View Full Version : XR 650 L vs DR 650 SE
Hej,
Powoli zaczynam się przymierzać do czegoś sporo lżejszego niż Afryka.
Nadal ma to być motocykl na dłuższe wyprawy solo, a więc i asfalt i zjazdy z niego.
Nie dziczenie po krzakach i rowach melioracyjnych, tylko szosy, drogi, dróżki, ścieżki, o różnych kątach nachylenia ;) , w proporcjach takich jak zwykle spotyka się na wschód i południe od nas... A jak gleba, to względna łatwość samodzielnego podniesienia.
Coś mi się bardzo widzą te dwa tytułowe motocykle. XR 650 L jest raczej rzadki u nas, o DR-kę łatwiej. Zresztą widziałem Lupusową DR na zdjęciach i w realu. Bardzo mi się podobała. O XR też słyszałem już dobre słowo.
I tu prośba do was o uwagi, opinie, ostrzeżenia nt. różnic między nimi, eksploatacji, awaryjności, dostępności części, roczników, etc. No, wszystko co moglibyście do takiego porównania włączyć.
Opinie mogą być obiektywne i subiektywne też!
Dzięki z góry.
Zdrówko,
Miszel
motormaniak
31.08.2014, 20:47
Oba te motocykle to fajny pomysł i podobnie się je odczuwa w jeździe. Ja wybrałem dominatora, a jak wiadomo to ten sam silnik co xr 650L i się nie zawiodłem. Ma ten plus że domiego łatwo kupić w idealnym stanie za nieduże pieniądze.
Ja bym wybrał xr 650L ale niestety mało tego u nas.
zerknij tutaj:
http://www.realworldgear.net/xr650l.html
ja wybrałem SE, nie dlatego, że jest lepsze, tylko zdecydowanie łatwiej dostępne w europie niż XR. Moje zdanie jest takie, że oba motocykle są równie dobre
Warto przejechać się tymi sprzętami żeby sprawdzić który bardziej pasuje. Niedawno miałem w garażu obok mojej xr 600r dr650 se. Deerka jest sporo cięższa a silnik bardziej ospały, inna pozycja za kierownicą, środek ciężkości itp.
Deerka jest sporo cięższa
A ile z ciekawości jest cięższa?
Nie ważyłem ale siadając za kierownicą czy podnosząc tył za zadupek czuje się różnicę. Tyle że moja xr to wersja bez aku i rozrusznika.
DR650SE i XR650L masy motocykli praktycznie takie same, na plus dla Hondy
seryjne zbiorniki podobne,w DR trochę może większy- cała masa akcesoryjnych po 30 litrowe nawet
mocowo, nie wiem jak w XR, w DR zakładasz gaźnik mechaniczny plus komin od gixera i ogień z dupy
siedzenie niżej w SE, prześwit też mniejszy w SE
nie wiem jak w XR ale w SE siedzenie kiepskie na dalsze przeloty, ale od czego mamy Mistrza Zeta ;)
jak Siwy powiedział, pomacaj obydwa i porównaj. Tylko, że z dostępnością do XRL będzie problem w Pl :D
mocowo, nie wiem jak w XR, w DR zakładasz gaźnik mechaniczny plus komin od gixera i ogień z dupy
Dokładnie tak jest.
