A wszystko to przez consigliero ;-)

[nabrU]

Napisał Ronin78

nowe ma zastąpić stare i basta. W imię ekologii... mam nadzieję, że teraz mnie dobrze zrozumiesz.

Ależ ja to rozumiem, tylko nie ja kreuję politykę państw w zakresie EV. Nie ja jestem odpowiedzialny za reklamy tychże samochodów zaznaczające ich eko charakter, nie ja ograniczam wjazd samochodom ICE do centrów miast. Mam prawie zerowy wpływ na powyższe jak i pewnie Ty i inni. Jedyna wina, którą można mi przypisać to głosowanie w wyborach.

Ale ci, na których głosujemy i którzy ustalają powyższe to nie są żadni Oni. To w większości ludzie, którzy urodzili się pośród nas. Nie sądzę, a by FAT było od wylewania frustracji na polityków. Do tego są inne mechanizmy. No chyba, że mamy na FAT jakiegoś wójta, burmistrza, może nawet posła...

Więc tak długo jak będziemy rozmawiać ze sobą "na poziomie" bez wycieczek politycznych, czy osobistych przytyków, będzie OK. Internet jako medium niewerbalne też w tym nie pomaga, ale niestety odległość nie pozwala mi na spotkanie przy ognisku i piwie z Tobą i innymi Forumowiczami by się lepiej poznać. Może wtedy zmienilibyśmy zdanie o sobie...

[Novy]

Napisał Ronin78

A to ciekawe, nie bazuje on na napędzie Leaf'a? Byłem przekonany, że Leaf jako prekursor, ma to naprawdę dopracowane? Zagłębiając się w szczegóły to nawet podoba mi się archaiczne rozwiązanie chłodzenia baterii w Leafi'e 1 - bez cieczy.

Jak ktoś ma ciepły garaż zimą i chłodny latem to dobre rozwiązanie bo baterie będą cały czas w odpowiednich warunkach, chłodzenie cieczą to kolejny układ, który w razie awarii/wycieku może nieprzyjemnie się skończyć.

Kwestia dotyczyła ładowania.
Można było ładować auto tylko z tradycyjnego gniazdka (230V) lub specjalną (dedykowaną) wtyczką i ładowarką (nie tradycyjny Wallbox) udostępnianą za dodatkową opłatą od Nissan’a.

Napisał dubel

Przecież zawsze można wrócić do konia i wozu drabiniastego . Proste trwałe i ekologiczne świat idzie do przodu, zawsze znajdą się ci którzy będą narzekać na postęp i nowości. Najbardziej znamienite jest to iz owy opór zazwyczaj płynie od ludzi o bardzo małej perspektywie świata, ludzi którzy są zindoktrynowani religijnie lub słabo wykształconych bojących się i nie rozumiejących otaczającego ich świata. Pomijam fakt że większość krzykaczy miało z omawianym tematem zerowa lub minimalna styczność, a dra się jak najznamienitsi znawcy owej technologi ze strony zarówno merytoryczniej jak i praktyczniej. Zresztą niezmiernie w dużej większości ci sami od 5G, szczepień, plandemi, płaskiej ziemi itd

Dubel to nie tak.
Nie chodzi o niechęć do czy walkę z postępem. Chodzi o pianie na temat fantastyczności tego postępu i wmawianie, iż jest on mega fajny, a przede wszystkim ekologiczny. I tylko o to chodzi. Kolejny krok to wywieranie wpływu, żeby nie powiedzieć presji na maluczkich, aby zrezygnowali ze starego na korzyść nowego – nie zawsze lepszego czy bardziej ekologicznego za kasę, której nie mają. Oczywiście jest gotowe rozwiązanie - kredyt, leasing, itepe.

Ci, co chcą konia to go mają – jednak z tego powodu nie jest dowalany im większy podatek lub zwiększana cena na żarcie dla kunia.

Chodzi o wolny wybór.


