm
Na wstępie napisałem ,ze DR350se z guzikiem. Dlaczego droga? bo dobra.
Opinie ma lepsze niż Drz400 , mimo że ten jest nowszej generacji.
Pozatym podejrzewam,ze do kumpli trzeba dojechać, a nie od razu z domu buch w las.
W suzuki serwis co 6tys km.
No mi wyszło EXC 250 (2T). Pisząc o zawiasie miałem na myśli zawieszenie. Jest na pewno lepsze niż w drz.
Ale u mnie wysokość nie grała roli wiec to trochę inne podejście.
Moje subiektywne rady:
Dr 350 - dobry jest za drogi, zazwyczaj kopany a zalany pali ciężko- miałem
dr 125 - Fajny ale nie jeździ, bokiem nie idzie , piach i błoto za słaby - miałem
Drz 400 - Miły, przyjemny i e guzik. Jak bym miał kupować zadbane i drogie dr 350 z rozrusznikiem to kupił bym drz - to nowa generacja. Wiem bo sam zmieniłem dr 350 na drz. Da sie trafić dobrą sztukę już za ok 8 tys, za 9 bez problemu.
Dt 125 - Fajnie jeździ , łatwo odpala- dla lekkiej i niskiej osoby na pocżatek -będzie ok
KMX 125 - lekki 2t , miał znajomy - wydaje sie że będzie ok
XT 225 - czasem sie spotyka - niedrogi i przyjemny motocykl off dla kobiety
EXC 200 - podchodziłem z rezerwą - ale przejechałem sie na Marcina i jestem zachwycony - idzie z dołu jak mój drz , ale jest ponad 30 kg lżejszy. Na górze mocny. Ja bym sobie kupił.... :) Niestety drz- ty wciąga nosem.. :(
Widzę że trochę siedzisz w temacie.
Może wiesz jaka jest waga XR650R i XR400R i jak się ma ona w stosunku do DRZ400E i co wo ogóle sadzisz o tych machinach?
KLX 250, DR 125, WR 250, DR 350, XLR 250, EXC 200 , DT 125
co z tych opcji fizycznie jestem w stanie ogarnąć ( wysokość i masa ) i co sprawi mi najmniej problemu a najwięcej przyjemności z jazdy? co ew. najłatwiej z tego obniżyć jak najmniejszym kosztem i stratą właściwości moto w terenie ?
i powiedzcie konkretnie czemu któryś z tych sprzętów będzie lepszy lub gorszy w porównaniu do siebie ?
masa, wysokość, obsługa, awaryjność, jazda w terenie, moc, zawieszenie , ogólne wrażenia ew.
Marcin SF
13.01.2009, 21:38
BABA mój kat jest wysokości DRZ może odrobinę wyższy, ale 30 - 40 kg różnicy powoduje że łatwiej go utrzymać, z resztą zawsze możana skręcić na zawieszeniu. Gania ze mna kumpela co ma 160 cm w kapeluszu na 200 exc z 2003 rocznika i daje spokojnie radę. Po za tym jak wyglebisz to podniesiesz :)
jak bóg da (znaczy w zależności od pogody i długości trasy jaką wyznaczy felkowski) mogę na zimowy "extreeme jura endurance trzoda" zabrać wścieklaka to się przysiądziesz
spoczko , dzięki , to dużo ułatwi , a jeszcze jak felkowski mi tamte pokaże, to prawie wszystkie opcje w sumie przysiade :D ogólnie to dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem i pomoc :), mam nadzieję, że nie tylko ja skorzystam na tym wątku :)
felkowski
13.01.2009, 22:04
Dt nie daje rady pode mną. No i ogólne dwutakta trzeba w palnik traktować. Z wysokością to wywołaj Bąbla do tablicy. On sam mierzy cos kole 160 i jeździ rd 03 bo jest najwyższa. Ma taki myk ze stając zeskakuje na jedną nóżkę.
Marcin SF
13.01.2009, 22:19
ee nie czeba o tym tu cała sprawa, wszystko zależy od dwutakta :)
motormaniak
14.01.2009, 20:51
Obawiam sie że jak Baba zrobi sobie porównanie leciwych bądź co bądź dr 350 czy słabowitej Dt do nóweczki sztuki EXC 200 Marcina to ...... nie będzie porównania...
