Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 05.10.2011, 00:00   #1
Ashanti
 
Ashanti's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 414
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Ashanti jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
Talking Chorwacja 2011 - Lajdis Edition

Dwie Lejdiski się zgadały, że na motocyklową wyprawę by się wybrały. Miejsce planowały i planowały bo za słońcem pojechać chciały i w końcu Chorwację wybrały.
Wyprawa asfaltowa w składzie dwóch Lejdisek: Creativka i Ashanti oraz dwie Cebulki (Honda CB 500). Nasza pierwsza, niezapomniana, samodzielna wyprawa, pełna pozytywnych emocji . Tysiące kilometrów pokonane, przepiękne widoki widziane, fajni ludzie po drodze spotkani, upał, przygoda oraz plażowanie.

P1020723-1.JPG P1020722-1.JPG


09.09.2011

Po pracy dzida i jadę do Krakowa spotkać się z Creativką. Podróż przebiegała spoko aż tu nagle (ok. 60 km przed Krakowem) niebieskie światła w lusterku, potem miganie, no tak nie ma to tamto trzeba się zatrzymać, policja. Podchodzi do mnie policjant w średnik wieku ze srogą miną. Jakie było jego zdziwienie gdy zdjęłam kask.
- to nam tak niewiasta śmignęła? Gdybym wiedział to bym zdjęcia nie robił.
No to ja oczywiście rzęsami zaczęłam machać i kombinować co by się tam może jakoś dogadać. Niestety nie było mowy, uśmieszki nie pomogły. Zdjęcie to zdjęcie nie wymigam się. Trudno, fajnie zaczynam wakacje (sobie pomyślałam). W tym czasie przejechał motocyklista z naprzeciwka, policjant poszedł do samochodu spisać dokumenty. Nagle telefon, dzwoni Jarek:
- za co cię zatrzymali
- za prędkość (byłam nieco zdziwiona)
- ten motocykl to ja, z Chorwacji wracam ...
Widać Świat jest mały i ciągnie swój do swego.
Dotarłam w końcu do Krakowa. Właściwa ulica tylko gdzie ten numer. Rozglądam się nie widzę. Na światłach stoi motocyklista więc podjeżdżam i pytam. Patrzę a to Afryka! Zjeżdżamy na pobocze, okazało się, że te same naklejki, te same zloty, to był Kwintal (miałam później jeszcze przyjemność razem podróżować i imprezować). Z pomocą Kwintala dotarłam do celu. Ok., pierwszy dzień wrażeń za mną.
10.09.2011
Pakowanie, tankowanie i w drogę. Pierwszy dzień dzida na max-a. Ponad 600 km przez Polskę, Słowację i autostradą przez Austrię. Po drodze jeszcze próba sił. Na postoju nie zauważyłam, że stanęłyśmy na niewielkiej pochyłości. Nagle Cebula zaczęła toczyć się do przodu, nóżka się złożyła ... no i próbowałam łapać, ale ... no właśnie, ręce zdrętwiałe nie utrzymały. No i motocykl ‘glebił’, na szczęście, bez żadnych szkód. No i była próba sił. Raz, twa, trzy ... wspólnymi siłami (dwie Lejdiski) podniosłyśmy motocykl z bagażem (ok. 200 kg).
W końcu dotarłyśmy do Graz w Austrii, nasz pierwszy nocleg.

100_0012.jpg

11.09.2011
Z Austrii skierowałyśmy się od razu w stronę Chorwacji, omijając oczywiście autostrady. I to był super, a zarazem zakręcony pomysł . Chciałyśmy w końcu cieszyć oczy pięknymi widokami.

100_0020.jpg


GPS chyba stwierdził, że jeszcze za mało widziałyśmy i skierował nas przez Włochy. Jedziemy według wskazówek i nagle patrzymy a tu taka sobie mała dróżka (wąska na jeden mały samochód), idzie stromo pod górę (trochę wyglądało to jak wjazd na czyjeś podwórko). Chwila zawahania.
- ja tam nie jadę!

