View Full Version : Buty Wojskowe z Gore
Czy ktoś używał, polecacie może jakiś sklep / firmę / model ? Przeznaczenie: łażenie, więc podeszwa vibram. Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/buty-wojskowe-gore-tex-i2043495452.html
http://allegro.pl/wojskowe-buty-pustynne-wellco-gore-tex-vibram-i2026644348.html
Te w kolorze pustynnym można spróbować, cena taka sama jak na amazonie po przeliczeniu na złotówki. Tak czy inaczej atrakcyjna jak za buty z gore. Drugie odpuść, marna imitacja Kupczaków i gore to to ma chyba tylko na metce (albo i nie). Za to oryginalne Kupczaki zdecydowanie brać, tylko cena dwa razy wyższa. Tu jest licytacja, jak na razie cena bardzo ok http://allegro.pl/buty-kupczak-gore-tex-rozmiar-28-okazja-i2042157883.html
jorge ... popatrz tutaj
http://armyworld.pl/pol_m_OBUWIE_Buty-wojskowe-taktyczne-392.html
mają spory wybór i całkiem niezłe ceny , czasami brak pełnej rozmiarówki , ale warto zobaczyc :Thumbs_Up:
Mam takie Demary. Bardzo je sobie chwalę. :) Dostałem od znajomego jego przydział z woja (nie używał to mi odstąpił ;)) Jeżdżę w nich na codzień po mieście, na wyjazdy bliższe i dalsze (były w Turcji i na Bałkanach), po górach też łaziłem już trochę. Podeszwa daję radę (trochę jedną wyszczypałem podnóżkiem-miałem trochu zdeformowany), ale bieżnik się trzyma dobrze. Skóra nigdzie nie pękła jeszcze. Trochu otok sparciał, ale się trzyma. Membrana szałowa nie jest, niestety puszcza. :Thumbs_Down: Nie ma na sobie znaczków Gore, więc to pewnie jakaś podróba. :Sarcastic:
Tomek Kulik jeździ w takich samych. Gadaliśmy o nich i o Kupczakach trochę. Mówił, że woli Demary bo tańsze, a porównywalne z Kupczakami i nowsze od nich (ponoć takich Kupczaków już nie produkują, więc są stare zapasy tylko, nie wiem nie sprawdzałem). Kici za to ma Kupczaki i tez nie narzeka. ;)
Generalnie lubię te buty, mam je na nogach praktycznie codziennie po kilka ładnych godzin i jestem zadowolony. Męczę je już 3lata i zamęczyć nie mogę. :Thumbs_Up: :) Jak zamęczę to kupię pewnie następne, bo na codzień na moto lepszych nie widzę. :)
Kup Kupczaki i będziesz Pan zadowolony.
Nie przeciekają, noga się za mocno nie poci. Do łażenia wygodne.
Poczytaj opinie i sam wybierzesz ;)
PS 400 pln za wysokie buty z membraną to przynajmniej dla mnie rewelacyjna cena, a stosunek ceny do jakości na 6+.
Majki, miałem i Kupczaki i Demary, użytkowałem w najróżniejszych warunkach i stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że porównywanie Demarów do Kupczaków to jak porównywanie trampek do reeboków. Nie mówię, że Demary to złe buty, mało wytrzymałe, ani, ze nie nadają się na motocykl. Żeby wyjaśnić różnicę, należy trochę cofnąć się w czasie. Kupczaki powstały dla jednostek specjalnych, zostały wykonane naprawdę mega solidnie, testujący je żołnierze GROM-u rozpływali się w zachwytach. Kupczaki najpierw trafiły do żołnierzy jednostek specjalnych nie tylko w Polsce, ale i za granicą, m.in. do Niemiec. Na początku ich zakup był praktycznie niemożliwy, jeśli już komuś udało się w jakiś sposób je pozyskać to ceny oscylowały w okolicach 700-800 zł. Niestety były za drogie, żeby je wprowadzić w całym wojsku, więc podobne buty zaczął robić Wojas, później Demar. Są one tak samo ciężkie i tak samo pancerne, no i na tym ich podobieństwa się kończą.
Z moich obserwacji: Kupczaki są bardzo wygodne, nigdy nie zmarzła mi w nich noga, nawet w śniegu i brei pośniegowej. Nigdy mi nie przemokły (dopóki woda nie wleje się górą, są wodoszczelne jak kalosze) oczywiście należy dbać o impregnację. Dobrze oddychają, komfort termiczny super, gorąco jest dopiero w lato. Jedyna wada to ich waga.
Demary: dużo mniej wygodne, mniej wodoodporne (kilka razy mi przemokły), w zimę nogi nieraz mi zmarzły. Odporne jak Kupczaki i tak samo ciężkie.
Uważam, ze cena za Kupczaki 400 zł jest atrakcyjna i warto wydać na nie tyle kasy. Jeśli chcesz kupić znów Demary, to radzę dołożyć dwie stówki i kupić Kupczaki. Na pewno zauważysz różnicę.
Pozdrawiam
Ferdek, jak szukałem kiedyś to był spooory problem z Kupczakami na mój subtelny rozmiar stópki. :p A jak były to ceny powalały. Teraz widzę, że są po 399 w Wawie i nawet rozmiar na mnie by się znalazł. W sumie może podjadę i oblookam. Tylko, żeby to były prawdziwe Kupczaki a nie jakieś podróby...
Dzięki za info z frontu. ;)
Pozdro :)
Dzięki Pany - więc mam dwie marki do wyboru. Looknę jeszcze do sklepu Militaria - może mają coś do przymierzenia. Raczej nastawiam się na Gore - mają wytrzymać ok 16-18 godzin na nodze. Mam Salomony trekkingowe, ale po 12 walą jak śledź :(. Ino wytrzymują wsio co im sprawiam. Kiedyś miałem opinacze, ale zajeb.li mi w Szwecji. Podkuwane, skóra - ale po 16 h nic mi nie było (jak już wytarła się skóra tam gdzie wytrzeć się miała). Dziś jednak starszy jestem i mnie wytrzymały :D
mają wytrzymać ok 16-18 godzin na nodze.
Bierz kupczaki - lato czy zima z dobrymi skarpetami dadzą radę w takich warunkach. Jak poniżej -15 to jeszcze wkładki z ALU i jest gitarra.