Z "obowiązkowych" modów SE:
- akcesoryjny zbiornik acerbis
- gaźnik TM40 lub FCR39
- wydech x40f0x (ten miałem i polecam)
- oplot przód
- osłona pod silnik
- jeśli dalsze podróże to mod kanapy (choć na ja ori dałem naraz do Czarnogóry z plecaczkiem dojechać)
A okresy serwisowe obu sprzętów są jakie? Dla NX więc chyba i XR-L podają chyba 3kkm, trochę mało :confused:
w DR różnie podają jeśli chodzi o zawory- albo co 6 albo 12 tysi. Ja mam w instrukcji niemieckiej co 6, amerykańce każą co 12
olej wiadomo, co 6
W drce 5-6 tys km, ale można zrobić i sporo więcej - Lupus może coś powiedzieć na ten temat :)
W dr ustawia sie zawory najlatwiej, ze wszystkich motocykli, w ktorych to robilem. Jest dobry dostep i duzo miejsca. Wyprawowo motocykl prosty, niezawodny i bardzo wdzieczny w serwisie. Mankamenty- siedzenie i maly zbiornik. Siedzenie poprawisz za stowke, zbiornik acerbis 20l to wiekszy wydatek - nowy ponad 1 tys. jesli dobrze pamietam. Ale poza europe super wyprawowka. To oczywiscie moje zdanie (za to poparte trasa Polska-RPA na dr650se). Z honda nie mialem stycznosci.
Wielkie dzięki za komentarze!
Najważniejszy dla mnie mod - wydłużenie zasięgu jest bezproblemowy. Acerbis robi zbiorniki >20ltr dla obu motocykli, więc jest OK. Reszta też jest do ogarnięcia.
Tak jak się można było spodziewać, o XR-ce mało informacji. Ciężko więc o regularne porównanie. Z pozaforumowych źródeł mam silniejsze wskazanie na XR, choć oczywiście ich dostępność mocno ogranicza manewr.
Tak czy inaczej potwierdzacie słuszność etapu i kierunku! ;) :D O to też mi chodziło.
Zima się zbliża i będzie można się porozglądać na spokojnie.
Dzięki,
Miszel
To ja się podłączę do tematu z dwoma pytaniami:
1. A jak do tej dwójki ma się KLR 650?
2. Czy podróżowanie z pasażerem i bagażami na DR650/XR650/KLR650 jest na prawdę skrajnie chorym i karkołomnym pomysłem, który lepiej sobie odpuścić?
Nie wiem, czy odwiedziłeś ten dział.... trochę można poczytać ;)
http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=133
2. Czy podróżowanie z pasażerem i bagażami na DR650/XR650/KLR650 jest na prawdę skrajnie chorym i karkołomnym pomysłem, który lepiej sobie odpuścić?
tak, bagaż ok ale pasażer to słaby pomysł. Chyba że jest to wyjazd na piknik za miasto :)
tak, bagaż ok ale pasażer to słaby pomysł. Chyba że jest to wyjazd na piknik za miasto :)
Wszystko zalezy od wagi zalogi... w tym roku nasz kolega z forum YEUOP polecial z laska do Norwegii bodajze na starej tenerce XTZ. Na fotkach byly miny pousmiechane.
YEUOP jeździ na XT600E :)
http://2.bp.blogspot.com/-MpYz6vuW0YE/U9KKAmibmUI/AAAAAAAAADk/0Zo6Yn9fcbA/s1600/P6190966.JPG
Aha tak, tak, w kazdym badz razie jest - Mocny.
To ja się podłączę do tematu z dwoma pytaniami:
1. A jak do tej dwójki ma się KLR 650?
2. Czy podróżowanie z pasażerem i bagażami na DR650/XR650/KLR650 jest na prawdę skrajnie chorym i karkołomnym pomysłem, który lepiej sobie odpuścić?
Mirmił bardzo go chwali. Ma od razu duzy zbiornik i jest tańszy od DR sporo. I zawiecha seryjna lepsza podobno.
Miałem xt 600e, teraz mam xr 600r i ten drugi mniej się do jazdy w 2 osoby nadaje. Jest lżejszy, stopek brak, kanapa chyba też krótsza. Na asfalcie xt był lepszy, gorszy w terenie. xr600 odwrotnie. XT to niegłupi wybór na uniwersalny sprzęt terenowo-asfaltowy.
nieglupia tez moze byc pegaso jak do niej sie wrzuci 21 calowe na przod - tak jak moj brat wykonal... za jakies 300 zlotych..
