View Full Version : Qłick review ze Szcziperija [Albania, 2012]
Cześć :) ze dwa miechy temu zrobiliśmy sobie wycieczkę do Albanii. Pojechaliśmy we trzech, ja, Rafał z Wroca i Tomek z Bielska. Czemu do Albanii? Tomek mówił, że Albania jest w pyte i że jest tam baza łodzi podwodnych fajna :)
Parę osób pytało się czy napiszę parę słów... Odpowiadałem, że mi się nie chce.
No i dalej mi się nie chce to proszę nie oczekiwać ładnie skrojonej i zaprezentowanej historii :) Foty skandalicznej jakości (i mało), filmiki jeszcze gorsze. Pytanie do moderatorów "Czy mogę użyć co jakiś czas pasującego bluzga? Czy nie mogę bo jakieś dzieci czytają?" ;)
Ja sobie wyruszyłem z domu w piątek popołudniu, zahaczyłem o zlocik w Kłodzku. Co poniektórzy byli zawiedzeni bo miałem Afre całkiem sprawną i w miarę na chodzie :) Jeszcze nie miałem baterii do aparatu to zdjęć nie ma ... może to i dobrze :D
Z Kłodzka w przelotnym deszczu dotarłem bokami do Bielska, gdzie spotkaliśmy się całą ekipą i poszliśmy do Tesco kupić ponton szturmowy. W tesco nie mieli. To spróbowaliśmy w Decathlonie... mieli ale za mały. Trzeba było zmienić plany na bazę łodzi. Plan zmieniliśmy na "plan improwizowany na miejscu"... i w sumie wyszło na dobre
O mniej więcej taki ponton:
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRRkRLoLni2E4xGykE0mzeimRCW4itpS Pb4rM7Jyv61vd3KJjsre24ty2AY
Tomek kupił w Decathlonie buty crossowe za 69zł. Dziwne bo nie miały napisane że są crossowe a wyglądały zupełnie terenowo
O mniej więcej takie:
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSFNxpocYNLlz_yGHaKJPzxsDfI40m0l uozZJYQ6vgOaHOAp-9yiz8dlcrZZQ
Rafał pojechał na kończących się oponach, wyglądały jakby miały oblecieć ale przednia skończyła się już na Węgrzech.
Udało się zdobyć nówkę Michelina T63 od Dakar Competitora Gabora Sagmajstra, który prowadzi serwis i salon motocyklowy w Suboticy w Serbii. Pogadaliśmy o Dakarze i Orlen Teamie. Mówił, że nasi to zwierzaki i warjaty ;)
Przed sklepem miał taki znak:
https://lh5.googleusercontent.com/-F3hROtIkaKo/T6JQ3rvYfeI/AAAAAAAACTQ/1hl_jJ2yzFg/s512/IMG_0126.JPG
Wszyscy złamaliśmy prawo ;)
Dalej przez Serbię pojechaliśmy bokiem bo nie chcieliśmy płacić za autostradę. Przed samym Belgradem spotkaliśmy serba na Afryce, pogadaliśmy chwilę i ten nam wyjaśnił, że niepotrzebnie pchamy się bokami bo on nigdy nie płaci za autostrady. Cóż, mądrego dobrze posłuchać. Okazało się, że faktycznie nikt nas nie gonił za bramkami ;) Niektórzy w budkach wręcz zostawiali otwarte szlabany jak nas widzieli
Serbia jest nudna, to fotek nie ma.
Dotarliśmy do Macedonii, parę km przed Ohrydem się ściemniło to zjechaliśmy z drogi parę metrów.
Puszkowane ravioli z hamburgerami z biedronki, przygotowane na ruskiej kostce:
https://lh5.googleusercontent.com/--D1T9OxFEwI/T6JQ32I35pI/AAAAAAAACTU/GvyQ-QHfvF0/s640/IMG_0127.JPG
dDVW6oKbbYY
Lubię takie poranki, kiedy zamiast widoku lampy na suficie widzę takie coś:
https://lh5.googleusercontent.com/-5qAkZl8Dbsc/T6JQ3rFoykI/AAAAAAAACTM/y1JQT_AA4JU/s640/IMG_0130.JPG
W tym miejscu spotkaliśmy pierwszego żółwia na wycieczce i takiego tu skurczybyka:
https://lh5.googleusercontent.com/-NuGmSL8T6go/T6JQ5Lu2gzI/AAAAAAAACTg/TAYhR_VNiTU/s640/IMG_0131.JPG
Dalej w kierunku Ohrydu pogoniliśmy dobrą drogą, wcześniej padało 50/50, teraz zapowiadało się całkiem ładnie:
https://lh4.googleusercontent.com/-hIkamdCU6Xs/T6JQ6emkV6I/AAAAAAAACUI/l0zsD8natzw/s640/IMG_0136.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-vx4S24JfZtY/T6JQ6ygXF7I/AAAAAAAACUA/xFfhxiuTj_Q/s640/IMG_0138.JPG
Z Ohrydu nie mam żadnych zdjęć. Ot miasto turystyczne typowo. Granica przebiegła szybko, trochę gadaniny standardowo co za bajki i czemu śmigam w dżinsach skoro można kupić zajebiste portki specjalne na motor.
