View Full Version : To już rok...
41853
Dokładnie przed rokiem tak wyszło, że siedzieliśmy z Ramboszczakiem u Szynszylla w Żołyni. Pod koniec dnia popijaliśmy w trójkę piwo w ogrodzie, cieszyliśmy się z ciepłego, lipcowego wieczoru, gadaliśmy o wszystkim i o niczym, po prostu było fajnie. I nagle telefony oszalały. Zaczęli dzwonić forumowi przyjaciele, co parę sekund anonsowały swoje przybycie roje smsów. Wszystkie telefony i wiadomości przekazywały tą samą treść - wypadek, tragedia, Ani już nie ma. Nie chciało się wierzyć, głupia nadzieja, że to może pomyłka, że może nie jest tak tragicznie, że może wyjdzie z tego. Przecież za dzień, dwa miała ruszać z Creativką do Mołdawii...
To niedowierzanie długo się utrzymywało, nawet wtedy, gdy stało się oczywiste, że nie ma się co łudzić, strasznie ciężko było przetworzyć w głowie tą nagłą wiadomość, a jeszcze ciężej ją zaakceptować.
Śpij spokojnie Aniu, pamiętamy o Tobie [i] [i] [i].
41854
[i] odpoczywaj w spokoju Aniu
moorelka
29.07.2013, 10:55
Aniu...pamiętamy o Tobie [i]
Ania, Ashanti - jesteś tu cały czas z nami. W myślach. Na zawsze pozostaniesz w nich radosna, uśmiechnięta i beztroska - taka jak byłaś. Nie zburzą tego nawet najczarniejsze emocje z feralnego 29 lipca 2012, te rozmowy z policją, to przerażenie i niedowierzanie... Odpoczywaj w spokoju.
Chcę też przekazać, nie wiem jak to najlepiej napisać, wyrazy wsparcia dla całej Rodziny Ani, w szczególności Rodziców i Siostry, która jest tu na forum obecna.
sambor1965
29.07.2013, 15:37
Hej Ashanti,
Myślimy o Tobie. Wspominamy, pamiętamy, dziękujemy że z nami byłaś!
[i][i][i][i][i][i] Spoczywaj w pokoju....
szwedzkikucharz
01.11.2013, 17:28
Ciągle Aniu jesteś obecna w myślach. Ciągle....
[i]
parę fotek zagubione w kompie
Dziś w pracy obróciłam kalendarz IZI Meeting na grudniową stronę.
Uśmiechnięta, śliczna Ania-Mikołajka...
Wciąż jakoś trudno mi uwierzyć...
Też wczoraj ogarnęły mnie wspomnienia....składka na FAT niezapłacona, słoneczko zgasło, ostatni raz słoneczko zapalała mi Ania...
Szkoda że tak późno do nas dotarła że tak krótko z nami jeździła że nie zdążyliśmy zrealizować planów.....
Czasem jak tak samotnie gdzieś sobie jadę ........ zerkam w lusterka ..... teraz puste są.
Niby mówią że czas leczy rany ale czy zawsze?
Dziś w pracy obróciłam kalendarz IZI Meeting na grudniową stronę.
Uśmiechnięta, śliczna Ania-Mikołajka...
Wciąż jakoś trudno mi uwierzyć...
Ano...
szwedzkikucharz
04.02.2014, 21:25
Gbuq2CwviZw
Niedługo minie kolejny rok bez naszej Ani :(
szwedzkikucharz
01.11.2015, 18:45
Brak mi słów....
Rodezjan
01.11.2015, 19:12
Pamiętajmy...
Pamiętajmy...
Po prostu nigdy nie zapomnimy.
Dokładnie... nie zapomnimy o nikim spośród nas, kto nas nagle opuścił...
Kolejna rocznica. Pamiętam Cię Aniu.
Czas pędzi mimo że próbuję go spowalniać jak tylko mogę a od ostatniej przejażdżki z Anią już tak wiele go minęło.....
No to dobrze, że pamiętacie.
Niestety nowi użytkownicy nie znają i nie pamiętają gdyż nic nie wyjaśniacie co się stało, gdzie, dlaczego, kto z kim, jak.
No to dobrze, że pamiętacie.
Niestety nowi użytkownicy nie znają i nie pamiętają gdyż nic nie wyjaśniacie co się stało, gdzie, dlaczego, kto z kim, jak.
Podforum Pamiętnik, tam masz wszystko.
Nie jest to ukryte i nie trzeba w tym tu wątku się sadzić.
Pomogę więc niebędącym w temacie
https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14393
felkowski
12.09.2024, 13:33
14 lat, a kask nadal wisi na barierce.
szwedzkikucharz
23.09.2024, 13:00
14 lat, a kask nadal wisi na barierce.
Często tamtędy nie jeżdżę, ale zawsze jak już jadę to kasku Ani wypatruję
14 lat...ale ten czas płynie...pamiętam, wszyscy pamiętamy...
szwedzkikucharz
30.10.2024, 12:21
14 lat...ale ten czas płynie...pamiętam, wszyscy pamiętamy...
Pamiętamy, często wspominam Anię
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.