Zakaz wjazdu dla moto

[dawid8210]

Napisał greenman

Warto na ten taras widokowy? Myślałem czy by ze zlotu FAT się nie wybrać tam, ale zabrakło czasu.

Szczerze to Ci nie odpowiem Bo od 10 lat codziennie widzę tą dziurę i już mi się obyła. Teraz to gębę otwieram tylko wtedy gdy mgła zejdzie do dołu i z góry przypomina to jeden wielki spodek śmietany

[next22]

Oj tam oj tam
https://photos.app.goo.gl/jDhvwgj7scjnEc6aA



I tak już od dawna są paski w poprzek poprzyklejane

[dawid8210]

Next. Nie liczy się bo to fotka sprzed zakazu

[szarik]

Napisał greenman

Warto na ten taras widokowy? Myślałem czy by ze zlotu FAT się nie wybrać tam, ale zabrakło czasu.

Lokalny patriotyzm podpowiada aby wszystkich namawiać na wizytę i odwiedziny "tarasu " , ale w rzeczywistości to kawałek betonowego "placka" na skraju wykopu Ogrodzone to barierką (chyba jeszcze z lat 80 , kiedy byłem tam z podstawówką) i tyle Mcdonald-a brak , oscypków też nie sprzedają
Jeśli jesteś w okolicy to można podjechać i zobaczyć bo to jednak kawał dziury w ziemi , ale specjalnie bym z drugiego końca kraju nie jechał , bo można się rozczarować 🙂

[next22]

To już lepiej garnąć się na Górę Kamieńsk tam fajny poligon jest dla enduro

[greenman]

Dzięki, jakbym się za rok do Białego Brzegu wybierał to pewnie wtedy zahaczę.

[szarik]

Napisał Adagiio

A w takim jednym kraju, zamyka się drogę dla innych pojazdów niż motocykle kilka dni w roku i robi jeden kierunek, żeby mogli sobie pośmigać po winklach debile na er jedynkach, ubrani w dainese. Ja też zaliczam się do debli i dawców bo 30 lat jeżdżę na litrowych sportach.

Adagiio na motocyklu nie jeździ strój tylko człowiek , naprawdę nie chodzi o typ motocykla czy rodzaj ciuchów , a o zachowanie . Przecież tego kawałka drogi nie zamknięto dla jaj , nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak ciężko i ile uzgodnień trzeba aby taki zakaz wprowadzić.
Opisując kolesia na fajnym sprzęcie w drogim kombinezonie i pozaginaną rejestracją , nie zazdroszczę mu szpeju tylko mocno współczuję głupoty .
Zasobność portfela mnie osobiście cieszy u innych ludzi , bo dzięki temu jeździmy lepszymi , nowszymi i bezpieczniejszymi motocyklami , samochodami itd.
Piszesz że 30 lat jeździsz na "litrze" i też jesteś debilem idawcą organów , nie wdaje mnie się bo byś nie dożył do dziś . I Twój przypadek pokazuje , że można jeździć w czymkolwiek i "naczymkolwiek" przez 30 lat

[Melon]

Przed chwilą wsadziłeś wszystkich na plastikach do jednego wora a tera się tłumaczy?
Kurwa masakra tak samo wielki Marek z przystani w Bieszczadach mnie ocenił po portka na kióre zbierałem rok czasu i używane kupiłem.(Ale w dobrym stanie)

[szarik]

Napisał melon1968

Przed chwilą wsadziłeś wszystkich na plastikach do jednego wora a tera się tłumaczy?
Kurwa masakra tak samo wielki Marek z przystani w Bieszczadach mnie ocenił po portka na kióre zbierałem rok czasu i używane kupiłem.(Ale w dobrym stanie)

Śpij dobrze kolego , a jak się wyśpisz to przeczytaj bez emocji o czym napisałem w porzednich postach.

[Adagiio]

Napisał szarik

Adagiio na motocyklu nie jeździ strój tylko człowiek , naprawdę nie chodzi o typ motocykla czy rodzaj ciuchów , a o zachowanie . Przecież tego kawałka drogi nie zamknięto dla jaj , nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak ciężko i ile uzgodnień trzeba aby taki zakaz wprowadzić.
Opisując kolesia na fajnym sprzęcie w drogim kombinezonie i pozaginaną rejestracją , nie zazdroszczę mu szpeju tylko mocno współczuję głupoty .
Zasobność portfela mnie osobiście cieszy u innych ludzi , bo dzięki temu jeździmy lepszymi , nowszymi i bezpieczniejszymi motocyklami , samochodami itd.
Piszesz że 30 lat jeździsz na "litrze" i też jesteś debilem idawcą organów , nie wdaje mnie się bo byś nie dożył do dziś . I Twój przypadek pokazuje , że można jeździć w czymkolwiek i "naczymkolwiek" przez 30 lat

Te 30 lat jeżdżę w kraju gdzie dzieci w przedszkolu uczy się po co jest motocykl, żeby jak dorosną nie nazywały debilem czy dawcą jeżdżącego na nim. W łikendy jeździ się na winkle w góry a otwarty wydech nie przeszkadza. U nas za to przeszkadza wszystko wszystkim a poszanowanie względem drugiego człowieka nie istnieje i to jest największy problem.