PDA

View Full Version : Rumunia i reszta Europy :-)


janeksok
23.05.2012, 01:12
Słuchajcie moi drodzy! Razem z kumplem (ja na Afryce, on na koreańskim wojowniku o pojemności 125cm3 marki Daelim), postanowiliśmy wyruszyć na podbój Europy. Pierwszego lipca planujemy być już na kołach, a trasa z grubsza (bardzo z grubsza!) prezentuje się tak:

http://mapy.google.pl/maps?saddr=Szczecin&daddr=Wroc%C5%82aw+to:Kletno,+k%C5%82odzki,+dolno% C5%9Bl%C4%85skie+to:Krak%C3%B3w+to:Wo%C5%82osate+t o:Cluj-Napoca,+Cluj,+Rom%C3%A2nia+to:Transalpina+to:Szosa +Transfogaraska,+Rumunia+to:Bran,+Rumunia+to:Drobe ta-Turnu+Severin,+Mehedin%C5%A3i,+Rumunia+to:Budapesz t,+W%C4%99gry+to:Wiede%C5%84,+Austria+to:Praga,+Cz echy+to:Szczecin&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.502359,21.247559&spn=8.921576,21.643066&sll=48.781185,21.08952&sspn=17.418425,43.286133&geocode=FUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BF S3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFYzX_gId_j MBASldfTpob_0RRzEgdwNHdqr3-w%3BFQrt-wIdFFYwASnRGE41wEQWRzG_ikd2tbZrtA%3BFTC17AIdtBBaAS k_vWYPxWE5RzHZFo2vDmGnRw%3BFaDDyQIdEhtoASmLC2yRHwx JRzGLFB8zHGC8Cw%3BFbp0tgId4NloASnR7s-twbVNRzGgtERGO3UUGQ%3BFagtswIdTkB4ASkrH7JHEChNRzGh RnyryvETpw%3BFd1ytgIdxwaDASlzWOVM5UezQDEQzPX-X3Sjsg%3BFQUWqQIdU8RZASlzEYeoxTFSRzFrvix1Gwo3Aw%3B FabE1AId9okiASnJz9TRNMNBRzFgER4MKcQABA%3BFS6Z3wIdO 9j5ACmfyjZRngdtRzFGW6JRiuXC_Q%3BFYNH_AId7AncACmLeX AJnJMLRzGQQBZmD68ABA%3BFUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzH zxIpfTtxaqQ&oq=Constan&t=h&mra=pr&z=6

Rozpocząć planujemy od eksploracji Kotliny Kłodzkiej, później dzida przez Kraków na Bieszczady. Z Bieszczad, przez Słowację azymut na Rumunię. Później Transalpina, Transfogaraska, zamek drakuli w Branie. Dalej - odwiedzić znajomych w miasteczku Drobeta–Turnu Severin i z powrotem (być może przez Serbię) przez wielkie stolice: Budapeszt, Wiedeń, Pragę, Berlin. Na wyprawę mamy ok. miesiąc, tak więc czas nas raczej nie ogranicza. Ograniczyć mogą nas chyba tylko niezależne od nas wydarzenia no i niestety kasa.

Chciałbym poprosić was o wszelkie możliwe wskazówki odnośnie takiej wyprawy. Każda informacja jest na wagę złota. Kraje przez które na tą chwilę planujemy przejechać to: Słowacja, Rumunia, być może Serbia, Węgry, Austria, Czechy, Niemcy. Wszystko oczywiście może się zmienić. Macie jakieś doświadczenia z wymienionymi krajami?

Gradient
23.05.2012, 13:42
Odpuśćcie sobie Niemcy i pojedźcie dalej z Rumunii przez Serbię aż do Czarnogóry i Albanii. Powrót przez Bośnię. Będziecie mieli zdecydowanie więcej ciekawych i estetycznych wrażeń.Poza tym jak jesteście ograniczeni budżetem na miesiąc, to po co chcecie się pchać do dużych i zatłoczonych, drogich europejskich miast.
Motocyklem najlepiej zwiedza się bezdroża i małe wioski.:at::at:

betu
24.05.2012, 07:12
Zgodze sie z przedmowca-na 120%.
Po co pchac sie do miast-nie po to masz AT zeby stac w korkach i podziwiac puszki.
Jakbys jezdzil automatem (Vespa) to co innego.
Szkoda czasu i pieniedzy.Wal w nature.:at:

janeksok
24.05.2012, 18:43
Gradient i Betu - dziękuję Wam bardzo. Macie rację :-) Jak tylko fundusze nam pozwolą - zajedziemy najdalej jak tylko się uda, odwiedzając przy tym możliwie największą ilość państw po drodze. W tej chwili rozmyślamy nad tym, żeby pojechać do Rumunii (z punktu E do F) przez Ukrainę. Dobry to pomysł?

