View Full Version : remont silnika
Cześć.
Więc jest tak. Z racji tego, że spalanie oleju zaczynało osiągać poziom spalania paliwa, a zębatka zdawcza latała po wałku na wszystkie strony jak smród po gaciach - staneło na remoncie. Zima idzie ,coś wieczorem trza robić. Po wstępnych diagnozach (rozebrane głowice, cylindry, tłoki) wyszło na to, że wymiana (tzn zakup oryginałów Hądy) kompletów - tłok, pierścienie, ewentualnie panewki + szlif cylindrów, do tego nowy wałek zdawczy to koszty mniejsze niż zakup drugiego silnika o niewiadomej kondycji. Jednego się tylko obawiałem - co jeszcze znajde jak to wszystko porozbieram do rosołu.
No i znalazłem :(. Zdjęcie poniżej. Może mi ktoś powiedzieć jak q...wa do tego mogło dojść, że wyłamało te ząbki. Wygląda to tak, że stało sie to jakiś czas temu i tak jeździłem przez 3 lata. Nie znalazłem żadnych odłamków w silniku. To jak? Mogę to poskładać, czy to dyskwalifikuje wał do dalszej eksploatacji i mam se dać spokój z remontem i jednak kupić drugi nowszy silnik
Cześć.
Więc jest tak. Z racji tego, że spalanie oleju zaczynało osiągać poziom spalania paliwa, a zębatka zdawcza latała po wałku na wszystkie strony jak smród po gaciach - staneło na remoncie. Zima idzie ,coś wieczorem trza robić. Po wstępnych diagnozach (rozebrane głowice, cylindry, tłoki) wyszło na to, że wymiana (tzn zakup oryginałów Hądy) kompletów - tłok, pi/.../ało te ząbki. Wygląda to tak, że stało sie to jakiś czas temu i tak jeździłem przez 3 lata. Nie znalazłem żadnych odłamków w silniku. To jak? Mogę to poskładać, czy to dyskwalifikuje wał do dalszej eksploatacji i mam se dać spokój z remontem i jednak kupić drugi nowszy silnik
Te zabki to zmielilo i puscilo w krwioobieg. Pacjent do wymiany
:oldman:
Zet Johny
30.11.2008, 20:37
Hej!
Na mój gust to kiepsko wygląda, i wolałbym nie ryzykować. Tożto rozrząd po tym hula, no nie!
A tak przy okazji to też się zastanawiam nad softremontem. Masz może jakiś kosztorys. Głównie mnie interesują ceny uszczelek made in honda.
Do mojego silnika też ktoś wkładał parszywe łapska i jak rozkręciłem to chciałem upier..... rączki u łokci (nie byłoby już soczku:)). Różne takie czary mary. Ale to najlepiej się opowiada nie pisze.
Pozdraw
... Głównie mnie interesują ceny uszczelek made in honda.
a o jakie uszczelki Ci chodzi? Z resztą - zapytanie cenowe to najlepiej chyba do Ramiresa. Ma doś dobre ceny części made in Honda.
Zet Johny
01.12.2008, 21:37
Najlepiej chyba wyjdzie w zestawie.
Najlepiej chyba wyjdzie w zestawie.
zapewne tak
a tak wracając do tematu... dodam że nie ma jakichkolwiek sladów zakleszczenia, wyłamania na łańcuszku rozrządu, nie było zadnego stuku, zgrzytu, i innych nienaturalnych odgłosów z silnika. Z jednej strony - kurde mam małe obawy żeby to poskładać spowrotem, a z drugiej - do tej pory chodziło to bez jakiś problemów. Kurwa, nie wiem co robić...
Mijamoto
02.12.2008, 00:38
Z tego co pamiętam to olej Ci brała, ale na naszym ostatnim wypadzie na pustynię siedlecką, z każdym kilometrem więcej, sądząc po zadymie jaką po sobie pozostawiałeś. Jak wyglądają gładzie?
