View Full Version : Ale Sajgon... Ho Chi Min trail z północy na południe [Wietnam, 2013]
Mapka orientacyjna tu: http://goo.gl/maps/PbWeP
Kilka tygodni temu wylądowałam w Hanoi z zamiarem wypożyczenia motka i przejechania do Sajgonu.
Przyznam że mój entuzjazm spadał proporcjonalnie do wzrostu niepokoju, kiedy na miejscu zobaczyłam ruch drogowy...
<iframe src="http://www.youtube.com/embed/oetF3UTIwbc" allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" width="420"></iframe>
Przez dwa dni zwiedzałam miasto i szukałam sprzętu próbując wykminić tu jakieś reguły. Z perspektywy pieszego reguły są 2:
1. Oni mają pierwszeństwo
2. Jak już wejdziesz na drogę - nie zatrzymuj się. Keep moving, jakoś Cię ominą. Jeśli się zatrzymasz - tracą orientację, zupełnie się nie spodziewają tego, więc mogą mnie rozjechać bo źle sobie po prostu wymierzą gdzie będę za 2 sekundy.
W gęstwinie sędziwych mopetów pod szyldem Motorbike for rent znalazłam żółte cudo, prawie nowe:)
https://lh4.googleusercontent.com/-nipGnMtO1wI/UU9I-lxxJtI/AAAAAAAAA6c/tVloPkfRVEA/s715/P1040409.jpg
Honda WH 125 - ustrojstwo na rynki azjatyckie. Czterosuw z prawie 10 litrowym bakiem zapowiadał zawrotne prędkości, ponadprzeciętny zasięg i wygodę jazdy:)
Kontrakt podpisany. Razem z motkiem dostałam kask (prawdziwy, z szybką:), mapę (raczej orientacyjną) oraz zestaw części na wszelki słuczaj. Przy wyjeździe z Hanoi zapięłam oczy na około głowy.
Mijałam zderzające się mopety i takie co się przewróciły z powodu przeładowania, no i motki spychane na pobocze przez wyprzedzające się na trzeciego ciężarówki. Hmmm, jakiś niefart do widoków?
Za to poza miastem - widoki całkiem inne. Niekończące się pola ryżowe...
https://lh3.googleusercontent.com/-Ds4unZZxpU4/UU9IzDAmX3I/AAAAAAAAA6M/rceQICJmlLE/s850/P1040361.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-y6pVeEvtjMM/UU9HFvJ4FWI/AAAAAAAAA2M/xABzO8c9emU/s714/P1040127.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-oQtBoVww2OY/UU9HEs8EvoI/AAAAAAAAA2E/ev8g729oiRg/s715/P1040124.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-fRlUDrM7wmQ/UU9Itjze_GI/AAAAAAAAA6E/Z-dCrF6dh_s/s746/P1040359.jpg
... i nieprzebrane bogactwo zastosowań transportowych skutera:
https://lh4.googleusercontent.com/-xZELnncRZR8/UU9K35iYYhI/AAAAAAAAA-E/zPa7AvifVBc/s476/P1040671.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-npecq15Kamg/UU9L9WbsVmI/AAAAAAAAA_k/yy3C_FUUElI/s476/P1040769.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-vzwcQoS3X0Y/UU9HztcD0gI/AAAAAAAAA4k/DGRysGyA61U/s599/P1040257.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-nFmdm-8ffZE/UU9MKSVkJII/AAAAAAAABAs/2NY7SMDnWfA/w598-h473-p-o-k/P1040814.jpg
Pierwsze wnioski i obserwacje:
-Reguły istnieją, tylko inne.
-Bez maski ani rusz, bo zabije mnie kurz
-Moje światło długie jest krótkie i intensywne, a krótkie jest długie i prawie nie świeci.
-Światła w pojazdach po zmroku są opcją a nie obowiązkiem.
-A na drodze w kompletnych ciemnościach mogą stać sobie wodne bawoły i nie noszą odblasków...
Hanka
_________________________________
Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi.
Miedziany
24.03.2013, 21:49
zapowiada się coś wielkiego:) wspaniale przeczytać taką relację, miła odmiana dla niektórych czerstwych pyskówek na forum..
czekam na więcej!:Thumbs_Up:
:drif: autobus MZK z Warszawy nawet jest ;)
Dawaj ciąg dalszy !!!! ;)
Pojechałaś tam sama?