betu
24.05.2012, 19:07
Ja z plecaczkiem jade do Rumunii pod koniec lipca,ale nie przez Ukrane,tylko Slowacje i Wegry.Jakos te formalnosci graniczne mnie poprostu przerazaja.(Ukraina)
To takie moje prywatne zdanie.

herni
24.05.2012, 20:44
Ja z plecaczkiem jade do Rumunii pod koniec lipca,ale nie przez Ukrane,tylko Slowacje i Wegry.Jakos te formalnosci graniczne mnie poprostu przerazaja.(Ukraina)
To takie moje prywatne zdanie.



Jakie formalności graniczne ? nigdy nie było problemu na granicy a przejazd przez UA jest po prostu przygodą ,a przez H nuda i nic więcej .:mur:

hans
25.05.2012, 07:26
Jakos te formalnosci graniczne mnie poprostu przerazaja.(Ukraina)

- a przejezdzales juz przez UA czy to Twoje wyobrazenie?

Bo jak "straszne formalnosci" znasz z opowiesci to nie wierz w nie ;)

Pirania
25.05.2012, 07:38
Coś mi mówi że to wrażenie Kolega zna z opowieści..

Bajki i tyle, ludzie na na granicy przesympatyczni, pomocni w wypełnianiu kwitów - kiedy obowiązywały, z celniczkami można se pogadać, pośmiać się.

Generalnie W bym omijał i leciał na S i na E i dalej tym lepiej.

herni
25.05.2012, 08:31
Zgadzam się z Piranią w 100% :at::at:

betu
25.05.2012, 08:34
Wszystko dotyczace przejazdu przez granice z Ukraina znam z opowiesci.Czytalem tez pare histori zwiazanych z przejazdem przez U-i musze powiedziec ze ostudzily moj jakikolwiek zapal przejazdu przez ten kraj.
To po pierwsze,a po drugie mnie jest latwiej i szybciej przejechac przez Slowacje i Wegry w drodze do Rumunii-bede jechal zza zachodniej granicy i prwd bede nocowal w Bielsku.
NIe zebym byl zle nastawiony do Ukrainy (mowimy tylko kraju jako terenu do zwiedzenia),chce poprostu najszybciej dojechac do Rumiuni-mam na dojazd i powrot kolo 10 dni.To dla mnie troche malo.

Mam nadzieje ze "wyprostujecie" moje mniemanie o UA.

Pozdrawiam

Pirania
25.05.2012, 10:55
Herni napisał Ci że H to nuda, słuchaj Go. Tylko rzepak, buraki i nic wiecej.. Szybciej nie znaczy fajniej i ciekawiej ale jak se chcesz my tylko radzimy. UA to oprócz kraju jeszcze ludzie a jadąc z okolic Bieszczad to lecisz przez góry więc jest jedno i drugie.

Ja tak bym pojechał.

betu
25.05.2012, 11:26
nigdy nie mow nigdy.
Pomysle nad tym-wiadomo ze wato by bylo po drodze cos zobaczyc jak juz sie jedzie-burakow to ja mam dosc u siebie:-)

diesel
25.05.2012, 11:28
Przejeżdżałem przez Ukrainę około miesiąca temu i na granicy było życzliwie. Było to już moje czwarte spotkanie z tym krajem i myślę, że jak tylko jest ku temu okazja to fajnie jest tam zawitać. Węgry to rzeczywiście nuda. Tylko Tokaj ratuje sytuację :)

Pirania
25.05.2012, 13:05
I to w camebaku, wchodzi jak złoto i droga jakoś szybciej leci!!! ;)

mirek-wroc
25.05.2012, 13:25
ja raz stałem na granicy UA 8 godzin na kontorli, u kolegi znaleźli bagnet od AK w skrzynce z narzędziami i zaaresztowali go jako przemyt broni, musiał podpisać pismo że się zgadza na zaoczny proces w UA a jak nie to by tam sidział w areszcie do czasu procesu (nawet 100 euro ich nie przekonywało)
Teraz karteczek z celem wyjazdu już nie ma i łatwiej - po prostu trzeba być przygotowanym że potrafi im odbić i każą wszystko rozpakować na granicy itp. mi raz robili cyrk bo mieli kontrole i musieli się wykazać, nawet paczke batonów otwierali i sprawdzali co jest w środku - popaprańcy zasrani, ale za to jak sie już tam wjedzie i zjedzie z czarnego to miód panie.