W Pogradec zrobiliśmy małe zakupy i chwilę relaksu nad jeziorem Ohrydzkim
https://lh5.googleusercontent.com/-46PXDzM5xn4/T6JQ8lIYZDI/AAAAAAAACUc/G0UoTJKwQOg/s640/IMG_0141.JPG
Żeby chwilę później uderzyć po to, po co tu przyjechaliśmy. Mapę mieliśmy jakąś dziwną i nie pokazywała faktycznego stanu dróg. Nie mówię o ich jakości tylko o ich fizycznym istnieniu :)
Za miastem Korce, we wiosce Volkopoje skręciliśmy w szuterek na wioskę Lekas:
https://lh3.googleusercontent.com/-cJK1wb_ujJc/T6JQ-GkUNOI/AAAAAAAACUw/k9n0SSGxJM0/s640/IMG_0144.JPG
Fun z jazdy był znakomity
Zjazd na biwak:
Oty_we5czMw
i organizowanie ogniska:
JQnWihJQOfw
Specjalnie na wyjazd kupiłem afrykę od znanego handlarza... dałem 25 tys zł i mnie nie zawiodła. Warto :Thumbs_Up: :)
https://lh5.googleusercontent.com/-9V089e7ltcA/T6JRBgRkN6I/AAAAAAAACVc/fCgULl8LaaY/s640/IMG_0150.JPG
Porównanie starej i nowej opony Rafała:
https://lh4.googleusercontent.com/-lr9fg-lMNYs/T6JRBo3HL5I/AAAAAAAACVY/S_98U0J4ZQ4/s640/IMG_0151.JPG
Z piwkiem w ręku:
https://lh4.googleusercontent.com/-faUuWuGFDeQ/T6JRCimLl_I/AAAAAAAACVo/Z0jBRPxyXB0/s640/IMG_0153.JPG
Rano widok na biwak:
https://lh3.googleusercontent.com/-lW0_je4Aov8/T6JRDau7JjI/AAAAAAAACVs/2ZP8wSHNqdU/s640/IMG_0154.JPG
Śniadanie, hamburgery z biedronki na piwku:
3m3rSyrLLmU
Szybko się zebraliśmy bo przed nami kilometry górskimi drogami:
https://lh6.googleusercontent.com/-35jj0pK012A/T6JRFNbXY_I/AAAAAAAACWE/uGRXdG-hG4Y/s640/IMG_0159.JPG
W pewnym momencie, mimo przydrożnych tablic upamietniających tych którzy wybrali złą stronę drogi:
https://lh6.googleusercontent.com/-A8RvunUBOSE/T6JRJBRLUmI/AAAAAAAACWg/1g8pD9WvHPM/s640/IMG_0161.JPG
Autor tekstu:
https://lh5.googleusercontent.com/-T_OptXvcgvA/T6JRIcA5r9I/AAAAAAAACWc/7Uxr2fBoHj4/s640/IMG_0162.JPG
Dzwon to w sumie okazja do zrobienia kilku fotek:
https://lh6.googleusercontent.com/-Nw71f7nN2Hg/T6JRMLf7uDI/AAAAAAAACW4/CGi8WU3KO6k/s640/IMG_0165.JPG
Urwał się podnóżek, dobrze że nie urwała się noga. Na szczęście wziąłem zapasowe nity do podnóżków, montaż nie sprawił problemu:
https://lh5.googleusercontent.com/-iGrh3MFYbRs/T6JRLyTDPyI/AAAAAAAACW8/cQpZY6Jaw10/s512/IMG_0166.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-Y1DJnsS9QdM/T6JRNxB3K7I/AAAAAAAACXU/a_xYzBWg1wA/s640/IMG_0168.JPG
Wioska po drodze:
https://lh5.googleusercontent.com/-bXiylRuAK2g/T6JROEfqmPI/AAAAAAAACXQ/AcEgD6xRFM8/s640/IMG_0169.JPG
Na przeciwległym zboczu wioska Lekas:
https://lh3.googleusercontent.com/-JXW37WZybzQ/T6JRP2kF9iI/AAAAAAAACXs/nPQnUvVE9pM/s640/IMG_0173.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-TYU4-Tz-TQ8/T6JRQ2r56gI/AAAAAAAACX0/BejalLbFpKw/s640/IMG_0174.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-amfi8s5n650/T6JRRXleoOI/AAAAAAAACYI/S1GuSTbf-wU/s640/IMG_0175.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-cx75MELrL34/T6JRSMitttI/AAAAAAAACYM/wLcOcZShCec/s640/IMG_0177.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-fp66F_zxJEk/T6JRTDwxNJI/AAAAAAAACYk/31doiyovFHc/s640/IMG_0181.JPG
Dotarliśmy do Lekas i jak na prawdziwych adwęczerowców przystało zaczeliśmy zwiedzanie od knajpy. W sumie to wioska składała się tylko z knajpy i szkoły reszta zabudowań to ruiny, więc większego wyboru nie było. Panowie w środku po długich duskusjach na migi wyjaśnili nam, że dalsza droga to tylko co najwyżej osłem motorem nie ma szans i po jakiejś tam chwili zawróciliśmy do Volkopoje.
5v41FMNxgPQ
https://lh3.googleusercontent.com/-m43R1810NF8/T6JRYLpUL_I/AAAAAAAACZg/Z9vMJtDS9W0/s512/IMG_0193.JPG
W tym dniu chcieliśmy dojechać do morza, więc pogoniliśmy resztę asfaltami.