...Jak wyglądają gładzie?
hmm... nie wyglądają :(
Hej. Daj se spokój z tym wałem, zaczną padac nastepne ząbki i CI coś rozwali. Przykro mi, wiem, że to boli.
Cześć.
Więc jest tak. Z racji tego, że spalanie oleju zaczynało osiągać poziom spalania paliwa, a zębatka zdawcza latała po wałku na wszystkie strony jak smród po gaciach - staneło na remoncie. Zima idzie ,coś wieczorem trza robić. Po wstępnych diagnozach (rozebrane głowice, cylindry, tłoki) wyszło na to, że wymiana (tzn zakup oryginałów Hądy) kompletów - tłok, pierścienie, ewentualnie panewki + szlif cylindrów, do tego nowy wałek zdawczy to koszty mniejsze niż zakup drugiego silnika o niewiadomej kondycji. Jednego się tylko obawiałem - co jeszcze znajde jak to wszystko porozbieram do rosołu.
No i znalazłem :(. Zdjęcie poniżej. Może mi ktoś powiedzieć jak q...wa do tego mogło dojść, że wyłamało te ząbki. Wygląda to tak, że stało sie to jakiś czas temu i tak jeździłem przez 3 lata. Nie znalazłem żadnych odłamków w silniku. To jak? Mogę to poskładać, czy to dyskwalifikuje wał do dalszej eksploatacji i mam se dać spokój z remontem i jednak kupić drugi nowszy silnik
Odgrzewam troche ale przypuszczam jak doszło do wyłamania ząbków na wale.
Właśnie rozbieram silnik, zacząłem od góry potem zdjąłem pokrywe koła magnesowego i próbowałem to koło odkręcić, jeżeli nie są zabezpieczone (napiete, przesunięte) łańcuszki rozrządu to przypuszczam że można wyłamać zęby jak się łańcuszek zaklinuje.
Dzięgiel
04.02.2011, 09:56
Witam,
Jako że nie chcę rozpoczynać nowego wątku wolę zapytać tutaj. Chciałbym przeprowadzić remont silnika w swojej afri gdyż uważem że z racji na przebieg należy się jej jak psu zupa. Zaczyna mi brać olej w ilościach które są niepokojące i nie wiem czy sama wymiana uszczelniaczy zaworowych starczy. Jestem gotowy na jakieś większe naprawy ale chciałbym zrobić to z kimś kto się zna na rzeczy jednocześnie uczestnicząc w procesie, żeby się czegoś nauczyć - niestety tak zaawansowane (jak na mnie) kwestie technicze są mi obce. Chciałbym zacząć od ww. uszczelniaczy ale jeśli coś wymaga zmiany to wierzę ze oko fachowca potrafi to dostrzec i ocenić mniej wiecej koszta, albo jak to się kształtowało u osób które silnik rozbebeszyły żeby wszystko posprawdzać? Będę wdzięczny za info!
Witam,
Jako że nie chcę rozpoczynać nowego wątku wolę zapytać tutaj. Chciałbym przeprowadzić remont silnika w swojej afri gdyż uważem że z racji na przebieg należy się jej jak psu zupa. Zaczyna mi brać olej w ilościach które są niepokojące i nie wiem czy sama wymiana uszczelniaczy zaworowych starczy. Jestem gotowy na jakieś większe naprawy ale chciałbym zrobić to z kimś kto się zna na rzeczy jednocześnie uczestnicząc w procesie, żeby się czegoś nauczyć - niestety tak zaawansowane (jak na mnie) kwestie technicze są mi obce. Chciałbym zacząć od ww. uszczelniaczy ale jeśli coś wymaga zmiany to wierzę ze oko fachowca potrafi to dostrzec i ocenić mniej wiecej koszta, albo jak to się kształtowało u osób które silnik rozbebeszyły żeby wszystko posprawdzać? Będę wdzięczny za info!