Wojak
25.05.2012, 18:04
Obczajalem juz troche mozliwosci w zwiazku ze swoimi wakacjami i przez
bieszczady i ukraine wychodzi taniej i przyjemniej W Wołosatym i okolicach
macie fajne trasy gorskie (piesze) i ogolnie dobry klimat tam jest.
Aaaaa najlepiej to jedzcie z nami na Krym i pozniej do Rumunii :D
Tak wiem marudze Janku... marudzeee

herni
25.05.2012, 18:42
UKRAINA jest THE BEST

erwinw
25.05.2012, 18:57
ja raz stałem na granicy UA 8 godzin na kontorli, u kolegi znaleźli bagnet od AK w skrzynce z narzędziami i zaaresztowali go jako przemyt broni, musiał podpisać pismo że się zgadza na zaoczny proces w UA a jak nie to by tam sidział w areszcie do czasu procesu (nawet 100 euro ich nie przekonywało)
Teraz karteczek z celem wyjazdu już nie ma i łatwiej - po prostu trzeba być przygotowanym że potrafi im odbić i każą wszystko rozpakować na granicy itp. mi raz robili cyrk bo mieli kontrole i musieli się wykazać, nawet paczke batonów otwierali i sprawdzali co jest w środku - popaprańcy zasrani, ale za to jak sie już tam wjedzie i zjedzie z czarnego to miód panie.

Mi tak przetrzepali auto niemcy na przejściu w Jędrzychowicach. Nawet tapicerkę rozbierali (nic nie znaleźli, oczywiście).

A co do bagnetu-to sorki, ale jadąc gdziekolwiek poza PL wypadało by się zapoznać z przepisami odnośnie broni, bo nie wszędzie jest tak tolerancyjnie jak u nas (jeszcze). Za scyzoryk w kieszeni w UK mój znajomy odpracował społecznie 100h.

Misza
25.05.2012, 21:16
Na ukrainie spoko, tylko wolno leci droga. Przycisnąć na ekspresówie nie można bo policja. A jak myślisz że pojedziesz bokiem szybciej bo patroli nie ma to się można nieźle zdziwić. A tak w ogóle to jak nie trafisz w dobrą drogę to można 100km jechać cały dzień. Ale zawsze śmiesznie, można np trafić na strzeżony przejazd kolejowy w środku lasu... ze szlabanem ... i z dróżnikiem w budce :) a droga taka, że tylko Krazem :) Jakbym miał cel Rumunia i mało czasu to bez dwóch zdań autostradami dzida. W Serbii się nie płaci na bramkach, przejeżdża się obok... :)

janeksok
28.05.2012, 18:55
Przepraszam za brak odzewu - byłem poza domem. Postanowiliśmy ciąć z Bieszczad przez Ukrainę :-) Na tą chwilę trasa ma się tak:

http://mapy.google.pl/maps?saddr=Szczecin&daddr=Wroc%C5%82aw+to:Kletno,+k%C5%82odzki,+dolno% C5%9Bl%C4%85skie+to:Krak%C3%B3w+to:Rabka-Zdr%C3%B3j+to:Wo%C5%82osate+to:S%C4%83p%C3%A2n%C5% A3a,+Okr%C4%99g+Marmarosz,+Rumunia+to:Cluj-Napoca,+Cluj,+Rom%C3%A2nia+to:Bra%C8%99ov,+Rom%C3% A2nia+to:R%C3%A2%C8%99nov,+Brasz%C3%B3w,+Rumunia+t o:Bran,+Rumunia+to:Szosa+Transfogaraska,+Rumunia+t o:Transalpina+to:Drobeta-Turnu+Severin,+Mehedin%C5%A3i,+Rumunia+to:Szczecin&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.249407,20.610352&spn=8.964307,21.643066&sll=44.028371,18.627319&sspn=1.186822,2.705383&geocode=FUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BF S3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFYzX_gId_j MBASldfTpob_0RRzEgdwNHdqr3-w%3BFQrt-wIdFFYwASnRGE41wEQWRzG_ikd2tbZrtA%3BFTX59AIdyawwAS mpM4wyfQoWRzGzBAnUx1D4oQ%3BFTC17AIdtBBaASk_vWYPxWE 5RzHZFo2vDmGnRw%3BFaD-2wIdaJZpASkHpWP4WpY3RzEigwzbZUGGWw%3BFaDDyQIdEhtoA SmLC2yRHwxJRzGLFB8zHGC8Cw%3BFWOmuAIdMMqGASnxFKIqhl uzQDEPHjlU7_L1bA%3BFeSxtwIdOH6EASkFePO3pkWzQDGb_1l Uk5y7dQ%3BFd1ytgIdxwaDASlzWOVM5UezQDEQzPX-X3Sjsg%3BFagtswIdTkB4ASkrH7JHEChNRzGhRnyryvETpw%3B Fbp0tgId4NloASnR7s-twbVNRzGgtERGO3UUGQ%3BFQUWqQIdU8RZASlzEYeoxTFSRzFr vix1Gwo3Aw%3BFUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaq Q&oq=Saraje&t=h&mra=ls&z=6

Od punktu N nie wiemy na razie co dalej :-)

Pirania
29.05.2012, 10:57
No już lepiej! :)

Zahaczyłbym o Bukowinę i morze w Rumunii, czasami warto się umyć! ;) Na Balaton i Tokaj też można na chwilę podjechać.

Powodzenia!

PAWCIO
29.05.2012, 11:57
Przepraszam za brak odzewu - byłem poza domem. Postanowiliśmy ciąć z Bieszczad przez Ukrainę :-) Na tą chwilę trasa ma się tak:

http://mapy.google.pl/maps?saddr=Szczecin&daddr=Wroc%C5%82aw+to:Kletno,+k%C5%82odzki,+dolno% C5%9Bl%C4%85skie+to:Krak%C3%B3w+to:Rabka-Zdr%C3%B3j+to:Wo%C5%82osate+to:S%C4%83p%C3%A2n%C5% A3a,+Okr%C4%99g+Marmarosz,+Rumunia+to:Cluj-Napoca,+Cluj,+Rom%C3%A2nia+to:Bra%C8%99ov,+Rom%C3% A2nia+to:R%C3%A2%C8%99nov,+Brasz%C3%B3w,+Rumunia+t o:Bran,+Rumunia+to:Szosa+Transfogaraska,+Rumunia+t o:Transalpina+to:Drobeta-Turnu+Severin,+Mehedin%C5%A3i,+Rumunia+to:Szczecin&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.249407,20.610352&spn=8.964307,21.643066&sll=44.028371,18.627319&sspn=1.186822,2.705383&geocode=FUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BF S3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFYzX_gId_j MBASldfTpob_0RRzEgdwNHdqr3-w%3BFQrt-wIdFFYwASnRGE41wEQWRzG_ikd2tbZrtA%3BFTX59AIdyawwAS mpM4wyfQoWRzGzBAnUx1D4oQ%3BFTC17AIdtBBaASk_vWYPxWE 5RzHZFo2vDmGnRw%3BFaD-2wIdaJZpASkHpWP4WpY3RzEigwzbZUGGWw%3BFaDDyQIdEhtoA SmLC2yRHwxJRzGLFB8zHGC8Cw%3BFWOmuAIdMMqGASnxFKIqhl uzQDEPHjlU7_L1bA%3BFeSxtwIdOH6EASkFePO3pkWzQDGb_1l Uk5y7dQ%3BFd1ytgIdxwaDASlzWOVM5UezQDEQzPX-X3Sjsg%3BFagtswIdTkB4ASkrH7JHEChNRzGhRnyryvETpw%3B Fbp0tgId4NloASnR7s-twbVNRzGgtERGO3UUGQ%3BFQUWqQIdU8RZASlzEYeoxTFSRzFr vix1Gwo3Aw%3BFUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaq Q&oq=Saraje&t=h&mra=ls&z=6

Od punktu N nie wiemy na razie co dalej :-)