Mimo niedużych odległości, zabierało to mnóstwo czasu ze względu na ilość winkli i widoków
https://lh4.googleusercontent.com/-ycY-Gu8sXjQ/T6JRYUdkW5I/AAAAAAAACZc/DItlPsCrQyo/s512/IMG_0194.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-FsI5WamS1_I/T6JRZ0gd8rI/AAAAAAAACZ8/Vwd0bG-evBg/s640/IMG_0196.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-6x7ZcllEGt8/T6JRa6LDSHI/AAAAAAAACZ0/iA-4V8r_NEA/s640/IMG_0198.JPG
W tym miejscu było absolutnie magicznie,
https://lh5.googleusercontent.com/-JhFbZ3hIW2w/T6JReK2CvgI/AAAAAAAACaI/OjG7WQNu08w/s640/IMG_0199.JPG
Po drodze zahaczyliśmy o zgrupowanie większej ilości bunkrów.. chyba p-lotnicze lub artyleryjskie
https://lh5.googleusercontent.com/-eUmGXYG_TWg/T6JReDfan3I/AAAAAAAACaM/C8TT8bX14QM/s640/IMG_0200.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-BAPVm4Gr4GY/T6JRc6MrfcI/AAAAAAAACaE/dGk2QfvcJ5U/s512/IMG_0201.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-FZCLpjyyKgk/T6JRgiNLA3I/AAAAAAAACak/3ea6aK5zEFY/s512/IMG_0202.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-rm-SxmiFrKM/T6JRf4GFdYI/AAAAAAAACac/YuzWqv3lkxA/s640/IMG_0203.JPG
Chłopaki je rozpirzają, mówili że coś związanego z NATO
https://lh4.googleusercontent.com/-46zvUKvjvIY/T6JRiDR5nnI/AAAAAAAACa4/B93oANZ5bb0/s640/IMG_0206.JPG
Na wieczór udało się dojechać do Gjijokastry, wpierniczyć zajebisty obiad (baranina, smażone ziemniaki, wielkie miski sałaty z fetą, przystawki, piwko) za nie wiem... może 12zł. Miasto ciekawe choć starówka mała, da się obejść w godzinę.
Rozbiliśmy się na dzikiej plaży, cały dzień był przeznaczony jedynie na jakiś tam serwis motocykli (łatanie dętek i trytkowanie głównie ;), kąpiele i zimne piwka z nieopodal leżącego miasteczka. Zrobiliśmy też rekonesans dot. bazy łodzi podwodnej, która była właściwie głownym celem wycieczki.
Rok temu był tutaj Tomek i jadąc wybrzeżem zauważył taki widok:
http://www.bank-zdjec.com/foto5/13020_b.jpg
Udało mu się tam wejść i obczaić teren, zanim nie wyrzucili go strażnicy. Później opisywał to w taki sposób, że niby jest opcja wpłynięcia do środka pod osłoną nocy wpław lub jakimś mikro transportem pływającym. W internecie znaleźliśmy plany bazy i stwierdziliśmy, że zdecydowanie warto zobaczyć co jest w środku.
W momencie jak po roku tam przyjechaliśmy, przed główną bramą widoczna na zdjęciu powyżej były przycumowane łodzie straży przybrzeżnej więc plan z pontonem lub dopłynięciem wpław upadł. Jednak zapytani miejscowi dali informację o istnieniu dodatkowych wejść z lądu.
Uzbrojeni w tzw intel pojechaliśmy na plażę dalej się oddawać wyżej wymieniony czynnościom ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-lN16Mp4czIU/T6JRisWeu-I/AAAAAAAACbE/tJcG4S0Ov_M/s640/IMG_0207.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-ET2oxz1lgxg/T6JRi2PJsXI/AAAAAAAACbI/cQKN2DSJWzE/s640/IMG_0208.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-p18Qdtr7hZU/T6JRj-8AXYI/AAAAAAAACbc/cqtg_j7u0RU/s640/IMG_0209.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-2iwTJzlcKeM/T6JRkHub7YI/AAAAAAAACbQ/01e4GGJ3EpE/s512/IMG_0210.JPG
Godzinę przed zmierzchem pojechaliśmy w okolicę bazy, zlokalizować te dodatkowe wejścia i poczekaliśmy na zmrok. Nie chcieliśmy by wojacy ze straży przybrzeżnej nas wypatrzyli
To jest tzw panorama, ale nie potrafię tego sklejać. Zainteresowanym wskazuję, że można wykorzystać przód i tyłek psa jako "sklejacz":)
https://lh3.googleusercontent.com/-X3pxjJfT9Zc/T6JRlpj2rUI/AAAAAAAACbo/9BfifypV8vA/s640/IMG_0214.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-y3N9NMDI3vc/T6JRmCnGoKI/AAAAAAAACb4/eeVeyq3Ds4U/s640/IMG_0215.JPG
CDN...
Szarik oprowadzał po bazie?
motormaniak
24.06.2012, 22:32
I takie relacje uwielbiam! Jeden wątek,ciekawie, bez zbędnych szczegółów i górnolotnych wstawek literackich których nie czaje. Brawo!! Czekam na cd.
szymon25
24.06.2012, 22:46
jaka poetycka opowieść :)
Jarek pies był znudzony szarością życia codziennego, pilnował krowy pasące się na górze. Swoją drogą był chyba też niezmiernie zdziwiony, że spotkał pierwszych w swoim życiu ludzi od których nie dostał na przywitanie z kopa.