uszczelniacze wymieniasz jak bierze olej - bo to najmniejsza z możliwych ingerencji w silnik - ja wymieniałem po ściągnięciu górnej osłony na zawory ...
i koszt najmniejszy - potem jeśli się zdecydujesz są tylko koszta:
uszczelki
pierścienie
szlify i takie tam
jak ściągniesz głowicę to wszystko się wyjaśni
uszczelniecze to mała robota ale i brak pewności że cokolwiek pomoże na spalanie oleju. w moim starym trampku nie pomogło.
uszczelniecze to mała robota ale i brak pewności że cokolwiek pomoże na spalanie oleju. w moim starym trampku nie pomogło.
ja se wymieniłem i tyż nic :D:mur:
ale silnik z ramy i tak trza wyciągać, troche rozbierania jest
ja se wymieniłem i tyż nic :D:mur:
Cóż pierścienie olejowe też podlegają wycieraniu mimo że np cisnieniowe mogą trzymać jeszcze przyzwoicie.
Jak przebieg znaczący to same gumki mnie wystarczą.
Dzięgiel
06.02.2011, 16:49
przebieg jest spory, ale kto wsiądzie to po przejażdżce mówi mi że utrzymana jest fajnie i nie ma sensu grzebać w silniku skoro je trochę oleju. Chcę zacząć brać plecak na wyjazdy dlatego wolałbym żeby wszystko było sprawne. Skoro uszczelniacze nie wystarczą, to z jakim mniej więcej kosztem musiałbym się liczyć? I ponawiam jeszcze pytanie czy mamy na forum jakiś zapalonych mechaników? Wiem z doświadczenia że z takimi ludźmi najlepiej się pracuje i można dużo nauczyć, a o to mi chodzi.
Pozdr.
Na części obowiązuje cennik www.sklep.motorista.pl
Robocizna wszędzie inna.
Jeśli sam wyjmiesz silnik z ramy to robota za tzw naprawę główną wyjdzie pewnie koło 600zł jeśli poza serwisem, w serwisach parę stówek drożej.
1.uszczelki góra silnika
http://allegro.pl/ir-uszczelki-top-end-honda-xrv-650-africa-twin-i1413854792.html
2.pierścienie tłokowe honda (519pln)na oba tłoki
3.uszczelniacze zaworowe honda (200pln)
4.dodatkowe o-ringi, podkładki miedziane (ok 20pln)
5.sylikon np Dirko
6.planowanie głowicy, szlifowanie zaworów (zalezy od zakladu)
1100 trzeba liczyc bez robocizny..chyba ze robisz jeszcze wymianę łańcuszków rozrządu, szlifujesz cylinder itp
Mam w Częstochowie gościa od afryk, dodatkowo pracuje w sklepie i ma dostęp do części z pierwszej ręki :)
Na części obowiązuje cennik www.sklep.motorista.pl (http://www.sklep.motorista.pl)
Robocizna wszędzie inna.
ujmij se 5% i pisz priwa do mnie jak będzie duży obrót to i będzie większy upust
Dzięgiel
07.02.2011, 09:37
Szczerze mówiąc sprawdzając ceny w Hondzie spodziewałem się wyższych kwot. Pewnie i tak jakieś wprawne oko musiałoby najpierw sprawdzić czy czasem coś jeszcze jest do wymiany (naprawy). Głownie chodzi mi to żeby robił to ktoś zaufany.
@Majo - dzięki za listę (to daje mi jakiś obraz tego co muszę zrobić koniecznie) Rozumiem, że robocizna różnie, ale pewnie z 1500zł trzeba liczyć?
@Kuba - dzięki za namiary, obadam jeszcze jak temat wygląda u mnie, chociaż przy takiej pogodzie jak jest teraz do Częstochowy mogę podjechać :)
@Pałeł - jeśli się za to zabiorę, a raczej w 99% chcę to robić to na bank się odezwę.