To się nazywa odwaga.
czekamy na dalsze czesci z cieplych krajow :)
Hanko, demonizujesz ruch kołowy w Wietnamie... Nie jest on taki straszny... ;) Byłem tam póltorej roku temu i poznałem ich ruch kołowy...
Z perspektywy kierowcy zasady są proste:
1. Pierwszeństwo przejazdu, znaki pionowe i poziome, sygnalizacja świetlna cię nie interesuje...
2. Uważasz tylko na to co jest przed tobą i na prawo od ciebie...
3. Wszystko niestandardowe co robisz poprzedzasz klaksonem... Podwójne "mi-mi"...
W ten sposób śmiało można z podporządkowanej wjeżdżać na główna bez rozglądania się... Przecież jak każdy uważa na to co przed nim to na pewno cię zauważy i ominie... Zresztą zauważyli cie już wcześniej, gdyz w końcu patrzą na wprost i w prawo właśnie... A ty nadjeżdżasz z prawej...
Zawracanie z pod prawej krawędzi jezdni? Nie patrzysz za siebie, nie patrzysz w lusterka... Najważniejsze to "mi-mi", skret kierownicą w lewo i jedziesz... ;)
Jak sie jest białasem to trzeba uważać - oni się specjalnie podkładają licząc na wysokie (w ich skali) odszkodowanie...
Wycieczka niewątpliwie piękna... Dawaj więcej zdjęć... Wietnam jest mega-kolorowy (ja przywiozłem coś koło 3 tys. fotek)...
Hej wszystkim, dzięki za słowa zachęty.. mam wielką ochotę się podzielić:)
Zaczynam tam gdzie skończyłam:
W wioskowej knajpie ubili dla mnie kurę... nie dogadałam się niestety i zamiast zupy Pho z kawałkiem kury dostałam kurę z dodatkami:
https://lh6.googleusercontent.com/-E12RSPa-jhI/UU9HCl7Q-BI/AAAAAAAAA10/SoPUEZTrrM0/s914/P1040109.jpg
Dogadywanie się na wsiach w ogóle było trudne. Po angielsku - ciężko, czasem udawało się na migi i za pomocą kilku przyswojonych naprędce słów. Kwestie bardziej skomplikowane usiłowałam omawiać z pomocą translatora google. O ile z angielskiego na wietnamski szło lekko, o tyle w drugą stronę znacznie trudniej. W wietnamskim jest kilka rodzajów ogonków dla a,o,e itd.
Ponadto koncept translatora był czasami - hmmm opacznie rozumiany.
Zdarzało mi się pokazywać na smartfonie przetłumaczone na wietnamski pytanie i w odpowiedzi otrzymywać wietnamski tekst wypisany na starej nokii :)
Szybko też zorientowałam się że Wietnamczycy chętnie pomijają końcowe 0 w liczebnikach. 3 palce w odpowiedzi na "jak daleko do Tam Ky?" oznacza najpewniej 30 km:)
Pierwszy nocleg wypadł w środku niczego... nie pamiętam już jak nabyłam tę wiedzę, ale wszędzie w Wietnamie istnieje instytucja gościńca i nazywa się on Nha - Nghi. Swój pojazd parkuje się w środku, pod recepcją:)
https://lh3.googleusercontent.com/-0JG3oR7bf_4/UU9OA3pEvwI/AAAAAAAABQU/hK4JQc_Bw1Y/s624/P1050440.jpg
Przez całą noc na polowym łóżku obok motków śpi właściciel - by było bezpiecznie!
W pierwszych dniach poruszałam się po prostu niespiesznie na południe, zatrzymując się, albo skręcając z drogi jeśli coś mnie zainteresowało.