Maniak, spoko. ;)
CD...
Po zmroku wchodzimy do tunelu. Był to chyba szyb wentylacyjny bo po jakichś stu metrach trafiamy na pierwsze urządzenia. Pomieszczenia wentylatorni z przewodami 1.5mx1.5m, wentylatorami o śr 2m. Dalej jest duże pomieszczenie z silnikami generatorów. Rzędowe ośmiocylindrowe, tłoki jak wiadra.
https://lh4.googleusercontent.com/-xmLkfOJPLRc/T6JRlwnGZNI/AAAAAAAACbs/e1V5rbVg6zI/s640/IMG_0216.JPG
W sumie w całej bazie były 4 takie generatory, z których jeden (ten na zdjęciu) jako jedyny porozbijany młotkami. Łowcy żeliwa mądrze się z nim rozprawili
Pomieszczenie generatorów:
https://lh3.googleusercontent.com/-469E66cEuJE/T6JRnX9HtUI/AAAAAAAACcI/gD58CPRPy6U/s640/IMG_0217.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-VDYFCxidykQ/T6JRy1G59hI/AAAAAAAACeU/0qCzIESLafI/s512/IMG_0235.JPG
Schodzimy niżej
https://lh5.googleusercontent.com/-4pvtX9jxG9Q/T6JRnku8vsI/AAAAAAAACb8/o1QzEeMeifE/s640/IMG_0218.JPG
po kilkudziesięciu metrach słyszymy głosy strażników. Rozważamy opcje, jedną jest taka że oni mają jakieś pomieszczenie socjalne w bazie. Decydujemy, że zaciśniemy latarki w pięści żeby dawały tylko lekką poświatę i idziemy cicho dalej. Fajny klimat. Zupełna ciemność, tylko zarysy tunelu, skradanie się. Echo niesie rozmowę strażników i fale morza z głównego tunelu. Doszliśmy do głównego tunelu i okazuje się, że głosy są przenoszone wodą zza wrót tunelu, ekipa straży przybrzeżnej szykuje się do odpłynięcia. Czekamy aż odpłyną i już na luzie idziemy w głąb tunelu.
Idzie się z początku żelbetowym nabrzeżem, w bok tunelu są odnogi do pomieszczeń technicznych. Ciągle są tam maszyny i sporo różnych śmieci.
Chińska dupna tokarka:
https://lh6.googleusercontent.com/-OKYvdG9KSOk/T6JRoFivszI/AAAAAAAACcE/-kGXMnJBknQ/s640/IMG_0219.JPG
Dalej kończy się nabrzeże i trzeba wejść na stalowy chodnik, zawieszony około 4m nad wodą. Trochę jest spinka bo konstrukcja chodnika jest zeżarta rudą, blachy pomiędzy wspornikami są już podziurawione rdzą a nikt nie widział drabinek z wody. czyli jak się wpadnie to trzeba kilkaset metrów płynąć w ubraniach.
Ciągle w boki tunelu są odnogi do różnych części bazy. Socjal, biura, magazyny.
https://lh3.googleusercontent.com/-IsKh-Es49hc/T6JRogFS2JI/AAAAAAAACcY/nZUQDt7tGYc/s512/IMG_0220.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-aSR6wjkNIZY/T6JRpPZeDRI/AAAAAAAACcg/GsBzOwMywtQ/s512/IMG_0221.JPG
Niektóre odnogi nie zostały dokończone:
https://lh6.googleusercontent.com/-C8CD64hy7W4/T6JRpnyhsdI/AAAAAAAACck/vZg9Bc3nWrU/s640/IMG_0223.JPG
Generalnie głowny tunel ma długość około 700-800metrów, wysokość od lustra wody około 10metrów.
Na końcu dochodzimy do kolejnych wrót i jest wyjście bokiem... tzn boczne drzwi są betonowe ale na stalowych zawiasach które dawno się zaspawały rdzą. Pod drzwiami jest szpara którą na wcisk da się wydostać na zewnątrz.
To są tylne wrota, nie pilnowane przez nikogo.
https://lh6.googleusercontent.com/-Ibu4hZTVgHg/T6JRqu993fI/AAAAAAAACcw/av_SMPdekog/s640/IMG_0224.JPG
Wejście boczne
https://lh6.googleusercontent.com/-2YIvQhki9bM/T6JRrmTRNYI/AAAAAAAACdE/OPMPxgryLvs/s640/IMG_0225.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-DFMgIbCMH8A/T6JRsvz5TWI/AAAAAAAACdA/3WRi2O-UFUU/s640/IMG_0227.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-jYUQkY5n6Qw/T6JRu7vYHSI/AAAAAAAACdc/-hxnFlI9ZyY/s640/IMG_0230.JPG
Na zewnątrz jest niesamowity klimat, czuć jakby był to jakiś film. "Działa nawarony" czy coś takiego, betonowa ogromna konstrukcja, fale morza rozbijające się o nią.
