Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28.12.2015, 18:26   #21
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jac Zobacz post
To nie wygląda na krówskie mięso. Zdecydowanie świński wygląd ma, albo dali Ci jakiegoś dziwnego i zmutowanego "tłuściocha"
A poza tym, pisz
pzdr
J.
Może masz rację i faktycznie to była wieprzowina .. nie jestem znawcą mięs jak i specem od hiszpańskiego ( dużym wyczynem było trafienie w mięsne danie ) Natomiast abstrahując od rodzaju mięsa to faktem jest, że o wiele lepiej smakuje niż nasze rodowite krowy, świnie i kurczaki.

Ps. Dalsze wpisy po Nowym Roku gdyż wyjeżdżam, ale wtedy postaram się szybciej ogarnąć temat.
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.01.2016, 10:56   #22
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Dzień 6

Rano korzystam z dobrodziejstw hotelowych czego skutkiem było bardzo późne zebranie się ... chyba o 10 30 udało mi się zasiąść na moto

Uderzam do poleconej przez Advfactory agencji i zakupuje w bardzo korzystnej cenie bilety na prom Organizuje szybkie zakupy %%%% w postaci 0,7 mało poprawnie politycznie " Putinówki" , że takie cuda można nabyć w UE ..

Wszystko poszło szybko i sprawnie .. w porcie melduje się ok 11 45 .. i za chwilę znajduję się na promie Towarzyszy mi wyjątkowo gadatliwy Hiszpan jadący na pustynie poupalać już wiekową TTR - ke.
20151002_110535.jpg

Prom jak prom .. nuda ... wykłądam się na pokładzie i odsypiam.
20151002_121241.jpg

20151002_121712.jpg

20151002_130032.jpg

Po stronie marokańskiej odprawa poszłaby sprawnie gdyby pan Policjant nie zaginął ze swojego posterunku ...jako jedyny z całego promu jestem tam pierwszy raz i potrzebuję specjalnej rejestracji w systemie w budce policyjnej, przy której wcześniej się zatrzymałem, ale mi machnięto żebym jechał dalej, oczywiście po chwili zostałem przez celnika cofnięty... zagotowałem zwłaszcza, ze nikogo już tam nie było ... 40 minut chłopa szukali Wiem, że południowcy mają na wszystko wyrąbane i ze się im nigdzie nie spieszy ... ale przeta trza jechać ...

Po wyjeździe obieram kierunek miasta Szefaszuen ( chyba tak się to pisze po naszemu) gdzie znajduje się stara niebieska Medyna. Na miejscu jestem ok 16 kręcę się po mieście, szybko się irytuję tłokiem ... wyjeżdżam na obrzeża miasta gdzie pierwszy raz na wyjeździe szukam cienia .. piję pierwszą kawę w Maroku, a przy okazji dosuszam pranie.

20151002_162124.jpg

20151002_170825.jpg



Wbijam w nawi kierunek góry RIF .. miasto KETAMA ...
Droga zaczyna się wznosić coraz wyżej .. widoki rozwalają ... tylko co Ci ludzie tacy dziwni . Krzyczą coś do mnie ... o co im chodzi .... dobra, dobra pozdrawiają mnie ... jadę dalej ... jest coraz gorzej są coraz bardziej napastliwi zaczynają mi wchodzić na drogę, ewidentne zaczepki .. w pewnym momencie słyszę "Good Stuff" w tym samym czasie w powietrzu wyczuwam charakterystyczny zapach zioła powszechnie uznawanego za lecznicze ... nie wiem czy to realny zapach, czy może to efekt fantazji i strachu ... zwłaszcza , że mnie olśniło ... kiedyś czytałem aby się nie zapuszczać w te rejony bo to królestwo narkotykowego interesu Zrobiło się naprawdę nieciekawie ... zbliżał się zmierzch, a typy są coraz bardziej nachalne włażą pod koła (prawie po palcach gościom przejechałem) parę razy usłyszałem znane na całym świecie pozdrowienia zaczynające się na F... . W kulminacyjnym momencie typy zaczęły mi zajeżdżać drogę autami ... masakra ... a ja jadę do centrum tego gównianego interesu .... świetnie . Czułem się tak jakbym zaraz miał przejechać przez wrota do piekła ... no cóż ale odwrotu nie ma ... podkręcam tempo i dzida nie ma opcji żebym się zatrzymał .. droga super winkiel za winklem ... moje większe tempo studzi zapędy lokalnych biznesmenów ... chyba zdają sobie sprawę, że spotkanie z moim czołgiem nie będzie najprzyjemniejsze Zaraz po zmierzchu docieram do Ketamy o dziwo nie było tak strasznie jak się spodziewałem .. klimat wiejski .. tu jakaś świnia mi przebiegnie przez drogę tam jakaś koza się przewinie .. generalnie nie tak sobie to wyobrażałem .. ciśnienie mi zeszło jak zobaczyłem europejsko wyglądającego studenta pomykającego z plecaczkiem .. może mnie nie zaciukają ? Pomimo, że w centrum był nawet hotel podejmuje decyzję, że jadę dalej ... uczepiam się ogona jakiejś lokalnej ciężarówki i wyjeżdżam daleko gdzie w powietrzu nie czuć dziwnego zapachu
Dla ciekawskich link do poczytania o tym rejonie Maroka : http://www.politykanarkotykowa.pl/ar...ne-g-ry-maroka



20151002_173707.jpg

20151002_185822.jpg

Gdzieś w oddali od znaków cywilizacji zjeżdżam z drogi i nie wybrzydzając w miejscówkach na biwak rozbijam namiot : Zasypiam w sekundę.

Przebieg ok 350 km

dzień 6.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20151002_183535.jpg (345.5 KB, 13 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.01.2016, 15:18   #23
sluza
 
sluza's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,703
Motocykl: AT RD07a; XR600R
sluza jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 17 godz 14 min 58 s
Domyślnie

coś o Ketamie: http://paragonzpodrozy.pl/738/ketama...u-i-marihuany/

i teraz cytat:
A teraz apel: Nie próbujcie się tam wybierać! Teren jest niebezpieczny, w okolicy nie ma posterunków policji, najbliższe miasto znajduje się w odległości 80 km górskimi drogami, a nad całością interesu pieczę sprawuje mafia. Nam się udało, być może wyglądaliśmy wiarygodnie, a być może mieliśmy po prostu dużo szczęścia. Tobie może go zabraknąć.
Maładiec
sluza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 12:22   #24
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Dzień 7

Pobudka skoro świt ... nawet w ciekawym miejscu udało mi się po ciemku
rozbić mojego Sheratona

20151003_070618.jpg
Wcześnie rano ok 8 docieram do Fezu z uwagi, iż o tej porze ruch w w starym mieście jest znikomy wjeżdżam motocyklem w gąszcz wąskich uliczek, chwile plątam się, co jakiś czas słyszę pozdrowienia od handlarzy rozbijających stragany : " Lewndowski, Lewandowski itp"
Oczywiście gubię się czego skutkiem jest konieczność sforsowania schodów, gdyż zawikłałem się w ślepy zaułek bez możliwości zawrócenia.

20151003_085831.jpg

20151003_091133.jpg


Nie zrobiło to miejsce na mnie wrażenia i rezygnuje z pieszego zwiedzania, uderzam do centrum handlowego uzupełnić zapasy .. zakupuje ichnieszą kartę telefoniczną z netem 3 G , którą konfiguruje mi sprzedawca .. samodzielna procedura raczej nie do wykonania .
Po zakupach kierunek gór Atlas Pierwszy przystanek mała mieścina Azrou .. takie małe klimatyczne miejsce .. po chwili odpoczynku wspinam się coraz dalej, krajobraz robi się coraz bardziej dziki .. wioski coraz biedniejsze .. kieruję się w stronę miasta Imichile gdzie planuje zorganizować sobie nocleg .. niestety plany mi krzyżuje remont drogi, który znacznie mnie spowolnił.

Azrou
20151003_134638.jpg

Lokalesi gdzieś na trasie
20151003_162405.jpg

Gość podjechał po kasę za to, że zrobiłem mu zdjęcie ... irytowało mnie takie podejście do tematu
20151003_162420.jpg


Zmuszony zbliżającym zmrokiem szukam miejsca na dziko, ale z powodu brak płaskiego ustronnego terenu wbijam na podwórko do pasterza z pytaniem czy mogę gdzieś koło jego chałupy się rozbić ... gość daje okejkę.
Po chwili dostaję zaproszenie na kolację do chałupy widząc bidę odmawiam nie chcąc robić niepotrzebnego kłopotu .... za chwilę kolacja przyszła do mnie ... zajebiście

Namiot rozbity tuż koło głębokiego kanionu .. super
20151003_191444.jpg

Kolacja
20151003_191802.jpg

Selfi z gospodarzem i jego synem
20151003_191821.jpg

Paradoks Maroka cała rodzina mieszka w lepiance bez prądu, a ja sobie leżę w namiocie z netem bezprzewodowym i nawijam z rodziną w Polszy przez wideorozmowę ?

Przebieg ok 360 km
dzień 7.jpg
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 13:05   #25
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Dzień 8

Zaraz po pobudce zostaje miło zaskoczony dostarczonym śniadaniem ... zajebiście do kwadratu !

20151004_080359.jpg

Zostawiam gospodyni parę groszy za miłe przyjęcie ... oczywiście sesja zdjęciowa .. piętnaście zdjęć z kaskiem, piętnaście na motocyklu itp.

20151004_075137.jpg

Ruszam dalej widoki miażdżą .. spotykam .. sympatycznych marokańskich myśliwych mówiących trochę po angielsku .. oczywiście sesja zdjęciowa .. piętnaście zdjęć aparatem jednego gostka piętnaście drugiego no i piętnaście trzeciego Dostaje zaproszenie na obiad ale w planach mam dotarcie dzisiaj pod wydmy i czas mnie goni

Gdzieś tam do góry się kieruję
20151004_095707.jpg

I wyprzedź tu ? ;(
20151004_102008.jpg

10 - osobowe auto. W maroku to norma ... szło ostro
20151004_102610.jpg

Mysliwi .. do dzisiaj nie wiem na co polowali, bo poza wielbłądami nie widziałem innej dzikiej zwierzyny ?
20151004_103022.jpg


20151004_103353.jpg

Pierwsza oaza - od tego momentu zaczyna się etap pustynny
20151004_140823.jpg

W mieście Imichile miałem tak zakurzony wizjer, że musiałem podnieść na chwilę i dostałem strzała od osy lub pszczoły w powiekę .. musiała mnie franca trafić żądłem, bo oko w momentalnie spuchło .. pech jak cholera

Nic trudno trzeba jechać dalej patrząc na jedno oko .. na szczęście opuchlizna szybko zeszła i do wieczora już nie było śladu po ataku

Przejeżdżam przez wąwóz Todra i kieruję się do Merzugi

Po wyjechaniu z gór podkręcam tempo i przez pustynie idę ogniem jakieś 130 km/h. Pod wieczór docieram do celu .. lokalizuje kamping na obrzeżach Erg Chebi i podejmuję próbę zdobycia wydmy ... efekt podobny jak na plaży atlantyku ... 10 min jazdy 15 min wyciągania moto ... odstępuję od kombinowania z ciśnieniami w kołach i stwierdzam, że okufrowane wiadro pożeraczem pustyni nie będzie

Miejscówka na nocleg w namiocie spoko ... żeby było uczciwie to pisze, że za moimi plecami były zabudowania hotelowo kampingowe
20151004_182001.jpg

Dzień 8 - dystans ok 410 km
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20151004_102634.jpg (545.7 KB, 8 wyświetleń)
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 14:11   #26
Emsi
MC. Wcześniej Ypsi
 
Emsi's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Zabrze
Posty: 1,345
Motocykl: RD07b HRC
Emsi jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 6 dni 17 godz 18 min 58 s
Domyślnie

Stare Peugeot'y, królowie Afryki
__________________
Jak chcesz, to uciekaj................ Radzimy zostać!...
Emsi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 14:22   #27
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Nie wiem czy czyta to pies z kulawą noga, ale jadę dalej z koksem
Dzień 9

Rano bez pośpiechu robię przepierkę i plątam się pieszo po wydmach.
W planach mam przedostanie się skrótem tj. drogą szutrową do Zagory, jednak z uwagi na info o lokalnie pojawiającym się piachu fesz fesz, a co się z tym wiąże możliwością utknięcia, co przy temperaturach pod 40 stopni może się skończyć nieciekawie postanawiam uderzyć do centrum miasta poszukać kompana do wspólnego przemierzenia pustyni. Właściciel kempingu oferuje mi przeprowadzenie za jedyne 1200 zł w przeliczeniu Ot taki żart z rana
Niestety spotykam jedynie parę holendrów na BMW F800 GS, którzy co prawda jadą do Zagory ale niestety normalnie asfaltem Myślałem, ze więcej mototurystów będzie się kręciło w tych okolicach ?
No trudno też jadę asfaltem ... zrobiłem zapasy wody i ruszyliśmy razem
Wspólna podróż nie trwała długo ... sorry ale 70 na godzinę drogą z widocznością po horyzont wykraczało poza moją cierpliwość ... pewnie rozłożyli tą trasę na dwa dni ?
Pomachałem na pożegnanie i dzida 130, a lokalnie w miejscach gdzie droga krzyżowała się z wyschniętymi rzekami ( lokalne obniżenia z płytami ) zwalniałem do 100.