Potrafiłam 2 godziny przesiedzieć przy kawce obserwując życie wioski
https://lh3.googleusercontent.com/-cCQitBmbd8k/UU9HGpPkx1I/AAAAAAAAA2U/WL42vKTF4H0/s913/P1040139.jpg
Zwłaszcza że kawa przepyszna, filtrowana przez takie aluminiowe ustrojstwa i podawana ze skondensowanym mlekiem oraz szklanką lodu:)
https://lh6.googleusercontent.com/-78eO3Uf8KRE/UU9L6srtBHI/AAAAAAAAA_c/PmCtR2rUi0I/s607/P1040767.jpg
Nogi u góry to nieodłączne wietnamsko - ciekawskie towarzystwo, bo najczęstsza reakcja na mój widok wyglądała tak:
https://lh5.googleusercontent.com/-Xs68ZSK2btY/UU9PSB3Lz5I/AAAAAAAABbY/s_DDOSU5f2o/s608/reakcja.jpg
Czasem skręcałam sobie przez takie bramy:
https://lh5.googleusercontent.com/-d7ldTJ47ljI/UU9HLrcnLQI/AAAAAAAAA28/oKXbytxheJQ/s914/P1040179.jpg
I trafiałam na mocno zakropioną imprezę, gdzie z absolutnie wszystkimi trzeba było się sfotografować:
https://lh5.googleusercontent.com/-ZSntp8L7UZc/UU9HKa_CmQI/AAAAAAAAA20/kz7ZIleOFaI/s912/P1040173.jpg
No i nie da się ukryć - po zimowej przerwie nawet na tym żółtym mleństwie miałam ogromny fan:
https://lh6.googleusercontent.com/-Oq9yFQm6WAs/UU9HlGmKr0I/AAAAAAAAA4M/vT1PyY83eR4/s811/P1040234.jpg
cdn...
Hanka:)
_________________________
Światem rządzi wyobraźnia:)
RAVkopytko
25.03.2013, 20:04
Hanka :bow::brawo::brawo::brawo:
Fotki nieprzeciętne
Z perspektywy kierowcy zasady są proste:
1. Pierwszeństwo przejazdu, znaki pionowe i poziome, sygnalizacja świetlna cię nie interesuje...
2. Uważasz tylko na to co jest przed tobą i na prawo od ciebie...
3. Wszystko niestandardowe co robisz poprzedzasz klaksonem... Podwójne "mi-mi"...
Hanka, nie pomijaj wątków kulinarnych...proooszę
Zwłaszcza że kawa przepyszna, filtrowana przez takie aluminiowe ustrojstwa i podawana ze skondensowanym mlekiem oraz szklanką lodu:)
Najlepsza kawa na świecie... Najsympatyczniejsze wspomnienie z tamtej podróży... Mocna, aż gęsta i czarna jak asfalt... Z mocno kondensowanym megasłodkim mlekiem... Pita z wysokich wąskich sklanek siedząc na zydelku wysokości 20-30cm...
Przywiozłem sobie do domu dwa wspomniane "ustrojstwa"... W Europie nie działają... Kawa wychodzi jakaś taka nijaka...
Nie wiem czy wiecie, że wietnam jest drugim producentem kawy na świecie (Brazylia jest na pierwszym miejscu)...
Hanka
Napisz jakie są koszty wynajmu moto i czy go można zostawić po drugiej stronie trasy.
Podobywywujemisiębardzo :)
PPPR - pisz proszę piękną relację
Pieknie.............pisac dalej prosze
Dzięki chłopaki za miłe słowa... :)
@Chemik - kawy przywiozłam ze 4 kilo, została mi ostatnia nie otwarta paczka. Jak będziesz w KRK, to Cię poczęstuję :)
@Bajrasz - kulinaria będą wkrótce :)
@Rychu - w Hanoi jest niewiele firm z opcją oddania motka w innym mieście. Ja wzięłam stąd: http://www.cuongs-motorbike-adventure.com/index.html . Poza tym co na stronie widać, mieli jeszcze Hondy Baje. Najtańszy był skuter automatyczny Honda Future około 7 dolarów (sztuka w dobrym stanie). Moje WH 125 wzięłam za 15 USD, sądzę że dałoby się zjechać do 12 gdyby poświęcić na to jeszcze ze 2 dni targowania.
Trzeba doliczyć do tego jeszcze depozyt (mój 800 USD) i transport motka pociągiem z Sajgonu do Hanoi - 60 USD.
Ciąg dalszy wietnamski niebawem... :)
Miłej nocy
Hanka
________________________________________
Trzeba chcieć albo tego, co konkretnie istnieje, albo tego, co zupełnie nie może istnieć, a jeszcze lepiej – jednego i drugiego.