Wracamy tą samą drogą, chciałem zrobić zdjęcie głównego tunelu ale było ta ciemno i tunel tak duży że aparat nie dawał rady
https://lh6.googleusercontent.com/-cWWPUAeYruo/T6JRvthRWJI/AAAAAAAACds/r4UYtTQ6wrQ/s512/IMG_0232.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-okkYaDFA8NE/T6JRwcFShxI/AAAAAAAACd4/FWQ9K2qAqaM/s512/IMG_0234.JPG
Całą eksploracja zajęła nam ze 4 godziny i była to zajebista przygoda. Lecimy do namiotu który zostawiliśmy na plaży...
CDN... chyba za tydzień dopiero ;)
się zebrał w końcu do klepania -brawo
bliźniak
27.06.2012, 19:59
Hej chopaki!
Koło jakoś w pierwszej połowie lipca wyruszam w tamte strony, czytając temat jestem jeszcze bardziej nakręcony :D
Misza masz namiar na tą stację sub-łodzi?? Chętnie bym to odwiedził :) Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy relacji :drif:
Rano znowu zajebisty widok z drzwi namiotu
https://lh4.googleusercontent.com/-jVUxSGFc6JU/T6JRww9KyrI/AAAAAAAACd8/jrOdM22rgW0/s640/IMG_0236.JPG
Zwijamy się z plaży
https://lh3.googleusercontent.com/-gU5CA-UIB4I/T6JRyH2wpvI/AAAAAAAACeM/hF4jXyGgsUs/s640/IMG_0238.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-PFTL1t6k5O4/T6JRzuResuI/AAAAAAAACeg/OqYlBKt3xq0/s640/IMG_0239.JPG
Całkiem fajny asfalt nad morzem, masa winkli. Nie potrzeba Anakee albo TKC do zamykania opon :)
https://lh6.googleusercontent.com/-jLDx4lP4aSw/T6JR1aNiUvI/AAAAAAAACe8/uRzJmA7RM9o/s512/IMG_0246.JPG
R0VR6puMXxo
Ten dzień to jakaś katastrofa, łataliśmy dętki z 8 razy
rdFOo-ME0Zg
Tylna dętka Rafała była jakaś dziwna, łataliśmy dziurę 4 razy, piąty raz łatał wulkanizator speszyl klejem a i tak nie trzymała. Trzeba było załatwić nową dętkę, w niedzielę było to nie łatwe. W każdym bądź razie cały dzień upłynął nam na piciu piwka i lataniu dziur co pare kilometrów. Tu należy się wyjaśnienie w albanii można jeździć po niewielkim piwku a za szybkość dostaliśmy okropnie dużą ilość mandatów. Taryfikator zaczyna się machnięciem ręką policjanta (w geście "zwolnij, zwolnij gdzie się śpieszysz chłopie" a kończy na "nono, jechałeś 100 na 60, to stanowczo za szybko, zwolnij")
Dojechaliśmy do Elbasan, stamtąd na mapie prowadziła chyba fajna droga przez góry do miasteczka Klos. To se ją wybraliśmy ;)
Nocleg:
:D:D:Dhttps://lh5.googleusercontent.com/-mYZmxpKTuA8/T6JR3Sehm-I/AAAAAAAACfY/Y-6LdB10Z5A/s640/IMG_0253.JPG
Na drugi dzień spotkaliśmy człowieka na skuterku. Trochę mówił po angielsku i wyraził zaniepokojenie naszym planem. Nie bardzo potrafił powiedzieć o co mu chodzi, tylko dał swój nr telefonu "jakby przydarzyło nam się jakieś nieszczęście". Nic se z tego nie robiąc pojechaliśmy dalej, kilka lat wcześniej ponoć jechał tą drogą znajomy VW ogórkiem i mówił że spoko jest dobra droga.
Na początku faktycznie całkiem całkiem utwardzona ekspresówka:
https://lh5.googleusercontent.com/-aBcDrqNX3_Y/T6JR7K5-ocI/AAAAAAAACf4/LkIkrfdpkxY/s640/IMG_0255.JPG
Później asfalt na szczęście zniknął całkiem
https://lh4.googleusercontent.com/-0D3Yne7oLBU/T6JR6Zlk53I/AAAAAAAACf0/HU8Cc3fAT28/s640/IMG_0257.JPG
i zamienił w przyjemną szutrówkę
https://lh3.googleusercontent.com/-eNKK-s8qL7Q/T6JR9dsLuqI/AAAAAAAACgQ/uTIrZbHufvw/s640/IMG_0259.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-k2NanoLmU1k/T6JR_1Q5g5I/AAAAAAAACgk/pOJxwu20RDE/s640/IMG_0260.JPG
Ponoć to dawna rzymska droga ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-vpVd-rdGwZU/T6JR_Cu-QbI/AAAAAAAACgc/2AB7sQ7OTYI/s640/IMG_0264.JPG
Małe problemy z elektryką, luźne wtyczki bezpieczników
https://lh6.googleusercontent.com/-zQxdEjwYzX0/T6JSCrQpjQI/AAAAAAAAChA/semoIn0d_HQ/s640/IMG_0268.JPG
i ładne obrazki
https://lh3.googleusercontent.com/-JCaGWD_tzEk/T6JSCQiTVSI/AAAAAAAACg4/_MD-cmae-ls/s640/IMG_0270.JPG
i brzydsze
https://lh4.googleusercontent.com/-IRRGf03FiK0/T6JSE8n-GUI/AAAAAAAAChQ/H0hP9QSNKjc/s640/IMG_0271.JPG
dotarliśmy do granicy śniegu ;)
https://lh6.googleusercontent.com/-FKwPjffIINE/T6JSGtzlh3I/AAAAAAAACh4/i4AKJcOPQZ0/s640/IMG_0274.JPG
CDN...