- no a co GPS mówi?
- no że tędy ...!?
- No ... no to jedziemy, najwyżej komuś na podwórku zawrócimy.
Pojechałyśmy ...
Okazało się że był to jedynie kawałek drogi który doprowadził nas na przepiękną, ale jak krętą, górzystą trasę. I zaczęło się. Niedziela, przepiękna pogoda, Alpy i zakręty, no, no i właśnie, ... motocykliści. Było ich jak grzybów po deszczu. Jeszcze chyba nigdy nie widziałam tylu zapaleńców na trasie. Przepiękny widok. A my dwie Lejdiski między nimi. Banan na twarzy był coraz większy. Żyć nie umierać. Oni chyba mieli podobne odczucia jak nas widzieli. Gdy się tylko zorientowali że dwie Lejdiski jadą nie przestali pozdrawiać. Gdy tylko stanęłyśmy na odpoczynek i fotki, chłopaki nas ciepło pozdrawiali, nawet zdjęcia robili. Jeden Choperowiec to o mały włos z zakrętu nie wypadł bo tak się oglądał.
No, a my miałyśmy radochę.

Z tego zakrętu Choperowiec mało nie zjechał, bo tak się oglądał i
P1020742.JPG

100_0026.jpg

100_0031.jpg


Po jakimś czasie stwierdziłyśmy, że sama adrenalina i radocha nie doda nam siła do podróżowania. Najwyższa pora coś zjeść. Zatrzymałyśmy się w uroczej miejscowości Tomlin w Słowenii, oczywiście tam gdzie byli motocykliści. I znowu wzbudziłyśmy zainteresowanie. Wszyscy zdziwieni nam się przyglądali, sprawdzali sprzęty i z kąt jesteśmy. Wtedy zdałam sobie sprawę, że ludzie są przyzwyczajeni do motocyklistek, ale w towarzystwie facetów. Dwie, same Leydiski podróżujące po Europie wzbudzały niezłe zdziwienie i zainteresowanie. Szczerze mówiąc tak było już do końca naszej wyprawy (a nawet jeszcze ciekawiej).

100_0023.jpg

100_0024.jpg

100_0029.jpg

Im bliżej byłyśmy Chorwacji tym większe były korki, kilometrowe korki w przeciwnym kierunku na szczęście. No w końcu była Niedziela wieczór, koniec sezonu urlopowego. Jaka byłam zadowolona że wszyscy wyjeżdżają a my tam dopiero jedziemy.
Już o zmroku dotarłyśmy do Chorwacji. Postanowiłyśmy się zatrzymać w miejscowości Umag (Istria). Gdy dotarłyśmy na kemping, byłyśmy szczęśliwe że w końcu, po przejechaniu ok. 500 km sobie odpoczniemy. Zabieramy się do rozkładania namiotu a tu niespodzianka. Nie ma ziemi, tylko kamienista gleba, same kamienie. I jak my się mamy tu rozstawić z namiotem? Ręce zmęczone od jazdy i jeszcze wbijanie się w kamienie.
100_0050.jpg
Chwila zwątpienia.
- o rany julek, ja już nie mam siły!!!
W końcu znalazłyśmy jakiś kamień i z poświęceniem, zaczęłyśmy wbijać 'śledzie'. Z odsieczą młotkową przyszedł na pomoc sąsiadujący z nami Niemiec. Ale już w sumie dałyśmy sobie radę. Później tylko było leczenie odcisków na rękach.
100_0053.jpg

__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę"
Ashanti jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kamera MAGICAM SD21 / GoPRO Black Edition pekos1988 Archiwum 2 15.10.2013 18:07
Przewodnik Gruzja - Armenia - Aazerbejdżan 2008 edition Elwood Kwestie różne, ale podróżne. 3 25.03.2012 12:46
Pierwsza wiosenna przejażdżka [Chorwacja 2011] consigliero Trochę dalej 6 17.05.2011 12:03
Lmited Edition? struk Inne tematy 6 21.08.2010 13:03


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:03.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.