View Full Version : Lejdi Navi?
Drogie Lejdis,
Trochę na forum znalazłam info o gpsach, ale ciekawi mnie Wasza kobieca perspektywa. Jakich GPSów używacie? Z uchem używacie czy bez?
Niestety bez tego urządzonka trudno mi gdziekolwiek dalej się wybrać.
W tym roku nie planuję nigdzie poza EU jechać, ale już za rok marzy mi się podróż na wschód.
Nie wiem, no nie wiem co kupić!
Pozdrowienia:)!
Hanka
__________
Cytat dnia: No spodziewałem się statecznej pani w średnim wieku, a tu proszę - dziewczyna na motocyklu
Niestety bez tego urządzonka trudno mi gdziekolwiek dalej się wybrać
Moja droga , dalej to się używa prawdziwej mapy a gps to raczej do poruszania się po np nieznanym mieście szukając adresu lub przejazdu na jego drugą stronę ( ewentualnie do nocnego przejazdu ale bez 100% gwarancji).
Bardzo lubię widzieć na mapie np 50-100 km a nie tylko najbliższe 2 lub 3km.
Jeśli na moto to tylko dedykowany do motocykla.
Ostatnio była akcja z Larkami 35AT , poczytaj trochę o nich może Ci podpasuje.
Hanka,
poczytaj sobie o Larku 35AT w dziale GPS.
Ja mam od niedawna jedną sztukę, wgrane AutoMapy i jak na razie się sprawdza. :Thumbs_Up:
Na pewno to jest lepsza opcja niż zwykły, samochodowy GPS i etui z uchwytem motocyklowym. Ta wersja się nie sprawdziła. :dizzy:
Dzieju, Ashanti,
Dziękuję:) Lark chyba będzie, chociaż opinie mocno skrajne. Niezwłocznie jak mi sklepy dziś otworzą:)
Dzieju, mapy uwielbiam zwłaszcza stare i taką ładną czcionką pisane ;). W kwestii czytania aktualnych map wykazuję 100% kobiecości:) Wpatruję się i wpatruję i wpatruję - i w końcu załapuję, ale trwa to lata całe. No ale faktycznie sama navi na dłuższy wyjazd nie pomoże. Masz rację, trzeba widzieć big picture:) Czyli jeszcze muszę wyprodukować pieniążki na tankbag :)
Miłej niedzieli
Hanka
________________________
Domyślna odpowiedź na dziś: TAK!
Dzieju, Ashanti,
Dziękuję:) Lark chyba będzie, chociaż opinie mocno skrajne. Niezwłocznie jak mi sklepy dziś otworzą:)
Dzieju, mapy uwielbiam zwłaszcza stare i taką ładną czcionką pisane ;). W kwestii czytania aktualnych map wykazuję 100% kobiecości:) Wpatruję się i wpatruję i wpatruję - i w końcu załapuję, ale trwa to lata całe. No ale faktycznie sama navi na dłuższy wyjazd nie pomoże. Masz rację, trzeba widzieć big picture:) Czyli jeszcze muszę wyprodukować pieniążki na tankbag :)
Miłej niedzieli
Hanka
________________________
Domyślna odpowiedź na dziś: TAK!
Lark jest opcją tanią ( kolejne moto navi ok tys i drożej) jeśli nawet znajdziesz w nim jakieś mankamenty to chyba są do akceptacji.
Ja swojego testowałem na razie w autokarze , na oryginalnej wgranej mapie kiepsko ale z automapą działa dobrze.
Czytanie map się przydaje ,w każdej sekundzie może zdechnąć nawigacja czy się na czymś zawiesić..... i co ? Mapa nigdy nie wyjdzie z użytku i daje wiecej spontaniczności i swobody w wyborze przejazdu.
GPS prowadzi jak na łańcuchu , choć czasem bywa niezbędny.
Na wyjazdach przed jakimś etapem wpatrując się długo w mapę wgrywam do Gepeesa w mózgu cały przejazd , potem łatwiej kontrolować trasę zamiast się wpatrywać gdzie jechać.
Warto mieć i navi i mapy.
A niedziela była miła , 200km dla przyjemności w miłym towarzystwie Ashanti i Wojtka.
:) Dziękuję Dzieju. Święte słowa. Lark zakupiony. Mapa w plecaczku. Niespiesznie zmierzam do weekendu:)
Miłego wieczoru
Hanka
______________
Tzw bottom line: Zgubiłam się dziś we własnych myślach. Niestety nikt nigdy nie narysował mapy tego terenu. Co teraz?
Niech ci się kółka lekko kręcą i zawiozą gdzie oczy poniosą a głowa wymyśli :Thumbs_Up:
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.