@Chemik - kawy przywiozłam ze 4 kilo, została mi ostatnia nie otwarta paczka. Jak będziesz w KRK, to Cię poczęstuję :)
No to juz mam motywację aby do KRK pędzic... Przywieźć "ustrojstwa"?
Najtańszy był skuter automatyczny Honda Future około 7 dolarów (sztuka w dobrym stanie).
Drożyzna coś ich dotknęła... W październiku/listopadzie 2011 skuter bez targowania kosztował 4-5 USD za dzień... Przy dłuższym wypozyczeniu cena oczywiście jeszcze malała...
No dobra, po tych kilku małych dygresjach uprasza się Panią Kierowniczkę o kontynuowanie relacji. Aura za oknem sprzyja wspomnieniom;)
Własnie-my tu gadu gadu,a domek płonie ;)
No to cd:
Wbrew rekomendacjom wypożyczalni wybrałam stary trakt z północy na południe - Ho Chi Min trail. To system dróg, którego używano w czasie wojny wietnamskiej do transportu ludzi i zaopatrzenia. Trakt z płyt prowadził przez park narodowy: góry porośnięte dżunglą poprzecinaną strumieniami, wodospadami, jeziorkami. Prosto i zakręty i żywego ducha wokół. Malowniczo...
https://lh3.googleusercontent.com/-1wvwQEajDdk/UU9HyEBWa2I/AAAAAAAAA4c/6Lq55292Kps/s1062/P1040707.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-cOg71W4X-U4/UU9JDQWY4ZI/AAAAAAAAA6k/X70DtTrY6vk/s913/P1040410.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-LhMGlgYQM6k/UU9JMVWlLHI/AAAAAAAAA68/Fehmw247lyA/s903/P1040254.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-sXqF2Yab9Mc/UU9LbjbC6qI/AAAAAAAAA-s/8ZkFwrw4xjo/s608/P1040729.jpg
Pierwszy dłuższy przystanek zrobiłam w Dong Hoi - niewielkim miasteczku nad rzeką i morzem. Przyjemnie... pełno tu willi w stylu francuskim kolonialnym, palmy, stateczki i brak turystów....
https://lh4.googleusercontent.com/-OriIFS3e3ws/UU9KZvc89GI/AAAAAAAAA9U/2zj2BhvDjOk/s1061/P1040583.jpg
Zostałam chwilę dłużej, bo Dong Hoi okazało się doskonałą bazą wypadową do parku narodowego Phong Nha-Ke Bang. A w Parku - ładniejsze, drogi, las tropikalny, sawanna....
https://lh4.googleusercontent.com/-ZIMhyCjEM_g/UU9I4CFSFaI/AAAAAAAAA6U/R7G8Bj2HLx0/s608/P1040396.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-AQL8LW5DrTA/UU9MO0Q4w0I/AAAAAAAABBU/kp8Ue2shkCQ/s913/P1040783.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-MZUUf5w4Me8/UU9MQzVO93I/AAAAAAAABBk/sDUKZxIVolI/s608/P1040774.jpg
i jedne z najstarszych w Azji formacji krasowych. Ogromne jaskinie pełne stalaktytów, stalagmitów, stalagnatów - prawdziwy raj dla speleologa. Paradise Cave poniżej miało 600 m długości, a jest to jedna z mniejszych jaskiń w tym regionie.