Zależy do czego mają to być buty (do jakiego łażenia i gdzie). Ja potrzebowałem butów na zimę do miasta ze skóry naturalnej, niekoniecznie z membraną za 200- 300zł. Na początku szukałem jakiegoś "cywilnego" buta, ale po krótkich poszukiwaniach w galeriach handlowych i sklepach ze sprzętem turystycznym stwierdziłem, że w tej kasie nie ma nic dla ludzi. Wszystko albo bez żadnego ocieplenia, albo niewygodne jak diabli itd. Mierzyłem też te MON-owskie Demary i strasznie to toporne jest i za ciężkie do miasta moim zdaniem. W końcu padło na Gromy lubelskiej firmy "Protektor", które były bardzo wygodne i lekkie w dobrej cenie ok. 160 zł, jednak nie podobał mi się ich system sznurowania, który był zbyt wolny. Przypadkowo zmierzyłem nowszy model butów Protektora-"Commando" Kosztują kilkadziesiąt złotych więcej (ok. 200zł), są równie wygodne i lekkie, wyglądają na solidniejsze, mają jakąś membranę, szybszy system sznurowania i są po prostu ładniejsze. Za 200 zł w galerii na pewno nie kupisz nic lepszego. Buciki fajne i się miło nosi, ale ta zima jakaś z dupy i rzadko kiedy mam okazję je założyć i solidnie przetestować. O wspieraniu polskiego przemysłu nie wspomnę. http://www.protektorsa.pl/index.php?mact=Products,cntnt01,details,0&cntnt01detailpage=obuwie-militarne&cntnt01pagelimit=10&cntnt01category=Obuwie%20militarne&cntnt01summarytemplate=main-cat&cntnt01detailtemplate=pol&cntnt01lang=pl_PL&cntnt01sortorder=asc&cntnt01cd_origpage=145&cntnt01productid=19&cntnt01page=2&cntnt01returnid=145&cntnt01returnid=145
LTD Protektor już w upadłości jest...
ja sie kiedyś czailem na Converse Tactical Boots (http://www.copshoes.com/c-converse-boots-shoes-tactical-p-C-8877.html)
Converse Mens Stealth Desert Boots (http://www.copshoes.com/c-converse-boots-shoes-tactical-p-C-8894.html)
ciekawie to wygląda - tylko nie wiadomo jak to sie trzyma...
ja sie kiedyś czailem na Converse Tactical Boots (http://www.copshoes.com/c-converse-boots-shoes-tactical-p-C-8877.html)
Converse Mens Stealth Desert Boots (http://www.copshoes.com/c-converse-boots-shoes-tactical-p-C-8894.html)
ciekawie to wygląda - tylko nie wiadomo jak to sie trzyma...
Z butów tego typu to jedyne słuszne to Adidas GSG9 :)
Z butów tego typu to jedyne słuszne to Adidas GSG9 :)
GS??
Czosnek byś się wstydził takie przekazy dla podświadomości porządnym Afrikanerom przekazywać ;)
Ludwik Perney
09.01.2012, 20:37
Nie kupiłbym używanych butów z gorotexem. Skarpeta gorotexowe ma góra kilka sezonów wytrzymałości. Potem kruszy się i but siąknie jak gąbka.
Miałem kilka par butów trekingowych i najlepsze okazały się dość lekkie, niedrogie i niepozornie wyglądające buty z La Sportiva. Świetnie oddychały, nie obcierały i nie przemakały. Oczywiście takie buty mają sens tylko ze skarpetą termoaktywną.
Używam Kubczaków z Gore od 6 lat są godne polecenia jako buty turystyczne, nie przemakają i są ciężkie do zajechania. Te ze wstawkami materiału bym odpuścił przepuszczają wiatr i na deszczu są mało odporne.
wojtekm72
09.01.2012, 21:59
[QUOTE=ltd454;214586]Zależy do czego mają to być buty (do jakiego łażenia i gdzie). Ja potrzebowałem butów
No właśnie do czego maja służyć , bo z postu nie wynika ?? , sorki ale na plażę to może klapki albo te chinki czy japonki - kolor nie ważny ale w czarnych chyba robi się szybko ciepło :D
http://www.copshoes.com/c-converse-boots-shoes-tactical-p-C-8877.html
Takie to leżą u mnie, nóweczki jakby ktoś chciał roz 46,5 w wersji szerokiej.
Również używam Kubczaków od 5.5 roku. Złego słowa nie powiem, w końcu dostaje je za darmo...
[QUOTE=ltd454;214586]Zależy do czego mają to być buty (do jakiego łażenia i gdzie). Ja potrzebowałem butów
No właśnie do czego maja służyć , bo z postu nie wynika ?? , sorki ale na plażę to może klapki albo te chinki czy japonki - kolor nie ważny ale w czarnych chyba robi się szybko ciepło :D
Wojtek nie odpuszczasz ... A Ty podobno masz doświadczenie w trepach, więc łacha nie drzyj tylko pisz :D
Do łażenia - napisałem. Teren, miasto - wszędzie. Raczej od wiosny do jesieni. Przez ok 16h dziennie (globtroterka z plecakiem). Wyjazdy niskokosztowne więc but musi wytrzymać różne warunki, łącznie ze spaniem na ławce. Na motór mam Advenczery Sidi - i póki co nie zamienię ich na nic. Ale niestety już się kasa na wynalazki skończyła dawno. Mam nogę 43. Co do używek - generalnie wolę własnego grzyba, ale jeździłem 2 sezony w używkach Alpinach i Formach i jakoś żyję - wszystko zależy od użytkownika.
Chyba się już objawił zwycięzca :D
Thorgal77
10.01.2012, 00:44
Mam takie buty juz od 3 lat tylko do jazdy na moto i okazyjnie gdzies gdzie jest błocko i mokro...nigdy jeszcze nie przemokły a stalem w nich nieraz po samą gore w wodzie...full skura wygodne.
Trzeba tylko napuscic w "smalcu" czy innym dobrym oleju do impregnacji.
http://allegro.pl/buty-wojskowe-bw-mod-2000-bundeswehra-skora-42-i2037246596.html
PS - TO NIE MOJE KONTO NA ALLE.
