Moja honda XR600, to znaczy XR650l

[lzakrzewski]

Cześć wszystkim,
Jestem Łukasz i lubię motocykle z serii XR


Chciałem przedstawić historię mojego motocykla jakim jest honda XR600 z 1998 - roku,
Motocykl został zakupiony gdzieś w 2019 roku i przeszedł szereg modyfikacji od tego czasu, a to nie koniec




Pomysł na zakup XR wział się z tego że około 15 lat temu miałem motocykle z serii XR oraz XL, i sentyment pozostał po dziś dzień.





Pierwszą modyfikacją było dodanie baku acerbris (jakoś koło 20 litrów),
żeby poprawić problem niskiego zasięgu - jako że w moich okolicach są tereny głównie piaszczyste,
spalanie wychodziło około 9l / 100km co dawało zasięg poniżej 100km - dość problematyczne (gaźnik pewnie wtedy też troche niedomagał).



Potem pojechałem tą XR na tukan, gdzie strzeliłem pare razy glebę na podjazdach,
potem musiałem wylewać z siebie siódme poty żeby go odpalić po glebie na podjeździe, wtedy podjełem decyzje o montażu rozrusznika,



Początkowo był pomysł na montaż rozrusznika poprzez zakupienie takiego zestawu:
- wał xl600lm (ten sam skok wału co w XR600, ale dłuższy lewy czop pozwalający na montaż koła zamachowego od dominatora które ma zębatke napędu rozrusznika)
- dekle itp osprzęt z dominatora (kartery z XR mają miejsca na montaż silnika rozrusznika wystarczy nawiercić)

Niestety po rozbiórce silnika okazało się że głowica jest w nieciekawym stanie (standardowo dla RFVC przytarta panewka):



Więc zdecydowałem się na zakup całego silnika z FMX 650.

Okazuje się że wszystkie silniki z rodziny RFVC które mają pojemność 500, 600 lub 650 mają kompatybilne mocowania silnika,
te same kartery itp, więc wszystko jest jak klocki lego, można włożyć silnik xr600 do fmx650 i na odwrót.
Można dać głowicę z xr650l do xr600 itp,
Jest troche różnic (niektóre stare roczniki mają głowice które mają 2 gaźniki, nowsze roczniki jeden gaźnik,są inne średnice szpilek i pare innych detali w zależności od rocznika) ale generalnie to samo.

W międzyczasie zaczeło mi przeszkadzać że motocykl ogólnie źle się prowadzi na asfalcie, mocno ciągnie w lewą stronę. Niestety okazało się najgorsze... Krzywa rama:

Być może dało by się prostować, ale już odpuściłem ... rama miała też korozję i spawy, stwierdziłem że bez sensu,



Udało się zakupić inną ramę od hondy XR650l (3 miesiące latania po urzędach żeby to zrejestrować)
Rama od XR650l posiada mocowanie dla "battery box" więc bardziej pasowała pod to co chciałem robić z motocyklem (montaż rozrusznika).

Poniżej moja kombinacja:
- Silnik z FMX
- w ramie xr650l
- z wachaczem xr600,
- dolna półka xr600,
- górna półka xr650l (z otworem na stacyjkę)
- airbox xr600

wszystko plug & play

[lzakrzewski]

Teraz trochę wiedzy bezużytecznej:

- Silnik z xr600 waży 45kg (bez oleju)
- Silnik z fmx650 (łącznie z rozrusznikiem) waży 50kg

Więc na samym silniku motocykl przytył 5kg,

- Rama z xr600 to 11,4kg
- Rama xr650l 13,2kg

rama to ok 2kg więcej,

Żeby dalej nie zwiększać masy motocykla zdecydowałem się na montaż małego "battery box" (spectrum moto) i małego akumulatora (antigravity 401)




Dla porównania kluczyki żeby uzmysłowić jakie aku jest małe ... ale spokojnie daje rady zakręcić silnikiem XR, nie zdarzyło się żeby nie odpaliła.

[wierny]

Ciekawy wątek. Dzięki. Wiesz, że mamy na forum gang miłośników XR? Ps. Fotki 1 i 4 nie wyświetlają się na telefonie.

[lzakrzewski]

Kolejnym zadaniem było "wymyslenie" instalacji elektrycznej.

Różnice jeśli chodzi o elektrykę są takie że:
- xr600 nie ma akumulatora, ma zapłon iskrowy (chyba tak to się nazywa) iskra powstaje dzięki prądowi który się indukuje podczas kręcenia wałem oraz posiada alternator 2 fazowy.

- Xr650l, fmx dominator itp, mają zapłon bateryjny (o ile dobrze pamiętam) i alternator 3 fazowy.

Stwierdziłem że za dużo roboty by przerabiać instalację z xr600 na taką co zadziała z silnikiem fmx650,

Finalnie zrobiłem taką kombinacje:
- instalacja elektryczna z xr650l (za grosze z ebay.com)
- regulator fmx650
- moduł zapłonowy czeski ignitech dedykowany do xr650l https://www.ignitech.cz/en/vyrobky/b...50l/xr650l.htm



Wszystko "prawie" działało,

Okazuje się że fmx650 ma 9-sond w iskrowniku, a xr650l jedną.
Skutkowało to że motor dostawał 9x iskrę na jeden obrót wału i nie chciał odpalić.

Tak się złożyło że miałem wirnik iskrownika z dominatora który jest taki sam jak z xr650l.
Pasowało plug&play, po podmiance motor zaczął odpalić.

(po lewej wirnik od dominatora, po prawej fmx650)




Potem jeszcze kontrolnie sprawdziłem stroboskopem czy "czeski" moduł ignitech opoźnia mniejwięcej tak jak książka każe, niestety nie dokońca tak było,

Szczęśliwie sie złożyło że ktoś napisał blog-post gdzie jest wyjaśnione jak mniejwięcej ustawić mape zapłonu tak by było dobrze:
https://www.spectrummoto.com/post/us...itech-ignition

Po chwilce spędzonej nad strojeniem, udało się uzyskać "książkowe" opóźnienie zapłonu.

Hej. Super wątek! Też mi się nie wyświetlają zdjęcia. Tylko nieliczne.

[lzakrzewski]

Zdjęcia powinny być już ok, mam nadzieję

[dario9z]

Bardzo ciekawy wątek, dawaj dalej, opisz wszystkie modyfikacje, czy nad chłodnicą oleju myślałeś?

Super, już widać! Piękny projekt !

[lzakrzewski]

Napisał wojtekk

Super, już widać! Piękny projekt !

Dzięki!

Napisał dario9z

Bardzo ciekawy wątek, dawaj dalej, opisz wszystkie modyfikacje, czy nad chłodnicą oleju myślałeś?

Sytuacja wygląda tak, jak silnik jest seryjny (xr600/xr650l), moim zdaniem nie ma sensu.

Motocykl przy pałowaniu na poligonie w lato dochodzi do 130stopni temperatury oleju i dalej sie nie grzeje.
Wydaje mi sie że to górna akceptowalna granica temperatury dla olejaków.

Plany na modyfikacje silnika też są ale to za jakiś czas.
Z doświadczenia na pewno dobrej jakości olej syntetyczny redukuje temp. oleju + częste wymiany, ja zauważyłem wzrost temperatury oleju po ok 1500km, więc wtedy też zmieniłem olej.

[TYMEKVMAX]

Ale fajowo się zapowiada będę tu zaglądać super robota