Piknie piknie :Thumbs_Up:
"Dalej jest już spoko..." :)
https://lh6.googleusercontent.com/-FKwPjffIINE/T6JSGtzlh3I/AAAAAAAACh4/i4AKJcOPQZ0/s640/IMG_0274.JPG
"Po@#$ło go?" :)
https://lh6.googleusercontent.com/-3Y46xUeBlGw/T6JSHHKTjCI/AAAAAAAAChw/6zIdVuCuxvs/s640/IMG_0275.JPG
Trochę przez śnieg, trochę bokiem
https://lh5.googleusercontent.com/-VWSr9tJNnHM/T6JSLSF9suI/AAAAAAAACic/1yFG9V11jHU/s640/IMG_0280.JPG
I dało radę
https://lh5.googleusercontent.com/-s27lyl45dm8/T6JSNMM2XxI/AAAAAAAACig/X83At-LgvoY/s640/IMG_0281.JPG
śnieg pokonany...
https://lh3.googleusercontent.com/-Kf226NJ_ZHs/T6JSO6ZdJMI/AAAAAAAACi4/oRLdzTMUhXo/s512/IMG_0282.JPG
zaczęły się zwalone drzewa :)
https://lh6.googleusercontent.com/-TJTAhGY_pb0/T6JSO_1kRPI/AAAAAAAACiw/CD3iQgBcSvE/s640/IMG_0283.JPG
Dotarliśmy do skrzyżowania, w lewo droga lepsza
https://lh3.googleusercontent.com/-ZbTUV-fWz0s/T6JSPp5yyQI/AAAAAAAACjA/48bGsYdpd0g/s640/IMG_0284.JPG
w prawo jeszcze lepsza ;)
https://lh6.googleusercontent.com/-Nu5Z2Tn9sMA/T6JSTGCjZ2I/AAAAAAAACjg/pdID8v_0VTA/s640/IMG_0288.JPG
prowadzi do doliny
https://lh4.googleusercontent.com/-omfYAOnvdMo/T6JST4KiWaI/AAAAAAAACjs/QTVjhezyDtQ/s640/IMG_0289.JPG
jest i rzeczka
https://lh6.googleusercontent.com/-N9uhM0nOuvw/T6JSUD5vRdI/AAAAAAAACj4/jkNo3MYpqdI/s640/IMG_0290.JPG
strzała na garminie wskazuje 'prosto':
https://lh5.googleusercontent.com/-ut866D6ErOc/T6JSWz17CWI/AAAAAAAACkM/htJubJ64XBk/s640/IMG_0295.JPG
kolejny przykład albańskiej manii budowania dziwnych rzeczy:
https://lh5.googleusercontent.com/-qUah2gPQpTM/T6JSXgu45WI/AAAAAAAACkU/UXjyeM-_Mio/s640/IMG_0296.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-6NXkG75fg2Y/T6JSYjcmcCI/AAAAAAAACkg/FfU2RFt6pXM/s640/IMG_0297.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-APQGEfTDpYI/T6JSaEwopLI/AAAAAAAACk0/BhSccpO33mk/s512/IMG_0298.JPG
Dalej droga prowadzi do wioski
https://lh6.googleusercontent.com/-qXhxlHSjJiM/T6JSZi6BhjI/AAAAAAAACks/ag69E_SBqwI/s640/IMG_0299.JPG
Gdzie spotykamy parę staruszków, na oko 90 lat, mają tylko owcę i kozę, ekstremalnie szczęśliwi że do nich zajechaliśmy. Na mapę tylko kiwają głowami, chyba nie potrafią czytać. Tutaj droga się kończy... niestety musimy zawracać na tą gorszą drogę ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-5Q4bTmh9Tes/T6JSdBRCwPI/AAAAAAAAClM/2uu84IsSvxE/s640/IMG_0302.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-zDAgoggIs_Q/T6JSRRAXvMI/AAAAAAAACjU/Jf5J3cRWH1Q/s640/IMG_0287.JPG
Do Tirany tylko 52 km :)
https://lh5.googleusercontent.com/-TimaxHLCk48/T6JSdHUyosI/AAAAAAAAClU/Zn2X-U3vgEQ/s512/IMG_0303.JPG
Tutaj większy kaliber :)
https://lh3.googleusercontent.com/-TJ2bXZmwF9I/T6JSeY733xI/AAAAAAAAClY/dHBHhYorO0c/s512/IMG_0304.JPG.
Po kilkunastu km w miarę gładkiej szutrówki pojawia się kolejne skrzyżowanie, tutaj już rozkminiam gdzie mniej więcej jesteśmy ( z papierowej mapy) i decydujemy, że skoro jechaliśmy do Klos to przecież nie pójdziemy na łatwiznę nie skręcimy do Tirany.