Mirmił bardzo go chwali. Ma od razu duzy zbiornik i jest tańszy od DR sporo. I zawiecha seryjna lepsza podobno.
KLR jest znacząco bardziej zorientowany na asfalt niż dr - cięższy, ale za to wygodniejszy. Ale motocykl w tym samym segmencie i jak pisze Puszek - masz wszystko z fabryki - siedzenie, owiewka, duży zbiornik.
Każdy singiel w niezłym stanie jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem do Twoich potrzeb. Ja na wszelki wypadek bym wolał motocykl chłodzony powietrzem/olejem, ale chłodzenie wodą bardzo przeciez takich prostych silników nie komplikuje.
Największym wypasem jest dla mnie DR650SE Puszka - z zawieszeniem WP i gaźnikiem FCR. Gdyby nie cena całości, to dla mnie wyprawowy ideał.
nieglupia tez moze byc pegaso jak do niej sie wrzuci 21 calowe na przod - tak jak moj brat wykonal... za jakies 300 zlotych..
Pegaso bardzo fajny ale nie stawialbym go w jednej linii z prostymi, lekkimi singlami chlodzonymi pędem powietrza.
Pegaso bardzo fajny ale nie stawialbym go w jednej linii z prostymi, lekkimi singlami chlodzonymi pędem powietrza.
OK, ale np. do KLR650 jest to moim zdaniem porównywalny sprzęt.
Dolacze sie do pytania i tematu, bo stoje w tym momencie przed podobnym dylematem. Jednak nie szukam maszyny na dlugie wyprawy poniewaz mam do tego inny sprzet. Jednak interesuje mnie powiedzmy pojechac na lawecie w pewne miejsce i szutrami, krzakami polatac przez tydzien. Podobnie jak zrobila Jagna z Rafałem. I zastanawiam sie co z tych 2 bedzie lepsze, a moze DR350? Chlodzony powietrze, lekki. Co prawda mocy nie ma za duzo, ale nie potrzebuje jej do pchania sie pod wysokie gory ;)
A moze XT600E?
Pozdrawiam,
Kamyk
Zawsze warto przejechac sie tez lc4 640 enduro ew. adventure. :) Zawiecha juz jest w cenie motocykla.
Wyboru wielkiego nie ma w tym segmencie i kasie do 10 tys.
- XT600 e
- DR 650 se
- KTM LC4
- KLR 650
- XR 650L - tych prawie nie ma w ogłoszeniach
Wszystko zależy jak bardzo terenowy ma to być motocykl i ile masz kasy na wydanie. Ja bym chyba wybrał exc 525 :)
ŁukaszBIA
01.09.2014, 15:49
Jak ma jeździć na przyczepce to bardziej terenowy. Jeśli samotna turystyka off, to chyba SE. Dobra, trwała konstrukcja. Prosty w obsłudze i całkiem bezawaryjny. Mi bardzo przypadł do gustu ale sprzedałem bo potrzebuję motocykla bardziej uniwersalnego.
Ktory z tych 2 (DR350/DR650) mial problem z walem chodzacym w bloku silnika i wyrabianiem sie odlewu? Nie wiem czy dobrze opisalem, ale ktos mi mowil ze jednak z DR-ek miala takowy problem.
Kamyk
motormaniak
01.09.2014, 16:00
pominełeś nx650 dominator. Dużo tego, wagowo jak klr i nowsze Xtki, łatwo kupić idealną sztukę, ma małą owiewkę - w sam raz do adv, w miarę wygodna kanapa - wg mnie wygodniejsza niż w afryce. Ja kupując Dominatora znalazłem swój złoty środek - i to po latach spędzonych na afryce, lc4, wcześniej xt-ku, bigu, dr650.. Dochodzi łatwość modyfikacji w celu zwiększenia mocy i zawiasów- fabryczny gaźnik można oddławić , lub wymienić na FCR-a (te same średnice kroćców), kolektor wydechowy XR, XL lub multum dedykowanych, tylny amor pasuje do afryki, lub dużo dedykowanych itd.. Graty silnikowe pasują od motocykli mających te same silniki - XR650, SLR, VIGOR, FMX itd, koszt ewentualnej generalki to 1/2 ceny remontu LC4, przy czym części w bród.