Ale myśle że możesz sobie pozwolić na maszyne tego typu - większej mocy - nie jesteś przecież początkujaca na moto- a tylko w terenie.
Franc - na 162 wzrostu drz nie jest za wysoka - jest wąska , da sie z tyłu obniżyć na sprężynie , przód można wpuścić ponad 3 cm - przy jednoczesnym podwyższeniu kiery. Robi sie niziutka a jest w miare łagodna i najważniejsze dla Kobitki - rozrusznik. Moja była taka niziutka jak jakupiłem . Kumpel ma 157 i śmiga bez problemów- jego fotki na mojej stronie.
Dr 350 dawał by rade - ale ciężko znaleźć z rozrusznikiem a to sie przydaje.
hero
Xr nie miałem, co najwyżej sie przysiadałem.
Xr 400 - świetna - ale drz mial rozrusznik, większą moc, byl łatwiej dostępny wiec wziełem drz.
Xr 650 sie przejechałem i stwierdziłem że będe sie męczył z nadmiarem mocy przy mojej zachowawczej jeździe.....
Nie czuje sie ekspertem żeby porównywać te moto do DRZ. Ja jeżdziłem zawsze starymi sprzetami: dr 125,350 , 750 , XT, XL , teraz drz..
Marcin SF
14.01.2009, 21:28
exc 200 mozna kupic za 7 - 8 tysi z 2003 roku dołożyć remoncik i będzie śmigać prawie jak mój wścieklak
to taki w sparwnym stanie gotowy do jazdy to pewnie zabuli troche :dizzy:
Dt nie daje rady pode mną. No i ogólne dwutakta trzeba w palnik traktować. Z wysokością to wywołaj Bąbla do tablicy. On sam mierzy cos kole 160 i jeździ rd 03 bo jest najwyższa. Ma taki myk ze stając zeskakuje na jedną nóżkę.
No to jestem - ale się usmiałem z mykiem "ala Babel"
Ja z jezdziłem KTM 200 EXC- zajebisty sprzet lekki, w miarę mało pali - tylko bandyta - tzn jak mu odkreciłem gaz to na gume z dwójki.
Raczej lubi obroty - podnieść też nie ma problemu - najgorzej jest wsiąść ;)
Jakbym miał kasę to bym taki nabył - tak niestetety - tylko mogę czasami polatać na sprzecie kolegi
Marcin SF
15.01.2009, 12:03
no skąd ja znam ten lasek i tą łączkę pod masztem :)
Baba za 10 - 11 można znaleść sztukę z 2004 która obejdzie się bez remontu i bez remontu będzie Ci służyć przez lata.
\
Kupno sztuki rocznik 2001- 2002 i zrobienie remontu da radę się zmieścić w 8 tysiakach, może się też okazać,że sztuka nie będzie wymagała remontu, wtedy możesz odliczyć 1,5 tysiaka
Ja jeszcze się nie podejmuję oceny stanu technicznego bo się na tyle nie znam żeby na słuch/moc i ilość dymu ocenić co w trawie piszczy
no skąd ja znam ten lasek i tą łączkę pod masztem :)
Znasz własciciela tego KTM - Piotrka??
A co do takich moto - jezdzi tym sie zdecydowanie łatwiej niż Afri - bo mimo tego że są wyższe to przede wszystkim mają bardzo wąską kanapę i są lekkie a Baba zapewne jako dziewczyna masz zdecydownie dłuzsze nogi niż ja karakan (164 w kapeuluszu)- więc będzie ci łatwiej.
Z dwusuwami jak pisałem naprawdę trzeba na początku delikatnie - bo to zero jedynkowy sprzet albo nie jedzie albo idzie na gumę - dlatego szkolenie u Marka na wspomnianej łączce polecam
kurka, le drogie to troche :mur:, chyba na pewno mnie nie stac, zobaczym przy Błedowowoie...:dizzy:jak przysiądę do paru sztuk i mam nadzieje do tegoż KTM-a :drif:, .........wszakże na miłość od pierwszego obejżenia/jeżdżenia nic sie nie poradzi:oldman:
Marcin SF
15.01.2009, 18:47
hmm czy znam Piotrka to łba sobie uciąć nie dam. Na łączce dużo na KTM-ach osób jeździ. Ale jak jeździ u Marka to znam pewnikiem. Gdybym go zobaczył w kasku i stroju enduro to bym wiedział na 100%
randal 76
15.01.2009, 20:04
http://moto.allegro.pl/item526329714_ktm_exc_200_zarejstrowany.html ja zaproponuje malutkiego ktm a co.