Dzięki wszystkim za infromacje. Jeśli ktoś jeszcze może dać laikowi jakieś rady jeśli chodzi o taki remont (co jeszcze warto sprawdzić/wymienić z uwagi na przebieg) to proszę o info. Chciałbym w końcu pokazać mordę na jakimś zlocie, ale najpierw chcę zrobić motocykl na cacy tym bardziej że w wakacje lecę nim na Krym.
Pozdr.
...
7. łożyska wału korbowego
u siebie tego nie wymieniłem i teraz mnie ciśnie w tył głowy.
Cibor klv
07.02.2011, 14:14
...
7. łożyska wału korbowego
u siebie tego nie wymieniłem i teraz mnie ciśnie w tył głowy.
Tyle że panewki na wale nie mają nic wspólnego ze spalaniem oleju a jeżeli pilnuje się poziomu oleju, silnik nie był przegrzany, to 300-400 tys powinny wytrzymać
Wystarczy pojechać na pomiar ciśnienia oleju w magistrali. O ile pamięć mnie nie myli w AT czujnik ciśnienia jest klasycznie - za ostatnią panewką wału korbowego. Jeśli ciśnienie osiąga wartości określone przez serwisówkę należy uznać panewki za zdatne i głowy sobie tym nie zawracać. Prawdę mówiąc sam chciałem to zmierzyć ale pewnego dnia mnie naszło i wyjąłem silnik z ramy, o w zasadzie uniemożliwiło przeprowadzenie pomiaru :). Wyremontowałem bez weryfikacji stanu panewek.
Dzięgiel
07.02.2011, 14:28
No właśnie chodzi o to, że kocham mój motocykl miłością pierwszą i niezmąconą. Chciałbym żeby służył mi jak najdłużej więc remontem chciałbym zwrócić mu kilka lat życia, pytanie tylko czy taki remont jest warty zachodu - wydać 4tyś na remont, który da mi możliwość jazdy przez rok? Wiele osób mówi żeby jeździć i się nie przejmować, ale jestem z tych którym palenie oleju czy jakiekolwiek stuki-puki nie dają spokoju. Jak takie remonty wyglądały u osób jeżdżących na RD04 z dużym przebiegiem - warto się w to bawić?
Zwróciłem się z prośbą o pomoc do tomka z poznania - polecał mi go kiedyś Laska. Myślę, że wszystko będzie w porządku, raz już u niego byłem i nie narzekałem na jego pracę. W marcu moja kochana idzie na leczenie :)
Pozdr.
Dzięgiel
Warto nie warto , ja mam 200 tysi w swojej - miałem remonta robić - ale nie starczy kasy więc tylko łożyska i takie tam porobię a silnik potem , niektórzy mówia daj sobie spokój kup nowszy będziesz zadowolony ....A JA SIĘ PRZYWIĄZAŁEM DO SWOJEJ KRÓWKI_KRÓLOWEJ :)
i tyle
No właśnie chodzi o to, że kocham mój motocykl miłością pierwszą i niezmąconą. Chciałbym żeby służył mi jak najdłużej więc remontem chciałbym zwrócić mu kilka lat życia, pytanie tylko czy taki remont jest warty zachodu - wydać 4tyś na remont, który da mi możliwość jazdy przez rok? Wiele osób mówi żeby jeździć i się nie przejmować, ale jestem z tych którym palenie oleju czy jakiekolwiek stuki-puki nie dają spokoju. Jak takie remonty wyglądały u osób jeżdżących na RD04 z dużym przebiegiem - warto się w to bawić?
Zwróciłem się z prośbą o pomoc do tomka z poznania - polecał mi go kiedyś Laska. Myślę, że wszystko będzie w porządku, raz już u niego byłem i nie narzekałem na jego pracę. W marcu moja kochana idzie na leczenie :)
Pozdr.
