View Full Version : Bajkal picnic 2013
Kiedy byłem małym chłopcem, zobaczyłem w telewizji program, w którym Krystyna Czubówna aksamitnym głosem opowiadała o Bajkale. I nie wiem, czy to głos lektorki czy przepiękne krajobrazy urzekły mnie tak bardzo, że w dziecięcej głowie zrodziło się postanowienie, że tam pojadę. Oczywiście na motocyklu. Czas uciekał, dorastałem, dojrzewałem, zacząłem się nawet starzeć a ziarno pragnienia przygody nie przestawało kiełkować. Kiedy wszystkie inne życiowe sprawy były z grubsza ogarnięte, ten zalążek zaczął uwierać tak bardzo, że nie miałem innego wyjścia jak tylko zacząć przygotowania. Motocykl, ekwipunek, mapy, kondycja fizyczna, szczepienia. Wszystko po wielokroć sprawdzane i poprawiane. Wreszcie przyszedł czas. To tak jak w tym kawale:
- Jak często kochasz się z żoną?
- Ja 2-3 razy w tygodniu, a ty?
- Ja raz w roku.
- No to czemu się tak cieszysz?
- Bo to jutro!
Ja też bardzo się cieszę, że to już w tym roku. Plan jest prosty: dojechać nad Bajkał i wrócić. Oczywiście jak los będzie sprzyjał, to po drodze obowiązkowo bania, omul, zimna wódka i wyspa Olchon ze skałą Szamanką. Jedziemy dwoma GS i jedną Afryką. Piknik jest planowany na 4 tygodnie. Wjazd do Rosji przez Litwę i Łotwę, po drodze odwiedzenie Katynia. Następnie sesja zdjęciowa w muzeum czołgów w Kubince i dalej już prosto do celu, oczywiście z przerwami na spanie, jedzenie i picie. Umyjemy się już nad Bajkałem. Powrót przez Ukrainę.
Jak piknik, to piknik - bez żadnej napinki. Jeszcze nie wiem, jak mój organizm zareaguje na 4 tygodnie urlopu. Ostatni raz na urlopie dwutygodniowym byłem 9 lat temu. Na dłuższym – nigdy. Aby zwalczyć stres związany z długotrwałym brakiem obowiązków służbowych, będę musiał się chyba poddać psychoterapii. Albo przynajmniej wyluzować. I to od razu w momencie wyjazdu za bramę zagrody. Zapraszam na nasz profil na FB:https://www.facebook.com/baikalpicnic , na którym można śledzić nasze przygotowania. Wkrótce umieszczę link do SPOTA, gdzie będzie można śledzić naszą trasę. Mam nadzieję, że uda się nam na bieżąco przesyłać wiadomości z przebiegu naszej wyprawy. A Was, szanowne grono forumowiczów, zapraszam do dopingowania. Porady i sugestie doświadczonych podróżników mile widziane :bow:
RAVkopytko
03.06.2013, 20:41
Powodzenia.Trzymam kciuki
Korzystając z okazji zadam pytanie - czy ktoś orientuje się w cenach jedzenia w Rosji? To znaczy chodzi o puszki i zupy "chińskie" czyli podstawowe pożywienie prawdziwych podróżników :)
borszcz ukrainski(bardzo popularny w rosji) lub solanka ok 70 rubli
kilo sledzi solonych razem z bebechami ok 110 rubli
Zup chinskich tam nie kupuje, ale ceny porownywalne
Puszki- rybki w puszce, KILKI, ok 15 rubli
Cztery tygodnie na pajezdkę w obie strony bez napinania to chyba troszku za mało. Chyba, żeby tylko " zaliczyć" Bajkał.
