Szafy wnękowe, zgryz z wykonawcą.

[Widmo80]

Edgar , heh no to właśnie taki Janusz. Tylko że na chorobowym siedzi teraz

[edar]

Najlepsze Janusze, to Ci kuchnie w elementach prosto z pod piły z hurtowni do domu przywiozą, i potem to składają u Ciebie przez miesiąc

To się jeszcze go zapytaj czy ZeUS wie że robi na l4
Może rurka zmięknie.

[ArtiZet]

Napisał edar

"bloom" to musi być jakaś chińszczyzna, chyba że miał być blum

Racja

[flisak]

Jak już 5 zaplacileś to pozostaje tylko sztuka negocjacji. Zaliczka już prepita zabyta.

[ArtiZet]

Dodam, ze stolarz od mebli to był ostatni fachowiec jakiego zatrudniłem "na czarno".
Nie pogoniłem go tylko dlatego, że znalazła go żona z "polecenia" i musiałbym sie potem rozwiezc...
Tak jak ktoś wspomniał "szara strefa" wcale nie jest tańsza od legalnych firm...nie mówiac o nerwach i problemach z gwarancją.

[zimny]

Dziś brak czasu na długa opowieść ale jestem dość świeżo po robieniu kuchni z wykonawca którego raczej nie mogę polecić. Dramy nie było ale szału też.

Najmądrzejsze co zrobiłem to samodzielne zaprojektowanie szaf w Ikea i ich montaż. Zeszło 2 tygodnie roboty samemu (92 paczki) ale 7 tysi zamiast ok 14 (6,5mb szaf w sumie, wysokość 240cm około) . A szafy wyglądają bardzo ładnie i robią co maja robić. Zabudowę nad pralka i w schowku robiłem sam z docinanych płyt i jestem mega zadowolony.

Ogólnie z kuchnią miałem trochę przejść choć człowiek niby ogarnięty, z 15 lat robi te meble, wszystko składa u siebie i busem przywiózł gotowe, montaż trwał 1,5 dnia. Ale jak się okazało ogarnięty na poziomie takim jak ja na ciężkim enduro w terenie. Czyli wszystko się niby wie, niby się jeździło i jeździ a jednak jakoś nie wychodzi tak jak fachowcom od tematu - to człowiek sobie wmawia że tak ma być.

Finalnie wyszło całkiem ok, na kompletnej mechanice i szufladach Bluma i całość lakier półmat ale nerwy były.

Też na 16 za całość było oczekiwanie 10 zaliczki już przed samą robotą na materiały. To jakoś bardzo mnie nie ruszyło bo się znaliśmy od wielu lat. A cenowo był najtańszy, u jednych i drugich sąsiadów robił, wiecie, rozumiecie. Sąsiedzi powiedzieli że ok było bo nie chcieli jakiegoś syfu robić jako że ów wykonawca parę domów dalej na tej samej ulicy stacjonuje.

Aaa.... Dowiedziałem się że sufit mi ucieka 4mm i to jest problem i że się nie da zrobić równo itp. To się zastanawiałem, co to za meble na wymiar. W końcu zacny kolega z FAT co jest stolarzem wysokiej ligi u mnie w miasteczku mi wytłumaczył co i jak.

Co muszę przyznać - robota dogadana w czerwcu, zaczął robić w sierpniu, obiecał na początek października i 29 września było gotowe już po w bólach uzgodnionych poprawkach. To się chwali, terminowo.

Trudny temat ogólnie i Kolego watkotwórco nie jesteś sam..

Pozdrawiam
Zimny

[fassi]

Zimny

Czy jest dzisiaj jakąś dziedzina która można komuś zlecić? Myślałem że 21 wiek i wszyscy wykształceni, mają dyplomy, jesteśmy w unii ewropejskiej...

No to biorę kielnie i muszę znowu sam zapierdalać....

[Lucky Luke]

Kilka szaf się ludziom zrobiło.
Płacili zawsze z góry, zero reklamacji.

Ale co ja tam wiem

[zimny]

Lucky, nie uogólniamy. Dziś wiem, że nie odrobiłem pracy domowej z wyboru wykonawcy choć nie miałem jakiejś wtopy a jedynie spory opór przed poprawkami które były uzasadnione (bo tak się robi i robię tak od 20 lat)

Wielkość zaliczki rzecz względna, grunt żeby robota była dobrze wykonana

Ja jestem bogatszy o to że umiem używać konfirmatow, wymiarować i co by nie było to prostsze sam sobie zwymiaruje, zamówię płyty i zmontuję. Duża frajda zresztą jak ktoś lubi oczywiście kuchnia to inny level, trzeba liczyć siły na zamiary.

[fassi]

Lucky, czy dojeżdżacie wszędzie