https://lh6.googleusercontent.com/-bSmY862seJw/UU9KCkm7trI/AAAAAAAAA8c/8_qiJ3lk1qc/s913/P1040478.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-brcEa6vz7t8/UU9J8xrm9KI/AAAAAAAAA8U/KXrsmGZfnOs/s608/P1040498.jpg
No i jako że nad morzem - kalmary nie do przecenienia:)
https://lh4.googleusercontent.com/-2q7i0mUjME4/UU9J1O9O7VI/AAAAAAAAA8E/KopE7dA3SWk/s608/P1040506.jpg
Było też trochę leśnego offa, w scenerii bardzo podobnej do naszej:)
https://lh6.googleusercontent.com/-blbVZDTsYh8/UU9JsaIT3ZI/AAAAAAAAA70/4_iFoOmK-5Y/s608/P1040537.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-091SgwQPouc/UU9JgFT5lsI/AAAAAAAAA7k/Mms7BCchnh8/s608/P1040532.jpg
Oraz wizyta na zwykłym miejskim targu:
https://lh5.googleusercontent.com/-eO95edEUx-w/UU9MgiGR9rI/AAAAAAAABDM/wROx8WctEAA/s608/P1040610.jpg
Niemal wszyscy sprzedawcy mają mikrofony -na zmianę tak by nie zagłuszać się wzajemnie prezentują swoje "number one" towary:) Znakomicie się bawiłam obok sprzedawcy noży:
https://lh3.googleusercontent.com/-Ag_cYBQkxOY/UU9KkfiI_VI/AAAAAAAAA9k/CtJHahMbJqs/s608/P1040603.jpg
I zajączki też były cudne :)
https://lh4.googleusercontent.com/--10pxGsi9tM/UU9Kq_z_0sI/AAAAAAAAA90/bkVPqu5-3i8/s608/P1040622.jpg
cdn...
Pozdrawiam:)
Hanka
_______________________________________
Powiada się, że rzeczy zmieniają się z czasem. Prawda jest taka, że to my musimy je zmienić.
RAVkopytko
27.03.2013, 19:06
Hanka,chłopaków z MASH'a nie Spotkałaś ? ;)
chankrymski
27.03.2013, 21:24
Hanka,chłopaków z MASH'a nie Spotkałaś ? ;)
Chyba pomyliłeś wojny:D
Pomysł na urlop wzorowy. Pierwsza klasa. Czekam na dalej....
@Raviking - MASHa niet. Za to drogę nadal wykorzystuje się do transportu
Pieszego :) :
https://lh3.googleusercontent.com/-xBuwV4j21kc/UU9MBFU3VtI/AAAAAAAAA_4/knx44kTeo7w/s745/P1040842.jpg
Albo kołowego:
https://lh4.googleusercontent.com/-N7tM3uYLOhk/UU9L2ZwXuvI/AAAAAAAAA_U/k1h1eTYxX4I/s705/P1040765.jpg
Znalezienie opisywanego w LP muzeum - skansenu - wioski wojennej zajęło mi kilka godzin. Jak się okazało wystarczyło skręcić w lewo w zupełnie nieoznaczonym miejscu, zostawić motka przy wąziutkiej ścieżynie i przeprawić się przez rzekę pływającym mostem:)
https://lh6.googleusercontent.com/-x3tgNpYA00k/UU9Mfu9OPSI/AAAAAAAABDE/MZvwCWRvzf8/s608/P1040631.jpg
Skansen powstał dzięki zaangażowaniu jednego tubylca i jak nie lubię muzeów, tak samo to wydawało mi się ciekawe, że z woli jednej osoby może powstać muzeum. Niestety Pan Suong zachorował (według jednych), albo nie stać go było na podatki gruntowe (według innych). Wyemigrował do Hanoi i porzucił swój chwalebny projekt. Trzeba jednak przyznać że "projekt" trzymał się świetnie. Zbudowany z solidnych materiałów był w swej prostocie bardzo wymowny.
https://lh5.googleusercontent.com/-6LnKuUkjcPM/UU9McQlIMfI/AAAAAAAABC0/8LA59EXqAn0/s811/P1040646.jpg
W tych ziemianko - glinianko- szałasach były szkoły, żłobki, szpitale, spichlerze i domo-schronienia. Połączone ze sobą pół - tunelami zapewniały szansę na przeżycie ataków bombowych .
https://lh6.googleusercontent.com/-rys6H1ZXFlM/UU9MbUPBp1I/AAAAAAAABCs/uU71oORNatY/s811/P1040649.jpg
Powiew normalności - czy to ule?
https://lh5.googleusercontent.com/-SV4ocP8tJt0/UU9MZnA91TI/AAAAAAAABCk/xOkQjMV8_K8/s608/P1040657.jpg
Z Dong Hoi do Dong Ha wybrałam się "objazdem" znów drogą "dżunglową", której fragmenty niemal ocierały się o Laos.
