ktm 450 exc vs. drz 400 E

[motormaniak]

Ponieważ miałem zarówno DRZ jak i EXC - potwierdze opinię Sambora. Zakładając że motocykl ma być dual - na placu boju z wymienionych zostaje drz. Z moich exc 200 nie nadawała się na przeloty wcale, exc 520 nadawała się na przelotki powiedzmy 150- 100 km offem. jak jechałem do Maroka gdzie zrobiłem w terenie i po asfalcie ponad 3000 km, to nie wziełem swojej stojącej w garażu exc 520 tylko na szybko kupiłem XT-ka... Mając w garażu DRZ-ta nie miał bym takich wątpliwości.

[electro]

Przy założeniu, że ma być to uniwerslany dual do jazdy po asfalcie (lepszym i gorszym) i w terenie 50/50 oraz robienie dużych przebiegów kilometrowych i jedyny Twój motocykl, też głosuję na drz - jest bardziej uniwersalny.

EXC to z kolei to rasowy endurak i widać to po wszystkim - siedzeniu, charakterystyce, zawieszeniu, interwałach serwisowych. Jeśli wybierasz drugi (oprócz posiadanego ciężkiego) motocykl z nastawieniem 20/80 on/off, to nie zastanawiałbym się dłużej niż 10 sekund ;-) Mnie radości z jazdy w terenie EXC daje znacznie, znacznie więcej niż DRZ. Ale to tylko moja opinia, moje doświadczenie i moje preferencje - nikt Ci nie zagwarantuje, że Tobie akurat będzie pasować to samo.

[Babel]

Nie tylko Twoja - moja też .
DRZ ta jako dual - ok
Enduro - EXC

[Adagiio]

Znam jednego typa co przyjechał na EXC 525 po asfalcie prawie 600 km w 11 godzin i motocykl nie wybuchł , nie dużo brakło i musiał by robić serwis w trasie .

[rrolek]

Witam

Da się.
Kolega kiedyś zrobił bodajże cóś 1700 po Ukrainie. Oleju dolewalim, fakt.
Te silniki wytrzymują wiele ale wymagają uwagi. Przykład: przez pierwsze 4 lata tylko sprawdzałem luzy zaworowe w Drz (w sumie 4 razy), w RFSie co kwatał (albo częściej - co ok 1000 km) zawsze musiałem korygować. Itp, itd.
A co do ciorania w konkretnym terenie to i DRz i EXC zjada się, tylko nieco inaczej. Np w EXC leciały nam piasty, w Drz znowuż wyciera się rafka (może to wina niskich ciśnień 0,7/0,5 bar), w kacie 2x do roku cieknie widelec, w Drz co 2 lata (mimo smarowania) gniją łożyska w kiwaczce, W kacie po paru latach padają pompy sprzęgła i hamulca przód, w drz korodują zaciski. W kcie ciągle przecierały mi się linki przepustnicy w DRz co 3 lata linka sprzęgła. Tylko ramy i plastiki dziadzieją podobnie. Zużycie gum, dętek, klocków podobne.

Poz dr
rr

[madafakinges]

Trochę się dziwie że jeszcze nikt w tym temacie nie polecił Ci afryki...
Panowie Czarnuchy co się z wami dzieje ja się pytam?!

[Lucky Luke]

Bo Africa to motocykl na drogi, każdego rodzaju ale jednak na drogi.

[bicio]

Napisał madafakinges

Trochę się dziwie że jeszcze nikt w tym temacie nie polecił Ci afryki...
Panowie Czarnuchy co się z wami dzieje ja się pytam?!

No korciło mnie przez chwilę

[magrafb]

ja bym drz-te porównywał z sxc 625 i to bym kupił przy założeniach wątku.
A exc450 to porównywać można z WR450.

[Tomek]

Sub, po prostu kup drz polataj i się przekonaj czy Ci pasuje

Jak Ci nie przypasuje, sprzedasz z małą stratą albo nawet i zyskiem

I kupisz pomarańczę. Opowieści-opinie ludzi są dobre, ale swoje własne odczucia bezcenne i tego Ci forum nie da.

Ale to moim skromnym zdaniem

PS Oba motki to wg mnie laweta, bo jak zrobisz w drz przełożenia terenowe to będzie męczarnia na czarnym i odwrotnie, jak zrobisz dobre przełożenie na czarne to w terenie będzie tak sobie.

Ja głosuje za pomarańczą, ma 6 biegów, a wymianę oleju można zmniejszyć częstotliwość poprzez założenie chłodnicy oleju i jednocześnie zwiększeniu ilości oleju w obiegu.