A wołosatem jest przejście graniczne dla pojazdów?

majki
29.05.2012, 12:48
A wołosatem jest przejście graniczne dla pojazdów?
Z tego co wiem to nie ma. Za Włochatym jest zakaz ruchu i zaczyna się Park Narodowy.

samul
29.05.2012, 17:43
http://www.twojebieszczady.pl/granice.php

Trzeba sie cofnac do Kroscienka.

raf
29.05.2012, 18:08
Jeżeli twój kolega pojedzie po szutrach, to omijajcie główne drogi i najwieksze miasta w Rumunii(np. Cluj). Możecie też zachaczyć o wulkany błotne w okolicach Buzau.

janeksok
30.05.2012, 11:57
Pojeedzie, już raz władowaliśmy się w teren i przeprawialiśmy się przez ogromne kałuże :-) Wywalił tylko do góry odmę z silnika i przejeżdżał przez kałuże po cylinder :-)
Fakt - do przejścia granicznego będziemy musieli się cofnąć. Ale może to i lepiej, bo przejedziemy więcej Ukrainy. Wulkany błotne odwiedzimy, jeśli będziemy jechać nad morze. Wszystko będzie zależne od kasy. Balaton - będzie. Jeśli nie będziemy mieli wystarczająco dużo szmalcu na Grecję (a zapewne tak będzie), to w drodze powrotnej może polecimy przez Chorwację.

jawy88
18.06.2012, 17:36
https://mapy.google.pl/maps?saddr=Szczecin&daddr=Wroc%C5%82aw+to:Kletno,+k%C5%82odzki,+dolno% C5%9Bl%C4%85skie+to:Krak%C3%B3w+to:Rabka-Zdr%C3%B3j+to:Wo%C5%82osate+to:S%C4%83p%C3%A2n%C5% A3a,+Okr%C4%99g+Marmarosz,+Rumunia+to:Cluj-Napoca,+Cluj,+Rom%C3%A2nia+to:Bra%C8%99ov,+Rom%C3% A2nia+to:R%C3%A2%C8%99nov,+Brasz%C3%B3w,+Rumunia+t o:Bran,+Rumunia+to:Szosa+Transfogaraska,+Rumunia+t o:Transalpina+to:Drobeta-Turnu+Severin,+Mehedin%C5%A3i,+Rumunia+to:Szczecin&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.249407,20.610352&spn=8.964307,21.643066&sll=44.028371,18.627319&sspn=1.186822,2.705383&geocode=FUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BF S3YCwMdyvwDASm_irXUwukPRzH14AXCrlYJtw%3BFYzX_gId_j MBASldfTpob_0RRzEgdwNHdqr3-w%3BFQrt-wIdFFYwASnRGE41wEQWRzG_ikd2tbZrtA%3BFTX59AIdyawwAS mpM4wyfQoWRzGzBAnUx1D4oQ%3BFTC17AIdtBBaASk_vWYPxWE 5RzHZFo2vDmGnRw%3BFaD-2wIdaJZpASkHpWP4WpY3RzEigwzbZUGGWw%3BFaDDyQIdEhtoA SmLC2yRHwxJRzGLFB8zHGC8Cw%3BFWOmuAIdMMqGASnxFKIqhl uzQDEPHjlU7_L1bA%3BFeSxtwIdOH6EASkFePO3pkWzQDGb_1l Uk5y7dQ%3BFd1ytgIdxwaDASlzWOVM5UezQDEQzPX-X3Sjsg%3BFagtswIdTkB4ASkrH7JHEChNRzGhRnyryvETpw%3B Fbp0tgId4NloASnR7s-twbVNRzGgtERGO3UUGQ%3BFQUWqQIdU8RZASlzEYeoxTFSRzFr vix1Gwo3Aw%3BFUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaq Q&oq=Saraje&t=h&mra=ls&z=6


jesli lubicie ogladac zabytki to po niewielkiej zmianie w km. zamiast Sapanty(niby wszystko warto zobaczyc) Podchorce(dla mnie bajer), Kamieniec Podolski a z widokowych tras wawuz Bicaz.