A jak w dominatorze z duzym bakiem? I jak z owiewkami? Duzo zmian zeby ja wywalic?
Kamyk
motormaniak
01.09.2014, 18:51
Żeby je wywalić trzeba odkręcić po jednej śrubce po czym je wywalić :) A poważnie to nie widzę problemów - trzeba tylko przenieść moduł zapłonowy. Rama prosta - jednorurowa, można dokupić dedykowany zbiornik acerbisa, lub po przekręceniu mocowań wsadzać zbiorniki z LC4. Tylko po co skoro oryginał starcza na 300 km i w razie uszkodzenia kosztuje max 100 zł ?
Może nie wniosę nic specjalnego do tematu ,ale jezdziłem DR i XR , wprawdzie DR-ką SE trochę mniej bo to moto kupione dla kumpla ,a Xr mam w garażu obok DR -ki tylko ,że starszy model a jej to raczej do porównania nie biorę ,tak więc pomimo ,że Haneczka moja jest według mnie w stanie wręcz agonalnym to jazda nią sprawia mi dużo więcej frajdy , jeszcze tylko przez zimę postaram się sprezentować jej drugą młodość i zostanie chyba ze mną na dłuzej ,tylko trochę trudno ją kupić zwłaszcza w sensownym stanie .
Chyba nikt o TT nie wspomniał, a moim zdaniem lepsza od XT (kolega ma i bez porównania) i SE. Polecam bo mam, choć może będę sprzedawał niedługo.:Sarcastic:
A dlaczego nie nie Kat LC4 640 z roczników tak np. 2000-2003. Można poszukać i znaleźć dobrą sztukę od razu z bakiem 18l. Silnik i zawias też o niebo lepszy od xt/dr/xr(l), przeglądy 2x żadziej niż w hondzie, więc czemu nie?
Siedzenie też się nada do w miarę długiego przelotu, bez jakichś przeróbek.
pzdr
Jac
everybike
03.09.2014, 09:14
To już ceną zahaczamy o DR-Z 400 . Bardzo wdzięcznie się prowadzi , dużo dodatków ADV ... tylko to nie honda :)
Mirmił bardzo go chwali. Ma od razu duzy zbiornik i jest tańszy od DR sporo. I zawiecha seryjna lepsza podobno.
Miałem KLR 650 i zrobiłem na niej ok 10 tys km (Ukraina, Rumunia). W tym sezonie bawię się DR650 SE (ok 5 tys za mną, w tym 1500 km po szutrach Albanii). Oba motki są bardzo podobne, pojemności zbiorników zbliżone (co ok 250 km tankowanie) i mają równie proste zawieszenie z przodu (m.in zero regulacji). Z perspektywy używania ich w Polsce, widzę pewną (ale nie dramatyczną) przewagę DRki.
Zalety DR650SE:
- popularniejsza - więcej części i ofert całych motocykli
- więcej akcesoriów, w przypadku KLR niektóre trzeba ściągać z USA - ceny niby atrakcyjne ale koszty przesyłki mordują
- więcej wiedzy o tym sprzęcie
- lżejsza (ok 150 kg vs 175 kg w KLR)
- prostsza (bez chłodnicy, wentylatora, pompy wody)
- lepiej zestopniowana skrzynia - w KLR przy ok 70 km/h nie wiadomo czy jechać jeszcze na 4tym czy wrzucać 5ty bieg (oczywiście przy seryjnych zębatkach).