Marcin SF
15.01.2009, 20:07
pytanie czy to EXC czy przerobiony SX
ładny ten KTM, ciekawe co za sprzęt w rzeczywistości i jaki myczek z tą aukcją, pewnie sprzedaż poza nią na telefon ;)
kurcze , zaczyna coraz bardziej chodzić po głowie...poza tym tak zachwalacie :rolleyes:
Marcin SF
15.01.2009, 20:22
jeżeli to przerobiony SX to ma twarde zawieszenie i bardziej wyżyłowany silnik. Co do myków to pewnie nie ma cena całkiem rozsądna, choć ja bym targował ;) .Pytanie w jakim stanie silnik
Moge polecic Honde Baje xlr250. Czterosow 250, nie za ciezki i bezawaryjny. Moc w zaleznosci od modelu, tloka itp ok 25- 30 KM. W terenie daje rade, mozna tez poleciec w trasie. Niestety jest ciezkodostepna.
Niestety jest na kopke ( a moze na szczescie:) ) ale nie jest ciezko kopnac jak poznasz motonga.
Ostatnio pogonilem taka jakiejs lasce i byla zadowolona.
Podsumowując: bardzo wdzieczny motorek ktorym mozna fajnie posmigac w terenie, bezawaryjny, odporny na wyjebki, nie za mocny, nie za slaby.
Mysle, ze to to czego szukasz:)
Jesli chodzi o konkurencje to wszyscy wymieniaja Dr-ke 350. Ale o niej nie mam wiedzy:(
Ania, dziewczyna Maćka z Motosyberii właśnie na niej śmiga po Wietnamie.
3586
No i te 2 reflektory :drif:
3585
jeśli mógłbym się podłączyc do tematu ;)
też mi chodzi po głowie lekka maszynka do szlifowania jazdy w terenie, myślę właśnie o dr 350 (drz super ale finansowo raczej nie wydolę).
Czy te sztuki występujące na allegrze w granicach 5-6 tysi wogóle coś warte mogą byc?, czy za taką sumę da się coś wyrwac i nie wtopic?
Skoro już ktoś odswierzyl temat to dodam, że dziwi mnie to parcie na "guziczek". Ostatnio moja kobitka, niemająca prawka i znająca się na jeździe motocyklem jak ja na wielbłądach, kilkakrotnie odpalila małą wściekliznę i nawet polatała troche :eek:
A ja jak wchodze zimą do garażu to zastanawiam się który już nie odpali (akumulator) a o małego nie muszę sie wogole martwic :)
Jeżdżę w górach ,gdzie bez guziczka nie da rady.
Pod stromym wzniesieniem jeśli motocykl zgaśnie do tyłu nie da rady
bo hamulce nie utrzymają. Kopnąć nie da rady , bo nóżki brakuje.
Możesz tylko nacisnąć guziczek by nie koziołkować :)
Sorki Franc ale na podjeździe nie ma prawa zgasnąć (chociaż mi gasnie ;)).
Ale jak jest tak stromo, że nie da rady odpalić to nieda rady też ruszyć.
Podjażdy robi sie na raz albo wcale :)
magiczny guziczek (dla mnie) nie jest niezbędny, junaka odpalałem to jakoś dam radę :)
to jak z tą kwotą na sprzęt do jazdy a nie do dłubania?
Franz prawde gada, z tym odpalaniem w krzakach. A tak na powaznie to dobry sprzet enduro powinien mieć rozrusznik i kopniak.
Ale dla kobitki tylko z rozrusznikiem. No z wyjatkiem tesciowej :]
Lepi .Jeżdzę w lesie 400-setką .Czasem się zdusi bo to nie sześćsetka
i dół jest słabszy .