Poza tym Twoja wypowiedź jest tak skonstruowana, żeby wpaść w rozstawione przez Ciebie sieci lub żeby sprowokować przeciwnika Twojej teorii.
Bezpośrednio z Twojej wypowiedzi wynika, że jeżeli np. nie zgadzam się z logiką używania samochodów elektrycznych to albo jestem zindoktrynowany religijnie albo automatycznie staję się płaskoziemcą, a kogoś, kto nie zgadza się z jedynie słuszną Twoją opinią jest automatyczne wrzucenie do odpowiedniego wora

Napisał nabrU

Matjas, racja śmieszne to nie jest jak się na to spojrzy z globalnej perspektywy. Można to nazwać problemami Pierwszego Świata.

Ale z drugiej strony czy jesteśmy to w stanie zatrzymać? Czy to w ogóle wykonalne? Załóżmy że od dzisiaj każdy kupuje nowy samochód, motocykl, pralkę, telefon, TV tylko wtedy gdy mu się poprzedni model na amen zepsuje (nawet gdyby działał np. 10 lat). Jak dla mnie to po prostu nie przejdzie... bo każdy ma swoje indywidualne zdanie, co widać m.in. po tym i innych tematach na tym forum.
Znaczy się mam się czuć odpowiedzialny za to, że ktoś straci pracę albo jej nie będzie miał, bo nie kupię kolejnego nowego samochodu, pralki czy telewizora?
Druga strona medalu to taka, że dzięki temu postępowi technologicznemu, wiele ludzi ma pracę. Zamknijmy dzisiaj potencjalnie wszystkie fabryki samochodów na świecie (wtedy ich pracownicy idą na bruk), poddostawcy też muszą zwinąć biznes (pracownicy na bruk), dealerzy / serwis też na bruk, producenci akcesoriów/tuningu na bruk, pracownicy banków finansujących kredyty/leasing na bruk, koncerny paliwowe - pracownicy na bruk, itp. Po prostu efekt śnieżnej kuli...

Sorki ale to chyba droga w jednym kierunku jest, stety albo niestety...

Znaczy się mam się czuć odpowiedzialny za to, że ktoś straci pracę albo zamkną fabrykę, bo nie kupię kolejnego nowego samochodu, pralki czy telewizora?

Napisał dubel

Ja nie dyskutuje o slusznosci tych zmian, ja nie oceniam co jest lepsze co jest gorsze. Pociag jedzie i albo wsiadasz albo zostajesz ...

Dubel – oceniasz

Napisał dubel

(...)

Najbardziej znamienite jest to iz owy opór zazwyczaj płynie od ludzi o bardzo małej perspektywie świata, ludzi którzy są zindoktrynowani religijnie lub słabo wykształconych bojących się i nie rozumiejących otaczającego ich świata. Pomijam fakt że większość krzykaczy miało z omawianym tematem zerowa lub minimalna styczność, a dra się jak najznamienitsi znawcy owej technologi ze strony zarówno merytoryczniej jak i praktyczniej. Zresztą niezmiernie w dużej większości ci sami od 5G, szczepień, plandemi, płaskiej ziemi itd

[El Kowit]

Novy, to nie jest tak.
Otóż ten co pozostaje przy koniu jest zmuszony z niego zrezygnować, choć chce go mieć.
Kiedyś dwóch uczonych ( lata 80te) u ieglego wieku dowiodło, że z pomocą sierpa ( dzieli postępu w końcu) można było utrzymać 7mio osobową rodzinę zbierając tym sierpem ledwie przez trzy tygodnie dziką pszenicę plaskórkę na terenie dzisiejszego, irackiego Kurdystanu.
Nadmiar pszenicy wymieniano na inne potrzebne towary. Oczywista dochodziła jeszcze drobną hodowla itp.
Rodzina miała zajęcie i na tym etapie, do czego był im potrzebny postęp?
Ot taka przypowiastka.

Liczy się ilość.
A skoro Musk ten temat ciągnie a nie rolnik z Kurdystanu, będziemy jeździli elektrykami i ten rolnik za to zapłaci.

[nabrU]

Napisał Novy

Znaczy się mam się czuć odpowiedzialny za to, że ktoś straci pracę albo zamkną fabrykę, bo nie kupię kolejnego nowego samochodu, pralki czy telewizora?