W swojej DRce zrobiłem kilka modyfikacji - zbiornik Acerbisa, kanapa od mistrza Zetjonny, szersze podnóżki i teraz jest OK. Zasięg ok 350-400 na czarnym, tyłek nie boli, można jechać na stojaka bez obaw. Dumam tylko nad inwestycją w inne zawieszenie z przodu i zmianą osłony silnika. Ta którą mam świetnie chroni dół silnika, ale z boku kamory latają swobodnie.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/rp5X5FD16Dq_HOIDgb86sdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=d irectlink
Dr 650 na innych zawiechach to zupełnie inny motor. Przede wszystkim jest wyzszy i wygodniejszy. Kiere trzeba podnieść do góry. Mi przeszkadzał trochę gaźnik, ale da się też na oryginalnym jeździć. Oczywiście nie ma w niej nic lepszego od Afryki poza masą :-))..
Zapytam, dlaczego bierzecie pod uwage tylko XT 600e ? :) Chodzi o rocznik? Dlaczego nie starsze XT na alu obręczach, lżejsze ...
I kółko z tyłu 18', a nie "pedalska" 17-ka ;-)
Tak serio, to roczniki 88 i 89 są na pewno lepsze do endurowania niż np. kolejna 3TB, o kolejnych już nie piszę. Waga też niższa btw.
Głównym hamulcem zakupowym są moim zdaniem dwie rzeczy: stan techniczny, bo jednak nie jest łatwo znaleźć ładne i niezajechane stare xt oraz kopka, której (zupełnie niepotrzebnie zresztą) wiele osób się obawia.
pzdr
Jac
Z kopką, przy dobrze (normalnie) wyregulowanym motocyklu nie ma żadnego problemu, ale zgadzam się z Tobą.
Co do stanu technicznego starych XT - myśle że sprawa ma się podobnie jak np AT rd03 - też większośc jest w dośc kiepskim stanie, jednak bywają i ładne sztuki nie ulegając wieloma rzeczami nieraz od nowszej. Z resztą remont to żaden problem jeśli masz sprawne gwinty w silniku (a w starszych egzemplarzach lubią one popłynąć)
Ale co ja tam mówie, miałem rd03 teraz jeżdżę starym peklem XT na kopniaka ... ;)
pozdr!
starą xt w dobrym stanie bym nie pogardził ale jak już wybór między zabytkami to wolę starą hondę niż yamahę. Kopka na płaskim i twardym terenie to nie problem, gorzej jest w głębokim błocie i na stromych podjazdach, potrafi zmęczyć.
Koleś naprawdę ogarnia sprzęta.
I to na oryginalnym zawieszeniu. :)
I po tym poznać mistrza ;)
Ten filmik jest fajny w kategoriach żartu i ciekawostki, ale każdy, kto jeździł na DR650SE wie, że zawieszenie jest z fabryki mocno gumowe :-) Da się dość tanio podobno znacznie poprawić sytuację robiąc revalving - są dostępne zestawy części np. w procycle w Stanach. W USA, bazując na informacjach z forów, to raczej standardowy mod, robiony jeszcze u dealera.
banditos
09.09.2014, 10:29
Ten filmik jest fajny w kategoriach żartu i ciekawostki, ale każdy, kto jeździł na DR650SE wie, że zawieszenie jest z fabryki mocno gumowe :-) Da się dość tanio podobno znacznie poprawić sytuację robiąc revalving - są dostępne zestawy części np. w procycle w Stanach. W USA, bazując na informacjach z forów, to raczej standardowy mod, robiony jeszcze u dealera.
Jakos na filmiku nie widac zeby kolesiowi standardowe zawieszenie mocno przeszkadzalo;)
Prawda jest taka, ze jak ktos nie umie jezdzic to nawet najlepszy zawias nic nie pomoze.
Jakos na filmiku nie widac zeby kolesiowi standardowe zawieszenie mocno przeszkadzalo;)
Prawda jest taka, ze jak ktos nie umie jezdzic to nawet najlepszy zawias nic nie pomoze.