Było tak malowniczo...
https://lh5.googleusercontent.com/-phmgIzekCzw/UU9MHZcTFLI/AAAAAAAABAk/1ok4ABRgorc/s1059/P1040819.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-KNzef19E6GI/UU9MOB8nmOI/AAAAAAAABBM/Oe8tF401UoQ/s705/P1040800.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-2C6IvjVg9Qg/UU9MUdH8xRI/AAAAAAAABB8/lpOYkU3U8NY/s1059/P1040751.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-7UAjyefRDc4/UU9MVUK9_tI/AAAAAAAABCE/333jQpcORyY/s1200/P1040714.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-yH3rRyj71F8/UU9MWfS8eeI/AAAAAAAABCM/zJ7mKLB6tb4/s705/P1040710.jpg
i tak mnie spowolniło, że nigdzie nie dojechałam i nocleg wypadł tu :)
https://lh6.googleusercontent.com/-kzKdaGF1lXI/UU9MBoiwPVI/AAAAAAAAA_8/UORkp8LZVP4/s811/P1040843.jpg
Zdecydowanie dobrze mi się spało. Nie ma to jak górskie powietrze:)
Pozdrawiam
Hanka
______________________________
Chińscy święci upijają się na ryżowych polach i nigdy nie gubią choćby jednej rzeczy, prócz może własnej dumy.
Hanka
Więcej obłędnych fotek proszę ;)
Super popatrzeć na takie zdjęcia.
Bardzo ładnie, gratki! :Thumbs_Up:
Czekam na więcej :lukacz:
Haniu, piękne zdjęcia, piękna trasa - pisać proszę, nie ociągać się...;))
Niesamowicie nasycona roślinność.
Dalej, dalej !!!
DwaMariany
03.04.2013, 12:42
:brawo::brawo::brawo:
Powiew normalności - czy to ule?
Gołębniki raczej.
Kolejnego dnia dotarłam do Hue, gdzie natknęłam się na pierwszych od tygodnia turystów. Postanowiłam trochę pozwiedzać. Zakazane miasto, całkiem inne niż chińskie...
https://lh5.googleusercontent.com/-PbSx0FncTvM/UU9MosZmQNI/AAAAAAAABEU/ckWdzgDrSg8/s1200/P1040942.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-Ggifi0dw7nU/UU9MqbpX_CI/AAAAAAAABEk/Datj7QOoEhU/s1200/P1040991.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-mGrHPpZLhUk/UU9MsSDlU1I/AAAAAAAABE0/rD8Psb63Wb4/s837/P1040988.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-NuC99XqMFCM/UU9NCQZNuLI/AAAAAAAABH0/NS6jmNk6cjA/s837/P1040996.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-634fzCYkoPw/UU9NHhschsI/AAAAAAAABIk/cvYlin0ZC-o/s1200/P1040966.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-DyvCyuQfrY8/UU9NFzN_zyI/AAAAAAAABIU/X4OwQHOTeHY/s1200/P1040968.jpg
Pagody turystyczne do zwiedzania...
https://lh4.googleusercontent.com/-eGtydzVPBIo/UU9NOp91eKI/AAAAAAAABJk/hL32W0OY9Vw/s740/P1040899.jpg
I pagody nieturystyczne do integrowania się:)
https://lh3.googleusercontent.com/-fb5ZDjGUMFM/UU9NJMPuiRI/AAAAAAAABI0/xANvojwFPDM/s1116/P1040919.jpg
No i cudaczne fasady przy drodze...
https://lh3.googleusercontent.com/-W8SAtVkgQcE/UU9NJ0l7qtI/AAAAAAAABI8/HL8qodUU6W4/s1116/P1040915.jpg
...
Hanka
_____________________________
Powiadają bowiem, że każdy musi się raz w życiu zakochać, a ja wykręciłam się sianem.
Następnego dnia pognało mnie dalej. Droga QL49B na odcinku Hue - QL1A to chyba najciekawszy odcinek mojej podróży. Małe, przyjazne wsie, a pomiędzy nimi znakomicie zdobione buddyjskie świątynie i cmentarze na zboczach.
https://lh6.googleusercontent.com/--cbRizyRDiM/UU9K-gABsEI/AAAAAAAAA-M/5l9SDC2sQFM/s1145/P1040667.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/--f0DOaOHjfQ/UU9M9wKrtbI/AAAAAAAABHM/aeP3DZbU3pk/s1173/P1050025.jpg
Bardzo żałuję że wyjechałam po południu i spieszyłam się. Mam nadzieję że wrócę kiedyś na tę drogę, bo było tam magicznie i pięknie. Do teraz się zastanawiam dla kogo nabudowali tych wszystkich świątyń, bo pomiędzy nielicznymi chatami, było zupełne nic.
