View Full Version : Zepsuty przerywacz kierunkowskazów w rd03 - oznaczenia.
Cześć !
Otóż: Włączając prawy kierunkowskaz zamiast migać - świeci. Lewy jest w porządku (miga). Początkowo prawy tył mi nie działał w ogóle, lecz sam zaczął działać (tzn świecić wraz z prawym przednim). Stawiam, że to wina przerywacza.
Nie mogę namierzyć oryginalnego od hondy, więc prosiłbym was o oznaczenia które charakteryzują ten przerywacz żebym mógł dobrać jakiś inny który spełni swoją funkcję. U mnie te oznaczenia są powycierane - nieczytelne. Możliwe że w innych africach jest taki sam ... (?).
Mój przerywacz jest na trzy wtyczki, z czego podpięte są dwie i tak działało. Wy tez tak macie? :)
dzięki za szybkie info,
zdrówka :D
Jeżeli lewy działa prawidłowo (przód i tył) to przerywacz jest ok.
Prawa strona po włączeniu świeci przód i tył ? , kierunki na żarówkach oryginały ? żarówki 21W ?
Coś w instalacji było przerabiane , jakieś światła awaryjne itp ?
Szukałbym jakiegoś zwarcia w instalacji , przetarcia przewodów itp.
To ja się podepnę pod wątek. RD07A Dziś mi się zrobiło tak: prawa strona działa normalnie. Lewa strona przedni nie działa, a tylny miga dwa razy szybciej. Żarówka wygląda na ok, ale jeszcze nie wkładałem nowej.
Koledzy podpowiedzcie - w serwisówce zdjęcie tak kijowe, że nie jestem pewien do końca a po wiązce przewodów nie dam rady przejść - przerywacz to to ustrojstwo wiszące pod zegarami po prawej stronie na "gumowym" zaczepie - wchodzi wtyczka w kształcie hmmmm... rozdzielonej litery L, tzn. mniej więcej tak:
|
| _ _
?
Evvil Twin tak to ten
tak jest w rd03
Zewrzyj te dwa kabelki razem a kierunek zaświeci (włączony )
Jeśli kupisz zamiennik z trzema pinami to trzeba dołożyć mase
Ooooo... dzięki... a gdzie zamiennik trafić?
Tu:
http://allegro.pl/listing.php/search?change_view=1&order=p&p=4&sg=1&string=przerywacz+kierunkowskaz%C3%B3w
Można sobie wybrać 2 lub 3 piy
Elektroik lub zwykły :dizzy:
Hoda:
http://allegro.pl/honda-x8r-przerywacz-kierunkowskazu-i2280159403.html
Hmmm.. może radę tu odnajdę.... nie - przerywacza jeszcze nie mam na podmiankę. Wymyśliłem sobie że spróbuję najpierw postawić diagnozę. A więc - wyposażony w zanabyty za złociszy 15 miernik prądu dokonałem czynności następujących (w kolejności)
-odłączyłem przerywacz
-wsadziłem wtyki miernika we wtyczki
-pokazało 0V jak Pan bóg przykazał (przebić nie ma ;) ).
-włączyłem zapłon
-pokazuje 0V
-włączyłem kierunkowskaz przełącznikiem
-pokazuje 10,5V
DIAGNOZA: włącznik (grucha) gada i jest OK, napięcie pojawia się przy przerywaczu
Wyłączyłem wszystko i zabrałem się za przerywacz. Z pomocą zręcznych łap sąsiada udało nam się we dwóch wyciągnąć bebechy z obudowy. Na górze elektromagnesik i blaszka, poniżej zwoje i rezystory (tak to się chiba nazywa profesjonalnie).
Włączam wybebeszony przerywacz do motocykla, daję zapłon i miernikiem szukam napięcia gdziekolwiek na przerywaczu (popycham blaszkę aby zamknęła obwód, to ją puszczam).
Efekt: napięcia nigdzie na przerywaczu nie ma żadnego - nie bardzo wiedziałem gdzie to w sumie wetknąć ale próbowałem dziesiątek kombinacji i zasuwałem igiełkami miernika po wszystkich bebechach przerywacza. No amba fatima!.
Podejrzenie: zdechnięty przerywacz. Przyjrzałem się elektromagnesikowi - jakby delikatnie "odymiony", do tego ten duży rezystor jeden na górze ewidentnie widać biały nalot na jego stykach.
Tylko pytanie dla obytych z miernikiem (nie ukrywam że pierwszy raz w życiu miałem go w łapach) - jak rozumiem napięcie gdziekolwiek na sprawnym przerywaczu powinno się pojawić, tak? Tzn. oczywiście ja rozumiem że trzeba miernika obie igły podłączyć i że podłącza się miernik napięcia tak aby zamykać w jakiś sposób obwód pomiędzy wejściem a wyjściem więc pewnie 50% moich trafień to nie była próba pomiaru napięcia, no ale gdzieś to napięcie powinno się trafić w końcu ;).
I pytanie numer dwa - czy zwarcie ze sobą kabli we wtyczkach powinno spowodować zaświecenie się kierunkowskazów światłem stałym? Tzn. - jak zamknę obwód bez przerywacza i się nie świeci to szukać przyczyny poza przerywaczem?
Tak wygląda układ kierunkowskazów ,kiedyś nabazgrałem to wrzucam :
Tak wygląda układ kierunkowskazów ,kiedyś nabazgrałem to wrzucam :
Thanks R2....
Wniosek zatem, że przełącznik jest "za" przerywaczem?
No ale skoro napięcie na wtyczce przerywacza pojawia się i znika zależnie od ustawienia przełącznika, to znaczy że przełącznik jest OK?
Evvil Twin (http://africatwin.com.pl/member.php?u=4123) - niestety ja Ci nie pomogę.
U mnie problem już rozwiązany, i wcale nie mówię tu o maturach :D:D:D, tylko o kierunkowskazach. Wszystko działa. W instalacji po prostu odłączyła mi się wtyczka od tylnego kierunku - czasem łączyła a czasem nie, jak nie łączyła to nie miałem w ogóle tylnego kierunkowskazu a przedni prawy tylko się świecił. Lewe działały normalnie. Ot cały problem.
Dzięki za pomoc chłopaki ;)
Evvil Twin: Piszesz w dwoch tematach o tym samym... zdecyduje sie.
Pisalem w twoim temacie co masz zrobic. Zrobiles to ? Czy dalej bedziemy gdybac ?:)
Pozdro.
Sorry za ciągnięcie dwóch wątków, no faktycznie - trochę się rozpędziłem.
W każdem razie przyczyna leżała nie w gruszce czy przerywaczu ale instalacji która wzięła i się kopnęła.
Special thanks to Kazmir problem solved w 20 minut licząc od zdjęcia plastików i baku :)
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.