...uważajcie na siebie....

[Adagiio]

Przyjdzie kiedyś taki dzień jak z bata strzelił, kiedy szóstka stanie wam na przodzie i jestem przekonany że każdy z was będzie chciał jeszcze po pyrkać motorkiem. Nie generalizujcie i nie wrzucajcie wszystkich starszych do jednego wora. Jak ktoś jeździ do kościoła to choć by był 30-sto latkiem to i tak będzie nieprzewidywalną i niebezpieczną parówą na drodze. Ten co całe życie aktywnie jeździ nie ma problemów z geriatrią za kółkiem. Mój ojciec ma 78 lat, śmiga motorem i samochodem i nie zauważyłem żeby zachowywał się niebezpiecznie, jeździ zdecydowanie wolniej i ostrożniej niż kiedyś, ale to wcale nie jest zagrożeniem. Przez 62 lata odkąd ma prawko nie spowodował wypadku czy najdrobniejszej kolizji.

[MrWaski]

Napisał Novy

W trakcie wykonywania manewru (wyprzedzania) na lewym pasie poza obszarem zabudowanym włączony lewy kierunkowskaz daje informację dla innych kierowców przed nami, że jesteśmy w trakcie wyprzedzania oraz dodatkową informację dla ewentualnie nadjeżdżającego pojazdu z naprzeciwka, że znajdujemy się na jego pasie.

Zgadza się. Mnie uczyli 40 lat temu, że lewy ma migać przez cały czas jak wyprzedzam i włączam prawy dopiero jak kończę. To ma sens.

[Emek]

Novy, Twój cytat (art 22 pkt 5) chyba wyczerpuje temat. Podczas manewru wyprzedzania siłą rzeczy znajdujesz się na drugim pasie więc jaki zamiar ma wówczas sygnalizować włączony kierunkowskaz?
Może sugerować innym zamiar skrętu w lewo niezależnie od tego jak stanowią przepisy w kwestii skrętu w lewo.

Żądanie corocznych badań dla osób w starszym wieku jest typowym działaniem pt. para w gwizdek, wystarczy sięgnąć do statystyk policyjnych.
Najgorszą grupą wiekową jest 18-24, ze wskaźnikiem 17,5 wypadków na 10 tys. osób, grupa 25-39 to 9,8; grupa 40-59 ma 7,1 wypadku a grupa >60 ma 4,8.
Przy czym "populacją" w tych statystykach nie są kierowcy, co oczywiście nieco tę ostatnią cyfrę zniekształca, ale zeby miec jakieś pojęcie, to pewnie trzebaby odnieść się do liczby kilometrów przejeżdżanych przez kierujących.

[piesy]

Kierunkowskazem sygnalizujemy tylko zamiar zmiany pasa i kierunku jazdy. Wyłączamy po zakończeniu manewru czyli zaraz po zmianie pasa

[radiolog]

Każdy sobie interpretuje po swojemu i nie dziwota, że Pan Dworak z krakowskiego mordu implikuje, ze stado baranów za kierownicami siedzi

[piesy]

Pan Dworak. Miałem z nim zajęcia na kursie dla instruktorów w 1998

[fassi]

Uważam że trzeba zakazać jazdy na motocyklach. Ani to pożyteczne anibpitrzebne. Zakaz unijny i koniec. Lubię jak obywatele martwią się o moje bezpieczeństwo. Może by otworzyć petycję do rządu o zakaz jazdy motocykli Kto za?

[radiolog]

Napisał bukowski

Żądanie corocznych badań dla osób w starszym wieku jest typowym działaniem pt. para w gwizdek, wystarczy sięgnąć do statystyk policyjnych.
Najgorszą grupą wiekową jest 18-24, ze wskaźnikiem 17,5 wypadków na 10 tys. osób, grupa 25-39 to 9,8; grupa 40-59 ma 7,1 wypadku a grupa >60 ma 4,8.
Przy czym "populacją" w tych statystykach nie są kierowcy, co oczywiście nieco tę ostatnią cyfrę zniekształca, ale zeby miec jakieś pojęcie, to pewnie trzebaby odnieść się do liczby kilometrów przejeżdżanych przez kierujących.

Pytanie ilu 18-24 latków jeździ czynnie, a ilu 70-80 latków, wyjdzie, ze tych ostatnich tylko promile i tylko po bułki do sklepu lub do doktora - i tu jest pies pogrzebany. A starsi jeżdża bezpieczniej, bo nie ogarniają rzeczywistósci tj. źle widzą, źle słyszą, ledwo kierą mogą kręcić, a jak mają kilka rzeczy zrobić naraz, czyli zmienić pas, z redukcją biegu i jeszcze jakimiś kierunkami, w gęstym ruchu, to nie ogarniają i stąd są wypadki, bo brakuje jednostce centralnej mocy obliczeniowej. Tych sprawnych są promile, większość 70-latków jakich spotykam są na etapie pampersa i cewnika..

Powiedz to moim rodzicom, którzy właśnie mijają 70.
Zresztą, nie ma sensu ta przepychanka, jedni chca mieć bezpieczny i przewidywalny świat ogrodzony przepisami, płotami i procedurami, inni wierzą w człowieka.


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka