Jak najlepiej przygotowac się do jazdy na motorze, nie mając motoru

[JareG]

Napisał lena

A z tym ćwiczeniem startu i zatrzymania, to wcale nie wydaje mi się głupie, niemal wszyscy się przewracają.

Az tak zle to nie jest - ale gasniecie to sie czesto zdarza

[e200g_]

Napisał JareG

I tak jakos coraz lepiej mi szlo z tym jezdzeniem.. i zyli dlugo i szczesliwie

... aż pewnego dnia postanowiłem przejechać moim Intruderem przez Włocławek.

[JareG]

Napisał e200g_

... aż pewnego dnia postanowiłem przejechać moim Intruderem przez Włocławek.

Nieee.. jechalem na poludnie szlakiem koziej dupy, czyli drogami lokalnymi. No i nie wzialem pod uwage faktu, ze na wiejskich drogach panuja wiesniackie zasady*
BTW: Pare km dalej i gipsowaliby mnie w Kole, no ale padlo na Wloclawek

* swoja droga to moglbym ksiazke napisac o tym, co moze czlowieka spotkac na takich drogach.

[EGON]

Napisał Reinchardt

ten sezon to mój pierwszy na afri i w ogole na większym moto (wiekszym = nie wsk i jej pochodne) Do sprawy trzeba podejsc tak jak mozna wyczytać w podpisach forumowych Kolegów
1. Jezdzij motocyklem tak jak byś chciał żeby Twoje dzieci jezdziły
2. Motocykl jest jak M M - nie dla idiotów

3. Jak siem nie psewrócis... to sie nie naucys.... HEY!!!

[zombi]

Napisał Elwood

Poza koszem i jako pasażer nigdy motocykla nie prowadziłem... a będę
Za nim do tego dojdzie chciałbym się jakoś "fizycznie" przygotować. Otóż, w praktyce będe miał możliwość sprawdzić się dopiero na jesień przyszłego roku. Dodam, żem wiekiem zaawansowany ale duchem świeży.
Czy jest jakaś korelacja między rowerem a motocyklem?
Zresztą każdą sugestię w temacie przyjmę... oczywista z godnościom osobistom

To ja raz jeszcze.
Rozumiem, że Elwood możliwość jazdy będzie miął dopiero na jesień. Więc ćwiczenia na moto chyba odpadają. Ja jak bym miał poradzić coś tak "na sucho" może faktycznie polecałbym książkę "motocyklista doskonały". Oczywiście od czytania nikt się jeździć nie nauczył, ale możesz Elwood zacząć patrzeć na ulice jak motocyklista. Co to za wymyśł - postrzeganie zagrożęń przydasię tym bardziej żeżeli technika jest kiepska.
A wiem co mówie bo sam jestem noga i nieźle przydupiłęm wiosną.
W następnym kroku proponuje kursy doskonalenia jazdy i do piero potem treningi. Jak jużbędziesz trenował, a nie utrwalał błędy.


PS.
Korelacje pomiędzy rowerem, a moto są. Ale na początek chyba nie ma co sobie tym głowy zawracać.

Tak, masz rację i podsunąłeś pomysła. Kolega prowadzi i to w Gdańsku, motocrossową szkołę! Ponieważ kompletnie nic nie umiem więc nie powinienem miec żadnych złych nawyków. Postaram się podłączyć w przyszłym roku, no i oczywiście kupię te książkę.
Patrzeć jak motocyklista... fajnie napisane.

[e200g_]

Napisał Elwood

więc nie powinienem mieć żadnych złych nawyków.

żadnych, nawet najmniejszych baaaaaaaaaaaardzo Ci współczuje.

Napisał e200g_

żadnych, nawet najmniejszych baaaaaaaaaaaardzo Ci współczuje.

Absolutnie nic z tej listy, w życiu w ustach nie miałem! No jeżeli to pomoże technice... trudno, spróbuję...

[bajrasz]

Napisał Elwood

Absolutnie nic z tej listy, w życiu w ustach nie miałem! No jeżeli to pomoże technice... trudno, spróbuję...

Hmm, nikt z nas też, tak tylko trochę koloryzujemy
A zapytam poważnie...Skąd taka decyzja zamiany 4x4 na 2, z koniecznością nauki wielu przypadłości, których w ustach nie miałeś?

[Baster]

I myślę że raczej nie wybieraj Afri na pierwsze moto...królowa wiele wybacza ale nie wszystko.
Pozdrawiam