Tu nie chodzi o odpowiedzialność, Novy. Ja tylko wskazywałem "naczynia połączone". Jak ty nie kupisz 1 telewizora to nic się nie stanie. Ale jak każdy w Europie przestanie je kupować to łatwo sobie wyobrazić co będzie. Taki łańcuch zależności dotyczy każdej dziedziny czy wyrobu. Nie wiem czym się zajmujesz zawodowo, ale pewnie coś podobnego co mogłoby Cię czy Twoją najbliższą rodzinę bezpośrednio dotyczyć jesteś sobie w stanie wyobrazić.

A żeby było na temat to dostałem 1 "dawkę" nowego softu w ID.3 via OTA. Teraz czekać aż pojawi się druga, dość spora część i się okaże co ten nowy soft zwany 2.3 jest wart.

Napisał Novy

Dubel – oceniasz

Ocena tyczy sie zatwardzialych przeciwnikow a nie slusznosci lub tez nie zmian jakie ida. Na wiekszosc z nich nie mamy wplywu czesciowo sami, czesciowo dzieki sprytm zabiegom marketingowym kreujemy potrzeby ktore pozniej zaspokajamy. Po co jezdzic nowa CRF skoro stara dalej dziala wysmienicie, po co lepszy aparat do zdjec skoro stary dalej dziala, moze nie ma tak dobrego AF czy matrycy ale zdjecia robi..... Mozna tak bez konca... JA w samochodzie elektrycznym widze przyszlosc, widze jego zalety, i jesli sie zbiore i kupie wreszcie jakis to bedzie to swiadoma decyzja z paru pobudek lecz na pewno ostatnia z nich bedzie ECO do ktorego owi oponenci sie najczesciej odnosza. Z reszta nie tylko w tym temacie. Fajnym przykladem jest Roni ktory na poczatku tematu o panelach nie wypowiadal sie zbyt przychylnie a ma tkowe juz na swej posesji

[Novy]

Częściowo się z Tobą zgodzę.
Też myślę nad elektrykiem i ostatnie, co mi przychodzi do głowy to ekologia.
Jednak drażni mnie, że podają nam rozwiązanie, które nie jest najlepsze.
Ba! Nie jest nawet dobre!
I to nie tylko moje przemyślenia.
O wiele bardziej chciałbym jeździć autem elektrycznym, ale na wodór, którego rozwiązania i rozwój wciąż się torpeduje.

Z wielką rozkoszą kupiłbym kiedyś Mirai.

Napisał Novy

...O wiele bardziej chciałbym jeździć autem elektrycznym, ale na wodór, którego rozwiązania i rozwój wciąż się torpeduje...

Czy torpeduje to ciezko mi osobiscie ocenic, mysle ze jest wiele problemow ktore na dzien dzisiejszy sa ciezkie do przeskoczenia jesli chodzi o zasilanie wodorowe. Druga sprawa ze do tworzenia wodoru potrzebny jest prad, wodor znow nalezy przetworzyc w prad z sporymi stratami. Myslales nad tym?

[El Kowit]

Dubel, krótko wytłumaczę Ci, na czym polega Twoja ocena postępu. Tylko to będzie mały rebus.
Zgodnie z Twoim tokiem myślenia, będziesz mógł kupić sobie elektryka jakiego chcesz ale obowiązkowo do niego konia.
Taka to jest właśnie polityka akceptowanego przez Ciebie "postępu".
Cechuje to ludzi o określonym poziomie dobrobytu i konsumpcji.

Tych, których tak krytykujesz (z oczami przy własnym nosie) nie zabraniają Ci kupna czegokolwiek. Kupuj za swoje a jak Ci nie styknie w portfelu na luksus to weź sobie kredyt. Nie zmuszaj nas do dopłacania do Twoich "fanaberii".

P.S.
Novy, widzisz jak zaopiekowano się twoją wolnością? MUSISZ kupować tv bo rynek się wywróci.
Tylko rynek się nie wywróci, bo rynek nie znosi próżni. Wystarczy wygenerować modę na nieoglądanie tv i pozamiatane z telewizorami będzie.