Mam dwie pary amerykańskich Belleville, bliźniacze modele (skóra + cordura, nie ocieplane): 700 (czarne) i 790 (piaskowe). Pustynne wyglądają rewelacyjnie (zwłaszcza do niebieskich jeansów) ale strasznie szybko się brudzą, a czyszczenie zamszu jest mocno kłopotliwe. Czarne są znacznie praktyczniejsze.
Proponuję rozważyć poniższą możliwość:
Buty (trzewiki) pilota wz. MON/921. Niestety, praktycznie niedostępne w sklepach militarnych i survivalowych. Jedynie na allegro, np:
http://allegro.pl/buty-trzewiki-pilota-letnie-921-mon-roz-28-nowe-i2047221672.html
Występuje też wersja zimowa ocieplona od wewnątrz "kożuszkiem" - wz. 922/MON.
Sam używałem wersji letniej - przy codziennym użyciu wystarczały na 1,5 - 2 lat. Lekkie. Mają suwak - łatwo zakładać i zdejmować. Dopasowuje się do nogi sznurowadłami. Lepsze od przeciętnych "desantów" (nie mówię tu o faktycznie wysokiej klasy obuwiu - po prostu takiego nie używałem, więc nie mam porównania). Używane przez pilotów i techników lotniczych i chwalone od wielu lat. Dobrze znoszą wodę. Uwaga - jedna niedogodność "motocyklowa" - słabo chronią kostkę.
Eksponaty na allegro to przeważnie "oszczędności" techników. Po prostu buty wytrzymują dłuższy czas niż "okres naliczeniowy" - dostają nowe zanim zużyją stare. Stąd oferty przeważnie z miejscowości "lotniczych" - Dęblin, Mińsk Maz., Poznań, itp.
Sam wygospodarowałem tak kiedyś ze 2 pary. Ale jedną "oddałem na ochotnika" kontrolującym a 2-gą właśnie donaszam (od 2008 roku).
No tak Pany - a ma ktoś porównanie do zwykłych trekkingowych z Gore - pytam bo takowe posiadałem, nie posiadałem nigdy wojskowych i na mój chłopski rozum powinny być dużo wytrzymalsze, mieć lepsze tłumienie i w ogólebyć naj - w końcu to wojsko. Mój optymiz m rozwiał niedawno kumpel, który był na kilku misjach w Afganistanie - mówi, że polskie (na wyposażeniu polskiej armii) buty są do dupy. Oni sobie kupowali własne. Tyle, że ja w wojsku nie byłem i nie mam pojęcia co uznaje żołnierz za niewygodne :D:dizzy:
PS
Te lotniki fajne - ale odpadają - podeszwa chyba tylko do płaskiego.
Wojskowe ma być tanie i na masę ;P
Zresztą Rodezjan powinien się wypowiedzieć.. W wojsku są dwa rozmiary - za duży i za mały ;]
Wojskowe ma być tanie i na masę ;P
Zresztą Rodezjan powinien się wypowiedzieć.. W wojsku są dwa rozmiary - za duży i za mały ;]
To i tak nie jest źle. W czasach napoleońskich nie było podziału na prawy i lewy :)
To i tak nie jest źle. W czasach napoleońskich nie było podziału na prawy i lewy :)
Ale wtedy onucami to wyrównali a teraz wojsko już chyba zapomniało co to jest , ja jeszcze miałem okazję ponosić :Thumbs_Up:
W wojsku to bardzo różnie ;)
jedni muszą mieć prawy lub lewy, albo duży lub mały :)
Ale są też inne rodzaje wojska, które śmigają w np: Meindl (tani nie jest ale, bardzo polecam) Lowa, Chiruca, Boreal to w jednostkach sojuszniczych ( w naszych też się zdarza)
Nie kupiłbym używanych butów z gorotexem.
Zgadzam się w 100% tym bardziej (pomijając aspekt higieniczny) buty np Meidl posiadają wewnątrz materiał, który dopasowuje się do stopy i trzyma porządnie tylko tą jedną stopę. Wkładanie nogi do ukształtowanego buta skutkuje później opowieściami jak to buty za 800-1000 peelenów są do du....
Skarpeta gorotexowe ma góra kilka sezonów wytrzymałości. Potem kruszy się i but siąknie jak gąbka.
A z tą opinią w ogóle się nie zgodzę i zaryzykuję stwierdzenie, że jest to właśnie dosyć często powtarzana legenda. Nic się nie wykrusza co najwyżej membrana może ulec zatkaniu przez niewłaściwe używanie. Nosiłem buty z goretexem nawet po 5 lat , nie zauważyłem żeby cokolwiek wchłaniały a już tym bardziej jak gąbka. Dowodem na to niech będą 3 pierwsze firmy, które wymieniłem, one dają gwarancję na but 5lat (nie dotyczy PL :( ?) i wymieniają w nich podeszwy po okresie gwarancyjnym. O buty trzeba dbać też od wewnątrz. Dlatego kupuje się odpowiednie skarpety do butów membranowych (60-150 peelenów) Po za tym but myje się także od wewnątrz
Ale tak jak napisał kolega:
Zależy do czego mają to być buty (do jakiego łażenia i gdzie).
To jest podstawa
Proponuję zajrzeć tutaj: http://www.tactical.pl/forum/index.php/board,12.0.html Jest tam między innymi 56 stronicowy watek o butach Belleville.
Ludwik Perney
11.01.2012, 17:24
A z tą opinią w ogóle się nie zgodzę i zaryzykuję stwierdzenie, że jest to właśnie dosyć często powtarzana legenda. Nic się nie wykrusza co najwyżej membrana może ulec zatkaniu przez niewłaściwe używanie. Nosiłem buty z goretexem nawet po 5 lat , nie zauważyłem żeby cokolwiek wchłaniały a już tym bardziej jak gąbka.