Dzięgiel
Dzięgiel
08.02.2011, 12:39
Puntek widzę że byśmy się dogadali...ja też wolałbym nie zdradzać mojej maszyny - utwierdziłęś mnie w przekonaniu że dobrze kombinuję. Teraz muszę tylko doczekać początku marca, wtedy serducho oceni fachowiec - będę zdawał relację.
P.S. Czy brak szybkiego wkręcania sie na wysokie obroty w trakcie ssania może być spowodowany słabą kompresją i zużyciem materiału czy to tylko gałka do naciągu sprzęgła sie ślizga?
Pozdr!
/jak na ssaniu to znaczy, że silnik zimny i po 1) wiadomo że się wkręcać nie bedzie bo zimny, i po 2) silni jest zimny - troche szkoda go kręcić ;)
Odn remontu , ostatnio miałem okazję pogadać z mechanikiem ( przy okazji oglądania sprzęta dla brata) który serwisuje podczas 24godzinnych wyścigów jak i też prywatnie.
Otóż był zdania że jeśli np silnik nie łyka jakoś strasznie oleju czyli tak do 350ml na 1000 to nie robić paniki i nie rozbierać.
Spotkał się z przypadkami ze silnik po robocie nie chodził aż tak dobrze jak by się mogło spodziewać , zysk znikomy w stosunku do roboty i kasy.
Cóż, takie miał zdanie , może komuś się przyda.
Dzięgiel
11.02.2011, 22:00
Ja właśnie oddaje swój motocykl do Tomka w Poznaniu (jeszcze do niedawna był mechanikiem Hondy, ale przeszedł do BMW) on też zajmuje się zawodowo motocyklami wyścigowymi ale Hondę zna dobrze. Umówiłem się z nim że zaglądamy do środka i patrzymy co jest do zrobienia i co można poprawić.
Pytanie z zakresu łożysk głównych i korbowodowych...
Jak można określić ich stopień zużycia i przydatność do dalszego użytkowania, czy muszę oddać do speców od szlifowania żeby mi pomierzyli? Silnik mam rozpołowiony i dostęp do całości...
U mnie łożyska główne mają już kolor miedziany... tzn że zużyte czy jak?
Odn remontu , ostatnio miałem okazję pogadać z mechanikiem ( przy okazji oglądania sprzęta dla brata) który serwisuje podczas 24godzinnych wyścigów jak i też prywatnie.
Otóż był zdania że jeśli np silnik nie łyka jakoś strasznie oleju czyli tak do 350ml na 1000 to nie robić paniki i nie rozbierać.
Spotkał się z przypadkami ze silnik po robocie nie chodził aż tak dobrze jak by się mogło spodziewać , zysk znikomy w stosunku do roboty i kasy.
Cóż, takie miał zdanie , może komuś się przyda.
jest tak stara norma eksploatacyjna używana dla pojazdów (Straży pożarnej) :)
0,9% dla benzynowych i
1,8% dla diesli ()
Tyle % jest dopuszczalne zużycia oleju silnikowego przez pojazd w stosunku do zużytego/spalonego paliwa.
przykład:
1000km (liczac po 7ltr/100km dla afryki) to 70ltr Pb95 x 0,9%=0,63 ltr oleju/1000km
jednym słowem wg. tej normy wychodzi prawie 2x większe zużycie jak podał koledze mechaniker ;)
U mnie łożyska główne mają już kolor miedziany... tzn że zużyte czy jak?
Normalnie powinny być szare. Wytarta wierzchnia warstwa i prześwity miedzianego koloru, lub pełny miedziany kolor świadczy oczywiście o ich zużyciu.
Nie pojawiają się żadne stuki podczas zmiany obciążenia? Ciśnienie jeszcze trzyma?
Normalnie powinny być szare. Wytarta wierzchnia warstwa i prześwity miedzianego koloru, lub pełny miedziany kolor świadczy oczywiście o ich zużyciu.
Nie pojawiają się żadne stuki podczas zmiany obciążenia? Ciśnienie jeszcze trzyma?
Starty kompozyt więc niebawem zaczną się stuki i niebawem świecenie ciśnienia oleju. Trzeba zmierzyc czopy korbowodowe i dopasowac panewki.
Tyle że panewki na wale nie mają nic wspólnego ze spalaniem oleju a jeżeli pilnuje się poziomu oleju, silnik nie był przegrzany, to 300-400 tys powinny wytrzymać
to apropo co jeszcze należy sprawdzic/wymienic przy rozpoławianiu, koszt nieduży a spokój na wieki.
No ok, łożyska główne wymieniam na 100%... a co z korbowodowymi? Czy da się jakoś określić ich zużycie bez rozkręcania korbowodów? Na przykład: nie wyczuwam luzu w płaszczyźnie popychając i ciągnąć korbowodem, ale "kiwając" nim na boki coś już jest, nie jestem pewien czy to korbowod lata na boki po trzpieniu w wale czy rzeczywiście kiwa się na panewce... Nie wiem, może szpece się wypowiedzą :)
No ok, łożyska główne wymieniam na 100%... a co z korbowodowymi? Czy da się jakoś określić ich zużycie bez rozkręcania korbowodów? Na przykład: nie wyczuwam luzu w płaszczyźnie popychając i ciągnąć korbowodem, ale "kiwając" nim na boki coś już jest, nie jestem pewien czy to korbowod lata na boki po trzpieniu w wale czy rzeczywiście kiwa się na panewce... Nie wiem, może szpece się wypowiedzą :)
Ja bym dla pewności ściągnął korby i zaglądnął w jakiej kondycji są panewki. Jeśli są styrane to kiepsko. Tam sama wymiana może być niewystarczająca. Trzeba pomierzyć czy wał nie nabrał już owalu jakowego...
Mając już i tak rozebrany motor grzechem byłoby tego nie sprawdzić. Jeśli tego nie zrobisz potem będziesz dyskomfort że mogłeś coś sprawdzić a tego nie zrobiłeś...
Cibor klv
13.02.2011, 20:32
Miało być tylko wyeliminowanie spalania oleju.. no ale skoro już masz wszystko wybebeszone i robisz panewki, no to rób wszystkie.
Oleju już dawno mi nie bierze... :) Teraz było rozbebeszanie silnika bo tryby dwójki do wymiany. Sprawdziłem panewki korbowodów... na oko nie mają prześwitów ani żadnych zadrapań skaleczeń. Jak kto mi pożyczy mikrometr i średnicówke to jeszcze je dokładnie pomierzę
Weryfikując stan czopów wału korbowego (a dokładniej "wykorbionego", wał "korbowy" jes tó:
http://free.art.pl/fotoklubrp/wystawy/cyfrowe%20oko/prace/bilozor/studnia2.jpg
:D)
zmierz owalność oraz stożkowość. Stożkowość wynika z doprowadzania oleju na czop kanałem wydrążonym w wale "pod kątem" względem powierzchni czopu. Pomiary średnicy w dwóch płaszczyznach wykonywane winny być wzdłuż tworzącej czopa. Wskażą one powstałe odchyłki od nominału.
jest tak stara norma eksploatacyjna używana dla pojazdów (Straży pożarnej) :)
0,9% dla benzynowych i
1,8% dla diesli ()
Tyle % jest dopuszczalne zużycia oleju silnikowego przez pojazd w stosunku do zużytego/spalonego paliwa.
przykład:
1000km (liczac po 7ltr/100km dla afryki) to 70ltr Pb95 x 0,9%=0,63 ltr oleju/1000km
Norma może i faktycznie stara ale producenci samochodów obecnie też potrafią zakładać normę blisko litra na 1000 i to nowych silników.
