LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[borys609]

Ojej, no dobra.. Precz ze śmietnikami.. Wyjdzie na to że leśnicy żeby nam ulżyć nie muszą zrobić nic poza oficjalnym i formalnym udostępnieniem dróg leśnych. Niemożliwe, tak zupełnie bez wysiłku? Bez kosztów z ich strony?
Przecież ciągle słyszymy argumenty że kto i jak za to wszystko zapłaci (za co?), co ze śmieciami i wystraszonym jelonkiem?

Ja Wam powiem jak będzie.
Nic nie będzie. ALP oleje sprawę jak olewa do tej pory. Zrobią ze trzy akcje propagandowe w stylu tych powyżej, może spowodują podwyższenie kar i tyle. Może nawet rozszerzą powszechność użycia broni i przemocy wśród leśników podczas "akcji leśnych". Jakie będą następstwa? Tak jak Mazeno przewiduje, pozabijamy się nawzajem, dosłownie.
Miłośnicy leśnej turystyki (w odróżnieniu od bezmózgich ryjców młodnikowych) będą pod jeszcze większą presją robić to co robią teraz tyle że z większą desperacją. W następstwie umocnionych i usprawnionych patroli leśnych turyści kołowi będą także bardziej zorganizowani, a w niedalekiej przyszłości pewnie także i uzbrojeni. I będzie się dobrze działo.. Ciekawe co na to matka Madzi z Sosnowca...

...Idę naostrzyć maczetę...

[siwy]

Na przykładzie zakazu deptania trawników widać że służby mające ścigać za wykroczenia mają pewnie margines w wymierzaniu kar. Inaczej każdego rodzica który wypuści dziecko na trawnik powinni z miejsca karać mandatem. Podobnie z leśnikami, jeden będzie straszył bronią wędkarza który motorowerem przejeżdża przez las a inny przymknie oko a mandat wlepi quadowcom lecącym na przełaj przez zagajniki.

[sowizdrzal]

Napisał SUb

Podpowiem...

SUb, to napisałem ja, a nie newbie007...
A Ty żartujesz z nas, nie przeczytawszy wątku, prawda?

[KOKOS]

Wypadek Orzepa to wielka tragedia w szczególności dla jego bliskich. Pismo na forum leśników jest faktem. Mamy prawo się z nim nie zgadzać. Mamy prawo (może nawet obowiązek) o tym napisać na ich forum. Wydaje mi się, że walka z jego treścią nie przyniesie bliskim Orzepa ukojenia w bólu po jego stracie, bo leśnicy tu nie zawinili. Nikt nie zawinił ! Cholerny tragiczny wypadek !! Nie wydaje mi się celowe pisanie na forum leśników jakim człowiekiem był Orzep. Ich to po prostu zupełnie nie interesuje. Nie liczę również na ich zmianę zdania na temat wypadku.

Czym innym jest natomiast tzw. zdrowy rozsądek, o którym pisze na forum leśników Mazeniak. Jakie powinno być nasze podejście do otaczających nas nakazów, zakazów i innych pierdół, które mówią ludziom jak jest lepiej? Tylko dla kogo lepiej? Lepiej myśleć, zastanawiać się, wykazywać zdroworozsądkowe podejście do otaczającej nas rzeczywistości, kalkulować wszystkie za i wszystkie przeciw i podejmować swoje własne decyzje (czasami właściwe, a czasami nie), czy lepiej ślepo i bezmyślnie przestrzegać bardziej lub mniej niedorzecznych narzucanych nam reguł zachowania?
Trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie czy każda dziedzina naszego życia wymaga takiej samej ingerencji przepisów i zastępów urzędników egzekwujących te przepisy. Czy lepiej pozbawiać ludzi umiejętności zdroworozsądkowego myślenia? Komu to przynosi w społeczeństwie korzyści, a kto na tym traci pozbawiając się próby myślenia, zastanowienia się na przykład nad zasadami poruszania się motocyklem po leśnej drodze.
Myślenie ma przyszłość! Tak to jakoś było.

[ferdek]

Ale co Wy chcecie wywalczyć? Oznakowanie dróg leśnych, na których dozwolony jest ruch pojazdów mechanicznych? Zastanówcie się, jaki będzie efekt. Po pierwsze, leśnicy część dróg, po których można teraz jeździć obejmą zakazem (bo przypomną sobie, że 2km dalej widziany był łoś), po drugie te drogi, które zostaną oznaczone jako dostępne (a będzie ich niewiele), po niedługim czasie nie będą przejezdne dla naszych krówek, bo będą zryte na maksa przez quadowców i dzidowników na crossach.
Najlepszym rozwiązaniem jest wysyłanie zapytań i stworzenie mapy aktualnie dostępnych dróg, dostępnej po zalogowaniu i na przykład dołączeniu do zamkniętej grupy naszego i podobnych forów. To chyba jedyne, co możemy zrobić sami dla siebie, bo na korzystne dla nas, prawne uregulowanie tej kwestii nie mamy co liczyć, tym bardziej, że dążymy do zachodu.

[pałeł]

Napisał SUb

Podpowiem...

W środku lasu jest krzyżówka a niej 5 rozjadow na jednym z nich jest zakaz wjazdu nie dotyczy alp czyli legalnie moge poruszać sie 4 drogami w tym skrzyzowaniu ?

[borys609]

Na żadnej nie wolno się legalnie poruszać a na tej z zakazem bardziej! :P

[Kisiel]

Pałeł, a jak dojechałeś do tej krzyżówki?

[Ziarko]

Panowie, zaczynając od początku tego wątku, to polecam siedzieć cicho.

-wjazd był nielegalny
-doszło do wypadku śmiertelnego.

A wy chcecie dowodzić że można bezpiecznie? Sorry, ale to co się stało to akurat woda na młyn dla przeciwników sportów motorowych.

Jesteście zaślepieni dzisiejszą możliwością jazdy po lesie - całkowicie nie ograniczonej - bo skoro już złamaliście zakaz to reszta hajlajf
A zastanowilliście się co niesie za sobą otwarcie dróg leśnych jako publicznych? Spowalniacze, znaki drogowe i patrole drogówki i straży leśnej - szczególnie w rejonach bardziej popularnych. A jak motor to dlaczego nie 4x4?

Nie, to ja jednak wolę obecny stan rzeczy i akceptuję w pełni miesięczną opłatę w formie mandatu karnego w wysokości 100-200 zł j (i tak mniej niż kolega wydaje na legalny tor w miesiącu ). A Ja przynajmniej na drodze mam pusto

[borys609]

Ziarko, jak Ci dowalą za domniemane rozjechanie paprotki kilka tysięcy grzywny, tak dla zasady, dla poklasku, to zrozumiesz o czym tutaj jest rozmowa.

Nikt w dyskusji nawet nie twierdzi że gdyby wjazd był legalny to Orzep by nie zginął. Dyskusja wywodzi się z bezczelnego szkalowania dobrego imienia naszego Kolegi przez służby leśne i bezdyskusyjnego użytku całego zdarzenia w krzywdzących m.in nas celach propagandowych. Możemy więc się bronić albo spuścić ryje do ziemi i siedzieć cicho.