Zakup Expresu do kawy

[Tomas_XRV]

W domu mam DeLonghi w pracy ze wszystkich można było degustować eksprespresów jakie mieliśmy na stanie ale to przed covidem było i różnicy nie czułem ale ja nie jestem jakiś smakosz kaw wielki. Na stołowce chodzi Philips i Saeco prawie całe dnie. Tego modelu nie mamy w ofercie to nie sprawdzę za ile by poszedł.

[robertG7]

Ja miałem niewielkie wymagania co do rodzaju przyrządzanej kawy, kawa po prostu ma być czarna, żadne mleko. Kupiłem ponad 2 lata temu zwykły DeLonghi za 1170zł ECAM 22.110B i działa bezawaryjnie do dziś, robiąc średnio około 4 kaw dziennie. Oczywiście nie podważam wyższości Jury nad tym marketowym urządzeniem i kiedyś kupię, by poczuć smak lepszej kawy

[Emek]

Miałem Saeco. Obecnie Nivona. Saeco bym drugi raz nie kupił. Nivone jak najbardziej.

[radiolog]

Ja polecam ese pody z kawą sake plus ekspres one do saszetek .
Zaglądnij na stronę coffee-lovers.eu

[lukasz_vip]

U nas serwisant w firmie mówi, że Jura to już nie ta sama co była. Kiedyś mówi, że polecał z czystym sumieniem teraz już taki pewny nie jest bo też się sypia.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[szynszyll]

uzywalem blizniaczego SAECO w pracy przez 8 lat. robil 100 kaw dziennie - glownie late i espresso. poza wymiana filtrow i serwisem koniecznym i okreslonym w instrukcji nie dzialo sie z nim NIC. nie ma mnie na PRz od dwoch lat a ekspres nadal dziala. wiem co kupuje. oczywiscie kazdy bedzie mial swojego faworyta - mnie SAECO nie zawiodlo.

jako elektryk zamontowalem w kawiarniach, knajpach, barach itp. kilkanascie kombajnow kawowych w tym trojfazowe o mocach 10kW i wiecej. wiem jak smakuja te same ziarna z ekspresu za 1300pln i z kombajnu za 50 tys pln. roznica jest diametralna. mam kawiarke na palnik i jak mam czas to jej uzywam ale nie zawsze mam czas...

chce pannie zrobic dodatkowego malego mikolaja. lampe do lazienki juz dostala bo sie wygadalem. amen.

p.s. zajebisty ekspres za kilka tysiecy kupimy sobie jak splacimy kredyt za dom, za biuro i syn skonczy studia a niebo nie spadnie nam na glowe teraz dac 5-6 tys pln za ekspres to dla nas abstrakcja.

[consigliero]

To jest nasz drugi ekspres Saeco, pierwszy padł chyba po 10 latach, ten ma już chyba z 7 i był raz ratowany. Znajomi z racji urodzenia używają Jury i tak samo się psują jak się nie czyści, a w Szwajcarii woda zajebiście twarda. Po tamtym pierwszym w tym nie używamy spieniacza, zasadniczo wcale nie używamy mleka. Ten ekspres lepiej parzy kawę niż firmowy WMF. Następnym ekspresem będzie porządny ciśnieniowy ekspres kolbowy jednogrupowy, koniec z automatami. Chętnie zamieniłbym to na dobre espresso wypijanie przy barze gdzieś na południu

[Bałtrok]

Ja mam saeco minuto i jestem bardzo zadowolony.
W pracy mam saeco incanto deluxe i też super.
Wcześniej miałem krupsa i sprzedałem żeby kupić saeco.

Ech... Stare Saeco, kolbowy, 15 barów, spieniacz. Bez elektroniki a guziki. Koszt od 100 do 200 PLN za świetny stan.

Mam od kilkunastu lat, a kupiłem używany. Co pewien czas odkamieniać, czyścić za każdym razem sitka oba. Wgrzać grupę porządnie i jest pycha. Trafił raz do Polskiego na serwis i cudnie śmiga dalej.

Wiele rzeczy można samemy zrobić serwisowo. Części w bród (kupiłem na części za 25 pln, a potrzebowałem samą kolbę... Pompa już też się przydała do kolejnego).

Kupiłem tego chyba z 10 sztuk. Wszystkie śmigają.

A crema taka sama wychodzi jak w tych za kilkaset / kilka tysięcy...

Edyta:

- 30 sek szukania:
https://www.olx.pl/oferta/ekspres-do...tml#3f533360bb
https://www.olx.pl/oferta/ekspres-do...tml#3f533360bb
https://www.olx.pl/oferta/saeco-via-...tml#3f533360bb

Edyta 2:
- odkamieniasz kwaskiem cytrynowym albo octem (tak, tak,.... znam te mity z forumów: "zmienia smak"....), sam rozkręcisz (jedna śruba), skręcisz
vs
- firmowy dokamieniacz, co pewien czas serwis, elektronika...

[radiolog]

Napisał consigliero

To jest nasz drugi ekspres Saeco, pierwszy padł chyba po 10 latach, ten ma już chyba z 7 i był raz ratowany. Znajomi z racji urodzenia używają Jury i tak samo się psują jak się nie czyści, a w Szwajcarii woda zajebiście twarda. Po tamtym pierwszym w tym nie używamy spieniacza, zasadniczo wcale nie używamy mleka. Ten ekspres lepiej parzy kawę niż firmowy WMF. Następnym ekspresem będzie porządny ciśnieniowy ekspres kolbowy jednogrupowy, koniec z automatami. Chętnie zamieniłbym to na dobre espresso wypijanie przy barze gdzieś na południu

Ty lepiej pochwał się tym Wostokiem , a nie jakieś seaco