View Full Version : Ochrona nadgarstków?
zaczekaj
25.08.2013, 23:25
Hej,
Zaczęłam się zastanawiać jak można chronić nadgarstki.
Zauważyłam, że przy każdej glebie lecę na ręce. Obawiam się, że przy którymś saltoidzie po prostu stawy nie wytrzymają.:(
Są może jakieś specjalne ochraniacze/stabilizatory na nadgarstki?
Czy trzeba ratować się ochraniaczami typu na rolki, skateboard?
A może jakieś ortopedyczne stabilizatory? Tylko czy da się w tym w miarę normalnie kręcić manetką?:confused:
Piszcie co wiecie na ten temat, czy chronicie i jak swoje nadgarstki.
Pozdrawiam
Asia.
Obawiam się, że niczym... lepiej mieć dobrą kontrolę nad manetkami i klamkami niż usztywniać kolejny element i się opancerzać. Lepiej się nauczyć nie glebić niż zabezpieczać się zbytnio i myśleć ciągle o tym upadku, nauczyć się sytuacji glebowych i odpowiednio wcześnie zsiadać z motocykla.
Nie znam się do końca ale nawet zawodnicy nic na nadgarstki nie ubierają... bo to nie ma sensu po prostu. Jeszcze neckbrace jakiś sens ma ale nadgarstki...??
Raczej trzeba ćwiczyć technikę padów :)
ramoneza
26.08.2013, 06:40
A ja bym proponował zamiast ćwiczyć technikę padów,bardziej się skupić na technice jazdy :D Myślę że dobre rękawicę dadzą sobie radę (nie made in praktiker):Thumbs_Down:
Zainwestuj w dobre ochraniacze łokci i kolan no i dzida :at:
IMO oba cwiczenia można robić równolegle :)
A ćwiczenia padów też sie przydają w życiu codziennym ;)
Ja mam inny problem, pozostałość po koniach - zawsze siedzę do końca i zawsze kończy się to przytrzaśnięciem nogi.
Nie wiem jak się tego oduczyć :/
zaczekaj
26.08.2013, 09:31
Myślę że dobre rękawicę dadzą sobie radę (nie
made in praktiker)
Myślę, że typowo crossowe rękawice chronią niewiele wiecej niż takie w których ty jeździsz, ja jeżdżę i z tego co zauważyłam wiele innych osób też jeździ.
Ale co do rękawic, które miałyby chronić nadgarstki to poszukałam trochę w sieci i znalazłam coś takiego
http://intermotors.pl/product-pol-6942-Rekawiczki-off-road-WRISTER-ze-stabilizatorem-nadgarstka-kolor-czarny.html
Ktoś to zna, słyszał, widział lub jeździł? Jest sens kupowania czegoś takiego?
Lepiej się nauczyć nie glebić niż zabezpieczać się
zbytnio i myśleć ciągle o tym upadku, nauczyć
się sytuacji glebowych i odpowiednio wcześnie
zsiadać z motocykla.
Wiadomo, najlepiej nie glebić, ale i profesjonalistom się zdarza i tu jak piszesz nauka sytuacji glebowych, nauka padów na coś by się zdała. Generalnie coraz częściej udaje mi się lecieć na przedramiona a nie na same nadgarstki, ale chyba sposób upadania trzeba sobie wypracować do tego stopnia żeby przychodziło spontanicznie.
Ja mam inny problem, pozostałość po koniach -
zawsze siedzę do końca i zawsze kończy się to
przytrzaśnięciem nogi.
Nie wiem jak się tego oduczyć :/
Tak samo jak upadania na dłonie, to musi wejść w nawyk, tylko co jak ktoś ma już zle nawyki?:D
Glebienie na ręce to zdecydowanie brak odpowiednich nawyków. Tak samo ludzie glebią na rowerze czy rolkach, a potem sie ogląda pozdzierane ręce, twarze i nie tylko.
Warto intensywnie poćwiczyć przewroty i skoki przez skrzynie. Wiele dobrych nawyków można wyrobić trenując rózne sztuki/systemy walki. Do tego ogólnorozwojówka i problem zniknie. U mnie działa 'od zawsze'.
Mam podobne rekawiczki na snowbord- gruba tasma ok 8-10 cm nawinieta 2 razy na nadgarstek, zapinana rzepem. Dziala.Ale na moto nadgarstek pracuje przy dodawaniu gazu-jezdizlem kiedys z peknieta koscia lodeczkowa, nadgarstek usztywniony i sila potrzebna do manewrowania gazem wychodzi az z ramienia- bardzo niewygodne.
Najlepiej nauczyc sie upadac, zawsze na wewnetrzne strony dloni,
Najlepiej nauczyc sie upadac, zawsze na wewnetrzne strony dloni,
najlepiej nauczyć sie upadać :D
jak się upada na wewnętrzne strony dłoni to problem z nadgarstkiem jest jak w banku :D chyba, że miałeś na myśli kozła chwilę po :D
najlepiej to się nie przewracać :D
m
Dobry trening Aikido i wszystko jasne.
Upadki są integralną częścią jazdy off i nie uniknie się tego choćby nie wiem co. Każdy wyglebi i to nie jest pytanie czy tylko kiedy. I na to trzeba być przygotowanym jak i mieć właśnie odruchy opanowane bo czasu na myślenie typu 'a może tak upadę, a może jednak nie' to nie ma. Trzeba to zrobić raz a dobrze, i przy tym szybko. Inaczej kuku.
W temacie - są ochraniacze na nadgarstki ale one usztywniają znacznie ręce/dłonie. Patrz sprzęt dla skejtów w tym temacie.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.