A potem droga zmieniła mi się w górzysto - nadmorską:)
https://lh4.googleusercontent.com/-lsJBUp7FkHE/UU9MvcSg7SI/AAAAAAAABFE/FIxQ59AErAE/s1200/P1050060.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-aPk-HAzyo3Q/UU9MwDVmROI/AAAAAAAABFM/h_vBg2_vk14/s1200/P1050067.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-JcNBQAcBfsY/UU9MxbkbfXI/AAAAAAAABFU/sh5-L5sAMR0/s1200/P1050070.jpg
aczkolwiek dobrze strzeżoną przez świętych (z tyłu mgła):)
https://lh3.googleusercontent.com/-mCPDF1IUEXM/UU9MzJjKxfI/AAAAAAAABFc/zKYjMq4BJsQ/s836/P1050089.jpg
I tu odkryłam moje ukochane miejsce w Wietnamie:)
https://lh5.googleusercontent.com/-Dlw8z58BWZ0/UU9M7kI-SKI/AAAAAAAABG0/SR_QQS6h4fI/s1062/P1050056.jpg
Rzeka Khach San łączy się tu z morzem - i cudnie wygląda ten zanikający ląd...
cdn...
Hanka
___________________________________________
Czys.ta uczci.wość, to po.dej.rza.na cecha, często by.wa zna.kiem bra.ku wyobraźni.
RAVkopytko
03.04.2013, 19:15
i tak mnie spowolniło, że nigdzie nie dojechałam i nocleg wypadł tu:) :D to jest piękne
Zazdrość przez duże d. Pięknie.
Jechałaś trasą która mnie rozbiła ze względu na swoje uroki. Mijaliśmy te same miejsca miło się robi wracając do wietnamu
Pagoda z drugiej strony
https://plus.google.com/photos/113801727532815744470/albums/5414341782031995249/5414345015516158642?banner=pwa
Droga Mandarynów czyli Twoja Droga QL49B
https://plus.google.com/photos/113801727532815744470/albums/5414341782031995249/5414345021136908130?banner=pwa
Hej Blob:)
Nawet ten punkt ostrzałowy francuski u Ciebie widzę:) Miałeś lepszą pogodę - to na pewno. A czym latałeś?
Pozdrowienia
Hanka
________________________
Jeden zabity człowiek to akt terrorystyczny, tysiąc zabitych ludzi to militarna interwencja.
Trafiłaś z relacją w sedno :) normalnie organizm odmaga się zapachów, ciapła, wilgoci, zieleni i słońca !!!
Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Brambi - ta zima kiedyś musi minąć... zazieleni się... ;)
Hoi An - znów oaza dla turystów, aczkolwiek urokliwa.
https://lh3.googleusercontent.com/-qqQ5WNQWlHY/UU9M1dQp4yI/AAAAAAAABF0/LQ1y6OEPQiQ/s780/P1050156.jpg
Odbyłam miły wieczorny spacer po starówce. Tu i ówdzie widać rzemiosło w akcji:)
https://lh4.googleusercontent.com/-b_jTnkdemAU/UU9M0NovTFI/AAAAAAAABFo/aSK8ykQ3ccY/s476/P1050141.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-SC4kzgEheO4/UU9Nue839iI/AAAAAAAABN0/pY5DgpThnT4/s705/P1050183.jpg
I rzadkie u nas usługi:
https://lh4.googleusercontent.com/-6W-1g45G2yM/UU9NISES_LI/AAAAAAAABIw/c8mAjf50OY4/s722/P1040933.jpg
Z Hoi An niestety - niewiele więcej pamiętam:) Wyszykowałam się na kilka dni jazdy i wyruszyłam w stronę Da Lat.
