Głazio
07.11.2012, 15:45
Planowanie wolnego weekendu trwa czasami bardzo długo.
W końcu :-)
Oszczędni w słowach opiszemy dokładniej kiedyś. Terazw małym skrócie.
Tak się jakoś stało, że planując wcześniej i załatwiając zastępstwo u Tamary (Wiórka) w pracy udało nam się wygospodarować przedłużony weekend.
W ten sposób wylądowaliśmy na Słowacji.
Wyruszyliśmy przed godz. 17.00 - 10 października 2012. Późnym wieczorem dojechaliśmy do Preszowa.
Od tego miejsca robimy trasę, która zaskakuje nas na każdym kroku http://www.radiator-mototurystyka.pl/components/com_kunena/template/default_ex_black/images/english/emoticons/smile.png
Dziś jechaliśmy krętymi drogami asfaltowymi - różnej jakości. Przez rzeki, zapory, nad przepaściami jakich się tutaj kompletnie nie spodziewałem.
Zamki, kościoły, malownicze miasteczka, drewniane osady i to co Słowaków boli najbardziej - Cyganie.
Nie wiemy jaka jest temperatura w każdym bądź razie upałów jak w Turcji nie ma.
Dzień 1
Presov
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160094___Presov.JPG
Dalej bocznymi i malowniczymi drogami do Spiskiego Hradu
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160098___okolice_Mala_Lodina.JPG
Piękne strome urwiska ale i skały
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160108.JPG
Drogi były zróżnicowane
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160111.JPG
Pierwsze kolory jesieni
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160113.JPG
Żółty i czerwony - już tych kolorów brakuje
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160118.JPGKażde z mijanych miasteczek ma coś w sobie
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160125.JPG
Nichciani sądziedzi we wschodniej Słowacji skutecznie psują piękno i uroki miasteczek
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160134.JPG
Spiski Hrad
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160135.JPG
Miasteczko nad którym góruje zamek
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160146.JPG
Kolejne urokliwe miasteczko
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160162.JPG
... i kolejne ...
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160165.JPG
Widok na Tatry, które podziwialiśmy przez dłuższy czas jadąc u ich podnóża po południowej stronie. Zziębnięci masakrycznie. Najcieplejszy moment dnia +7stopni. Nie wzruszeni mkniemy dalej.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160176.JPG
Liptovski Hrad
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160188.JPG
Piękny warowny kościół
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160205___Podbiel.JPG
Mijscowość z zabytkowymi domami z drewna. Rzeźba jak żywa - to jednak nie był PINOKIO
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160217.JPG
Na Oravski Hrad - brak słów
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160224.JPG
To ten sam zamek tylko od strony miasta.
Z podziwu zapiera dech w piersi - nawet żółtek zamarł.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160228.JPG
Tak doganiał nas wieczór. My podążamy jednak dalej. Może zobaczymy i wiedzimy.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160237.JPG
Vlkolinec - nie uwierzycie jaki tu spokój.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160241.JPG
Ta drewniana osada znajduje się na liście UNESCO. Nadal mieszkają tu ludzie zdani na siebie z dala od zgiełku wielkich miast.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160253.JPG
Tak też i ja zamarłem na chwilę obok tubylca.
Inni zbierali owoce w sadzie.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160262.JPG
Jesień już zawitała a rzekłbym, że jeszcze kilka godzin wcześniej drzewa były mniej kolorowe.
Jutro kolejny etap i Czechy http://www.radiator-mototurystyka.pl/components/com_kunena/template/default_ex_black/images/english/emoticons/smile.png
Tak na zakończenie. Temperatura w nocy ujemna. Najcieplejszy moment dnia do + 10 stopni poza Tatrami). Dokładnie nie wiemy, bo nie wieziemy ze sobą termometra.
Późny wieczór - poszukiwanie noclegu.
Zziębnięci znaleźliśmy coś ala hotel na wzgórzu z widokiem na miasto Ruzomberok a w oddali Tatry. Zimno. Zabieramy co najważniejsze do pokoju, kupujemy co chcemy w restauracji na dole.
Planujemy trasę na jutro.
Nazajutrz rano. Śniadanko. Łazienka za potrzebą i ...
...
... zaskoczenie.
Za oknem biało i nic nie widać. Śnieg na dachu.
Co dalej?
Taka droga i dwa koła to pewna wywrotka.
