Ponowne wyznaczenie granic działki

[matjas]

Otrzymaliśmy info o ponownym wyznaczaniu granic działki - pewnie któryś z sąsiadów chce się budować.
W tej chwili granice działek są zatarte. Łąka.


Jak rozumiem nie ma tu żadnej dowolności i nie można za flaszkę przesunąć słupka w prawo lub w lewo ale nie po drodze mi z jechaniem tam.
Z trzeciej - jeśli nas nie będzie to nieuczciwy sasiad może przesunąć słupek i palić glupa ze tak było.
Jechać nie jechać - co radzicie. Jest jakieś ryzyko?

[7Greg]

Na wrosipie czy gdzie tam jest ta działka będziesz mógł odczytać wymiary między słupkami. W przypadku przesunięcia słupka łatwo to wyłapać.

[fassi]

O ile pamiętam że studiów i z pracy z prof geodezji przy pomiarach, , geodeta pracuje w imieniu państwa i za żadną flaszkę nie przesunie granicy, bo się po prostu podłoży. Tam gdzie geodeta wbija, tam ma być. Opcjonalnie weźmiesz prywatnego geodetę z uprawnieniami, który sprawdzi pierwszego

[pałeł]

Jestem w trakcie tego zabiegu geodeta bedzie odszukiwał kamieni granicznych i ewentualnej butelki pod nim sprawdzi to co znajdzie z mapami i poprawi jak bedzie trzeba po wszystkim zrobi operat i wyśle do urzędu i sąsiadów chyba u mnie musi jeszcze raz osadzić kamień graniczny bo przy kopaniu przez sąsiada w celu wpięcia sie wodociąg po jakiejś nieszczelności pracownicy chyba wodociągów uw kamień wykopali, jak sie cos z tematem dalej pchnie to dam znać jak bedziesz chciał

[Melon]

Matjas bież kosę i jedź pilnuj, wiesz jak to jest u nas.
A tak w temacie za komuny x lat temu, sąsiad zap...ł ok. 10arów jak mu geodeta wyznaczył ale to był sędzia wiadomo nie do ruszenia.

[matjas]

Czyli jednak muszę ruszyć zadek. Dzisiaj kończę składać cegielnie to będzie okazja na przejazd. Mam nadzieje ze hitza trochę odpuści.
Pisząc o braku wiary czy zaufania chodziło mi nie o geodetę a raczej o to co może zrobić jakiś sasiad. Skoro będę to kwestia będzie mniej prawdopodobna i lepiej będę spał.

Z wymiarami między słupkami cenna uwaga. To zawsze można zweryfikować na szerokość a tylko ten wymiar jest mi potrzebny - reszta jest wyznaczona przez naturalne, istniejące granice. Dzięki.

[fassi]

Majtas, masz kosę w razie wu?

[Andrez]

A tak z ciekawości, wiecie ile dzis kosztuje taki geodeta?

[bigboykr]

Nie ma ceny jednej. Od kilkuset złotych w górę, często liczone stawka razy ilość punktów.
Co do kwestii czy się da przesunąć czy nie... tak, da się. Może niezbyt dużo, może nie wszędzie, ale te do pół metra to w połowie kraju się da i niewiele osób to wyłapie. Inna sprawa, że geodeta raczej tego nie zrobi "każdemu z podwórka".
Ale dobrze Ci radzę, jedź.

--
pozdrawiam
Radek BigBoy

[jagna]

Geodeta weźmie z urzędu współrzędne geodezyjne każdego narożnika i załamania granic działki i założy tam granicznik - o ile nie ma.
Tak jak ktoś pisał - żaden normalny geodeta za flaszkę nie przesunie granic.