http://www.panoramio.com/user/2426468

janeksok
29.06.2012, 00:44
Słuchajcie, do wyjazdu coraz bliżej - to już w poniedziałek, a my mieliśmy rewolucję jeśli chodzi o trasę i postanowiliśmy nie tracić czasu i przede wszystkim szmalu na polskę - na miejsca, w które tak naprawdę można jechać w weekend. Walimy prosto do Rumunii i na miejscu zastanowimy się na co jeszcze możemy sobie pozwolić. Czy ktoś z Was był może w miarę niedawno na południu Europy i orientuje się jak wygląda temat winiet? W necie są totalnie sprzeczne informacie na ten temat... Nasza trasa prawdopodobnie będzie wyglądała mniej więcej tak:
https://mapy.google.pl/maps?saddr=Szczecin&daddr=Karpacz+to:47.33505,17.88551+to:Balaton+to:4 6.8077,18.91335+to:Drobeta-Turnu+Severin,+Rumunia+to:Transalpina,+Rumunia+to: Sebes,+Okr%C4%99g+Alba,+Rumunia+to:Szosa+Transfoga raska,+Rumunia+to:Bran,+Rumunia+to:R%C3%A2%C8%99no v,+Rumunia+to:Brasz%C3%B3w,+Rumunia+to:Constan%C8% 9Ba,+Rom%C3%A2nia+to:Varna,+Bulgaria+to:Vranje,+Ce ntral+Serbia+to:Gazi+Baba,+Skopje,+Macedonia+(FYRO M)+to:Lezh%C3%AB,+Lezha,+Albania+to:Cetinje,+Monte negro+to:Dubrownik,+Chorwacja+to:Split,+Chorwacja+ to:Szczecin&hl=pl&ie=UTF8&ll=45.715769,13.980103&spn=1.119946,2.614746&sll=44.86755,16.062012&sspn=2.339746,5.410767&geocode=FUBBLwMd7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ%3BF UrHBgMdTmnwACmZlVVzjegORzHiqoehP9AcdQ%3BFYpG0gIdRu kQASlNyPdp2ypqRzHwa9_qKMQAEw%3BFbySygIdnJkOASmZJZZ sxqVpRzEAt0BJKcQAKg%3BFZQ6ygIdRpggASnBxKeCD0BCRzGw aBHrKMQAEw%3BFQUWqQIdU8RZASlzEYeoxTFSRzFrvix1Gwo3A w%3BFbp0tgId4NloASnR7s-twbVNRzGgtERGO3UUGQ%3BFSZHvQIdtalnASlVZY5k-B5MRzHEtY-vZ_bJAQ%3BFagtswIdTkB4ASkrH7JHEChNRzGhRnyryvETpw%3 BFd1ytgIdxwaDASlzWOVM5UezQDEQzPX-X3Sjsg%3BFeSxtwIdOH6EASkFePO3pkWzQDGb_1lUk5y7dQ%3B FWOmuAIdMMqGASnxFKIqhluzQDEPHjlU7_L1bA%3BFRUIogIdf fy0ASkpUjRkSuW6QDFQSGU-zeF7Yw%3BFQVvkwIdfuapASmh1_Oqi1OkQDF8i6VxHJQnVw%3B FfBCiQId4CpOASm3EYzpnR9VEzGLNk9E1u3fWg%3BFSgegQId_ QxIASnRWCPWoj9UEzGRH8A2x10VJQ%3BFVOhfQIdtuUrASkLzR-7t-BREzFfS_xk9FOz7Q%3BFWjVhgIdvJogASlLN9GvfM5NEzFWTIv aa0Edag%3BFe2pigIddUgUASl96DUIootLEzEA1SuGUK0ABA%3 BFQbdlwIdHeT6ACkX9bxr_F01EzGYn7Qx9o95oQ%3BFUBBLwMd 7A7eAClZp9MAOAmqRzHzxIpfTtxaqQ&oq=szcz&mra=ls&via=2,4&t=m&z=9

Rouge
29.06.2012, 14:52
Nasza trasa prawdopodobnie będzie wyglądała mniej więcej tak: [...]


Przyznam, że trasa wygląda zacnie.
Będziemy w tym czasie robić podobną pentelkę,
tylko od drugiej strony i przez Serbię,
to się może miniemy gdzieś w Macedoni lub Bułgarii :D

Powodzenia :Thumbs_Up:

Drum bun!

Misza
30.06.2012, 09:01
Olej winiety, w albanii zmieńcie trase na Klos-Kruje. Fajoska :) Tam jest droga :)