Uziemieni ... ?
W końcu :-)
Oszczędni w słowach opiszemy dokładniej kiedyś. Terazw małym skrócie.
Tak się jakoś stało, że planując wcześniej i załatwiając zastępstwo u Tamary (Wiórka) w pracy udało nam się wygospodarować przedłużony weekend.
W ten sposób wylądowaliśmy na Słowacji.
Wyruszyliśmy przed godz. 17.00 - 10 października 2012. Późnym wieczorem dojechaliśmy do Preszowa.
Od tego miejsca robimy trasę, która zaskakuje nas na każdym kroku http://www.radiator-mototurystyka.pl/components/com_kunena/template/default_ex_black/images/english/emoticons/smile.png
Dziś jechaliśmy krętymi drogami asfaltowymi - różnej jakości. Przez rzeki, zapory, nad przepaściami jakich się tutaj kompletnie nie spodziewałem.
Zamki, kościoły, malownicze miasteczka, drewniane osady i to co Słowaków boli najbardziej - Cyganie.
Nie wiemy jaka jest temperatura w każdym bądź razie upałów jak w Turcji nie ma.
Dzień 1
Presov
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160094___Presov.JPG
Dalej bocznymi i malowniczymi drogami do Spiskiego Hradu
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160098___okolice_Mala_Lodina.JPG
Piękne strome urwiska ale i skały
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160108.JPG
Drogi były zróżnicowane
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160111.JPG
Pierwsze kolory jesieni
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160113.JPG
Żółty i czerwony - już tych kolorów brakuje
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160118.JPGKażde z mijanych miasteczek ma coś w sobie
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160125.JPG
Nichciani sądziedzi we wschodniej Słowacji skutecznie psują piękno i uroki miasteczek
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160134.JPG
Spiski Hrad
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160135.JPG
Miasteczko nad którym góruje zamek
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160146.JPG
Kolejne urokliwe miasteczko
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160162.JPG
... i kolejne ...
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160165.JPG
Widok na Tatry, które podziwialiśmy przez dłuższy czas jadąc u ich podnóża po południowej stronie. Zziębnięci masakrycznie. Najcieplejszy moment dnia +7stopni. Nie wzruszeni mkniemy dalej.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160176.JPG
Liptovski Hrad
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160188.JPG
Piękny warowny kościół
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160205___Podbiel.JPG
Mijscowość z zabytkowymi domami z drewna. Rzeźba jak żywa - to jednak nie był PINOKIO
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160217.JPG
Na Oravski Hrad - brak słów
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160224.JPG
To ten sam zamek tylko od strony miasta.
Z podziwu zapiera dech w piersi - nawet żółtek zamarł.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160228.JPG
Tak doganiał nas wieczór. My podążamy jednak dalej. Może zobaczymy i wiedzimy.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160237.JPG
Vlkolinec - nie uwierzycie jaki tu spokój.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160241.JPG
Ta drewniana osada znajduje się na liście UNESCO. Nadal mieszkają tu ludzie zdani na siebie z dala od zgiełku wielkich miast.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160253.JPG
Tak też i ja zamarłem na chwilę obok tubylca.
Inni zbierali owoce w sadzie.
http://www.radiator-mototurystyka.pl/images/fbfiles/images/P1160262.JPG
Jesień już zawitała a rzekłbym, że jeszcze kilka godzin wcześniej drzewa były mniej kolorowe.
Jutro kolejny etap i Czechy http://www.radiator-mototurystyka.pl/components/com_kunena/template/default_ex_black/images/english/emoticons/smile.png
Tak na zakończenie. Temperatura w nocy ujemna. Najcieplejszy moment dnia do + 10 stopni poza Tatrami). Dokładnie nie wiemy, bo nie wieziemy ze sobą termometra.
Późny wieczór - poszukiwanie noclegu.
Zziębnięci znaleźliśmy coś ala hotel na wzgórzu z widokiem na miasto Ruzomberok a w oddali Tatry. Zimno. Zabieramy co najważniejsze do pokoju, kupujemy co chcemy w restauracji na dole.
Planujemy trasę na jutro.
Nazajutrz rano. Śniadanko. Łazienka za potrzebą i ...
...
... zaskoczenie.
Za oknem biało i nic nie widać. Śnieg na dachu.
Co dalej?
Taka droga i dwa koła to pewna wywrotka.
Uziemieni ... ?