Może coś się przyda z dawnych opowieści?:
http://www.konrad-mw.home.pl/samotna-wyprawa-na-syberie-czyli-jak-tu-nie-wierzyc-w-przesady.html
Pozdrawiam i życzę powodzenia z psychoterapią włącznie:D
ceny jadła takie jak u nas prawie , markety w dużych miastach też są a w nich maszyny co wypluwaja kasę ,ale za to benzyna tania a to chyba najważniejsze , a i na prowincji bardzo dobry chleb i nabiał Powodzenia za uralem proponuje nadłożyć trochę drogi do Irbitu warto a i tak musicie objechać Kazachstan
a po powrocie proszę o formacje o KUBINCE bo kiedyś nie było tak kolorowo dla innostrańców z góry dziękuje
Baw się dobrze kolego! Jeśli można to mam prośbę: gdy będziesz w Kubince zrób proszę fotki naszego TKSa i szkopskich Mausa, Koenigstigera, Tigera, Pantery i Jagdpanzer IV. Dosyć drętwo je pomalowali, ale wszystko mają w pełni oryginalne:Thumbs_Up:
Bardzo dziękuje za zainteresowanie tematem, powoli dostaje motyle w brzuchu im bardziej zbliża się termin wyjazdu ;). Mam nadzieje że odwiedzimy muzeum, i jeszcze kilka fajnych miejsc zrobimy fajne zdjęcia. Ale jak sami wiecie, życie potrafi pisać różne scenariusze, nie zawsze pytając się o zgodę:vis:. Puzatek byłeś tam?
olecki79
05.06.2013, 09:46
Świra kiedy jedziecie i kiedy chcecie sięgnąć Bajkału?
A tutaj filmik który nakręciła ekipa z Bajkal Picnik w Pstrążu miłego oglądania:D
http://www.youtube.com/watch?v=pxHG0r-S8Rg&feature=youtu.be
Widzę, że będzie dobre kino po powrocie do obejrzenia.
Powodzenia życzę, a na omula się tak nie napalajcie...jest przereklamowany;) Reszta nie:)
Powodzenia Panowie, czasu zawsze brakuje ale to nie ważne, 4tyg... to już coś!
deny1237
07.06.2013, 19:52
Jak poprzednicy pisali jedzenie ceny takie jak u nas ( nie bierzcie z polski zapasów jakbyście jechali na Wojne ) Rosja i syberia to pełna cywilizacja wszystko tam kupicie. Przy drodze pełno parkingów z barami i na ogół bardzo dobre jedzenie ( zasada jak u nas stoja ciężarówki po rozyjsku "GRUZAWIKI" tzn że jest dobre jedzenie ) Ja w zeszly roku jadlem tylko w barach i nawet jednej sracz...i nie miałem.
Zajrzyjcie do Iżewska muzeum kałasznikowa i tam sa chłopaki z zajebistego klubu motocyklowego spokojnie mozna sie u nich w clubie zatrzymać, przespać zrobic zajebistą impreze i w razie potrzeby awarii itp ze wszystkim pomogą. Jakbyście tam trafili to pozdrówcie od Damiana ( ten który jechał z Dimą )
Jak by cos jeszcze.... to pytajcie to pomoge.
Hejka , Powodzenia
Deny ten Iżewsk to był w planie czy spontan ?? fakt muzeum godne uwagi zresztą tam jest wiele miejsc godnych uwagi
deny1237
07.06.2013, 22:07
Totalny sponton, jak zresztą cały mój zeszłoroczny powrot z Jakucka praktycznie nic nie planowalem a każdy kolejny dzien był jeszcze bardziej zajebisty od poprzedniego i wiele nowych przypadkowych znajomości, ani razu nie spałem w namiocie ( bardzo często u przypadkowo poznanych ludzi lub w duzych miastach u motocyklistów np. w Ułan Ude, Nowosybirsku, własnie Izewsku tam było zajebiście ( jaki tam mają klub motocyklowych to odjazd ( motocyklami wjeżdza się do klubu windą na I pietro ).W moskwie spałem u jakiegoś motocyklisty ktorego poznałem o drugiej w nocy na placu czerwonym a o czwartej rano jego dziewczyna robiła nam jajka sadzone na śniadanie ) Uwielbiam Rosje juz się ciesze że za dwa tygodnie znowu tam ruszam.