Krzaczory a nie podjazd na zwirowni.
A tak na powaznie to dobry sprzet enduro powinien mieć rozrusznik i kopniak.
:]
Święte słowa po figurze i zalaniu , to już trzeba mieć kondyche żeby odpalić sprzęta z kopa :haha2:, odprężnik górą,ale ręczny
po weekendzie właśnie rozpoczynam poszukiwania, albo KTM 200 EXC albo XLR 250, wybór padłby od razu na KTM-a ale ten kopniak mnie troche straszy i nie wiem kurde, a XLR-ów nie widać na giełdzie :mur:
po weekendzie właśnie rozpoczynam poszukiwania, albo KTM 200 EXC albo XLR 250, wybór padłby od razu na KTM-a ale ten kopniak mnie troche straszy i nie wiem kurde, a XLR-ów nie widać na giełdzie :mur:
KTM 200 :drif::drif::drif: - fajny sprzecik na takie błotko i łatwiejszy od afri do wyciagania z niego :)
no ale nie wiem czy nie za wściekły jest :Sarcastic: , no i ten kopniak :mur:
ale generalnie zgadzam sie :drif::drif::drif:
to kto by mógł pomóc w wyborze KTM-a jak cuś ? tak żeby sie na mine nie w...... ???? plizzzzz:D
no ale nie wiem czy nie za wściekły jest :Sarcastic: , no i ten kopniak :mur:
ale generalnie zgadzam sie :drif::drif::drif:
Oj potwierdzam - ostroznie z gazem - a kopanie do opanowania :)
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1097138
taka sztuka, Wrocek, blisko mnie ....
Marcin SF
10.02.2009, 00:37
jak bedzie w mazowieckim to pomogę, a jak dalej to poszukam źródeł
Marcin SF
10.02.2009, 00:41
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1097138
taka sztuka, Wrocek, blisko mnie ....
baba exc to raczej z nazwy jest bo wyglada mi to na crossowego SX-a wiec nie polecam. Zapytaj z reszta goscia o dowod rejestracyjny.
Pamiętaj ma mieć światełka ;)
sx = większa moc, znacznie sztywniejsza zawiecha, częstsza wymiana tłoka itp sprzęt crossowy, a nie endurak
http://moto.allegro.pl/item551403980_ktm_exc_200_stan_idealny_nie_sx_kx_c r_rm_yz.html
Franz, ty masz tam blisko, dałbyś rade obadać jak coś czy to warte kupienia? będę wdzięczna :) (http://moto.allegro.pl/item551403980_ktm_exc_200_stan_idealny_nie_sx_kx_c r_rm_yz.html) i flaszka ze mnie podlaska jakaś jak cuś :D
jeśli byłby to 4T, to raczej na bank KLX, wypróbowany w terenie , bo XLR 250 moge zapomiec ze znajde http://www.autokomisjaguar.autotrader.pl/pp4/details,29166,107243966.asp
A to:
http://moto.allegro.pl/item543666562_hurtownia_motocykli_motocross_ktm_ex c_duze_upusty.html
?
sprzet zajebisty, ale w UK, przesyłka, wpłacanie w ciemno, za dużo kombinowania, ryzyka, zanim sprzeta nie dosiąde to nie zapłace, a tu z góry i czekaj aż Ci moto prześlą....ja taki typ człeka, że jakoś mi to nie pasi :vis:
jutro lecim trzy mota obadać na dolnym śląsku, bierzemy lawete w nadzei że coś się z tego wypadu urodzi, a wtedy we Wrocku sobota będzie pod znakiem TDN !!!!!!!!!!!!
to tako...nastąpił drugi odcinek z serii " Spontany BABY " . Nie wiem jak to się stało , ale od wczoraj w garażu stoi piękna Yamaha WR F250 :drif::drif::drif::p:D:D:D
opity przyzwoicie :oldman:
randal 76
15.02.2009, 09:28
:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::):Thumb s_Up:
GRATULACJE :Thumbs_Up::Thumbs_Up::brawo::brawo::p:p;);)
Marcin SF
15.02.2009, 10:15
graty !!