Skręcamy w tą lepszą drogę ;)
https://lh3.googleusercontent.com/-rJMlIbzgERM/T6JSeuqKbWI/AAAAAAAAClg/xObNtBaQmTA/s640/IMG_0305.JPG
To już jakieś 1800mnpm i śniegu coraz więcej, na zdjęciu wygląda na płasko ale jest dość stromo i jadąc bokiem motor zjeżdża po rozmokniętym gruncie w dół...
https://lh5.googleusercontent.com/-95jOpyVTWt0/T6JSgKgSVhI/AAAAAAAAClw/T0LHQFIZp10/s512/IMG_0308.JPG
W końcu jadąc coraz wyżej trafiamy na miejsca bez przejezdnego pobocza, a próby z rozpędzeniem się i wbiciem w śnieg kończą się po kilku metrach :)
https://lh6.googleusercontent.com/-ZIrfL1YsZ-A/T6JSmYymFoI/AAAAAAAACmc/fFhA2v2dxWQ/s640/IMG_0315.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-W0vrXhoTyyI/T6JSnImnjAI/AAAAAAAACms/3wfldstpXf8/s512/IMG_0316.JPG
Mój motocykl jest o jakieś 8cm wyższy a i tak osiada na osłonie silnika, śniegu jest powyżej kolan. C02 na tyle dobrze kopie, że udaje się przejechać te 200m. Tomek i Rafał mają zrobiony tunel w śniegu, tyle że nadal jest zbyt grząsko. Najpierw poszerzyliśmy wykop pokrywą od mojego kufra i ubiliśmy śnieg, spuściliśmy powietrze z opon i przeprowadziliśmy motory. 200m śniegu nie łatwo jest przekopać :) Po przeprowadzeniu trzeba było dopompować powietrza i przejechać kilkaset metrów do kolejnej łachy śniegu. I tak kilka razy :)
Wyjechaliśmy na lekko wypłaszczony odcinek...
https://lh4.googleusercontent.com/-JRjMeig8tn0/T6JSoSjIw4I/AAAAAAAACnA/Mp5cGzAaFM0/s640/IMG_0319.JPG
Droga była totalnie zawalona śniegiem więc pojechaliśmy halą
https://lh4.googleusercontent.com/-KrdU47GI1MM/T6JSqWN8qcI/AAAAAAAACnY/TWjQy4FlYUQ/s640/IMG_0321.JPG
i kolejny zakręt i kolejny śnieg i kolejna hala/łąka :)
https://lh5.googleusercontent.com/-Coqm-fV-zZk/T6JSqDlyurI/AAAAAAAACnc/xmfgX_BrhtQ/s640/IMG_0322.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-59WA-EJ_WQs/T6JSsJdU_CI/AAAAAAAACn0/uTc-YQ0sFns/s640/IMG_0324.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-9B5k7tcjuGA/T6JSryBPpPI/AAAAAAAACn4/lXDMHEOknCM/s640/IMG_0325.JPG
Po drodze wjeżdżając na łąkę przejeżdżaliśmy ogrodzenie z drutu kolczastego, oczywiście nie mogło się obyć bez łatania dętki ;)
https://lh5.googleusercontent.com/-emALOYioL3M/T6JSt0IjrVI/AAAAAAAACoU/uIwZoU2c_TM/s640/IMG_0327.JPG
Kolejny zakręt i kolejna opcja ominięcia śniegu tak trochę dołem
https://lh4.googleusercontent.com/-hFSr7ORIReU/T6JSuPdto7I/AAAAAAAACoM/BG9XAEbZdEY/s640/IMG_0328.JPG
i gleba :)
https://lh3.googleusercontent.com/-2gSR0CJooSg/T6JSuYETl2I/AAAAAAAACoQ/YhM2mYIjbA0/s640/IMG_0329.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-GHDgzlOI1ec/T6JSvXbqOGI/AAAAAAAACok/KcexQiQqjA4/s640/IMG_0330.JPG
Hehe ;) tym razem nie było opcji jazdy dołem :)
https://lh6.googleusercontent.com/-aWRtn_yiDZM/T6JSxT-SP-I/AAAAAAAACow/xHAkSdHgfEI/s640/IMG_0331.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-UEMtrqS4er8/T6JSwIwLAgI/AAAAAAAACoo/f4D9f1rEVeU/s640/IMG_0332.JPG
i znowu kopanina, i znowu spuszczanie powietrza, przeprowadzanie sprzętów..
Warstwa śniegu była bardzo gruba i zbita, a pod spodem płynął strumyk
https://lh5.googleusercontent.com/-3cj5PCgGFyU/T6JSzUixDHI/AAAAAAAACpI/WjKfRXYczNQ/s512/IMG_0333.JPG
Po tej akcji ze nieprzejezdnymi drogami, wysokość zaczęła się obniżać.