Piotrze, złaziłem zgodnie z przeznaczeniem kilka par butów z goroteksem. Dobry nowy but mogę zanurzać na krótko nawet w wodzie, sporo łaziłem zimą po górach. Nawet po całodziennym łażeniu w kopnym śniegu but pozostawał suchy. No ale np moje obecne La Sportivy po niedzielnej ok 3 godzinnej wycieczce przypominały gąbkę właśnie. Może to kwestia intensywności użytkowania, ja używałem je intensywnie - wyglądają prawie jak nowe ;-) ale z goroteksu został już chyba tylko napis :-)
Ludwik no ja mówię na swoim przykładzie pierwsze to:
Chiruca Nepal 7 lat, tyrane w temperaturach skrajnych -30 +40 zdały egzamin. Żyły by pewno dalej gdybym o nie zadbał (namoknięte za szybko wyschły i popękała skóra, nie do uratowania)
Drugie:
Chiruca Nepal po 5latach przejęte przez syna (zabrał mi łobuz :) ) nosił by je pewno nadal ale po roku okazały się za ciasne dla niego!!! Poszły do mniej zamożnych ludzi na wieś (służą nadal)
Trzecie moje buty to:
Meindl Burma noszę trzeci rok (intensywnie w różnych strefach klimatycznych)
żadne z wyżej wymienionych butów mi nie przemakały i nie było z nimi problemu.
O przepraszam był problem z Meindlem, nie wiem z jakiego powodu powstała szczelina pomiędzy podeszwami i mlaskała tam woda i but zaciągał wodę do środka.
But miał rok, zareklamowałem i otrzymałem nowiutkie buty.
Być może twoje La Sportivy miały jakąś wadę i może dlatego piły jak gąbka?
Piszesz, że:
"...Dobry nowy but mogę zanurzać na krótko nawet w wodzie..."
To dziwne, bo ja mogę godzinami łazić po wodzie jak w kaloszach. Może ich nie impregnujesz odpowiednimi preparatami?
Ludwik Perney
11.01.2012, 20:20
Pewnie, że nie impregnuję, bo zabierałbym sens goroteksowi :-)
Wolę już chyba wodę ze śniegu niż pływanie we własnym pocie :-)
Piszesz, że Twoje popękały bo zbyt szybko wyschły po namoknięciu - to ja przeca o tym...
Ludwik muszę Cię kolego oświecić SĄ IMPREGNATY DO GORE-TEXU :)
http://sklep.rusznikarnia-jp.pl/94-231-large/meindl-impregnat-do-obuwia-z-membrana-gore-tex-spray.jpg
Proponuję przeczytać oficjalną stronę firmy Gore na temat dbania o produkty z membraną Gore-Tex
http://www.gore-tex.pl/remote/Satellite?c=fabrics_cont_land_c&cid=1183947981284&pagename=goretex_pl_PL%2Ffabrics_cont_land_c%2FWas hingInstructionsLanding
uwierz mi twoje buty służyły by Ci do tej pory ;)
Ludwik Perney
11.01.2012, 20:57
Może i masz rację, ale do mojego ciasnego umysły nie przemawia idea impregatu do membrany bo:
1. ta jest w środku buta, a nie na zewnątrz
2. impregnowanie czyli uszczelnianie czegoś co ma być wybiórczo szczelne to jakiś marketingowy chwyt
... no ale wspominałem o ciasnym umyśle ;-) może jestem w błądzie
nie przemawia idea impregatu do membrany bo:
1. ta jest w środku buta, a nie na zewnątrz
Ludwik ale właśnie o to chodzi, nie impregnujesz membrany tylko but :)
Czyli: skórę licowaną, nubuk, pokrycie tekstylne itd...
Przeczytaj uważnie stronę oficjalną Gore i tam masz wszystko opisane po kolei jak się dba nie tylko o buty.
Nie ma w tym żadnego chwytu marketingowego, równie dobrze mógłbyś powiedzieć że pasta do zębów, to chwyt marketingowy lobby stomatologicznego ;)
Ludwik Perney
12.01.2012, 08:36
Eeee... wiesz, w takim układzie w jakim celu kupować but ze skarpetą goroteksową, skoro skarpeta jest po wewnętrznej stronie buta, a but impregnuje się z zewnątrz? Każdy but dobrze zaimpregnowany z zewnątrz nie wpuści wilgoci do środka. Wystarczy margaryną Delma posmarować i na jedno wyjdzie ;-)
Myślę, że nie rozumiesz zasady działania tkaniny Gore-Tex albo sobie robisz jaja?
Na wszelki wypadek wyjaśnię może, Gore-Tex nie jest kaloszem i też nie grzeje!!!
Jak się pojawiły pierwsze kurtki z membraną Gore, ludzie mówili że to straszne g... bo tyle kasy a zimno w tym jak ....nie wiadomo co. Do tej pory w niektórych jednostkach WP możesz zobaczyć pacanów biegających w kurtkach z Gore a pod spodem mają bawełniane koszulki (!!!???)
I później mówią, spoceni jak myszy: "...eee bawełna była lepsza..."
Jak to ma oddychać?
Ludwik mieszkasz niedaleko B-B więc proponuję podejść, porozmawiać:
http://www.pajaksport.pl/
mam nadzieję, że sprzedawcy tego sklepu są przeszkoleni w zakresie sprzętu górskiego technicznego i rozwieją wszelkie wątpliwości.
Pozdrawiam Piotr
Ludwik Perney
12.01.2012, 10:02
Piotrze, z tkaninami tego typu mam do czynienia od dawna i ich funkcję rozumiem, wady i zalety znam z własnych doświadczeń. Po kilkuletniej fascynacji tego typu rozwiązaniami stopniowo nabierałem dystansu weryfikując deklarowane przez producentów właściwości podczas zimowych górskich wycieczek z noclegami w namiotach, podczas trekingów w Himalajach, jak i zwykłych weekendowych kilkugodzinnych spacerów po moich Beskidach. Nie interesują mnie już zbytnio treści folderów reklamowych.
Po ostrym całodziennym podejściu mógłbyś mieć na sobie wszelkie prawidłowe warstwy odzieży termoaktywnej Super Extra Git -Ex ;-) a i tak będziesz mokry od własnego potu.
Oczywiście masz rację mówiąc, że prawidłowa pielęgnacja odzieży i butów termoaktywnych przedłuża ich żywotność, ale i tu chcąc zachować np parametry kurtki z membraną można prać ją przepisowo zgodnie z zaleceniami producenta w odpowiednich Gore-Odpowiednio drogich środkach, jednak zachowa się owe parametry na dłużej nie piorąc takiej kurtki w ogóle.
