Zaloguj się

View Full Version : Wylaczylem i juz nie zapalil


kuntakinte
16.11.2012, 11:34
Opowiem wam co niedawno mi sie wydarzylo i co zrobilo mnie lekko bezradnego.
Podjechalem na stacje benzynowa aby sprawdzic cisnienie w oponach. Mialem ogolnie jakis zakrecony dzien w glowie iwylaczylem pierwszy raz guzikiem czerwonym "on-off". Stacyjka chyba byla nadal zalaczona ale nie pamietam.
Sprawdzilem ciesnienie, no kwestia maks 3 minut, siadam na motor pierwsze przekrecenie kluczem. silnik nie zapala. "Ach, guzik jeszcze na off!"
Przelaczylem na on i druga proba startu. Rozrusznik kreci a silnik udaje niezywego. Nawet nie zakaszle. Kreci porostu jakby mial odlaczone przewody do swiec.
Mysle ze moze sie zalal silnik jak niekiedy w starych 2suwach i jeszcze pokrecilem z 5 razy ale nic.
Zepchalem na bok i szukam klucza od swiec. Klucza nie ma. Po 20 minutach jeszcze raz proba startu: Bez zmian
Przyjechali na stacje kolesie na skuterach i mieli klucze ze soba. No dobra, wykrecamy swiecie, ale byli tacy ciekawi i przed wykreceniem chcialem im pokazac o co chodzi.
Ruszam kluczykiem a silnik w ciagu 1/100 sekundy zapala jakby nigdy nic nie bylo....
Kurde, mial to juz ktos tak?
Od tego czasu boje sie cholernie nawet patrzec na ten czerwony guzik.
Albo ten postoj 3 minutowy z wlaczonym zaplonem bez pracujacego silnika przegrzal jakas elektroniczna czesc?
Troche naiwnie pisze ale nie mam poprostu dla siebie odpowiedzi a nie chcialbym takiej sytuacji jeszcze raz miec podczas jakiegos wyjazdu 3000 km od domu.

Misza
16.11.2012, 11:37
Wyczyść killswitcha, albo sprawdź kostke od niego... po nitce do kłębka.

RD04 zdaje się może kręcić na "off" a wyłączony jest zapłon wtedy tylko. Tak mi świta, 100% pewności nie mam

chworz
16.11.2012, 11:38
Moja RD04 kręci na "off". Zatem jak wyżej.

Poncki
16.11.2012, 11:51
A może nie ma to nic wspólnego z czerwonym przyciskiem.

Może to być np czujnik stopki bocznej.

Misza
16.11.2012, 12:20
Może być wiele, ja miałem już przypadłość z syfem w killswitchu dlatego o tym pisze

kuntakinte
16.11.2012, 12:27
Dzieki! No syf moze byc w killswitchu. Zima jest fajny sezon na robienie przy pojazdach. Boczna stopka chyba nie moze odlaczyc zaplonu na neutralu..

krynek
16.11.2012, 12:38
W trampim raz rozebrałem wszystkie czujniki (stopki, luzu, sprzęgła,killswitch) i dalej bydlak ni chciał zapalić , po prawej stronie lampy była kostka od kilsłicza i tam sie zesrało - na początek wystarczyło poruszać i zagadał, ale jak zaczął rozłączać na wybojach to trzeba było naprawić profesjonalnie.
pozdr

Vooytas
21.11.2012, 14:16
A może nie ma to nic wspólnego z czerwonym przyciskiem.

Może to być np czujnik stopki bocznej.

Przy rozłożonej bocznej nie powinien się uruchomić rozrusznik, tak samo w przypadku wbitego biegu i braku wciśniętego sprzęgła.

Na 99% wyłącznik on/off się wiesza. Mam to samo co jakiś czas. Psiknij jakimś kontaktem (wd, kontakt60, cx).