Teraz trzeba zmienić powiedzenie "No i masz babo placek..."
na "No i masz Babo wuerkę"..... :haha2:
No to teraz miedzy drzewami w lesie, jak na rowerze górskim będzie prosto . Wersja kopana czy dwa w jednym?? tylko banka z paliwem na plecy:) ,ale ogólnie fajne moto ZADOWOLENIA
ŁukaszBIA
15.02.2009, 21:16
Piękny sprzęcik, gratulacje. No i do ziemi dostajesz, będzie dobrze!
No to teraz miedzy drzewami w lesie, jak na rowerze górskim będzie prosto . Wersja kopana czy dwa w jednym?? tylko banka z paliwem na plecy:) ,ale ogólnie fajne moto ZADOWOLENIA
albo przerobka na wersje rejli i boczne zbiorniki......:Sarcastic:
fajny sprzecik, bardzo zwinny, niech dobrze sluzy!!!
:Thumbs_Up:super i jaki ładny kolorek taki smerfowy :drif:podoba mi się .
Obyś była zadowolona , bo ciesze się razem z Tobą :D:D:D .
Nie katuj za ostro bo chłopakom się głupio zrobi jak cię zobaczą w akcji ;) .
Powodzenia i :lobby::rules:.
No gratulacje - super. Mogę tylko "nieskromnie" dodać - a nie mówiłam że WR 250 to najlepsza opcja :). To teraz jesteśmy dwie.
Nie no sąsiadka jedziesz po bandzie... :dizzy: Gratulejszyn :Thumbs_Up:
Nic tylko pogratulować mi trzeba.
Niech zdrowo zjeździ.
Mariusz Sosnowiec
19.02.2009, 23:11
wielkie gratulacje !!!!!!!!
ps.teraz dopiero doczytałem no nieźle poszłaś po bandzie
A czym się różni XR 650 R od L ?
L to wersja "cywilna" - brzydsza z wyglądu z zupełnie innym silnikiem. a coś więcej sam chętnie się dowiem. wiem że wersje L łatwo można dostać za całkiem nieduże pieniądze, wersje R są drogie i mało ich w ogłoszeniach.
Wersja L - amerykańska z rozrusznikiem 50km silnik Dominator chłodzony powietrzem
wersja R - europa chłodzona wodą, nowszej generacji 60kM
650R-aluminiowa rama , taki mały drobiazg !
XR 650R jest zdecydowanie lżejsza od 650l waga bez płynów 122 kg.
Moc 61 koni. Jedyny mankament tego moto to palenie na kopniaka.
Osobiście nie przeszkadza mi to,ale czasami po glebie można się spocić podczas odpalania. J
Więcej info na stronie .
http://polkasteam.pl/xr650r/xr650r.html
Przepraszam za off-top, ale te literki-cyferki mi sie pier***
Mam pytanie jak sie ma XL650R do XR650R ? Zobaczylem XLke na ulicy i spodobala mi sie. Do tytlania w blocie, nie byloby zal tych afrycznych plastikow...
Guglalem, ale ciagle mieszaja XL-R z XR-L... czy to to samo ? ? ?
Witaj Samul.
Raczej oznaczenie XL650R nie istnieje
Honda posiada oznaczenia modeli:
XR 650 L -wersja drogowa
XR 650 R- teren
XL 600 R -drogowa
XR 600 R- teren
Oznaczenie XL 650 nie R tylko V posiada Transalp.
Gratulacje :brawo:. Fajny sprzęcik. Sprzedajesz BMW czy będziesz zależnie od okoliczności szaleć na jednym i drugim?
no jak kryzys nie dopadnie drogowców to jeden do jazdy na rabotu i na grzyby, a drugi do pędzenia krów na pole
petrosbike
11.06.2009, 03:39
Hej @baba ale ja jakis niekumaty czy co? Motorek przepiekny ale nie moge wyczaic jaki to rocznik? Acha widziałem jak pieknie pod górke nim podjeżdżałas- gratulacje za styl.
Za mna tez chodzi jakis w tym stylu motorek do latania po krzakach. Waham sie nad DRZ 400s lub WR.