Wracając do butów mowa o tym, że goroteksowy but po kilku latach użytkowania nie będzie przemakał dlatego, ze posmaruję go z zewnątrz specyfikiem z ładnej puszki brzmi świetnie, na stronie producenta wygląda fachowo, no ale nie zmienia to faktu, ze dziadkowe kalosze solidnie napastowane pastą Bambi tez nie przemokną :-)
Ach gdzie te czasy gdy wieczorem po zejściu z gór siedziało się całą bandą i pastowało skórzane trepy a czuć było tylko zapach pasty a nie zakiszonego w swej super szczelności buta ;)
Goretexy śmierdzą. Takie mam doświadczenie :P
Odkopuję temat. Rozglądam się za butami Kupczak, na alledrogo są oferty sprzedaży gdzie są informacje że buty zostały wyprodukowane w roku2002/2005. Pytanie do znawców czy te 9-12 lat nie wpłynęły negatywnie buta i na goretex ?? Mowa oczywiście o butach nienoszonych oferowanych z metkami i w kartonach. Czy warto pakować się w takie "starocie" czy lepiej zakupić nówki od producenta ????????
Marcin-BB
31.01.2014, 09:54
A można kupić nówki- 2014 rok??
Kupiłem dwa lata temu "kupczaki" z 2006 roku. Skóra bardzo twarda- miesiąc trwało zanim się rozchodziły. Jedyny minus to to, że pęka gumowa otoczka na łączeniu buta z podeszwą. Nic się nie dzieje- but nie stracił swej wodoodporności, ale wygląda jak stary kapeć.
Generalnie wygodne i prawdziwie nieprzemakalne, jedynie ta pękająca guma.
Z ciekawości- ile kosztują nowe??
Gdzieś mniej więcej po 2005 roku Kupczak zmienił sposób produkcji a także spadła jakość, to że wyprodukowane przed tym okresem to plus.
Ja nosze już 3 komplet, zazwyczaj pęka guma (zapewne twardnieje z wiekiem i pęka bo jest tm cienka) wokół buta ta wchodząca na skore i jak dla mnie to wada estetyczna bo nadal szczelne i się nie poci stopa wiec gore działa.
@MarcinB-B, na stronie sklepu online KupczaK są w cenie 600zł:Sarcastic: ale czy są to już z 2014 roku to nie wiem.
Witam
Podepnę się pod temat. Udało mi się zakupić w dobrej cenie używane buty LOWA COMBAT BOOT GTX.
Czy ktoś z szanownych kolegów zna sposób na odświeżenie wnętrza buta?
W necie znalazłem opis z którego wynika że buty należy zalać wodą ze środkiem do prania membram i tak pozostawić na 24h.
http://ngt.pl/forum/czyszczenie-osuszanie-i-konserwacja-obuwia-gorskiego,1653,2.html
Czy ktoś stosuje jakieś inne metody?
IMO to pomysł z doopy. Buty odświeżysz ale membrana Gore jest mikroporowa (PTFE) co znaczy że zapchasz pory drobinami brudu z wnętrza buta i przestanie oddychać. O ile w ogóle oddychała od nowości oczywiście ;).
U mnie działa metoda z tabletką do odkażania. Bierzesz taką tabletkę, rozpuszczasz ją w szklance wody, wlewasz do atomizera i spryskujesz tym obficie wnętrze buta. Po wyschnięciu wszystkie zapachy znikają.
Pytanie mam ogólne. Jak dlugo Wam wytrzymuja Vibramy?
Ja dużo chodzę ale zeby Vibram zetrzeć w 1 sezon to kapke slabawy wynik.
Buty nie na Vibramach wojskowe zajechałem po 3 sezonach. Moze chodze jakos koślawo ale podeszwa jest starta w miarę równomiernie. Pytam bo sa na armyworld.pl fajne Haixy tylko na Vibramie i jak mają sie skonczyć po sezonie no to bede szukał czegoś innego.
Chopy,
Drugi rok już będzie za moment w HAIXach Airpower X1 z demobilu (więc używanych).
1. niezniszczalne
2. turbowygodne
3. nie śmierdzą
4. szybkie zakładanie i ściąganie (wszak buty ratownicze) - patent z suwakiem mistrzowski
5. wodoodporne (membrana czad)
Z rozkoszy zaopatrzyłem się w drugą parę.
A testowane były:
a) w jeździe na motocyklu po mieście (w teren się nie nadają)
b) łażenie parodniowe po górach. Zimą. Po śniegu, lodzie i błocie (i w sumie bez raków też dało radę).
c) bieganie po lesie i łąkach
d) w kalużach okolicznych
e) łażone na codzień po mieście.
No o erpałerach tez myslalem, ino wygladaja na ciezkie co po 30km marszu ma znaczenie jak w perspektywie jeszcze pare km. Ale moze to tylko wrazenie .
W Marcu w tych Haixach wyprawiłem się w Borumovskie Steny. 2 dni marszu w śniegu błocie i lodzie i na oko ze 40-45 km. I faktycznie na początku wszyscy w swoich butkach trekingowych podśmiewali się że ja w czymś tak ciężkim się wyprawiam ale:
1) ciężkie nie są, przynajmniej wogóle tego nie odczuwałem. A są bardzo komfortowe.
2) wszyscy kluczyli między kałużami, błotkami a ja sobie mogłem centralnie przez środek maszerować czy to kałuża czy strumyk czy błoto
3) wszyscy raki ubierali a ja nie. Znaczy na zejściu ze Szczelińca po tych schodach skutych lodem to żałowałem potem że nie mam raków, ale tylko do momentu aż odkryłem że balans ciała i rozpęd pozwala na szybki zjazd.
4) metalowe okucia wykorzystywałem do skuwania lodu na podejściach. Szedłem przodem i skuwałem lód butami żeby inni się nie pozabijali.
Po powrocie kupiłem drugą parę. Bo tak. Bo te buty są przekozackie.
W sumie już znam chyba ze 4 osoby które w demobilu kupiły haixy i wszyscy są turbozadowoleni.
dawid8210
07.11.2016, 13:07
Evvil. Masz konkretne źródło skąd bierzesz te buty?
Tak, z armyworld.pl.