https://lh6.googleusercontent.com/-Mz-bxAb7CgA/T6JSyOsblsI/AAAAAAAACo4/N4lnLNMnpIE/s640/IMG_0334.JPG
Przykłady fauny :)
https://lh5.googleusercontent.com/-i8SQ-J1zDfs/T6JSzqS4keI/AAAAAAAACpM/hP2VODZ-l_Q/s640/IMG_0336.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-m_XMOsM2BCA/T6JS0aXMEMI/AAAAAAAACpU/aPoZHq7tUEU/s512/IMG_0337.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-17cU2wmuHcA/T6JS1woWYbI/AAAAAAAACps/GRvZwPyT_48/s640/IMG_0338.JPG
aż dotarliśmy do celu
znak oczywiście podziurawiony kulami :)
https://lh3.googleusercontent.com/-f5V9sMKEBY8/T6JS1_6J-sI/AAAAAAAACpk/qhJV2CC95r0/s640/IMG_0339.JPG
W mieście byliśmy o 21, na mapie droga miała długość po prostej jakieś 30km, z zakrętami liczyłem jakieś 50. Wyszło 140 i cały dzień jazdy :)
Udało się znaleźć właściciela kantoru, otworzył specjalnie dla nas, szybki hamburger i wyjechaliśmy za miasto szukać noclegu. Skręciliśmy w pierwszą w prawo i juz po zmroku zajechaliśmy komuś na farmę:D. Właściciel jak się okazało miał akart jakąś chorobę gardła i nie mógł mówić ale długo nie zwlekał i zaprosił nas do siebie. Tzn z gestów wynikało, że noclegu nie dostaniemy ale 0.7 rakiji się pojawiło. Kilka głębszych, trochę rozmów na migi i dzidujemy dalej. Na nocleg zjechaliśmy jak to zwykle 5 metrów od drogi :)
https://lh6.googleusercontent.com/-gt6-su4LFL0/T6JS1zD0NZI/AAAAAAAACpo/2WuKhMtYVyQ/s640/IMG_0340.JPG
Dalej to już nudy i chwila przerwy na Czarnogórę a potem znowu nudy
https://lh4.googleusercontent.com/-YGSqSOc0mSY/T6JS5pXrtJI/AAAAAAAACqk/m_I8MLA58m4/s640/IMG_0347.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-72PjQA6TuIY/T6JS6zBSGVI/AAAAAAAACqs/tJToi5ZBHYQ/s640/IMG_0348.JPG
Łatanie dętki gdzieś w serbii, proszę zauważyć rejli centralkę..
https://lh3.googleusercontent.com/-ick2cenJMC4/T6JS8RsLcXI/AAAAAAAACrw/TRl6IR2bqBk/s640/IMG_0351.JPG
I to by było na tyle...
uczestnicy:
ja
https://lh4.googleusercontent.com/-QI2iTAKlyq4/T6JS83n2jTI/AAAAAAAACq8/7D8fS9H5FGs/s640/IMG_0352.JPG
Rafał
https://lh3.googleusercontent.com/-iB8mQWhiiJo/T6JS9_21E9I/AAAAAAAACrQ/4mLd94yL13U/s640/IMG_0353.JPG
i Wuj Tom z Bielska (poszedł w krzaki na dwójeczke akurat, to Rafcik go zastępuje )
https://lh6.googleusercontent.com/-zfJothDolBU/T6JS-8_cdWI/AAAAAAAACrI/nDQbYEb0aWQ/s640/IMG_0354.JPG
A potem to już weszło 170 na blat i nie zeszło aż do Wroca.
Zrobiliśmy ze 4500km, cała masa fun`u, tanio, w miarę blisko. W Albanii ludzie przyjaźni. Jak zawsze motory były przygotowywane 15 minut przed wyjazdem... Na wyjazd ja zmieniłem oponę z tyłu, Rafał zmienił umiejscowienie noża z plecaka na lewego gmola a tomek przyspawał podciśnieniową pompę z xtz do ramy i pojechaliśmy.
Nie spierniczyło się nic, mi motor zjarał może z 200ml oleju, spalanie między 5 a 6.5 litrów.
Następna krótka wycieczka też do Albanii :)
pozdro, Michał
super Michał, dzięki wielkie!
fantastyczna wycieczka, Michał jak zwykle - pełen luz
no z tym kopaniem to przynajmniej ciepło Wam było ! SUPER :)
Ale z tym śniegiem trafiliście :dizzy: No ale jest o czym opowiadać, a i dobry uczynek spełniliście odwiedzając staruszków z kozą. Fajny wypad. Jakoś coraz bardziej wydaje mi się, że w tym kraju na motorku może być tylko fajnie. W każdej wersji: on, off, rajd, szybko, wolno... Dla każdego full opcja.
Pozdrawiam i udanej następnej wycieczki życzę.
Dzięki Misza że chciało Ci się poklepać.
Wypad-jak zwykle czyli krejzole!!!!
Spoko, cieszę że komuś czytanie dało 15 minut zajęcia (chyba dobrego ;))
Albania dokładnie tak... nie tylko motorkiem ale czymkolwiek. Co prawda motocyklem najlepiej ale cóż ;D Byle szybko nie weszła tam nasza stęchła cywilizacja i biurokracja.
Śniegu podejrzewam, już po tygodniu nie było. Po śladach było widać, że pierwsi się pojawiliśmy w tym roku na pastwiskach :) Wcześniej ktoś jechał parę godzin przed nami bo było widać ślady TKC w błocie ale zawrócił :)
Kubaandcom
07.07.2012, 16:30
Czy ty jakoś stabilizowałeś kamerke przy kręceniu filmików z pierwszego posta ?
Youtube mi wcisnął stabilizację. Już wyłączyłem...
RAVkopytko
08.07.2012, 08:38
Wcześniej ktoś jechał parę godzin przed nami bo było widać ślady TKC w błocie ale zawrócił
:haha2::haha2::haha2:
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.