View Full Version : Nowy alumulator - ladowac czy nie
Wlasnie odebralem nowego Yuasa. Niestety nie jest zalany. Elektrolit jest w pojemniku. Czy taki akumulator trzeba najpierw jakos specjalnie ladowac przed pierwszym uruchomieniem? Przerabial juz to ktos? Dodam ze mam tylko automatyczny prostownik ktory daje max 8A. Niestety nie ma regulacji natezenie pradu.
Jeśli odebrałeś AQ to masz pewnie i instrukcje?
Zalewa się, czeka ileś czasu(30 minut chyba?), gotowe.
Wlasnie odebralem nowego Yuasa. Niestety nie jest zalany. Elektrolit jest w pojemniku. Czy taki akumulator trzeba najpierw jakos specjalnie ladowac przed pierwszym uruchomieniem? Przerabial juz to ktos? Dodam ze mam tylko automatyczny prostownik ktory daje max 8A. Niestety nie ma regulacji natezenie pradu.
Oczywiscie, ze nie jest zalany. Jest nowy. Elektrolit jest w specjalnych ampulkach "do samodzielnego montarzu".
Niczym go nie laduj potem.
Chlopie! Tam jest instrukcja OBRAZKOWA! :umowa:
Instrukcja jak zalac jest ale ja pytalem czy go ladowac czy nie. Z tego co wiem to akumulatory sycholadowane powinno sie po zalaniu ladowac pradem 1/10 x pojemnosc akumulatora przez 5-6 godzin. Chcialem tylko poznac wasze zdanie czy tak robiliscie czy nie i jak nie czy akumulator nie stracil na zywotnosci itp.
otworzyłem, zalałem ,odczekałem az przestanie bąbelkować z 30 minut , zatkałem korkami i do moto. Pali od strzała. Nic wiecej nie robić... Latać sam sie doładuje:D
Masz instrukcję, tam powinno być wszystko napisane...
Varty się nie ładuje... Bosha się ładuje... A Yuasa jeden czort wie... Jak masz 8A to i tak wszystko jedno, bo go zagotujesz...
Skydiverek
23.05.2012, 21:28
Ja mam JMT i było tam napisane że:
1. zalac elektrolitem,
2. odczekać min 20-30 min
3. zamknac wieczko
4. nie otwierać wieczka juz potem
5. akumulator naładowany w 80%
czyli uwazam ze mozna od razu do moto jak i tez mozna podładować. Oba rozwiazania sa ok.
Ok. Dzieki scorpi. Zalany, odbabelkowany i zaraz bedzie w moto a w przyszlym tygodniu Szkocja
No i ci sie pieknie doladuje po drodze :)
Powodzenia :Thumbs_Up:
Nie mam zamiaru czekac z aukcja do przyszlego tygodnia jak piekna pogoda za oknem.
consigliero
24.05.2012, 13:41
Ja kupowałem ostatnio Yuasa i mam instrukcję oraz wiedziałem co kupuję. Mój akumulator nie był tzw Factory Activated Battery. Z tego powodu należało go zalać odczekać godzinę w przypadku baterii większych niž 12 ah oraz dokonać ładowania nie zamykając szczelnie celi. Po naladowaniu należy porządnie wcisnąć zatyczki i nigdy nie otwierać ani nie dolewać elektrolitu. Tak jest napisane w instrukcji.
PozdrawiaM
Czy go podładujesz czy nie, nie ma zadnego znaczenia. Ani nie poprawisz ani nie zniszczysz. Wszak w moto jest ładowany permanentnie.
sprawa zakonczona. Od wczoraj jest permanentnie w moto. Kreci wiec jest git i geba sie cieszy.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.