Przebieg na sprzedaż

[tom64]

A mój kolega sprzedawał auto. Na pytanie kupującego o przebieg i cenę odpowiedział:
"Cena jest sztywna. Przebieg - do negocjacji"

[zombi]

Cofanie licznika jest legalne, nielegalne jest zatajenie takiej informacji (obiło mi się kiedyś to o uszy w telewizji).
Niestety ale tylko sprawdzenia przez fachowca, najlepiej takiego co sam kombinuje. Taki zna sztuczki i wie gdzie patrzeć.

[jorge]

Panowie jedyną możliwością do zbadania legalności jest kupienie od naprawdę zaufanej osoby. Ostatnio kupowałem auto dla teścia od kumpla z firmy. Jeździł sam, nakulał może i nie mało, ale wiedziałem, że na trasie to nie to samo co po mieście, serwis oryginał, nie bity - to się liczy. Jak mówi Franz - nie ważny rocznik, a stan i pewność przebiegu. Współczesne austa spokojnie dokulają 300 - 400 tys. (moto nie wiem, ale pewnie połowę), ale warunkiem jest regularny i uczciwy serwis.
Co do zmian licznika - sprawdzić trzeba: pedał gazu i sprzęgła, mieszek skrzni, stan dywanika u kierowcy, siedzenie kierowcy, rączkę drzwi kierowcy, opony (daty). W niemieckich autach nie ma mowy o złych szczelinach (po za Fordami). Co do elektorniki - spece sofają - dobry serwis to wybada, chyba, że zmienią kompa od tego samego rocznika z mniejszym przebiegiem - wtedy dupa (chyba tylko merce mają "czarną skrzynkę badającą przebieg i wypadki). Często praktyką jest np. podłączenie kontrolki poduszki do kontrolki oleju - gasną wtedy razem mimo braku poduchy (zaślepka na allegro - 15 zł). Moim zdaniem Allegro to kraina wielu oszustów, stąd moto szukam tylko na tym forum, gdzie ludzie się znają. Jakoś mi się nie chce wierzyć w przebiegi minimalne. Moto 5-10 / rocznie, auto - 15- 20 tys. / rocznie - to jest real minimum. Reszta to wyjątkowa okazja lub oszustwo.
I jeszcze jedna ciekawostka: kolega z forum sprzdaje GS-a, napisał o duży przebiegu i jest to ok, ale ciekawostką jest to, ze na Allegro prawie wszystkie gs-y (1100) mają powyżej 100 000 km (około rocznika 2000), a AT - około 50 000 km - czyżby Afrykanerzy jeździli tylko wokół komina?

Pozdro.
PS. Jakby coś moge pomóc w ocenie blach auta przy kupnie

[JuIo]

Mam 10 letniego spintera który ma nachulane jakieś 540tyś! i nikt by w to nie uwierzył, od zawsze woził tak zwane pierze, wymiany oleju itd zawsze po 10tyś, wszystkie części wymieniane gdy tylko raz stukną, stoi w cieplutkim garażu. Jak ostatnio wyprzedzałem gościa przy 180 to koleś pukał się w głowę.

[Franz]

Miał rację

[lukasz_vip]

Napisał dubel

moja afri przy kupnie miała na zegarze 36kkm rok 96. podczas ogledzin po podniesieniu kanapy ujrzałem oswiecenie naklejka castrol z danymi od zmiany oliwy ostatnia wymiana 77kkm nastepna 89kkm koles miał nie lada mine kupowałem od handlarza z barlinka a afri przywiózł z włoch. no ale jest też dobra strona tego zajscia mianowicie były duze podstawy do targowania

No to ja nie wiem co mam sądzić. Moto na liczniku 53tys. Stan oryginalny. Sprowadzony w 2006 do PL z Niemiec. Na zbiorniku oleju naklejka z wymianami oleju z datami jeszcze w niemczech. Dat nie pamiętam ale przebieg pierwszy ponad 37tys km i potem wymiana kolejna oleju za rok i przebieg tylko o 3tys km większy...
Wiem, ze poprzedni właściciel (ten od którego kupiłem) zrobił troszkę tras na wschód i przebieg w PL porównując do tego z tej naklejki by pasował. Tylko skąd wiadomo czy naklejki ktoś w PL nie nakleił no i nie wiadomo czy czasem już 1 z przodu nie powinno być?

miałem passata b3 1.6 benzyna z 1988r. nakulane mial na liczniku jak go kupowałem 360kkm prawdziwy przevbieg około 500kkm zamontowałem w nim gaz (silnik zasilany gaznikiem wiec najprostsza i najtańsza instalacja) nakulałem nim jakies 100kkm (jezdziłem nim do norwegi) nigdy mnie nie zawiódł i nie stanąl na drodze jedyne co zrobiłem to zawieszenie i łożyska w kołach oczywiscie co 10kkm zmiana oliwy i filtrapomimo że stary grat to lałem w motor castrol mpx10 w40. miałem potrzebe jechania nim z norge do holandi z cholandio do polski z polski do norwegi i spowrotem do polski cała trase pokonałem w tydzien. Mój przypadek potwierdza to że jak sie dba o auto czy o moto to przejedzie ono naprawde dużo i pomimo wysokiego przebiegu stan techniczny może saskoczyc. Koncząc powiem jeszcze że autko sprzedałem kumplowi on pojezdził rok *bez wkładu finansowego) i sprzedał dalej passacikjezdzi do dzis i to na moich blachach
PS. stan techniczny stan techniczny i jeszcze raz stan techniczny jest ważny a nie przebieg rocznik itp
a w okazje nie wierze

Napisał lukasz_vip

No to ja nie wiem co mam sądzić. Moto na liczniku 53tys. Stan oryginalny. Sprowadzony w 2006 do PL z Niemiec. Na zbiorniku oleju naklejka z wymianami oleju z datami jeszcze w niemczech. Dat nie pamiętam ale przebieg pierwszy ponad 37tys km i potem wymiana kolejna oleju za rok i przebieg tylko o 3tys km większy...
Wiem, ze poprzedni właściciel (ten od którego kupiłem) zrobił troszkę tras na wschód i przebieg w PL porównując do tego z tej naklejki by pasował. Tylko skąd wiadomo czy naklejki ktoś w PL nie nakleił no i nie wiadomo czy czasem już 1 z przodu nie powinno być?

popatrz czy czasem nie ma tego samego koloru długopisa na naklejkach charakter pisma no i zniszczenie naklejek bo z czasem farba płowieje brudzi sie itp. na 100% nigdy nie bedziesz miał pewnosci ale na 90% możesz mieć pozdro

[Adagiio]

Mam T4 z przebiegiem 998600 km , mój sąsiad takim samym autem przejechał 160000 km w tym samym czasie co ja , czyli z zasady jest oszustem . Powiem więcej jak bym miał robić po 12-13 tys./km dostawczakiem rocznie , to kupił bym bilet na PKS i towar woził w reklamówkach !
Moją 5-cio letnią SH 150 , najechałem 37000 km , koleżanka takim samym skuterkiem pyrka 12 km do pracy tam i z powrotem dziennie, też jest oszustką !
Jeśli uważacie że wszyscy Polacy to chuje , złodzieje i oszuści , to zmieńcie obywtaetlstwo i jedźcie w pizdu !
Najlepiej do DE !!!
Ps. Afryką nie jeżdżę bo mi szkoda w związku z tym mam mały przebieg !

[Mariusz Sosnowiec]

Widać Adaś że wracasz do zdrowia