Zakup Expresu do kawy

Napisał bukowski

gevalia w ziarnach jest git, tylko u nas trudno dostępna. w Szwecji to taki standard.

Zgadza sie. Kupuje ja za 59kr 500gr. wiec ani droga ani egzotyczna, ot kawa dla ludu tyle ze smaczna

Napisał wojtekk

A ja lavazzy serdecznie nie znoszę. Takie piwo Lech. Tyle z piwem ma wspólnego co lavazza z kawą

Lecha tez nie lubie

Napisał radeksc

A co Wojtek ostatnio kupowałeś dobrego i gdzie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kupuję od kolegi Polskiego. White chyba od dwóch lat trenuję. Czasem black.

[Emek]

Ja odwrotnie. Black jak najbardziej bo ta White wybitnie mi nie leży.

[radeksc]

Napisał wojtekk

Kupuję od kolegi Polskiego. White chyba od dwóch lat trenuję. Czasem black.

Dzięki. Napisałem do Polskiego. Salomonowo wezmę białą i czarną.

[Lolex]

Z takich kaw "sklepowych" to jeszcze miałem okazję popróbować Starbucks w zielonym opakowaniu, pojawiła się w Żabce, więc kupiłem z ciekawości. Na mój gust całkiem niezła, z bardzo wyraźnym aromatem palonej kawy. Cena niestety niezbyt atrakcyjna. Lavazzę mógłbym na to zamienić.

[MrWaski]

Czesi robią fajne i niedrogie kawy. Nazywa się to Marilla czy jakoś tak. Bardzo mi kiedyś podeszła kolumbijska.

[Baza]

Kolega z pracy "usypał" mi ostatnio coś z Makro.
Kupił z polecenia i mi też dał.Jakaś Rioba. Nie wiem jaki model ale Lavazza przy tym wymięka.
A cena... Podobno na promo 80zł za 3kg.
Naprawdę spoko.

[MrWaski]

Rioba da się pić.

[Andrez]

Pozwolę sobie zapytać, bo nie wiem czy nie pojawił się temat wśród tych 47 stron wątku.
BP w swoim katalogu nagród ma coś takiego Ekspres kolbowy Opio Krups.
Że się nie znam i nie bardzo chce mi się w tym doktoryzować, to zapytam. Warte to uwagi?

[zimny]

Podepnę się z z pytaniem....

miałem zamiar kupić kiedyś automat bo kapsułek idzie mi trochę za dużo - ta praca zdalna..

Oboje z żoną pijamy tylko czarną kawę, ja bardziej espresso, ona bardziej americano i czasem dolewa mleka (fuj!). I tyle, żadnych cappucino, latte i innych takich.

Kawiarka Bialetti - niestety nasza indukcja nie ogarnia małych dzbaneczków.

Zostają dwie opcje wyłączając pełen automat:
- kolbowy,
- przelewowy.

Nie jestem smakoszem, kawę kupuję w marketach, aczkolwiek nie najtańszą - ale naprawdę nie mam zamiaru się w tym doktoryzować, ani ochoty.
Ma być jak mój niedawny nabytek czyli skuter - działać.

Jeżeli przelewowy lub kolbowy - chciałbym wydać max 800-900pln już z młynkiem takim żarnowym za ok. 200pln. Czyli powiedzmy do 700 za ekspres. Zakładam że kawa powinna być nie gorsza niż z automatu za 2,5k.?

Rodzice mają kolbowy DeLonghi już z 8 lat, robi po 2-5 kaw dziennie i zaczyna coś się psuć tj. cieknąć. Kawa dobra, choć chyba od zakamienienia ostatnio gorsza.

Wiem że są takie marki jak: Gaggia, Ascaso. Podobno drogie ale powyżej 1k pln. Warto się tym interesować i dołożyć czy zwykłe Krups, DeLonghi i też będzie OK?

O przelewowych nie wiem nic poza tym że za 500-600pln to można kupić już jakiś bardzo dobry model.

Ogólnie nie ma problemu żeby kawę zmielić, nasypać itp. Jak potrzeba na szybko, na już to mamy to małe coś na kapsułki Nespresso które daje radę.

Pozdrawiam
zimny