Napisał Ronin78

Zgadzam się, jestem przykładem wystraszonego człowieka, który w obawie przed nieobliczalnymi politykami obliczył, że PV pozwoli mu spać spokojnie przez 15 lat. To nie zasługa mojej eko świadomości - bo w panelach wiele eko nie ma, to zasługa zastraszania społeczeństwa i wymuszania na nim konkretnych działań.

Przepraszam Nabru za wpis niezgodny z tematem. W dalszej części będzie zgodny.
Jak zobaczę paliwo po 7zł/l to na poważnie pomyślę o zmianie żony auta na Leaf'a 1 - też będzie to zasługa polityków, nie mojej eko świadomości, ja dalej będę turlał się dymiącym T4

Ale czy to nie przeciwnicy aut elektrycznych na swych sztandarach wywieszaja glownie ECO postulaty? Z tego co widze glownym atutem wymienianym tu jest ekonomia nie ekologia.

Napisał El Kowit

Dubel, krótko wytłumaczę Ci, na czym polega Twoja ocena postępu. Tylko to będzie mały rebus.
Zgodnie z Twoim tokiem myślenia, będziesz mógł kupić sobie elektryka jakiego chcesz ale obowiązkowo do niego konia.
Taka to jest właśnie polityka akceptowanego przez Ciebie "postępu".
Cechuje to ludzi o określonym poziomie dobrobytu i konsumpcji.

Tych, których tak krytykujesz (z oczami przy własnym nosie) nie zabraniają Ci kupna czegokolwiek. Kupuj za swoje a jak Ci nie styknie w portfelu na luksus to weź sobie kredyt. Nie zmuszaj nas do dopłacania do Twoich "fanaberii".

P.S.
Novy, widzisz jak zaopiekowano się twoją wolnością? MUSISZ kupować tv bo rynek się wywróci.
Tylko rynek się nie wywróci, bo rynek nie znosi próżni. Wystarczy wygenerować modę na nieoglądanie tv i pozamiatane z telewizorami będzie.

To teraz ja Ci wytlumacze

Ale kto mi doplaci i gdzie, jak tylko zdradzisz mi te tajemnice lece zamawiac auto moze byc nawet koniem.

Niestety musze Cie sprowadzic na ziemie, w moim kraju nie ma niczego takiego jak doplaty czy tez zapomogi na elektryka. Samochody elektryczne w Norwegi sa tylko mniej opodatkowane i to tyle

Tak ze ten, czekam na dalsze riposty no i moze jakies wycofanie sie ze swych slow o zmuszanie kogokolwie do doplacaniania do swoich fanaberi

[El Kowit]

Napisał dubel

Ale czy to nie przeciwnicy aut elektrycznych na swych sztandarach wywieszaja glownie ECO postulaty? Z tego co widze glownym atutem wymienianym tu jest ekonomia nie ekologia.



To teraz ja Ci wytlumacze

Ale kto mi doplaci i gdzie, jak tylko zdradzisz mi te tajemnice lece zamawiac auto moze byc nawet koniem.

Niestety musze Cie sprowadzic na ziemie, w moim kraju nie ma niczego takiego jak doplaty czy tez zapomogi na elektryka. Samochody elektryczne w Norwegi sa tylko mniej opodatkowane i to tyle

Tak ze ten, czekam na dalsze riposty no i moze jakies wycofanie sie ze swych slow o zmuszanie kogokolwie do doplacaniania do swoich fanaberi

Mniej opodatkowane powiadasz?
Czyli Norwegia wystąpiła z UE?
Nie będzie obowiązywać w Norwegii norma Euro 7
Drugie, elektryki funkcjonują w Norwegii tylko dlatego, ze są zwolnione z VAT, mają zniżki na promy itd. Kto funduje tę zniżkę, jak nie wszyscy konsumenci?

Najlepsze jest to, że Ty mieszkasz w Norwegii, Radarman w GB a my tu mamy PL i właśnie wyłączają nam prąd.
Ani jeden, ani drugi z was nie zna kompletnie realiów PL no, ale się... wypowiadacie i jeszcze pouczacie.
Ta wasza elektryfikacja będzie nas kosztowała majątek i ubóstwo.