Zimowe szaleństwa NARTY !!!!

[Ropuch]

Witam,
Puntek o butach, a ja o.........
Mam prośbę i pytanie jednocześnie;
Szukam kogoś wśród Was lub Waszych znajomych kto handluje używanym sprzętem narciarskim (narty zjazdowe) i doradzi mi sensownie i logicznie jakiś komplecik pod moją osobę oraz umiejętności !!!
Na allegro wisi tego sporo ale sami wiecie jak jest
Proszę o namiary tu lub na y.....z ewentualnym gościem sam się już dogadam....no chyba że ktoś z Was ma coś sensownego na sprzedaż - dodam tylko, że traktuje te dyscyplinę typowo rekreacyjnie, żaden wyczyn, więc sprzęt powinien być pod taki właśnie temat
Mam 172cm wzrostu...but nr 42
Sezon się zbliża...a górka Kamińsk 15km ode mnie !!!!
Czekam na Wasze porady !!!!

[graphia]

Wpadaj do Bielska. Poganiamy po okolicy jest tu sporo sklepów z używanymi jednosezonowymi nartami (najczęściej z Alpejskich wypożyczalni). Ja tam się nie znam... ale wiem mniej więcej gdzie są

[Ropuch]

...to już coś

[lena]

Ropuch, to Twój pierwszy sezon, czy coś już jeździsz?

[gilong]

w katowicach jest gielda narciarska ale niewiem kiedy sie zaczyna

EDIT http://www.gieldazimowa.pl/

[zombi]

Ropuch jeżeli zamierzasz jeździć głównie po trasach. Moja rada jest taka kup buty wygodne ale dobre (jeżeli jesteś początkujący) to proponuje twardość 60-max 80 jak jesteś ciężki.
Co do nart: jeżeli jeździsz niż raz, dwa razy w roku to daj sobie spokój z kupnem nart - wypożycz. Koszt mniejszy a:
1. jeżeli się nie znasz to kupisz padaki i to niedopasowene.
2. jak się nauczysz to musisz zmienić za dwa lata
3. na wypożyczonych nie serwisujesz ich, tylko zamieniasz. Możesz popróbować różnych nart i wyrobić sobie opinie jakie są najfajniejsze - dużo zabawy.
4. jak się zniechęcisz to mniej stracisz.
Moim zdaniem narty się kupuje jak dużo jeździsz lub potrzebujesz nart specjalistycznych. I nie mam tu na myśli drogich nart allround, chyba że jedziesz się polansować się do Zakopca - Marcin nie o "Twój Zakopiec" mi chodziło

[Ropuch]

Coś tam już jeżdżę i dlatego pytam tu Was o konkretne osoby miejsca, bo nie chcę kupić wspomnianych padak, bo szkoda monety
Nie chcę wypożyczać, bo tak robiłem 2 sezony temu...MEGA lipa codziennie inny sprzęt; poza tym w kilka dni uzbierało się pewnie kasy na używany własny... szukaj, stój, dobieraj, a wciskają to co mają, a tak miałbym swoje i już nie zamierzam być A.Tombą ale......rok temu kupiłem od Marcina z Z. narty z wiązaniami za całe 100 zeta...pośmigałem sezon i sprzedałem żonie Pindora też za 100 hehe - wiem dziś, że wolałbym krótsze niż 165cm !!!

[lena]

Długość nart dobierzesz sam - nie powinny sięgać (przy pomiarze na stojąco) wyżej niż mostek, ale polecam krótsze - łatwiej i przyjemniej się jeździ. Pełne carvingi, ale tego zapewne nie muszę dodawać.

[wojtalski]

Napisał lena

Długość nart dobierzesz sam - nie powinny sięgać (przy pomiarze na stojąco) wyżej niż mostek, ale polecam krótsze - łatwiej i przyjemniej się jeździ. Pełne carvingi, ale tego zapewne nie muszę dodawać.

Lena zgodziłbym się jakbyś napisała do brody, ale mostek? Generalnie zasada jest taka minus 10, 15 cm poniżej wzrostu.

[7Greg]

W nartach to generalni chodzi o dobrą zabawę. Wszelkie prawidla to można sobie w pompę wsadzić
Kiedyś to były narty na wzrost plus 20-25 cm, dzisiaj to wzrost minus 10-15cm, a tak naprawdę to narty dobiera się do umiejętności.
Wiadomo im krótsza narta tym łatwiej jeździć (skręcać), ale mniejsze prędkości, krótsza krawędź do hamowania, jeździ się trochę jak na łyżwach.
Jak umiejętności wzrastają to i długość nart powinna też lekko wzrastać. Dzisiejsze narty w pełni karwingowe służą do zabawy. Same skręcają, wybaczają sporo początkującym i mają erotyczne wcięcie w pasie

Zgadzam się zdecydowanie z przedmówcą sugerującym wypożyczenie. Ktoś kto jeździ raz w roku na narty powinien skorzystać z tej oferty.
- w wypożyczalniach (przynajmniej za granicą) są zawsze najnowsze modele
- w razie awarii mówi się sorry, entschuldigen lub scusa
- przez kilka dni można pojeździć na różnych sprzętach
- po powrocie nie trzeba serwisować nart za ponad 100 zł
- nie trzeba ich wozić w jakiś przedziwnych trumnach na samochodzie
- można zapakować do plecaka i polecieć tanimi liniam na miejsce
- coś by się jeszcze pewno znalazło