Gość ogarnia sprzęt i jasne, że umiejętności są najważniejsze. Zobaczcie jak goście jeżdżą 1190 po kamieniach na reklamach KTM - zawodowiec pojedzie nawet Wigry 3 po pionowej ścianie. Ja bardzo lubię DR650SE, co nie zmienia faktu, że fabryczne zawieszenie w DR650SE nie wyrabia za resztą motocykla, szczególnie za fajnym, elastycznym silnikiem i niezbyt dużą masą.
Nie znalazłem też w filmie informacji, że zawieszenie nie było w tym DR dostrojone np. przez wymienione sitka (ale przyznaję się, że nie oglądałem dokładnie) :-)
A gdyby do tego dolozyc LC4 620/640 do porownania? Waga podobna. Zawiecha lepsza, a za 2tys. Eur. juz mozna cos wyrwac. Remont pewnie drozszy.
Kamyk
strobus1
09.09.2014, 18:39
A gdyby do tego dolozyc LC4 620/640 do porownania? Waga podobna. Zawiecha lepsza, a za 2tys. Eur. juz mozna cos wyrwac. Remont pewnie drozszy.
Będzie najlżejszy, mocniejszy i nie da się tym wolno jeździć. Na siłę można ale relaksu przy tym nie zaznasz:) I te bestie wymagają skrupulatnego serwisu. Przy kwocie która tu jest przeznaczona na zakup też największe prawdopodobieństwo trafienia na minę. To tak ze swoich doświadczeń.
Po dwóch latach użytkowania DR 650 SE stwierdziłem, że oryginalny zawias jak na moje potrzeby wystarcza. Dołożyłem tylko koreczki odpowietrzające do przednich lag i czasami napuszczę lub spuszczę powietrza. Z tył wsadziłem o 5 kN twardszą sprężynę.
Na moje emeryckie kulanie po szuterkach i błotkach jest ok, a do imprez hard off to lepiej kupić coś bardziej hard o wadze 100 kg.
Po dwóch latach użytkowania DR 650 SE stwierdziłem, że oryginalny zawias jak na moje potrzeby wystarcza. Dołożyłem tylko koreczki odpowietrzające do przednich lag i czasami napuszczę lub spuszczę powietrza. Z tył wsadziłem o 5 kN twardszą sprężynę.
Na moje emeryckie kulanie po szuterkach i błotkach jest ok, a do imprez hard off to lepiej kupić coś bardzie hard.
To chyba jest zależne od kilku jeszcze spraw...Lepsza zawiecha daje wiecej frajdy przy także emeryckim kulaniem się po błocie czy szutrach a pozostaje prostota i niezawodność starej DR-ki
Sa dwa powody dlaczego tkwimy przy Afrykach i DR kach...Jeden to finansowy na pewno. Zaś drugi to prostota konstrukcji i niezawodność. Motor, który się używa do ciorania, topienia,juczenia nie może wywoływać drżenia serca bo coś sie urwało, przytarło, czy pogięło...To zabije radość z jazdy.
a ja po 10 ciu latach wróciłem do emeryckiej TT 600 E.
Nie ma problemu z kupieniem 23 L zbiornik, prosty w obsłudze i naprawie
W oryginale już wystarczający zawiech do turystyki i koło komina.
Uważam ,że lepsza propozycja od DR650se czy xt 600
święte słowa Puszka
" Zaś drugi to prostota konstrukcji i niezawodność. Motor, który się używa do ciorania, topienia,juczenia nie może wywoływać drżenia serca bo coś sie urwało, przytarło, czy pogięło...To zabije radość z jazdy.
Mając wychuchanego KTM 625 SXC jakoś szkoda mi go było.,...
No taki mi sie tez podoba :) Szukam tez cos takiego bo nadal nie sprecyzowalem poszukiwan ;)
Kamyk
Franz, zawiech z przodu oryginalny TT-E, czy już S?