Tak naprawdę silnik sprawny oleju nie spala , w przypadku motocykli które się kręcą nieco szybciej niż samochodowe można dopuścić nieznaczne spalanie ale też raczej dopiero powyżej 100tyskm.
Analizując powyższą normę ok 350-400ml/1000 wydaje się do przyjęcia zwłaszcza ok 200tyskm.
Widzę, że żyjesz w świecie afryk. "Silnik sprawny oleju nie spala" jest co najmniej naciągane. Każdy silnik spala olej. A jak pomyślę o różnych silnikach, z różną ilością pierścieni, wysileniem i przeznaczeniemto wiem, że nie może być nowej normy.
Dobrze jest, jeśli między wymianami oleju nie trzeba go uzupełniać. Tylko, że to może być 8 godzin lub 30 tys km.
Widzę, że żyjesz w świecie afryk. "Silnik sprawny oleju nie spala" jest co najmniej naciągane. Każdy silnik spala olej. A jak pomyślę o różnych silnikach, z różną ilością pierścieni, wysileniem i przeznaczeniemto wiem, że nie może być nowej normy.
Dobrze jest, jeśli między wymianami oleju nie trzeba go uzupełniać. Tylko, że to może być 8 godzin lub 30 tys km.
Hmm, o ile zauważyłem to forum Afrykańskie i do tego temat dotyczy silnika Afrykańskiego to niby o jakim " świecie Afryk " mówisz tym czy jakimś innym?
Aaaa pewnie masz na myśli jakieś wścieklaki lub pomarańcze , ale nie o tym była mowa.
Skoro uważasz że stwierdzenie " silnik sprawny oleju nie spala" cóż widocznie jeżdzisz w świecie innych silników które olej spalają ....nawet sprawne :)
W jednym mogę przyznać rację, katowany silnik nawet dobry ma prawo nieco łyknąć ale o ekstremalnej jeździe nikt nie wspomniał tylko o przeciętnej eksploatacji.
Kwestia określenia co nazwać spalaniem a co eksploatacyjnym ubytkiem , ale chyba nie ma sensu tego rozpatrywać bo się narobi postów nie w temacie.
To są zużyte panewki główne :)
No to u mnie są zużyte :) tylko bez tych zacierów...
Pytanie, do montażu tylko prasa hydrauliczną czy jakieś inne sposoby też wchodzą w gre?
Panewka na noc do zamrażalnika, blok podgrzać. Panewka wejdzie palcami, choć lepiej dorobić jakiś prowadnik którym będzie łatwiej. Nie wolno stosować żadnych metod siłowych bo może dojść do spęcznienia panewki, a wtedy przytarcie na panewce murowane.
Bardzo ważną rzeczą, przy doborze panewek są grupy selekcyjne. Te fabryczne można dobrać w/g oznaczeń nabitych przez fabrykę. Jednak proponuję to i tak pomierzyć, gdyż wał również się zużywa i może się okazać, że fabryczna selekcja będzie zbyt luźno spasowana.
Pozdrawiam
Mhm, a jak zdemontować panewke z bloku?
Najlepiej dorobić wyciskacz o średnicy delikatnie mniejszej od siedziska panewki, podgrzać blok i wycisnąć starą panewkę.
No właśnie tak myślałem, tylko to wyciskanie nie dawało mi spokoju... nie wiem jak mocno to siedzi i nie chcialbym uszkodzić siedziska, jak to nazwałeś.... Może użyje ściagacza do łożysk?
Możesz użyć ściągacza albo prasy. Na pewno nie używaj młotka.
Udało się komuś coś dopasować z rzeczy "popularnych"? Pojemnik z CX80 pasuje idealnie ale niestety nie przeniósł siły wyciskania :D
Podobno istnieje speszyl narzędzie w hondzie :) z ładnym krążkiem przekazującym obciążenie z prasy na panewkę...
Jest jest, nawet w afripedii widziałem. Spróbuję coś dotoczyć na ten wzór.