Trzeba pewnie do nich napisać, bo w ofercie nie widzę już X1 w dobrym i bardzo dobrym stanie, jest tylko III gatunek z nieszczelnościami. Może te z demobilu w dobry i bardzo dobrym stanie jeszcze im zostały jakieś.
Pół roku temu jeszcze byly w cenie ok 280 zł.
Nowe oczywiście są, ale cena trochę wyższa:
http://armyworld.pl/product-pol-4207-Buty-Haix-Airpower-X1-R-CROSSTECH-Oryginal-Nowe-OKAZJA-WYPRZEDAZ-.html
Kurde zawsze je omijałem z uwagi na to, ze wyglądaja na cięzkie. Ale Towja opinia mocno zmienia moje podejście. A ten zamek własnie na sznurowkach, da sie jakoś zdemontowac? Wiem ze wygodny ale lubie tradycyjnie sobie zasznurować i nie mam sutuacji alarmowych gdzie od szybkosci sznurowania coś tam zależy. :)
Hmmmm..... szczerze to nie wiem czy da się go zdemontować, ale imho nie ma to większego sensu, bo to jest zamek i i kawałek buta zarazem. A bez zamka te haixy też są tylko się inaczej nazywają.
Mega wygodny.
Ja szukalem czegos zeby sie nadawalo na;
- codzien rower
- motor
- zejsc z motoru i normalnie chodzic (miasto czy jakis plener)
- jakies tam male chodzenie po gorach jak jest mokro
- snieg
- na gorace dni na motor
Musialo to cos wygladac normalnie, nie jakies pstrokate kolory. Szukalem w jakich mysliwskich itd. Nietety poddalem sie, bo gdzie nie poszedlem to jakies goovno.
Az kiedys przyuwazylem w jakich butach chodzi policja i straz graniczna w Szwajcarii w lecie. Powiedzieli, ze sa zajebiste.
Kupilem Airpower P3 i juz mam ponad 2 lata
+ ma taka siatkowy material wiec niby lepiej oddycha
+ lekkie
+ za kostke
+ latwo sie naklada
+ fajnie wygladaja (kwestia gustu) bo poprostu czarne
+ niezniszczalne
+ wygodne
+ olejoodporna podzeszwa
+ Made in Craatia
+ numery seryjne ma
Niestety, sa minusy;
- przy moim uzytkowaniu to membrana bardzo szybko pada (peka tam gdzie sie palce zginaja) i staja sie nie woroodporne, tzn. sa wodoodporne bo woda sie nalewa i nie wylewa...
- z ta przepuszczalnoscia to tak srednio. Jak jest zimno, to jest zimno, jak jest goraco to i tak jest goraco. Tak jak was czytalem to chyba poprostu membrana w bucie jest srednim rozwiazaniem, bo sie zapycha.
- mi tam one smierdza ale z tym to moze do lekarza trzeba
- jakos mnie one tak parza. Czy to w lecie czy w zime jakos tak nieprzyjemnie we wkladke parzy.
UZYWANYCH NIE KUPUJ:
One moga wygladac bardzo dobrze ale membran moze byc peknieta. Poza tym te buty sa noszone w lecie, przepocone, zapchana membrana na bank i grzybow jak na jesien.
Ja zrobilem taki test, w demobilu zalozylem i powiedzialem
- Nie mam kasy i szybko skocze do bankomatu
- OK
(Wsadzilem to w fontanne z nogami i okazalo sie ze skarpeta mokra po 5 sek, wrocilem)
- Nie chce jednak...
- A buty czego mokre?
- Moze gdzies w kaluze wlazlem po drodze...
- W lecie w kaluze
- Ich fersteiche nicht franzuzich, keine english. Auf Wiedersehen. Ciao
Teraz kupilem Airpower P10;
+ cale skorzane
+ powinno byc cieplej
+ powinno byc bardziej wodoodporne
+ bardziej wygodne
+ latwiej sie zaklada
+ jeszcze lepiej wyglada, bo taki prosty i mniej combat/security
Generalnie to moge smialo powiedziec, ze HAIX robi zajebiste buty.
dawid8210
07.11.2016, 14:29
Dzięki za cynk.
kudlatov
09.11.2016, 23:30
Ja mam Haixy Protector Pro z demobilu już ze 3 albo 4 lata (pewnie w rzeczywistości mają dwa razy tyle lat) ale poza tym że są masywne jak narciarskie to naprawdę polecam.
http://www.safetymarket.pl/pl/p/Haix-Protector-Pro/856
Zet Johny
25.11.2016, 14:43
Jest promocja na Haix-y z gore-texem
http://armyworld.pl/product-pol-4756-Buty-Haix-Wojskowe-Finskie-AIRPOWER-PRO-R-Gore-tex-Oryginal-Nowe.html
O! Znowu są te X1 ratownicze w stanie bardzo dobrym.
http://armyworld.pl/product-pol-789-Buty-Ratownika-Medycznego-Haix-X1-Bundeswehr-Oryginal-Demobil-Stan-Bardzo-Dobry.html
Bardzo bardzo polecam - imho buty na całe życie.
dawid8210
25.11.2016, 17:29
Żeby jeszcze rozmiary sensowne były. A tu mikrusy jakieś, albo giery jak u drwala :)
Temat stary, ale nie ma sensu zakładać kolejnego. Cięgle w temacie :-)
Zdecydowany jestem na HAIX Scout brązowe.
Widzę że jest wersja 2.0, ale droższa. Ktoś ma porównanie do poprzedniej wersji? Różnica ok 200 PLN warta wydania?
Na army world za 4 stówy, panie... to złapiesz II gatunek! Mówię panu, jak bum cyk cyk, gore działa, tylko wady kosmetyczne mogą być... no i ta cena, panie, nic tylko brać dwie pary z ósemaka, to będą do końca życia... to jest deal :)
Widziałem je i zastanawiałem się co to za wady. Niestety mam rozmiar 46, więc nie przypasują pozostałe.
Mam Black eagle safety oraz eagle athletic 2.0. Może to kwestia drugich gatunków ale nie polecam.