A jaka różnica? Bo właśnie różne te zawiasy i cholera wie który lepszy, a trafiłaby sie jaka zgruzowana TTtka za mały piniondz to może i sam bym zanabył do zimowego grzebania.
Oba są kayaba Japan. S -ka ma lepszy do enduro bo skok coś 320 a E 270
Nowsze TT 600 R / RE włoskie Paoli czy jakoś tak o podobnych skokach.
Kayaby ponoć lepsze .
Zgruzowanych ttE - tek na allegro nie brakuje. Gorzej z tymi dobrymi .Tych za wiele nie jest. Najmłodsze mają 16 lat...
Re skończona produkcja w 2005 ,a R 2003
Ja ostatnio mam taie myśli - na co mi ta pomarńcza - fan daje - ale ja jej nie wykorzystuje w 20 %.
Ładne takie TT - ile trzeba dać za fajną sztukę ?
Czy to ma magiczy guzik?
Różnica jest właśnie jak pisze Franz. Wersje na kopaja mają lepszy zawias o większym skoku (TTS, TTR) a wersje na elektryka nieco gorszy (TTE, TTRE). Są Kayaby, są Paioli. Oczywiście istnieje możliwość przekładek, więc można nieco porzeźbić.
Różnica jest właśnie jak pisze Franz. Wersje na kopaja mają lepszy zawias o większym skoku (TTS, TTR) a wersje na elektryka nieco gorszy (TTE, TTRE). Są Kayaby, są Paioli. Oczywiście istnieje możliwość przekładek, więc można nieco porzeźbić.
R-ka i starsza S-ka różnią się tylko przednim zawiasem.
S-ka ma kayabę ups i 30cm skoku
R-ka ma paioli klasyczne i 28cm skoku
(Zestawy naprawcze takie same w dwóch wersjach)
Na tyle bliźniacze ohllinsy 28cm skoku
Dzisaj polatalem na XR600 i po prostu rewelacja. A wiec oficijalnie zaczynam poszukiwania. XR650 jest pewnie lepsza, no ale wiecej kasy potrzeba na nia. Jesli ktos cos wie o sprzedazy XL600 albo XR600 to bede wdzieczny za info :)
Kamyk
banditos
21.09.2014, 18:08
Dzisaj polatalem na XR600 i po prostu rewelacja. A wiec oficijalnie zaczynam poszukiwania. XR650 jest pewnie lepsza, no ale wiecej kasy potrzeba na nia. Jesli ktos cos wie o sprzedazy XL600 albo XR600 to bede wdzieczny za info :)
Kamyk
Jak masz mozliwość przejedź sie 650R :lc8:
Niestety XR650 jest drozsza :(
Miałem obie. Obie fajne :)
Chyba potrzebujecie takiej maszynki jak moja, produkowana od 93r do dnia dzisiejszego, do kupienia po dziś dzień w USA
http://powersports.honda.com/2015/xr650l/offroad.aspx
Powiem Wam, że sprawuje się wyśmienicie:)
Jest chyba do pchnięcia gotowizna nowa chyba w Motochallenge u Pretora
http://allegro.pl/honda-xr650l-xr-650-l-2007-adventure-i4689936938.html
Żeby upolować dobrą XRkę u nas w allegro trzeba poczekać z rok 2
ja tak zrobiłem.
Z tym że albo są nowe dopiero co przywiezione z salonu w stanach albo takie do remontu.
Raz się trafiły 2 sztuki w allegroszu na raz na całą Polskę pamiętam.
Na tablicy są teraz 2 ciorchane mocno w małych pieniądzach
http://olx.pl/oferty/q-xr-650-l/
TT600E również jeździłem chwile podobało mi się ale również ciężko trafić.