Hej @baba ale ja jakis niekumaty czy co? Motorek przepiekny ale nie moge wyczaic jaki to rocznik? Acha widziałem jak pieknie pod górke nim podjeżdżałas- gratulacje za styl.
Za mna tez chodzi jakis w tym stylu motorek do latania po krzakach. Waham sie nad DRZ 400s lub WR.
tej WR-ki to 2004, a poza tym to chyba jednak DRZ-ta, ponoć nie do zajeżdżenia :p
Tu:
http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?p=68348#post68348
info o fajnym, sprytnym motorku koleżanki Magdy z Femdurowego Teamu.
petrosbike
14.09.2009, 13:23
tej WR-ki to 2004,
Jak sie sprawuje ten motorek? jak serwisowanie i przebieg? Wiele km czy tez motogodzin czy tez baków wyjeździłąś? Czy ten moto to liczy sie w tys km czy w motogodzinach? Pochwal sie troszke wrażeniami z eksploatacji.
Tak przy okazji czy ktos może mnie oświecic czym sie różnią Wr426, wr400f, wr400. Czy wszystkie wr to enduro a yz to cross?
Niestety Wr potrzebuje częstego i drogiego serwisu.Motocykl wrazliwy na zaniedbanie.Mało idiotoodporny.
Drz400 na pierwszy raz lepszy. Jeśli chcesz zostawić na dłuzej - wersja
Drz 400 E. Wersja odchudzona z silnikiem 50kM i starterem, wymiana oleju-motogodziny ( nie z licznika).Silnik i reszta wytrzymała.Nadaje się do turystyki.
Wr ma lepsze zawiechy ,ale i tak dla Ciebie nie będzie róznicy bo trzeba pojeżdzić
żeby ją czuć.
najemnik161
23.05.2010, 10:22
Tak przy okazji czy ktos może mnie oświecić czym sie różnią Wr426, wr400f, wr400. Czy wszystkie wr to enduro a yz to cross?
Te motorki z literami Wr z przodu to są motocykle klasy enduro wyposażone dodatkowo w lampy kierunki (czasami w starter elektroniczny zależy od roku) natomiast litera f oznacza z ang.w wolnym tłumaczeniu cztery czyli czterotakt. Fabrycznie zazwyczaj były lekko zdławiane czyli miały zmniejszoną liczbę koni mechanicznych.
Z kolei co do cyfr 400,426,450 oznaczają pojemności. Mają między sobą jeszcze takie różnice jak tzw. ręczny lub mechaniczny dekompresor.
Dla jednych przekleństwo a dla drugich wygodna sprawa dla mnie super rozwiązanie.
Dekompresor to takie urządzenie (taka dźwignia mała koło klamki sprzęgła) za pomocą którego ustawiasz tłok w taki sposób aby "przebić kompresję i wtedy kopiesz starterem mechanicznym i odpalasz moto.
Jest jeszcze dekompresor automatyczny który nie wymaga ustawiania tłoka po prostu kopiesz i palisz z tym że jak zalejesz moto to wtedy dupa jest blada trzeba wykręcać świeczkę i dymać się z czyszczeniem.
Wiem bo startuję z licencją zawodową na YZF 426 to jest to samo co
WRF 426 tylko jest mocniejszy i bez lamp przez co oczywiście jest dużo lżejszy typowy kat w teren. Mam nadzieję że w miarę wyczerpujący sposób odpowiedziałem na twoje pytanie po prostu jeżdżę yamahą od wielu lat i powiem że nie chcę nic innego w teren no po za AT które nabyłem i w którym się zakochałem jest jak.....nie to trzeba przeżyć tego się nie da opisać.
Lejdisy kochane wprawdzie to tekst "konkurencji" ;) ale jeśli ktoś nie ma pojęcia w temacie uważam, że warto przeczytać - na początek ułatwi jako takie rozeznanie:
http://www.enduro-adventure.com/component/content/article/66-motocykle/335-damski-wybor-w-mskim-wiecie.html?lang=pl (http://www.enduro-adventure.com/component/content/article/66-motocykle/335-damski-wybor-w-mskim-wiecie.html?lang=pl)
dooobra.. nie wytrzymałam nerwowo :mur: (z góry przepraszam za nieokiełznaną nadopiekuńczość i kwoczenie.. :o;)) i teraz muszę dodać od siebie trzy grosze.. :oldman:
To nie jest ekhm.. :o najbardziej "fortunny" wybór motocykli dla początkujacej kobitki.