Droga QL14 powitała mnie znów zakrętasami i mglistymi wzgórzami...
https://lh5.googleusercontent.com/-6VebRpEVAFo/UU9OAJ9hThI/AAAAAAAABQM/7m7DJe8BJ2U/s705/P1050447.jpg
A nie dla wszystkich to bezpieczne...
https://lh3.googleusercontent.com/-U4I98In1i1Q/UU9NbfGxisI/AAAAAAAABLQ/41tJsbeallE/s1059/P1050335.jpg
Im dalej na poludnie, tym gęściej i bardziej płasko. Kilkakrotnie gubiłam się i odnajdywałam... np w jakiejś osadzie nad rzeką...
https://lh6.googleusercontent.com/-6vNmcmD7cA8/UU9NgpbRq9I/AAAAAAAABL8/sUodp3niC0E/s940/P1050276.jpg
Gdzie asfalt zniknął i zmienił się w coś takiego:
https://lh4.googleusercontent.com/-h6UaOC2MIgw/UU9NeT24wJI/AAAAAAAABLs/kJ61OIwgclU/s940/P1050281.jpg
No i motka należało wytransportować łodzią by dostać się do cywilizacji:
https://lh4.googleusercontent.com/-nt4Pb_GlxZg/UU9NdQee81I/AAAAAAAABLk/YOoo5aFDbVM/s476/P1050289.jpg
Nie obyło się też bez gumy i cała wieś przyszła naprawiać:
https://lh3.googleusercontent.com/-9tJHYO2cMGg/UU9OIibrswI/AAAAAAAABRU/y_2kmeEGyxs/s985/P1050401.jpg
Albo drogi żółte okazywały się takie śliczne...
https://lh3.googleusercontent.com/-yqFNztGcyq0/UU9OFWnPmNI/AAAAAAAABQ8/H7o5G5UrlIk/s1118/P1050419.jpg
Były zagajniki brzozowe:
https://lh6.googleusercontent.com/-hl62mclfxu4/UU9OKE9GGsI/AAAAAAAABRc/nCT1Qd1WK5s/s705/P1050390.jpg
I mosty na które nie miałam odwagi wjechać...
https://lh5.googleusercontent.com/-s7yhk2oki6Q/UU9OLwSJ8iI/AAAAAAAABRs/4amjmIoyuK4/s1200/P1050378.jpg
Lekki off na który miałam odwagę:)
https://lh3.googleusercontent.com/-NfgvqJ8hTx0/UU9NpmDFz1I/AAAAAAAABNM/ic2h5oT_seA/s1092/P1050231.jpg
aż dotarłam do Da Lat - górskiego kurortu słynnego z okolicznych wodospadów i niezwykłego Crazy House:) A o tym w następnym odcinku:)
______________________________
Zakochani nie mają sumienia.
Mniam mniam :). Hanka na Izi 2013.
Arkadius
07.04.2013, 22:16
nie mów że po tym moście jezdza moturami :eek:
jakoś nie wzbudza zaufania :)
@Paluch - na Izi nie pojadę, bo przegapiłam terminy i lista już zamknięa. Ale przynajmniej kalendarz mam:)
@Arkadius - motorów na moście nie widziałam. Ale oni wszędzie jeżdżą, założę się że tam też:)
Pozdrawiam
Hanka
__________________________________________________ _
Gdy nie ma gdzie zawrócić, trzeba iść naprzód.
na Izi nie pojadę, bo przegapiłam terminy i lista już zamknięta.
No, nie do końca. Weryfikujemy wpłaty i lista zostanie lada chwila ponownie otwarta, gdy będziemy pewni ile jeszcze miejsc mamy do dyspozycji. Gdybyś chciała wziąć udział w zlocie, po prostu daj znać na priv, wpłać za zlot i dopiszemy Cię do listy. Gdyby tak się stało, może zrobiłabyś prezentację ze swojej podróży i pochwaliła się nią na imprezie? Będą w programie prezentacje podróżnicze, np. innej naszej Lejdiski, Roomyanka, z podróży po Alasce.
Kurcze, czadowa ta wyprawa - na szczęście i u nas już powoli, nieśmiało słoneczko topi to białe ...
Taka pogoda, że lepiej jeździć niż oczy w ekran wlepiać. Ale obiecuję, że dokończę wyprawę po majówce:)
_______________________________________
Wyobraźnia mnoży rozkosz w nieskończoność.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.