Zawsze można w USA kupić DR650SE również
http://www.suzukicycles.com/Product%20Lines/Cycles/Products/DR650SE/2014/DR650SE.aspx
DR200SE również fajne jako miejsko wiejskie ciche krajoznawcze wozidełko wokół komina, chętnie bym nabył, również tylko w USA niestety ehh
http://www.suzukicycles.com/Product%20Lines/Cycles/Products/DR200SE/2013/DR200SE.aspx
https://lh5.googleusercontent.com/-pooG-gle3-o/Uwka-454yqI/AAAAAAAAHik/ASGN5Ogsd1A/s912/DSCF0015.JPG
Piekna i taka wlasnie szukam!
Nadal jak wchodze na DE portale szukam: TT600 / XL600 / XR600 / XR650 / DR650SE to sa moje typy :)
Pozdrawiam,
Kamyk
madafakinges
17.10.2014, 10:19
http://www.willhaben.at/iad/gebrauchtwagen/motorrad/yamaha-tt600s-96069014/?adId=96069014&
jak się kopki nie boisz to polecam tą.Kumpel oglądał mówił że igiełka, książka serwisowa prowadzona do końca itp. Sam miałem ją brać ale padlo na xr600.
Dzieki za linka, ale mam do niej z 600km :( Pomysle! Cena dobra!
A ta 650 z Nakla ktos widzial?
Kamyk
Pomyśl o TT. Zawias już ok, silnik ze sporym zapasem (sam porting głowicy daje tyle, że motocykl robi się nie do poznania), części w brud, ew. remonty tanie. Takie 600km to ja na ślepo jechałem po mojego zgruzowanego XTka. Nawet 650km ;) Chwilami chodzi mi po głowie, czy nie ustrzelić takiej jak z linka i zrobić z niej wyprawówkę, bo brak zawiasu i waga XTeka poważnie mi przeszkadza jak jeżdżę z pomarańczowymi :Sarcastic:
Juz raz jechalem po Dzika 800km i sie oplacalo :) ale teraz czasowo zle stoje :( nie mam po prostu kiedy i dlatego musze sie ograniczac do mniejszych promieni.
Kamyk
Pomyśl o TT. Zawias już ok, silnik ze sporym zapasem (sam porting głowicy daje tyle, że motocykl robi się nie do poznania), części w brud, ew. remonty tanie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Z tymi częściami do TT wcale nie jest tak różowo, jak ja szukałem to nie było ani szybko ani tanio, ale miało być dobrze..mowa o TTR/RE
miałem między nogami dokładnie ten egzemplarz...
nie jest to DRZ400E ale zawiecha o niebo lepsza. Polecam !
Niestety ta cena trocha za wysoka dla mnie :(
Szukam dalej. W DE znalazlem kilka DRZ-E wiec zobacze co z tego wyjdzie.
Kamyk
Ten wątek został raportowany przez użytkowników.
koledzy jak wiecie utrzymanie forum kosztuje dlatego też
Handel na forum jest dozwolony ale po dołożeniu się do utrzymania forum.
W tym celu szukasz tematu składki i postępujesz jak tam pisze.
Jesli chcesz poinformować o swojim motycyklu czy czymś innym napisz priwa nikt oprócz odbiorcy nie bedzie tego czytać to nie będzie tego raportowania nie a że stało sie jak sie stało to bez gwiazdy oferty w tym wątku łapią ostrzeżenie a posty zostaja ukryte
Ja pierdziu... to wrzucanie 30u zdjęć dziennie o połamanych beemkach czy kateemach nie jest traktowane jako permanentna antyreklama, a wrzucenie jakiegoś ogłoszenia z rzadkim sprzętem w niespotykanym w tym kraju stanie to zaraz handel i ban?? No jak tu pisać... jak żyć ??
Jakie oferty, właściciele przytoczonych aukcji pewnie nawet o fakcie ich przytoczenia na jakimś tam forum afryki nawet nie wiedzą, no chyba ze to wyszuka się w google.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.