Wytrzymałościowo jest naprawdę średnio, jedne mają membranę drugie nie, te bez jeszcze w miarę oddychaja, te drugie porażka. Nie wiem skąd bierze się fenomen tych butów tak naprawdę bo miałem sporo par typu GICB od belleville czy danner i te haixy w ogóle są bez startu.
W suchy teren oryginalne(kontraktowe)jungle boots deserty te z otworami z siatka, można w nich biegnac po schodach z bieszczad, są mega lekkie, wygodne,szybko schną i mają bardzo dobrą wentylację. A z membraną to gicb, belleville, matterhorn, Rocky, buty które bez pastowania wytrzymują kilkuletnie ciężkie użytkowanie(praca fizyczna, enduro). Aktualnie użytkuje model 1949, piękny, dość ciepły więc zalecam jesien-wiosna, są dodatkowe wkłady na zimę. Wada vibramów jest ich przyczepność w zimie.
Po czasie (xlat)możliwe problemy z odklejająca się podeszwa w przypadku gicb ale to nie jest coś czego nie da się naprawić.
szynszyll
12.10.2020, 11:26
ja smigalem w starych Haixach - sa MEGA - warte kazdej zlotowki
muszel72
12.10.2020, 13:30
Jeśli ktoś mówi mi, że Jungle Boots są niezłe na motocykl to chyba jeszcze nigdy nawet szlifa nie miał. Co one zabezpieczają?
Zabezpieczają kostki przed komarami i kleszczami :D
No i dodają adrenaliny jak sznurówka się rozwiaże i wkręci w łańcuch :D
Nie kumam jak można mieć trzy motongi w garażu i dziadować kilka stów na porządne buty motocyklowe :mur:
~Haixy miałem kilka lat temu i były mega. Kilka lat ciorania dały radę. Padła podeszwa która się wytarła. Reszta trzymała się sztos.
szynszyll
12.10.2020, 16:06
Ja na moto mam Alpinestary a Haix jest do lasu. Nigdzie nie napisalem ze w tym jezdze.
Ja podobnie. Łażenie po lasach i górach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
El Komendante
12.10.2020, 18:47
Za 400/500zł spokojnie się kupi Army Goretex Meindla. Oferty na olx itp. od żołnierzy. Niepotrzebna tam membrana moim zdaniem ale buty solidne i wygodne - skóra licowa. Podeszwa gdzieś pomiędzy B a BC.
Zdreptaem w nich "Grabczewskiego". Mogę polecić.
Akurat jeżdżę w butach SIDI więc nie trafiliście Panowie ;). Napisałem co potrafią znieść i jak widzę ich wymyślona wytrzymałość w porównaniu z hamerykanskimi produktami ale tak jak mówię, może być to kwestia drugiego gatunku a co za tym idzie nawet podróby. Szlify miałem już chyba dwa, a może i więcej, a dzwona ledwo uniknąłem, tak dla jasności. Ważne, że było się czego przyczepić ;)
szynszyll
13.10.2020, 01:48
Dla potomnych. Jakosc/cena buty firmy AKU. Mam czwarta pare z GTX. Las bagno strumienie. Cena do 500pln. Robia robote.
majkowski1
13.10.2020, 08:29
Dla potomnych. Jakosc/cena buty firmy AKU. Mam czwarta pare z GTX. Las bagno strumienie. Cena do 500pln. Robia robote.
Też chwalę, bo nawet jak na "made in Itally" długo trzymają, a mega lekkie i wygodne..
One są tłuczone w Rumunii :D. Podobnie jak Asolo, które drapałem z 8 lat i nie chciały się rozpieprzyć. Membrana w końcu się poddała ale 8 lat uważam za dobry wynik choć Meindle mam z 15 i nic się z nimi nie dzieje.
majkowski1
13.10.2020, 10:07
Tak, jest druga produkcja w Romanii, ale nie wszystkie modele tam...
Mam starsze ponad 9 lat z Itally i 5 letnie już z Romanii ;)
O, nowy fetysz. Już nie tylko "pokaż wałka" (również w KTM), ale "pokaż metkę :)"
Również mam Meidle. NIe do zabicia. Ale cena zabija. Jak kogoś stać zamrozić kasę to stanowczo się opłaca. Tanie chińskie zmieniam co rok. Zwraca się po 7 latach.
NaczelnyFilozof
13.10.2020, 13:40
Dobra.
Protektor Commando.
Taki Polski but powiedzmy że "trekingowy". Od 13 lat mam. Kończę drugą parę. Używane w wypadach turystycznych/motocyklowych/motorowerowych/ jako buty w sezonie zimowym i na górskie eskapady w sezonie letnim. Buty były nawet testowane w czasie 777km marszu (siedemset siedemdziesiąt siedem km) i w tej cenie spoko :D
No teraz stoję przed dylematem czy kupić trzecią parę :) Po co ja zaglądałem do tego wątku :)
Jest taki but bundeswehr 2005. Kupiłem używane 10 lat temu - dla mnie po prostu świetne, na motocykl i do górskich wędrówek. Zdarłem je, w tym roku znalazłem takie same nowe, magazynowanie, 350 zł. Po pierwszym użyciu odpadły podeszwy. Okazało się, że międzypodeszwa z PU że starości zaczęła się kruszyć. Sklejone na gwarancji (ale otrzymałem informację, że tak naprawdę na demobil nie dają gwarancji), odpadły po pierwszym wyjściu do pracy. Tak że uważajcie na stare, magazynowanie buty.
Buty butami :)
Pytanie mam o Sznurowadła, bo te padają wcześniej niż obuwie :/
Raz tylko, lat temu naście, trafiłem sznurowadła: Długie, wzmacniane drucikami miedzianymi w otulinie nylonowej(?) i na to była pleciona warstwa zewnętrzna.
Służyły mi dobre parę lat dopóki nie przetarłem warstwy zewnętrznej jakimś drutem czy szkłem:(
Produkuje ktoś jeszcze takie cudeńka?
Polecam paracord, można sobie na dowolną długość docinać i mieć na zapas gdzies skitrane. Najsensowniejsze wyjście wg mnie, najdłużej wytrzymywały w Demarach 928, choć nie ma rzeczy niezniszczalnych. Obecnie w butach mam ciekawy patent - małe kulki łożyskowe na przelotkach przy sznurówkach. Łatwość zaciągania sznurówek super, zobaczymy jak żywotność...na razie bez problemów.