Zdjęcie profilowe na FB
20151005_100013.jpg

Pustynne nic
20151005_115549.jpg
Pustynne nic vol 2
20151005_130333.jpg
Do Zagory dojechałem w jakieś 4 godziny z przerwą na obiad.
Ok szukam śladów rajdu .. własnie powinien się kończyć odcinek specjalny pierwszego etapu ... ooo jest .. przeszła jakaś fura rajdowa to dawaj za nią ... po chwili byłem już na biwaku serwisowym, który niestety umieszczony był za wysokim murem i bez specjalnego permission nie ma wstępu
No nie ! Nie po to przejechałem 5 tyś aby siedzieć gdzieś za płotem. Czekam chwilę jak ważniejszy przedstawiciel organizatora odchodzi od bramy wejściowej, na wejściu zostają sami lokalni bodyguardzi to idę na pewniaka .. " stop nie wolno " ale panie tam są moi rodacy idę " Nie" no to idę i poszedłem, nie chciało się im ruszyć tyłków za mną Po chwili byłem już w ekipie Sonika i motocyklistów ... fajnie mnie przyjeli w tym miejscu składam szacun dla nich .
Zwiedzam park serwisowy ... robi ogromne wrażenie ... mechanicy uwijają się przy maszynach, niestety zawodnicy już udali się do hotelu, także jadę na miasto na szamę i wieczorem wracam na gadkę do naszych serwismenów, chłopaki odwalili już robotę także mają więcej czasu na pogawędkę.
Rozbijam namiot w okolicach serwisu aut ciężarowych .. błąd całą noc się tłukli ... testowali maszyny ... ze dwie godziny może spałem, a pobudka o 5 aby zdążyć na start drugiego etapu.

Quadzik Sonika
20151005_163559.jpg

Fabryczne stanowiska KTM-a
20151005_163919.jpg

Nasi też byli
20151005_164443.jpg

Fura Małysza
20151005_164635.jpg

Moto Piątka
20151005_170450.jpg

Właściciel sklep z pamiątkami w Zagorze, bardzo pozytywny typ ( przepraszam za odwrócone zdjęcie )
20151005_191045.jpg

Mój Sheraton
20151005_212230.jpg

Przebieg ok 340 km
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 14:41   #28
wilq.bb
 
wilq.bb's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 1,280
Motocykl: zJAWA 350 TS
wilq.bb jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 14 godz 9 min 35 s
Domyślnie

Czyta, czyta - może nie pies...tfu wypraszam sobie, a wilq, co do kulawości i owszem bywało i tak :P
Fajnie piszesz - nie za dużo tekstu i ładnie obrazkami doprawiasz.
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas

Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.
wilq.bb jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 14:46   #29
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 19 min 28 s
Domyślnie

Mój debiut... niestety natura nie obdarzyła mnie zdolnościami pisarskimi, co do zdjęć to jakość smartfonowa, żałuję, że nie zabrałem jakiejś kamerki typu Go Pro, byłoby więcej zdjęć, a tak mi się nie chciało zatrzymywać co chwilę i focie robiłem raczej tak przy okazji
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.01.2016, 15:08   #30
Mucha

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom.
Posty: 522
Motocykl: R1100GS
Przebieg: :dupa:
Mucha jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 21 godz 9 s
Domyślnie

Jak nie wiesz; masz przecie ponad 2 tys. odwiedzin..?
Dzieki!
Mucha jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Bluza enduro z naszym logo... sambor1965 Ciuch Afrykańczyka 123 27.09.2016 16:32
Dakar 2015. kibicujemy naszym Mirmil Inne tematy 63 01.03.2015 12:53
Koszulki z naszym logo wojtekm72 Wszystko dla Afrykańczyka 64 01.08.2011 14:51


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:27.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.