Hejka
A jak wszyscy jesteście tacy mili i udzielacie odpowiedzi:bow: , to mam jeszcze jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem dzwonienia do domu? Czy kupujecie kartę na miejscu ( to jakiej sieci) czy bierzecie z Polski. Będę wdzięczny za odpowiedź.:)
deny1237
10.06.2013, 22:21
Ja generalnie pisze tylko smsy i to raczej rzadko ( biore ze sobą normalnie polską karte sim ) dzwonienie wychodzi raczej drogo. Jesli chcesz dzwonić do polski to kup sobie u nich jakoś karte sim, ale nie licz na to że do Polski z Syberii bedziesz dzwonił za grosze!!!
A jak wszyscy jesteście tacy mili i udzielacie odpowiedzi:bow: , to mam jeszcze jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem dzwonienia do domu? Czy kupujecie kartę na miejscu ( to jakiej sieci) czy bierzecie z Polski. Będę wdzięczny za odpowiedź.:)
jak już ichnią kartę wydzwonisz a to bedzie bardzo szybko to na prawie każdej stacji lub barze są automaty do doładowań wszystko zależy jaki masz budżet ale jak pisali poprzednicy dzwonienie nie jest tanie zresztą SMS też do tanich nie należą czym dalej na wschód to drożej , MEGAFON ma dość dobry zasięg bynajmniej ja z niego korzystałem i było git
Polecam szczepienia ale teraz to już chyba za późno , a antykomarowe specyfiki kupować na miejscu są bardziej skuteczne i POWODZENIA
Szczepienia mamy wszystkie już zrobione , dzwonić raczej nie będę ale pisał sms, kontakt z bazą musi być ( czyt. żona) :)A jak rozmawiamy o komarach jakieś pewne specyfiki ?
repel55 jest bardzo dobry na komary.
deny1237
11.06.2013, 18:53
obowiązkowa moskitiera, najlepiej kupić w zwykłym sklepie wędkarskim za pare groszy. skuteczniejsza od wszystkich chemiczno-kosmetycznych środków.
A tak na marginesie tych komarów to trochę jest, ale znowu bez przesady... da się z nimi żyć.
Temat trochę ucichł a my startujemy 11 sierpnia zapraszam na naszego FB https://www.facebook.com/baikalpicnic abyście dopingowali nasz wyjazd, dodawali otuchy i trzymali kciuki za powodzenie :)
dawid8210
27.07.2013, 18:20
abyście dodawali otuchy
Otuchy?;)
Powinniście mieć tyle tego pozytywnego zajoba, żeby nasza otucha potrzebna nie była:D Coś w stylu: "Problemy? Jakie k..a problemy! Pieprzyć problemy!":D :Thumbs_Up:
Ekipa Baikal Picnik wjechała już na terytorium Federacji R.
Ślad można obserwować pod linkiem:
http://share.findmespot.com/shared/faces/viewspots.jsp?glId=0TCiWSidXhPY0gIkzqPbgDO2EGEuvkW BG
Łatwo nie było... kilka dni przed startem jeden z uczestników miał wypadek co skonczyło się kilkudniowym pobytem w szpitalu (obserwacja) i wymianą kilku ważnych elementów w motocyklu. Prace trwały do soboty. W niedzielę ruszyli i... 100km za Toruniem awaria zatrzymała ich na 3-4h (pompa paliwa - pechowiec ten sam :( ). Na nocleg dojechali po 1 w nocy by już wczesnym rankiem ruszyć w trasę.
Także jadą już bez zapasowej pompy chyba, że udało im się ją kupić w Sejnach (spot pokazywał, że krążyli tam kilka chwil.
mareksz007
13.08.2013, 17:33
Spotkałem ich w Sejnach jak się kręcili w poszukiwaniu pompy do BMW.
Heh , jaki ten świat jest mały !
rafalski
16.08.2013, 10:05
A ja jeszcze dodam że widziałem autobus z str. www.syberia2013.pl więc sami nie będziecie
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.