Zamiast paracordu można też użyć dyneemy. Zdecydowanie większa trwałość od paracordu. Oczywiście jak ktoś potrzebuje pancernych sznurówek.
szynszyll
23.10.2020, 12:34
a ja z troche innej beczki :) ostatnio jak szukalem dla siebie lekkiego gore w jaskrawych barwach - duzo z moją Kobieta chodzimy i jezdzimy w terenie to natknalem sie na to nie znalem zupelnie wczesniej:
https://www.snickersworkwear.pl/
i za dobra kase wyjalem to to:
https://www.bhp-gabi.pl/p11158,1888-kurtka-xtr-gore-tex-soft-shell-snickers.html
regularna cena jest chora ja wyrwalem powystawowke za 550pln a na sieci sa po 800-900. jakosc i wykonanie MEGA.
caly asortyment zabija - najpierw cena...
ps. miary przesadzone. ja zawsze mialem L, XL a tu idealna jest XXL
Potwierdzam, replinka najlepsza. Końcówki oblecisz zapalniczką a jak chcesz mieć caca to termokurczka na koniec.
Z wojskowych nowych miałem kiedyś Protektora - Grom, takie skórzane plus materiał. Wytrzymały 2 sezony, zajechałem je jak jeszcze można było legalnie jak biały człowiek chodzić z wykrywaczem po polach. Rozwaliły się na piętach.
Jak kupować wg. mnie to najlepiej skóra licowa, porządna pasta i jak najmniej szwów.
Polecam paracord, można sobie na dowolną długość docinać i mieć na zapas gdzies skitrane. Najsensowniejsze wyjście wg mnie, najdłużej wytrzymywały w Demarach 928, choć nie ma rzeczy niezniszczalnych. Obecnie w butach mam ciekawy patent - małe kulki łożyskowe na przelotkach przy sznurówkach. Łatwość zaciągania sznurówek super, zobaczymy jak żywotność...na razie bez problemów.
jedne z moich butów również są MON 928 i uważam je za rewelacyjne pod każdym względem . Aczkolwiek ciezko dostępne rozmiarach 44
szynszyll
23.10.2020, 19:50
piekne i chodzilem w nich 10 lat w francja/legia. cudo. gore.
ale uwaga sa wersjie kurtek bez i z kieszenimi!!!! bez kieszeni zle.
Naczelny, jeździłeś może w tych butach na rowerze ? Szukam ciepłego buta do jazdy po krzaczorach, wczoraj w letnich prawie odmroziłem sobie palce u nóg. Te dedykowane do MTB są jakieś takie dziwne i nie pasują mi.
Może ktoś poleci coś sprawdzonego i wygodnego.
Na rower to jakieś trekkingi za kostkę. W typowo wojskowych czy taktycznych wysokich źle się jeździ - za bardzo usztywniają kostkę.
Adam jest mnóstwo zimowych butów na rower. z gore lub bez. Ja w przejściowa pogodę używam ochranianaczy na buty do 10 stopni na same palce z neoprenu a poniżej tej temp. pełne na całe buty powyżej kostki
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Przeglądałem te rowerowe, co prawda tylko w necie na zdjęciach i większość z nich sprawia wrażenie nie wygodnych do chodzenia. Jeżdżę w trekkingowych letnich salomonach i są super wygodne i te cieplejsze też muszą być wygodne do chodzenia. Widuję czasem wyjadaczy jak zejdą z roweru w tych z plastikowym spodem i idą do sklepu po piwo, jakbym miał w takich jeździć to kończę jazdę.
Wydawało mi się że skoro są wygodne do chodzenia, to do jazdy rowerem też będą ok. Dla mnie sezon kończy się kiedy temp. spada poniżej 5 stopni, więc membrany nie są potrzebne. Mam jakieś trekkingi powyżej kostki do łażenia zimą po lesie, to spróbuje się w nich przejechać.
Lekkie podejsciowki na gore robią robotę ale nie z tych co mają podeszwy bardzo sztywne.
Konkrety Panowie, pójdę do sklepu obejrzę, przymierze i kupię. Jutro z rana jadę w krzaczory i znów mi łapy zmarzną :haha2:
Adam niskie buty MTB z ostrym bieżnikiem. Wysokie buty typu wojskowe ponad kostki to na rowerze nieporozumienie. Do tego ocieplacze ze wzmocnieniami na MTB i możesz jeździć cała zimę. Ja tak robię od wielu lat.
Kup wzmacniane na MTB. Szosowe są bardzo delikatne i szybko się uszkodzą.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20201024/74e4a82e625284c1cf8d87c9d0ed64e4.jpg
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Dzięki Konrad.
Byłem się przejechać kawałek w tych trekkingach i pedałuje się jak w gumiakach na ryby :) .
W życiu bym nie pomyślał że jazda na rowerze to taka skomplikowana sprawa wymagająca przygotowań jak wejście na Everest :)
Choć bywało że zbyt przewiewne obuwie wystudziło mi mocno palce, ale grubsza skarpetka zmieniła sytuację.
Na jachcie ostatnio spałem mając 3-5*C pod pokładem ale są tacy co to grzeją do 20* .
W decatlonie mają cienkie , czarne rękawiczki , chyba jakiś polar. Cena 7 zł , spokojnie dają radę w zimne dni, przy bliżej 10* zaczyna być ciepło.
Ale każdy ma inaczej ustawiony termostat wewnątrz ciała i inaczej odbiera.
W górach ciepłe skarpetki nie robią, wystarczy jedna rzeczka, czy strumień żeby w butach zrobiło się mokro i zimno. Latem to jest nawet przyjemne, ale przy tych temperaturach i wietrze już nie. Nie uważam że ciepłe buty to jakiś zbyteczny i niepotrzebny gadżet na rower.
El Komendante
25.10.2020, 21:54
W życiu bym nie pomyślał...
W decatlonie mają cienkie , czarne rękawiczki , chyba jakiś polar. Cena 7 zł , spokojnie dają radę w zimne dni, przy bliżej 10* zaczyna być ciepło.
Ale każdy ma inaczej ustawiony termostat wewnątrz ciała i inaczej odbiera.
Na rower są tyle warte, co na motor.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.