No i udało się. Na wzór oryginalnego talerzyka dotoczyłem swój.
Działa idealnie :) Mam nadzieje że przy wciskaniu nowych panewek też bedzie ok.
Vooytas, Ty już wiesz co...:) pożyczy? :) jak skończy...
Vooytas, Ty już wiesz co...:) pożyczy? :) jak skończy...
pewnie ja się za jakiś czas też odezwę :)
:D
Sory za off, ale może stworzyć dział z narzędziami do wypożyczenia, tak jak jest z częściami ??. Ja mogę od siebie na dzień dzisiejszy ofiarować zegary wakuometryczne :)
Pomysł dobry, jak ktoś narzędzi specjalistycznych używa częściej i nie chce przekazywać do Banku części/narzędzi to można zrobić listę kto co ma,
np.
Ściągacz do koła magnesowego- Vooytas Śląsk, Bartol Śląsk
Ściągacz do panewek - Vooytas Śląsk
Wakuometry - Szparag DŚląsk, Vooytas Śląsk
Migomat- Vooytas Śląsk,
Średnicówka -
Mikromierz (__ -__)
itd.
itd.
Jeśli jest zainteresowanie to spadamy z tematem do banku części :)
Jeśli można prosić o przeniesienie:bow:
Jak Panowie z rozpołowionymi silnikami widzą możliwość i sens wstawienia ścianek grodziowych w misce olejowej by można było dłużej gumować bez ryzyka szybkiego zapalenia się kontrolki ciśnienia oleju?
Afri, nie ma jako takiej miski, więc ja sensu nie widzę, a nawet nie widzę możliwości.
Żeby się kto nie pierdolnął jak ja się pierdolnąłem... nowe panewki główne też są miedzianego koloru, więc tak ma być. Parę stówek do tyłu ale bogatszy o wiedzę...
Szparag ślij te panewki Vooytasowi bo zwykły ściągacz do łożysk nie działa dobrze w tym przypadku :)
Jutro wysyłam. A z ciekawości jak zamówiłeś panewki ??. Mierzyłeś wszystko ?
Mechanik pomierzył, widać dupa mechanik
Masz zdjęcie porównujące starą z nową? Chętnie bym zobaczył. Swoje obejrzę jak mi skrzynia padnie.
Problem w tym, że aby dobrać nowe panewki, trzeba zmierzyć średnicę gniazda w karterze, oraz rozmiar wału. Czasami po większym przebiegu okazuje się, że grupa selekcyjna ( kolor ) jest inny niż był założony w fabryce. Pytałem dlatego, że jak zdołałem wywnioskować stare panewki masz dalej w karterze .
Ps, nie uważam wymiany panewek za błąd, po prostu robimy to zapobiegawczo, aczkolwiek, najpierw należy pomierzyć :) i szczerze wątpię, by trzmały fabryczne wymiary.
Znajomek podszedł ze śrubą mikrometryczną do wału, potem popatrzył na serwisowke zdziwiony. Wywiązała się między nami dyskusja. Dotyczyła łożysk skrzyni i panewek, byłem trochę "nagięty" przekonaniem, że są zużyte bo "mają miedziany kolor".
Tak to jest jak laik się zabiera za poważne sprawy :D Jakby co mam drugi silnik :D
Tak tylko, że w serwisówce kolor panewek wynika z dwóch pomiarów, jak zmierzyliście tylko wał, to jak wyszedł kolor ??.
Cyfra "2" wybita na skrzyni korbowej
A nie powinno tam być A lub B, a na wale 1 lub 2
Poważnie mają nowe panewki kolor miedziany?
Poważnie mają nowe panewki kolor miedziany?
tak - takie mnie dano w Hądzie co je Misza zamówił u mnie - kolor czarny na brzegu panewki - schodzący jak się porysi łod wewnątrz pinie miedziowy jest, ale Misza coś prawił że inne w innym moto inny kolorek mają
J
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.