Powiedziałabym nawet, że zestawinie w jednej linii mocnych z natury, zawodniczych(sic!:eek:) dwusuwów z poczciwymi emerytkami typu DT125, czy nawet DR350 sugeruje ekhm.. pewnien brak rozeznania w temacie lub ekhm.. coś, co dyplomatycznie nazwałabym krótkowzroczną beztroską. To jak zestawienie temperamentnego ogiera z poczciwym kucem z fotki z misiem na Gubałówce.. :dizzy:
Drugim niedociągnieciem jest fakt, że zabrakło w owym zestawieniu najpopularniejszych de facto maszyn wśród początkujacych dziewczyn, czyli czterosuwowych 250cc (głównie WRek, ale tez EXC, KLXów, czy nawet YZ). O mniej częstych wyborach jak Suzuki TS, Yamaha Tricker, Honda XR, nie wspominając..
Przydałby się też ukłon w stronę dziewczyn chcących poszukać maszyny nieco mniej "hard-off", a bardziej "wszechstronność-on", ale może już tylko się czepiam, bo raz, że ostatnio pokochałam całym sercem Gang Szalonych Domin :D:D:D a dwa - sfrustrowana jestem strrrraszliwie, gdyż nie pojeżdżę sobie jutro (moto w lazarecie stoi :(, ale za to na nowiuśki tłok czeka!.. :drif:)
Edit: oczywiście DT125 i CRF230F, to świetne i bardzo rozsądne propozycje dla początkujących Lejdisów
no to się pomądrzyłam :o
A ja mam taki dylemat.
w zeszłym sezonie jeździłam na hondzie transalp, którą uwielbiam, kochami, i gdybym był facetem tobyłabym jej wierna do końca swych dni:) , ale niestety musiłam ją sprzedać bo troche przerosła moje możliwości - chodzi oczywiści o wielkośc i wagę. Brakowało mnie z każdej strony.
No i teraz szukam czegoś mnijszego w stylu trampka, ale jest ciężko.
Podoba mi sę bardzo varadero 125 - i wszysko byłoby ok gdyby nie ta pojemność.
Czy ma ktoś jakiś pomysł ???? Bo już mnie skręca, a w roli plecaczka nie potrafię się odnaleźć. To nie dla mnie.
A myślałaś o Aprilce pegaso. Małe toto, lekkie ale 50 kucy ma i to w piecu Rotaxa. Trwały i oszczędny. Myślę że dla babeczki to może być dobra alternatywa dla trampka.
zachęcam - przyjrzyj się małemu Dominatorkowi nadaje się do "niedalekich" podróży i latania po lesie (masa z płynami ok 130 kg);
Jeśli taki w ogóle istnieje, to można powiedzieć o nim "uniwersalny" czyli w żadej kategorii nie ekstremalny :)
sama posiadam i lubię - pozwolił mi bezstresowo zjechać z asfaltu a jednocześnie nie zabija jeśli trzeba gdzieś dojechać (Dona zaliczyła na nim w zeszłym roku Krym i nie płakała :)
nie zabija ceną zakupu i kosztami eksploatacji
http://www.scigacz.pl/Honda,NX,250,2657,bm.html;
z tego co wiem są w naszym garażu 2 szt do nabycia
A ja mam taki dylemat.
w zeszłym sezonie jeździłam na hondzie transalp, którą uwielbiam, kochami, i gdybym był facetem tobyłabym jej wierna do końca swych dni:) , ale niestety musiłam ją sprzedać bo troche przerosła moje możliwości - chodzi oczywiści o wielkośc i wagę. Brakowało mnie z każdej strony.
No i teraz szukam czegoś mnijszego w stylu trampka, ale jest ciężko.
Podoba mi sę bardzo varadero 125 - i wszysko byłoby ok gdyby nie ta pojemność.
Czy ma ktoś jakiś pomysł ???? Bo już mnie skręca, a w roli plecaczka nie potrafię się odnaleźć. To nie dla mnie.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.